Umiejętnie STYMULUJ swój AUN - na zmęczenie, napięcie, stres, ból - dr n. med. Marcin Wytrążek
HTML-код
- Опубликовано: 9 сен 2024
- W dzisiejszych czasach coraz trudniej jest utrzymać prawidłową równowagę w organizmie. Jednym z elementów utrzymywania organizmu w równowadze jest prawidłowa praca autonomicznego układu nerwowego, który klasycznie podzielony jest na sympatyczny (współczulny) i parasympatyczny (przywspółczulny). Sympatyczny to ten związany w akcją, walką, ucieczką, działaniem, w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że związany ze stresem. Układ parasympatyczny związany jest ze spokojem, wyciszeniem, relaksem. Krótkie aktywowanie układu sympatycznego jest nam potrzebne, żeby przetrwać sytuacje zagrażające naszemu życiu i zdrowiu. Niestety dzisiejszy styl życia sprawia, że układ ten pracuje niemalże cały czas. A to podczas aktywności układu parasympatycznego dochodzi do regeneracji i odpoczynku. W dobie energetyków, kofeiny, wiecznego gonienia za czymś, zapominamy, że nasz organizm lubi się raz po raz "wyłączyć".
Dzisiejszy odcinek ma za zadanie zwiększyć zrozumienie tego jak istotna jest prawidłowa praca autonomicznego układu nerwowego, który lubi co jakiś czas nic nie robić. Ale jest to zadanie, które trzeba wykonać, więc nie do końca będzie to nie robienie niczego. Właśnie trzeba sobie zdać sprawę z tego, że trzeba to zadanie robić regularnie. Po prostu trzeba co jakiś czas "robić nic", zamiast wiecznego robienia czegoś.
Dr n. med. Marcin Wytrążek - fizjoterapeuta
FILMY NA BÓL SZYI I BÓL GŁOWY:
* BÓL MIĘDZY ŁOPATKAMI: • Prosty a SUPER SKUTECZ...
* BÓL I SZTYWNOŚĆ KARKU: • Dobra technika na BÓL ...
* ĆWICZENIA SZYI: • BÓL SZYI / NAPIĘCIE KA...
* BÓL KARKU A WZORCE: • ZBADAJ i POPRAW swoje ...
* ĆWICZENIA SZYI: • BÓL SZYI - ćwiczenie c...
* BÓL SZYI I GŁOWY: • ROZLUŹNIANIE KARKU na ...
* BÓL GŁOWY A MOS: • BÓL GŁOWY - skuteczny ...
* BÓL SZYI BÓL GŁOWY OTWIERACZ: • BÓL SZYI / BÓL GŁOWY -...
* ĆWICZENIA WZMACNIAJĄCE SZYJĘ: • BÓL SZYI / SZTYWNY KAR...
* BÓL GŁOWY KARKU ROZLUŹNIANIE: • BÓL GŁOWY / BÓL KARKU ...
* BÓL GŁOWY A POWIĘŹ TWARZY: • BÓL GŁOWY / TWARZY - t...
FILMY NA BÓL PLECÓW/ BÓL KRĘGOSŁUPA:
* GARBIENIE SIĘ: • GARBIENIE SIĘ / PLECY ...
* SPRAWNA GIMNASTYKA: • GENIALNA GIMNASTYKA - ...
* UWALNIANIE PRZEPONY: • BÓL PLECÓW, napięty br...
* ROZCIAGANIE KANAPOWE: • Rozciąganie, które odm...
* BÓL W KRZYŻU: • BÓL KRZYŻA / BÓL KRĘGO...
* ZDROWY KRĘGOSŁUP FASOLA: • ZDROWY KRĘGOSŁUP dzięk...
* PUNKTY SPUSTOWE W BIODROWYM: • BÓL BIODRA / KRĘGOSŁUP...
* BÓL KRĘGOSŁUPA LUZUJ POWIĘŹ: • BÓL KRĘGOSŁUPA / PLECÓ...
* BÓL PLECÓW MASAŻ THERA CANE: • BÓL PLECÓW - najważnie...
* BIODROWY PUNKTY SPUSTOWE: • BÓL BIODRA - dysfunkcj...
* PROSTY PUNKTY SPUSTOWE: • BÓL PLECÓW / BRZUCHA -...
* WZMACNIANIE POŚLADKÓW: • Zmień BÓL KRĘGOSŁUPA w...
* WDOWI GARB ĆWICZENIA: • WDOWI GARB - jak się g...
* WDOWI GARB TECHNIKI: • WDOWI GARB - jak się g...
* WZMACNIANIE POŚLADKOWEGO ŚREDNIEGO: • BÓL KRĘGOSŁUPA / BÓL B...
* BÓL KREGOSŁUPA FLOSSING: • KRĘGOSŁUP / BIODRO - b...
#stres #zmęczenie #nerwica
- Co robisz?
- Nic.
- Ale wczoraj też nic nie robiłeś.
- Tak ale nie skończyłem.
Pozdrawiam 😊
😁😁😁👍🏻
Genialny wykład, dzięki już teraz rozumiem dlaczego czasami uwielbiam być sama i patrzeć na drzewa rosnące przed moim domem. Ale zawsze miałam stres, że jeszcze tyle jest do zrobienia, ale teraz już będzie inaczej. Dzięki i serdecznie pozdrawiam.
O takie chwile to trzeba celebrować, kiedyś regularnie niektórzy wypatrywali z okna, aż za długo pewnie, ale wtedy właśnie autonomiczny układ nerwowy mógł się wyciszać😊
A teraz to nazywany medytacją i musimy się jej uczyć, a z trudem to nam wychodzi.
Ja uwielbiam iść przez las czy łąkę nic więcej nie robiąc, ale też trudno mi z tym, bo nieraz jest tak, że myśli w głowie się kotłują nieustannie.
@@magdalenamagdalena2673 dokładnie, teraz to musi mieć nazwę, moja prababcia, która słuchała ciszy i zegara z kukułką nawet nie wiedziała, że to jest medytacja, albo dziadek, który przed altanką na działce siadał. Też nie wiedział, że to trzeba nazywać medytacją. Serdecznie pozdrawiam
@ jak ma nazwę, to można wokół tego zrobić szum (czyt. wykłady, szkolenia, warsztaty) i podlać go sosem duchowości (za którą ludzie podświadomie zwyczajnie tęsknią) i już można sprzedawać i zarabiać...
