Kto zginął, a kto przeżył? Różnice w książkach i filmach | HARRY POTTER | Strefa Czytacza
HTML-код
- Опубликовано: 14 авг 2022
- ⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
Nasz sklep internetowy ► www.strefaczytacza.pl
Nawet najlepsza ekranizacja nie będzie doskonałym odbiciem książki.
W tym materiale omawiam różne losy bohaterów "Harry'ego Pottera": co ich spotkało w filmach, a co wydarzyło się w książkach?
Kto zginął w książce, a na ekranie przeżył?
Kto postradał zmysły?
Czyich dalszych losów nie poznaliśmy w filmach?
***
W materiale wykorzystano zdjęcia promocyjne, do których prawa posiada Warner Bros.
Porównania z książkami na podstawie wydań wydawnictwa Media Rodzina w tłumaczeniu Andrzeja Polkowskiego.
***
Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
czytacz@strefaczytacza.pl
tel. 576371649
W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
Możesz również wspierać nas na Patronite ► bit.ly/zostanpatronem
***
#strefaczytacza 
Развлечения
Mnie zawsze strasznie irytował brak tej sceny z Czary Ognia w filmie, kiedy to McGonagall kłóci się z Knotem o dementorze który złożył pocałunek na Crouchu, Dumbledore próbuje przekonać ministra o powrocie Voldemorta, Snape pokazuje mroczny znak, ujawnia się słabość Knota.
Mnie brakowało sceny gdzie McGonagall Kingsley i Slughorn w trójkę walczą z voledemortem i nie dają mu rady jeśli o mnie i moje zdanie chodzi nie pokazali w pełni siły Toma np w zakonie feniksa mogli dodać scenę tak prostą że knot pojawił by się z aurorami przed albumem oni chcieli by podjąć walkę voldemortem i po dosłownie dwu sekundowej wymianie zaklęć łowcy czarnoksiężników i elita sił zbrojnych ministerstwa polega z nim w starciu żeby była widoczna przepaść nawet pomiędzy tak wykwalifikowanym czarodziejem jakim jest auror a najpotężniejszym czarnoksiężnikiem według mnie ta skala siłowa jest bardzo rozmyta
@@ukaszkucharski5492 i jak wytlumaczylbys fakt że knott nie przyjął do wiadomości że Voldemort wrócił skoro z nim walczył xd?
@@GroszekBless przecież w tym komentarzu mowa jest o zakończeniu Zakonu Feniksa, wtedy przyjął do wiadomości że on wrócił, zarówno w książce jak w filmie, ponieważ go zobaczył
Śmierć Croucha, a właściwie jej pominięcie zawsze mnie wkurzała. Taki absurd, bo rzeczywiście gdyby on przeżył to pojawiłby się w Zakonie, a Syriusz zostałby uniewinniony... Z Peterem to samo. Dla mnie to było ważne, ukazanie, jak Glizgodon jest nielojalny, że najpierw zdradził Potterów, a potem jeszcze zawachał się, myśląc o zdradzeniu Voldemorta. Skoro jednak nie uśmiercili go, to dlaczego nie ma go w bitwie o Hogwart? Uciekł? Zresztą, trochę przykra że moja najmniej lubiana postać w filmie nadal żyje
Moim zdaniem warto przeczytać książki, a szczególnie Księcia Półkrwi, bo tam jest znacznie więcej wspomnień o Voldemorcie zdobytych przez Dumbledora i które wskazują co może być horkruksem. To jest znacznie lepiej wyjaśnione niż w filmach.
Zdradziecki śmierciożerca o Karkarovie? A to kim był Snape? Też śmierciożercą, który zdradził. Może z innych powodów i w innych okolicznościach, ale efekt podobny.
Właśnie, na przykład retrospekcja z Chefsibą Smith, skąd widz w Insygniach 2 ma się domyślić czym jest puchar w skarbcu Lestrangep?
Filmy są spoko, sam z przyjemnością do nich wracam, ale jak ktoś zna Pottera tylko z filmów to wg mnie wiele traci.
