Gry wideo łączą i… LECZĄ? - Krzysztof M. Maj i Damian Gałuszka | pop!cast naukowy 🚀3
HTML-код
- Опубликовано: 31 июл 2024
- Kim są srebrni gracze? Czy przed nimi złote czasy? To temat rozmowy @KrzysztofMMaj z Damianem Gałuszką, który zajmuje się socjologią gier wideo. Zdaniem badacza stereotypy na temat grania niekoniecznie mają odzwierciedlenie w statystykach. Wbrew obiegowym opiniom okazuje się na przykład, że pośród aktywnych graczy rośnie odsetek ludzi starszych, a same gry mogą mieć bardzo dobry wpływ na zdrowie psychiczne. Turn the rocket into popular science ⭐
Rozdziały 👇
00:00 Intro
00:45 Populacja graczy
06:31 Polskie podwórko
10:27 Funkcja wspólnoty
15:34 W co grają babcie?
18:57 Dostępność gier
23:29 Ryzyko alienacji
29:22 Niechęć do zmian
31:04 Rada od socjologa
👉 Dźwięk - radio17.pl
👉 Realizacja - mine.agh.edu.pl
👉 Studio nagrań - odlewnictwo.agh.edu.pl
👉 Oprawa graficzna - / mishka.photo
Specjalne podziękowania dla:
👉 AGH Solar Boat Team - aghsolarboat.pl
👉 Laboratorium Re:Senster:Lab - senster.agh.edu.pl
oraz Władz Wydziału Odlewnictwa za pomoc w organizacji nagrań 🙂
#KrzysztofMMaj #DamianGałuszka #silvergaming #popularyzacja #nauka #bunkiernauki #popcastnaukowy Наука
Nasz pop!cast naukowy 🚀 jest już na:
💜 Anchor: anchor.fm/popcast-naukowy
💚 Spotify: open.spotify.com/show/1N7TlyY7PSzVOJPQilfb0X
Hej, wydaje mi się, że Anchorowy RSS nie działa. Możecie to sprawdzić?
Dzięki za wiadomość! 🖤💛 Faktycznie, RSS jest wyłączony.
12:04 Moja matka ma ponad 50' na karku. do dzisiaj gra w WoWa. Gra bo lubi. może i nie jest na szczytach listy w rolach DPS czy HPS... BA! ledwo używa klawiatury! ale znalazła sobie gildię którą zdołała zjednoczyć jak rodzinę. Jest teraz dla nich "mamuśką" która ma respekt nawet najbardziej zapalonych gamerów. Ma w nich swoje "carry" na rajdach itp, a ona zapewnia świetną atmosferę i przyjemność z rozgrywki i konwersacji. Sam nie raz się uśmiałem nasłuchując ich rozmów na Discord'zie. Dzisiaj każdy ją tam zna i nikt nie odważy się jej zarzucić słabego grania.
Był jeden taki "nowy" co chciał się wcisnąć w tabelę żeby wybić się w gildijnych rangach. Grał świetnie ale nie rozumiał jednego. Tego że ta grupa to nie była gildia stricte pod gameplay ,a "lajtowa" rodzinka spędzająca miło wieczory na bossach. Przy pierwszym wyskoku pokroju "czemu ją bierzecie a nie mnie, jak ona nie umie grać" nastąpiła burza jakiej nigdy [poza radiem CB] nie słyszałem. Jednym głosem dzieciaki lat 16, młodzież lat 20 i chłopy i dziewczyny lat 28 i "stare ciapy" lat 40+ puściły taką wiązankę że sam wyszedł z gildii i tyle go słyszeli. Oniemiałem na słuch o tym jak się ludzie potrafią wstawić za osobą tak bardzo "nieproduktywną" w mechanikach gry.
Bo czasem to nie "skill" się liczy w grach.
Pozdrowienia dla Mamy! 😊
"Gry łączą, a nie dzielą" I feel some Rojo here xP
Na zawsze w serduszku!
