Dziwi mnie jedna rzecz apropo zjazdu z ronda z lewego pasa. Mieszkałem kilka lat we Francji i jeździłem trochę po miastach. W Polsce żeby skręcić z lewego pasa trzeba ustąpić osobie jadącej prawym np. w okół ronda. Często jest duży korek i nie ma możliwości zająć prawego pasa tylko problem w tym że u nas mało osób to rozumie i albo trąbią albo przyśpieszają. Rzadko się zdarza żeby nas ktoś puścił. We Francji natomiast praktycznie każdy jadący prawym pasem jak widzi że wrzucamy kierunek z lewego pasa zwalnia i nas wpuszcza. Nie przyszło by mu do głowy że trzeba jeszcze zatrąbić albo dodać gazu. Nie mogę tego pojąć. W Polsce nie ma czegoś takiego jak kultura jazdy.
6:03 Nieprawda. Jeżeli zaraz za rondem jest skrzyżowanie, z którego chcemy zjechać w lewo to po jakiego grzyba pchać się na prawy pas i później wpychać się na lewy, skoro od razu można zająć ten, który jest dla nas bardziej odpowiedni. W przeciwnym razie stworzymy niepotrzebne zamieszanie. Być może w Łomży nie ma takich rozwiązań drogowych, ale Łomża to nie cały drogowy świat. ;)
Brudne uszy Katiuszy. Masz rację. Przy tej organizacji ruchu, która tu nie jest RUCHEM OKRĘŻNYM, czyli ogólnych zasadach ruchu skręcamy w lewo z lewego pasa ruchu przy wyspie środkowej na lewy pas ruchu drogi poprzecznej czyli bez zmiany pasa ruchu gdyż są one wyznaczone na drodze poprzecznej. Tu lewy pas ruchu po skręcie jest pasem tylko do skrętu w lewo dlatego chcący pojechać po skręcie na wprost do wylotu kierujący ma LINIĘ PROWADZĄCĄ która pozwala mu legalnie zająć pas obok czyli ŚRODKOWY. Kierujący albo nim pojedzie na wprost do wylotu albo w zależności od dalszych zamiarów zmieni ten pas ruchu na zewnętrzny wg zasad art. 22.4 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym . Wjazd od razu na prawy pas ruchu jest tu BEZPRAWNYM WYMYSŁEM EGZAMINATORÓW WORD (jazda w poprzek pasów ruchu na prawy pas z włączonym lewym kierunkowskazem jest zabroniona prawem). Jazda przy prawej krawędzi jezdni (art. 16.4 ustawy PoRD) dotyczy jazdy na wprost wzdłuż osi jezdni czyli zgodnej z przebiegiem jej podłużnych pasów. Podobnie jest przy opuszczaniu okrężnie biegnącej jednokierunkowej jezdni obiektów zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego. Jedziesz na wprost okrężnie przy prawej krawędzi jezdni i skręcasz w prawo na DOWOLNY PAS RUCHU DROGI WYLOTOWEJ zależnie od dalszych zamiarów lub zajętości pasów ruchu.
2:07 Objechać jeszcze raz- i zatłaczać rondo.Jak tak Expert podchodzi do rozwiązania to po co wogle zajmuje się lewy pas jak od razu można zajac prawy i mieć pewność że na pewno się zjedzie.
6:01 Jeśli pas będzie miał kilometr to robimy korek na kilometr, a dopiero później kolejni mogą ominąć wszystkich i być pierwsi na drugim pasie? Bez sensu. Kierowca obok dobrze postąpił. Nie miał możliwości dalszej jazdy prawym, więc zajął lewy. Później można pojechać na zamek. Sprawnie i sprawiedliwie. Niemniej, gdyby autobus miał się nie zmieścić to w takim przypadku wyjątkowo wypada zająć prawy pas. Patrzmy w lusterka.
Zgadzam się. Trzeba jak najlepiej wykorzystywać przestrzeń drogową przed skrzyżowaniem z sygnalizacją, aby podczas zmiany na zielone światło przejechało jak najwięcej samochodów.
Ale mamy ronda, gdzie lewy pas służy do jazdy w lewo i prosto, a prawy prosto i w prawo. Nie wolno objeżdżać całe rondo prawym pasem - najbezpieczniejsze ronda..
prawy pas może skręcić w prawo lub jechać na wprost. jadąc lewym pasem na wprost w ogóle nie musisz patrzeć na prawy pas. jeśli samochód z prawego pasa wjeżdżał razem z tobą, to musi najdalej zjechać z ronda na wprost, a jeśli samochód na prawym pasie włączył się do ruchu z prawej twojej strony i chce jechać na swoje wprost, to jest zobowiązany ustąpić ci pierwszeństwa. rondo, to SKRZYZOWANIE o ruchu okrężnym, a nie pas ruchu w kółko, jak to się wydaje z początku niedoświadczonym kierowcom
Z tego, co piszecie można by wysnuć wniosek, że to, kto ma przed kim pierwszeństwo na rondzie zależy od tego, kto którym wjazdem wjechał i którym chce zjechać. Chyba sami w to nie wierzycie. Nie znam też zapisu prawa o ruchu drogowym, który każe ustępować na "rondzie" pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po lewej stronie.
+Tomasz Drobnik masz oznaczenie przed wjazdem na rondo informującego ustąpieniu pierwszeństwa. Przy prawidłowym zjeździe z lewego pasa na skrzyżowaniu o ruchu okreznym, nigdy nikomu nie ustepujesz pierwszenstwa. Problem w Polsce jest ten, że utarło się powiedzenie rondo i wielu kierowców już nie pamięta, że w krd wpisane jest SKRZYZOWANIE o ruchu okrężnym i wychodzi z zalozenia, jak na filmie, że jest to osobna jezdnia ułożona w okrąg, po której można jeździć w kółko i dopiero przy zjeździe z niej użyć prawego kierunkowskazu. Gorsze jest to, że w tych filmach niby instruktażowych, przekazuje się taki farmazon nowym kierowcom, a potem ubezpieczyciele gniotą ich w sądach
6:10. Zacznę od tego, że na tym rondzie znaki C-12 zostały ustawione bezprawnie, za to zgodnie z powstałą w Krakowie w 2005 roku PATOLOGIĄ opartą na starym Kodeksie drogowym z 1983 roku. Zamiast nich na wyspie powinny stać znaki C-9, gdyż na każdym z kierunków ustalono znakami pierwszeństwo dróg wylotowych biegnących na wprost do wylotów, co nie ma nic wspólnego z organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie " RUCH OKRĘŻNY". Ta patologia dotyczy także rond spiralnych i turbinowych (rok 2008 - rondo prawie turbinowe w Pradach). Art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczy jazdy drogą bez zamiaru zmiany na niej kierunku jazdy, czyli jej opuszczenia. Jazdę w trakcie wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy opisuje art. 22 tej ustawy. Tu z lewego pasa ruchu wjeżdżamy, już poza skrzyżowaniem wylotowym z tego ronda (każde rondo to złożona budowla drogowa, a nie w całości, pod względem zasad ruchu, jedno skrzyżowanie), na LEWY PAS RUCHU drogi poprzecznej, chyba że tak jak tu LINIA PROWADZĄCA (stosuje się ją, gdy lewy pas ruchu jest przeznaczony tylko do skręcania i odcinek przeplatania jest krótki) pozwala zakończyć manewr skrętu w lewo o JEDEN pas ruchu dalej. Tu opuszczający rondo nie skręca w prawo na skrzyżowaniu wylotowym z ronda, lecz jedzie NA WPROST DO WYLOTU, więc głupotą jest wymaganie tu, na krótkim odcinku, zmiany pasa na prawy. Taki bezwzględny wymóg (art. 22.2.1 ustawy) dotyczy skrzyżowania wylotowego z ronda na którym się skręca w prawo, np. gdy jezdnia nie biegnie na wprost do wylotu, lecz np. okrężnie. Nie ma pozwolenia na zmianę pasa ruchu z lewego na prawy, a tym bardziej na "seryjną (kolka pasów na raz) z włączonym lewym kierunkowskazem. To co prezentuje tu iTV, to wymagany na egzaminach kolejny nieuprawniony WYMYSŁ "ekspertów" WORD, taki sam jak włączanie lewego kierunkowskazu i wjazd z lewego pasa ruchu przy RUCHU OKRĘŻNYM ( prawomocny wyrok II WSA/GL 888/16). Oblanie egzaminu za nie zastosowanie się do kolejnego wymysłu WORD (jazda z włączonym lewym kierunkowskazem w poprzek pasów ruchu od razu na prawy pas ruchu) można zaskarżyć.
Włączasz kierunkowskaz w lewo skęcając w lewo, ponieważ nie jest to klasyczne rondo, tylko skrzyżowanie o ruchu okręznym z ruchem kierowanym i znakami poziomymi. Więc w tym wypadku to tzw "rondo". Mozna to traktować jako zwykłe skrzyzowanie, dlatego dajemy kierunek.
