Koniec lat 80-tych. Miałem 12 lat i obejrzałem w krótkich odstępach czasu: Alien 2, Highlander, Terminator 2, Predator i Bladerunner. To był dobry rok. Który zrył mi beret na resztę życia😁❤
Alvarez nie chciał wyznaczyć nowej ścieżki dla tej marki, chciał po prostu dać nam to zaczym fani tej marki tęsknili i udało mu się, a nawet chciał naprawić trochę prequele Scotta... w trochę dziwny sposób ale ok.
Mnie najbardziej przeszkodziła końcówka z grawitacją i dziwna postać nawiązująca niepotrzebnie do Prometeusza..Trzeci akt w zupełności według mnie zepsuł całe widowisko..
Na początku byłam pozytywnie zaskoczona ale wraz z rozwojem akcji mój entuzjazm malał . Kopiowanie niektórych scen 1:1, ikonicznych słów z 2 części oraz końcówka sprawily że w ostatecznym rozrachunku jestem rozczarowana. Szkoda bo bardzo liczyłam na ten film a w efekcie po seansie Romulusa nabrałam ochoty na ponowne obejrzenie oryginalnego Obcego
A mi się właśnie podobały słowne nawiązania typi "wole określenie sztuczny człowiek" "Zostaw ją ty suko" jak dla mnie akurat na plus ale na pewno sporo akcji było i plot armormu na głównej bohaterce ale ostatecznie uważam że jest to dobry film a końcówka też mi się spodobała bo przypominało mi to akcje z obcego 4 ressurection taki nowy newborn który wyglądał jak Architekt- chore gówno ale rozumiem też ludzi którym mogło przeszkadzać to w jakim kierunku to poszło
kto nie chce spoiler talka ten jest z P1S, hop, hop, hop;) (sorry za lekki wjazd polityczny, nie agituję za żadną opcją, to tylko niewinne odniesienie do w sumie zabawnej sytuacji)
Obcy to klasyka, szczególnie 1 i 2 [na dwójce byłem w kinie za dzieciaka, potem obejrzałem jeszcze dłuższą wersje reżyserską] Po ostatnich jednak wysrywach Scotta Prometeuszu i Przymieżu zniecheciłem się trochę do kolejnych części z tego universum Romulusa jednak obejrzę jak pojawi się jakaś ładna kopia w necie.
Obejrzałem dzisiaj ten film , szczerze to starsze wersje podobały mi się bardziej , może dla tego że byłem młodszy i bardziej się bałem albo bardziej podobała mi się aktorka Sigourney Weaver.
Ja pamiętam ten film, miałem wtedy 10 lat i byliśmy na nim w kinie z ojcem i bratem. Miało być kino sci-fi i było, szkoda tylko, że nikt mnie nie uprzedził, że to horror sci-fi... ale za recenzją daje łapkę w górę.
Dzisiaj się wybieram i mam może zbyt wysokie oczekiwania oczekując czegoś w rodzaju 8 pasażera. Kocham serię i już nie mogłem się doczekać niczym dziecko na odwiedziny brodatego pana w czerwonym kubraczku
mega mnie wkuriwa ze w dzis kreconych filmach tego typu wszyscy bohaterowie musza byc piękni i młodzi 20 latkowie...abrakuje mi tych bohaterów w kwiecie wieku z 1go czy 2go czy 3go Obcego
To próba wprowadzenia sagi dla nowego pokolenia, wiesz Ty wieczny nie będziesz... Jak Tobie podobni fani starej jedynki czy dwójki a nawet trójki, którą uważam, za pełnoprawną część sagi, odejdą, to kto to będzie w przyszłości oglądał?
wrzuc do blendera Alien i Aliens po zmiksowaniu dopraw dla smaku Alien: przebudzenie. Ja bawilem sie dobrze, nie jest to nic wybitnego ale zdecydowanie lepszy niz convenant czy prometeusz. Absolutnie bez podjazdu do 2 czy 1 ale uplasowalbym go gdzies miedzy 3 i 4
Po Covenant miałem obawy co do Romulusa. Ale film mnie zaskoczył na plus. Nie brak w nim groteskowości(Chociaż po Alvarezie spodziewał bym się więcej brutalności)i finałowa sekwencja jest dość zaskakująca. Co nie znaczy że nie ma wad, bo kilka ich ma, jednak mi nie zepsuły seansu. W moim rankingu bym umieścił go na trzecim miejscu, mimo że dwójka oddziela ją dość grubą kreską 😅
Czego wy w ogóle oczekujecie? Wiadomo, że jak alien to będzie facehugger i potem wyklucie się obcego, rzeźnia itp. Te filmy dla kogoś kto je zna mogą się liczyć tylko z perspektywy nostalgii, podobnie jak predator terminator ip itd. No chyba, że ktoś ma 15 lat i nie słyszał o obcym, ale to w sumie nie wiem czy możliwe... Ogólnie wiadomo, że te filmy za czasów ich powstania były debest z powodou tego, że nikt nie znał predatora, terminatora, czy procesu życiowego obcego, i dlatego zostały one zapamiętane jako the best ever. Teraz to już nie przejdzie, bo wszyscy wiedzą co się wydarzy, dlatego kolejne części tych filmów są przewidywalne i nie mogą dostarczyć tych samych emocji co kiedyś... Oglądać bez spiny i będzie ok.
Ale przecież Prometeusz był zapowiedzią odświeżającego podejscia do serii Obcy. I pomimo pewnych bolączek wypadł o niebo lepiej, niż ostatnia parodia w postaci "Przymierza". Jak sam słusznie zauważyłeś oryginalne filmy znalazły swoją niszę, były po prostu zaskakujące. Ale ile razy można wałkować to samo? Problem tej nowej serii leży w liftingu dokonanym po naprawdę całkiem udanym i klimatycznym Prometeuszu, który dawał realne nadzieje w na coś nowego w kinematografii scifi. :-/
Lol, niezła bzdura "wszyscy wiedzą co się wydarzy i to nie przejdzie" 😅 ...jak się pisze bezmózgie scenariusze to wszyscy wiedzą co się wydarzy. Jak Holywood nie potrafi już pisać to wystarczy zekranizować jakiś komiks z serii, tam są dobre scenariusze.
Okej, przyznam że mnie zaskoczyłeś. Ja jestem strasznie rozczarowany tym filmem i byłem przekonany, że ty będziesz na granicy rantowania - szczególnie za te fatalne ostatnie 25 minut, autentycznie siedziałem zirytowany oglądając te ostatnie sekwencje wydarzeń.
Ja przy finale modliłem się, żeby główna bohaterka zginęła i by już nie robili kontynuacji... moim zdaniem finał zarżnął ten film do końca. Podobnie wyszedłem z kina totalnie rozczarowany, dziwię się tak wysokiej ocenie Michała.
Mam wrażenie jakby komentarze o treści decyzji bohaterów odejmowały IQ są pisane w stylu "niech bohater zachowa sie z rozumem bo ja wiem, że to głupie a widziałem/łam już wcześniej". Pragne zauważyć fakt, że to są nastolatkowie, którzy wchodzą w życie i mogą nic nie wiedzieć. Ich decyzje mogą wydawać sie głupie, ale co miałby zrobić innego taki dzieciak, według ciebie? Chodzi o jedną rzecz czy jest ich więcej?
Film oglądało mi się przyjemnie, aczkolwiek moje czepialskie oko zauważyło pewne niedoróbki: 1. Broń, która namierza cel po jego wcześniejszym wskazaniu-obcy poruszali się dosyć szybko, więc trudno nawet złapać namiar na nich a co dopiero pamiętać o wciśnięciu spustu do połowy w sytuacji zagrożenia życia osoby trzymającej broń pierwszy raz w życiu. 2. Scena, gdy główna bohaterka spada i jest chwytana w locie przez ogon obcego- nie przebita ostrzem ale owinięta. I równie szybko wypuszczona w zasadzie bez powodu. Bardzo mi to zepsuło klimat bo obcy są raczej krwiożerczy. To takie dwa wytrychy scenariusza, które zwróciły moją uwagę.
1. Tą bronią wystarczyło tylko przejechać po celu celownikiem i juz namierzała cel. Praktycznie 0 umiejętności potrzeba, żeby zalać precyzyjnie ogniem cel. Smartgun w czystej postaci. Ellen Ripley miała też 5 min przeszkolenie i strzelała z ,,zwykłego" M41A i to do tego z biodra... 2. Nooo tutaj obcy chciał pewnie uratować Rain Carradine, żeby mieć kolejny inkubator. Mógł ja przebić w bark i tak ja złapać. Byłoby to klimatycznie. Ale no może bał się że jest zbyt delikatna??? dało by sie to lepiej wymyślić :/
W recenzji "Alien" mówiłeś jak dużo byś dał... Pamiętam jak dziś jak wracając za rączkę z tatą z kina obracałem się co chwilę za siebie ze strachu... 1979... 😄 A wracając do "Romulusa"... Większość akcji dzieje się nie na statku, tylko stacji kosmicznej - to bezpośrednio wpływa na trochę inne, większe lokacje. Polecam zagrać w "Izolację", myślę, że Fede tu mocno się inspirował, w całym filmie jest mnóstwo nawiązań do różnych wcześniejszych mediów budujących to uniwersum (nie tylko do filmów). W "Romulusie" jest mocno ograniczone CGI, to mogli robili na makietach, animatronikach itp. Twarzołapy nie są CGI, rzeczywiście twarz Asha była wyzwaniem i tu CGI widać dosyć mocno, ale użycie tej twarzy jest akurat bardzo uzasadnione. Przecież akcja dzieje się niedługo po 1-ce, więc ten model syntetyka musiał być popularny w jednostkach badawczych WY. Ogólnie dla mnie duży pozytyw. Pozdrawiam! 😁
Tak, za pierwszym zobaczeniem twarzy androida tego co w 8 pasażerze nostromo czyli Asha to rzeczywiście widać CGI, i tam i naprawdę nigdzie indziej :P Ważne że głos jest identyczny jak w 1, po chwili się człowiek przyzwyczaja i ta twarz Asha już nie wygląda na CGI, może użyli bardziej maski i charakterystyki w 4 akcie. Oglądając wcześniej całą serię 4 filmów to czuć mocne nawiązania. Ktoś kto nie oglądał poprzednich 4 części to będzie jednak czuł coś nowego ;) 3/4 filmu extra, 1/4 skiszona. Mocne 7/10.
