Ty po prostu jesteś zajebisty. Uwielbiam Ciebie słuchać (mimo że głównie działam w B2C). To niezwykły dar tak mówić o skomplikowanych rzeczach w tak prosty sposób.
to nasze typowe polskie. Motywowanie przez podwyżkę to błędne koło. Trochę czasu schodzi aby to zrozumieć a jeszcze trudniejsze jest to przekazać pracownikom, którzy managerami/dyrektorami/prezesami nie są. @@SzymonNegacz
Bardzo merytoryczny, konkretny i szczery odcinek. Pewnie nie jeden prezes poczuje się urażony a po dwóch dniach przyzna rację 😅 To wszystko dla ich dobra 😎
Jeśli zmiana to powoli, metodycznie i z feedbackiem. Najlepsze zmiany w Pavi Sorte osiągamy w momencie gdy zmiany są oddolnie wprowadzane . Gdy zmiana wynika z potrzeby danego zespołu czy działu, gdy pomysł wyszedł z tej części firmy to automatycznie jest mniejszy opór przed zmianą i dużo większa szansa na sukces tej zmiany. Ostatnio też zaczęliśmy wspólnie priorytetozwac działania moich managerów w trakcie spotkań 1:1 , po to aby wiedzieli precyzyjnie co jest w danej chwili najważniejsze.
Fajnie zobrazowane podejście do ogólnie zwanej "zmiany". Generalnie zmiana ma sens jeżeli zacznie się od dołu drabinki w korporacji/firmy bo z góry narzucona zawsze spotka się z niechęcią. Szymon wprost mapuje "lean change management" i "six sigma" :D
Bieżączkę w firmie powodują menagerowie co nie potrafią dobrze zarządzać. Jeżeli jest Zespół 10 osób i tylko dwóm dowalają pracy bo robią ją najlepiej to reszta się nie uczy a te dwie spalają się nad wykonaniem czegoś ponad ich siły. Częsta praktyka w firmach gdzie w zamian za to że szybko i dobrze wykonałeś zadanie to dostaniesz dwa razy tyle zadań i nie będziesz mógł się pozbyć bieżączki czy czegokolwiek usprawdzić bo stajesz się "robolem" od wykonywania zadań a nie myślenia.
dodałbym nieskromnie 7. Brak konsekwencji w wyczekiwaniu na efekt zmiany 8. Brak odwagi menadżerskiej do zmian, 9. Wyczekiwanie w nieskończoność w nadziei - że jakoś to będzie :)
To w takim razie odcinek jak radzić sobie z oporem prezesa do wprowadzenia zmiany. Co powiedzieć prezesowi żeby realnie wprowadzić zmiany. Jestem w sytuacji że od roku mówię prezesowi co i jak zmienić. Zrobiłem rok temu listę procedur i procesow do opisani i wdrożenia. Ostatnie co mi zostaje to Opracować plan restrukturyzacji firmy i pojsc i poprosić o pakiet odpowiedzialności niezbędny do wdrożenia ale to mega dużo roboty i nie jestem przekonany czy warto.
Dzięki wielkie:) Bardzo wartościowe! @Szymon czy możesz podać przykłady jakiś, które wyszły z tego błędnego koła? Szczególnie takie w których pracował nad kulturą?
@@SzymonNegacz znam takie a nie jestem. Np. Mentax czy Kamsoft Podlasie. Jakby Ci coś przyszło do głowy albo ktoś chciał ujawnić to z góry dzięki, robię spotkania z takimi firmami. ;)
Często też jest tak, że to mental nie działa, a procesy są dobre. Ale weź to powiedz takiej osobie, która zarządza lub jest CEO. EGO nie pozwoli przyznać się do błędu, w efekcie, zamiast polepszyć sytuację w firmie, to Cię zwolni, co wpłynie na zamknięcie ust przez innych pracowników, bo nie chcą stracić swoich posad. Zwłaszcza kiedy mają kilkaset tysi, ale na kredycie.
Znasz Paul Akers'a / 2 second lean / Fastcap ? Jeśli tak, ciekawi mnie Twoja opinia o ich podejściu, gdzie cała kultura firmy bazuje na ciągłej zmianie (rozumianej bardziej jako innowacja). Pozdro.