A to jest akurat świetne hasło❤
Przez chwile zanim nie doczytałem, byłem pewien że jakimś cudem poszedł wywiad z Rojem, intrygująca wizja
@@KrzysztofMMaj zawsze można Roja zaprosić w przyszłości :DDD
Mój ojciec, lat 70, gra od 30 lat. Przeszliśmy przez C64, Amigę, DOSa aż do czasów współczesnych. Przeszliśmy Boulder Dasha, Chaos Engine, Dungeona Mastera, XCOM stary i nowy, Cywilizację w każdym wydaniu, Gunshipa 2000, Might & Magic, Hirołsów, Stalkera i Divinity, Skyrima (bleh) i wszystkie Fallouty, a także rozmaite buduj-miasto w przeglądarce (ale nigdy nie płaci) - ogółem, pełen przekrój gatunkowy z pewnymi wyjątkami. Dla mnie gry od zawsze były dla każdego, choć potwierdza mi się w tym moim przypadku problem z korzystaniem z menu opcji. Czasami gra się tacie skonfiguruje w trybie 720 i teksturami na low i on tego nie widzi i sam nie poprawi, dopóki nie przyjdę i mu nie powiem, że ma źle. A czasami ma w ogóle problem, żeby grę zainstalować. Chyba lepsza dla niego była opcja gdzie się wkładało dyskietkę 3.5' w stację dyskietek i komputer już sam wiedział, co robić 🙂.
A jeszcze pamiętam jak polonistka z ogólniaka skróciła dyskuję o grach do krótkiej riposty, że "przecież gry są dla dzieci".
Ale Might & Magic nie herosy?
Jak ja uwielbiam M&M 5-7!
@@andrzejdubiel3263 i Might & Magic i Herosy of Might & Magic.
W pierwszej kolejności jak myślę o osobach 60+, które grają to stwierdzam, że nie znam. A po chwili zastanowienia jednak przychodzi mi coraz więcej takich osób do głowy i głównie są to kobiety - np. mama, teściowa, ciocia itd.
Co prawda najczęściej są to gry typu Zuma, "kulki", pasjans, Mahjong czy inne podobne układanki, ale jednak nadal są to gry. I grają w nie do dzisiaj. Pamiętam, że moja mama ponad 25 lat temu zagrywała się na Pegasusie w Dr. Mario czy tetrisa.
Z kolei wśród mężczyzn 60+ kojarzę dużo byłych graczy - osoby, które w latach 80 i 90 grały w gry typu: Settlers 1 i 2, Centurion: Defender of Rome, Populus, Cywilizacja 1 i 2, ale które od co najmniej 20-25 lat nie grały.
Bardzo się cieszę, że mam okazję poznać Damiana Gałuszkę bliżej. Powoływałem się na niego w swojej pracy dyplomowej, a teraz słucham co ma do powiedzenia. Krzysztof i Damian na jednym obrazku! Piękne. Dzięki wielkie!
Polecamy się! 😉
Znalazłam tą Babcie Bogusię, urocza osoba 😍 Jest ciekawy wywiad z nią na kanale Projekt Humans
Nic dodac nic ujac pozdrawiam
Moja gildia zdecydowanie średnią wieku ma już po 30. Jeden z oficerów na pewno jest mocno po 50 i w gildii jest running joke, że pamięta dinozaury :) Oczywiście zwykły banter, tym bardziej że jest sporo Brytyjczyków, a im taki humor bardzo naturalnie przychodzi.
super rozmowy niby 30 min ale mija w chwilę
Chezjusz jest świetnym przykładem gracza starszej daty z Polski
Witam kochanego pana Krzysztofa
Miło tak zaczynać dzień 🤠🤠🤠
Brawo Panowie!
