Zdrowy rozsądek to NIE ULEGANIE DEBILNYM MODOM. Każdy średnio inteligentny przedszkolak wie że im wyższa grządka tym większy deficyt wody w dobie stepowienia upraw nie jest działaniem debilnym tylko samobójczym. Jeszcze tylko film z produkcji kartonu - ruclips.net/video/WF4b87bbt0g/видео.html I każdy przybity permakullturowiec - wyznawca podwyższonych grządek i` kartonu może nieco zmieni swój światopogląd. Pod swoje EKOLOGICZNE grządki ładują kilogramy syfu nasączonego chemią i biologicznym badziewiem. Na drugie danie proponuję ruclips.net/video/K4aRCpUoSmw/видео.html a trzeba wiedzieć że są to najnowocześniejsze papiernie recyklingowe a są takie że po obejrzeniu filmu mozna tylko zwrócić i przez tydzień nie jeść
miałam na truskawkach zagony ok 10cm wysokości i szerokości na jedną truskawkę i bardzo sobie chwaliłam. ale po przesadzeniu w inne miejsce truskawki mają dzicz 😂
Absolutnie się z panem zgadzam my mamy ogród 500 metrów kwadratowych i byśmy zbankrutowali na te drewniane obramowania robimy bardzo podobnie jak pan tylko że szersza trochę Zagony ale ma Pan rację te węższe 40 cm są dużo bardziej praktyczne Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za film :)
Uprawiam działkę od dwóch lat i od razu powiedziałam sobie "żadnych trumienek" zwykłe zagony jakie miał mój tata. Zrębki na ścieżkach i bardzo ładnie to wygląda.
@@Robertoslaw.Iksinski jeśli są wysokie. Do takich standardowych na 20cm też trzeba się schylać, choć trochę mniej. Oczywiście jak kto lubi, nie mam nic przeciwko. Ale na 100 działek ja jedyna nie mam drewnianych ram, agrowłókniny i kamieni wysyoanych na ścieżki i miedzy ramami. Rozglądając się po innych działkach, które wyglądają jak domy na osiedlu w USA czyli wszystkie niemalże identyczne moja się bardzo wyróżnia i jest na ich tle piękna i wyjątkowa 😊☺️
@@karolina.malarz Trumienki o wys. 20cm faktycznie nie mają już zalety żadnej. A co do okolicznych działek, to może być jeszcze gorzej, gdy wkrótce będą na nich uprawiane już tylko równiutko przystrzyżone tuje i trawniki, zgodnie z zasadami wyznawanymi przez coraz liczniejszych przysłowiowych "Grażyn i Januszy ogrodnictwa".
oj bardzo mi sie podobaja takie warzywka :) wizualnie super, grzadki podwyzszone modne, ale wg mnie wiecej roboty, u nas na działkach ROD jednak doświadczeni działkowicze robią na ziemi tak jak zawsze ;) bardzo przydatny filmik, ładne wypunktowane wyjasnienie :) dziękuję
Super pomysł! Ja rozważałam grządki podwyższone, ale przeraża mnie okresowa konieczność ich wymiany. Istotnie schludnie wyglądają, ale trudno się z Panem nie zgodzić, że prawdziwą ozdobą zagonów warzywnych są zdrowo rosnące na nich rośliny.
Jestem w szoku! Wszyscy dookoła zachwalają grządki podwyższane i nie ukrywam sama się do nich przymierzałam ale Pana argumenty brzmią bardzo prawdziwie i przekonująco. Dając pod wątpliwość „modę na podwyższenia”. Pozdrawiam
Dziękuję za film, choć mam dużo mniejsze doświadczenie, to intuicyjnie właśnie w tym roku zaczęłam zamieniać mój ogródek na grządki węższe i dłuższe. Wskazówka o ścieżkach okazała się pomocna, bo rzeczywiście trochę szkoda miejsca. Pozdrawiam. Inka
W końcu wytłumaczone Łopato logicznie i logicznie a nie dziwna moda na grządki podwyższone . Matula babcia prababcia tak robiły i było dobrze . Zostawiam łapę i suba
dziękuję za podzielenie się wiedzą, mam dużo mniejsze doświadczenie w ogrodnictwie ale zauważyłam że dżdżownice uwielbiają drewno i to dlatego jednak decyduję się na drewno a nie beton na grządkach
@@robertrudnik8121 Tylko po co jakoś dziwnie nazywać ten "ZWYKŁY" ogródek :D "zagony dwurządowe zgryfowane" ;-) po prostu ogródek po babci i też fajnie
@@bumek100 ale to anglojęzyczne nazewnictwo jest wszędzie obecne, nie tylko w ogrodnictwie. Zastanawiam się już od lat czy Polska jest już kolonią że takie nazwy są używane?🤔
Tez dobrze,ja mam w połowie grządki podwyższone, w połowie podobne grządki jak ty, tylko bez ramek, U mnie problem z kolanem wystąpił i chciałam sobie ułatwić zycie, praca na grzadkach jest trochę łatwiejsza mimo wszystko, Mowie to ze swojego doświadczenia ,na takim polu sadze ziemniaki i warzywa z korzeniowe, w grzadkach staram sie inne typu fasolka, ogórki, cebulki czy inne... :) Mam dopiero od 3 lat,ale takie e polaczenie mi sie bardzo podoba, chociaz kiedys planowałam wiecej grzadek zrobic,Teraz zostawie tak jak jest,Mam grządki w kształcie literki U dwie duże, oraz dwie wysokie z palet /z 8 sztuk każda/W tych wielkich zawsze sadze cukinie i dynie. U mnie występuje zmienność, nie powiem ze to bedzie na zawsze :)
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi itd. drzewo-nadaj drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Popieram . W ubieglym roku probowalam grzadke podwyzszona, ale w tym roku zrezygnowalam. Na szczescie mialam te grzadke bardziej prowizoryczna, poniewaz nie chcialam podwyzszac kosztow. Podoba mi sie ten film i uwagi w nich zawarte, Dziekuje .
Zawsze uważałam, że grządki podwyższone to słabe plony i strata miejsca w ogrodzie. Być może mają uzasadnienie na wyjątkowo słabych glebach, gdzie ziemię w takiej grządce możemy dużo lepiej przygotować. Wtedy lepsze to, niż nic.
