Reklamacja na regenerowany wał M72 . Uznać czy nie? How it is made?
HTML-код
- Опубликовано: 28 мар 2022
- Film o tym jak niedopatrzenie- brak podstawowej wiedzy z zakresu mechaniki pojazdowej może wpłynąć na zachowanie silnika i kieszeń właściciela ?
Mechanik czy ....... ? Co o tym wyślicie? Wał M72. Czyli jak zabić świeżo zregenerowany wał😪
Dzięki za Waszą obecność , subskrybcję i wszystkie lajki. Pozdrawiam i zapraszam na film 
Наука
Oczywiście że nie uznawać mało tego napierda...... po głowie pana mechaniora a panu Panie Marku zdrówka i cierpliwości
Witam. Nie uznawać w żadnym wypadku. Pozdrawiam.
Odpowiedz jest prosta i oczywista.
Klientowi jedynie wytłumaczyć co było przyczyną blokowania się korbowodu.
Koszt winna ponieść osoba odpowiedzialna za to szlifowanie oraz montaż wału w silniku.
Bezwzględnie nie uznał bym tej reklamacji.Osoba szlifująca (mechanik) ponosi pełną odpowiedzialność Amen!
Rozmowa dwóch "mechaników":
Nie dziaduj sznurkiem, przywiąż drutem...
Po co drutem?
Będzie lepiej trzymać!
Ale sznurkiem jest taniej.
Racja. Przekonałeś mnie!
POZDRAWIAM!
Witam nie uznawać reklamacji obciążyć kosztami pseudo mechanika 👍
Reklamację uznajemy odmownie!
Panie Marku, jestem z zawodu informatykiem, ale nawet ja wiem, ze stożki trzeba docierac przed zlozeniem, a podstawą gwarancji poprawnego dzialania elementow mechanicznych jest ich czysty, poprawny montaż. Ewidentnie osoba składająca ten silnik dała ciała.
proszę powiedzieć dlaczego tak się czepiacie kowala, to bardzo porządne i wymierające rzemiosło
W swojej skromnej 40 letniej praktyce mechanika zauważyłem że nie jest najgorszą rzeczą to że maszyny się same psują, tylko to że ludzie je dosłownie rozwalają przez nieudolne i szkodliwe naprawy.
teraz jest nowa tendencja... mówią że to Twoja wina... :)
@@ppanek Mówią pewnie tacy psuje jak ty.
Dokładnie. Potem najlepiej powiedzieć, że motór dziadostwo😀 dopiero jakie cyrki są z rowerami. Rower za kilkanaście tysięcy złotych a właściciele i pseudo mechanicy potrafią każdy gwint zerwać, śruby objechać i zniszczyć co tylko się da. A na internetach sami znawcy.
@@ppanek Żartowałem.
@@mariuszka5040 No bo rower to jest tak prosty, że każdy potrafi młotkiem naprawić i to są efekty.
W żadnym wypadku NIE podlega uznania gwarancji ! A mechanikowi polecam zmienić zawód. pozdrawiam
Nic nie uznawać.Mechanik prawdopodobnie szlifował, usyfił i zajechał. Niech sam płaci,tyle w temacie. Zdrówka
Miło mi obejrzeć film z Pana branży, a dawno nie byłem na waszym kanale pozdrawiam.
Miło było posłuchać i zobaczyć. Pozdrawiam.
I po to właśnie jest film można wszystko pokazać omówić i odesłać do klienta żeby nie był zdziwiony ehh a taka była pięknie wykonana robota
Mechanik takich błędów nie popełnia, a jeżeli tak zrobił nie jest mechanikiem, myślę że silnik składał właściciel z sąsiadem w sobotnie popołudnie (przy piwku) i wyszło jak wyszło - do błędów ciężko się przyznać -" to nie ja, to mechanik".
Dokładnie!, jeszcze sobie wtórowali że takie to można składać na piachu i będzie chodził. Jak słyszę takie głupoty nawet w przypadku zwykłego komara to mnie trafia.
Pozdrawiam wszystkich i Pana Panie Marku
Wyjaśnić klientowi co było przyczyną i jakoś potraktować ulgowo Tak czy siak klient musi zapłacić
czesc kolego,patrze i jestem pełen podziwu dla twojej wiedzy i dokładnosci.ale widze ze takich fachowców to juz jest mało i co raz to mniej i to mnie smuci.
