Gdzie się podziała piwna rewolucja?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 7 янв 2024
  • Czy to możliwe, że piwnej rewolucji w Polsce nie było albo że była, ale umarła? Pojawiły się takie głosy. Naszym zdaniem piwna rewolucja zaszła i jest na to wiele dowodów. Zobaczcie film.
    _______________________________
    Rozmowy Docenta, do których się odwołujemy:
    • Bartek Napieraj krytyc...
    • Z Markiem Kamińskim o ...
    _______________________________
    Bądź na bieżąco z tym, co robimy!
    Kociokwik na Facebooku: / kociokwiktv
    Kociokwik na Instagramie: / kociokwik_tv
    Nasza strona: www.kociokwiktv.com/

Комментарии • 66

  • @aule83
    @aule83 6 месяцев назад +6

    Nie zapominajmy o Lidlu. Sprowadził kraft pod strzechy, choć ostatnio zrobił krok do tyłu, to zazwyczaj jednak COŚ tam da się znaleźć.

  • @daniels9248
    @daniels9248 6 месяцев назад +3

    Pewnie że była piwna rewolucja. Dostępność piw - tak jak mówicie - jest naprawdę duża. Praktycznie w każdym nieco lepiej zaopatrzonym sklepiku osiedlowym znajdzie się jakaś Pinta czy inny browar. W knajpach również często mają chociaż te 2-3 piwa kraftowe w butelkach. Jest o niebo lepiej niż te 8-10 lat temu. Bez jakiegokolwiek porównania.
    A jak dla mnie i największą robotę robi jednak Lidl. Przy ich dostępności to praktycznie w miastach (od dużych do powiatowych) nie ma żadnego problemu z piwem kraftowym.

  • @jedynysusznypolityk8322
    @jedynysusznypolityk8322 4 месяца назад

    Może ja jestem za nowym nabytkiem dla kraftowej niszy, ale jakoś takich pretensji mi nie zgłaszała. Cieszę się osobiście, że ceny przykładowo ip w lidlach oscylują pomiedzy tym 10 a 15 zł, bo to jest cena przez którą mogę sobie pozwolić na napicie się raz na pół miesiąca, może tydzień jak sesja się skończyła. Zaletą też jest dostępność w lidlach, bo inni studenci też z ciekawości kupują, choć w kraftach nie siedzą także słowo się szerzy. Ale gdyby podrożały trzy albo dwukrotnie to ja szczerze przeszedłbym na abstynencję albo miody pitne, bo piwa raczej nie pije się na parę razy, przez co z dwojga złego wolałbym wziąć sobie wino za 50 zł żeby mieć je na 3 może 4 posiedzenia. Przynajmniej dla mnie jako studenciaka to pozytywna rzecz i dzięki niej się wkręciłem w kraft te parę lat temu. Bez hec jakby marzenia kopyra sie spełniły i imperium prunum oscylowało by w okolicy blisko 100 zł, to prawdopodobnie ani ja, ani wielu moich znajomych, których przekonałem do odejścia z żubrowej strony mocy by nie piło kraftów (też tych sztosów drogich), tylko by zostało przy łojeniu żubra albo taniego bimbru.
    Oczywiście ja jestem młodym nabytkiem piwnej rewolucji, czasem sie nawet kupi jakiegoś większego czy mniejszego sztosa za 70 czy 100 złotych, ale moje obiektywne doznania są takie a nie inne.

