"Dnia 15 września Roku Pańskiego 1940 w parę minut po jedenastej zostaliśmy poderwani na randez-vous z adolfkami. Byłem w kluczu Dzidka jako Nr.2 Nr 3 był por. Grzeszczak, który był jeszcze dziewicą. Dnia dzisiejszego miał pierwszy stosunek z Me-110, ale bez wyniku. Jak było opowiem. Zauważyliśmy naprzeciw Me-109. Zaczęliśmy gonić za nimi. Po chwili zauwazyliśmy wyprawę Do-215, osłanianą od tyłu przez Me-110 i -109. Dziadek nabrał wysokości i ruszył z pieśnią na ustach do ataku. Poszedłem za nim..." To jest czyste złoto, to byl twardy chlop a nie jakies piedololo.
72:25 Mam w swojej kolekcji zdjęcie portugalskiego "Texana" z zasobnikami rakiet niekierowanych. Zrobiłem w Museo do Ar w bazie Alaverca do Ribateiro, koło Sintry. W tymże muzeum w gł. hangarze jest "ołtarzyk ku czci polskich lotników".
jak dla mnie to znana historia no może poza szczegółami technicznymi maszyn,robił to co mu najlepiej wychodziło a ocenianie go czy robił dobrze czy żle jest bardzo względnym pojęciem z mojej strony to barwna postać
Historia Zumbacha, jak rowniez wspomniana juz w jednym z komentarzy "Ostatnia Walka", to ciag niesamowitych zawirowan w jego losach. W samolotch T-6 Texan mialem kilkukrotnie mozliwosc zasiadania za sterami. Cos wspanialego. Niesamowite wrazenia. Polskim "odpowiednikiem" ze wzgledu na zblizone w duzym przyblizeniu ksztalty jest TS-8 Bies. Tym jednak nigdy jeszcze nie udalo mi sie polatac.
5:52 Mozn a powiedzieć egzemplarz wzorcowy, Kyushu K10W,"Oak", czyli taki "Texan" japoński. Samolot wszedł do służby w 1943 i służył do końca wojny. W 1937 firma Mitsubishi zakupiła dwa samoloty szkoleniowe North American Aviation NA-16. Po ukończeniu programu testowego obydwu samolotów Cesarska Marynarka Wojenna zamówiła w zakładach Watanabe Tekkosho ich produkcję seryjną. Samoloty te stały się punktem wyjścia do zaprojektowania Kyushu K10W. Zbudowano ogółem 176 egzemplarzy. Nota bene:W wielu produkcjach filmowych "Texany" latają ucharakteryzowane na "Zeke",czy "Kate" czy"Val".
No właśnie - z chronologią dostaw tych maszyn do Biafry to jest niezły bałagan, jako że czasami można znależć informację, że najpierw był B-26, później B-25, później kolejny B-26 - z oszklonym nosem, w pomiędzy czasie Dakoty i Fokker. Dopiero na sam koniec ściągnięte przez von Rosena MFI-9 - pilotowane przez Szwedów i Texany. Ale tak to bywa w takich wojnach... Zachowała się relacja, jak to w jednym z warszawskich hoteli zgodnie chlali wódę Zumbach , Skalski i Rozłubirski (wtedy już ex - dowódca 6PDPD) Zumbach zaproponować miał Rozłubirskiemu wyjazd do Afryki. A co ja tam będę robił ? -zapytał komunistyczny Rambo. Dostaniesz kilkuset bandziorów, weźmiesz ich za mordę i będziesz palił murzyńskie wsie - odpowiedział polski as. Komunistyczny generał odmówił...choć pewnie później żałował...
Nikt nigdy nie powiedział że bohater ma być świętym. Zumbacha cenię i podziwiam, nie oceniam. Każdy orze jak może. Ostatnio po śmierci pewnego aktora, zobaczyłem jak pod jakimś postem leję się masa hejtu, po co te głomby szepia swe ryja na pogrzebie? Jak ktoś pod tym materiałem coś nie teges napisem, to daj znać, ma wypierdol murowany 😂
Sw. Mikołaj , biskup Myry ( południowa Anatolia ) na przełomie 3. i 4. wieku pochowany jest w Bari we Włoszech ( mieście kiedyś polskim , część wiana królowej Bony ) . Do dziś Jego grób odwiedzany jest często , głównie przez prawosławnych .
Na początku lat 90 w muzeum w Szwajcarii, a konkretnie w mieście Rapperswil widziałem kącik poświęcony Janowi Zumbachowi. Ponieważ miał obywatelstwo szwajcarskie to był w tym kraju przestępcą i byłby osadzony w więzieniu za udział w działaniach wojennych po stronie aliantów. Jako Szwajcar powinien zachować neutralność
A Urbanowicz w Pakistanie i koledzy Indie . Co mieli robić. Skoro umieli dobrze latać. Co piąty pilot w Wielkiej Brytanii RAF byłb Polakiem służyli u Amerykanów Kanadyjczyków i gdzie się działo . Sam miałem taki epizod w rodzinie .A potem na stałe do USA.