@@magdalenamagdalena2673
Kiedyś lekarz zalecił mojej znajomej, mającej prawie że stan przedzawałowy, pójście do parku i patrzenie na drzewa, na zieleń ( oczywiście wcześniej zaordynował leki itd.).
Dziękuję Panu ,bo już myślałam ,że coś ze mną jest nie tak .Uwielbiam tak siedzieć ,kiedy nie mam czasu ...Jak ten góral ,co to ,kiedy ma czas ,to siedzi i myśli ,a kiedy nie ma czasu ,to ino siedzi 😊.Poważnie ,to jest świetna sprawa ,bo kiedy już nabierzemy wprawy w tym siedzeniu i gapieniu się w sina dal ,w tym wyciszeniu ,możemy przenieść się do chwil w naszym życiu ,kiedy byliśmy naprawdę szczęśliwi .To jest ogromny zastrzyk energii .Czesto pojawiają się genialne wrecz pomysły na rozwiązanie starych problemow.Wiem cos o tym ,bo jestem już starszym specjalista od robienia "niczego "😂.Tak naprawdę to nie jest czas stracony .Wręcz przeciwnie .Powinniśmy spróbować tego choćby podczas weekendu .Nigdzie się nie spieszę ,nic nie muszę....
Jak to zrobic gdy mysli galopuja zwlaszcza po pracy? Musze sie tego nauczyc❤
Ma Pan bardzo przyjemny sposób przekazywania myśli. :) Z namysłem, bez robienia show, ale skutecznie utrzymując uwagę. Miło się tego słucha. :)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam😊
Dzieki, za to zadanie nic nierobienia musze wdrożyć ❤ Pozdrawiam 😘
👌w punkt ! Pan oprócz wiedzy teoretycznej także JEST praktycznie ,czuję swoje jestestwo , używa swojego ciała i mózgu. Dlatego to jest nie schematyczne i nie od linijki do linijki ,,tylko w prawo , tylko w lewo , 3 cm nie więcej ,, itp. Świetny jest w tym co robi a brak Show jest przyjemny , bo shołów już nadmiar. Pan jest Polski, samoswój ! nikogo nie naśladuje i mówi , nie krzyczy . To bezcenne. I naprawdę na tym się zna!
Tak jak Kabaret Starszych Panów i aktorzy kiedy , nikogo nie naśladowali , jakość była ich własną . Nie musieli być drugim Bradem Pitem ;). Z całym szacunkiem do B.P.
Niech w każdym obudzi się własna JA-KOŚĆ.
Jest taki kanał This iS IT Maciej Kawecki : na nim są materiały sukcesów Polaków , serdecznie polecam ,nawet samochód latający już Polak wymyślił , energetyki z fusów od kawy itd. Duma umiarkowana oczywiście rośnie! Świetny , pozytywny kanał .
Zazdrościłam mojemu stryjowi, że mieszkając na wsi miał taką ławeczkę pod wisienkami i przesiadywał tam na niej. Czasem ktoś wpadł, poisiedzieli razem, czasem sam. Bardzo mu tej ławeczki zazdrośiłam ja - mieszczuch i takie mam marzenie, aby na emeryturze uciec z miasta i koniecznie taką ławeczkę postawić 🤗
No, taka ławeczka na wsi to skarb😊👍🏻
Jest Pan swietnym fachowcem ale tez bardzo dobrym, fajnym Czlowiekiem. Przy Panu sie relaksuje. Dzieki wielkie!
Lubię wstać wcześnie i dać sobie tą godzinę na dojście do siebie, bez gadania, bez telefonu. Z kawą i robić nic. Mam specyficzną pracę wyjazdową, na linach, w ciągłym napięciu i uwadze, bo jest niebezpiecznie, długie dojazdy nawet powyżej 12h za kółkiem. I po powrocie do domu robię nic nawet 2-3 dni, nie widuje sie z ludźmi, i ' dochodzę do siebie ' . Ale to naturalnie się udziela. Pozdrawiam wszystkich
Super, No właśnie o taki reset systemu chodzi😊. W ciągu dnia krótki a po takich przygodach dłuższy😊. I to nie do końca jest medytacja, tylko nieobciążanie systemu😊. Pozdrawiam serdecznie
No, takiego nagrania to jeszcze nie widziałem, aby... namawiać do nicnierobienia! Muszę spróbować!
No właśnie to nicnierobienie to jednak jest jakaś aktywność, którą trzeba wykonać😁. Mało tego, to jest ćwiczenie zalecone przez fizjoterapeutę😊. Serdecznie pozdrawiam
Boże użycz mi pogody ducha abym się pogodził z tym czego nie mogę zmienić
Odwagi abym mógł zmienić to co mogę zmienić oraz Mądrości abym odróżniał jedno od drugiego.
Mądre, proste, nic nie kosztuje a ile korzyści! Dziękuję Doktorze!
Proszę bardzo😊
tak, medytacja jest super, mam za sobą już 12 lat, nigdy nie przerwałem więcej niż jednego dnia. Z drugiej strony nie potrafiłem nikogo namówić na praktykowanie nic nierobienia. Najłatwiejszym sposobem jaki do tej pory znalazłem, żeby szybko to wytłumaczyć to: Nie robienie "nic" trzeba ćwiczyć jak na siłowni, ćwiczenia nigdy nie są złe, mogą być lepsze, mogą być gorsze - liczy się, żeby ćwiczyć - nie możesz narzekać, że ciężary mają swoją wagę. Druga sprawa to nasłuchiwanie otoczenia, nie musimy szukać spokoju, czy cichego miejsca (wtedy jest najprzyjemniej), ale ważne, żeby usiąść prosto w bezruchu i nasłuchiwać otoczenia. Z neurologicznego punktu widzenia jest to bardzo ważne, cała zabawa z medytacją polega na regulowaniu poziomu dopaminy, co przekłada się w skrócie na "magazynowanie" tego neuromodulatora. W takim bez ruchu, ręce same będą wyrywać się do działania, pojawi się swędzenie i milion powodów, żeby ruszyć swoje ciało. Podsumowując - najlepesza medytacja z mojego doświadczenia to siedzenie na niskim taborecie, prosto w bezruchu i nasłuchiwanie aktualnego otoczenia - nawet jeśli nam się wydaje, że jest totalna cisza. Jeśli damy radę robić to 12 minut dziennie, to będzie to zbawienne dla naszej motywacji ( potwierdzone naukowo).
