Dopiero natrafiłam na Pani kanał, ale już Panią uwielbiam! Rewelacyjne są Pani wykłady. Przystępne, merytoryczne i nasycone wiedzą. Jest Pani cudowna. Pięknie dziękuję 💚
Ostatnio zaczęłam się gubic w tym gąszczu produktów, mam skórę dojrzałą które kremy serum są naprawdę dobrze działające i bez szkodliwych dodatków. Pozdrawiam serdecznie
W tradycyjnej japońskiej estetyce wabi-sabi (侘 寂) jest światopoglądem skupionym na akceptacji przemijania i niedoskonałości. [1] Estetykę określa się czasem jako piękno, które jest "niedoskonałe, nietrwałe i niekompletne"
Mi nadtlenek benzoilu zniszczył cerę, do dzisiaj mam dziwne kropki na skórze pod oczami, po 10 latach od jego stosowania, kwas salicylowy tak samo. Wszystko co u nas stosuje się na trądzik ma za zadanie zaostrzanie trądziku. Dopiero metodą prób i błędów udało mi się dość do odpowiedniej pielęgnacji i kosmetyki azjatyckie mocno pokrywają się z tym co pomaga cerze.
Na podstawie składów kosmetyków jakich firm nagrywała Pani film? Nie znam kosmetyków z całej Azji, ale bardzo dobrze znam rynek koreański i istnieją tam produkty, które mają jedynie 5 składników. Tak samo jak wiele kosmetyków nie zawiera parabenów i alkoholu.
Na przykład zdziwił mnie skład mojego ulubionego oleju do mycia twarzy Hada Labo Gokujun oil trochę dużo dodatków : Ingredients: Ethylhexyl Palmitate, Triethylhexanoin, Sorbeth-30 Tetraisostearate, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Water, Dextrin Palmitate/Ethylhexanoate, BHT, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Acetylated Hyaluronate, Hydroxypropyltrimonium Hyaluronate. Nie neguję. jakości wszystkich produktów azjatyckich, sa też mało składnikowe produkty bez konserwantów, ale to co dociera do nas to nie zawsze jest najlepszym tego przykładem.Myślę że nasze rodzime produkty są lepsze. Nie ma jednej uniwersalnej prawdy o kosmetykach, wiele zależy od preferencji co jest dla nas ważne,skład,ekologia, elegancję kosmetyczną czy tez etykę wykonania, ale też moda ..:) pozdrawiam
Bardzo przydatny film, czekałam na takie posumowanie i proszę o więcej. Wiele razy przekonałam się, że kosmetyki azjatyckie rewelacyjnie działają na moją mieszaną w kierunku tłustej skórę. Miałam wrażenie, że mnie nie zapychają i powodują, że mniej się błyszczę a skóra jest nawodniona i zrelaksowana.
Z przykrością pisze ten komentarz, bo uwielbiałam Panią i Pani filmiki, ale ten powyżej bardzo mnie rozczarował. Mieszkam z Azji od ponad 10 lat, 5 l w Japonii i 5 w Korei. Interesuje sie azjatycka estetyką i pielęgnacją - trochę „siłą rzeczy” ;) Używam od lat tutejszych kosmetyków, chodzę do dermatologów i salonów kosmetycznych. Obserwuję boom w Pl na kosmetyki pochodzące z Azji - czasem z niepokojem, bo bywa, że wiele w tym marketingowego mydlenia oczu. Spodziewałam się, że obejrzę u Pani rzetelne dzielenie sie wiedzą, tymczasem w wielu miejscach zabrakło tej rzetelności. Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić 5 punktów: 1)Lokalne kosmetyki na lokalnym rynku są tu tanie. 2)większość ( ale nie wszystkie!) kosmetyków zawiera alkohol 3) bardzo ważne jest właściwe oczyszczanie 4) ochrona przeciwsłoneczna to podstawa 5)piękna skóra to blada skóra - opalenizna jest wręcz „wulgarna”. Zapoznałabym sie jednak bliżej z konceptem wabi-sabi, gdyż zupełnie nie jest on krzykliwy , intensywny! Wręcz przeciwnie : wabi-sabi to skromność, prostota, pochwała natury i naturalnych procesów, brak perfekcji itd. NIjak ma sie do krzykliwych opakowań! Nie zgodzę sie także, że braku badań dot. Lokalnych składników - być może nie są one dostępne w języku polskim czy angielskim, ale są - tyle, że po koreańku czy japońsku. Można sie z nimi zapoznać np na targach Beaty EXPO. Co do ekstraktu ze śluzu ślimaka - zwierzę wydziela ten śluż by móc sie poruszać, a nie, gdy jest „zestresowane”! :D Jest wiele kosmetyków z wysoką zawartością Camelia Japonica „w sobie”, łatwo dostać 100% olejek z tej rośliny (świetny do włosów i bez gliceryny!). Nie wszystkie kosmetyki w Korei czy w Japonii są bogate w substancje zapachowe i maja dla listę INCi - bez problemu można dostać linie bezzapachowe i o prostym składzie. A jeśli skład jest długi, nie oznacza to od razu, że tworzą go wypełniacze, a substancji aktywnych jest niewiele - proszę sie zapoznać np z INCI serii produktów MISA inspirowanych medycyną orientalną, z firmy MIssha. Uprzedzam - będzie długi. Bo ma kilkadziesiąt ziół, korzonków,etc. Mamy tu kosmetyki z retinolem, mamy wit.C. Rynek azjatyckich kosmetyków jest baaardzo bogaty ! Większość z nich nie trafia na rynki zachodnie, a jeśli tak, to bywa, ze jest skład/ wygląd jest dostosowywany do tamtejszych wymogów i preferencji... BYć może pośpiech sie wkradł w ten filmik i dlatego temat powierzchownie i chaotycznie poruszony - ale efekt taki, że jak ktoś zna temat Azji i azjatyckiej pielęgnacji, może stracić zaufanie...
dzięki za energię i emocje, nie zawsze musimy się zgadzać , ale ważne żebyśmy rozmawiały, pozdrawiam b ciepło i dzięki za dawkę informacji z pierwszej ręki :)
Cześć, zainteresował mnie Twój komentarz i w związku z tym mam małą prośbę. Sama od jakiegoś czas staram się stosować pielęgnację azjatycką, 10 kroków to już moja rutyna, szukam nowych produktów (coraz częściej dostępnych w drogeriach, np. Hebe lub SuperPharm), a nawet podglądam koreańskie vlogerki, by podpatrzeć ich pielęgnację. A czy Ty mogłabyś się podzielić produktami, które naprawdę lubisz i którym jesteś wierna? Dziękuję :)
Zgoogluj sobie jakis filmik gdzie soli sie slimaka i zobaczysz jak reaguje na stres... A tu podsylam filmik o czlowieku,.ktory spedzil 9 lat na wymysleniu maszyny do ekstrakcji sluzu tak zeby nie ranic ani nie zabijac slimakow ruclips.net/video/ac_iW3iA01E/видео.html Juz widze jak Azjaci wykupuja patent na te maszyne...
Uwielbiam Pani słuchać ;-)))))) zawsze mnie ciekawiło, dlaczego ich składy są taaakie dłuuuuugie...hehe..wydaje mi się, że działa tu mechanizm "trawa jest bardziej zielona, gdzie nas nie ma"; my się zachwycamy ich kosmetykami, bo są po prostu egzotyczne dla nas, a zapominamy otym, co mamy pod naszym nosem ;)))) pozdrawiam serdecznie ;)))
Mogłabym słuchać godzinami, bardzo ciekawie Pani przekazuje swoją wiedzę, za co bardzo dziękuję. Czy może Pani się odnieść do jakości kremów Hada Labo Tokyo? Pozdrawiam i z przyjemnością odkrywam Pani kanał.
Kocham kosmetyki Shiseido, pracowałam dla nich jako kosmetolog i używałam ich 10 lat! działają i to bardzo, natomiast są bardzo kosztowne. Shiseido produkuje świetne kremy z filtrami np. Anessa. Pozdrawiam xxx
Dzień dobry Pani Doktor, przepiękne Pani wygląda!!! Jest Pani pierwszą osobą na YT, jakie obejrzałam, która posiada ogromny zasób wiedzy, do tego przemiły głos. Chętnie obejrzałabym filmik o pielęgnacji, nawilżaniu skóry pod oczami i jakich produktów by Pani Doktor poleciła. P.S. Ubolewam, że Pani Doktor jest z Warszawy 🥺 Proszę polecić Olejek do demakijażu z PH 5,5 Pozdrawiam.
Uwielbiam azjatyckie kremy z filtrem i esencje zawierające sfermentowane składniki. Maski w płachcie dają chwile relaksu i poczucie luksusu. Czekam na drugą część.
Dziękuje za bardzo pomocna garść informacji. Przyznam, ze jestem sceptycznie nastawiona do koreańskiej tudzież innej wschodniej pielęgnacji bo a) jak juz Pani wspomniała bogate w wypełniacze składy, b) nadmuchana marketingowa otoczka. To, co mnie zaskoczyło natomiast to fakt, ze ta pielęgnacja nie jest nastawiona na efekty w czasie - tyle juz widziałam filmików o Paniach 60+ wyglądających jak 40latki. Ale jak widać to kolejny marketingowy chwyt. Dziękuje za Pani filmy, są niesamowicie pouczające. Proszę nas edukować nadal bo mam wrażenie ze Polki mało wiedza o podstawach skutecznej pielęgnacji skory - myśle również o sobie:) Pozdrawiam!
bardzo dziekujemy ! a fajnie jakby Pani zrobila filmik , ktore kosmetyki warto miec , i slawne "synake" w kremach pod oczy czasem powoduje worki czy naprawde te preparaty tak silnie dzialaja, ze rozkurczaja miesnie pod okiem i dolna powieka jakby opada?
