Najsmutniejsze jest to że nawet gdyby Blizzard ogłosił teraz WoW 2, to z góry wiadomo że to będzie słaba gra, bo starego Blizzarda już nie ma. Ludzie z pasją, talentem i pomysłami już dawno temu odeszli, a obecna ekipa może co najwyżej nakręcić nowe odcinki Teletubisiów
Dzisiaj to o uniwersum Warcrafta myślę że wolał bym aby zaczęli tworzyć alternatywny timeline po Wotlk. Kiedyś uznał bym że to głupie ale dzisiejszy wow tak bardzo sięgnął dna że zakopał się w mule, a i takie praktyki i tak są stosowane nawet w bardzo znanych uniwersach, takich jak "the legend of Zelda" tam są chyba ze 3 timeliny nawet. A seria wciąż jest znana i lubiana przez wielu fanów.
Siemanko ;) Jak dla mnie w 100% zgadzam się z podsumowaniem, wnioskami i gdybaniem Bellulara. Jestem zmęczona tym jak wygląda wow teraz, slodko-pierdzacy wyciskacz kasowy na dużą skalę. Retaila odstawilam od momentu wyjscia tego najnowszego patcha- dla mnie to jest robienie w kolo macieju tego samego, no ile mozna 😒(Shadowlandsy kopnelam w dniu wyjścia patcha z Kortia - ściek nad ściekami polegająca na farmie). Ostatnim największym gwoździem do trumny który sprawił ze na retaila nie wchodzę to dodanie do sklepu paczek z coinami do TP - cholerne oszustwo - miało być coś fajnego w ramach gry, a jak zwykle hajs się musi zgadzać. Bardzo lubiłam zbierać Monty achivy etc - teraz mam to w nosie 😅. Jedyna wersja wowa która sprawia mi przyjemność to classic HC, dziubanie sobie questów i chodzenie po znanym starym świecie wowa. Retail się skończył, wątpię że nawet stary wyjadacz Blizza Matson jest wstanie tchnąć na nowo zycie w retail. Ile można farmin te same M+ i te same raidy. Może na wotlk było mniej rzeczy do robienia, ale miały moim zdaniem większe znaczenie niż to co teraz jest dodane jako aktywności dla gracza.
"Ostatnim największym gwoździem do trumny który sprawił ze na retaila nie wchodzę to dodanie do sklepu paczek z coinami do TP" w 200% się zgadzam, z resztą w 100% ;)
@Nexos wyobrażam sobie, że,, nowy dodatek,, zaczyna się od tego, że dalej jesteśmy w wizji nzotha i cały shadowlands i inne retkony nigdy się nie wydarzyly. Po co grać Shamanem, paladynem czy dk kiedy nie ma to żadnego lorowego pokrycia? U Shamana i ogólnie Hordowej religii - wiara w przodków, jakich przodków? Anime czy orka shamana co zmarł i stal się aniołkiem obojniakiem w bastionie? Czy jego milionowa wersja z multiwersu śmierci? Co Ci ludzie w wowie cpali robiąc takie rzeczy? Dla mnie mechaniki mogą być w grze zjebane o dziwo, ale ważne by Lore było dobre i proste jak w tbc czy wotlk.
Zgodzę się, że kiedyś czekałem na każdy patch, cinematic czy książkę. Chciałem chłonąć historię tego uniwersum pełnymi garściami bo dla mnie lore Warcrafta było czymś co pozwalało wybić to MMO od innych gier tego gatunku. Teraz? Teraz gram bo gram z przyzwyczajenia ale jest to już tylko jedno z wielu MMO. Gw2, Lineage 2, Aion, FF i wiele wiele innych sprowadzają się głównie do robienia dungow, raidow i jakiegoś pvp. W wowie było coś co zawsze mnie przyciągało i wracałem. Smutna sprawa :(
większość ludzi przstało grać w wowa po tym jak ikoniczną postać jaka jest Arthas zamienili w whispa. Jeśli zjebali taki potencjał z jego postacią to zjebią już wszystko
Zaczęłam grać od dodatku Shadowlands w World of Warcraft. Wcześniej grałam sobie na prywatnym serwerze w Wrath of the Lich King. Powiem wam, że ta gra jest świetna. Bardzo się cieszę, że obecny WoW rozwiązał większość problemów, z którymi borykałam się w Wotlku, dzięki czemu jeszcze bardziej cieszę się grą :D Aktualny dodatek podoba mi się najbardziej z tych trzech wymienionych.
Przychodzi Krzysiu do teamu od wowa i po chwili sprawdzania pada pytanie: "Ej a gdzie jest Sylvanas?" Reszta grupa:"A to Pan nie wie? W Shadoelandsach w The Maw" Krzysiu na to:"Gdzie kurwa?!"
Dobra Dragonfjalty. Kurna. Muszę. Jede, okej mamy coktent, ale powiedzmy sobie szczerze - to jest ONE-SHOT totalny, teraz dostaniesz miejscowke z rarkami i itemami i world questami i wieksza iloscia napier****ania rarek i daily questy na repkę. Jeb, wchodzi nowy pacz, nowa miejscowka i zaczynamy OD NOWA a stara poprzednia gdzie tak naprawde jako np lekki każual nie dokonczyles robic wszystkiego tak naprawde jest kurna opustoszała bo wszyscy przeszli na nową i wypięli na ciebie dupsko. Jesli nie bedziesz daily grindował to zostaniesz w tyle. Drugie to tak jak mowisz - ten swiat to kurna jakies Koniki Pony Happiness is Magic, Friendship biczes i tak dalej. Serio kurna jak po raz kolejny robiłem questy dla Centarurzycy ktora zakochala sie w Driadzie i pieprzyla ciagle jaka ona jest OOOH AAAH ale bym jej wylizała .... kopytka, czy inne podobne gdzie ten-tego to po prostu ..... Tak samo z niektorymi questami ktora zamiast pokazywac jakies trudne i ciezkie historie to pokazuje zebysmy kochali sie nawzajem i to nie koniecznie pod kołderką. Tam jest tyle rzeczy ktore sa po prostu PRZESYCONE MIODEM I CUKREM ze az mnie mdli. Zobaczywszy ostatnie cinematiki serio zacząłem wprost kibicowac Fyrakkowi - jezu, jak ja chcialbym zobaczyc TAK DOBRZE PRZEDSTAWIONYCH WROGOW. Koles sie nie pierdzieli, on jest zly do szpiku kości, to jest normalnie Garrosh 2.0, a jego siostra jak tylko mogla to stwierdzila - NIE. MOZEMY. TAK. POSTEPOWAC! Tak rzadko dostajemy naprawdę dobre scenariusze pokazujące prawdziwą historię gdzie nie ma lizania, kochania i przytulania a jest krew, morderstwa i to ze swiat nie jest kolorowy. Mam nadzieje ze Metzen przywroci balans. Aktualny swiat jest strasznie przesycony swietoszkowaniem i cieszymordkowaniem. Ostatnie co sie przypierprze to jest historia Nozdormu - dostawalismy hinty Infinitow, chyba kazdy wprost PRAGNĄŁ zobaczyc jak Nozdormu przepada w ciemnosc i zamienia sie w Murozonda, a nowy team pokazuje ze kurna niedlugo Brązowi i Infinici zaczna ze soba wspolpracowac we wspolnej walce i za przeproszeniem ( przepraszam ) CHUJ STRZELI tak ciekawą historię jaką dostawaliśmy w poprzednich dodatkach i hintach o tym jak Infinici mogą namieszac w swiecie WoWika. Jeśli oleją ich totalnie i zrobią im jakis redemption jeszcze zanim pokazą pełnie swojej mocy i zrobia totalny rozpierdziel to serio porzucam WoWa na amen. [Jesli w tekscie są błędy sylabiczne, alfabetyczne, i inne to przepraszam, ale pisałem to pod niezłymi emocjami :) ]
Moje marzenie... WoW fabularnie od Warcrafta I do III z dodatkiem, z nowa grafika, nowymi mechanikami bosow i drzewkami talentow na miare dzisiejszych czasow i oczekiwan. Nastepnmie kompletnie nowa fabula, bez kosmosu albo mocno w ogranicznonej formie, bardziej wolal bym motyw jakis portali meidzy swiatami itd. Po prostu chcial bym aby WoW byl tym co kiedys na poczatku tzn wchodze do miasta i nie ma transmogow itd. Po wygladzie itemow goscia widze ze to jest naprawde weteran albo jakis zwykly gracz. To co najwazniejsze i brakuje w Classicu to limit online. Przez brak tego limitu populacje na serwerze emigruja jak sa w duzej mniejszosci.
