Bardzo, bardzo podoba mi się pomysł obowiązkowego wolontariatu dla zdrowych i zdolnych do pracy beneficjentów programów socjalnych, powinni o tym pomyśleć w Europie. Serio. Tak samo jak o tym, żeby posiadanie dóbr luksusowych dyskwalifikowało z pomocy socjalnej. Mówię to, patrząc na sąsiadów, którzy dostali od gminy dom, przywożą im za darmo opał, mają pełen wachlarz zasiłków dla matki samotnie wychowującej dzieci, choć każdy wie, że to pełna rodzina, a dwoje najstarszych dzieci już dorosło i wynioslo się za granicę. Tymczasem na podwórku trzy wcale niestare samochody. A my za to płacimy.
cały dzień mam zjebany, chory, humor nie taki a od rana was słucham i dzięki, moje drugie zajebiste odkrycie na yt w tym roku, całą tematykę chin męczę od wczoraj od różnych twórców i takiego czegoś szukałem, zajebista robota tak trzymajcie, dopiero 8 odcinek a komentarz tu bo dopiero zauważyłem
A co w sytuacji, kiedy rodzina z miasta chcę zamieszkać na wsi? Postawić dom z ogrodem i dojeżdżać do pracy do miasta,albo pracować zdalnie. Jest taka możliwość? Odbiera im się wtedy tzw. kartę mieszkańca miasta i wszystkie przywileje?
Przede wszystkim ludzie tutaj nie myślą w ten sposób. W Chinach wieś kojarzy się z ogromną biedą, a nie z sielskim domkiem pod Warszawą. Miasta w Chinach są też bardzo rozległe, więc dojazd do pracy do centrum Szanghaju ze wsi zająłby wiele godzin każdego dnia. Warto też dodać że hukou jest przywiązane do nieruchomości. To oznacza że jeżeli dana rodzina sprzedałaby mieszkanie w Szanghaju to musiałby wyrejestrować hukou.
Zaadoptować kotka czy pieska to możesz faktycznie za darmo, ale ten kotek i piesek muszą coś jeść (i to, uważam, że nie powinno być byle co albo co nam z obiadu zostanie), powinny mieć szczepienia, sterylizacja itp, czasem mogą zachorować... także jak najbardziej uważam posiadanie zwierzaka za coś, co jest luksusem i jako takie powinno być traktowane. A kiedy widzę czasem w tv jakąś biedną rodzinę, kilkoro dzieci... i jeszcze 2 psy i 3 koty... to smutno mi bardzo, bo te zwierzaki nie będą miały zapewnionych warunków adekwatnych do potrzeb...
Zgadzam się, aczkolwiek tutaj narracja była nakierowana na fakt, iż w Chinach zwierzęta się kupuje, tylko i wyłącznie. Weronika nawet opowiadała o tym na swoim kanale, że schroniska dla zwierząt nie mają tam racji bytu.
@@maaczarna9209 to tym bardziej jest tam posiadanie zwierzaka luksusem. Ale miałem na myśli nawet u nas - ludziom się często wydaje, że jak zwierzak jest za darmo, to nic nie kosztuje...
Ale, że my nic nie mówiliśmy o rozwarstwieniu dochodowym w chińskim społeczeństwie w tych ostatnich dwóch odcinkach? Polecam przesłuchać raz jeszcze... A co do "brutalności systemu społecznego" to jest to zbyt obszerne pojęcie i nie do końca wiem w jaki sposób się do niego tutaj odnieść. Natomiast w kontekście polityki społecznej eliminacji skrajnego ubóstwa, bo o tym jest ten odcinek, to mówiliśmy o tym, jak realizowane w jej ramach przesiedlenia prowadziły nierzadko do alienacji czy zadłużenia.
@@MaoPowiedziane To zalezy od tego jak definujesz biede. Czy to jest to czy stać cię na zjedzenie samego chleba czy kupno smartfona, wakacje, iście do kina itd. Nie mówiac o drogiej słuzbie zdrowia,
Jeśli podajecie np jakieś dane z baku światowego w określonej jednostce, to należy przeliczyć dane z Chin, żeby słuchacz nie musiał sam tego robić. Mówicie też sprzeczne informacje, z jednej strony wspominacie że zbytnie rozdrobnienie ziemi jest nieefektywne, państwo skupowało i tworzyło większe plantacje, a zaraz że Państwo odkupowało większe części ziemi i dzieliło na mniejsze i dawało tam jakimś ludziom w ramach pomocy. Druga sprawa mówcie że niektórzy zarabiają mniej niż 1000 jenów na miesiąc, a jedna z tych pomocy socjalnych była związana ze wsparciem 1200 jenów? Proponuje, żeby ktoś z was pilnował spójności waszych wypowiedzi, bo może wynika to z niedopowiedzenia jakiś szczegółów.
