Scott Pilgrim takes off - jedna z najlepszych animowanych adaptacji
HTML-код
- Опубликовано: 18 дек 2023
- Scott Pilgrim to długoletnia marka która zaczynała od komiksu. Na koncie miała adaptacje live action jak i gre wideo. Naturalne więc było by w końcu pojawiła się animacja!
✎Linki:
✔Facebook fanpage:
/ elvizja
✔ Grupa dyskusyjna na Discord
discordapp.com/invite/pzew3Ug
✔ Patronite
patronite.pl/elvizja
✔Artystyczny Instagram
/ bazgrelki
✔Drugi kanał o grach:
/ @elvizjaplay132
✔ Kreskówkast - pierwszy polski podcast o kreskówkach
/ @kreskowkast3377
✔Tiktok: www.tiktok.com/@elczak?lang=en
✎Materiały:
www.cbr.com/scott-pilgrim-tak...
ew.com/tv/scott-pilgrim-takes...
thestreamr.com/2023/11/30/sco...
variety.com/2023/tv/news/scot...
www.imdb.com/news/ni64221304/
cosmopolitan.com/entertainmen...
awardsradar.com/2023/11/21/sc...
www.comingsoon.net/tv/news/13...
www.upi.com/Entertainment_New...
www.techradar.com/streaming/n...
thestreamr.com/2023/11/30/sco...
• Scott Pilgrim Takes Of...
✎Muzyka: www.purple-planet.com
❤Subskrybuj!❤ Кино
Jak przeczytałam komiks jakiś czas temu to byłam bardzo zdziwiona że nikt dosłownie nie kojarzy tego, aż dziwnie słyszeć "Scott Pilgrim" z ust Polaka xd
Czyli jednak! Nie wymyśliłam sobie tego! Właśnie mam wrażenie, że mało kto to zna. Ja sama zapoznałam się z tą marką wyjeżdzając do UK
@@Elvizja Dokładnie! Ja tylko kreskę kojarzyłam bo jest specyficzna ale tak to zawszę za granicą było bardzo popularne... dziś widziałam w gazecie artykuł "powrót klasyku", dziwne, czyżby Polacy po wyjściu anime nagle stwierdzili, że u nas też od zawsze jest kultowa seria?
ja kojarzę z filmu z 2010 roku
Przed obejrzeniem anime obejrzałam film z moją dziewczyną i nas rozwalił emocjonalnie, dopiero po anime przeczytałyśmy komiks i jeszcze bardziej nas kopnął w dołek
Sama się nie spodziewałam, że ta seria mi się tak spodoba xD
Ciekawostka, w Polsce dopiero co zaczęli sprzedawać pierwszy tom po polsku I NIKT O TYM NIE MÓWI
Na prawdę!? Czyli nie wymyśliłam sobie tego! Ale muszę przyznać, że macie ciekawą chronologię XDD
@@Elvizja Zamówiłam sobie tomik jako prezent na święta, więc będzie ładnie stało na półce. Same się z tego śmiejemy, że zostawiłyśmy sobie samo źródło na koniec XD
Z tego, co widzę, komiks wydaje Nagle! Komiks - oni jako wydawcy dopiero co ruszyli w tym roku, ofertę mają skromną, ale wiedzą co wydawać, bo już kilka ciekawych tytułów mają na koncie. Stąd pewnie słaba akcja promocyjna. Ja dopiero teraz się dziwię że taki fenomen jak Scott Pilgrim doczekał się polskiego wydania dopiero teraz i to na fali anime.
Gdzie można kupić komiks?
