Alicent jest opisywana w książkach na kobietę która mimo wieku i wielu ciąż bardzo młodo wyglądała (znacznie młodziej od Rhaenyry). No cóż twórcy poszli zgodnie z materiałem źródłowym mi osobiście ciężko to skrytykować, tym bardziej, że starsza wersja Alicent naprawdę dobrze gra.
I jak dla mnie gra lepiej niż młoda Alicient. Choć w sumie nie ważne czy aktorzy się zmieniają ważne że historia jest fenomenalnie zarysowana i zagrana.
@Kuba Biskup To będzie zupełnie coś innego. Nie chce Ci nic mówić i nie naprowadzać ale to jest moja ulubiona historia z całego tańca ze smokami. Na pewno będzie skoro jest robiona pod to podwalina już od 1 odcinka. Lubię też motyw 2 braci gwardzistów ale na to nie jesteśmy na razie nakierowywani i trochę mi szkoda. Chyba że coś umknęło mojej uwadze.
A i jeszcze chcialbym dodac odnosnie "Dracarys, ale co dracarys" - chyba wlasnie na tym, w tym uniwersum, polega więź smoków z jeźdźcami, że sie rozumieja niemal bez slow, jak np latajac. A Vhagar rozumiała ale chyba po prostu nie chciala tego zrobic. Tak to odbieram🙈
@@katarzynakowalska5768 zgadza się!!O czym też wspominał Tyrion,one rozumieją więcej niż ludzie, rozumieją chyba nawet mowe i przekaz ludzki,a z jeźdźcami rozmawiają jakby telepatycznie. Ciekawi mnie jeszcze fakt taki, bo smok może miec paru jeźdźców, a po śmierci smoka jeździec?tylko jednego?
@@katarzynakowalska5768 Dokładnie. Spalił zelazny tron a Jonowi nic nie zrobil, wiedzial ze to Danke ponioslo po calosci a wszystko z powodu obsesji na punkcie tronu.
@@karolku3136 przecież to oczywiste, że smok nie chciał posłuchać tego rozkazu, a nie, że nie wiedział co ma spalić. 😂 Aż w szoku jestem, że ktoś, a w szczególności jeszcze Michał to musi rozkminiać.
Ten nowy chłop Rhaenyry to był ten sam, który w odcinku 3 wyraźnie był pod wrażeniem, jak wróciła niczym badass cała zakrwawiona z polowania, a w odcinku 5 wbił w tłum na koniec uczty, by ją wyciągnąć z niebezpieczeństwa (na polecenie tatusia, ale jednak).
Pomysł na Helaenę Targaryen z potencjalnym spektrum autyzmu i zdolnościami profetycznymi był dla mnie miłym zaskoczeniem - dziewczynka była dosłownie chwilkę z tym robalem a aktorka mnie zachwyciła. 😃 Do tego Aegon popapraniec 😂 Ty Tennant ma talent skubany!
@Kuba Biskup to raczej drugi sezon patrząc po spoilerach i nie wiadomo, jak scenarzyści to rozpiszą, mogą być to inni pomocnicy albo robota osobista, nie wiadomo jak to będzie
Mi odcinek sie mega podobał. Moze tez dlatego bo czytalem książki. A przeskoki czasowe i jak do czegos tam doszlo...po prostu to nie jest istotne. Co mieli robic sezon jak robia dzieci, rodza i ruchaja kochankow? Cala reszte mozna sobie dopowiedziec. Daemon kocha Rhaenyre. Z Laena nie byl szczesliwy ale tez nie byl nieszczesliwy. Jak dla mnie odcinek sztos a Vhagar❤️
Gdyby ten serial pisali scenarzyści Rings of Power to dziś po trzech odcinkach narad i niepewności Corlys z Daemonem wyruszyliby wojować na Stopnie z Kraboszem
Oglądając ten odcinek mialam wrażenie, ze ten przeskok wybił mnie z emocji, które zostały na koniec poprzedniego odcinka. Szalone przeskoki w tym sezonie to bedzie najwieksze wyzwanie dla tworcow.
Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Aktorka grająca młodą Rhaenyrę ma bardzo delikatną urodę i dość drobną budowę. Nie wyobrażam jej sobie teraz w tym 6 odcinku kiedy właśnie urodziła trzecie dziecko, obok niej stoją jej 9-7 letni synowie a do tego ma przyrodniego brata w wieku nastoletnim. Wyglądałaby komicznie i niewiarygodnie jako matka i siostra. Tak samo Alicent. Aktorka grająca ją wcześniej ma 19 lat. W pewnym momencie serialu kiedy ostani raz zostaną zmienieni aktorzy do Aegona i Aemonda byliby oni starsi od własnej matki. To znowu byłoby śmieszne. Za to Emma i Olivia są około 30 stki, wyglądają dojrzalej i ich twarze są plastyczniejsze. Od drugiego sezonu akcja znacznie zwolni dlatego nie będą się już potrzebne zmiany a wleci delikatna charakteryzacja. Charakteryzacja naprawdę nie jest w stanie zdziałać cudów. Aktorki mają wydawać się takie same a jednak inne ponieważ dojrzały przez te lata. Założeniem tego sezonu jest pokazanie nam genezy Tańca Smoków i danie nam czasu na poznanie bohaterów. Uważam ten sposób z przeskomami za ciekawy no i ja nie mam problemu ze zrozumieniem relacji między postaciami ale to już totalnie subiektywna opinia. Żona Daemona nazywa się Laena ;) Daemon wyjechał z Westeros, to jak on się czuje mówi nam sama Laena w rozmowie z mężem i że ożenił się z nią chociaż pragnąRhaenyry. Jemu czegoś ewidentnie brakuje, co do dzieci to mała Rhaena mówi do matki że czuje się przez ojca odrzucona za to jej siostra Baela spędza z nim dużo więcej czasu. Popełnili błąd wycinając scenę w której Daemon przytula córki po śmierci Laeny i z nimi rozmawia, dlatego wypadło to tak sucho jak po prostu zostawił je na tym dachu. Mnie odcinek podobał się bardzo, być może dlatego że znam książkę i dużo czytam o samej produkcji, teorii itd. Mam nadzieję że po ponownym obejrzeniu spojrzysz na to inaczej😉 Być może to głupie dla Ciebie ale starsze pokolenie z którym oglądam serial zapisuje sobie na karteczce imiona tych dzieci żeby się nimi oswoić 😊
Znasz dobrze historię rodu, to mam pytanie do Ciebie. Jak to możliwe, że Rhaenerya zginie w ogniu, skoro Targaryenowie są niepalni ? W tym odcinku nawet było pokazane jak Daemon "przeszedł" na smoku przez kulę ognia...
@@emerickenariano9456 Uwaga Spoiler Nie przypominam sobie żeby w Ogniu i Krwi była kiedyś mowa o tym że Targaryenowie są "niepalni". Zresztą Renia została zjedzona przez smoka a nie spalona. Za to ten Daemon czy Daenerys mogą mieć taką umiejętność która nie pojawia się zawsze. Nie każdy Targaryen lata na smoku, nie każdy ma smocze sny więc może nie każdy jest "niespalony". Możemy też powiedzieć że Caraxes w jakiś sposób ochroniła Daemona od płomieni. Ale raczej to pierwsze☺
@Kuba Biskup Spoiler! To nie są oni. To ludzie Larysa. Mówił nawet za co zostali skazani. Blood był rzeźnikiem a Cheese szczurołapem. Zatrudniła ich Mysaria i to dopiero w czasie Tańca ze Smokami.
najbardziej rozbawiło mnie jak Alicent powiedziała do ser Cole "Pozostaje mi wierzyć, że honor i przyzwoitość zatryumfują" I zaraz potem następna scena jak wchodzi do pokoju syna XD
Jak dobrze, że wymienili wreszcie aktorkę grajacą Rhaenyrę, bo nie mogłem zdzierżyć drewnianej Milly. Po tym odcinku poczułem, że wszystko wskakuje na właściwe tory Gry o tron, aczkolwiek wszystko chyba nabierze rozpędu dopiero w następnych sezonach. Pokaznie w pierwszej scenie porodu i zafiksowania Rhanery na dziecku, chyba pokazuje, że to będzie w przyszłości jeden z jej modus operandi
"Wschodni majster" xD złoto. Jak dla mnie aktorki dobrane w punkt. Zwłaszcza starsza Alicent mocno daje radę. Rzeczywiście wątków wrzucili sporo, trzeba nadążać i szybko łapać co i jak ale do ogarnięcia. Minus taki że np ze Strongiem nie jesteśmy w stanie nawiązać żadnej więzi przez co jego śmierć spływa jak po kaczce.
No chyba dla ciebie. Wystarczająco dużo go było w tym sezonie, żeby go zdążyć polubić, a zasadzie to ich obu. Z resztą ja nawet śmierć Lady Royce przeżyłem, chociaż zagrała dosłownie w dwóch scenach. 😅
Cześć, od początku oglądania tego serialu mamy z dziewczyną rozbieżne zdania na jego temat. Przy czym dziewczyna jest od dawna miłośniczką Gry o Tron, a ja łyknąłem wszystkie sezony dopiero w ostatnią zimę. Mi "Ród smoka" się nawet podobał, a dziewczyna uważała, że w przeciwieństwie do GoT jest on zwyczajnie nudny i do tego nielogiczny (pamiętna strategia Daemona podczas walki z Karmicielem Krabów). Natomiast niestety (bo w sensie negatywnym) rozwaliła nas końcówka odcinka 5-go. Mianowicie - rozkminiłem, że jatka, jaką zrobił piękniś (obrońca Rhaenyry) podczas imprezy była wywołana tym, że królowa domyśliła się, że Rhaenyra nie jest czysta i wiedziała, że to dlatego, że ta przespała się z pięknisiem. Powiedziała pięknisiowi, że wyjawi prawdę o nieczystości Rhaenyry światu, chyba, że piękniś zabije typa na imprezie. Z pewnością dla pięknisia wyjawienie prawdy nie stanowiłoby to problemu, co najwyżej by się wyhuśtał, ale Rhaenyra byłaby pohańbiona, a to już dla niego lipa. W każdej innej sytuacji jatka wydała mi się nielogiczna, więc poczułem, że zgrabnie rozkminiłem intrygę i zapachniało starą Grą o Tron. I co? I jajco - żadnych takich motywacji tam nie było, a jatka wynikła z tego, że piękniś wpadł w szał. Zero scenariusza, nielogiczny dramat, niestety. Koło intryg z Gry o Tron to ten serial nie stał. Tako rzekłem i pozdrawiam, Maciej :) PS. A może to był 4-ty odcinek, nie pamiętam.
jak dlamnie odcinek mega czuć było starą dobrą gre o tro spiski spiski i jesszcze wiecej spisków wielu fajnych nowych bohaterów może poza tymi dziecmi demona,
@@mateuszdex6629 Tak wyglądała rzeczywistość kobiet które w tamtym czasie rodziły dzieci 😉 Mnie osobiście bardzo ten realizm przypadł do gustu tym bardziej że dwie główne bohaterki to kobiety 🙂
No tylko, że Otto Alicent powiedział, że Rhaenyra będzie MUSIAŁA zabić jej dzieci jeśli będzie chciała zabezpieczyć swoją władze. To niezależne od niej ani od nich, ona może teraz tego nie chcieć (bo kto by chciał zabić przyrodnie rodzeństwo) ale dla Otta jasne jest, że kiedyś będzie do tego zmuszona. To jest właśnie super, bo pokazuje taką pułapkę Tukidydesa, że między oboma stronnictwami musi dojść do starcia i każda próba dogadania się jest skazana na niepowodzenie.
