Ja nie zauważyłam aby trzeba było jakoś więcej podlewać na grządce podwyższonej wręcz przeciwnie .Uprawiałam kapustę pod włukniną i wyścieliłam słomą Kapusta porosła mi rekordowa 8 kg głowa ,polecam tą metodę
@dzienzzyciaogrodnikaamatora --->> wystarczy po posadzeniu i po podlaniu ( lub po wzejściu posianych roślinek ) w y ś c i ó ł k o w a ć /najbardziej dostępna jest koszona trawa :) nie trzeba szukać słomy, czy siana u rolników..... (a trawa jak uschnie -to też staje się sianem : ) A więc ściółkujemy: 1--świeżo skoszoną trawą, ale c i e n k ą warstwą ! daje to po podlaniu dodatkowo nawożenie tzw. 'herbatką' w potrzebne składniki odżywcze. Kiedy ta trawa przeschnie -można dać następną cienką warstwę świeżo skoszonej trawy. Itd... itd.... 2--ale można też z a m i a s t drugiej warstwy świeżo skoszonej trawy -dać al'a sianko (jest to trawa, która już wyschła) --i wówczas tego al'a sianka można rozłożyć dwa razy tyle co świeżo skoszonej :) Takie ś c i ó ł k o w a n i e utrzymuje wilgotność wokół roślinek, a również nie rosną chwasty. I mamy wówczas dwie korzyści :) proszę popróbować, zobaczyć jakie to wygodne :) Pozdrawiam serdecznie
Odcinek jak zwykle ciekawy. Ostatnio oglądam co rano przy kawie. :D Moje skrzynie są z betonu i mają 50 cm wysokości. Na spód poszła siatka przeciw nornicom, a potem kartony , gałęzie, kompost, ziemia rodzima i ziemia kupna. Rodzima jest bardzo ciężka, musieliśmy ją jakoś "spulchnić". Lądowały tam też wszystkie dżdżownice wykopywane podczas innych prac w ogrodzie. Aktualnie po dwóch sezonach ziemia trochę opadła ale raczej nie będę specjalnie dosypywać. Ziemia jest bardzo fajna, uprawy udane. Polecam zniechęconym uprawą w ziemi. Ślimaki tam nie docierają, bo skrzynie są obsypane kamykami. Co do podlewania, to kiedy rośliny są już dość duże, ściółkuję ściętą trawą, która trzyma wilgoć. Ps. Skrzynie i tunelik z poliwęglanu mam dzięki pandemii ;) Mąż długo był w domu i miał czas.
Cześć, w zeszłym roku założyłem swoje pierwsze 2 grządki podwyższone i miałem swoje problemy z warstwami a dokładnie z kartonami. W pierwszej grządce zasadziłem przy ściankach czosnek, co 10cm. Cały plon zimował w glebie i już się nadaje do rozsady, na jednej połowie tej grządki miałem buraki i rzodkiew zasiane w rzędach a na drugiej połowie w drodze eksperymentu te same buraki i rzodkiew były posiane nieregularnie. W czasie gdy liście buraka na regularnej połowie zdarzały się być powiędnięte w czasie suszy, na tej drugiej połowie buraki stworzyły sobie wspaniały minilas, który chronił glebę przed parowaniem. Nawet pielić nie trzeba było. W tym roku cała grządka będzie obsiana nieregularnie gdyż ewidentnie te drugie były większe (rekord roku 2023 - 1086gram 1 burak), miały więcej liści i dodatkowo nie trzeba było pielić, gdyż buraki potrafią bronić się same. Ale za to marchew.... ta sama filozofia. Pół regularnych grządek i połowa chaosu, i wnioski te same, poza jednym. Marchew bardzo szybko szła w dół. I moje kartony były dla niej przeszkodą nie do pokonania. Były namoczone w stawie, niby się rozlatywały, a i tak dałem je za płytko, przez co moja marchew była karłowata. Przez to że nie mogła rosnąć w dół, musiała się rozpychać na boki i te posiane regularnie jeszcze się do czegoś nadawały, tak te posianie w rzędach były tragiczne. Jeśli w przyszłości będę dawać karton, to na pewno rozdrobnię go w sieczkarni do gałęzi.
8 месяцев назад
Dziękuję za ten obszerny komentarz. Rady z pewnością się przydadzą
Ja już 12 lat temu miałam podwyższone grządki , po 3 latach jak deski zaczęły odpadać to zrezygnowałam całkowicie. Trzeba dużo podlewać i ziemia dłużej zamarznieta. Obecnie mam piękne grządki wysypywane, samym kompostem i ściółkowanie czym mogę , dlatego nic nie kopie, nie piele, mało podlewam, wkładam sadzonki i obcinam sektorem do jedzenia. Ale ze względu że mam ogrodzony warzywnik ( sarny) to brakuje mi miejsca. Zrobiłam dwie grządk podwyższone dosłownie 0,5 x 3m na paprykę i marchew bo u mnie ziemia bardzo kamienista i się rozwidlała. Jeśli ktoś nie musi to lepsze są grządki zwykłe. Ja wykorzystuje każdy centymetr i stad te dwie grządki.
Mam 2 skrzynie przed domem na kwiatki,których boki wyłoźyłem 2 cm styropianem.Nie nagrzewa się tak ziemia i wolniej wysycha podlewam 2 x w tyg,jak bardzo praźy to co 2-gi dzień
Najlepsza ziemia kupna którą kupuję od lat do donic to Wokas z czarnoziemem. Żyzna i nie przesycha. Super petunie rosną i kwitną bardzo obficie. Do grządek dodaję co jesień warstwę masy zielonej i kompostu oraz trochę obornika. Ziemia co sezon dożywiona. I oczywiście ściółka ze skoszonej trawy lub słomy chroni przed nadmiernym parowaniem wody. Kompost też trzyma wilgoć.
Super sprawa może nie w tym roku ale jak dożyję to na drugi rok postaram się skorzystać z tej oferty. Po prostu czysto schludnie i wygodnie a przede wszystkim z pozytywnymi efektami .Dziękuję za pomysł. Pozdrawiam serdecznie.
Nie robilam nigdy warstw ale wlasnie do skrzyń kupilam. Uniwersalną ziemie. Nacudowalam sie bo i dalam tam obornik granulowany, mączkę bazaltowa, nawozilam rosliny np. Ogórki - i nic z nich nie wyszlo. Niedobory i niedobory. Dopiero na III sezon jak dawalamco roku obornik, kompost, domieszke swojej ziemi zaczęło rosnac..
U mnie skrzynia z warstwami 2,4x1,2m, wysokość 65 cm, na dnie dużo ziemi rodzimej(glina) i drewnianych kloców, ostatnie 15-20 cm ziemia kupiona w workach. W ostatnim sezonie wyciągnąłem marchewkę prawie 50cm długości, nie do uwierzenia. Jak przyniosłem rzodkiewkę to żona powiedziała - jaki ładny buraczek :D. Oczywiście bez nawozów mineralnych, tylko biohumusem podlewane co 2 tyg. Myślę, że im wyższa skrzynia tym jest łatwiej bo nie obsycha tak szybko jak te małe 1,2x0,8m - w tych małych nie mam takich dobrych wyników, cebula i czosnek jakoś rośnie ale bez szału tylko truskawki mają się bardzo dobrze.
dzień dobry 😊 moje skrzynie mają tylko rodzimą ziemię, jak je zakladaliśmy nie wiedziałam, że trzeba mieszać 😊. Sama glina, ale o dziwo wszystko rośnie pięknie. Teraz jeszcze u nas mrozy, ziemia twarda zamrożona -czekam, żeby wysadzić co nieco. Pozdrawiam i dziekuję za jak zwykle pomocny film.
Jovitko... Lepiej mieszać ziemię. Ma być taka przepuszczalna. U mnie też sucho z kasą, więc robię co mogę aby nie zostać na tej glinie, która jest dookoła mnie. Mam dostęp do końskiego nawozu to leci na dno, na kartony. A potem dobrze zrobić mieszankę, nawet z lasu suchy torf pomieszać z rodzimą glebą, nawet warstwę skoszonej trawy można dać. Można stosować potem metodę tzw No Dig czyli bez przekopywania. Ale ja lubię jakiś ruch. Więc po sezonie letnim, widełkami przekopie i napowietrzę grunt i podsypię tym i owym na zimę... Pierwsze plony już mam, 120 sałat.... Po tym lecą pomidory i ogórki...
@@v.t.6918 A kiedy sikam codziennie w lesie to jest karalne??? Niestety niedługo będzie posiadanie kur karalne. Kiedy ludzie się ockniecie z letargu...