@@Cruelladevon jeśli masz szczęście to możesz w empiku znaleźć w sklepie, jak nie to zamówić na sklep by nie płacić za przesyłkę, widziałam też na allegro, więc raczej nie ma problemów by znaleźć
Że też nie słyszałam nigdy wcześniej o czymś z tak dużym fandomem 😟
Szczerze ci powiem że jak obejrzałam to "anime" Scotta Pilgrima (zaznaczając że nigdy wcześniej w tym nie siedziałam) byłam troszeczkę zagubiona w tym co się fabularnie dzieje, ale zostałam chociażby dla samego wykonania. A teraz dzięki twojemu filmikowi zmieniłaś troszkę mój punkt widzenia i zachęciłaś jeszcze bardziej do powtórzenia serii, bo myślę że teraz dużo lepiej będę w stanie wszystko zrozumieć, kiedy wiem już mniej więcej co się z czym je i też co ma ta cała produkcja na celu. Mimo wszystko wydaje mi się ta animacja niekoniecznie odpowiednia dla osób które zupełnie nigdy się ze Scottem nie spotkały, ale to nie zmienia faktu że sprawiła że chętnie się z nim zapoznam.
Szkot Pielgrzym
Powiem szczerze, do niedawna ta marka była mi totalnie nieznana, poza kojarzeniem okładki gry z widzenia. Dopiero gdy wyszedł trailer Takes Off, znajomi hypowali się nim, polecając mi oryginalny film jako coś totalnie w moim klimacie. Jednak to dopiero memy po premierze serialu, zaciekawiły mnie tym w jaki sposób to powiedzmy że anime, poradziło sobie z byciem adaptacją. Jest to dopiero trzeci znany mi przypadek w popkulturze, polegający na byciu rebootem, a jednocześnie będący sequelem na innej linii czasu (Pierwsze dwa to filmy Evangeliona i Final Fantasy VII Remake). Zaintrygowało mnie to na tyle że serial został pochłonięty przeze mnie na dwa podejścia i absolutnie go uwielbiam. Przez brak jakiejkolwiek wiedzy o tym świecie, początkowo wszystko było dla mnie niezrozumiałe (Nie wybaczę sobie ile mi zajęło ogarnięcie o co chodzi z rozpadaniem sie na monety), ale może to właśnie tego typu absurd był najbardziej intrygujący. Całość jest przyjemna dla oka i ucha, i nigdy nie było tu czasu na nudę. To coś odświeżającego, czego zdecydowanie było mi trzeba. Teraz, z chęcią nadrobię oryginalny film lub komiks, wiedząc że czeka mnie inna wersja tej historii. No i jakkolwiek szanuje podejście twórców, mam nadzieję że jednak nastał zmiana zdania i dostaniemy 2 sezon.
Wchodzę na film Elvizji i już wiem, że będzie dobry.
Generalnie jesteś w topce Polskiego kreskówkowego RUclips'a.
Poznałem Scotta Pilgrima na studiach w postaci filmu i O RANY, niezwykłe doznanie. Do serialu robiłem dwa podejścia. W trakcie oglądania pierwszego odcinka, efekt deja vu spowodował, że przerwałem oglądanie z zamiarem "że kiedyś do tego wrócę" (czyli nigdy).
Ale gdy zobaczyłem miniaturkę, Twojego filmiku o tym serialu i usłyszałem wstęp, to postanowiłem szybko obejrzeć za jednym posiedzeniem. I KURKA warto było. Serial pięknie uzupełnia się z filmem, ta alternatywa to piękne odświeżenie. POLECAM każdemu kto jeszcze nie widział (film i serial) 😉
Uwielbiam w tej animacji że źli byli nie okazali sie wcale źli i nikt z nich nie umarł i jest dużo więcej ramony i o jej związkach i możemy lepiej ja poznać i zrozumieć
1:31 widziałam te kadry / klipy w memach ale nie miałam pojęcia że jest to od tego
2:02 Japończycy każdą animację (nawet te seriale z Cartoon Network jak Laboratorium Dextera) nazywają "anime" co ma sens bo jak definicja mówi anime to skrót od animation.
Nawet nie wiesz jak bardzo czekalam na ten film!!
Czekałam na ten film, seria jest świetna, obejrzane w jeden wieczór ❤️🔥 przed animowaną serią nie slyszalam wcześniej o Scott Pilgrim
Doczekałam się filmu o tym! Miłego oglądania! ❤
kocham stasia pielgrzyma
Staś Pielgrzym?! O matko to brzmi genialnie!
