Prawda stara jak świat nigdy nikomu nie wierz, tam gdzie pieniądze są w grze. Mój sąsiad tak kupił nówkę Sportinga żółtego z pakietem dwóch odcieni koloru. Wiesz co jest w tym wszystkim przykre że człowiek zbiera pieniądze na wymarzony samochód, a dostaje bubel. Pozdrawiam serdecznie :).
Uszkodzenia transportowe szacuje się zazwyczaj na ok. 10% dostarczonych aut. Mniejsze zarysowania są usuwane po cichu, przy większych klient powinien mieć prawo decyzji i ewentualne zachęty ale bywa jak widać różnie. Nowe auto najlepiej jest oglądać w dniu dostawy do dealera, bo dużo mówią zabrudzenia transportowe, kompletność folii ochronnych itp. . Łatwo też porównać z wyglądem innych aut z tej samej dostawy a wszelkie różnice trzeba bezwzględnie wyjaśnić. Pozdro !!
Nygus ,nie on pierwszy i nie polonez tylko .takich przypadków jest dużo, odbite przez pracowników salonu ,zrobione i luz .wiesz ile ostatnio było nowych aut po gradobiciu. W jednym salonie 4 chłopa wyciagalo wgniotki przez pół roku .oczywiscie kupujący nic nie wiedział.
@@nyguspl8023 i było, tylkp czy aby mamy 100 procent sprawny lakier .mikropekniecia i sól mogą dość szybko zrobić swoje ,a klient o tym nie został poinformowany.
Takich przypadków bywało, lub bywa więcej. Moim rodzicom, gdy odbierali nowe auto z salonu kazałem iść z miernikiem i zmierzyć czy na pewno nie jest powtórnie lakierowane. Wiem że to głupota, ale przy odsprzedaży w naszym kraju to istotny element żeby nie wyjść na krętacza lub ... . Pozdrawiam.
Widziałem w Kolonii w Niemczech jak lohra z nowymi autami kierowca nie zmieścił się na stacji i o wiatę zachaczyl najbardziej pierwszym samochodem a na reszcie był tylko pisk. Pozdrawiam.👍
Witam kolego, takich przypadków jest multum niby nowe z salonu a wyciągane po gradobiciu nie mówiąc o małych naprawach które przydarzyły się podczas transportu i rozładunku. Pewne info bo mam kolegę który robił takie nówki.. Pozdrawiam Staszek
Oj Nygus , masz rację ! Jak odbierałem seicento z salonu....wystarczyło obejść i paluchem wskazałem miejsce na tylnej klapie . Mówię tu jest rdza , pęcherz będzie za jakiś czas ! Ale pan wpierał , że nie, nie mam racji... Po latach wyszło na moje ! Tak jak problem z alternatorem ! A poprzedni nowy 126p !!! Od nowości pęknięty blok przy misce ! Niby uszczelka !!! Trzy razy na serwisie, później wymienili blok, nabili n-ry w sąsiednim polmozbycie !!! Jakby to był składak ! Mówiłem im, wstawcie nowy silnik, albo nowy blok z tymi samymi n-ami z Bielska !!! Jeździłem 3tyg. ich seicentem ! I tak po 10-ciu miesiącach zdałem maluszka i dopłaciłem odbierając sejko ! Kolejny bubel ! Ocynkowany cały !!! Po latach oprócz bąbla, alternatora poleciały progi, podłoga i cały tył nad wahaczami !!! Przykre przeżycia z Fiatem !!! Pozdrawiam Leszek spod Ostrowa.
Pamiętam jak byłem uczniem serwisu francuskiego.Nowe auta często były malowane. Raz klient wrócił z awantura bo felc drzwi był nie doczyszczony z pasty i chyba kawałek taśmy został.
Mój koleś odebrał tak Lanosa. Po kilku miesiącach zaczął się sypać lakier i okazało się że był już malowany. Jakaś partia z wadliwym lakierem była, i było to auto po zwrocie.
