Byłem wczoraj w kinie. Jestem niestety rozczarowany. Po różnych recenzjach w necie liczyłem na coś w stylu Obcy 1-3, a to raczej kino dla nastolatków. Wszystko to już było, a pod koniec staje się nawet trochę żenujące. Niedopasowani aktorzy do ról według mnie, nierealistyczne sceny typu ta z windą pod koniec, bohaterowie znający się na obsłudze stacji kosmicznych itd itd 😢
Właśnie TEN motyw z DZIECIAKAMI, które operują kosmicznym sprzętem jakby grali sobie na ps5 mnie zniechęca totalnie. To takie kurde - dzisiejszoczasowe, głupie a jednak ludzie to łykają.
Dokładnie. Też jestem zawiedziony i nie rozumiem tych zachwytów. Pierwsze 30min naprawdę fajnie się oglądało, budowanie napięcia i klimat był obiecujący. Niestety posypało się i z czasem było już tylko gorzej. Liczyłem na sceny polowania na obcego jak w Nostromo czy w 3 części.
nie zgodzę się, mi się bardzo podobał, trzymał w napięciu do końca, frankenstein na końcu trochę dyskusyjny ale na pewno zapadnie w pamięć na długo, jak można spodziewać powrotu do pierwszych części?! kiedy to było?! czas leci… fajny obcy jak na te czasy
Mam 35blat uwielbiam serię. Jak wychodziłem z kina byłem zadowolony po seansie mi się film podobał obok mnie wychodziły dzieciaki 14-16 lat i mówili że nudny film jeden ze od połowy spał nie rozumiem tych słabych ocen.
Jest jeden plus: takie gnioty jak ten, umacniają tylko pozycję klasyków i pokazują jak bardzo powinniśmy doceniać kunszt pierwowzorów. Dzięki Arturze za recenzję 👍
@@KrugerKruger-xq5ud no kazdy widzi wszystko nieco inaczej🙂 ja napewno bede go co jakis czas ogladal i wylapywal smaczki. Deuga sprawa ,ostatnio ogladalem obcego z moja 17 letnia siostrzenica (lubi sci fi) i podobal sie jej ale przy kilka scenach miala ubaw( obcy wyskakukacy z klatki najbardziej ja rozbawil...) ,dretwe sceny z obcym,glupia zaloga, dla niej byl super przewidywalny,czemu sie nie dziwie bo byl pierwszy i cala reszta go kopiowala. Ale myle ,ze bardziej romulus byl jej siadl niz pierwszy obcy. Jakiś % mlodszego pokolenia odrzuca piwrwssego obcego jako ciekawy film. Dlatego sam staram sie nie patrzec przea pryzmat poprzednich czesci ale ogladam go jako cos nowego. Intu uwazam ze alvarez sie sprawdzil bardzo dobrze i szanuje romulusa.
Ja mam poprzednie części Obcego i jak zobaczę film na DVD z polskim lektorem, to oczywiście kupię natychmiast. Uwielbiam oglądać całą poprzednią serię Obcego, ponieważ jest naprawdę wspaniała zwłaszcza trzy pierwsze części są niezwykle wciągające. Mam w sumie respekt do tego filmu i uważam go za bardzo udany. Zwłaszcza pierwsza część wywołała niemałą sensacje i przeniosła gatunek filmu Sajens fiksin -horror, na zupełnie inny poziom w dziejach tego gatunku filmowego. Jeszcze druga i trzecia część, zasługuje na pochwały, były naprawdę super nakręcone i miały to coś podczas oglądania. Czwarta część jeszcze da radę obejrzeć, ale to już nie to samo co poprzednie trzy. Natomiast Obcy kontra Predator 2,to jest naprawdę ostra jazda bez trzymanki i chyba ma najwięcej efektów specjalnych wśród wszystkich dotychczasowych Obcych. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego w życiu.
Jestem wielkim fanem tego uniwersum, ale nie tego oczekiwałem. Chciałem dorosłego, poważnego kina, ciekawej i intrygującej historii. A Romulus to młodzieżowa naciągana opowiastka z gigantycznymi uproszczeniami. To nieszczęsne skrócenie czasu inkubacji po ataku facehuggera to dla mnie niewybaczalny błąd, bo to jeden z kluczowych elementów budujacych strach - niepewność, czy osoba obok jest zdrowa, czy jest już nosicielem. Ogólnie liczyłem na doznania jakie mialem po seansie Blade Runner 2049, gdzie historia się rozwinęła, reżyser udźwignął ciężar i głębię tego tytułu a seans został w pamięci na długie dni. Tu po wyjsciu z kina zapomniałem o tym filmie zanim doszedłem do parkingu.
Pamiętam jak kiedyś u kolegi na wideo obejrzałem The Thing. Alien był straszny, ale mnie nie wystraszył. Natomiast Coś było tak okropne, że do tej pory mam ciarki na samo wspomnienie.
Dorosły próbował być Prometeusz. Ale nie do końca wyszło. A Romulus to trochę taka dwójka. Oczywiście gorsza bo lepszej nie będzie. Mi oglądało się dobrze i uważam że jest koło trójki i znacznie lepszy niż czwórka.
Mistrzu i to jest recenzja! Jedyna pierwsza prawdziwa. Jak Alien część 1. Już nigdy nie zbłądze. Nie będę oglądał internetowych wysrywaczy, pseudo intelektualistów profesorów. Przepraszam że zapomniałem na o kinomaniaku.
Arturze, absolutnie się z Tobą zgadzam, co do każdej kwestii. Forma i elementy retro - super!Pomysł wyjściowy ciekawy. Plusem jest też relacja Andy/Rain. Potem zdecydowanie za dużo fan service’u, który nie pozwolił filmowi stanąć na własnych nogach. Sztucznie generowane napięcie (jump scare’y), nierozwinięte postacie, (moim zdaniem) zupełnie niepotrzebny ostatni akt filmu. No ale trzeba było odhaczyć nawiązania do każdego filmu z serii Alien. I kilka nielogicznych głupotek, które dałoby się wybaczyć, gdyby film nie był tylko laurką i „ukłonem” w stronę poprzednich twórców franczyzy.
@@KinomaniakPietras twój głos zawsze ma znaczenie 🙂 Mnie się film podobał ale poszłam na niego bez większych oczekiwań, z czystą głową, ale oczywiście rozumiem rozczarowanie wielbicieli. Jak to mawiał klasyk "to se ne wrati" 😉
Byłem w piątek w kinie i czulem się jako fan Obcego po prostu zawiedziony i znudzony. Do tego ta masa pozytywnych recenzji krytykow i fanow serii. Tylko ja ocenilem sobie film na 5/6 miejsce w serii razem z Covenantem (1, 2, 3, 4, Prometeusz). Już myślałem, ze mna jest coś nie tak do czasu Twojej recenzji 👊 Zgadzam się z Tobą baaardzo często a tutaj w 100%. Dzieki 😊
A takie czytałem zachwyty nad tym filmem, wiedziałem po czyją recenzję sięgnąć, żeby dowiedzieć się jak jest naprawdę. I po obejrzeniu zgadzam się ze wszystkim. Pozdrawiam.
Myślę, że już najwyższy czas zadać pytanie co się stało z Hollywood w ostatnich 10 latach. Karmią nas poprawnością polityczną, filmy są nijakie a przecież nie brakuje pieniędzy, jest ich coraz więcej, możliwości są ogromne w porównaniu do tego czym dysponował Ridley Scott w 1979. Osobiście mnie ten Alien bardzo rozczarował, liczyłem na dużo, dużo więcej po takiej przerwie. Zabrakło scenariusza, klimatu, rozwinięcia postaci, strachu, przeczekania do pewnych scen, bezwzględności obcego. Pozostaje wracać do klasyków.
Mi te filmy przypominają o kryzysie całego świata, gdzie rządzi parę korporacji i te, ostatnim tchnieniem wypuszczają takie wydmuszki dla mas. Chciałoby się to wszystko zresetować ale w jakiś inny sposób niż to się dzieje obecnie.
Ryan Reynolds mówił, że ograniczony budżet pierwszego Deadpoola to było coś co mocno pomogło bo zmuszało do kreatywności oraz bardziej skupili się na budowie postaci niż na akcji i efektach na które nie mieli kasy.
@@marek19581225 Nie bedzie magii z lat 80tych. Bo to juz bylo. Coraz trudniej cos nowego zrobic bo prawie wszystko juz bylo. Mozna tylko mrygnac do widza i oddac hold serii. Dotyczy to wlasciwie kazdewj serii.
Recenzja w punkt, jak zawsze! Generalnie mega skrajne emocje po seansie. Wystarczyło przypomnienie kilku scen z nieśmiertelnego pierwowzoru, żeby pokazać ile lat świetlnych (celowo używam terminologii kosmicznej) dzieli te filmy...
Mocno subiektywna recenzja. Ja nie mam dobrej pamięci do filmów. Dla mnie ten film jest wyjaśnieniem, co działo, się po "jedynce", wedle wizji reżysera. Podobały mi się "analogowe" efekty. Motyw sztucznej inteligencji na chłodno oceniających sytuację - nieznane obecnym w filmie androidom ludzkie emocje rezonowały we mnie podczas seansu, jednocześnie bezwzględna logika "przeprogramowanego" Andy'ego również do mnie trafiała. Przecież również przed tym, robotyczny brat głównej bohaterki był zaprogramowany tak, żeby wspierać Rain, co jest wyjaśnione, a nawet wypowiedziane. Kameo postaci Rooka, to ewidentny ukłon do starych widzów - fan serwis pierwsza klasa. Scena z kwasem, jak dla mnie też legitna. Z czym się zgodzę, to dobór aktorów - główna bohaterka odtworzona bez charyzmy. Tak, poprawność polityczna przy doborze aktorów zagościła w kinie już dawno i czepianie się tego moim zdaniem nie ma już sensu. No ale żeby obsadzić filigranową panienkę w roli zdeterminowanej kobiety, było pudłem. Tak - Obcy byli tłem - zbyt oczywiści. Brakowało mi konfrontacji "jeden na jeden", może łatwiej było zagrać łatwą eliminację grupy potworów niż bezpośrednie starcie - walki o przetrwanie. Relacje między bohaterami zbyt płytkie; szkoda, że nie film nie dał czasu widzowi na zrozumienie, o co komu chodzi w tej "przygodzie". Ogólnie to dobrze nakręcony film - podobało mi się, jak motto serii "wybrzmiewało" w kluczowych momentach. Tym razem bez oceny. Otwórzcie głowy i bawcie się dobrze podczas seansu.
Klasyka u ludzi prowadzących kanały. Jak tu w tym przypadku Kinomaniak. Odpisuje i daje serduszka ludziom krytykujący ten film, a jak już ktoś napisze pozytywnie, to się nie odniesie i nie wchodzi w polemikę, szkoda
Materiał super, jak zawsze ale...Oh to wysoko Arturze wyceniłeś. Ja dobrze się bawiłam bo w końcu, wreszcie, wystraszyłam się. Możliwe, że kończąc sagę ALIENA zaskoczą nas scenariuszem, wizualką, horrorem. I taki koniec akceptuję 😂
ja się arcydzieła nie spodziewałem. ba nawet spodziewałem się tego co zobaczyłem ale się nie zawiodłem. podobalo mi się choć kilka niedociągnięć jest jak to mówił Wąski. aha i panie Kinomaniak - ktoś tu jest chyba fanem Realu Madryt 😁😁😁 Fede Valverde 😆😆😆
Bardzo trafna recenzja. Ja po seansie miałem jedną refleksję: szkoda oczu i kasy na taki bzdet. Leniwy scenariusz, tekturowe postacie i tiktokowa fabuła. A końcówka to już mistrzostwo cringe'u. Alieny (jak pada w filmie: istoty idealne) charakteryzują się wyjątkowym debilizmem i są jedynie tarczami strzelniczymi dla dzielnej nastolatki. Nie popełniajcie mojego błędu i nie marnujcie kasy na bilet.