Z tym przeliczaniem bym nie przesadzał, i tak mam wrażenie, że sporo przeliczamy na złotówki. Osoby, które słuchają tego podcastu już mają mniej więcej pojęcie jaka jest wartość yuana (nie jena, czyli waluty japońskiej). Próg biedy ustalony przez WB na poziomie dziennym był jedynie wspomniany jako inny z istniejących, nie jest to kluczowa informacja w kontekście tego odcinka. Dalej: nie powiedziałem o tym, że “Państwo odkupowało większe części ziemi i dzieliło na mniejsze i dawało tam jakimś ludziom w ramach pomocy”. Skoro wysuwasz tak daleko idące zarzuty wobec nas, a przede wszystkim mnie, bądź proszę precyzyjny. Mówiłem o jednym z lokalnych planów realizowanych w prowincji Guizhou, który miał na celu podniesienie efektywności korzystania z ziemi poprzez wpierw uporządkowanie granic uprawianej ziemi i następnie stworzenie kooperatywu, w którym rolnicy dostawali udziały oraz mogli bardziej efektywnie wykorzystywać fundusze modernizacyjne, tak aby realizować szerzej zakrojone inwestycje modernizacyjne. Jak wspominaliśmy w tym podkaście środki stosowane przez rządy lokalne różniły się między sobą. W przytoczonym przykładzie ludzie pozostali na wsi. O skupowaniu ziemi w kontekście odsprzedawania jej na cele przemysłu rolnego była mowa w kontekście przesiedleń, gdzie ludzie pozbywali się ziemi. Dwutorowość tych działań: pozostanie na wsi vs. przesiedlenie, jest w tym odcinku zaakcentowane. Następny zarzut. Jak sam zaznaczyłeś: jedna z kwot dibao, a dokładnie w najdroższym Szanghaju, wynosi 1200. Na wsiach, czyli regionach, w których przede wszystko kumuluje się bieda są to kwoty rzędy 5-8k,yuanów rocznie, o czym także powiedziałem. Chiny są bardzo zróżnicowanym krajem pod względem zamożności, to chyba coś co wybrzmiało dosyć czytelnie w tej dwuodcinkowej miniserii. Więc te dwie uwagi, o których oparłeś konieczność wprowadzenia przez nas jakiejś wewnętrznej kontroli spójności, wynikają z Twojej nieumiejętności słuchania ze zrozumieniem i mylenia “sprzeczności” dwóch zjawisk, z tym , że mogą one współistnieć w tak dużym kraju jak Chiny. Naprawdę cieszę się kiedy słuchacze mają przemyślenia, nawet krytyczne względem podcastu. W jakiejś mierze po to to robimy, żeby stymulować pewną dyskusję. Ale czy komentarze muszą być wygłaszane w taki pouczający i wychowawczy sposób? Nie wiem czemu to ma służyć. Obraża Cię to w jakiś sposób? Irytuje? Wydajesz się inteligentnym człowiekiem, serio nie posiadasz innych sposobów zakomunikowania nam tego? Musisz mówić nam jak nauczyciel na zajęciach co powinniśmy robić przy podcaście?
@@piotr1291 1. Nie chodzi mi o przeliczanie na złotówki (chociaż w sumie czemu nie:P), tylko żeby sprowadzać dane np z banku światowego i chin do jednej waluty (lepiej dolar/euro niż juan :P bo są to dla naszego regionu znane waluty) oraz przeliczenia, jeśli np dane z BS są na dzień, to na dzień, żeby nie trzeba było tego samemu przeliczać, takie ułatwienie dla słuchacza, to jedynie suche dane, szkoda żeby słuchacz musiał to robić.(dotyczy to wszelkich porównywanych wartości, nie dotyczyło jedynie danych z BS) 2. Druga sprawa, to temat ziemi, chodzi mi o to że strategia odkupowania ziemi, w celu poprawienia efektywności upraw, a następnie dzielenia tej ziemi na mniejsze i przekazywanie jej ludziom w ramach pomocy, są sprzeczne, ale miałoby to sens gdyby to pierwsze działanie było prowadzone na ogromną skalę, a to drugie na ograniczoną, po to tylko aby zmniejszyć problem ubóstwa choć kosztem efektywności. Mały udział tej ziemi przeznaczonej na socjal nie niweczyłby działań pierwszej strategii/programu :P. Tego zabrakło. :P 3. Trzecia sprawa, to zadaje się Weronika wspominała, że w mieście często zarabiają poniżej 1000 juanów, a tutaj pomoc 1200 juanów. Rozumiem że te zarobki poniżej 1000 nie dotyczą ludzi