Aż serce boli jak ktoś przez swoją ignorancję niszczy czyjąś pracę.
Edukacja i jeszcze raz edukacja, potem jeszcze pokora i doświadczene i można zacząć składać😉
Reklamacja ? chyba żart i ostatnie ostrzeżenie dla klienta.
Pozdrawiam majsra co ma serce do tego co robi, inni niech tylko czapki z głów.
Witam i pozdrawiam
Podziwiam spokój i profesjonalizm, bo ciężko przejść do porządku dziennego kiedy ktoś właśnie zrujnował nasza pracę i jeszcze ma pretensje. Można wziąć pod uwagę, że jeśli właściciel sam tego nie składał tylko polega na mechaniku to powtórzył legendę opowiedzianą mu przez mechanika. Ale reklamacja to raczej do odrzucenia jest.
Klientowi powiedzieć żeby "mechanik" się z Panem skontaktował, w celu wytłumaczenia swojej pracy.po wysłuchaniu go,proszę udzielić mu instruktażu jak zamontować wał korbowy w silniku. na koniec poinformować mechanika że instruktaż kosztował go ponowną regenerację wału który spierdz.....! :) pozdrawiam !
11:20 ten czop ma wygniecione ślady jakby był ściśnięty w imadle
To samo zauważyłem i mam takie odczucie.
Witam ,Janusz motoryzacji poległ na m-ce!!!!!!:))))) Gwarancja do kosza ,nie ma co uznawac !!! Naturalnie skladajacy musi poniesc koszty plus koszty ekspertyzy gwaracyjnej ,lub przepadek wału na mienie warsztatu .
Szkoda tylko czasu na dochodzenie i ponowne rozbierania wału. "Janusz"mechanik dał ciała i to jego koszt. W tym czasie moznaby komuś naprawić i oddać kolejny wał. Pozdrawiam dobra robota 👍💪
Miło Pana zobaczyć! Zdrowia!
Niech mechanik płaci z poprawę
Widzę że tu było stukane młotkiem , a możliwe że wał przeszedł twarde lądowanie na górze piaskowej - to taka wyspa ;-) Podejrzewam że jeśli klient powiedział że to mechanik składał , to oczywiście znane są mi takie historie. Zawsze zakładał kolega , który jest mechanikiem, albo żona , ale nigdy on sam.Trudno powiedzieć - uznać czy nie. W ramach polityki dobrej woli niektóre firmy uznają podobne przypadki, ja też tak kiedyś robiłem ale to był błąd. Powodzenia.
Witam i pozdrawiam😊
Panie Marku za okno z nim :D
Witam mam nadzieje ze Pan robi zdjęcia przed wysyłka, ja bym nie uznał bo są dowody na to ze to wina pseudo mechanika.
Ja bym poprosił klienta o telefon bezpośrednio do tego mechanika, aby wypytać jak on to zrobił.
Nich płaci ten co składał silnik, i niech odda młotek do depozytu na czas składania silnika :)
mechanik niech sponsoruje
Na Pana miejscu poprawiłbym wał, ale tylko za dodatkową opłatą. Wytłumaczył klientowi co było przyczyną, żeby nie było nieścisłości. Jak pokaże Pan raz swoje dobre serce to ludzie nauczą się to wykorzystywać. Moim zdaniem nie powinien Pan uznać reklamacji. Pozdrawiam
Bardzo ważna rada, ale pewnie sam to wiesz! Jeśli jest to jakiś nowy w zawodzie, to powinen się uczyć na własnych błędach. Bo potem będzie zawsze oczekiwał, że "przyjdzie walec, to wyrówna". Że to nie on winien, że to nóż zawinił, że tokarka skrzywiła, bo reaguje wiatr boczny, itd. Powodzenia. 😅
Pozdrawiam 🐺🇵🇱🇵🇱🇵🇱🐺
Dziękuję i również pozdrawiam.
Panie Marku. Nie uznawać gwarancji bo to niestety wina Pana "Mechanika". Drugim kardynalnym błędem przy montażu wałów w karterach jest uzywanie podstawowego narzędzia czyli młota. Brak prawidlowego pasowania luzów wcisku łożysk i Panowe "Mechanicy" nie posiedli wiedzy o stosowaniu różnic temperatur. Lozyska po podgrzaniu lub ochlodzeniu montuje się bez walenia młotem. Panie Marku pozdrowienia z Wrocławia i dużo zdrowia i sily.