Odnośnie pisania historii oraz mechanik, oni te same błędy popełnili przy Diablo IV, tylko tam zamiast gadki o uczuciach było pokazywanie jak wujowe jest sanktuarium i czasem ucinanie wątków w połowie.
Ja totalnie straciłem zainteresowanie wowem, ale w sumie chyba ogólnie w dzisiejszych czasach ludzie tracą zainteresowanie grami mmo. Mało komu chce sie robić daily quest codziennie i czuc sie jak w drugiej pracy. Poza tym dodatkowo teraz jest wiele innych fajnych gier do ogrania.
Dla mnie ogólnie gry filmy czy seriale zrobiły się bardzo delikatne aby kogoś nie urazić. To zabiją każda branże Ludzie chcą igrzysk a nie cukierkowej papki
Kolega rodzynek moze miec racje z tymi nowosciami, tego jest tak duzo ze osobiscie czulem sie "obco" w grze w ktora gralem od gimnazjum. Wyobcowany, z graczami-npctami gdzie kazdy sie jak duch zachowuje, jakby innych nie bylo. Swiat, pomimo masy graczy jest "pusty".
Podstawowym problemem jest to ze co pol roku Twoj gear ktory farmiles i napiciles sie zeby zdobyc jest gownem i smieciem , dobrym przykladem jest Shadowmorune ktory farmilem kilka miesiecy po to by nosic go w bagu teraz z sentymentem . To jest gownem tej gry , gram teraz w clasic i swietnie sie bawie cieszac sie z kazdego przedmiotu jaki dropne jak za dawnych czasow :)
Ja gram w WoWa tylko dla PvP, RBG dokladnie. Wedlug mnie i dla mnie jest to jedna z najlepszych gier PvP, LoL przy RBG w WoWie może ciągnąć knage. Natomiast lore się dla mnie skończyło jak się Nazjatar zaczął i nie wiem co by się musiało stać, żeby się odrodziło
Zrobię sobie tutaj nitkę komentarzy co do Wowa. W df bawię się dobrze, lepiej niż w shadowlands czy bfa. Ale widzę masę problemów tej gry, które w mojej opinii mogą sprawiać, że graczy łapie apatia: - levelowanie: mam wrażenie, że więcej czasu spędziłem latając smokiem, niż faktycznie eksplorując i levelując - sam system latania jest fajny, ale stare mounty straciły na ważności, po co farmić stare mounty, skoro i tak nie będzie z nich użytku (wiem, że chcą wprowadzić stare mounty na df, ale to już IMO trochę za późno). W classicu i kilku następnych dodatkach levelowanie było ważne i sprawiało wrażenie progresji - teraz tego nie ma, levelowania równie dobrze mogłoby zniknąć z tej gry. Środek ciężkości gry przeniósł się z levelowania na endgame i dla graczy szukającej właśnie radochy z levelowania - znajdą to na classicu i LK. - content: df jest najbardziej casual friendly dodatkiem, ale mam wrażenie, że ten content jest taki "hiperinflacyjny" - jest go dużo, ale często polega na tym samym/jest do siebie podobne, tylko szata graficzna jest inna. I nawiązując jeszcze do mountów - one w tym dodatku same się zdobywają, odnoszę wrażenie, że ich jest za dużo do zdobycia (i za łatwo) przez co stare mounty tym bardziej tracą na uroku. Dodatek ten jest sprzeczny w swoich mechanikach - daje masę mountów, których użyjesz co najwyżej na altach, co do których też mam problem. Z jednej strony levelowanie i gearowanie jest szybkie, ale system repy powinien być shareowany na konto, bo gra z jednej strony zachęca do posiadania altów a z drugiej wymaga by na każdej repa była wbijana oddzielnie - nawet te 100% i 200% szybszego wbijania repy po wbiciu x poziomu na mainie dalej tego nie rozwiązuje. Co do historii - patrząc na początkowe dodatki podobało mi się, że gra nas pokazuje jak jakieś szare myszki - farmerów, ludzi szukających przygód. Za Arhasa będąc "największymi championami" nie byliśmy w stanie pokonać Litch Kinga, cudem i potęgą światłości przeżyliśmy i Arthas został pokonany. W Cataclysmie pokonaliśmy Deathwinga dzięki aspektom. Potem zaczął się dziać cyrk, rolę się odwróciły, gdy takie Jainy i Bolvary nic nie potrafiły sami zrobić, to my sami mogliśmy rozwalać Ogrima, innym razem niedoszłego tytana (z pomocą innych tytanów) i Old goda w BFA aż do Jailera xDD. I podoba mi się, że w df nie jest to aż tak widoczne i faktycznie dodatek sprawia wrażenie, że bardziej szukamy przygód niż znowu ratujemy świat przed jakimiś UltraUgaBuga Bogami z 15 kręgu shadowlandsów. W sh jailer był budowany fabularnie podobnie jak Arthas w LK, tylko blizzard chyba zapomniał, że Arthas był budowany jeszcze w Warcraftcie, więc miał zbudowany fajny background. Jailer będą jakby nie patrząc odpowiedzialny za to, co się działo przez te wszystkie dodatki zasługiwał na o wiele większe zbudowanie jego postaci i jego motywacji. Blizzard nie potrafi budować świata tylko jednym medium - postacie, które najbardziej zapadną nam w pamięć, to postacie tworzone w połączeniu z książkami/warcraftem i wowem - dlatego się dziwię, że blizzard nadal brnie w budowanie historii tylko przez wowa, bo oczywiście są książki, ale one obecnie nie wnoszą do uniwersum co kiedyś. W moim odczuciu bliz cofnął się w cinematicach - kiedyś budziły grozę, teraz mamy kolorowe smoczki. I kolejną rzeczą jest to, że kiedyś mieliśmy smoki, które sprawiały wrażenie niebezpiecznych i wrogich. Wystarczy zobaczyć jak kiedyś model miała Alexstrasza, a jaki ma teraz - że smoka stała się czymś z gliny. Teraz tylko Fyrrak wygląda jak smok. Blizzard kiedyś cały azeroth pokazywał w brzydki sposób - od kilku dodatków brzydki wygląd jest tylko cechą villanów, reszta jest z gliny, przez co to wszystko straciło urok. A co do endgame'u - teraz sposób gearowania w endgamie sprawia, że nie opłaca się chodzić na instancję heroic - teraz wystarczy wyfarmić w time rifftach/eventach żetony i pójść na mythici/raidy. I same raidy też straciły na ważności, zwłaszcza na poziomie lfr, normal i heroic - gear można zdobyć robiąc same mythici - blizzard zabezpiecza się przed omijaniem rajdów tylko przez dawanie tam bisów i mountów do zdobycia. A Mythic raidy to masa frajdy i rage'u więc stary wow xD. Kolejną rzeczy, na której traci obecny wow to aspekt społeczny - pomimo, że jest to gra MMO, to z graczami większą interakcję doznasz dopiero w gildii. Jak chcesz zrobić world bossa to wchodzisz do grupy, zabijasz i wychodzisz. Idziesz na lfrowe instancję - to samo. To była zaleta starych dodatków, gra sprawiała, a poniekąd wymuszała bardziej socjalne podejście i to gra mmo faktycznie była bardziej mmo. A co do mikropłatności to napiszę tylko jedno - to smutny żart, a patrząc na to, co Microsoft ostatnio zaczyna robi np. z eulą Minecrafta - to boję się o przyszłość wowa. Df jest solidnym dodatkiem i "przerwą" - jest tym, czym miał być bfa. Mam nadzieję, że Memcen sprawi, że kolejne dodatki będą coraz to lepsze i że uniwersum wróci na swoje królewskie miejsce.