W sumie był sposób na zażegnanie całego cyrku który w przyszłości się pewnie wydarzy. Oczywiście małżeństwo Ich dzieci ale się na to Alicent nie zgodziła. Tak więc jest odliczanie do śmierci Viserysa i piekło się zacznie. Alicent koniecznie chce swojego syna wnieść na tron. A to Rehynera jest następczynią tronu. To musi się skończyć źle.
Dlaczego Pan przystojny po tym jak zamordował gościa na imprezie około weselnej nadal jest w king's guard? Jak to gościu wytłumaczył, przecież nikt o zdrowych zmysłów by go tam nie zostawił. Myślę, że w takiej sytuacji nawet królowa by go nie wybroniła.
Alice miała jego wyznanie, że księżniczka Renia z nim straciła dziewictwo i tym mogła szachować ją i Lenora. Dla Alice pozostawienie go przy sobie było kluczowe aby mieć przewagę nad Renią
Ludzie, ale tu nie chodzi o to, że Alicent go potrzebowała, bo to wszyscy rozumiemy, tylko, że nawet ona nie miała takiej władzy, żeby go ocalić. Mogłaby co najwyżej wyprosić, żeby go zesłali na mur, w najlepszym wypadku wygnali ze stolicy, zamiast bliskiego spotkania z katem. A i tak byłoby to podejrzane, że tak go broni, bo przecież wcześniej nic ich nie łączyło, był przybocznym Rhaenyry, a nie jej. Poza tym, z tym szachowaniem to też niewypał, bo Rhaenyra wszystkiego by się wyparła i komu wtedy uwierzą, księżniczce i następczyni tronu, czy skompromitowanemu gwardziście z nożem na gardle? Test dziewictwa też nie wchodził w grę, bo miała już męża, który zapewne by zeznał, że to z nim je straciła. W ostateczności, nawet gdyby król uwierzył Alicent i Cristonowi, to dla tego drugiego oznaczało to wyrok.
Wiem że to słabe usprawiedliwienie dla serialu bo jako osobny twór powinien się sam bronić, ale ten serial to chyba jest taki ukłon w stronę ludzi którzy czytali książkę. Ja czytałem i dla mnie jest wszystko jasne bo tak właśnie to było napisane. Też były takie skoki w czasie. Tak naprawdę to serial do tej pory to jest końcówka pierwszej książki około 100 stron. Natomiast właściwą część czyli wojnę to jest tak 3/4, drugiej książki i tam już nie ma przeskoków w czasie i historia jest prowadzona liniowo. Moim zdaniem nie dało by się tego inaczej zrobić bo scenarzyści musili by wtedy sami wymyślać historia na te 10 lat a to zaowocowało by tym co ostatni sezon GoT.
Ja mam podobne odczucie, że znając fabułe książek bawie się lepiej niż ktoś kto nie zna i odkrywa teraz. To ile oni dają smaczków to majstersztyk. Jak dla mnie w każdym odcinku jest jedna albo 2 sceny pokroju Tywina piszącego listy. Te sceny osoby takie jak Michał docenią oglądając 2 raz znając już fabułe. Są pewne odstępstwa od tego jak było to w książkach ale nie zmienia to biegu wydarzeń i jak dla mnie z odcinka na odcinek oglądam coś lepszego. A już najbardziej podoba mi się jak grają na moich emocjach.
@@adamcwierz8077 co do zmian to nie do końca się zgodzę. Książka była tak pisana że w sumie to były 3 osoby które opisywały te same wydarzenia więc w sumie to nie ma jednej ścieżki która to może iść i myślę że to jest w tym piękne bo mozna zaskoczyć nawet osoby które czytały. Np ten wątek z Kristinem Colem w serialu został moim zdaniem lepiej przedstawiony niz w książce, miał więcej sensu i liczę na więcej takich zabiegów.
@@TheGornik1979 Oj tak większe "o fuck" zrobiło to na mnie w serialu zwłaszcza to jego morderstwo w 5 odcinku tak samo śmierć Leany, moim zdaniem lepsze.
@@adamcwierz8077 ciekawy jestem jedynie jak skończy się ten sezon bo wydaje mi się że pierwsza książka skończy się w przyszłym odcinku ale z drugiej strony bez sensu było by zaczynać druga książkę na 2 ostatnie odcinki. Lepiej było by zacząć drugą książkę odrazy z drugim sezonem.
@@TheGornik1979 Po tytułach odcinków domyślam się na czym skończą. Zastanawiam się tylko czy będziemy mieć The Blood and The Cheese w tym sezonie skoro to pokazują czy w drugim.
W kwestii nienawiści Alicent: to się zaczęło, gdy dowiedziała się, że Renia ją okłamała na temat tego, z kim spała. Alicent musiała poczuć wściekłość i pogardę, i widać to było już w piątym odcinku. Gdy zaczęły się rodzić dzieci Stronga, Alka odczuła to pewnie jak potężne splunięcie w twarz.
Alicent broniąca czci i honoru z tak udanym, przygłupim "synalkiem", doradcą z piekła rodem i zdradzieckim ex-kochankiem Księżniczki, panem pięknym. Ubawiłam się, że na poważnie czuje się tą zagrożoną stroną... Hmm ten epizod, jako pierwszy mnie szczególnie nie zachwycił scenariuszem, tempo opadło - tak, 10 lat później... Polityka zmienia ludzi. W tym odcinku prawdopodobnie miano podkreślić w jaką spiralę niekoniecznie uzasadnionej paranoi popadają obie antagonistki, ex-przyjaciółki. Gdyby nie uległy presji otoczenia, obie kobiety pewnie zawiązałyby sojusz. A tymczasem, tatko Alicent już wprawił koło nienawiści w ruch i kolejni panowie z jej koterii to podsycają. Jestem ciekawa pojawienia się Czarnej Królowej bo R. dobrowolnie zeszła chwilowo z głównej, dworskiej sceny.
Mam wrażenie, że oglądałeś ten odcinek bez zrozumienia. P.s Z ciekawości zetknąłem na drzewo genealogiczne targaryenow i chyba zaspoilerowalem sobie cały serial xD
Nie trzeba było nawet tego robić, wystarczyło spojrzeć na listę, kto i w jakich latach był królem w Westeros. Co ja żem nieopatrznie uczynił, przeglądając Ogień I Krew w Empiku. 🥲
Całkowicie się nie zgadzam, casting cudowny. Ludzie dojrzewają i starzeją się w różny sposób. Po co poznaliśmy jej nastoletnie pragnienia? Właśnie po to, by lepiej zrozumieć decyzje dojrzalej kobiety. Jestem zachwycona dalszym rozwojem postaci. Odcinek świetny.
Jakby komuś sprawiało to problem a nie chce mu się grzebać to proszę: Dzieci Rhaenyry to Jacaerys, Lucerys i Joffrey. Pełne imiona chłopców czytamy przez c nie przez k. Mają ciemne włosy. Za to w skrócie mówi się o nich Jace, Luke i Joff. Dzieci Viserysa i Alicent to: Aegon, Haelena, Aemond i jeśli nie został wycięty to powinien być jeszcze najmłodszy Daeron. Typowi Targarynowie z wyglądu. Dzieci Daemona i Laeny to: Baela i Rhaena☺
Z punktu widzenia taktycznego, przeniesienie się Rhenyry na smocza skalę było dobrym zagraniem. Królowa miała większą władzę na dworze w chwili śmierci Króla, i na pewno księżniczka i jej dzieci stracili by głowy w dniu ,, przewrotu". Moim zdaniem super odcinek.
@@marekkondyn2908 Joffrey sezon 3, chyba odcinek 3, ale nie jestem pewny - scena w Septcie Baelora. Shireen jakoś przed tym jak spłonęła, czyli pewnie sezon 5.
4:20 w 5 odcinku Alicent miała tak około 18 lat. Ja ten swój niepokój wobec time skipu odbieram tak jak w przy poprzednich. Żałuje, obawiam się. Ale dali radę mimo powszechnych obaw więc pewnie i tu dadzą radę. Podobało mi się oświetlenie w tym odcinku. Czułem ten chłód i wilgoć zamkowych pomieszczeń.
Nie wiem czy tak było w książce, ale czy tylko dla mnie wątek koloru bękartów jest zrobiony, aż do przesady? (Chodzi o to, że mogli dać wszystkim Strongom, np. różne kolory oczów i wszystkie dzieci tak mają, ale jest jednak zachowana ta cecha szczególna białych włosów). ---------------- I jeszcze ten recykling szef straży miejskiej, ma bękarty z królową, gdzie ich włosy są zaprzeczeniem tego czyje są one. ----------- A ja mam na odwrót Nowa Alicent>Stara (młodsza) Alicent Nowa Rhenyra
A i najstarsze dziecko (9-letnie) ciągle może być dzieckiem sir przystojnego 1, bo ciąża mogła być dłuższa zaś te lata nie są jakoś konkretnie miesięcznie policzone. ( ͡° ͜ʖ ͡°) IMO Po pięciu pierwszych odcinków powinien być koniec sezonu i ten odcinek powinien wchodzić jako 1 odcinek 2 sezonu...
