Generał mówi rozsądnie. Warto uczyć się od mistrzów czyli US Air Force i Bundeswehry. Czas mówić o słabości WP, brakach części i amunicji. Pokażmy stojące na płycie uziemione MiG-29 i brak amunicji do Su-22. Może wtedy politycy przestaną traktować budżet MON jako źródło oszczędności a społeczeństwie zrozumie potrzebę wydawania pieniędzy na WP.
politycy maja to w żopie, ich interesuje tylko zrobienie na szumie wokół wojska kapitału politycznego, w razie potrzeby pierwsi uciekną z Polski i żeby było śmieszniej to wojskowymi samolotami
A może by do obrony ze 30 szt szweckich Gripenów, dość tanich (2 lub 3 razy tańszych niż podobnych EF Typhoon czy Rafale) zakupie i eksploatacji, prostocie obsługi, nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych, i w ten sposób byśmy tworzyli szerszą koalicję i współpracę ze szwedami przeciw R. A do ataku proponuję ostatnią wersję F-15 ES, trochę większy niż F-16, ale o większym zasięgu, pułapie i udźwigu uzbr. z szybkością do 2,5 macha. Jak podają amerykańskie magazyny, za rok ma wyjść najnowsza wersja F-15 w technologii Stealth. Oczywiście Amerykanie nie sprzedadzą nam najnowszego modelu teraz, ale może za 10 lat już tak. Z ostatniej wersji byłoby łatwe przejście dla pilotów i obsługi. W dodatku, jeśli obecnie negocjujemy koszty nasze stacjonowania amerykańskich baz w PL to może zamiast płacić w gotówce, to lepiej u nich jakąś flotę sprzętu kupić, która i tak jest nam potrzebna.
Gdyby się sprawdziły, to 5 lat po odebraniu ostatniej grupy można powtórzyć zamówienie w jeszcze wyższej konfiguracji. Bo nawet te 30 czy 60 szt to może być za mało. Powinniśmy kupować po 60 szt co 10 lat.
@@leonsmith9064 "A może by do obrony ze 30 szt szweckich Gripenów, dość tanich (2 lub 3 razy tańszych niż podobnych EF Typhoon czy Rafale) zakupie i eksploatacji, prostocie obsługi, nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych, i w ten sposób byśmy tworzyli szerszą koalicję i współpracę ze szwedami przeciw R." - Gripen to myśliwiec nie dla nas. Ma słabe parametry lotu i mały udźwig. Pomijam fakt że w obsłudze jest skomplikowany jak wiele innych myśliwców z zaawansowaną awioniką. "nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych" - bez jaj. 75 % "A do ataku proponuję ostatnią wersję F-15 ES, trochę większy niż F-16, ale o większym zasięgu, pułapie i udźwigu uzbr. z szybkością do 2,5 macha. Jak podają amerykańskie magazyny, za rok ma wyjść najnowsza wersja F-15 w technologii Stealth. " - F-15es nie będzie się sprawdzał na polu walki na szpikowanym obroną przeciw lotniczą. Jego RCS jest nadal nie zadowalające. Samo USAF określiło że f-15 nie będzie się sprawdzać na przyszłym polu walki.
@@gigantrejser4926 Gripen nie jest bardziej skomplikowany niż współczesny F-16, tym bardziej że Szwedzi potrafią odtworzyć jego zdolność bojową w 15 minut na DOLu.
@@londragon5371 Na DOLu każdy myśliwiec może stacjonować, tym bardziej f-35 z f-16 w Guan, na surowym lotnisku. To tylko propaganda, że tylko Gripena można używać na Dołu, czy innym niestandardowym pasie.
Można zbudować koło Krakowa dużą montownie samolotów lub punkt modernizacji,dobrym miejscem jest okolice Rzeszowa planowana trasa Karpatia przy autostradzie i rzece ,torach kolejowych.Duże bezrobocie można dojechać. Można zbudować trzy duże hangary do unowocześniania montażu czołgu.Można zatrudnić obcokrajowców z Europy.Dobry dojazd całoroczny lotnisko.W tym rejonie są duże tradycje można zatrudnić emerytów do szkolenia fachowców.Duża odległość od przewidywanego wroga można mieć wsparcie częściami krajów ościennych.Duża ilość wolnych terenów.Współpraca USA .Można uruchomić Polską wersję Abramsa (być może)Amerykanie również potrzebują części do czołgów.Można kupić kilka samolotów F15 wycofywanych od USA.Współpraca w modernizacji.Te samoloty nam wystarczą.Nie jesteśmy tacy bogaci.Kompatybilność uzbrojenia.
Już nie da rady.Chyba że jako zastępstwo F16 a te są zbyt krótko w służbie Teraz Polsce brakuje myśliwca przewagi powietrznej i taki trzeba kupić.F35 nie jest samolotem przewagi powietrznej
Jedyny samolot który przetrwa realnie na obszarze Polski to BAe Harrier. Prosty samolot pionowego startu i lądowania. Na Falklandach się sprawdziły znakomicie. Mają funkcję zawisu i obrotu wokół własnej osi której konwencjonalny myśliwiec nie posiada. Generałowie myśląc że będą dysponowali lotniskami są skrajnymi optymistami. Cały obszar Polski leży w zasięgu rakiet taktycznych. Wciśnięcie przycisku w obwodzie kaliningradzkim i za 5-8 min nie mamy zniszczone pasy startowe. Też przed II wojną światową mieliśmy ułanów, ale u nas bez większych zmian dalej myślenie kategoriami 30-40 lat wstecz samoloty "konwencjonalne", korwety oceaniczne na Bałtyk.