  • @panw.5194
    @panw.5194 4 месяца назад

    Wszystko zależy od punktu odniesienia. Na pewno rewolucja się dokonała.
    1 - 20 lat temu musiałem co piątek iść do typowego monopolowego pytać się czy przyjechały Smoki z Fortuny albo chociaż Czarne, bo nic innego nie mogłem kupić jak koncernowe wypusty i brało się po kilka na zapas, bo może za tydzień nie będzie dostawy... a dostawa to po skrzynce gdzie obok stało 10 Lecha, 20 Żywca itd. i to był promil piwa na sklepie. A jak nie przyjechało nic ciekawego to i tak wolałem kupić coś z Ambera chociażby i takie były moje początki.
    Dopiero kilku latach jak wchodziła do nas piwna rewolucja za sprawą Pinty, AleBrowaru czy Doctor Brew człowiek miał możliwość spróbowania czegoś innego, a dostępność była równie podobna jak wcześniej. Co piątek wracając z pracy, a bywało, że co 2 dzień, bo mogła pojawić się jakaś nowość, jechałem przez jeden konkretny monopolowy, bo stała mała lodówka, wielkościowo to też promil do ilości innych piw i mogłem wybierać już chociaż w kilku stylach i z różnych browarów.
    I już wtedy ceny były x2 czasem x3 jeśli mówimy o piwach jasnych. Często kupowałem Hadesa z Olimpu i on już był cenowo x4 jeśli patrzeć tylko na cenę "lagerka". Więc cena zawsze była wyższa ale płaciło się za jakość.
    Dziś idę do Żabki i mam coś z Fortuny, Ambera czy Pinty, mało? Dostępność jak najbardziej jest jak i "atrakcyjne" ceny, choć dla jednego te 5-6 czy 8zł to będzie dalej drogo bez względu co to będzie za piwo.
    Chcę większy wybór? Idę do Lidla, stoi z 10 różnych piw minimum. Cenowo już nie jest tak dobrze dla przeciętnego klienta ale dalej te kilka złotych taniej niż u badylarza.
    Chcę kupić sztosy? Owszem przez lata jeździłem do większego miasta, bo wyboru dużego nie było lokalnie, a teraz? Teraz to nawet nie muszę nigdzie jechać. Online można w zasadzie zamówić wszystko. Nie tylko w Polsce. Ogranicza mnie tylko miejsce w piwnicy, fantazja i budżet xD
    2 - Zmieła się też klientela. Kiedyś to wszyscy dziwnie na mnie patrzyli jak przychodziłem na imprezę z 4-5 różnymi piwam. Oni mieli jakieś cztero czy sześciopaki. Nikt w zasadzie nawet nie chciał probówać niczego innego, a jak widzieli ciemne piwo to się krzywili jak to można pić.
    Dzisiaj po tylu latach picia kraftu mogę spokojnie powiedzieć, że osoby co 10 lat temu się krzywiły na sam widok chętnie sięgają po takie piwo. Nawet mój tata często kupuje z Żywca apę czy ipę, bo mu smakuje, a nie są one jakoś specjalnie droższe od Lecha czy innego Tysiego. Tym bardziej, że też od czasu do czasu dawałem mu spróbować jakieś podstawowych Pint. Pintę też kupi ale tu raczej wychodzi lenistwo, bo w osiedlowym nie ma, a Żywiec jest. Nie jest to kraft ale w mojej opini na pewno pije teraz o klasę lepsze piwo niż wcześniej, nawet jak kupi Kozela.