O i ostatnie. Czy w serialowym uniwersum gry o tron Targaryenowie nie są częściowo odporni na ogień? Znaczy Danka w końcu chyba przeżyła "spalenie", więc dzieciak Deamona też mógłby przetrwać...
Nie sądziłam, że mogę się z Tobą aż tak nie zgadzać! Oglądałam odcinek, czekaj wróć, słuchałam z telefonu składając pranie. Nie zgubiłam się nawet przez moment, wszystko było ładnie wyłożone na tacy, niektóre sprawy nabrały sensu. Kompletnie nie rozumiem Twojego rantu, a nawet nie jestem krytyczką czy recenzentką, a panią domu w średnim wieku xD. Poza tym dla mnie Alicent 1 i Alicent 2 are totally the same pictures, casting idealny, poza tym przypuszczam, że starszą było nie było aktorkę łatwiej będzie charakteryzować na jeszcze starszą. Gorzej dla mnie z Rheanyrą, tu kompletnie nie czuję, że to ta sama bohaterka. Ale daję jej szansę, robienie dzieci mam nadzieję ma za sobą (może obie mają, stąd ten przeskok do ostatniego porodu? Żeby nas nie zanudzać M jak miłość kazirodcza, homoseksualna i pozamałżeńska?) i teraz weźmie się za robienie tego, z czego jest znana, czyli rozpierdolu i zamieszania.
Mi się ten odcinek bardzo podobał . Bałam się zmiany aktorów ale wyszło świetnie. Od razu je polubiłam . Tzn Alicent nieznosze ale to wlasnie dlatego ze zostala super zagrana . To o czym mówisz faktycznie jest pewnym wyzwaniem. Ten przeskok czasu sporo namieszał ale z drugiej strony wydarzyło się wiele niesamowitych rzeczy które teraz pchną nam akcje .dziwię się tylko że Viserys ciągle żyje i zobaczymy go w następnym odcinku. Aczkolwiek o ile w. 1 czy 2 odcinku chciałam jego natychmiastowej egzekucji o tyle potem jakoś tam te postać "polubiłam" Ps Tak . Sceny na skokach wyglądały źle
Ten odcinek był jakby drugim pilotem, stąd wiele niedogodności. Uważam, że dobrze, że zmienili aktorki, pewnie to kwestia jednego odcinka, aby się przyzwyczaić. Ja też byłam mocno zagubiona. Co do Reahnyry jej postać jest spójna. Ostatecznie przedłużenie rodu też mogło być jej kolejnym priorytetem.
Ja to nie mogłam patrzeć na dorosłą wersje Reaniry, poprostu jest brzydka 😂😅 ładniejsza jest Alisent ale to wyłącznie moje własne zdanie. Ogólnie spoko odcinek . Dla mnie to nic dziwnego ze Renia ma dzieci z kim innym to było do przewidzenia od początku, ten najstarszy sen Egon chyba to niezły koleś haha robienie sobie dobrze w oknie a co xD no i ta matko co ona chce .. no i Deamon, szczerze mówić dla mnie najlepsza postać w tym odc. Mimo iż tak średnio chyba za tymi dziećmi jest a może tylko ja takie wrażenie mam ale najbardziej jak i większości było mi szkoda go jak biedna ta jego żona próbuje urodzić a on nic nie może z tym zrobić :( bo bardzo przykry odc.. a no i co do dzieci to tez nie wiedziałam kto kim haha
Mówcie co chcecie ale się pogubiłam w tym odcinku. Ród smoka nie umywa się do gry o tron. A taką miałam nadzieję że znowu wkleję się w fotel i będę przeżywała losy bohaterów.
Co do zmiany aktorów, ja bym chętnie zaakceptował, mocniejszy make up i dodane dwie zmarszczki niż zmianę aktorów. Albo w druga stronę od początku obecnych aktorów, jeżeli zależało im akurat na aktorach. To nie jest różnica 60 lat, tylko 10 lat, te zmiany mogłybyć subtelne i spokojnie uwierzyłbym, że są 10 lat starsi.
Jeśli chodzi o mnie, też jestem w pewien sposób zawiedziony...mam 2 zarzuty wobec serialu: przeskoki czasowe i zmiana aktorów. Przyzwyczajony do GoTa, gdzie śledziliśmy losy postaci granych przez tych samych aktorów i gdzie historia w miarę płynnie się toczyła, tutaj odczuwam pewien niedosyt...
Ja czytałam książkę, więc odcinek mi się podobał, bo nadążam, to czego nie pokazali i tak znam ale tak przy końcówce zaczęłam się zastanawiać- co z ludźmi, którzy nie czytali? aż pytałam o to na grupce o GoT i HoD ale tam każdy napisał, ze świetnie wszystko łapią😅 uważam, ze trochę zrobili ten serial pod czytelników, a nie pod każdego widza. Młode aktorki były spoko, (chociaż niepotrzebnie robili z nich przyjaciółki) ale starsze też na razie na plus, no i patrząc w przód czym to wszystko ma się skończyć to wstęp był za długi i obawiam się, ze albo moment kulminacyjny będzie skrócony baardzo albo pozostanie nam czekać do sezonu 2. Mam strasznie mieszane uczucia, bo z jednej strony mi się podoba (jednak nostalgia do tego świata), a z drugiej strony im dłużej myśle tym większe mam wątpliwości jak to się skończy, nie widzę trochę sensu rozbijania tego na dwa sezony, bo jeszcze dużo przed nami. Jeszcze taki offtop trochę, do i tak długiego komentarza ale największym marzeniem dla mnie by był serial od Podboju Aegona do rebelii Roberta, wyszedłby tasiemiec jak The walking dead, ale za to jaki! 😅
Cześć. Od razu powiem, że nie czytałem książki, ale chyba przy 4 odcinku i później jak oglądałem zapowiedź 6, naszła mnie taka myśl. Czy jest możliwe, że najstarszy syn księżniczki jest synem ser Cristona?
Moim zdaniem nowe aktorki czyli dorosłe wersje Rhaenyry i Alicent grają bardzo dobrze(choć przyzwyczaiłam się i lubiłam tamtą aktorkę),jednak porównując aktorki grające Rhaenyre to nosy robią dużą różnice w wyglądzie.Zastanawiam się czy charakteryzatorskio nie możnaby coś z tym zrobić ,żeby różnica nie rzucała się tak w oczy
Oglądając GoT nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka a oglądając 6 odcinek Ród Smoka wymęczony dialogami i niemrawą akcją nie mogłem się doczekać końca odcinka - taka różnica... a jak u Was?
Każde następne narodziny dziecka Rhaenyry rozgrzewały tam emocje, więc to ma dużo sensu, że akurat w tym momencie zaczęliśmy śledzić historię i że w końcu czara goryczy się przebrała.
W grze o tron (odcinek "bitwa bękartów) padły słowa "nigdy jeszcze kobieta nie zasiadła na żelaznym tronie...", więc - na logikę - alisan i rejnira umrą wcześniej lub później... [ to nie spojler, tylko zgaduje ]
Mi ludzie mòwią od pierwszego odcinka, że Alicent ma parcie na władze. Ja bardziej w niej widzę maniakalnego sędzia ktòry chce ukarać Reynyre za to, że ją okłamała przez co ta ją broniła i jej ojciec popadł w niełaskę oraz za to, że sypią z kim chce i płodzi bękarty i jej uchodzi na sucho i wszyscy inni za to płacą podczas gdyby jakąkolwiek inną kobieta w grze o tron tak bezczelnie robiła coś takiego byłaby skończona. Cersei miała tą wymòwkę, że dzieci ją przypominały a że jest bliźniaczką Jaimiego to też jego podczas gdy dzieci Reyniry jej nie przypominają tylko Stronga.
3:39 moim zdaniem jest na odwrót. Rhaenyra mi nie pasuje a Alicent bardzo dobrze zastąpiona. Pewnie z czasem polubię nową rhaenyrę ale mam wrażenie że to kompletnie kto inny
Ale serial to serial, a książka to książka. To jest recenzja serialu i ma być on zrozumiany dla każdego kto go ogląda, bez zapoznania się z książką. Dlatego książka może być nawet wybitna, ale widz nie musi i nawet nie powinien się z nią zapoznawać.
Zachęcasz do komentowania, więc kilka zdań ide mnie. Spodobal mi się ten pomysł na inną niż w książce śmierć Laeny Velaryon. Samobójstwo przez dracarys całkiem oryginalne. A nie podoba mi się przedstawienie Daemona: po pierwsze nie był żadanym impotententem, przeciwnie, rżnąl wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo. Po drugie, nie zabił żony choć ją olewał bo w tym czasie był na wojnie na Stopniach, po trzecie, kochał swoją ciemnoskórą blondynę i to bardzo! Ns smokach zwiedzili poł Essos (w odcinku scena wspólnej przejażdzki)Nie wiem dlaczego twórct serialu uparli się zrobić z niego takiego bad guya. To tyle ode mnie.
Sir przystojny i Alicent mocno się zmienili po latach i bynajmniej nie na dobre. Alicent to teraz taka bad bitch. Za to sir Harwin 😍😤 Ta scena z Leaną była mocna. Fajna z niej była babeczka...
Wydaje mi się że to już jest coś co będzie trzeba przeboleć w tym serialu. Mam na myśli zmianę aktorów oraz ten duży przeskok czasu [ pewnie największy w tym sezonie ]. Już tak chyba działamy że twarze mają wielkie znaczenie i ciężko jest pałać tymi samymi emocjami do inaczej wyglądających bohaterów. Pytanie tylko za ile ten efekt przeminie. Sezon podzielony na dwie charakterystyczne części. Z pięcioodcinkową podbudową bohaterów oraz pięcioodcinkową eskalacją konfliktu. Ja osobiście wolę tak niż zostać wrzuconym w wir wydarzeń z bomby. Myślę że ta uwaga z tym że PEWNE kluczowe wydarzenia dzieją się AKURAT w odcinku a nie w przerwie której nam nie pokazali. Słuszna z logicznego punktu widzenia, lecz tutaj jest widoczna przewaga książek nam filmem i serialem. Tego chyba żaden scenarzysta nie jest w stanie przeskoczyć.