Stary warcraft miał mocno komiksowy styl. A same grafiki wyglądają jak okładki ze starych heavy metalowych płyt. Podobny styl do warhammera. Nawet ludzi nie mieli ludzkich proporcji. Każdy był tam przesadnie umięśniony a przerośnięte żuchwy były znakiem rozpoznawczym. Postacie też były proste ale epickie. Miałem tez wrażenie że głównych wrogów pokonują armie prowadzone przez epickiego bohatera. a nie banda No name herosów. Smoki wyglądają fajnie w re forged. I uważam że na tym powinni się wzorować. Fajnie by było gdyby wyszło nowe mmo, na nowej planecie. Fabuła po rozdarciu dreanoru przez Ner’zula cześć portali zabrała siły starej hordy i przymierza na nowy odległy świat. I zaczynamy od nowa. Bo na razie blizzard robi świetne modele dla porno animacji. 😊
Co mi sie nie podoba w WoWie to fakt ze wcale nie jest taki wow. Pozdrawiam -2/10 A tak na prawde to: 1. ABONAMENT - Nienawidze czuć pośpiechu w grach. Gram w gry żeby dobrze sie bawić i odstresować a myśl o tym że trace pieniądze jak nie gram mnie stresuje. 2. DODATKI - Dla mnie zbyt mało dodają aby były uznawane jako płatny dodatek w grze która już posiada abonament i mikrofalotransakcje. Dodatkowo wymusza to na mnie wykonywanie nowych czynności w nowych lokacjach i zmusza mnie do rywalizacji z innymi jeśli się chce zarobić golda na AH. 3. PRZEDMIOTY - Że 99% przedmiotów które sie liczą to są te z dodatku. Czuje jakby co 2 lata mój postęp był resetowany co również jest stresujące i pozbawione sensu grindowania. 4. ŚWIAT - Jest ogromny ale pusty (To co ona powiedziała). Uważam że zamiast wiecznie dodawać, powini zacząć wypełniać. Przykładowo po co dodawać 10 nowych map jak można tymczasowo przerobić jakieś miejsce na aktualnej mapie. 5. ZAWARTOŚĆ - Za dużo kopiuj wklej a za mało czegoś wartego uwagi oraz za dużo przedmiotów, mountów itp. Powinni ogólnie wziąć się za odświeżenie tego co już mają aby przystosować gre do dzisiejszych standardów jeśli zamierzają to dalej ciągnąć a WoW 2 nie jest w produkcji. Przydałoby się odświeżyć nie tylko modele czy tekstury ale również animacje i systemy. Można przykładowo zrobić lepsze dymki opisów przedmiotów i dodać więcej statystyk aby przedmioty były bardziej soczyste. Może nawet sam system walki powinien zostać zdefiniowany na nowo. Jest masa rzeczy które można zrobić aby polepszyć stan gry. Pytanie tylko czy im sie nie chce, nie chca czy maja to gdzies. A moze to tylko ja widze te wszystkie fajne rozwiazania. W tym MMO RPG brakuje zarówno MMO jak i RPG. Szczególnie RPG. WoW przez lata wyewoluował w Dungeon Grinder. I najlepsze jest to że nie znam MMO RPG które by rzeczywiście nim było. Pewnie jeszcze by sie znalazło coś ale jestem zmęczony. Jak coś mi sie przypomni to kiedyś może dopisze.
tbh stary wow był przekonujący dzięki temu jak wiele rzeczy muisałeś zrobić żeby coś osiągnąć no i historia się trzymałą kupy jako tako a nawet zachęcała do wrócenia i nawet wylevelowania od 1 do 60 jeszcze raz tymczasem w retailu można tylko osiągnąć punkt monotoniczności który niezmiennie pozostaje ten sam po zakończeniu dodatku albo robienia czegokolwiek wogóle
robiłem power levling na 3 postaciach na retailu w shadowlandsach i powiem że pomimo tego że gra teraz w dragonflight nie jest zła to bardziej mi się chciało grać w shadowlands pomimo tego że jedyne co robiłem to grinde niż w dragonflight dlaczego? nie wiem ale jestem pewien że nexos nie jest jedyną osobą która odczuwa to w stosunku do wowa. warto dodać że przerzucam się na wotlk cl i polecam zrobić to samo ewentualnie przerwe od wowa pograć na jakiś priv (polecam ascension) albo całkowicie przestać grać
Skończyłem interesować się DF gdy wbiłem ilvl 445, teraz to szukanie PUGU(solo gra) na mythic+16 i liczenie ze vault da Ci brakujący mythic gear do ulepszenia - raid na hc tylko last boss po tmog mounta, poprostu sie nie chce. Dreamsurge i 10,1,7? mam lepszy gear, nie chce sie tego robić zaś farmienie. Zbieranie mountow/petów, jakoś nie chce mi się.
Wbiłem w to k***sa przy bfie. Cinematiki to jedyne, co w tym dodatku było dobre. Reszta to już efekt domina, oglądania ścieku jakim jest fabuła na yt i łapanie się za głowę ze znajomymi co tu sie odpierdala. Nikt, dosłownie nikt z osób które znam, już nie kupił następnych dodatków. Siedzimy napieprzamy na prywatnych serwerach classica i modlimy sie do bwomsamdiego, żeby nozdormu na przykład (chris metzen?), puścił takiego skurwysyńskiego pierda, który popierdoli coś z linią czasu i zaczniemy jeszcze raz od kołyski (czyt. legion) w rzeczywistości pełnej tego, za co pokochałem warcrafta. Warcraft 3 był (i dalej jest!), epiickim przykładem tego czym powinno być lore fantasy. Pełne całego tego syfu jakie jest w życiu, do tego tajemnicze demony, magię i średniowieczny klimat. Te konflikty w tle i brutalność tego świata, pełne poświęceń i heroizmu, to po prostu wgniatało w fotel z otwartą japą. Reflektował się człowiek przy tej grze dlatego, że była w chuj dojrzała. Czułem wkońcu, że jest tytuł, który nie zrobił ze mnie debila, ba! że mogę go z czystym sercem polecić innym. Zajebiście rozwnięty kanon w frozen throne i wowie, to było spełnienie moich marzeń.. Które skończyły sie po legionie dzięki tej piździe Sylvanas.. (te ananaski z blizzarda które tak zachachmęciły, powinny być ukrzyżowane i napiętnowane karnym kutasem na czole). Tych chujowym akcentem, pozdrawiam z czarnej otchłani apatii. Taz'dingo mon!
Dla mnie WoW skończył się na Legionie. Potem powoli acz stabilnie wciągała mnie czarna dziura. No i mythic raiding...na początku zajebiście, potem, czułem się jakbym chodził do roboty na drugi etat.
smoki w Dragonflight to mi bardziej przypominają płazy a nieżeli gady takie żaby ze skrzydłami. porównałem sobie stare modele z nowymi i wole stare modele są o niebo lepsze
ja wiem ze to co napiszę spotka się z krytyką,ale co wy na to żeby zrobić z gry 18+ ? znacznie ciekawsze wątki można by było pokazać zamiast infantylnego dragonflight.