mieszkających w mieście, tylko dojeżdżających do pracy, a ta pomoc 1200 jest przeznaczona jedynie dla mieszkających w mieście. Jeśli jest inaczej, to znaczy osoby która zarabiają poniżej 1000, mogą uzyskać pomoc 1200, to pytanie czy to nie działałoby demotywująco na te osoby w ubóstwie, po co się starać, skoro można dostać więcej na socjalu. Z drugiej strony wspominaliście o kontekście społecznym i oznaczaniu domów z rodzinami które żyją na socjalu, że to ma jakiś tam efekt wstydu i motywuje ludzi do zmiany tego stanu. Jeśli ludzie tak by do tego podchodzili to wtedy wyższy socjal nie miałby takiego efektu. Pytanie też, czy zakończenie programu oznacza, że przestają tym ludziom wypłacać socjal itd? Może wszystkie rodziny objęte programem wyszły z tego ubóstwa? 4. Zastanawia mnie również ten nowy program dotyczący ekstremalnego ubóstwa. Czy takie osoby, żyjące na jakiś zadupiach były wykluczone ze starego programu? Dla mnie program który uwzględnia osoby poniżej jakiegoś tam progu zarobków, oznacza osoby żyjące w każdym ubóstwie, a zwłaszcza ekstremalnym. :D Może chodziło im jedynie o zamknięcie programu, żeby pokazać obywatelom jak to władza skutecznie im pomaga, wykreować sukces :D a ponieważ problem ubóstwa nadal występuje, to stworzenie nowego programu, żeby za kilka lat znowu odhaczyć sukces. Rozumiem że więcej w tym faktycznej pomocy, niż propagandy, a to że podzielą sobie to na 10 sukcesów, bo mogą. :P Co do formy, jest taka, żebyście mogli zauważyć i wprowadzić poprawki. :P Podtrzymuje propozycję, aby jedna z osób pilnowała spójności waszych wypowiedzi.
@@AndrzejWilkable 1. Nie rozumiem dlaczego mam przeliczać dane stosowane przez rząd chiński, w związku z realizacją programu niwelowania ubóstwa w Chinach, w podcaście dotyczącym Chin, na stawkę dzienną i w dodatku w dolarze, tylko dlatego, że wspomniałem o tym, że WB stosuje inny próg ubóstwa. Mogłem równie dobrze w ogóle o tym nie powiedzieć i nie miałoby to żadnego wpływu na odcinek. 2. Jeszcze raz powtórzę, bo cały czas nie rozumiesz o czym piszesz. Nikt w przytoczonym przeze mnie przypadku nie odkupuje i nie oddaje ziemi. Zostały stworzone kolektywy wiejskie, do których miejscowi rolnicy wnieśli swoją ziemię, w zamian za udziały. Nie wiem skąd w ogóle określenie "ziemia na socjal". Czy to co powiedziałem znaczy, że istniejąca w innych miejscach polityka skupowania ziemi na większe gospodarstwa nie może mieć racji bytu? Nie mogę powiedzieć, że kolektywna własność w istniejącej przez lata formie nie doprowadziła do zauważalnego wzrostu zamożności na wsi? Nie rozumiem zarzutu. Nie wierzysz mi w tę historię z Guizhou? Bardzo chętnie podzielę się źródłem. 3. Jeszcze raz powtórzę: 1200 to kwota dibao w SZANGHAJU. Kwoty różnią się w zależności od regionu, oraz tego czy dotyczą wsi czy miast. Więc jakiekolwiek dalsze rozważania zestawiające kwoty 1200 zasiłku z 1000 miesięcznie dochodu nie mają wielkiego sensu. O jakim zakończeniu dibao mówisz? Oznaczanie domów odbywało się przy okazji szerzej zakrojonej pomocy z fupin. Nie rozumiem pytania, które zdaje m się już zupełnie nie mieć związku z Twoim oryginalnym komentarzem, w którym zarzuciłeś mi brak spójności. Cały czas nie rozumiem o jaki brak spójności Ci chodzi. 4. Wybacz ale nie będę odpowiadał na pytania kogoś kto uważa, że może mnie strofować jak ucznia, w dodatku cały czas nie umiejąc uargumentować swojego zarzutu o sprzeczność podawanych informacji. 5. Gdzie jest ta niespójność i sprzeczność informacji? Może istnieją niespójności i różnice w polityce rządowej na szczeblach lokalnych. Oczywiście, że tak. Ale Ty zarzucasz mi mówienie sprzecznych rzeczy, takich, które się wzajemnie wykluczają. I mimo tego, że naprodukowałeś się niemiłosiernie, to cały czas nie rozumiem co jest sprzecznego w tym co powiedziałem.