Oglądałam zajebisty, dobry film leci 👍
Pierwszy raz spotkałam się z tym tytułem i byłam zaskoczona gdy dowiedziałam się o jego popularności, fajnie się mieszka pod kamieniem xd. Niestety serial był dla mnie rozczarowujący, jakoś ta abstrakcja do mnie nie przemówiła, był dla mnie zbyt chaotyczny, a walki bardzo szybko zaczęły mnie męczyć. Warstwa wizualna bardzo mi się spodobała, brakuje mi kreskówek z takim grubym i kanciastym lineartem. Natomiast jestem w szoku jak wspomniałaś o warstwie toksycznych związków, słuchając Cię odniosłam wrażenie że oglądałyśmy zupełnie co innego:
SPOILER
Dla mnie ta toksyczność relacji była jednym wielkim niedopowiedzeniem i bardzo mnie tym ten serial wkurzył. Mamy scene gdzie starsza Ramona mówi jak to Scott miał na jej punkcie obsesje albo wspomnienie o tym ze źle zniósł zerwanie z Envy. To w ogóle nie jest wyjaśnione, postacie o tym nie rozmawiają, bardzo na to czekałam co się właściwie stało że się rozstali. Druga sprawa, Ramona zdaje sobie sprawę że od każdych problemów uciekała i zostawiała drugą połówkę. Tak samo, nie jest to poruszone i tekst ,,pamiętaj że cię kocham, moge tego nie mówić ale cie kocham'' nie jest rozwiązaniem problemu. Może ktoś zwróci mi uwage że się za bardzo czepiam i chce mieć wszystko podane jak jakąś ekspozycje, tyle że to serial o relacjach, cała fabuła polega na tym że laska szuka gościa bo się w nim zadurzyła. Szczera, wyjaśniająca rozmowa miedzy bohaterami była tu dla mnie bardzo ważna.
zacząłem oglądać kompletnie bez znajomości universum i cóż. Teraz obejrzałem już anime, film, kupiłem gre i niedługo zamawiam książki. kochjam to universum
eee nie wiem wymiękłem na 2 odcinku i nie byłem w stanie dalej oglądać. Za to film oj uwielbiam!
Ooo no prosze! A coś konkretnie Ci się nie podobało z ciekawosci?
@@Elvizja ciężko powiedzieć jakoś tak ogólnie ciężko mi się to oglądało a chyba scena w kościele jakoś mnie tak... zmęczyła... to chyba było by odpowiednie słowo no cóż może raz jeszcze podejde do tego
Nie miałem doczynienia z Scotta Pilgrimem wcześniej, ale gdy zobaczyłem samą animacje w zwiastunie... Cóż
Moja miłość do animacji zmusiła mnie do wyciągnięcia hasła do netflixa od siostry.
Ela od zawsze intetesowalam sie dubbingiem mam na koncie pare fanowskich podkladan głosów ale jak szukalam na internecie jak np dostać się do jakieś oficjalnej animacji filmu to nigdzie niebylo czehos takiego? Co zrobić jeśli naprawde to lubię?
Czy tylko ja od razu zagadnęłam do się stało z Scottem na początku? XD
sam się zgodzę, że pomysł robienia 2 sezonu fionny i cake mocno mnie zirytował, serio czy słowo ,,koniec'', a raczej satysfakcjonujące zakończenie już na tym świecie nie istnieje, co o tym sądzisz?
Otóż to!! Mnie też przeraził ten fakt. To znaczy jak rzeczywiście maja jakiś mocny pomysł to spoko, ale takie ciągnięcie na siłe, wyciskanie do suchej nitki to jest bez sesnu.
@@Elvizja niektóre serie filmowe, seriale, książki, komiksy, szukam miejsca, gdzie te serie mają satysfakcjonujący ending
Najbardziej wyczekiwany film tego miesiąca
Na prawdę?! O, super!
