Uff... Ja już zjechałam w sekcje komentarzy, żeby zobaczyć, czy ktoś wytknął, czy trzeba bezczelnie linkować definicję, a tu autokorekta od razu! Uff... :D
Zaczęłam oglądać ten kanał właśnie dzięki GOT - nie pamiętam, który to był sezon, ale po premierze każdego odcinka oglądałam tutaj recenzję. Cieszę się, że do tego wracamy, tym bardziej, że zaczyna się świetnie :D
Bardzo mi się podobało to zestawienie porodu i turnieju. Świetne odwołanie do tego cytatu z „Gry o Tron”, że kobiety walczą przy porodzie a mężczyźni na bitwach i na turniejach. Chociaż ta scena z cesarką była ciężka do oglądania.
Witam panie Michale, z tej strony chodząca encyklopedia uniwersum Lodu i Ognia i wpadłem tylko bezspoilerowo sprostować poczynania Daemona w tym odcinku: Viserys w ramach kompromisu uczynił Daemona Dowódcą Straży Miejskiej, który żeby jak najlepiej wykorzystać to stanowisko przemianował ją na Złote Płaszcze, dozbroił i zwiększył jej liczebność. Wymierzanie sprawiedliwości nie miało na celu wprowadzenia wśród prostaczków porządku (XD chyba nie uwierzyłeś, że w tym świecie kogoś obchodzi moralność i w ogóle jakieś pospólstwo). Był to kolejny ruch polityczny mający na celu zwiększenie wpływu Daemona na Królewską Przystań (swoją drogą przekonaliśmy się razem z Nedem Starkiem jak OGROMNE znaczenie mają Złote Płaszcze i to po czyjej są stronie, zwłaszcza kiedy nie mówimy o otwartej wojnie lecz "pokojowym" przejęciu władzy). Faktycznie reżyseria niezbyt to oddaje ale wydaje mi się, że taki jest zamysł mieli twórcy- Daemon dostał fuchę żeby mieć jakieś zajęcie, a został Prince of The City (nie wiem czy to było w serialu ale taki miał przydomek w książkach). Jeżeli chodzi o scenę z wygnaniem Daemona reżyseria świetnie oddaje co tam właściwie zaszło: jeżeli obejrzysz tę scenę jeszcze raz zwróć uwagę, że przemowa Daemona jest ucięta i słowa "Heir for a Day" nigdy nie padają. Prawdopodobnie Otto Hightower podstawił lub przekupił świadków, którzy fałszywie zeznali przeciwko Daemonowi i w scenie wygnania dzieje się dokładnie to czego się spodziewałeś: Daemon uznaje swoją porażkę w sporze z Namiestnikiem i postanawia wyjechać (no w sumie wylecieć) z miasta i z dala od dworu zapewnić sobie poparcie i wpływy jednocześnie czekając na odpowiedni moment.
Starałem się krótko, przysięgam. Mam nadzieję że nie zepsułem ci zabawy, sam lubię wchodzić w coś całkowicie na czysto, ale oglądając HotD trzeba sobie zdawać sprawę z tego że to NIE jest "Pieśń Lodu i Ognia": spiskowanie i intrygi są zdecydowanie na pierwszym miejscu, o wiele ważniejsze niż postacie i ich charaktery, dlatego oceniając czyjeś działanie trzeba bardziej zwracać uwagę na jego konsekwencje polityczne niż na moralność postaci, a wyganie Daemona utwierdziło mnie w przekonaniu, że (tak samo jak w książce) twórcy wykorzystają język filmowy przeciwko nam, i choć domyślamy się że tak jak w każdym innym medium ucięcie toastu Daemona było płynnym przejściem, lepiej się nad tym zastanowić dwa razy.
@@tarynmant8270 ok a czy nie lepiej na jego sytuację wpłynęło by to gdyby zaprzeczył stanowczo temu fałszywemu oskarżeniu? nie chce wiedzieć w sumie bo to spoiler ale tu trochę logika się gubi chyba.. po co Daemonowi być skłóconym z królem i bratem?
Boremund Baratheon nie dokucza Rhaenys, bardziej kpi z Viserysa, Boremund jest kuzynem Rhaenys i popierał jej prawa do Żelaznego Tronu, dlatego właśnie Otto mówi o tym że Baratheon powinien stracić język za te słowa. Baratheonowie będą mieli bardzo dużą rolę w dalszej części serialu i ich poparcie będzie w przyszłości bardzo ważne dla kandydatów do tronu, nie dość że Baratheonowie to odnoga rodu Targów co daje im pewną wyższość nad pozostałymi rodami, to jeszcze Koniec Burzy leży stosunkowo blisko stolicy i wojska Baratheonów bardzo łatwo mogą zagrozić Królewskiej Przystani w razie jakiegokolwiek konfliktu. Zresztą ma to przełożenie na dalsze losy Westeros, Robert jest nie tylko kuzynem Rheagara, ale po śmierci Rheagara i jego syna Aegona to Robert jest legalnym następcą tronu nawet w oczach rojalistów Targów, następcą Viserysa, a położenie Krain Burzy też ma zasadnicze znaczenie dla wygrania rebelii :)
@@gonzommz1739 a to z rhaenys i boremundem to wlasciwie sie dzialo jeszcze przed rodem smoka wiec chillerka. chciałem sie dopytac tylko- czy robert byl bezposrednim kuzynem rhegara czy w czasie jego pokolenia to byl jakis super daleki kuzyn?
@@elfikoofficial6083 babka Roberta była siostra Jaeherysa, ojca Aerysa i dziadka Rheagara, ogólnie poza samymi członkami rodu Targów to Robert był najbliższym żyjącym krewnym Rheagara, ale nie na tyle by jego zabicie robiło z niego kinslayera, podobne pokrewieństwo łączyłoby dzieci Sansy z jej kuzynem Robertem Arrynem (w serialu Robinem). Natomiast Boremund jest kuzynem Rhaenys i dalekim krewnym Viserysa i Rhaenyry poprzez Velaryonów, no i oczywiście przez Aegona, ale to już 4 pokolenia do tyłu. Zresztą ojciec Roberta był kuzynem i najlepszym przyjacielem Aerysa, jego śmierć dołożyła się mocno do szaleństwa króla, bo uważał ze to Tywin dokonał zamachu na ojcu Roberta.
Ok, teraz trochę merytorycznej krytyki odnośnie Twojego filmu: - "200 lat i żadnego rozwoju technologicznego" Tak, czepiasz się. Akcja jest osadzona w średniowieczu, gdzie nie mieli nowego smartfona co rok. - "Tak jak dzieciak może ulec presji społecznej żeby sobie pomalować włosy, tak tutaj król że musi mieć syna" Ehhh. Przecież w pierwszej scenie serialu dostaliśmy od razu wyjaśnienie o co chodzi z sukcesją i dlaczego tak ważne jest, aby król miał męskiego potomka. Kiedy ówczesny król Jaehaerys był już stary, a obaj jego synowie zginęli, zwołał zjazd lordów aby ustalić kwestie sukcesji. Najważniejszymi kandydatami byli księżniczka Rhaenys, czyli najstarszy potomek króla, i Viserys który był od niej młodszy, ale był facetem. Decyzją lordów następcą króla został Viserys, który teoretycznie miał mniejsze prawa do tronu niż Rhaenys, ale lordowie jasno dali do zrozumienia, że kobieta nie może zasiadać na żelaznym tronie. Jaehaerys ogarnął to wszystko zanim umarł bo wiedział, że Targaryenów może unicestwić tylko wojna domowa o władze. I to idealnie wyjaśnia motywację Viserysa, który wiedział, że wybranie swojej córki Rhaenyry na następce tronu może wzniecić wojnę. I dlatego posiadanie męskiego potomka było jego wręcz obsesją, tak jak wielu władców za czasów średniowiecza, tak jest to jak najbardziej logiczne i wyśmiewanie tego świadczy, że nie wiesz za bardzo co oceniasz. - Jeśli chodzi o scenę turnieju, to oczywiście było kilka wzmianek o różnych rodach, ale ta scena miała na celu pokazanie konfliktu Daemona z namiestnikiem króla Otto Hightowerem. Najpierw brat króla wybiera na swojego pierwszego przeciwnika najstarszego syna i spadkobiercę namiestnika, pokonuje go walcząc niekoniecznie uczciwie, a na koniec prosi jego córkę o wieniec, czyli stara się upokorzyć go jak tylko może. Dodatkowo końcówka sceny turnieju również była bardzo ważna, ponieważ pokazywała jakie napięcia są wśród rycerzy, którzy od 70 lat żyli w pokoju i nie zaznali wojny. Według mnie jest to fajna podbudówka do przyszłej rzezi. - Zupełnie nie zrozumiałeś sceny masakry mieszkańców Królewskiej Przystani przez Złote Płaszcze. Oni po prostu mieli zmasakrować niewinnych mieszkańców, żeby wzbudzić strach i pokazać, jak bezwzględnym i okrutnym królem może być w przyszłości Daemon. Przecież to było oczywiste, że tamci mieszkańcy nie byli przestępcami, po prostu znaleźli się w złym miejscu i złym czasie. Świetna scena budująca postać Daemona. - Daemon był członkiem rady, więc mógł po prostu przyjść trochę później i stanąć w korytarzu i nie niepokojony przez nikogo słuchać sobie pozostałych członków. Według mnie nie było nielogiczności w tej scenie. - No i wtopa odcinka, czyli świętowanie królewskiego brata po śmierci żony i dziecka króla. Ok, Daemona ewidentnie poniosło, ale był wśród swoich oficerów ze Złotych Płaszczy, w burdelu który ewidentnie często odwiedział i znał doskonale i w dodatku widać, że został sprowokowany przez innych. Uwielbiam sceny, w których Daemon uśmiecha się pod nosem, ponieważ pokazują, że jest on jednak pyszny w swoim zachowaniu, ale sam toast nie był jednoznaczny. Daemon powiedział, że w radzie jest wielu, którym nie w smak jest jego dziedziczenie i w jego przemowie ja słyszałem raczej nuty ulgi i dumy, że teraz już nic nie stanie mu na drodze do tronu. W dodatku samo określenie "Jednodniowy dziedzic" padło z offscreenu. My widzimy jedynie, że wznosi toast za zmarłego królewskiego syna. To wszystko sprawia, że ta sytuacja nie jest do końca jednoznaczna i może być zemstą Otto za upokorzenie go na turnieju i szansą, na pozbycie się osoby, którą namiestnik uważa za zagrożenie dla królestwa. Po raz kolejny świetna, logiczna i niejednoznaczna scena. Poza tym to jest według mnie też świetne, że ta cała późniejsza zawierucha została wywołana właśnie przez taki mały szczegół, jak rzucenie prez przypadek niefortunnych słów w burdelu. - A według mnie nawiązanie do "Pieśni lodu i ognia" było świetne. Wytłumaczenie młodej następczyni, dlaczego tak ważne jest, aby to właśnie Targaryenowie muszą zasiadać na żelaznym tronie. Według mnie patrzysz bardzo powierzchownie na poszczególne sceny, bez wyjaśnienia ich głównego sensu i spojrzenia w kontekście świata przedstawionego. Oczywiście szanuję Twoją opinię, ale nie muszę się z nią zgadzać ;) Pozdrawiam.