Zbyt wolno mówi ten facet, za długi program, bez zdjęć wiec jest nudny, natłok szczegółów itp. musicie popracować więcej. Musi być mniej, ale bardziej skoncentrowanej wiedzy. A ten maskulinizm przytłacza. Są niby panie, ale ich występ to cheerleading. pokazać się/dać trochę głosu a clou zostawić mężczyźnie. Daleko mi do walczącego feminizmu, lecz myślę ze równowaga jest potrzebna. Musiałem zwiększyć tempo do 1.5, a nawet 1.75
Przepraszam, kim Ty jesteś, żeby instruować nas jak trzeba robić podcast? Ewidentnie nie masz o tym pojęcia, bo sugerujesz konieczność dodawania zdjęć…
Dzięki za troskę - ja do roli cheerleaderki się nie poczuwam. Za długi program? Po krótkie i łatwe w odbiorze treści można zajrzeć np. Na Tik Toka. Bez zdjęć? A od kiedy w podcascie powinny być zdjęcia? Czy od audycji radiowej tez wymaga się zdjęć? Nie po to spędzam godziny na analizowaniu badań naukowych i sprawdzaniu danych, którymi operujemy, żeby usłyszeć, ze mój występ to cheerleading i ze w programie jest za dużo szczegółów. Btw każdy z nas jest dorosły i bierze odpowiedzialność za swoje przygotowanie do programu, więc zarzucanie Piotrowi, ze mówi za dużo to de facto zarzucanie mu, że jest zbyt dobrze przygotowany. Nasz podcast jest długi, jest wymagający intelektualnie. I taki będzie. Nie mamy misji, żeby przypodobać się każdemu.
@@piotr1291 bo podcast to reguły, jak 10 przykazań, których nie wolno łamać. Pokaz, że masz troszkę twórczy umysł. Być może wiesz, ale spróbuje przypomnieć, że żyjemy w cywilizacji obrazkowej i długie gadanie nie jest warte jednego zdjęcia.
@@NadiaUrban zawsze gdy jestem na roznych konferencjach naukowych juz od 30 lat widze zdjecia i powerpoint. przekazywanie informacji bez obrazka nie przykuwa uwagi., mysle ze trzeba wykazac odrobine nonkonrormizmu i lamac te reguly ktore ktos ustalil. za dlugo i nudno. nie zdobedziecie popularnosci. drugiego takiego znam slazyka, tez godzinny belkot. obrazek czy ilustracja jest fundamentem by wzbudzic zainteresowanie. no i dosc wartka mowa.
@@johnc8439 Ale to jest podcast, podcast jest w formie audio, do słuchania. Bardzo wielu ludzi słucha podcastów w trakcie podróży, gotowania, gry, spaceru itd. Czy ty kontestujesz każdą formę twórczą, z którą się stykasz? Kupujesz gazetę i narzekasz, że po przerzuceniu strony nie gra melodyjka? Czytasz książkę i wściekasz się, że nie ma rysunków? Słuchasz muzyki i głowisz się czemu nie możesz zobaczyć do każdej piosenki teledysku? Cały czas nie wiem czy żartujesz czy jesteś poważny, ale tak absurdalnego komentarza dawno nie czytałem. Jeżeli tak lubisz obrazki, to sobie wejdź na google images, wpisz Chiny i oglądaj. Naprawdę uważasz, że bycie twórczym umysłem sprowadza się do wyświetlenia obrazków? Tę samą uwagę możesz mieć do tysięcy autorów podcastów na całym świecie. Czemu akurat wygłaszasz ją wobec nas? To, że mówię wolno... No nie wiem, tak mówię, nie wydaje mi się, że jest to jakoś szczególnie powoli. Ja sam jak słucham podcastów, to nie lubię jak ktoś mówi za szybko. Na razie znajdują się ludzie, którzy to tolerują, a nawet są gotowi poświęcić swój wolny czas, w którym mogliby oglądać obrazki (co jak ustaliliśmy jest super fajniusie) na słuchanie tego mojego powolnego bełkotu.
Dziekuje
Łapka w górę i komentarz dla zasięgów. Prawie nigdy nie komentuje, ale ten kanał zasługuje by poznało go więcej osób :)
Dzień dobry, ja znowu tu jestem by dać łapkę w górę a podcast odsłuchany na spotify :)
Bardzo ciekawe. Dziękuję.
Dziekuję. Bardzo ciekawy podcast ;)
ale super, nowy film. Oglądam wasze filmy po kilka razy bo tyle jest szczegółowych danych
Dziekuje za bardzo dobry film, niesamowicie wartosciowe wiadomosci i obiektywne z espojzeniem z wielu perspektow!