Ja przez dłuższą chwilę na początku tego odcinka myślałem, że oglądamy czyjś sen o przyszłości i zaraz ta osoba się obudzi, a my jako widzowie wrócimy do punktu, w którym skończył się piąty odcinek. A największy mindfuck miałem jak zobaczyłem starego i wciąż żywego króla Viserysa.
Trochę mnie dziwią te wszystkie zarzuty, związane z przeskokiem czasowym. Wolałbyś, żebyśmy tu mieli serial typu "Klan"? Nie wierzę. Za nami pięć świetnych odcinków, w których dostaliśmy smakowite wprowadzenie, wiemy kto z kim, kto przeciw komu i dlaczego. I bez większych trudności potrafimy sobie dośpiewać, co się wydarzyło przez te dziesięć lat (nic spektakularnego). Weszliśmy w nowy etap, gdzie zapewne historia przyspieszy i dokonają się znaczące zwroty akcji. Ten nowy rozdział wymagał pewnego wstępu. W każdym razie ja to tak widzę (też na świeżo).
Dla mnie dobra część HOTD się skończyła. Nowy cast kompletnie mi nie leży - Rhaenyra nie ma ikry, którą miała młodsza wersja, a Alicent miota się w jakimś histerycznym szale (młodszą wersję cechował spokój i powściągliwość). Ogólnie ta aktorka mnie mega irytuje. Nie obchodzą mnie już losy bohaterów, nie jestem z nimi związana emocjonalnie. Rozumiem, że młodszych aktorek nie dało się postarzyć ale starsze wersje nie dorastają im do pięt. Wielka szkoda. P.S. Michał, zapisz sobie te imiona gdzieś albo na pamięć naucz 😉 A co do tych wszystkich dzieci to przecież było jasne które jest czyje, tak samo Harwin Strong był w chociażby poprzednim odcinku. "Power is power" powiedziała Cersei do Littlefingera w jednej z lepszych scen z GoTa ;) "Majster wschodni" made my day 😁 I jeszcze tak sobie myślę, że Alicent naprawdę mogła być wpieniona o to, że dzieci Rhaenyry były bękartami, które to miały objąć tron. Ona sama przecież pozostała wierna staremu i choremu Viserysowi; nigdy też nie doświadczyła jakichś szczerych, miłosnych uniesień w ramionach przystojnego faceta (przynajmniej nic o tym nie wiemy). Miała dzieci z prawego łoża, którym tron sprzed nosa miały zabrać bękarty. Oczywiście, oliwy do ognia dodał Otto mówiący o zagrożeniu życia jej i dzieci w razie objęcia tronu przez Rhaenyrę.
Tutaj ta cała nienawiść pomiędzy Alicent a Rhaenyra wynika z kłamstwa w poprzednim odcinku. Alicent czuję urazę, jej najlepsza przyjaciółka przysięgała ze nic się nie wydarzyło, broniła jej przed ojcem i mężem a potem się okazało że to było kłamstwo. Stąd taka ogromną nienawiść między nimi teraz. Zdradzona przyjaźń u kobiet to może być powód wielkiej wojny. Moim zdaniem Alicent nie chce przetrwać. Ona chce zemsty i "sprawiedliwości". Może jest w tym trochę zawiści? Że Rhaenyra mogła się wyszaleć za dzieciaka a ona została wydana za króla straca którego całe życie musi pielęgnować. Że nie miała nigdy tej przyjemności bycia z facetem który jej się podoba? Pewnie podbudowała sobie to myśleniem o tym jak bardzo jest cnotliwa i honorowa a to stało w o pozycji do tego co sobą prezentowała Alicent. Patrząc e ten sposób odcinek był dla mnie bardzo logiczny. Tam weszły bardzo mocne emocje pomiędzy dziewczynami które najpierw były przyjaciółki a później zostały wrogami (od miłości do nienawiści). Nie czytałam książki nie wiem więc jak tam to zostało pokazane.
wydarzenia z odcinków 1-5 też są w książce, czasem nieco inne, serial niektóre wydarzenia trochę pozmieniał a inne stworzyli od zera, generalnie trzymają się książki ale nie 1:1
Alicent jest opisywana w książkach na kobietę która mimo wieku i wielu ciąż bardzo młodo wyglądała (znacznie młodziej od Rhaenyry). No cóż twórcy poszli zgodnie z materiałem źródłowym mi osobiście ciężko to skrytykować, tym bardziej, że starsza wersja Alicent naprawdę dobrze gra.
No. Ogólnie opisane było w książce że Renyra po porodach przytyła i wyglądała starzej więc zgodnie z książką.
I jak dla mnie gra lepiej niż młoda Alicient. Choć w sumie nie ważne czy aktorzy się zmieniają ważne że historia jest fenomenalnie zarysowana i zagrana.
@Kuba Biskup To będzie zupełnie coś innego. Nie chce Ci nic mówić i nie naprowadzać ale to jest moja ulubiona historia z całego tańca ze smokami. Na pewno będzie skoro jest robiona pod to podwalina już od 1 odcinka.
Lubię też motyw 2 braci gwardzistów ale na to nie jesteśmy na razie nakierowywani i trochę mi szkoda. Chyba że coś umknęło mojej uwadze.
Jak dla mnie to mało widoczna zmiana wieku. Mogła zostać stara aktorka (jak Pan przystojny)
Bardzo irytuje mnie ta aktorka. Miota się w jakimś histerycznym szale. Młodsza wersja, powsciagliwa i z klasą, była o niebo lepsza :(
A i jeszcze chcialbym dodac odnosnie "Dracarys, ale co dracarys" - chyba wlasnie na tym, w tym uniwersum, polega więź smoków z jeźdźcami, że sie rozumieja niemal bez slow, jak np latajac. A Vhagar rozumiała ale chyba po prostu nie chciala tego zrobic. Tak to odbieram🙈
Przecież smoki były inteligentne - od razu przypomina mi się Drogon, który spalił żelazny tron i zabrał martwą Daenerys ze sobą ;)
Też mi się tak wydało. Ale napewno? Dobrze rozumiem (żeby czapy nie było) ? A ok proszę bardzo
@@katarzynakowalska5768 zgadza się!!O czym też wspominał Tyrion,one rozumieją więcej niż ludzie, rozumieją chyba nawet mowe i przekaz ludzki,a z jeźdźcami rozmawiają jakby telepatycznie. Ciekawi mnie jeszcze fakt taki, bo smok może miec paru jeźdźców, a po śmierci smoka jeździec?tylko jednego?
@@katarzynakowalska5768 Dokładnie. Spalił zelazny tron a Jonowi nic nie zrobil, wiedzial ze to Danke ponioslo po calosci a wszystko z powodu obsesji na punkcie tronu.
@@karolku3136 przecież to oczywiste, że smok nie chciał posłuchać tego rozkazu, a nie, że nie wiedział co ma spalić. 😂 Aż w szoku jestem, że ktoś, a w szczególności jeszcze Michał to musi rozkminiać.
Ta miniaturka mnie wybiła prawie tak jak nowe aktorki w tym odcinku xD
A Aegon wygląda jak Finn Wolfhard z Stranger Things
A dla mnie jak Chalamet z Wisha xD
Ten nowy chłop Rhaenyry to był ten sam, który w odcinku 3 wyraźnie był pod wrażeniem, jak wróciła niczym badass cała zakrwawiona z polowania, a w odcinku 5 wbił w tłum na koniec uczty, by ją wyciągnąć z niebezpieczeństwa (na polecenie tatusia, ale jednak).
I to ten sam, który puścił Rhaenyre w alejce jak uciekała przed Daemonem ;)
@@Alkardd A faktycznie, zapomniałam o tym :) No zajęty chłop był, niech mu ziemia lekką będzie.
Pomysł na Helaenę Targaryen z potencjalnym spektrum autyzmu i zdolnościami profetycznymi był dla mnie miłym zaskoczeniem - dziewczynka była dosłownie chwilkę z tym robalem a aktorka mnie zachwyciła. 😃
Do tego Aegon popapraniec 😂 Ty Tennant ma talent skubany!
I ma jakieś zdolności prorocze
@@magdaber3406 aż musiałam wygooglać różnicę między profetykiem a prorokiem 😄
@@LNawka bo powiedziała coś bardzo ważnego
@Kuba Biskup to raczej drugi sezon patrząc po spoilerach i nie wiadomo, jak scenarzyści to rozpiszą, mogą być to inni pomocnicy albo robota osobista, nie wiadomo jak to będzie
@Waldemar Kozakiewicz wiem
Mi odcinek sie mega podobał. Moze tez dlatego bo czytalem książki. A przeskoki czasowe i jak do czegos tam doszlo...po prostu to nie jest istotne. Co mieli robic sezon jak robia dzieci, rodza i ruchaja kochankow? Cala reszte mozna sobie dopowiedziec. Daemon kocha Rhaenyre. Z Laena nie byl szczesliwy ale tez nie byl nieszczesliwy. Jak dla mnie odcinek sztos a Vhagar❤️
Gdyby ten serial pisali scenarzyści Rings of Power to dziś po trzech odcinkach narad i niepewności Corlys z Daemonem wyruszyliby wojować na Stopnie z Kraboszem
😂
🤪😝😜
Oglądając ten odcinek mialam wrażenie, ze ten przeskok wybił mnie z emocji, które zostały na koniec poprzedniego odcinka. Szalone przeskoki w tym sezonie to bedzie najwieksze wyzwanie dla tworcow.