Nazwij film Gra o Tron: Ród Smoka inaczej bedziesz mieć mniej wyświetleń a taki kontent zasługuje by dotarł jak najdalej bo Ty faktycznie znasz ten lore i nim żyłeś/żyjesz, trzeba to docenić
21:46 - Wydaję mi się, że Otto Hightower puścił bujdę z tym toastem, bo widać było, że sam Deomon nie cieszył się z śmierci bratanka. Przecież on siedział w tym burdel, widocznie smutny, ze spuszczoną głową w momencie, kiedy wszyscy się bawili, a to nie jest normalne zachowanie. Czemu nie zaprzeczył oskarżeniom, kiedy skonfrontował go z nimi jego brat? Pewnie ma coś w stylu kompleksu Jaimiego, czyli jeżeli wszyscy stawiają go w roli złego, to będzie tym złym. ( nie bez powodu Deomon wspomniał również o tym, że rada pogrywa królem i że ten jest słaby) Logiczne? Nie. Ale porywcze i aroganckie? Owszem. A z tego słynie, jak mi się wydaję, postać Deomona. Poza tym myślę, że w następnych będzie taka rzeź, że głowa mała
Tak, było tak powiedziane, ale pytanie czy na pewno tak było - przecież jest też opcja (przepraszam wrażliwych) rozczłonkowania ciala dziecka i wyciągania po kawałku, tylko wtedy syna nie będzie, matka ma szansę przeżyć, ale może nie będzie już mogła mieć wiecej dzieci, wiec na co komu taka królowa. Mogło być tak, że królowi przedstawiono to w ten sposób, żeby wybrał to, co dobre dla królestwa. Taką miałam rozkminę jak oglądałam odcinek 😅
@@Alegria7991 tak czysto teoretycznie Jak pokroić dzieciaka bez wyjmowania co z matki? I to tak żeby nie zrobić jej krzywdy? Jakoś sobie tego nie wyobrażam w tych średniowiecznych realiach xDDD
Dziwne, ale miałem trochę inne wrażenie jeśli chodzi o reżyserię. Aż w pewnym momencie, podczas turnieju, pomyślałem że to jest zupełnie inaczej nagrane niż "Gra o tron". Prowadzenie kamery, zdjęcia z góry, śledzenie bohaterów z kamery przyczepionej do aktora., sceny walk bardziej pocięte, ale i jakby..."nowocześniejsze". Tego w starym serialu nie było. Ogólnie "Ród Smoka" mnie "złapał" i na pewno będę śledził dalej tych bohaterów.
Póki co jaram się jest dobrze :) i fajnie że nie wypuścili na raz całego sezonu ,tak uwielbiałem oglądać grę o tron że czekałem z niecierpliwością na następny odci tu już mam to samo :) no i ta muzyka aż dreszcze przeszły jak za dawnych lat :D
No właśnie! Tak mi się wydawało że w zwiastunach Rings of Power coś mi nie pasowało,ale jako laik nie umiałam tego nazwać🤔 Jak dla mnie pierwszy odcinek sztos, przychodzą mi na myśl najlepsze czasy GoT. Więc z nieśmiałym optymizmem czekam na więcej 😊
To jest bardzo operowy odcinek, epilog (a właściwie to PROLOG ;) ), jak powiedziałeś. Mi się spodobało, że uderzyli oni w struny, które w GoT były bardzo minimalne. 1. Kostiumy, kolorowe, inna moda zupełnie, pancerze Gwardii - miodzio 2. scenerie, otwarte, duże plany, w GoT były ciasne sceny dialogowe, gdzie jest 1:1, a tutaj, mamy duże pokoje bez zbliżeń i kilkoro postaci w planie - ja tak widzę w porównaniu z GoT. 3. Świetnie przedstawienie postaci oraz ról. Lord Hightower mówiący, co ma jego córka zrobić, scena porodu, rozmowa braci. 4. Mit Pieśni Lodu i Ognia... obietnica nadrzędnej sprawy - mi się to podobało. 5. Szekspirowskie rozmowy o rodach, służbie i wyborach. Dostajemy to, co przestało być widoczne w ostatnich 3 sezonach GoT, gdzie było masy fantasy bo zombie. Tu nie mamy zombie, nie ma walki o władzę, ale dworskie perypetie ("realizm historyczny"). Nawet, jak Tywin był w Czerwonej Twierdzy, to były to takie spiski prywatnych rozmów, a tutaj faktycznie rada Gabinetowa robi to, co ma robić. Jedyny minus - Głowa Baleriona była chyba komputerowa.
Niesamowicie świetnie się bawię oglądając ten materiał. To, że nie masz pojęcia dokąd historia zmierza i próbujesz przewidzieć co, gdzie i jak, jest niesamowicie ciekawym przeżyciem znając fabułę z książek.
Gdy Cię słucham czesto mysle o tym jak bardzo się z Tobą zgadzam i jak fajnie było by z Tobą pogadać, a potem dochodzi to, że Twoje ogarniecie jest tak duże, że moje przy tym to nic. Suma suma sumarum, nigdy z Tobą nie pogadam o tym zwłaszcza na tym samym poziomie ale fajnie zwnowu moc Ciebie posluchac w temacie w ktorym sam choc troche ogarniam:) rob to dalej ziom:)
Złote płaszcze ewidentnie łapali kogo popadnie, pewno z założeniem że jak ktoś nie śpi po nocy to znaczy że przestępca. A tak naprawdę chodziło o wprowadzenie terroru, żeby ludzie sie bali.
W sumie dzięki tobie zajawilem się na to uniwersum zbierałem się do gry o tron pare lat a 2 lata temu w końcu się zebrałem i zakochałem się i razem z tobą przechodziłem przez te historie po każdym odcinku odpalałem sobie twoje podsumowania sezonów i zawsze po odcinku leciałem z omówieniem odcinka u Ciebie żeby się z wszystkim połapać
Mam wrażenie, że ta wspominka o przepowiedni i Song of the Ice and Fire to było takie przekazanie wiadomości, że Martin nie jest zadowolony z finału sezonu 8 i planuje całkowicie coś innego - w końcu przepowiednia mówi kompletne przeciwieństwo tego co było w sezonie 8 (tylko ten sztylet Aryi jest ten sam) Jestem ciekawy jakie będzie tempo akcji w serialu, bo chyba cały spin-off będzie opowiadał całą historię od wydarzeń z tego odcinka do Tańca smoków, także jaram się bardziej niż córka Stannisa, albo jestem bardziej mokry niż Cersei na widok 3 Kattlebacków, Jaimie'go i swojej kochanki :D A i taka ciekawostka, Daemon jest ulubionych Targaryenem George'a R.R. Martina :)
@@mateuszdex6629 nie powiedział bym tak o Corlysie Velarionie. Po pierwsze Velarionowie nieco różnili się od innych Valyrian, bo słynęli zamiłowania do żeglugi. Po drugie to Steve Toussaint wygląda kozacko. Widać też dbałość o szczegóły bo dzieci Corlysa i Rhaenys są mulatami.
z tym że kiedyś nadejdzie noc/zima to myślę że to był taki zabieg żeby jeszcze podkreślić konsekwencję czynów królobójcy że przez to ówczesny król nie mógł dalej tajemnicy przekazać
Tylko to mi zgrzyta ale to film/serial : Turniej rycerski - forma średniowiecznych i renesansowych zawodów o charakterze sportowo-rozrywkowym , polegająca na prowadzeniu walk (indywidualnych lub zespołowych) na broń białą, wg ściśle określonych zasad mających ograniczać ryzyko odniesienia poważnych obrażeń przez uczestników. Turnieje były ważnym elementem kultury rycerskiej i dworskiej, jednocześnie były formą sprawdzenia umiejętności bojowych uczestników. Rozgrywane były często na dworach królewskich i książęcych jak również w miastach. Cyt: Wikipedia
Jestem zaskoczony odcinek jest całkiem dobry. Podoba mi się, że to tak inny serial niż got, bo jednak nie opowiada o rywalizacji różnych rodów tylko konflikcie w jednym. Postacie są w miarę ciekawe. Reżyseria ujdzie. Widzę spory potencjał na pewno będę oglądał dalej.
Trochę dziwne że efekty specjalne trochę kuleją skoro ten sezon kosztował tyle co trzy pierwsze sezony gry o tron razem. Myślałem że efekty nie będą rzucać się w oczy albo może wszystko poszło w te 9 smoków co mają się pojawić w tym sezonie.