Jakimś cudem oglądałem film ale nawet o tym nie wiedziałem
Ja znam Scotta Pilgrima z tego, że dużo ludzi oskarżało mnie o kradzież stylu tego komiksu, nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest xD
❤❤❤❤
O tym Scottcie to nawet napisali w w gatecie Polityka 😂😂😆😊☺️
Taki krótki artykół
czekam az nagrasz o niebieskookim samuraju z netflixa! jestem ciekawa twojej opini! super odcinek
@Elvizja
Skoro już mowa o animacjach - oglądasz może Invincible od Prime Video ? A może czytałaś komiksy na podstawie których serial powstaje ?
Uważam, że to jedna z lepszych historii, poruszająca wiele ciekawych wątków.
Oglądałam Invincible ale jakoś do mnie nie przemawia. Nie dlatego że to zła animacja, absolutnie nie! Ale po prostu nie na mój gust :/ Nie mogę się do tego przekonać. Widziałam pierwszy sezon tylko.
Uniwersum Scotta Pilgrima poznalam przez - a jakże - film w rezyserii Edgara Wrighta. W filmie zagralo wszystko - obsada, efekty, rezyseria, co w polaczeniu ze znakomitym scenariuszem (ktory byl napisany tak by był zrozumialy także dla osob ktore komiksu nie znają) tworzył miks idealny i hołd dla popkultury, ktorej Scott paradoksalnie stał się częścią.
Docierał do mnie zachodni fenomen tego filmu oraz kultowosc, jaka idzie za tą marką w USA. Jednak Science Saru rozbilo bank. Wszędzie widziałam przerobki, memy z piosenką Black Sheep i bylam gotowa wsiąść do hype pociągu. I cieszy fakt, że jest to nowa historia w uniwersum.
I tutaj wtrącenie, ja za anime uwazam rzeczy, ktore sa robione przez Japończyków, w myśl zasady, którą Amerykanie chcieli zrobic by odroznic swoje kreskowki od japońskich. Na przykład jest stare anime Voltron, ale najnowszą wersję nazwałabym już kreskówką. Istnieje francuski komiks Radiant, ale adaptację robili Japończycy, więc jest to anime. Nie sugerowalabym sie stylem, bo mangacy i tworcy anime mają naprawdę zróżnicowane style. Zresztą nie da się być mocno purystami, bo japońscy animatorzy pracowali nad wieloma współczesnymi kreskówkami, a założyciele Science Saru, Masaki Yuasa i Eunyoung Choi mają na koncie chociazby odcinek Pory na przygodę ("Łańcuch pokarmowy") czy odcinek specjalny Wakfu ("Zegarmistrz Noximilien" - chyba jedno z najlepszych backstory villaina jakie widziałam). Często i gęsto nawiązują oni do kultury Zachodu, dlatego tez nie dziwi mnie że jako studio podjęli się adaptacji Scotta Pilgrima. I to też daje wobec nich kredyt zaufania.
Anime bez kultury Zachodu z naciskiem na komiks frankofoński (Moebius ale również komiks Valerian i Laureline, które wpływały na artystów i za Atlantykiem i nad Pacyfikiem), animacje amerykańskie i Disneya oraz filmy hollywoodzkie nie istniałby w ogóle w znanej nam formie. Tu jest sprężenie zwrotne, oni inspirują się nami (nie tylko od epoki Meiji ale już od czasu jezuitów w Japonii w XVI wieku) a my inspirujemy się nimi (nurt orientalizmu za czasów przełomu XIX i XX wieku czy obecne produkcje inspirowane anime).