Nie do końca mogę się z Tobą zgodzić. Aktorka grająca młodą Rhaenyrę ma bardzo delikatną urodę i dość drobną budowę. Nie wyobrażam jej sobie teraz w tym 6 odcinku kiedy właśnie urodziła trzecie dziecko, obok niej stoją jej 9-7 letni synowie a do tego ma przyrodniego brata w wieku nastoletnim. Wyglądałaby komicznie i niewiarygodnie jako matka i siostra. Tak samo Alicent. Aktorka grająca ją wcześniej ma 19 lat. W pewnym momencie serialu kiedy ostani raz zostaną zmienieni aktorzy do Aegona i Aemonda byliby oni starsi od własnej matki. To znowu byłoby śmieszne. Za to Emma i Olivia są około 30 stki, wyglądają dojrzalej i ich twarze są plastyczniejsze. Od drugiego sezonu akcja znacznie zwolni dlatego nie będą się już potrzebne zmiany a wleci delikatna charakteryzacja. Charakteryzacja naprawdę nie jest w stanie zdziałać cudów. Aktorki mają wydawać się takie same a jednak inne ponieważ dojrzały przez te lata.
Założeniem tego sezonu jest pokazanie nam genezy Tańca Smoków i danie nam czasu na poznanie bohaterów. Uważam ten sposób z przeskomami za ciekawy no i ja nie mam problemu ze zrozumieniem relacji między postaciami ale to już totalnie subiektywna opinia.
Żona Daemona nazywa się Laena ;) Daemon wyjechał z Westeros, to jak on się czuje mówi nam sama Laena w rozmowie z mężem i że ożenił się z nią chociaż pragnąRhaenyry. Jemu czegoś ewidentnie brakuje, co do dzieci to mała Rhaena mówi do matki że czuje się przez ojca odrzucona za to jej siostra Baela spędza z nim dużo więcej czasu. Popełnili błąd wycinając scenę w której Daemon przytula córki po śmierci Laeny i z nimi rozmawia, dlatego wypadło to tak sucho jak po prostu zostawił je na tym dachu.
Mnie odcinek podobał się bardzo, być może dlatego że znam książkę i dużo czytam o samej produkcji, teorii itd. Mam nadzieję że po ponownym obejrzeniu spojrzysz na to inaczej😉 Być może to głupie dla Ciebie ale starsze pokolenie z którym oglądam serial zapisuje sobie na karteczce imiona tych dzieci żeby się nimi oswoić 😊
Znasz dobrze historię rodu, to mam pytanie do Ciebie. Jak to możliwe, że Rhaenerya zginie w ogniu, skoro Targaryenowie są niepalni ? W tym odcinku nawet było pokazane jak Daemon "przeszedł" na smoku przez kulę ognia...
@@emerickenariano9456
Uwaga Spoiler
Nie przypominam sobie żeby w Ogniu i Krwi była kiedyś mowa o tym że Targaryenowie są "niepalni". Zresztą Renia została zjedzona przez smoka a nie spalona. Za to ten Daemon czy Daenerys mogą mieć taką umiejętność która nie pojawia się zawsze. Nie każdy Targaryen lata na smoku, nie każdy ma smocze sny więc może nie każdy jest "niespalony". Możemy też powiedzieć że Caraxes w jakiś sposób ochroniła Daemona od płomieni. Ale raczej to pierwsze☺
@@emerickenariano9456 Też pomyślałam o tej rodowej odporności, kiedy Laena, nie mogąc urodzić dziecka, kazała się spalić swojemu smokowi.
@@i_graszka Laena była tylko w połowie Targaryenką ;)
@Kuba Biskup
Spoiler!
To nie są oni. To ludzie Larysa. Mówił nawet za co zostali skazani. Blood był rzeźnikiem a Cheese szczurołapem. Zatrudniła ich Mysaria i to dopiero w czasie Tańca ze Smokami.
Aż mnie zdziwiło że nie rzuciłeś żadnego żartu że nowo narodzony syn Rheanyry dostał imię Jofrey XD
najbardziej rozbawiło mnie jak Alicent powiedziała do ser Cole
"Pozostaje mi wierzyć, że honor i przyzwoitość zatryumfują"
I zaraz potem następna scena jak wchodzi do pokoju syna XD
To jest zobrazowanie jej powierzchownej moralności i hipokryzji
@@paulinap.t6669 słuszna uwaga
Mega się zmieniłeś, pozdrawiam :D
Wybitna miniaturka
madness is like gravity
Sir Criston Cole prawdopodobnie posiada naszyjnik Melisandre 😂
Power is power to powiedziała Cersei ;) świetna scena swoją droga, polecam sobie odświeżyć.
Zajebisty humor masz, oglądam od recenzji GOT'a, czasem wracam na jakies premiery i za każdym razem łapię twój humor i się śmieję
Przez pierwsze pół odcinka czułem się jak Sławek i Edek przesłuchujący starą pijaczkę: "to który k*rwa jest synem kogo?"
Jak dobrze, że wymienili wreszcie aktorkę grajacą Rhaenyrę, bo nie mogłem zdzierżyć drewnianej Milly. Po tym odcinku poczułem, że wszystko wskakuje na właściwe tory Gry o tron, aczkolwiek wszystko chyba nabierze rozpędu dopiero w następnych sezonach. Pokaznie w pierwszej scenie porodu i zafiksowania Rhanery na dziecku, chyba pokazuje, że to będzie w przyszłości jeden z jej modus operandi
Mi się parę tekstów podobało :
-próbój dalej może w końcu któreś będzie podobne do Ciebie
-zabierz go, każdy miecz się przyda
hejka, chciałbym tylko powiedzieć, ze doceniamy nowa jakość kanału, jest zajebiscie!
Sir Harwin był w serialu już od 3 odcinka. I odtąd pojawiał się w każdym epizodzie w pobliżu księżniczki.
Bredzisz czasami!Odcinek super jeden z lepszych jak do tej pory 😄😃😄😃
Okej. To powiedz mi gdzie jest KSIĄŻĘ PÓŁKRWI?
Zgadzam się z Twoją recenzją w 100%. Bez senzow y przeskok czasowy, który zniszczył cały klimat i zredukowal moją chęć dalszego oglądania.
"Wschodni majster" xD złoto. Jak dla mnie aktorki dobrane w punkt. Zwłaszcza starsza Alicent mocno daje radę. Rzeczywiście wątków wrzucili sporo, trzeba nadążać i szybko łapać co i jak ale do ogarnięcia. Minus taki że np ze Strongiem nie jesteśmy w stanie nawiązać żadnej więzi przez co jego śmierć spływa jak po kaczce.
No chyba dla ciebie. Wystarczająco dużo go było w tym sezonie, żeby go zdążyć polubić, a zasadzie to ich obu. Z resztą ja nawet śmierć Lady Royce przeżyłem, chociaż zagrała dosłownie w dwóch scenach. 😅
Cześć, od początku oglądania tego serialu mamy z dziewczyną rozbieżne zdania na jego temat. Przy czym dziewczyna jest od dawna miłośniczką Gry o Tron, a ja łyknąłem wszystkie sezony dopiero w ostatnią zimę. Mi "Ród smoka" się nawet podobał, a dziewczyna uważała, że w przeciwieństwie do GoT jest on zwyczajnie nudny i do tego nielogiczny (pamiętna strategia Daemona podczas walki z Karmicielem Krabów). Natomiast niestety (bo w sensie negatywnym) rozwaliła nas końcówka odcinka 5-go. Mianowicie - rozkminiłem, że jatka, jaką zrobił piękniś (obrońca Rhaenyry) podczas imprezy była wywołana tym, że królowa domyśliła się, że Rhaenyra nie jest czysta i wiedziała, że to dlatego, że ta przespała się z pięknisiem. Powiedziała pięknisiowi, że wyjawi prawdę o nieczystości Rhaenyry światu, chyba, że piękniś zabije typa na imprezie. Z pewnością dla pięknisia wyjawienie prawdy nie stanowiłoby to problemu, co najwyżej by się wyhuśtał, ale Rhaenyra byłaby pohańbiona, a to już dla niego lipa. W każdej innej sytuacji jatka wydała mi się nielogiczna, więc poczułem, że zgrabnie rozkminiłem intrygę i zapachniało starą Grą o Tron. I co? I jajco - żadnych takich motywacji tam nie było, a jatka wynikła z tego, że piękniś wpadł w szał. Zero scenariusza, nielogiczny dramat, niestety. Koło intryg z Gry o Tron to ten serial nie stał. Tako rzekłem i pozdrawiam, Maciej :) PS. A może to był 4-ty odcinek, nie pamiętam.
Mam dokładnie takie same odczucia co do odcinka! Team młodsza Rhaenyra!
jak dlamnie odcinek mega czuć było starą dobrą gre o tro spiski spiski i jesszcze wiecej spisków wielu fajnych nowych bohaterów może poza tymi dziecmi demona,
@@mateuszdex6629 Tak wyglądała rzeczywistość kobiet które w tamtym czasie rodziły dzieci 😉 Mnie osobiście bardzo ten realizm przypadł do gustu tym bardziej że dwie główne bohaterki to kobiety 🙂
Nie pij alkoholu w trakcie oglądania bo było zupełnie odwrotnie.
@@krytykkrytyki6502 haahah
No tylko, że Otto Alicent powiedział, że Rhaenyra będzie MUSIAŁA zabić jej dzieci jeśli będzie chciała zabezpieczyć swoją władze. To niezależne od niej ani od nich, ona może teraz tego nie chcieć (bo kto by chciał zabić przyrodnie rodzeństwo) ale dla Otta jasne jest, że kiedyś będzie do tego zmuszona.
To jest właśnie super, bo pokazuje taką pułapkę Tukidydesa, że między oboma stronnictwami musi dojść do starcia i każda próba dogadania się jest skazana na niepowodzenie.
To sytuacja typu zabij albo zgiń
W sumie był sposób na zażegnanie całego cyrku który w przyszłości się pewnie wydarzy. Oczywiście małżeństwo Ich dzieci ale się na to Alicent nie zgodziła. Tak więc jest odliczanie do śmierci Viserysa i piekło się zacznie. Alicent koniecznie chce swojego syna wnieść na tron. A to Rehynera jest następczynią tronu. To musi się skończyć źle.
Dlaczego Pan przystojny po tym jak zamordował gościa na imprezie około weselnej nadal jest w king's guard? Jak to gościu wytłumaczył, przecież nikt o zdrowych zmysłów by go tam nie zostawił. Myślę, że w takiej sytuacji nawet królowa by go nie wybroniła.