Dla mnie sceny zamków i smoków z Czary Ognia (Harry Potter) wyglądały bardziej przekonująco. Często tło czy smoki wyglądają jak tapeta Windows i wygląda jakby wielu scen nie kręcili w prawdziwych lokacjach i do tego te jaskrawe kolory jakoś nie pasują w prawie każdej scenie. Miałam wizualnie większe oczekiwania po samych dobrych opiniach, ale najważniejsza jest historia. Tutaj krwawo, mocno i brutalnie, ale jeszcze za mało bohaterów i tego elementu tajemnicy i niepewności. Zobaczymy co będzie dalej
Im dłużej oglądałam nowy serial tym bardziej byłam wściekła na to, jak potraktowano ród Targaryenów w GoT. 😑 "Ród smoka" bardzo mi się podobał i czekam na więcej 😊
Cóż jak dla mnie w GOT Targaryenów potraktowano tak samo jak inne rody i dynastie panujące w historii kiedy przelały czarę goryczy. W ich przypadku nie jest to wina tylko szalonego króla pięknie sobie na grabili przez wszystkie stulecia rządów mniej lub bardziej szurniętych władców i innych urzędów. Szalony król akcją ze Starkami i Rhaegarem dolał oliwy do ognia i to było zapalnikiem rewolty Roberta. Więc potraktowano ich brutalnie, ale sami sobie pomogli w za fundowaniu takiego, a nie innego losu Inna sprawa, że Targaryenów bardzo lubię i mnie fascynują i nie uważam, że wszyscy to banda świrów, bo jak dla mnie szaleństwo nie siedzi w genach tylko jednostka sama lub otoczenie ją zmusza do bycia takim, a nie innym po za tym rzeczy w stylu twój ojciec był rąbniety więc ciebie też to dotknie prędzej czy później (8 sezonie GOT widzę cię) jest zwyczajnie słabe i oklepane
@@henrykary1236 Być może coś jest w tym co Pani mówi. Mnie nie spodobał się watek Jona Snow. O ile szaloną Dany jeszcze jestem w stanie zrozumieć (chociaż za szybko się to potoczyło), to nie mogę przeboleć jak go potraktowano. Lannisterowie też mieli swoje za uszami a mimo to ich ród ma szansę przetrwać i walczyć o tron. Wiele rzeczy nie mogę zdzierżyć... Co z tego połączenia Lodu i Ognia wynikło? Co z Azor Ahai? I w ogóle dlaczego Jon nie mógł zostać w Winterfel skoro północ była już osobno?
@@an.ka2184 Mnie sam wątek Jona szczerze mówiąc mało obszedł, bo to co z niego zostało na końcu GOT nie bo idzie nawet nazwać postacią nie jestem pewna jak w książkach, bo jeszcze nie zdążyłam jakoś się z nimi zapoznać, ale jeśli dobrze się orientuję z przesłanek tam zawartych wynikało, że to Jon ma zabić Nocnego Króla więc jak dla mnie kiedy Arya zabiła Nocnego Króla Jon stracił moje jakiekolwiek zainteresowanie miałam nadzieję na pojedynek, który zapisze się na długo w pamięci, a tu wielkie nic Ale z co do rodów zgadzam się żal końca Targaryenów oczywiście jeśli chodzi o tych typowych z wyglądu, sposobu bycia itd. Zawsze najbardziej boli mnie w różnych seriach fantasy koniec czegoś ery elfów u Tolkiena, zagłady Wiedźminów w grach i sadze czy końca jakiegoś rodu. Jeśli w końcu pokonam swoje lenistwo i przeczytam książki co zostały wydane i jakimś cudem zostaną wydane 2 ostatnie tomy to moim wielkim życzeniem jest by były one jak najbardziej rozbieżne od sezonu 7 i 8 (chociaż zwykle jestem za jak najwierniejszą ekranizacją powieści)
Ja nie poczułem tego Twojego "gameoff..kinthrones". Jest poprawnie, ale na dłuższą metę obawiam się że ta historia nie będzie niczym odkrywczym, bo w sumie wiemy co będzie 200 lat później co potwierdziła. ta scena, gdy Viserys namaszcza córkę na następczynie i informuje ją o proroctwie. Brakuje mi też pozytywnego bohatera,/bohaterów na miarę Starków, bo nie wierzę że kogokolwiek z rodu Targaryenów będzie można nim obwołać.
co do tego że 200 lat i nic się nie zmieniło to ogólnie tam królestwa w westeros trwają jakoś od 8 tys lat także tam po prostu jest zastój taki i nic nie poradzisz
Ale schudłes mordeczko co za dieta?Bo też się wziąłem za swoją wagę i styl życia. Nadal jesteś brzydki ale super wyglądasz inny człowiek brawo 😉 Recenzja w punk i czekam na więcej we wtorek
Wgl ktoś zauważył taki easter egg jak Rycerz z rodu Baratheon prosi o przychylność podczas turnieju księżniczkę Rhaenys (siostrę króla Viserysa, nie jego córkę Rhaenyre) i mówi "niedoszłą królową" aby z niej szydzić to Otto Hightowera mówi do króla "że może to przypłacić językiem" a król Viserys odpowiada, że "językiem nie zmienią sukcesji" bo jak wiemy Baratheonowie jednak wejdą na żelażny tron i zmienią sukcesje
Licze na podobna przygode jaka rozpoczelismy od kiedy zaczales komentowac gota :) prawie nie ogladam innych recenzji, ale na ta serie licz na moje lajki i wyswietlenia. A kazda z recenzji gota z twojego wydania ogladalem srednio 5-10x
Oczywiście że z Otto możemy być przyjaciółmi. Tak jak się kumplowaliśmy z Littlefingerem i starym Lannisterem. Nawet mam nadzieję że gość nie będzie tylko na usługach króla tylko sam będzie miał swoje 5 minut. A mała Daenerys super.
Jak Aegon wiedział o Innych zaa Muru mógł się Starków zapytać o nich i na smoku polecieć tam poszukać Nocnego Króla. Nawiasem mówiąc wątek Innych/Białych Wędrowców spartolono w głównej serii GoT. A Martin raczej książek nie zakończy więc nie zostaną wyjaśnione cele Innych ich geneza
Typowy YT zniknął mi twój kanał gdzie wcześniej każda recenzję oglądałem, nie zwróciłem na to uwagi ale patrzę got wyszedł wchodzę na kanał a tu chyba z 15 odcinków nowych a myślałem że masz przerwę 😥😂
A jak dla mnie nawiązanie do fabuły Gry o tron z przepowiednią przekazywaną królom jest całkiem fajne. Podejrzewam, że będzie spora ilość widzów którzy najpierw obejrzą Ród Smoka a później Grę o tron bo sequele są trochę bardziej "logiczne" w kolejności oglądania a jednak tu ktoś był za młody w latach emisji GOTa, tu ktoś się dopiero przekonał, tu ktoś obejrzy z przyjaciółmi i się przekona do uniwersum etc. Myślę, że dla takich osób jest to całkiem spoko wprowadzenie do tego co się będzie działo (dla nich) później, a też nie razi aż tak.
On nie poświęca żony, bo żona i tak by zmarła. Gdy dziecko nie może się urodzić, a wody już odeszły, wtedy i tak czeka oboje tylko śmierć. Dopiero w czasach współczesnych można robić cesarskie cięcie.
oj nie nie nie nie Deamon wcale nie jest za głupi na walkę o tron. No i nie usłyszeliśmy bezpośrednio on niego tego sformułowania o jednodniowym dziedzicu. Scena masakry w mieście też została super przedstawiona. Deamon był okrzykiwany jako książę miasta (ogar burdelu) i serio ktoś uważa, że złote płaszcze są oddane koronie? Stworzył ich właśnie książę, pokazał publicznie swoją władzę - kogo w przyszłości będą się słuchać? Jak było w za czasów Cersei i Neda, komu złote płaszcze były podporządkowane? No pięknie pokazali jego władzę. No i turniej, nooo tutaj też Deamon ładnie dolał oliwy do ognia wyzywają Higtowera. No i zwróćcie uwagę na tą chemię między Rhanyera a Deamonem, aż żarzyło się na ekranie. Generalnie na maksa polecam też przeczytanie książek, bo są zajebiście ciekawe, a postać samego Deamona jest naprawdę złożona, inteligentna, wcale nie jest takim strasznym psychopatą xd
Fajna recenzja. Też miałem wtf z tymi czystkami na mieście Daemona oraz jego podsłuchiwaniu - to nie ma żadnej straży co pilnuje aby nikt niepowołany nie właził na obrady rady albo chociaż widać było, że Deamon przekupuje straż czy coś i słucha przez małą dziurkę albo kanał kominka? Ale serial zapowiada się spoko :)
Ewidentnie nie rozumiesz jednej rzeczy. W rodzinach królewskich syn gwarantował podtrzymanie dynastii, a w przypadku przedstawionym w serialu pojawienie się niekwestionowanego następcy trony zakończyłoby konflikt między pretendentami do tronu. Więc to nie jakaś "presja społeczna", ale świadomość zagrożeń dla królestwa kazała królowi wyczekiwać syna i poświęcić żonę.
Oryginalnie to nie było tak, że król miał wybrać czy ratować żonę czy dziecko. W książce było albo ratujemy dziecko, albo obydwoje umrą. W serialu też tak zrobili, aczkolwiek trochę niefortunnie to zabrzmiało jak maester kazał "wybierać" królowi... Bo chodziło o to co robić, a nie kogo uratować.