Nigdy w zyciu tego bym nie robil na gwarancjii. Wyslalbym film wlascicielowi walu i niech zobaczy o co chodzi
Z 22 letniego doświadczenia w pracy w serwisie (wprawdzie serwisie GSM ale jednak świadczenie usług klientom) mogę z całą pewnością powiedzieć, że KAŻDA kolejna usterka / wada produktu, który dotykaliśmy jest (wstępnie) traktowana jako wina serwisu :) :) Taka jest mentalność ludzi. Niestety :(
Nie uznawać reklamacji w tym przypadku. Zajmowałem się odrestaurowywaniem motocykli typu m72, k-750, dniepr, ural i kilka innych np BMW, jedyne co mogę powiedzieć to fani motocykli radzieckich to bardzo specyficzna grupa osób. Każdy jest perfekcjonistą, znawcą, reszta nie ma do niego podjazdu (tak każdy z nich o sobie myśli najczęściej), no i jak wiadomo jego motocykl jest oryginalny i jedyny bo ma połowę części z innego motocykla np m72 z częściami od k-750 albo dniepra lub urala. Gdy ja wszystko starałem się zrobić idealnie, wolałem wiele godzin obrabiać detal papierkiem ściernym to każdy z nich by wziął papier na wiertarkę i zrobił to w 5 minut i lepiej albo poszedł do castoramy i kupił np garść nakrętek za 5 zł i zamienił. Większość z "miłośników" radzieckich motocykli to "jak nie wchodzi to młotkiem, jak dalej nie wchodzi to większy młotek", coś nie pasuje? To trzeba na siłę rozwiercić, zgnieść, nagiąć. Wiadomo, że te sprzęty są pasowane stopami, a jakość wykonania materiałów jest żenująca. Przykład, przyjeżdża do mnie cały złożony motocykl np. m-72. Rozkładam go, części leżą jakiś czas luzem, chcę składać z powrotem i już nic kompletnie do siebie nie pasuje. Stąd frustracja właśnie takich jak w/w mechanik, że zamiast obrobić coś delikatnie i na spokojnie spasować to papier albo szczotka na wiertarkę i jazda. No i wiecznie panująca legenda, że te motocykle to na wszystkim jeżdżą, wszędzie wjadą i naprawisz kawałkiem drutu. To ja bym chciał zobaczyć jak długo ktoś pojeździ na oryginalnej instalacji 6V z przewodami aluminiowymi w oplocie bawełnianym ;) Ja się wymiksowałem z odrestaurowywania motocykli radzieckich głównie ze względu na społeczność bo niestety trzeba z nimi obcować w celu poszukiwania części, a ten "mechanik" z filmiku to pewnie jeden z tych co na grupach tematycznych najwięcej krzyczy i wszystkich krytykuje. Gonić jak najdalej.
Panie Marku ja to proponuję, żeby dołożył pan jeszcze trochę pracy, wziął od klienta koło i dopasował ten stożek osobiście. Pasta ścierna w rękach takiego papruły ( " mechanika") to zabójstwo dla całego silnika. Gwarancji oczywiście na pana miejscu bym nie uznał. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Najlepiej mieć tą część, co nachodzi na stożek i wtedy pasować.
Witam Majstra
Ja bym nie uznał mechanik spieprzył niech płaci. Życzę zdrówka.
Ostatnio była afera na fb jak to Pan robi źle i drogo wały. Ale na pewno fachowcy młotkiem wbijają a później to płacz bo coś nie działa...
Nie uznawać Reklamacji. Pozdrawiam.
A może być i tak ze ktoś sam robił bez wiedzy. Mechanik myślę że by wymył te wióry żeby ich gołym okiem nie było widać. A jak ktoś robił sam dla siebie bez pojęcia, to nawet mógł nie połączyć obecności tych opiłków z zaistniałą sytuacją.
Niech Pan nakręci odcinek jak się zakończyła ta historia. Na miejscu właściciela po obejzeniu tego filmu było by mi wstyd.
Ja nie wiem czy ten mechanik potrafi naprawić rower.
Witam proszę o info jaki koszt naprawy wału od jawy 350 stary silnik na żeliwnych cylindrach bodajże 83 r.