Do czasu wylotu spoko później poczynania aktorów masakra jakaś ….. face hagery racja efekty praktyczne ksenofobem w połowie robione w cgi w części kukiełki widać w sumie te przejścia cgi bishopa mega widoczne niestety …nw ale ilu z nas by się tak zachowywali jak oni no kurw nikt końcówka to masakra. A było nawiązać do jednej z 3 lini czasowych świata z komiksów a nei wymyślać po swojemu no i oczywiście zamrażała na końcu pełna embrionów w środku pryzjaciolke i do tej pory nw jak sięgnęła tej 4 dźwigni zrUcajax oczywiście na tą kolejną hybrydę obcego z człowiekiem …
@@Bratus123 4 dźwignie sięgnęła liną na której wisiała. Przecież nawet była scena w której było pokazane że lina się tam o ta dźwignie zahacza w pewnym momencie.
[Opinia-wywód spilerowy] Odniesienie do filmu Promateusz i do gry Alien:Colonial Marines, było rzucone w stronę widza prosto w twarz przez wypowiedziach postaci. Nazwa korporacji Weyland-Yutani pojawiła się w tym firmie chyba kilkanaście razy. Wiadomo, że w całym wszechświecie jest tylko jedna zła korporacja i zajmuje się wszystkim: od planet górniczych do broni oraz leków z kosmosu ;) Przez dużą część filmu jest tylko jeden xenomorf, ale nagle jak fabuła tego potrzebuje pojawia się ich więcej, chociaż (chyba) nie wiadomo jak długo ta stacja kosmiczna byłą opuszczona i ile te obce żyły bez pożywienia. Dodatkowo, nie spodziewałem się, że zobaczę na końcu architekta (kosmitę) z Prometusza skrzyżowanego ze Slender Manem. Z pozytywów: bardzo mi się spodobał pomysł przekradania się obok facehugger i uzasadnienie dlaczego przez temperaturę może to zadziałać. Podobało mi się, również to, że obcy staje się łatwiejszym celem przy braku grawitacji, gdy nie mogą sobie tak jak zazwyczaj łazić po ścianach. Pozytywnie też odbieram elementy okruchów życia bohaterów tego filmu i ich motywacji, aby wyrwać się z ich planety górniczej.
Mam wrażenie, że do momentu kiedy Kay nie zrobiła tego co zrobiła, to był Obcy na dobrym poziomie, ale końcówka znowu coś dodaje do uniwersum i jest to dla mnie super. Warto zobaczyć.
Właśnie wróciłem z seansu. Rzadko chodzę do kina, ale jak zobaczyłem że ten film ma premierę stwierdziłem że się wybiorę. Jestem przed 50-tką, Obcy to element mojego życia niemalże od dzieciaka, choć nie jestem żadnym sekciarzem, czwórka mi się np podobała. I szczerze mówiąc, myślałem że będzie gorzej. Wiadomo że w przypadku takich filmów i prób ich kontynuacji zawsze jest problem w tym, że wielu chciałoby przeżyć znów to samo, co wtedy, gdy oglądali jedynkę pierwszy raz na VHS, albo gdzieś już w tv. A tego nigdy się nie da zrobić. Fajnie mi się spędziło ten seans, trochę było napięcia, trochę ganianki po statku kosmicznym, trochę humoru i nawet odrobina ckliwości się znalazła. Bałem się najbardziej, że film zostanie bardziej uwspółcześniony, ale na szczęście nie ma efektu tych nowych star warsów ani jakiejś tik-tokizacji. Fabuła płynie wartko, jakichś totalnych głupot nie zauważyłem. Aktorzy fajnie zagrali (oprócz tych dwóch braci, którzy trochę przeźroczyści i kliszowaci byli) - ten czarnoskóry aktor zagrał najlepiej, główna aktorka momentami trochę za bardzo uderzała w ton "jestem taka jak Ripley", ale to może producenci wymusili to. Jak ktoś się nastawia że obaczy jakieś nowatorskie kino i przeżyje jakiś dziadgazm i poczuje się znów jak wtedy, gdy pierwszy raz obejrzał jedynkę to odradzam. A jak ktoś chce trochę się odmóżdżyć, trochę podenerwować i pobyć znów w świecie Obcego to bardzo polecam.
Tak czekałam, a nie spostrzegłam, że to już premiera. Ponoć do ponad połowy świetny, jak przedpremierowe pisemne recenzje głosiły. Zabieram się za oglądanie Twojej. Aż lakier chyba obgryzę z paznokci
Początek świetny. Bardzo fajnie zarysowany świat science-fiction, Twórcy mieli parę fajnych pomysłów, np. podbudowanie motywacji Weyland-Yutani. Okazuje się, że firma może i miała jakieś pozytywne intencje. Jednakże tempo kompletnie spaprane. Trzy pierwsze części Obcego miały bardzo powolne, momentami ślamazarne tempo. To dobrze budowało napięcie. Ten film to kompletnie zniszczył. Mnie osobiście najbardziej w tej serii filmów denerwuje pogwałcenie praw logiki i błyskawiczne rośnięcie potworków. Jak żywy organizm może urosnąć nic nie jedząc? Jakaś materia musi być budulcem. W tej części to przekroczyło wszelkie granice absurdu. Ogólnie film 5/10.
Dobry scenariusz i gra aktorska ratują często najbardziej denną fabułę, boję się, że nie polubię bohaterów Romulusa, właśnie ze względu na aktorów🙈Obcy z Ripley to nie tylko świetny pomysł i 'wykonanie', ale i charyzmatyczne postaci (oczywiście z Ripley na czele), grane przez aktorów, którzy bezbłędnie nieśli wszystkie emocje, sprawiając tym, że i widz robi w gacie ze strachu, a do tego 90 % obsady można polubić z marszu.Nie mam zbyt dużych oczekiwań, nie mniej jednak jestem bardzo ciekawa i na pewno wybiorę się do kina.
Nie iglądam bo jeszcze nie widziałem filmu, czekam aż wejdzie na jakiś popularny streaming. Niemniej, kciuk w góre, okcie w tył, gicy na boki ( bo jest kurde nieziemski upał)
Gdy oni doszli do jakby tego gniazda to te trupy co były oblepione tym gluten to zapewne z nich jest ta reszta obcych , ludzie którzy pracowali na stacji . Ale zgodzę się co do naszego obcego , i tego czegoś co było w końcowym akcie że raptem od 10 min do godziny i mamy dorosłego osobnika no nie czuć tego czasu akcji .......
@@micmac8931Patrząc jak w pierwszej części Obcy szybko dorósł, to raczej było do przewidzenia. Ale raczej przed ich przyjściem kolonia już była zainfekowana Obcymi, tylko pewnie były w hibernacji czy coś
Dokładnie tak jak piszecie, obcy w 1 części również szybko rósł ale być może w romulusie trochę jednak zbyt szybko ale jestem w stanie wybaczyć im to ;p
Ogólnie to bardzo fan service film. Pierwsza połowa filmu świetna, klimat budowany genialnie, ale druga część i końcówka już niezbyt mi podeszła. Jednak ostatecznie jestem zadowolony, bo myślałem, że będzie dużo gorzej. 7/10
Chciałem nie iść ale słyszę że wszyscy rozpływają się w pochwałach no to kupiłem bilet na jutro na 12:00, nie wiem tylko jeszcze jak wstanę tak wcześnie🤣
Film jak dla mnie wyszedł fajnie, 7/10. Bałam się zawodu, ale na szczęście okazało się, że niepotrzebnie. Romulus poszedł w horrorowe klimaty najbardziej że wszystkich poprzednich części. Zaprezentowano też wiele nowych pomysłów, które nakarmiły nieco mój głód. Z minusów: momentami film nieco za bardzo "jedzie na nostalgii", bo niektóre sceny są niemal żywcem powtórzone z pierwszych części, no i miejscami muzyka za bardzo próbuje podpowiadać widzowi, w jakim ma być nastroju. Czekam teraz na Twoje gościnne występy na Bez Schematu, gdzie z Filipem będziesz omawiać wszystkie części Obcego. Zapowiada się fantastycznie🔥
Fajny początek nowej, na razie, udanej serii, aż się prosi teraz o USMC. Ukłony,hołd,i dla każdej, poprzedniej części serii. Czekam na cd. idźcie do kina!
Uwaga! Będzie kontrowersyjnie. Oto najlepsze, według mnie, filmy z serii "Obcy" (nie tylko tej prawilnej, ale też dodam inne dzieła z ksenomorfami) tuż po obejrzeniu "Romulusa": 1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10 2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9/10 3. Alien 3 ("Obcy 3") - 8/10 4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") - 7/10 5. Alien: Romulus i Prometeusz ex aequo - 6/10 6. AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") - 6/10 7. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") - 4/10 8. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - 2/10
Chyba 87 i 13 lat Obcy decydujace starcie ,tata był na Nostromo ;) i to był szok,strach, zachwyt,adrenalina😀 podobnie jak niesmiertelny , i terminator . Pozdrawiam 😊
Też czekałem na ten dzień i się trochę pogubiłem ,to się dzieje między Alien a Aliens i dużo pytań mam ale wycieraczka na oknie przy deszczu jak starują pokonała mnie
Też ta wycieraczka mnie poryła, skoro ta planeta ma atmosferę stworzoną przez uzdatniacze atmosferyczne to jakim cudem guma na wycieraczce dalej istnieje xD Chyba że jednak atmosfera jest jedynie w polu zasięgu uzdatniacza atmosferycznego.
Ten Obcy mógłby być hitem gdyby główną rolę grała Sigourney Weaver a tak sredniak z przewagą dobrego napwewno 1000% lepsze niż prometeusze i Obcy przymierze
Właśnie wróciłem z kina. Film mi się podobał pewne odczucia mam inne niż autor tej recenzji ale generalnie w większości są podobne. Osobiście strasznie drażnił mnie Andy. David był ciekawszy.
Dla mnie ten "czwarty" akt ratuje sredni trzeci. Nie chce pisac za duzo zeby nie spoilowac, ale dla mnie troche bohaterowie zbyt latwo radza sobie ze zbyt duza liczba "problemow". Obcy nawet jeden powinien byc smiertelnym zagrozeniem i machina do zabijania. Czwarty akt to powrot do strachu przed jednostka i dla mnie wybrzmiewa o wiele lepiej niz wczesniejeze sceny akcji.
jakbym ja takie coś zobaczył na żywo jak tamto coś dostałbym zawału i moim zdaniem wprowadzenie takiej "postaci" było konieczne aby faktycznie wywołać u widzów strach
No trochę dziwi że Big Chap z jedynki się uwolnił na stacji, wybił prawie całą załogę zanim go ubili, a tutaj jakieś troje potrafi wybić paręnaście obcych.