Różni instruktorzy, z którymi miałem okazję mieć jazdy w Warszawie, mówią o dwóch kierunkowskazach. 1. Przy wjeździe na rondo (z wyjątkiem jazdy prosto - 2 zjazd) 2. Przy zjeździe z ronda, aby informować innych kierowców, że z niego uciekamy i nie muszą ustępować nam pierwszeństwa, tylko mogą swobodnie na nie wjechać.
Po co ten pierwszy? Bo jeśli chcesz traktować rondo jak jedno zwykłe skrzyżowanie (stąd sygnalizacja przy wjeździe) to powinieneś trzymać ten kierunek do zakończenia manewru, czyli zjazdu z ronda. Wjazdu na rondo nie traktuje się jako zmiany kierunku jazdy więc nie wrzuca się kierunkowskazu, dopiero zjazd z niego nim jest (skręt w oprawo) i właśnie to masz zasygnalizować.
"Przepis mówi, że wjeżdżając na rondo (bez sygnalizacji) z zamiarem skrętu w lewo masz obowiązek włączyć kierunkowskaz jeszcze przed wjazdem na to rondo (bo to skrzyżowanie, tylko o ruchu okrężnym)." Który przepis?!
snakeyes. W Polsce i Europie obowiązuje prawo ustawowe, a nie prawo korporacyjne WORD. Jaki przepis Kodeksu drogowego mówi, że przed wjazdem na rondo, z zamiarem jazdy na jego lewa stronę , należy włączyć lewy kierunkowskaz? Tu masz ilustrowany komentarz do wyroku sądu w tej sprawie mrerdek1.blogspot.com/2017/11/106-kierunkowskazy-przed-rondem-sad.html Martwy przepis, czy ubezwłasnowolniony przez WORD rozum?
zaskoczony i zestresowany kursant.sam bym był zaskoczony i zestresowany ,jakby instruktor wydarł mi się za uchem,i z zaskoczenia.ale gosciu sie podniecił.taki ktoś nieopanowany i wybuchowy nie powinien być instruktorem nauki jazdy.
@@suchareq9469 zauważ, że komentarz do którego musiałeś się przyjebać to w całości cytowanie czyjejś wypowiedzi. Nie ma tam mojej interpretacji tego jak powinno się jeździć więc pozostajesz dzbanem z takim wnioskiem co do mnie xD Albo sucharem xD
6:21 - ''Lewy kiedy możemy zająć, wtedy kiedy ten prawy zostanie napełniony''. No niestety ale instruktor to szeryf, który wpierdala się na lewy pas, żeby udowodnić innym, że on ma rację. Winszuję rozumu i polecam pojeździć za granicą.
majk2006 Rozumiem, że jak Ty widzisz, że prawy pas jest zajęty, a lewy wolny - to stoisz na prawym, a lewy dalej zostawiasz niewykorzystany? Szeryf to taki gość, co blokuje możliwość korzystania z lewego pasa pomimo tego, że sam z niego nie korzysta. Jeżeli prawy pas jest zajęty a lewy wolny - to sama jazda lewym pasem to nie jest szeryfowanie.
W miastach po to są dwa pasy lub więcej, żeby równomiernie rozłożyć natężenie ruchu. Jakby wszyscy jeździli tym samym pasem to korki ciągnęłyby się kilometrami geniuszu
kurcze bardzo wam dziękuję bo dziś włąśnie miałem problem na rądzie ale takiem gdzie byli 3 zjazdy z ronda liczać mój :) tego co zrozumiełem to lewy pas ronda słóży iwyłącznie do skręcania na rondzie w lewo jak i do zawracania tak :)
Kurwa wszędzie mówią inaczej... Z tego co mi wiadomo to jak się jedzie na wprost to na rondo wjeżdża się zewnętrznym pasem ruchu i po pierwszym skręcie włącza prawy kierunkowskaz. Przy skręcaniu w prawo tak samo. Przy skręcaniu w lewo wjeżdża się wewnętrznym pasem ruchu z lewym kierunkowskazem i po 2 skręcie włącza się prawy kierunkowskaz. Przy zawracaniu tak samo jak przy skręcaniu w lewo ale kierunkowskaz włączamy po 3 skręcie. *(skręt) mam na myśli wyjazd z ronda w którym drogi są naprzeciw siebie.
Fristylo i M. Kondratowicz. Macie Panowie już "Prawo jazdy" więc nie obowiązuje Was Prawo korporacyjne, czyli bezmyślność ekspertów z WORD oparta na wymysłach Zbigniewa Drexlera lub Władysława Drozda. Na kontynencie europejskim i w Konwencji wiedeńskiej nie ma żadnych specjalnych zasad ruchu zarówno dla RONDA jak i dla tzw. NOWOCZESNEGO RONDA. Żadne z nich nie jest zatem pod względem zasad ruchu w całości JEDNYM KLASYCZNYM SKRZYŻOWANIEM. RONDO to obiekt budownictwa drogowego w postaci okrągłego lub owalnego placu z oddalonymi od siebie wlotami tworzącymi z drogą biegnącą przy centralnym placu pod względem zasad ruchu osobne skrzyżowania. Jeżeli ruch dookoła tego placu jest zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego to każde skrzyżowanie wlotowe jest w rozumieniu zasad ruchu osobnym "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" oznaczonym znakiem C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku, a łączące je odcinki okrężnie biegnącej jezdni są odcinkami przeplatania strumieni ruchu. RONDO może być zorganizowane też wg ogólnych zasad ruchu z uprzywilejowanym jednym kierunkiem ruchu. Jedzie się na nich zgodnie z zasadami ruchu wg kodeksu drogowego właściwie co do miejsca i jego oznaczenia. NOWOCZESNE RONDO na kontynencie europejskim to skrzyżowanie dwóch dróg skanalizowane wyspą środkową zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego czyli z jedynie okrężnie biegnąca jezdnią lub zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu (CO NAJWAŻNIEJSZE) Z PODPORZĄDKOWANYMI WSZYSTKIMI WLOTAMI i jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów (turbinowo, spiralnie lub odśrodkowo). Tu też każdy wlot tworzy z tą jezdnia osobne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. NIESTETY za sprawą wpływowych IGNORANTÓW jest znakowane w Polsce znakami C-12 (polska patologia) nie mając nic wspólnego z ruchem okrężnym. Przecież na tak zorganizowanym obiekcie jada dookoła wyspy to nie jazda okrężnie biegnącą jezdnią przy jej prawej krawędzi a skręcanie w lewo z pasa na pas przy wyspie. Więcej na moim blogu.
Borys Szpetner. Twierdzi Pan ZWYKŁE RONDO? Co z tego, że ma Pan rację, skoro posługuje się Pan określeniami których nie ma w ustawie Prawo o ruchu drogowym? A czym różni się RONDO ZWYKŁE OD NIEZWYKŁEGO i jakie to specjalne zasady ruchu ustala polskie i europejskie prawo dla ROND? Gdzie tam jest słowo RONDO? Co to za nieuprawniony podział ROND na zwykłe i niezwykłe, klasyczne i pozostałe, okrągłe i kwadratowe? To tak jak bzdurne stwierdzenie, że RONDO to w całości pod względem zasad ruchu jedno ZWYKŁE SKRZYŻOWANIE. Od dwóch dekad KOTERIA o nazwie WORD robi z polskich kierowców idiotów, podważa bezczelnie wyroki sądu w Gliwicach i nikt tego nie raczy zauważyć. Pan minister Szmit całe zło widzi tylko w OSK, a jest ślepy na to co czynią uchodzący za ekspertów od zasad ruchu drogowego NIEDOUCZENI dyrektorzy i egzaminatorzy WORD. Polska to jednak dziwny kraj.
Zdawało mi się, że wszyscy rozumieją tutaj, że rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym wokół wyspy centralnej. Zwykłe to takie bez wydzielonych kierunków ruchu, a niezwykłe to takie z wydzielonymi zwane również turbinowym. Lepiej już? Prościej i krócej napisać rondo, i generalnie wszyscy rozumieją o co chodzi. Możesz sobie gadać banialuki o WORD-owskiej koterii, ale policja wspiera dokładnie tą wersję którą przedstawiam. Przykładowo: www.gk24.pl/wiadomosci/koszalin/art/4540965,koszalinska-policja-uczy-jazdy-na-rondzie-zobacz-film,id,t.html
Jest jedna pojebanie prosta zasada. Zmieniając pas ustap pierszentwa. "rondo" to jeden dwa trzy lub więcej pasów w ruchu okreznym czyli nieskończonym. Jak chcesz zjechać z pasa patrz na prawą stronę. Jak na zwykłym skrzyżowaniu. I ustap jak trzeba. Tyle. Koniec kropka.
no dobra a jak gosc wjezdza na rondo z prawego pasa a ja z lewego i objezdzam zeby pojechac w lewo czyli zjezdzam na prawy po minieciu zjazdu na wprost a gosc objezdza cale rondo i mi sie wpycha z prawej to kto w razie stłuczki jest winny ?
każdorazowa zmiana pasa ruchu to jest ustąp pierwszeństwa ,,, czyli ten z prawej ma pierwszeństwo, a teraz odwróćmy sytuację prawy chce zmienić na lewy pas ,,, ta sama sytuacja kto zmienia pas ten ustępuje ,,, tak jest napisane w kodeksie ,,, :)
@Marcin R. Z tego co mi wiadomo jak chcesz zjechać z wewnętrznego/środkowego pasa ruchu na zewnętrzny(na rondzie) to osoba jadąca zewnętrznym pasem ruchu ma pierwszeństwo. Jeżeli cię nie puści to musisz robić kolejne kółko.