Ceper ze świadomością turystycznych zaległości się wyrwał na długi weekend w góry.
U podnóża stoku jest chata a przed nią na ławeczce, nieruchomo siedzi góral zapatrzony w przestrzeń.
Turysta wieczorem wraca tą samą drogą a góral wciąż jest tam gdzie rano, stopklatka normalnie.
Pyta zaintrygowany: Co robicie, baco?
-Ano siedzem i myślem, panocku.
A jak nie macie czasu?
-No.. to ino siedzem.
Za to wszystko co Pan robi trzeba Pana kochać, pozdrawiam serdecznie Halina
Jak byłem młody, 20 lat temu, bardzo często zdarzało mi się „wyłączyć” „zawiesić”. Przez ostatnie 10 lat ciagle „coś muszę”. Dzięki za te nagranie. Postaram się wrócić do tego bo lepiej się wtedy czułem !
To samo ja w jeden punkt i czystka w głowie, a myślałem że to jakaś choroba
Też tak miałem, zawias totalny i też myślałem że to coś psycha siada. Paradoks polega na tym że od kiedy już tak nie robiłem dopiero zaczęły się problemy 🤔
Myślę, że też dobrym sposobem na dążenie do równowagi, jest pozbycie się telewizora z domu.
Wiem co piszę, bo 5 lat temu wystawiłem swój telewizor pod śmietnik.
Ograniczenie do absolutnego minimum też, śledzenia wiadomości - na nic nie masz wpływu, to co zobaczysz i przeczytasz w wiadomościach. Nasiąknięte są zawsze strachem i złymi informacjami. Jeśli brakuje tematów z Polski, to wrzuca się informacje z Bangladeszu np., że most się zawalił i autobus pełen ludzi wpadł do rwącej rzeki. Masz się cały czas bać i martwić! 🙂
Uważam, że dziś dla naszego umysłu, właśnie największym ścierwem, są serwisy informacyjne, gdzie od samego początku do końca, są zaplanowane wyłącznie na propagandę i tą "muzykę", której kompozytorzy, są akurat u władzy.
Dokładnie👍🏻. Plus media społecznościowe, które manipulują i zamykają we własnej bańce😊.
Dziękuję za relaks z pełnym wyciszeniem . Bardzo lubię obserwować drzewa, ptaki, chmury, a nawet krople deszczu spływające po szybie. Kocham ciszę . Miłego wieczoru 😍👍
Kapitalna demonstracja siedzenia. Tylko, że mnie jedna rzecz przeraża. Ludzie często rozumieją to w ten sposób, że po pracy to już nic nie muszą robić i staje się to niemal chroniczne. Potem jest już problem ze spojrzeniem za swoje ramię :) Niestety obserwuję ludzi 30-40 zasiedziałych albo przed tv, kompem lub grami :D Ja za Pana radami to mam już w pracy na magazynie karimatę, skakankę i parę innych rzeczy. Między klientami po kolei wszystko idzie w ruch :D
Tu nie chodzi o to, żeby się zasiedzieć. Absolutnie nie. Poza tym tv, gry i inne takie nie resetują autonomicznego układu nerwowego. Tu chodzi o świadome wyłączenie się a potem powrót do działania. Zachęcam do robienia tego typu przerw między aktywnością, choć pewnie nie brakuje osób, które potrzebują stymulacji tego drugiego układu bo cały czas są na wyciszeniu😊
Właśnie wróciłam z balkonu, na którym prawie godzinę nie robiłam nic. Genialne! Siedziałam, patrzyłam w zachodzące słońce i powoli przesuwające się chmury. Relaks niesamowity 🥰. Polecam
😊😊😊👍🏻
Świetny materiał. W tych zabieganych czasach zapominamy o jakże nam potrzebnym dla zdrowia wyciszaniu się. Bardzo dziękuję, że dzieli się Pan z nami swoją wiedzą. Pozdrawiam serdecznie.
A kiedyś to było takie naturalne😊
@ to prawda ,mieszkalam na wsi w dziecinstwie i widzaialam te niesamowita zdolnosc naturalnego wyciszania sie u ludzi.
Swietny material,pozdrawiam serdecznie z Irlandii.🙂
Ja zrezygnowałam pół roku temu z bardzo stresującej pracy jako travel agent, którą wykonywałam przez 30 lat i teraz bardzo często miewam takie chwile "wyłączenia". Bardzo poszło mi w dół ciśnienie krwi,trochę schudłam i lepiej śpię. Myślę, że niektóre osoby na emeryturze są strasznie zajęte, bo skoro "są na emeryturze" - to nabierają mnóstwo zajęć i obowiązków - takich np. jak pilnowanie wnuków. Widziałam to często po swoich klientach, niektórzy byli mega zestresowani, nawet na emeryturze. Ja staram się trzymać balans pomiedzy obowiązkami i otaczać się naturą, zwierzętami i życzliwymi ludźmi. Dzięki za filmik i pozdrawiam z Ontario🤗
Dziękuję i pozdrawiam😊
30 lat w jednej pracy, wow.