@@7wojox7 Sikanie jest niekaralne, a jak ktoś cię przyskrzyni na wykopywaniu torfu, ziemi, ściółki z lasu to masz przewalone. Żeby tego nawieźć do ogrodu musisz podjechać furą, a że w lasach jest teraz monitoring to łatwo mogą cię namierzyć jak tych palantów co to jesienią rąbali na opał drzewa. Tyle w temacie, rób jak uważasz. Dzbany kradną z lasu, normalni ludzie kupują w sklepach
@@v.t.6918 Prawo naturalne. Kolego. Prawo które cytujesz jest dla niewolników podobnie jak maseczki i szczepionki... Normalni ludzie żyją, inni monitorują przepisy i czekają aż finansjera przejmie każdy aspekt ich życia. Potem dostaną ułatwienie i będą mogli kupować, sprzedawać i żyć a inni nie... Jak to się skończy ja wiem
Zawsze uprawiałam ziemię na płasko, teraz skusiłam się na 1 podwyższoną grządkę i kompletnie do mnie nie trafia ten pomysł. Ziemia szybko przesycha i osiada, drewno wciąż wilgotne, po jednym sezonie wygląda nieestetycznie. To trochę jakby uprawiać rośliny w donicach. Ogólnie jak dla mnie masa zabawy, wolę jednak swój sposób - wyznaczam patyczkami i żyłką grządkę i ją uprawiam :) Osobiście nie zauważyłam korzyści z podwyższonych grządek, ale kto co lubi :)
@ Ja od tego roku nadbudowuję, czyli sypię na górę kompost na zwykłych / niskich grządkach i zobaczymy jakie będą efekty. Próbuję też system bez przekopywania, bo u mnie z ziemią też kiepsko, ale odwrotnie niż glina - klasa ziemi 6b i praktycznie sam piasek (nawet muszelki się znajdą ;)) Dobrego sezonu ogrodniczego życzę!
Ja zrezygnowałem z grządek podwyższonych i nie żałuję. Więcej wad niż zalet. Teraz mam jedną wielką podwyższoną grządkę a zrobiłem to w następujący sposób. Najpierw przed zimą nawiozłem obornik i sąsiad wyorał mi poletko przed zimą. Po pierwszym roku uprawy znowu przed zimą kupiłem przyczepę torfu z pieczarkarni. Następnie połowę przeirano a drugą połowę rozsypano i zmieszano agregatem. Teraz ziemia jest żyzna ale ze sporą zawartością gliny. Całe pole jest ok 15cm ponad poziomem gruntu dzięki temu nie straszna mi woda. Niestety poletko jest zbyt duże jak na moje potrzeby.
Polecam obejrzeć na RUclips film Roberta Rudnika w którym opowiada dlaczego zrezygnował z grządek na rzecz zagonów dwurzędowych. Facet otworzył mi oczy i zmieniłem to co modne na to co praktyczne. Teraz uprawiam jego metodą.
Ostatnie dwa sezony wzięło mnie na własne pomidory i ogórki, skrzynie zrobiłem z pięciu palet każda czyli cztery ściany i jedna pozioma w połowie wysokości tych czterech , na dnie siatka i worki jutowe po ekogroszku,boki uszczelnione folią kubełkową a ziemia kupna wymieszana z tym co zostało po zakładaniu trawnika. Skrzynia na pomidory ma zrobiony stelaż do podwieszania krzaków , które są sadzone bardzo gęsto i o dziwo to działa i owocuje całkiem ładnie, ogórki rosną "samopas" w drugiej skrzyni. Podstawa palety tworzy jakby naturalne półki , które wypełniłem kieszeniami z folii i ziemią , w nich mogą rosnąć albo małe pomidory albo zioła albo np szczypior, zaletą jest to to ze nie trzeba się schylać i garbić bo wszystko jest na wysokości pasa. Po sezonie przekopujemy dosypujemy trochę ziemi no i wiosną od nowa. Pojemność takiej grządki to około 250 litrów ziemi. Coś jak tutaj tylko pojedyncze i z dnem z palety i bez tych badyli i liści... ruclips.net/video/HvaYrSUhkKY/видео.html
Proszę sobie wyobrazić, że są tereny gdzie nie ma rodzimej ziemi. Jest tylko żółty piach, a często piach "pytel", którego nie da się nabrać na łopatę. Gleba, ziemia, to największy skarb.
Mam u siebie pod domem ziemię gliniastą. Skrzynie mają po 50 cm wysokości z desek. Faktycznie ziemia z worków czy to target czy inna z worka jest tylko podłożem. Schnie szybko i plony są małe. Dobre efekty mi dało to że nałożyłem ziemii takiej z ogródka na dół dałem kartonu do tego poszło kilka worków ze śmieciami bio słoma skoszona trawa kora liście. Taka ziemia się nie przesusza szybko. Też jakość na wierzch zawsze rzucam skoszonej trawy która szybko znika. Jesienią sikałem do konewki i tym podlewałem oczywiście z wodą to miało przyspieszyć rozkład materii. Teraz jest tam pełno dżdżownic i rośnie super. I pytanie czy kopię 😁. Nie nic nie kopię bo kopanie gliny nie ma sensu. Za tydzień jest tak samo. Oczywiście to co w nią weszło mocno ją rozluźniło i to wystarczy. Wiem jedno nigdy więcej ziemii z worka nie kupię bo szkoda kasy i efekty są co najwyżej przeciętne. Dla porównania mam też w gruncie tryskawki i w skrzyni. Te że skrzyni są lepsze. Co do podlewania to podlewam średnio co 2 dni.
Ja w tym roku pierwszy raz w szklarni skrzynie mam. Wysokość 24 cm. Na dnie kartony po sprzęcie RTV, warstwa końskiego nawozu i druga mieszanka ziemi rodzimej i kupnej. Bez przekopywania. Dziś padł mi rekord temperatury, przy otwartych drzwiach i oknach było 40 st. Polecam zobaczyć ogród pana Igora Ladowa. Wszystko o skrzyniach ma. I na nim będę się wzorował.
Mam dwie skrzynie na jedną deskę w ogrodku pod domem, a na działce od samego początku uprawiam bezpośrednio w ziemi. Te uprawy bezpośrednio w ziemi są zawsze udane i piękne, a te w skrzyniach często się nie udają. I nie zgodzę się, że w glinie nic nie urośnie. U mnie w większości to glina, a uprawy udały się rewelacyjnie.
Odniosę się do filmu jako całości. Autor ma 100% rację. Tylko jest jeden wyjątek ... Ziemia kupna. Miałem okazję kupić kilka różnych gatunków. Tzw uniwersalna dla przykładu była zupełnie inna w kilku przypadkach. Od jakiś zmielonych gałęzi ala torf, po jakieś dziwne spalone czarne resztki drewna. Cudy niewidy się mi już trafiały. I dopiero po wymieszaniu w taczce kilku gatunków ziemi z rodzimą glebą dało się tego użyć. Niestety do wzbudzania niektórych nasion za cholerę rodzimą glebą nie dało się tego osiągnąć. Nie robię reklamy ale np ziemia firmy Target, do pierwszego siewu sprawdziła mi się idealnie ... Co do warstw, polecam na tzw pierwszy raz. Czyli walimy warstwy na cały sezon, na jesień przekopujemy i wzbogacamy dla lepszego efektu. Pamiętajmy że gleba też potrzebuje świeżego powietrza. A jednocześnie jak coś dodamy to się przez zimę przegryzie... U mnie obecnie, sałata na warstwie, po tym polecą pomidory i ogórki. A po sałacie jeszcze coś tam dorzucę do skrzyń, ponieważ się ubiła gleba. Może wrzucę film....