ten program to coś co powinna znać cała Polska
Dzięki! 🖤💛
Wydawcy/producenci gier zobaczą "wartość" w tworzeniu/dostosowaniu gier dla ludzi starszych czy z ograniczeniami wtedy, gdy analizując spowolnienie sprzedaży w grupach wiekowych/profilach ktoś "genialny" wpadnie na pomysł, że jest grupa potencjalnych klientów, która: ma stałe dochody, brak "rodzica" nadzorującego ilość czasy przed komputerem, niezbyt wygórowane wymagania dot. "ostrości", szybkości gry i kupę wolnego czasu na granie! Euraka! :D
Tak mam 32 lata, tak zagryzam granie Cheetosami serowymi. Tak moja matka ma ponad 50 na karku, tak potrafi zrobić słoik Nutelli przy posiedzeniu w Diablo 2 Resurrected...
Czekamy na książkę!
Jestem rocznik 88 i szczerze nie widzę powodu bym miał z gier "rezygnować" na starość. Są te gry ze mną odkąd pamiętam, od piewszych podróbek atari które pojawiły się w latach 90 w Polsce.
W kontekście grania mobilnego tutaj uważam że badania trzeba trochę robić mądrzej. Bo to granie mobilne ma wiele aspektów.
Raz, są gry mobilne które można określić normalnymi grami po prostu na telefon czy innego tam steam decka. Czy to są porty, czy po prostu gry z PC/konsol , chodzi że to są takie gry jak właśnie na tych platformach.
Z drugiej strony mobilne gry to te tysiące "darmowych" produkcji, gdzie mechanika to "czekanie , klikanie i płacenie". Gameplay w większości przypadków jest na poziomie bardzo niskim, celem gry jest "rozwój", a walutą kasa z portfela albo absurdalne ilości czasu. To jest jednak inne granie, bo tam bardzo ważny jest aspekt mikrotransakcji. I są tam, z jednej strony ludzie którzy od czasu do czasu na kibelku sobie odpalą grę i coś tam 10 minut poklikają. Ale i są tam tacy którzy wrzucają kupę kasy i czasu by być "najlepsi". Takich skrajności ciężko szukać w grach PC czy konsolowych.
Hmm, są gracze np. FIFY czy takiego "Star Citizena", którzy na dużych platformach także wydają sporo pieniędzy. :)
Mam nadzieję że w przyszłości zostanę grającym dziadkiem
Ależ są już wspaniałe co-opy do siedzenia przy kanapie i grania wspólnie przy jednym ekranie - Trine 1-4 czy Overcooked. No ale fakt, Overcooked ma to do siebie, że wystawia więzi rodzinne na próbę. :D
No i wspaniały Children of Morta (choć tylko dla max. 2 osób).
Od siebie polecam też "It Takes Two" i " A Way Out". Ostatnio wyszło ciekawe "As Dusk Falls".
chezjusz idealny przykład srebrnego gracza (szkoda że przez pewnych mało inteligentnych ludzi przestał nagrywać swoje poczynania w minecraft)
14:50 Hola hola, LOL wcale nie dzieli, a łączy we frustracji. Dwie swoje dziewczyny poznałem bo razem w lola graliśmy, w tym obecną, wieloletnią, poza tym sporo znajomych. Zawsze weselej jest przepierdzielić grę wspólnie.
Ciekawa interpretacja. :)
Wydaje mi się, że dużym problemem w kwestii zaakceptowania przez starsze pokolenie gier jest po prostu to, że wiele ich nie rozumie i nawet nie chce poznać, albo wypróbowało gry, które są w nich opinii zwykłym zabijaczem czasu i niekoniecznie "coś wnoszą" [przykładowo moja matka, która grała w gry typu point-and-click jak Dracula: Zmartwychwstanie i potem Dracula 2: Ostatnie Sanktuarium, ale w pewnej chwili po prostu przestała i teraz niekoniecznie pozytywnie patrzy na gry, chociaż całe dnie układa pasjansa]. Jednocześnie jest to ironia, kiedy starsze pokolenie mówi o bezużyteczności gier, chociaż oni sami najwięcej czasu spędzają przed telewizorem (parafrazując, "mój ekran jest lepszy niż twój"?).