Wiadomo, że nie uznawać. To też zależy od sprzedawcy z tymi wałami. Tu ewidentnie brak Pana winy ale miałem sytuację gdzie robił Pan wał dla pewnej firmy, sprzedawca chciał mi wcisnąć, że uszkodzenie wystąpiło w wyniku złego montażu, gdzie mimo centrycznosci wału rozjechane względem siebie były przeciwwagi. Koniec końców oddali pieniądze. Zdziwiło mnie, że Pan tego nie stwierdził. Widziałem już Pana wcześniejsze filmy.
Malo tego ze nie uznawac reklamacji , to na pana miejscu nie przyjal bym juz wiecej zadnej roboty od takiego kowala . To jest nie szanowanie czyjejs pracy i zajmowanie czasu tym ktorzy czekaja na swoje waly i wiedza jak sie z nimi obchodzic po naprawie.. To co zrobiono z tym walem to normalnie rzeźnia motoryzacyjna..
Dzień dobry. Bardzo ciekawy materiał- fajnie że jako firma dajecie gwarancję , ale w tym przypadku widać zbyt dużą ingerencję w ten wał oraz nie wiem nawet jak nazwać- brak wiedzy przy składaniu? Raczej nie brałbym za to odpowiedzialności. (zbyt wiele tego jak na jedną reklamację- być może nawet świadomą że "może się uda")
o gwarancji nie może być mowy w takiej sytuacji. Klient sam sobie jest winien że ,,grzebał,, nie mając pojęcia czy może poprawiać ,,fabrykę,, Pracuję w serwisie ( co prawda inna branża ) ale jeżeli klient coś po mnie poprawia to z automatu traci gwarancję, oczywiście przedstawiam mu całą sprawę z mojego punktu widzenia co ,,nabroił,, Pozdrawiam i jak najmniej reklamacji które tylko denerwują bo są z winy klienta
Ja bym nie uznał,a na dodatek powinien panu zapłacić za poprawki po swoim partactwie , pozdrawiam.
Może odcinek dla opornych jak montować wały . Nie uznawać reklamacji sam popsuł niech płaci
Jakie uznanie reklamacji ?? No bez przesady ...Może się zdarzyć że coś gdzieś na pasowanej powierzchni się zarysuje ale to ?????? to jakaś kataklizm
A mógł przyspawać po prostu😁
Witam Panie Marku,ja z innej beczki mianowicie mam pytanie jako że jest Pan autorytetem w temacie,otóż jakie korbowody według Pana są najlepsze do motocykli współczesnych typu cross enduro Prox Wossner czy Hot rods?Pozdrawiam
Witam. Te dwa pierwsze zamiennie😉😆
Twoja robota została wykonana poprawnie, a że mechanik źle złożył to ich problem. Reklamacja nie uznana. Teraz zadzwonić czy płaci czy oddać mu klocki. I jeszcze tak długo składał ten silnik?
Nie uznajemy gwarancji.... Brak słów
Ja bym nie uznawał, nawalił opiłków które blokowały korbę, wyklepał nakiełek i jak to niestety Polak rodak ma w zwyczaju po zniszczeniu wysłał na gwarancję. Nie ma tutaj Pana winy w żadnym stopniu, więc jak ten ktoś chce mieć teraz wał to powinien zapłacić za Pańską robotę, czyjś czas kosztuję i powinno się go szanować, chociaż znając życie pewnie będzie cwaniakował, no chyba, że jakimś cudem przeprosi.
Higiena pracy jak przy murarce 🙉🙉🙉 w jakim celu tam coś szlifował 🤔 pewnie wyważał po swojemu.... 👏👏👏
Ale dobrze panu z oczu patrzy i pewnie się upiecze może to i dobrze karma wraca 😉
Żadnej reklamacji .Traktor w polu urabany jak się zepsuje ,czy inna maszynę to czyściej sie naprawia.Pozdrawi am i zdrówka życzę
Ja bym reklamacji nie uznał... - bedzie awantura ale jak można w inny sposób nauczyć kultury technicznej ?
Dzień dobry panie Marku jaka cena za regenerację wał do WSK 125
Dzień dobry. 450PLN
Nie można uznać tego, jako reklamacji, bo to tak, jakby przyznał Pan, że w jakikolwiek sposób zawinił. To że jakiś techniczny neandertalczyk dostał to w swoje łapy i zmasakrował, to przecież nie jest Pana wina.