Ze względu na położenie geograficzne Polski i panujące warunki meteo powinniśmy dysponować odpowiednio oprzyrządowanymi i uzbrojonymi samolotami myśliwskimi "frontu" F-35 i wszechstronnie wyszkolonymi pilotami .
Oczywiście, że by nam sprzedali, pozostaje jedynie problem kasy na nie. F-35 jest projektem międzynarodowym i nie będzie żadnego problemu z kupnem tego samolotu.
Wlodzimierz Wojdynski F-35 jest nam potrzebne jak krosta na pewnej części ciała. Drogie w zakupie, drogie w eksplatacji, uciazliwie w użytkowaniu. Już lepiej kupić F-16V przynajmniej nie będziemy czekać na usunięcie durnych rys 120 dni.
Otóż w tym czasie nie doprowadzono do końca ŻADNEGO dużego czy nawet mniejszego przetargu tj. Wisły, Narwii, OP, korwet, następcy BWP modernizacji posiadanych czołgów, Pegaza, Mustanga. Dosłownie nic. I dlatego teraz mamy naście programów naraz. Inna sprawa że jak podpisywano pierwszy ankes do tarczy antyrakietowej to Polska zgłaszała potrzebę wymiany Su-22 na kolejne 48 F-16 i 12 baterii Patriot. I to było na przełomie sierpnia i września 2008, czyli po wojnie gruzinskiej. Oczywiście dzisiaj jest cichosza w tym temacie.
Można kupić dwa F35 i prowadzić na nich szkolenie i czekać na pojawiające się na wolnym runku samoloty używane przy wymianie na nowy model na rynku testujesz i jesteś na bieżaco masz kontakt z nowoczesnością i czekasz na tani rynek przy zmianie niektórzy sprzedają szybko nowe modele bo jeszcze mają dużą wartość ciągła wymiana na nowe mały serwis lub dopływ pieniędzy w kraju.Można pracować nad własną elektroniką i je sprzedać sojusznikom to się opłaca.Można sprzedać parę F16 i zamienić na F 35 dopłata.
Można kupić dwie maszyny F35 aby być na bieżąco aby piloci się zaznajomili mogą być na rynku do odkupienia od bogatych krajów.Można wyszkolić wtym czasie pilotów i być na bieżąco służba w newralgicznych punktach.
Sprzedać nasze f16 a zamist nich Dessau Rafale, a samolot wielozadaniowy to Eurofighter transzy czwartej. Oczywiście z serwisem w Polsce i częściową produkcją w Polsce. Modernizacja F 16 do wersji V będzie sporo kosztować. Pozdrawiam
pitolenie brak dostatecznego zapasu broni do posiadanych maszyn. Bo ten co jest ten tydzień walk. No chyba że generalicja oczekuje że te posiadane maszyny wytracimy w ten jeden tydzień i większe zapasy są zbędne. A jakie to generał ma zapatrywanie na pensje wyszkolonych pilotów , bo na razie to uciekają do cywila . Nie będzie komu starych i nowych maszyn obsadzać . No rozumiem to bezczelność oczekiwać że ich pensje będa równe generalskim. A i generałów u nas dostatek , obysmy mieli tyle samolotów bojowych nowej generacji. Czego sobie i wam życzę
Samoloty mogą być nawet rolnicze -- grunt żeby PPK miały . Bo Helikoptery czy Rosomaki lub BWP1 nie mają . Ba żeby chociaż na terenówkach jakieś były ...tragedia .
Śmigłowce już zostały przejedzone przez rozdawnictwo pieniędzy typu pińćset plus. A już zaczynają działać następne tysiąc plus i trzysta plus.....Dokąd będzie trwał ten proceder, zapomnijcie o zakupie czegoś nowego i dobrego.
Generał nie raczył zauważyć, że w przypadku agresji Rosjan, jedynie F-35 daje szanse przełamania ich obrony przeciwlotniczej. Przecież baterie S-400 zlokalizowane w Królewcu, czy Białorusi, pokryją duży obszar naszego kraju, skutecznie ograniczając działania obronne choćby F-16 (chyba że będziemy latać bardzo nisko, co z kolei stwarza zagrożenie ze strony manpads. Wypowiedź generała trochę śmierdzi lobbingiem ze strony europejskich producentów, a jeśli nie lobbing, to chyba braki wiedzy o możliwościach rosjan w zakresie A2AD (anti access area denial).
J Pinwgin Ale zdajesz sobie sprawę z tego że gdyby doszło do takiej sytuacji to jednymi z pierwszych celów będą właśnie lotniska na których znajdowały by się F-35? Z resztą przeceniasz ten samolot, przy nasyceniu radarów to niemożliwe było by nie wykrycie F-35. Stare radary określą jego położenie a wtedy nowe nie będą miały większego problemu z znalezieniem go. Do tego są MIG-31 z bardzo dobrymi radarami a wiadomo z powietrza łatwiej wykryć. No i nagle by się okazało że mamy nowoczesny samolot który tylko troszkę trudniej wykryć niż samolot 4 generacji ale za to z znacznie mniejszymi możliwościami. Ja ci powiem że od F-35 to ja już bym wolał F-16V a jak potrzebne obniżenie wykrywalność to są przecież powłoki pochłaniające fale radarowe.