Witam tu Agnieszka , ZGADZAM SIĘ CO DO ROZWAŻAŃ ZWIĄZANYCH Z ZIEMIĄ!!! TO PRZEKŁADANIE WARSTWOWO JEST PO TO ABY MOŻNA ZAOSZCZĘDZIĆ NA ZAKUPIE KOMPOSTU, TORFU , ALE KŁOPOTLIWE DLA MNIE JEST TO , ŻE CO ROKU TRZEBA DOSYPYWAĆ TEJ ZIEMI TO SKRZYŃ , A TO OGROMNY GOSZT NA TE WSZYSTKIE SKRZYNIE MNIE BY NIE WYSARCZYŁO 800ZŁ !!! UWAŻAM ŻE LEPIEJ KUPIĆ PRZYCZEPĘ OBORNIKA OD ROLNIKA I ZAKOPAĆ , JA TAK ROBIĘ I MI PIĘKNIE ROŚNIE . KOSZT TO 200ZŁ CO 2 ROK PODOBAJĄ MI SIĘ TE TWOJE ODCINKI, BO STARASZ SIĘ BYĆ BARDZO OBIEKTYWNY I POZOSTAWIASZ NAM WYBÓR !!! BRAWO!! POZDRAWIAM CIEPŁO AGNIESZKA POLEROWICZ
JA Z WIELKOPOLSKI , WIĘC NIE PRZYJADĘ PO KOŃSKI OBORNIK , ALE OGRODNICY MÓWIĄ , ŻE JEST NAJLEPSZY !!! W MOIM OGRODZIE UŻYWAM BYDLĘCEGO I KURZEGO , BO TAKI JEST DOSTĘPNY W MOJEJ OKOLICY !! A JAK SOBIE RADZISZ Z PRZEKOPYWANIEM TYCH PODWYŻSZONYCH GRZĄDEK ? MI SIĘ TO WYDAWAŁO KŁOPOTLIWE , ALE MOŻE NIE JEST ? ALE TO SIEDZENIE MIĘDZY SKRZYNIAMI NA DESCE , ŚWIETNE !! POZDRAWIAM CIEPŁO AGNIESZKA POLEROWICZ
Aby się udały warstwy to warunkiem koniecznym jest wilgoć, aby ten większy materiał się rozkładał, gdy w naszym ogrodzie panuje susza, to ten materiał nie będzie się rozkładał lub będzie się słabo rozkładał i te grządki mogą się nie udać, czasem ziemia, którą mamy w ogrodzie nie jest zła, a wymaga tylko np. trochę ulepszenia, np. rozluźnienia lub użyźnienia. Ponadto w każdym ogrodzie panuje inny klimat i inne warunki. Trzeba dostosować sposób postępowania do naszych warunków, twój sposób postępowania jest jak najbardziej słuszny, bo poprzez obserwację doszedłeś do wniosku, co się u ciebie sprawdza. Ja mam ogród w zupełnie innych warunkach, bo na górskim stoku, gdzie ciężko jest uprawiać ogród i takie podwyższone grządki sprawdzają się świetnie, robię je tylko trochę większe i głębsze, tak aby powstały tarasy wyrównujące nachylony stok i napełniam różnym materiałem, bo napełnienie większej skrzyni nie jest proste, plony dużo większe niż w przypadku konwencjonalnej uprawy warzyw na tym terenie, pozdrawiam serdecznie
Mam 9 grządek podwyższonych w rozmiarze 120/ 300 cm wysokość 25 cm. Wszystko uprawiam tylko w nich, zbiory mam zawsze piękne i bujne. Pomidory jednak uprawiam po 3 szt w 10 skrzyniach 100/40/50 na tarasie , w tym roku mam bardzo obfity urodzaj, stosuję tylko gnojowicę z trawy i mleko z drożdżami, są zdrowe i duże.
U mnie od początku w podwyższonych skrzyniach była ziemia rodzima przemieszana z kupnym kompostem - niewielka ilośc i śladową ilością ziemi ze sklepu dla większej lekkości . Sama idea podwyższonych grządek jest super ze względu na wygodę pielenia siania i sadzenia , natomiast te cudowania z kartonami uważam za zbędne .
Ja zrozumiałam ideę z kartonami trochę inaczej: daje się je wtedy, gdy zakładamy skrzynię na trawniku, bez przekopywania. Chodzi o odizolowanie chwastów od światła. Kiedy zakładamy na czystej ziemi to nie są potrzebne.
Grządki podwyższone mają sens jedynie w przypadku własnej produkcji dużej ilości kompostu, najlepiej metodą ,,na gorąco". Dodatkowo przed nadmiernym wysychaniem grządki należy ściółkować. Gorąco polecam taką własną produkcję kompostu.
@ Pewnie tak. Napewno wiąże się to z większymi plonami. Dla wygody również bo dojście z wszystkich stron. Minusy natomiast dużo wody zwłaszcza jak jest suche lato. No i regularniej trzeba na czas dbać o podlanie. A o wyjeździe to już nie ma mowy gdzieś na kilka dni. No i dużo miejsca potrzeba.👋🙋
@@zyklo1 --->> wystarczy po posadzeniu i po podlaniu ( lub po wzejściu posianych roślinek ) w y ś c i ó ł k o w a ć /najbardziej dostępna jest koszona trawa :) nie trzeba szukać słomy czy siana u rolników..... (a trawa jak uschnie -to też staje się sianem : ) A więc ściółkujemy: 1--świeżo skoszoną trawą, ale c i e n k ą warstwą ! daje to po podlaniu dodatkowo nawożenie tzw. 'herbatką' w potrzebne składniki odżywcze. Kiedy ta trawa przeschnie można dać następną cienką warstwę świeżo skoszonej trawy. Itd... itd.... 2--ale można też z a m i a s t drugiej warstwy świeżo skoszonej trawy -dać al'a sianko (jest to trawa, która już wyschła) --i wówczas tego al'a sianka można rozłożyć dwa razy tyle co świeżo skoszonej :) Takie ś c i ó ł k o w a n i e utrzymuje wilgotność wokół grządek, a również nie rosną chwasty. I mamy wówczas dwie korzyści :) popróbujcie, zobaczycie jakie to wygodne :)
Moim zdaniem skrzynie 1+Mogę poszczególne skrzynie inaczej nawozić. 2. Mogę łatwiej zastosować stelaż do okrycia folią czy agrotkaniną lub siatką 3. Łatwiej grupować lub dobierać rosliny które się wspieraja. 1- minusem jest naworzenie doglebowe, tz przekopanie obornika ze slomą. Wiecej minusów nie zaobserwowałam Pozdrawiam
Dzień dobry. Ma Pan rację z tą ziemią ze sklepu. Ja mieszam z ziemią z kompostownika. Jest super i bardzo dobrze rosnie☺️Pozdrawiam serdecznie ☺️Dziękuję bardzo za fajny pouczający filmik☺️
Zauważłem jedno i sprawdza się z tym co pan poruszył . Ziemia kupna po podlaniu wodą zachowuję się jak tłusta , nie przyjmuje wody szybko w przeciwieństwie do ziemi rodzimej . Teraz ziemie kupną mieszam z zeszłorocznym kompostem i jest git.
I masz całkowita rację z tą ziemia kupna ona nic nie jest warta tam praktycznie niema żadnych składników odżywczych ja pracuje przy produkcji takiej ziemi już ładnych parę lat i nie polecam wydawać kasy na to podłoże ona lekka jest dlatego że jest napowietrzana i sztucznie barwiona żeby ładnie wyglądała także w tym jest więcej chemii niż to warte także trochę rodzimej ziemi wymieszać z kompostem lub obornikiem i jest super i ma ona sto razy więcej minerałów jak ta kupna zwana ziemia lub podłożem to jest naprawdę nic nie warte pozdrawiam cię serdecznie i życzę udanych plonow😃😃
U mnie warstwy robią się same bo co roku dosypuje ziemi na wierzch u raz jest to zwykły piasek raz kompost zależy co akurat dostępne a raz kupna z worka. Najgorsza torfowa bo przesych na wiór i ciężko podlac bo wszystko spływa. W sumie najlepszy tok byl dla warzyw jak dosypywalam na wierzch zwykłego piasku takiego jak drobniutki żwir. Fakt ze pod spodem był kompost z poprzedniego sezonu.
jestem ciekawa, jak po przeniesieniu tych skrzyń, ta "stara ziemia", wyglądała, co wcześniej tworzyłeś warstwami: patyki, makulatura, itd. Daj znać, jak ta ziemia teraz wygląda. Czy warto było to robić?
A gdyby tak zrobić skrzynię podwyższone ale nie wyższe niż 20 cm? Wiem że to trochę bez sensu bo uchylać się trzeba lecz ma bliski kontakt z podłożem i może by tak nie wysychalo? Z pewnością dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie jakichś daszkow np z folii jak w inspektach- wtedy dużo wody dałoby się zatrzymać. Szczerze to właśnie myślę nad takim rozwiązaniem. Chce założyć nową plantacje truskawek i tak planuje podnieść teren te około 10 cm i zastanawiam się nad takimi daszkami do skrzyń.
Ma Pan rację co do ziemi ,ja jestem przeciwna grządkom podwyższonym na normalnym terenie bo to droższe więcej trzeba wody Więcej pracy,a czy plony wyższe niepowiedziałabym.Pozdrawiam.
Bo takie ziemie ze sklepu powinno się właśnie mieszać z ziemią nawet z rolną gorszej klasy. A z samej ziemi kupnej ewentualnie robić warstwę wierzchnią 5-10cm w zależności co się sadzi/sieje. Pozdrawiam!
Nigdy nie kupuje żadnej ziemi pod warzywa, , nawożę własnym kompostem z odpadow kuchenych, obornikiem granulowanym i nawozem BIO. (ziemię kupuje tylko pod rośliny ozdobne, których nie używam do spożycia).