Techniczny neandertalczyk🤣
Panie Marki , jak się sprawa potoczyła z tym wałem ? Też mam pytanie odnośnie wału WSK 125 - Jakiś znaffca podesłał panu mocno skorodowany wał a w tym skorodowane czopy wału. Następnie się żalił na grupie na fb ,że jest źle zrobiony, bo myślał ,że pan odda mu bez wżerów po korozji itd :D niczym czary mary i wał jak nowy :D Coś tam wspominał ,że wał odeśle a pan odda pieniądze , jak się to też potoczyło ?
Noo...nie odezwał się ten Pan. Dlaczego? Niestety nie wiem.
Jeżeli chodzi o M72 , to Klient obejrzał film i zmienił zdanie 🤔Poniósł koszty ponownej naprawy wału. Pozdrawiam
@@marek-olachowski Dziękuję za odpowiedz. Klient byłby nierozsądny gdyby nadal miał jakieś pretensje po tym co pan pokazał na filmie.. A tak sobie teraz myślę, czy jeśli klient by porządnie wypłukał dokładnie wał , to zapewne uniknąłby ponownego rozbierania ? Wd czy inne ciśnieniowe zmywacze , porządnie spryskać i duże prawdopodobieństwo ,że wypłukałoby opiłki a co za tym idzie odblokowałoby korbowód. Pozdrawiam.
@@Keradxxztrudno mi to jednoznacznie potwierdzić. Mam wątpliwości czy wszystko by się dało wymyć zwłaszcza w przestrzeni rolka- koszyk. Poza tym stożek trzeba było na nowo zlegalizowć no i wał wycentrować a to bez demontażu przeciwwagi ciężki temat 😉
z ciekawości, są kliny na stożku to jakim cudem koło na klinie się luzuje?
Hmm..wpust to jest element USTALAJĄCY a nie MOCUJĄCY 😆dlatego niczego nie trzyma.
Bo wpust zapobiega obracaniu, a nie przemieszczeniom promieniowym czy osiowym
Winny jest klient,bo zatrudnił mechanika bo był najtańszy.No i ten mechanik musiał się bardzo śpieszyć żeby zarobic na chleb i byków narobił. Wniosek? trzeba brać za naprawę tyle,żeby się nie spieszyć i zarobić godnie.najlepiej z nawiązką,żeby starczyło na pokrycie kosztów naprawy skutków ewentualnych swoich błędów.
Dzień dobry Panie Marku jak tam ? Jakoś of 3 MC cisza
Dzień dobry. Cytujac klasyka...,, Szanowne zdrowie....itd." Cóż chwilowo nie mam głowy do kręcenia filmów, nie mniej jednak zamierzam do tego wrócić😉 Pozdrawiam serdecznie i dzięki za zainteresowanie.
@@marek-olachowski
Serdecznie dziękuję za odpowiedź . Życzę dużo zdrowia , to wiadomo jest najważniejsze . I jak przyjdzie na to czas to czekam na kolejny film . Z wyrazami szacunku Staszek
Tragedia, szkoda czasu i nerwów na takiego klienta.Świadomie wprowadza w błąd mistrza licząc na coś ..Moim zdaniem, trzeba zrobić ten wał na nowo i skasować podwójnie.
Życzę panu zdrowia i cierpliwości z takimi klientami.
Pozdrawiam panie Marku.
Wal od sr 125 po regeneracji w Dor-Mar po przejechaniu niecalych 5 tys km silnik zaczał stukac, wstępne oględziny : luz na łozysku od strony rozrządu. Po rozlozeniu silnika kazalo sie ze gniazdo łozyska zostało rozbite. Łozysko nadaje sie do wymiany. I teraz pytanie do Dor -Mar jaka była przyczyna?
Hmm...A było wymieniane owe łożysko razem z korbowodem czy zostało to ktore było? My zeby wymienic korbe nie musimy ściagac tego łożyska. Bez wyraźnego zlecenia jego wymiany nie robimy tego.
Obawiam sie, że taki to przypadek.
O jakim gnieździe mowa? Chodzi o karter czy czop wału?