Pierwsze słyszę, że Urbanowicz służył w Pakistanie. "Co piąty pilot w Wielkiej Brytanii RAF byłb Polakiem służyli u Amerykanów Kanadyjczyków i gdzie się działo" - można prosić jeszcze raz to zdanie, ale po polsku?
Tak Zumbach, jak i Urbanowicz trochę bajkopisarzami byli, nie oni jedyni. Nieco ubarwiali swoje przygody i osiągnięcia, trudno. I tak to, co się wydarzyło naprawdę, było wystarczająco ciekawe.
Ale jakie to kontrowersje jak on sam opisal to wszystko w "ostatniej walce" Swoja drogą polecam lekturę. Aż ciezko uwiezyc ze to nie powiesc sensacyjno- przygodowa. Donald zył pelnią zycia i to na wysokich obrotach
Książka "Ostatnia walka" (z moich zbiorów) była ostatnią książką, którą mój Tata czytał przed operacją tętniaka aorty. Nie udało mu się doczytać do końca.
Czytałem autobiografię, Zumbacha. Moja Żona też. Kolejny antybohater. Dużo lepiej przyjałem "Meserschmitty nad Sofią" Stojana Stojanowa. Mimo sporej dawki emfazy.
Dla mnie postać Jana Zumbacha to pierwowzór nikogo innago jak Hana Solo z Gwiezdnych Wojen. Odnoszę wrażenie, że ktoś Lucasowi podrzucił wspomnienia Zumbacha i na tej podstawie Zumbach stał się Hanem Solo. Postać nietuzinkowa i oryginalna. Jego życiorys aż wola do zrobienia o nim filmu przygodowego.
Mała dygresja. Oglądałem film "Hurricane" trochę przypadkowo i w oryginale. I muszę powiedzieć że to całkiem dobry film. I wystarczająco "polski". Sądzę że przedstawia sprawę widowni w wystarczająco dobry sposób. Oczywiście mamy tam bohatera pilota Zumbacha. Po dłuższym czasie dowiedziałem się że istnieje film "Dywizjom 303. Historia prawdziwa" Ja myślałem że to po prostu polska wersja tego filmu. Okazało się że ani ani. Po jakimś czasie pomyślałem by sprawdzić jaki jest ten "polski" film. Z naszymi gwiazdami ekranu. Niestety nie byłem w stanie przetrwać dłużej niż pół godziny. Zastanawiam się wciąż po co są takie filmy? Co było złego w "Hurricane" ? Myślę że apropos dzisiejszego materiału to on też nie byłby do uwzględnienia w filmie klasy "Dywizjon 303 historia prawdziwa". Czy to kompleksy?
Zumbach opisał to wszystko w swojej książce "Ostatnia walka"
Czytałem świetna 👍
Jak się czyta te wspomnienia to wręcz trudno uwierzyć źe to historia jednrgo pilota.
Mm też tą książkę, czyta się świetnie. A już myślałem że był karym gejem . Sensacji nie ma.
Świetna książka, cudowny życiorys dobrze że przypomniałeś tę historię!
Życie Zumbacha to materiał na scenariusz filmu.
@@waldemarfabin3741 nawet na cały serial.
"Dnia 15 września Roku Pańskiego 1940 w parę minut po jedenastej zostaliśmy poderwani na randez-vous z adolfkami. Byłem w kluczu Dzidka jako Nr.2 Nr 3 był por. Grzeszczak, który był jeszcze dziewicą. Dnia dzisiejszego miał pierwszy stosunek z Me-110, ale bez wyniku. Jak było opowiem. Zauważyliśmy naprzeciw Me-109. Zaczęliśmy gonić za nimi. Po chwili zauwazyliśmy wyprawę Do-215, osłanianą od tyłu przez Me-110 i -109. Dziadek nabrał wysokości i ruszył z pieśnią na ustach do ataku. Poszedłem za nim..." To jest czyste złoto, to byl twardy chlop a nie jakies piedololo.
Afrykańskie opowieści zawsze na propsie. Najważniejsze to mowic jak bylo i jest.
Taaaaki pannie dzieju Korkodyyyl!
Zumbach był typowym niespokojnym duchem. A że "miał gest", to zawsze potrzebował dużych ilości pieniędzy...
Charakterny Zawodnik!