No i dobrze że ci pracownicy oburzają się o Metzena. Kurde, typ parę ładnych lat temu sam odszedł, teraz w Acti-Blizz są inni ludzie, którzy chcą robić grę po swojemu, więc niech się dziad nie czepia, że coś robią nie po jego myśli. Sam uciekł jak szczur z tonącego okrętu, a teraz ma pretensje o napotkany stan rzeczy.
jesteś chory psychicznie? metzen odszedl bo mial poważne problemy zdrowotne... Poza tym to jedyna nadzieja na wowa bo gość wiedział co robi, teraz pracownicy jedyne co potrafią robić to chlac w czasie pracy a pozniej kazdy w szoku ze nikt sie z kontentem nie wyrabia a blizz zaczął im kazać pracować w biurze a nie na chacie
fabuła warcrafta z brutalnej i zajebistej fabuly zamienila sie w jakas kreskowke dla dzieci gdzie ta fabuła za bardzo odstaje od oryginalu. wow aktualnie powinien zmienic nazwe juz od czasów pand cata itd jak chcą ratować wacrafta to powinni fabularnie zignorować wow'a
Jak to wyraził Thomas Hobbes, ludzie to dzikie zwierzęta kierujące się instynktami. To rozwój cywilizacji i wprowadzone zasady hamują te pierwotne instynkty. Dlatego tak bardzo fascynujemy się brutalnymi, muskularnymi postaciami i historiami, czy to w grach czy w filmach.
1:01:23 No gościu, widziałeś kto jest np. w Dev teamie Diablo 4? Polecam filmik gdzie dwie "Developerki", próbowały zrobić dungeon na T1... Obecni pracownicy w Wowie to porażka. This company must be purged.
Myślę że ludzie otworzyli oczy i blizzard stracił reputacje i renomę bo oni myślą że gracze są frajerami i diablo 4 miało ich uratować a było na odwrót i to był ostatni gwóźdź do trumny zamiast odbudować reputacje i renomę i zaufanie polecieli w kulki a ludzie mają dość że ktoś robi z nich frajerów
Brzydko mówisz na tego blizzarda, zapierałeś się, że nie będziesz już dawał im pieniążków, mówiłeś że kupno tokeniku jest nawet gorsze niż zwykłe zapłacenie i dalej grasz w wow'ik Hipokryta!
@@NexosLive Z całym szacunkiem, ale to właśnie przez takie podejście ta gra zmieniła się w to co widać na załączonym obrazku. Za słowami, powinny stać czyny. Bo co z tego, że poruszasz ważne tematy, wytykasz faktyczne bolączki i karygodne podejście do monetyzacji stosowane przez blizzarda, skoro na koniec dnia i tak im płacisz, czym niszczysz całą wcześniejszą narrację. Jeszcze zrozumiałbym to gdybyś był szarym człowieczkiem, którego głos nie ma żadnego znaczenia w kontekście całego tematu, ale ty jesteś największym wowikowym twórcą w Polsce. Masz zasięgi mające realny wpływ na odbiór tego problemu na naszym podwórku. A jak powiesz, że na nasze podwórko nikt nie patrzy, a ty wcale nie masz takiej siły opiniotwórczej, to wybacz ale prychnę. Oczywiście prychnę z całym szacunkiem :) Broń Boziu nie bierz tego komentarza jako atak, raczej jako sugestię żebyś miał jaja i był konsekwentny ze swoimi słowami.
Woke agenda atakuje WoW'a. Ja już po tych happy happy trailerach Dragonflighta gdzie Alliant latał sobie na smoczku z Hordziakiem, przeczuwałem że dobrze to było a nie będzie.
@@elvenoormg5919 Co się nudne robi? Jak inaczej mam to kurwa nazwać jak jest to po prostu wpierdalanie gówna w papę graczy? Jestem z historią Wowa od małego i stopniowo widziałem jak z brutalnego fantasy gdzie występowały Internment campsy dla orków które przypominały te niemieckie, przechodziło do przesłodzonego light fantasy gdzie ważniejszą cechą niż fabuła dodatku, jest seksualność albo gender identity postaci. Nie raziłoby mnie to gdyby fabuła Dragonflight była super, ale oni już do tego widocznie nie przykuwają uwagi. Mi się już nawet tych nowszych książek nie chce czytać ponieważ widać spadek jakości. Mam nadzieję że nie muszę nic mówić o cenzurowaniu rasizmu w stronę FANTASTYCZNYCH ras w FANTASTYCZNYM świecie, gdzie ten rasizm w stronę różnych ras oddawał klimat świata przedstawionego a teraz nawet już "greenskinned" nie można nigdzie napisać... Teraz jak wraca OG Chris Metzen, który był obecny w złotym czasie WoW'a, to niektóre osoby z obecnego dev teamu są niepocieszeni, ponieważ to nie jest wow którego chcą tworzyć. Jeśli to ci nie pokazuje jak się zmienił wow to nie wiem co pokażę. For your reference co do tego jak wyglądają i co sobą reprezentują obecnie pracownicy w Blizzardzie to możesz zobaczyć sobie filmik jak Lead Dungeon Designer Diablo 4 próbował/próbowała (bo nie wiadomo) grać w swoją grę i nie potrafiła/potrafił. Wszystko, tak jak napisałem we wiadomości powyżej, dopełnia widok radosnych przedstawicieli Alliance i Hordy ścigających na smoczkach w trailerze dodatku. Tak teraz wygląda World of Peacecraft.
Ja mam takie odczucia, ze blizzard tyle razy obsral ta gre i graczy, ze po prostu czuje wypalenie do tej gry i zazenowanie, patrzac na to co wyprawia blizzard A co do snu: od kilku lat chce wierzyc, ze budzimy sie nawaleni w goldshire po pokonaniu legionu xDD Fabula : od legionu ssie w chuj, jest pisania na kolanie przez dziecko z podstawowki
moze i df to jest jeden z lepszych dodatkow ostatnich czasow... ale lore jest taki jakby nic sie nie dzialo, a jak grasz w grę w ktorej sie czujesz jakby nic sie nie dzialo... jest nudno
@Nexos oglądam cię od lat i dopiero dziś się zorientowałem że nie dałem Ci suba!!!!!!!!!!!! Bij się w pierś i proszę o wybaczenie ;) Zacny masz content i zawsze dajesz z siebie 30% co wszyscy doceniamy :) Pozdro i do zobaczenia na PGA !
Pamiętacie cytaty lorda Garithosa? to jest kwintesencja świata warcrafta, takiego jaki powinien być. Gdy próbuje bardziej rozwinąć temat to youtube usuwa moje komentarze, to się robi chore że nawet nie mogę wypowiedzieć w pełni swojego zdania.
Najsmutniejsze jest to że nawet gdyby Blizzard ogłosił teraz WoW 2, to z góry wiadomo że to będzie słaba gra, bo starego Blizzarda już nie ma. Ludzie z pasją, talentem i pomysłami już dawno temu odeszli, a obecna ekipa może co najwyżej nakręcić nowe odcinki Teletubisiów
Dzisiaj to o uniwersum Warcrafta myślę że wolał bym aby zaczęli tworzyć alternatywny timeline po Wotlk. Kiedyś uznał bym że to głupie ale dzisiejszy wow tak bardzo sięgnął dna że zakopał się w mule, a i takie praktyki i tak są stosowane nawet w bardzo znanych uniwersach, takich jak "the legend of Zelda" tam są chyba ze 3 timeliny nawet. A seria wciąż jest znana i lubiana przez wielu fanów.
Siemanko ;)
Jak dla mnie w 100% zgadzam się z podsumowaniem, wnioskami i gdybaniem Bellulara. Jestem zmęczona tym jak wygląda wow teraz, slodko-pierdzacy wyciskacz kasowy na dużą skalę.