Używałam wielu kosmetyków z firmy Benton i tak naprawdę nie zauważyłam żadnego super efektu na swojej skórze... natomiast obecnie używam kilku kosmetyków z firmy Whamisa i tutaj rzeczywiście te produkty mi odpowiadają i widzę, że działają pozytywnie na moją skórę😊pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że ta seria będzie się rozwijać 😊
Bardzo przydatne informacje. Proszę o filmik z opinią o poszczególnych produktach (jestem ciekawa w szczególności jak oceni Pani słynne Hada Labo z retinolem) :)
jest, taki czerwony. nawet go teraz używam (emulsję oraz mleczko). jestem zadowolona z efektu. Nie wiem jednak czy jest to działanie "na teraz" czy długofalowe. retinol jest gdzieś przy końcu w składzie. Mam na myśli te oryginalne z Japonii: japanstore.pl/pl/lotiony/17-azjatyckie-kosmetyki-hada-labo-gokujyun-3d-alpha-super-hyaluronic-acid-collagen-retinol.html (a nie wersję polska, dostępna w drogeriac h).
Używam kosmetykiów azjatyckich i muszę przyznać, że są niesamowicie skuteczne. Mój zachwyt jest tym większy, że stosowane wcześniej kosmetyki zachodnie były w dużej ilości zmarnowanymi pieniędzmi i stratą czasu. Śmiałam się, że to tak trująca chemia iż nawet efekt placebo nie chce zadziałać. Co do filozofii dotyczącej rytuału pielęgnacji ciała, to coraz większa wiedza dotycząca tego jak funkcjonują energie ( w szerszym pojęciu) raczej skłania do przekonania, że rytuały i kosmetyki wschodu wskazują kierunek dbałości o ciało. Tego nie trzeba bronić, lecz wystarczy popatrzeć na efekty (wygląd azjatek w wieku dojrzałym).
Pani Agnieszko, jestem bardzo ciekawa Pani opinii nt produktów z linii marki Marion. Ostatnio zakupiłam sobie serie kosmetyków tej firmy (głównie ze względu na obiecujący skład) :Serum regeneracyjne do twarzy "Róża"- skład: Aqua, Rosa Damascena Flower water, Rosa Centifolia Flower Extract, JasminumOffcinal Flower Extract, Bellis Perennis Flower extract, sodium hyaluronate, panthenol, glicerin, urea, citric acid, ...) wydaje mi sie bogaty skład. Podobnie jest z serią "Japoński rytuał". Jest to polska niedroga firma i zatem zastanawiam się, czy są dobre i czy warto po nie sięgać? Jaka jest Pani opinia? Pozdrawiam
Słyszałam, że godnymi polecenia firmami azjatyckimi są: Whamisa, Swanicoco. Ja używam obecnie emulsji dziennej i nocnej Shiseido, kupilam je już drugi raz po półrocznej przerwie i dla mojej mieszanej i wrażliwej skóry mają zbawienne działanie. Nic mnie nie wysypuje. Dziękuję Pani Doktor za świetny filmik i w dalszym ciągu czekam na konkretne kremiki przeciwzmarszczkowe ze skutecznym składem. Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo ciekawy filmik! Mieszkam od kilku lat w Korei Południowej, więc może podzielę się moim doświadczeniem. Na początku próbowałam i stosowałam po kolei wielu koreańskich czy japońskich kosmetyków. Czytałam i dalej jestem na bieżąco z koreańskimi recenzjami, opiniami na temat różnych produktów. Ale obecnie w mojej codziennej pielęgnacji pozostał tylko jeden azjatycki kosmetyk (ze względu na fantastyczne nawilżanie skóry). Powodem tej małej ilości jest brak pożądanych efektów testowanych kosmetyków, moja większa świadomość przy sprawdzanie składów, a także odczucie przereklamowania czy jedynie pięknego opakowania. Po obejrzeniu video, z chęcią jednak zagłębię tematykę kosmetyków z peptydami:). Aa i potwierdzam, że wiele produktów jest tanich lub w przystępnych cenach, aczkolwiek są też firmy oferujące produkty z ‚wyższej półki’.
Pani Marcelino, dziękuję za informacje z pierwszej ręki!!, a proszę napisać jeszcze czy prawdą jest ,że Koreanki i Japonki mają takie super skóry ,czy też borykają się z trądzikiem , bo znalazłam na ten temat różne opinie i jak widzę teraz dziewczynę z Azji to zaraz patrzę" dobra "skóra czy "zła ". Proszę też napisac kilka nazw firm Koreańskich ,które sa tam popularne ,będzie nam łatwiej odróżnić co jest prawdą a co troche podkolorowane na nasz rynek, pozdrawiam serdecznie
Dr Agnieszka Sura - SkinPro Tak tak, niektórzy też mają problemy z trądzikiem. Na ulicach można zobaczyć nie tylko reklamy dotyczące operacji plastycznych, ale też usług dermatologicznych. Co zauważyłam jako różnicę to: zwracanie dużej uwagi na ochronę przeciwsłoneczną - kremy (a nawet parasolki przeciwsłoneczne, które nie są rzadkim widokiem szczególnie wśród trochę starszego pokolenia kobiet. Nie korzysta się z solarium, a osoby chodzące na plaże mają często mocno zakrywające stroje kąpielowe), dokładne oczyszczanie twarzy wieczorem i systematyczność w pielęgnacji. Nie jestem specjalistą jeśli chodzi o kosmetykę czy dermatologie, ale wydaje mi się że klimat ma również pewne znaczenie, szczególnie lato, które jest tutaj bardzo wilgotne. Gdy w tym okresie przyjeżdżam do Polski i zabieram ze sobą te same kosmetyki to muszę bardziej nawilżać skórę, niż w Korei. Dlatego mimo iż nie jest to tutaj najprzyjemniejsza pora roku to zauważyłam że bardzo służy mojej skórze:) Koreanki też używają europejskich kosmetyków, w sklepach są dostępne np. Bioderma, Avene, La roche itp, ale znacznie drożej, niż gdy kupuję w Polsce. Często popularny jest konkretny produkt danej marki np. jeśli chodzi o cienie do powiek to z Etude House czy Mono Eyes w Aritaum, olejek do twarzy z Nature Republic czy Innisfree, esencja propolisowa z Skinfood czy inne z Sidmool albo krem nawilżający z Belief. Produktów i firm jest naprawdę bardzo dużo, wiele ma swoje stacjonarne sklepiki, chociaż są też drogerie typu Rossmann/Hebe - Olive Young czy Lohbs. Popularny produkt też niekoniecznie oznacza, że służy każdemu, tylko raz zdażyło mi się dostać alergii po stosowaniu tutaj produktu ale w rankingach była to jedna z top masek w tzw. płachcie. Takie maski są tutaj najczęściej bardzo tanie około 3,5-4zł i swego czasu była „moda” jedna maska na jeden dzień. Nie wiem jak z punktu widzenia specjalisty, dla mnie lepiej zainwestować w dobre serum i krem niż używać tego typu masek, chyba że organizuje się domowe spa:) Aa i tylko chciałam wszystkim poradzić, aby ostrożnie sprawdzać produkty czy to azjatyckie czy nie, bo w internecie można trafić na wiele pozytywnych recenzji, ale produktów sponsorowanych.
Dziekuję za informację, klimat ma zdecydowanie znaczenie, mam Panie z Teksasu gdzie klimat cały rok jest bardzo suchy i nie są wstanie nawilżyć skóry, Polska jest gdzies pośrodku. Super informacje , miłego pobytu :)
chcialam dodać ze w naszych polskich kremach znajdują się same SYFY antynowotworowe i alkohol tez oraz skarpety czyli nylon same świństwa są w kosmetykach gabinetowych nawet ,jest mi bardzo przykro kiedy idę na zabieg i dostaje ampulki czy krem ze swinstwem
Świetny materiał, który tylko utwierdza mnie w moich przekonaniach odnośnie tych kosmetyków. Odbiegając od tematu mam pytanie. Czy miała Pani namacalnie kontakt z serum marki Auriga flavo-c forte ? Zamówiłam z jednej z internetowych aptek i zdziwił mnie ciemny brązowy kolor. Czy to tak powinno być ? Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawy film,jezeli chodzi o wydzieliny ze slimaka .to ja w mojej parafarmacia internazional Genova od dawna polecam kremy z tzw, bava di lumaca ASPERSINA ,firmy pharmalife,sa doskonale szczegolnie dla osob z tendencja do przebarwien,wiadomo nie likwiduja plam ale zmniejszaja ich intensywnosc,POZDRAWIAM ,
Pani Agnieszko, ktora Korea produkuje te peptydy biometyczne? Ja zawsze slyszalam ze japonskie kosmetyki maja najlepsze technologie na swiecie (mowa o tych górnopólkowych). Fakt, w koreanskich duzo jest PEG-ów. Bardzo sensowny I atualny film:)
Korea Południowa , wszystkie substarty do mezoterapii igłowej z peptydami pochodzą stamtąd,francuskie firmy które oferuja mezo z peptydami tez zaopatrują sie w Korei PŁD, :) pozdrawiam
Czekam na kontynuację;))Ja kilka lat temu pracowałam na japonskiej firmie " salacia arius" ,mieli genialne produkty całkiem inne niż nasze europejskie,klientki szalały za nimi ,niestety importer zaprzestał sprowadzania choć dobrze się sprzedawały;( Do tej pory wspominam mydełko do mycia ,peeling gel ,marine lotion. Jeżeli P. ma dojścia polecam spróbować.:)Ostatnio wpadla mi w ręce próbka" holika holika" peelingu żelowego to coś w stylu salacii.... więc zabiore się do testowania;) ale fakt to całkiem inne podejście do pielęgnacji;)uwielbiam pani słuchać:-)
Dzień dobry, Pani doktor mam pytanie co do tak zwanych wypełniaczy bez wstrzykiwania, mam na myśli firmę Sidmool , która oferuje serum wypełniające zmarszczki , ubytki w policzkach na bazie Voluffine lub EGF, dziękuję, pozdrawiam
Jeśli chodzi o koreańskie produkty z witaminą c to bardzo dobre jest serum OST vit c (duże stężenie, witamina c na 2. miejscu w składzie). Kwasy też można spotkać w azjatyckich kosmetykach (np. Hada Labo Retinol Lotion oraz kosmetyki cosrx).