Domyślam sie, że sugeruje Pan jako przyczyne brak wycentrowania wału ? Myślę, że raczej nie , ale...mogę sie oczywiscie mylić. Różne rzeczy przytrafiaja się wałom po opuszczeniu naszego warsztatu , niestety😒
@@marek-olachowski wymieniana byla korba nowe lozysko. Wal mial miec wg mego zlecenia pelna regeneracje bo nie lubie placic dwa razy. Otwor w karterze został rozbity. Nic nie sugeruje, po prostu skompletowanie czesci do silnika sr125 jest bardzo kosztowne czesci absurdalnie drogie i nerw szarpie gdy po 5 kkm silnik mowi papa. W tygodniu bede u mechanika i zobacze jak wyglada ten wal.
@@andrzejmxxx6406 no to tym bardziej dziwne , że tak sie stało. Trudno mi wyobrazic sobie, że spowodowało takie uszkodzenie np.złe wycentrowanie wału, tym bardziej, że jak Pan wspomina przejechal Pan ok.5k km.Przy braku wycentrowania wału jazda nie należy do przyjemnosci. ,,Wymasowane"sa rece i pupa🤔 a o takich dolegliwosciach Pan nie wspomina.
Wizyta u mechanika będzie dobrym rozwiazaniem. Powiem szczerze, że sam jestem ciekaw z jakiej to przyczyny do tak przykrego zjawiska doszło? Jeżeli wybija karter, to czestą przyczyna jest zbyt luźne gniazdo podczas montażu. Łożysko ,,kręci sie, na tyle szybko, że wytwarza sie wysoka temperatura a ta z kolei powoduje to, że łożysko zamiast krecic sie na kulkach zaczyna, hamowac" i obracać się z zewnetrznym pierścieniem powodujac wybicie otworu w karterze. Ja owego karteru nie widziałem więc nie wiem w jakim stanie on był? Może trzeba było osadzić łożysko na kleju?
No cóż...może mechanik bedzie wiedzial jak to bylo z tym karterem?
Tymczasem pozdrawiam i niech Pan da znać jakie rezultaty przyniesie wizyta u mechanika.
Najlepiej pan zrobi jak zmieni mechanika;)
@@marek-olachowski przepraszam za wprowadzenie w błąd. Mechanik tlumaczyl a ja zle zrozumialem. Rozmowa z mechanikiem osobiscie wyjasnila wszystko. Gniazdo łozyska w karterze jest dobre,łozysko siedzi ciasno. Bieznia wewnetrzna łozyska obraca sie względem wału. I tam jest duzy luz.
Jak powiedzieć "nie" żeby zabrzmiało jak "tak". Jest taka scena w Ojcu Chrzestnym. Trzeba powiedzieć "nie" ale klient musi usłyszeć prawie "tak" . Ciągle jednak jest "nie". Ponieważ klient zareklamował usługę to trzeba mu przyznać racje. Tzn rację dotyczącą wszystkiego co stało się po wyjściu produktu z warsztatu. Niestety jest pan na przegranej pozycji. Jedynym wyjściem jest zapoznanie klienta z pisemnym wyjaśnieniem zakresu prac wykonywanych przez firmę łącznie z dokumentacją zdjęciową. Taka dupokrytka, która niczego nie gwarantuje ale trochę ustawia w lepszej pozycji negocjacyjnej na ewentualność na(po)prawy. Pozdrawiam
Hmm...niczego nie trzeba. Ot wszystko to o czym Pan mowi tkwi w czeluściach YT .
Ten klient dobrze wie, że racja leży po mojej stronie. Nie trzeba być znawcą tematu, żeby oczywistość była oczywista w zaistniałym przypadku.
Akurat w tym nie ma czego negocjować. Pozdrawiam
Tu nie ma nad czym dyskutowac. Montaż nie wykonany zgodnie ze sztuką. Każdy MECHANIK wie, ze montaż jest równie ważny co naprawa części. Niestety dzis coraz czesciej za naprawy biorą sie ludzie bez wykształcenia, wiec skąd mają wiedzieć. Rozwiązanie - nie dotykac sie do silników. Pozdrawiam Panie Marku i życzę jak najmniej takich sytuacji. 🙂👍
Dokładnie, tak zwani „wymienicze”, nie mechanicy.
Jestem już w tym momencie inżynierem po specjalności budowa i badania pojazdów samochodowych. Gdyby nie własne parcie do zdobywania doświadczenia w praktyce nie miałbym podstaw do prac przy rzeczach rzeczywistych mimo posiadanej wiedzy i dyplomu.