72:25 Mam w swojej kolekcji zdjęcie portugalskiego "Texana" z zasobnikami rakiet niekierowanych. Zrobiłem w Museo do Ar w bazie Alaverca do Ribateiro, koło Sintry.
W tymże muzeum w gł. hangarze jest "ołtarzyk ku czci polskich lotników".
jak dla mnie to znana historia no może poza szczegółami technicznymi maszyn,robił to co mu najlepiej wychodziło a ocenianie go czy robił dobrze czy żle jest bardzo względnym pojęciem z mojej strony to barwna postać
Bardzo ciekawy materiał. Dzięki i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Obrotny gość .... każdy orze jak może ...
Historia Zumbacha, jak rowniez wspomniana juz w jednym z komentarzy "Ostatnia Walka", to ciag niesamowitych zawirowan w jego losach. W samolotch T-6 Texan mialem kilkukrotnie mozliwosc zasiadania za sterami. Cos wspanialego. Niesamowite wrazenia. Polskim "odpowiednikiem" ze wzgledu na zblizone w duzym przyblizeniu ksztalty jest TS-8 Bies. Tym jednak nigdy jeszcze nie udalo mi sie polatac.
5:52 Mozn a powiedzieć egzemplarz wzorcowy,
Kyushu K10W,"Oak", czyli taki "Texan" japoński. Samolot wszedł do służby w 1943 i służył do końca wojny. W 1937 firma Mitsubishi zakupiła dwa samoloty szkoleniowe North American Aviation NA-16. Po ukończeniu programu testowego obydwu samolotów Cesarska Marynarka Wojenna zamówiła w zakładach Watanabe Tekkosho ich produkcję seryjną. Samoloty te stały się punktem wyjścia do zaprojektowania Kyushu K10W. Zbudowano ogółem 176 egzemplarzy.
Nota bene:W wielu produkcjach filmowych "Texany" latają ucharakteryzowane na "Zeke",czy "Kate" czy"Val".
Kolejny super materiał. Thx.
90 lat North American T-6 Texan/Harvard w 2025 roku.
Dziękuję za ten materiał! Bardzo dobrze opowiedziane a przede wszystkim - bardzo cenne!
No właśnie - z chronologią dostaw tych maszyn do Biafry to jest niezły bałagan, jako że czasami można znależć informację, że najpierw był B-26, później B-25, później kolejny B-26 - z oszklonym nosem, w pomiędzy czasie Dakoty i Fokker. Dopiero na sam koniec ściągnięte przez von Rosena MFI-9 - pilotowane przez Szwedów i Texany. Ale tak to bywa w takich wojnach...
Zachowała się relacja, jak to w jednym z warszawskich hoteli zgodnie chlali wódę Zumbach , Skalski i Rozłubirski (wtedy już ex - dowódca 6PDPD) Zumbach zaproponować miał Rozłubirskiemu wyjazd do Afryki. A co ja tam będę robił ? -zapytał komunistyczny Rambo. Dostaniesz kilkuset bandziorów, weźmiesz ich za mordę i będziesz palił murzyńskie wsie - odpowiedział polski as. Komunistyczny generał odmówił...choć pewnie później żałował...
Nikt nigdy nie powiedział że bohater ma być świętym. Zumbacha cenię i podziwiam, nie oceniam. Każdy orze jak może. Ostatnio po śmierci pewnego aktora, zobaczyłem jak pod jakimś postem leję się masa hejtu, po co te głomby szepia swe ryja na pogrzebie? Jak ktoś pod tym materiałem coś nie teges napisem, to daj znać, ma wypierdol murowany 😂
"głomby". Przygadał kocioł garnkowi😂
Zumbach był niezłym pilotem ale wzorem cnót to on nie był. Żadna tajemnica.
Troche taki kmicic :D
@@separator88 Turbokmicic🤣
Św. Mikołaj żył. Istnienie jego to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.
Sw. Mikołaj , biskup Myry ( południowa Anatolia ) na przełomie 3. i 4. wieku pochowany jest w Bari we Włoszech
( mieście kiedyś polskim , część wiana królowej Bony ) . Do dziś Jego grób odwiedzany jest często , głównie przez prawosławnych .
Na początku lat 90 w muzeum w Szwajcarii, a konkretnie w mieście Rapperswil widziałem kącik poświęcony Janowi Zumbachowi. Ponieważ miał obywatelstwo szwajcarskie to był w tym kraju przestępcą i byłby osadzony w więzieniu za udział w działaniach wojennych po stronie aliantów. Jako Szwajcar powinien zachować neutralność
A Urbanowicz w Pakistanie i koledzy Indie . Co mieli robić. Skoro umieli dobrze latać. Co piąty pilot w Wielkiej Brytanii RAF byłb Polakiem służyli u Amerykanów Kanadyjczyków i gdzie się działo . Sam miałem taki epizod w rodzinie .A potem na stałe do USA.