Od dawna słyszałam właśnie jak świetne jest serum z witaminą C koreańskiej firmy It's skin - czy faktycznie w świetle tego co Pani mówi jest gorsze niż "nasze" zachodnie sera? Nie miałam okazji testować także sama nic nie powiem, ale jestem ciekawa spojrzenia kogoś, kto się na tym zna
przy okazji mam pytanie niezwiązane z filmem - jestem zdeterminowana, żeby pozbyć się ciemnych worków pod oczami, są u mnie genetyczne, ale pomimo młodego wieku (25 lat), są bardzo widoczne i bardzo mnie postarzają, z każdym, kolejnym rokiem coraz bardziej. Niestety choruję na chorobę autoimmunologiczną (hashimoto), a pod wszystkimi zabiegami na oczy jak wstrzyknięcie kwasu hialuronowego jest to wymienione jako przeciwwskazanie. Czy istnieje jakiś sposób na pozbycie się tych worków w bezpieczny sposób przy chorobie autoimmunologicznej?
Jeżeli to są worki to najlepiej skonsultawać się z chirurgiem plastykiem, jeżeli to są przebarwienia to można zrobić IPL i powinno trochę pomóc .:) pozdrowienia
Niestety to dość złożony problem, mam zarówno wystającą "poduszeczkę", jak i spore zagłębienie pod nią, a do tego przebarwienia (dodatkowo chyba też bardzo cienką skórę, bo widać pod nią wszystkie żyłki), także nie wiadomo od czego zacząć. Przed operacją póki co się wzbraniam - może za 10, 15 lat, kiedy problem będzie już tak dotkliwy, że się do niej przekonam. Niemniej jednak dziękuję za odpowiedź :)
Pielęgnacja azjatycka do mnie nie przemawiała, bo nakładanie tylu kosmetyków, albo dwustopniowe oczyszczanie skóry wydawało mi się zupełnym nieporozumieniem. Ale kiedyś dostałam gąbeczkę konjac na próbę. Przepadłam. Jakież to było odkrycie! Delikatny peeling w trakcie demakijażu to idealne rozwiązanie dla leniucha ;) Potem skusiłam się na lotion i kurcze - nigdy nie miałam tak nawilżonej skóry. Niedawno przyszedł czas na "ichniejszy" krem BB i tu muszę zaznaczyć: można kupić azjatycką pielęgnację z dobrymi składami, ale wszystko trzeba czytać. I ten krem BB, który mam, faktycznie skład ma taki sobie i naprawdę muszę poświęcić czas, żeby go dobrze zmyć. Bo jak nie doczyszczę tego cudu pielęgnacji, to natychmiast pojawiają mi się drobne wypryski. I tak z stosowania gąbeczki dwa razy w tygodniu, musiałam przejść na cztery razy. Ale mam nadzieję, że filtr przynajmniej dobrze działa.
A co Pani sądzi o spożywaniu kolagenu rybiego. W Japonii jest on bardzo popularny. Polecany przez Polkę mieszkającą w Azji to np. Avalon azjatyckibazar.com/kolagen-avalon-do-spozywania. Czy może Pani polecić podobny polski produkt?
Mam do tego ambiwalentny stosunek, ale zalecam kolagen do picia w przypadkach osłabienia skóry i wiotkości a także w przypadku zaburzeń produkcji kolagenu. :) pozdrawiam
Pani Doktor, czy mogłaby Pani w najbliższym czasie popełnić jakiś film o ochronie przeciwsłonecznej, biorąc pod lupę godne polecenia naturalne kremy z mineralnymi filtrami? Jaka jest Pani opinia a'propos titanum dioxide, który jest używany w naturalnych kosmetykach?Niestety wyczytałam, że przyczynia się do 'produkcji' wolnych rodników......Teraz już całkowicie nie wiem, czego szukać.
Najbardziej wartościowy merytorycznie vlog na youtube. Chętnie posłucham o polecanych przez Panią kosmetykach azjatyckich, szczególnie, jeśli chodzi o rozjaśnianie przebarwień.
Z azjatyckich kosmetyków kupiłam jedynie te bardzo lekkie i mocno nawilżające, oba z Hada Labo Tokyo: super hydrator- intensywny nawilżacz skóry i koncentrat wodny-wodne serum, i jestem bardzo mile zaskoczona ich niesamowitym działaniem. Nigdy nie czułam takiego mega nawilżenia skóry :-)
Dziękuję z wszystkie filmiki.Jest Pani profesjonalistką a każde nagranie merytorycznie doskonałe.Podzielam Pani opinię względem kosmetyków azjatyckich.Chciałabym też o pewnej kwestii, choć może to zabrzmieć rasistowsko.Naoewno nie jest to moim celem.Są 3 głowne rasy ludzi: biała, czarna i żółta.Różnią się one od siebie nie tylko antropologicznie i kolorem skóry.Otóż różnica polega również na budowie skóry a także na jej grubości.Rasa żółta charakteryzuje się ciemnymi, grubymi i prostymi włosami.Azjatki mają też grubszą skórę.Dłużej zachowują młodość i nie potrzebują takich kosmetyków jak np.eropejki.
Bardzo fajny filmik, ja niestety już zdążyłam nakupowac azjatyckich kosmetyków, niestety podałam się fali ochów i achów na insta i RUclips, by stwierdzić, że wolę jednak zachodnie kremy, które nie są tak naszpikowane silikonami .
Super filmik, mam skórę twarzy suchą i wrażliwą. Często podrażniają mnie różne kosmetyki. Chciałbym wypróbować jakieś kosmetyki azjatyckie, ale mam obawy że może mnie coś uczulić. Czy może mi Pani coś polecić? Mam 38 lat. Pozdrawiam serdecznie 😀
U mnie sprawdzają się tylko maseczki nawilżające z Korei, uważam że płachta jest wygodniejsza niż maska w kremie. Niestety nie toleruję pianek oczyszczających ze względu na alkohol.
Ciekawe zestawienie :) Może jakiś film o naturalnych produktach Rosyjskich? wśród osób stosujących naturalną pielęgnację stały się ostatnio modne. Ciekawi mnie też temat silikonów w kosmetykach, czy na pewno one szkodzą? Czy tylko w niewielkich ilościach mają one działanie niekomogenne :) Sama skuszona opakowanie kupiłam azjatycką maseczkę do ust, 16 składników a na drugim miejscu gliceryna, zapewne działanie nawilżające można zawdzięczać wyłącznie jej :)
Zgadzam się, jest moda na te kosmetyki ale czy warto je stosować? Chciałabym to wiedzieć z czystej ciekawości, bo sama jestem fanką naszych polskich kosmetykow. Uważam że nie doceniamy tego co sami robimy. Chętnie wyslucham Pani opinii o rosyjskich kosmetykach.
Wydaje mi się, że jak ze wszystkim nie można dać się zwariować. Ja stosuję i kosmetyki naturalne i dermokosmetyki i kosmetyki azjatyckie. Patrzę na to co mi służy bo z tym bywa różnie. Nawet krem z super składem potrafił mnie uczulić.
Pieknie Pani wyglada :) Do mnie pielegnacja azjatycka nie przemawia. Gdzies czytalam, ze to tylko chwyt marketingowy i nie ma wiele wspolnego z faktyczna pielegnacja cery w tamtym rejonie. Sklady tych kosmetykow w stylu 'matko jedyna czego tam nie ma' (doslownie...) do mnie nie przemawiaja. Polecam tez swietne filmiki dr Dray (pani dermatolog z USA) na temat pielegnacji i zasady - im mniej tym lepiej. Uzywalam ostatnio heimish all clean balm do demakijazu, ale ciezko bylo domyc tusz, podraznial i zostawial mgle na oczach. Ale znalazlam super olejek (olejowy syndet) do demakijazu z ... DERMEDIC OilAge ^^ Z azjatyckich kosmetykow jedyne co warte uwagi to chyba filtry SPF, olejek hada labo do demakijazu, Secret Key first treatment essene i maseczki mocno nawilzajace, bo tutaj sklady sa ok i nie wygladaja jak tablica do nauki chemii :)
To pozostaje nam czekac na relacje :) Ja jestem bardzo zadowolona. Teraz tez uzywam z nowej serii Neutrogena Hydro Boost (w Rossmannach) Water Gel krem - nalozony na mokra skore po myciu zostawia ja jak przyslowiowa dupcia niemowlaka :) dawno nie mialam tak fajnie nawilzonej cery. A na noc wlasnie krem z Cerave :) ^^
Poproszę film o kosmetykach azjatyckich wartych kupna! A co pani myśli o tych dostępnych w drogerii rossman? Maja bardzo dobre opinie. Haba Labo, jakoś tak:-) Jestem ich baaardzo ciekawa.
Merytoryczny i ciekawy film. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i Pani opinie dotyczące konkretnych produktów / marek. Przyznam szczerze, że ja jestem jedną z tych które trochę zachłysnęły się pielęgnacją azjatycką. To chyba jedyne produkty po których nic złego nie dzieje się z moją skórą a poprawa jej kondycji i wyglądu jest naprawdę widoczna. Używam produktów marek Benton, Whamisa, Mizon i zaczynam testowanie produktów Swanicoco. Ciekawa jestem czy ma Pani jakieś doświadczenia z nimi? Benton i Swanicoco chwalą się tym że nie zawierają parabenów. Pozdrawiam!
Mam małe doświadczenie z tymi firmami, jedynie Hada Labo i DHC, dlatego ten film był o ogólnych trendach, ale dzięki za nazwy firm to poszukam kremów i info, pozdrawiam :)
Dobry krem pod oczy to jakikolwiek tłusty krem nakładany na noc, moje ulubione produkty to nanobaza, lipicar itp, wazne zeby były nirprzepuszczalne, chroniły przed utratą wody, to najlepsze co moze Pani dla nich zrobić,:) pozdrawiam
Ja mam 65 lat od 27 roku robie maseczki masarze ale trzeba wiedziec jakie ruch i rewela wlasnie dzis tez mialam komplement ze gora 35 lat by mi dali haaaaaaaa
Po prostu uwielbiam Panią! Dziękuję, że chce się Pani robić dla nas te filmy. Mądrego to i dobrze posłuchać. Znowu wiem na co zwrócić uwagę przy kupnie kremu, i tym razem bedą to peptydy!