W scenach, gdzie jest więcej obcych nie czuć, że są oni prawdziwym zagrożeniem dla głównych bohaterów... w scenie, gdy znajdują się w szybie windy w mojej opinii wyszlo to tak, że ogon obcego uratował główną bohaterkę, a nie, że obcy ją złapał ogonem...
9:30 Jakie cgi-owe facehuggery?! Przecież to efekty praktyczne, prawdziwe sterowane modele, mnóstwo materiałów promocyjnych i zakulisowych je pokazuje.
Masz rację brak podbudowy,to coś co mi przeszkadza w tym filmie.Za szybko dajmy na to w 2 mieliśmy trochę czasu na poznanie marines ich osobowości powiedzonek itp a tu nie było podbudowy tych dzieciaków oprócz głównej pary reszta to NPC dużo klisz i ewidętnie greatest hits!pozdro .Ale klimat statku 👏
15:12 - zrobiłeś to specjalnie, żeby nas wystraszyć, Oj! - Ty niedobry człowieku 🙂A tak poważnie - podpisuję się w 100% pod Twoją recenzją. Już nawet gdzieś pisałem z @PrimalElf na temat tego filmu, tylko nie mogłem za dużo wygadać, bo On idzie dopiero dzisiaj na ten film. Ale też dałem 7/10. I też uważam, że film jest najlepszy, gdy nie ma Obcego na widoku. Jestem ogromnym fanem Alien i Aliens (właśnie drugą część miałem okazję obejrzeć w kinie w wieku niespełna 10. lat i miałem przez to bardzo długo koszmary i zasypiałem przy włączonym świetle, z francuskimi komiksami o Supermanie w dłoni - serio, tylko to pomagało mi zasnąć). Natomiast udało mi się PRAWIE podczas seansu "wyłączyć w głowie" porównywanie tego filmu z klasykami z lat 70 i 80. i dzięki temu, w tych momentach, bawiłem się w kinie (Imax) świetnie. Niestety - "PRAWIE" - to nie to samo co "kompletnie" i przez te "easter -eggi" i generalnie odtwórczość (od połowy filmu) zacząłem jednak dostrzegać podobieństwa do klasycznych części o Alienie. Dlatego film stał się dla mnie przewidywalny. Poza tym miałem problem z samym Obcy, miałem wrażenie, że był w niektórych momentach filmu w ogóle niepotrzebny. Jego pojawienie wcale nie budowało dodatkowego napięcia. Podobnie jak Tobie, podobał mi się ostatni akt filmu. Aktorsko, to główna bohaterka "daje radę", reszta aktorów na średnim poziomie, z drugiej strony nie mieli zbyt dużo czasu, by coś więcej zagrać, If You know what I mean 🙂. Na plus na pewno pokazanie przez reżysera skutków korporacjonizmu dla przeciętnych obywateli. Reasumując - bawiłem się dobrze, bo spodziewałem się gorszego filmu. Obawiałem się slashera dla młodzieży z elementami sciene-fiction, ale na szczęście się myliłem. Jest w tym filmie sporo sciene-fiction i trochę horroru, a tego właśnie oczekuje po filmach z serii Alien. Bardzo jestem ciekawy jak sobie ten film poradzi w Box-office, bo od tego będzie pewnie zależało czy powstanie kolejny film o Obcym.
@@maciejos39 Napisałem tu gdzieś swoją opinie i nawet pod recką Deadpool and Wolverine u Michała też bez spoilerowo napisałem. Ale w skrócie nie podobało mi się zawiodłem się.
@@PrimalElf I to jest właśnie piękne, że się różnimy: ja o: Romulusie: 7/10, Ponarzekajmy - 7/10 , Bez Schematu - 8.5/10 - a Tobie się nie podoba...i to jest właśnie fajne 🙂 Ja się aż tak bardzo nie zdziwiłem Twoja opinią, bo napisałeś gdzieś, że Alien (1979 rok) i Aliens (1986 rok) to nie są wg Ciebie arcydzieła...i dlatego chyba przewidziałem, że Romulus, co by nie mówić, film odtwórczy do wspomnianych przeze mnie dwóch części, nie mógł chyba Ci się spodobać, tak jak mi i np. Bez Schematu (Filipowi to jeszcze bardzie nawet) 🙂
@@maciejos39 Ja pierwszych dwóch części w sumie wszystkich filmów dawno nie oglądałem ale i tak na Romulusie byłem zawiedziony i szczerze chętnie wróce do jedynki i dwójki.
Obejrzałem dziś tego nowego Obcego Romulus. Beznadziejny film, świetnie się bawiłem i polecam 🙂 Reżyser zblendował wszystko co uważał, za najlepsze i wyszło coś co może nie ma fabuły jakiejś odkrywczej, ale ogląda się przyjemnie. Natomiast jest jedna NOWOŚĆ. Do tej pory we wszystkich filmach, zła korporacja chciała zrobić z obcych broń. A w tym filmie wyszło, że w cale nie chodzi o broń. Zła korporacja sobie zamarzyła, ze dzięki temu "doskonałemu organizmowi" uda się stworzyć bardziej wytrzymałych i efektywnych roboli xd I akurat ten koncept, na który chyba żaden krytyk nie zwrócił uwagi, mi się tak bardzo spodobał xd Ponoć to film dla generacji Z- może i tak. Ale dla mnie też, zniszczony Work Life Balance, to nowy współczesny koszmar 🙂 i o tym jest ten film. Pewnie nawet nieświadomie, a może i świadomie :)
Ja mam bardzo ambiwalentne odczucia po filmie, niestety z przewagą tych negatywnych. Całość 5, góra 6/10. Zrobienie filmu w formie zlepku z kultowych scen z czterech oryginalnych ALIENÓW pewnie miało być z jednej strony nowatorskie, a z drugiej strony hołdem dla fanów serii. Wyszło tak sobie...
no i ta nagle w każdym przedziale można wyłączać grawitację i w taki sposób że kwas lewituje po środku meistukajac się ze ściankami itd haha masakra jakaś ta fabuła i ze wraca po robota który ma aktualizacje bishops nie ogarniam Tego filmu 1 restart systemu trwał parę minut do czasu uwolnienia się i odmrożenia face hagerow a przy drugiej próbie od razu się restartuje już nei wspomnę że się wróciła po niego licząc na to że cały ruj zgromadzony przed chwilą obcych i face hagerow sobie odejdzie na odległość kilkuset metrów masakra jakaś na pewno każdy z nas by wrócił po robota co ma Nas w dupie bo jest wgrana nowa wytyczna w nim i zostawia przyjaciółkę w Ciąży zraniona z bezpiecznej kabiny windy spierdalajac przed całym rojem Haha masakra ta fabuła poczynania bohaterów jod nei mogłem Wyłączyć myślenia
Jak dla mnie recenzent sam sobie zaprzecza. Chce więcej klimatu a mniej Obcego , ale chce Takiego Obcego jak cześć 2. Zazdroszczę natomiast emocji na końcówce, była beznadziejna. Jak powinna wyglądać i działać pokazuje cześć 4 , najlepsza 😁
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwage na ubior niektorych bohaterów, ale np sa lekko ubrani i wizualnie przypominają: Kay hommage do Ripley z Alien w kreconych włosach + nosi białe Conversy Rain hommage do Ripley z Aliens + podobne, ale nie te same Reeboki Navaro hommage do Ripley z Alien3 ubrana na brąz i łysa Andy hommage do oczywiście Davida z Promka w kapturku
Obejrzalem go dzisiaj i powiem tak ,jak dla mnie za mało akcji z obcym i strzelanek do obcego a to robi różnice dam 6 na 10 punktów, Nic nie pobije Obcy decydujace starcie to byl sztos tam byla akcja i rozpierducha
Mi też się nawet podobało, jak na Disney mogło być dużo gorzej. Nie było gejów, taki trochę teen slasher w kosmosie. Na pewno lepszy od gniota 4 i inny niż te nowe bardziej klasyczny.
Właśnie wróciłem z kina...od czego by tu zacząć? To jest najgorszy film z serii o Obcym. Jest tragicznie rozwleczony, kończy się 3 razy, nie zależy mi na bohaterach (poza androidem), tanie zagrania na jump scare'ach, brak klimatu. Myślałem, że nie da się tego zrobić gorzej niż Covenant, ale jednak - komuś się udało. Obcy (ilu by ich nie było) są tylko zapełniaczem, który dla mnie jest tutaj na siłę - do historii ucieczki od złej korporacji na piękną planetę z kolegami ze statku! Efekty czasem są spoko, ale i tak najbardziej działa (i drażni że tak jest) nostalgia i nawiązywanie do poprzednich części! Jeszcze te ujęcia 10 cm od twarzy bohaterów, praktycznie cały czas kręcenie kamerą ( że niby efekt poruszania się w próżni) - to wszystko dodatkowo męczy i drażni. Dawno się tak nie wymęczyłem w kinie! Pierwszy i ostatni raz. Nigdy już nie wrócę do tej serii. Zostaną powtórki czterech pierwszych części. Pozdrawiam.
Absolutnie szczerze, ten film to taka szmata do podłogi, że to w głowie się nie mieści. Każda scena i wątek to zrzynka z poprzednich części, w ogóle film nic nowego do serii nie wprowadza. Fabuła to totalny gniot no bo zrzynka z innych obcych. Wszystko wygląda wstrętnie, przez pierwsze 30min czułem się jakbym oglądał diune, bo taka żółta kolorystyka, totalnie niepasująca do obcego, każdy obiekt w kosmosie wygląda jakby ktoś wkleił go w 720p w obraz 4k. Postacie łamią prawa fizyki, na przykład kiedy jedna z postaci jest dosłownie przebijana na wylot ogonem obcego, przez kolejne 20min się nie wykrwawia, przez kolejne 10 idzie sama do statku, chuj wie w ogóle czemu wstrzykuje sobie tą czarną maź, a poźniej przeżywa poród jaja wielkości 3 arbuzów. Scena w której główna bohaterka (chuj wie jak ona ma na imię, bo wszystkie postacie ma się głęboko w piździe) strzela do obcych z karabinu jest już totalnie rozjebana, ponieważ nie ma w ogóle odrzutu, powinno jej ramie z barku wyrwać, a po tym wszystkim kiedy już musi manewrować w zerowej grawitacji strzela z tego jebanego karabinu, żeby zmienić trajektorie lotu, mimo że kurwa nie ma odrzutu. Hybryda obcego w ostatnich scenach bóg wie czemu wygląda jak inżynier, nie robi to całkowicie sensu, co pokazuje (tak samo jak scena z rodzeniem jaja) jak bardzo nie zrozumieli jak działa czarna maź. Podsumowując film nie zasługuje nawet na 3/10 bo jedyne co w nim jest dobrze zrobione i jakoś wygląda to makieta obcego, która i tak widzimy w jakiś 3 scenach, najgorszemu wrogowi nie poleciłbym oglądnąć tego ścierwa.
