1. Nie jednolity system uruchamiania ładowania 2. Nie przejrzysty koszt ładowania, różny w zależności od użytej aplikacji lub karty rfid 3. Brak zadaszenia ładowarek wiec mało przyjemne w deszczu 4. Zdarzają się niewygodne grube kable, które ciężko podłączyć do auta 5. Problemy z uruchomieniem ładowania
Użytkownicy aut elektrycznych to ludzie drugiej kategorii - żeby nie powiedzieć "gorszy sort". Czasami czuję się jak ewangelista elektromobilności. Przypominam, że mamy trzecią dekadę dwudziestego pierwszego wieku.
Stawki to jest masakra ale tylko w Polsce. Właśnie zrobiłem trasę Manchester Paryż. A później Paryż Gorzów Wielkopolski. Nigdzie nie było tak drogo jak nad Wisłą. Ładowałem się w UK i w Francji na pierwszym odcinku. A kolejny odcinek to było ładownie Francja , Belgia Niemcy a na końcu Polska. Miałem wykupiony abonament w Cuprze której carta RFID nie działała w żadnym z wymienionych krajów. Za to Plug & Charge to jest tak zwany Game Changer. Tak to powinno wyglądać wszędzie.
Problemem jest to że w ogóle są problemy z ładowaniem. Jadąc na stację i chcąc zatankować auto ma się problem może raz na 10 lat. Zbyt dużo aplikacji potrzebnych do ładowania, bo ktoś może mówić że jest ich mało ale jednak dalej po benzynę mogę podjechać wszędzie a na ładowanie muszę się przygotować, problemy techniczne z ładowaniem, umiejscowienie ładowarek które zamiast być na mopach stacjach to są bardzo często w "szczerym polu" lub w patologicznych miejscach np. ładowarki za szlabanem. Stając na ładowanie chciałbym skorzystać z toalety, zjeść coś ciepłego, kupić picie na drogę czy coś innego a nie siedzieć w aucie lub kręcić się w około auta bo nic innego nie ma do roboty. Dodam jeszcze brak ładowarek w nawigacji google której większość osób używa. Dlatego takim wzięciem cieszą się Teslę, kompaktowość rozwiązania kupujesz auto masz w nim wyszczególnione ładowarki nawigacja Cię do nich prowadzi przygotowuje auto do ładowania rozlicza płatności a i przede wszystkim w większości ładowarki działają i nawet jak jedna nie działa to obok stoi druga i trzecia. Ludzie są z natury leniwi i jeżeli mają o czymś myśleć to trzeba ich do tego zmuszać a niestety dzisiaj proces ładowania auta w trasie wymaga myślenia a tankowanie spalinowki nie.
Otóż to. Wydając na auto w okolicach 200 000 PLN i płacąc od tego gruby VAT życzyłbym sobie zunifikowania sposobu uzupełniania energii, której potrzebuję do podróży (czytaj karty płatnicze). Należy ukrócić to dziadostwo i wolną amerykankę jaką są aplikacje, karty RFiD, abonamenty, a przede wszystkim ceny za kilowat z dupy. Kupują Kwh po 0,54 PLN i opychają po 3,15 PLN. Ja rozumiem pojęcie "koszt inwestycji", ale 580% przebitki to przesada. Większa konkurencja i łatwość korzystania z infrastruktury ładowania spopularyzuje elektromobilność. Ludzie w dupie mają ekologie. Liczy się komfort i koszt.
Jaka jest realna szansa obniżenia stawek na stacjach w najbliższych latach 2-3 latach? Od 2025 roku niby cena "zblokowana" za kWh ale zapewne przesyły wystrzelą w górę co zaowocuję wzrostem stawek u operatorów.
Pytanie do Pana Michała. Cy możemy zrobić rodzaj emulatora RFID w telefonie. Zamówiłbym RFID ,aby w razie czego, mieć możliwość ładowania bez apki. Ale chciałbym jedną kartę jak emulator dla mnie i dla żony.
Dlatego jestem na etapie kupna tesli. Potrzebuję drugiego auta na trasę. Skoro mam wydać tak dużo pieniędzy (czytaj godzin mojego życia) to nie życzę sobie żeby jakiś Janusz upokarzał mnie swoją niekompetencją. Wolę męczyć się z dziwactwami tesli i dotrzeć np. do Bretanii dłubiąc w nosie w międzyczasie.
Aplikacja powinna być dostępna z poziomu Apple Car play albo android auto, wchodzę mam listę najbliższych punktów ładowania klikam i otwiera się gmaps i rozpoczyna nawigację to taki tip dla was
Nie zgodzę się. Ładowanie powinno być plug and play. Tak jak jest to w Tesli. Ładowarka rozpoznaje auto i odpala ładowanie kompletnie bezobsługowo. Jedyne co trzeba zrobić to tylko raz w panelu klienta wbić VIN auta i przypisać kartę płatniczą.