A może zrobi Pani sama , na szklankę oleju słonecznikowego/z oliwek plus 1 łyzke stołowa cromollientu SCe, (cromollient kupuję w sklepach z półproduktami do robienia kosmetykóww za 9pln) ,:)pozdrawiam
Ja jakiś czas temu, nie powiem- popadłam w szał azjatyckiej pielęgnacji. Nie sprawdzałam składu, kupowałam najpopularniejsze produkty (w Polsce oczywiście), kosmetyków miałam sporo w myśl 10 etapowej pielęgnacji skóry (która jest mitem stworzona przez autorkę książki i nic poza tym) a, efekty... było różnie, ale na pewno nic mi nie zaszkodziło. Niestety najpopularniejsze marki azjatyckie w Polsce zazwyczaj, oprócz chwytliwego i uroczego opakowania nie mają za wiele do zaoferowania, a cena w Pl za ten skład jest absurdalnie duża. ALE gdy przyjrzymy się markom docenianym już bezpośrednio w Korei (nie mam japońskich kosmetyków więc tylko o koreańskich mówię) to znajdziemy wachlarz różnych kosmetyków dlatego nie do końca zgodzę się, że azjatyckie kosmetyki mają długi skład wypełniaczy a mało tam substancji aktywnych. Przykładowe marki coraz bardziej doceniane w Pl- Benton, Whamisa i Klairs, składy raczej proste, naturalne (organiczne); serum z vit. c by whishtrend- 21,5 % wit C, bardzo popularne. Myślę, że można też dorzucić do tematu kremy BB, które też nie są sobie równe i to że "koreańskie" nie znaczy wszystkie są dobre (choć porównując do tych naszych drogeryjnych...). Sporo kosmetyków koreańskich mnie zawiodło, bo oferowały jedynie chwilową poprawę i jakiś tam efekt, przykładowo urocza w kształcie pomidora maska z TonyMoly, tu totalnie poleciałam na dobry marketing. Maski w płachcie to też dla mnie strata pieniędzy i czasu, szczególnie że ceny w Pl tych nicniewnoszacychmasek jest zawrotna. Także mam u siebie parę perełek z Korei, ale już ochłonęłam, nie zachwycam się tak, nie wywyższam tylko patrzę na składy, poluję na jakieś promocje żeby nie zbankrutować i myślę, że aktualnie mam u sibie dobre kosmetyki za rozsądną cenę :) Pozdrawiam :)
Może warto zrobić ponownie opinie na temat kosmetyków azjatyckich jednak tym razem celowo wybrać takie kosmetyki o których warto powiedzieć wiele pozytywnych rzeczy. Np firmy które są naprawdę warte zainteresowania, no i może tez maski ale takie w większych opakowaniach, bo ja tu widzę, że opinia nie jest subiektywna i po wysłuchaniu pojawia się w głowie sugestia że nie jest warto zainteresować się azjatyckimi kosmetykami. Tak sobie myśle, czy specjalnie wybrała Pani te kosmetyki o których nie można wydać opinii pozytywnej czy miała Pani pecha. Słucham tez innych opinii na yutubie i wielu znawców i kosmetologów czy blogerów wypowiada się bardzo pozytywnie o tych produktach. Teraz sama się miotam co jest dobre a co nie. Takie sprzeczne opinie. Jeśli chodzi o maski w płachcie to tez uważam ze to jest słaba inwestycja.
Jestem taka szczęśliwa ze ktoś na youtube jest profesjonalny i zna się na rzeczy.
:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo lubie sluchac tego co pani mowi,bardzo interesujace informacje
dzięki i pozdrawiam :)
Swietny material ktory podchodzi bardzo profesjonalnie i wyczerpujaco do tematu :)
Świetny wykład Pani Agnieszko, oczywiście czekamy na więcej i na polecenia konkretnych wartościowych produktów :)
:) pozdrawiam
Dopiero natrafiłam na Pani kanał, ale już Panią uwielbiam! Rewelacyjne są Pani wykłady. Przystępne, merytoryczne i nasycone wiedzą. Jest Pani cudowna. Pięknie dziękuję 💚
Lady M dzieki 😊😊
Ładnie pani w niebieskim 💗
dzięki :) pozdrawiam
Ostatnio zaczęłam się gubic w tym gąszczu produktów, mam skórę dojrzałą które kremy serum są naprawdę dobrze działające i bez szkodliwych dodatków. Pozdrawiam serdecznie
Jestem miłe zaskoczona Pani kanałem. Życzę dużo wytrwałości w nagrywaniu ! Pozdrawiam :-)
Bardzo dziękuję za film, kolejny bardzo pomocny materiał z dużą ilością informacji! :)
:) dzieki i pozdraiwam
Również gorąco pozdrawiam! :)
Super,bardzo cenne informacje. Proszę o więcej :) Serdecznie pozdrawiam.
:) pozdrawiam
W tradycyjnej japońskiej estetyce wabi-sabi (侘 寂) jest światopoglądem skupionym na akceptacji przemijania i niedoskonałości. [1] Estetykę określa się czasem jako piękno, które jest "niedoskonałe, nietrwałe i niekompletne"
Mi nadtlenek benzoilu zniszczył cerę, do dzisiaj mam dziwne kropki na skórze pod oczami, po 10 latach od jego stosowania, kwas salicylowy tak samo. Wszystko co u nas stosuje się na trądzik ma za zadanie zaostrzanie trądziku. Dopiero metodą prób i błędów udało mi się dość do odpowiedniej pielęgnacji i kosmetyki azjatyckie mocno pokrywają się z tym co pomaga cerze.
Wartościowa wiedza. Uwielbiam Pani filmy.
dziękiję i :)pozdrawiam
Bardzo, bardzo wartościowy film !!! naprawdę jest Pani niesamowitą kobietą
dziękuję, mam nadzieję,że cos się przyda , :) pozdrawiam
Na podstawie składów kosmetyków jakich firm nagrywała Pani film?
Nie znam kosmetyków z całej Azji, ale bardzo dobrze znam rynek koreański i istnieją tam produkty, które mają jedynie 5 składników. Tak samo jak wiele kosmetyków nie zawiera parabenów i alkoholu.
Na przykład zdziwił mnie skład mojego ulubionego oleju do mycia twarzy Hada Labo Gokujun oil trochę dużo dodatków :
Ingredients: Ethylhexyl Palmitate, Triethylhexanoin, Sorbeth-30 Tetraisostearate, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Water, Dextrin Palmitate/Ethylhexanoate, BHT, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Acetylated Hyaluronate, Hydroxypropyltrimonium Hyaluronate.
Nie neguję. jakości wszystkich produktów azjatyckich, sa też mało składnikowe produkty bez konserwantów, ale to co dociera do nas to nie zawsze jest najlepszym tego przykładem.Myślę że nasze rodzime produkty są lepsze. Nie ma jednej uniwersalnej prawdy o kosmetykach, wiele zależy od preferencji co jest dla nas ważne,skład,ekologia, elegancję kosmetyczną czy tez etykę wykonania, ale też moda ..:) pozdrawiam
Dziękuję za ten filmik,czekałam na niego nie ukrywam😁😁😁
:) pozdrowienia
Bardzo interesujące. Dziękuję! 🙂🍀❤️🙋
Pani doktor, dziękuję za kolejny merytoryczny film.
dziękuję za oglądanie :) pozdrawiam
Bardzo przydatny film, czekałam na takie posumowanie i proszę o więcej. Wiele razy przekonałam się, że kosmetyki azjatyckie rewelacyjnie działają na moją mieszaną w kierunku tłustej skórę. Miałam wrażenie, że mnie nie zapychają i powodują, że mniej się błyszczę a skóra jest nawodniona i zrelaksowana.
Tak może tak być , bo one maja głównie nawilżać, :) pozdrawiam
Dzièkuje, super film:) Pani Doktor, jakby mogła siè pani pochylić nad kosmetykami Kiehls byłabym bardzo wdzièczna. Pozdrawiam.
OK, to przyjrzę się ale w domu. mam tylko 3 :olejki na dizen i na noc i to serum, o reszcie musze poczytać, pozdrawiam
Z przykrością pisze ten komentarz, bo uwielbiałam Panią i Pani filmiki, ale ten powyżej bardzo mnie rozczarował. Mieszkam z Azji od ponad 10 lat, 5 l w Japonii i 5 w Korei. Interesuje sie azjatycka estetyką i pielęgnacją - trochę „siłą rzeczy” ;) Używam od lat tutejszych kosmetyków, chodzę do dermatologów i salonów kosmetycznych. Obserwuję boom w Pl na kosmetyki pochodzące z Azji - czasem z niepokojem, bo bywa, że wiele w tym marketingowego mydlenia oczu. Spodziewałam się, że obejrzę u Pani rzetelne dzielenie sie wiedzą, tymczasem w wielu miejscach zabrakło tej rzetelności. Z własnego doświadczenia mogę potwierdzić 5 punktów: 1)Lokalne kosmetyki na lokalnym rynku są tu tanie. 2)większość ( ale nie wszystkie!) kosmetyków zawiera alkohol 3) bardzo ważne jest właściwe oczyszczanie 4) ochrona przeciwsłoneczna to podstawa 5)piękna skóra to blada skóra - opalenizna jest wręcz „wulgarna”.