Wszystkie części przeczytałem po 10 razy i nigdy nie mogłem się przekonać do filmów. Ilość pozmienianych rzeczy i ominiętych wątków sprawiła że filmy traktowałem tylko jako pomoc w zobrazowaniu sobie wyglądu bohaterów. Książki moim zdaniem bardziej oddają nastrój i magię tego świata, ale oczywiście to tylko moje skromne zdanie 😀 BTW świetna robota Panie Czytaczu!❤
Książki czytałam trzy razy, ale trochę czasu już minęło od ostatniego. Twój film zachęca, żeby sięgnąć po nie po raz czwarty.
WRESZCIE! Wreszcie ktoś poruszył temat Grindelwalda! Dzieki Czytaczu, daje like'a.
Filmowa śmierć Freda pozostawiła niedosyt, przynajmniej ja oglądając po raz pierwszy wyczekiwałam jej ekranizacji
Oj tak w książce wzruszające było jak Percy zrozumiał swój błąd, walczył ramię w ramię z braćmi przeciwko swojemu szefowi i nagle ta śmierć. Właściwie w książce ta śmierć była jednym z elementów, dzięki którym Harry oddał się w ręce Voldemorta. Sam ten opis jak kroczy po Zakazanym Lesie, jak wskrzesił swoich rodziców i Syriusza żeby szli tam z nim😭 piękne to a film nawet nie liznął tego wątku
Nie myślałeś Czytaczu, żeby nagrywać audiobooki? Możesz zacząć od Pottera, bo dawno już nie słyszałam tak dobrego czytania i jeszcze poprawne nazwy :)
Chcesz powiedzieć ze czyta lepiej niż pan Piotr Fronczeski i Wiktor Zborowski? Obaj aktorzy są legendą. Pozatym JKR żyje. I może Twojego ulubieńca zamknąć w więzieniu. Jest takie coś jak prawa autorskie.
@@hmm-technikOrganizacjiReklamy Sorry to break it to you, ale Piotr Fronczewski, choć i tak bardzo lubię jego wykonanie, czytał nazwisko Lupin "Lapin". Nietrudno to przebić. Nie wiem, czemu nikt tego nie skorygował na etapie produkcji. Wiktora Zborowskiego też słuchałam, choć tylko Czary Ognia, ale nie lubię jego głosu. Nie każdemu będą odpowiadały aż tak niskie tony.
Nie wiem, jak z prawami autorskimi, ale ja słuchałam nieoficjalnego audiobooka Percy'ego Jacksona. Znaczy że takie powstają i o ile nikt nie czerpie z tego zysku, to wątpię, by autorowi chciało się coś z tym robić.
@@Lady_Sherin Tam jest więcej błędów jednak tłumaczenie nie należy do aktora . Mi się bardzo podobał pan Wiktor Zborowski który czytał bardzo mroczną cześć. Ja żałuję że nie czytał ostatniej.
@@Lady_Sherin a tak się czasem nie czyta po angielsku tego nazwiska? Ja znowu Lupin przeczytałabym z francuska jako "lupę". Ale zgodzę że Fronczewski mocno zmieniał wymowę nazwisk. Raz była Trelalej (Więzień) a potem Treloni (Czara) i znowu Trenalej (Zakon). O zmianie Syriusza Blacka na Syriusza Blake'a to nawet nie wspomnę. A sam audiobook jest raczej nowy. Dobra, prawie 10 lat ale taki Disney czy inny Warner to bardzo pilnują zgodności nazwisk itp. Zostawiliby tego Lupina ale Blake'a to zaraz powinni wyłapać
Czytałem najpierw książki, ale to było bardzo dawno temu i o wiele lepiej pamiętam filmową adaptacje, którą oglądałem zdecydowanie później.
Ja tam zawsze żałowałam ze w filmie nawet w najmniejszy sposób nie zostało wspomniane wesz, które założyła hermiona, że rola skrzatów została tak zmniejszona przecież skrzaty w kuchni albo mrużka nie pojawili się wcale brakowało też irytka a zwłaszcza jego pieśni po pokonaniu voldemorta a to tylko kilka rzeczy
Film był bardzo okrojony do książki dużo ważnych informacji w filmie nie było
nie sposób przedstawić wszystkich wątków składająca sie na 700 stronnicową książkę, tym bardziej, że jest to wątek poboczny i malo istotny dla historii, tym bardziej, że nawet w książkach możnaby go wyciąć i nie spotkałoby się to z żadnymi konsekwencjami dot. fabuły, bo nic on nie wniósł.