J Pinwgin W książce "Generałowie" Juliusza Ćwielucha gen Drewniak mówi, że latał na symulatorze F-35 i że jest to aktualnie najlepsza maszyna na świecie.
100 f-16, dobra. Gdzie będziemy je trzymać 96 + 48 = 144 - tyle chcesz Miejsce jakie mamy: - Łask 16 - Krzesiny 32 - Świdwin 32 - Mińsk Mazowiecki 16 - Malbork 16 Razem 112. Mamy miejsce na 112 myśliwce. Gdzie będziemy mieć miejsce na 32 myśliwce. NATO nie daje uzbrojenia, członkowie sami muszą je kupować.
Było wciągnąć licencje f- coś tam , Świdnik nie miał by problemów z produkcją / za ostatnie 100 lat amerykańcy nie powinni robić żadnej łaski / ale jak ma się cieci za przedstawicieli , a poprzedni prezydent komentuje że polski pilot poleci na drzwiach od stodoły to niech lata ...............hahahaha Nabrali migów a Chiny zaczęły produkcje klona f- 16 z eurofajterem i kto mógł robić tą konstrukcje w szybkim tempie ................hahahaha To zostało porozdawać telewizorki , będziecie napawać się własną zidiociałą propagandą a w przerwach odpalicie pleya i możecie latać czym popadnie , w goglach to tak jak rzeczywistość ...... RZAŁOSNE
wojtek wol Już wiem chodzi ci o J-10. Jest to tak samo jak F-16 samolot wielozadaniowy, tak samo posiada jeden oraz podobne wymiary (J-10 jest troszkę dłuższy i szerszy) ale kopią nie jest. Przyjrzyj się tym dwóm samolotom dokładnie a zobaczysz że różnic jest tak wiele że nie może być mowy o kopiowaniu.
Mówię że to projekt jak f - 16 i mam chyba racje , szukasz różnic ale chodzi o całokształt, to tak samo jak z boeningiem tylko oni przy projektowaniu największego samolotu sprawdzali go pod każdym względem , to wymaga lat i w huj lotów a A -380 w wyglądzie jest inny i szybciej będzie jak będziesz szukał podobieństwa a nie różnic . TO TERAZ HIT Widziałeś katastrofe na wyciągu w Gruzji , ktoś odwrócił ciąg poruszania się kolejki na maksa , aż pourywało foteliki ludzie latali jak nietoperki , co śmieszniejsze byli tam też polacy a nasze wiadomości cisza . Pootwierali kurorty narciarskie a gospodarka taka że nie mają czym wykarmić społeczeństwa i dzieją się cuda ................
wojtek wol Oba samoloty są samolotami tego samego typu i tu podobieństwa się kończą. Pod względem konstrukcyjnym są to zupełnie inne konstrukcje. Nie jest to czysta chińska myśl konstrukcyjną ale też i nie kopią. Historia J-10 zaczęła się w Izraelu kiedy to postanowiono zbudować samolot będący odpowiednikiem F-16. Zdążono zbudować prototyp zanim Amerykanie zabronili im dalszych prac żeby nie robili konkurencji F-16. Izraelczycy żeby zminimalizować straty i zagrać Amerykanom na nosie sprzedali dokumentację i prototyp (któremu istnieniu zaprzeczają z wiadomych powodów) Chinom które z kolei poprosiły Rosjan o pomoc w dokończeniu projektu. Tak więc J-10 kopią F-16.
Wiesz co nie przekonasz mnie , projektowaniem samolotów zajmuje się pare firm na całym świecie i są bardzo ściśle powiązane , z tego co zauważyłem w stanach jest w tym paru polskiego pochodzenia w kanadzie miszka już dziadunia ma ranczo brał udział w projektowaniu jako oblatywacz . Nie interesuje się lotnictwem ale szukałem czegoś podobnego w czym brał udział i o zdziwo gdzie to znalazłem , armia RFN , w tej chwili je złomują zastępując eurofajterami . Póżniej co było w nich tak nietypowego , stały wysoko na podwoziach , można było podłączyć na środku dużą bombę kasetową do niszczenia lotnisk albo jakiś wielki zamiennik , zawsze też nie muszą być to lotniska ale część miasta ............... zauważ że np. mig 29 stoi nisko co sprawia mały kąt startu i lądowania i nie wstawisz pod spód nic wielkiego a co mógł by przenieś . Tamto było szybkie , zwinne i przenosiło większe gabaryty na dużą odległość . Uzupełnienie bombowców bo jednak są duże ciężkie i potrzebują wysokiego pułapu co miało znaczenia w drugiej wojnie światowej ale już nie teraz . A Izrael to może projektować latawce , proszę cię ............ że zbudowali im parę czołgów merkawa to nie znaczy że .................. Potrafią się ośmieszyć nawet w spotach jakie kręcą , Zobacz jeszcze , amerykanie uczepili się lotniskowców co z praktycznego znaczenia najlepiej nadają się do przenoszenia na dużą odległość część armi lotniczej a nie brania czynnego udziału w walce bo nie wiem jak się będziesz rozdwajał ale nie posadzisz z 50 maszyn w ciągu 10 minut na lotniskowcu , a samolot nie będzie wisiał w nieskończoność w powietrzu . Ale mają bardzo dobry tester dla samolotów i podzespołów . to myślisz że będą skorzy rozdawać najnowsze ich osiągnięcia . Dlatego jak się nie zadba o własną dupe to można tylko polemizować . Przylatuje do Poznania generał lotnictwa na Europe i gatki szmatki jak tam wam idzie ale czy przyleci naprzykład latające szkrzydło , macie chłopaki popatrzcie jakie zastosowaliśmy rozwiązania , może któryś chce się przelecieć. NIE bo nawet jak lądują w Niemczech czy Norwegii to odbywa się to w nocy i od razu hangar , a puszcza się chyba tylko po to pilotów i te samoloty żeby poznali piloci teren na jakim mogą działać . Widziałem wczoraj film z łodziami pod wodnymi na Arktyce wylądowały pierw 3 lekkie samoloty , wyglądały jak cywilne , wyskoczyli ludkowie , skutery beczki z paliwem pare namiotów , zrobili odwiert w lodzie wsadzili sondę minęło pół godziny lód zaczoł pękać i dookoła nich trzy łodzie podwodne . pływają stadami ............... to teraz porównaj to do działań i szkoleń naszej armii ............ Jak widzę tych Krakowskich spadochroniarzy wożących się ................. Przed wojną Canada też miała parę tysięcy wyszkolonych skoczków , zrzucili ich prosto na stanowiska Niemców którzy oczekiwali na inwazje nie tam gdzie potrzeba i co , byli na wojnie 15 minut i słóch po nich zaginoł . Pozdrawiam
@@gigantrejser4926 i co z tego? Zamiast 10 czynnych f16 wolę 50 grippenow z opcją serwisowa że Szwecji w razie potrzeby za nakrętka nie będziemy czekać 3 miesiące
@@mariuszo4642 Nie wiem skąd ci się wzięło 10 sprawnych f-16. (U nas wszystkie mogą latać). Tylko podzespoły Gripena są produkowane nie tylko w Szwecji, ale i też w USA i UK. Awionika z BAE system, a silnik Amerykański, a kadłub szwedzki. (jak się te kraje pokłócą nie będziemy mieli nie których części) I tutaj lepiej wypada f-16, gdzie możemy wybrać niektóre częsci z innych źródeł. Np.: z Belgii albo Turcji (bo fabryk części f-16 jest dużo, amerykanie przekazali część produkcji myśliwców gdzie indziej). Oczywiście awionika i cały myśliwiec jest produkowany w USA (jak w przypadku innych państwach), ale to lepsze niż serwis Gripena z częściami, które tylko są produkowane zagranicą, a Saab nie może ich produkować.
@@mariuszo4642 www.defence24.pl/znamy-liczbe-sprawnych-f-16-jastrzab-analiza Utrzymywanych w gotowości jest 30 maszyn. To nie oznacza że reszta nie może latać.
Generał mówi rozsądnie. Warto uczyć się od mistrzów czyli US Air Force i Bundeswehry. Czas mówić o słabości WP, brakach części i amunicji. Pokażmy stojące na płycie uziemione MiG-29 i brak amunicji do Su-22. Może wtedy politycy przestaną traktować budżet MON jako źródło oszczędności a społeczeństwie zrozumie potrzebę wydawania pieniędzy na WP.
politycy maja to w żopie, ich interesuje tylko zrobienie na szumie wokół wojska kapitału politycznego, w razie potrzeby pierwsi uciekną z Polski i żeby było śmieszniej to wojskowymi samolotami
Zgadzam się samoloty wielozadaniowe tylko Nowe i z bezpiecznego kierunku.
Zamiast 250 Abramsow kupić 200 Gripenow.
A może by do obrony ze 30 szt szweckich Gripenów, dość tanich (2 lub 3 razy tańszych niż podobnych EF Typhoon czy Rafale) zakupie i eksploatacji, prostocie obsługi, nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych, i w ten sposób byśmy tworzyli szerszą koalicję i współpracę ze szwedami przeciw R. A do ataku proponuję ostatnią wersję F-15 ES, trochę większy niż F-16, ale o większym zasięgu, pułapie i udźwigu uzbr. z szybkością do 2,5 macha. Jak podają amerykańskie magazyny, za rok ma wyjść najnowsza wersja F-15 w technologii Stealth. Oczywiście Amerykanie nie sprzedadzą nam najnowszego modelu teraz, ale może za 10 lat już tak. Z ostatniej wersji byłoby łatwe przejście dla pilotów i obsługi. W dodatku, jeśli obecnie negocjujemy koszty nasze stacjonowania amerykańskich baz w PL to może zamiast płacić w gotówce, to lepiej u nich jakąś flotę sprzętu kupić, która i tak jest nam potrzebna.
Gdyby się sprawdziły, to 5 lat po odebraniu ostatniej grupy można powtórzyć zamówienie w jeszcze wyższej konfiguracji. Bo nawet te 30 czy 60 szt to może być za mało. Powinniśmy kupować po 60 szt co 10 lat.
@@leonsmith9064 "A może by do obrony ze 30 szt szweckich Gripenów, dość tanich (2 lub 3 razy tańszych niż podobnych EF Typhoon czy Rafale) zakupie i eksploatacji, prostocie obsługi, nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych, i w ten sposób byśmy tworzyli szerszą koalicję i współpracę ze szwedami przeciw R." - Gripen to myśliwiec nie dla nas. Ma słabe parametry lotu i mały udźwig. Pomijam fakt że w obsłudze jest skomplikowany jak wiele innych myśliwców z zaawansowaną awioniką.