Doświadczenie przekazywane przez osoby związane z branżą jest bezcenne i pozwala uniknąć potrzeby nauki na własnych błędach(Już nie liczę ile mnie te błędy kosztowały🤣).
@@AGROWOLAB dokładnie jak majster pisze. Wystarczy chcieć. Nie do wszystkiego potrzeba dyplomu. Wystarczy mózg i narzędzia. No i troche praktyki. Miałem przyjemność montować wał Pana Marka po regeneracji. Czop był dorabiany i docierałem go sam. Dodam że to był wał 350tki ts czyli delikatny konstrukcyjnie. Jawa śmiga aż miło na tym wale. Młody zadowolony a jego ojciec bardziej bo ma swoje najlepsze lata kawalerki które na niej spędził w garażu
Albo składał w brudzie nie wymył części .Ja bym nie uznał
Uznawanie takich "reklamacji" uświadamia tylko tego de.ila co to składał że ma rację, a ewidentnie sam to roz.ierdolił. Dodam jednak że jest to moim zdaniem każdego indywidualną sprawą jak takie coś potraktuje, ważne żeby samemu się z tym dobrze czuć.
Hola hola! Ten syf na przeciwwagach wygląda jak taki typowy gruz/zwęglony stary olej. Wygląda to tak jakby ten syf by w otworach blach odrzyutnikowych czy jak one się tam nazywają i ktoś wkręcając w być może dłuższe śruby wypchnął ten gnój prosto pod korbę.
Także być może nie zostało to doczyszczone przy robieniu wału.
To był tawot z koszyka + opiłki po szlifowaniu psze Pana ;)
@@marek-olachowski Jak tak to "wsio haraszo"
Można jakiś kontakt do pana prosić?
Oczywiście www.walykorboweregeneracja.pl
Pozdrawiam
Witam.
O żadnej reklamacji mowy być nie może, jeśli "monter" bo mechanikiem go nie nazwę niema pojęcia jak się obchodzić z częściami podczas montażu to już jego problem i to on musi ponieść koszty ponownej regeneracji.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam mógłbym prosić o nr tel ponieważ nie mogę znaleźć a potrzebuje fachowca który podejmie się regeneracji wału Yamaha yzf450 (kolizja tłoka z zaworami )
Tu jest wszystko www.walykorboweregeneracja.pl
Pozdrawiam
@@marek-olachowski dziękuję
Współczuję Panu użerać się z takimi czymś, bo jakiś kowal zabrał się za mechanikę 🤦. Pozdrawiam
"Mechanik" zapomniał założyć klina, w przeciwnym razie nie da się tak uszkodzić powierzchni stożka.
Miękki klin, słabo dokręcone i bardzo łatwo może go ściąć.
@@Keradxxz klin nie jest po to by trzymał koło! 🤯
@@krysztalekdiament9530 A gdzie Ci napisałem że trzyma koło ??? Powyżej Autor komentarza zasugerował ,że z klinem nie można uszkodzić stożka, a ja podałem przykład że może się uszkodzić poprzez ścięcie klina. Także czytaj ze zrozumieniem i nie rób ze mnie jakiegoś janusza..
@@krysztalekdiament9530 jeśli klin nie trzyma koła to spróbuj pominąć klin przy skręcaniu.
Nie uznawać
Szacun Ma Pan anielska cierpliwość do barbarzyństwa
nie uznawaj wyżuć go na złom i nie odpisuj i nie odbieraj telefonu
Nie uznać masakra
Ja bym nie uznał za te opiłki
Nie uznzjemy za kogoś błędy Pań będzie płacić bo cwaniak się znalazł 🙄
Trudna decyzja p. Marku natomiast roszczenie z tytułu gwarancji nie są w żaden sposób zasadne.
Witam.ja mam wał WSK 125 której robił pan Marek i schowaly się na czopach wał leży już dobre 10 lat .silnik został złożony i rozłożony po przez sciagacz.niech się tak pan nie wybiela mogę foto wysłać.pozdrawiam
No cóż....ja sie nie wybielam, ale widzę ,że z fizyką jest Pan na bakier😉 Nie ma takiej zasady w fizyce która spowoduje ,,schowanie" sie końcówek w wale gdy używamy ściagacza dedykowanego do wyciagania wału z karteru ! Chyba ,że ....ten ściągacz nazywamy jest powszechnie MŁOTKIEM! To a i owszem wtedy to normalne zjawisko psze Pana😆😉
@@marek-olachowski młotek to pan jest.i dlaczego mi pan ubliża?