Chciałbym żeby stworzyli serial w stylu The Office, ale mający miejsce w Wayland corp.. Tu podśmiechujki, praca korpo szczura i jakieś biurowe romanse, a z drugiej strony klony Ripley i Alieny uciekające z kolejnych baz. W sumie brzmi jak Dom w środku lasu, tylko serial. Hmmm...
Byłem wczoraj i zgadzam się z opinią pierwsze 30 minut top, potem to już jazda z górki do marnego finału. Parafraza czwartego obcego. Był potencjał, ale ocena moja tego filmu to naciągane 6/10. Obcy: nastolatki w kosmosie.
Super recka! Miałem podobne wrażenia po seansie. Jednak ze względu na moje być może zbyt boomerskie podejście do uniwersum, nie mam aż tyle wyrozumiałości i sympatii do nowego Aliena jak ty 😎
Fatalnie opowiadasz, te angielskie wtręty niczym nie uzasadnione nie ratują braku elokwencji i składni zdań. Wystarczyło powiedzieć że film jest kolejnym odgrzewanym kotletem i bazuje na znanej marce. Miałem możliwość oglądać "Obcego" w kinie w dniu premiery o godz. 22giej i możesz mi wierzyć że nic tego nie przebije, żadna kolejna kontynuacja.
Zastanawiam się na ile pojemnym uniwersum jest Obcy. W sensie - 1 była oparta o atmosferę horroru. 2 była oparta o atmosferę + świetne sekwencje akcji. Ale właśnie ten świat cyberpanku, czy tam bardziej retropanku, krytyka korporacjonizmu... i co więcej? Projekt potwora jest super - ale ile pomysłów może dać? Co ten film mówi o nas o ludziach, o czym mówi? O przetrwaniu? O tym, żeby się nie poddawać? To jest mało...
Pod tym względem to już nawet "Prometeusza" można zaliczyć do udanego rozwinięcia uniwersum. Inżynierowie, Ai, podróże międzygwiezdne. Ile można się jarać potworem, którego każdy już zna? Z tego co tu zostało powiedziane, to raczej będzie Audio-wizualny zapychacz dla mas.
@@kubexiu To ja Prometeusza właśnie nie znoszę xd - udowadnia mi jakie to wszystko jest nieciekawe. Brakujetej drugiej warstwy - np. Blade Runner 2049 oprócz świata, stylistyki czy scen akcji opowiada też o samotności, o relacjach, o poświęceniu, o technologii i jej wpływie na relacje, wreszcie o odwadze i miłości. A obcy? No potwór straszny w chuj.
@@winio437taki Mad Max Fury Road potrafił odkurzyć starą markę, wprowadzić szaleństwo na nowy poziom, opowiedzieć historię o zredukowaniu ludzi do maszyn mających produkować mleko, krew lub dzieci... była 2 warstwa pod rozrywką. Ja bym chciał po seansie obcego porozmawiać o czymś więcej niż: - A pamiętasz tamtą scenę? - No, efektowna.
Jest to trochę "the best of" z dosłownie każdego Aliena - z tych lepszych i tych gorszych, ale chyba tej serii potrzebny był taki lekko odtwórczy i "bezpieczny" film po ostatnich klapach. Niemniej oglądało się to bardzo dobrze. Alvarez potrafi trzymać widza za mordę przez cały seans.
Dla mnie totalny średniak w porównaniu do 1,2,3. Kurcze ludzie co się dzieje z tą branżą od kilkunastu lat ? Jestem stary chłop (47) i strasznie mnie to dziwi że nikt nie potrafi zrobić kozackiego filmu ,co gorsza dotyka to też branżę grową.
SPOILERY: Hej. Mniej więcej do momentu akcji z windą 1, 2 akt spoko. Klimat i lokacje starego dobrego Aliena, muzyka, a raczej dźwięki świetna robota. Niestety w 3 akcie wszystko leci na łeb na szyję. Był jeden ksenomorf skąd i po co się wzięła cała banda. Jak Raili zamykała windę było takie okienko w kracie, aż się prosiło żeby face hugger się zmieścił, tym bardziej że scenę wcześniej wybiegały za Alienem jakieś 5 metrów od windy. Jak się wróciła po Andiego gdzie się podziały? Jak spadała czemu ją złapał ogonem, a nie przebił i czemu tak długo szczerzył zęby jak ją trzymał. Końcówka to kopia Obcy: Przebudzenie. Jak zaprezentowali "nowego" te ujęcie jak stał bokiem to parsknąłem śmiechem. I jumpscare na końcu. 7/10 bez 3 aktu. całość 4/10. Moim zdaniem zakończenie popsuło odbiór całości. A teraz oglądam co na to Michał. Pozdro
W dużej mierze się zgadzam co do jednak bandy obcych to akurat nic dziwnego. Jest powiedziane w filmie, a musimy tutaj założyć, że nasz ash2.0 nie kłamał, że obcego zawieszonego w kablach którego widzieliśmy załatwili ostatni pracownicy ochrony, a ten sobie nieźle szalał przed tym. Tutaj powstaje pytanie, co się z nimi stało? Tutaj wchodzi gniazdo gdzie nasz pierwotny obcy zdążył zrobić małe stadko które wybiło resztę ludzi na pokładzie. / Jednak nawet to się do końca nie broni bo ten nowy karabin umożliwił wybicie z 10 ksenusiów przez dziewczynę bez żadnego przeszkolenia. Co w takim razie robiła ochrona na tym statku xD /
Koniec lat 80-tych. Miałem 12 lat i obejrzałem w krótkich odstępach czasu: Alien 2, Highlander, Terminator 2, Predator i Bladerunner. To był dobry rok. Który zrył mi beret na resztę życia😁❤
To samo 😁 Tylko, że tak 97/98 👌
Terminator 2-1991r,tak że z tym końcem lat 80-tych to bym nie szalał..."Jedynka" z 1984r.,to ok,ale następny to już lata 90-te...
@@maciekmadmax Miałem na myśli Terminatora 1 tzn. ,,Elektronicznego mordercę" w kinie na nim byłem😊
Na terminatorów byłem w kinie
Za to jak wspaniale zrył beret!
Jeden z recenzentów dziwił się, ze połowę kina zajmowali ludzie w okolicy pięćdziesiątki. Ręce opadają.
To prawda początek te 30 minut +/- były fantastyczne jeżeli chodzi o klimat, cały film w zasadzie jest bardzo dobry , idźcie zobaczyć! :)
Idę jutro na to oczywiście na sale dream
na propagande multi-kulti nie chodzę ,tylko na białe dobre kino
30min zgodzę się ale później to jest już coraz większa kupa
@@hellsing-b5cspokojnie jedyny czarny w filmie nie jest człowiekiem, także rasiści powinni być zadowoleni.
@@hellsing-b5c wszystko dobrze z głową bo gadasz pierdoły
To teraz czekamy na Hrabiego Monte Christo
Alvarez nie chciał wyznaczyć nowej ścieżki dla tej marki, chciał po prostu dać nam to zaczym fani tej marki tęsknili i udało mu się, a nawet chciał naprawić trochę prequele Scotta... w trochę dziwny sposób ale ok.
W nowoczesnych filmach niea czasu na podbudowe bo pokolenie tiktoka potrzebuje akcji od razu
Dokładnie Obcy powinien trwać 3 minuty i mieć format jak ekran telefonu
Mnie najbardziej przeszkodziła końcówka z grawitacją i dziwna postać nawiązująca niepotrzebnie do Prometeusza..Trzeci akt w zupełności według mnie zepsuł całe widowisko..
Na 2 obcego byłem w kinie 20 razy...z kilkoma wariatami takimi jak ja...w tamtych czasach to był szok...😁
Na początku byłam pozytywnie zaskoczona ale wraz z rozwojem akcji mój entuzjazm malał . Kopiowanie niektórych scen 1:1, ikonicznych słów z 2 części oraz końcówka sprawily że w ostatecznym rozrachunku jestem rozczarowana. Szkoda bo bardzo liczyłam na ten film a w efekcie po seansie Romulusa nabrałam ochoty na ponowne obejrzenie oryginalnego Obcego
A mi się właśnie podobały słowne nawiązania typi "wole określenie sztuczny człowiek" "Zostaw ją ty suko" jak dla mnie akurat na plus ale na pewno sporo akcji było i plot armormu na głównej bohaterce ale ostatecznie uważam że jest to dobry film a końcówka też mi się spodobała bo przypominało mi to akcje z obcego 4 ressurection taki nowy newborn który wyglądał jak Architekt- chore gówno ale rozumiem też ludzi którym mogło przeszkadzać to w jakim kierunku to poszło
Z drugiej strony czego się spodziewasz. W kinie było już wszystko, nic nowego się nie pojawi.
@@johnd4788to nie znaczy że nie można pisać dobrych scenariuszy.
@@Jomaha_Jomaso ja już straciłem nadzieję, nawet nie szukam nowości, raczej w starych filmach grzebie
Zgadzam się. A Obcemu 2 nie dorasta do pięt. Może też niepotrzebnie zapchałem się trailerami i zwyczajnie nie było zaskoczeń.
Poproszę Spoiler Talk.
kto nie chce spoiler talka ten jest z P1S, hop, hop, hop;) (sorry za lekki wjazd polityczny, nie agituję za żadną opcją, to tylko niewinne odniesienie do w sumie zabawnej sytuacji)
@@Pec3tJebać P1S ale w sumie to bym spoiler talka posluchal nawet jakbym ich lubił :D
@@Pec3t kto nie chce spoiler talka ten jest z P-O.
@@gureedoteam5632 nie powiem - kreatywnie
@@Pec3t Dzięki.
Obcy to klasyka, szczególnie 1 i 2 [na dwójce byłem w kinie za dzieciaka, potem obejrzałem jeszcze dłuższą wersje reżyserską]
Po ostatnich jednak wysrywach Scotta Prometeuszu i Przymieżu zniecheciłem się trochę do kolejnych części z tego universum
Romulusa jednak obejrzę jak pojawi się jakaś ładna kopia w necie.