Zrobił pan wiele błędów dlatego panu nie wyszło, jeśli będzie pan co rok przenosił grządki to nigdy nie doczeka się pan dobrej własnej gleby. Podwyższone grządki robi się z ram o max wysokości 20-25cm, wypełnia się tylko przerobionym kompostem, przerobionym obornikiem czy zrębkami, trocinami, żadne gałęzie. Nie musiałby pan tak często podlewać gdyby grządki były niższe i ściółkowane, to podstawy permakultury..
Witam, mam pytanie. Będziemy z mężem robic nowe grządki, aktualnie większość warzyw bardzo slabo nam rosnie, chyba za duzo daliśmy wlasnego kompostownika.... Prosze o informację z czego dokładnie są zrobione metalowe grządki, gdzie można kupic materiał. Będę wdzięczna za informację.
m Mam podobną ziemię i uprawiam warzywa bez podwyższenia. Sypię jedynie następne warstwy próchnicy żeby ziemia była lżejsza. Glina jest ziemią bogatą i dobrze absorbującą wilgoć tylko, że ciężką i z tendencją do zbrylania.
no to warto kupic ziemie torfowa od ludzi co kopia stawy....pelna wywrotka za pare stowek, wymieszac z rodzima i sie zrobi fajna srednia ziemia, nie za ciezka
A co jeśli w ziemii rodzimej z grządek są jakieś nasiona chwastów, które co roku pojawiają się na grządkach? Jeśli wymieszamy z ziemią kupną i nie położę kartonów to wykiełkują w skrzyniach, a właśnie chcę pozbyć się uciążliwego pielenia
Skrzynie drewniane mi się rozpadły po 2 latach. Czas na zmiany w uprawie grządek. Rewolucja już wkrótce. Zapraszam na nowy kanał- będzie temat grządek. :-)
Ja nie mam żadnych skrzyn . Uprawiam glebę bez przekopywania. Jesienią kładę kilkucentymetrową warstwę kompostu , a wiosną sieję i sedze wprost w kompost.
Moje podwyższenie grzałki to wylęgarnia pędraków.Preparaty biologiczne nicienie to czysta ściema, chyba że polejesz pędraka po plecach.Oprysk z wrotyczu też na nic się zdał
Dzień dobry Zastanawiam się czy można zabezpieczyć deski olejem jadalnym aby przedłużyć ich trwałość i czy nie byłoby to szkodliwe dla roślin Pozdrawiam i dziękuję za wiele ciekawych i fachowych inłormacji Wanda
Znakomity komentarz do kupnej ziemi: podłoże, a nie ziemia. Kiedyś jakaś inteligentna i fachowa sprzedawczyni na dziale ogrodniczym w castoramie mi powiedziała, że moja ziemia sprzed bloku w centrum dużego miasta (sic!) więcej jest warta i ma więcej składników odżywczych, niż ta śliczna i puchata z plastikowych worków. Pozdrawiam!
dokładnie! ziemia to ziemia! Ja do swoich skrzyń - zresztą tak samo niskich jak u Pana - wyzbierałem kretówki u siebie i sąsiadów, wymieszałem ze swoim kompostem i obornikiem :)
Dzień dobry. Dobry film. Kiedy będzie dostępny film o szklarni postawionej na miejsce tunelu foliowego? Zastanawiam się właśnie czy kupować gotowy czy robić samemu .
Moim skromnym zdaniem za niskie ma Pan te skrzynie, żeby robić w nich warstwy, zwłaszcza z gałązek itp rzeczy. Jedynie kompost i ziemia i to lekko ubite.
Grządka podwyższona to jest permakultura, polega ona na tym że pozbywamy się grubych rzeczy na dno tej grządki podkopanej potem drobniejszych rzeczy i drobniejszych kompostów i wykańczamy ziemię to wszystko sobie kompostuje nie mamy śmietnika czy rzeczy do spalania tak. No to co zrobiłeś to był impuls bo postawiłeś szklarnię i przeniosłeś grządki czyli przesypałeś po prostu ziemię. Zasadniczo powinno się utworzyć grządkę wykończyć folią kubełkową i zacząć ją gospodarować grubymi rzeczami i wykończyć w ciągu roku i zakładać następną.
Przepraszam ze tak glupio powiem ale slucham takiego pana Charlesa zAngli i wiecie co on sam kompost daje na grzadki i rosnie mu nic nie kopie ,nie przekopuje..i tez dalam kompost do szklarni nowy i roslo wszystko jak glupie .ogorki i pomidory jak nie wiem a nie dokarmialam niczym .
Ja teraz 4 sezon będę robić uprawy w podwyższonych grządkach na samym kompoście od lokalnego sprzedawcy, który sam przygotowuje kompost z cało rocznej pielęgnacji terenów zielonych. Moje grządki są max 25 cm wysokie i jakoś nie zauważyłem nadmiernego wysuszania ziemi. Czy bezpośrednio w ziemi czy na podwyższeniu podlewać trzeba tak samo. Plony na kompoście są super. W ubiegłym roku zacząłem zwozić materiał na kompost (ok 50m3) w tym roku będę dalej kontynuował plan i mam nadzieję że w przyszłym roku będę miał sporą ilość swojego kompostu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Pomorza.
Ja maluję jesienną przycinam na jesień równo z ziemią.Te letnie wycinam zaraz po owocowaniu,a zostawiam te młode ,które urosły w tym roku.Na nich owoc będzie na drugi rok.
Ja nie zauważyłam aby trzeba było jakoś więcej podlewać na grządce podwyższonej wręcz przeciwnie .Uprawiałam kapustę pod włukniną i wyścieliłam słomą Kapusta porosła mi rekordowa 8 kg głowa ,polecam tą metodę
Gdzie kupuje pani słomę?
@dzienzzyciaogrodnikaamatora --->> wystarczy po posadzeniu i po podlaniu ( lub po wzejściu posianych roślinek ) w y ś c i ó ł k o w a ć /najbardziej dostępna jest koszona trawa :) nie trzeba szukać słomy, czy siana u rolników..... (a trawa jak uschnie -to też staje się sianem : )
A więc ściółkujemy: 1--świeżo skoszoną trawą, ale c i e n k ą warstwą ! daje to po podlaniu dodatkowo nawożenie tzw. 'herbatką' w potrzebne składniki odżywcze. Kiedy ta trawa przeschnie -można dać następną cienką warstwę świeżo skoszonej trawy. Itd... itd....
2--ale można też z a m i a s t drugiej warstwy świeżo skoszonej trawy -dać al'a sianko (jest to trawa, która już wyschła) --i wówczas tego al'a sianka można rozłożyć dwa razy tyle co świeżo skoszonej :)
Takie ś c i ó ł k o w a n i e utrzymuje wilgotność wokół roślinek, a również nie rosną chwasty.
I mamy wówczas dwie korzyści :) proszę popróbować, zobaczyć jakie to wygodne :)
Pozdrawiam serdecznie
Odcinek jak zwykle ciekawy. Ostatnio oglądam co rano przy kawie. :D
Moje skrzynie są z betonu i mają 50 cm wysokości. Na spód poszła siatka przeciw nornicom, a potem kartony , gałęzie, kompost, ziemia rodzima i ziemia kupna. Rodzima jest bardzo ciężka, musieliśmy ją jakoś "spulchnić". Lądowały tam też wszystkie dżdżownice wykopywane podczas innych prac w ogrodzie. Aktualnie po dwóch sezonach ziemia trochę opadła ale raczej nie będę specjalnie dosypywać. Ziemia jest bardzo fajna, uprawy udane. Polecam zniechęconym uprawą w ziemi. Ślimaki tam nie docierają, bo skrzynie są obsypane kamykami. Co do podlewania, to kiedy rośliny są już dość duże, ściółkuję ściętą trawą, która trzyma wilgoć.
Ps. Skrzynie i tunelik z poliwęglanu mam dzięki pandemii ;) Mąż długo był w domu i miał czas.
😊
Cześć, w zeszłym roku założyłem swoje pierwsze 2 grządki podwyższone i miałem swoje problemy z warstwami a dokładnie z kartonami.
W pierwszej grządce zasadziłem przy ściankach czosnek, co 10cm. Cały plon zimował w glebie i już się nadaje do rozsady, na jednej połowie tej grządki miałem buraki i rzodkiew zasiane w rzędach a na drugiej połowie w drodze eksperymentu te same buraki i rzodkiew były posiane nieregularnie. W czasie gdy liście buraka na regularnej połowie zdarzały się być powiędnięte w czasie suszy, na tej drugiej połowie buraki stworzyły sobie wspaniały minilas, który chronił glebę przed parowaniem. Nawet pielić nie trzeba było. W tym roku cała grządka będzie obsiana nieregularnie gdyż ewidentnie te drugie były większe (rekord roku 2023 - 1086gram 1 burak), miały więcej liści i dodatkowo nie trzeba było pielić, gdyż buraki potrafią bronić się same.