Retaila odstawilam od momentu wyjscia tego najnowszego patcha- dla mnie to jest robienie w kolo macieju tego samego, no ile mozna 😒(Shadowlandsy kopnelam w dniu wyjścia patcha z Kortia - ściek nad ściekami polegająca na farmie). Ostatnim największym gwoździem do trumny który sprawił ze na retaila nie wchodzę to dodanie do sklepu paczek z coinami do TP - cholerne oszustwo - miało być coś fajnego w ramach gry, a jak zwykle hajs się musi zgadzać. Bardzo lubiłam zbierać Monty achivy etc - teraz mam to w nosie 😅.
Jedyna wersja wowa która sprawia mi przyjemność to classic HC, dziubanie sobie questów i chodzenie po znanym starym świecie wowa. Retail się skończył, wątpię że nawet stary wyjadacz Blizza Matson jest wstanie tchnąć na nowo zycie w retail. Ile można farmin te same M+ i te same raidy. Może na wotlk było mniej rzeczy do robienia, ale miały moim zdaniem większe znaczenie niż to co teraz jest dodane jako aktywności dla gracza.
"Ostatnim największym gwoździem do trumny który sprawił ze na retaila nie wchodzę to dodanie do sklepu paczek z coinami do TP" w 200% się zgadzam, z resztą w 100% ;)
@Nexos wyobrażam sobie, że,, nowy dodatek,, zaczyna się od tego, że dalej jesteśmy w wizji nzotha i cały shadowlands i inne retkony nigdy się nie wydarzyly. Po co grać Shamanem, paladynem czy dk kiedy nie ma to żadnego lorowego pokrycia? U Shamana i ogólnie Hordowej religii - wiara w przodków, jakich przodków? Anime czy orka shamana co zmarł i stal się aniołkiem obojniakiem w bastionie? Czy jego milionowa wersja z multiwersu śmierci? Co Ci ludzie w wowie cpali robiąc takie rzeczy? Dla mnie mechaniki mogą być w grze zjebane o dziwo, ale ważne by Lore było dobre i proste jak w tbc czy wotlk.
Zgodzę się, że kiedyś czekałem na każdy patch, cinematic czy książkę. Chciałem chłonąć historię tego uniwersum pełnymi garściami bo dla mnie lore Warcrafta było czymś co pozwalało wybić to MMO od innych gier tego gatunku. Teraz? Teraz gram bo gram z przyzwyczajenia ale jest to już tylko jedno z wielu MMO. Gw2, Lineage 2, Aion, FF i wiele wiele innych sprowadzają się głównie do robienia dungow, raidow i jakiegoś pvp. W wowie było coś co zawsze mnie przyciągało i wracałem. Smutna sprawa :(
większość ludzi przstało grać w wowa po tym jak ikoniczną postać jaka jest Arthas zamienili w whispa. Jeśli zjebali taki potencjał z jego postacią to zjebią już wszystko
to nie był arthas to byla ostatnia cząsteczka jego duszy z frostmourne
Zaczęłam grać od dodatku Shadowlands w World of Warcraft. Wcześniej grałam sobie na prywatnym serwerze w Wrath of the Lich King. Powiem wam, że ta gra jest świetna. Bardzo się cieszę, że obecny WoW rozwiązał większość problemów, z którymi borykałam się w Wotlku, dzięki czemu jeszcze bardziej cieszę się grą :D Aktualny dodatek podoba mi się najbardziej z tych trzech wymienionych.
😊
Przychodzi Krzysiu do teamu od wowa i po chwili sprawdzania pada pytanie: "Ej a gdzie jest Sylvanas?" Reszta grupa:"A to Pan nie wie? W Shadoelandsach w The Maw" Krzysiu na to:"Gdzie kurwa?!"
Dobra Dragonfjalty. Kurna. Muszę. Jede, okej mamy coktent, ale powiedzmy sobie szczerze - to jest ONE-SHOT totalny, teraz dostaniesz miejscowke z rarkami i itemami i world questami i wieksza iloscia napier****ania rarek i daily questy na repkę. Jeb, wchodzi nowy pacz, nowa miejscowka i zaczynamy OD NOWA a stara poprzednia gdzie tak naprawde jako np lekki każual nie dokonczyles robic wszystkiego tak naprawde jest kurna opustoszała bo wszyscy przeszli na nową i wypięli na ciebie dupsko. Jesli nie bedziesz daily grindował to zostaniesz w tyle. Drugie to tak jak mowisz - ten swiat to kurna jakies Koniki Pony Happiness is Magic, Friendship biczes i tak dalej. Serio kurna jak po raz kolejny robiłem questy dla Centarurzycy ktora zakochala sie w Driadzie i pieprzyla ciagle jaka ona jest OOOH AAAH ale bym jej wylizała .... kopytka, czy inne podobne gdzie ten-tego to po prostu ..... Tak samo z niektorymi questami ktora zamiast pokazywac jakies trudne i ciezkie historie to pokazuje zebysmy kochali sie nawzajem i to nie koniecznie pod kołderką. Tam jest tyle rzeczy ktore sa po prostu PRZESYCONE MIODEM I CUKREM ze az mnie mdli. Zobaczywszy ostatnie cinematiki serio zacząłem wprost kibicowac Fyrakkowi - jezu, jak ja chcialbym zobaczyc TAK DOBRZE PRZEDSTAWIONYCH WROGOW. Koles sie nie pierdzieli, on jest zly do szpiku kości, to jest normalnie Garrosh 2.0, a jego siostra jak tylko mogla to stwierdzila - NIE. MOZEMY. TAK. POSTEPOWAC! Tak rzadko dostajemy naprawdę dobre scenariusze pokazujące prawdziwą historię gdzie nie ma lizania, kochania i przytulania a jest krew, morderstwa i to ze swiat nie jest kolorowy. Mam nadzieje ze Metzen przywroci balans. Aktualny swiat jest strasznie przesycony swietoszkowaniem i cieszymordkowaniem. Ostatnie co sie przypierprze to jest historia Nozdormu - dostawalismy hinty Infinitow, chyba kazdy wprost PRAGNĄŁ zobaczyc jak Nozdormu przepada w ciemnosc i zamienia sie w Murozonda, a nowy team pokazuje ze kurna niedlugo Brązowi i Infinici zaczna ze soba wspolpracowac we wspolnej walce i za przeproszeniem ( przepraszam ) CHUJ STRZELI tak ciekawą historię jaką dostawaliśmy w poprzednich dodatkach i hintach o tym jak Infinici mogą namieszac w swiecie WoWika. Jeśli oleją ich totalnie i zrobią im jakis redemption jeszcze zanim pokazą pełnie swojej mocy i zrobia totalny rozpierdziel to serio porzucam WoWa na amen. [Jesli w tekscie są błędy sylabiczne, alfabetyczne, i inne to przepraszam, ale pisałem to pod niezłymi emocjami :) ]
Moje marzenie... WoW fabularnie od Warcrafta I do III z dodatkiem, z nowa grafika, nowymi mechanikami bosow i drzewkami talentow na miare dzisiejszych czasow i oczekiwan. Nastepnmie kompletnie nowa fabula, bez kosmosu albo mocno w ogranicznonej formie, bardziej wolal bym motyw jakis portali meidzy swiatami itd. Po prostu chcial bym aby WoW byl tym co kiedys na poczatku tzn wchodze do miasta i nie ma transmogow itd. Po wygladzie itemow goscia widze ze to jest naprawde weteran albo jakis zwykly gracz. To co najwazniejsze i brakuje w Classicu to limit online. Przez brak tego limitu populacje na serwerze emigruja jak sa w duzej mniejszosci.