Zapoznałabym sie jednak bliżej z konceptem wabi-sabi, gdyż zupełnie nie jest on krzykliwy , intensywny! Wręcz przeciwnie : wabi-sabi to skromność, prostota, pochwała natury i naturalnych procesów, brak perfekcji itd. NIjak ma sie do krzykliwych opakowań! Nie zgodzę sie także, że braku badań dot. Lokalnych składników - być może nie są one dostępne w języku polskim czy angielskim, ale są - tyle, że po koreańku czy japońsku. Można sie z nimi zapoznać np na targach Beaty EXPO. Co do ekstraktu ze śluzu ślimaka - zwierzę wydziela ten śluż by móc sie poruszać, a nie, gdy jest „zestresowane”! :D Jest wiele kosmetyków z wysoką zawartością Camelia Japonica „w sobie”, łatwo dostać 100% olejek z tej rośliny (świetny do włosów i bez gliceryny!). Nie wszystkie kosmetyki w Korei czy w Japonii są bogate w substancje zapachowe i maja dla listę INCi - bez problemu można dostać linie bezzapachowe i o prostym składzie. A jeśli skład jest długi, nie oznacza to od razu, że tworzą go wypełniacze, a substancji aktywnych jest niewiele - proszę sie zapoznać np z INCI serii produktów MISA inspirowanych medycyną orientalną, z firmy MIssha. Uprzedzam - będzie długi. Bo ma kilkadziesiąt ziół, korzonków,etc. Mamy tu kosmetyki z retinolem, mamy wit.C. Rynek azjatyckich kosmetyków jest baaardzo bogaty ! Większość z nich nie trafia na rynki zachodnie, a jeśli tak, to bywa, ze jest skład/ wygląd jest dostosowywany do tamtejszych wymogów i preferencji... BYć może pośpiech sie wkradł w ten filmik i dlatego temat powierzchownie i chaotycznie poruszony - ale efekt taki, że jak ktoś zna temat Azji i azjatyckiej pielęgnacji, może stracić zaufanie...
dzięki za energię i emocje, nie zawsze musimy się zgadzać , ale ważne żebyśmy rozmawiały, pozdrawiam b ciepło i dzięki za dawkę informacji z pierwszej ręki :)
Cześć, zainteresował mnie Twój komentarz i w związku z tym mam małą prośbę. Sama od jakiegoś czas staram się stosować pielęgnację azjatycką, 10 kroków to już moja rutyna, szukam nowych produktów (coraz częściej dostępnych w drogeriach, np. Hebe lub SuperPharm), a nawet podglądam koreańskie vlogerki, by podpatrzeć ich pielęgnację. A czy Ty mogłabyś się podzielić produktami, które naprawdę lubisz i którym jesteś wierna? Dziękuję :)
Dlaczego opalenizna jest wulgarna?
Pytam bo pierwszy raz spotkałam się z takim stwierdzeniem
Pozdrawiam serdecznie
Zgoogluj sobie jakis filmik gdzie soli sie slimaka i zobaczysz jak reaguje na stres... A tu podsylam filmik o czlowieku,.ktory spedzil 9 lat na wymysleniu maszyny do ekstrakcji sluzu tak zeby nie ranic ani nie zabijac slimakow ruclips.net/video/ac_iW3iA01E/видео.html Juz widze jak Azjaci wykupuja patent na te maszyne...
Pięknie Pani wygląda, dzisiaj odkryłam kanał i jestem oczarowana Pani osobą. Pozdrawiam ❤
dziękuję i pozdrawiam :)
Super film. Jak zwykle :). Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Dziękuję za film. Czekam na konkretne polecenia. Pozdrawiam serdecznie.
:) pozdrawiam
Dziękuję za rzetelne info....Pani coraz piękniej wygląda👍
dzieki i pozdrawiam :)
No nareszcie ktoś powiedział JAK JEST!
Uwielbiam Pani słuchać ;-)))))) zawsze mnie ciekawiło, dlaczego ich składy są taaakie dłuuuuugie...hehe..wydaje mi się, że działa tu mechanizm "trawa jest bardziej zielona, gdzie nas nie ma"; my się zachwycamy ich kosmetykami, bo są po prostu egzotyczne dla nas, a zapominamy otym, co mamy pod naszym nosem ;)))) pozdrawiam serdecznie ;)))
:) pozdrawiam
U mnie nie sprawdził się ani Vianek, AA czy Ziaja. Cerę podratowało mi serum koreańskie.
Bardzo lubię Pani filmy. Są rzeczowe i zawierają dużo informacji. Pozdrawiam! :)
dzieki :) pozdrawiam
Używam toniku przed nałożeniem olejku ; SENSUM MARE " z peptydami , bardzo dobry . Pozdrawiam serdecznie
Jest pani piękną kobietą🍒
Mogłabym słuchać godzinami, bardzo ciekawie Pani przekazuje swoją wiedzę, za co bardzo dziękuję. Czy może Pani się odnieść do jakości kremów Hada Labo Tokyo? Pozdrawiam i z przyjemnością odkrywam Pani kanał.
Fantastyczny filmik! Bardzo informatywny, pozdrawiam i czekam na wiecej :)
dzieki pozdrawiam :)
Podoba mi się
Kocham kosmetyki Shiseido, pracowałam dla nich jako kosmetolog i używałam ich 10 lat! działają i to bardzo, natomiast są bardzo kosztowne. Shiseido produkuje świetne kremy z filtrami np. Anessa. Pozdrawiam xxx
Dzień dobry
Czy napisze mi Pani jakie to są kosmetyki ,kiedys mialam podklad ,do skory ,czy mają dobry sklad ?
Pozdrawiam
Dzień dobry Pani Doktor,
przepiękne Pani wygląda!!!
Jest Pani pierwszą osobą na YT, jakie obejrzałam, która posiada ogromny zasób wiedzy, do tego przemiły głos.
Chętnie obejrzałabym filmik o pielęgnacji, nawilżaniu skóry pod oczami i jakich produktów by Pani Doktor poleciła.
P.S. Ubolewam, że Pani Doktor jest z Warszawy 🥺
Proszę polecić Olejek do demakijażu z PH 5,5
Pozdrawiam.
Uwielbiam azjatyckie kremy z filtrem i esencje zawierające sfermentowane składniki. Maski w płachcie dają chwile relaksu i poczucie luksusu. Czekam na drugą część.
:) Pozdrawiam
Świetny film. Pomysł z przybliżeniem konkretnych produktów, też na plus
dzięki pozdrawiam :)
Dziękuje za bardzo pomocna garść informacji. Przyznam, ze jestem sceptycznie nastawiona do koreańskiej tudzież innej wschodniej pielęgnacji bo a) jak juz Pani wspomniała bogate w wypełniacze składy, b) nadmuchana marketingowa otoczka. To, co mnie zaskoczyło natomiast to fakt, ze ta pielęgnacja nie jest nastawiona na efekty w czasie - tyle juz widziałam filmików o Paniach 60+ wyglądających jak 40latki. Ale jak widać to kolejny marketingowy chwyt. Dziękuje za Pani filmy, są niesamowicie pouczające. Proszę nas edukować nadal bo mam wrażenie ze Polki mało wiedza o podstawach skutecznej pielęgnacji skory - myśle również o sobie:) Pozdrawiam!
nie jest z nami tak żle, ale czasami trzeba się zatrzymać i spojrzeć na wiele rzeczy bardziej krytycznym okiem,:) pozdrawiam
Co mysli pani o kosmetykach Oriflame ??szczególnie interesuje mnie seria Novage ..czy te kosmetyki działają proszę o odpowiedz. Pozdrawiam!:)
hmmm zachwycona działaniem kosmetyków azjatyckich niżej podaje skład mojego ulubionego. tak jest bardzo długi, ale dlatego ze jest tam bardzo wiele ekstraktów. skład wręcz idealny. trochę mnie rozczarowała Pani opinia bo wrzuciła Pani wszystkie kosmetyki do jednego worka, a wiadomym jest, że tak się nie robi.
Skład INCI: *Aloe Maculata Leaf Extract (94,42%), Rosa Damascena Flower, Caulerpa Lentillifera Extract, *Alcohol (0,5%),*Rosa Damascena Flower Extract, *Helichrysum Arenarium Flower Extract, *Lactobacillus/Chrysanthemum Sinense Flower Ferment Filtrate,*Lactobacillus/Nelumbium Speciosum Flower ferment Filtrate, *Lactobacillus/Dandelion Leaf/Root Extract Ferment Filtrate, Bellis Perennis (Daisy) Flower Extract, Magnolia Kobus Flower Extract, Lilium Tigrinum Extract, Iris Versicolor Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Rosa Rugosa Flower Extract, *Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, **Scutellaria Baicalensis Root Extract, **Paeonia Suffruticosa Root Extract, **Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract Licorice, ***Propanediol, Natto Gum, Xanthan Gum, Cyamopsis Tetragonoloba (Guar) Gum, Geranium Maculatum Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Rosa Damascena Flower Oil (*Certified Organically Grown, **Natural Preservative, ***Natural Origin)
:) pozdrawiam serdecznie
Super film Pani Agnieszko :) może następny film o polecanych maskach nawilżających?
Właśnie tak myślałam o tym , bo to bardzo na czasie teraz :) pozdrawiam
bardzo dziekujemy ! a fajnie jakby Pani zrobila filmik , ktore kosmetyki warto miec , i slawne "synake" w kremach pod oczy czasem powoduje worki czy naprawde te preparaty tak silnie dzialaja, ze rozkurczaja miesnie pod okiem i dolna powieka jakby opada?
chwilowo, mogą zadziałać bo dają obrzęk, a długofalowo to marny efekt :)
Wspaniały i bardzo przydatny film. Dzięki
Dzięki , :) pozdrawiam
Wspaniały film. Dziękuję bardzo.😃
Pozdrawiam :)
Prosiłam o taki filmik i jest ☺👍Dziękuję 😚
pozdrawiam serdecznie :)
Używałam wielu kosmetyków z firmy Benton i tak naprawdę nie zauważyłam żadnego super efektu na swojej skórze... natomiast obecnie używam kilku kosmetyków z firmy Whamisa i tutaj rzeczywiście te produkty mi odpowiadają i widzę, że działają pozytywnie na moją skórę😊pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że ta seria będzie się rozwijać 😊
dzięki za info , zbieram materiały o konkretnych produktach, a więc przyjrze się tym firmom, pozdrawiam :)
Dzięki za filmik , przydatny :-) mam pytanie czy poleca pani collagen w tabletkach czy raczej to zbyteczne? Pozdrawiam
Nie jestem jego super zwolenniczką , ale czasami jak hormony spadają i kolagen jest osłabiony to zalecam łykanie albo picie substytutu, :) pozdrawiam
A co Pani sądzi o esencjach azjatyckich? Zwłaszcza tych najbardziej popularnych, Missha First Treatment Essence i SK-II?
Muszę się przyjrzeć bo szczerze mówiąc nie znam,jak będę przygotowywać film o produktach to zgłębię skład :)pozdrawiam
Świetny film. Dziękuję i pozdrawiam
:) pozdrowienia
Jejjj ale fajny filmik 😃dziekuje Pani dr.Agnieszko 💖💕💖💗
dzieki :) pozdrawiam
Super🙂 dziękuje za materiał !