Kawał kina, uwielbiam tego Stwora i już nigdy nie będę patrzeć z nadzieją w sklepienie niebieskie, że istnieje tam jakaś świetna cywilizacja (tak jak po Szczękach boję się głębokiej wody lol :D) Wszystkie filmy uwielbiam, Prometeusza i Covenant również. Seans jeszcze przede mną, zacieram rączki i przecieram okularki, żeby lepiej widzeć te duże, alienowe zęby :)
SPOJLER ALEEEERT Film ma klimat, tego nie można mu odmówić, bo czuć w nim przywiązanie do tego charakterystycznego klimatu ze starych Alienów. Mi ta obsada na początku w ogóle nie pasowało, ot wzięli jakiś młodych aktorów i dali im zagrać w czymś co jest naprawdę kultowe. Jednak ja uważam że aktorsko nie wyszło aż tak tragicznie, jak myślałem, ten android Andy naprawdę dał radę. Moje zarzuty są takie, że film jest strasznie ciemny, w kinie miałem wrażenie że to jakaś zblurowana werjsa o niskiej rozdzielczości, ale widocznie tak miało być. Kolejnym bardzo ważnym elementem który popsuto był proces tworzenia się obcego u nosiciela. Pyk i już sobie młodziutki xenomorph wyskoczył od mamusi. Miałem wrażenie że tu zostało coś ucięte, bo przecież w oryginalnych filmach o obcym to trwało, a nie odbywało się w czasie ugotowania parówek w garnku, czy wody na herbatę. Tak samo to co mamy na końcu kiedy to krzyżówka xenoczłowieka się narodziła, mamy jakieś jajo, widać w nim malucha, a ni stąd ni z owąd on już po przejściu paru kroków ma 3 czy 4 metry wysokości i już morduje mamusie. To było bardzo słabe. Aczkolwiek ta krzyżówka była ciekawym pomysłem. Z ciekawych to jeszcze pomysł z kwasem i grawitacją. Uważam,jednak, że mimo tych minusów, jest to najlepszy Alien od czasów Alien3. Później już było tylko gorzej. Nie uważam że to jest arcydzieło i film roku, ale też nie uważam że to film na 5. Raczej takie 7-6.5.
Bardzo dziękuję za recenzję, na Twoją czekałam, bo jesteś dla mnie jednym z niewielu autorytetów jeżeli chodzi o kwestię KINA. Raczej nie pójdę na "Obcy: Romulus" - nie lubię pracy odtwórczej. Dzięki i pozdrawiam
Niestety coraz więcej mamy tych poprawek powtórek i całej reszty... Ale mam dla Ciebie dwa tytuły: Tatami i Armand... :)) Dwa niezależne festiwalowe filmy... I każdy z nich zrobił na mnie niesamowite wrażenie :)))
Nie wiem, ale podejrzewam, że się tak wszyscy przyjebali do geologa, który zrobił mapę jaskini po czym się w niej zgubił. Biologa, który widzi nieznany gatunek wyglądający jak wkurwiona kobra w zbroi i robi kicikici, po czym jest w szoku, że wkurwiona kobra w zbroi zrobiła mu kuku. Androida, który wkrapla do szklanki czarnego gluta wyciągniętego ze szklanego dildo z kamiennego dzbana, po czym chłop który to wypija bzyka się z laską, umiera, a laska jest w ciąży z… obcym (wtf?!). Ta sama laska robi sobie cesarkę, po czym ze świeżymi szwami biega, skacze, przewraca się, bez żadnych konsekwencji. Geologa, który zginął od obrażeń kwasem, po czym pojawia się pod statkiem zwinięty w precla i okazuje się jebanym Jasonem Voorheesem o sile 10 ludzi. Najemników, w których nagle odezwał się zew bohaterstwa i poświęcają swoje życie (2 co-pilotów nawet nie musiało ale co tam). Rzekomo inteligentną panią, która niczym w kreskówce spierdala przed wielkim pączkiem na wprost, nie wpadła na to żeby uskoczyć w bok i umiera zmiażdżona przez dużego pączka. Itd. Faktycznie, zajebisty film 10/10 👍
Identyczne odczucie po obejrzeniu filmu miałem jak Pan Artur. Jako starej daty gość dałem ocenę 5/10. Po seansie byłem skołowany, zawiedziony. Mojemu synowi rocznik 03 film się podobał. Pozdrawiam serdecznie.
Panie Arturze. To są zajebiste filmy, ale może pora wyjść na chwilę z kina...Back to reality... Te emocje z pierwszego " Obcego" nigdy się nie powtórzą. Oglądałem ten film w kinie Moskwa a " Dawno temu w Ameryce" w kinie Skarpa...oczywiście w Warszawie....Mój Boże...kiedy to było...:) Za poprzedniego ustroju...:) Ale w sumie fajnie Pan opowiada. Ja tak nie umiem:)
Widziałem. Jest super, tyle nawiązań do Alien Isolation, super gierki, która męczyłem z emocjami. Mnie się te nawiązania podobają. Film mógłby być dłuższy i ta podróż przez stację mogłaby być zdecydowanie bardziej przygodowa.
Bez przesady, mnie się dość podobał. Zakończenie było rzeczywiście skopane, ale poza tym całkiem niezły klimacik i nawet zabawa z grawitacją. Mocne 6/10.
Film jest OK, oczywiście pierwszy był super i ten nie dosięgnie, postacie za młode jak na mój gust, no ale filmy z przełomu 70 80 lat miały wspaniałe postacie. Suma sumarum polecam, jest estetyka obcego i jak to w kinie w dzisiejszych czasach dobry dźwięk.
Arturze, nie ma szału, fakt, ale przyznaj, że praktyczne efekty były na prawdę dobre. Plus cały setting nawet robił robotę, ta analogowość z Aliena 1. Do tego uważam, że chyba taki był zamysł tego filmu, by być jakby rebootem dla nowego pokolenia, stąd fabuła średnia, bo dzisiejsze dzieciaki, bez obrazy nie chcą myśleć w kinie. Chcą dużo, teraz, mocno. Smutne to jest, ale trzeba zauważyć, że nie jesteśmy już targetem, jeżeli chodzi o filmy typu "popkorniaki".
Dałem 7.5/10 Nie jest to film wybitny ma jednak specyficzny klimat serii. Świetna recenzja. Co prawda nie zgadzam się z nią wcale, traktuje ją jednak z powagą i właściwym respektem. Za niecały rok dostaniemy od Noah Hawleya Aliena w formie serialu. Ten kto zna jego serialowe Fargo, niewątpliwie z niecierpliwością oczekuje dosć specyficznego spojrzenia na tą kultową serię.
@@KinomaniakPietras Lucy in the Sky z 2019 ciągle u mnie w poczekalni. Jest też legion (serial) który stanowi ''ponoć'' wielce udaną abberację-bazującą w niewielkim stopniu na dokonaniach Marvela w temacie X-MEN.
No jestem ciekawy i chyba poczekam… Prometeusz i Covenant mi się podobały jako „coś odświeżającego” zwłaszcza że uwielbiam Fassbendera. Klimat Aliena 1979 to chyba na plus, no zapowiada się jednak skok na kasę tym bardziej szkoda kasy na bilet do kina poczekam na streaming;)
Nie grałem w żadną grę z seri Obcy, ale tak jako gracz ogolnie dalo sie wyczuc poteżny vibe gier chociazby w scenie z kwasem. Kolejna rzecz, którą tak wielu pomija to okres inkubacji. Można to bylo poukładać inaczej, zeby dać obcemu sie rozwinąć, no ale czas goni. Choć bawiłem się dobrze i napięcie trzymało, może to po prostu tęsknota za dawnym starym Alien i fakt, że jest to zlepek scen ze starych cześci w nowym wydaniu
Ci co uruchomili ten statek to byli Polacy 😅....strach to oglądać ale nie ze względu na fabułę...jednak stare kino z lat 90tych to było coś pięknego pomimo że nie bylo super efektów to super się oglądało.
Pierwsze 30 minut to było 30 minut nadziei, kolejne 30 minut to okres gasnącej nadziei, a końcówka filmu to uczucie zażenowania, irytacji. Posklejali ten film z wszystkich poprzednich części i wypuścili swoistego frankensteina. Filmowy obcy jest martwy, pozostały już tylko gry i książki p.s. może doczekamy się za swojego życia Isolation 2 :) Naturalnie, świetna recenzja tego gniota
DOkladnie tak. Idealnie podsumowałes ten film. Pierwsze 30 minut do czasu ataku facehuggerow i zaplodnienia tej chinki było bdb. Pozniej wszystko siadło.
Panie Arturze całkowicie się z panem zgadzam te same odczucia. Mnie rozbawił moment jak jeden z tej grupki nastolatków odbijał lecące na niego prosto z wody twarzołapy, jakby grał w baseball amerykański. Takie ,,Stranger Things" w kosmosie. Pozdrawiam
Byłem w kinie, bo uwielbiam tą sagę i tak jak wielu , też się rozczarowałem. Film zrobiony jak burger z Maca. Szybko , tanio i dla kasy...Wielka szkoda...P.S. Arturze , będzie więcej recenzji w nadchodzącym czasie? Pozdrawiam Kinomaniaków .
Idę na seans za parę dni, nie spodziewam się fajerwerków. Obcy (zwłaszcza 1 i 2), to jest taki majstersztyk, do którego wręcz niemożliwym jest doskoczyć. Pomysł, 'wykonanie', gra aktorów-top of the top.Ale słyszałam od znajomych, takich samych wariatów na punkcie Obcego jak ja, że tym razem, nie jest jakoś bardzo źle😜😂
Byłem w kinie na tym filmie i mam wrażenie że android Andy, kradnie każdą scenę w której się pojawi 🤔. A Rain to jedyna postać która trochę mnie interesuje i obchodzi. Także dało się oglądać i film jest lepszy niż te dwie części Obcy kontra Predator. A Predator z 2018 roku, fajnie poszerza uniwersum i fajnie sprawdza się jako komedia, mam ubaw po pachy z tego filmu. Jeżeli chodzi o zastrzeżenie że ta baza Romulus sobie dryfuje i firma się nią nieinteresuje? To jaką mamy pewność że nie ma więcej baz takiego typu 🤔 A co do szybkiego dojrzewania Obcego to nie wiadomo jakie oni na tej bazie robili badania i modyfikacje tego patogenu z którego wywodzi się Obcy 🤔 Kolejna sprawa, w jakiś sposób na tej bazie, opanowali produkcję parazytoidów/Facehuggerów bo nie wychodzą one z jaj jak dotychczas, aż strach pomyśleć co oni tam jeszcze robili 🤔 No i na koniec, wolałbym dalszy ciąg Prometeusza i Obcego Przymierze niż ten film Obcy Romulus który jest raczej jednorazowym strzałem bo wątpię aby był dalszy ciąg tego filmu bo mam wrażenie że ten film Romulus to takie badanie rynku czy ludzie chcą tego Obcego jeszcze oglądać 🤔. Dziękuję za recenzję. A moja ocena filmu to 6/10 bo największe wrażenie zrobiły w filmie na mnie aspekty techniczne, trudno tego niedocenić 🤔. Pozdrowienia.