Ale za to marchew.... ta sama filozofia. Pół regularnych grządek i połowa chaosu, i wnioski te same, poza jednym.
Marchew bardzo szybko szła w dół. I moje kartony były dla niej przeszkodą nie do pokonania. Były namoczone w stawie, niby się rozlatywały, a i tak dałem je za płytko, przez co moja marchew była karłowata. Przez to że nie mogła rosnąć w dół, musiała się rozpychać na boki i te posiane regularnie jeszcze się do czegoś nadawały, tak te posianie w rzędach były tragiczne.
Jeśli w przyszłości będę dawać karton, to na pewno rozdrobnię go w sieczkarni do gałęzi.
Dziękuję za ten obszerny komentarz. Rady z pewnością się przydadzą
Ja już 12 lat temu miałam podwyższone grządki , po 3 latach jak deski zaczęły odpadać to zrezygnowałam całkowicie. Trzeba dużo podlewać i ziemia dłużej zamarznieta. Obecnie mam piękne grządki wysypywane, samym kompostem i ściółkowanie czym mogę , dlatego nic nie kopie, nie piele, mało podlewam, wkładam sadzonki i obcinam sektorem do jedzenia. Ale ze względu że mam ogrodzony warzywnik ( sarny) to brakuje mi miejsca. Zrobiłam dwie grządk podwyższone dosłownie 0,5 x 3m na paprykę i marchew bo u mnie ziemia bardzo kamienista i się rozwidlała. Jeśli ktoś nie musi to lepsze są grządki zwykłe. Ja wykorzystuje każdy centymetr i stad te dwie grządki.
Mam 2 skrzynie przed domem na kwiatki,których boki wyłoźyłem 2 cm styropianem.Nie nagrzewa się tak ziemia i wolniej wysycha podlewam 2 x w tyg,jak bardzo praźy to co 2-gi dzień
Najlepsza ziemia kupna którą kupuję od lat do donic to Wokas z czarnoziemem.
Żyzna i nie przesycha. Super petunie rosną i kwitną bardzo obficie.
Do grządek dodaję co jesień warstwę masy zielonej i kompostu oraz trochę obornika. Ziemia co sezon dożywiona.
I oczywiście ściółka ze skoszonej trawy lub słomy chroni przed nadmiernym parowaniem wody. Kompost też trzyma wilgoć.
Super sprawa może nie w tym roku ale jak dożyję to na drugi rok postaram się skorzystać z tej oferty. Po prostu czysto schludnie i wygodnie a przede wszystkim z pozytywnymi efektami .Dziękuję za pomysł. Pozdrawiam serdecznie.
Nie robilam nigdy warstw ale wlasnie do skrzyń kupilam. Uniwersalną ziemie. Nacudowalam sie bo i dalam tam obornik granulowany, mączkę bazaltowa, nawozilam rosliny np. Ogórki - i nic z nich nie wyszlo. Niedobory i niedobory. Dopiero na III sezon jak dawalamco roku obornik, kompost, domieszke swojej ziemi zaczęło rosnac..
U mnie skrzynia z warstwami 2,4x1,2m, wysokość 65 cm, na dnie dużo ziemi rodzimej(glina) i drewnianych kloców, ostatnie 15-20 cm ziemia kupiona w workach. W ostatnim sezonie wyciągnąłem marchewkę prawie 50cm długości, nie do uwierzenia. Jak przyniosłem rzodkiewkę to żona powiedziała - jaki ładny buraczek :D. Oczywiście bez nawozów mineralnych, tylko biohumusem podlewane co 2 tyg. Myślę, że im wyższa skrzynia tym jest łatwiej bo nie obsycha tak szybko jak te małe 1,2x0,8m - w tych małych nie mam takich dobrych wyników, cebula i czosnek jakoś rośnie ale bez szału tylko truskawki mają się bardzo dobrze.
dzień dobry 😊 moje skrzynie mają tylko rodzimą ziemię, jak je zakladaliśmy nie wiedziałam, że trzeba mieszać 😊. Sama glina, ale o dziwo wszystko rośnie pięknie. Teraz jeszcze u nas mrozy, ziemia twarda zamrożona -czekam, żeby wysadzić co nieco. Pozdrawiam i dziekuję za jak zwykle pomocny film.
Jovitko...
Lepiej mieszać ziemię.
Ma być taka przepuszczalna.
U mnie też sucho z kasą, więc robię co mogę aby nie zostać na tej glinie, która jest dookoła mnie.
Mam dostęp do końskiego nawozu to leci na dno, na kartony.
A potem dobrze zrobić mieszankę, nawet z lasu suchy torf pomieszać z rodzimą glebą, nawet warstwę skoszonej trawy można dać.
Można stosować potem metodę tzw No Dig czyli bez przekopywania.
Ale ja lubię jakiś ruch. Więc po sezonie letnim, widełkami przekopie i napowietrzę grunt i podsypię tym i owym na zimę... Pierwsze plony już mam, 120 sałat.... Po tym lecą pomidory i ogórki...
@@7wojox7 Wywożenie torfu z lasu jest karalne
@@v.t.6918
A kiedy sikam codziennie w lesie to jest karalne???
Niestety niedługo będzie posiadanie kur karalne. Kiedy ludzie się ockniecie z letargu...
@@7wojox7 Sikanie jest niekaralne, a jak ktoś cię przyskrzyni na wykopywaniu torfu, ziemi, ściółki z lasu to masz przewalone. Żeby tego nawieźć do ogrodu musisz podjechać furą, a że w lasach jest teraz monitoring to łatwo mogą cię namierzyć jak tych palantów co to jesienią rąbali na opał drzewa. Tyle w temacie, rób jak uważasz. Dzbany kradną z lasu, normalni ludzie kupują w sklepach
@@v.t.6918
Prawo naturalne. Kolego. Prawo które cytujesz jest dla niewolników podobnie jak maseczki i szczepionki... Normalni ludzie żyją, inni monitorują przepisy i czekają aż finansjera przejmie każdy aspekt ich życia. Potem dostaną ułatwienie i będą mogli kupować, sprzedawać i żyć a inni nie... Jak to się skończy ja wiem
Zawsze uprawiałam ziemię na płasko, teraz skusiłam się na 1 podwyższoną grządkę i kompletnie do mnie nie trafia ten pomysł. Ziemia szybko przesycha i osiada, drewno wciąż wilgotne, po jednym sezonie wygląda nieestetycznie. To trochę jakby uprawiać rośliny w donicach. Ogólnie jak dla mnie masa zabawy, wolę jednak swój sposób - wyznaczam patyczkami i żyłką grządkę i ją uprawiam :) Osobiście nie zauważyłam korzyści z podwyższonych grządek, ale kto co lubi :)
@ Ja od tego roku nadbudowuję, czyli sypię na górę kompost na zwykłych / niskich grządkach i zobaczymy jakie będą efekty. Próbuję też system bez przekopywania, bo u mnie z ziemią też kiepsko, ale odwrotnie niż glina - klasa ziemi 6b i praktycznie sam piasek (nawet muszelki się znajdą ;)) Dobrego sezonu ogrodniczego życzę!
Ja zrezygnowałem z grządek podwyższonych i nie żałuję. Więcej wad niż zalet. Teraz mam jedną wielką podwyższoną grządkę a zrobiłem to w następujący sposób. Najpierw przed zimą nawiozłem obornik i sąsiad wyorał mi poletko przed zimą. Po pierwszym roku uprawy znowu przed zimą kupiłem przyczepę torfu z pieczarkarni. Następnie połowę przeirano a drugą połowę rozsypano i zmieszano agregatem. Teraz ziemia jest żyzna ale ze sporą zawartością gliny. Całe pole jest ok 15cm ponad poziomem gruntu dzięki temu nie straszna mi woda. Niestety poletko jest zbyt duże jak na moje potrzeby.
Polecam obejrzeć na RUclips film Roberta Rudnika w którym opowiada dlaczego zrezygnował z grządek na rzecz zagonów dwurzędowych. Facet otworzył mi oczy i zmieniłem to co modne na to co praktyczne. Teraz uprawiam jego metodą.