Obejrzałem dzisiaj ten film , szczerze to starsze wersje podobały mi się bardziej , może dla tego że byłem młodszy i bardziej się bałem albo bardziej podobała mi się aktorka Sigourney Weaver.
Hmmm, Sigourney... 😋
Ze ona ladna?
Skoro jesteśmy w klimacie horrorów sci-fi, może retro recenzja Event Horizon?
Ja pamiętam ten film, miałem wtedy 10 lat i byliśmy na nim w kinie z ojcem i bratem. Miało być kino sci-fi i było, szkoda tylko, że nikt mnie nie uprzedził, że to horror sci-fi... ale za recenzją daje łapkę w górę.
Dzisiaj się wybieram i mam może zbyt wysokie oczekiwania oczekując czegoś w rodzaju 8 pasażera.
Kocham serię i już nie mogłem się doczekać niczym dziecko na odwiedziny brodatego pana w czerwonym kubraczku
Kiedy bohaterowie potrzebowali pogadać,alieny robiły sobie przerwę na oglądanie ich z daleka
mega mnie wkuriwa ze w dzis kreconych filmach tego typu wszyscy bohaterowie musza byc piękni i młodzi 20 latkowie...abrakuje mi tych bohaterów w kwiecie wieku z 1go czy 2go czy 3go Obcego
I wszyscy jakby dopiero co zeszli z wybiegu dla modeli
To próba wprowadzenia sagi dla nowego pokolenia, wiesz Ty wieczny nie będziesz... Jak Tobie podobni fani starej jedynki czy dwójki a nawet trójki, którą uważam, za pełnoprawną część sagi, odejdą, to kto to będzie w przyszłości oglądał?
Aha a w i innej części internetu obwinia się Hollywood za wpychanie grób, nieatrakcyjnych i niemuskularnych mężczyzn
@@slawol32 nikt tam nie wyglada jak z wybiegu
@sonne30poland30 stary miales bardziej dojrzala starsza zaloge (robiaca totalne glupoty) w kazdej mozliwej czesci tego filmu
Ten film był zajebisty!
wrzuc do blendera Alien i Aliens po zmiksowaniu dopraw dla smaku Alien: przebudzenie. Ja bawilem sie dobrze, nie jest to nic wybitnego ale zdecydowanie lepszy niz convenant czy prometeusz. Absolutnie bez podjazdu do 2 czy 1 ale uplasowalbym go gdzies miedzy 3 i 4
Po Covenant miałem obawy co do Romulusa. Ale film mnie zaskoczył na plus. Nie brak w nim groteskowości(Chociaż po Alvarezie spodziewał bym się więcej brutalności)i finałowa sekwencja jest dość zaskakująca. Co nie znaczy że nie ma wad, bo kilka ich ma, jednak mi nie zepsuły seansu.
W moim rankingu bym umieścił go na trzecim miejscu, mimo że dwójka oddziela ją dość grubą kreską 😅
Cały dzień czekałem na tą recenzję xD
Zachęciłes mimo wszystko, i cant wait pójścia do kina ❤
Czego wy w ogóle oczekujecie? Wiadomo, że jak alien to będzie facehugger i potem wyklucie się obcego, rzeźnia itp. Te filmy dla kogoś kto je zna mogą się liczyć tylko z perspektywy nostalgii, podobnie jak predator terminator ip itd. No chyba, że ktoś ma 15 lat i nie słyszał o obcym, ale to w sumie nie wiem czy możliwe... Ogólnie wiadomo, że te filmy za czasów ich powstania były debest z powodou tego, że nikt nie znał predatora, terminatora, czy procesu życiowego obcego, i dlatego zostały one zapamiętane jako the best ever. Teraz to już nie przejdzie, bo wszyscy wiedzą co się wydarzy, dlatego kolejne części tych filmów są przewidywalne i nie mogą dostarczyć tych samych emocji co kiedyś... Oglądać bez spiny i będzie ok.
Wiadomo, że spina jest nie wskazana w tych czasach
Dobrze powiedziane.
Ja jestem pozytywnie zaskoczony, jako fan Aliena. Być może czeka mnie drugi seans 🎞️🍿
Ale przecież Prometeusz był zapowiedzią odświeżającego podejscia do serii Obcy. I pomimo pewnych bolączek wypadł o niebo lepiej, niż ostatnia parodia w postaci "Przymierza".
Jak sam słusznie zauważyłeś oryginalne filmy znalazły swoją niszę, były po prostu zaskakujące. Ale ile razy można wałkować to samo?
Problem tej nowej serii leży w liftingu dokonanym po naprawdę całkiem udanym i klimatycznym Prometeuszu, który dawał realne nadzieje w na coś nowego w kinematografii scifi.
:-/
Lol, niezła bzdura "wszyscy wiedzą co się wydarzy i to nie przejdzie" 😅 ...jak się pisze bezmózgie scenariusze to wszyscy wiedzą co się wydarzy. Jak Holywood nie potrafi już pisać to wystarczy zekranizować jakiś komiks z serii, tam są dobre scenariusze.
Okej, przyznam że mnie zaskoczyłeś. Ja jestem strasznie rozczarowany tym filmem i byłem przekonany, że ty będziesz na granicy rantowania - szczególnie za te fatalne ostatnie 25 minut, autentycznie siedziałem zirytowany oglądając te ostatnie sekwencje wydarzeń.
Ja przy finale modliłem się, żeby główna bohaterka zginęła i by już nie robili kontynuacji... moim zdaniem finał zarżnął ten film do końca. Podobnie wyszedłem z kina totalnie rozczarowany, dziwię się tak wysokiej ocenie Michała.
Ani nie bylo swietnie ani tragicznie, tak 5.4/10
Dla mnie fajny do połowy potem czułam że s każdą decyzja bohaterów moje IQ spada.
Mam wrażenie jakby komentarze o treści decyzji bohaterów odejmowały IQ są pisane w stylu "niech bohater zachowa sie z rozumem bo ja wiem, że to głupie a widziałem/łam już wcześniej". Pragne zauważyć fakt, że to są nastolatkowie, którzy wchodzą w życie i mogą nic nie wiedzieć. Ich decyzje mogą wydawać sie głupie, ale co miałby zrobić innego taki dzieciak, według ciebie? Chodzi o jedną rzecz czy jest ich więcej?
Film oglądało mi się przyjemnie, aczkolwiek moje czepialskie oko zauważyło pewne niedoróbki:
1. Broń, która namierza cel po jego wcześniejszym wskazaniu-obcy poruszali się dosyć szybko, więc trudno nawet złapać namiar na nich a co dopiero pamiętać o wciśnięciu spustu do połowy w sytuacji zagrożenia życia osoby trzymającej broń pierwszy raz w życiu.
2. Scena, gdy główna bohaterka spada i jest chwytana w locie przez ogon obcego- nie przebita ostrzem ale owinięta. I równie szybko wypuszczona w zasadzie bez powodu. Bardzo mi to zepsuło klimat bo obcy są raczej krwiożerczy.
To takie dwa wytrychy scenariusza, które zwróciły moją uwagę.
To jak ją łapie, to prawda, też nie jestem fanem tej sekwencji
1. Tą bronią wystarczyło tylko przejechać po celu celownikiem i juz namierzała cel. Praktycznie 0 umiejętności potrzeba, żeby zalać precyzyjnie ogniem cel. Smartgun w czystej postaci.
Ellen Ripley miała też 5 min przeszkolenie i strzelała z ,,zwykłego" M41A i to do tego z biodra...
2. Nooo tutaj obcy chciał pewnie uratować Rain Carradine, żeby mieć kolejny inkubator. Mógł ja przebić w bark i tak ja złapać. Byłoby to klimatycznie. Ale no może bał się że jest zbyt delikatna??? dało by sie to lepiej wymyślić :/
W recenzji "Alien" mówiłeś jak dużo byś dał... Pamiętam jak dziś jak wracając za rączkę z tatą z kina obracałem się co chwilę za siebie ze strachu... 1979... 😄 A wracając do "Romulusa"... Większość akcji dzieje się nie na statku, tylko stacji kosmicznej - to bezpośrednio wpływa na trochę inne, większe lokacje. Polecam zagrać w "Izolację", myślę, że Fede tu mocno się inspirował, w całym filmie jest mnóstwo nawiązań do różnych wcześniejszych mediów budujących to uniwersum (nie tylko do filmów). W "Romulusie" jest mocno ograniczone CGI, to mogli robili na makietach, animatronikach itp. Twarzołapy nie są CGI, rzeczywiście twarz Asha była wyzwaniem i tu CGI widać dosyć mocno, ale użycie tej twarzy jest akurat bardzo uzasadnione. Przecież akcja dzieje się niedługo po 1-ce, więc ten model syntetyka musiał być popularny w jednostkach badawczych WY. Ogólnie dla mnie duży pozytyw. Pozdrawiam! 😁
Tak, za pierwszym zobaczeniem twarzy androida tego co w 8 pasażerze nostromo czyli Asha to rzeczywiście widać CGI, i tam i naprawdę nigdzie indziej :P
Ważne że głos jest identyczny jak w 1, po chwili się człowiek przyzwyczaja i ta twarz Asha już nie wygląda na CGI, może użyli bardziej maski i charakterystyki w 4 akcie.
Oglądając wcześniej całą serię 4 filmów to czuć mocne nawiązania. Ktoś kto nie oglądał poprzednich 4 części to będzie jednak czuł coś nowego ;)
3/4 filmu extra, 1/4 skiszona.
Mocne 7/10.
Do czasu wylotu spoko później poczynania aktorów masakra jakaś ….. face hagery racja efekty praktyczne ksenofobem w połowie robione w cgi w części kukiełki widać w sumie te przejścia cgi bishopa mega widoczne niestety …nw ale ilu z nas by się tak zachowywali jak oni no kurw nikt końcówka to masakra. A było nawiązać do jednej z 3 lini czasowych świata z komiksów a nei wymyślać po swojemu no i oczywiście zamrażała na końcu pełna embrionów w środku pryzjaciolke i do tej pory nw jak sięgnęła tej 4 dźwigni zrUcajax oczywiście na tą kolejną hybrydę obcego z człowiekiem …
@@Bratus123 4 dźwignie sięgnęła liną na której wisiała. Przecież nawet była scena w której było pokazane że lina się tam o ta dźwignie zahacza w pewnym momencie.