Też zrobiłem podwyższone żeby się nie schylać - z podarowanych skrzyń składanych (jak w marketach z okuciami). Efektem było malowanie od zew., folia budowlana nabita od środka sparciała i lata wszędzie... Najgorsza była wymiana ziemi, szczególnie że takie grządki tylko wąskie z OSB i folii miałem też w małej szklarni - w efekcie je wyrzuciłem, zasadziłem pomidory w doniczkach. Jeszcze w podwyższonych woda po prostu ucieka.
Sensowne. Przy grządkach podwyższonych największym problemem dla mnie jest wydłubywanie perzu spod desek. Miałam już podłożyć folię pod ścieżki by zachodziła na grządkę, ale pana pomysł jest prostszy. Ponadto wąskie grządki są rzeczywiście lepsze dla kręgosłupa.
Przy aktualnych cenach drewna koncepcja wprost genialna. Ja tylko zmniejszę szerokość ścieżek bo miejsca brak, za to będzie bardziej optymalnie do podlewania. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje żona od dwóch lat mnie przekonuje żebym zrobi grządki i staram się ją przekonać że jest to kosztowne i nie ułatwi życia a da dużo roboty, mamy traktorek kubota glebogryzarkę nawadnianie, minusem jest pielenie ale to jedyny minus który jest mniejszym minusem przy podwyższonych grządkach.
U mnie jakoś tak naturalnie wyszedł jeden większy zagon podwyższony około 5x6m mimo, że już znałem koncepcje grządek podwyższonych. Ścieżki wysypać trocinami i faktycznie jest wygodnie. Podniesione mniejsze grządki to mniejszy czas ale też inny efekt estetyczny więc dla każdego coś dobrego 😁
mialem od poczatku caly warzywnik 6x6m obramowany deskami, bo zostal zalozony w trawniku, ale to byly deski pozostale po budowie domu. Teraz jak juz deski skonaly po 3 sezonach wsadzam tam obrzeza betnowowe 100x20x6 zwane kraweznikami i posluza mi 33 a nie 3 lata. Mysle ze tez jest to bardziej ekologiczne bo dlugowieczne a do mojego gruntu nie uwalniaja sie zwiazki z impregnatow do drewna.
Zdecydowałam się właśnie tak jak pan nie robić podwyższonych grządek bo u mnie trochę miejsca brakuje. Zastanawiam się czym te ścieżki ściółkować bo mi tartak 😁właśnie pozwijali. Jestem początkującym w tym temacie . Dopiero mam kompostowni założone w tymże roku zabrakło kompostu na zakładzie utylizacji dopiero wiosną będzie . Cały czas podgórke.
Teraz jesienią jest sporo liści - koło mnie gotowe worki z nimi. Naprawdę warto na zimę przykryć zagony i ścieżki tymi liśćmi. Na wiosnę można trochę pozgarniać jeśli bedzie to konieczne. Pozdrawiam.
Ma Pan rację to jest bezsens ramki drewniane też je miałem metr na dwa dlugie i tak3 sezony i ramki zgniły .zrobię tak jak Pan i będzie dobrze mi służyć .pozdrawiam Piotr z Mazur.
Nie ze wszystkim się zgodzę. U nas obok grządek podwyższonych zaczęliśmy robić wały permakulturowe i dopiero na wałach rośliny rosną jak na niczym innym, nawet lepiej niż na grządkach podwyższonych. Jest kilka filmów u nas na kanale jak je robimy, jeśli kogoś by interesowało... Dodatkowo ważne, że przez lata całe są prawie bezobsługowe...
Witam. Bardzo fajny materiał, wyciągam wnioski co do materiału przy grządkach. W całości materiału brakuje jednego ważnego punktu jakim są szkodniki. Podwyższone grządki pozwalają dołem (siatka) i bokami zabezpieczyć nasze uprawy przed: myszami, turkuciami, karczownikami, ślimakami, kretami czy nornicami. To przez ten punkt jestem zmuszony do grządek podwyższanych, bo Pana rozwiązanie, praktyczne bardzo, ale wyklucza obronę i ochronę przed gryzoniami. Niestety, w moim miejscu jest ich mnóstwo i to rozwiązanie, jako praktyczne niestety nie sprawdziło się. Pozdrawiam.
Ja i tak będe robić grządki podwyższane, ponieważ mam tak ciężką ziemię - glinę, że mi nic z warzyw korzeniowych tam nie urośnie. Ale ja nie będę robić jakiś półmetrowych grządek, tylko max 20cm wysokości, tylko żeby korzenie mogły się rozwijać (marchew, buraki, rzodkiew).
Mam podwyższone drewniane, 3 lata, może jeszcze 1 rok wytrzymają. Następne będą z elementów betonowych, poszukam takich które będą najlepiej pasowały.. Myślę że jak będą wystawać max 10 cm nad powierzchnię to zupełnie wystarczy. Grządka nie będzie się rozjeżdżać, pracować też będzie lepiej.. Pozdrawiam..
Ok, ale. Mieszkam na terenie podmokłym i największym problemem jest inwazja ślimaków. Wióry, piwo , miedź zapomnijmy o tym. Jedyną metodą jest wyłożenie przestrzeni pomiędzy oraz dookoła upraw folią ogrodową i złapanie zszywkami do ścian grządki podwyższonej. Oczywiście po folii również ślimaki wędrują ale jest je łatwiej wyłapać a mają zdecydowanie trudniej przeczekać dzień w sprzyjających im warunkach tuż obok roślin. Gdybym miał bardziej suchy teren z pewnością stosowalbym tradycyjną tu opisaną metodę lube permakulturowy wał który pozwala się mniej schylać. Pozdrawiam
W zasadzie to jest to samo, nie ma o co szat drzeć. Jeżeli ktoś zrobi grządkę podwyższoną szeroką powyżej 1 m to odczuje to w kręgosłupie. Tutaj warto by było przeanalizować jaki jest faktyczny stosunek upraw do ścieżek. Co do trwałości grządek podwyższonych...kwestia materiału, zrobione z byle czego rozpadną się po 2 latach. Przesychanie...i tak i nie, te kilkanaście czy kilkadziesiąt cm powyżej poziomu gruntu spowoduje nieco szybsze wysychanie, ale odpowiednią struktura gleby, jej skład i ściółkowanie z powodzeniem zapobiega wysychaniu. Takie podlewanie bez opamiętania to w zasadzie robi więcej szkody niż pożytku, część potrzebnych składników dla roślin ulega wymywaniu, dotyczy to szczególnie azotu mineralnego który jest bardzo dobrze rozpuszczalny w wodzie i nieszczególnie mocno wiąże się z składnikami gleby. Hi...za chwilę ktoś podniesie larum, azot mineralny czyli nawozy??? No nie, w naszych ekologicznych grządkach azot mineralny pochodzi z dwóch źródeł - mineralizacji materii organicznej i działalności bakterii azotowych.