@@ajgor_.901 Powiedziałabym że wesz był trochę za długi ale nie nieistotny to właśnie przez mrozke i wesz hermiona chciała potem bronić praw istot magicznych i to właśnie wesz rozpoczął atak skrzatów domowych na smierciożerców w książce
Moim zdaniem irytek jest niepotrzebny nawet w książkach, mi wystarczyli Weasleye
@@ajgor_.901 Pocałunek Hermiony i Rona jest dzięki WESZ, a w filmie musieli to inaczej i w innej lokalizacji przedstawić. Niby nic, a jednak znając książki szkoda, że tak długi wątek pominęli. Pozdrawiam!
Wszystkie te rzeczy bardzo bolały mnie że ich nie było, chciałbym zobaczyć śmierć Croucha i Glizdogona
W przypadku Croucha to byłoby przegięcie w drugá stronę😁
Uwielbiam twoje materiały porównujące książki i filmy 🥰
Ty, Czytaczowa i moja siostra to osoby które mówią mi bardzo ciekawe rzeczy o HP (zawsze coś znajdziecie nowego)😄🤓❤️❤️❤️
Super film. Książki z Harry'ego są super
Choć czytałam to parę lat temu, utkwiła mi w pamięci śmierć Colina. Irytuje mnie brak Crabbe'a w insygniach
Nie mógł się pojawić bo aktor został zatrzymany za posiadanie narkotyków
Książę. Półkrwi. I TA PIEPRZONA SZNURÓWKA. Ja tego do końca życia nie wybaczę reżyserowi: nie ma to jak wypieprzyć połowę wspomnień o Voldemorcie i połowę TYTUŁOWEGO BOHATERA (c’mon, ja mogę sobie nie lubić Snape’a, ale to jest skandal, że w filmie zatytułowanym „Książę Półkrwi” owy Książę Półkrwi nawet raz nie ma zajęć z Harrym)k zamiast tego wstawić bieganie dookoła Nory i Ginny wiążącą Harry’emu buta. No ja po prostu szczerze nienawidzę tego filmu.
Tak, po przeczytaniu szóstej części film wydaje się taki płytki, przekłamany i brakuje mu podstawowej historii... No cóż, widocznie taka scena jak sznurówka i (nieistniejące w książce) podpalenie domu się lepiej sprzedaje... Pozdrawiam :)
Zwłaszcza gdy w książkach było jasne powiedziane, że Nora była chroniona przez całą potęgę ministerstwa. A Snape nawet w następnym filmie jasno powiedział, że gdy Harry znajdzie się w domu któregoś członków Zakonu Feniksa to bez siły ministerstwa nie będą w stanie go tam dosięgnąć.
Ja dostaję drgawek jak w Czarze Ognia Harry sobie urządza zabawę w chowanego na dachu Hogwartu ze smokiem. Albo lata na hipogryfie nad jeziorem. Przecież to byli uczniowie, ktoś w tej szkole ich musiał pilnować nie mówiąc o Turnieju Trojmagicznym, który był pilnowany przez tabun wykwalifikowanych czarodziejów, żeby małolatom włos z głowy nie spadł 🙈🤦🏼♀️
@@malwinabukaa8244 This. Sceny ze smokiem można było przeznaczyć choćby na tę przecudną schadzkę Harry'ego, Snape'a, Filcha i "Moody'ego" na schodach XD. Albo na zagadkę sfinksa. Albo na rozbudowanie monologu Voldemorta. Albo na historię Barty'ego. Albo cholera jasna na cokolwiek istotnego dla fabuły. Ja wiem, że nie da się w filmie przedstawić wszystkiego, ale HP jest jakimś ewenementem, bo oni nie wycieli wątków z braku czasu ekranowego. Nie. Oni wzięli dobre, ważne książkowe fragmenty i zastąpili je... tym.
