Brawo Kasiu dla Ciebie za odwagę, za to, że znalazłaś w sobie siłę do podzielenia się Twoim doświadczeniem, Twoją drogą w zdrowieniu. Trzymam mocno kciuki za piękny rozwój tej idei. Problem uzależnienia od słodyczy nie jest mi obcy. Sama to doświadczyłam na własnej skórze na pierwszym roku studiów. Działają te same mechanizmy co przy uzależnieniu od alkoholu, teraz to wiem.
Od lat mam problem z wagą i jak mówiłam, że jestem węglowodanową narkomanką ludzie się ze mnie śmiali. Moje grube znajome nie chciały o tym słyszeć, jak mówiłam, że jemy truciznę! Moja droga jest bardzo podobna do twojej, jeszcze nie mogę powiedzieć o sobie 0 cukru, jem 1 raz w tygodniu pół kawałek ciasta z ksylitolem. Jak go nie zjem to strasznie mnie skręca 😢... Muszę sobie kupić te orzechy 😉! Dodam, że u mnie też fajnie się sprawdza dieta niskowęglowodanowa, wysoko białkowa!
Kasia, Wow! Gratuluję odwagi i prawdy ❤ Jesteś inspiracją! Udostępnię twój filmik osobą, które też "walczą" cały czas bezskutecznie o siebie. A uzależnienie od słodyczy jest mi znane, z tym, że ja w tej kategorii lekkiej. Natomiast sa produkty, na które się rzucam, jak dzika, jak je widzę i wiem, że muszę unikać, żeby nie wpaść e ten ciąg. Buziaki! Czekam na więcej 😊
Kurczę, wszystko jest mi doskonale znajome - świadomość zdrowego żywienia, kursy, terapia, sport, zrzucanie wagi przy wyeliminowaniu cukru, nawet jedząc sporo kalorii z tłuszczów - poza małymi różnicami mogłabym pewnie sama Tobie te kartki napisać :) Niestety opanowanie słodyczy już tak znajome mi nie jest, to one ciągle panują nade mną, ale może nie trzeba się jeszcze poddawać 🙏
Gratulacje, że ci się udało. Mnie się nie udaje, mimo że na keto od początku tego roku. NIC nie pomaga. Odrzucilam węglowodany, ziemniaki, chleb, kasze, słodycze, wszystko. Jem tylko jajka, mięso, sery, male ilości warzyw low carb i NIC. Zalamka, nie schudlam nic. Kompletnie. Przez 11 miesiecy. Suplementuje Mg, potas, D3/K2, wit C. Zrobilam wyniki, są w normie, nie mam juz insulinooporności, trojglicerydy nisko, glukoza, insulina stabilnie. I NIC. To jest dopiero dramat. Keto bylo moją ostatnią nadzieją, dla wszystkich dziala, dla mnie nie. Wszyscy chudną, ja nie. Okno żywieniowe 16/8, posty 24 h raz w tygodniu. I nic.
Wiem jak się czujesz :( Znam to uczucie jak ostatnia deska ratunku nie działa! - ja tak miałam z zastrzykami zanim zaczęto mówić o keto i krzywych cukrowych. A zrobiłaś robotę w głowie? Bracia Rodzeń też mowią o tym, że jeśli nie ma żadnych efektów na keto to jest jeszcze do przepracowania dzieciństwo/traumy/relacje/emocje etc - bo jest ewidentnie blokada
Brawo Kasiu dla Ciebie za odwagę, za to, że znalazłaś w sobie siłę do podzielenia się Twoim doświadczeniem, Twoją drogą w zdrowieniu. Trzymam mocno kciuki za piękny rozwój tej idei.
Problem uzależnienia od słodyczy nie jest mi obcy. Sama to doświadczyłam na własnej skórze na pierwszym roku studiów. Działają te same mechanizmy co przy uzależnieniu od alkoholu, teraz to wiem.
Dziękuję za podzielenie się swoją historia ❤
gratulacje i powodzenia :)
Od lat mam problem z wagą i jak mówiłam, że jestem węglowodanową narkomanką ludzie się ze mnie śmiali. Moje grube znajome nie chciały o tym słyszeć, jak mówiłam, że jemy truciznę! Moja droga jest bardzo podobna do twojej, jeszcze nie mogę powiedzieć o sobie 0 cukru, jem 1 raz w tygodniu pół kawałek ciasta z ksylitolem. Jak go nie zjem to strasznie mnie skręca 😢... Muszę sobie kupić te orzechy 😉! Dodam, że u mnie też fajnie się sprawdza dieta niskowęglowodanowa, wysoko białkowa!
Kasia, Wow! Gratuluję odwagi i prawdy ❤ Jesteś inspiracją! Udostępnię twój filmik osobą, które też "walczą" cały czas bezskutecznie o siebie. A uzależnienie od słodyczy jest mi znane, z tym, że ja w tej kategorii lekkiej. Natomiast sa produkty, na które się rzucam, jak dzika, jak je widzę i wiem, że muszę unikać, żeby nie wpaść e ten ciąg. Buziaki! Czekam na więcej 😊
Kurczę, wszystko jest mi doskonale znajome - świadomość zdrowego żywienia, kursy, terapia, sport, zrzucanie wagi przy wyeliminowaniu cukru, nawet jedząc sporo kalorii z tłuszczów - poza małymi różnicami mogłabym pewnie sama Tobie te kartki napisać :) Niestety opanowanie słodyczy już tak znajome mi nie jest, to one ciągle panują nade mną, ale może nie trzeba się jeszcze poddawać 🙏
Jedyne wyjście to się raz na zawsze pożegnać ze słodyczami !!! - posłuchaj reszty moich filmików
@@kobietauzalezniona jasne, z chęcią tu przycupnę na dłużej.
@@InEditth ❤️
Gratulacje, że ci się udało. Mnie się nie udaje, mimo że na keto od początku tego roku. NIC nie pomaga. Odrzucilam węglowodany, ziemniaki, chleb, kasze, słodycze, wszystko. Jem tylko jajka, mięso, sery, male ilości warzyw low carb i NIC. Zalamka, nie schudlam nic. Kompletnie. Przez 11 miesiecy. Suplementuje Mg, potas, D3/K2, wit C. Zrobilam wyniki, są w normie, nie mam juz insulinooporności, trojglicerydy nisko, glukoza, insulina stabilnie. I NIC. To jest dopiero dramat. Keto bylo moją ostatnią nadzieją, dla wszystkich dziala, dla mnie nie. Wszyscy chudną, ja nie. Okno żywieniowe 16/8, posty 24 h raz w tygodniu. I nic.
Wiem jak się czujesz :( Znam to uczucie jak ostatnia deska ratunku nie działa! - ja tak miałam z zastrzykami zanim zaczęto mówić o keto i krzywych cukrowych. A zrobiłaś robotę w głowie? Bracia Rodzeń też mowią o tym, że jeśli nie ma żadnych efektów na keto to jest jeszcze do przepracowania dzieciństwo/traumy/relacje/emocje etc - bo jest ewidentnie blokada
❤❤❤
🤎