Takie ścieżki to modyfikacja tych podniesionych grządek w kontenerach, ja bym dał deski aby odgrodzić ścieżki od rządków ale zrobił też górki na grządkach tak jak w tym filmie, wtedy były by wykorzystane zalety obu rozwiązań.
Co do grządek podwyższonych najlepszym materiałem niezniszczalnym i obojętnym dla gleby jest deska tarasowa z kompozytu. Koszt jednej skrzyni koło 200zł starczy na zawsze. Wymiar skrzyni 220cm na 110cm
Witam tu Agnieszka, NARESZCIE KTOŚ POWIEDZIAŁ PRAWDĘ O GRZĄDKACH PODWYŻSZANYCH !! BRAWO!! TO JEST MODA KTÓRA PRZYSZŁA DO NAS Z ANGLU !! Gdyby był efektywny to nasze prababcia i babcię by ich używały !! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Ale Orka dawnych czasach była całkiem inna niż ta współczesna to było bardziej Radlinie proszę zobaczyć nawet na narzędzia w muzeach czy skansenach one absolutnie inaczej pracowały z ziemią to było raczej spulchnianie a nie odwracanie ziemi do góry nogami tak jak jest współcześnie robione w orce:)). I głebokość była całkiem inna bo maksymalnie 20 cm a nie 50 tak jak teraz potrafił robić wielkie maszyny na polach przemysłowych
Te podwyższone grządki zobaczyłam pierwszy raz w Niemczech ,w latach 80 tych .A sposób został przeniesiony z Afryki przez emigrantów. Chodziło tam o to ,że na gliniastej i wysuszonej ziemi takie "grobowce" ,tak to się kojarzy ,pozwalały utrzymać w ryzach wzbogacona glebę i w bardzo suchych miejscach zaoszczędzić wodę .
Bardzo ładnie POWIEDZIANE, ja takie grządki pierwszy raz widziałam w ANGLII. Ale możliwość postawienia na jałowym gruncie to zaleta !!! NIE zgadzam się z tą wodą , niestety ziemia w skrzynkach bardzo szybko wysycha i nie trzyma wilgoci !!! A woda to duży koszt !!! Chyba , że łapiemy deszczówkę, ALE do tego jest potrzebny deszcz !!! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Ja zrobiłam tak wrzuciłam liście i trociny na ścieżki. Obecnie rzucam wszystko co wypielę i jak skosze trawę to też. Posypie teraz wapnem i za 2 lata zamienię miejscami. Proszę mi odpisać czy dobrze myślę.
@@robertrudnik8121 dziękuję nie daje jeżeli tak Pan twierdzi to dobrze. Jestem po 1 roki i miałam jak nigdy duża cebulę i duży czosnek, selery , borówki cukinie rosną bez problemowo. Nie wiem czy skraca Pan pory. Ja skracam 2 razy w czasie wzrostu. Rosną jak wariaty. Marchew posiać w czerwcu i też przyciąć natkę dość nisko . 😊
Ja spróbuję grządek podwyższonych w przyszłym roku ogrodniczym. Mam trochę drewna do wykorzystania, więc będzie to metoda "po taniości". Mama prowadzi ogródek od wielu lat, jednak już nie ma tyle siły co przedtem. Dodatkowo dobija nas plaga kretów, nornic i innego tałatajstwa.
Folia jest nienaturalną barierą choćby dla migracji dżdżownic i niestety jak ją wyłożymy to gleba nie powstaje tak jak powinna. Parę razy odsłaniałem folię ze zrębkami/korą na niej położoną i byłem zaskoczony jak słabo wyglądała gleba pod folią w porównaniu do miejsc gdzie folii nie było.
bylo mowione o chwastach i slimakach. ale u mnie najwiekszym problemem sa karczowniki, To koszmar, maja nory co 30cm. marchewki znikaja na moich oczach. drzewa sa zabijane. chyba tylko grzadka podwyzszona izolowana od dolu da mi gwarancje ze nic uprawy nie ruszy
Witam, bardzo rozsądnie i praktycznie. Jaka praktycznie. Jaka wysokość podniesione grządki jest wskazana i jak sprawa podlewania - wydaje się że woda będzie spływać i stać w bruździe. Pozdrawiam
Jestem po raz pierwszy ,dziękuję za cenne uwagi . Proszę mi powiedzieć co Pan robi pod koniec filmu? Ściółkuje Pan trocinami tak? Ale co znaczą te ruchy łopatą? Proszę o odpowiedź. Dziękuję
Postępuję z nawozem zielonym - można go zostawić, ściąć i zostawić. Ja natomiast łopatą przerywam/ zgniatam łodygi - rośliny przestają rosnąć, zostają na miejscu, są związane z ziemią np wiatr ich nie porwie. Popularna na świecie jest uprawa bez orkowa gdzie nawóz zielony się '' roluje'' - nie wiem jaki jest odpowiednik polski tego słowa - jedzie maszyna i zgniata rośliny zielone pozostawiając je na polu. Potem się sadzi w to pole inne rośliny
@@robertrudnik8121 bardzo bardzo Panu dziękuję za odpowiedź .obejrzałam Pana wcześniejsze filmy i zorientowałem się że to poplon.super. Mój tata zawsze jak posieje poplon to potem ora. Nie wiedziałam że można bez orania suoer. A trociny to Pana sosnowe tak?
