Długi czas nie mogłem przekonać się do SPD - 1) ze względów bezpieczeństwa; 2) z obawy o przeciążenie stawów. Po przesiadce na gravela jasnym stało się, że czas jednak na zmianę. No i co? No i nic! Najgorsze było pierwsze parę minut jazdy, które przeznaczyłem na wykonanie paru kółek za blokiem, poćwiczenie wpinania i wypinania, zatrzymywania się, ruszania, pokonania strachu przed tym że mam "uwięzione nogi". Trochę jak kursant na pierwszej lekcji z nauki jazdy samochodem 😉W pierwszych tygodniach jazdy zdarzyło się ze 2-3 razy, że dojeżdżając w mieście do świateł wymagających szybkiego naciśnięcia przycisku (by nie stać potem kilka minut do kolejnej zmiany)... przez moment zapomniałem o uprzednim uwolnieniu nogi. Ale gleby nie było, bo przy naturalnym odruchu noga po prostu wypina się. Trzeba pojeździć i wyrobić sobie nawyk wypięcia nogi przed zatrzymaniem... tak samo jak przesiadając się z samochodu ze skrzynią manualną do automatycznej trzeba wykodować sobie z głowy używanie lewej stopy 😉 I jeszcze jedno: crashtest SPD... Po około miesiącu od rozpoczęcia jazdy z SDP-ami przydarzyła się kolizja... sarna 🦌wbiegła mi w przednie koło (krótko mówiąc: dostałem boczne uderzenie w przód roweru). Skończyło się natychmiastowym przyziemieniem i solidnymi potłuczeniami. I co w kontekście SPD-ów? A no nic - akcja crashtestowa miała tak szybki przebieg, że nie zdążyłem zorientować się kiedy nogi wypięły mi się całkowicie bezwiednie z pedałów. Konsekwencje tego zdarzenia miały jedynie źródło w samym upadku, nie zaś w tym, że jechałem wpięty. A jeśli chodzi o obawy o przeciążenia stawów - absolutnie żadnych tego typu konsekwencji po 3,5 tysiącu kilometrów nie odnotowałem. Jako do niedawna mocno nieprzekonany - polecam jako już przekonany! 😁👌
Mi spd polecił kolega, zrobiłem z nimi dopiero około 250km. Największe zalety jak dla mnie to jazda po nierównym terenie (po prostu cały czas mamy nogę idealnie w miejscu gdzie powinna być), kolejną zaletą są górki, w spd po prostu to sama przyjemność. Na chwilę obecną nie wrócił bym do platform. Co nie zmienia faktu że ustawienie bloków zajęło mi jakies 100km, po prostu imbus w kieszeni i co 5 km przesuwałem je w każdym kierunku, aż doszedłem do tego idealnego położenia. Dla uzupełnienia informacji, jeżdżę trekingiem po szosie, szutrze, polnej drodze, leśnej ścieżce. Podsumowując dla mnie pedały spd stają się nieodłączną myślą o jeździe na rowerze. A "dziwne" uczucie bycia przytwierdzonym do roweru staje się czymś przyjemnym, daje swobodę naciskania pedałów w każdym terenie. Z mojej strony polecam w stu procentach.
Właśnie czekałem na taki komentarz jeżdżę crossem również po bardzo mieszanej trasie czasami długie dystanse ponad 200km. Mnie interesuję też to czy da się więcej energii zaoszczędzić na spd 🤔
Komentarz, wiele lat po emisji materiału. Materiał bardzo aktualny dla amatora w roku 2024. Ja w tym roku zainteresowałem, się tym systemem. Pierwsze kilometry i pierwsze gleby. Podstawą jest prawidłowa, technika pedałowania. Zauważyłem, że prawidłowa kadencja plus odpowiednia regulacja samych bloków, sprawiają że śmiga się tym bardzo przyjemnie.