Szymon wyszedłeś z założenia że prezes/właściciel pracuje i wszytko wisi na nim. Błąd... Są firmy gdzie wszytko się kręci pomimo działań właściciela. A jak jeszcze połączysz to z sukcesja to masz przepis na dramat. Prezesem zostaje synek, który przez całe życie był synkiem. Tatuś nadal gdzieś tam obok jest ale co by się nie działo to synek zawsze jest idealny. Przykład z ostatniej środy. Jest uzgodnione wykonanie usługi na kolejny wtorek. Tatuś wszytko ustalił. Tylko żeby wykonać usługę trzeba opłacić i sprowadzić potrzebne materiały. Oczywoscie że nie ma zapasów 😎 żeby mieć to na kolejny wtorek trzeba opłacić pro formę do czwartku do godziny 12. Jeżeli się nie wyrobimy to wysyłka materialo będzie dopiero w poniedziałek z dostawą na środę. Czyli po terminie na który umówiliśmy się na wykonanie usługi 😎 Oczywoscie płatnościami zajmuje się synek. W środę nie miał czasu się tym zająć. To pracownicy zaczęli cisnąć prezesa i tatusia że czas się kończy. Synek nie odbierał bo spał do 11 a Tatuś się oburzał że nikt mu nie będzie mówił jak firmę prowadzić 😂 przyszedł dead line i potwierdzenia przelewu brak. Tatuś mówi że synek już siedzi przy komputerze ale co z tego jak potwierdzenie porzebene w tej chwili. Pracownicy nie mieli wyjścia i sami zadzwonili do dostawcy materiałów żeby Ci wysłali potrzebny towar, pomimo braku potwierdzenia opłacenia pro formy. (Tak działamy na pro formach, a takie proszenie dostawców jest na porządku dziennym) Czyli to pracownicy załatwili wszystko sami bo szefowie są na tyle nieudolni że zamówienie by się zawaliło. Oczywoscie płatności prezes musi osobiście bo wszyscy chcą go oszukać. 😎 a że ciągle "nie ma czasu" to pracownicy muszą radzić sobie sami. O działaniu tej firmy pomimo szefów można książkę napisać. Gdybyś był zainteresowany to służę relacją 🫡 Pozdrawiam
Kochany... koerownik firmy za swoje kupuje wodę pracownikom bo od 2 miesięcy nie ma nic na służbowej karcie. Jak doszło do sytacji że nie było na czym pracować i zalogować zamowienia to prezes powiedział że on teraz nic nie może i kierownik sam sobie musi radzić. No i kierownik z racji tego że zna osobiście klienta (bo sam go sprowadził do firmy) zadzwonił i sprawę załatwił. Prezesi w sytuacjach kryzysowych , do których sami doprowadzili nie odbierają telefonów. Przecież prezes po to wprowadził pro formy żeby zamawiać materiały według swojego uznania. Jeżeli pokazuje mu się ze tutaj tego i tego zabraknie i nie dowieziemy terminu... On ma to w nosie i stwierdza że macie jakoś sobie poradzić. Jak to on powiedzial: mi wystarczy, a jak firma padnie to będziecie mieli problem. 🤣🙃 tak powiedział właściciel firmy kierownikom 😎 Firma zatrudnia 40 osób 🤷♂️ Teraz zwilinily się na raz 3 osoby. Schemat jest ten sam. 2 lata wdrażania i nauki a jak pracownik zaczyna być samodzielny to się zwalnia i idzie do konkurencji. Tym razem prezes zapytał te osoby dlaczego się zwalniają. To mu powiedziały co myślą o jego mikrozarzadzaniu i wtrącaniu się we wszytko, brakch w szkoleniu, sprzęcie i materiałach do pracy. To stwierdził że to kłamstwo i od jutra nie muszą pojawiać się w firmie 🙃
Jeszcze z takich kwiatków: prezes zapragnął mieć wystąpienie odnośnie sytacji firmy. Opowiadał jak to odzyskaliśmy płynność finansową (co było tylko na chwile) i ogólnie chwalił się jak to jest dobrze. Ale chwilę po tym powiedział, że skoro się poprawiło to nie można tego stracić DLATEGO MOZECIE ZAPOMNIEC O PODWYZKACH 😂🙈 możesz sobie wyobrazić jak to wzmocniło zapał ludzi do pracy ciągnięcia firmy pomimo ich działań 😎 Prezes też bierze udział w wyliczaniu pensji. Z racji tego że często się myli i wychodzą kwiatki to ma dużo pytań od pracowników czy aby wszytko jest naliczone jak powinno. Jakie zanlazł na to rozwoazanie: ograniczył ilość możliwości zapytań co do prawidłowości naliczenia wypłaty do 1 na kwartał 🙃🙈 przecież to nawet niezgodne z kodeksem pracy 😂
Ciężko być wyrozumiałym gdy np pracownik nie przyjdzie do pracy bo akurat ma 5 raz w tym miesiącu lub zwyczajnie nie chce pracować. A na koniec klient opierdoli cię lub odnotujesz stratę w kwartale. Po prostu musisz poprawić warunki pracy lub jaśniej delegować i przekazywać informacje a jak to nie działa to może nieodpowiednia osoba w twojej firmie? A jak zwolnisz taką osobę zostajesz januszexem🎉❤
Jesli dochodzi do takich sytuacji, ze musisz ostatecznie zwolnic to trzeba wziac na klate, że popełniłeś błąd przy rekrutacji.Pod warunkiem, ze nie popełniasz innych w trakcie zatrudnienia, a o takie nietrudno ;-) @@mateuszd3919
Ten kanał i Twoja praca są świetne! Dziękuję za wszystko!