"nawet jeśli może o 5 proc od nich słabszych" - bez jaj. 75 %
"A do ataku proponuję ostatnią wersję F-15 ES, trochę większy niż F-16, ale o większym zasięgu, pułapie i udźwigu uzbr. z szybkością do 2,5 macha. Jak podają amerykańskie magazyny, za rok ma wyjść najnowsza wersja F-15 w technologii Stealth. " - F-15es nie będzie się sprawdzał na polu walki na szpikowanym obroną przeciw lotniczą. Jego RCS jest nadal nie zadowalające.
Samo USAF określiło że f-15 nie będzie się sprawdzać na przyszłym polu walki.
@@gigantrejser4926 Gripen nie jest bardziej skomplikowany niż współczesny F-16, tym bardziej że Szwedzi potrafią odtworzyć jego zdolność bojową w 15 minut na DOLu.
@@londragon5371 Na DOLu każdy myśliwiec może stacjonować, tym bardziej f-35 z f-16 w Guan, na surowym lotnisku.
To tylko propaganda, że tylko Gripena można używać na Dołu, czy innym niestandardowym pasie.
@@gigantrejser4926 Nie chodzi o same DOLe, a o szybkość odtwarzania zdolności bojowej w warunkach polowych przy infrastrukturze w lesie.
Można zbudować koło Krakowa dużą montownie samolotów lub punkt modernizacji,dobrym miejscem jest okolice Rzeszowa planowana trasa Karpatia przy autostradzie i rzece ,torach kolejowych.Duże bezrobocie można dojechać. Można zbudować trzy duże hangary do unowocześniania montażu czołgu.Można zatrudnić obcokrajowców z Europy.Dobry dojazd całoroczny lotnisko.W tym rejonie są duże tradycje można zatrudnić emerytów do szkolenia fachowców.Duża odległość od przewidywanego wroga można mieć wsparcie częściami krajów ościennych.Duża ilość wolnych terenów.Współpraca USA .Można uruchomić Polską wersję Abramsa (być może)Amerykanie również potrzebują części do czołgów.Można kupić kilka samolotów F15 wycofywanych od USA.Współpraca w modernizacji.Te samoloty nam wystarczą.Nie jesteśmy tacy bogaci.Kompatybilność uzbrojenia.
Najlepiej kupić nowe Gripeny E i mieć spokój na następne 30 lat a rakiety od turków
Jaki spokój na 30 lat, Gripen to nie perspektywiczna maszyna.
Już nie da rady.Chyba że jako zastępstwo F16 a te są zbyt krótko w służbie Teraz Polsce brakuje myśliwca przewagi powietrznej i taki trzeba kupić.F35 nie jest samolotem przewagi powietrznej
Mało konkretny ten generał były inspektor sił powietrznych
Jedyny samolot który przetrwa realnie na obszarze Polski to BAe Harrier. Prosty samolot pionowego startu i lądowania. Na Falklandach się sprawdziły znakomicie. Mają funkcję zawisu i obrotu wokół własnej osi której konwencjonalny myśliwiec nie posiada. Generałowie myśląc że będą dysponowali lotniskami są skrajnymi optymistami. Cały obszar Polski leży w zasięgu rakiet taktycznych. Wciśnięcie przycisku w obwodzie kaliningradzkim i za 5-8 min nie mamy zniszczone pasy startowe. Też przed II wojną światową mieliśmy ułanów, ale u nas bez większych zmian dalej myślenie kategoriami 30-40 lat wstecz samoloty "konwencjonalne", korwety oceaniczne na Bałtyk.
"....tak?"
Gen. Drewniak
Ze względu na położenie geograficzne Polski i panujące warunki meteo powinniśmy dysponować odpowiednio oprzyrządowanymi i uzbrojonymi samolotami myśliwskimi "frontu" F-35 i wszechstronnie wyszkolonymi pilotami .
Wlodzimierz Wojdynski Już widzę jak je nam sprzedają...
Sprzedać sprzedają ale skąd kasę na to
Oczywiście, że by nam sprzedali, pozostaje jedynie problem kasy na nie. F-35 jest projektem międzynarodowym i nie będzie żadnego problemu z kupnem tego samolotu.
Niebo rozumiem, ze nie masz dzieci
Wlodzimierz Wojdynski F-35 jest nam potrzebne jak krosta na pewnej części ciała. Drogie w zakupie, drogie w eksplatacji, uciazliwie w użytkowaniu. Już lepiej kupić F-16V przynajmniej nie będziemy czekać na usunięcie durnych rys 120 dni.
Lata 2005-2015/6 to zmarnowany czas dla modernizacji WP.
Trochę się udało zrobić, ale mam wrażenie że tylko po to żeby nie było medialnej wrzawy, bo zakłady upadają.
Otóż w tym czasie nie doprowadzono do końca ŻADNEGO dużego czy nawet mniejszego przetargu tj. Wisły, Narwii, OP, korwet, następcy BWP modernizacji posiadanych czołgów, Pegaza, Mustanga. Dosłownie nic. I dlatego teraz mamy naście programów naraz. Inna sprawa że jak podpisywano pierwszy ankes do tarczy antyrakietowej to Polska zgłaszała potrzebę wymiany Su-22 na kolejne 48 F-16 i 12 baterii Patriot. I to było na przełomie sierpnia i września 2008, czyli po wojnie gruzinskiej. Oczywiście dzisiaj jest cichosza w tym temacie.