Należy zwrócić uwagę na to czy rondo jest z wyznaczonymi kierunkowymi pasami ruchu czy nie. Jeśli z prawego pasa ruch poprowadzony jest tylko na wprost to nie można nim objeżdżać ronda. Jeżeli nie ma pasów kierunkowych to prawym pasem można objechać rondo, a z lewego musisz mu ustąpić.
Pierwsze z prezentowanych skrzyżowań posiada NIEPOPRAWNE oznakowanie poziome. Przed wjazdem na to skrzyżowanie wygląda na to, że można na nim jechać wyłącznie na wprost z obu pasów i w prawo z prawego. To oczywiście bzdura (błąd w oznakowaniu poziomym) bo na każdym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym możemy skręcać w lewo a także zawracać.
Dla ciekawskich kilka słów o RONDZIE, którzy powinni zapomnieć o takich bzdurach jak to, że rondo to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno skrzyżowanie. RONDO to budowla drogowa i NIC WIĘCEJ. Rondo wg przepisów BUDOWLANYCH, gdyż tylko tam jest o nim mowa, to skrzyżowanie, ale dróg publicznych, którego nie wolno mylić ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 ustawy p.r.d.), skanalizowane wyłączoną z ruchu okrągłą wyspą środkową. Innymi słowy rondo to okrągły plac z okalającą go jezdnią, ale także tradycyjne skrzyżowanie na taki mini-plac przerobione. RONDO, zarówno takie wielkie jak w Głogowie (wyspa ma pow. 5 hektarów), jaki i całkiem małe z wyspą o średnicy min. 3 m, można DOWOLNIE ZORGANIZOWAĆ, czyli oznakować. Można zorganizować je wg zasad "ruchu okrężnego" z jedynie okrężnie biegnącą od wlotu jednokierunkową jezdnią lub wprost wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów z pierwszeństwem tylko na jednym kierunku, z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, a nawet z pierwszeństwem łamanym. Jak jechać na rondzie? Ponieważ rondo to ZAWSZE, niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu, BUDOWLA ZŁOŻONA, jedzie się na nim jak na każdej drodze, czyli właściwie co do miejsca i jego oznaczenia, kolejno pokonując jego elementarne skrzyżowania, a na większych obiektach, także odcinki drogi między nimi na których, jeżeli nie zabrania tego oznakowanie, można wyprzedzać innych kierujących i zmieniać kolejno pasy ruchu. Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 27.4.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym (w Konwencji o ruchu drogowym - "skrzyżowanie z ruchem okrężnym"), wbrew naukom WORD i Wikipedii, nie jest synonimem ronda. Drogi czytelniku, nie oburzaj się, bo to nie herezja! Jeżeli nie masz zamiaru na niekierowanych skrzyżowaniach wlotowych ronda wyprzedzać pojazdów silnikowych, nie musisz wiedzieć, czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" w rozumieniu zasad ruchu, a nie języka potocznego. I na koniec jeszcze jedna drobna uwaga. Znak nakazu C-12 "ruch okrężny" od dwudziestu lat nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda, lecz zgodnie z prawem międzynarodowym wprost odpowiednikiem znaku nakazu organizacji ruchu D,3 "obowiązujący ruch okrężny". Niestety nie wiedzą o tym jeszcze egzaminatorzy WORD i nasi polscy drogowcy, którzy od 2005 roku na wlotach tzw. "nowoczesnych rond odśrodkowych, spiralnych i turbinowych" z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i odśrodkowym, a nie jedynie okrężnym, układem jezdni, do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" BEZPRAWNIE DODAJĄ ZNAKI C-12 "ruch okrężny" wg znaczenia tego znaku wg Kodeksu drogowego z 1983 roku. Jak widać PRL wiecznie żywy. Na tych obiektach, które nie mają nic wspólnego z "ruchem okrężnym" znak C-12 należy traktować jedynie jako nieformalny odpowiednik znaku C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Zainteresowanych zapraszam na mój blog MrErdek1 (mrerdek1.blogspot.com/) , gdzie poruszam także inne, budzące wiele kontrowersji, tematy dotyczące obowiązujących zasad ruchu.
Panie Ryszardzie zlituj się Pan nad nami Jeźeli tylko mogę unikam rond. W moim mieście kilka lat trwało ustalanie kolizji na rondzie. Zdziwienie budzi fakt , zamiast ronda moźna w prosty i czytelny sposób przy uźyciu świateł i znaków drogowych ustalić zasady ruchu. Okazało się ,źe ronda nie rozwiązują problemu. Źaczęto na rondach budować oświetlenie wprowadzając jeszcze większe zamieszanie. Kierowca przed wjazdem musi mieć informację o zasadach 'ruchu na skrzyźoeaniu. Pozdrawiam.
@@januszwitkowski5693 Rozumiem, że ograniczenie ilości osób w kościołach zmusza do modlitwy w domu, ale na litość boską, ja nie zajmuję się litowaniem się nad grzesznymi i odpuszczam winy winowajcom, nawet tym, którzy ogłupiają kierowców i kandydatów na kierowców. Ja rond nie unikam, gdyż to świetne rozwiązanie komunikacyjne zastępujące sygnalizację świetlną, pod warunkiem, że są projektowane, budowane i znakowane przez prawdziwych fachowców. Pomijam tu nauczycieli nauki jazdy uczących pod dyktando przyuczonych do zawodu na wewnętrznych kursach niedouczonych egzaminatorów (socjologów, historyków, katechetów, ....). Wiem o budowlach typu rondo na tyle dużo, że potrafię odróżnić te o neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu od tych kierunkowych, nawet wtedy gdy jakiś cymbał na wlotach tych pierwszych domaluje strzałki kierunkowe, a na wlotach tych drugich, równie bezprawnie, dołoży do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" znak C-12 "ruch okrężny", z którym ich organizacja ruchu nie ma nic wspólnego. Nie słucham też ekspertów, uznawanych za takich jedynie z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji, jak np. Marek Dworak uczący zmiany pasa ruchu na rondach turbinowych, zaprzeczając prawu i ich idei. Trudno wierzyć nauczycielom, którzy nie odróżniają zmiany kierunku jazdy od kierunku ruchu i nie wiedzą czym jest ruch okrężny oraz skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu. A odnośnie sądów i winy. Winnym kolizji w ruchu drogowym jest ten, kto przyzna się do winy, co przy stosunkowo niskich mandatach jest bardzo dobrym, nie tylko dla Policji, rozwiązaniem. Sprawa w sądzie to dwa lata nerwów, wydatków i walki nie tylko z sądem, ale głównie z biegłymi ignorantami, by nie użyć bardziej dosadnego określenia. Np. były radca BRD KG Policji mgr Armand Konieczny stwierdził przed Sądem Rejonowym w Piasecznie, że kierującemu samochodem osobowym wolno zmieniać kierunek jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu oraz wyprzedzać przed i na przejściach dla pieszych bezpośrednio przed niekierowanymi skrzyżowaniami, co także Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, tak jak rejonowy, za uprawnione. Za te bzdury obwinionemu, ZWOLNIONEMU z zapłaty grzywny w wysokości 500 zł, sąd, nakazał zapłacić byłemu policjantowi prawie 2000 zł. Proszę wybaczyć, ale z takim bezprawiem, samowolą i bezkarnością zgodzić się nie potrafię.
@@BLOG-RRD Przez modlitwę kierujemy energię .Nasza energia zawiera intencje. Nie ma znaczenia z jakiego miejsca jest wysyłana. Faktem jest źe energia zbiorowa jest bardziej skuteczna. Wniosek.Bądźmy mili.Kochajmy się i emitujmy dobrą energię.
Nie jest zabronione żadnym przepisem objechanie centralnej wyspy prawym pasem. Art. 16 - ruch jest prawostronny i należy jechać prawym pasem. Skoro nie skręca się lewo to mylnym stwierdzeniem jest że TRZEBA zająć lewy pas. Można pojechać lewym jak chce się zjechać dalszym zjazdem, pamiętać należy że jest tylko jeden skręt na rondzie - przy zjeździe i jest to w prawo....więc prawy kierunkowskaz. Wjeżdżając na "rondo" nie zmieniamy kierunku jazdy więc nie włącza się kierunkowskazów. Będąc już na "rondzie" jedziemy pasem ruchu wokół centralnej wyspy i również nie włącza się kierunkowskazów, natomiast zjazd jest tylko w prawo a więc z prawego pasa. Amen.