Jak zawsze merytorycznie. Myślę, że przepracowanie właściciela samego ze sobą jest tutaj często kluczowe.
Ty po prostu jesteś zajebisty. Uwielbiam Ciebie słuchać (mimo że głównie działam w B2C). To niezwykły dar tak mówić o skomplikowanych rzeczach w tak prosty sposób.
Bieżączka - choroba paraliżująca układ rozwojowy firmy.
Bardzo fajny odcinek.
Dzięki za niesamowitą dawkę informacji. Pozostaje jedynie zastosować w praktyce. Dziękuję Ci Szymon :)
Szymon, coraz lepsze te miniaturki filmów. Może czas na podwyżkę dla grafika? 🙌
Co Wy ciagle z tymi podwyżkami? 😄
Czyli ze sie nie należy!? 😮
@@Marcin_M2222 😥
to nasze typowe polskie. Motywowanie przez podwyżkę to błędne koło. Trochę czasu schodzi aby to zrozumieć a jeszcze trudniejsze jest to przekazać pracownikom, którzy managerami/dyrektorami/prezesami nie są.
@@SzymonNegacz
Bardzo merytoryczny, konkretny i szczery odcinek. Pewnie nie jeden prezes poczuje się urażony a po dwóch dniach przyzna rację 😅
To wszystko dla ich dobra 😎
Jeśli zmiana to powoli, metodycznie i z feedbackiem. Najlepsze zmiany w Pavi Sorte osiągamy w momencie gdy zmiany są oddolnie wprowadzane . Gdy zmiana wynika z potrzeby danego zespołu czy działu, gdy pomysł wyszedł z tej części firmy to automatycznie jest mniejszy opór przed zmianą i dużo większa szansa na sukces tej zmiany.
Ostatnio też zaczęliśmy wspólnie priorytetozwac działania moich managerów w trakcie spotkań 1:1 , po to aby wiedzieli precyzyjnie co jest w danej chwili najważniejsze.
Dobry merytorycznie odcinek, dał mi jeden pomysł.
Fajnie zobrazowane podejście do ogólnie zwanej "zmiany". Generalnie zmiana ma sens jeżeli zacznie się od dołu drabinki w korporacji/firmy bo z góry narzucona zawsze spotka się z niechęcią. Szymon wprost mapuje "lean change management" i "six sigma" :D
Bieżączkę w firmie powodują menagerowie co nie potrafią dobrze zarządzać. Jeżeli jest Zespół 10 osób i tylko dwóm dowalają pracy bo robią ją najlepiej to reszta się nie uczy a te dwie spalają się nad wykonaniem czegoś ponad ich siły. Częsta praktyka w firmach gdzie w zamian za to że szybko i dobrze wykonałeś zadanie to dostaniesz dwa razy tyle zadań i nie będziesz mógł się pozbyć bieżączki czy czegokolwiek usprawdzić bo stajesz się "robolem" od wykonywania zadań a nie myślenia.
Prawda :)
dodałbym nieskromnie 7. Brak konsekwencji w wyczekiwaniu na efekt zmiany 8. Brak odwagi menadżerskiej do zmian, 9. Wyczekiwanie w nieskończoność w nadziei - że jakoś to będzie :)
Jak zawsze merytorycznie 😊 Może odcinek o tym jak sobie radzić z oporem, jaki się rodzi w zespole przy próbie wdrożenia zmiany? 😉
Już było w kilku konfiguracjach :)
zwolnić :D
To w takim razie odcinek jak radzić sobie z oporem prezesa do wprowadzenia zmiany. Co powiedzieć prezesowi żeby realnie wprowadzić zmiany.