A co do sprawy "anime to 100% legit made in Japan" to już od lat 80-tych jest to nieaktualne. Mecha anime jak SDF Macross miało outsourcing do Korei, wtedy znanej z produkcji badziewia i niskich kosztów animacji. W tym serialu widać które odcinki były robiona poza Japonią. Ale znowu masa kreskówek amerykańskich z lat 80-tych i 90-tych jak Disneye czy choćby X-men były animowane w Japonii. A te wszystkie klasyczne He Many, Thundercats czy Transformers (serial na podstawie japońskiej serii zabawek)? Tam jest mnóstwo japonizmów. Co do Go Lion/Voltrona to Voltron jest pociętymi scenami z Go Liona z ewentualnym nowym materiałem. Jak dla mnie technicznie to jest anime. Jeszcze dochodzi sprawa czy animacja kukiełkowa/3d/cokolwiek innego niż rysunek jest anime skoro jest znanimowane w Japonii i zachowuje styl narracji dla tego kraju? Jeszcze dochodzą koprodukcje jak francusko-japoński W pętli czasu Valerian i Laureline, które ma w napisach końcowych znanych japońskich twórców jak Shoiji Kawamori (Macross) ale jest zrobione po francusku i bez typowych anime bzdur jak fanserwis (Laureline w przeciwieństwie do Yuki Mori z Yamato 2199 nie ma masy zbliżeń na tyłek a nadal podkreśla się jej urodę) czy te uproszczone miny zdziwienia/przerażenia/zakłopotania itp.
nah to musiał być dosłownie update świata ze kazdy to znał bo ja dosłownie pierwszy raz o tym usłyszałem moze z te dwa tygodnie temu
Ja pszed tym seriale nigdy nie słyszałem o scottcie poza tym memem z wyskoceniem pszez okno a serial bardzo mi się spodobał 😅
0:35 tak kultowy że o nim nie słyszałem
Ludzie nadużywają tego słowa albo używają go w złym kontekście bo mówią kultowy mając w zasadzie na myśli kultowy pośród pewnej grupy ludzi
Scott Pilgrim takes off nie spodziewałem się nowej historii myślałem że to będzie po prostu adaptacja i pierwszy raz poznam te świat ale kiedy była scena pogrzebu miałem takie: 𝗰𝘇𝗲𝗸𝗮𝗷....
polecam każdemu serial
Czy zrobisz odcinek o MiniMaxie albo pokoleniu Disney Channel?
Akurat co do gry, to została wydana i potem znikła przez 10 lat przez problemy licencyjne. I wróciła w odświeżonej wersji
Nagrałabyś coś o Niebieskookim Samuraju?
Zaskoczył nie polski dubbing, wydaje się naprawdę jest dobry
akurat dowiedzialem sie ze jest na netflixie jak juz nie mam, musze odnuakiegos znajomego wziac BO MUSZE OBEJRZEC SCOTTA
Jestem chyba jedyną osobą, ktorej ta wersja jakoś nie oczarowała i zdecydowanie wolę film aktorski
Ale film też jest mega! Więc nie ma się co dziwić!
Dokładnie! Ogólnie sam Scott Pilgrim zawsze był dla mnie w każdej postaci mega obsesją :DD
Ta wersja średnio mnie porwała, ale muszę przyznać że wątek Roxie i Ramony był bardzo dobry
Szczerze mówiąc ja pierwszy raz o tym słyszę, jedyne co znam to memy ale nigdy nie wiedziałam skąd one są
Czyli jednak!
1. Z filmu gram i czytałem co nico na necie a gry widziałem tylko gempley. (komiks w sumie muszę poczytać)
2. W sumie to myślałem że każdy to zna.
3. 1:32 a nie dla netfixsa?
4. W sumie to na początku byłem rozczarowany że nie jest to adaptacja ale potem uznałem że jednak jest to dobre dzieło.
5. 5:05 chyba nie zebrali aktorów bliźniaków.
6. 8:46 oficjalnie oni nie ginęli jak coś więc można być spokojnym.
7. W sumie rozkminiam jak działa czas w ich świecie bo technicznie finałowy boss wydaje się nie znać faktów.
SŁUCHAM?????
Czy ja dobrze zrozumiałem, że według ciebie film Edgara Wrighta jest płytki?
Nagraj coś o niebieskookim samuraju
wcześniej nie znałem Scotta Pilgrima ale anime o którym mówisz jakoś bardzo mi się nie spodobało, najlepsza i prawie jedyna dobra postać to był ten gej a tak to mocne 5/10
czyli 1 sezon jest zamkniętą całością?
Z otwartą furtką, ale tak, pisali to jako zamknięte!