Ostatnie dwa sezony wzięło mnie na własne pomidory i ogórki, skrzynie zrobiłem z pięciu palet każda czyli cztery ściany i jedna pozioma w połowie wysokości tych czterech , na dnie siatka i worki jutowe po ekogroszku,boki uszczelnione folią kubełkową a ziemia kupna wymieszana z tym co zostało po zakładaniu trawnika. Skrzynia na pomidory ma zrobiony stelaż do podwieszania krzaków , które są sadzone bardzo gęsto i o dziwo to działa i owocuje całkiem ładnie, ogórki rosną "samopas" w drugiej skrzyni. Podstawa palety tworzy jakby naturalne półki , które wypełniłem kieszeniami z folii i ziemią , w nich mogą rosnąć albo małe pomidory albo zioła albo np szczypior, zaletą jest to to ze nie trzeba się schylać i garbić bo wszystko jest na wysokości pasa. Po sezonie przekopujemy dosypujemy trochę ziemi no i wiosną od nowa. Pojemność takiej grządki to około 250 litrów ziemi.
Coś jak tutaj tylko pojedyncze i z dnem z palety i bez tych badyli i liści...
ruclips.net/video/HvaYrSUhkKY/видео.html
Dziękuję za porady. Będę robić grządki podwyższone
Proszę sobie wyobrazić, że są tereny gdzie nie ma rodzimej ziemi. Jest tylko żółty piach, a często piach "pytel", którego nie da się nabrać na łopatę. Gleba, ziemia, to największy skarb.
Mam u siebie pod domem ziemię gliniastą. Skrzynie mają po 50 cm wysokości z desek. Faktycznie ziemia z worków czy to target czy inna z worka jest tylko podłożem. Schnie szybko i plony są małe. Dobre efekty mi dało to że nałożyłem ziemii takiej z ogródka na dół dałem kartonu do tego poszło kilka worków ze śmieciami bio słoma skoszona trawa kora liście. Taka ziemia się nie przesusza szybko. Też jakość na wierzch zawsze rzucam skoszonej trawy która szybko znika. Jesienią sikałem do konewki i tym podlewałem oczywiście z wodą to miało przyspieszyć rozkład materii. Teraz jest tam pełno dżdżownic i rośnie super. I pytanie czy kopię 😁. Nie nic nie kopię bo kopanie gliny nie ma sensu. Za tydzień jest tak samo. Oczywiście to co w nią weszło mocno ją rozluźniło i to wystarczy. Wiem jedno nigdy więcej ziemii z worka nie kupię bo szkoda kasy i efekty są co najwyżej przeciętne. Dla porównania mam też w gruncie tryskawki i w skrzyni. Te że skrzyni są lepsze. Co do podlewania to podlewam średnio co 2 dni.
Ja w tym roku pierwszy raz w szklarni skrzynie mam. Wysokość 24 cm. Na dnie kartony po sprzęcie RTV, warstwa końskiego nawozu i druga mieszanka ziemi rodzimej i kupnej. Bez przekopywania.
Dziś padł mi rekord temperatury, przy otwartych drzwiach i oknach było 40 st.
Polecam zobaczyć ogród pana Igora Ladowa. Wszystko o skrzyniach ma. I na nim będę się wzorował.
Mam dwie skrzynie na jedną deskę w ogrodku pod domem, a na działce od samego początku uprawiam bezpośrednio w ziemi. Te uprawy bezpośrednio w ziemi są zawsze udane i piękne, a te w skrzyniach często się nie udają.
I nie zgodzę się, że w glinie nic nie urośnie. U mnie w większości to glina, a uprawy udały się rewelacyjnie.
Dziękuję za filmik i porady, pozdrawiam serdecznie
Witam dziekuje za cenne uwagi pozdrawiam💝💝💝💝
Odniosę się do filmu jako całości.
Autor ma 100% rację.
Tylko jest jeden wyjątek ...
Ziemia kupna. Miałem okazję kupić kilka różnych gatunków.
Tzw uniwersalna dla przykładu była zupełnie inna w kilku przypadkach.
Od jakiś zmielonych gałęzi ala torf, po jakieś dziwne spalone czarne resztki drewna. Cudy niewidy się mi już trafiały. I dopiero po wymieszaniu w taczce kilku gatunków ziemi z rodzimą glebą dało się tego użyć.
Niestety do wzbudzania niektórych nasion za cholerę rodzimą glebą nie dało się tego osiągnąć. Nie robię reklamy ale np ziemia firmy Target, do pierwszego siewu sprawdziła mi się idealnie ...
Co do warstw, polecam na tzw pierwszy raz. Czyli walimy warstwy na cały sezon, na jesień przekopujemy i wzbogacamy dla lepszego efektu. Pamiętajmy że gleba też potrzebuje świeżego powietrza. A jednocześnie jak coś dodamy to się przez zimę przegryzie... U mnie obecnie, sałata na warstwie, po tym polecą pomidory i ogórki. A po sałacie jeszcze coś tam dorzucę do skrzyń, ponieważ się ubiła gleba.
Może wrzucę film....
Witam tu Agnieszka , ZGADZAM SIĘ CO DO ROZWAŻAŃ ZWIĄZANYCH Z ZIEMIĄ!!! TO PRZEKŁADANIE WARSTWOWO JEST PO TO ABY MOŻNA ZAOSZCZĘDZIĆ NA ZAKUPIE KOMPOSTU, TORFU , ALE KŁOPOTLIWE DLA MNIE JEST TO , ŻE CO ROKU TRZEBA DOSYPYWAĆ TEJ ZIEMI TO SKRZYŃ , A TO OGROMNY GOSZT NA TE WSZYSTKIE SKRZYNIE MNIE BY NIE WYSARCZYŁO 800ZŁ !!! UWAŻAM ŻE LEPIEJ KUPIĆ PRZYCZEPĘ OBORNIKA OD ROLNIKA I ZAKOPAĆ , JA TAK ROBIĘ I MI PIĘKNIE ROŚNIE . KOSZT TO 200ZŁ CO 2 ROK PODOBAJĄ MI SIĘ TE TWOJE ODCINKI, BO STARASZ SIĘ BYĆ BARDZO OBIEKTYWNY I POZOSTAWIASZ NAM WYBÓR !!! BRAWO!! POZDRAWIAM CIEPŁO AGNIESZKA POLEROWICZ
JA Z WIELKOPOLSKI , WIĘC NIE PRZYJADĘ PO KOŃSKI OBORNIK , ALE OGRODNICY MÓWIĄ , ŻE JEST NAJLEPSZY !!! W MOIM OGRODZIE UŻYWAM BYDLĘCEGO I KURZEGO , BO TAKI JEST DOSTĘPNY W MOJEJ OKOLICY !! A JAK SOBIE RADZISZ Z PRZEKOPYWANIEM TYCH PODWYŻSZONYCH GRZĄDEK ? MI SIĘ TO WYDAWAŁO KŁOPOTLIWE , ALE MOŻE NIE JEST ? ALE TO SIEDZENIE MIĘDZY SKRZYNIAMI NA DESCE , ŚWIETNE !! POZDRAWIAM CIEPŁO AGNIESZKA POLEROWICZ
Aby się udały warstwy to warunkiem koniecznym jest wilgoć, aby ten większy materiał się rozkładał, gdy w naszym ogrodzie panuje susza, to ten materiał nie będzie się rozkładał lub będzie się słabo rozkładał i te grządki mogą się nie udać, czasem ziemia, którą mamy w ogrodzie nie jest zła, a wymaga tylko np. trochę ulepszenia, np. rozluźnienia lub użyźnienia. Ponadto w każdym ogrodzie panuje inny klimat i inne warunki. Trzeba dostosować sposób postępowania do naszych warunków, twój sposób postępowania jest jak najbardziej słuszny, bo poprzez obserwację doszedłeś do wniosku, co się u ciebie sprawdza. Ja mam ogród w zupełnie innych warunkach, bo na górskim stoku, gdzie ciężko jest uprawiać ogród i takie podwyższone grządki sprawdzają się świetnie, robię je tylko trochę większe i głębsze, tak aby powstały tarasy wyrównujące nachylony stok i napełniam różnym materiałem, bo napełnienie większej skrzyni nie jest proste, plony dużo większe niż w przypadku konwencjonalnej uprawy warzyw na tym terenie, pozdrawiam serdecznie
Mam 9 grządek podwyższonych w rozmiarze 120/ 300 cm wysokość 25 cm.
Wszystko uprawiam tylko w nich, zbiory mam zawsze piękne i bujne.
Pomidory jednak uprawiam po 3 szt w 10 skrzyniach 100/40/50 na tarasie , w tym roku mam bardzo obfity urodzaj, stosuję tylko gnojowicę z trawy i mleko z drożdżami, są zdrowe i duże.
Jak się robi te gnojowicę
U mnie od początku w podwyższonych skrzyniach była ziemia rodzima przemieszana z kupnym kompostem - niewielka ilośc i śladową ilością ziemi ze sklepu dla większej lekkości . Sama idea podwyższonych grządek jest super ze względu na wygodę pielenia siania i sadzenia , natomiast te cudowania z kartonami uważam za zbędne .