[Opinia-wywód spilerowy]
Odniesienie do filmu Promateusz i do gry Alien:Colonial Marines, było rzucone w stronę widza prosto w twarz przez wypowiedziach postaci.
Nazwa korporacji Weyland-Yutani pojawiła się w tym firmie chyba kilkanaście razy. Wiadomo, że w całym wszechświecie jest tylko jedna zła korporacja i zajmuje się wszystkim: od planet górniczych do broni oraz leków z kosmosu ;)
Przez dużą część filmu jest tylko jeden xenomorf, ale nagle jak fabuła tego potrzebuje pojawia się ich więcej, chociaż (chyba) nie wiadomo jak długo ta stacja kosmiczna byłą opuszczona i ile te obce żyły bez pożywienia.
Dodatkowo, nie spodziewałem się, że zobaczę na końcu architekta (kosmitę) z Prometusza skrzyżowanego ze Slender Manem.
Z pozytywów: bardzo mi się spodobał pomysł przekradania się obok facehugger i uzasadnienie dlaczego przez temperaturę może to zadziałać.
Podobało mi się, również to, że obcy staje się łatwiejszym celem przy braku grawitacji, gdy nie mogą sobie tak jak zazwyczaj łazić po ścianach.
Pozytywnie też odbieram elementy okruchów życia bohaterów tego filmu i ich motywacji, aby wyrwać się z ich planety górniczej.
Film był bardzo dobry. Nawiązywał do dwóch pierwszych części a jednocześnie miał swoje oryginalne sceny (np. ta z grawitacją).
😂❤🎉 chyba obejrze poprzednie czesci zanim na Disney + wieczorkiem ❤
Mam wrażenie, że do momentu kiedy Kay nie zrobiła tego co zrobiła, to był Obcy na dobrym poziomie, ale końcówka znowu coś dodaje do uniwersum i jest to dla mnie super.
Warto zobaczyć.
byłem dziś,naprawde dobra zabawa
Właśnie wróciłem z seansu. Rzadko chodzę do kina, ale jak zobaczyłem że ten film ma premierę stwierdziłem że się wybiorę. Jestem przed 50-tką, Obcy to element mojego życia niemalże od dzieciaka, choć nie jestem żadnym sekciarzem, czwórka mi się np podobała. I szczerze mówiąc, myślałem że będzie gorzej. Wiadomo że w przypadku takich filmów i prób ich kontynuacji zawsze jest problem w tym, że wielu chciałoby przeżyć znów to samo, co wtedy, gdy oglądali jedynkę pierwszy raz na VHS, albo gdzieś już w tv. A tego nigdy się nie da zrobić. Fajnie mi się spędziło ten seans, trochę było napięcia, trochę ganianki po statku kosmicznym, trochę humoru i nawet odrobina ckliwości się znalazła. Bałem się najbardziej, że film zostanie bardziej uwspółcześniony, ale na szczęście nie ma efektu tych nowych star warsów ani jakiejś tik-tokizacji. Fabuła płynie wartko, jakichś totalnych głupot nie zauważyłem. Aktorzy fajnie zagrali (oprócz tych dwóch braci, którzy trochę przeźroczyści i kliszowaci byli) - ten czarnoskóry aktor zagrał najlepiej, główna aktorka momentami trochę za bardzo uderzała w ton "jestem taka jak Ripley", ale to może producenci wymusili to. Jak ktoś się nastawia że obaczy jakieś nowatorskie kino i przeżyje jakiś dziadgazm i poczuje się znów jak wtedy, gdy pierwszy raz obejrzał jedynkę to odradzam. A jak ktoś chce trochę się odmóżdżyć, trochę podenerwować i pobyć znów w świecie Obcego to bardzo polecam.
Tak czekałam, a nie spostrzegłam, że to już premiera. Ponoć do ponad połowy świetny, jak przedpremierowe pisemne recenzje głosiły. Zabieram się za oglądanie Twojej. Aż lakier chyba obgryzę z paznokci
Pierwsze 30 min w końcu zaspokaja moją ciekawość jak wygląda te uniwersum poza statkiem i kosmosem 😊
Początek świetny. Bardzo fajnie zarysowany świat science-fiction, Twórcy mieli parę fajnych pomysłów, np. podbudowanie motywacji Weyland-Yutani. Okazuje się, że firma może i miała jakieś pozytywne intencje. Jednakże tempo kompletnie spaprane. Trzy pierwsze części Obcego miały bardzo powolne, momentami ślamazarne tempo. To dobrze budowało napięcie. Ten film to kompletnie zniszczył. Mnie osobiście najbardziej w tej serii filmów denerwuje pogwałcenie praw logiki i błyskawiczne rośnięcie potworków. Jak żywy organizm może urosnąć nic nie jedząc? Jakaś materia musi być budulcem. W tej części to przekroczyło wszelkie granice absurdu. Ogólnie film 5/10.
Dobry scenariusz i gra aktorska ratują często najbardziej denną fabułę, boję się, że nie polubię bohaterów Romulusa, właśnie ze względu na aktorów🙈Obcy z Ripley to nie tylko świetny pomysł i 'wykonanie', ale i charyzmatyczne postaci (oczywiście z Ripley na czele), grane przez aktorów, którzy bezbłędnie nieśli wszystkie emocje, sprawiając tym, że i widz robi w gacie ze strachu, a do tego 90 % obsady można polubić z marszu.Nie mam zbyt dużych oczekiwań, nie mniej jednak jestem bardzo ciekawa i na pewno wybiorę się do kina.
Widzę tych aktorów i mam przed oczami High School Musical
Nie iglądam bo jeszcze nie widziałem filmu, czekam aż wejdzie na jakiś popularny streaming. Niemniej, kciuk w góre, okcie w tył, gicy na boki ( bo jest kurde nieziemski upał)
jak ja nie lubię tego tempa rozrostu obcych. w 2 godziny urodziła się cała dorosła armia + krzyzówka
Gdy oni doszli do jakby tego gniazda to te trupy co były oblepione tym gluten to zapewne z nich jest ta reszta obcych , ludzie którzy pracowali na stacji . Ale zgodzę się co do naszego obcego , i tego czegoś co było w końcowym akcie że raptem od 10 min do godziny i mamy dorosłego osobnika no nie czuć tego czasu akcji .......
@@micmac8931Patrząc jak w pierwszej części Obcy szybko dorósł, to raczej było do przewidzenia. Ale raczej przed ich przyjściem kolonia już była zainfekowana Obcymi, tylko pewnie były w hibernacji czy coś
Dokładnie tak jak piszecie, obcy w 1 części również szybko rósł ale być może w romulusie trochę jednak zbyt szybko ale jestem w stanie wybaczyć im to ;p
@@Bochnia1000 Może warunki i żywiciel też ma wpływ na to, w jakim tempie rośnie obcy
@@Ele7eraczej poziom inteligencji scenarzystów ma na to wpływ.
Ogólnie to bardzo fan service film. Pierwsza połowa filmu świetna, klimat budowany genialnie, ale druga część i końcówka już niezbyt mi podeszła. Jednak ostatecznie jestem zadowolony, bo myślałem, że będzie dużo gorzej. 7/10
Chciałem nie iść ale słyszę że wszyscy rozpływają się w pochwałach no to kupiłem bilet na jutro na 12:00, nie wiem tylko jeszcze jak wstanę tak wcześnie🤣
nie idz - to syf multi-kulti ,orginał to biali ,poza jednym kunta- kinte
Ta twarz CGI była zajebista - w sensie rozumiem Twoją recenzję, ale ze znajomymi bawiliśmy się świetnie!
Czekam na omówienie ze spojlerami!
Film jak dla mnie wyszedł fajnie, 7/10. Bałam się zawodu, ale na szczęście okazało się, że niepotrzebnie. Romulus poszedł w horrorowe klimaty najbardziej że wszystkich poprzednich części. Zaprezentowano też wiele nowych pomysłów, które nakarmiły nieco mój głód. Z minusów: momentami film nieco za bardzo "jedzie na nostalgii", bo niektóre sceny są niemal żywcem powtórzone z pierwszych części, no i miejscami muzyka za bardzo próbuje podpowiadać widzowi, w jakim ma być nastroju. Czekam teraz na Twoje gościnne występy na Bez Schematu, gdzie z Filipem będziesz omawiać wszystkie części Obcego. Zapowiada się fantastycznie🔥
Fajny początek nowej, na razie, udanej serii, aż się prosi teraz o USMC. Ukłony,hołd,i dla każdej, poprzedniej części serii.
Czekam na cd.
idźcie do kina!
Uwaga! Będzie kontrowersyjnie. Oto najlepsze, według mnie, filmy z serii "Obcy" (nie tylko tej prawilnej, ale też dodam inne dzieła z ksenomorfami) tuż po obejrzeniu "Romulusa":
1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10
2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9/10
3. Alien 3 ("Obcy 3") - 8/10
4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") - 7/10
5. Alien: Romulus i Prometeusz ex aequo - 6/10
6. AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") - 6/10
7. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") - 4/10
8. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - 2/10
Chyba 87 i 13 lat Obcy decydujace starcie ,tata był na Nostromo ;) i to był szok,strach, zachwyt,adrenalina😀 podobnie jak niesmiertelny , i terminator . Pozdrawiam 😊
Też czekałem na ten dzień i się trochę pogubiłem ,to się dzieje między Alien a Aliens i dużo pytań mam ale wycieraczka na oknie przy deszczu jak starują pokonała mnie
Też ta wycieraczka mnie poryła, skoro ta planeta ma atmosferę stworzoną przez uzdatniacze atmosferyczne to jakim cudem guma na wycieraczce dalej istnieje xD
Chyba że jednak atmosfera jest jedynie w polu zasięgu uzdatniacza atmosferycznego.
- There's somfin in de fuckin łata! Też wybił cię ze sceny ten śmieszny akcent Bjorna który był już w zwiastunie?
No uśmiałem się ;)
Ponarzekajmy o filmaaaaaphhh! 😂
Mi się ten film. Podobał,nie zawiodłam się
Swoją drogą to jakoś dobrze wyglądasz w tym wideo! Wyglądasz jakbyś był w dobrej formie!
Uważaj bo ci on akurat odpisze buahaha hahaha!!!!!