:) pozdrowienia
Bardzo przydatne informacje. Proszę o filmik z opinią o poszczególnych produktach (jestem ciekawa w szczególności jak oceni Pani słynne Hada Labo z retinolem) :)
a jest z retinolem ? to ja nawet nie wiem , mam tylko czysty kwas hialuronowy z Hada Labo, :) pozdrawiam
jest, taki czerwony. nawet go teraz używam (emulsję oraz mleczko). jestem zadowolona z efektu. Nie wiem jednak czy jest to działanie "na teraz" czy długofalowe. retinol jest gdzieś przy końcu w składzie. Mam na myśli te oryginalne z Japonii: japanstore.pl/pl/lotiony/17-azjatyckie-kosmetyki-hada-labo-gokujyun-3d-alpha-super-hyaluronic-acid-collagen-retinol.html (a nie wersję polska, dostępna w drogeriac h).
Kocham Panią ❤️😘
:), pozdrawiam bardzo bardzo ciepło
Używam kosmetykiów azjatyckich i muszę przyznać, że są niesamowicie skuteczne. Mój zachwyt jest tym większy, że stosowane wcześniej kosmetyki zachodnie były w dużej ilości zmarnowanymi pieniędzmi i stratą czasu. Śmiałam się, że to tak trująca chemia iż nawet efekt placebo nie chce zadziałać. Co do filozofii dotyczącej rytuału pielęgnacji ciała, to coraz większa wiedza dotycząca tego jak funkcjonują energie ( w szerszym pojęciu) raczej skłania do przekonania, że rytuały i kosmetyki wschodu wskazują kierunek dbałości o ciało. Tego nie trzeba bronić, lecz wystarczy popatrzeć na efekty (wygląd azjatek w wieku dojrzałym).
Pani Agnieszko, jestem bardzo ciekawa Pani opinii nt produktów z linii marki Marion. Ostatnio zakupiłam sobie serie kosmetyków tej firmy (głównie ze względu na obiecujący skład) :Serum regeneracyjne do twarzy "Róża"- skład: Aqua, Rosa Damascena Flower water, Rosa Centifolia Flower Extract, JasminumOffcinal Flower Extract, Bellis Perennis Flower extract, sodium hyaluronate, panthenol, glicerin, urea, citric acid, ...) wydaje mi sie bogaty skład. Podobnie jest z serią "Japoński rytuał". Jest to polska niedroga firma i zatem zastanawiam się, czy są dobre i czy warto po nie sięgać? Jaka jest Pani opinia? Pozdrawiam
Czytając skład myślę, ze produkt warty rozważenia, ja osobiście nie próbowałam,prosze opowiedzieć o swoich wrażeniach ,:) pozdrawiam
Serum jest fantastyczne, konsystencja żelowa, gęsta i bardzo dobrze nawilża; mgiełka również; do tego delikatny świeży zapach; Polecam; pozdrawiam
Słyszałam, że godnymi polecenia firmami azjatyckimi są: Whamisa, Swanicoco. Ja używam obecnie emulsji dziennej i nocnej Shiseido, kupilam je już drugi raz po półrocznej przerwie i dla mojej mieszanej i wrażliwej skóry mają zbawienne działanie. Nic mnie nie wysypuje. Dziękuję Pani Doktor za świetny filmik i w dalszym ciągu czekam na konkretne kremiki przeciwzmarszczkowe ze skutecznym składem. Pozdrawiam serdecznie!
:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy filmik! Mieszkam od kilku lat w Korei Południowej, więc może podzielę się moim doświadczeniem. Na początku próbowałam i stosowałam po kolei wielu koreańskich czy japońskich kosmetyków. Czytałam i dalej jestem na bieżąco z koreańskimi recenzjami, opiniami na temat różnych produktów. Ale obecnie w mojej codziennej pielęgnacji pozostał tylko jeden azjatycki kosmetyk (ze względu na fantastyczne nawilżanie skóry). Powodem tej małej ilości jest brak pożądanych efektów testowanych kosmetyków, moja większa świadomość przy sprawdzanie składów, a także odczucie przereklamowania czy jedynie pięknego opakowania. Po obejrzeniu video, z chęcią jednak zagłębię tematykę kosmetyków z peptydami:). Aa i potwierdzam, że wiele produktów jest tanich lub w przystępnych cenach, aczkolwiek są też firmy oferujące produkty z ‚wyższej półki’.
Pani Marcelino, dziękuję za informacje z pierwszej ręki!!,
a proszę napisać jeszcze czy prawdą jest ,że Koreanki i Japonki mają takie super skóry ,czy też borykają się z trądzikiem , bo znalazłam na ten temat różne opinie i jak widzę teraz dziewczynę z Azji to zaraz patrzę" dobra "skóra czy "zła ". Proszę też napisac kilka nazw firm Koreańskich ,które sa tam popularne ,będzie nam łatwiej odróżnić co jest prawdą a co troche podkolorowane na nasz rynek, pozdrawiam serdecznie
Dr Agnieszka Sura - SkinPro Tak tak, niektórzy też mają problemy z trądzikiem. Na ulicach można zobaczyć nie tylko reklamy dotyczące operacji plastycznych, ale też usług dermatologicznych. Co zauważyłam jako różnicę to: zwracanie dużej uwagi na ochronę przeciwsłoneczną - kremy (a nawet parasolki przeciwsłoneczne, które nie są rzadkim widokiem szczególnie wśród trochę starszego pokolenia kobiet. Nie korzysta się z solarium, a osoby chodzące na plaże mają często mocno zakrywające stroje kąpielowe), dokładne oczyszczanie twarzy wieczorem i systematyczność w pielęgnacji. Nie jestem specjalistą jeśli chodzi o kosmetykę czy dermatologie, ale wydaje mi się że klimat ma również pewne znaczenie, szczególnie lato, które jest tutaj bardzo wilgotne. Gdy w tym okresie przyjeżdżam do Polski i zabieram ze sobą te same kosmetyki to muszę bardziej nawilżać skórę, niż w Korei. Dlatego mimo iż nie jest to tutaj najprzyjemniejsza pora roku to zauważyłam że bardzo służy mojej skórze:) Koreanki też używają europejskich kosmetyków, w sklepach są dostępne np. Bioderma, Avene, La roche itp, ale znacznie drożej, niż gdy kupuję w Polsce. Często popularny jest konkretny produkt danej marki np. jeśli chodzi o cienie do powiek to z Etude House czy Mono Eyes w Aritaum, olejek do twarzy z Nature Republic czy Innisfree, esencja propolisowa z Skinfood czy inne z Sidmool albo krem nawilżający z Belief. Produktów i firm jest naprawdę bardzo dużo, wiele ma swoje stacjonarne sklepiki, chociaż są też drogerie typu Rossmann/Hebe - Olive Young czy Lohbs. Popularny produkt też niekoniecznie oznacza, że służy każdemu, tylko raz zdażyło mi się dostać alergii po stosowaniu tutaj produktu ale w rankingach była to jedna z top masek w tzw. płachcie. Takie maski są tutaj najczęściej bardzo tanie około 3,5-4zł i swego czasu była „moda” jedna maska na jeden dzień. Nie wiem jak z punktu widzenia specjalisty, dla mnie lepiej zainwestować w dobre serum i krem niż używać tego typu masek, chyba że organizuje się domowe spa:) Aa i tylko chciałam wszystkim poradzić, aby ostrożnie sprawdzać produkty czy to azjatyckie czy nie, bo w internecie można trafić na wiele pozytywnych recenzji, ale produktów sponsorowanych.
Dziekuję za informację, klimat ma zdecydowanie znaczenie, mam Panie z Teksasu gdzie klimat cały rok jest bardzo suchy i nie są wstanie nawilżyć skóry, Polska jest gdzies pośrodku. Super informacje , miłego pobytu :)
chcialam dodać ze w naszych polskich kremach znajdują się same SYFY antynowotworowe i alkohol tez oraz skarpety czyli nylon same świństwa są w kosmetykach gabinetowych nawet ,jest mi bardzo przykro kiedy idę na zabieg i dostaje ampulki czy krem ze swinstwem
Świetny materiał, który tylko utwierdza mnie w moich przekonaniach odnośnie tych kosmetyków.
Odbiegając od tematu mam pytanie. Czy miała Pani namacalnie kontakt z serum marki Auriga flavo-c forte ? Zamówiłam z jednej z internetowych aptek i zdziwił mnie ciemny brązowy kolor. Czy to tak powinno być ? Pozdrawiam serdecznie.
Tak mam go w domu, ma taki kolor od początku , myślę,ze jest barwione już w czasie produkcji, :)pozdrawiam
Dr Agnieszka Sura - SkinPro Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź.
Świetny, merytoryczny film.
:)pozdrawiam
Mam skórę atopową, czy ten krem WHAMISA Odżywczy krem na dzień i na noc Organic Flowers Nourishing Cream Day & Night, będzie dla mnie odpowiedni? :)
a co jest w srodku ? :)
Skład INCI: *Aloe Maculata Leaf Extract, *Beeswax, *Mangifera Indica (Mango) seed Butter, *Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, *Persea Gratissima (Avocado) Butter, *Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, *Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, **Cetearyl Olivate, **Sorbitan Olivate, **Cetearyl Alcohol, *Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Pollen, Royal Jelly, *Lactobacillus/Chrysanthemum Sinense Flower Ferment Filtrate, *Lactobacillus/Nelumbo Nucifera Flower Ferment Filtrate, *Lactobacillus/Taraxacum Officinale (Dandelion) Rhizome/Root Ferment Filtrate, *Lactobacillus/Maculata Aloe Leaf/Molasses Ferment Filtrate, Caulerpa Lentillifera Extract, ***Scutellaria Baicalensis Root Extract, ***Paeonia Suffruticosa Root Extract, ***Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, **Caprylic/Capric Triglyceride, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Fusanus Spicatus Wood Oil, Aniba Rosaeodora (Rosewood) Wood Oil, Geranium Maculatum Oil
Bardzo ciekawy film,jezeli chodzi o wydzieliny ze slimaka .to ja w mojej parafarmacia internazional Genova od dawna polecam kremy z tzw, bava di lumaca ASPERSINA ,firmy pharmalife,sa doskonale szczegolnie dla osob z tendencja do przebarwien,wiadomo nie likwiduja plam ale zmniejszaja ich intensywnosc,POZDRAWIAM ,
dzięki za cenną wskazówkę :) pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za super filmik. A jakie ma Pani zdanie o esencjach np. o esencji Missha lub SK II?