Aż mi uśmiech na twarzy wywołałeś. 😀 Super zadanie, ale trzeba przyznać że takie niby proste, a w naszych czasach takie trudne, bo tyle tych sprzętów technicznych, które nas rozpraszają. 😏 Albo pies albo hałas. Nie ma to jak spacerek w lasku- uwielbiam i Kocham. Na szczęście mamy blisko do lasu. Nie ma nic piękniejszego jak przyroda, która sama się rozwija i dopasowywuje do klimatu itd... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za Pana fajne wskazówki 🥰🤗☀️😇🙋🏼♀️
No właśnie ja też mam bardzo blisko do lasu ostatnio byłam z moim wnukiem 8 letnim na grzybach i w pewnym momencie powiedział babciu jak tu cicho bez szumu samochodów tak fajnie się chodzi o dzięcioł stuka i to jest ta całość radość .........pozdrawiam
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam😊
To fakt, nie umiemy wypoczywać, ja bynajmniej nie umiem i ciągle się tego uczę. Nauczona w dzieciństwie, że nicnierobienie jest złe, nabawiłam się pracowitości i ambicji, do tego włącza mi się cykor jak nic nie robię, albo nawet jak nie mam nic na liście to-do. Pracowałam, studiowałam, miałąm extra prace, extra zajęcia, prowadziłam blog, dbałam o dom, robilam prawo jazdy, chodziłam na taniec itd. Nawet na wakacjach w podróży ciągle w ruchu i zwiedzanie, gonienie. Efektem tego trybu życia po prostu weszłam w ścianę, zapadłam na wypalenie, takie poważne, myślałam, że mi ręce i nogi sparaliżowało. Na leżąco spędziłam pół roku, nie byłam w stanie sama umyć sobie głowy, zrobić sobie jeść, każdą najmniejszą aktywność musiałam odsypiać a mózg nie rozumial najprostszych zdań. Z wypalenia wychodzę już szósty rok i najpewniej nigdy nie będę już 100 procent zdrowa.
Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Ten świat nie jest prosty. Spotykam coraz więcej osób, które żyją w takim młynie i nie mogą z niego wyjść. Czasami dopiero choroba sprawia, że wchodzimy na ścianę. Też się cały czas uczę wypoczywać😊. Życzę powodzenia w dalszej pracy nad odzyskiwaniem równowagi😊👍🏻. Serdecznie pozdrawiam
@
To prawda w dzisiejszych czasach brakuje odpoczynku ,nie potrafimy radzić sobie ze stresem , nie potrafimy odpoczywać !!!
Dziękuje za ten film
Pozdrawiam
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam👍🏻
No nigdy nie skomentowałam niczego , ale muszę 🙂
To zadanie to właśnie najnowsza technika w tych czasach 🙂
Ta najnowsza/ najstarsza technika jest dla mnie bardzo trudna.. tak odłożyć telefon, nic nie słuchać, nie czytać ??🙂🙃
Żeby się przekupić do tego zadania zrobię sobie -PRZED ROBIENIEM NIC-kogiel-mogiel 😁
Z
😊
😉🏝🍹
Jak paliłem papierosy to dzięki nim miałem takie przerwy. Nałóg wymuszał przerwy, a papieros czas przerwy, no i były wdechy ;). Po rzuceniu palenia długo mi brakowało właśnie tych przerw.
Witam całe to życie w tej chwili to stres niepewność jutra itp pozdrawiam
Chyba nigdy lekko nie było, kiedyś zagrożenia były większe i było bardziej niepewnie, ale ludzie nie byli tak bombardowani tym poczuciem niepewności, straszeni itd. Dziś nasz organizm stresuje się niewidocznym wrogiem, gdy kiedyś stresował się realnymi zagrożeniami, które się pojawiały. Serdecznie pozdrawiam.
Najlepsza medyczna porada tego roku.
Świetne. Przypomniał mi się dom dziadków bez tv i radia. Siadali wieczorami przy piecu i milczeli.
😊👍🏻
O to ja lubię tak nic nie robić podczas przerwy w pracy. Najlepsze przerwy są dla mnie, gdy spędzam je sama.
Ale się uśmiałam z tego monologu tych dwóch osobników a jednak energia jest dla ciała........
😊
Często oddaje się tym praktykom..w końcu jestem emerytką..i naprawdę daje to efekty..teraz właśnie regeneruję się po pobycie pół rocznym u córki i pomocy przy wnukach..jeszcze trochę czasu zostało..i będę odnowiona..dziękuję za treściwy wykład. Pozdrawiam 👍🙂🙏
Dzień dobry ... Dzisiejsze ćwiczenie jest tak jak wiatr, jak deszcz, jak woda, jak powietrze, jak oddech naturalny ... Tak było za czasów mojego dzieciństwa, młodości wczesnej. Przyznam, że zawsze żyłam w ten sposób - ale do pewnego czasu. Mniej więcej od 2000 roku, pojawiła się u mnie nadwrażliwość na niskie tony, na ultradźwięki, na silne radary, na silne pole elektromagnetyczne. Niestety, moje ciało a co za tym idzie układ autoimmunologiczny, nie jest w stanie rozluźnić się, odpocząć, w pełni zregenerować. Na nic stan mojego spokojnego bezruchu, chęci trwania w nic nie robieniu - wibracje szaleją w moim ciele. Skutek? Zmęczenie, bóle, rozdrażnienie, pieczenie góry głowy. Czasami czuję się, jakbym ważyła tonę - przy silnych niskich tonach. Badałam słuch - słyszę od ultradźwięków do niskich częstotliwości kilku, kilkunastu Hz. Nawet w nocy. Od tych cudów cywilizacji nie ucieknę. Jak z tym żyć, z tą nadwrażliwością na to, o czym pisałam.
Serdeczności dla wszystkich 💞
Niestety nie znam rozwiązania. Ja nie lubię szumu samochodów, które są w oddali, bo zabijają ciszę natury, a niektórzy mówią, że im przejeżdzające tramwaje nie przeszkadzają😊
Mam taką koleżankę która lubi żeby grał przez cały czas telewizor bo nie lubi ciszy ale ma problem ze spaniem w nocy śpi tylko 2,3 godziny
Ojej! To okropne!
Może rozwiązaniem byłaby klatka Faradaya do spania - fale elektromagnetyczne zostają na zewnątrz! Plus jakieś skuteczne wyciszenie pomieszczenia.
Nie wiem, czy można taką klatkę kupić... Ale przecież w dzisiejszych czasach można wszystko kupić!
🌼
Z drugiej strony myślę, że może to być forma nerwicy. Sama przeszłam nerwicę: różne wibracje w ciele, migotanie światła, efekty jakby ktoś dotykał mojej skóry.
W międzyczasie należy to do przeszłości.