@@Lady_Sherin Akurat scena ze smokiem mi się podobała. Dobra mogłaby zostać lepiej przedstawiona ale przynajmniej było trochę dramaturgii. Ale brakowało mi opowieści Barty'ego oraz samej WESZ. Bądź rewelacji Skeeter. Jedna z moich ulubionych scen w Czarze Ognia jest zaraz po finałach Mistrzostwach Świata gdzie Bill i Charlie tłumacza Ronowi dlaczego śmierciożercy przestraszyli się Mrocznego Znaku. Swoją drogą to mogli pokazać, że śmierciożercy uciekają na widok znaku. A nie, że Barty wyczarowuje to nad zgliszczami. Nawet nie było powiedziane skąd on niby wziął różdżkę.
Super odcinek 🙂👌
Kurde czytałem wszystkie części ale odświeżam częściej filmy i to filmowa wersja jest już przeze mnie lepiej pamiętana. Dzięki za przypomnienie. Ewidentnie trzeba odświeżyć książki :)
Ta seria książek rozbudziła we mnie wyobraźnię jak i pogłębiła miłość do czytania książek 😊
Lubię oglądać Wasze filmy, podobnie jak Wy wychowałam się z Harrym. W dzieciństwie przeczytałam wszystkie części, a dzisiaj w chwili kiedy jest na świecie moje dziecko jadę do paczkomatu po całą serię o młody czarodzieju i będę czytać do poduchy mojej córci 😁
Super czytasz !! Powinieneś czytać książki.. serio . Chętnie bym posłuchała zwłaszcza że już sama nie przeczytam ... Niestety .. wada wzroku ;( .. odcinek bardzo fajny jak zawsze
Film bardzo mi się podobał 🙂 Ostatnio zaczęłam słuchać audiobooków HP. Mimo, że przeczytałam ileś razy wszystkie książki to niestety szczegóły umykają zwłaszcza, że często oglądam filmy. Książki zdecydowanie lepsze ❤️
Gdybym to ja pisał książki to według mnie sprawił bym w jakiś sposób żeby Grindelwald jakoś uciekł z Nurmengardu być może po rozmowie z voldemortem i w jakiś sposób zaczął by być może nie mentorem takim jak Dumbledore ale kimś w rodzaju trenera dla harrego który zwyczajnie nauczył by go ofensywnych jak i defensywnych zaklęć z najwyższej półki lub też kimś kto pomógł by Harremu w ostatnim momencie bitwy z voldemortem w flimie wyglądało by to wręcz epicko gdyby tom był górą i już by miał zabić harrego a tu nagle zjawia się gellert i w dwójkę albo w potężnym pojedynku ścierają się voldemort z Grindelwaldem a harry dobija toma po prostu a w kwestii wyjaśnienia gellert by mógł powiedzieć że albus darował mu życie więc chciał się w jakiś sposób zrewanżować wiem że napisałem to w dość chaotyczny sposób ale proszę o zrozumienie jestem po weselu😅
To byłaby straszna klisza, cieszę się, że tak nie było.
@@AleksNeve owszem było by to mega kliszowe ale proszę spojrzeć na to w ten sposób że nawet po zniszczeniu horkruksów voldemort był lata świetlne jeśli chodzi o inteligencję a o umiejętnościach nawet nie wspomnę lepszy mocniejszy od harrego więc trener w postaci Gellerta przynajmniej choć trochę podniósł by szanse bo nie oszukujemy się gdyby w książce słońce i tak dalej zabiegi fabularne harry nawet nie chodzi o to żeby przegrał bo to jest pewniak ale nie miał by szans podjąć wyrównanej walki
Tak to prawda filmy porzadnie okroiły książki o HP. Zdecydowanie, bezapelacyjnie wolę książkę, chociaż czytając oczami wyobraźni widzę twarze aktorów.
Same
Świetny materiał! No, z Goylem i Crabbem to w sumie trochę nawet nie wina filmowców. Jak mawiał Andrzej Wajda, a wspominał Marek Kondrat - Zaraz przyjdą aktorzy i nam wszystko zepsują 😂
Nie wszyscy radzą sobie z sukcesem bycia na ekranie filmowym, w coby nie mówić legendarnych premierach tamtych czasów. Aktorka, co grała Padmę lub Parvati - już sobie nie przypomnę - grubo odjechała jako nastolatka mentalnie, jak opowiadają znajomi tej dziewczyny z czasów szkolnych ;) a tu wypada Jimmy Waylett, bo bawił się w dealerkę, a potem to brał udział w zamieszkach. Zagral już wtedy w 6 filmach o HP - ciężko to uratować podmianą aktora.