Jest pan płytki nie uznaje pan krytyki więc wyślę panu zdjęcia jak pan zjebał Robotę.dziwne jest że dwa czopy się zjechały.wal był składany ;zmrozony łożyska pod grzane ręką powchodzilo.pierdolic pan może laijkom
@@darekkowalski9881 prosze się nauczyć czytać tekst z jego zrozumieniem. Gdzie Pan się doczytał, że ja Pana nazwałem młotkiem? I co ma moja naprawa wspólnego z wbitymi do środka przy montażu ..zmrożonego ....wału w karter końcówkami? Naprawdę to moja wina? Czy ja te końcówki w Pana wale wymieniałem? Otóż nie. Tego typu napraw w WSKach nie przeprowadzam o czym raczej powszechnie wiadomo a Pana wał z pewnością nie był wyjątkiem😉
@@marek-olachowski wiem pan co nie będę z panem polemizować .to pan podobno jest fachowcem mógł mi pan powiedzieć że wał się nie nadaje do regeneracji.a nie kasę skasować wracają nie pan czyta że zrozumieniem.mlotkie składem komarami i WSK jak miałem 15 lat i nic się nie popsuło.a czytać ze zrozumieniem umiem to proszę sarkazmów w moją stronę nie kierować .mój kolega naprawia motocykle od lat wozi wały do pan i stwierdził że kogoś ten wał zjebał a ja mu krótko odp tam gdzie mnie wysłałeś.
i jak to się skończyło?
Ja zrobiłem swoje. Poprawiłem a wirtuoz mechaniki i tak ponownie zrobił to samo. Radziłem zmianę montażysty. Klient nie posłuchał. Odmówiłem dalszych napraw do czasu gdy klient znajdzie kogoś ,kto będzie miał pojęcie o tym jak złożyć ruska😉
@@marek-olachowski dzięki za odpowiedź. Znowu popsuł? Pięknie
skasowac!!!!
Pseudo majstry wbijają młotkiem taki wał w przednie łożysko nie zachowując przy tym czystości i tak to bywa. Ja od pana Marka zamontowałem kilka takich wałów i wszystkie chodzą bez problemów. O ruskim pasowaniu koła sprzęgła nie wspomnę
Osobiście rozbierałem wał od pilarki stihl, biłem go młotkiem przez drewno, mosiądz i to ostro, rozbijałem skorupe pilarki bo wał był mocno spasowany na lozyskach jak i sama obudowa na kołkach. Myślałem, że rozcentrowałem wał a tu bicie na obu końcach poniżej 0.001mm;) Od czego zależy łatwość w rozcentrowaniu wałów?;)
@@advancedadvanced3814 a jaka to pilarka? Z tego co wiem pilarki mają obudowę wału dzielonego w inną stronę, czyli jest miseczka dolna i cylinder z połówka skrzyni korbowej. Podaj model!!
@@anim7991 Ms 341 mają już utrudnioną konstrukcje a bicie dokładnie po laniu młotem max. 0.5mikrona
@@advancedadvanced3814 no to lipa z tą konstrukcją aczkolwiek to nic nie dowodzi. Silnik złożony w sposób prawidłowy powinien bezawaryjne pracować cały okres między remontowy. Jeśli mechanik używa młotka do wbicia wału (najważniejszego elementu silnika) to żaden z niego fachowiec niezależnie czy chodzi o pilarkę, motor czy kombajn - jest zwyczajnie niedouczonym gamoniem.
@@advancedadvanced3814 A co do MS341 to konstrukcja ciekawa - jest możliwość wymiany cylindra bez rozbierania całego silnika. Ma to swoje plusy
Pokazać reklamującemu ten film i kazać zrobić rachunek sumienia🤔
Ja bym nie uznał reklamacji. Pseudomechamik popsuł wał, więc na jakiej podstawie mu to uznać...
Osobiście nie uznał bym reklamacji , skoro nie potrafią robić to niech partacz nie dotyka motocykla
Odesłać złom klientowi i po sprawie.
Nie uznajemy wina mechanika