    Kolejny przykład to moja mama i siostra. Nie piły takich piw, zacząłem je częstować. Do dziś nie przepadają za gorzkimi piwami albo mocnymi ale... takiego pastry wypiją z chęcią. Ktoś nie uważa tego za ciekawy styl? To jego sprawa. Ja nie przepadam za altami, bitterami czy mildami itp. więc ich po prostu nie pije. Zdecydowanie wiele osób przekonuje się do kraftu "słodziakami", bo są inne niż koncerniaki i z perspektywy laika ciekawe i smaczne. Tym bardziej, że nie każdemu smakuje to samo i szuka tego w piwie.
    Zresztą każdego kogo wkręciłem w dobre piwo częstuję na początku przeważnie właśnie jakimś niezłym pastry i przekonują się oni potem chociaż do spróbowania innego stylu.
    3 - Zmęczenie materiału. Chyba najgorsze co może być.
    Po wypiciu morza dobrych czy bardzo dobrych piw gdzieś tam już dany styl powszednieje. Wszystko staje się meh. Kiedyś każda nowa ipa to był praktycznie efekt "wow"! Dziś jak nie będzie to albo jebusko nachmielona pozycja albo jakiś nowofalowy chmiel to meh. Piłeś podobne, wręcz takie same przez długi czas i po setnej pozycji robi się to nudne, na jedno kopyto i tutaj by utrzymać zainteresowanie beergiczka czasem trzeba poeksperymentować i fajnie, że co jakiś czas pojawia się coś noweg, bez względu czy się przyjmie czy nie. Rozumiem osoby które mają swojego konika i piją tylko ten czy tamten styl i mogą być lekko zdegustowane, bo z ich świata jest 1 pozycja w stosunku do 10 czy 20 im obcych, zwłaszcza tego znienawidzonego pastry ale jest to świetne odbicie! Piję dużo pastry/słodziaczków, są one raz lepsze, raz gorsze ale to ZAJEBISTA odskocznia od kolejnych takich samych ipek, porterów czy imperialnych stoutów... a potem wracam do tych pozycji ze smakiem i wraca czasami efekt "wow"!
    Choć dalej obecnie coraz słabiej mnie zaskoczyć, bo już tych BA się człowiek tyle napił, że te podstawowe pozycje nawet nie mają podjazdu choć to dalej dobre i bardzo dobre piwa.
    4 - Ceny naszego piwa nie mogą rosnąć za szybko, bo już dzisiaj mam wybór piw zagranicznych i to często nawet tańszego niż u nas jeśli chodzi o sztosy. A w momencie gdzie jeszcze mocniej zbliżą się do zagranicznych to przestanę je regularnie kupować i pewnie wiele pozycji pominę.
    Dla przykładu wymrażanki Komesa. 40-50zł za wymrażane barylewine to odpowiednia cena. Za 70 czy 80zł bym już się zastanowił czy jednak znów nie kupić jednego Baladina.
    Piwo "codzienne" myślę, że dla osób zainteresowanych to dalej nie może być droższe jak 12-15zł, nie mówiąc o potencjalnie ludzi zainteresowanych kraftem, bo tu też często słyszłe "20 za ipe? po*ebało?". Nawet obecnie to co schodziło szybko w Lidlu i kosztowało te 7-8zł to teraz stoi długo w cenie 10-12zł. To już jest te psychologiczna granica dla wielu ludzi.
    A rewolucja na pewno się dokonała, przyjęła ale też właśnie spoweszechaniał trochę. Sklepy nie zarabiają tyle ile kiedyś, bo nie mogę w nieskończoność przetrwać na swoich marżach, a klient też nie będzie w nieskończoność zgadzał się na podwyżki. Część punktów padnie, tak samo jak część browarów. Część się wyspecjalizuje w danym stylu, część zmniejszy wolumen ale na pewno część też urośnie. Ważne by edukować klientów, zaciekawić ich czymś i jeszcze mocniej postawić na dostępność i świeży produkt.