Chyba jestem jednym z niewielu bo aż tak bardzo mi się nie podobało. Pamiętam, że w grze o tron każdy bohater się wyróżniał od samego początku, a tu wszyscy jacyś podobni i nudni się wydają. Narazie to tylko 1 odcinek, więc zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej
Król chciał mieć syna nie ze względu presji społeczneństwa tylko tradycji, bo kobiety nie mogły zasiadać na tronie a brata nie chciał robić królem, bo wiedział, że tamten nie nadaje się a ponadto wierzył, że sam Daemon tego nie chce. Przynajmniej tyle zrozumiałem z tego odcinka. Ogólnie to serial obiecujący. Fajnie się zaczyna.
Co do tego "dziecica na jeden dzień" wydaję mi się że faktyczny moment w którym Daemon wypowiadał te słowa nie został nam pokazany specjalnie. Biorąc pod uwagę że Otto hightower nienawidzi Daemona możliwe że zwyczajnie okłamał króla lub przynajmniej podkoloryzował to co faktycznie się wydarzyło
Bardzo lubię filmy biograficzne teraz na kulturze leci Maudie o malarce z Ethan Hawk bardzo fajny i poruszający film o Maud Lewis chciałbym Michałku żebyś obejrzał to i powiedział co o nim myślisz, filmy typu Transformers czy Pacific rim to kolorowe szambo, prawdziwe i ciekawe filmy są o ludziach i ich historiach, cgi to lipa ...
Ja tam się trochę zawiodłem. Brak tej subtelności gota. Prowadzone jak inne seriale. Dostajemy złola, gdybyś widzu nie poznał po jego zachowaniu że to złol, to damy mu czarną zbroję i smoka z rogami diabła. Czuć też odhaczanie elementów. Cycki? Są. Widowiskowe zgony? Są. Polityka? Jest. I dobrze, ale wydaje się, że twórcy chcieli wepchnąć wszystkie elementy gry o tron na siłę, żeby tylko widz nie czuł się rozczarowany. Jednocześnie boją się tych mocnych scen. Dużo cycków, ale niewyraźne, w cieni, gdzieś tylko błysną na chwilę. Wiem, że to dopiero pierwszy odcinek więc nic nie przesądzam.
Daemon jest szara postacią, ulubiony Targaryen Martina. Zbroje ma taką jak każdy targ, oznaka prestiżu i dziedzictwa. Po co komu cycki, wystarczy, że seksulaność jest podyktowana fabularnie.
@@balthus7579 To tylko moje pierwsze spostrzeżenia, może kolejne odcinki rzucą więcej światła (np. zobaczę więcej członków rodziny w podobnych zbrojach). Widzę po prostu kilka bolączek przez które bliżej, moim zdaniem, do sezonów gota 5-7 niż 1-4. Np. taki bzdet kiedy żołnierze przytrzymują typka a nasz książę robi zamach mieczem, w tej pozycji nie odciął by mu głowy bez ranienia tych żołnierzy. Nie pokazali tego momentu, a gdyby chcieli to i tak by nie potrafili.
@@PonarzekajmyoFilmach aa.... biwak sobie zrobiłem :D uciekłem w stronę "skąd mam wiedzieć co bym zrobił w takiej sytuacji, dopiero będąc w niej bym mógł się wczuć. Tak jak nie wiem jak jest być kobietą. Teraz wybrał bym ciebie oczywiście ale co jak jak będziesz krzyczeć, że mam ocalić dziecko? "
Nie wiem ile lat ma mieć córka Otta, ale zapewne jest w świecie przedstawionym już "legalna". Może nas to bulwersować, ale podsuwanie swoich młodych - i płodnych - córek królowi nie było w realnym świecie niczym dziwnym. To się nazywa robienie dobrej partii. A że król jeszcze nie ma humoru na igraszki to spoko, to bądź córko koło niego, wyglądaj ładni i pokaż że rozmawiać się z tobą też da, czy coś tam. Jak królowi ochota wróci to o tobie pomyśli w pierwszej kolejności bo będziesz już pod ręką. To wygląda jak niegłupi ruch polityczny i Otto wcale nie musi chcieć króla... (Bardzo wieloznaczne słowo mi się tutaj nasunęło) wyprowadzić w pole ;) przecież ponowny ślub i spłodzenie większej ilości dzieci leży też w królewskim interesie
Zupełnie jakby reżyser pomyślał dobra dajmy tych czarnych żeby lewacy się odpier...lili i robimy swoje 😀oczywiście nie pasują jak diabli ale jakoś można przymknąć na to oko bo reszta jest dobra😀
Nie jestem rasistą ale jakoś razi te wciskanie na siłę czarnoskórych do każdego serialu ,filmu ostatnio(nawet tam gdzie nie pasują do danej epoki itp),dlaczego kiedyś tak nie dawali a no i oczywiście nie może zabraknąć wątku gejowskiego albo lesbijskiego
Ale z jakiego powodu razi was odcień skóry aktora W WYMYŚLONYM ŚWIECIE GDZIE SĄ SMOKI? tak jak wspomniałam nakladacie filtr z naszego świata (bo w naszym faktycznie, by nie pasowała taka postać ze względów historycznych) na świat wymyślony przez Martina.
@@honoratahoowieniec6508 to właśnie ty nakładasz filtr z naszego świata a konkretnie z dajmy na to Nowego Yorku 😁bo prawdziwy świat tak nie wygląda😁dlatego właśnie Gra o tron była tak dobra bo wszystko pasowało, bo to właśnie odróżnia dobre fantasy od kiczu tą dozą realizmu ,dlatego na dalekiej północy Stark nie miał czarnego wójka😁 dlaczego przecież to wymyślone fantasy?
*Prolog, nie wiem skąd mi ten epilog się wziął, wydaje mi się, że to przez to, że prequel ^^
Faktycznie. Coś mi nie pasowało ale dopiero teraz sobie uświadomiłem
Uff... Ja już zjechałam w sekcje komentarzy, żeby zobaczyć, czy ktoś wytknął, czy trzeba bezczelnie linkować definicję, a tu autokorekta od razu! Uff... :D
Offtop, skoro przed sa prequele, a po sequel to rownolegle wydarzenia to? Parquel? ;)
‚Daemon i Rhaenyra będą w przyszłości wrogami’ - oh my sweet Summer Child xD
Ahhh, klasyczna 30 minutowa szybka recenzja
Przez jakąś połowe Gry o Tron po każdym odcinku oglądałem Byku Twoją recenzję, cieszę się, że i tym razem będzie ta możliwość:p
Mam tak samo
Dokładnie to
Zaczęłam oglądać ten kanał właśnie dzięki GOT - nie pamiętam, który to był sezon, ale po premierze każdego odcinka oglądałam tutaj recenzję. Cieszę się, że do tego wracamy, tym bardziej, że zaczyna się świetnie :D
DOKŁADNIE😎
Bardzo mi się podobało to zestawienie porodu i turnieju. Świetne odwołanie do tego cytatu z „Gry o Tron”, że kobiety walczą przy porodzie a mężczyźni na bitwach i na turniejach. Chociaż ta scena z cesarką była ciężka do oglądania.
Witam panie Michale, z tej strony chodząca encyklopedia uniwersum Lodu i Ognia i wpadłem tylko bezspoilerowo sprostować poczynania Daemona w tym odcinku:
Viserys w ramach kompromisu uczynił Daemona Dowódcą Straży Miejskiej, który żeby jak najlepiej wykorzystać to stanowisko przemianował ją na Złote Płaszcze, dozbroił i zwiększył jej liczebność. Wymierzanie sprawiedliwości nie miało na celu wprowadzenia wśród prostaczków porządku (XD chyba nie uwierzyłeś, że w tym świecie kogoś obchodzi moralność i w ogóle jakieś pospólstwo). Był to kolejny ruch polityczny mający na celu zwiększenie wpływu Daemona na Królewską Przystań (swoją drogą przekonaliśmy się razem z Nedem Starkiem jak OGROMNE znaczenie mają Złote Płaszcze i to po czyjej są stronie, zwłaszcza kiedy nie mówimy o otwartej wojnie lecz "pokojowym" przejęciu władzy). Faktycznie reżyseria niezbyt to oddaje ale wydaje mi się, że taki jest zamysł mieli twórcy- Daemon dostał fuchę żeby mieć jakieś zajęcie, a został Prince of The City (nie wiem czy to było w serialu ale taki miał przydomek w książkach).
Jeżeli chodzi o scenę z wygnaniem Daemona reżyseria świetnie oddaje co tam właściwie zaszło: jeżeli obejrzysz tę scenę jeszcze raz zwróć uwagę, że przemowa Daemona jest ucięta i słowa "Heir for a Day" nigdy nie padają. Prawdopodobnie Otto Hightower podstawił lub przekupił świadków, którzy fałszywie zeznali przeciwko Daemonowi i w scenie wygnania dzieje się dokładnie to czego się spodziewałeś: Daemon uznaje swoją porażkę w sporze z Namiestnikiem i postanawia wyjechać (no w sumie wylecieć) z miasta i z dala od dworu zapewnić sobie poparcie i wpływy jednocześnie czekając na odpowiedni moment.
Starałem się krótko, przysięgam. Mam nadzieję że nie zepsułem ci zabawy, sam lubię wchodzić w coś całkowicie na czysto, ale oglądając HotD trzeba sobie zdawać sprawę z tego że to NIE jest "Pieśń Lodu i Ognia": spiskowanie i intrygi są zdecydowanie na pierwszym miejscu, o wiele ważniejsze niż postacie i ich charaktery, dlatego oceniając czyjeś działanie trzeba bardziej zwracać uwagę na jego konsekwencje polityczne niż na moralność postaci, a wyganie Daemona utwierdziło mnie w przekonaniu, że (tak samo jak w książce) twórcy wykorzystają język filmowy przeciwko nam, i choć domyślamy się że tak jak w każdym innym medium ucięcie toastu Daemona było płynnym przejściem, lepiej się nad tym zastanowić dwa razy.