Nygus, mi kiedyś wujek opowiadał, że jego znajomy kupił tak poloneza xD na początku mnie to śmieszyło, teraz tak myślę czy może nie tylko jeden poldek zaliczył bramę 😂
Witam Wszystkich Wolnych Ludzi Szacunek dla Ciebie Nygus Dobrej Nocy Życzę Drodzy Polacy Wierni Samochodom i Nygusowi Amen Stary Barca który Kocha Ludzi i Ojczyznę Normalną i Pełną Miłości Bezgranicznej Amen 😎❤️ DZIĘKI
@@mpuchatek82 a wiesz że moi znajomi mieli podobny przypadek, tylko oni wzięli na jakiś dziwny kredyt który musieli do końca spłacić żeby otrzymać samochód.
@@mpuchatek82 nie orientuję się ale zasada była taka że trzeba było wpłacić zaliczkę, potem spłacić wszystkie raty kredytu no i dopiero na koniec (czyli w ich przypadku chyba 2 lata) miał być samochód. Wpłacili zaliczkę i zrezygnowali z tiko jak wytłumaczono im jak ta umowa działa.
Prawda stara jak świat nigdy nikomu nie wierz, tam gdzie pieniądze są w grze. Mój sąsiad tak kupił nówkę Sportinga żółtego z pakietem dwóch odcieni koloru. Wiesz co jest w tym wszystkim przykre że człowiek zbiera pieniądze na wymarzony samochód, a dostaje bubel. Pozdrawiam serdecznie :).
Niby nowe salonowe
polonez pakiet sport hehe kiedyś to były czasy masakra dopłata pewnie była w cenie malucha eleganta
Sporo dopłacił
Uszkodzenia transportowe szacuje się zazwyczaj na ok. 10% dostarczonych aut. Mniejsze zarysowania są usuwane po cichu, przy większych klient powinien mieć prawo decyzji i ewentualne zachęty ale bywa jak widać różnie. Nowe auto najlepiej jest oglądać w dniu dostawy do dealera, bo dużo mówią zabrudzenia transportowe, kompletność folii ochronnych itp. . Łatwo też porównać z wyglądem innych aut z tej samej dostawy a wszelkie różnice trzeba bezwzględnie wyjaśnić. Pozdro !!
Nygus ,nie on pierwszy i nie polonez tylko .takich przypadków jest dużo, odbite przez pracowników salonu ,zrobione i luz .wiesz ile ostatnio było nowych aut po gradobiciu. W jednym salonie 4 chłopa wyciagalo wgniotki przez pół roku .oczywiscie kupujący nic nie wiedział.
To akurat można ogarnąć bez lakierowania i szpachlowania
@@nyguspl8023 i było, tylkp czy aby mamy 100 procent sprawny lakier .mikropekniecia i sól mogą dość szybko zrobić swoje ,a klient o tym nie został poinformowany.
Takich przypadków bywało, lub bywa więcej. Moim rodzicom, gdy odbierali nowe auto z salonu kazałem iść z miernikiem i zmierzyć czy na pewno nie jest powtórnie lakierowane. Wiem że to głupota, ale przy odsprzedaży w naszym kraju to istotny element żeby nie wyjść na krętacza lub ... . Pozdrawiam.
Nie tylko w PL tak się dzieje
👍 Pozdrawiam, tak trzymaj, 👍🇵🇱 Poland 🇵🇱
Widziałem w Kolonii w Niemczech jak lohra z nowymi autami kierowca nie zmieścił się na stacji i o wiatę zachaczyl najbardziej pierwszym samochodem a na reszcie był tylko pisk. Pozdrawiam.👍
Każdemu może się przytrafić
Wiele razy słyszałem o takich historiach. Nikomu juz nie można wierzyć . Czujnik lakieru to podstawa. Pozdro Nygus 👍🤜🤛😀
Nawet w salonie
Nygus, zdrowia ! ! !
Super design.
Zdrówka
Witam kolego, takich przypadków jest multum niby nowe z salonu a wyciągane po gradobiciu nie mówiąc o małych naprawach które przydarzyły się podczas transportu i rozładunku. Pewne info bo mam kolegę który robił takie nówki.. Pozdrawiam Staszek
Ale nikt o tym publicznie nie mówi
Oj Nygus , masz rację !