Jeżeli chodzi o to że młodziki radzą sobie z obsługą stacji kosmicznej. To trzeba wziąć pod uwagę że jest odległa przyszłość i obsługiwanie sprzętu technicznego może stać na wyższym poziomie co dziś dla nas jest niepojęte.
@@Robos77 nie popełnia, ta recenzja jest w 100% prawdziwa. Zachęcony innymi recenzjami poszedłem do kina i mocno się rozczarowałem. To już nawet Prey z predatorem - idiotą był lepszy. Bo miał w sobie coś nowego i pare scen, które działały.
@@Pec3tpopieram. Byłem na filmie i nie jestem zawiedziony ani rozczarowany. Jestem wściekły na siebie ze jednak się skusiłem. Dla mnie ten film nie spełnił żadnych moich oczekiwań, był odtworczy, nudny (no końcówka otworzyła mi oczy, gdyby ten potwór nie urósł by w minute byłoby super) i sama fabula ad początku do końca była idiotyczna i tyle.
Co do większości krytyki przedstawionej w recenzji się zgadzam, mimo że mi film się bardzo podobał, w szczególności warstwa audio-wizualna, która według mnie może w kinie "wystarczyć". Ale jednego argumentu zrozumieć nie potrafię. Bardzo proszę autora o wskazanie, które postaci z poprzednich filmów jego zdaniem były niebanalne i miały jakoś głębiej zarysowane portrety psychologiczne, bo ja mam wrażenie, że poza główną bohaterką to nigdy w tych filmach takich postaci nie było, a na pewno nie w pierwszych dwóch częściach.
Jak zwykle... Lepiej tego, co od pana usłyszałem, bym w słowa nie ubrał. Jak zobaczyłem ten poród, to przestałem oglądać 😅 Zabrakło najważniejszej rzeczy... Subtelności. Życie. Może następnym razem.
Pierwsza tak rzeczowa recenzja na którą trafiłem w necie. Niestety wcześniej widziałem same recenzje pozytywne, poszedłem do kina no i sie zawiodłem. Frankenstein to była również moja myśl. Oraz to, że w sumie jest to film szkodliwy - ten zlepek poprzednich części najwyraźniej zarobi na siebie i będzie sygnałem, żeby robić tak dalej. Przypomniały mi się też dwa inne filmy: Predators z 2010 i Terminator: Genysis z 2015. Oba złe, oba to kontynuacje kultowych klasyków i oba to jakieś sklejko - remake'i poprzednich części.
To remiksowanie najlepszych momentów w jeden film, to chyba taki patent Disneya - zaczęło się od "Gwiezdnych Wojen - Przebudzenia Mocy". Niby wszystko fajnie, ale jakoś bez emocji.
W sumie "Predators" mógłby mieć kontynuację. Bardzo mnie zastanawia , czy Elisabeth i Royce uciekli z tej planety , czy raczej wykwalifikowali się w zabijaniu predatorów.
@@slavzmigrus6590 predator pierwszy z Arnoldem jest kultowy . Predators jest innym spojrzeniem , choć scena z tymi kilkoma planetami na niebie troszkę spsuła . Podobne dialogi "to pułapka" albo "dawaj , jestem tu killmi" to chyba wesoły element . Kontynuacja byłaby fajna. O ile nikt tego nie schrzani. Fakt są takie części predatora czy aliensów , że człowiek z bólu zawyje , tak są spartolone.
Po seansie uznałem że film nie był zły, jednak zabrakło tego czegoś co sprawia że Alien to klasyka. Paradoksalnie uważam że Obcego może uratować tylko Denis Villeneuve 😅 Pozdrawiam
Film na pewno lepszy od totalnego gniotu pokroju "Przymierza". Na plus nowy typ "mięsa" dla ksenomorfów, czyli bardziej młodzieżowe tony, co jest niezaprzeczalnie nowością, zaś sami aktorzy wypadli naprawdę przyzwoicie, za wyjątkiem klasycznego już zżynania motywu nieustraszonej głównej bohaterki (Ellen Ripley jest nie do podrobienia - to prawdziwy symbol w kinematografii). Ale mimo wszystko nadal jest to po prostu kolejny film o wyskakującym potworku z ciała i spamujący rojem odrażających istot, jakich widzieliśmy już wiele. Brak jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, co jest istotą horrorów. Obcy miał sens w latach 80. dzisiaj jest to po prostu dojna krowa rzucana dla (psycho)fanów płacących za wszystko co w tytule ma "Alien", tyle. Jedyne czego możemy żałować jako widzowie dobrego kina, to decyzji o wykastrowaniu nowej serii rozpoczętej od "Prometeusza", którego koncept dawał nadzieję na odświeżający powiem w całym scifi, uderzający w niesamowicie klimatyczne tony uznanych nurtów tegoż gatunku, łączących w sobie elementy głębi filozoficznej, mistycznej, ezoterycznej oraz zadających w przystępny sposób egzystencjalne pytania odnośnie istnienia rodzaju ludzkiego (i życia ogólnie) w kontekście jego znaczenia w ogromie wszechświata i tego czym mogły być w istocie tytułowe złowrogie kreatury. Niczym ożywione na poważnie Ancient Aliens skrzyżowane z obawami astronomów i popularyzatorów nauki pokroju Sagana. Takie podejście naprawdę ciekawie odwracało naszą uwagę od utartych schematów głównej serii "Obcego". Cała ta sytuacja przypomina mi zaprzepaszczenie szansy Gwiezdnych Wojen (szczególnie epoki KOTOR i Revana) na bycia czymś więcej, niż tylko tępą rozrywką sprzedawaną dla mas. Szkoda.
Ciekawy komentarz. Moim zdaniem zarówno świetny Prometeusz jak i kontynuacja Covenant były czymś odświeżającym w serii. Nie jestem wielkim fanem serii no ale tu chyba disneyowska kalka z Aliena 1979 i odcinanie kuponów.
Świetna recenzja Panie Arturze 👏 Miałem bardzo podobne odczucia po seansie. W 10:05 wkradł się Panu mały błąd, który sam również popełniłem kilkukrotnie rozmawiając o filmie. Fede Valverde to znana osoba, ale jednak piłkarz Realu Madryt ;)
Cameron polaczyl Blade Runnera z Alienem zamieszczajac w Aliens, ze kpt.Dallas przewozil jakis ladunek dla korporacji Tyrell. Ale mysle jednak ze byl to taki hold dla R.Scotta, cos jak rekawica Kruegera w szopie Asha Williamsa z "Evil dead"
Chciałem bardzo pójść do kina na Romulusa, zachęcony kilkoma pozytywnymi recenzjami, ale Pański głos, Panie Arturze jest cenniejszy, niż kilka recenzji i raczej zrezygnuję. Straciłem chyba już zaufanie do nowo powstałych filmów. Przez to nie chce mi się chodzić do kina. Ostatnio bylem na "Diunie 2" i była to uczta dla oka i ucha. Żałuję, że dzisiejsi twórcy filmów traktują widzów, jak idiotów. Scenariusze, to często zlepek nie trzymających się kupy i sensu wątków. Dlatego wracam coraz częściej do klasyków kina. Takie filmy, jak "Gladiator", "Skazani na Shawshank", "Terminator 2", "Interstellar" czy "Władca pierścieni" nigdy mi się nie znudzą. Można je regularnie oglądać z odstępami czasowymi i zawsze odczuwam zadowolenie. Seria filmów o obcym skończyła się dla mnie na drugiej części, tak jak Terminator 2. Nigdy nie wybaczę zabicia tej małej dziewczynki w trzeciej części. Cały trud uratowania jej poszedł na marne. Oczywiście nowy reżyser i nowe, "świeże" pomysły...
No cóż. Jako wielbiciel "Obcych" pójdę oczywiście na ten film pojutrze.. ale z otwartą głową. Co więcej. Pójdę z moimi dziećmi. Będę ciekaw zdania 16latków, którzy obejrzą kolejnego Obcego mniej więcej wtedy gdy ja obejrzałem Nostromo. My oceniając nowe wersje za każdym razem porównujemy je do pierwowzoru. Ciekaw będę opini młodszej widowni. Prawdopodobnie mi ten film dużo mniej spodoba się niż młodzieży, do której z racji chociażby nazwy wytwórni, ten film jest przede wszystkim skierowany. Mam jednak nadzieję, że odnajdę w tej części Obcego znajomy klimat osaczenia, strachu i nieuchronności strasznego losu. Dzięki Panie Arturze za jak zawsze rzetelną recenzję. 🙂🖖.
Myślę, że ten klimat odnajdziesz... Bardzo dobrze odrobiono tę lekcję... Plus te wszystkie nostalgiczne linki... Pozdrawiam i daj znać po seansie jak Wasze opinie? :))
Każdy ma swój gust. Ja z tą recenzją się nie zgadzam. Film mi się bardzo podobał. Po Prometeuszu i Alien Covenant szedłem do kina na Alien Romulus bardzo sceptycznie nastawiony. Po wyjściu z kina byłem bardzo zadowolony. Po seansach Prometeusza i Alien Covenant zastanawiałem się jak można było wydać pieniądze na wyprodukowanie takiego za przeproszeniem gówna. Najlepiej idź do kina i przekonaj się sam.
Czy można rzec, że Romulus w uniwersum Obcego jest jak Przebudzenie Mocy w Gwiezdnych Wojnach? Czy to za daleko idący wniosek? W kinie bowiem miałem to samo odczucie na obu filmach, kalki tylko w nowym wydaniu.
zgadzam sie w pełni z twoimi spostrzeżeniami, ale w przeciwieństwie do Ciebie jako fan serii 1 do 3 odbieram film pozytywnie i oceniam na poziomie czesci trzeciej. Romulusa nazwałbym sequelo prequelem z elemntami remaku, który stylistycznie i fabularnie czerpie ze wszystkich części. Mi ten mix przypadł do gustu
Moja ocena jest podobna, choć nieco mniej krytyczna. Pewnie dlatego, że tak dobrze nie pamiętam poprzednich części :D. Za efekty wizualne, klimat (mniej więcej do czasu pojawienia się "młodzieży" na stacji kosmicznej), wątki relacji ludzie vs sztuczna inteligencja i pod koniec pomysł tworzenia nowego, lepszego człowieka oraz za kilka razy zadbaną (lecz niekonsekwentną) fizykę przestrzeni kosmicznej dałbym 6,5 /10 ale niuanse. Moim zdaniem były momenty, które dawały potencjał na film 7-8 /10 i gdzie w czołówce serii. Ale chyba reżyser nie miał ambicji, aby zrobić z tego film nieprzeciętny.