Pierwsze słyszę, że Urbanowicz służył w Pakistanie.
"Co piąty pilot w Wielkiej Brytanii RAF byłb Polakiem służyli u Amerykanów Kanadyjczyków i gdzie się działo" - można prosić jeszcze raz to zdanie, ale po polsku?
Karubin w Pakistanie Urbanowicz korea jako kapitan usa
Tak Zumbach, jak i Urbanowicz trochę bajkopisarzami byli, nie oni jedyni. Nieco ubarwiali swoje przygody i osiągnięcia, trudno. I tak to, co się wydarzyło naprawdę, było wystarczająco ciekawe.
Myślisz, że tylko oni?
@@paulusradomski Wystarczy przeczytać, co napisałem. "Nie oni jedyni", po polsku znaczy "nie tylko oni". Nie wiem, jak jaśniej się wyrazić.
Zumbach super gość. To wszystko jest znane
17:50 I opwieści wędkarskie: ryba rośnie w kolejnych iteracjach. :)
Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.
Ale jakie to kontrowersje jak on sam opisal to wszystko w "ostatniej walce"
Swoja drogą polecam lekturę. Aż ciezko uwiezyc ze to nie powiesc sensacyjno- przygodowa. Donald zył pelnią zycia i to na wysokich obrotach
Książka "Ostatnia walka" (z moich zbiorów) była ostatnią książką, którą mój Tata czytał przed operacją tętniaka aorty. Nie udało mu się doczytać do końca.
Moja Najlepsza z Żon po przeczytaniu jego autobiografii była zniesmaczona.
Czytałem autobiografię, Zumbacha. Moja Żona też. Kolejny antybohater.
Dużo lepiej przyjałem "Meserschmitty nad Sofią" Stojana Stojanowa. Mimo sporej dawki emfazy.
Miało być jak w tytule ,ale się rozmyło.
Dla mnie postać Jana Zumbacha to pierwowzór nikogo innago jak Hana Solo z Gwiezdnych Wojen. Odnoszę wrażenie, że ktoś Lucasowi podrzucił wspomnienia Zumbacha i na tej podstawie Zumbach stał się Hanem Solo. Postać nietuzinkowa i oryginalna. Jego życiorys aż wola do zrobienia o nim filmu przygodowego.
Ja pierd. - bardziej cabularskiego porównania to trudno szukać.
Takie ślizganie się na pewno niszczy szyny i koła. Takie sytuacje powinny być przewidywane zawczasu i zabronione zamiast działania post factum.
My zawsze do wzięcia - takie z nas najemniki.
Zawsze ciekawe, prawdziwe, po prostu Balszoj!
Postać na pewno barwna i kontrowersyjna. Ogłoszenie parafialne na pewno dla znawców nie było konieczne.
Po prostu ostrzega durniów i 'snowflake'ów' jacy się tu od czasu do czasu pojawiają i smrodzą w komentarzach.
Bohaterowie tez maja szara strone życia.
17:27 nawet w armii żołnierzuchy muszą małpować
A w czym mają małpować, skoro jako żołnierze należą do armii?
@@balddrummer5089 armia wie że jak smoluch nie poskacze jak małpa to chory będzie :/
@@AddffBhhgg Ale w domu wszyscy zdrowi?
@@balddrummer5089 u nich na pewno nie zdrowi jak się patrzy co robią na ulicach
@@AddffBhhgg Członkowie twojej rodziny robią coś na ulicach?
0:50
Mała dygresja. Oglądałem film "Hurricane" trochę przypadkowo i w oryginale. I muszę powiedzieć że to całkiem dobry film. I wystarczająco "polski". Sądzę że przedstawia sprawę widowni w wystarczająco dobry sposób. Oczywiście mamy tam bohatera pilota Zumbacha. Po dłuższym czasie dowiedziałem się że istnieje film "Dywizjom 303. Historia prawdziwa" Ja myślałem że to po prostu polska wersja tego filmu. Okazało się że ani ani. Po jakimś czasie pomyślałem by sprawdzić jaki jest ten "polski" film. Z naszymi gwiazdami ekranu. Niestety nie byłem w stanie przetrwać dłużej niż pół godziny. Zastanawiam się wciąż po co są takie filmy? Co było złego w "Hurricane" ? Myślę że apropos dzisiejszego materiału to on też nie byłby do uwzględnienia w filmie klasy "Dywizjon 303 historia prawdziwa". Czy to kompleksy?
Nic nowego to nie mówisz.
Ruski Kożedub.....Skalski mówił Cumbach
A ja mówię Zumbach i?
A można przetłumaczyć na Polski?😂
Żeby go kropneli