Jest pod protekcją królowej, bo oboje nienawidzą księżniczki a Alice potrzebuje sojuszników.
Alice miała jego wyznanie, że księżniczka Renia z nim straciła dziewictwo i tym mogła szachować ją i Lenora. Dla Alice pozostawienie go przy sobie było kluczowe aby mieć przewagę nad Renią
Ludzie, ale tu nie chodzi o to, że Alicent go potrzebowała, bo to wszyscy rozumiemy, tylko, że nawet ona nie miała takiej władzy, żeby go ocalić. Mogłaby co najwyżej wyprosić, żeby go zesłali na mur, w najlepszym wypadku wygnali ze stolicy, zamiast bliskiego spotkania z katem. A i tak byłoby to podejrzane, że tak go broni, bo przecież wcześniej nic ich nie łączyło, był przybocznym Rhaenyry, a nie jej. Poza tym, z tym szachowaniem to też niewypał, bo Rhaenyra wszystkiego by się wyparła i komu wtedy uwierzą, księżniczce i następczyni tronu, czy skompromitowanemu gwardziście z nożem na gardle? Test dziewictwa też nie wchodził w grę, bo miała już męża, który zapewne by zeznał, że to z nim je straciła. W ostateczności, nawet gdyby król uwierzył Alicent i Cristonowi, to dla tego drugiego oznaczało to wyrok.
Wiem że to słabe usprawiedliwienie dla serialu bo jako osobny twór powinien się sam bronić, ale ten serial to chyba jest taki ukłon w stronę ludzi którzy czytali książkę. Ja czytałem i dla mnie jest wszystko jasne bo tak właśnie to było napisane. Też były takie skoki w czasie. Tak naprawdę to serial do tej pory to jest końcówka pierwszej książki około 100 stron. Natomiast właściwą część czyli wojnę to jest tak 3/4, drugiej książki i tam już nie ma przeskoków w czasie i historia jest prowadzona liniowo. Moim zdaniem nie dało by się tego inaczej zrobić bo scenarzyści musili by wtedy sami wymyślać historia na te 10 lat a to zaowocowało by tym co ostatni sezon GoT.
Ja mam podobne odczucie, że znając fabułe książek bawie się lepiej niż ktoś kto nie zna i odkrywa teraz. To ile oni dają smaczków to majstersztyk. Jak dla mnie w każdym odcinku jest jedna albo 2 sceny pokroju Tywina piszącego listy. Te sceny osoby takie jak Michał docenią oglądając 2 raz znając już fabułe. Są pewne odstępstwa od tego jak było to w książkach ale nie zmienia to biegu wydarzeń i jak dla mnie z odcinka na odcinek oglądam coś lepszego. A już najbardziej podoba mi się jak grają na moich emocjach.
@@adamcwierz8077 co do zmian to nie do końca się zgodzę. Książka była tak pisana że w sumie to były 3 osoby które opisywały te same wydarzenia więc w sumie to nie ma jednej ścieżki która to może iść i myślę że to jest w tym piękne bo mozna zaskoczyć nawet osoby które czytały. Np ten wątek z Kristinem Colem w serialu został moim zdaniem lepiej przedstawiony niz w książce, miał więcej sensu i liczę na więcej takich zabiegów.
@@TheGornik1979 Oj tak większe "o fuck" zrobiło to na mnie w serialu zwłaszcza to jego morderstwo w 5 odcinku tak samo śmierć Leany, moim zdaniem lepsze.
@@adamcwierz8077 ciekawy jestem jedynie jak skończy się ten sezon bo wydaje mi się że pierwsza książka skończy się w przyszłym odcinku ale z drugiej strony bez sensu było by zaczynać druga książkę na 2 ostatnie odcinki. Lepiej było by zacząć drugą książkę odrazy z drugim sezonem.
@@TheGornik1979 Po tytułach odcinków domyślam się na czym skończą. Zastanawiam się tylko czy będziemy mieć The Blood and The Cheese w tym sezonie skoro to pokazują czy w drugim.
Uwielbiam Ciebie słuchać! Zawsze się świetnie bawię podczas tych recenzji, idealne poczucie humoru 😀
Dla mnie jeden z lepszych odcinków
Tak, do LittleFingera to powiedziała jak dobrze pamietam 😏
To się zgadza
Michał na miniaturce - zaginiony brat z Bee Gees xD
Michał !!!!!! Nadal nie wszyscy gracze się urodzili 😘😘😘😘😘
W kwestii nienawiści Alicent: to się zaczęło, gdy dowiedziała się, że Renia ją okłamała na temat tego, z kim spała. Alicent musiała poczuć wściekłość i pogardę, i widać to było już w piątym odcinku. Gdy zaczęły się rodzić dzieci Stronga, Alka odczuła to pewnie jak potężne splunięcie w twarz.
Mam tak samo jak Ty. Dokładnie 100% takich samych przemyśleń. No i jakoś te młodsze wersje aktorek bardziej mi pasowały. Ale zobaczymy co dalej
Mi ten przeskok czasowy jak najbardziej pasuje. To nie moda na sukces xD
Alicent broniąca czci i honoru z tak udanym, przygłupim "synalkiem", doradcą z piekła rodem i zdradzieckim ex-kochankiem Księżniczki, panem pięknym. Ubawiłam się, że na poważnie czuje się tą zagrożoną stroną... Hmm ten epizod, jako pierwszy mnie szczególnie nie zachwycił scenariuszem, tempo opadło - tak, 10 lat później... Polityka zmienia ludzi. W tym odcinku prawdopodobnie miano podkreślić w jaką spiralę niekoniecznie uzasadnionej paranoi popadają obie antagonistki, ex-przyjaciółki. Gdyby nie uległy presji otoczenia, obie kobiety pewnie zawiązałyby sojusz. A tymczasem, tatko Alicent już wprawił koło nienawiści w ruch i kolejni panowie z jej koterii to podsycają. Jestem ciekawa pojawienia się Czarnej Królowej bo R. dobrowolnie zeszła chwilowo z głównej, dworskiej sceny.
Kiepski odcinek, takim mega skrótem polecieli .
Mam wrażenie, że oglądałeś ten odcinek bez zrozumienia.
P.s Z ciekawości zetknąłem na drzewo genealogiczne targaryenow i chyba zaspoilerowalem sobie cały serial xD
Nie trzeba było nawet tego robić, wystarczyło spojrzeć na listę, kto i w jakich latach był królem w Westeros. Co ja żem nieopatrznie uczynił, przeglądając Ogień I Krew w Empiku. 🥲
Wielokrotnie dochodziło do sporów, ale Viserys wszystkie zamiatał pod dywan, teraz 3 dziecko przelało czarę goryczy.
chyba tak, kolejne nie blond dziecko
Całkowicie się nie zgadzam, casting cudowny. Ludzie dojrzewają i starzeją się w różny sposób. Po co poznaliśmy jej nastoletnie pragnienia? Właśnie po to, by lepiej zrozumieć decyzje dojrzalej kobiety. Jestem zachwycona dalszym rozwojem postaci. Odcinek świetny.
Królowa nie wyglada na 25 lat, wyglada jakby pod 50 podchodziła
@@gwww1002 w książce po porodach się postarzała i nabrała wagi - trzymają się wiernie źródeł, poza tym ma w tej chwili 28-29 lat i jest matką 3 dzieci
Współczuję gustu i ogólnej oceny sytuacji.
@@gwww1002
Koleś wyjdź z szafy i pokaż mi na ulicy te 50 latki wyglądające lepiej niż Rhaenyra.
@@romekromeczek2544 nie wiem o czym bredzisz koles, pisałem o Alicent naucz się czytać ze zrozumieniem
Końcówka recenzji najlepsza :p reszta zgadzam się w 20% ale teskt Pan Przystojny haha nic lepszego na yt nie słyszałem kozak
Power is power. - powiedziała Cersei do Littlefingera w Królewskiej Przystani ;)
Jakby komuś sprawiało to problem a nie chce mu się grzebać to proszę:
Dzieci Rhaenyry to Jacaerys, Lucerys i Joffrey. Pełne imiona chłopców czytamy przez c nie przez k. Mają ciemne włosy. Za to w skrócie mówi się o nich Jace, Luke i Joff.
Dzieci Viserysa i Alicent to:
Aegon, Haelena, Aemond i jeśli nie został wycięty to powinien być jeszcze najmłodszy Daeron. Typowi Targarynowie z wyglądu.
Dzieci Daemona i Laeny to:
Baela i Rhaena☺
27:06 -"Mam ochotę rzygać z nudów" ciekawy związek frazeologiczny warty zapamiętania xd
Z punktu widzenia taktycznego, przeniesienie się Rhenyry na smocza skalę było dobrym zagraniem. Królowa miała większą władzę na dworze w chwili śmierci Króla, i na pewno księżniczka i jej dzieci stracili by głowy w dniu ,, przewrotu". Moim zdaniem super odcinek.
Bez spojlerów: w Grze o Tron, Joffrey mówi o losie Rhaenyry, a córka Stannisa ogólnie o wynikach konfliktu, do którego zmierza serial.
Pamiętasz może, który sezon i odcinek?
@@marekkondyn2908, Joffrey opowiadał Margaery o losie Rheanyry, podczas spaceru po sepcie Baelora. Na pewno sezon 3, odcinek chyba 5.
@@marekkondyn2908 Joffrey sezon 3, chyba odcinek 3, ale nie jestem pewny - scena w Septcie Baelora. Shireen jakoś przed tym jak spłonęła, czyli pewnie sezon 5.
SPOILER : ruclips.net/video/p8hXVWmkpU0/видео.html
Na miniaturce "Ser Przystojny"? 😋
4:20 w 5 odcinku Alicent miała tak około 18 lat.
Ja ten swój niepokój wobec time skipu odbieram tak jak w przy poprzednich. Żałuje, obawiam się. Ale dali radę mimo powszechnych obaw więc pewnie i tu dadzą radę. Podobało mi się oświetlenie w tym odcinku. Czułem ten chłód i wilgoć zamkowych pomieszczeń.