Czasem wraca w minimalnym stopniu - wtedy już wiem, jak to interpretować.
Co mi pomogło? Długoletnia psychoterapia!!! (Serdecznie polecam!).
Oraz oczywiście upływ czasu.
Ale sam upływ czasu nie wystarczy.
🌺
Zdrowy człowiek też prawdopodobnie słyszy lub czuje te różne fale i dźwięki, ale jego organizm je wygłusza, filtruje - jako niepotrzebne doznania i nie docierają one do świadomości.
A osoba z nerwicą wszystko rejestruje - i jest to bardzo męczące.
🌿
Radzę spróbować psychoterapii - na pewno wyniknie z tego jakiś ciekawy rozwój.
🌳
Jeszcze inny pomysł to wyjechanie na urlop na co najmniej dwa miesiące - tę metodę polecił pewien stary doktor koledze mojego taty, który cierpiał przez lata na uporczywe bóle głowy.
Wyjechał, odpoczął - bóle zniknęły i już nigdy nie wróciły.
🍃
Jesteśmy wszyscy przestymulowani.
🍂
Pozdrawiam serdecznie i życzę poprawy.
@@marylawierzba4152
Dziękuję, Marylko 🌹
Bardzo dziękuję, że pan o czymś takim wspomina. Przypuszczam, że większość ludzi z mojego otoczenia myśli, że ze mną jest coś nie tak 🙃
Wykorzystam każdą chwilę w ciągu dnia, żeby "zbezmyślnieć" i się wyłączyć.To może być moment wyczekiwania na autobus na przystanku, to może być jazda w autobusie, czy tramwaju - przecież nia ma w takiej chwili nic do roboty, można się wyłączyć, to może być nawet chwila podczas stania na czerwonym świetlne w oczekiwaniu na zielone, to może się zdarzyć w poczekalni u lekarza albo w kolejce do kasy. W zależności od tego, gdzie pracowałam zdarzało mi się nawet chodzić do toalety tylko po to, żeby oderwać się od pracy i posiedzieć parę minut w bezmyślnym stanie. Poranna kawa jest świętą chwilą. Pół godziny tylko dla mnie, w ciszy, gapienie się w okno, a jesli sie da - gdzieś na zewnątrz ...w niebo, czy drzewa.
I żadnego gadania w tym czasie. Jak wiem, że ktoś może przyjść i mi przeszkodzić - znajdę takie miejsce, żeby się odizolować.
Lubię tak robić, właściwie to sie dzieje samo, układ nerwowy sam znajduje odpowiednie okazje w ciągu dnia, żeby się zregenerować.
Dziękuję za poruszenie tego tematu, do tej pory myślałam, że to moja specyficzna cecha, nikt nigdy tego nie mógł zrozumieć, że lubię sobie posiedzieć, jak "stary Indianin przed chatą", a już z wytłumaczeniem naukowym tego "zjawiska" nigdzie się nie spotkałam.
Świetny kanał panie Marcinie! Oglądam wszystko, jak leci! Z zaciekawieniem! I stosuję na sobie, jeśli coś w moim ciele w danym momencie wymaga wsparcia!
Dokładnie w punkt. Sztuka znaleźć czas na te momenty w różnych sytuacjach. Bo łatwo powiedzieć - idź do lasu - komuś kto mieszka w centrum Warszawy. Serdecznie pozdrawiam
Pani Anno, dziękuję za bardzo pożyteczne pociągnięcie tematu dalej... Pani przykłady już od lat stosowanego "nicnierobienia" są pomocne i uzupełniają przekaz Pana Marcina... Nic, tylko się tego nauczyć!!
A czy mogę zapytać o taki ogólny stan zdrowia - czy za takie wyciszanie się, Pani organizm odwzajemnia się np. świetnym snem... brakiem problemów gastryczno-kardiologicznych... itd. (tak tylko pytam, nie trzeba odpowiadać).
Pozdrawiam serdecznie!
Dawniej ludzie tak medytowali
Modlili się
👍🏻
2:40 święta prawda. Nie byłoby chamstwa na drodze to ludzie życzliwsi by byli, widzę to mieszkając w Niderlandach
Genialne w swej prostocie!
Kiedy byłam dzieckiem nieświadoma tak właśnie robiłam. Od wielu lat nikt nie powiedział mi że mogę nic nie robić! Byłam przekonana że jeśli nic nie robię to jestem leniwa i wszyscy oczekiwali że zrobię za nich szczególnie dzieci. Teraz jestem babcią i nadal myślę że muszę ciągle coś robić! Dziękuję że mogę nie robić nic i jest to dla mnie dobre. Jak tylko skończę pisać ten komentarz odłożę komórkę i będę robić NIC!
Dziękuję🥰
I co? Udało się? 😉
Trudne zadanie. Część mojej pracy przypomina pracę leśnika - chodzę po lesie, po łąkach, wzrok odpoczywa ale umysł wciąż pracuje, analizuje, skupia uwagę, obserwuje. Dla mnie najtrudniej wyłączyć pracę umysłu. Bo nawet przerwa w pracy na odpoczynek fizyczny jest wypełniona obmyślaniem następnego zadania. No ale spróbuję się wyłączyć. Pozdrawiam serdecznie:)
No właśnie dla takich osób jest to zadanie. Mózg potrzebuje czasem resetu😊. Ja mam podobnie, cały czas coś głowa chce😊.
" Moze najnowsza technike pokaze, moze trzeba cos włączyć"😆, świetny Pan jest☀️🌻👍
Genialne. Potwierdzam. Zawsze mi się wydawało , że jak się tak siedzi, to wygląda się co najmniej głupkowato.. Teraz mi to Pan wytłumaczył naukowo i przyjęłam.. No tak to jest, że wydaje nam się, że ciągłe musimy robić coś. A robienie nic, to też robienie czegoś ważnego dla siebie.. No genialnie mi to Pan wyłożył. Dzięki
Cieszę się i serdecznie pozdrawiam
O, jechałam ostatnio pociągiem. I jeden pasażer w wagonie jechał chyba na takim parasympatycznym. Lekko uśmiechnięty, ale ni bardzo. I tak przebywał sobie. Ze cztery godziny co najmniej. Wydało mi się to intrygujące. Zwłaszcza że reszta, jak nie drzemała, to coś czytała, przeglądała telefon, gazetę, słuchała audycji w słuchawkach. A on PRZEBYWAŁ.