@@rysio92 no jasne za to lata 2016-2018 to tu sie dopiero działo
@@longerpl1023tak działo się: apele smoleńskie, ławeczki pamięci
Można kupić dwa F35 i prowadzić na nich szkolenie i czekać na pojawiające się na wolnym runku samoloty używane przy wymianie na nowy model na rynku testujesz i jesteś na bieżaco masz kontakt z nowoczesnością i czekasz na tani rynek przy zmianie niektórzy sprzedają szybko nowe modele bo jeszcze mają dużą wartość ciągła wymiana na nowe mały serwis lub dopływ pieniędzy w kraju.Można pracować nad własną elektroniką i je sprzedać sojusznikom to się opłaca.Można sprzedać parę F16 i zamienić na F 35 dopłata.
Jedyne wyjście kupić Saab JAS 39 Gripen.
A dlaczego f-22 nie będzie dla nas nigdy dostępny ?
1. Dlatego że jego produkcja jest droga.
2. Sprzedaż eksportowa tego myśliwca jest zakazana
Można kupić dwie maszyny F35 aby być na bieżąco aby piloci się zaznajomili mogą być na rynku do odkupienia od bogatych krajów.Można wyszkolić wtym czasie pilotów i być na bieżąco służba w newralgicznych punktach.
A moze kup lepiej dwa latawce w ksztalcie F35, pajacu. Znawca wojskowosci od 7 bolesci jak 99% osob tu komentujacych.
Modernizacja tych złomów to marnowanie pieniędzy.
Sprzedać nasze f16 a zamist nich Dessau Rafale, a samolot wielozadaniowy to Eurofighter transzy czwartej. Oczywiście z serwisem w Polsce i częściową produkcją w Polsce. Modernizacja F 16 do wersji V będzie sporo kosztować. Pozdrawiam
Trudno nie przyznać racji Panu Generałowi
13.09.2019 .niestety już zamówione xd
pitolenie brak dostatecznego zapasu broni do posiadanych maszyn. Bo ten co jest ten tydzień walk. No chyba że generalicja oczekuje że te posiadane maszyny wytracimy w ten jeden tydzień i większe zapasy są zbędne.
A jakie to generał ma zapatrywanie na pensje wyszkolonych pilotów , bo na razie to uciekają do cywila . Nie będzie komu starych i nowych maszyn obsadzać . No rozumiem to bezczelność oczekiwać że ich pensje będa równe generalskim. A i generałów u nas dostatek , obysmy mieli tyle samolotów bojowych nowej generacji. Czego sobie i wam życzę
PAN gen jak niezna sie na samolotach to może powie cos o kanalizacji.wspułczuje maciericzowi to było naprawdę trudne,taka generalicja na czerwono
Macierewicz ,"geniusz" z Łubianki i radia z ryjem.
To przez te 6-7 lat na gaśnicach będą latać...
kupić airwolfa i pozamiatane.
Samoloty mogą być nawet rolnicze -- grunt żeby PPK miały . Bo Helikoptery czy Rosomaki lub BWP1 nie mają . Ba żeby chociaż na terenówkach jakieś były ...tragedia .
Śmigłowce już zostały przejedzone przez rozdawnictwo pieniędzy typu pińćset plus. A już zaczynają działać następne tysiąc plus i trzysta plus.....Dokąd będzie trwał ten proceder, zapomnijcie o zakupie czegoś nowego i dobrego.
skad biora się tacy idioci jak ty zuber
Generał nie raczył zauważyć, że w przypadku agresji Rosjan, jedynie F-35 daje szanse przełamania ich obrony przeciwlotniczej. Przecież baterie S-400 zlokalizowane w Królewcu, czy Białorusi, pokryją duży obszar naszego kraju, skutecznie ograniczając działania obronne choćby F-16 (chyba że będziemy latać bardzo nisko, co z kolei stwarza zagrożenie ze strony manpads.
Wypowiedź generała trochę śmierdzi lobbingiem ze strony europejskich producentów, a jeśli nie lobbing, to chyba braki wiedzy o możliwościach rosjan w zakresie A2AD (anti access area denial).
J Pinwgin Ale zdajesz sobie sprawę z tego że gdyby doszło do takiej sytuacji to jednymi z pierwszych celów będą właśnie lotniska na których znajdowały by się F-35? Z resztą przeceniasz ten samolot, przy nasyceniu radarów to niemożliwe było by nie wykrycie F-35. Stare radary określą jego położenie a wtedy nowe nie będą miały większego problemu z znalezieniem go. Do tego są MIG-31 z bardzo dobrymi radarami a wiadomo z powietrza łatwiej wykryć. No i nagle by się okazało że mamy nowoczesny samolot który tylko troszkę trudniej wykryć niż samolot 4 generacji ale za to z znacznie mniejszymi możliwościami. Ja ci powiem że od F-35 to ja już bym wolał F-16V a jak potrzebne obniżenie wykrywalność to są przecież powłoki pochłaniające fale radarowe.
Generał to kompletny dyletant. Na szczęście mamy na fejsie i YT zastępy anonimowych ekspertów od wojskowości, którzy znają się na wszystkim.
migi 31 nie będą operować na naszym teatrze działań wojennych
daker A skąd ta pewność?
J Pinwgin W książce "Generałowie" Juliusza Ćwielucha gen Drewniak mówi, że latał na symulatorze F-35 i że jest to aktualnie najlepsza maszyna na świecie.