Nie wiem czy tak było w książce, ale czy tylko dla mnie wątek koloru bękartów jest zrobiony, aż do przesady? (Chodzi o to, że mogli dać wszystkim Strongom, np. różne kolory oczów i wszystkie dzieci tak mają, ale jest jednak zachowana ta cecha szczególna białych włosów).
----------------
I jeszcze ten recykling szef straży miejskiej, ma bękarty z królową, gdzie ich włosy są zaprzeczeniem tego czyje są one.
-----------
A ja mam na odwrót
Nowa Alicent>Stara (młodsza) Alicent
Nowa Rhenyra
A i najstarsze dziecko (9-letnie) ciągle może być dzieckiem sir przystojnego 1, bo ciąża mogła być dłuższa zaś te lata nie są jakoś konkretnie miesięcznie policzone. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
IMO Po pięciu pierwszych odcinków powinien być koniec sezonu i ten odcinek powinien wchodzić jako 1 odcinek 2 sezonu...
O i ostatnie. Czy w serialowym uniwersum gry o tron Targaryenowie nie są częściowo odporni na ogień? Znaczy Danka w końcu chyba przeżyła "spalenie", więc dzieciak Deamona też mógłby przetrwać...
Nie sądziłam, że mogę się z Tobą aż tak nie zgadzać! Oglądałam odcinek, czekaj wróć, słuchałam z telefonu składając pranie. Nie zgubiłam się nawet przez moment, wszystko było ładnie wyłożone na tacy, niektóre sprawy nabrały sensu. Kompletnie nie rozumiem Twojego rantu, a nawet nie jestem krytyczką czy recenzentką, a panią domu w średnim wieku xD. Poza tym dla mnie Alicent 1 i Alicent 2 are totally the same pictures, casting idealny, poza tym przypuszczam, że starszą było nie było aktorkę łatwiej będzie charakteryzować na jeszcze starszą. Gorzej dla mnie z Rheanyrą, tu kompletnie nie czuję, że to ta sama bohaterka. Ale daję jej szansę, robienie dzieci mam nadzieję ma za sobą (może obie mają, stąd ten przeskok do ostatniego porodu? Żeby nas nie zanudzać M jak miłość kazirodcza, homoseksualna i pozamałżeńska?) i teraz weźmie się za robienie tego, z czego jest znana, czyli rozpierdolu i zamieszania.
A czytałaś książkę czy nie?
@@ava6902 Nie, jak widać w komentarzu :).
@@Tris_Moszfajka Rozumiem i masz bardzo ciekawe odczucia. Ja mam totalnie przeciwne, dlatego zastanawiam się skąd to wynika
myślałam w pierwszej chwili, że na Twojej miniaturce jest nawiązanie do Jona Snowa 😁
ja też :)
A nie...?🤔
Mi się ten odcinek bardzo podobał .
Bałam się zmiany aktorów ale wyszło świetnie. Od razu je polubiłam . Tzn Alicent nieznosze ale to wlasnie dlatego ze zostala super zagrana . To o czym mówisz faktycznie jest pewnym wyzwaniem. Ten przeskok czasu sporo namieszał ale z drugiej strony wydarzyło się wiele niesamowitych rzeczy które teraz pchną nam akcje .dziwię się tylko że Viserys ciągle żyje i zobaczymy go w następnym odcinku. Aczkolwiek o ile w. 1 czy 2 odcinku chciałam jego natychmiastowej egzekucji o tyle potem jakoś tam te postać "polubiłam"
Ps
Tak . Sceny na skokach wyglądały źle
Ten odcinek był jakby drugim pilotem, stąd wiele niedogodności. Uważam, że dobrze, że zmienili aktorki, pewnie to kwestia jednego odcinka, aby się przyzwyczaić. Ja też byłam mocno zagubiona.
Co do Reahnyry jej postać jest spójna. Ostatecznie przedłużenie rodu też mogło być jej kolejnym priorytetem.
Ja książek Martina nie czytałem (jeszcze), ale jak usłyszałem, że młody ma być Joefrey, to pomyślałem- no tak, idealne imię dla bękarta :D
to akurat imię „na cześć” zabitego odcinek temu Joffreya przez ser Cristona haha, ale nieprzyjemne wspomnienia wracają
@@zvzax a widzisz, teraz to ma sens, dzięki za sprostowanie ;) ale co skojarzenia to skojarzenia :P
Mam pytanie, skąd nowa żona Daemona miała smoka? Czy oprócz targaryenow rod tych czarnych z valeri tez miał smoki?
Kiedy włączasz film i słyszysz pierwsze zdanie zaczynające się od „okej” to wiesz że będzie to dobrze spędzone 25 minut
Najlepszy odcinek póki co
dokładnie pomimo tego , ze wiedziałem kto jest kto bardzo dziwnie sie ogladało i pogubiony momentami człek
Tak jako anegdotkę to zarzucę, że od początku tego odcinka, do jego końca minęło 3 lata. (przynajmniej książkowo XD)
W serialu na pewno nie, bo gdy Raenyra była już na Smoczej Skale to jej najmłodszy syn nadal był niemowlęciem.
No ciąża nie trwała 3 lata... :-)
Zna ktoś tytuł piosenki z początków odcinków "ponarzekajmy o filmach".
Najlepszy odcinek jak dotąd, czepiasz się tych przeskoków ;)
10 lat minęło i wiemy na temat bohaterów tyle jakby minęło 10 lat czyli niewiele to ma sens moim zdaniem
dokladnie - rozstaliśmy się z postaciami w okresie ich buntu, dojrzewania. pieknie pokazana rzeczywistośc, ile moze sie stać przez 10 lat.
Ja to nie mogłam patrzeć na dorosłą wersje Reaniry, poprostu jest brzydka 😂😅 ładniejsza jest Alisent ale to wyłącznie moje własne zdanie. Ogólnie spoko odcinek . Dla mnie to nic dziwnego ze Renia ma dzieci z kim innym to było do przewidzenia od początku, ten najstarszy sen Egon chyba to niezły koleś haha robienie sobie dobrze w oknie a co xD no i ta matko co ona chce .. no i Deamon, szczerze mówić dla mnie najlepsza postać w tym odc. Mimo iż tak średnio chyba za tymi dziećmi jest a może tylko ja takie wrażenie mam ale najbardziej jak i większości było mi szkoda go jak biedna ta jego żona próbuje urodzić a on nic nie może z tym zrobić :( bo bardzo przykry odc.. a no i co do dzieci to tez nie wiedziałam kto kim haha
Mówcie co chcecie ale się pogubiłam w tym odcinku. Ród smoka nie umywa się do gry o tron. A taką miałam nadzieję że znowu wkleję się w fotel i będę przeżywała losy bohaterów.
Co do zmiany aktorów, ja bym chętnie zaakceptował, mocniejszy make up i dodane dwie zmarszczki niż zmianę aktorów. Albo w druga stronę od początku obecnych aktorów, jeżeli zależało im akurat na aktorach. To nie jest różnica 60 lat, tylko 10 lat, te zmiany mogłybyć subtelne i spokojnie uwierzyłbym, że są 10 lat starsi.
Tak samo jak zrobili z tym rycerzem, niby 10 lat, a u niego nic się nie zmieniło :D
Nie każdego aktora da się łatwo postarzyć/ odmłodzić makijażem. U niektórych co byś nie zrobił, dalej widać, że to młoda osoba z plasteliną na twarzy.
A jak sobie wyobrażasz taką drobną Alcock, która byłaby matką trójki dzieci? Nie dałoby rady moim zdaniem.
@@Machefi Widać, że za dużo filmów i seriali to ty nie oglądasz ale przestań chociaż wypisywać głupoty w internecie.
@@krytykkrytyki6502 młoda rhaenyra wygląda na 16 lat nie pasuję na matkę nastolatków
W sumie to dobrze, że tak dużo się działo, bo jest o czym myśleć przez kolejne siedem dni
Jeśli chodzi o mnie, też jestem w pewien sposób zawiedziony...mam 2 zarzuty wobec serialu: przeskoki czasowe i zmiana aktorów. Przyzwyczajony do GoTa, gdzie śledziliśmy losy postaci granych przez tych samych aktorów i gdzie historia w miarę płynnie się toczyła, tutaj odczuwam pewien niedosyt...
Będzie jakaś recka Rick and Morty?
Ja czytałam książkę, więc odcinek mi się podobał, bo nadążam, to czego nie pokazali i tak znam ale tak przy końcówce zaczęłam się zastanawiać- co z ludźmi, którzy nie czytali? aż pytałam o to na grupce o GoT i HoD ale tam każdy napisał, ze świetnie wszystko łapią😅 uważam, ze trochę zrobili ten serial pod czytelników, a nie pod każdego widza. Młode aktorki były spoko, (chociaż niepotrzebnie robili z nich przyjaciółki) ale starsze też na razie na plus, no i patrząc w przód czym to wszystko ma się skończyć to wstęp był za długi i obawiam się, ze albo moment kulminacyjny będzie skrócony baardzo albo pozostanie nam czekać do sezonu 2. Mam strasznie mieszane uczucia, bo z jednej strony mi się podoba (jednak nostalgia do tego świata), a z drugiej strony im dłużej myśle tym większe mam wątpliwości jak to się skończy, nie widzę trochę sensu rozbijania tego na dwa sezony, bo jeszcze dużo przed nami.
Jeszcze taki offtop trochę, do i tak długiego komentarza ale największym marzeniem dla mnie by był serial od Podboju Aegona do rebelii Roberta, wyszedłby tasiemiec jak The walking dead, ale za to jaki! 😅
Cześć. Od razu powiem, że nie czytałem książki, ale chyba przy 4 odcinku i później jak oglądałem zapowiedź 6, naszła mnie taka myśl. Czy jest możliwe, że najstarszy syn księżniczki jest synem ser Cristona?
Mam szczerą nadzieję że ta miniaturka zostanie już z nami do końca całego serial i będzie charakterystycznym elementem twoich omówień
To nie miałoby sensu, bo nie w każdym odcinku będzie przeskok o 10 lat.