Na trailerze wyglada to troche tak jakby licealiści albo studenci walczyli z obcym
Ten Obcy mógłby być hitem gdyby główną rolę grała Sigourney Weaver a tak sredniak z przewagą dobrego napwewno 1000% lepsze niż prometeusze i Obcy przymierze
O, akurat przed chwilą nadrabiałem recenzje 3 i 4 i od razu Romulus wleciał xD
Właśnie wróciłem z kina. Film mi się podobał pewne odczucia mam inne niż autor tej recenzji ale generalnie w większości są podobne. Osobiście strasznie drażnił mnie Andy. David był ciekawszy.
Na to czekałam . Dziękuję i pozdrawiam
Juz sie boje...za 10 godzin ide do kina i jestem fanem obcego, wiec niech to bedzie calkiem ok.😮
Dla mnie ten "czwarty" akt ratuje sredni trzeci. Nie chce pisac za duzo zeby nie spoilowac, ale dla mnie troche bohaterowie zbyt latwo radza sobie ze zbyt duza liczba "problemow". Obcy nawet jeden powinien byc smiertelnym zagrozeniem i machina do zabijania. Czwarty akt to powrot do strachu przed jednostka i dla mnie wybrzmiewa o wiele lepiej niz wczesniejeze sceny akcji.
jakbym ja takie coś zobaczył na żywo jak tamto coś dostałbym zawału i moim zdaniem wprowadzenie takiej "postaci" było konieczne aby faktycznie wywołać u widzów strach
No trochę dziwi że Big Chap z jedynki się uwolnił na stacji, wybił prawie całą załogę zanim go ubili, a tutaj jakieś troje potrafi wybić paręnaście obcych.
@@wujekdamian5922 bo gen z są bardziej empowered
@@KaMillo538 oj tak, design był zajebisty.
W scenach, gdzie jest więcej obcych nie czuć, że są oni prawdziwym zagrożeniem dla głównych bohaterów... w scenie, gdy znajdują się w szybie windy w mojej opinii wyszlo to tak, że ogon obcego uratował główną bohaterkę, a nie, że obcy ją złapał ogonem...
9:30 Jakie cgi-owe facehuggery?! Przecież to efekty praktyczne, prawdziwe sterowane modele, mnóstwo materiałów promocyjnych i zakulisowych je pokazuje.
W niektórych scenach były ale czasem jednak wątpię ;)
Można go postawić na półce obok "Żołnierzy kosmosu".
Nie jest to wybitny film jak jedynka czy dwojka ale oglada się bardzo dobrze. Scenografia,dzwiek,muzyka-sztos.
Masz rację brak podbudowy,to coś co mi przeszkadza w tym filmie.Za szybko dajmy na to w 2 mieliśmy trochę czasu na poznanie marines ich osobowości powiedzonek itp a tu nie było podbudowy tych dzieciaków oprócz głównej pary reszta to NPC dużo klisz i ewidętnie greatest hits!pozdro .Ale klimat statku 👏
15:12 - zrobiłeś to specjalnie, żeby nas wystraszyć, Oj! - Ty niedobry człowieku 🙂A tak poważnie - podpisuję się w 100% pod Twoją recenzją. Już nawet gdzieś pisałem z @PrimalElf na temat tego filmu, tylko nie mogłem za dużo wygadać, bo On idzie dopiero dzisiaj na ten film. Ale też dałem 7/10. I też uważam, że film jest najlepszy, gdy nie ma Obcego na widoku. Jestem ogromnym fanem Alien i Aliens (właśnie drugą część miałem okazję obejrzeć w kinie w wieku niespełna 10. lat i miałem przez to bardzo długo koszmary i zasypiałem przy włączonym świetle, z francuskimi komiksami o Supermanie w dłoni - serio, tylko to pomagało mi zasnąć). Natomiast udało mi się PRAWIE podczas seansu "wyłączyć w głowie" porównywanie tego filmu z klasykami z lat 70 i 80. i dzięki temu, w tych momentach, bawiłem się w kinie (Imax) świetnie. Niestety - "PRAWIE" - to nie to samo co "kompletnie" i przez te "easter -eggi" i generalnie odtwórczość (od połowy filmu) zacząłem jednak dostrzegać podobieństwa do klasycznych części o Alienie. Dlatego film stał się dla mnie przewidywalny. Poza tym miałem problem z samym Obcy, miałem wrażenie, że był w niektórych momentach filmu w ogóle niepotrzebny. Jego pojawienie wcale nie budowało dodatkowego napięcia. Podobnie jak Tobie, podobał mi się ostatni akt filmu. Aktorsko, to główna bohaterka "daje radę", reszta aktorów na średnim poziomie, z drugiej strony nie mieli zbyt dużo czasu, by coś więcej zagrać, If You know what I mean 🙂. Na plus na pewno pokazanie przez reżysera skutków korporacjonizmu dla przeciętnych obywateli. Reasumując - bawiłem się dobrze, bo spodziewałem się gorszego filmu. Obawiałem się slashera dla młodzieży z elementami sciene-fiction, ale na szczęście się myliłem. Jest w tym filmie sporo sciene-fiction i trochę horroru, a tego właśnie oczekuje po filmach z serii Alien. Bardzo jestem ciekawy jak sobie ten film poradzi w Box-office, bo od tego będzie pewnie zależało czy powstanie kolejny film o Obcym.
Hello there 😉
@@PrimalElf I jak wrażenia po seansie, podobało się? 🙂
@@maciejos39 Napisałem tu gdzieś swoją opinie i nawet pod recką Deadpool and Wolverine u Michała też bez spoilerowo napisałem. Ale w skrócie nie podobało mi się zawiodłem się.
@@PrimalElf I to jest właśnie piękne, że się różnimy: ja o: Romulusie: 7/10, Ponarzekajmy - 7/10 , Bez Schematu - 8.5/10 - a Tobie się nie podoba...i to jest właśnie fajne 🙂 Ja się aż tak bardzo nie zdziwiłem Twoja opinią, bo napisałeś gdzieś, że Alien (1979 rok) i Aliens (1986 rok) to nie są wg Ciebie arcydzieła...i dlatego chyba przewidziałem, że Romulus, co by nie mówić, film odtwórczy do wspomnianych przeze mnie dwóch części, nie mógł chyba Ci się spodobać, tak jak mi i np. Bez Schematu (Filipowi to jeszcze bardzie nawet) 🙂
@@maciejos39 Ja pierwszych dwóch części w sumie wszystkich filmów dawno nie oglądałem ale i tak na Romulusie byłem zawiedziony i szczerze chętnie wróce do jedynki i dwójki.
Obejrzałem dziś tego nowego Obcego Romulus. Beznadziejny film, świetnie się bawiłem i polecam 🙂 Reżyser zblendował wszystko co uważał, za najlepsze i wyszło coś co może nie ma fabuły jakiejś odkrywczej, ale ogląda się przyjemnie.
Natomiast jest jedna NOWOŚĆ. Do tej pory we wszystkich filmach, zła korporacja chciała zrobić z obcych broń. A w tym filmie wyszło, że w cale nie chodzi o broń. Zła korporacja sobie zamarzyła, ze dzięki temu "doskonałemu organizmowi" uda się stworzyć bardziej wytrzymałych i efektywnych roboli xd I akurat ten koncept, na który chyba żaden krytyk nie zwrócił uwagi, mi się tak bardzo spodobał xd
Ponoć to film dla generacji Z- może i tak. Ale dla mnie też, zniszczony Work Life Balance, to nowy współczesny koszmar 🙂 i o tym jest ten film. Pewnie nawet nieświadomie, a może i świadomie :)
Widząc pierwszy raz tytuł, a nie wiedząc nic o tym, myślałem, że to będzie Obcy osadzony w starożytnym Rzymie. To by mogło być dopiero coś!
Obejrzałem obcego w TV i na kasecie z lektorem. Lata 90te. Dopiero w liceum ogarnołem, że Alien to Obcy. Ach ten angielski 😂.
Ja mam bardzo ambiwalentne odczucia po filmie, niestety z przewagą tych negatywnych. Całość 5, góra 6/10. Zrobienie filmu w formie zlepku z kultowych scen z czterech oryginalnych ALIENÓW pewnie miało być z jednej strony nowatorskie, a z drugiej strony hołdem dla fanów serii. Wyszło tak sobie...
chcą ciągnąć kase na nostalgii ... a takiego wała odemnie :o)
jak na dzisiejsze czasy jestem zachwycony, naprawde dobrze wyszlo. a jestem hard fanem sagi i cslego univer alien
Riddick też mógłby się rozgrywać w tym świecie obcego ❤to by było coś 😊
no i ta nagle w każdym przedziale można wyłączać grawitację i w taki sposób że kwas lewituje po środku meistukajac się ze ściankami itd haha masakra jakaś ta fabuła i ze wraca po robota który ma aktualizacje bishops nie ogarniam
Tego filmu 1 restart systemu trwał parę minut do czasu uwolnienia się i odmrożenia face hagerow a przy drugiej próbie od razu się restartuje już nei wspomnę że się wróciła po niego licząc na to że cały ruj zgromadzony przed chwilą obcych i face hagerow sobie odejdzie na odległość kilkuset metrów masakra jakaś na pewno każdy z nas by wrócił po robota co ma
Nas w dupie bo jest wgrana nowa wytyczna w nim i zostawia przyjaciółkę w
Ciąży zraniona z bezpiecznej kabiny windy spierdalajac przed całym rojem
Haha masakra ta fabuła poczynania bohaterów jod nei mogłem
Wyłączyć myślenia
Wstaw kropki i przecinki to może przeczytam twój komentarz.
Recenzja wydana szybciej niż film sie u mnie skończył heh
Powiem tyle że długo sie będę zbierać po tym ostatnim akcie
Jak dla mnie recenzent sam sobie zaprzecza. Chce więcej klimatu a mniej Obcego , ale chce Takiego Obcego jak cześć 2. Zazdroszczę natomiast emocji na końcówce, była beznadziejna. Jak powinna wyglądać i działać pokazuje cześć 4 , najlepsza 😁
Nie wiem czy ktoś zwrócił uwage na ubior niektorych bohaterów, ale np sa lekko ubrani i wizualnie przypominają:
Kay hommage do Ripley z Alien w kreconych włosach + nosi białe Conversy
Rain hommage do Ripley z Aliens + podobne, ale nie te same Reeboki
Navaro hommage do Ripley z Alien3 ubrana na brąz i łysa
Andy hommage do oczywiście Davida z Promka w kapturku
Obejrzalem go dzisiaj i powiem tak ,jak dla mnie za mało akcji z obcym i strzelanek do obcego a to robi różnice dam 6 na 10 punktów, Nic nie pobije Obcy decydujace starcie to byl sztos tam byla akcja i rozpierducha
Mi też się nawet podobało, jak na Disney mogło być dużo gorzej. Nie było gejów, taki trochę teen slasher w kosmosie. Na pewno lepszy od gniota 4 i inny niż te nowe bardziej klasyczny.