Jestem w sytuacji że od roku mówię prezesowi co i jak zmienić.
Zrobiłem rok temu listę procedur i procesow do opisani i wdrożenia.
Ostatnie co mi zostaje to Opracować plan restrukturyzacji firmy i pojsc i poprosić o pakiet odpowiedzialności niezbędny do wdrożenia ale to mega dużo roboty i nie jestem przekonany czy warto.
Bardzo dobry odcinek
Dzięki wielkie:) Bardzo wartościowe! @Szymon czy możesz podać przykłady jakiś, które wyszły z tego błędnego koła? Szczególnie takie w których pracował nad kulturą?
Znam wiele, ale żadnej podać nie mogę :) Nasza praca jest bardzo poufna.
@@SzymonNegacz ok a jakiś przykład z po za puli klientów?:)
@@lukaszturkus nie wiem skąd miałbym znać taki przykład - trzeba być wewnątrz firmy przecież :)
@@SzymonNegacz znam takie a nie jestem. Np. Mentax czy Kamsoft Podlasie. Jakby Ci coś przyszło do głowy albo ktoś chciał ujawnić to z góry dzięki, robię spotkania z takimi firmami. ;)
Często też jest tak, że to mental nie działa, a procesy są dobre. Ale weź to powiedz takiej osobie, która zarządza lub jest CEO. EGO nie pozwoli przyznać się do błędu, w efekcie, zamiast polepszyć sytuację w firmie, to Cię zwolni, co wpłynie na zamknięcie ust przez innych pracowników, bo nie chcą stracić swoich posad. Zwłaszcza kiedy mają kilkaset tysi, ale na kredycie.
Znasz Paul Akers'a / 2 second lean / Fastcap ? Jeśli tak, ciekawi mnie Twoja opinia o ich podejściu, gdzie cała kultura firmy bazuje na ciągłej zmianie (rozumianej bardziej jako innowacja). Pozdro.
Super
Cześ Szymon,
jaka według Ciebie jest najlepsza książka na początek przygody z project managementcie?
A co zrobic w przypadku gdy jest sytuacja 2, 3 i 4 razem? 🙈🙈
Szymon wyszedłeś z założenia że prezes/właściciel pracuje i wszytko wisi na nim. Błąd...
Są firmy gdzie wszytko się kręci pomimo działań właściciela. A jak jeszcze połączysz to z sukcesja to masz przepis na dramat. Prezesem zostaje synek, który przez całe życie był synkiem. Tatuś nadal gdzieś tam obok jest ale co by się nie działo to synek zawsze jest idealny.
Przykład z ostatniej środy. Jest uzgodnione wykonanie usługi na kolejny wtorek. Tatuś wszytko ustalił. Tylko żeby wykonać usługę trzeba opłacić i sprowadzić potrzebne materiały. Oczywoscie że nie ma zapasów 😎 żeby mieć to na kolejny wtorek trzeba opłacić pro formę do czwartku do godziny 12. Jeżeli się nie wyrobimy to wysyłka materialo będzie dopiero w poniedziałek z dostawą na środę. Czyli po terminie na który umówiliśmy się na wykonanie usługi 😎
Oczywoscie płatnościami zajmuje się synek. W środę nie miał czasu się tym zająć. To pracownicy zaczęli cisnąć prezesa i tatusia że czas się kończy. Synek nie odbierał bo spał do 11 a Tatuś się oburzał że nikt mu nie będzie mówił jak firmę prowadzić 😂 przyszedł dead line i potwierdzenia przelewu brak. Tatuś mówi że synek już siedzi przy komputerze ale co z tego jak potwierdzenie porzebene w tej chwili.
Pracownicy nie mieli wyjścia i sami zadzwonili do dostawcy materiałów żeby Ci wysłali potrzebny towar, pomimo braku potwierdzenia opłacenia pro formy. (Tak działamy na pro formach, a takie proszenie dostawców jest na porządku dziennym)
Czyli to pracownicy załatwili wszystko sami bo szefowie są na tyle nieudolni że zamówienie by się zawaliło. Oczywoscie płatności prezes musi osobiście bo wszyscy chcą go oszukać. 😎 a że ciągle "nie ma czasu" to pracownicy muszą radzić sobie sami.