Drugą kwestią jest poruszona kwestia zbliżonej do męskiej lub nawet wyrównanej liczby graczek w stosunku do graczy i niedowierzanie tych drugich. "50% graczek? Hue hue, no jeśli zaliczymy do tego Candy Crush, to może, ale na czatach jakoś kobiet nie ma, więc nie wciskajcie kitu". Ja sama graczem aktywnym nie jestem, ale znam kobiety grające w gry video i żadna z nich nie gra online, ze względu na przykre doświadczenia z tym związane (a jeśli ją kusi to broń boże nie przyznaje się do bycia kobietą). Jestem ciekawa czy w przyszłości takie zachowania będą bardziej penalizowane niż pogrożeniem paluszkiem od modów.
Szanowni gram od 1984. River raid to pierwsza gra na Atari, w którą graliśmy namiętnie. Teraz w wieku 67 lat ogrywam Wiedźmina w najnowszej odsłonie. Gram na PC i Xbox X. Uwielbiam gry fabularne. Słucham was z zainteresowaniem. Wiwat Jamnik.
Bunkier nauki -to też nowa wieża Arcymagosa - niby w piwnicy, ale okno w dzień i tak ciemne - pewnie zamurowane od zewnątrz. To studio jest najpewniej zaraz obok nowej podziemnej wieży wysokiej w dół. Ciekawe czy jest osoba starsza co gra w soulsy. "You've died" nabiera nowego znaczenia. Pewnie żartem streamer odpowiada, że jeszcze nie. Swoją drogą, to Dawid Myśliwiec też nagrywa z piwnicy 🤨.
xddddddddddddddddddddddddddd
To ta sama wieża. Tylko inny poziom.
to mroczna wieża, mroczna wieża...
Nasz Krzysztof
wait to Krzysztof jest prowadzącym😳
@@kordianmale8115
odniosłam wrażenie, że przy mówieniu o settlersach, pixelart został skrytykowany, jako że istnieje przecież ładniejsza grafika... :P a ja, jako artystka pixelartu, nie zgodze sie. pixelart jest super ;D
49 lat, world of tanks, world of warships, assassin's creed na konsoli, civ6 setki godzin na laptopie, steam deck głównie na turówki 😆
Mój dziadek ma prawie 10 k godzi w aoe2 gra jak prawdziwy e-sportowiec. Świetny przykład że wiek wcale skilla nie ujmuje
hm, brakuje mi tutaj Patryka "Roja" Rojewskiego
Gracze grają w gry, a graczki kopią ziemniaki w polu :D Myślałem że słowo gracz jest słowem bezosobowym jak angielski "guy"
tak jak jest pracz i praczka, tak samo gracz i graczka, proste
Ja czuję się graczem nie graczką, może jeszcze uznać że jestem człowieczką lub homo sapiensicą. Osobiście nie rozumiem po co kreowane są te dziwne żeńskie formy, jak komuś się podobają to niech ich używa, ale bez zmuszania mnie do korzystania z nich :)
@@ktosktosiowaty to ktoś Cię zmusza do nazywania się graczką?
@@zlurl_ Nie, nikt mnie nie zmusza bezpośrednio do tego typu nazw, ale zdarza się upierdliwe dla mnie poprawianie. O tyle nie ukrywam, że gdy w grze korzysta się z komunikacji słownej wręcz wolę gdy jest ona po angielsku, właśnie przez te 'poprawki'.
Aczkolwiek oczywiście lepsza graczka niż 'osoba z macicą grająca w gry' do czego mam wrażenie niedługo może dojść;)
Miłej nocki
@@ktosktosiowaty spoko spoko. W języku polskim feminatywy były i są znacznie powszechniejsze niż w angielskim, stąd też myślę, że akurat 'graczka' nie powinna w żaden sposób zaskakiwać. Tak czy inaczej również pozdrawiam i życzę miłego wieczoru 🤝