Właśnie wróciłem z kina...od czego by tu zacząć? To jest najgorszy film z serii o Obcym. Jest tragicznie rozwleczony, kończy się 3 razy, nie zależy mi na bohaterach (poza androidem), tanie zagrania na jump scare'ach, brak klimatu. Myślałem, że nie da się tego zrobić gorzej niż Covenant, ale jednak - komuś się udało. Obcy (ilu by ich nie było) są tylko zapełniaczem, który dla mnie jest tutaj na siłę - do historii ucieczki od złej korporacji na piękną planetę z kolegami ze statku! Efekty czasem są spoko, ale i tak najbardziej działa (i drażni że tak jest) nostalgia i nawiązywanie do poprzednich części! Jeszcze te ujęcia 10 cm od twarzy bohaterów, praktycznie cały czas kręcenie kamerą ( że niby efekt poruszania się w próżni) - to wszystko dodatkowo męczy i drażni. Dawno się tak nie wymęczyłem w kinie! Pierwszy i ostatni raz. Nigdy już nie wrócę do tej serii. Zostaną powtórki czterech pierwszych części. Pozdrawiam.
Tragedia. Straty oszacowano na 21.37 zlotych.
@@winio437 tylko jak Cie beatyfikują
Absolutnie szczerze, ten film to taka szmata do podłogi, że to w głowie się nie mieści. Każda scena i wątek to zrzynka z poprzednich części, w ogóle film nic nowego do serii nie wprowadza. Fabuła to totalny gniot no bo zrzynka z innych obcych. Wszystko wygląda wstrętnie, przez pierwsze 30min czułem się jakbym oglądał diune, bo taka żółta kolorystyka, totalnie niepasująca do obcego, każdy obiekt w kosmosie wygląda jakby ktoś wkleił go w 720p w obraz 4k. Postacie łamią prawa fizyki, na przykład kiedy jedna z postaci jest dosłownie przebijana na wylot ogonem obcego, przez kolejne 20min się nie wykrwawia, przez kolejne 10 idzie sama do statku, chuj wie w ogóle czemu wstrzykuje sobie tą czarną maź, a poźniej przeżywa poród jaja wielkości 3 arbuzów. Scena w której główna bohaterka (chuj wie jak ona ma na imię, bo wszystkie postacie ma się głęboko w piździe) strzela do obcych z karabinu jest już totalnie rozjebana, ponieważ nie ma w ogóle odrzutu, powinno jej ramie z barku wyrwać, a po tym wszystkim kiedy już musi manewrować w zerowej grawitacji strzela z tego jebanego karabinu, żeby zmienić trajektorie lotu, mimo że kurwa nie ma odrzutu. Hybryda obcego w ostatnich scenach bóg wie czemu wygląda jak inżynier, nie robi to całkowicie sensu, co pokazuje (tak samo jak scena z rodzeniem jaja) jak bardzo nie zrozumieli jak działa czarna maź. Podsumowując film nie zasługuje nawet na 3/10 bo jedyne co w nim jest dobrze zrobione i jakoś wygląda to makieta obcego, która i tak widzimy w jakiś 3 scenach, najgorszemu wrogowi nie poleciłbym oglądnąć tego ścierwa.
i tak btw powiedzenie, że obcy i bladerunner mogłyby dziać się w tym samym uniwersum to totalne spierdolenie
Opętanie z sam Neil też genialny film retro 😋
Chciałbym żeby stworzyli serial w stylu The Office, ale mający miejsce w Wayland corp.. Tu podśmiechujki, praca korpo szczura i jakieś biurowe romanse, a z drugiej strony klony Ripley i Alieny uciekające z kolejnych baz.
W sumie brzmi jak Dom w środku lasu, tylko serial. Hmmm...
Byłem wczoraj i zgadzam się z opinią pierwsze 30 minut top, potem to już jazda z górki do marnego finału. Parafraza czwartego obcego. Był potencjał, ale ocena moja tego filmu to naciągane 6/10. Obcy: nastolatki w kosmosie.
jeśli chodzi o klasykę, to czy będzie recenzja hrabi monte christo?
Dawaj spoiler talk ;) Rain jak dla mnie calkiem inna bohaterka niz Ripley, duzo mniej charyzmatyczna, ale zagrana dobrze
Byłem dziś w kinie 9/10
Dla mnie najlepsza postacia byl Andy. Mimika idealna. Ogolnie swietnje zagrana postac
Ja bym chętnie zbaczyl retro recenzję tajemnice Syriusza 😊
Super recka! Miałem podobne wrażenia po seansie.
Jednak ze względu na moje być może zbyt boomerskie podejście do uniwersum, nie mam aż tyle wyrozumiałości i sympatii do nowego Aliena jak ty 😎
Mordo jak nie widziałes funny games z 97 to żałuj peak cinema
Bardzo przeciętny. Miejscami ciekawy, miejscami nudnawy, niektórym postaciom się kibicuje, innym życzy się szybciej śmierci. Idealne 5/10
5.4*/10
Fatalnie opowiadasz, te angielskie wtręty niczym nie uzasadnione nie ratują braku elokwencji i składni zdań. Wystarczyło powiedzieć że film jest kolejnym odgrzewanym kotletem i bazuje na znanej marce.
Miałem możliwość oglądać "Obcego" w kinie w dniu premiery o godz. 22giej i możesz mi wierzyć że nic tego nie przebije, żadna kolejna kontynuacja.
Zastanawiam się na ile pojemnym uniwersum jest Obcy. W sensie - 1 była oparta o atmosferę horroru. 2 była oparta o atmosferę + świetne sekwencje akcji. Ale właśnie ten świat cyberpanku, czy tam bardziej retropanku, krytyka korporacjonizmu... i co więcej?
Projekt potwora jest super - ale ile pomysłów może dać? Co ten film mówi o nas o ludziach, o czym mówi? O przetrwaniu? O tym, żeby się nie poddawać? To jest mało...
Pod tym względem to już nawet "Prometeusza" można zaliczyć do udanego rozwinięcia uniwersum. Inżynierowie, Ai, podróże międzygwiezdne. Ile można się jarać potworem, którego każdy już zna? Z tego co tu zostało powiedziane, to raczej będzie Audio-wizualny zapychacz dla mas.
@@kubexiu To ja Prometeusza właśnie nie znoszę xd - udowadnia mi jakie to wszystko jest nieciekawe.
Brakujetej drugiej warstwy - np. Blade Runner 2049 oprócz świata, stylistyki czy scen akcji opowiada też o samotności, o relacjach, o poświęceniu, o technologii i jej wpływie na relacje, wreszcie o odwadze i miłości.
A obcy? No potwór straszny w chuj.
@@bazejdrabarek1719 I co chcialbys wiecej?
@@winio437taki Mad Max Fury Road potrafił odkurzyć starą markę, wprowadzić szaleństwo na nowy poziom, opowiedzieć historię o zredukowaniu ludzi do maszyn mających produkować mleko, krew lub dzieci... była 2 warstwa pod rozrywką.
Ja bym chciał po seansie obcego porozmawiać o czymś więcej niż: - A pamiętasz tamtą scenę? - No, efektowna.
Michał z postfestivalowym głosem ❤
Fak! Rzeczywiscie 3/4 akt potrafi przerazic, monetami siedzialem na krawedzi fotela 🖤
Bladerunner i Obcy 1 sa w tym samym uniwersum. Dallas pracowal w Tyrell copr. Pewien ziomek w Bladerunnerze ma wyszyte logo WY.
Od przyszłego tygodnia w kinach będzie wersja reżyserska Czasu Apokalipsy. Wybierasz się?
Andy to android. Cyborg to połączenia żywej tkanki z maszyną.Andy jest w pełni automatem.
Jest to trochę "the best of" z dosłownie każdego Aliena - z tych lepszych i tych gorszych, ale chyba tej serii potrzebny był taki lekko odtwórczy i "bezpieczny" film po ostatnich klapach. Niemniej oglądało się to bardzo dobrze. Alvarez potrafi trzymać widza za mordę przez cały seans.
Dla mnie totalny średniak w porównaniu do 1,2,3. Kurcze ludzie co się dzieje z tą branżą od kilkunastu lat ? Jestem stary chłop (47) i strasznie mnie to dziwi że nikt nie potrafi zrobić kozackiego filmu ,co gorsza dotyka to też branżę grową.
SPOILERY: Hej. Mniej więcej do momentu akcji z windą 1, 2 akt spoko. Klimat i lokacje starego dobrego Aliena, muzyka, a raczej dźwięki świetna robota.
Niestety w 3 akcie wszystko leci na łeb na szyję.
Był jeden ksenomorf skąd i po co się wzięła cała banda.
Jak Raili zamykała windę było takie okienko w kracie, aż się prosiło żeby face hugger się zmieścił,
tym bardziej że scenę wcześniej wybiegały za Alienem jakieś 5 metrów od windy.
Jak się wróciła po Andiego gdzie się podziały?
Jak spadała czemu ją złapał ogonem, a nie przebił i czemu tak długo szczerzył zęby jak ją trzymał.
Końcówka to kopia Obcy: Przebudzenie. Jak zaprezentowali "nowego" te ujęcie jak stał bokiem to parsknąłem śmiechem.
I jumpscare na końcu. 7/10 bez 3 aktu. całość 4/10. Moim zdaniem zakończenie popsuło odbiór całości. A teraz oglądam co na to Michał. Pozdro
W dużej mierze się zgadzam co do jednak bandy obcych to akurat nic dziwnego. Jest powiedziane w filmie, a musimy tutaj założyć, że nasz ash2.0 nie kłamał, że obcego zawieszonego w kablach którego widzieliśmy załatwili ostatni pracownicy ochrony, a ten sobie nieźle szalał przed tym. Tutaj powstaje pytanie, co się z nimi stało? Tutaj wchodzi gniazdo gdzie nasz pierwotny obcy zdążył zrobić małe stadko które wybiło resztę ludzi na pokładzie.
/ Jednak nawet to się do końca nie broni bo ten nowy karabin umożliwił wybicie z 10 ksenusiów przez dziewczynę bez żadnego przeszkolenia. Co w takim razie robiła ochrona na tym statku xD /
Właśnie wróciłem z kina. 6.5/10. Trochę pomieszanie pomysłów z jedynki czwórki i Prometeusza wg mnie.