No i namówiłeś 😁 trzeba przeczytać po raz....... O Matko! Nawet już nie pamiętam, który 😜
11:10 Trzeba było zrobić dokładnie na odwrót: przecież jeżeli zginie nowy Crabbe, to będzie miał on mniej czasu ekranowego i ta zmiana aktora może się będzie przez to mniej rzucać w oczy.
Dodajmy, że wcale nie taki no-name - to był Blaise Zabini.
W filmach był no-najmem. Postać epizodyczna, która pojawiła się raptem w dwóch czy trzech częściach?
@@StrefaCzytacza OK.
Tak czy siak, zastanawiam się, czy nowym Crabbem nie mógł zostać ktoś bardziej podobny do starego. Może np. aktor Dudleya, gdyby go chociażby trochę przystrzyc
@@StrefaCzytacza W filmie Draco raz czy 2 zwraca się do niego Blaise, chyba w scenie w pociągu gdzie Harry zakrada się do ich wagonu
Bardzo ciekawy dla mnie film, bo mimo kilku podejść nie mogę przekonać się do książek o HP (mimo, że ogólnie kocham czytać) i zdecydowanie wolę w tym przypadku filmy. Ale jednak poznać różnice miło ;)
Ahhh, książki dzieciństwa
Wiesz co ja Ci powiem Czytaczu? No omówienie tych różnic może i przekonać do przeczytania książek, ale jest o wiele lepszy argument. W wersji audiobookowej książki te czyta Piotr Fronczewski. Jak dla mnie nie istnieje na tym świecie lepsza rekomendacja czegokolwiek. Sięgnijcie kochani po audiobooki z HP, nawet jak czytaliście to na papierze i oglądaliście filmy.
Tylko koniecznie sprawdźcie, czy macie dobre wydanie, bo jest też czytane przez inne osoby, między innymi Wiktora Zborowskiego - któremu nic nie brakuje, ale no jednak pan Wiktor to nie pan Piotr...
A wgl pokazali w filmie jak ginie Lavander Brown? O ile pamiętam w książce ginie.
Pokazali. Wtedy kiedy Hermiona strzela do Fenrira Greybacka podczas bitwy o Hogwart
Pokazali, jest króciutkie ujęcie, jak Lawender leży martwa, a nad nią pochyla się Greyback (zabił ją).
Kurcze czuje się oszukany całe życie, bo myślałem, ze scena z ręką była w filmie 😶.
Też
Gdy wydano książki byłam już dużo dorosła ale i tak byłam nimi zauroczona i tak jest do dzisiaj.A filmy kręcone na podstawie książek zawsze są gorsze od oryginału.
Akurat czytam 7 część i zauważam bardzo duże rozdarcie między książką a ekranizacją
W 4 też jest okropne rozdarcie między filmem a książką
Dzięki tobie zaczołem czytać książki i bardzo sie z tego ciesze jestem na 5 cęści
Gdybym miała zmieniacz czasu Hermiony to bym chciała, żeby od nowa nakręcili ,,Księcia Półkrwi '' jestem smutna do tej pory jak pomyślę, że nakręcili Księcia Półkrwi ...tak jak go nakręcili bo tak się składa, że to jeden z moich ulubionych tomów❤ ... Mogliby dać tych samych aktorów co grali np. Cormaca McLaggena, Pansy , Lavender Brown , ale inaczej według mnie go powinni nakręcić z tymi wydarzeniami o których wspomniał Czytacz , bo ta wersja która jest nawet w połowie nistety nie oddaje tego Klimatu mroku z miłością w tle i Tajemnicy jaka jest w książce. Pozdrawiam Wszystkich wtajemniczonych Książkowych Potteromaniaków ! 🧒⚡o-o/ 🏆🔥 a filmik jest Znakomity ! 🙂🙂
Daje 👍 za słowa o mroku z miłością w tle i tajemnicą. Świetnie to ujęłaś. Szczególnie mrok był tam przejmujący i końcówka, kiedy miałam ochotę rozszarpać Snape'a na milion obslizglych kawałków
@@malwinabukaa8244 Bardzo mi miło ...Dziękuje :)
Przyznaję, że zastanawiałam się gdzie jest filmowy Crabb,a ta informacja o aktorze go grającym mnie zszokowała i dopiero teraz się o niej dowiaduję
Irytek w filmach [*] I Ludo Bagman [*]
Książki znam już niemal na pamięć po przeczytaniu każdej minimum 15 razy, ale filmy w sumie też, i czasem mi się myli co gdzie jak było xd
Według mnie bardzo ciekawa była również śmierć Teda tonksa, jej też mnie było w filmie.