Jak odbierałem seicento z salonu....wystarczyło obejść i paluchem wskazałem miejsce na tylnej klapie . Mówię tu jest rdza , pęcherz będzie za jakiś czas !
Ale pan wpierał , że nie, nie mam racji...
Po latach wyszło na moje ! Tak jak problem z alternatorem !
A poprzedni nowy 126p !!! Od nowości pęknięty blok przy misce !
Niby uszczelka !!! Trzy razy na serwisie, później wymienili blok, nabili n-ry w sąsiednim polmozbycie !!! Jakby to był składak ! Mówiłem im, wstawcie nowy silnik, albo nowy blok z tymi samymi n-ami z Bielska !!!
Jeździłem 3tyg. ich seicentem !
I tak po 10-ciu miesiącach zdałem maluszka i dopłaciłem odbierając sejko ! Kolejny bubel ! Ocynkowany cały !!!
Po latach oprócz bąbla, alternatora poleciały progi, podłoga i cały tył nad wahaczami !!!
Przykre przeżycia z Fiatem !!!
Pozdrawiam Leszek spod Ostrowa.
To miałeś trochę stresu. Pozdrawiam
kontrola podstawą zaufania
Pamiętam jak byłem uczniem serwisu francuskiego.Nowe auta często były malowane. Raz klient wrócił z awantura bo felc drzwi był nie doczyszczony z pasty i chyba kawałek taśmy został.
Znam kilka takich przypadków.
U nas pół wioski pracowało w daewoo-fso były numery że nowe z fabryki wychodziły po dobrym dzwonię na torze 😀😀
Bywało i tak
No Glasy pierwsza klasa👍👍😄😄😄 Pozdro dla Nygusa
Pozdro
Niezłe jaja z Polonezem,a tak w ogóle to dużo trafia się tych nowych powypadkowych 😉
Kilka znam
Trzym się Nygus 👊
Ja odebrałem nowego poloneza w 1997 po dokładnym obejrzeniu w domu w zakamarkach drzwi i przednich błotnikow było wiać kropki korozja.. ..
Podobnie jak nowe mercedesy 20 lat temu
Hej Nygusek ciekawa historia ale czapeczka super
Witaj Nygus. Ciekawa opowieść. Pozdrowionka
Prawdziwa
Oglada sie jak uzywke z miernikiem🖐👌
Nawet salonowe
zajebiste okulary Nygus. Jak z dobrych imprez techno w kołobrzegu pozdro
Może byłem na kwasie, ha ha
Historie z życia minionych lat są najbardziej ciekawe 👍👍👍Pozdro Nygusie 💥💥💥
Fajnie się wspomina
Pozdrawiam 👍👍
Mój koleś odebrał tak Lanosa. Po kilku miesiącach zaczął się sypać lakier i okazało się że był już malowany. Jakaś partia z wadliwym lakierem była, i było to auto po zwrocie.
Pech
Pozdrawiam Nygus ,pouczająca przypowieść bąć ZAWSZE czujny .👍👍👍
Zawsze
Witaj 👍NYGUS miłego wieczoru. Pozdrawiam 😎👊😜
Miłego Przemo
Cześć Nygus no nieźle robią 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍pozdrawiam
Tak wyszło
Super odcinek pozdrawiam
Piękna płęta na koniec wśród moich znajomych miał podobny przypadek pozdro z Wawy
Czasami się trafia pechowy
@@nyguspl8023 tak ale żeby we salonie 😉
Mikołaj sprezentował NYGUSOWI pod choinkę super okulary 😎. Dużo zdrówka dla NYGUSA a dla nas dużo odcinków 😁
Nagrywałem w nich często
Ciekawa historia 👍😄
Hej Nygus! Wychodzi na to że nawet nowke sztukę z salonu trzeba dokładnie sprawdzić. Pozdrowionka
Zawsze trzeba
Dziękuję i Pozdrawiam Serdecznie !!!