Na turnieju użyto wobec Daemona określenia "Książe miasta"
Dzięki za wyjaśnienie:D
Świetny komentarz
@@tarynmant8270 ok a czy nie lepiej na jego sytuację wpłynęło by to gdyby zaprzeczył stanowczo temu fałszywemu oskarżeniu? nie chce wiedzieć w sumie bo to spoiler ale tu trochę logika się gubi chyba.. po co Daemonowi być skłóconym z królem i bratem?
Boremund Baratheon nie dokucza Rhaenys, bardziej kpi z Viserysa, Boremund jest kuzynem Rhaenys i popierał jej prawa do Żelaznego Tronu, dlatego właśnie Otto mówi o tym że Baratheon powinien stracić język za te słowa. Baratheonowie będą mieli bardzo dużą rolę w dalszej części serialu i ich poparcie będzie w przyszłości bardzo ważne dla kandydatów do tronu, nie dość że Baratheonowie to odnoga rodu Targów co daje im pewną wyższość nad pozostałymi rodami, to jeszcze Koniec Burzy leży stosunkowo blisko stolicy i wojska Baratheonów bardzo łatwo mogą zagrozić Królewskiej Przystani w razie jakiegokolwiek konfliktu. Zresztą ma to przełożenie na dalsze losy Westeros, Robert jest nie tylko kuzynem Rheagara, ale po śmierci Rheagara i jego syna Aegona to Robert jest legalnym następcą tronu nawet w oczach rojalistów Targów, następcą Viserysa, a położenie Krain Burzy też ma zasadnicze znaczenie dla wygrania rebelii :)
Nie zdradzaj i nie psuj innym zabawy.
@@HubertSychterz a co ja niby zdradziłem, jedynie wątki z Gry o Tron, jak ktoś ogląda Dom Smoka to chyba raczej oglądał GOTa.
@@gonzommz1739 a to z rhaenys i boremundem
to wlasciwie sie dzialo jeszcze przed rodem smoka wiec chillerka.
chciałem sie dopytac tylko- czy robert byl bezposrednim kuzynem rhegara czy w czasie jego pokolenia to byl jakis super daleki kuzyn?
@@elfikoofficial6083 babka Roberta była siostra Jaeherysa, ojca Aerysa i dziadka Rheagara, ogólnie poza samymi członkami rodu Targów to Robert był najbliższym żyjącym krewnym Rheagara, ale nie na tyle by jego zabicie robiło z niego kinslayera, podobne pokrewieństwo łączyłoby dzieci Sansy z jej kuzynem Robertem Arrynem (w serialu Robinem). Natomiast Boremund jest kuzynem Rhaenys i dalekim krewnym Viserysa i Rhaenyry poprzez Velaryonów, no i oczywiście przez Aegona, ale to już 4 pokolenia do tyłu. Zresztą ojciec Roberta był kuzynem i najlepszym przyjacielem Aerysa, jego śmierć dołożyła się mocno do szaleństwa króla, bo uważał ze to Tywin dokonał zamachu na ojcu Roberta.
Ok, teraz trochę merytorycznej krytyki odnośnie Twojego filmu:
- "200 lat i żadnego rozwoju technologicznego"
Tak, czepiasz się. Akcja jest osadzona w średniowieczu, gdzie nie mieli nowego smartfona co rok.
- "Tak jak dzieciak może ulec presji społecznej żeby sobie pomalować włosy, tak tutaj król że musi mieć syna"
Ehhh. Przecież w pierwszej scenie serialu dostaliśmy od razu wyjaśnienie o co chodzi z sukcesją i dlaczego tak ważne jest, aby król miał męskiego potomka. Kiedy ówczesny król Jaehaerys był już stary, a obaj jego synowie zginęli, zwołał zjazd lordów aby ustalić kwestie sukcesji. Najważniejszymi kandydatami byli księżniczka Rhaenys, czyli najstarszy potomek króla, i Viserys który był od niej młodszy, ale był facetem. Decyzją lordów następcą króla został Viserys, który teoretycznie miał mniejsze prawa do tronu niż Rhaenys, ale lordowie jasno dali do zrozumienia, że kobieta nie może zasiadać na żelaznym tronie. Jaehaerys ogarnął to wszystko zanim umarł bo wiedział, że Targaryenów może unicestwić tylko wojna domowa o władze. I to idealnie wyjaśnia motywację Viserysa, który wiedział, że wybranie swojej córki Rhaenyry na następce tronu może wzniecić wojnę. I dlatego posiadanie męskiego potomka było jego wręcz obsesją, tak jak wielu władców za czasów średniowiecza, tak jest to jak najbardziej logiczne i wyśmiewanie tego świadczy, że nie wiesz za bardzo co oceniasz.
- Jeśli chodzi o scenę turnieju, to oczywiście było kilka wzmianek o różnych rodach, ale ta scena miała na celu pokazanie konfliktu Daemona z namiestnikiem króla Otto Hightowerem. Najpierw brat króla wybiera na swojego pierwszego przeciwnika najstarszego syna i spadkobiercę namiestnika, pokonuje go walcząc niekoniecznie uczciwie, a na koniec prosi jego córkę o wieniec, czyli stara się upokorzyć go jak tylko może. Dodatkowo końcówka sceny turnieju również była bardzo ważna, ponieważ pokazywała jakie napięcia są wśród rycerzy, którzy od 70 lat żyli w pokoju i nie zaznali wojny. Według mnie jest to fajna podbudówka do przyszłej rzezi.
- Zupełnie nie zrozumiałeś sceny masakry mieszkańców Królewskiej Przystani przez Złote Płaszcze. Oni po prostu mieli zmasakrować niewinnych mieszkańców, żeby wzbudzić strach i pokazać, jak bezwzględnym i okrutnym królem może być w przyszłości Daemon. Przecież to było oczywiste, że tamci mieszkańcy nie byli przestępcami, po prostu znaleźli się w złym miejscu i złym czasie. Świetna scena budująca postać Daemona.
- Daemon był członkiem rady, więc mógł po prostu przyjść trochę później i stanąć w korytarzu i nie niepokojony przez nikogo słuchać sobie pozostałych członków. Według mnie nie było nielogiczności w tej scenie.
- No i wtopa odcinka, czyli świętowanie królewskiego brata po śmierci żony i dziecka króla. Ok, Daemona ewidentnie poniosło, ale był wśród swoich oficerów ze Złotych Płaszczy, w burdelu który ewidentnie często odwiedział i znał doskonale i w dodatku widać, że został sprowokowany przez innych. Uwielbiam sceny, w których Daemon uśmiecha się pod nosem, ponieważ pokazują, że jest on jednak pyszny w swoim zachowaniu, ale sam toast nie był jednoznaczny. Daemon powiedział, że w radzie jest wielu, którym nie w smak jest jego dziedziczenie i w jego przemowie ja słyszałem raczej nuty ulgi i dumy, że teraz już nic nie stanie mu na drodze do tronu. W dodatku samo określenie "Jednodniowy dziedzic" padło z offscreenu. My widzimy jedynie, że wznosi toast za zmarłego królewskiego syna. To wszystko sprawia, że ta sytuacja nie jest do końca jednoznaczna i może być zemstą Otto za upokorzenie go na turnieju i szansą, na pozbycie się osoby, którą namiestnik uważa za zagrożenie dla królestwa. Po raz kolejny świetna, logiczna i niejednoznaczna scena. Poza tym to jest według mnie też świetne, że ta cała późniejsza zawierucha została wywołana właśnie przez taki mały szczegół, jak rzucenie prez przypadek niefortunnych słów w burdelu.
- A według mnie nawiązanie do "Pieśni lodu i ognia" było świetne. Wytłumaczenie młodej następczyni, dlaczego tak ważne jest, aby to właśnie Targaryenowie muszą zasiadać na żelaznym tronie.
Według mnie patrzysz bardzo powierzchownie na poszczególne sceny, bez wyjaśnienia ich głównego sensu i spojrzenia w kontekście świata przedstawionego. Oczywiście szanuję Twoją opinię, ale nie muszę się z nią zgadzać ;)
Pozdrawiam.
Nazwij film Gra o Tron: Ród Smoka inaczej bedziesz mieć mniej wyświetleń a taki kontent zasługuje by dotarł jak najdalej bo Ty faktycznie znasz ten lore i nim żyłeś/żyjesz, trzeba to docenić
@kxkx kxkx o kogoś? Czy może coś ...inaczej zerkając?
21:46 - Wydaję mi się, że Otto Hightower puścił bujdę z tym toastem, bo widać było, że sam Deomon nie cieszył się z śmierci bratanka. Przecież on siedział w tym burdel, widocznie smutny, ze spuszczoną głową w momencie, kiedy wszyscy się bawili, a to nie jest normalne zachowanie. Czemu nie zaprzeczył oskarżeniom, kiedy skonfrontował go z nimi jego brat? Pewnie ma coś w stylu kompleksu Jaimiego, czyli jeżeli wszyscy stawiają go w roli złego, to będzie tym złym. ( nie bez powodu Deomon wspomniał również o tym, że rada pogrywa królem i że ten jest słaby) Logiczne? Nie. Ale porywcze i aroganckie? Owszem. A z tego słynie, jak mi się wydaję, postać Deomona.
Poza tym myślę, że w następnych będzie taka rzeź, że głowa mała
dobra uwaga!
⁷
Super uwaga. Dzięki!
"Grę o tron to ja mogę oglądać z zamkniętymi oczami"
xdd
Ale żona króla i tak by umarła, bo dziecko było źle ułożone. I nawet był dialog. Spróbuj uratować 1 lub zginą oboje.