Mimo że pamiętam te wszystkie sytuacje z książek to potrzebuję przeczytać wszystkie książki przeczytać jeszcze raz
"Who lives, who dies, who tells the story"
Hamilton 🔥
A ja się w ogóle nie zorientowałam, że tam brakuje Crabba pod koniec, myślałam, że zmienili aktora 😀
Właśnie jestem w trakcie czytania Zakonu feniksa znalazłam tyle różnic względem filmu 🙈 albo wykorzystanie połowu histori z książki jak na przykład ze skrzelozielem w książce Harry dostał go od zgredka a nie Nevile'a
Tak jak wszystkie różnice między książką a filmem bardzo mnie wkurzały na korzyść książek tak akurat ta jedna zmiana z tym, że to Nevil powiedział o tym Harremu a nie Zgredek uważam, że fajniej wyszła, bo w końcu Nevil dostał tę księgę o ziołach od podrabianego Moodiego, więc trochę bez sensu, że to Zgredek to powiedział (to po co ta cała wstawka, że "Moody" zauważył talent Nevil'a do roślin). Pozdrawiam :)
Mi zawsze brakowało , że nigdy nie został w fipmach poruszony wątek dziewczyny Percy' ego
Był, na koniec 2 części. Prawie bezgłowy Nick ją witał.
@@RoxyFM1 Dzięki za odpowiedź !🤗
Słuchajcie Czytacza, przeczytajcie Harrego 😁
W filmie chyba jest scena gdy Voldek kroczy przez pobojowisko w domu Malfoya wśród zabitych postaci i wśród nich jest Glizdogon
Nie widziałem tam Glizdogona. Obejrzałem przed chwilą tą scenę.
Ja słuchałem ksiąsek na audiotece jest super czytane
Cenię filmy za klimat: muzyka, rekwizyty, wygląd zamku - dzięki tym elementom są świetnym dopełnieniem książki. Jednak książka ma głębię fabuły i głębię postaci, ktorych filmy nie mogły, a czasem też niestety nie chciały zapewnić. Dlatego poniekąd uważam że jedno nie może w pełni istnieć bez drugiego. Kto nie czytał - przeczytajcie, naprawdę WARTO!
Przeczytane wszystko 3 razy :)
Akurat jestem w połowie kamienia filozoficznego🙃
Co do tego zachęcania do przeczytania książek, to przeczytałam wszystkie i teraz moja mama czyta 🥰
A mi się wydaje, że przynajmniej w polskim dubbingu, raz pada nazwisko Crabba, po tym jak już aktor odszedł. I wydawało mi się, że właśnie zrobili podmianie aktora, a nie, że to inny dzieciak. Chyba muszę jeszcze raz odświeżyć sobie filmy 😅
Super film 🔥 Ja do tej pory oglądałam same filmy, ale coraz bardziej mam ochotę przeczytać książki mimo, że boję się, że zaburzy mi to cały obraz Harrego Pottera, który znam z filmów 😅
Bardzo, bardzo, bardzo polecam!!! Sama najpierw widziałam filmy, ale przekonana przez męża, że książki lepsze kupiłam mu piękne wydanie HP i sama pierwsza po nie sięgnęłam! Jestem ZAKOCHANA!!! Część 4, 5 i 6 to już w ogóle sztos! 7 o dziwo nudnawa (moim zdaniem), ale od połowy już wciąga. Na pewno nie zaburzy Ci to oglądania filmów, a wręcz dużo wniesie do historii. Styl pisarski J.K. Rowling jest tak obrazowy i przyjemny w odbiorze, że "łykniesz" te wszystkie części bardzo szybko. Polecam z całego serca i pozdrawiam :)
@@joannaa7721 dziękuję pięknie za tak wyczerpujący komentarz ❤️
@@aleksandra_jozefina567 potwierdzam książki są genialne, pamiętam jak zarywalam noce w czasach szkolnych żeby dowiedzieć się kto petryfikuje te biedne dzieci (na szczęście filmów jeszcze wtedy nie oglądałam). Jak raz zakosztujesz książek, odtąd filmy będą takie meh😉
Akcja z ręką Glizdogona jest zaprzeczeniem strzelby Czechowa... Nie eksponuje się strzelby w pierwszym akcie, by później w drugim nie wystrzeliła....