Do następnego
Witaj NYGUS. Niezłe przeżycia. Pozdrawiam z miasta Łodzi.
Działo się sporo
Pozdro Nygusku
Nygus pozdrowionka
Pozdrawiam
Nygus, mi kiedyś wujek opowiadał, że jego znajomy kupił tak poloneza xD na początku mnie to śmieszyło, teraz tak myślę czy może nie tylko jeden poldek zaliczył bramę 😂
Sporo takich przypadków
Witam Wszystkich Wolnych Ludzi Szacunek dla Ciebie Nygus Dobrej Nocy Życzę Drodzy Polacy Wierni Samochodom i Nygusowi Amen Stary Barca który Kocha Ludzi i Ojczyznę Normalną i Pełną Miłości Bezgranicznej Amen 😎❤️ DZIĘKI
Dużo zdrówka Zdzisław, reszta przyjdzie sama
Wszystkiego Najlepszego Pozdrawiam
Pozdro
Pozdrawiam Cie Nygus.
Nygus masz zajebiste okularki pozdrawiam
Nie od dziś, mają chyba 12 lat
Sąsiad kupował i poszedł z miernikiem ale było okej. Ale takich przypadków jest dużo pozdrawiam😃👍🥃
Miał farta
Pozdro Nygus
Pozdrawiam 🇵🇱👍
Pozdrawiam.
Cześć Nygus, dobrze gadasz. Pozdrawiam.
Miłego dnia
@@nyguspl8023 dzięki
👍
Serdeczne pozdrowienia dla Nygusa za wspaniały film
Może oskara dostanę
My namie is Nugus, Mr Nygus 😉
Ograniczone zaufanie nawet przy kupnie nowego auta 👍
Zawsze trzeba uważać
Masz rację Nygusik
Tzw. czynnik ludzki.
Bywa
Pić jednak człowiek musi
Jak kaktus
Życie , Nygus życie.
Pech
Materiał lluxusowy Nygusie !!
Dzięki
@@nyguspl8023
Przypomniałeś mi stare dobre czasy ;)
Nygus hej 👍👍Upodobnileś się do Mariano Cobreti.Pozdro💪🍺🇵🇱
Miał inne okulary
Nygus jeśli kolega rypnoł w bramę to jest kolizja a nie wypadek
Uszkodzenie
Mój kolega czekał sześć lat na Tico.
I do dzisiaj się nie doczekał 😁
Zgniło po drodze
@@nyguspl8023 ano nigdy nie dojechał i kasa w pizdu..
@@mpuchatek82 a wiesz że moi znajomi mieli podobny przypadek, tylko oni wzięli na jakiś dziwny kredyt który musieli do końca spłacić żeby otrzymać samochód.
@@dariuszwnorowski5549 to się nazywało samochód na dowód osobisty.
@@mpuchatek82 nie orientuję się ale zasada była taka że trzeba było wpłacić zaliczkę, potem spłacić wszystkie raty kredytu no i dopiero na koniec (czyli w ich przypadku chyba 2 lata) miał być samochód. Wpłacili zaliczkę i zrezygnowali z tiko jak wytłumaczono im jak ta umowa działa.
A ile osób nieświadomie jeździ takimi nówka przytartmi autami ,trzeba wszystko sprawdzać o nie ufać , pozdrawiam
Mierniki i sprawdzać
W Toyocie samochód spadł z lory i tak go wyklepali i sprzedali jako nowy
Upadek to nie wypadek, nadal nowy, ha ha
Witam i pozdrawiam
Odnośnie tytułu .od czego jest vin panie? Kosztuje to max 100 zł i wiesz co kupujesz
Ale naiwniak jesteś. W salonowym aucie nowym adnotacja uszkodzony. Weź włącz myślenie. Dobra Adam, teraz spadam.
skąd on wziął na to pieniążki!? taki Polonezik w pakiecie sport pewnie kosztował jakieś 20.000-30.000 PLN :)
Coś koło tego
Jak może być auto nowe powypadkowe tfu piszecie głupoty Wstyd
👍
Witam i pozdrawiam