+1
Tak, było tak powiedziane, ale pytanie czy na pewno tak było - przecież jest też opcja (przepraszam wrażliwych) rozczłonkowania ciala dziecka i wyciągania po kawałku, tylko wtedy syna nie będzie, matka ma szansę przeżyć, ale może nie będzie już mogła mieć wiecej dzieci, wiec na co komu taka królowa. Mogło być tak, że królowi przedstawiono to w ten sposób, żeby wybrał to, co dobre dla królestwa. Taką miałam rozkminę jak oglądałam odcinek 😅
@@Alegria7991 tak czysto teoretycznie
Jak pokroić dzieciaka bez wyjmowania co z matki? I to tak żeby nie zrobić jej krzywdy? Jakoś sobie tego nie wyobrażam w tych średniowiecznych realiach xDDD
Dziwne, ale miałem trochę inne wrażenie jeśli chodzi o reżyserię. Aż w pewnym momencie, podczas turnieju, pomyślałem że to jest zupełnie inaczej nagrane niż "Gra o tron". Prowadzenie kamery, zdjęcia z góry, śledzenie bohaterów z kamery przyczepionej do aktora., sceny walk bardziej pocięte, ale i jakby..."nowocześniejsze". Tego w starym serialu nie było. Ogólnie "Ród Smoka" mnie "złapał" i na pewno będę śledził dalej tych bohaterów.
Póki co jaram się jest dobrze :) i fajnie że nie wypuścili na raz całego sezonu ,tak uwielbiałem oglądać grę o tron że czekałem z niecierpliwością na następny odci tu już mam to samo :) no i ta muzyka aż dreszcze przeszły jak za dawnych lat :D
Dawno nie wchodziłam na Twój profil... świetnie wyglądasz! Z recenzją się zgadzam 100% i będę wbijać częściej :)
Po ramionach i dłoniach widzę że przypadkował 😆
Fajnie, że Deamon przegrał turniej, bo dzięki temu mam silnego gościa z Dorne. Szczególnie, że ma na oku główną bohaterkę, co może dać ciekawy wątek.
No właśnie! Tak mi się wydawało że w zwiastunach Rings of Power coś mi nie pasowało,ale jako laik nie umiałam tego nazwać🤔
Jak dla mnie pierwszy odcinek sztos, przychodzą mi na myśl najlepsze czasy GoT.
Więc z nieśmiałym optymizmem czekam na więcej 😊
Nic mnie tak nie cieszy jak oglądanie odcinka i potem Twoja recenzja. Good to be back☺️
To jest bardzo operowy odcinek, epilog (a właściwie to PROLOG ;) ), jak powiedziałeś. Mi się spodobało, że uderzyli oni w struny, które w GoT były bardzo minimalne.
1. Kostiumy, kolorowe, inna moda zupełnie, pancerze Gwardii - miodzio
2. scenerie, otwarte, duże plany, w GoT były ciasne sceny dialogowe, gdzie jest 1:1, a tutaj, mamy duże pokoje bez zbliżeń i kilkoro postaci w planie - ja tak widzę w porównaniu z GoT.
3. Świetnie przedstawienie postaci oraz ról. Lord Hightower mówiący, co ma jego córka zrobić, scena porodu, rozmowa braci.
4. Mit Pieśni Lodu i Ognia... obietnica nadrzędnej sprawy - mi się to podobało.
5. Szekspirowskie rozmowy o rodach, służbie i wyborach.
Dostajemy to, co przestało być widoczne w ostatnich 3 sezonach GoT, gdzie było masy fantasy bo zombie. Tu nie mamy zombie, nie ma walki o władzę, ale dworskie perypetie ("realizm historyczny"). Nawet, jak Tywin był w Czerwonej Twierdzy, to były to takie spiski prywatnych rozmów, a tutaj faktycznie rada Gabinetowa robi to, co ma robić.
Jedyny minus - Głowa Baleriona była chyba komputerowa.
Właśnie dla mnie Głowa Baleriona była lepiej wykonana niż w got.
@kxkx kxkx Ty bo było fajne gdybyśmy nie wiedzieli jak to będzie wyglądać xd
Niesamowicie świetnie się bawię oglądając ten materiał. To, że nie masz pojęcia dokąd historia zmierza i próbujesz przewidzieć co, gdzie i jak, jest niesamowicie ciekawym przeżyciem znając fabułę z książek.
Też tak miałem. Uśmiechnąłem się szczególnie wtedy jak Michał mówił że pomiędzy Daemonem, a Rhaenyrą jest napięcie seksualne :P
Gdy Cię słucham czesto mysle o tym jak bardzo się z Tobą zgadzam i jak fajnie było by z Tobą pogadać, a potem dochodzi to, że Twoje ogarniecie jest tak duże, że moje przy tym to nic. Suma suma sumarum, nigdy z Tobą nie pogadam o tym zwłaszcza na tym samym poziomie ale fajnie zwnowu moc Ciebie posluchac w temacie w ktorym sam choc troche ogarniam:) rob to dalej ziom:)
Jaram się :) Brakowało mi tego, były ciary. Super, że komentujesz. Chociaż na razie nie wiem kto jest kto 😅
świetna recenzja i omówienie 1 odc.😄👌 dobra robota!! 😉👍
Jestem z tobą od twoich recenzji GoT właśnie💞
"Janusz z Królewskiej Przystani" wygrywa 🏆
P.S.
Jak fajnie widzieć, że Michał nie zna tej historii. Ale świeże 👍😁
Czyli możemy liczyć na reaktywacje retrorecenzji Gry o Tron?
Czekam na to tak długo.. ale nadzieja umiera ostatnia!
Tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obejrzałam przed chwilą fajnie,stentyment ..Pan Sapocznik robi robotę
Nazwanie Rhaenys "królową której nie było" jest przytykiem ale w stronę Viserysa gdyż Rhaenys sama ma po matce krew Baratheonów.
Czekam na recenzję kolejnych odcinków, dobrze robisz swoją robotę :) pozdro
Złote płaszcze ewidentnie łapali kogo popadnie, pewno z założeniem że jak ktoś nie śpi po nocy to znaczy że przestępca. A tak naprawdę chodziło o wprowadzenie terroru, żeby ludzie sie bali.
Michał... wiesz, że są ludzie, Twoi fani, którzy wciąż wierzą w streszczenia sezonów 5-8? :P
Nie widzieliśmy się od czasu Gry o Tron, witaj ponownie :D
Dobrze Cię znowu widzieć ;)
W sumie dzięki tobie zajawilem się na to uniwersum zbierałem się do gry o tron pare lat a 2 lata temu w końcu się zebrałem i zakochałem się i razem z tobą przechodziłem przez te historie po każdym odcinku odpalałem sobie twoje podsumowania sezonów i zawsze po odcinku leciałem z omówieniem odcinka u Ciebie żeby się z wszystkim połapać
O chłopie! Od czasu przeklętego ostatniego sezonu gota mnie tu nie było, ale tęskniłam! 🙃
Mam wrażenie, że ta wspominka o przepowiedni i Song of the Ice and Fire to było takie przekazanie wiadomości, że Martin nie jest zadowolony z finału sezonu 8 i planuje całkowicie coś innego - w końcu przepowiednia mówi kompletne przeciwieństwo tego co było w sezonie 8 (tylko ten sztylet Aryi jest ten sam)
Jestem ciekawy jakie będzie tempo akcji w serialu, bo chyba cały spin-off będzie opowiadał całą historię od wydarzeń z tego odcinka do Tańca smoków, także jaram się bardziej niż córka Stannisa, albo jestem bardziej mokry niż Cersei na widok 3 Kattlebacków, Jaimie'go i swojej kochanki :D
A i taka ciekawostka, Daemon jest ulubionych Targaryenem George'a R.R. Martina :)
Radujmy się wielce, bo stary dobry GOT powrócił!
Po pierwszym odcinku mogę stwierdzić z 100% pewnością, że Pierścionki Władzy nie będą miały żadnego podejścia do tego serialu :)
@@mateuszdex6629 tak było w książkach 😉
@@ziomiks6239 nie
@@mateuszdex6629 nie powiedział bym tak o Corlysie Velarionie. Po pierwsze Velarionowie nieco różnili się od innych Valyrian, bo słynęli zamiłowania do żeglugi. Po drugie to Steve Toussaint wygląda kozacko. Widać też dbałość o szczegóły bo dzieci Corlysa i Rhaenys są mulatami.
Ej ale schudło Ci się co? Dobrze wygladasz :)
Zawsze bawiły mnie te angielskie wstawki tego typa już od czasów Gota xD Tym niemniej podziwiam oglądanie "średniowiecznych" seriali w oryginale
Ale kurka jak motyw chóralny się pojawił na napisach końcowych to ciary były 😉
z tym że kiedyś nadejdzie noc/zima to myślę że to był taki zabieg żeby jeszcze podkreślić konsekwencję czynów królobójcy że przez to ówczesny król nie mógł dalej tajemnicy przekazać
Tylko to mi zgrzyta ale to film/serial : Turniej rycerski - forma średniowiecznych i renesansowych zawodów o charakterze sportowo-rozrywkowym , polegająca na prowadzeniu walk (indywidualnych lub zespołowych) na broń białą, wg ściśle określonych zasad mających ograniczać ryzyko odniesienia poważnych obrażeń przez uczestników. Turnieje były ważnym elementem kultury rycerskiej i dworskiej, jednocześnie były formą sprawdzenia umiejętności bojowych uczestników. Rozgrywane były często na dworach królewskich i książęcych jak również w miastach. Cyt: Wikipedia
Jestem zaskoczony odcinek jest całkiem dobry. Podoba mi się, że to tak inny serial niż got, bo jednak nie opowiada o rywalizacji różnych rodów tylko konflikcie w jednym. Postacie są w miarę ciekawe. Reżyseria ujdzie. Widzę spory potencjał na pewno będę oglądał dalej.
Czekałam na twoje recenzje prawie tak samo jak na serial 😂
No to czas nadrobić
Trochę dziwne że efekty specjalne trochę kuleją skoro ten sezon kosztował tyle co trzy pierwsze sezony gry o tron razem. Myślałem że efekty nie będą rzucać się w oczy albo może wszystko poszło w te 9 smoków co mają się pojawić w tym sezonie.