Wtedy gdy ludzie wyrażą swój wqrw. Samo się nie zrobi. Trzeba jechać z tymi qrwami! Należy dać do zrozumienia, że UDT nie jest nam potrzebny. Lobbyści utrudniają postęp, który i tak się wydarzy. Lobbyści ( czytaj korupcja)
Chcesz za to medal? Dobrze, że lajka sobie dałeś hy hy hy Pozdrawiam Cię Michale. PS. Bez urazy. Ja poprostu mam czarny pas w "poniżaniu". Szanuję i pozdrawiam hy hy hy miłego dzionka
Wydając na auto w okolicach 200 000 PLN i płacąc od tego gruby VAT życzyłbym sobie zunifikowania sposobu uzupełniania energii, której potrzebuję podczas podróży (czytaj karty płatnicze). Należy ukrócić to dziadostwo i wolną amerykankę jaką są aplikacje, karty RFiD, abonamenty, a przede wszystkim ceny za kilowat z dupy. Kupują Kwh po 0,54 PLN i opychają po 3,15 PLN. Ja rozumiem pojęcie "koszt inwestycji", ale 580% przebitki to przesada. Większa konkurencja i łatwość korzystania z infrastruktury ładowania spopularyzują elektromobilność. Ludzie w dupie mają ekologie. Liczy się komfort i koszt.
Sporo więcej: 1) czas ładowania, 2) koszt ładowania. 3) nie można płacić kartą bankomatową- system płatniczy nie jest jednolity. 4) mała dostępność ładowarek. 5) jak nie masz mapy ładowarek to nigdy ich nie znajdziesz ! Brak alternatywy jeśli skończy ci się bateria. Ogólnie w Polsce i generalnie słaba to wygląda. Elektryki są promowane na siłę a to musi skończyć się katastrofa. Nawet nowe baterie z catl nic nie zmienia. Najgorsz jest to że po zakupie samochodu elektrycznego jego wartość drastycznie spada i generalnie jak ci się znudzi wysyłasz go na złomowisko. Podsumowując fajna zabawka jako alternatywny środek transportu. Trochę dla snobów. Nawet jeśli mieszkasz w domu koszty są duże więc można to traktować jak fajny zegarek jeden z . No chyba że mieszkasz w californii lub Teksasie nie ma zimy i co kilometr masz ładowarkę a jeździsz tylko z domu na plażę lub po zakupy. Podziwiam zapał Panów w tym temacie.
Nie jest aż tak zle natomiast używanie auta elektrycznego na trasie w Polsce jest upokarzające. Przypominam, że mamy trzecią dekadę dwudziestego pierwszego wieku. Gdzie my są na osi X?
@@SzymonSzymoniak-j8v, nie ma znaczenia jaką mamy dekadę, którego wieku, tylko jaka jest Polska energetyka. A Polska energetyka jest w czarnej d, więc i auta elektryczne będą wkrótce w czarnej d.
A kto nabija kasę, 3 zł. za DC ??????????????????????????????? A czemu nie budują na stacjach Paliw - to wyśmienite miejsca??????????? Likwidacja Chademo --- Masakra. Elo - nie buduję Chademo.
1. Nie jednolity system uruchamiania ładowania
2. Nie przejrzysty koszt ładowania, różny w zależności od użytej aplikacji lub karty rfid
3. Brak zadaszenia ładowarek wiec mało przyjemne w deszczu
4. Zdarzają się niewygodne grube kable, które ciężko podłączyć do auta
5. Problemy z uruchomieniem ładowania
Użytkownicy aut elektrycznych to ludzie drugiej kategorii - żeby nie powiedzieć "gorszy sort". Czasami czuję się jak ewangelista elektromobilności. Przypominam, że mamy trzecią dekadę dwudziestego pierwszego wieku.
Stawki to jest masakra ale tylko w Polsce. Właśnie zrobiłem trasę Manchester Paryż. A później Paryż Gorzów Wielkopolski. Nigdzie nie było tak drogo jak nad Wisłą. Ładowałem się w UK i w Francji na pierwszym odcinku. A kolejny odcinek to było ładownie Francja , Belgia Niemcy a na końcu Polska. Miałem wykupiony abonament w Cuprze której carta RFID nie działała w żadnym z wymienionych krajów. Za to Plug & Charge to jest tak zwany Game Changer. Tak to powinno wyglądać wszędzie.
Kurcze Paweł ładuje się na PowerDot. Widzę finasowo u Pana Pawła naprawdę się powodzi. Mnie też będzie kiedyś stać, żeby się ładować na PowerDot.