Andriej Hładij. NATO powinno dać Polsce min 100 F 16 jako krajowi frontowemu które zabezpiecza wschodnią granicę NATO.
100 f-16, dobra. Gdzie będziemy je trzymać
96 + 48 = 144 - tyle chcesz
Miejsce jakie mamy:
- Łask 16
- Krzesiny 32
- Świdwin 32
- Mińsk Mazowiecki 16
- Malbork 16
Razem 112. Mamy miejsce na 112 myśliwce. Gdzie będziemy mieć miejsce na 32 myśliwce.
NATO nie daje uzbrojenia, członkowie sami muszą je kupować.
@@gigantrejser4926 profesjonalne podejście do tematu, niestety oni nie dadzą nam tych samolotów. A powinni.
@@MirekK Nawet układ Warszawski nam nie dawał więc NATO nie gorsze.
trump ostatnio krytykowal F35 ze jest za drogi dla ameryki wiec o czym my tu mowimy w polsce
To dla czego tak wiele krajów go kupuje?
Skończy się na jakimś używanym złomie.
RACZEJ NA NOWYCH KROPIDŁACH.
Woda święcona i kropidła to nasza przyszłość! Zawsze można na nich latać to prawie miotły.
To generał jest ?
Było wciągnąć licencje f- coś tam , Świdnik nie miał by problemów z produkcją / za ostatnie 100 lat amerykańcy nie powinni robić żadnej łaski / ale jak ma się cieci za przedstawicieli , a poprzedni prezydent komentuje że polski pilot poleci na drzwiach od stodoły to niech lata ...............hahahaha Nabrali migów a Chiny zaczęły produkcje klona f- 16 z eurofajterem i kto mógł robić tą konstrukcje w szybkim tempie ................hahahaha To zostało porozdawać telewizorki , będziecie napawać się własną zidiociałą propagandą a w przerwach odpalicie pleya i możecie latać czym popadnie , w goglach to tak jak rzeczywistość ...... RZAŁOSNE
wojtek wol Chiny skopiowały F-16? Jak gdzie kiedy? Jak ten klimat się nazywa ?
wojtek wol Już wiem chodzi ci o J-10. Jest to tak samo jak F-16 samolot wielozadaniowy, tak samo posiada jeden oraz podobne wymiary (J-10 jest troszkę dłuższy i szerszy) ale kopią nie jest. Przyjrzyj się tym dwóm samolotom dokładnie a zobaczysz że różnic jest tak wiele że nie może być mowy o kopiowaniu.
Mówię że to projekt jak f - 16 i mam chyba racje , szukasz różnic ale chodzi o całokształt, to tak samo jak z boeningiem tylko oni przy projektowaniu największego samolotu sprawdzali go pod każdym względem , to wymaga lat i w huj lotów a A -380 w wyglądzie jest inny i szybciej będzie jak będziesz szukał podobieństwa a nie różnic . TO TERAZ HIT Widziałeś katastrofe na wyciągu w Gruzji , ktoś odwrócił ciąg poruszania się kolejki na maksa , aż pourywało foteliki ludzie latali jak nietoperki , co śmieszniejsze byli tam też polacy a nasze wiadomości cisza . Pootwierali kurorty narciarskie a gospodarka taka że nie mają czym wykarmić społeczeństwa i dzieją się cuda ................
wojtek wol Oba samoloty są samolotami tego samego typu i tu podobieństwa się kończą. Pod względem konstrukcyjnym są to zupełnie inne konstrukcje. Nie jest to czysta chińska myśl konstrukcyjną ale też i nie kopią. Historia J-10 zaczęła się w Izraelu kiedy to postanowiono zbudować samolot będący odpowiednikiem F-16. Zdążono zbudować prototyp zanim Amerykanie zabronili im dalszych prac żeby nie robili konkurencji F-16. Izraelczycy żeby zminimalizować straty i zagrać Amerykanom na nosie sprzedali dokumentację i prototyp (któremu istnieniu zaprzeczają z wiadomych powodów) Chinom które z kolei poprosiły Rosjan o pomoc w dokończeniu projektu. Tak więc J-10 kopią F-16.