Mam tu tylko wątpliwości czy ta materia rozkładana na ścieżki nie zabiera za dużo azotu do samokompostowania. Bo sam pomysł jest świetny, ale zawsze problemem było zachwaszczanie się ścieżek i boków grządek, czego nie ma przy podwyższonych
Jestem za! O warzywa trzeba dbać. Z grządkami jeszcze więcej zachodu. Jest to konstrukcja na kilka lat. Koszt spory. I to podlewanie mnie zawsze irytowało. Prowadzić linię kroplującą do każdej grządki? To chyba nie dla mnie. Sieję poplon, więc łatwiej przekopać. U siebie wykorzystuję starą cegłę do oddzielania zagonów, jako ścieżki... można je szybko zdemontować, ułożyć na nowo. No, ale teraz taka moda😀
Zastanawiałam się czy w tym roku zrobic podwyższone grzadki i doszłam do wniosku że zostanę przy tradycyjnej uprawie.Warzywa sieje tak by odstęp pomiedzy grzadkami umożliwiał mi użycie ręcznego opielacza i wygodne podejście do warzyw.Staram się kupować nasiona na taśmie odchodzi wówczas przerywanie .Nie ma również problemu z rozkładaniem kompostu w prosty sposób rozsypuje ,zagrabiam .i przekopuje. Kiedy chce sieje aksamitki w dowolnie wybranym miejscu upiększając tym samym grzadki.Pozdrawiam wszystkich milosnikow ogrodów.
Te podwyższone grządki od początku mi się nie podobały. Jak tam ziemię przekopać? No i obramowanie trzeba wymieniać tak jak Pan mówi. Ciężko też zmienić układ.
Witam serdecznie. Czy uprawia Pan też permakulturalnie? Szukam też książek lub innych źródeł z których mógłbym zacząć samemu uprawiać ogród. Prosiłbym też o kilka słów lub film dotyczący widniejącego tutaj wymiennika ciepła CWU. Pozdrowienia i dużo zdrowia
Stosuję elementy permakultury - bez przekopywania, bez chemii, ściółkowanie. Natomiast czysta permakultura jest wg mnie trochę utopijna - w naszym klimacie trzeba jednak trochę ingerować aby zgromadzić odpowiednią ilość warzyw na zimę. Co do CWU to faktycznie ponad 10 lat temu uparłem się że zrobię coś innego - tam jest podgrzewane ok 90 litrów wody - jak osiąga temperaturę to jest przepompowywana do bojlera. Konstrukcja ma sporo zalet ale i wad. Zalety - mało energii na przepompowywanie, odporna na brak energii, raczej się nie przegrzeje. W ekstremalne dni letnie potrafi 2 x nagrzać do 50 C. Wada - działa od marca do października.
Przekonał mnie Pan :) spróbuję na wiosnę! Zawsze sieję w tradycyjnych zagonach (szerokość na wyciągnięcie ręki), a podwyższone grządki jakoś nigdy do mnie nie trafiały. Ma Pan jakiś patent na bardzo słabą ziemię? (klasa VIb ... piaseczek prawie)
Te grządki pokazane na filmie (nie koło domu) są na 6 klasie ziemi. Faktycznie jest to wyzwanie. Jakimś sposobem jest dobrze zacząć np. podkład jakieś drewno położyć pod grzadką (ala hugelkulture) a póżniej bez kopania co roku dodawać kompost ściółkę, nawóz zielony i czekać...
Dzięki za film. Lapka w gore ode mnie. Jeszcze z mojego doświadczenia, w drewnie lub miedzy deskami a ziemią lubią chować się ślimak i mrowki.
dokładnie i tam skladaja jajeczka...
Często korzystam z Pana mądrych rad, są one szczere nie nadmuchane wątpliwą wiedzą jak to słyszę w filmikach innych doradców, dziękuję i pozdrawiam.
No w końcu Ktoś zdrowo-rozsądkowy . Najlepszą ozdobą są zdrowo-rosnące warzywa . Zgadzam się z każdym Pana stwierdzeniem zawartym w tym filmiku. .
Zdrowy rozsądek to NIE ULEGANIE DEBILNYM MODOM.
Każdy średnio inteligentny przedszkolak wie że im wyższa grządka tym większy deficyt wody w dobie stepowienia upraw nie jest działaniem debilnym tylko samobójczym.
Jeszcze tylko film z produkcji kartonu - ruclips.net/video/WF4b87bbt0g/видео.html I każdy przybity permakullturowiec - wyznawca podwyższonych grządek i` kartonu może nieco zmieni swój światopogląd. Pod swoje EKOLOGICZNE grządki ładują kilogramy syfu nasączonego chemią i biologicznym badziewiem.
Na drugie danie proponuję ruclips.net/video/K4aRCpUoSmw/видео.html
a trzeba wiedzieć że są to najnowocześniejsze papiernie recyklingowe a są takie że po obejrzeniu filmu mozna tylko zwrócić i przez tydzień nie jeść
miałam na truskawkach zagony ok 10cm wysokości i szerokości na jedną truskawkę i bardzo sobie chwaliłam. ale po przesadzeniu w inne miejsce truskawki mają dzicz 😂
Absolutnie się z panem zgadzam my mamy ogród 500 metrów kwadratowych i byśmy zbankrutowali na te drewniane obramowania robimy bardzo podobnie jak pan tylko że szersza trochę Zagony ale ma Pan rację te węższe 40 cm są dużo bardziej praktyczne Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za film :)
Uprawiam działkę od dwóch lat i od razu powiedziałam sobie "żadnych trumienek" zwykłe zagony jakie miał mój tata. Zrębki na ścieżkach i bardzo ładnie to wygląda.
Też mam skojarzenie z trumnami
Brawo ty
Te "trumienki" mają tylko jedną zaletę. Choć ochrona przed bólem kręgosłupa jest to zaleta ogromna.
@@Robertoslaw.Iksinski jeśli są wysokie. Do takich standardowych na 20cm też trzeba się schylać, choć trochę mniej. Oczywiście jak kto lubi, nie mam nic przeciwko. Ale na 100 działek ja jedyna nie mam drewnianych ram, agrowłókniny i kamieni wysyoanych na ścieżki i miedzy ramami. Rozglądając się po innych działkach, które wyglądają jak domy na osiedlu w USA czyli wszystkie niemalże identyczne moja się bardzo wyróżnia i jest na ich tle piękna i wyjątkowa 😊☺️
@@karolina.malarz Trumienki o wys. 20cm faktycznie nie mają już zalety żadnej. A co do okolicznych działek, to może być jeszcze gorzej, gdy wkrótce będą na nich uprawiane już tylko równiutko przystrzyżone tuje i trawniki, zgodnie z zasadami wyznawanymi przez coraz liczniejszych przysłowiowych "Grażyn i Januszy ogrodnictwa".
Mi też na początku podobały się grządki podwyższone, była to dla mnie jakaś nowość, ale też myślałam sobie, że to zbędny wydatek.