@@Elvizja uff, to mogę ze spokojem obejrzeć, dziękuję
ja nie sądzę że jest najlepsza czytałem komiks i ubustwiam jego gagi
Ja się mogę tylko odnieść do filmu Edgara Wrighta ale sama historia to dosłownie nerdoza zmieszana z shonenem i dramatem obyczajowym. Co do kreski komiksu to też jest coś pomiędzy indie komiksem a chibi mangą.
Co do Pilgrima w Polsce, zwyczajnie ten film podobnie jak Pacific Rim trafił w dziurę blockbusterową, gdzie ludzie jeszcze wstydzili się chodzenia na filmy superhero, nie było zmęczenia superbohaterami a filmy nawiązujące po swojemu do nerdozy jak wymienione oraz Megamocny przez swoją dziwność i nieszablonowość zwyczajnie nie trafiły w swój czas. Gdyby wyszły teraz to swoje zarobiły. Scott jako film jest o wiele lepszą historią niż Ready Player One kiedykolwiek. To że on i Ramona mają swoje na sumieniu i mierzą się z konsekwencjami to zaleta wobec idealnych i nudnych bohaterów jak Luke Skywalker z obecnych seriali czy inni bohaterowie z isekajów.
Edit. Scott w Polsce nie był popularny bo komiks wyszedł dopiero w tym roku (w sensie w 2023 XD) a pierwsze wydanie gry komputerowej globalnie też miało pod górkę (obecnie jest szeroko dostępne)
Niby to ma największy fandom i rozgłos a Pierwszy raz słyszę o tym jakoś mnie to nie przekonuje wygląda jak kolejne bajka Cartoon Network stylistycznie🤷♂️
I to jest kultowa postać a nie jakieś jinxy z arkejnów
EXCUSE ME
jinx ma o wiele wiecej fanow niz scoot wieec
@@yasuoousay1386I jest tak płytką podróbą Harley Quinn że można się z niej tylko śmiać
@@malphite8797 jest inspirowana Harley XD nawet podobnie nie wyglądają a z tego co wiem Harley miała obsesję na punkcie jokera a Jinx nawet chłopaka nie ma to że obie są szalone to nic nie znaczy
Jinx ma obsesje na punkcie Silco i jedyne co robi w tym serialu to płacze lub bezmyślnie wykonuje jego rozkazy. Arcane to chłam@@yasuoousay1386
No szkoda, że całkowicie został pominięty aspekt chamskiego użycia tytułu "Scott Pilgrim",(Ppowinno być "Ramona Flowers i ekipa.", ale wtedy nikt by tego nie obejrzał podczas gdy fabuła toczy się zupełnie inaczej.
Każdemu sie podoba ten serial a dla mnie jest mega słaby xd mam wrażenie, że postacie są puste, a odcinki nie są konsekwentne. Np. Scott "umarł", a każdy miał to gdzieś
Dokładnie postacie były albo wkurzające albo nijakie. A najgorsza była Ramona ona jest największym złem tego serialu pobawiła się i zostawiła w dodatku żadnych wyrzutów żadnych przemyśleń nic.
@@doktoreutanazja3818 Dokładnie, jedyną postacią, ktora lubie jest Roxy. Jedyna miała jakąś głębie.
To jak czytanie zbioru dziwnych fanfików. Widać, że autor nie miał pomysłu na nową opowieść i skrobał po dnie swoich pomysłów.
Nie ma to jak chwalić twórców za oszukiwanie widza i danie im zamiast rozszerzonej wersji ciekawej historii durne fanfiki.
Ale to, że to alternatywna wersja to największe nieszczęście. Bo nowa fabuła jest koszmarnie słaba i nie ma nic wspólnego z komiksami. Oryginał miał wielki potencjał by dać bardziej rozbudowaną wersje nie ograniczoną filmowymi ramami. A tu dostajemy coś na poziomie marnego fanfika. I wcale serial nie jest poważniejszy od filmu czy komiksu.
Co najgorsze to wręcz kolejny argument dla ludzi narzekających na "poprawność polityczną" w Netflixie bo zarówno Ramona jak i postać geja napisane są dość przeciętnie