3 месяца назад+3
a potem Artur dostajemy cabin in the woods in space :P
Jeszcze nie oglądałem. Jestem fanem obcego i bałem się że to będzie gniot, nawet zwiastunów unikałem. Niestety po pana recenzji nie myliłem się. Znowu wszystko zepsuli tak jak gwiezdne wojny, ale obejrzeć muszę
Poszłam, w imię zasad, bo kocham serie Alien (wiadomo, lepsze są, i gorsze)...nom. stracone 35 PLN :D zgadzam się z recenzja w 100%. i poczułam się na jakimś filmie dla młodzieży :P
Uwaga! Będzie kontrowersyjnie. Oto filmy z serii "Obcy" (nie tylko tej prawilnej, ale też dodałem inne dzieła z ksenomorfami) tuż po obejrzeniu "Romulusa". Od najlepszego do najgorszego według mnie, mojego gustu, mojej opinii: 1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10 2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9/10 3. Alien 3 ("Obcy 3") - 8/10 4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") - 7/10 5. Alien: Romulus i Prometeusz ex aequo - 6/10 6. AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") - 6/10 7. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") - 4/10 8. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - 2/10
W sumie oceniłbym podobnie, tylko dodałbym oceny połówkowe i Romulusa zestawił ex aequo z Przebudzeniem. 1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10 2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9,5/10 3. Alien 3 ("Obcy 3") - 7,5/10 4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") i Alien: Romulus ex aequo - 6,5/10 5. Prometeusz - 4/10 (+1 punkt tylko za walory wizualne, bez tego 3/10) 6. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") i AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") ex aequo - 3/10 7. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - nawet nie oglądałem i nie zamierzam
Paraliż i martwota w filmografii mnie - starszego doświadczonego widza (88') przeraża. Nie wymagam żeby każdy rok był rokiem 97' (Buntownik z Wyboru, Adwokat Diabła, Piąty Element) ale zróbcie chociaż jeden mocny film w roku albo kilka bardzo dobrych. No bo co tak naprawdę w ostatnich 10 latach wgniotło mocniej w fotel? John Wick, Joker? Dobrze, że z czasem pamięć zawodzi i można oglądać stare produkcję prawie jak by to byl ten pierwszy raz. A co do Obcego...szkoda strzępić ryja, włączam Nostromo :)
Oglądanie starych filmów z powodu niepamięci to coś wspaniałego! Kiedyś obejrzałem znów "Gorączkę" jakby pierwszy raz... Dla mnie absolutne arcydzieło! Nie pamiętam żeby za pierwszym razem aż tak mnie zachwycił... Rocznik 83 pozdrawia!
Mówi się, że Ameryka słabnie. Też macie takie wrażenie, że w tych nowych filmach nie ma jakby tego rozpędu? Jest takie- kurde, musimy się już liczyć z resztą świata, nie możemy nikogo urazić. Może ten film nie jest dobrym przykładem ale musiałem to gdzieś napisać. Amerykanie już nie przewodzą w swojej narracji, że to oni zawsze ratują świat. Może to źle zabrzmi ale ja się wychowałem na tej ich propagandzie(w dobrym znaczeniu)
@@kubexiu jak zawsze w historii mamy lata dobrobytu i nędzy. Teraz jesteśmy w tej gorszej epoce. Cieszmy się, że mogliśmy dorastać w czasach ambitnych projektów i kultowych dla kultury produkcji. PS. Jedynie rozwinięciu uległy seriale gdzie rzeczywiście wyszło ostatnio więcej perełek niż pełnometrażowych produkcji (Stranger Things czy Mandalorian).
@@kubexiu To nie to. Są dwa główne powody sytuacji: 1. Film, sztukę, kulturę zabija poprawność polityczna. Terror skrajnej lewicy poprawiającej książki... kneblujący autorów. Dziś film musi spełniać szereg warunków narzuconych przez lobby ideologiczne - nieważna jest fabuła, nieważny jest sens - film nie może dyskryminować ani broń Boże obrażać... Kiedyś na konferencji prasowej twórcy "Bękarta" musieli się tłumaczyć dlaczego w ich filmie jest tak mało "czarnych". W takich warunkach po prostu zrobienie dobrego filmu jest znacznie trudniejsze a czasem niemożliwe przy niektórych gatunkach. 2. Ludzie są coraz głupsi... przez wpływ social mediów młode pokolenie nie potrafi skupić się na dłużej, jest pozbawione umiejętności interpretacji kontekstu głównie przez brak wiedzy ogólnej. W czasach dobrych filmów nie do pomyślenia byłaby rozrywka na poziomie Freak Fights albo jakieś para dokumentalne seriale w TV. Rozrywka jest coraz bardziej prymitywna więc filmy też są coraz prostsze lub bez sensu.
Gorączka na dziś byłaby nudna.... Ale jako rocznik 81 już za pierwszym obejrzeniem wiedziałem że to arcydzieło. Teraz filmy tego typu nie powstają. Nie wiem dlaczego.
Czego można spodziewać się po kompanii filmowej od "Królewny Śnieżki"? Przecież za chwilę facehuggery trafią na lunchboxy i opakowania płatków... Nikt w kuchni nie usłyszy twojego krzyku, jak ci się mleko do płatków skończy... A recenzja w punkt. Jak zawsze. A to zaczyna wkurzać :-)
Byłem wczoraj w kinie. Jestem niestety rozczarowany. Po różnych recenzjach w necie liczyłem na coś w stylu Obcy 1-3, a to raczej kino dla nastolatków. Wszystko to już było, a pod koniec staje się nawet trochę żenujące. Niedopasowani aktorzy do ról według mnie, nierealistyczne sceny typu ta z windą pod koniec, bohaterowie znający się na obsłudze stacji kosmicznych itd itd 😢
Właśnie TEN motyw z DZIECIAKAMI, które operują kosmicznym sprzętem jakby grali sobie na ps5 mnie zniechęca totalnie. To takie kurde - dzisiejszoczasowe, głupie a jednak ludzie to łykają.
Dokładnie. Też jestem zawiedziony i nie rozumiem tych zachwytów. Pierwsze 30min naprawdę fajnie się oglądało, budowanie napięcia i klimat był obiecujący. Niestety posypało się i z czasem było już tylko gorzej. Liczyłem na sceny polowania na obcego jak w Nostromo czy w 3 części.
nie zgodzę się, mi się bardzo podobał, trzymał w napięciu do końca, frankenstein na końcu trochę dyskusyjny ale na pewno zapadnie w pamięć na długo, jak można spodziewać powrotu do pierwszych części?! kiedy to było?! czas leci… fajny obcy jak na te czasy
Zgadzam się straszna młodzieżówka z tego wyszła. Tyle głupoty dawno nie widziałem:)
Mam 35blat uwielbiam serię. Jak wychodziłem z kina byłem zadowolony po seansie mi się film podobał obok mnie wychodziły dzieciaki 14-16 lat i mówili że nudny film jeden ze od połowy spał nie rozumiem tych słabych ocen.
Jest jeden plus: takie gnioty jak ten, umacniają tylko pozycję klasyków i pokazują jak bardzo powinniśmy doceniać kunszt pierwowzorów.
Dzięki Arturze za recenzję 👍
Dla ciebie gniot, a dla mnie prawdodpodobnie 3 najlepszy Obcy. 🙂
Nic specjalnego ten film
@@KrugerKruger-xq5ud no kazdy widzi wszystko nieco inaczej🙂 ja napewno bede go co jakis czas ogladal i wylapywal smaczki.
Deuga sprawa ,ostatnio ogladalem obcego z moja 17 letnia siostrzenica (lubi sci fi) i podobal sie jej ale przy kilka scenach miala ubaw( obcy wyskakukacy z klatki najbardziej ja rozbawil...) ,dretwe sceny z obcym,glupia zaloga, dla niej byl super przewidywalny,czemu sie nie dziwie bo byl pierwszy i cala reszta go kopiowala. Ale myle ,ze bardziej romulus byl jej siadl niz pierwszy obcy. Jakiś % mlodszego pokolenia odrzuca piwrwssego obcego jako ciekawy film. Dlatego sam staram sie nie patrzec przea pryzmat poprzednich czesci ale ogladam go jako cos nowego. Intu uwazam ze alvarez sie sprawdzil bardzo dobrze i szanuje romulusa.
Z tym Obcym jest jak z polską reprezentacją piłki nożnej, niby człowiek wiedział a jednak sie łudził 😂
:))))))))))) dlatego kibicuję siatkarzom...
😊😊😊@@KinomaniakPietras
Ale pierdzielenie, każda część wychodzi i zawsze jest że słaba, wcześniejsza to była...
Dlatego jak się bawię sportem to kibicuję samemu sobie. Jak się nie bawię to nie kibicuję nikomu.
Spoko film. Wolę
odgrzanego kotleta, którego smak już znam i lubię, niż filozoficzne wywody, które zaserwowano nam w poprzedniej części.
To bardziej Homage niż podróba. Porządnie wykonany I nie zmanierowany jak poprzednie.
Disney, na tą wytwórnie zawsze można liczyć, uwalą nawet to czego uwalić się teoretycznie nie da
Święta prawda.
Ja mam poprzednie części Obcego i jak zobaczę film na DVD z polskim lektorem, to oczywiście kupię natychmiast. Uwielbiam oglądać całą poprzednią serię Obcego, ponieważ jest naprawdę wspaniała zwłaszcza trzy pierwsze części są niezwykle wciągające. Mam w sumie respekt do tego filmu i uważam go za bardzo udany. Zwłaszcza pierwsza część wywołała niemałą sensacje i przeniosła gatunek filmu Sajens fiksin -horror, na zupełnie inny poziom w dziejach tego gatunku filmowego. Jeszcze druga i trzecia część, zasługuje na pochwały, były naprawdę super nakręcone i miały to coś podczas oglądania. Czwarta część jeszcze da radę obejrzeć, ale to już nie to samo co poprzednie trzy. Natomiast Obcy kontra Predator 2,to jest naprawdę ostra jazda bez trzymanki i chyba ma najwięcej efektów specjalnych wśród wszystkich dotychczasowych Obcych. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego w życiu.
Ogromne dzięki za tą recenzję. Na tle opłacanych recenzji z Filmweb, bardzo doceniam to co Pan robi - rzetelnie krytykuje.
Jestem wielkim fanem tego uniwersum, ale nie tego oczekiwałem. Chciałem dorosłego, poważnego kina, ciekawej i intrygującej historii. A Romulus to młodzieżowa naciągana opowiastka z gigantycznymi uproszczeniami. To nieszczęsne skrócenie czasu inkubacji po ataku facehuggera to dla mnie niewybaczalny błąd, bo to jeden z kluczowych elementów budujacych strach - niepewność, czy osoba obok jest zdrowa, czy jest już nosicielem. Ogólnie liczyłem na doznania jakie mialem po seansie Blade Runner 2049, gdzie historia się rozwinęła, reżyser udźwignął ciężar i głębię tego tytułu a seans został w pamięci na długie dni. Tu po wyjsciu z kina zapomniałem o tym filmie zanim doszedłem do parkingu.
Pamiętam jak kiedyś u kolegi na wideo obejrzałem The Thing. Alien był straszny, ale mnie nie wystraszył. Natomiast Coś było tak okropne, że do tej pory mam ciarki na samo wspomnienie.