  • @Piotr-ie9ns
    @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад +3

    Tam pod filmem u docenta mała ,,kłótnia" się odbyła. Zgadzam się z Waszymi wnioskami. Krafty trafiły pod strzechy. I przez to nastąpiła pewna komercjalizacja rzemiosła piwnego. I ja dzięki temu mam dostęp do kraftu. Bo mieszkam na pustyni sklepów badylarskich, ściana wschodnia. polski. I to Lidl zapewnił stały dostęp do świetnych kraftów.

    • @tarabum7607
      @tarabum7607 6 месяцев назад

      Nie ma badylarza, ale jest internet. W Lidlu nigdy sztosów nie będzie ani ogólnie piw ciekawszych, bardziej kontrowersyjnych

    • @daniels9248
      @daniels9248 6 месяцев назад +2

      @@tarabum7607 ale piwna rewolucja nie wymaga, żeby wszędzie dostać "ciekawsze, bardziej kontrowersyjne" piwa. Te będą w necie albo w sklepie specjalistycznym (ew. lepiej zaopatrzonym osiedlowym). Ważne, że zawsze masz pod ręką wybór tych 4-8 różnych stylów piwnych pod ręką.

  • @niebieskikartonik
    @niebieskikartonik 6 месяцев назад +2

    Jest zasadnicza różnica między dostępnością a wolumenem. Rewolucja jest w dostępności, w wolumenie total rynek, nie. Ponieważ trudno "zmusić" wszystkich do picia kraftów.

    • @JebacPutina
      @JebacPutina 5 месяцев назад

      Krafrów nie, ale są porządne pilsy, pszenice, nie za miliony... A dalej brak świadomości w spokeczeństwie które się tyskim podnieca...

  • @GuriCinek
    @GuriCinek 5 месяцев назад

    Hej Kociokwiki! Patrzycie na temat z perspektywy Warszawy. W moim 20 tyś. mieście, poza Lidlem sezonowo, kraftu nie uraczysz.

  • @benedyktczydziesty4399
    @benedyktczydziesty4399 3 месяца назад

    Prawda jest brutalna. ZDECYDOWANA większość polskich browarów rzemieślniczych produkuje piwa fatalne. Ceny za to to są z kosmosu, a smak naprawdę nie powala. Odnoszę wrażenie, że w naszym kraju powstała moda na te browary, ale nie idzie to w parze z wiedzą, jak to zrobić dobrze. Nie umiemy robić dobrych piw, taka jest prawda.

  • @jw459
    @jw459 6 месяцев назад +2

    Rewolucję weryfikuje rynek, mamy jakiś tam wybór w Lidlu, i innych marketach. Natychmiast ciężko o coś innowacyjnego bo prawie wszystko już było. A piwo w Locie , mimo że nie latam lotem i raczej nie pije alkoholu podczas lotu to fakt napewno zasługuje na odnotowanie jako efekt piwnej rewelacji.🍻

    • @KociokwikTV
      @KociokwikTV  6 месяцев назад +1

      Prawie :]. Ostatnie lata to np. cold ipa - całkiem innowacyjne podejście do tematu. Pojawiają się cały czas nowe chmiele, ciekawe rzeczy do doprawiania, jak ostatnio drewno amburana. Ciężko o totalne zaskoczenie, bo od wielu lat tysiące piwowarów kombinują co by tu stworzyć nowego, innowacyjnego.

    • @jw459
      @jw459 6 месяцев назад

      @@KociokwikTV Mnie cieszy powtarzalność udanych piw, nie ganiam już tak jak kiedyś za nowościami. Stałem się w pełni świadomym i wedukowanym miłośnikiem piwa dzięki rewolucji.

  • @adambandurski848
    @adambandurski848 6 месяцев назад +1

    Tam była rozmowa o tym, że nie było piwnej rewolucji i niezależnie od tej dyskusji, padło stwierdzenie, że browary kraftowe nie powinny walczyć o klientów ceną, bo to jest droga donikąd.
    W sensie, że np. kraftowy pils nie powinien starać się konkurować ceną z koncernowymi lagerami, bo to się nigdy nie uda. Ludzie nie kupują kraftu bo jest tańszy, tylko dlatego, że jest lepszy.
    Natomiast konkurowanie ceną (np. z segmentem alkoholi smakowych) może doprowadzić do tego, że do piw kraftowych będą dodawane gorszej jakości składniki (np. aromaty) i przez to te piwa będą gorszej jakości.
    Piwa kraftowe zaczynają kojarzyć się ludziom z pastry, sour, owocowymi (często na aromatach) itd, zamiast z wysokiej jakości klasyką.

    • @KociokwikTV
      @KociokwikTV  6 месяцев назад

      Myślę, że przeceniamy znaczenie pastry sour. Ludziom, którzy nieco liznęli kraftu kojarzy się on z czymś innym, ciekawym, różnorodnym. Więc jest tam miejsce na ipy, ciekawe lagery, portery, stouty itp.
      Przywoływaliśmy porównanie cen Sierra Nevada vs macro beer z USA. Ta różnica jest znacząca, ale to nie jest 3 razy tyle, piwo rzemieślnicze jest wciąż dość przystępne cenowo. Ekskluzywność piwa to droga do bankructwa i powrotu do kilkudziesięciu browarów w całej Polsce.