Ktoś mi powie dlaczego ser Przystojny nie został ukarany za zabójstwo jakiegoś gościa na ślubie w poprzednim odcinku ?
bo królowa go uratowała a rodzina valerionów nie chciała aby się wydało,że jest gejem więc nic nie zrobili dalej
@@sillylittlesheepjax6009 dzięki
Moim zdaniem nowe aktorki czyli dorosłe wersje Rhaenyry i Alicent grają bardzo dobrze(choć przyzwyczaiłam się i lubiłam tamtą aktorkę),jednak porównując aktorki grające Rhaenyre to nosy robią dużą różnice w wyglądzie.Zastanawiam się czy charakteryzatorskio nie możnaby coś z tym zrobić ,żeby różnica nie rzucała się tak w oczy
Oglądając GoT nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka a oglądając 6 odcinek Ród Smoka wymęczony dialogami i niemrawą akcją nie mogłem się doczekać końca odcinka - taka różnica... a jak u Was?
Prawdopodobnie będzie już tylko jeden większy przeskok. Myślę, że to nie będzie spoiler w chwili śmierci VISERYSA akcja nie będzie miała przeskoków
Kliknąłem żeby obejrzeć nową fryzurę, a tu lipa.
Każde następne narodziny dziecka Rhaenyry rozgrzewały tam emocje, więc to ma dużo sensu, że akurat w tym momencie zaczęliśmy śledzić historię i że w końcu czara goryczy się przebrała.
Ja bym traktował pierwsze 5 odcinków jako gratisowy prolog, a historia dopiero teraz rusza z kopyta.
W grze o tron (odcinek "bitwa bękartów) padły słowa "nigdy jeszcze kobieta nie zasiadła na żelaznym tronie...", więc - na logikę - alisan i rejnira umrą wcześniej lub później... [ to nie spojler, tylko zgaduje ]
Mi ludzie mòwią od pierwszego odcinka, że Alicent ma parcie na władze. Ja bardziej w niej widzę maniakalnego sędzia ktòry chce ukarać Reynyre za to, że ją okłamała przez co ta ją broniła i jej ojciec popadł w niełaskę oraz za to, że sypią z kim chce i płodzi bękarty i jej uchodzi na sucho i wszyscy inni za to płacą podczas gdyby jakąkolwiek inną kobieta w grze o tron tak bezczelnie robiła coś takiego byłaby skończona. Cersei miała tą wymòwkę, że dzieci ją przypominały a że jest bliźniaczką Jaimiego to też jego podczas gdy dzieci Reyniry jej nie przypominają tylko Stronga.
3:39 moim zdaniem jest na odwrót. Rhaenyra mi nie pasuje a Alicent bardzo dobrze zastąpiona. Pewnie z czasem polubię nową rhaenyrę ale mam wrażenie że to kompletnie kto inny
Przeczytaj książki!!! Serial idzie zgodnie z książką. Ten przeskok nie był wymyślony ot tak. Przeczytaj 🙏🏻
Ale serial to serial, a książka to książka. To jest recenzja serialu i ma być on zrozumiany dla każdego kto go ogląda, bez zapoznania się z książką. Dlatego książka może być nawet wybitna, ale widz nie musi i nawet nie powinien się z nią zapoznawać.
Zachęcasz do komentowania, więc kilka zdań ide mnie. Spodobal mi się ten pomysł na inną niż w książce śmierć Laeny Velaryon. Samobójstwo przez dracarys całkiem oryginalne. A nie podoba mi się przedstawienie Daemona: po pierwsze nie był żadanym impotententem, przeciwnie, rżnąl wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo. Po drugie, nie zabił żony choć ją olewał bo w tym czasie był na wojnie na Stopniach, po trzecie, kochał swoją ciemnoskórą blondynę i to bardzo! Ns smokach zwiedzili poł Essos (w odcinku scena wspólnej przejażdzki)Nie wiem dlaczego twórct serialu uparli się zrobić z niego takiego bad guya. To tyle ode mnie.
Dobra robota doceniam twoją prace
Jest ok . W wielu serialach następuję volta.
Sir przystojny i Alicent mocno się zmienili po latach i bynajmniej nie na dobre. Alicent to teraz taka bad bitch.
Za to sir Harwin 😍😤
Ta scena z Leaną była mocna. Fajna z niej była babeczka...
"Power is Power" powiedziała Cersei do Baelisha 😉
Wydaje mi się że to już jest coś co będzie trzeba przeboleć w tym serialu. Mam na myśli zmianę aktorów oraz ten duży przeskok czasu [ pewnie największy w tym sezonie ]. Już tak chyba działamy że twarze mają wielkie znaczenie i ciężko jest pałać tymi samymi emocjami do inaczej wyglądających bohaterów. Pytanie tylko za ile ten efekt przeminie. Sezon podzielony na dwie charakterystyczne części. Z pięcioodcinkową podbudową bohaterów oraz pięcioodcinkową eskalacją konfliktu. Ja osobiście wolę tak niż zostać wrzuconym w wir wydarzeń z bomby. Myślę że ta uwaga z tym że PEWNE kluczowe wydarzenia dzieją się AKURAT w odcinku a nie w przerwie której nam nie pokazali. Słuszna z logicznego punktu widzenia, lecz tutaj jest widoczna przewaga książek nam filmem i serialem. Tego chyba żaden scenarzysta nie jest w stanie przeskoczyć.
Ja przez dłuższą chwilę na początku tego odcinka myślałem, że oglądamy czyjś sen o przyszłości i zaraz ta osoba się obudzi, a my jako widzowie wrócimy do punktu, w którym skończył się piąty odcinek. A największy mindfuck miałem jak zobaczyłem starego i wciąż żywego króla Viserysa.
Viserys w książkach kazał wyrywać języki tym co mówią o bękartcwie jego wnuków i to nie pomogło xD
I brał udział w morderstwie Strongów. Tutaj była scena z szczurem.
@@adamcwierz8077 jakie brał udział? W książce jest przedstawione jakieś 6 możliwości tego kto zabił Strongów, a Larys Strong jest jedną z nich
@@quazonx4407 Na stronach Wiki jest o tym mowa.
Trochę mnie dziwią te wszystkie zarzuty, związane z przeskokiem czasowym. Wolałbyś, żebyśmy tu mieli serial typu "Klan"? Nie wierzę. Za nami pięć świetnych odcinków, w których dostaliśmy smakowite wprowadzenie, wiemy kto z kim, kto przeciw komu i dlaczego. I bez większych trudności potrafimy sobie dośpiewać, co się wydarzyło przez te dziesięć lat (nic spektakularnego). Weszliśmy w nowy etap, gdzie zapewne historia przyspieszy i dokonają się znaczące zwroty akcji. Ten nowy rozdział wymagał pewnego wstępu. W każdym razie ja to tak widzę (też na świeżo).
Dla mnie dobra część HOTD się skończyła. Nowy cast kompletnie mi nie leży - Rhaenyra nie ma ikry, którą miała młodsza wersja, a Alicent miota się w jakimś histerycznym szale (młodszą wersję cechował spokój i powściągliwość). Ogólnie ta aktorka mnie mega irytuje.
Nie obchodzą mnie już losy bohaterów, nie jestem z nimi związana emocjonalnie. Rozumiem, że młodszych aktorek nie dało się postarzyć ale starsze wersje nie dorastają im do pięt. Wielka szkoda.
P.S. Michał, zapisz sobie te imiona gdzieś albo na pamięć naucz 😉
A co do tych wszystkich dzieci to przecież było jasne które jest czyje, tak samo Harwin Strong był w chociażby poprzednim odcinku.
"Power is power" powiedziała Cersei do Littlefingera w jednej z lepszych scen z GoTa ;)
"Majster wschodni" made my day 😁
I jeszcze tak sobie myślę, że Alicent naprawdę mogła być wpieniona o to, że dzieci Rhaenyry były bękartami, które to miały objąć tron. Ona sama przecież pozostała wierna staremu i choremu Viserysowi; nigdy też nie doświadczyła jakichś szczerych, miłosnych uniesień w ramionach przystojnego faceta (przynajmniej nic o tym nie wiemy). Miała dzieci z prawego łoża, którym tron sprzed nosa miały zabrać bękarty. Oczywiście, oliwy do ognia dodał Otto mówiący o zagrożeniu życia jej i dzieci w razie objęcia tronu przez Rhaenyrę.
Tutaj ta cała nienawiść pomiędzy Alicent a Rhaenyra wynika z kłamstwa w poprzednim odcinku. Alicent czuję urazę, jej najlepsza przyjaciółka przysięgała ze nic się nie wydarzyło, broniła jej przed ojcem i mężem a potem się okazało że to było kłamstwo. Stąd taka ogromną nienawiść między nimi teraz. Zdradzona przyjaźń u kobiet to może być powód wielkiej wojny. Moim zdaniem Alicent nie chce przetrwać. Ona chce zemsty i "sprawiedliwości". Może jest w tym trochę zawiści? Że Rhaenyra mogła się wyszaleć za dzieciaka a ona została wydana za króla straca którego całe życie musi pielęgnować. Że nie miała nigdy tej przyjemności bycia z facetem który jej się podoba? Pewnie podbudowała sobie to myśleniem o tym jak bardzo jest cnotliwa i honorowa a to stało w o pozycji do tego co sobą prezentowała Alicent. Patrząc e ten sposób odcinek był dla mnie bardzo logiczny. Tam weszły bardzo mocne emocje pomiędzy dziewczynami które najpierw były przyjaciółki a później zostały wrogami (od miłości do nienawiści). Nie czytałam książki nie wiem więc jak tam to zostało pokazane.
Nie czytałem książki, ale mam pytanie: dobrze rozumiem, że odcinków 1-5 nie było w książce?
wydarzenia z odcinków 1-5 też są w książce, czasem nieco inne, serial niektóre wydarzenia trochę pozmieniał a inne stworzyli od zera, generalnie trzymają się książki ale nie 1:1
Też miałem małe problemy z tym odcinkiem, ale jak dla mnie trzyma poziom .
Minaturka godna sprawdzenia na żywo :D
Kiedy się ujawnisz?
Rhaenyra nie mówiła że nie chce mieć dzieci, bardziej nie chciała wychodzić za mąż, wolała poprostu sama o sobie decydować