Dziękuję za wiadomości ♥️💚💗
Bardzo, bardzo podoba mi się pomysł obowiązkowego wolontariatu dla zdrowych i zdolnych do pracy beneficjentów programów socjalnych, powinni o tym pomyśleć w Europie. Serio. Tak samo jak o tym, żeby posiadanie dóbr luksusowych dyskwalifikowało z pomocy socjalnej. Mówię to, patrząc na sąsiadów, którzy dostali od gminy dom, przywożą im za darmo opał, mają pełen wachlarz zasiłków dla matki samotnie wychowującej dzieci, choć każdy wie, że to pełna rodzina, a dwoje najstarszych dzieci już dorosło i wynioslo się za granicę. Tymczasem na podwórku trzy wcale niestare samochody. A my za to płacimy.
cały dzień mam zjebany, chory, humor nie taki a od rana was słucham i dzięki, moje drugie zajebiste odkrycie na yt w tym roku, całą tematykę chin męczę od wczoraj od różnych twórców i takiego czegoś szukałem, zajebista robota tak trzymajcie, dopiero 8 odcinek a komentarz tu bo dopiero zauważyłem
Dziękuję I pozdrawiam
Pozdrowienia dla Weroniki.
Chciałabym przeczytać książkę o życiu na chińskiej prowincji- wie ktoś może coś?
A co w sytuacji, kiedy rodzina z miasta chcę zamieszkać na wsi? Postawić dom z ogrodem i dojeżdżać do pracy do miasta,albo pracować zdalnie. Jest taka możliwość? Odbiera im się wtedy tzw. kartę mieszkańca miasta i wszystkie przywileje?
Przede wszystkim ludzie tutaj nie myślą w ten sposób. W Chinach wieś kojarzy się z ogromną biedą, a nie z sielskim domkiem pod Warszawą. Miasta w Chinach są też bardzo rozległe, więc dojazd do pracy do centrum Szanghaju ze wsi zająłby wiele godzin każdego dnia.
Warto też dodać że hukou jest przywiązane do nieruchomości. To oznacza że jeżeli dana rodzina sprzedałaby mieszkanie w Szanghaju to musiałby wyrejestrować hukou.
Zaadoptować kotka czy pieska to możesz faktycznie za darmo, ale ten kotek i piesek muszą coś jeść (i to, uważam, że nie powinno być byle co albo co nam z obiadu zostanie), powinny mieć szczepienia, sterylizacja itp, czasem mogą zachorować... także jak najbardziej uważam posiadanie zwierzaka za coś, co jest luksusem i jako takie powinno być traktowane. A kiedy widzę czasem w tv jakąś biedną rodzinę, kilkoro dzieci... i jeszcze 2 psy i 3 koty... to smutno mi bardzo, bo te zwierzaki nie będą miały zapewnionych warunków adekwatnych do potrzeb...
Zgadzam się, aczkolwiek tutaj narracja była nakierowana na fakt, iż w Chinach zwierzęta się kupuje, tylko i wyłącznie. Weronika nawet opowiadała o tym na swoim kanale, że schroniska dla zwierząt nie mają tam racji bytu.
@@maaczarna9209 to tym bardziej jest tam posiadanie zwierzaka luksusem. Ale miałem na myśli nawet u nas - ludziom się często wydaje, że jak zwierzak jest za darmo, to nic nie kosztuje...
Sam Kubuś Puchatek przyznał się że jest omylny? Być nie może
Nqjlepsza żecz to ta muzyka na początku i koncu
Nikt nie powie o ogromnym rozrastwieniu dochodowym. Również o brutalności chińskiego systemu społecznego.
Ale, że my nic nie mówiliśmy o rozwarstwieniu dochodowym w chińskim społeczeństwie w tych ostatnich dwóch odcinkach? Polecam przesłuchać raz jeszcze... A co do "brutalności systemu społecznego" to jest to zbyt obszerne pojęcie i nie do końca wiem w jaki sposób się do niego tutaj odnieść. Natomiast w kontekście polityki społecznej eliminacji skrajnego ubóstwa, bo o tym jest ten odcinek, to mówiliśmy o tym, jak realizowane w jej ramach przesiedlenia prowadziły nierzadko do alienacji czy zadłużenia.
@@MaoPowiedziane To zalezy od tego jak definujesz biede. Czy to jest to czy stać cię na zjedzenie samego chleba czy kupno smartfona, wakacje, iście do kina itd. Nie mówiac o drogiej słuzbie zdrowia,
Dlatego we wstępie do tego odcinka mówimy o przyjętych przez rząd progach dochodowych definiujących biedę na potrzeby programu fupin.
chyba nie słuchałeś zbyt uważnie ...
@@MaoPowiedziane Zabrakło porównania do polski i zachodu. Wtedy byłoby widac biede w chinach.