Ja zrozumiałam ideę z kartonami trochę inaczej: daje się je wtedy, gdy zakładamy skrzynię na trawniku, bez przekopywania. Chodzi o odizolowanie chwastów od światła. Kiedy zakładamy na czystej ziemi to nie są potrzebne.
i jeszcze: Wow! druga szklarnia. podziwiam. i czekam na filmik o niej.
Grządki podwyższone mają sens jedynie w przypadku własnej produkcji dużej ilości kompostu, najlepiej metodą ,,na gorąco". Dodatkowo przed nadmiernym wysychaniem grządki należy ściółkować. Gorąco polecam taką własną produkcję kompostu.
Reasumując, jeśli ktoś chce się bawić w skrzynie niech to robi. Natomiast wyraźnie widać, że ekonomicznie i praktycznie nie najlepsze to rozwiązanie.
@ Pewnie tak. Napewno wiąże się to z większymi plonami. Dla wygody również bo dojście z wszystkich stron. Minusy natomiast dużo wody zwłaszcza jak jest suche lato. No i regularniej trzeba na czas dbać o podlanie. A o wyjeździe to już nie ma mowy gdzieś na kilka dni. No i dużo miejsca potrzeba.👋🙋
@@zyklo1 --->> wystarczy po posadzeniu i po podlaniu ( lub po wzejściu posianych roślinek ) w y ś c i ó ł k o w a ć /najbardziej dostępna jest koszona trawa :) nie trzeba szukać słomy czy siana u rolników..... (a trawa jak uschnie -to też staje się sianem : )
A więc ściółkujemy: 1--świeżo skoszoną trawą, ale c i e n k ą warstwą ! daje to po podlaniu dodatkowo nawożenie tzw. 'herbatką' w potrzebne składniki odżywcze. Kiedy ta trawa przeschnie można dać następną cienką warstwę świeżo skoszonej trawy. Itd... itd....
2--ale można też z a m i a s t drugiej warstwy świeżo skoszonej trawy -dać al'a sianko (jest to trawa, która już wyschła) --i wówczas tego al'a sianka można rozłożyć dwa razy tyle co świeżo skoszonej :)
Takie ś c i ó ł k o w a n i e utrzymuje wilgotność wokół grządek, a również nie rosną chwasty.
I mamy wówczas dwie korzyści :) popróbujcie, zobaczycie jakie to wygodne :)
Moim zdaniem skrzynie
1+Mogę poszczególne skrzynie inaczej nawozić.
2. Mogę łatwiej zastosować stelaż do okrycia folią czy agrotkaniną lub siatką
3. Łatwiej grupować lub dobierać rosliny które się wspieraja.
1- minusem jest naworzenie doglebowe, tz przekopanie obornika ze slomą.
Wiecej minusów nie zaobserwowałam
Pozdrawiam
Minusem jest samo postawienie kilku skrzyń i wydzielenie przejść, alejek a tym samym zmniejszenie powierzchni do obsiania czy zasadzenia roślin.
Moja ziemia rodzima to pył leśny. Jak pada to nic nie wsiąka. Jak przyklei się do podeszwy to pod spodem sucho.Ziemia kl. VI.
Dzień dobry. Ma Pan rację z tą ziemią ze sklepu. Ja mieszam z ziemią z kompostownika. Jest super i bardzo dobrze rosnie☺️Pozdrawiam serdecznie ☺️Dziękuję bardzo za fajny pouczający filmik☺️
ziemia sklepowa to czesto torf odkwaszony nasaczony mineralnym nawozem NPK
@ Ogolnie tak jak mowiles - to nie jest ziemia :)
Zauważłem jedno i sprawdza się z tym co pan poruszył . Ziemia kupna po podlaniu wodą zachowuję się jak tłusta , nie przyjmuje wody szybko w przeciwieństwie do ziemi rodzimej . Teraz ziemie kupną mieszam z zeszłorocznym kompostem i jest git.
I masz całkowita rację z tą ziemia kupna ona nic nie jest warta tam praktycznie niema żadnych składników odżywczych ja pracuje przy produkcji takiej ziemi już ładnych parę lat i nie polecam wydawać kasy na to podłoże ona lekka jest dlatego że jest napowietrzana i sztucznie barwiona żeby ładnie wyglądała także w tym jest więcej chemii niż to warte także trochę rodzimej ziemi wymieszać z kompostem lub obornikiem i jest super i ma ona sto razy więcej minerałów jak ta kupna zwana ziemia lub podłożem to jest naprawdę nic nie warte pozdrawiam cię serdecznie i życzę udanych plonow😃😃
U mnie warstwy robią się same bo co roku dosypuje ziemi na wierzch u raz jest to zwykły piasek raz kompost zależy co akurat dostępne a raz kupna z worka. Najgorsza torfowa bo przesych na wiór i ciężko podlac bo wszystko spływa. W sumie najlepszy tok byl dla warzyw jak dosypywalam na wierzch zwykłego piasku takiego jak drobniutki żwir. Fakt ze pod spodem był kompost z poprzedniego sezonu.
jestem ciekawa, jak po przeniesieniu tych skrzyń, ta "stara ziemia", wyglądała, co wcześniej tworzyłeś warstwami: patyki, makulatura, itd. Daj znać, jak ta ziemia teraz wygląda. Czy warto było to robić?
W moich podwyższonych grządkach mam dodany do ziemi hydrożel i nie trzeba podlewać codziennie.
Podwyższone grządki mają sens tylko estetyczny w ogrodzie. Lepiej jest budować szklarnie.
A gdyby tak zrobić skrzynię podwyższone ale nie wyższe niż 20 cm? Wiem że to trochę bez sensu bo uchylać się trzeba lecz ma bliski kontakt z podłożem i może by tak nie wysychalo? Z pewnością dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie jakichś daszkow np z folii jak w inspektach- wtedy dużo wody dałoby się zatrzymać. Szczerze to właśnie myślę nad takim rozwiązaniem. Chce założyć nową plantacje truskawek i tak planuje podnieść teren te około 10 cm i zastanawiam się nad takimi daszkami do skrzyń.
Jeżeli chodzi o ziemię, doszedłem do tego samego wniosku. Też wymieszałem to z ziemią z ogrodu. Ta sklepowa była beznadziejna.
Ma Pan rację co do ziemi ,ja jestem przeciwna grządkom podwyższonym na normalnym terenie bo to droższe więcej trzeba wody
Więcej pracy,a czy plony wyższe niepowiedziałabym.Pozdrawiam.
Plony wyższe. ;) Ale kosztem wody, to prawda.
@ A ja problemy ze zdrowiem po ciążach, więc wygody w ogrodzie sobie nie odmawiam. A satysfakcja także ogromna. :) Za wodę płacę z wodociągów. ;)
Bo takie ziemie ze sklepu powinno się właśnie mieszać z ziemią nawet z rolną gorszej klasy. A z samej ziemi kupnej ewentualnie robić warstwę wierzchnią 5-10cm w zależności co się sadzi/sieje. Pozdrawiam!
Dokładnie ma Pan racje. Lepiej rośnie w normalnej ziemi zmieszanej z kupną i dodatkiem obornika. Nie ma co kombinować z warstwami.
Pozdrawjam serdecznie MARJUSZ..KOTLINA KŁODZKA 🙃🙃🙃👍👍pjękne skrzynie 🙃🙃🙃👍👍👍
@ 😉🙃👍👍👍👍👍🙃
No i bardzo dobrze zrobiłeś jeszcze trochę dodać gnoju czy kompostu i roślinki zaszaleją...;)
Nigdy nie kupuje żadnej ziemi pod warzywa, , nawożę własnym kompostem z odpadow kuchenych, obornikiem granulowanym i nawozem BIO. (ziemię kupuje tylko pod rośliny ozdobne, których nie używam do spożycia).
Wszystko z domu wyrzucamy na kompost kawa skorupki jajek i wszystkie odpadki z kuchni ale dodajemy obornik koński i wszystko mieszamy.
7:26 mam podwyższona grzedke, bo u mnie jest z teren podmokły. Tam gdzie ziemia sucha, to skrzynie komplikują hodowlanę warzyw.
I tu ma Pan racje
Dziękuję i pozdrawiam
Jak się Panu używa narzędzi firmy cellfast ? Poleca Pan ?
Zrobił pan wiele błędów dlatego panu nie wyszło, jeśli będzie pan co rok przenosił grządki to nigdy nie doczeka się pan dobrej własnej gleby. Podwyższone grządki robi się z ram o max wysokości 20-25cm, wypełnia się tylko przerobionym kompostem, przerobionym obornikiem czy zrębkami, trocinami, żadne gałęzie. Nie musiałby pan tak często podlewać gdyby grządki były niższe i ściółkowane, to podstawy permakultury..