Książki przeczytane/wysłuchane jakiś czas temu. Filmy obejrzane. Czas sobie odświeżyć pamięć.
Ja kilka dni temu skończyłam czytać Zakon Feniksa 😁
szkoda wielka ze pomineli te postacie filmy bylyby o wiele lepsze jesli by je uwzglednili
Eh... Filmowe Insygnia Śmierci cz. 2... "Widzieliście Lunę? Muszę powiedzieć, że ją kocham!" No WTF. Poświęcenie Harry'ego w imię przyjaciół (z tego co pamiętam wymknął się do Zakazanego Lasu ukradkiem). Zlecenie zabicia Nagini też inne, kojarzę, że jakieś różnice z Komnatą Tajemnic też były. No i diadem został spalony w Pokoju życzeń, w którym w ogóle nie było Hermiony/nie kierowała miotłą (da, nie latała przecież na miotle). No i złamanie Czarnej różdżki. To było imho bardzo istotne, że bohater przed zniszczeniem naprawił nią swoją własną różdżkę.
Prawda jest taka, że z każdą kolejną częścią odchodzili od oryginału coraz bardziej, a najbardziej wierne były tylko pierwsze 3 części.
Nigdy nie lubiłam ekranizacji czary ognia ,książka jest lepsza
I ta ja, która przeczytała wszystkie książki, ale nie obejrzała ani jednego filmu xD
Chyba powinienem przeczytać Harrego od nowa, ale dokładniej
Może nie stricte o pominiętej śmierci, ale w Więźniu Askabanu z filmu wycięli pewien mecz Quddicha, podczas którego to, Harry PO RAZ PIERWSZY wyczarowuje pełnokształtnego Patronusa. Dlaczego moim zdaniem jest to istotne?
Bo później jest scena jak lecą razem z Hermioną na Hardodziobie i Harry mówi że już wcześniej udało mu się tego Patronusa wyczarować (podczas tego meczu, oczywiście). I mamy nawiązanie do czegoś czego w filmie nie pokazano.
Ja na szczęście mimo wieku nastoletniego najpierw przeczytałem książki, potem dopiero zabolały mnie filmowe różnice
Ciekawe, czy dożyjemy czasów, kiedy Harry Potter to będzie ta gra na podstawie której powstały filmy :p
Mamy "asasin's creed" -książkę na podstawie gry xD
@@weedingadmiral9431 no i Wiedźmina XD
❤️👍😋
Hejka
Zapomniałaś o emeline vance
Śmierć Colina była przedstawiona dosłownie w paru słowach ale moim zdaniem jest bardzo symboliczna. Pamiętajmy, że chłopak był zbyt młody, aby brać udział w bitnie - ale zrobił to. I zginął. To pokazuje jaką wole walki mieli uczniowie, nawet ci niepozorni.
4:50 czyli?
🤔
Ja polecam cztac książki bo takich własnie wątków możwe zabraknąć, a są ważne dla całej sagi
Z niecierpliwością czekałem na ekranizacje książki. Jakie było moje WIELKIE wkurzenie po obejrzeniu pierwszego filmu. Jakie epitety leciały przez cały film (nie będę ich cytował, bo mogą mi konto zablokować). Pomyślałem sobie, że film ten to tylko został oparty o okładkę książkę i mało co zgadza się z jej treścią. Co do kolejnych filmów, to byłem już przygotowany na nieścisłości i obejrzałem z mniejszymi nerwami.