Ale wiesz inflacja :) więc wyszło na to samo pewnie :D
Dla mnie sceny zamków i smoków z Czary Ognia (Harry Potter) wyglądały bardziej przekonująco. Często tło czy smoki wyglądają jak tapeta Windows i wygląda jakby wielu scen nie kręcili w prawdziwych lokacjach i do tego te jaskrawe kolory jakoś nie pasują w prawie każdej scenie. Miałam wizualnie większe oczekiwania po samych dobrych opiniach, ale najważniejsza jest historia. Tutaj krwawo, mocno i brutalnie, ale jeszcze za mało bohaterów i tego elementu tajemnicy i niepewności. Zobaczymy co będzie dalej
Dobry moment żeby dokończyć streszczenie pozostałych sezonów Gry o Tron na twoim kanale.
Yeah, kocham długie odc
Im dłużej oglądałam nowy serial tym bardziej byłam wściekła na to, jak potraktowano ród Targaryenów w GoT. 😑 "Ród smoka" bardzo mi się podobał i czekam na więcej 😊
Cóż jak dla mnie w GOT Targaryenów potraktowano tak samo jak inne rody i dynastie panujące w historii kiedy przelały czarę goryczy. W ich przypadku nie jest to wina tylko szalonego króla pięknie sobie na grabili przez wszystkie stulecia rządów mniej lub bardziej szurniętych władców i innych urzędów. Szalony król akcją ze Starkami i Rhaegarem dolał oliwy do ognia i to było zapalnikiem rewolty Roberta. Więc potraktowano ich brutalnie, ale sami sobie pomogli w za fundowaniu takiego, a nie innego losu
Inna sprawa, że Targaryenów bardzo lubię i mnie fascynują i nie uważam, że wszyscy to banda świrów, bo jak dla mnie szaleństwo nie siedzi w genach tylko jednostka sama lub otoczenie ją zmusza do bycia takim, a nie innym po za tym rzeczy w stylu twój ojciec był rąbniety więc ciebie też to dotknie prędzej czy później (8 sezonie GOT widzę cię) jest zwyczajnie słabe i oklepane
@@henrykary1236 Być może coś jest w tym co Pani mówi. Mnie nie spodobał się watek Jona Snow. O ile szaloną Dany jeszcze jestem w stanie zrozumieć (chociaż za szybko się to potoczyło), to nie mogę przeboleć jak go potraktowano. Lannisterowie też mieli swoje za uszami a mimo to ich ród ma szansę przetrwać i walczyć o tron. Wiele rzeczy nie mogę zdzierżyć... Co z tego połączenia Lodu i Ognia wynikło? Co z Azor Ahai? I w ogóle dlaczego Jon nie mógł zostać w Winterfel skoro północ była już osobno?
@@an.ka2184 Mnie sam wątek Jona szczerze mówiąc mało obszedł, bo to co z niego zostało na końcu GOT nie bo idzie nawet nazwać postacią nie jestem pewna jak w książkach, bo jeszcze nie zdążyłam jakoś się z nimi zapoznać, ale jeśli dobrze się orientuję z przesłanek tam zawartych wynikało, że to Jon ma zabić Nocnego Króla więc jak dla mnie kiedy Arya zabiła Nocnego Króla Jon stracił moje jakiekolwiek zainteresowanie miałam nadzieję na pojedynek, który zapisze się na długo w pamięci, a tu wielkie nic
Ale z co do rodów zgadzam się żal końca Targaryenów oczywiście jeśli chodzi o tych typowych z wyglądu, sposobu bycia itd. Zawsze najbardziej boli mnie w różnych seriach fantasy koniec czegoś ery elfów u Tolkiena, zagłady Wiedźminów w grach i sadze czy końca jakiegoś rodu. Jeśli w końcu pokonam swoje lenistwo i przeczytam książki co zostały wydane i jakimś cudem zostaną wydane 2 ostatnie tomy to moim wielkim życzeniem jest by były one jak najbardziej rozbieżne od sezonu 7 i 8 (chociaż zwykle jestem za jak najwierniejszą ekranizacją powieści)
@@henrykary1236 Zgadzam się. Bitwa z Nocnym królem była zaskakująca łatwa do wygrania. A czy doczekamy się książek... Wierzę, że tak 😊
Ja nie poczułem tego Twojego "gameoff..kinthrones". Jest poprawnie, ale na dłuższą metę obawiam się że ta historia nie będzie niczym odkrywczym, bo w sumie wiemy co będzie 200 lat później co potwierdziła. ta scena, gdy Viserys namaszcza córkę na następczynie i informuje ją o proroctwie. Brakuje mi też pozytywnego bohatera,/bohaterów na miarę Starków, bo nie wierzę że kogokolwiek z rodu Targaryenów będzie można nim obwołać.
co do tego że 200 lat i nic się nie zmieniło to ogólnie tam królestwa w westeros trwają jakoś od 8 tys lat także tam po prostu jest zastój taki i nic nie poradzisz
Ale schudłes mordeczko co za dieta?Bo też się wziąłem za swoją wagę i styl życia. Nadal jesteś brzydki ale super wyglądasz inny człowiek brawo 😉 Recenzja w punk i czekam na więcej we wtorek
Wgl ktoś zauważył taki easter egg jak Rycerz z rodu Baratheon prosi o przychylność podczas turnieju księżniczkę Rhaenys (siostrę króla Viserysa, nie jego córkę Rhaenyre) i mówi "niedoszłą królową" aby z niej szydzić to Otto Hightowera mówi do króla "że może to przypłacić językiem" a król Viserys odpowiada, że "językiem nie zmienią sukcesji" bo jak wiemy Baratheonowie jednak wejdą na żelażny tron i zmienią sukcesje
Lekarze przedstawiali królowi sytuację medyczna w taki sposób że umrą zarówno żona jak i syn. Nie mamy danych aby to kwestionować.
Dobrze wyglądający Michał :) i dobra recenzja. Dzięki :)
Licze na podobna przygode jaka rozpoczelismy od kiedy zaczales komentowac gota :) prawie nie ogladam innych recenzji, ale na ta serie licz na moje lajki i wyswietlenia. A kazda z recenzji gota z twojego wydania ogladalem srednio 5-10x
nie spodziewałem sie wiele, ale całkiem mi sie spodobało oby poszło to w dobrą stronę
W weekend zaczęłam sobie przypominać 1 sezon przed zbliżającym się 2. I ta muzyka, aż łzy w oczach, niestety z żalu , jak zakończyli Grę o tron😢 😢😢
Wracamy xD
Oczywiście że z Otto możemy być przyjaciółmi. Tak jak się kumplowaliśmy z Littlefingerem i starym Lannisterem. Nawet mam nadzieję że gość nie będzie tylko na usługach króla tylko sam będzie miał swoje 5 minut. A mała Daenerys super.
10:30 Zapędzasz się, chłop nie miał wyboru. Albo umiera żona i może uda się uratować dziecko, albo zdajesz się na łaskę bogów (patrz umierają oboje)
Jak Aegon wiedział o Innych zaa Muru mógł się Starków zapytać o nich i na smoku polecieć tam poszukać Nocnego Króla. Nawiasem mówiąc wątek Innych/Białych Wędrowców spartolono w głównej serii GoT. A Martin raczej książek nie zakończy więc nie zostaną wyjaśnione cele Innych ich geneza
Mi się bardzo podobało, było tak jakbym usłyszała ulubioną piosenkę, która trochę mi się już znudziła, w nowej, intrygującej aranżacji
Typowy YT zniknął mi twój kanał gdzie wcześniej każda recenzję oglądałem, nie zwróciłem na to uwagi ale patrzę got wyszedł wchodzę na kanał a tu chyba z 15 odcinków nowych a myślałem że masz przerwę 😥😂
A jak dla mnie nawiązanie do fabuły Gry o tron z przepowiednią przekazywaną królom jest całkiem fajne.
Podejrzewam, że będzie spora ilość widzów którzy najpierw obejrzą Ród Smoka a później Grę o tron bo sequele są trochę bardziej "logiczne" w kolejności oglądania a jednak tu ktoś był za młody w latach emisji GOTa, tu ktoś się dopiero przekonał, tu ktoś obejrzy z przyjaciółmi i się przekona do uniwersum etc.
Myślę, że dla takich osób jest to całkiem spoko wprowadzenie do tego co się będzie działo (dla nich) później, a też nie razi aż tak.
Damn, dałeś mi nadzieję
Zrobiłbyś retro recenzje filmu Zodiak z 2007? Niedawno obejrzałem i jestem ciekaw twojej opinii
I na to czekałem :D
On nie poświęca żony, bo żona i tak by zmarła. Gdy dziecko nie może się urodzić, a wody już odeszły, wtedy i tak czeka oboje tylko śmierć. Dopiero w czasach współczesnych można robić cesarskie cięcie.
oj nie nie nie nie Deamon wcale nie jest za głupi na walkę o tron. No i nie usłyszeliśmy bezpośrednio on niego tego sformułowania o jednodniowym dziedzicu. Scena masakry w mieście też została super przedstawiona. Deamon był okrzykiwany jako książę miasta (ogar burdelu) i serio ktoś uważa, że złote płaszcze są oddane koronie? Stworzył ich właśnie książę, pokazał publicznie swoją władzę - kogo w przyszłości będą się słuchać? Jak było w za czasów Cersei i Neda, komu złote płaszcze były podporządkowane? No pięknie pokazali jego władzę.
No i turniej, nooo tutaj też Deamon ładnie dolał oliwy do ognia wyzywają Higtowera. No i zwróćcie uwagę na tą chemię między Rhanyera a Deamonem, aż żarzyło się na ekranie.