Dziękuję za odpowiedź i pytanie jeszcze co jest posiane w małym tunelu obok truskawek pod włóknina? Pozdrawiam
Bardzo dobry pomysł super😊
Bardzo dobra decyzja 👍🦋
Ziemia będzie ok kiedyś tylko tak się robiło teraz dodając materi jest tylko lepiej
Pozdrawiam i popieram
Ja do skrzyń sypie czarnoziem mieszany z paskiem i kompostem mialem marchew siana w listopadzie 40dkg powodzenia
Chciałbym się dowiedzieć ile to jest 40 dkg? 400 kg czy 0,4 kg?
Witam, mam pytanie. Będziemy z mężem robic nowe grządki, aktualnie większość warzyw bardzo slabo nam rosnie, chyba za duzo daliśmy wlasnego kompostownika.... Prosze o informację z czego dokładnie są zrobione metalowe grządki, gdzie można kupic materiał. Będę wdzięczna za informację.
Pozdrawiam 🌞
gdzie kupiłeś okucia do grządek podwyższonych?
Dzień dobry. Pozdrawiam 😄
m
Mam podobną ziemię i uprawiam warzywa bez podwyższenia. Sypię jedynie następne warstwy próchnicy żeby ziemia była lżejsza. Glina jest ziemią bogatą i dobrze absorbującą wilgoć tylko, że ciężką i z tendencją do zbrylania.
no to warto kupic ziemie torfowa od ludzi co kopia stawy....pelna wywrotka za pare stowek, wymieszac z rodzima i sie zrobi fajna srednia ziemia, nie za ciezka
Wykonałem skrzynie z desek kompozytowych tarasowych, kupionych najtańszych w Castoramie. Po 2 sezonach zero problemów.
Te deski by było można pomalować na czarno... Wtedy by było gorąco. Pozdrawiam
A co jeśli w ziemii rodzimej z grządek są jakieś nasiona chwastów, które co roku pojawiają się na grządkach? Jeśli wymieszamy z ziemią kupną i nie położę kartonów to wykiełkują w skrzyniach, a właśnie chcę pozbyć się uciążliwego pielenia
Zrobiłem w Niemczech z popiołowej ziemi i i kompostu czarna ziemie
I jak dobrze rośnie?
Super.
A co jeśli ziemia rodzima jest piaszczysta?
Skrzynie drewniane mi się rozpadły po 2 latach. Czas na zmiany w uprawie grządek. Rewolucja już wkrótce. Zapraszam na nowy kanał- będzie temat grządek. :-)
Same podłoża ze sklepu to lipa ja też mieszam z moją ziemią rodzimą .
a jak to jest z glina? Czy gleba mniej wysycha? Gline daje sie pod trawniki
Ja nie mam żadnych skrzyn . Uprawiam glebę bez przekopywania. Jesienią kładę kilkucentymetrową warstwę kompostu , a wiosną sieję i sedze wprost w kompost.
Moje podwyższenie grzałki to wylęgarnia pędraków.Preparaty biologiczne nicienie to czysta ściema, chyba że polejesz pędraka po plecach.Oprysk z wrotyczu też na nic się zdał
Dzień dobry
Zastanawiam się czy można zabezpieczyć deski olejem jadalnym aby przedłużyć ich trwałość i czy nie byłoby to szkodliwe dla roślin
Pozdrawiam i dziękuję za wiele ciekawych i fachowych inłormacji
Wanda
Ja mam moje skrzynie zabezpieczone olejem jadalnym z frytek . Nic sie nie dzieje z skrzyniami a szkodzic warzywom nie powinny .
możesz też opalic
jeśli deski będą grubsze 5cm to wytrzymają wiele lat bez żadnego zabezpieczania.. 🙂
Znakomity komentarz do kupnej ziemi: podłoże, a nie ziemia. Kiedyś jakaś inteligentna i fachowa sprzedawczyni na dziale ogrodniczym w castoramie mi powiedziała, że moja ziemia sprzed bloku w centrum dużego miasta (sic!) więcej jest warta i ma więcej składników odżywczych, niż ta śliczna i puchata z plastikowych worków. Pozdrawiam!
Z jakiej firmy kupował Pan szklarnię i czy jest pan zadowolony z jej wykonania? I jakiej grubości są profile?
@ Dziękuję :)
Co do piaszczystej zimi dodać .? Kompost czy też kupioną? Będzie za lekko może...pozdrawiam
trochę gliny lub potłuczoną cegłę czerwoną na spod
Fajnie.
Też bym tak zrobił 😉
Witam co to za blaszki? w narożnikach skrzyń.
Miłego dnia 🤗
Pozdrawiam Serdecznie 👍
dokładnie! ziemia to ziemia! Ja do swoich skrzyń - zresztą tak samo niskich jak u Pana - wyzbierałem kretówki u siebie i sąsiadów, wymieszałem ze swoim kompostem i obornikiem :)
Sąsiad oddał?
Ja w zeszłym roku potrzebowałem ziemi a kretowin nie było ,teraz całe szczęście się pojawiają.Kiedyś się złościłem,obecnie robią mi przysługę
Dzień dobry. Dobry film. Kiedy będzie dostępny film o szklarni postawionej na miejsce tunelu foliowego? Zastanawiam się właśnie czy kupować gotowy czy robić samemu .
@ Jak najbardziej rozumiem. Szczególnie teraz wiosną. Czekam z niecierpliwością.
Kupiłam ziemię która wymieszana z miałem węglowym badziewie,tylko rodzima
Gdzie można kupić skrz. metalowe i nadstawki do palet?
drewno jest izolatorem . to ze sie nagrzewa nie znaczy, ze ziemi od tego sie nagrzewa. ale poza tym ok ;)
Sciółka na wierch i jazda
Moim skromnym zdaniem za niskie ma Pan te skrzynie, żeby robić w nich warstwy, zwłaszcza z gałązek itp rzeczy. Jedynie kompost i ziemia i to lekko ubite.
Można link do tych metalowych skrzyń?
Rodzima ziemia wyłożona folią i metalowa grządka porażka !
W USA tak wlasnie uprawiaja i im rosnie. co kto lubi..
Co myślcie o zrobieniu takich grządek z kompozytowych desek tarasowych ??
Zdaję się że
"Ogród na codzień" Pani ma takiej grzoadki, pozdrawiam
Uważam że To b b b dobry pomysł też tak robie
Grządka podwyższona to jest permakultura, polega ona na tym że pozbywamy się grubych rzeczy na dno tej grządki podkopanej potem drobniejszych rzeczy i drobniejszych kompostów i wykańczamy ziemię to wszystko sobie kompostuje nie mamy śmietnika czy rzeczy do spalania tak. No to co zrobiłeś to był impuls bo postawiłeś szklarnię i przeniosłeś grządki czyli przesypałeś po prostu ziemię. Zasadniczo powinno się utworzyć grządkę wykończyć folią kubełkową i zacząć ją gospodarować grubymi rzeczami i wykończyć w ciągu roku i zakładać następną.
Przepraszam ze tak glupio powiem ale slucham takiego pana Charlesa zAngli i wiecie co on sam kompost daje na grzadki i rosnie mu nic nie kopie ,nie przekopuje..i tez dalam kompost do szklarni nowy i roslo wszystko jak glupie .ogorki i pomidory jak nie wiem a nie dokarmialam niczym .
Ja teraz 4 sezon będę robić uprawy w podwyższonych grządkach na samym kompoście od lokalnego sprzedawcy, który sam przygotowuje kompost z cało rocznej pielęgnacji terenów zielonych. Moje grządki są max 25 cm wysokie i jakoś nie zauważyłem nadmiernego wysuszania ziemi. Czy bezpośrednio w ziemi czy na podwyższeniu podlewać trzeba tak samo. Plony na kompoście są super. W ubiegłym roku zacząłem zwozić materiał na kompost (ok 50m3) w tym roku będę dalej kontynuował plan i mam nadzieję że w przyszłym roku będę miał sporą ilość swojego kompostu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Pomorza.
Dzień dobry, nie są tanie nadstawki paletowe. Zrobił się bum na to i są już drogie. Pozdrawiam.
Przede wszystkim to palety zdrożały ponad dwukrotnie, więc i osprzęt do nich 😃
Jakie koszty szklarni?
A jak naa dół położę fizeline
Dobra ziemia rodzima to ziemia przekompostowana
Jak rozpoznać maliny owocujące na pędach jednorocznych i dwuletnich.
Nie wiem jak je ciąć.
Ja maluję jesienną przycinam na jesień równo z ziemią.Te letnie wycinam zaraz po owocowaniu,a zostawiam te młode ,które urosły w tym roku.Na nich owoc będzie na drugi rok.
U mnie skrzynie najlepiej sie sprawdziły
Target hujowa ziemia...