Tez liczę w końcu na film sci fi z aktualnego dziesieciolecia, który wejdzie mi pod kopułę jak blade runner 2049. To świetny film
jeśli nastawiasz sie na obcego jak na film villenuva to polecam majty zluzować
Dorosły próbował być Prometeusz. Ale nie do końca wyszło. A Romulus to trochę taka dwójka. Oczywiście gorsza bo lepszej nie będzie. Mi oglądało się dobrze i uważam że jest koło trójki i znacznie lepszy niż czwórka.
@@marcinkwapisz7752Coś to do tej pory jest straszne i dlatego nie zabierają do kręcenia kolejnych części.
Wreszcie jakaś realna recenzja, bo już się zastanawiałem czy coś jest ze mną nie tak, że nie kupiłem tego.
Te wszystkie recenzje chyba były przekupione albo "recenzenci" po prostu chcieli być trendy
Mistrzu i to jest recenzja! Jedyna pierwsza prawdziwa. Jak Alien część 1. Już nigdy nie zbłądze. Nie będę oglądał internetowych wysrywaczy, pseudo intelektualistów profesorów. Przepraszam że zapomniałem na o kinomaniaku.
I taką lojalkę to ja lubię, Wąski... :)))
"... trzeba się weselić i cieszyć z tego, że umarły byłeś, a znów ożyłeś, zaginąłeś, a odnalazłeś się..." (Łk 15, 32)
Tak? A w czym Kinomaniach jest lepszy od np. "Na Gałęzi" albo "Sfilmowani"?
W końcu ktoś zauważył kuriozalnie krótki czas inkubacji i metamorfozy obcego. Szacun. 👍
o to to!
Byłem oglądałem i nie narzekam fajnie było . A propos mam prawie 40 lat .
"Grupa pod wezwaniem Disney Channel" - oplułem monitor XD
A mi się ten film podobał, nie jest to film wybitny, ale dobry. Dobrze się to oglądało.
Arturze, absolutnie się z Tobą zgadzam, co do każdej kwestii.
Forma i elementy retro - super!Pomysł wyjściowy ciekawy. Plusem jest też relacja Andy/Rain.
Potem zdecydowanie za dużo fan service’u, który nie pozwolił filmowi stanąć na własnych nogach. Sztucznie generowane napięcie (jump scare’y), nierozwinięte postacie, (moim zdaniem) zupełnie niepotrzebny ostatni akt filmu. No ale trzeba było odhaczyć nawiązania do każdego filmu z serii Alien. I kilka nielogicznych głupotek, które dałoby się wybaczyć, gdyby film nie był tylko laurką i „ukłonem” w stronę poprzednich twórców franczyzy.
No wreszcie😊 Nie mogłam sie doczekać recenzji, nawet stalkowałam na fb bo jak tu żyć bez twoich opinii
Kinomaniaku drogi ❤
wiem wiem, ale już jest... choć nie wiem, czy wielbicielom Aliena to przypasuje...
@@KinomaniakPietras twój głos zawsze ma znaczenie 🙂 Mnie się film podobał ale poszłam na niego bez większych oczekiwań, z czystą głową, ale oczywiście rozumiem rozczarowanie wielbicieli. Jak to mawiał klasyk "to se ne wrati" 😉
Byłem w piątek w kinie i czulem się jako fan Obcego po prostu zawiedziony i znudzony. Do tego ta masa pozytywnych recenzji krytykow i fanow serii. Tylko ja ocenilem sobie film na 5/6 miejsce w serii razem z Covenantem (1, 2, 3, 4, Prometeusz). Już myślałem, ze mna jest coś nie tak do czasu Twojej recenzji 👊 Zgadzam się z Tobą baaardzo często a tutaj w 100%. Dzieki 😊
A takie czytałem zachwyty nad tym filmem, wiedziałem po czyją recenzję sięgnąć, żeby dowiedzieć się jak jest naprawdę. I po obejrzeniu zgadzam się ze wszystkim. Pozdrawiam.
Myślę, że już najwyższy czas zadać pytanie co się stało z Hollywood w ostatnich 10 latach. Karmią nas poprawnością polityczną, filmy są nijakie a przecież nie brakuje pieniędzy, jest ich coraz więcej, możliwości są ogromne w porównaniu do tego czym dysponował Ridley Scott w 1979. Osobiście mnie ten Alien bardzo rozczarował, liczyłem na dużo, dużo więcej po takiej przerwie. Zabrakło scenariusza, klimatu, rozwinięcia postaci, strachu, przeczekania do pewnych scen, bezwzględności obcego. Pozostaje wracać do klasyków.
Mi te filmy przypominają o kryzysie całego świata, gdzie rządzi parę korporacji i te, ostatnim tchnieniem wypuszczają takie wydmuszki dla mas. Chciałoby się to wszystko zresetować ale w jakiś inny sposób niż to się dzieje obecnie.
Ryan Reynolds mówił, że ograniczony budżet pierwszego Deadpoola to było coś co mocno pomogło bo zmuszało do kreatywności oraz bardziej skupili się na budowie postaci niż na akcji i efektach na które nie mieli kasy.
Ten film jest jak na dzisiejsze kino dobry. Naprawdę dobry.
@@slavzmigrus6590 Powiedziałeś prawdę - jak na dzisiejsze kino. Co się porobiło z "dzisiejszym kinem"?
@@marek19581225 Nie bedzie magii z lat 80tych. Bo to juz bylo. Coraz trudniej cos nowego zrobic bo prawie wszystko juz bylo. Mozna tylko mrygnac do widza i oddac hold serii. Dotyczy to wlasciwie kazdewj serii.
Recenzja w punkt, jak zawsze! Generalnie mega skrajne emocje po seansie. Wystarczyło przypomnienie kilku scen z nieśmiertelnego pierwowzoru, żeby pokazać ile lat świetlnych (celowo używam terminologii kosmicznej) dzieli te filmy...
Mocno subiektywna recenzja. Ja nie mam dobrej pamięci do filmów. Dla mnie ten film jest wyjaśnieniem, co działo, się po "jedynce", wedle wizji reżysera. Podobały mi się "analogowe" efekty. Motyw sztucznej inteligencji na chłodno oceniających sytuację - nieznane obecnym w filmie androidom ludzkie emocje rezonowały we mnie podczas seansu, jednocześnie bezwzględna logika "przeprogramowanego" Andy'ego również do mnie trafiała. Przecież również przed tym, robotyczny brat głównej bohaterki był zaprogramowany tak, żeby wspierać Rain, co jest wyjaśnione, a nawet wypowiedziane. Kameo postaci Rooka, to ewidentny ukłon do starych widzów - fan serwis pierwsza klasa. Scena z kwasem, jak dla mnie też legitna. Z czym się zgodzę, to dobór aktorów - główna bohaterka odtworzona bez charyzmy. Tak, poprawność polityczna przy doborze aktorów zagościła w kinie już dawno i czepianie się tego moim zdaniem nie ma już sensu. No ale żeby obsadzić filigranową panienkę w roli zdeterminowanej kobiety, było pudłem. Tak - Obcy byli tłem - zbyt oczywiści. Brakowało mi konfrontacji "jeden na jeden", może łatwiej było zagrać łatwą eliminację grupy potworów niż bezpośrednie starcie - walki o przetrwanie. Relacje między bohaterami zbyt płytkie; szkoda, że nie film nie dał czasu widzowi na zrozumienie, o co komu chodzi w tej "przygodzie". Ogólnie to dobrze nakręcony film - podobało mi się, jak motto serii "wybrzmiewało" w kluczowych momentach. Tym razem bez oceny. Otwórzcie głowy i bawcie się dobrze podczas seansu.
Klasyka u ludzi prowadzących kanały. Jak tu w tym przypadku Kinomaniak. Odpisuje i daje serduszka ludziom krytykujący ten film, a jak już ktoś napisze pozytywnie, to się nie odniesie i nie wchodzi w polemikę, szkoda
Brawo, wreszcie ktoś porządnie wypunktował ten wtórny rzemieślniczy produkt bo filmem tego nie można nazwać.
dla mnie film roku to Horizon (K. Costner), z niecierpliwością czekam na Twoją recenzję!
Wreszcie nowa recenzja, odetchnąłem z ulgą... Naprawdę, martwiłem się, że Kinomaniaka coś zeżarło w lesie gdzieś... czy gdzieś tam
Obcy się, męda jedna czaił... prawie wlazł na górę, gdzie mieszkam... tylko jęczał... no...stromo...
@@KinomaniakPietras Ale suchar. 😂
Uwielbiam suchary :))))))
Hola. Byłem raz i jeszcze raz...6/10 a szkoda bo można było zrobić coś więcej. Pozdrawiam :)
Materiał super, jak zawsze ale...Oh to wysoko Arturze wyceniłeś. Ja dobrze się bawiłam bo w końcu, wreszcie, wystraszyłam się. Możliwe, że kończąc sagę ALIENA zaskoczą nas scenariuszem, wizualką, horrorem. I taki koniec akceptuję 😂
ja się arcydzieła nie spodziewałem. ba nawet spodziewałem się tego co zobaczyłem ale się nie zawiodłem. podobalo mi się choć kilka niedociągnięć jest jak to mówił Wąski. aha i panie Kinomaniak - ktoś tu jest chyba fanem Realu Madryt 😁😁😁 Fede Valverde 😆😆😆
To taki żarcik miał być... ale wyszedł suuuchar... :))) i to kopany...
Bardzo trafna recenzja. Ja po seansie miałem jedną refleksję: szkoda oczu i kasy na taki bzdet. Leniwy scenariusz, tekturowe postacie i tiktokowa fabuła. A końcówka to już mistrzostwo cringe'u. Alieny (jak pada w filmie: istoty idealne) charakteryzują się wyjątkowym debilizmem i są jedynie tarczami strzelniczymi dla dzielnej nastolatki. Nie popełniajcie mojego błędu i nie marnujcie kasy na bilet.
Alien Romulus to taki średniak, do tego, cierpiący na brak własnej tożsamości. Jak dla mnie.. 6/10
Kawał kina, uwielbiam tego Stwora i już nigdy nie będę patrzeć z nadzieją w sklepienie niebieskie, że istnieje tam jakaś świetna cywilizacja (tak jak po Szczękach boję się głębokiej wody lol :D) Wszystkie filmy uwielbiam, Prometeusza i Covenant również.