Panie Hubercie. Proszę nie zapominać, że budowla typu rondo może być dowolnie zorganizowana. Objechać wyspę lub plac zewnętrznym OKRĘŻNIE biegnącym pasem ruchu można (należy) zgodnie z prawem (art. 16.4 ustawy p.r.d.) objechać (bez włączania kierunkowskazów) tylko przy organizacji ruchu "ruch okrężny" (brak strzałek na wlotach i jedynie okrężnie biegnąca jednokierunkowa jezdnia). Na rondach spiralnych i odśrodkowych typu amerykańskiego objeżdżamy wyspę przy niej zmieniając kierunek jazdy w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem już po wjeździe. Na rondach turbinowych objechać wyspy się nie da. A np. na rondzie Pileckiego we Wrocławiu na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, od wlotu do wylotu z tej samej ulicy nie włączamy kierunkowskazu, ale chcąc objechać wyspę w jednym miejscu musimy to zrobić. Pomijam błędy w oznakowaniu i polskie patologie z tym związane.
widze ze nie stosujemy sie do znakow. Dojezdzajac do ronda minelismy znaki informujace o mozliwych kierunkach jazdy. Na wprost i w prawo. Poza tym na jezdni wymalowane strzalki kierunkowe wiez nie ma mozliwosci jazdy w lewo !!!!
fajny "fachowiec" 3:54 i mamy klasyczne rondo, czyli pojazdy będące na rondzie posiadają pierwszeństwo, Panie ekspercie zapomniał pan dodać że klasyczne w Polsce, poza tym co to za ekspert który nie reaguje i nie omawia patologicznego oznakowania ronda 3:19. Temu panu już dziękujemy
i juz cyk mandacik 500 zl 10 punktow za nie przepuszczenie 1:26, 1:44 ten chce kierunki na rondzie wbijac xd, 2:24 to byl wlasnie pojazd rzadowy, 2:37 robi bo ma czym nie to co wasz grat, 3:47 ulica jakby prosta xd, 4:22 czyli ronda nie ma :D
Nie zgadzam się z tą teorią że rondo to jest dwupasmowa zawinięta w kółko, rondo to jest skrzyżowanie dróg o ruchu okrężnym tzn. że przed wjazdem na rondo należy sygnalizować co zamierzamy zrobić, jeśli w prawo to dajemy migacz i jeżeli w lewo i zawracanie też dajemy migacz jedynie na wprost nie dajemy, dopiero włączamy migacz przed opuszczeniem ronda, simple as that.
Robert Chlopas. Ja też się nie zgadzam jak pasy ruchu biegną do wylotów, ale jak biegną dookoła wyspy lub placu to trudno się nie zgodzić. Pas ruchu to podłużny pas jezdni, a jezdnia jest częścią drogi, więc skoro pas ruchu biegnie w kółko to jak biegnie jezdnia i droga? A tak przy okazji to nie powtarzaj bezmyślnie bzdur. Twierdzisz, że rondo to skrzyżowanie dróg o ruchu okrężnym. A skąd ta wiedza i pewność, skoro o rondzie nie ma ani jednego słowa w Kodeksie drogowym? A może rondo to okrągły plac, a jak wiadomo plac nie jest też wymieniony w ustawie i nikt nie powie, że to skrzyżowanie.
Rozumiem że jak zjeżdżasz z "tradycyjnego ronda" zjazdem znajdującym się za jego cięciwą to czynisz to konsekwentnie z lewym kierunkiem, przecinając jednocześnie prawy pas?
Słaby ten ekspert. Oprócz innych wytykanych w komentarzach błędów zauważyłem jeszcze taki, że na klasycznym rondzie pierwszeństwo ma ten, który na nie wjeżdża, a nie tak jak mówi ten pan.
I tak najlepiej podobają mi się miasta, gdzie jest rondo (nie ma wyznaczonych 2 dróg pasem), a kierowcy tak i tak traktują ją jakby było dwupasmowe.. co jest chore.. Bo nie ma żadnego znaku, żadnych oznaczeń. Sam fakt, że rondo ma szeroką "drogę" świadczy o tym, że przebiega tamtędy trasa tranzytowa i żeby ułatwić ciężarówką/ciężkiemu transportu objechanie ronda, droga jest po prostu szeroka.
To jest zgodne z przepisami. Przy braku linii pasów jest tyle ile mieści się samochodów. Dotyczy również przypadków jak pasy są, ale niewidoczne, bo są pod śniegiem.
Don Kichote Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, Art 2 7) pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;
Najgłupsze i uciąźliwe rozwiązanie przejazdu przez skrzyźowanie. To jest klasyczne kierowanie ruchem z za biurka. Takich nielogicznych rozwiązań jest dziesiątki. Np DROGA ŹYCIA. Po jaką holerę takie wysokie krawęźniki Nie moźna ich pokonać.dla zrobienia drogi j.w. Parkowanie prostopadłe wymaga przymiarek. To.strata milionów złotych.To miliony dwutlenku uwolnionych do przestrzeni. Całkowity brak realizmu. Największym paradoksem jest fakt , źe oni są samobójcami.Trują siebie , swoje dzieci i rodziny. Trują całe społeczeństwa. MORDERCY.
Tak można jeździć jak się ma prawo jazdy, a nie zda się tak wjeżdżając/jeżdżąc po rondzie. Trzeba iść do sądu i można wygrać co najwyżej unieważnienie egzaminu, zwrot stu złotych na koleiny termin i zabawa zaczyna się od nowa. Trzeba nauczyć się jeździć po WORD'owskiemu, zdać i zapomnieć.
ronda to totalna glupota w Europie mieszkam w USA i nikt kto jest przy zdrowych umyslach powie ze to jest prawo ruchu drogi to jest totalna deziformacja kierocy to jest zniewolenie kierowcow
nie ma żadnego obowiązku wrzucania lewego kierunkowskazu przy zawracaniu. Lewego kierunkowskazu nie używamy na rondzie w ogóle. Tylko prawy kiedy sygnalizujemy zjazd...
marta knop Na rondzie nie ma zawracania. Na rondo wjeżdżamy prosto (bez kierunkowskazu), a zjeżdżamy (opuszczamy rondo) w prawo (z prawym kierunkowskazem). Lewego kierunkowskazu na rondzie możemy użyć jeżeli na rondzie jest więcej niż jeden pas ruchu (wyznaczony bądź nie), a my chcemy zjechać z naszego pasa na ten po naszej lewej - dokładnie tak samo, jak na prostej drodze.
Na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, nie możemy wykonać manewru zawracania! Możemy wykonać tylko TRZY! manewry: 1. Zmiana pasa ruchu z lewego na prawy. 2. Odwrotnie, do pkt. 1. 3. Zmiana kierunku jazdy (tylko w prawo).
@@kazik247 A na rondzie kierunkowym (odśrodkowym, spiralnym, turbinowym), na którym pasy ruchu, a zatem i jezdnie, biegną na wprost od wlotu do wylotu, skręca się w lewo przy wyspie z obowiązkiem włączenia lewego kierunkowskazu. Tu nie ma jedynie okrężnie biegnącej jezdni, tu okrąża się wyspę zmieniając kierunek jazdy w lewo.
Dziwi mnie jedna rzecz apropo zjazdu z ronda z lewego pasa. Mieszkałem kilka lat we Francji i jeździłem trochę po miastach. W Polsce żeby skręcić z lewego pasa trzeba ustąpić osobie jadącej prawym np. w okół ronda. Często jest duży korek i nie ma możliwości zająć prawego pasa tylko problem w tym że u nas mało osób to rozumie i albo trąbią albo przyśpieszają. Rzadko się zdarza żeby nas ktoś puścił. We Francji natomiast praktycznie każdy jadący prawym pasem jak widzi że wrzucamy kierunek z lewego pasa zwalnia i nas wpuszcza. Nie przyszło by mu do głowy że trzeba jeszcze zatrąbić albo dodać gazu. Nie mogę tego pojąć. W Polsce nie ma czegoś takiego jak kultura jazdy.
6:03 Nieprawda. Jeżeli zaraz za rondem jest skrzyżowanie, z którego chcemy zjechać w lewo to po jakiego grzyba pchać się na prawy pas i później wpychać się na lewy, skoro od razu można zająć ten, który jest dla nas bardziej odpowiedni. W przeciwnym razie stworzymy niepotrzebne zamieszanie. Być może w Łomży nie ma takich rozwiązań drogowych, ale Łomża to nie cały drogowy świat. ;)
Brudne uszy Katiuszy. Masz rację. Przy tej organizacji ruchu, która tu nie jest RUCHEM OKRĘŻNYM, czyli ogólnych zasadach ruchu skręcamy w lewo z lewego pasa ruchu przy wyspie środkowej na lewy pas ruchu drogi poprzecznej czyli bez zmiany pasa ruchu gdyż są one wyznaczone na drodze poprzecznej. Tu lewy pas ruchu po skręcie jest pasem tylko do skrętu w lewo dlatego chcący pojechać po skręcie na wprost do wylotu kierujący ma LINIĘ PROWADZĄCĄ która pozwala mu legalnie zająć pas obok czyli ŚRODKOWY. Kierujący albo nim pojedzie na wprost do wylotu albo w zależności od dalszych zamiarów zmieni ten pas ruchu na zewnętrzny wg zasad art. 22.4 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym .
Wjazd od razu na prawy pas ruchu jest tu BEZPRAWNYM WYMYSŁEM EGZAMINATORÓW WORD (jazda w poprzek pasów ruchu na prawy pas z włączonym lewym kierunkowskazem jest zabroniona prawem). Jazda przy prawej krawędzi jezdni (art. 16.4 ustawy PoRD) dotyczy jazdy na wprost wzdłuż osi jezdni czyli zgodnej z przebiegiem jej podłużnych pasów.
Podobnie jest przy opuszczaniu okrężnie biegnącej jednokierunkowej jezdni obiektów zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego. Jedziesz na wprost okrężnie przy prawej krawędzi jezdni i skręcasz w prawo na DOWOLNY PAS RUCHU DROGI WYLOTOWEJ zależnie od dalszych zamiarów lub zajętości pasów ruchu.
Ronda są bezpieczne. Dowód:
Pomimo takiego rozpiździaju i nie zrozumienia zasad, bo każdy inaczej tłumaczy to i tak jest stosunkowo mało wypadków.
2:07 Objechać jeszcze raz- i zatłaczać rondo.Jak tak Expert podchodzi do rozwiązania to po co wogle zajmuje się lewy pas jak od razu można zajac prawy i mieć pewność że na pewno się zjedzie.
Xddddd
o kurcze nagrywanie w Łomży no super zdawałem tam prawko 2 lata temu i jest super :)
6:01 Jeśli pas będzie miał kilometr to robimy korek na kilometr, a dopiero później kolejni mogą ominąć wszystkich i być pierwsi na drugim pasie? Bez sensu. Kierowca obok dobrze postąpił. Nie miał możliwości dalszej jazdy prawym, więc zajął lewy. Później można pojechać na zamek. Sprawnie i sprawiedliwie. Niemniej, gdyby autobus miał się nie zmieścić to w takim przypadku wyjątkowo wypada zająć prawy pas. Patrzmy w lusterka.
Zgadzam się. Trzeba jak najlepiej wykorzystywać przestrzeń drogową przed skrzyżowaniem z sygnalizacją, aby podczas zmiany na zielone światło przejechało jak najwięcej samochodów.
Brakuje zmiany pasa ruchu na rondzie i wytłumaczenia tego że samochód na prawym pasie ma zawsze pierwszeństwo. Niestety nie wszędzie tego uczą...
Ale mamy ronda, gdzie lewy pas służy do jazdy w lewo i prosto, a prawy prosto i w prawo. Nie wolno objeżdżać całe rondo prawym pasem - najbezpieczniejsze ronda..
Jazda na rondzie w lewo jest tożsama z zamiarem wjazdy na wyspę, a to jest zabronione! Z ronda można skręcić wyłącznie w prawo!
prawy pas może skręcić w prawo lub jechać na wprost. jadąc lewym pasem na wprost w ogóle nie musisz patrzeć na prawy pas. jeśli samochód z prawego pasa wjeżdżał razem z tobą, to musi najdalej zjechać z ronda na wprost, a jeśli samochód na prawym pasie włączył się do ruchu z prawej twojej strony i chce jechać na swoje wprost, to jest zobowiązany ustąpić ci pierwszeństwa. rondo, to SKRZYZOWANIE o ruchu okrężnym, a nie pas ruchu w kółko, jak to się wydaje z początku niedoświadczonym kierowcom
Z tego, co piszecie można by wysnuć wniosek, że to, kto ma przed kim pierwszeństwo na rondzie zależy od tego, kto którym wjazdem wjechał i którym chce zjechać. Chyba sami w to nie wierzycie. Nie znam też zapisu prawa o ruchu drogowym, który każe ustępować na "rondzie" pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po lewej stronie.
+Tomasz Drobnik masz oznaczenie przed wjazdem na rondo informującego ustąpieniu pierwszeństwa. Przy prawidłowym zjeździe z lewego pasa na skrzyżowaniu o ruchu okreznym, nigdy nikomu nie ustepujesz pierwszenstwa. Problem w Polsce jest ten, że utarło się powiedzenie rondo i wielu kierowców już nie pamięta, że w krd wpisane jest SKRZYZOWANIE o ruchu okrężnym i wychodzi z zalozenia, jak na filmie, że jest to osobna jezdnia ułożona w okrąg, po której można jeździć w kółko i dopiero przy zjeździe z niej użyć prawego kierunkowskazu. Gorsze jest to, że w tych filmach niby instruktażowych, przekazuje się taki farmazon nowym kierowcom, a potem ubezpieczyciele gniotą ich w sądach
wydawało mi się czy na początku filmu nie przepuścił pieszego? czy to jakiś stójkowy, który nie był świadomy w którą stronę ma przechodzić
Widać było jak stal od dłuższego czasu trochę dalej od pasów winc chyba nie chciał przejść
Ale się zdarl 😀🤣🤣jak mój instruktor
6:10. Zacznę od tego, że na tym rondzie znaki C-12 zostały ustawione bezprawnie, za to zgodnie z powstałą w Krakowie w 2005 roku PATOLOGIĄ opartą na starym Kodeksie drogowym z 1983 roku. Zamiast nich na wyspie powinny stać znaki C-9, gdyż na każdym z kierunków ustalono znakami pierwszeństwo dróg wylotowych biegnących na wprost do wylotów, co nie ma nic wspólnego z organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie " RUCH OKRĘŻNY". Ta patologia dotyczy także rond spiralnych i turbinowych (rok 2008 - rondo prawie turbinowe w Pradach).
Art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczy jazdy drogą bez zamiaru zmiany na niej kierunku jazdy, czyli jej opuszczenia. Jazdę w trakcie wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy opisuje art. 22 tej ustawy.
Tu z lewego pasa ruchu wjeżdżamy, już poza skrzyżowaniem wylotowym z tego ronda (każde rondo to złożona budowla drogowa, a nie w całości, pod względem zasad ruchu, jedno skrzyżowanie), na LEWY PAS RUCHU drogi poprzecznej, chyba że tak jak tu LINIA PROWADZĄCA (stosuje się ją, gdy lewy pas ruchu jest przeznaczony tylko do skręcania i odcinek przeplatania jest krótki) pozwala zakończyć manewr skrętu w lewo o JEDEN pas ruchu dalej. Tu opuszczający rondo nie skręca w prawo na skrzyżowaniu wylotowym z ronda, lecz jedzie NA WPROST DO WYLOTU, więc głupotą jest wymaganie tu, na krótkim odcinku, zmiany pasa na prawy. Taki bezwzględny wymóg (art. 22.2.1 ustawy) dotyczy skrzyżowania wylotowego z ronda na którym się skręca w prawo, np. gdy jezdnia nie biegnie na wprost do wylotu, lecz np. okrężnie.
Nie ma pozwolenia na zmianę pasa ruchu z lewego na prawy, a tym bardziej na "seryjną (kolka pasów na raz) z włączonym lewym kierunkowskazem. To co prezentuje tu iTV, to wymagany na egzaminach kolejny nieuprawniony WYMYSŁ "ekspertów" WORD, taki sam jak włączanie lewego kierunkowskazu i wjazd z lewego pasa ruchu przy RUCHU OKRĘŻNYM ( prawomocny wyrok II WSA/GL 888/16). Oblanie egzaminu za nie zastosowanie się do kolejnego wymysłu WORD (jazda z włączonym lewym kierunkowskazem w poprzek pasów ruchu od razu na prawy pas ruchu) można zaskarżyć.
Dlaczego tak dużo piszesz? Nie da się tego sensownie skrócić? Co z tego, że masz rację? To naprawdę jest trudne do strawienia.
@@Anna-nw9me Pani Aniu tu jest kilka obrazków. Zapraszam na mrerdek1.blogspot.com/2020/01/202-rondo-nszz-solidarnosc-w-mielcu.html
6:02 Jak tu wygląda sprawa użycia w tym przypadku kierunkowskazów, szczególnie przy zajmowaniu ostatecznie pasów ruchu 6:15.
Włączasz kierunkowskaz w lewo skęcając w lewo, ponieważ nie jest to klasyczne rondo, tylko skrzyżowanie o ruchu okręznym z ruchem kierowanym i znakami poziomymi. Więc w tym wypadku to tzw "rondo". Mozna to traktować jako zwykłe skrzyzowanie, dlatego dajemy kierunek.
Różni instruktorzy, z którymi miałem okazję mieć jazdy w Warszawie, mówią o dwóch kierunkowskazach.
1. Przy wjeździe na rondo (z wyjątkiem jazdy prosto - 2 zjazd)
2. Przy zjeździe z ronda, aby informować innych kierowców, że z niego uciekamy i nie muszą ustępować nam pierwszeństwa, tylko mogą swobodnie na nie wjechać.