Problemem jest to że w ogóle są problemy z ładowaniem. Jadąc na stację i chcąc zatankować auto ma się problem może raz na 10 lat. Zbyt dużo aplikacji potrzebnych do ładowania, bo ktoś może mówić że jest ich mało ale jednak dalej po benzynę mogę podjechać wszędzie a na ładowanie muszę się przygotować, problemy techniczne z ładowaniem, umiejscowienie ładowarek które zamiast być na mopach stacjach to są bardzo często w "szczerym polu" lub w patologicznych miejscach np. ładowarki za szlabanem. Stając na ładowanie chciałbym skorzystać z toalety, zjeść coś ciepłego, kupić picie na drogę czy coś innego a nie siedzieć w aucie lub kręcić się w około auta bo nic innego nie ma do roboty. Dodam jeszcze brak ładowarek w nawigacji google której większość osób używa. Dlatego takim wzięciem cieszą się Teslę, kompaktowość rozwiązania kupujesz auto masz w nim wyszczególnione ładowarki nawigacja Cię do nich prowadzi przygotowuje auto do ładowania rozlicza płatności a i przede wszystkim w większości ładowarki działają i nawet jak jedna nie działa to obok stoi druga i trzecia. Ludzie są z natury leniwi i jeżeli mają o czymś myśleć to trzeba ich do tego zmuszać a niestety dzisiaj proces ładowania auta w trasie wymaga myślenia a tankowanie spalinowki nie.
Otóż to. Wydając na auto w okolicach 200 000 PLN i płacąc od tego gruby VAT życzyłbym sobie zunifikowania sposobu uzupełniania energii, której potrzebuję do podróży (czytaj karty płatnicze). Należy ukrócić to dziadostwo i wolną amerykankę jaką są aplikacje, karty RFiD, abonamenty, a przede wszystkim ceny za kilowat z dupy. Kupują Kwh po 0,54 PLN i opychają po 3,15 PLN. Ja rozumiem pojęcie "koszt inwestycji", ale 580% przebitki to przesada. Większa konkurencja i łatwość korzystania z infrastruktury ładowania spopularyzuje elektromobilność. Ludzie w dupie mają ekologie. Liczy się komfort i koszt.
Może to drobiazg … ale zniechęcić może nawet sam fakt braku kabla 🔌❌ przy ładowarce AC ⚡️
Jaka jest realna szansa obniżenia stawek na stacjach w najbliższych latach 2-3 latach? Od 2025 roku niby cena "zblokowana" za kWh ale zapewne przesyły wystrzelą w górę co zaowocuję wzrostem stawek u operatorów.
Ładuj się na Orlenie za 1,89zł
@@dziabi3Zważywszy na jakość ładowarek Orlen należy uznać, że one nie istnieją. Jadąc gdziekolwiek kompletnie nie biorę Orlenu pod uwagę.
@ Mnie tylko raz zawiodła ładowarka Orlenu ale było to dawno temu.
@@dziabi3 Z tego co się orientuje to jest promocja okresowa. Masz jakieś potwierdzone info że będzie tak tanio po nowym roku?
@ To promocja cyklicznie powracająca. Jak będzie w nowym roku to trudno powiedzieć
Ech… i ta dyskryminacja możliwości płatności biletami NBP. Wykluczenie z EV emerytów, rencistów i szarej strefy.
Prosimy o powrót bonów z EV klubu Polska😮
Do roboty się wez nygusie, a nie benefity. W ten sposób mniej czasu i energii poświęcisz.
@ Nie chce mi się🤣
@@samochodyelektrycznekrakow5601 Bez urazy, ale nie mogłem się powstrzymać. Szanuję i pozdrawiam. Miłego dzionka
Pamiętasz co te bony dawały? Jakieś ochłapy typu 10kWh. Daj spokój.
@@sarin0891 No rocznie z około 1000-1100 km mogłem na tym zrobić🙂
1)koszt ładowania, 2) deklarowana szybkość ładowania zazwyczaj w ładowarkach 200kw i więcej
Roaming w GreenWay nie działa nawet na WŁASNYCH sieciach. Mam Słowacką kartę i z apki nie da się uruchomić ładowania na GW w Polsce XD
Pytanie do Pana Michała. Cy możemy zrobić rodzaj emulatora RFID w telefonie. Zamówiłbym RFID ,aby w razie czego, mieć możliwość ładowania bez apki. Ale chciałbym jedną kartę jak emulator dla mnie i dla żony.
Możliwość płacenia kartą płatniczą lub blikiem nas wyzwoli... oraz większa konkurencja.
Dlatego jestem na etapie kupna tesli. Potrzebuję drugiego auta na trasę. Skoro mam wydać tak dużo pieniędzy (czytaj godzin mojego życia) to nie życzę sobie żeby jakiś Janusz upokarzał mnie swoją niekompetencją. Wolę męczyć się z dziwactwami tesli i dotrzeć np. do Bretanii dłubiąc w nosie w międzyczasie.