O działaniu tej firmy pomimo szefów można książkę napisać. Gdybyś był zainteresowany to służę relacją 🫡
Pozdrawiam
"Są firmy gdzie wszytko się kręci pomimo działań właściciela." - bardzo mocny cytat.
Kochany... koerownik firmy za swoje kupuje wodę pracownikom bo od 2 miesięcy nie ma nic na służbowej karcie.
Jak doszło do sytacji że nie było na czym pracować i zalogować zamowienia to prezes powiedział że on teraz nic nie może i kierownik sam sobie musi radzić. No i kierownik z racji tego że zna osobiście klienta (bo sam go sprowadził do firmy) zadzwonił i sprawę załatwił. Prezesi w sytuacjach kryzysowych , do których sami doprowadzili nie odbierają telefonów.
Przecież prezes po to wprowadził pro formy żeby zamawiać materiały według swojego uznania. Jeżeli pokazuje mu się ze tutaj tego i tego zabraknie i nie dowieziemy terminu...
On ma to w nosie i stwierdza że macie jakoś sobie poradzić. Jak to on powiedzial: mi wystarczy, a jak firma padnie to będziecie mieli problem. 🤣🙃 tak powiedział właściciel firmy kierownikom 😎
Firma zatrudnia 40 osób 🤷♂️
Teraz zwilinily się na raz 3 osoby. Schemat jest ten sam. 2 lata wdrażania i nauki a jak pracownik zaczyna być samodzielny to się zwalnia i idzie do konkurencji. Tym razem prezes zapytał te osoby dlaczego się zwalniają. To mu powiedziały co myślą o jego mikrozarzadzaniu i wtrącaniu się we wszytko, brakch w szkoleniu, sprzęcie i materiałach do pracy. To stwierdził że to kłamstwo i od jutra nie muszą pojawiać się w firmie 🙃
Jeszcze z takich kwiatków: prezes zapragnął mieć wystąpienie odnośnie sytacji firmy. Opowiadał jak to odzyskaliśmy płynność finansową (co było tylko na chwile) i ogólnie chwalił się jak to jest dobrze. Ale chwilę po tym powiedział, że skoro się poprawiło to nie można tego stracić DLATEGO MOZECIE ZAPOMNIEC O PODWYZKACH 😂🙈 możesz sobie wyobrazić jak to wzmocniło zapał ludzi do pracy ciągnięcia firmy pomimo ich działań 😎
Prezes też bierze udział w wyliczaniu pensji. Z racji tego że często się myli i wychodzą kwiatki to ma dużo pytań od pracowników czy aby wszytko jest naliczone jak powinno. Jakie zanlazł na to rozwoazanie: ograniczył ilość możliwości zapytań co do prawidłowości naliczenia wypłaty do 1 na kwartał 🙃🙈 przecież to nawet niezgodne z kodeksem pracy 😂
Wyrozumiałych pracodawców to raczej deficyt. Polska królem januszexów 🥲 co jest smutne, bo przecież polscy pracownicy są cenieni na całym świecie.
Jest cała masa sensownych firm, które wiedzą co robią :)
@@SzymonNegacz nie neguje, ale na takie trudno trafić :)
@@kasiakasia7154 ja pewnie żyję trochę w bańce, bo nasze treści przyciągają wielu bardzo fajnych przedsiębiorców :)
Ciężko być wyrozumiałym gdy np pracownik nie przyjdzie do pracy bo akurat ma 5 raz w tym miesiącu lub zwyczajnie nie chce pracować. A na koniec klient opierdoli cię lub odnotujesz stratę w kwartale. Po prostu musisz poprawić warunki pracy lub jaśniej delegować i przekazywać informacje a jak to nie działa to może nieodpowiednia osoba w twojej firmie? A jak zwolnisz taką osobę zostajesz januszexem🎉❤
Jesli dochodzi do takich sytuacji, ze musisz ostatecznie zwolnic to trzeba wziac na klate, że popełniłeś błąd przy rekrutacji.Pod warunkiem, ze nie popełniasz innych w trakcie zatrudnienia, a o takie nietrudno ;-)
@@mateuszd3919
👍
Pierwszy 😊
Kozak
6 jestem... no nie udało mi się. MEGA ZAZDRO
Kozak
Drugi 😂