Generalnie na maksa polecam też przeczytanie książek, bo są zajebiście ciekawe, a postać samego Deamona jest naprawdę złożona, inteligentna, wcale nie jest takim strasznym psychopatą xd
Fajna recenzja. Też miałem wtf z tymi czystkami na mieście Daemona oraz jego podsłuchiwaniu - to nie ma żadnej straży co pilnuje aby nikt niepowołany nie właził na obrady rady albo chociaż widać było, że Deamon przekupuje straż czy coś i słucha przez małą dziurkę albo kanał kominka? Ale serial zapowiada się spoko :)
Masz rację co do rozwoju, przez dwieście lat nic się nie zmieniło. Ja osobiście spodziewałem się kwadratowych kół itp. 😉
Ewidentnie nie rozumiesz jednej rzeczy. W rodzinach królewskich syn gwarantował podtrzymanie dynastii, a w przypadku przedstawionym w serialu pojawienie się niekwestionowanego następcy trony zakończyłoby konflikt między pretendentami do tronu. Więc to nie jakaś "presja społeczna", ale świadomość zagrożeń dla królestwa kazała królowi wyczekiwać syna i poświęcić żonę.
Oryginalnie to nie było tak, że król miał wybrać czy ratować żonę czy dziecko. W książce było albo ratujemy dziecko, albo obydwoje umrą. W serialu też tak zrobili, aczkolwiek trochę niefortunnie to zabrzmiało jak maester kazał "wybierać" królowi... Bo chodziło o to co robić, a nie kogo uratować.
Polecam przeczytać książki 2 Tomy szybko się czyta i są fajnie napisane w formie kroniki :)
No nie pokazali najważniejszych stronnictw jeśli będą trzymać się książek to będzie duże zaskoczenie dla widzów :D
Przekonany jestem że Daemon będzie postacią pozytywna, bardzo mi przypomina Charlesa Vane'a z Black Sails
Off top - jakie fajne żyły masz, dopiero zauważyłem.
Michał, kiedy przypomnienia z GoTa.. Ile rasy mogę oglądać te 4 sezony...
Chyba jestem jednym z niewielu bo aż tak bardzo mi się nie podobało. Pamiętam, że w grze o tron każdy bohater się wyróżniał od samego początku, a tu wszyscy jacyś podobni i nudni się wydają. Narazie to tylko 1 odcinek, więc zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej
Kuzwa...ja też tak uważam😅nie podobało mi sie
Król chciał mieć syna nie ze względu presji społeczneństwa tylko tradycji, bo kobiety nie mogły zasiadać na tronie a brata nie chciał robić królem, bo wiedział, że tamten nie nadaje się a ponadto wierzył, że sam Daemon tego nie chce.
Przynajmniej tyle zrozumiałem z tego odcinka.
Ogólnie to serial obiecujący. Fajnie się zaczyna.
Co do tego "dziecica na jeden dzień" wydaję mi się że faktyczny moment w którym Daemon wypowiadał te słowa nie został nam pokazany specjalnie. Biorąc pod uwagę że Otto hightower nienawidzi Daemona możliwe że zwyczajnie okłamał króla lub przynajmniej podkoloryzował to co faktycznie się wydarzyło
Michał ciekawi mnie twoja reakcja na ten odcinek po zakończeniu sezonu:)
dziecko przezylo porod ale po kilku godzinach zmarlo... szare szczury zaczeły dzialac jak mawiala lady dustin
W tych czasach nie było wojny od kilkudziesięciu lat więc ludzie pragną przemocy przynajmniej ja tak to czuję
Recenzje na rotten odcinków 1-6 są na poziomie 80%+, więc mam nadzieje, że serial faktycznie jest zajebisty jak wszystko na to wskazuje.
Bardzo lubię filmy biograficzne teraz na kulturze leci Maudie o malarce z Ethan Hawk bardzo fajny i poruszający film o Maud Lewis chciałbym Michałku żebyś obejrzał to i powiedział co o nim myślisz, filmy typu Transformers czy Pacific rim to kolorowe szambo, prawdziwe i ciekawe filmy są o ludziach i ich historiach, cgi to lipa ...
Ja tam się trochę zawiodłem. Brak tej subtelności gota. Prowadzone jak inne seriale. Dostajemy złola, gdybyś widzu nie poznał po jego zachowaniu że to złol, to damy mu czarną zbroję i smoka z rogami diabła.
Czuć też odhaczanie elementów. Cycki? Są.
Widowiskowe zgony? Są.
Polityka? Jest.
I dobrze, ale wydaje się, że twórcy chcieli wepchnąć wszystkie elementy gry o tron na siłę, żeby tylko widz nie czuł się rozczarowany. Jednocześnie boją się tych mocnych scen.
Dużo cycków, ale niewyraźne, w cieni, gdzieś tylko błysną na chwilę.
Wiem, że to dopiero pierwszy odcinek więc nic nie przesądzam.
Daemon jest szara postacią, ulubiony Targaryen Martina. Zbroje ma taką jak każdy targ, oznaka prestiżu i dziedzictwa. Po co komu cycki, wystarczy, że seksulaność jest podyktowana fabularnie.
@@balthus7579 To tylko moje pierwsze spostrzeżenia, może kolejne odcinki rzucą więcej światła (np. zobaczę więcej członków rodziny w podobnych zbrojach). Widzę po prostu kilka bolączek przez które bliżej, moim zdaniem, do sezonów gota 5-7 niż 1-4. Np. taki bzdet kiedy żołnierze przytrzymują typka a nasz książę robi zamach mieczem, w tej pozycji nie odciął by mu głowy bez ranienia tych żołnierzy. Nie pokazali tego momentu, a gdyby chcieli to i tak by nie potrafili.
Powiem tak. Nic nie wiesz. Ale nie chcę psuć niespodzianki. Zrozumiesz za kilka odcinków o co mi chodziło
Zbroja dlatego ma czarną, bo taką barwę mają ci z rodu Targa.
Trójgłowy czerwony smok na czarnym tle.
@@jojtek12W pierwszym sezonie fabuła to bardziej dramat rodzinny, polityka jest ciut niżej.
Czepiacie się zakończenia... Było ok, tylko mogło być ze trzy sezony dłuższe... 😉/pierwszy GoT/
apropo sceny z cesarką:
mnie oczywiście żona musiała spytać: "A ty co byś zrobił w takiej sytuacji ? "
Co powiedziałeś, i dlaczego piszesz spod mostu?
@@PonarzekajmyoFilmach aa.... biwak sobie zrobiłem :D
uciekłem w stronę "skąd mam wiedzieć co bym zrobił w takiej sytuacji, dopiero będąc w niej bym mógł się wczuć. Tak jak nie wiem jak jest być kobietą. Teraz wybrał bym ciebie oczywiście ale co jak jak będziesz krzyczeć, że mam ocalić dziecko? "
Mi jest przykro że nie ma jakiegoś fajnego openingu. Co to miało być... po prostu logo.
W następnym odcinku ma być
@@daru1683 o.O. Leganckoo w takim razie
5:45 wrogami 😆
Nie wiem ile lat ma mieć córka Otta, ale zapewne jest w świecie przedstawionym już "legalna". Może nas to bulwersować, ale podsuwanie swoich młodych - i płodnych - córek królowi nie było w realnym świecie niczym dziwnym. To się nazywa robienie dobrej partii. A że król jeszcze nie ma humoru na igraszki to spoko, to bądź córko koło niego, wyglądaj ładni i pokaż że rozmawiać się z tobą też da, czy coś tam. Jak królowi ochota wróci to o tobie pomyśli w pierwszej kolejności bo będziesz już pod ręką. To wygląda jak niegłupi ruch polityczny i Otto wcale nie musi chcieć króla... (Bardzo wieloznaczne słowo mi się tutaj nasunęło) wyprowadzić w pole ;) przecież ponowny ślub i spłodzenie większej ilości dzieci leży też w królewskim interesie
Trzeba koniecznie pogadać o tych ziutkach z patykami na smoki XD co one mają dać? smoki boją się drewna?
Do konii są stajenni a do smoków grotowi.
Zupełnie jakby reżyser pomyślał dobra dajmy tych czarnych żeby lewacy się odpier...lili i robimy swoje 😀oczywiście nie pasują jak diabli ale jakoś można przymknąć na to oko bo reszta jest dobra😀
Nie pasują, bo...? Nakładasz filtr z naszego świata i nie pasują ci czarnoskórzy, ale smoki już pasują jak ulał lmao
@@honoratahoowieniec6508 co ty to bredzisz?
Nie jestem rasistą ale jakoś razi te wciskanie na siłę czarnoskórych do każdego serialu ,filmu ostatnio(nawet tam gdzie nie pasują do danej epoki itp),dlaczego kiedyś tak nie dawali a no i oczywiście nie może zabraknąć wątku gejowskiego albo lesbijskiego
Ale z jakiego powodu razi was odcień skóry aktora W WYMYŚLONYM ŚWIECIE GDZIE SĄ SMOKI? tak jak wspomniałam nakladacie filtr z naszego świata (bo w naszym faktycznie, by nie pasowała taka postać ze względów historycznych) na świat wymyślony przez Martina.
@@honoratahoowieniec6508 to właśnie ty nakładasz filtr z naszego świata a konkretnie z dajmy na to Nowego Yorku 😁bo prawdziwy świat tak nie wygląda😁dlatego właśnie Gra o tron była tak dobra bo wszystko pasowało, bo to właśnie odróżnia dobre fantasy od kiczu tą dozą realizmu ,dlatego na dalekiej północy Stark nie miał czarnego wójka😁 dlaczego przecież to wymyślone fantasy?
Btw, będzie powrót jeszcze do HP?
Super że będziesz robił recenzje każdego odcinka. Pierwszy odcinek super.
Bardzo lubię twoje recenzje. Ale jeśli nie posiadasz potomstwa (kolejny wybór,ruletka) to nie pojmiesz pewnych zależności. Z poważaniem,twój fan.