Może jakiś oświecony, bo nikt zwykły tyle czasu by nie wytrzymał tylko przebywając
Po prostu usiadłam i powiedziałam- nic nie robię przez 15 minut....,cudownie udało się 😃,"mózg" 🤯się zresetował😁
😊👍🏻
Miałem bardzo stresową pracę. Na swój użytek rozwinąłem coś co nazwałem strategią mikrowypoczynków. Wykorzystywałem momenty, w których mogłem nawet na krótko wyłączyć się lub przenieść mentalnie w inne okolice. Było to np. przejście z biura do biura, brak ludzi w pobliżu, wyjście do toalety itd… Nie miało to wpływu na moją wydajność w pracy, wręcz przeciwnie.
Super ekstra. Dobre określenie mikrowypoczynki💪🏻😊
Nic dodac nic ujac Marcinku ty i Marek Purczynski 2 najlepszych terapeutow w Polsce z najlepsza nota dla was oboje was ogladam i korzydtsm dla siebie co mi pomaga ,cieplutkie pizdrowienia Krystyna z Bonn do nastepnego filmiku❤️
Super❤
Uwielbiam 🥰 przy oglądaniu Pana włącza Mi się układ parasympatyczny 😁 Dziękuję 🌸
Dziękuję i pozdrawiam😊
Pozdrawiam serdecznie 🥰. Pięknie przekazane, ależ ma Pan dar opowiadania. Muszę częściej się tak wyciszać na ławeczce przed domem
Błogi spokój.
Czasami tak mam, że wyłączam się nawet na kilka minut. Lecz potem czuję się winna, jakbym się leniła🙂Serdecznie dziękuję za cenne rady🙂
To się trzeba nagrodzić jakoś! Dobrym nastrojem chociażby. Organizm czuje, że chce przerwę i ją robi. Przerwa trochę się różni od lenistwa i leniuchowania. A ten świat nas w to poczucie winy wpędza😊. Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję i potwierdzam. Działa! Nie oglądam tv, nie słucham radia. Mam taką chorobę, która jest leczona pewnym Peogramem 12 Kroków, jednym z tych Kroków jest badanie jak mi minął dzień, w nagłych (nie wygodnych emocjach dla mnie) mam się zatrzymać uspokoić, chwila ciszy, robienie NIC - każdy sposób medytacji (min 2 razy dziennie), siedzenie w ciszy i oddychanie, modlitwa, przytulenie np: drzewa, słuchanie wiatru, rzeki, potoku, strumiemia, pszczół gdy mam sposobność, a mam często. 😃
Ludzie kochani róbcie to NIC tak często jak się da. 😍
Działa!
Panie Doktorze.
Dziękuję za Twoje doświadczenia i wiedzę.
Bardzo pomagasz.
Zdrowia, sił, odwagi, wytrwałości i dużo robienia NIC z serducha życzę.
Ps. O masażu i kolanie petarda również. Dziękuję...
Panie Doktorze, bardzo dziękuję za wykład i wskazówki 🍀🍀🍀
Dziekuje, za przemily glos i sposob prowadzenia.Lubie cwiczyc z Panem,bardzo mnie relaksuje!
kapitalny odcinek, medytuję od 8 lat codziennie i chciałbym tylko dodać, żeby nie stworzyć sobie drugiego poletka aktywności jakim jest myślenie i analizowanie
No właśnie. Nie umiem wyłączyć myślenia i analizowania.Skutkuje to niestety bezsennoscia,lub złą jakością odpoczynku nocnego.
Dziękujemy.
Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam😊
Witam serdecznie, dokładnie tak robię, teraz jest za zimno ale od wczesnej wiosny siadam na tarasie i patrzę w dal, a widok mam nieziemski całe pasmo Beskidu...😀Nawet jak jestem na spacerze to zawsze gdzieś przycupnę żeby popatrzeć, tak po prostu. Wreszcie nie muszę się nigdzie spieszyć😉 ( od roku na emeryturze). Od jakiegoś czasu słucham Pana z wielką rzyjemnością, emanuje od Pana spokój i pasja do zawodu a i jeszcze do tego niezła garść wiedzy.
Pozdrawiam serdecznie
Udało mi się wytrzymać tak aż 7 minut... Wydawało się wiecznością ale cieszę się i będę praktykowała na pewno.
Jak byłam mała to robiłam to codziennie. Tak wpatrywałam się na chmury za oknem, że przestawałam jeść śniadanie i siedziałam tak bez ruchu, bez przemyśleń, poprostu siedziałam i patrzyłam sobie. Mama wchodziła po pół godziny do kuchni i była zdumiona jak to możliwe (teraz ja sama mam tę 3 dzieci, dom i jeszcze do tego pracę do późnego popołudnia dosłownie jest to moment kiedy trzeba iść już spać i to często zdenerwowana, że o tak późnej godzinie przecież trzeba dbać o to by jeszcze przy okazji się wysypiać...).
Dziękuję.
Jak zwykle, klasa !
😊. Dziękuję i pozdrawiam😊
Jesteś niesamowity! Nie umiałam do tej pory się relaksować, nie rozumiałam tego
Dziękuję za wartościowe informacje☺.
Ja dziś telefonu rano wychodząc z domu do pracy zapomniałam to w metrze 20min w niebo patrzyłam a w drodze powrotnej 15min na ławce czekałam na pociąg i znów 20min na powrocie w niebo☺.
Ja wiedziałam,że mam odpoczywać☺ bo uważana jestem na to co przychodzi do mnie i zgodę na to mam.
Materiał na Nobla jak nic!
Dziękuje bardzo i pozdrawiam .
Na pewno jest to technika wnosząca pokój😁. Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za ten wykład 🥰
Do mojego kolegi który mieszka w Tajlandi a ostatnio go odwiedziłem przychodzi w odwiedziny sąsiad ,prawie codziennie . Kolega mówi że ma on taką niesamowitą zdolność że potrafi 3 godziny w hamaku leżeć u nich w totalnym bezruchu.