    • @adambandurski848
      @adambandurski848 6 месяцев назад

      @@KociokwikTV Nie wiem czy przeceniamy, ale wiem, że wczoraj stałem przed półką z kraftem (mocno okrojoną względem tego co było kiedyś) w Lidlu i połowa piw to były pastry sour i inne kolorowe puszki, a nie było ani jednego zwykłego ale, koźlaka, weizena, dortmundera, hellesa, stouta, pilsnera, desitki, grodziskiego czy portera bałtyckiego, czyli takich klasycznych piw, które smakują jak piwo, a nie można ich było kupić 15 lat temu, bo wszędzie był tylko jasny lager.
      Nie mam odpowiedzi na to jaki powinien być kraft, ale myślę, że konkurowanie ceną z browarami koncernowymi, to prosta droga do obniżania jakości składników, a połączone z tym konkurowanie z innymi alkoholami, to droga do tworzenia mocnych piw z aromatami, co już się przecież dzieje. "Przelicznik Spejsona" mocno. Tak przynajmniej zrozumiałem to co mówił ten rozmówca Docenta.
      Swoją drogą przez lata dostępny był tylko jasny lager, bo większość ludzi chciała taki pić. To znaczy, że jeśli kraft będzie chciał schlebiać gustom większości, to niedługo powinien zacząć robić jasnego lagera. Choć z tego co widzę, na razie to schlebianie gustom większości, objawia się głównie robieniem piw mocnych.
      I jeszcze nie ma takiej powtarzalności, panują takie mody. Był taki czas, że co drugie piwo było z tonką, a teraz praktycznie w ogóle tych piw nie ma. Gdzie to zniknęło i dlaczego? Niektórzy wypuszczają nowe piwo tylko po to, żeby zaraz o nim zapomnieć i zacząć produkcję następnego, oczywiście też tylko na chwilę.

  • @zakwasny
    @zakwasny 2 месяца назад

    „Piciu i Papu”

  • @jsveron6070
    @jsveron6070 6 месяцев назад

    Chyba, że ten Kociokwik:)

  • @daro96610
    @daro96610 6 месяцев назад +2

    Na pewno bardzo pozytywne zjawisko, które mocno wpłynęło na moje zainteresowania, piwowarstwo domowe obok łażenia po górach jest moim największym hobby. Niemniej, w skali całego rynku rewolucja to chyba słowo trochę na wyrost.

  • @piotrleszczynski9029
    @piotrleszczynski9029 6 месяцев назад +2

    Dla docelowego targetu ipa dawno przestała być sexy a warek w nowych rewolucyjnych stylach jak na lekarstwo. Kraftrevolta zjada własny ogon.

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад

      Zawsze możesz udać się do toalety. Zrobić coś.... i dodać do piwa... Będziesz miał happy oryginał full nowatorskie.

    • @piotrleszczynski9029
      @piotrleszczynski9029 6 месяцев назад +2

      Oh widzę, że znasz się na dodatkach na cichą. Ty to tak z autopsji?

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад

      Ja tylko radą służę. Jestem wujek dobra rada. Nic więcej.

    • @wielkibrat9015
      @wielkibrat9015 6 месяцев назад

      ​@@Piotr-ie9nsTak zwane rady z dupy

  • @MrSplavio
    @MrSplavio 6 месяцев назад

    No wlasnie. Wytłumaczcie mi jedno. Ja pinte trzech kumpli komesy i inne widze wszedzie. Ba wszedzie brakuje i widze ze ludzie kupują. Jak to 0,6% to aż wizualnie na pułkach nie możliwe. I mówie o żabkach lidlach biedrach czy oszolomach. To nie możliwe żeby to nie było z 15%. Ba! Niektóre ciekawostki kraftowe lidla schodzą bardziej niż wiele promocji

    • @adambandurski848
      @adambandurski848 6 месяцев назад

      "Nie możliwe"
      A tak poza tym, to dowód anegdotyczny.