Seans jeszcze przede mną, zacieram rączki i przecieram okularki, żeby lepiej widzeć te duże, alienowe zęby :)
Dobry film,po seansie przypomniało mi się jak to było w kinie za młodego na Aliens🎉
SPOJLER ALEEEERT
Film ma klimat, tego nie można mu odmówić, bo czuć w nim przywiązanie do tego charakterystycznego klimatu ze starych Alienów. Mi ta obsada na początku w ogóle nie pasowało, ot wzięli jakiś młodych aktorów i dali im zagrać w czymś co jest naprawdę kultowe. Jednak ja uważam że aktorsko nie wyszło aż tak tragicznie, jak myślałem, ten android Andy naprawdę dał radę. Moje zarzuty są takie, że film jest strasznie ciemny, w kinie miałem wrażenie że to jakaś zblurowana werjsa o niskiej rozdzielczości, ale widocznie tak miało być. Kolejnym bardzo ważnym elementem który popsuto był proces tworzenia się obcego u nosiciela. Pyk i już sobie młodziutki xenomorph wyskoczył od mamusi. Miałem wrażenie że tu zostało coś ucięte, bo przecież w oryginalnych filmach o obcym to trwało, a nie odbywało się w czasie ugotowania parówek w garnku, czy wody na herbatę. Tak samo to co mamy na końcu kiedy to krzyżówka xenoczłowieka się narodziła, mamy jakieś jajo, widać w nim malucha, a ni stąd ni z owąd on już po przejściu paru kroków ma 3 czy 4 metry wysokości i już morduje mamusie. To było bardzo słabe. Aczkolwiek ta krzyżówka była ciekawym pomysłem. Z ciekawych to jeszcze pomysł z kwasem i grawitacją. Uważam,jednak, że mimo tych minusów, jest to najlepszy Alien od czasów Alien3. Później już było tylko gorzej. Nie uważam że to jest arcydzieło i film roku, ale też nie uważam że to film na 5. Raczej takie 7-6.5.
Bardzo dziękuję za recenzję, na Twoją czekałam, bo jesteś dla mnie jednym z niewielu autorytetów jeżeli chodzi o kwestię KINA. Raczej nie pójdę na "Obcy: Romulus" - nie lubię pracy odtwórczej. Dzięki i pozdrawiam
Niestety coraz więcej mamy tych poprawek powtórek i całej reszty... Ale mam dla Ciebie dwa tytuły: Tatami i Armand... :)) Dwa niezależne festiwalowe filmy... I każdy z nich zrobił na mnie niesamowite wrażenie :)))
Nie wiem co eie tak wszyscy przyje***i do Prometeusza..... Zajebisty film....
Nie wiem, ale podejrzewam, że się tak wszyscy przyjebali do geologa, który zrobił mapę jaskini po czym się w niej zgubił. Biologa, który widzi nieznany gatunek wyglądający jak wkurwiona kobra w zbroi i robi kicikici, po czym jest w szoku, że wkurwiona kobra w zbroi zrobiła mu kuku. Androida, który wkrapla do szklanki czarnego gluta wyciągniętego ze szklanego dildo z kamiennego dzbana, po czym chłop który to wypija bzyka się z laską, umiera, a laska jest w ciąży z… obcym (wtf?!). Ta sama laska robi sobie cesarkę, po czym ze świeżymi szwami biega, skacze, przewraca się, bez żadnych konsekwencji. Geologa, który zginął od obrażeń kwasem, po czym pojawia się pod statkiem zwinięty w precla i okazuje się jebanym Jasonem Voorheesem o sile 10 ludzi. Najemników, w których nagle odezwał się zew bohaterstwa i poświęcają swoje życie (2 co-pilotów nawet nie musiało ale co tam). Rzekomo inteligentną panią, która niczym w kreskówce spierdala przed wielkim pączkiem na wprost, nie wpadła na to żeby uskoczyć w bok i umiera zmiażdżona przez dużego pączka. Itd.
Faktycznie, zajebisty film 10/10 👍
Brawo mistrzowski montaż materiału. Recenzja bardzo celna. Ocena mimo wszystko zawyżona
Oooooo :))))) Uwielbiam, jak ktoś wreszcie docenia montaż, te goooodziny wyszukiwania i pracy... Dzięki!
Fede Valverde? Ciekawe co o tym wszystkim myśli Carlo Ancelotti ;)
Że musi inaczej ustawić pomoc... :))))))
Co mówi Obcy kiedy wejdzie na szczyt góry?
Nostromo :)
Brawo najlepsza recenzja!!!
Identyczne odczucie po obejrzeniu filmu miałem jak Pan Artur. Jako starej daty gość dałem ocenę 5/10. Po seansie byłem skołowany, zawiedziony. Mojemu synowi rocznik 03 film się podobał. Pozdrawiam serdecznie.
Polubienie i komentarz dla zasięgów, reklamy lecą. Wracam jak zawsze po seansie!
Panie Arturze. To są zajebiste filmy, ale może pora wyjść na chwilę z kina...Back to reality... Te emocje z pierwszego " Obcego" nigdy się nie powtórzą. Oglądałem ten film w kinie Moskwa a " Dawno temu w Ameryce" w kinie Skarpa...oczywiście w Warszawie....Mój Boże...kiedy to było...:) Za poprzedniego ustroju...:) Ale w sumie fajnie Pan opowiada. Ja tak nie umiem:)
Widziałem. Jest super, tyle nawiązań do Alien Isolation, super gierki, która męczyłem z emocjami. Mnie się te nawiązania podobają. Film mógłby być dłuższy i ta podróż przez stację mogłaby być zdecydowanie bardziej przygodowa.
Kurde, zgadzam się z Panem, i myślałem ze jest ze mną coś nie tak na tle tych pozytywnych recenzji
Mix najlepszych scen z 1-3 mega - słabizna, idealna papka dla gimbazy ery tik-tok.
Bez przesady, mnie się dość podobał. Zakończenie było rzeczywiście skopane, ale poza tym całkiem niezły klimacik i nawet zabawa z grawitacją. Mocne 6/10.
Obejrzalem a kinie raz i wystarczy a uwielbiam obcego i ogladalem dziesiatki razy i obejrze jeszcze kilka ale za ta Czesc podziekuje 😊
Będę oglądał przez pryzmat fanatyka universum aliena. Pozdro Akp😊
To możesz mieć "zaburzone" widzenie i zwidy jakieś... :)))
Film jest OK, oczywiście pierwszy był super i ten nie dosięgnie, postacie za młode jak na mój gust, no ale filmy z przełomu 70 80 lat miały wspaniałe postacie. Suma sumarum polecam, jest estetyka obcego i jak to w kinie w dzisiejszych czasach dobry dźwięk.
Arturze, nie ma szału, fakt, ale przyznaj, że praktyczne efekty były na prawdę dobre. Plus cały setting nawet robił robotę, ta analogowość z Aliena 1. Do tego uważam, że chyba taki był zamysł tego filmu, by być jakby rebootem dla nowego pokolenia, stąd fabuła średnia, bo dzisiejsze dzieciaki, bez obrazy nie chcą myśleć w kinie. Chcą dużo, teraz, mocno. Smutne to jest, ale trzeba zauważyć, że nie jesteśmy już targetem, jeżeli chodzi o filmy typu "popkorniaki".
Wszystkie plusy czyli analog-efekty, dźwięki i styl doceniłem w recenzji... ale forma to już OD DAWNA dla mnie za mało... :)))
@@KinomaniakPietras Pełna zgoda. Zdrówka.
Dałem 7.5/10 Nie jest to film wybitny ma jednak specyficzny klimat serii. Świetna recenzja. Co prawda nie zgadzam się z nią wcale, traktuje ją jednak z powagą i właściwym respektem. Za niecały rok dostaniemy od Noah Hawleya Aliena w formie serialu. Ten kto zna jego serialowe Fargo, niewątpliwie z niecierpliwością oczekuje dosć specyficznego spojrzenia na tą kultową serię.
Też jestem ciekawy tego otwarcia serialowego... Choć skok do kina i w kosmos mu raczej nie wyszedł... Ale zobaczymy, bo to jednak serial...
@@KinomaniakPietras Lucy in the Sky z 2019 ciągle u mnie w poczekalni. Jest też legion (serial) który stanowi ''ponoć'' wielce udaną abberację-bazującą w niewielkim stopniu na dokonaniach Marvela w temacie X-MEN.
Kinomaniak dzięki za szczerą recenzje 👍 oczywiście pójdę do kina, ale już na pełnym luzie
Podobne odczucia. W kinie rozśmieszyła mnie jedna scena...ziewajaca obok żona 😂
Pozdrowienia dla wyrobionej Kinomanki żony :))))
"Nie wyglądają na zmęczonych".
I nie będą, bo nie ma następców takich tuz, jak John Hurt czy Peter O'Toole. Bo to nieładne jest.
Niestety... i się na TT nie sprzedadzą...
Nie wyglądają bo są młodzi. Starzy nie dają rady wytrzymać. O tym jest powiedziane w filmie.
Starzy aktorzy to chyba czytali ten scenariusz i dlatego ich nie było na planie filmowym. A młodzi byli dużo tańsi.
@@slavzmigrus6590 no i zepsułeś.
@@j-si-2075 vibe z GTA 5 - bierz świeżych specjalistów, bo są tańsi i wydajniej podnoszą kwalifikacje ;)
No jestem ciekawy i chyba poczekam… Prometeusz i Covenant mi się podobały jako „coś odświeżającego” zwłaszcza że uwielbiam Fassbendera.
Klimat Aliena 1979 to chyba na plus, no zapowiada się jednak skok na kasę tym bardziej szkoda kasy na bilet do kina poczekam na streaming;)
Czekałam na tę recenzję i się doczekałam😊 dziękuję i pozdrawiam
Nie grałem w żadną grę z seri Obcy, ale tak jako gracz ogolnie dalo sie wyczuc poteżny vibe gier chociazby w scenie z kwasem. Kolejna rzecz, którą tak wielu pomija to okres inkubacji. Można to bylo poukładać inaczej, zeby dać obcemu sie rozwinąć, no ale czas goni. Choć bawiłem się dobrze i napięcie trzymało, może to po prostu tęsknota za dawnym starym Alien i fakt, że jest to zlepek scen ze starych cześci w nowym wydaniu
Ci co uruchomili ten statek to byli Polacy 😅....strach to oglądać ale nie ze względu na fabułę...jednak stare kino z lat 90tych to było coś pięknego pomimo że nie bylo super efektów to super się oglądało.
Gumka sznurek i agrafka... :))))) Dokładnie tak
Pierwsze 30 minut to było 30 minut nadziei, kolejne 30 minut to okres gasnącej nadziei, a końcówka filmu to uczucie zażenowania, irytacji. Posklejali ten film z wszystkich poprzednich części i wypuścili swoistego frankensteina. Filmowy obcy jest martwy, pozostały już tylko gry i książki p.s. może doczekamy się za swojego życia Isolation 2 :) Naturalnie, świetna recenzja tego gniota
Nie da się lepiej ująć. Mam identyczne odczucia. Nadzieja w grach.
Dzięki za emocjonalny spoiler :P.
Na pewno go nie przekażę żonie. Niech korzysta z chwili wolności ode mnie i z kumpelami zajadają popcornem.
DOkladnie tak. Idealnie podsumowałes ten film. Pierwsze 30 minut do czasu ataku facehuggerow i zaplodnienia tej chinki było bdb. Pozniej wszystko siadło.
Drobny szczegół. Stwór nie nazywał się Frankenstein, tak miał na nazwisko profesor, który go stworzył. Przepraszam, że czepialstwo :D Musiałem :D
@@vorlokkolrov7380 Luz, co mogę powiedzieć. Masz racje :)
W punkt, Panie Arturze!
Bardzo podobała mi się recenzja. Trochę obiekcji wzbudziło jedynie "klimatowo".
Panie Arturze całkowicie się z panem zgadzam te same odczucia. Mnie rozbawił moment jak jeden z tej grupki nastolatków odbijał lecące na niego prosto z wody twarzołapy, jakby grał w baseball amerykański. Takie ,,Stranger Things" w kosmosie. Pozdrawiam
Byłem w kinie, bo uwielbiam tą sagę i tak jak wielu , też się rozczarowałem. Film zrobiony jak burger z Maca. Szybko , tanio i dla kasy...Wielka szkoda...P.S. Arturze , będzie więcej recenzji w nadchodzącym czasie? Pozdrawiam Kinomaniaków .