Odnośnie pisania historii oraz mechanik, oni te same błędy popełnili przy Diablo IV, tylko tam zamiast gadki o uczuciach było pokazywanie jak wujowe jest sanktuarium i czasem ucinanie wątków w połowie.
Ja totalnie straciłem zainteresowanie wowem, ale w sumie chyba ogólnie w dzisiejszych czasach ludzie tracą zainteresowanie grami mmo. Mało komu chce sie robić daily quest codziennie i czuc sie jak w drugiej pracy. Poza tym dodatkowo teraz jest wiele innych fajnych gier do ogrania.
Może po prostu dodatków jest już za dużo i przydałby się reset?
Dla mnie ogólnie gry filmy czy seriale zrobiły się bardzo delikatne aby kogoś nie urazić. To zabiją każda branże
Ludzie chcą igrzysk a nie cukierkowej papki
Kolega rodzynek moze miec racje z tymi nowosciami, tego jest tak duzo ze osobiscie czulem sie "obco" w grze w ktora gralem od gimnazjum. Wyobcowany, z graczami-npctami gdzie kazdy sie jak duch zachowuje, jakby innych nie bylo. Swiat, pomimo masy graczy jest "pusty".
Podstawowym problemem jest to ze co pol roku Twoj gear ktory farmiles i napiciles sie zeby zdobyc jest gownem i smieciem , dobrym przykladem jest Shadowmorune ktory farmilem kilka miesiecy po to by nosic go w bagu teraz z sentymentem . To jest gownem tej gry , gram teraz w clasic i swietnie sie bawie cieszac sie z kazdego przedmiotu jaki dropne jak za dawnych czasow :)
Ja gram w WoWa tylko dla PvP, RBG dokladnie. Wedlug mnie i dla mnie jest to jedna z najlepszych gier PvP, LoL przy RBG w WoWie może ciągnąć knage. Natomiast lore się dla mnie skończyło jak się Nazjatar zaczął i nie wiem co by się musiało stać, żeby się odrodziło
Zrobię sobie tutaj nitkę komentarzy co do Wowa.
W df bawię się dobrze, lepiej niż w shadowlands czy bfa.
Ale widzę masę problemów tej gry, które w mojej opinii mogą sprawiać, że graczy łapie apatia:
- levelowanie: mam wrażenie, że więcej czasu spędziłem latając smokiem, niż faktycznie eksplorując i levelując - sam system latania jest fajny, ale stare mounty straciły na ważności, po co farmić stare mounty, skoro i tak nie będzie z nich użytku (wiem, że chcą wprowadzić stare mounty na df, ale to już IMO trochę za późno).
W classicu i kilku następnych dodatkach levelowanie było ważne i sprawiało wrażenie progresji - teraz tego nie ma, levelowania równie dobrze mogłoby zniknąć z tej gry.
Środek ciężkości gry przeniósł się z levelowania na endgame i dla graczy szukającej właśnie radochy z levelowania - znajdą to na classicu i LK.
- content: df jest najbardziej casual friendly dodatkiem, ale mam wrażenie, że ten content jest taki "hiperinflacyjny" - jest go dużo, ale często polega na tym samym/jest do siebie podobne, tylko szata graficzna jest inna.
I nawiązując jeszcze do mountów - one w tym dodatku same się zdobywają, odnoszę wrażenie, że ich jest za dużo do zdobycia (i za łatwo) przez co stare mounty tym bardziej tracą na uroku.
Dodatek ten jest sprzeczny w swoich mechanikach - daje masę mountów, których użyjesz co najwyżej na altach, co do których też mam problem. Z jednej strony levelowanie i gearowanie jest szybkie, ale system repy powinien być shareowany na konto, bo gra z jednej strony zachęca do posiadania altów a z drugiej wymaga by na każdej repa była wbijana oddzielnie - nawet te 100% i 200% szybszego wbijania repy po wbiciu x poziomu na mainie dalej tego nie rozwiązuje.
Co do historii - patrząc na początkowe dodatki podobało mi się, że gra nas pokazuje jak jakieś szare myszki - farmerów, ludzi szukających przygód.
Za Arhasa będąc "największymi championami" nie byliśmy w stanie pokonać Litch Kinga, cudem i potęgą światłości przeżyliśmy i Arthas został pokonany.
W Cataclysmie pokonaliśmy Deathwinga dzięki aspektom. Potem zaczął się dziać cyrk, rolę się odwróciły, gdy takie Jainy i Bolvary nic nie potrafiły sami zrobić, to my sami mogliśmy rozwalać Ogrima, innym razem niedoszłego tytana (z pomocą innych tytanów) i Old goda w BFA aż do Jailera xDD. I podoba mi się, że w df nie jest to aż tak widoczne i faktycznie dodatek sprawia wrażenie, że bardziej szukamy przygód niż znowu ratujemy świat przed jakimiś UltraUgaBuga Bogami z 15 kręgu shadowlandsów.
W sh jailer był budowany fabularnie podobnie jak Arthas w LK, tylko blizzard chyba zapomniał, że Arthas był budowany jeszcze w Warcraftcie, więc miał zbudowany fajny background.
Jailer będą jakby nie patrząc odpowiedzialny za to, co się działo przez te wszystkie dodatki zasługiwał na o wiele większe zbudowanie jego postaci i jego motywacji.
Blizzard nie potrafi budować świata tylko jednym medium - postacie, które najbardziej zapadną nam w pamięć, to postacie tworzone w połączeniu z książkami/warcraftem i wowem - dlatego się dziwię, że blizzard nadal brnie w budowanie historii tylko przez wowa, bo oczywiście są książki, ale one obecnie nie wnoszą do uniwersum co kiedyś.
W moim odczuciu bliz cofnął się w cinematicach - kiedyś budziły grozę, teraz mamy kolorowe smoczki.
I kolejną rzeczą jest to, że kiedyś mieliśmy smoki, które sprawiały wrażenie niebezpiecznych i wrogich.
Wystarczy zobaczyć jak kiedyś model miała Alexstrasza, a jaki ma teraz - że smoka stała się czymś z gliny. Teraz tylko Fyrrak wygląda jak smok. Blizzard kiedyś cały azeroth pokazywał w brzydki sposób - od kilku dodatków brzydki wygląd jest tylko cechą villanów, reszta jest z gliny, przez co to wszystko straciło urok.
A co do endgame'u - teraz sposób gearowania w endgamie sprawia, że nie opłaca się chodzić na instancję heroic - teraz wystarczy wyfarmić w time rifftach/eventach żetony i pójść na mythici/raidy. I same raidy też straciły na ważności, zwłaszcza na poziomie lfr, normal i heroic - gear można zdobyć robiąc same mythici - blizzard zabezpiecza się przed omijaniem rajdów tylko przez dawanie tam bisów i mountów do zdobycia. A Mythic raidy to masa frajdy i rage'u więc stary wow xD.
Kolejną rzeczy, na której traci obecny wow to aspekt społeczny - pomimo, że jest to gra MMO, to z graczami większą interakcję doznasz dopiero w gildii. Jak chcesz zrobić world bossa to wchodzisz do grupy, zabijasz i wychodzisz.
Idziesz na lfrowe instancję - to samo.
To była zaleta starych dodatków, gra sprawiała, a poniekąd wymuszała bardziej socjalne podejście i to gra mmo faktycznie była bardziej mmo.
A co do mikropłatności to napiszę tylko jedno - to smutny żart, a patrząc na to, co Microsoft ostatnio zaczyna robi np. z eulą Minecrafta - to boję się o przyszłość wowa.
Df jest solidnym dodatkiem i "przerwą" - jest tym, czym miał być bfa.
Mam nadzieję, że Memcen sprawi, że kolejne dodatki będą coraz to lepsze i że uniwersum wróci na swoje królewskie miejsce.