    • @DebaGTX
      @DebaGTX 6 месяцев назад +1

      Jechałem ze znajomymi na sylwestra, mieli zapakowane dwie kraty - Żubr i Tyskie, więc mogę twierdzić, że kraft ma 0% rynku ;)

  • @Pan_Amo
    @Pan_Amo 6 месяцев назад +1

    rewolucja która zdobyła ok 1% rynku.. to dalej rewolucja ale czy udana to co innego

  • @dahoovka
    @dahoovka 6 месяцев назад +1

    A czy on wie, że gdyby w Warsie był kraft przez duże K, to trzeba byłoby za niego zapłacić? ;)

  • @grylas125
    @grylas125 6 месяцев назад

    Lubie piwo... ale niestety alkohol szkodzi... szkodzi bardzo i latwo "przyzwyczajic sie" do alkoholu...

  • @KrzysztofC7
    @KrzysztofC7 6 месяцев назад

    "dymy" w krafcie 😅 takie mogą być 😉

  • @jakubm5042
    @jakubm5042 6 месяцев назад

    EDI byl,przed pinta. Robili pastry zanim to bylo modne 😂

  • @rookie9845
    @rookie9845 6 месяцев назад

    Zgadzam się. Był żywic APA w lato i był naprawdę niezły. Piłem go w górach przed pandemią.

  • @radosawlatkowski7221
    @radosawlatkowski7221 6 месяцев назад

    Witam wszystkich 0.6 % rynku to co najwyżej wstanie z kolan . Rewolucja będzie przy chociaż 10 - ciu procentach rynku . Wszyscy się chyba zgodzą że Amber czy Fortuna robą ciekawe piwa ale powstały na długo przed tak zwaną rewolucją pozdrawiam

    • @KociokwikTV
      @KociokwikTV  6 месяцев назад +2

      Owszem, ale przed omawianym okresem rzeczone browary warzyły raczej bezpieczne, popularne style. Więc wydarzenia ostatnich lat wypłynęły na ich portfolio. Wiesz, w USA do craftu zalicza się np. Boston Lager, czy piwa z browaru Yuengling, który trzepie prostego lagera w zielonej butelce :]

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад

      Rewolucja w podejßciu do rzeczonego piwa. Dziesiątki stylów, setki odmian. Narzekający: Zawsze możecie przejßć na Ty!!!!

    • @adambandurski848
      @adambandurski848 6 месяцев назад

      ​@@Piotr-ie9nsPowinieneś sprawdzić piwo Witam :)

  • @Piotr-ie9ns
    @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад

    I tam też o ceny była kłótnia. I ja stwierdziłem, że ceny kraftu nie odleciały w kosmos. I są w miarę stabilne od kilku lat. A koncerniaki teź strzelają pod 10 zł za cieńkusze lagerowe.

    • @jakubm5042
      @jakubm5042 6 месяцев назад +2

      Ceny nie odlecialy w kosmos ? Ipa za 20zl. Czy w knajpie 20+ ? Jak to nie jest kosmos to spoko.

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 6 месяцев назад

      Po ile masz Tyskie w knajpie????? Kraft 20 dychy w np multi qlti w Krakowie na rynku!!!! Więc o co kaman???? Za darmo ma byç???? Za komuny nie rozdawali teź za darmo! Ani po równo!!