Aplikacja powinna być dostępna z poziomu Apple Car play albo android auto, wchodzę mam listę najbliższych punktów ładowania klikam i otwiera się gmaps i rozpoczyna nawigację to taki tip dla was
Bez tego elekromobilność będzie tylko dla ewangelistów. Ludzie w dupie mają ekologie. Liczy się komfort i koszt.
Nie zgodzę się. Ładowanie powinno być plug and play. Tak jak jest to w Tesli. Ładowarka rozpoznaje auto i odpala ładowanie kompletnie bezobsługowo. Jedyne co trzeba zrobić to tylko raz w panelu klienta wbić VIN auta i przypisać kartę płatniczą.
@@sarin0891 tak tylko nawigacja cie do niej prowadzi
Co to jest roaming ?
Dziabka w łapę i w truskawki, Dwa pięćdziesiąt na godzinę i wymagam. Osiem godzin i dwie dyszki są. Rychtyg na amarene.
Takie coś co każdy słyszał, ale nikt nie widział bo i tak nie działa.
Kiedy zostaną uruchomione te wszystkie ładowarki pod marketami które stoja od roku poprzykrywane
Wtedy gdy ludzie wyrażą swój wqrw. Samo się nie zrobi. Trzeba jechać z tymi qrwami! Należy dać do zrozumienia, że UDT nie jest nam potrzebny. Lobbyści utrudniają postęp, który i tak się wydarzy. Lobbyści ( czytaj korupcja)
Pierwszy:)
Chcesz za to medal? Dobrze, że lajka sobie dałeś hy hy hy Pozdrawiam Cię Michale. PS. Bez urazy. Ja poprostu mam czarny pas w "poniżaniu". Szanuję i pozdrawiam hy hy hy miłego dzionka
Ja widzę tylko jeden problem technologiczny w Elocity. Mianowicie są to ZA WYSOKIE CENY !!!
To nie jest problem technologiczny i to nie jest sprawa elocity a właściciela ładowarki.
Wydając na auto w okolicach 200 000 PLN i płacąc od tego gruby VAT życzyłbym sobie zunifikowania sposobu uzupełniania energii, której potrzebuję podczas podróży (czytaj karty płatnicze). Należy ukrócić to dziadostwo i wolną amerykankę jaką są aplikacje, karty RFiD, abonamenty, a przede wszystkim ceny za kilowat z dupy. Kupują Kwh po 0,54 PLN i opychają po 3,15 PLN. Ja rozumiem pojęcie "koszt inwestycji", ale 580% przebitki to przesada. Większa konkurencja i łatwość korzystania z infrastruktury ładowania spopularyzują elektromobilność. Ludzie w dupie mają ekologie. Liczy się komfort i koszt.
'Kupują Kwh po 0,54 PLN i opychają po 3,15 PLN. '
sprawdz taryfy C
Sporo więcej: 1) czas ładowania, 2) koszt ładowania. 3) nie można płacić kartą bankomatową- system płatniczy nie jest jednolity. 4) mała dostępność ładowarek. 5) jak nie masz mapy ładowarek to nigdy ich nie znajdziesz ! Brak alternatywy jeśli skończy ci się bateria. Ogólnie w Polsce i generalnie słaba to wygląda. Elektryki są promowane na siłę a to musi skończyć się katastrofa. Nawet nowe baterie z catl nic nie zmienia. Najgorsz jest to że po zakupie samochodu elektrycznego jego wartość drastycznie spada i generalnie jak ci się znudzi wysyłasz go na złomowisko. Podsumowując fajna zabawka jako alternatywny środek transportu. Trochę dla snobów. Nawet jeśli mieszkasz w domu koszty są duże więc można to traktować jak fajny zegarek jeden z . No chyba że mieszkasz w californii lub Teksasie nie ma zimy i co kilometr masz ładowarkę a jeździsz tylko z domu na plażę lub po zakupy. Podziwiam zapał Panów w tym temacie.
Nie jest aż tak zle natomiast używanie auta elektrycznego na trasie w Polsce jest upokarzające. Przypominam, że mamy trzecią dekadę dwudziestego pierwszego wieku. Gdzie my są na osi X?
@@SzymonSzymoniak-j8v, nie ma znaczenia jaką mamy dekadę, którego wieku, tylko jaka jest Polska energetyka. A Polska energetyka jest w czarnej d, więc i auta elektryczne będą wkrótce w czarnej d.
A kto nabija kasę, 3 zł. za DC ??????????????????????????????? A czemu nie budują na stacjach Paliw - to wyśmienite miejsca??????????? Likwidacja Chademo --- Masakra. Elo - nie buduję Chademo.