Idę na seans za parę dni, nie spodziewam się fajerwerków. Obcy (zwłaszcza 1 i 2), to jest taki majstersztyk, do którego wręcz niemożliwym jest doskoczyć. Pomysł, 'wykonanie', gra aktorów-top of the top.Ale słyszałam od znajomych, takich samych wariatów na punkcie Obcego jak ja, że tym razem, nie jest jakoś bardzo źle😜😂
Bo nie jest źle
Byłem w kinie na tym filmie i mam wrażenie że android Andy, kradnie każdą scenę w której się pojawi 🤔. A Rain to jedyna postać która trochę mnie interesuje i obchodzi. Także dało się oglądać i film jest lepszy niż te dwie części Obcy kontra Predator.
A Predator z 2018 roku, fajnie poszerza uniwersum i fajnie sprawdza się jako komedia, mam ubaw po pachy z tego filmu.
Jeżeli chodzi o zastrzeżenie że ta baza Romulus sobie dryfuje i firma się nią nieinteresuje? To jaką mamy pewność że nie ma więcej baz takiego typu 🤔 A co do szybkiego dojrzewania Obcego to nie wiadomo jakie oni na tej bazie robili badania i modyfikacje tego patogenu z którego wywodzi się Obcy 🤔 Kolejna sprawa, w jakiś sposób na tej bazie, opanowali produkcję parazytoidów/Facehuggerów bo nie wychodzą one z jaj jak dotychczas, aż strach pomyśleć co oni tam jeszcze robili 🤔
No i na koniec, wolałbym dalszy ciąg Prometeusza i Obcego Przymierze niż ten film Obcy Romulus który jest raczej jednorazowym strzałem bo wątpię aby był dalszy ciąg tego filmu bo mam wrażenie że ten film Romulus to takie badanie rynku czy ludzie chcą tego Obcego jeszcze oglądać 🤔.
Dziękuję za recenzję. A moja ocena filmu to 6/10 bo największe wrażenie zrobiły w filmie na mnie aspekty techniczne, trudno tego niedocenić 🤔.
Pozdrowienia.
Jeżeli chodzi o to że młodziki radzą sobie z obsługą stacji kosmicznej.
To trzeba wziąć pod uwagę że jest odległa przyszłość i obsługiwanie sprzętu technicznego może stać na wyższym poziomie co dziś dla nas jest niepojęte.
Jednak sobie odpuszczę, poczekam na vod.. Włączę sobie z nudów w którąś zimową sobotę jak kiedyś predator prey
Popelniasz blad, widzialem ten film w IMAX, robi wrazenie, swietnie sie bawilem....
@@Robos77 nie popełnia, ta recenzja jest w 100% prawdziwa. Zachęcony innymi recenzjami poszedłem do kina i mocno się rozczarowałem. To już nawet Prey z predatorem - idiotą był lepszy. Bo miał w sobie coś nowego i pare scen, które działały.
@@Pec3tpopieram. Byłem na filmie i nie jestem zawiedziony ani rozczarowany. Jestem wściekły na siebie ze jednak się skusiłem. Dla mnie ten film nie spełnił żadnych moich oczekiwań, był odtworczy, nudny (no końcówka otworzyła mi oczy, gdyby ten potwór nie urósł by w minute byłoby super) i sama fabula ad początku do końca była idiotyczna i tyle.
@@Robos77 byłem i niestety nie bawiłem się dobrze.
Co do większości krytyki przedstawionej w recenzji się zgadzam, mimo że mi film się bardzo podobał, w szczególności warstwa audio-wizualna, która według mnie może w kinie "wystarczyć".
Ale jednego argumentu zrozumieć nie potrafię. Bardzo proszę autora o wskazanie, które postaci z poprzednich filmów jego zdaniem były niebanalne i miały jakoś głębiej zarysowane portrety psychologiczne, bo ja mam wrażenie, że poza główną bohaterką to nigdy w tych filmach takich postaci nie było, a na pewno nie w pierwszych dwóch częściach.
Jak zwykle... Lepiej tego, co od pana usłyszałem, bym w słowa nie ubrał. Jak zobaczyłem ten poród, to przestałem oglądać 😅 Zabrakło najważniejszej rzeczy... Subtelności. Życie. Może następnym razem.
Pierwsza tak rzeczowa recenzja na którą trafiłem w necie. Niestety wcześniej widziałem same recenzje pozytywne, poszedłem do kina no i sie zawiodłem. Frankenstein to była również moja myśl. Oraz to, że w sumie jest to film szkodliwy - ten zlepek poprzednich części najwyraźniej zarobi na siebie i będzie sygnałem, żeby robić tak dalej.
Przypomniały mi się też dwa inne filmy: Predators z 2010 i Terminator: Genysis z 2015. Oba złe, oba to kontynuacje kultowych klasyków i oba to jakieś sklejko - remake'i poprzednich części.
Niestety Twoje nawiązanie do Terminatora jak najbardziej na miejscu..
To remiksowanie najlepszych momentów w jeden film, to chyba taki patent Disneya - zaczęło się od "Gwiezdnych Wojen - Przebudzenia Mocy". Niby wszystko fajnie, ale jakoś bez emocji.
Przyznaje Ci racje w 99% ale efekty na poziomie. Film przypomina mi obcy izolację.
Tak też i rzekłem w recenzji... Realizacja była ok...
Popsuli Aliena tak jak w 2018 Predatora - filmy dla dzieci.
W sumie "Predators" mógłby mieć kontynuację. Bardzo mnie zastanawia , czy Elisabeth i Royce uciekli z tej planety , czy raczej wykwalifikowali się w zabijaniu predatorów.
@@sebastianrac6338 oj tak
Bez porównania. Predator to gniot 2018 to gniot jakich malo. Romulus to najlepszy Obcy od 30 lat. Mający klimat.
@@slavzmigrus6590 predator pierwszy z Arnoldem jest kultowy . Predators jest innym spojrzeniem , choć scena z tymi kilkoma planetami na niebie troszkę spsuła . Podobne dialogi "to pułapka" albo "dawaj , jestem tu killmi" to chyba wesoły element . Kontynuacja byłaby fajna. O ile nikt tego nie schrzani.
Fakt są takie części predatora czy aliensów , że człowiek z bólu zawyje , tak są spartolone.
@@slavzmigrus6590 ;-) klimat jak sie ma 17 lat
Eh i tak zobaczę ale jak widzę te gładkie buźki tych ładnych dzieci które żyły w kolonii górniczej to już coś mi nie pasuje
Po seansie uznałem że film nie był zły, jednak zabrakło tego czegoś co sprawia że Alien to klasyka. Paradoksalnie uważam że Obcego może uratować tylko Denis Villeneuve 😅 Pozdrawiam
o mamo - Obcy od Denisa i można umierać z uśmiechem na twarzy
A miał być Alien od Bloomkampa, reż Dystryktu 9... Możemy sobie pomarzyć...
@@KinomaniakPietrasciekawe co się stało z Bloomkampem
@@KinomaniakPietras Alien od Bloomkampa to też byłby sztos 🖤
Ej, to byłoby super! Alien połączony z "Pierwszym człowiekiem". I te ujęcia kosmosu, i ta kosmiczna cisza.
No super pomysł. Disney nie kupi.
Film na pewno lepszy od totalnego gniotu pokroju "Przymierza". Na plus nowy typ "mięsa" dla ksenomorfów, czyli bardziej młodzieżowe tony, co jest niezaprzeczalnie nowością, zaś sami aktorzy wypadli naprawdę przyzwoicie, za wyjątkiem klasycznego już zżynania motywu nieustraszonej głównej bohaterki (Ellen Ripley jest nie do podrobienia - to prawdziwy symbol w kinematografii).
Ale mimo wszystko nadal jest to po prostu kolejny film o wyskakującym potworku z ciała i spamujący rojem odrażających istot, jakich widzieliśmy już wiele. Brak jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, co jest istotą horrorów. Obcy miał sens w latach 80. dzisiaj jest to po prostu dojna krowa rzucana dla (psycho)fanów płacących za wszystko co w tytule ma "Alien", tyle.
Jedyne czego możemy żałować jako widzowie dobrego kina, to decyzji o wykastrowaniu nowej serii rozpoczętej od "Prometeusza", którego koncept dawał nadzieję na odświeżający powiem w całym scifi, uderzający w niesamowicie klimatyczne tony uznanych nurtów tegoż gatunku, łączących w sobie elementy głębi filozoficznej, mistycznej, ezoterycznej oraz zadających w przystępny sposób egzystencjalne pytania odnośnie istnienia rodzaju ludzkiego (i życia ogólnie) w kontekście jego znaczenia w ogromie wszechświata i tego czym mogły być w istocie tytułowe złowrogie kreatury. Niczym ożywione na poważnie Ancient Aliens skrzyżowane z obawami astronomów i popularyzatorów nauki pokroju Sagana. Takie podejście naprawdę ciekawie odwracało naszą uwagę od utartych schematów głównej serii "Obcego". Cała ta sytuacja przypomina mi zaprzepaszczenie szansy Gwiezdnych Wojen (szczególnie epoki KOTOR i Revana) na bycia czymś więcej, niż tylko tępą rozrywką sprzedawaną dla mas. Szkoda.
Ciekawy komentarz. Moim zdaniem zarówno świetny Prometeusz jak i kontynuacja Covenant były czymś odświeżającym w serii. Nie jestem wielkim fanem serii no ale tu chyba disneyowska kalka z Aliena 1979 i odcinanie kuponów.
Brakuje tylko androida homo. Dzieciaki w kosmosie czyli...disney. zamowilem 6 czesci starego aliena
No to dylemat się rozwiązał😁 dzięki Kinomaniaku za recezję. Do kina nie idę😉
Czekałem na tę Recenzję Dziękuję 😀
Świetna recenzja Panie Arturze 👏 Miałem bardzo podobne odczucia po seansie.
W 10:05 wkradł się Panu mały błąd, który sam również popełniłem kilkukrotnie rozmawiając o filmie. Fede Valverde to znana osoba, ale jednak piłkarz Realu Madryt ;)
I o to chodziło... Ale moje poczucie "chumoru" może czasem jest zbyt dziwne, za co z góry przepraszam i ...
nie zamierzam się poprawiać :))))
3:03 ten wątek ucieczki skojarzył mi się od razu z pierwsza częścią Blade Runner i ucieczka replikantów. Plus sceneria i neony.
Cameron polaczyl Blade Runnera z Alienem zamieszczajac w Aliens, ze kpt.Dallas przewozil jakis ladunek dla korporacji Tyrell. Ale mysle jednak ze byl to taki hold dla R.Scotta, cos jak rekawica Kruegera w szopie Asha Williamsa z "Evil dead"
Ta recenzja daje nadzieję że są jeszcze ludzie którzy trzeźwo myślą , przerażają mnie te wszystkie zachwyty nad nowym Obcym , Pozdro.