Jeśli podajecie np jakieś dane z baku światowego w określonej jednostce, to należy przeliczyć dane z Chin, żeby słuchacz nie musiał sam tego robić. Mówicie też sprzeczne informacje, z jednej strony wspominacie że zbytnie rozdrobnienie ziemi jest nieefektywne, państwo skupowało i tworzyło większe plantacje, a zaraz że Państwo odkupowało większe części ziemi i dzieliło na mniejsze i dawało tam jakimś ludziom w ramach pomocy. Druga sprawa mówcie że niektórzy zarabiają mniej niż 1000 jenów na miesiąc, a jedna z tych pomocy socjalnych była związana ze wsparciem 1200 jenów? Proponuje, żeby ktoś z was pilnował spójności waszych wypowiedzi, bo może wynika to z niedopowiedzenia jakiś szczegółów.
Gdyby ktoś zarabiał mniej niż 1000 yenów na miesiąc, to nawet 1200 yenów zapomogi by mu nie pomogło 🙃 na szczęście w Chinach zarabia się yuany.
Z tym przeliczaniem bym nie przesadzał, i tak mam wrażenie, że sporo przeliczamy na złotówki. Osoby, które słuchają tego podcastu już mają mniej więcej pojęcie jaka jest wartość yuana (nie jena, czyli waluty japońskiej). Próg biedy ustalony przez WB na poziomie dziennym był jedynie wspomniany jako inny z istniejących, nie jest to kluczowa informacja w kontekście tego odcinka.
Dalej: nie powiedziałem o tym, że “Państwo odkupowało większe części ziemi i dzieliło na mniejsze i dawało tam jakimś ludziom w ramach pomocy”. Skoro wysuwasz tak daleko idące zarzuty wobec nas, a przede wszystkim mnie, bądź proszę precyzyjny. Mówiłem o jednym z lokalnych planów realizowanych w prowincji Guizhou, który miał na celu podniesienie efektywności korzystania z ziemi poprzez wpierw uporządkowanie granic uprawianej ziemi i następnie stworzenie kooperatywu, w którym rolnicy dostawali udziały oraz mogli bardziej efektywnie wykorzystywać fundusze modernizacyjne, tak aby realizować szerzej zakrojone inwestycje modernizacyjne. Jak wspominaliśmy w tym podkaście środki stosowane przez rządy lokalne różniły się między sobą. W przytoczonym przykładzie ludzie pozostali na wsi. O skupowaniu ziemi w kontekście odsprzedawania jej na cele przemysłu rolnego była mowa w kontekście przesiedleń, gdzie ludzie pozbywali się ziemi. Dwutorowość tych działań: pozostanie na wsi vs. przesiedlenie, jest w tym odcinku zaakcentowane.
Następny zarzut. Jak sam zaznaczyłeś: jedna z kwot dibao, a dokładnie w najdroższym Szanghaju, wynosi 1200. Na wsiach, czyli regionach, w których przede wszystko kumuluje się bieda są to kwoty rzędy 5-8k,yuanów rocznie, o czym także powiedziałem. Chiny są bardzo zróżnicowanym krajem pod względem zamożności, to chyba coś co wybrzmiało dosyć czytelnie w tej dwuodcinkowej miniserii.
Więc te dwie uwagi, o których oparłeś konieczność wprowadzenia przez nas jakiejś wewnętrznej kontroli spójności, wynikają z Twojej nieumiejętności słuchania ze zrozumieniem i mylenia “sprzeczności” dwóch zjawisk, z tym , że mogą one współistnieć w tak dużym kraju jak Chiny.
Naprawdę cieszę się kiedy słuchacze mają przemyślenia, nawet krytyczne względem podcastu. W jakiejś mierze po to to robimy, żeby stymulować pewną dyskusję. Ale czy komentarze muszą być wygłaszane w taki pouczający i wychowawczy sposób? Nie wiem czemu to ma służyć. Obraża Cię to w jakiś sposób? Irytuje? Wydajesz się inteligentnym człowiekiem, serio nie posiadasz innych sposobów zakomunikowania nam tego? Musisz mówić nam jak nauczyciel na zajęciach co powinniśmy robić przy podcaście?