Stary warcraft miał mocno komiksowy styl. A same grafiki wyglądają jak okładki ze starych heavy metalowych płyt. Podobny styl do warhammera. Nawet ludzi nie mieli ludzkich proporcji. Każdy był tam przesadnie umięśniony a przerośnięte żuchwy były znakiem rozpoznawczym.
Postacie też były proste ale epickie. Miałem tez wrażenie że głównych wrogów pokonują armie prowadzone przez epickiego bohatera. a nie banda No name herosów.
Smoki wyglądają fajnie w re forged. I uważam że na tym powinni się wzorować.
Fajnie by było gdyby wyszło nowe mmo, na nowej planecie. Fabuła po rozdarciu dreanoru przez Ner’zula cześć portali zabrała siły starej hordy i przymierza na nowy odległy świat. I zaczynamy od nowa.
Bo na razie blizzard robi świetne modele dla porno animacji. 😊
Co mi sie nie podoba w WoWie to fakt ze wcale nie jest taki wow. Pozdrawiam -2/10
A tak na prawde to:
1. ABONAMENT - Nienawidze czuć pośpiechu w grach. Gram w gry żeby dobrze sie bawić i odstresować a myśl o tym że trace pieniądze jak nie gram mnie stresuje.
2. DODATKI - Dla mnie zbyt mało dodają aby były uznawane jako płatny dodatek w grze która już posiada abonament i mikrofalotransakcje. Dodatkowo wymusza to na mnie wykonywanie nowych czynności w nowych lokacjach i zmusza mnie do rywalizacji z innymi jeśli się chce zarobić golda na AH.
3. PRZEDMIOTY - Że 99% przedmiotów które sie liczą to są te z dodatku. Czuje jakby co 2 lata mój postęp był resetowany co również jest stresujące i pozbawione sensu grindowania.
4. ŚWIAT - Jest ogromny ale pusty (To co ona powiedziała). Uważam że zamiast wiecznie dodawać, powini zacząć wypełniać. Przykładowo po co dodawać 10 nowych map jak można tymczasowo przerobić jakieś miejsce na aktualnej mapie.
5. ZAWARTOŚĆ - Za dużo kopiuj wklej a za mało czegoś wartego uwagi oraz za dużo przedmiotów, mountów itp.
Powinni ogólnie wziąć się za odświeżenie tego co już mają aby przystosować gre do dzisiejszych standardów jeśli zamierzają to dalej ciągnąć a WoW 2 nie jest w produkcji. Przydałoby się odświeżyć nie tylko modele czy tekstury ale również animacje i systemy. Można przykładowo zrobić lepsze dymki opisów przedmiotów i dodać więcej statystyk aby przedmioty były bardziej soczyste. Może nawet sam system walki powinien zostać zdefiniowany na nowo. Jest masa rzeczy które można zrobić aby polepszyć stan gry. Pytanie tylko czy im sie nie chce, nie chca czy maja to gdzies. A moze to tylko ja widze te wszystkie fajne rozwiazania.
W tym MMO RPG brakuje zarówno MMO jak i RPG. Szczególnie RPG. WoW przez lata wyewoluował w Dungeon Grinder. I najlepsze jest to że nie znam MMO RPG które by rzeczywiście nim było.
Pewnie jeszcze by sie znalazło coś ale jestem zmęczony. Jak coś mi sie przypomni to kiedyś może dopisze.
tbh stary wow był przekonujący dzięki temu jak wiele rzeczy muisałeś zrobić żeby coś osiągnąć no i historia się trzymałą kupy jako tako a nawet zachęcała do wrócenia i nawet wylevelowania od 1 do 60 jeszcze raz tymczasem w retailu można tylko osiągnąć punkt monotoniczności który niezmiennie pozostaje ten sam po zakończeniu dodatku albo robienia czegokolwiek wogóle
robiłem power levling na 3 postaciach na retailu w shadowlandsach i powiem że pomimo tego że gra teraz w dragonflight nie jest zła to bardziej mi się chciało grać w shadowlands pomimo tego że jedyne co robiłem to grinde niż w dragonflight dlaczego? nie wiem ale jestem pewien że nexos nie jest jedyną osobą która odczuwa to w stosunku do wowa. warto dodać że przerzucam się na wotlk cl i polecam zrobić to samo ewentualnie przerwe od wowa pograć na jakiś priv (polecam ascension) albo całkowicie przestać grać
Ta gra ma 20 lat...ten gamingowy fanatyzm pod sztandarem nostalgii jest zatrważający :D
Skończyłem interesować się DF gdy wbiłem ilvl 445, teraz to szukanie PUGU(solo gra) na mythic+16 i liczenie ze vault da Ci brakujący mythic gear do ulepszenia - raid na hc tylko last boss po tmog mounta, poprostu sie nie chce. Dreamsurge i 10,1,7? mam lepszy gear, nie chce sie tego robić zaś farmienie. Zbieranie mountow/petów, jakoś nie chce mi się.
Co się stałoneło sie
Wbiłem w to k***sa przy bfie.
Cinematiki to jedyne, co w tym dodatku było dobre.
Reszta to już efekt domina, oglądania ścieku jakim jest fabuła na yt i łapanie się za głowę ze znajomymi co tu sie odpierdala.
Nikt, dosłownie nikt z osób które znam, już nie kupił następnych dodatków. Siedzimy napieprzamy na prywatnych serwerach classica i modlimy sie do bwomsamdiego, żeby nozdormu na przykład (chris metzen?), puścił takiego skurwysyńskiego pierda, który popierdoli coś z linią czasu i zaczniemy jeszcze raz od kołyski (czyt. legion) w rzeczywistości pełnej tego, za co pokochałem warcrafta.
Warcraft 3 był (i dalej jest!), epiickim przykładem tego czym powinno być lore fantasy. Pełne całego tego syfu jakie jest w życiu, do tego tajemnicze demony, magię i średniowieczny klimat. Te konflikty w tle i brutalność tego świata, pełne poświęceń i heroizmu, to po prostu wgniatało w fotel z otwartą japą. Reflektował się człowiek przy tej grze dlatego, że była w chuj dojrzała. Czułem wkońcu, że jest tytuł, który nie zrobił ze mnie debila, ba! że mogę go z czystym sercem polecić innym. Zajebiście rozwnięty kanon w frozen throne i wowie, to było spełnienie moich marzeń.. Które skończyły sie po legionie dzięki tej piździe Sylvanas.. (te ananaski z blizzarda które tak zachachmęciły, powinny być ukrzyżowane i napiętnowane karnym kutasem na czole).
Tych chujowym akcentem, pozdrawiam z czarnej otchłani apatii. Taz'dingo mon!
Dla mnie WoW skończył się na Legionie. Potem powoli acz stabilnie wciągała mnie czarna dziura. No i mythic raiding...na początku zajebiście, potem, czułem się jakbym chodził do roboty na drugi etat.
wow to kilka gier typu MOBA z rozbudową fabuła. to już nie mmorpg. to tylko mmo. change my mind
smoki w Dragonflight to mi bardziej przypominają płazy a nieżeli gady takie żaby ze skrzydłami. porównałem sobie stare modele z nowymi i wole stare modele są o niebo lepsze
ja wiem ze to co napiszę spotka się z krytyką,ale co wy na to żeby zrobić z gry 18+ ? znacznie ciekawsze wątki można by było pokazać zamiast infantylnego dragonflight.