Zaciagnelam dzieci na wersje angielska pare dni temu i wlasnie mowie synowi, ze nie pamietam konca😆😆
Chciałem bardzo pójść do kina na Romulusa, zachęcony kilkoma pozytywnymi recenzjami, ale Pański głos, Panie Arturze jest cenniejszy, niż kilka recenzji i raczej zrezygnuję. Straciłem chyba już zaufanie do nowo powstałych filmów. Przez to nie chce mi się chodzić do kina. Ostatnio bylem na "Diunie 2" i była to uczta dla oka i ucha. Żałuję, że dzisiejsi twórcy filmów traktują widzów, jak idiotów. Scenariusze, to często zlepek nie trzymających się kupy i sensu wątków. Dlatego wracam coraz częściej do klasyków kina. Takie filmy, jak "Gladiator", "Skazani na Shawshank", "Terminator 2", "Interstellar" czy "Władca pierścieni" nigdy mi się nie znudzą. Można je regularnie oglądać z odstępami czasowymi i zawsze odczuwam zadowolenie. Seria filmów o obcym skończyła się dla mnie na drugiej części, tak jak Terminator 2. Nigdy nie wybaczę zabicia tej małej dziewczynki w trzeciej części. Cały trud uratowania jej poszedł na marne. Oczywiście nowy reżyser i nowe, "świeże" pomysły...
Tam byla dzwiek syreny alarmowej z krazownika Imperium z gwiezdnych wojen
No cóż. Jako wielbiciel "Obcych" pójdę oczywiście na ten film pojutrze.. ale z otwartą głową. Co więcej. Pójdę z moimi dziećmi. Będę ciekaw zdania 16latków, którzy obejrzą kolejnego Obcego mniej więcej wtedy gdy ja obejrzałem Nostromo. My oceniając nowe wersje za każdym razem porównujemy je do pierwowzoru. Ciekaw będę opini młodszej widowni. Prawdopodobnie mi ten film dużo mniej spodoba się niż młodzieży, do której z racji chociażby nazwy wytwórni, ten film jest przede wszystkim skierowany. Mam jednak nadzieję, że odnajdę w tej części Obcego znajomy klimat osaczenia, strachu i nieuchronności strasznego losu. Dzięki Panie Arturze za jak zawsze rzetelną recenzję. 🙂🖖.
Myślę, że ten klimat odnajdziesz... Bardzo dobrze odrobiono tę lekcję... Plus te wszystkie nostalgiczne linki... Pozdrawiam i daj znać po seansie jak Wasze opinie? :))
Po obejrzeniu zwiastuna, wiedziałem że to będzie najwyżej średniak dla młodzieży.
To już wiem, że na seans się nie wybiorę. Ostatni raz w kinie byłem na Oppenheimerze. Film ten wgniótł mnie w fotel.
O tak... niezwykły film...
Każdy ma swój gust. Ja z tą recenzją się nie zgadzam. Film mi się bardzo podobał. Po Prometeuszu i Alien Covenant szedłem do kina na Alien Romulus bardzo sceptycznie nastawiony. Po wyjściu z kina byłem bardzo zadowolony. Po seansach Prometeusza i Alien Covenant zastanawiałem się jak można było wydać pieniądze na wyprodukowanie takiego za przeproszeniem gówna. Najlepiej idź do kina i przekonaj się sam.
Jakby to Antek z Czterdziestolatka powiedział " ładny tylko trochę nudny" ;)@@KinomaniakPietras
Czy można rzec, że Romulus w uniwersum Obcego jest jak Przebudzenie Mocy w Gwiezdnych Wojnach? Czy to za daleko idący wniosek? W kinie bowiem miałem to samo odczucie na obu filmach, kalki tylko w nowym wydaniu.
zgadzam sie w pełni z twoimi spostrzeżeniami, ale w przeciwieństwie do Ciebie jako fan serii 1 do 3 odbieram film pozytywnie i oceniam na poziomie czesci trzeciej. Romulusa nazwałbym sequelo prequelem z elemntami remaku, który stylistycznie i fabularnie czerpie ze wszystkich części. Mi ten mix przypadł do gustu
Jak dla mnie całkiem spoko w przedziale 6,5-7
Moja ocena jest podobna, choć nieco mniej krytyczna. Pewnie dlatego, że tak dobrze nie pamiętam poprzednich części :D. Za efekty wizualne, klimat (mniej więcej do czasu pojawienia się "młodzieży" na stacji kosmicznej), wątki relacji ludzie vs sztuczna inteligencja i pod koniec pomysł tworzenia nowego, lepszego człowieka oraz za kilka razy zadbaną (lecz niekonsekwentną) fizykę przestrzeni kosmicznej dałbym 6,5 /10 ale niuanse.
Moim zdaniem były momenty, które dawały potencjał na film 7-8 /10 i gdzie w czołówce serii. Ale chyba reżyser nie miał ambicji, aby zrobić z tego film nieprzeciętny.
a potem Artur dostajemy cabin in the woods in space :P
Zastanawiałem się, czy się wybrać, ale wygląda na to, że lepiej to już było.
Jeszcze nie oglądałem. Jestem fanem obcego i bałem się że to będzie gniot, nawet zwiastunów unikałem. Niestety po pana recenzji nie myliłem się. Znowu wszystko zepsuli tak jak gwiezdne wojny, ale obejrzeć muszę
To najlepszy Obcy od 30 lat. Wiadomo że do dwóch pierwszych nic nie ma startu. Ale na miejscu trzecim jest właśnie Romulus.
@@slavzmigrus6590 Upadłeś na głowę pod "gravitation purge" ;)
Poszłam, w imię zasad, bo kocham serie Alien (wiadomo, lepsze są, i gorsze)...nom. stracone 35 PLN :D zgadzam się z recenzja w 100%. i poczułam się na jakimś filmie dla młodzieży :P
Dla mnie najlepsza scena w tym filmie to Obcy siedzacy na kontenerze wpatrujacy sie w dziewczyne przy drzwiach. Jedna z niewielu dobrych scen.
Uwaga! Będzie kontrowersyjnie.
Oto filmy z serii "Obcy" (nie tylko tej prawilnej, ale też dodałem inne dzieła z ksenomorfami) tuż po obejrzeniu "Romulusa". Od najlepszego do najgorszego według mnie, mojego gustu, mojej opinii:
1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10
2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9/10
3. Alien 3 ("Obcy 3") - 8/10
4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") - 7/10
5. Alien: Romulus i Prometeusz ex aequo - 6/10
6. AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") - 6/10
7. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") - 4/10
8. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - 2/10
Nie jest tak źle... nikt cię kwasem nie obleje za tę listę... Chyba...
W sumie oceniłbym podobnie, tylko dodałbym oceny połówkowe i Romulusa zestawił ex aequo z Przebudzeniem.
1. Aliens (Obcy: Decydujące starcie") - 10/10
2. Alien ("Obcy: 8 pasażer Nostromo") - 9,5/10
3. Alien 3 ("Obcy 3") - 7,5/10
4. Alien: Resurrection ("Obcy: Przebudzenie") i Alien: Romulus ex aequo - 6,5/10
5. Prometeusz - 4/10 (+1 punkt tylko za walory wizualne, bez tego 3/10)
6. Alien: Covenant ("Obcy: Przymierze") i AVP: Alien vs. Predator ("Obcy kontra Predator") ex aequo - 3/10
7. AVPR: Aliens vs Predator - Requiem ("Obcy kontra Predator 2") - nawet nie oglądałem i nie zamierzam
Szanowny Kinomaniaku
Dziękuję za recenzję
Niestety muszę się z nią zgodzić
I jeszcze te bezsensowne bluzgi
1-2-3? Też tak rzucali słowem?
Paraliż i martwota w filmografii mnie - starszego doświadczonego widza (88') przeraża. Nie wymagam żeby każdy rok był rokiem 97' (Buntownik z Wyboru, Adwokat Diabła, Piąty Element) ale zróbcie chociaż jeden mocny film w roku albo kilka bardzo dobrych. No bo co tak naprawdę w ostatnich 10 latach wgniotło mocniej w fotel? John Wick, Joker? Dobrze, że z czasem pamięć zawodzi i można oglądać stare produkcję prawie jak by to byl ten pierwszy raz. A co do Obcego...szkoda strzępić ryja, włączam Nostromo :)
Oglądanie starych filmów z powodu niepamięci to coś wspaniałego! Kiedyś obejrzałem znów "Gorączkę" jakby pierwszy raz... Dla mnie absolutne arcydzieło! Nie pamiętam żeby za pierwszym razem aż tak mnie zachwycił... Rocznik 83 pozdrawia!
Mówi się, że Ameryka słabnie. Też macie takie wrażenie, że w tych nowych filmach nie ma jakby tego rozpędu? Jest takie- kurde, musimy się już liczyć z resztą świata, nie możemy nikogo urazić. Może ten film nie jest dobrym przykładem ale musiałem to gdzieś napisać. Amerykanie już nie przewodzą w swojej narracji, że to oni zawsze ratują świat. Może to źle zabrzmi ale ja się wychowałem na tej ich propagandzie(w dobrym znaczeniu)
@@kubexiu jak zawsze w historii mamy lata dobrobytu i nędzy. Teraz jesteśmy w tej gorszej epoce. Cieszmy się, że mogliśmy dorastać w czasach ambitnych projektów i kultowych dla kultury produkcji. PS. Jedynie rozwinięciu uległy seriale gdzie rzeczywiście wyszło ostatnio więcej perełek niż pełnometrażowych produkcji (Stranger Things czy Mandalorian).
@@kubexiu To nie to.
Są dwa główne powody sytuacji:
1. Film, sztukę, kulturę zabija poprawność polityczna. Terror skrajnej lewicy poprawiającej książki... kneblujący autorów. Dziś film musi spełniać szereg warunków narzuconych przez lobby ideologiczne - nieważna jest fabuła, nieważny jest sens - film nie może dyskryminować ani broń Boże obrażać...
Kiedyś na konferencji prasowej twórcy "Bękarta" musieli się tłumaczyć dlaczego w ich filmie jest tak mało "czarnych".
W takich warunkach po prostu zrobienie dobrego filmu jest znacznie trudniejsze a czasem niemożliwe przy niektórych gatunkach.
2. Ludzie są coraz głupsi... przez wpływ social mediów młode pokolenie nie potrafi skupić się na dłużej, jest pozbawione umiejętności interpretacji kontekstu głównie przez brak wiedzy ogólnej.
W czasach dobrych filmów nie do pomyślenia byłaby rozrywka na poziomie Freak Fights albo jakieś para dokumentalne seriale w TV.
Rozrywka jest coraz bardziej prymitywna więc filmy też są coraz prostsze lub bez sensu.
Gorączka na dziś byłaby nudna.... Ale jako rocznik 81 już za pierwszym obejrzeniem wiedziałem że to arcydzieło. Teraz filmy tego typu nie powstają. Nie wiem dlaczego.
Czego można spodziewać się po kompanii filmowej od "Królewny Śnieżki"? Przecież za chwilę facehuggery trafią na lunchboxy i opakowania płatków... Nikt w kuchni nie usłyszy twojego krzyku, jak ci się mleko do płatków skończy... A recenzja w punkt. Jak zawsze. A to zaczyna wkurzać :-)
coś wymyślę :)))
😂 Z tym mlekiem to pojechałeś, smartfona sobie oplułem. 😂