    • @jakubm5042
      @jakubm5042 6 месяцев назад

      @@Piotr-ie9ns nie wiem po ile jest tyskie. Nie pijam takich rzeczy. Mnie nie stac zwyczjanie zeby za smutne ipki bez smaku i goryczki placic 20+zl. Jak Tobie sie takie ceny podobaja to ok. Fajnie.
      Wole pic co innego. Lepszego i tańszego

  • @jakubm5042
    @jakubm5042 6 месяцев назад +1

    Z perspektywy mieszkanca duzego miasta.
    Przejechałem ostatnio 4 lidle. Kraft ? Zapomnijcie. 5 piw na krzyż doslownie.
    Pojawilo sie info ze do niektorych auchanow trafily zestawy komesa z amburana. No to pojechalem. O ile zestawow jeszcze brak tak komes porter ten zwykly w zabce tanszy niz w auchanie. Serio ? Auchan zrobil sie patologicznie drogi. Wybor jakis jest - ale ceny- niekoniecznie odbiegajace od badylarzy.
    Przejezdzajac trase poznan wroclaw bocznymi drogami- jakies podstawowe krafty w tym glownie pinty sie zdarzaja w roznych sklepach. Ale- sa tez sklepy internetowe. Moze nie hiper tanio- ale nie trzeba jechac do wsi/miasta.
    O ile mi ktos wyjasnil ze nie powinno mnie dziwic to ze imperialny baltyk jest tanszy niz ipa bo chmiel jest drogi- ok- ale placenie do baltyka czy risa za dodatki (pastry) i finalnie 20-30zl za pastry bez beczki- patologia.
    Nie tędy droga.
    W roznych hurtowniach czy innych sklepach za ok 5tke wole kupic jakas grodziska ipe czy cos podobnego. Dobre sprawdzone piwo bez udziwnien.
    Co do wyboru piw w porzadnym sklepie. Ok- west coast jest, sporo pilsow (chwala za to), jakas nawet black ipka się zdarzy. Ale nadal brak czystych porzadnych risow czy barleywine (tych jest ewidentnie za malo).
    Cenowo bardziej mi sie oplaca z belgii rozne quady czy barleywine czy kwasy sprowadzic bo wliczajac przesylke- sa one cenowo na poziomie mocniejszych ipek w polsce.

    • @KociokwikTV
      @KociokwikTV  6 месяцев назад +1

      Pastry pastry nierówne, są takie w których faktycznie jest dużo nietanich dodatków i cena musi być wysoka, bo wysokie są koszty produkcji. Marże na piwie rzemieślniczym naprawdę nie są duże, w tej branży nie zarabia się kokosów.

    • @jakubm5042
      @jakubm5042 6 месяцев назад

      ​@@KociokwikTV to tez mnie dziwi ze takie cos sie produkuje.
      Ja niestety z tych anty-pastry. Wole klasyczne bazowe piwo niz tone niepotrzebnych dodatków.

  • @norbertmaksymiuk7444
    @norbertmaksymiuk7444 6 месяцев назад +4

    Rewolucja to jest coś co wywraca istniejący porządek a na rynku piwa nic takiego nie miało miejsca.

    • @KociokwikTV
      @KociokwikTV  6 месяцев назад +2

      12 lat temu jaki był wybór stylów w sklepach i lokalach? Jasny lager, porter, może jakiś weizen. Plus parę importów w delikatesach typu Alma.
      Dzisiaj większy wybór stylów i browarów widziałem przed chwilą na stacji benzynowej :]

    • @norbertmaksymiuk7444
      @norbertmaksymiuk7444 6 месяцев назад +2

      Rewolucja to przewrót więc pytam gdzie jest ten przewrót skoro koncerny jak miały ponad 99% rynku tak po 12 latach mają tyle samo? O rewolucji to można mówić w przypadku telefonów gdzie Apple wywróciło rynek po prezentacji iPhone a dotychczasowi hegemoni jak Nokia stali się marginesem. Jak ktoś mówi o piwnej rewolucji to nie rozumie znaczenia tego słowa.

    • @jw459
      @jw459 6 месяцев назад +2

      W moim życiu piwnym nastąpiła rewolucja!

    • @DebaGTX
      @DebaGTX 6 месяцев назад +4

      Zależy to od tego jak zdefiniujesz kryteria. Jeśli twoim zdaniem krafty miały przegonić koncerny to oczywiście o udanej rewolucji nie może być mowy. Natomiast czy rewolucja nie nastąpiła w oczekiwaniach klientów, w dostępności kraftów na rynku, w mnogości dostępnych stylów? Natomiast moim zdaniem piwna rewolucja dobiegła końca.