Po co ten pierwszy? Bo jeśli chcesz traktować rondo jak jedno zwykłe skrzyżowanie (stąd sygnalizacja przy wjeździe) to powinieneś trzymać ten kierunek do zakończenia manewru, czyli zjazdu z ronda.
Wjazdu na rondo nie traktuje się jako zmiany kierunku jazdy więc nie wrzuca się kierunkowskazu, dopiero zjazd z niego nim jest (skręt w oprawo) i właśnie to masz zasygnalizować.
"Przepis mówi, że wjeżdżając na rondo (bez sygnalizacji) z zamiarem skrętu w lewo masz obowiązek włączyć kierunkowskaz jeszcze przed wjazdem na to rondo (bo to skrzyżowanie, tylko o ruchu okrężnym)." Który przepis?!
snakeyes. W Polsce i Europie obowiązuje prawo ustawowe, a nie prawo korporacyjne WORD. Jaki przepis Kodeksu drogowego mówi, że przed wjazdem na rondo, z zamiarem jazdy na jego lewa stronę , należy włączyć lewy kierunkowskaz? Tu masz ilustrowany komentarz do wyroku sądu w tej sprawie mrerdek1.blogspot.com/2017/11/106-kierunkowskazy-przed-rondem-sad.html
Martwy przepis, czy ubezwłasnowolniony przez WORD rozum?
zaskoczony i zestresowany kursant.sam bym był zaskoczony i zestresowany ,jakby instruktor wydarł mi się za uchem,i z zaskoczenia.ale gosciu sie podniecił.taki ktoś nieopanowany i wybuchowy nie powinien być instruktorem nauki jazdy.
1:43 "po rondzie poruszamy się z kierunkami, czy bez kierunków?" - Bez kierunków. Po czym w 1:58 " i już należy sygnalizować xD i cyk kierunek prawy".
Sygnalizować zjazd z ronda… jak nie potrafisz jeździć to nie wprowadzaj w błąd innych tymi komentarzami
@@suchareq9469 zauważ, że komentarz do którego musiałeś się przyjebać to w całości cytowanie czyjejś wypowiedzi. Nie ma tam mojej interpretacji tego jak powinno się jeździć więc pozostajesz dzbanem z takim wnioskiem co do mnie xD Albo sucharem xD
6:21 - ''Lewy kiedy możemy zająć, wtedy kiedy ten prawy zostanie napełniony''. No niestety ale instruktor to szeryf, który wpierdala się na lewy pas, żeby udowodnić innym, że on ma rację. Winszuję rozumu i polecam pojeździć za granicą.
majk2006
Rozumiem, że jak Ty widzisz, że prawy pas jest zajęty, a lewy wolny - to stoisz na prawym, a lewy dalej zostawiasz niewykorzystany?
Szeryf to taki gość, co blokuje możliwość korzystania z lewego pasa pomimo tego, że sam z niego nie korzysta.
Jeżeli prawy pas jest zajęty a lewy wolny - to sama jazda lewym pasem to nie jest szeryfowanie.
W miastach po to są dwa pasy lub więcej, żeby równomiernie rozłożyć natężenie ruchu. Jakby wszyscy jeździli tym samym pasem to korki ciągnęłyby się kilometrami geniuszu
kurcze bardzo wam dziękuję bo dziś włąśnie miałem problem na rądzie ale takiem gdzie byli 3 zjazdy z ronda liczać mój :) tego co zrozumiełem to lewy pas ronda słóży iwyłącznie do skręcania na rondzie w lewo jak i do zawracania tak :)
2:25 działeś to?!
Kurwa wszędzie mówią inaczej...
Z tego co mi wiadomo to jak się jedzie na wprost to na rondo wjeżdża się zewnętrznym pasem ruchu i po pierwszym skręcie włącza prawy kierunkowskaz. Przy skręcaniu w prawo tak samo. Przy skręcaniu w lewo wjeżdża się wewnętrznym pasem ruchu z lewym kierunkowskazem i po 2 skręcie włącza się prawy kierunkowskaz. Przy zawracaniu tak samo jak przy skręcaniu w lewo ale kierunkowskaz włączamy po 3 skręcie. *(skręt) mam na myśli wyjazd z ronda w którym drogi są naprzeciw siebie.
Fristylo i M. Kondratowicz. Macie Panowie już "Prawo jazdy" więc nie obowiązuje Was Prawo korporacyjne, czyli bezmyślność ekspertów z WORD oparta na wymysłach Zbigniewa Drexlera lub Władysława Drozda. Na kontynencie europejskim i w Konwencji wiedeńskiej nie ma żadnych specjalnych zasad ruchu zarówno dla RONDA jak i dla tzw. NOWOCZESNEGO RONDA. Żadne z nich nie jest zatem pod względem zasad ruchu w całości JEDNYM KLASYCZNYM SKRZYŻOWANIEM. RONDO to obiekt budownictwa drogowego w postaci okrągłego lub owalnego placu z oddalonymi od siebie wlotami tworzącymi z drogą biegnącą przy centralnym placu pod względem zasad ruchu osobne skrzyżowania. Jeżeli ruch dookoła tego placu jest zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego to każde skrzyżowanie wlotowe jest w rozumieniu zasad ruchu osobnym "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" oznaczonym znakiem C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku, a łączące je odcinki okrężnie biegnącej jezdni są odcinkami przeplatania strumieni ruchu. RONDO może być zorganizowane też wg ogólnych zasad ruchu z uprzywilejowanym jednym kierunkiem ruchu. Jedzie się na nich zgodnie z zasadami ruchu wg kodeksu drogowego właściwie co do miejsca i jego oznaczenia. NOWOCZESNE RONDO na kontynencie europejskim to skrzyżowanie dwóch dróg skanalizowane wyspą środkową zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego czyli z jedynie okrężnie biegnąca jezdnią lub zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu (CO NAJWAŻNIEJSZE) Z PODPORZĄDKOWANYMI WSZYSTKIMI WLOTAMI i jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów (turbinowo, spiralnie lub odśrodkowo). Tu też każdy wlot tworzy z tą jezdnia osobne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. NIESTETY za sprawą wpływowych IGNORANTÓW jest znakowane w Polsce znakami C-12 (polska patologia) nie mając nic wspólnego z ruchem okrężnym. Przecież na tak zorganizowanym obiekcie jada dookoła wyspy to nie jazda okrężnie biegnącą jezdnią przy jej prawej krawędzi a skręcanie w lewo z pasa na pas przy wyspie. Więcej na moim blogu.
Bez lewego kierunku, bo nie dość, że niepotrzebny to mylący, i wbrew przepisom. Oczywiście przy założeniu, że to zwykłe rondo.
Borys Szpetner. Twierdzi Pan ZWYKŁE RONDO? Co z tego, że ma Pan rację, skoro posługuje się Pan określeniami których nie ma w ustawie Prawo o ruchu drogowym? A czym różni się RONDO ZWYKŁE OD NIEZWYKŁEGO i jakie to specjalne zasady ruchu ustala polskie i europejskie prawo dla ROND? Gdzie tam jest słowo RONDO? Co to za nieuprawniony podział ROND na zwykłe i niezwykłe, klasyczne i pozostałe, okrągłe i kwadratowe? To tak jak bzdurne stwierdzenie, że RONDO to w całości pod względem zasad ruchu jedno ZWYKŁE SKRZYŻOWANIE. Od dwóch dekad KOTERIA o nazwie WORD robi z polskich kierowców idiotów, podważa bezczelnie wyroki sądu w Gliwicach i nikt tego nie raczy zauważyć. Pan minister Szmit całe zło widzi tylko w OSK, a jest ślepy na to co czynią uchodzący za ekspertów od zasad ruchu drogowego NIEDOUCZENI dyrektorzy i egzaminatorzy WORD. Polska to jednak dziwny kraj.
Zdawało mi się, że wszyscy rozumieją tutaj, że rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym wokół wyspy centralnej. Zwykłe to takie bez wydzielonych kierunków ruchu, a niezwykłe to takie z wydzielonymi zwane również turbinowym. Lepiej już?
Prościej i krócej napisać rondo, i generalnie wszyscy rozumieją o co chodzi.
Możesz sobie gadać banialuki o WORD-owskiej koterii, ale policja wspiera dokładnie tą wersję którą przedstawiam.
Przykładowo:
www.gk24.pl/wiadomosci/koszalin/art/4540965,koszalinska-policja-uczy-jazdy-na-rondzie-zobacz-film,id,t.html
A czytałeś komentarz i czy tak jest jak twierdzisz?