Na takich grządkach moja babcia w latach siedemdziesiątych miała swój warzywnik. Fajne czasy jak się jechało na wakacje z miasta. Pozdrawiam 👍😀😀
Widać że pan najpierw solidnie i drobiazgowo pomyślał , obmyślił i metoda dopracowana i wyliczona posłuży innym. Super
oj bardzo mi sie podobaja takie warzywka :) wizualnie super, grzadki podwyzszone modne, ale wg mnie wiecej roboty, u nas na działkach ROD jednak doświadczeni działkowicze robią na ziemi tak jak zawsze ;)
bardzo przydatny filmik, ładne wypunktowane wyjasnienie :) dziękuję
Piękne uprawy , oko cieszy , gratuluje.
Świetna koncepcja, ja od roku mam grządki podwyższone i zdecydowanie trochę kłopotu mu sprawiają, a tu takie rozwiązanie!
Dziękuję za fachowe porady,też myślałam podobnie jak Pan i zrobię tak samo
W pełni popieram Pana zdanie - też zrezygnowałam z uprawiania roślin na grządkach podwyższonych.👍 Pozdrawiam serdecznie ❤️
Super pomysł! Ja rozważałam grządki podwyższone, ale przeraża mnie okresowa konieczność ich wymiany. Istotnie schludnie wyglądają, ale trudno się z Panem nie zgodzić, że prawdziwą ozdobą zagonów warzywnych są zdrowo rosnące na nich rośliny.
A mi to kojarzy się z cmentarzyskiem :)
Stalowe są trwałe
@@stanst2755 i bardzo drogie :)
Jestem w szoku! Wszyscy dookoła zachwalają grządki podwyższane i nie ukrywam sama się do nich przymierzałam ale Pana argumenty brzmią bardzo prawdziwie i przekonująco. Dając pod wątpliwość „modę na podwyższenia”. Pozdrawiam
To zależy od kondycji kręgosłupa .
Przepiękny ogródek ❤❤❤
dobrze Pana usłyszeć chciałam robić grządki podwyższone ,ale chyba jednak Pana pomysł jest lepszy i dużo mniej pracy :)
Dziękuję za film, choć mam dużo mniejsze doświadczenie, to intuicyjnie właśnie w tym roku zaczęłam zamieniać mój ogródek na grządki węższe i dłuższe. Wskazówka o ścieżkach okazała się pomocna, bo rzeczywiście trochę szkoda miejsca. Pozdrawiam. Inka
W końcu wytłumaczone Łopato logicznie i logicznie a nie dziwna moda na grządki podwyższone .
Matula babcia prababcia tak robiły i było dobrze .
Zostawiam łapę i suba
Super jakie piekne natki super
Madry z pana człowiek
dziękuję za podzielenie się wiedzą, mam dużo mniejsze doświadczenie w ogrodnictwie ale zauważyłam że dżdżownice uwielbiają drewno i to dlatego jednak decyduję się na drewno a nie beton na grządkach
Dżdżownice generalnie uwielbiają celulozę. Jest ona niezbędna do ich rozmnażania. Dlatego dobrze jest wykorzystywać kartony do ściółkowania.
Bardzo ciekawe, dziękuję za inspirację!
Podoba mi się to. Mam grządki podwyższone. Zrobię tak jak Pan mówi. Filmikiem może uda mi się przekonać męża. Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się.Zrobię tak na mojej działce.Dziekuje za inspiracje
brawo, odkrył pan klasyczny ogród naszych babć.
dziękuję, mam tego świadomość
@@robertrudnik8121 Tylko po co jakoś dziwnie nazywać ten "ZWYKŁY" ogródek :D "zagony dwurządowe zgryfowane" ;-) po prostu ogródek po babci i też fajnie
@@bumek100 ale to anglojęzyczne nazewnictwo jest wszędzie obecne, nie tylko w ogrodnictwie. Zastanawiam się już od lat czy Polska jest już kolonią że takie nazwy są używane?🤔
Filmiki super!. Fajnie by było jakby dzialkowcy z całej Polski wymieniali między sobą,,stare,, nasiona
Ja mam grządki podwyższone, na wysokość stołu, ze starej blachy, ładnie pomalowane i również nie ma problemu, nie trzeba się schylac wcale 😊
Tez dobrze,ja mam w połowie grządki podwyższone, w połowie podobne grządki jak ty, tylko bez ramek, U mnie problem z kolanem wystąpił i chciałam sobie ułatwić zycie, praca na grzadkach jest trochę łatwiejsza mimo wszystko, Mowie to ze swojego doświadczenia ,na takim polu sadze ziemniaki i warzywa z korzeniowe, w grzadkach staram sie inne typu fasolka, ogórki, cebulki czy inne... :) Mam dopiero od 3 lat,ale takie e polaczenie mi sie bardzo podoba, chociaz kiedys planowałam wiecej grzadek zrobic,Teraz zostawie tak jak jest,Mam grządki w kształcie literki U dwie duże, oraz dwie wysokie z palet /z 8 sztuk każda/W tych wielkich zawsze sadze cukinie i dynie. U mnie występuje zmienność, nie powiem ze to bedzie na zawsze :)
4:22 Bariera dla ślimaków, łatwy dostęp dla ludzi. Doskonale rozwiązanie. Zrobię to u siebie!
Takie grządki przypominają mi groby na cmentarzu. Też nie jestem za podwyższaniem
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi itd. drzewo-nadaj drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Zupełnie się z panem zgadzam. Zagony podwyższone zakładam wyłącznie na jałowej glebie i głównie na kwiaty. Na lepszej ziemi lepsza uprawa w rzędach.
Super, że znowu Pan nadaje . Pozdrawiam.
Popieram . W ubieglym roku probowalam grzadke podwyzszona, ale w tym roku zrezygnowalam. Na szczescie mialam te grzadke bardziej prowizoryczna, poniewaz nie chcialam podwyzszac kosztow. Podoba mi sie ten film i uwagi w nich zawarte, Dziekuje .
Zawsze uważałam, że grządki podwyższone to słabe plony i strata miejsca w ogrodzie. Być może mają uzasadnienie na wyjątkowo słabych glebach, gdzie ziemię w takiej grządce możemy dużo lepiej przygotować. Wtedy lepsze to, niż nic.
Warzywa wylądają smakowicie. Dziękuję.
Bardzo rozsądne podejście! Myślę i robię tak samo.
Świetne argumenty.
Nie cieszy nic bardziej od przyglądania się swoim uprawom jak rosną.