Panie czytaczu a wysłuchanie książki w formie audiobooka też się liczy? Bo jak tak to ja już wszystkie wysłuchałem
Moim zdaniem musi się liczyć, bo inaczej wielu wielbicieli ( osób słabowidzących lub niewidomych) nie poznało by tej historii.
Hum zasadniczo chodzi o treść.
No ale właśnie zaletą audiobooków właśnie jest to, że są po prostu czytanymi książkami. Czasami tak dobrymi jak np. Wiedźmin od Fonopolis. W czym problem?
@@SzpargalyKolejowe problemem może być fakt ,że niektóre audiobooki to mocno okrojona treść książki . Słuchaczowi wydaje się że przeczytał całość za pomocą audiobooka a w rzeczywistości jest nieco inaczej.
MELDUJE SIĘ!
Nie rozumiem jak mogą istnieć osoby, które lubią film, ale nie czytały książki 🤯 jeśli porównamy książkę a film, to w filmie jest tak dużo dziur i absurdów, że często mi się odechciewa oglądać, mimo że lubię scenografię filmów. Książki dają zdecydowanie lepsza rozrywkę, jest wiele zabawnych scen i wiele z takiego prawdziwego życia ucznia (lekcje, zadania domowe, pierwsze zauroczenia i pocałunki - a propos pierwszy pocałunek Rona i Hermiony w filmie wywołuje we mnie 🤦🏼♀️ w książce miało to sens i sama bym go pocałowała 😁) Już nie wspominając o ostatnim tomie, gdzie śmierć Voldemorta ma sens, ponieważ jesteśmy do niej przygotowywani od pierwszego tomu, ba do tej pory mam dreszcze podczas ostatniej rozmowy Harrego z Voldemortem w książce. Jak ktoś świadomie może się pozbawiać takich przyjemności 🤷
mała poprawka: w filmowych insygniach śmierci nie zginął goyle, tylko zabini, goyle natomiast był tym który wyczarował szatańską pożogę.
Ja nie obejrzałem żadnego filmu z cyklu Harry Potter przed przeczytaniem książki, a jestem w wieku gdzie kiedy umie się myśleć już filmy są nakręcone
Mimo czytania książek wielokrotnie
Nie pamiętam tych scen
Nie potrafię sobie też żadnej sceny przypomnieć
Mam pustkę w głowie
Nawiązując do patronusa Harrego Pottera, nie podoba mi się, że na przesłuchaniu potraktowano to jak zwykle zaklęcie które każdy potrafi rzucić. Jak wiadomo mieli potrafić to tylko potężni czarodzieje, brakowało mi tego w przesłuchaniu, w filmie takie zaskoczenie było pokazane dopiero na spotkaniu Gwardii Dumbledore'a
Ja czytam książki poraz trzeci
RAFAŁ HUDZiAK 25
😭📲🎞
Szkoda mi Baretusza Croucha Juniora uważam że nie zasłuzyl na pocałunek dementora poniewaz wydaje mi się że byli gorszi i nie dostali szkoda mi tez Freda i Credence
Jak nie zasłużył? Przecież to był zwykły śmierciożerca więc raczej należało mu się xD
To był śmierciożerca, dzięki któremu Voldzio mógł się odrodzić, bo jednak z samym Glizdogonem zajęłoby mu to dłużej i pewnie bez Harry'ego. I to z jaką obsesją uczył ich zaklęć niewybaczalnych... Zdecydowanie mógłby się aż zbyt bardzo przysłużyć Voldkowi, więc raczej dobrze że tak skończył
Ciekawostka wiecie że przyjaciel draco goil został zatrzymany przez policje za posiadanie narkotyków i dlatego nie wystąpił w insygniach
Nie lubię porównywać książek i filmów dwie inne produkcje (książka lepsza wyobrażanie sobie wszystkiego) niż oglądanie
gdyby ktoś inny zabił Harrego toby Voldemort przeżył bo ochrona matki nie ochroniła by Harrego przed czarnym panem
Najgorszą zbrodnią jaką filmowcy uczynili to brak Irytka!!
Śmierć Igora Karkarowa zostala wspomniana jednym z filmow.
Filmy to jest dramat