Wiesz co nie przekonasz mnie , projektowaniem samolotów zajmuje się pare firm na całym świecie i są bardzo ściśle powiązane , z tego co zauważyłem w stanach jest w tym paru polskiego pochodzenia w kanadzie miszka już dziadunia ma ranczo brał udział w projektowaniu jako oblatywacz . Nie interesuje się lotnictwem ale szukałem czegoś podobnego w czym brał udział i o zdziwo gdzie to znalazłem , armia RFN , w tej chwili je złomują zastępując eurofajterami . Póżniej co było w nich tak nietypowego , stały wysoko na podwoziach , można było podłączyć na środku dużą bombę kasetową do niszczenia lotnisk albo jakiś wielki zamiennik , zawsze też nie muszą być to lotniska ale część miasta ............... zauważ że np. mig 29 stoi nisko co sprawia mały kąt startu i lądowania i nie wstawisz pod spód nic wielkiego a co mógł by przenieś . Tamto było szybkie , zwinne i przenosiło większe gabaryty na dużą odległość . Uzupełnienie bombowców bo jednak są duże ciężkie i potrzebują wysokiego pułapu co miało znaczenia w drugiej wojnie światowej ale już nie teraz . A Izrael to może projektować latawce , proszę cię ............ że zbudowali im parę czołgów merkawa to nie znaczy że .................. Potrafią się ośmieszyć nawet w spotach jakie kręcą , Zobacz jeszcze , amerykanie uczepili się lotniskowców co z praktycznego znaczenia najlepiej nadają się do przenoszenia na dużą odległość część armi lotniczej a nie brania czynnego udziału w walce bo nie wiem jak się będziesz rozdwajał ale nie posadzisz z 50 maszyn w ciągu 10 minut na lotniskowcu , a samolot nie będzie wisiał w nieskończoność w powietrzu . Ale mają bardzo dobry tester dla samolotów i podzespołów . to myślisz że będą skorzy rozdawać najnowsze ich osiągnięcia . Dlatego jak się nie zadba o własną dupe to można tylko polemizować . Przylatuje do Poznania generał lotnictwa na Europe i gatki szmatki jak tam wam idzie ale czy przyleci naprzykład latające szkrzydło , macie chłopaki popatrzcie jakie zastosowaliśmy rozwiązania , może któryś chce się przelecieć. NIE bo nawet jak lądują w Niemczech czy Norwegii to odbywa się to w nocy i od razu hangar , a puszcza się chyba tylko po to pilotów i te samoloty żeby poznali piloci teren na jakim mogą działać . Widziałem wczoraj film z łodziami pod wodnymi na Arktyce wylądowały pierw 3 lekkie samoloty , wyglądały jak cywilne , wyskoczyli ludkowie , skutery beczki z paliwem pare namiotów , zrobili odwiert w lodzie wsadzili sondę minęło pół godziny lód zaczoł pękać i dookoła nich trzy łodzie podwodne . pływają stadami ............... to teraz porównaj to do działań i szkoleń naszej armii ............ Jak widzę tych Krakowskich spadochroniarzy wożących się ................. Przed wojną Canada też miała parę tysięcy wyszkolonych skoczków , zrzucili ich prosto na stanowiska Niemców którzy oczekiwali na inwazje nie tam gdzie potrzeba i co , byli na wojnie 15 minut i słóch po nich zaginoł . Pozdrawiam
Dla żondów Tusks ważne jest dozbrojenie Niemckj armi a Rosia jest bsnkutm ale chcę wejść na Polski rynek
Wystarczy popatrzeć na ceny nowych F-16V dla Słowacji by zrozumieć że nas na nie nie stać, kiedy dwa razy tańszy jest Gripen E/F.
"Jo tam się nie pacze, powiedzmy tam na cele zapisane" 13:30. Paczyć się czy, się nie paczyć, na ten program, ni wim , ni wim?
Drewno się paczy...
FA 50 samolt oszendny szybko a Polska mała a podbijć Rosi przes Polskę to szał w kolno
grippeny i powinna cale "trojmorze" powinno w to wejsc a PL powinna być czesciowa produkcja
ale nie f16
Gripen to nie jest samolot dla nas, mały o małym udźwigu, słaby ciąg silnika.
@@gigantrejser4926 i co z tego?
Zamiast 10 czynnych f16 wolę 50 grippenow z opcją serwisowa że Szwecji w razie potrzeby za nakrętka nie będziemy czekać 3 miesiące
@@mariuszo4642 Nie wiem skąd ci się wzięło 10 sprawnych f-16. (U nas wszystkie mogą latać).
Tylko podzespoły Gripena są produkowane nie tylko w Szwecji, ale i też w USA i UK. Awionika z BAE system, a silnik Amerykański, a kadłub szwedzki. (jak się te kraje pokłócą nie będziemy mieli nie których części)
I tutaj lepiej wypada f-16, gdzie możemy wybrać niektóre częsci z innych źródeł. Np.: z Belgii albo Turcji (bo fabryk części f-16 jest dużo, amerykanie przekazali część produkcji myśliwców gdzie indziej).
Oczywiście awionika i cały myśliwiec jest produkowany w USA (jak w przypadku innych państwach), ale to lepsze niż serwis Gripena z częściami, które tylko są produkowane zagranicą, a Saab nie może ich produkować.
@@gigantrejser4926
Sparwdz i zobaczysz
@@mariuszo4642 www.defence24.pl/znamy-liczbe-sprawnych-f-16-jastrzab-analiza
Utrzymywanych w gotowości jest 30 maszyn. To nie oznacza że reszta nie może latać.
F16 kupić od Iraku!
Wg ukrsińców lepsze uzywane niz żadne
Stare
Dlaczego sami nie wyprodukujemy własnego konceptu, nie wierze, że nie mamy zdolnych inżynierów (no chyba, że wszyscy już spierdolili za granicę).
F-16 nie jest w stanie dogonić Tu-160 i nie potrafią tego zrobić już od czasów wojny afganskiej w latach 80
Ciekawe gdzie Sowieci w Afganistanie uzywali Tu-160? Doucz się.
ale aim120 dogoni
Pioter K F-16 nie jest samolotem projektowanym do ganiania bombowców. Za to jest nim F-15.
Paweł Robert Nie koniecznie, wszystko zależy od odległość i wersji AIM 120 no i nie jest pewne że 1 rakieta na 100% osiągnie cel.
MiGa-25 dogonił w 1992 nad Irakiem w strefie NoFlyZone
Fa 50 jest ok
Rosjnie lobjm napszykład Karkle chelkopter Rosyjskie medja I jwgilcja jest bardzo duża