Dzięki ⚘💚⚘
Bardzo dziękuję za interesujący materiał
Dziękuję, tego szukałam. ❤️💜🙏
Też zrobiłem podwyższone żeby się nie schylać - z podarowanych skrzyń składanych (jak w marketach z okuciami). Efektem było malowanie od zew., folia budowlana nabita od środka sparciała i lata wszędzie... Najgorsza była wymiana ziemi, szczególnie że takie grządki tylko wąskie z OSB i folii miałem też w małej szklarni - w efekcie je wyrzuciłem, zasadziłem pomidory w doniczkach. Jeszcze w podwyższonych woda po prostu ucieka.
Sensowne. Przy grządkach podwyższonych największym problemem dla mnie jest wydłubywanie perzu spod desek. Miałam już podłożyć folię pod ścieżki by zachodziła na grządkę, ale pana pomysł jest prostszy. Ponadto wąskie grządki są rzeczywiście lepsze dla kręgosłupa.
Przy aktualnych cenach drewna koncepcja wprost genialna. Ja tylko zmniejszę szerokość ścieżek bo miejsca brak, za to będzie bardziej optymalnie do podlewania. Pozdrawiam serdecznie!
Koncepcja genialna... po prostu ogródek warzywny :D jak babcia robiła ;-)
@@HaryKlaun Ogólnie tak, ale diabeł tkwi w szczegółach ;)
@@HaryKlaun ścieżka to Bariera dla ślimaków, żeby nie chodziły między grządkami
Dziękuję. Pozdrawiam
I to do mnie przemawia. Bardzo rzeczowo powiedziane
W tym toku też wprowadzam system dwurzędowy. To ma sens. Ja już po pierwszym roku zrezygnowałem z grządek podwyższonych.
Dziękuję
Super pomysł.
Dziękuje żona od dwóch lat mnie przekonuje żebym zrobi grządki i staram się ją przekonać że jest to kosztowne i nie ułatwi życia a da dużo roboty, mamy traktorek kubota glebogryzarkę nawadnianie, minusem jest pielenie ale to jedyny minus który jest mniejszym minusem przy podwyższonych grządkach.
Dla żonki to trzeba zrobić,warto dbać o relację.Szczęśliwa żona przełoży się na zadbanego męża
Te ścieżki to super pomysł
Fajny pomysł. Rzeczywiście dostęp do roślin jest ważny. Po co się męczyć
U mnie jakoś tak naturalnie wyszedł jeden większy zagon podwyższony około 5x6m mimo, że już znałem koncepcje grządek podwyższonych. Ścieżki wysypać trocinami i faktycznie jest wygodnie. Podniesione mniejsze grządki to mniejszy czas ale też inny efekt estetyczny więc dla każdego coś dobrego 😁
mialem od poczatku caly warzywnik 6x6m obramowany deskami, bo zostal zalozony w trawniku, ale to byly deski pozostale po budowie domu. Teraz jak juz deski skonaly po 3 sezonach wsadzam tam obrzeza betnowowe 100x20x6 zwane kraweznikami i posluza mi 33 a nie 3 lata. Mysle ze tez jest to bardziej ekologiczne bo dlugowieczne a do mojego gruntu nie uwalniaja sie zwiazki z impregnatow do drewna.
Pozdrawiam ❤️
Zdecydowałam się właśnie tak jak pan nie robić podwyższonych grządek bo u mnie trochę miejsca brakuje. Zastanawiam się czym te ścieżki ściółkować bo mi tartak 😁właśnie pozwijali. Jestem początkującym w tym temacie . Dopiero mam kompostowni założone w tymże roku zabrakło kompostu na zakładzie utylizacji dopiero wiosną będzie . Cały czas podgórke.
Teraz jesienią jest sporo liści - koło mnie gotowe worki z nimi. Naprawdę warto na zimę przykryć zagony i ścieżki tymi liśćmi. Na wiosnę można trochę pozgarniać jeśli bedzie to konieczne. Pozdrawiam.
Ma Pan rację to jest bezsens ramki drewniane też je miałem metr na dwa dlugie i tak3 sezony i ramki zgniły .zrobię tak jak Pan i będzie dobrze mi służyć .pozdrawiam Piotr z Mazur.
wszystko w punkt
Bardzo dobry filmik , zdrowo tłumaczone dodatkowo zapomniał pan nadpomniec o mrówkach w deskach to rozwiązanie na 2 lata i to slabo
Zgadzam się...... pomijając możliwość wykorzystywania maszyn
Nie ze wszystkim się zgodzę. U nas obok grządek podwyższonych zaczęliśmy robić wały permakulturowe i dopiero na wałach rośliny rosną jak na niczym innym, nawet lepiej niż na grządkach podwyższonych. Jest kilka filmów u nas na kanale jak je robimy, jeśli kogoś by interesowało... Dodatkowo ważne, że przez lata całe są prawie bezobsługowe...
Całe życie uprawiam na płaskich zagonach i też dostrzegam plusy
Witam. Bardzo fajny materiał, wyciągam wnioski co do materiału przy grządkach. W całości materiału brakuje jednego ważnego punktu jakim są szkodniki. Podwyższone grządki pozwalają dołem (siatka) i bokami zabezpieczyć nasze uprawy przed: myszami, turkuciami, karczownikami, ślimakami, kretami czy nornicami. To przez ten punkt jestem zmuszony do grządek podwyższanych, bo Pana rozwiązanie, praktyczne bardzo, ale wyklucza obronę i ochronę przed gryzoniami. Niestety, w moim miejscu jest ich mnóstwo i to rozwiązanie, jako praktyczne niestety nie sprawdziło się. Pozdrawiam.
Ja i tak będe robić grządki podwyższane, ponieważ mam tak ciężką ziemię - glinę, że mi nic z warzyw korzeniowych tam nie urośnie. Ale ja nie będę robić jakiś półmetrowych grządek, tylko max 20cm wysokości, tylko żeby korzenie mogły się rozwijać (marchew, buraki, rzodkiew).
Mam podwyższone drewniane, 3 lata, może jeszcze 1 rok wytrzymają. Następne będą z elementów betonowych, poszukam takich które będą najlepiej pasowały..
Myślę że jak będą wystawać max 10 cm nad powierzchnię to zupełnie wystarczy. Grządka nie będzie się rozjeżdżać, pracować też będzie lepiej..
Pozdrawiam..
Super👍
Także optuję za bet krawężnikami.Słyszałem o obramowaniu z blach trapezowych ocynk .