    • @Piontek.k
      @Piontek.k 6 месяцев назад +1

      @@norbertmaksymiuk7444a kto Ciebie upoważnił do decydowania, że przewrót oznacza tylko i wyłącznie zmiane w udziałach w rynku?

  • @theUnicornOfPower
    @theUnicornOfPower 6 месяцев назад

    Niedawno na rodzinnym spotkaniu usłyszałem zdanie "to sztuka sprzedać piwo po 8 zł" - akurat była mowa o wypustach Palikota, ale można to podciągnąć pod craft. Na jakiej podstawie twierdzicie, że piwo powinno być droższe, skoro dla ludzi nieobeznanych z tematem 8 zł (ile kosztują obecnie tańsze piwa rzemieślnicze) to cena zaporowa? Ja patrzę na ceny i puszek po 20 zł nie kupuję. Takie piwa wezmę sobie lane, przy okazji wypadu do Multitapu - tam przebitka cenowa jest dla mnie bardziej rozsądna.

    • @JebacPutina
      @JebacPutina 5 месяцев назад

      Palikot ma tyle wspólnego z kraftem co ja z narkotykami 😅 Jak śpiewał klasyk..

  • @jakubm5042
    @jakubm5042 6 месяцев назад

    Jak tak dalej potoczy sie to z cenami to bedzie zle. Przed pandemia juz widzialem jam ludzie samca alfa pija w 4 czy 5 osob bo płacenie 50-60zl za piwo ma średni sens.
    Sztosy u badylarzy zalegaja na półkach takze dobrze to nie wróży

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 5 месяцев назад

      Sztosy nie zalegają. A ceny kraftu zawsze będą wyższe niż siki koncernowe. Ludzie.!!! Co Wy chcecie??? Na fajki więcej wydajecie!!! Kraft się bronił, broni i będzie bronił!!!

    • @jakubm5042
      @jakubm5042 5 месяцев назад

      @@Piotr-ie9ns wez przestan. Chyba dawno w sklepie specjalistycznym nie byłeś.

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 5 месяцев назад

      Staram się. W sezonie wakacyjnym w centrum Krakowa multitap max 20 PLN a u badylarza 16 za pinty Nepomuceny. Multi to Szewska a badylarz rajska. A tak Lidl do 12 PLN. Więc gdzie te galopujące ceny???

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 5 месяцев назад

      Sztosy??? Da się za 30-60 coś wartościowego wybrać.

    • @jakubm5042
      @jakubm5042 5 месяцев назад

      @@Piotr-ie9ns wartosciowego ? Nie. Polski kraft jest nie warty tych pieniedzy

  • @ChlodnyKlecha88
    @ChlodnyKlecha88 6 месяцев назад

    hazy ipa to najgorsze co spotkało polski kraft, change my mind

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 5 месяцев назад +1

      Najgorsze co spotkało polski Kraft piwny to tacy konsumenci!!!! Serio!!! Czego szukacie???? W piwie??? Hazy IPA jest nowatorskim stylem. Gdzie dominują chmiele i jest mega pijalność. Nie pasuje??? Sięgaj po inne style!!! Jest tego pod korek!!! Albo wróć na Ty.....!!!

  • @JebacPutina
    @JebacPutina 5 месяцев назад

    Teraz kolej na znawców. Browary juz swoje zrobiły. Marzy mi się podobna kultura piwna jak na przykład w Belgii. Może nie dosłownie, ale jak idę do restauracji to nadal bieda i niekompetencji szczyty...😢

    • @Piotr-ie9ns
      @Piotr-ie9ns 5 месяцев назад

      Ale,że co??? Zamawiasz schab a podają Ci rybę??? Albo chcesz piwo a dostajesz paluszki??? W multitapach nie spotkałem się ze słabą załogą. Najczęściej luz i wiedza i indywidualne podejście do gości.