@@NadiaUrban Przynajmniej jestem konsekwentny :P:D tego wam brakuje. :P
@@piotr1291 1. Nie chodzi mi o przeliczanie na złotówki (chociaż w sumie czemu nie:P), tylko żeby sprowadzać dane np z banku światowego i chin do jednej waluty (lepiej dolar/euro niż juan :P bo są to dla naszego regionu znane waluty) oraz przeliczenia, jeśli np dane z BS są na dzień, to na dzień, żeby nie trzeba było tego samemu przeliczać, takie ułatwienie dla słuchacza, to jedynie suche dane, szkoda żeby słuchacz musiał to robić.(dotyczy to wszelkich porównywanych wartości, nie dotyczyło jedynie danych z BS) 2. Druga sprawa, to temat ziemi, chodzi mi o to że strategia odkupowania ziemi, w celu poprawienia efektywności upraw, a następnie dzielenia tej ziemi na mniejsze i przekazywanie jej ludziom w ramach pomocy, są sprzeczne, ale miałoby to sens gdyby to pierwsze działanie było prowadzone na ogromną skalę, a to drugie na ograniczoną, po to tylko aby zmniejszyć problem ubóstwa choć kosztem efektywności. Mały udział tej ziemi przeznaczonej na socjal nie niweczyłby działań pierwszej strategii/programu :P. Tego zabrakło. :P 3. Trzecia sprawa, to zadaje się Weronika wspominała, że w mieście często zarabiają poniżej 1000 juanów, a tutaj pomoc 1200 juanów. Rozumiem że te zarobki poniżej 1000 nie dotyczą ludzi mieszkających w mieście, tylko dojeżdżających do pracy, a ta pomoc 1200 jest przeznaczona jedynie dla mieszkających w mieście. Jeśli jest inaczej, to znaczy osoby która zarabiają poniżej 1000, mogą uzyskać pomoc 1200, to pytanie czy to nie działałoby demotywująco na te osoby w ubóstwie, po co się starać, skoro można dostać więcej na socjalu. Z drugiej strony wspominaliście o kontekście społecznym i oznaczaniu domów z rodzinami które żyją na socjalu, że to ma jakiś tam efekt wstydu i motywuje ludzi do zmiany tego stanu. Jeśli ludzie tak by do tego podchodzili to wtedy wyższy socjal nie miałby takiego efektu. Pytanie też, czy zakończenie programu oznacza, że przestają tym ludziom wypłacać socjal itd? Może wszystkie rodziny objęte programem wyszły z tego ubóstwa? 4. Zastanawia mnie również ten nowy program dotyczący ekstremalnego ubóstwa. Czy takie osoby, żyjące na jakiś zadupiach były wykluczone ze starego programu? Dla mnie program który uwzględnia osoby poniżej jakiegoś tam progu zarobków, oznacza osoby żyjące w każdym ubóstwie, a zwłaszcza ekstremalnym. :D Może chodziło im jedynie o zamknięcie programu, żeby pokazać obywatelom jak to władza skutecznie im pomaga, wykreować sukces :D a ponieważ problem ubóstwa nadal występuje, to stworzenie nowego programu, żeby za kilka lat znowu odhaczyć sukces. Rozumiem że więcej w tym faktycznej pomocy, niż propagandy, a to że podzielą sobie to na 10 sukcesów, bo mogą. :P Co do formy, jest taka, żebyście mogli zauważyć i wprowadzić poprawki. :P Podtrzymuje propozycję, aby jedna z osób pilnowała spójności waszych wypowiedzi.
@@AndrzejWilkable 1. Nie rozumiem dlaczego mam przeliczać dane stosowane przez rząd chiński, w związku z realizacją programu niwelowania ubóstwa w Chinach, w podcaście dotyczącym Chin, na stawkę dzienną i w dodatku w dolarze, tylko dlatego, że wspomniałem o tym, że WB stosuje inny próg ubóstwa. Mogłem równie dobrze w ogóle o tym nie powiedzieć i nie miałoby to żadnego wpływu na odcinek.
2. Jeszcze raz powtórzę, bo cały czas nie rozumiesz o czym piszesz. Nikt w przytoczonym przeze mnie przypadku nie odkupuje i nie oddaje ziemi. Zostały stworzone kolektywy wiejskie, do których miejscowi rolnicy wnieśli swoją ziemię, w zamian za udziały. Nie wiem skąd w ogóle określenie "ziemia na socjal". Czy to co powiedziałem znaczy, że istniejąca w innych miejscach polityka skupowania ziemi na większe gospodarstwa nie może mieć racji bytu? Nie mogę powiedzieć, że kolektywna własność w istniejącej przez lata formie nie doprowadziła do zauważalnego wzrostu zamożności na wsi? Nie rozumiem zarzutu. Nie wierzysz mi w tę historię z Guizhou? Bardzo chętnie podzielę się źródłem.
3. Jeszcze raz powtórzę: 1200 to kwota dibao w SZANGHAJU. Kwoty różnią się w zależności od regionu, oraz tego czy dotyczą wsi czy miast. Więc jakiekolwiek dalsze rozważania zestawiające kwoty 1200 zasiłku z 1000 miesięcznie dochodu nie mają wielkiego sensu. O jakim zakończeniu dibao mówisz? Oznaczanie domów odbywało się przy okazji szerzej zakrojonej pomocy z fupin. Nie rozumiem pytania, które zdaje m się już zupełnie nie mieć związku z Twoim oryginalnym komentarzem, w którym zarzuciłeś mi brak spójności. Cały czas nie rozumiem o jaki brak spójności Ci chodzi.