Ok, ale. Mieszkam na terenie podmokłym i największym problemem jest inwazja ślimaków. Wióry, piwo , miedź zapomnijmy o tym. Jedyną metodą jest wyłożenie przestrzeni pomiędzy oraz dookoła upraw folią ogrodową i złapanie zszywkami do ścian grządki podwyższonej. Oczywiście po folii również ślimaki wędrują ale jest je łatwiej wyłapać a mają zdecydowanie trudniej przeczekać dzień w sprzyjających im warunkach tuż obok roślin. Gdybym miał bardziej suchy teren z pewnością stosowalbym tradycyjną tu opisaną metodę lube permakulturowy wał który pozwala się mniej schylać. Pozdrawiam
Ciekawy pomysł z tymi zszywkami. Pozdrawiam
może ziemią okrzemkową posypać
@@aniaanyzewska6523 tego jeszcze nie próbowałem
Również za podwyższonymi przemawia do mnie większa łatwość radzenia sobie ze ślimakami. Co cenniejsze uprawy obkładam "prądem". Ślimaki nie przejdą
@@mateuszj47 no właśnie chce spróbować w tym roku prąd...
W zasadzie to jest to samo, nie ma o co szat drzeć. Jeżeli ktoś zrobi grządkę podwyższoną szeroką powyżej 1 m to odczuje to w kręgosłupie. Tutaj warto by było przeanalizować jaki jest faktyczny stosunek upraw do ścieżek. Co do trwałości grządek podwyższonych...kwestia materiału, zrobione z byle czego rozpadną się po 2 latach. Przesychanie...i tak i nie, te kilkanaście czy kilkadziesiąt cm powyżej poziomu gruntu spowoduje nieco szybsze wysychanie, ale odpowiednią struktura gleby, jej skład i ściółkowanie z powodzeniem zapobiega wysychaniu. Takie podlewanie bez opamiętania to w zasadzie robi więcej szkody niż pożytku, część potrzebnych składników dla roślin ulega wymywaniu, dotyczy to szczególnie azotu mineralnego który jest bardzo dobrze rozpuszczalny w wodzie i nieszczególnie mocno wiąże się z składnikami gleby. Hi...za chwilę ktoś podniesie larum, azot mineralny czyli nawozy??? No nie, w naszych ekologicznych grządkach azot mineralny pochodzi z dwóch źródeł - mineralizacji materii organicznej i działalności bakterii azotowych.
Takie ścieżki to modyfikacja tych podniesionych grządek w kontenerach, ja bym dał deski aby odgrodzić ścieżki od rządków ale zrobił też górki na grządkach tak jak w tym filmie, wtedy były by wykorzystane zalety obu rozwiązań.
Co do grządek podwyższonych najlepszym materiałem niezniszczalnym i obojętnym dla gleby jest deska tarasowa z kompozytu. Koszt jednej skrzyni koło 200zł starczy na zawsze. Wymiar skrzyni 220cm na 110cm
najważniejszą funkcją skrzynek jest ochrona grządek przed deptaniem przez dzieci i żonę
Witam tu Agnieszka, NARESZCIE KTOŚ POWIEDZIAŁ PRAWDĘ O GRZĄDKACH PODWYŻSZANYCH !! BRAWO!! TO JEST MODA KTÓRA PRZYSZŁA DO NAS Z ANGLU !! Gdyby był efektywny to nasze prababcia i babcię by ich używały !! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Kiedyś jedynym bogiem ogrodnictwa była głęboka orka, to że coś uważano kiedyś NIE ZAWSZE znaczy, że jest lepsze.
Ale Orka dawnych czasach była całkiem inna niż ta współczesna to było bardziej Radlinie proszę zobaczyć nawet na narzędzia w muzeach czy skansenach one absolutnie inaczej pracowały z ziemią to było raczej spulchnianie a nie odwracanie ziemi do góry nogami tak jak jest współcześnie robione w orce:)).
I głebokość była całkiem inna bo maksymalnie 20 cm a nie 50 tak jak teraz potrafił robić wielkie maszyny na polach przemysłowych
Te podwyższone grządki zobaczyłam pierwszy raz w Niemczech ,w latach 80 tych .A sposób został przeniesiony z Afryki przez emigrantów. Chodziło tam o to ,że na gliniastej i wysuszonej ziemi takie "grobowce" ,tak to się kojarzy ,pozwalały utrzymać w ryzach wzbogacona glebę i w bardzo suchych miejscach zaoszczędzić wodę .
Bardzo ładnie POWIEDZIANE, ja takie grządki pierwszy raz widziałam w ANGLII. Ale możliwość postawienia na jałowym gruncie to zaleta !!! NIE zgadzam się z tą wodą , niestety ziemia w skrzynkach bardzo szybko wysycha i nie trzyma wilgoci !!! A woda to duży koszt !!! Chyba , że łapiemy deszczówkę, ALE do tego jest potrzebny deszcz !!! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Mądrze!
Prosto i naturalnie ... słowem niezawodne gospodarowanie.
Fajnie, co tam miałeś wysiane na zielony nawóz?
Ja zrobiłam tak wrzuciłam liście i trociny na ścieżki. Obecnie rzucam wszystko co wypielę i jak skosze trawę to też. Posypie teraz wapnem i za 2 lata zamienię miejscami. Proszę mi odpisać czy dobrze myślę.
Każda materia organiczna jest korzystna. Pytanie czy wapno jest konieczne bo samo nagromadzenie organiki powoduje że pH gleby dązy do neutralnego.
@@robertrudnik8121 dziękuję nie daje jeżeli tak Pan twierdzi to dobrze. Jestem po 1 roki i miałam jak nigdy duża cebulę i duży czosnek, selery , borówki cukinie rosną bez problemowo.
Nie wiem czy skraca Pan pory. Ja skracam 2 razy w czasie wzrostu. Rosną jak wariaty. Marchew posiać w czerwcu i też przyciąć natkę dość nisko . 😊
Ja spróbuję grządek podwyższonych w przyszłym roku ogrodniczym. Mam trochę drewna do wykorzystania, więc będzie to metoda "po taniości".
Mama prowadzi ogródek od wielu lat, jednak już nie ma tyle siły co przedtem. Dodatkowo dobija nas plaga kretów, nornic i innego tałatajstwa.
