Swoją drogą pewnie i tak nie dałoby się korzystać z wody w Odrze z takim zanieczyszczeniem jakie później (za PRL) mieliśmy dzięki zakładom chemicznym z Raciborza.
Po obiekcie na Odrze zostały betonowe słupki a po basenie w blachownia tylko niebieska tablica na drzewie (od strony Urzędu Celnego) . Na miejscu basenu powstaje osiedle mieszkaniowe "Pod dębem".
Niemiec wybudował piękne kąpielisko w Klodnicy i polak zepsuł bo woda za droga a szkoda bo było piękne. Urodziłam się niedaleko kąpieliska. Moją młodość tam spędziłam i moje dzieci też a od 1990 ruina.
Bardzo ciekawy materiał!
O tak, Panie. I zagadkowy.
Oj szkoda 😔 piękne miejsce to było
Swoją drogą pewnie i tak nie dałoby się korzystać z wody w Odrze z takim zanieczyszczeniem jakie później (za PRL) mieliśmy dzięki zakładom chemicznym z Raciborza.
Po obiekcie na Odrze zostały betonowe słupki a po basenie w blachownia tylko niebieska tablica na drzewie (od strony Urzędu Celnego) . Na miejscu basenu powstaje osiedle mieszkaniowe "Pod dębem".
To osiedle na Blachowni to już chyba powstało. NB dębów na nim (już) nie ma.
@@tomaszrogus6656 Niestety dębów już nie ma a osiedle jest prawie na finiszu. Niektóre domy są już zamieszkałe. Pozdrawiam.
komentarz dla zasięgów i pozdrowienia:)
Olewali brak Skota 😮😢😮🎉pływa nie ma
Czego Niemiec nie zniszczył to Polak sam dokończył. Szkoda...
Taka historia naszej ziemi.
Niemiec wybudował piękne kąpielisko w Klodnicy i polak zepsuł bo woda za droga a szkoda bo było piękne. Urodziłam się niedaleko kąpieliska. Moją młodość tam spędziłam i moje dzieci też a od 1990 ruina.
Tak samo Kanal Gliwicki.
Wybudowal go Hitler w 4 lata i teraz zaczynajom cos robic po 70 latach.
Dziadostwo.
No mo sie Polska czym pochwalic,zrobic nie ,ale zniszczyc ja!!!
Odra nie była zbyt zdrowa na jakieś kąpieliska ,dopiero teraz jest w miarę czysta,moze kiedys cos powstanie podobnego....
Nie wiemy jaki była stan wody w Odrze przed wojną. Za PRL-u na pewno nie nadawała się do kąpieli. Pamiętam pianę od zanieczyszczeń w tamtym czasie.
@@tomaszrogus6656 A po zatrutych rybach chyba nie ryzykować. Można popłynąć jak te ryby do góry brzuchem w stronę Szczecina.