Nie znam , ale co jest tam w środku ?,:) pozdrawiam
Głównie sfermentowany wyciąg z drożdży.
Pani doktor.Czy Pani poleca Hada Labo Tokyo Lotion No. 1 jako codzienny nawilżacz uzupełniający codzienną pielęgnację?
oj tak ,lubię Hada Labo ,:) pozdrawiam
Dr Agnieszka Sura - SkinPro Dziękuję. Ja też polubiłam:) Pozdrawiam
Pani Agnieszko, ktora Korea produkuje te peptydy biometyczne? Ja zawsze slyszalam ze japonskie kosmetyki maja najlepsze technologie na swiecie (mowa o tych górnopólkowych). Fakt, w koreanskich duzo jest PEG-ów. Bardzo sensowny I atualny film:)
Korea Południowa , wszystkie substarty do mezoterapii igłowej z peptydami pochodzą stamtąd,francuskie firmy które oferuja mezo z peptydami tez zaopatrują sie w Korei PŁD, :) pozdrawiam
Czekam na kontynuację;))Ja kilka lat temu pracowałam na japonskiej firmie " salacia arius" ,mieli genialne produkty całkiem inne niż nasze europejskie,klientki szalały za nimi ,niestety importer zaprzestał sprowadzania choć dobrze się sprzedawały;( Do tej pory wspominam mydełko do mycia ,peeling gel ,marine lotion. Jeżeli P. ma dojścia polecam spróbować.:)Ostatnio wpadla mi w ręce próbka" holika holika" peelingu żelowego to coś w stylu salacii.... więc zabiore się do testowania;) ale fakt to całkiem inne podejście do pielęgnacji;)uwielbiam pani słuchać:-)
ale fajne doświadczenie Pani miała, pozdrawiam :)
Identyczne mam odczucia co do kosmetyków azjatyckich. Lubię Twoje filmy. Poproszę o więcej 😘
:) pozdrowienia
Dziękuje! ☺️
:) pozdrawiam
Czy w Pani klinice wykonywany jest zabieg Dermaplaning, zwany inaczej Derma Med Planing? Czy wogóle poleca Pani ten zabieg. Dziękuje i pozdrawiam
Nie , nie znam tego zabiegu , pozdrawiam
Dzień dobry, Pani doktor mam pytanie co do tak zwanych wypełniaczy bez wstrzykiwania, mam na myśli firmę Sidmool , która oferuje serum wypełniające zmarszczki , ubytki w policzkach na bazie Voluffine lub EGF, dziękuję, pozdrawiam
efekt nie będzie porównywalny do wypełnien, ale produkty moga byc dobre , zapewne zawieraja peptydy biomimetyczne ,ale nie znam, pozdrawiam :)
bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź tym bardziej, że słucham się Pani w sprawach kosmetycznych jak wyroczni, pozdrawiam bardzo serdecznie
Jeśli chodzi o koreańskie produkty z witaminą c to bardzo dobre jest serum OST vit c (duże stężenie, witamina c na 2. miejscu w składzie).
Kwasy też można spotkać w azjatyckich kosmetykach (np. Hada Labo Retinol Lotion oraz kosmetyki cosrx).
Częśc produktów jest specjalnie robiona pod rynki zachodnie , :) pozdrawiam
Valhalla Mars ioo
Nie bede oryginalna :) bardzo dziekuje za film. Bardz lubie Pani kanal - korzystam z wielu porad ;) Pozdrawiam bardzo serdecznie
:) pozdrawiam
Od dawna słyszałam właśnie jak świetne jest serum z witaminą C koreańskiej firmy It's skin - czy faktycznie w świetle tego co Pani mówi jest gorsze niż "nasze" zachodnie sera? Nie miałam okazji testować także sama nic nie powiem, ale jestem ciekawa spojrzenia kogoś, kto się na tym zna
przy okazji mam pytanie niezwiązane z filmem - jestem zdeterminowana, żeby pozbyć się ciemnych worków pod oczami, są u mnie genetyczne, ale pomimo młodego wieku (25 lat), są bardzo widoczne i bardzo mnie postarzają, z każdym, kolejnym rokiem coraz bardziej. Niestety choruję na chorobę autoimmunologiczną (hashimoto), a pod wszystkimi zabiegami na oczy jak wstrzyknięcie kwasu hialuronowego jest to wymienione jako przeciwwskazanie. Czy istnieje jakiś sposób na pozbycie się tych worków w bezpieczny sposób przy chorobie autoimmunologicznej?
a co tam jest w srodku , ? to odpowiem :) pozdr
przeklejam to co udało mi się znaleźć w internecie: Aqua (Water), Butylene Glycol, Glycerin, Polyglutamic Acid, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Peg-60 Hydrogenated Castor Oil, Dipropylene Glycol, Ethyl Hexanediol, Carbomer, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Camellia Sinensis Leaf Extract, Parfum (Fragrance), Disodium EDTA
Jeżeli to są worki to najlepiej skonsultawać się z chirurgiem plastykiem, jeżeli to są przebarwienia to można zrobić IPL i powinno trochę pomóc .:) pozdrowienia
Niestety to dość złożony problem, mam zarówno wystającą "poduszeczkę", jak i spore zagłębienie pod nią, a do tego przebarwienia (dodatkowo chyba też bardzo cienką skórę, bo widać pod nią wszystkie żyłki), także nie wiadomo od czego zacząć. Przed operacją póki co się wzbraniam - może za 10, 15 lat, kiedy problem będzie już tak dotkliwy, że się do niej przekonam. Niemniej jednak dziękuję za odpowiedź :)
Pielęgnacja azjatycka do mnie nie przemawiała, bo nakładanie tylu kosmetyków, albo dwustopniowe oczyszczanie skóry wydawało mi się zupełnym nieporozumieniem. Ale kiedyś dostałam gąbeczkę konjac na próbę. Przepadłam. Jakież to było odkrycie! Delikatny peeling w trakcie demakijażu to idealne rozwiązanie dla leniucha ;) Potem skusiłam się na lotion i kurcze - nigdy nie miałam tak nawilżonej skóry. Niedawno przyszedł czas na "ichniejszy" krem BB i tu muszę zaznaczyć: można kupić azjatycką pielęgnację z dobrymi składami, ale wszystko trzeba czytać. I ten krem BB, który mam, faktycznie skład ma taki sobie i naprawdę muszę poświęcić czas, żeby go dobrze zmyć. Bo jak nie doczyszczę tego cudu pielęgnacji, to natychmiast pojawiają mi się drobne wypryski. I tak z stosowania gąbeczki dwa razy w tygodniu, musiałam przejść na cztery razy. Ale mam nadzieję, że filtr przynajmniej dobrze działa.
dzięki za info, fitry działają bo Azjatki mają "fioła " na tym punkcie, składy też okej :) pozdrawiam
Dr Agnieszka Sura - SkinPro dziękuję za odpowiedź, na filtry bardzo liczę. Pozdrawiam serdecznie :)
A co Pani sądzi o spożywaniu kolagenu rybiego. W Japonii jest on bardzo popularny. Polecany przez Polkę mieszkającą w Azji to np. Avalon azjatyckibazar.com/kolagen-avalon-do-spozywania. Czy może Pani polecić podobny polski produkt?
Mam do tego ambiwalentny stosunek, ale zalecam kolagen do picia w przypadkach osłabienia skóry i wiotkości a także w przypadku zaburzeń produkcji kolagenu. :) pozdrawiam
Świetny film z cennymi informacjami, bardzo doceniam fakt, że dzieli się z nami Pani swoją wiedzą!
dziekuję , :) pozdrawiam
Pani Doktor, czy mogłaby Pani w najbliższym czasie popełnić jakiś film o ochronie przeciwsłonecznej, biorąc pod lupę godne polecenia naturalne kremy z mineralnymi filtrami? Jaka jest Pani opinia a'propos titanum dioxide, który jest używany w naturalnych kosmetykach?Niestety wyczytałam, że przyczynia się do 'produkcji' wolnych rodników......Teraz już całkowicie nie wiem, czego szukać.
chyba będę musiała, bo wychodzą nowe konsensusy ,"na dniach" więc zrobię coś informacyjnie :) pozdrawiam
dziękuję za film
:) pozdrawiam
Najbardziej wartościowy merytorycznie vlog na youtube. Chętnie posłucham o polecanych przez Panią kosmetykach azjatyckich, szczególnie, jeśli chodzi o rozjaśnianie przebarwień.
dzięki :) pozdrawiam
A azjatyckie kosmetyki z czynnikiem wzrostu skory (egf)? Jest duzo opinii pozytywnych o tego typu kosmetykach.
EFG jestem na tak , :) pozdrawiam
Z azjatyckich kosmetyków kupiłam jedynie te bardzo lekkie i mocno nawilżające, oba z Hada Labo Tokyo: super hydrator- intensywny nawilżacz skóry i koncentrat wodny-wodne serum, i jestem bardzo mile zaskoczona ich niesamowitym działaniem. Nigdy nie czułam takiego mega nawilżenia skóry :-)
Tak też lubię HADA Labo, :) pozdrawiam
kashacz ja też. Maska 3 D rowniez jest super
Koreańska maseczka Sidmool zawiera peptydy azjatyckibazar.com/kategoria/category-name-kosmetyki-z-egf/sidmool-maseczka-egf. Co Pani o niej sądzi?
oo ale duża zawartośc różnych peptydów, tak jak mówiłam Korea to dobre zródło tych składników, więc mysle,że warto wypróbować :) pozdrawiam
Super film. Pozdrawiam 👍
:) pozdrowienia
A co pani myśli o ampulkach z firmy Barbor ?? 🤔
a co jest w srodku ?:)
Dziękuję z wszystkie filmiki.Jest Pani profesjonalistką a każde nagranie merytorycznie doskonałe.Podzielam Pani opinię względem kosmetyków azjatyckich.Chciałabym też o pewnej kwestii, choć może to zabrzmieć rasistowsko.Naoewno nie jest to moim celem.Są 3 głowne rasy ludzi: biała, czarna i żółta.Różnią się one od siebie nie tylko antropologicznie i kolorem skóry.Otóż różnica polega również na budowie skóry a także na jej grubości.Rasa żółta charakteryzuje się ciemnymi, grubymi i prostymi włosami.Azjatki mają też grubszą skórę.Dłużej zachowują młodość i nie potrzebują takich kosmetyków jak np.eropejki.