Ma łatwo bo mieszkają w dżungli .
Super😁😊👍🏻
Super…jest Pan wielki…ile wskazówek Pan przekazuje…samo zdrowie..WIELKIE DZIĘKI❤
Siadali po bardzo ciężkiej pracy w polu na ławkach przed domem rozmawiając o całym dniu z sąsiadami planując pracę na następny dzień z wielką źyczliwoscią dziękuję bardzo za sanatorium w gimnastykę kręgów szyjnych z 3 przepukliny mi i zwrotami głowy ćwiczę dalej jestem z lat 47 czyli 75 ale nie poddaję się chociaż mam raka tarczycy 5 lat po operacji idę do przodu lubię dużo chodzić z kijkami wróciłam z ukochaną rodziną z pięknej Grecji kocham słońce i ciepło kocham ludzi dziękuję proszę o ćwiczenia kegla
Miło słyszeć o takim podejściu😊. Kiedyś pewnie będzie coś o ćwiczeniach kegla, ale planuję żeby o tym opowiedział jakiś ekspert od tych okolic😊. Serdecznie pozdrawiam
@ bardzo dziękuję i czekam pokazuje Pan ćwiczenia spokojnie jak dla ludzi starszych nie kiedy spychanych przez lekarzy czułam to w czasie choroby wciąż kich dniach 75 lat przesyłam ciemne czasy i różne chwile stojąc w kolejkach źeby dzieciom kupić coś do jedzenia dobranoc
Dziękuję za piękny przekaz, dużo pozytywnej energii życzę ❤️☀️✨ Polecam łono natury.
Pewnie, jak najbardziej, ale nawet jak natury nie ma do około to warto się w taki stan wprowadzać choćby w markecie😊. Serdecznie pozdrawiam
@ Jak najbardziej tak ,mamy cztery żywioły,energię słońca, ziemi,powietrza,wody,możemy z tego skorzystać za darmo.Pozdrawiam ,Pana serduszko ❤️☀️
.
Dzięki, Stary, dzięki!
Dziękuję za wyjaśnienie 🙏 Potwierdzam, że regularne medytacje uspokoiły moje serce z permanentnej tachycardii :)
Już teraz rozumiem dlaczego gdy jestem przestymulowana umysł przechodzi w stan apatii. Przepisywałam to depresji albo lenistwu, ale widać układ nerwowy sam się reguluje
Lubię pana. W trakcie wykładu śmiałam się, uświadomiłam sobie, że nie ma takich ludzi. Ja osobiście robię często nic, dbam o zdrowie. Płakałam z radości. Pozdrawiam
Mam podobnie.
Za każdym razem podziwiam pana Marcina.
Wspaniałe podejście o rzeczywistością bliskie mojemu sercu .Piękna polszczyzna ,dykcja sposób wysławiania ,najwyższy poziom,super!!
Ten ocinek szczerze mnie rozbawil Serdecznie pozdrawiam
Dokładnie. Czasy sa takie, ze naprawde trudno o równowage dla organizmu. Sama czesto łapie sie na tym, że nawet jesli przespie 8h, to budze sie wymeczona :( czytałam że w przypadku wielu osob problemem niedosypiania moze byc nawet zła poduszka, a zwłaszcza niedopasowany materac, bo jak ciało nie układa sie w pozycji leżącej, trudno znaleźć dobra. Nie bez przyczyny zreszta z tego co zauważyłam, modne jest ostatnio inwestowanie w nowe materace takie typowo dające odpoczac kręgom kręgosłupa z magniflexu. Dobry sen to podstawa zeby organizm mógł pracowac na pełnych obrotach
Nie umiem robić nic... Niestety, ale lubiłam patrzeć na morze, albo na rybki w akwarium... A teraz zapaliłam świeczkę... I spróbuję. Dziękuję 😊
Trafia Pan w punkt z tymi filmikami 🙂Przynajmniej w moim przypadku. Doskonałe na obecne czasy. Ale najważniejsze, że wszystko, co Pan proponuje DZIAŁA 🙂Dziękuję, serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego dnia 🙂
Działa. Na jednego mniej, na drugiego bardziej, ale jeżeli ktoś ma omawiany problem to moje propozycje przeważnie coś powinny zmienić na plus😊. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
Pierwszy raz na tym kanale. Sympatyczny odcinek i nazwisko gospodarza kanału.
2 lata temu bycząc się podczas urlopu na plaży w Słowińskim Parku Narodowym (piękne plaże) czytałem sobie Angorę, w której natrafiłem na artykuł traktujący właśnie o konieczności wyciszania organizmu, a konkretnie oddechu. Ma to nietuzinkowe znaczenie dla regeneracji organizmu. Tak jak gospodarz kanału powiedział - najłatwiej osiągnąć taki stan na łonie natury, kontemplując spokojnie jej piękno. Ja uwielbiam spędzać czas na łonie natury, dlatego osiąganie takich stanów przychodzi mi dość łatwo.
Zasubskrybowane.
Ja gdy tak siedziałam, mój Tato mówił, że jestem nudziarą i że powinnam sobie znaleźć jakieś zajęcie,teraz wiem,że nie miał racji,wtedy myślałam, że Tato ma rację.
Jeżeli to było przez cały dzień na ławeczce, to może miał rację, ale jeżeli to było przez jakiś czas w ciągu dnia to może nie miał😊. Serdecznie pozdrawiam
Uważam, że nie miał racji,bo pracowałam w sklepie, gdzie przychodzą różni ludzie.To był mój reset.Pozdrawiam.
Mowisz po prostu o medytacji. Medytuje od ponad 10 lat według reguł benedyktynów w Tyńcu. Medytacja 2xdziennie po 20 min by wyłączyć proces myślenia
Sam przez przypadek wprowadzenia pewnych zmian w zyciu zapomnialem o tych kilku chwil dla siebie. Ale teraz dbam o to zeby 20 minut dziennie robić NIC i ucinac kazdą mysl która mi się wtedy pojawia. Super lubie takie przedstawienie tematu.👍🏻
Cudowne i proste
Idealne dla takich jak ja, w gorsecie po złamaniu kręgów Th 11 i Th12. Poproszę o zestaw ćwiczeń bym po zdjęciu gorsetu (noszę go z przerwami), nie rozpadła się zupełnie. Pozdrawiam.