#pokoleniekiedystobylo feat. Kombi
No i dobrze że ci pracownicy oburzają się o Metzena. Kurde, typ parę ładnych lat temu sam odszedł, teraz w Acti-Blizz są inni ludzie, którzy chcą robić grę po swojemu, więc niech się dziad nie czepia, że coś robią nie po jego myśli. Sam uciekł jak szczur z tonącego okrętu, a teraz ma pretensje o napotkany stan rzeczy.
jesteś chory psychicznie? metzen odszedl bo mial poważne problemy zdrowotne... Poza tym to jedyna nadzieja na wowa bo gość wiedział co robi, teraz pracownicy jedyne co potrafią robić to chlac w czasie pracy a pozniej kazdy w szoku ze nikt sie z kontentem nie wyrabia a blizz zaczął im kazać pracować w biurze a nie na chacie
fabuła warcrafta z brutalnej i zajebistej fabuly zamienila sie w jakas kreskowke dla dzieci gdzie ta fabuła za bardzo odstaje od oryginalu. wow aktualnie powinien zmienic nazwe juz od czasów pand cata itd jak chcą ratować wacrafta to powinni fabularnie zignorować wow'a
Mam dokladnie to samo, nawet nie chce mi sie zagladac na retaila. Jak na razie tylko classic. Apatia
Jak to wyraził Thomas Hobbes, ludzie to dzikie zwierzęta kierujące się instynktami. To rozwój cywilizacji i wprowadzone zasady hamują te pierwotne instynkty. Dlatego tak bardzo fascynujemy się brutalnymi, muskularnymi postaciami i historiami, czy to w grach czy w filmach.
Za chwilę wraz z nowym dodatkiem znowu zresetują level , ilvl - głupiego robota
1:01:23 No gościu, widziałeś kto jest np. w Dev teamie Diablo 4? Polecam filmik gdzie dwie "Developerki", próbowały zrobić dungeon na T1...
Obecni pracownicy w Wowie to porażka.
This company must be purged.
Myślę że ludzie otworzyli oczy i blizzard stracił reputacje i renomę bo oni myślą że gracze są frajerami i diablo 4 miało ich uratować a było na odwrót i to był ostatni gwóźdź do trumny zamiast odbudować reputacje i renomę i zaufanie polecieli w kulki a ludzie mają dość że ktoś robi z nich frajerów
Warcraft overwatchowieje
"Mam nadzieję, że kiedyś się obudzimy i okaże się... że to był sen."
Nexos gdyby tak zrobili, to byłoby chyba gorsze niż to co jest teraz xD
Brzydko mówisz na tego blizzarda, zapierałeś się, że nie będziesz już dawał im pieniążków, mówiłeś że kupno tokeniku jest nawet gorsze niż zwykłe zapłacenie i dalej grasz w wow'ik
Hipokryta!
Ale chłop niech robi ze swoją kasą co chce KEKW
Rzucam wowa, już postanowiłem.... od jutra.
@@NexosLive Z całym szacunkiem, ale to właśnie przez takie podejście ta gra zmieniła się w to co widać na załączonym obrazku. Za słowami, powinny stać czyny. Bo co z tego, że poruszasz ważne tematy, wytykasz faktyczne bolączki i karygodne podejście do monetyzacji stosowane przez blizzarda, skoro na koniec dnia i tak im płacisz, czym niszczysz całą wcześniejszą narrację. Jeszcze zrozumiałbym to gdybyś był szarym człowieczkiem, którego głos nie ma żadnego znaczenia w kontekście całego tematu, ale ty jesteś największym wowikowym twórcą w Polsce. Masz zasięgi mające realny wpływ na odbiór tego problemu na naszym podwórku. A jak powiesz, że na nasze podwórko nikt nie patrzy, a ty wcale nie masz takiej siły opiniotwórczej, to wybacz ale prychnę. Oczywiście prychnę z całym szacunkiem :)
Broń Boziu nie bierz tego komentarza jako atak, raczej jako sugestię żebyś miał jaja i był konsekwentny ze swoimi słowami.
Pogram w wowa jak wyjdzie na konsole... tyle w temacie 😮
Czyli prawdopodobnie nigdy.
I bardzo dobrze! Nie warto.
Woke agenda atakuje WoW'a.
Ja już po tych happy happy trailerach Dragonflighta gdzie Alliant latał sobie na smoczku z Hordziakiem, przeczuwałem że dobrze to było a nie będzie.
"Woke agenda"...ku&wa, zmieńcie płytę, alt-rightowcy, bo to się już nudne robi...
@@elvenoormg5919 Co się nudne robi? Jak inaczej mam to kurwa nazwać jak jest to po prostu wpierdalanie gówna w papę graczy?
Jestem z historią Wowa od małego i stopniowo widziałem jak z brutalnego fantasy gdzie występowały Internment campsy dla orków które przypominały te niemieckie, przechodziło do przesłodzonego light fantasy gdzie ważniejszą cechą niż fabuła dodatku, jest seksualność albo gender identity postaci.
Nie raziłoby mnie to gdyby fabuła Dragonflight była super, ale oni już do tego widocznie nie przykuwają uwagi. Mi się już nawet tych nowszych książek nie chce czytać ponieważ widać spadek jakości.
Mam nadzieję że nie muszę nic mówić o cenzurowaniu rasizmu w stronę FANTASTYCZNYCH ras w FANTASTYCZNYM świecie, gdzie ten rasizm w stronę różnych ras oddawał klimat świata przedstawionego a teraz nawet już "greenskinned" nie można nigdzie napisać...
Teraz jak wraca OG Chris Metzen, który był obecny w złotym czasie WoW'a, to niektóre osoby z obecnego dev teamu są niepocieszeni, ponieważ to nie jest wow którego chcą tworzyć. Jeśli to ci nie pokazuje jak się zmienił wow to nie wiem co pokażę.
For your reference co do tego jak wyglądają i co sobą reprezentują obecnie pracownicy w Blizzardzie to możesz zobaczyć sobie filmik jak Lead Dungeon Designer Diablo 4 próbował/próbowała (bo nie wiadomo) grać w swoją grę i nie potrafiła/potrafił.
Wszystko, tak jak napisałem we wiadomości powyżej, dopełnia widok radosnych przedstawicieli Alliance i Hordy ścigających na smoczkach w trailerze dodatku. Tak teraz wygląda World of Peacecraft.
Ja mam takie odczucia, ze blizzard tyle razy obsral ta gre i graczy, ze po prostu czuje wypalenie do tej gry i zazenowanie, patrzac na to co wyprawia blizzard
A co do snu: od kilku lat chce wierzyc, ze budzimy sie nawaleni w goldshire po pokonaniu legionu xDD
Fabula : od legionu ssie w chuj, jest pisania na kolanie przez dziecko z podstawowki
moze i df to jest jeden z lepszych dodatkow ostatnich czasow... ale lore jest taki jakby nic sie nie dzialo, a jak grasz w grę w ktorej sie czujesz jakby nic sie nie dzialo... jest nudno
talenty najgosze co dodali pozatym lataniem na smokach
@Nexos oglądam cię od lat i dopiero dziś się zorientowałem że nie dałem Ci suba!!!!!!!!!!!! Bij się w pierś i proszę o wybaczenie ;) Zacny masz content i zawsze dajesz z siebie 30% co wszyscy doceniamy :) Pozdro i do zobaczenia na PGA !
jest przestój w wowie dragonflight
Nazywanie Alexstrashy królową smoków jest dla mnie kompletną zagadką. Chciałbym porozmawiać z jej wyborcami
Shadowlands zniszczyło lore wowa
BfA zniszczyło WoW-a
Pamiętacie cytaty lorda Garithosa? to jest kwintesencja świata warcrafta, takiego jaki powinien być. Gdy próbuje bardziej rozwinąć temat to youtube usuwa moje komentarze, to się robi chore że nawet nie mogę wypowiedzieć w pełni swojego zdania.
Pierwszy!!!
Ile ty masz lat ? 3 czy 5 ??
@@KurczakChicken 35
@@edwardwiatropylny6910 sprytne xD
Ten q z tyrem ostatnio co dodali był spoko ale cała reszta prawda jest zbyt cukierkowa ale gameplay jest no to jest wow talenty są super uwielbiam.