Po co było zmieniać stare dobre przepisy PRL , jeżeli chodzi o ronda , No ale nasze posły myślą ale na opako
Jest jedna pojebanie prosta zasada. Zmieniając pas ustap pierszentwa. "rondo" to jeden dwa trzy lub więcej pasów w ruchu okreznym czyli nieskończonym. Jak chcesz zjechać z pasa patrz na prawą stronę. Jak na zwykłym skrzyżowaniu. I ustap jak trzeba. Tyle. Koniec kropka.
no dobra a jak gosc wjezdza na rondo z prawego pasa a ja z lewego i objezdzam zeby pojechac w lewo czyli zjezdzam na prawy po minieciu zjazdu na wprost a gosc objezdza cale rondo i mi sie wpycha z prawej to kto w razie stłuczki jest winny ?
każdorazowa zmiana pasa ruchu to jest ustąp pierwszeństwa ,,, czyli ten z prawej ma pierwszeństwo, a teraz odwróćmy sytuację prawy chce zmienić na lewy pas ,,, ta sama sytuacja kto zmienia pas ten ustępuje ,,, tak jest napisane w kodeksie ,,, :)
@Marcin R.
Z tego co mi wiadomo jak chcesz zjechać z wewnętrznego/środkowego pasa ruchu na zewnętrzny(na rondzie) to osoba jadąca zewnętrznym pasem ruchu ma pierwszeństwo. Jeżeli cię nie puści to musisz robić kolejne kółko.
Należy zwrócić uwagę na to czy rondo jest z wyznaczonymi kierunkowymi pasami ruchu czy nie. Jeśli z prawego pasa ruch poprowadzony jest tylko na wprost to nie można nim objeżdżać ronda. Jeżeli nie ma pasów kierunkowych to prawym pasem można objechać rondo, a z lewego musisz mu ustąpić.
Pierwsze z prezentowanych skrzyżowań posiada NIEPOPRAWNE oznakowanie poziome. Przed wjazdem na to skrzyżowanie wygląda na to, że można na nim jechać wyłącznie na wprost z obu pasów i w prawo z prawego. To oczywiście bzdura (błąd w oznakowaniu poziomym) bo na każdym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym możemy skręcać w lewo a także zawracać.
Dla ciekawskich kilka słów o RONDZIE, którzy powinni zapomnieć o takich bzdurach jak to, że rondo to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno skrzyżowanie.
RONDO to budowla drogowa i NIC WIĘCEJ. Rondo wg przepisów BUDOWLANYCH, gdyż tylko tam jest o nim mowa, to skrzyżowanie, ale dróg publicznych, którego nie wolno mylić ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 ustawy p.r.d.), skanalizowane wyłączoną z ruchu okrągłą wyspą środkową. Innymi słowy rondo to okrągły plac z okalającą go jezdnią, ale także tradycyjne skrzyżowanie na taki mini-plac przerobione.
RONDO, zarówno takie wielkie jak w Głogowie (wyspa ma pow. 5 hektarów), jaki i całkiem małe z wyspą o średnicy min. 3 m, można DOWOLNIE ZORGANIZOWAĆ, czyli oznakować.
Można zorganizować je wg zasad "ruchu okrężnego" z jedynie okrężnie biegnącą od wlotu jednokierunkową jezdnią lub wprost wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów z pierwszeństwem tylko na jednym kierunku, z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, a nawet z pierwszeństwem łamanym.
Jak jechać na rondzie? Ponieważ rondo to ZAWSZE, niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu, BUDOWLA ZŁOŻONA, jedzie się na nim jak na każdej drodze, czyli właściwie co do miejsca i jego oznaczenia, kolejno pokonując jego elementarne skrzyżowania, a na większych obiektach, także odcinki drogi między nimi na których, jeżeli nie zabrania tego oznakowanie, można wyprzedzać innych kierujących i zmieniać kolejno pasy ruchu.
Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 27.4.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym (w Konwencji o ruchu drogowym - "skrzyżowanie z ruchem okrężnym"), wbrew naukom WORD i Wikipedii, nie jest synonimem ronda. Drogi czytelniku, nie oburzaj się, bo to nie herezja! Jeżeli nie masz zamiaru na niekierowanych skrzyżowaniach wlotowych ronda wyprzedzać pojazdów silnikowych, nie musisz wiedzieć, czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" w rozumieniu zasad ruchu, a nie języka potocznego.
I na koniec jeszcze jedna drobna uwaga. Znak nakazu C-12 "ruch okrężny" od dwudziestu lat nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w prawo, w lewo lub na wprost z prawej strony wyspy ronda, lecz zgodnie z prawem międzynarodowym wprost odpowiednikiem znaku nakazu organizacji ruchu D,3 "obowiązujący ruch okrężny".
Niestety nie wiedzą o tym jeszcze egzaminatorzy WORD i nasi polscy drogowcy, którzy od 2005 roku na wlotach tzw. "nowoczesnych rond odśrodkowych, spiralnych i turbinowych" z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i odśrodkowym, a nie jedynie okrężnym, układem jezdni, do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" BEZPRAWNIE DODAJĄ ZNAKI C-12 "ruch okrężny" wg znaczenia tego znaku wg Kodeksu drogowego z 1983 roku. Jak widać PRL wiecznie żywy. Na tych obiektach, które nie mają nic wspólnego z "ruchem okrężnym" znak C-12 należy traktować jedynie jako nieformalny odpowiednik znaku C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku".
Zainteresowanych zapraszam na mój blog MrErdek1 (mrerdek1.blogspot.com/) , gdzie poruszam także inne, budzące wiele kontrowersji, tematy dotyczące obowiązujących zasad ruchu.
Panie Ryszardzie zlituj się Pan nad nami
Jeźeli tylko mogę
unikam rond. W moim mieście kilka lat trwało ustalanie kolizji na rondzie. Zdziwienie budzi fakt , zamiast ronda moźna w prosty i czytelny sposób przy uźyciu świateł i znaków drogowych ustalić zasady ruchu. Okazało się ,źe ronda nie rozwiązują problemu. Źaczęto na rondach budować oświetlenie wprowadzając jeszcze większe zamieszanie. Kierowca przed wjazdem musi mieć informację o zasadach 'ruchu na skrzyźoeaniu. Pozdrawiam.
@@januszwitkowski5693 Rozumiem, że ograniczenie ilości osób w kościołach zmusza do modlitwy w domu, ale na litość boską, ja nie zajmuję się litowaniem się nad grzesznymi i odpuszczam winy winowajcom, nawet tym, którzy ogłupiają kierowców i kandydatów na kierowców.
Ja rond nie unikam, gdyż to świetne rozwiązanie komunikacyjne zastępujące sygnalizację świetlną, pod warunkiem, że są projektowane, budowane i znakowane przez prawdziwych fachowców. Pomijam tu nauczycieli nauki jazdy uczących pod dyktando przyuczonych do zawodu na wewnętrznych kursach niedouczonych egzaminatorów (socjologów, historyków, katechetów, ....).
Wiem o budowlach typu rondo na tyle dużo, że potrafię odróżnić te o neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu od tych kierunkowych, nawet wtedy gdy jakiś cymbał na wlotach tych pierwszych domaluje strzałki kierunkowe, a na wlotach tych drugich, równie bezprawnie, dołoży do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" znak C-12 "ruch okrężny", z którym ich organizacja ruchu nie ma nic wspólnego. Nie słucham też ekspertów, uznawanych za takich jedynie z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji, jak np. Marek Dworak uczący zmiany pasa ruchu na rondach turbinowych, zaprzeczając prawu i ich idei. Trudno wierzyć nauczycielom, którzy nie odróżniają zmiany kierunku jazdy od kierunku ruchu i nie wiedzą czym jest ruch okrężny oraz skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu.
A odnośnie sądów i winy. Winnym kolizji w ruchu drogowym jest ten, kto przyzna się do winy, co przy stosunkowo niskich mandatach jest bardzo dobrym, nie tylko dla Policji, rozwiązaniem. Sprawa w sądzie to dwa lata nerwów, wydatków i walki nie tylko z sądem, ale głównie z biegłymi ignorantami, by nie użyć bardziej dosadnego określenia.
Np. były radca BRD KG Policji mgr Armand Konieczny stwierdził przed Sądem Rejonowym w Piasecznie, że kierującemu samochodem osobowym wolno zmieniać kierunek jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu oraz wyprzedzać przed i na przejściach dla pieszych bezpośrednio przed niekierowanymi skrzyżowaniami, co także Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, tak jak rejonowy, za uprawnione. Za te bzdury obwinionemu, ZWOLNIONEMU z zapłaty grzywny w wysokości 500 zł, sąd, nakazał zapłacić byłemu policjantowi prawie 2000 zł. Proszę wybaczyć, ale z takim bezprawiem, samowolą i bezkarnością zgodzić się nie potrafię.
@@BLOG-RRD Twoje zasady są sprzeczne z zasadami sprawiedliwości społecznej.
@@januszwitkowski5693 Panie Januszu, już posypuję głowę popiołem i proszę o wybaczenie, a Pana zapraszam na mrerdek1.blogspot.com .
@@BLOG-RRD Przez modlitwę kierujemy energię .Nasza energia zawiera intencje. Nie ma znaczenia z jakiego miejsca jest wysyłana. Faktem jest źe energia zbiorowa jest bardziej skuteczna. Wniosek.Bądźmy mili.Kochajmy się i emitujmy dobrą energię.