4. Wybacz ale nie będę odpowiadał na pytania kogoś kto uważa, że może mnie strofować jak ucznia, w dodatku cały czas nie umiejąc uargumentować swojego zarzutu o sprzeczność podawanych informacji.
5. Gdzie jest ta niespójność i sprzeczność informacji? Może istnieją niespójności i różnice w polityce rządowej na szczeblach lokalnych. Oczywiście, że tak. Ale Ty zarzucasz mi mówienie sprzecznych rzeczy, takich, które się wzajemnie wykluczają. I mimo tego, że naprodukowałeś się niemiłosiernie, to cały czas nie rozumiem co jest sprzecznego w tym co powiedziałem.
Zbyt wolno mówi ten facet, za długi program, bez zdjęć wiec jest nudny, natłok szczegółów itp. musicie popracować więcej. Musi być mniej, ale bardziej skoncentrowanej wiedzy. A ten maskulinizm przytłacza. Są niby panie, ale ich występ to cheerleading. pokazać się/dać trochę głosu a clou zostawić mężczyźnie. Daleko mi do walczącego feminizmu, lecz myślę ze równowaga jest potrzebna. Musiałem zwiększyć tempo do 1.5, a nawet 1.75
Przepraszam, kim Ty jesteś, żeby instruować nas jak trzeba robić podcast? Ewidentnie nie masz o tym pojęcia, bo sugerujesz konieczność dodawania zdjęć…
Dzięki za troskę - ja do roli cheerleaderki się nie poczuwam. Za długi program? Po krótkie i łatwe w odbiorze treści można zajrzeć np. Na Tik Toka. Bez zdjęć? A od kiedy w podcascie powinny być zdjęcia? Czy od audycji radiowej tez wymaga się zdjęć? Nie po to spędzam godziny na analizowaniu badań naukowych i sprawdzaniu danych, którymi operujemy, żeby usłyszeć, ze mój występ to cheerleading i ze w programie jest za dużo szczegółów.
Btw każdy z nas jest dorosły i bierze odpowiedzialność za swoje przygotowanie do programu, więc zarzucanie Piotrowi, ze mówi za dużo to de facto zarzucanie mu, że jest zbyt dobrze przygotowany.
Nasz podcast jest długi, jest wymagający intelektualnie. I taki będzie. Nie mamy misji, żeby przypodobać się każdemu.
@@piotr1291
bo podcast to reguły, jak 10 przykazań, których nie wolno łamać. Pokaz, że masz troszkę twórczy umysł. Być może wiesz, ale spróbuje przypomnieć, że żyjemy w cywilizacji obrazkowej i długie gadanie nie jest warte jednego zdjęcia.
@@NadiaUrban zawsze gdy jestem na roznych konferencjach naukowych juz od 30 lat widze zdjecia i powerpoint. przekazywanie informacji bez obrazka nie przykuwa uwagi., mysle ze trzeba wykazac odrobine nonkonrormizmu i lamac te reguly ktore ktos ustalil. za dlugo i nudno. nie zdobedziecie popularnosci. drugiego takiego znam slazyka, tez godzinny belkot. obrazek czy ilustracja jest fundamentem by wzbudzic zainteresowanie. no i dosc wartka mowa.
@@johnc8439 Ale to jest podcast, podcast jest w formie audio, do słuchania. Bardzo wielu ludzi słucha podcastów w trakcie podróży, gotowania, gry, spaceru itd.
Czy ty kontestujesz każdą formę twórczą, z którą się stykasz? Kupujesz gazetę i narzekasz, że po przerzuceniu strony nie gra melodyjka? Czytasz książkę i wściekasz się, że nie ma rysunków? Słuchasz muzyki i głowisz się czemu nie możesz zobaczyć do każdej piosenki teledysku?
Cały czas nie wiem czy żartujesz czy jesteś poważny, ale tak absurdalnego komentarza dawno nie czytałem. Jeżeli tak lubisz obrazki, to sobie wejdź na google images, wpisz Chiny i oglądaj.
Naprawdę uważasz, że bycie twórczym umysłem sprowadza się do wyświetlenia obrazków? Tę samą uwagę możesz mieć do tysięcy autorów podcastów na całym świecie. Czemu akurat wygłaszasz ją wobec nas?
To, że mówię wolno... No nie wiem, tak mówię, nie wydaje mi się, że jest to jakoś szczególnie powoli. Ja sam jak słucham podcastów, to nie lubię jak ktoś mówi za szybko. Na razie znajdują się ludzie, którzy to tolerują, a nawet są gotowi poświęcić swój wolny czas, w którym mogliby oglądać obrazki (co jak ustaliliśmy jest super fajniusie) na słuchanie tego mojego powolnego bełkotu.
Łapka w górę i komentarz dla zasięgów. Prawie nigdy nie komentuje, ale ten kanał zasługuje by poznało go więcej osób :)