Bardzo fajny filmik, ja niestety już zdążyłam nakupowac azjatyckich kosmetyków, niestety podałam się fali ochów i achów na insta i RUclips, by stwierdzić, że wolę jednak zachodnie kremy, które nie są tak naszpikowane silikonami .
coś w tym jest , :) pozdrawiam
Super filmik, mam skórę twarzy suchą i wrażliwą. Często podrażniają mnie różne kosmetyki. Chciałbym wypróbować jakieś kosmetyki azjatyckie, ale mam obawy że może mnie coś uczulić. Czy może mi Pani coś polecić? Mam 38 lat. Pozdrawiam serdecznie 😀
Maski będą dobre ,raz na tydzień, inne to muszę poszukać, :) pozdrawiam
Nie wiem jak można używać DHC Deep Cleansing Oil...tak piekących i czerwonych oczu jeszcze nigdy nie miałam....
rozczarował mnie ten produkt ,:) pozdrawiam
Uwielbiam panią.
U mnie sprawdzają się tylko maseczki nawilżające z Korei, uważam że płachta jest wygodniejsza niż maska w kremie. Niestety nie toleruję pianek oczyszczających ze względu na alkohol.
pozdrowienia :)
Ciekawe zestawienie :) Może jakiś film o naturalnych produktach Rosyjskich? wśród osób stosujących naturalną pielęgnację stały się ostatnio modne. Ciekawi mnie też temat silikonów w kosmetykach, czy na pewno one szkodzą? Czy tylko w niewielkich ilościach mają one działanie niekomogenne :) Sama skuszona opakowanie kupiłam azjatycką maseczkę do ust, 16 składników a na drugim miejscu gliceryna, zapewne działanie nawilżające można zawdzięczać wyłącznie jej :)
oj to muszę troche poszukać informacji o kosmetykach Rosyjskich, na inne pytania to może nagram taki mały filmik , :) pozdrawiam
Zgadzam się, jest moda na te kosmetyki ale czy warto je stosować? Chciałabym to wiedzieć z czystej ciekawości, bo sama jestem fanką naszych polskich kosmetykow. Uważam że nie doceniamy tego co sami robimy. Chętnie wyslucham Pani opinii o rosyjskich kosmetykach.
Wydaje mi się, że jak ze wszystkim nie można dać się zwariować. Ja stosuję i kosmetyki naturalne i dermokosmetyki i kosmetyki azjatyckie. Patrzę na to co mi służy bo z tym bywa różnie. Nawet krem z super składem potrafił mnie uczulić.
:) pozdrawiam
Pieknie Pani wyglada :) Do mnie pielegnacja azjatycka nie przemawia. Gdzies czytalam, ze to tylko chwyt marketingowy i nie ma wiele wspolnego z faktyczna pielegnacja cery w tamtym rejonie. Sklady tych kosmetykow w stylu 'matko jedyna czego tam nie ma' (doslownie...) do mnie nie przemawiaja. Polecam tez swietne filmiki dr Dray (pani dermatolog z USA) na temat pielegnacji i zasady - im mniej tym lepiej. Uzywalam ostatnio heimish all clean balm do demakijazu, ale ciezko bylo domyc tusz, podraznial i zostawial mgle na oczach. Ale znalazlam super olejek (olejowy syndet) do demakijazu z ... DERMEDIC OilAge ^^ Z azjatyckich kosmetykow jedyne co warte uwagi to chyba filtry SPF, olejek hada labo do demakijazu, Secret Key first treatment essene i maseczki mocno nawilzajace, bo tutaj sklady sa ok i nie wygladaja jak tablica do nauki chemii :)
Dzień dobry Pani Kasiu, dziekuję za cenne uwagi , :) pozdrawiam,
Tak gdzieś widziałam reklamę ,a czytałam o nich dużo, mam zamiar kupić :)
To pozostaje nam czekac na relacje :) Ja jestem bardzo zadowolona. Teraz tez uzywam z nowej serii Neutrogena Hydro Boost (w Rossmannach) Water Gel krem - nalozony na mokra skore po myciu zostawia ja jak przyslowiowa dupcia niemowlaka :) dawno nie mialam tak fajnie nawilzonej cery. A na noc wlasnie krem z Cerave :) ^^
Poproszę film o kosmetykach azjatyckich wartych kupna! A co pani myśli o tych dostępnych w drogerii rossman? Maja bardzo dobre opinie. Haba Labo, jakoś tak:-) Jestem ich baaardzo ciekawa.
Hada labo wypróbowałam,są okej , :) pozdrawiam
Merytoryczny i ciekawy film. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i Pani opinie dotyczące konkretnych produktów / marek. Przyznam szczerze, że ja jestem jedną z tych które trochę zachłysnęły się pielęgnacją azjatycką. To chyba jedyne produkty po których nic złego nie dzieje się z moją skórą a poprawa jej kondycji i wyglądu jest naprawdę widoczna. Używam produktów marek Benton, Whamisa, Mizon i zaczynam testowanie produktów Swanicoco. Ciekawa jestem czy ma Pani jakieś doświadczenia z nimi? Benton i Swanicoco chwalą się tym że nie zawierają parabenów. Pozdrawiam!
Mam małe doświadczenie z tymi firmami, jedynie Hada Labo i DHC, dlatego ten film był o ogólnych trendach, ale dzięki za nazwy firm to poszukam kremów i info, pozdrawiam :)
Czy moglaby Pani polecic mi przeciwzmarszczkowy krem pod oczy? Mam 39 lat i nie moge znalezc dobrego kremu. Pozdrawiam
Dobry krem pod oczy to jakikolwiek tłusty krem nakładany na noc, moje ulubione produkty to nanobaza, lipicar itp, wazne zeby były nirprzepuszczalne, chroniły przed utratą wody, to najlepsze co moze Pani dla nich zrobić,:) pozdrawiam
Dziekuje bardzo ☺️
Ja mam 65 lat od 27 roku robie maseczki masarze ale trzeba wiedziec jakie ruch i rewela wlasnie dzis tez mialam komplement ze gora 35 lat by mi dali haaaaaaaa
Po prostu uwielbiam Panią! Dziękuję, że chce się Pani robić dla nas te filmy. Mądrego to i dobrze posłuchać. Znowu wiem na co zwrócić uwagę przy kupnie kremu, i tym razem bedą to peptydy!
peptydy to godne polecenia składniki , :) pozdrawiam
Czy mogłaby Pani polecić jakiś olejek do mycia z ph 5,5?
A może zrobi Pani sama , na szklankę oleju słonecznikowego/z oliwek plus 1 łyzke stołowa cromollientu SCe, (cromollient kupuję w sklepach z półproduktami do robienia kosmetykóww za 9pln) ,:)pozdrawiam
Ja jakiś czas temu, nie powiem- popadłam w szał azjatyckiej pielęgnacji. Nie sprawdzałam składu, kupowałam najpopularniejsze produkty (w Polsce oczywiście), kosmetyków miałam sporo w myśl 10 etapowej pielęgnacji skóry (która jest mitem stworzona przez autorkę książki i nic poza tym) a, efekty... było różnie, ale na pewno nic mi nie zaszkodziło. Niestety najpopularniejsze marki azjatyckie w Polsce zazwyczaj, oprócz chwytliwego i uroczego opakowania nie mają za wiele do zaoferowania, a cena w Pl za ten skład jest absurdalnie duża. ALE gdy przyjrzymy się markom docenianym już bezpośrednio w Korei (nie mam japońskich kosmetyków więc tylko o koreańskich mówię) to znajdziemy wachlarz różnych kosmetyków dlatego nie do końca zgodzę się, że azjatyckie kosmetyki mają długi skład wypełniaczy a mało tam substancji aktywnych. Przykładowe marki coraz bardziej doceniane w Pl- Benton, Whamisa i Klairs, składy raczej proste, naturalne (organiczne); serum z vit. c by whishtrend- 21,5 % wit C, bardzo popularne. Myślę, że można też dorzucić do tematu kremy BB, które też nie są sobie równe i to że "koreańskie" nie znaczy wszystkie są dobre (choć porównując do tych naszych drogeryjnych...). Sporo kosmetyków koreańskich mnie zawiodło, bo oferowały jedynie chwilową poprawę i jakiś tam efekt, przykładowo urocza w kształcie pomidora maska z TonyMoly, tu totalnie poleciałam na dobry marketing. Maski w płachcie to też dla mnie strata pieniędzy i czasu, szczególnie że ceny w Pl tych nicniewnoszacychmasek jest zawrotna. Także mam u siebie parę perełek z Korei, ale już ochłonęłam, nie zachwycam się tak, nie wywyższam tylko patrzę na składy, poluję na jakieś promocje żeby nie zbankrutować i myślę, że aktualnie mam u sibie dobre kosmetyki za rozsądną cenę :)
Pozdrawiam :)
ja też pozdrawiam ciepło :)
Może warto zrobić ponownie opinie na temat kosmetyków azjatyckich jednak tym razem celowo wybrać takie kosmetyki o których warto powiedzieć wiele pozytywnych rzeczy. Np firmy które są naprawdę warte zainteresowania, no i może tez maski ale takie w większych opakowaniach, bo ja tu widzę, że opinia nie jest subiektywna i po wysłuchaniu pojawia się w głowie sugestia że nie jest warto zainteresować się azjatyckimi kosmetykami.
Tak sobie myśle, czy specjalnie wybrała Pani te kosmetyki o których nie można wydać opinii pozytywnej czy miała Pani pecha. Słucham tez innych opinii na yutubie i wielu znawców i kosmetologów czy blogerów wypowiada się bardzo pozytywnie o tych produktach. Teraz sama się miotam co jest dobre a co nie. Takie sprzeczne opinie.
Jeśli chodzi o maski w płachcie to tez uważam ze to jest słaba inwestycja.