Nie jest zabronione żadnym przepisem objechanie centralnej wyspy prawym pasem. Art. 16 - ruch jest prawostronny i należy jechać prawym pasem. Skoro nie skręca się lewo to mylnym stwierdzeniem jest że TRZEBA zająć lewy pas. Można pojechać lewym jak chce się zjechać dalszym zjazdem, pamiętać należy że jest tylko jeden skręt na rondzie - przy zjeździe i jest to w prawo....więc prawy kierunkowskaz. Wjeżdżając na "rondo" nie zmieniamy kierunku jazdy więc nie włącza się kierunkowskazów. Będąc już na "rondzie" jedziemy pasem ruchu wokół centralnej wyspy i również nie włącza się kierunkowskazów, natomiast zjazd jest tylko w prawo a więc z prawego pasa. Amen.
Panie Hubercie. Proszę nie zapominać, że budowla typu rondo może być dowolnie zorganizowana. Objechać wyspę lub plac zewnętrznym OKRĘŻNIE biegnącym pasem ruchu można (należy) zgodnie z prawem (art. 16.4 ustawy p.r.d.) objechać (bez włączania kierunkowskazów) tylko przy organizacji ruchu "ruch okrężny" (brak strzałek na wlotach i jedynie okrężnie biegnąca jednokierunkowa jezdnia). Na rondach spiralnych i odśrodkowych typu amerykańskiego objeżdżamy wyspę przy niej zmieniając kierunek jazdy w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem już po wjeździe. Na rondach turbinowych objechać wyspy się nie da. A np. na rondzie Pileckiego we Wrocławiu na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, od wlotu do wylotu z tej samej ulicy nie włączamy kierunkowskazu, ale chcąc objechać wyspę w jednym miejscu musimy to zrobić. Pomijam błędy w oznakowaniu i polskie patologie z tym związane.
widze ze nie stosujemy sie do znakow. Dojezdzajac do ronda minelismy znaki informujace o mozliwych kierunkach jazdy. Na wprost i w prawo. Poza tym na jezdni wymalowane strzalki kierunkowe wiez nie ma mozliwosci jazdy w lewo !!!!
Ja jestem za tym by tiry autobusy jeździły po zewnętrznej części ronda
A jestem za tym aby latały
Chłopie zginął byś za granicą co to za jazda po Łomży zapraszam do Paryża
To jest ekspert to jest kpina
ekspert ale od 7 bolesci
Na rondzie prosto
fajny "fachowiec" 3:54 i mamy klasyczne rondo, czyli pojazdy będące na rondzie posiadają pierwszeństwo, Panie ekspercie zapomniał pan dodać że klasyczne w Polsce, poza tym co to za ekspert który nie reaguje i nie omawia patologicznego oznakowania ronda 3:19. Temu panu już dziękujemy
i juz cyk mandacik 500 zl 10 punktow za nie przepuszczenie 1:26, 1:44 ten chce kierunki na rondzie wbijac xd, 2:24 to byl wlasnie pojazd rzadowy, 2:37 robi bo ma czym nie to co wasz grat, 3:47 ulica jakby prosta xd, 4:22 czyli ronda nie ma :D
Ktoś tu chyba przesadza z tablicami.
Nie zgadzam się z tą teorią że rondo to jest dwupasmowa zawinięta w kółko, rondo to jest skrzyżowanie dróg o ruchu okrężnym tzn. że przed wjazdem na rondo należy sygnalizować co zamierzamy zrobić, jeśli w prawo to dajemy migacz i jeżeli w lewo i zawracanie też dajemy migacz jedynie na wprost nie dajemy, dopiero włączamy migacz przed opuszczeniem ronda, simple as that.
Robert Chlopas. Ja też się nie zgadzam jak pasy ruchu biegną do wylotów, ale jak biegną dookoła wyspy lub placu to trudno się nie zgodzić. Pas ruchu to podłużny pas jezdni, a jezdnia jest częścią drogi, więc skoro pas ruchu biegnie w kółko to jak biegnie jezdnia i droga? A tak przy okazji to nie powtarzaj bezmyślnie bzdur. Twierdzisz, że rondo to skrzyżowanie dróg o ruchu okrężnym. A skąd ta wiedza i pewność, skoro o rondzie nie ma ani jednego słowa w Kodeksie drogowym? A może rondo to okrągły plac, a jak wiadomo plac nie jest też wymieniony w ustawie i nikt nie powie, że to skrzyżowanie.
Rozumiem że jak zjeżdżasz z "tradycyjnego ronda" zjazdem znajdującym się za jego cięciwą to czynisz to konsekwentnie z lewym kierunkiem, przecinając jednocześnie prawy pas?
Słaby ten ekspert. Oprócz innych wytykanych w komentarzach błędów zauważyłem jeszcze taki, że na klasycznym rondzie pierwszeństwo ma ten, który na nie wjeżdża, a nie tak jak mówi ten pan.
I tak najlepiej podobają mi się miasta, gdzie jest rondo (nie ma wyznaczonych 2 dróg pasem), a kierowcy tak i tak traktują ją jakby było dwupasmowe.. co jest chore.. Bo nie ma żadnego znaku, żadnych oznaczeń. Sam fakt, że rondo ma szeroką "drogę" świadczy o tym, że przebiega tamtędy trasa tranzytowa i żeby ułatwić ciężarówką/ciężkiemu transportu objechanie ronda, droga jest po prostu szeroka.
To jest zgodne z przepisami. Przy braku linii pasów jest tyle ile mieści się samochodów. Dotyczy również przypadków jak pasy są, ale niewidoczne, bo są pod śniegiem.
Don Kichote
Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym,
Art 2
7) pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;
Najgłupsze i uciąźliwe rozwiązanie przejazdu przez skrzyźowanie. To jest klasyczne kierowanie ruchem z za biurka. Takich nielogicznych rozwiązań jest dziesiątki. Np DROGA ŹYCIA. Po jaką holerę takie wysokie krawęźniki
Nie moźna ich pokonać.dla zrobienia drogi j.w. Parkowanie prostopadłe wymaga przymiarek. To.strata milionów złotych.To miliony dwutlenku uwolnionych do przestrzeni. Całkowity brak realizmu. Największym paradoksem jest fakt , źe oni są samobójcami.Trują siebie , swoje dzieci i rodziny. Trują całe społeczeństwa. MORDERCY.
Kierunkowskaz pomaga, nawet jak nie ma obowiązku go włączania. ruclips.net/video/VhWG0ZjXHQM/видео.html
Wyjeżdżając na rondo zajmuję prawy pas i sobie jeżdże a ten wasz "expert" to o kant rozbić rozrysujcie sobie rondo i wtedy może zrozumiecie
Tak można jeździć jak się ma prawo jazdy, a nie zda się tak wjeżdżając/jeżdżąc po rondzie. Trzeba iść do sądu i można wygrać co najwyżej unieważnienie egzaminu, zwrot stu złotych na koleiny termin i zabawa zaczyna się od nowa. Trzeba nauczyć się jeździć po WORD'owskiemu, zdać i zapomnieć.
Chłop co pierdoli, kierunki są konieczne
Idioty nie nauczysz który prawym pasem w lewo jedzie
ronda to totalna glupota w Europie mieszkam w USA i nikt kto jest przy zdrowych umyslach powie ze to jest prawo ruchu drogi to jest totalna deziformacja kierocy to jest zniewolenie kierowcow
co za bzdura a gdzie lewy kierunkowzkaz przy zawracaniu!!!!!
nie ma żadnego obowiązku wrzucania lewego kierunkowskazu przy zawracaniu. Lewego kierunkowskazu nie używamy na rondzie w ogóle. Tylko prawy kiedy sygnalizujemy zjazd...
marta knop
Na rondzie nie ma zawracania.
Na rondo wjeżdżamy prosto (bez kierunkowskazu), a zjeżdżamy (opuszczamy rondo) w prawo (z prawym kierunkowskazem).
Lewego kierunkowskazu na rondzie możemy użyć jeżeli na rondzie jest więcej niż jeden pas ruchu (wyznaczony bądź nie), a my chcemy zjechać z naszego pasa na ten po naszej lewej - dokładnie tak samo, jak na prostej drodze.
Na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, nie możemy wykonać manewru zawracania!
Możemy wykonać tylko TRZY! manewry:
1. Zmiana pasa ruchu z lewego na prawy.
2. Odwrotnie, do pkt. 1.
3. Zmiana kierunku jazdy (tylko w prawo).
@@kazik247 A na rondzie kierunkowym (odśrodkowym, spiralnym, turbinowym), na którym pasy ruchu, a zatem i jezdnie, biegną na wprost od wlotu do wylotu, skręca się w lewo przy wyspie z obowiązkiem włączenia lewego kierunkowskazu. Tu nie ma jedynie okrężnie biegnącej jezdni, tu okrąża się wyspę zmieniając kierunek jazdy w lewo.