Super! Dzięki! To wymaga sporo pracy, kiedy jesteśmy przyzwyczajeni do zajmowania się bzdetami.
To sie nazywa medytacja👍🙂
Tego szukałem. Od dłuższego czasu jestem przeładowany zadaniami. Zauważyłem jednak, że właśnie takie "niemyślenie", "nicnierobienie" bardzo mnie relaksuje.
A tutaj dostałem więcej informacji na temat.
Dzięki!
Najlepszy FILM JAKI KIEDYKOLWIEK WIDZIAŁAM 🎉
Wielkie podziękowania
Uwielbiam Pana wykłady i poczucie humoru! 😅👌
KOCHAM TE FILMIKI! Po prostu MEGGGGGGAAAAAA!!!❤
Dziękuje! ❤️
To zadanie można by również określić medytacją 😁
Efekty niesamowite po siedzeniu i nic nierobieniu potwierdzam z autopsji!
Zamieńmy robienie ma bycie ❤️
Pozdrawiam!
👍🏻😊
Świetny materiał.Jestem na emeryturze i ciągle się spieszyłam .I całe życie biegiem bo tyle jest do zrobienia .Od kilku lat uwielbiam być sama. I powiedzenie robota nie zająć nie ucieknie. Teraz nic nie muszę Po wielu latach odzyskałam spokój Dziękuję za film bo wiele osób mi mówiło że coś ze mną nie tak. Pozdrawiam serdecznie.
Ja także.pozdrawiam
No to wreszcie wiem, dlaczego potrafię przez godzinę leżeć w wannie i patrzeć się w ścianę... ☺
Bo organizm tego potrzebuje😊 czasami😊
Przypomniałeś mi ponownie, o jednym z moich celu w życiu. Ten film był o moim dziadku, tzn. był tym ziomkiem spod tej chatki. Był również idealnym przykladem faceta dla swojego wnuka, jak i dla otoczenia. Nie ma go już, a ja przyznaję.... Pomimo prawie 40 lat nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń i nie mogę odpoczywać w ten sposób. To był właśnie mój cel. Jest depresja i zobojętnienie, jest stres, są łatwiejsze rzeczy do robienia.
To jest pewnie jedna z tajemnic życia jak realizować pewne swoje zamierzenia. To jest pewien piękny wzorzec, do którego warto dążyć. Nie mam prostszej wskazówki niż miałby dziadek. Po prostu trzeba robić. Dawne pokolenia nie przekombinowywały życia. Tak mi się wydaje. Po prostu żyły jak należy. Owszem pewnie nie wszyscy, ale wielu w swej prostocie żyło pięknie😊. Serdecznie pozdrawiam i na ile mogę to wspieram pomysłami i zachętą, będąc jednocześnie wyrozumiałym, że te pierwsze kroki do dobrego nawyku nie są łatwe.
Depresja jest reakcja organizmu na presję , wymagania które sobie sami stawiamy i ciagle nie dajemy im rady : De-presja, czyli organizm wszystko robi żeby nas odłączyć , oddalić od tego presyjnego czynnika. Po latach zmagania się z depresja nabieram podejrzenia ze stawiając sobie cele i wymagania którym nie mogłam podołać sama wywoływałam/ prowokowałam swoje epizody depresji . Taka obserwacja…
Dziękuję i zapamiętam,,włączam parasympatyczny,,
Kilka lat praktykuję ten czas nic robienia przynajmniej 2 razy dziennie nawet do godziny. Zaczęło się od wychodzenia w natu4ę i leżenia na końcu a od 2 lat hamakowania raz dziennie 2 h co jest dla mnie priorytetem jako mamy dwuletniego dziecka. To jest moim resetem i nabieraniem sił na drugą część dnia. Bez tego by moje zdrowie pogarszało się z dnia na dzień. To naprawdę wymaga treningu u mnie akurat od początku przyjemnego i łatwo wyrabiającego się nawyku ale to rozumiem że wielu osobom jakby zaciął się ten przełącznik i nawet jak próbują nicrobić to myśłą o czym nieustannie. Ja ograniczyłam bodźce w ciągu dnia i ilość rozmów z ludźmi żeby zmniejszyć ilość informacji przetwarzanych później przez mój mózg. Takim sposobem wyciszyłam myślenie życiach innych i świecie zewnętrznym by słyszeć bardziej to co się w w mnie dzieje i co w danej chwili mnie otacza np śpiew ptaków zachód słońca kwiaty. Zaczęłam więcej zauważać w ciągu dnia tego co w moim życiu jest obecne.
Świetnie wytłumaczone! Dzięki!👍🌝
No i to mi się podoba,mam nadzieję,że żona też to zrozumie. Jakby co to ,,stymuluję swój AUN " ;-)
😉🏝
😁😁😁. Dobre👍🏻
Życie wraca jak słucham tego kanału i implemtuję to
...czasami
Dziękuję za miłe słowa😊, ze spokojem będę przypominał o różnych kwestiach co by ta implementacja występowała częściej😊
Haha ,no i masz i wszystko na odwrót 🙃🙉
No i zrozum ten organizm😁. To siedzieć czy nie siedzieć?😁.
Jest Pan wspaniały. Dziękuję za każdy film❤️
Święta prawda😍 wypróbowana, sama przyszła - lek za darmo❣️ wspaniale, że Pan JEST i wszystko logicznie, naukowo wytłumaczy❣️
Dziękuję 💗 ja i moja nerwica
Świetny wykład! Dzięki 🌞
Dziękuję i pozdrawiam😊
Dzień dobry Pane Marcinie, bardzo proszę o filmik na temat nawracajacych w różnych miejscach w organiźmie nerwobóli, pozdrawiam👋💞
Kocham pana za ten niezwykle spokojny przekaz, choćby się nie chciało to się mobilizuję i zabieram się do ćwiczenia, a w tym momencie nic nie robienia. Pozdrawiam, łapkę zostawiam.👍 ❤