Ja uprawiam w domu w hydroponice bo nie mam jak i mam mnóstwo warzyw 🙂💪
Najlepsze grządki tylko ziemia musi być bardzo naworzona obornikim albo czym kto ma pozdrawiam
Czy zamiast zrębek można dać folie ogrodową przepuszczającą wode?
Folia jest nienaturalną barierą choćby dla migracji dżdżownic i niestety jak ją wyłożymy to gleba nie powstaje tak jak powinna. Parę razy odsłaniałem folię ze zrębkami/korą na niej położoną i byłem zaskoczony jak słabo wyglądała gleba pod folią w porównaniu do miejsc gdzie folii nie było.
@@robertrudnik8121 dziękuję bardzo za cenne rady.
Witam i tak powinno byc
bylo mowione o chwastach i slimakach. ale u mnie najwiekszym problemem sa karczowniki, To koszmar, maja nory co 30cm. marchewki znikaja na moich oczach. drzewa sa zabijane. chyba tylko grzadka podwyzszona izolowana od dolu da mi gwarancje ze nic uprawy nie ruszy
Zacnie👍
super!
Witam, bardzo rozsądnie i praktycznie. Jaka praktycznie. Jaka wysokość podniesione grządki jest wskazana i jak sprawa podlewania - wydaje się że woda będzie spływać i stać w bruździe. Pozdrawiam
Jestem po raz pierwszy ,dziękuję za cenne uwagi .
Proszę mi powiedzieć co Pan robi pod koniec filmu? Ściółkuje Pan trocinami tak? Ale co znaczą te ruchy łopatą? Proszę o odpowiedź. Dziękuję
Postępuję z nawozem zielonym - można go zostawić, ściąć i zostawić. Ja natomiast łopatą przerywam/ zgniatam łodygi - rośliny przestają rosnąć, zostają na miejscu, są związane z ziemią np wiatr ich nie porwie. Popularna na świecie jest uprawa bez orkowa gdzie nawóz zielony się '' roluje'' - nie wiem jaki jest odpowiednik polski tego słowa - jedzie maszyna i zgniata rośliny zielone pozostawiając je na polu. Potem się sadzi w to pole inne rośliny
@@robertrudnik8121 bardzo bardzo Panu dziękuję za odpowiedź .obejrzałam Pana wcześniejsze filmy i zorientowałem się że to poplon.super.
Mój tata zawsze jak posieje poplon to potem ora. Nie wiedziałam że można bez orania suoer.
A trociny to Pana sosnowe tak?
Gdzie takie ząbki Pan kupuje? Co sezon trzeba je spać na ścieżki?
Czym sciolkujesz sciezki?
Mam tu tylko wątpliwości czy ta materia rozkładana na ścieżki nie zabiera za dużo azotu do samokompostowania. Bo sam pomysł jest świetny, ale zawsze problemem było zachwaszczanie się ścieżek i boków grządek, czego nie ma przy podwyższonych
Czy narzędzie użyte do"kładzenia" poplonu to łopata do śniegu?
tak
Jestem za! O warzywa trzeba dbać. Z grządkami jeszcze więcej zachodu. Jest to konstrukcja na kilka lat. Koszt spory. I to podlewanie mnie zawsze irytowało. Prowadzić linię kroplującą do każdej grządki?
To chyba nie dla mnie.
Sieję poplon, więc łatwiej przekopać. U siebie wykorzystuję starą cegłę do oddzielania zagonów, jako ścieżki... można je szybko zdemontować, ułożyć na nowo.
No, ale teraz taka moda😀
to jakaś fabularna mini nowela?
👍🌱😁
W sumie grzadka w rozmiarach redlin do ziemniakow 62-67cm tez sie sprawdza u mnie- troche szersza ale wygodnie chodzic tak jak u Pana.
Zastanawiałam się czy w tym roku zrobic podwyższone grzadki i doszłam do wniosku że zostanę przy tradycyjnej uprawie.Warzywa sieje tak by odstęp pomiedzy grzadkami umożliwiał mi użycie ręcznego opielacza i wygodne podejście do warzyw.Staram się kupować nasiona na taśmie odchodzi wówczas przerywanie .Nie ma również problemu z rozkładaniem kompostu w prosty sposób rozsypuje ,zagrabiam .i przekopuje. Kiedy chce sieje aksamitki w dowolnie wybranym miejscu upiększając tym samym grzadki.Pozdrawiam wszystkich milosnikow ogrodów.
Pielić nie trzeba jeśli przykryje się ziemię sianem.
Mogę dowiedzieć się jakimi trocinami?
Te podwyższone grządki od początku mi się nie podobały. Jak tam ziemię przekopać? No i obramowanie trzeba wymieniać tak jak Pan mówi. Ciężko też zmienić układ.
Witam serdecznie. Czy uprawia Pan też permakulturalnie? Szukam też książek lub innych źródeł z których mógłbym zacząć samemu uprawiać ogród. Prosiłbym też o kilka słów lub film dotyczący widniejącego tutaj wymiennika ciepła CWU. Pozdrowienia i dużo zdrowia
Stosuję elementy permakultury - bez przekopywania, bez chemii, ściółkowanie. Natomiast czysta permakultura jest wg mnie trochę utopijna - w naszym klimacie trzeba jednak trochę ingerować aby zgromadzić odpowiednią ilość warzyw na zimę. Co do CWU to faktycznie ponad 10 lat temu uparłem się że zrobię coś innego - tam jest podgrzewane ok 90 litrów wody - jak osiąga temperaturę to jest przepompowywana do bojlera. Konstrukcja ma sporo zalet ale i wad. Zalety - mało energii na przepompowywanie, odporna na brak energii, raczej się nie przegrzeje. W ekstremalne dni letnie potrafi 2 x nagrzać do 50 C. Wada - działa od marca do października.
Przekonał mnie Pan :) spróbuję na wiosnę! Zawsze sieję w tradycyjnych zagonach (szerokość na wyciągnięcie ręki), a podwyższone grządki jakoś nigdy do mnie nie trafiały. Ma Pan jakiś patent na bardzo słabą ziemię? (klasa VIb ... piaseczek prawie)
Te grządki pokazane na filmie (nie koło domu) są na 6 klasie ziemi. Faktycznie jest to wyzwanie. Jakimś sposobem jest dobrze zacząć np. podkład jakieś drewno położyć pod grzadką (ala hugelkulture) a póżniej bez kopania co roku dodawać kompost ściółkę, nawóz zielony i czekać...