Czasami jadąc na platformach z górki po zakręcie jak złapałem piachu i rower zaczynał wysuwać się spod dupy to w ostatniej chwili uchroniłem się od gleby przez mocne ,,kopnięcie" asfaltu :) SPD'y jednak skracają czas na reakcję bo w awaryjnych sytuacjach samo wypięcie zajmuje tyle czasu co cała ,,akcja ratunkowa" z platformami.
Jeździlem do tej pory w koszyczkach. Jednak stwierdziłem, że po pół roku intensywnej jazdy musze mieć SPD. Zresztą dostałem je w gratisie z rowerem. No i pierwszy raz dzisiaj wyruszam na jazdę bardzo pewny siebie, no bo w koszyczkach jeździłem pół roku. Czyli wiem co robić. No i nie wiedziałem. Kolanko zdarte :)
Wydolnościowo w SPD jeździ się super. Dobra regulacja i odpowiednie wkręcenie bloków w buty robi swoje +20 do mocy. Są też ciemne strony, bardzo groźne gleby na technicznych odcinkach na małych prędkościach. Na platformach po prostu intuicyjnie podparłbym się nogą i tyle, przy SPD siniaki to najniższy wymiar kary, bo można też odnieść groźne kontuzje od kontaktu z własnym rowerem. Ostatnio to nagły uślizg na błocie przy 4-6 km/h o mało nie skończył się wybiciem kilku zębów kierownicą :((
@@tomaszkudlacik6084 Wypinam nogę i się podpieram. Wszystko to kwestia wypracowania odruchu, tak samo jak po kilku latach jazdy samochodem z manualną skrzynią biegów już na pewno nie myślisz o tym że jak się zatrzymujesz to wciskasz sprzęgło.
Możliwość ciągnięcia w spd-ach daje bardzo, bardzo dużo. Zarówno przy starcie z miejsca, jak i przy sprintach. Po prostu można dużo szybciej przyspieszać. Na długich dystansach również dają nam sporo, bo dochodzą partie mięśni, których na platformach nie używamy, bądź wykorzystujemy tylko fazę ekscentryczną ich pracy, a nie możemy wykorzystać koncentrycznej (np. mięsień dwugłowy uda, największy w naszym ciele) . To robi ogromną różnicę. Dużym minusem spd-ów jest na pewno uczucie uwięzienia przy małych prędkościach i w niewielkich przestrzeniach np. w tłoku na ulicy.
hm... od kiedy miesien dwuglowy uda tzw biceps uda jest najwiekszym miesniem? Chyba kolega sie pomylil. Zdecydowanie najwiekszym miesniem jest czworogłowy uda.
We wszystkich dyscyplinach, gdzie jeździ się na czas zawodnicy jeżdża we wpinanych pedałach. Sam Hill był wyjątkiem potwierdzającym tę regułę. Poza tym bardzo dobry filmik.
Po roku jazdy "szosą" w platformach, dziś odważyłem się na SPD. Po kilku wpięciach i wypięciach oparty o scianę w pokoju popróbowałem symulowanego wypięcia i podparcia nogą, podczas gdy rower przewraca się razem ze mną. Ruszyłem w trasę testową i wbrew obawom zero problemów z równowagą, to są jakieś mity o ciągłym przewracaniu się, Ludzie nie wierzcie w takie rzeczy. Komfort i wydajność na podjazdach jest o niebo lepsza. Z tego co zauważyłem po 20km to "czuję mięśnie" dwugłowe uda. Na platformach czułem czworogłowe i łydki, dwugłowych praktycznie wcale ;)
co do używania platform w grawitacyjnym racja lecz z własnego doświadczenia po długiej jeździe na dobrej platformie a zmianie na spd uważam za naprawdę udana i nie wróciłbym do platform 2 sezony w sciganiu grawitacyjnym i zero problemów teraz maratonu MTb i również okej tak więc polecam
No i jest napisane, w pierwszej części pod wielkim nagłówkiem "ostrzeżenie", gdzie opisano jak się z tym obchodzić i zalecenia... (: Instrukcje ze strony shimano, co wyskakują na początku wyników wyszukiwania w google. Jakby ktoś kiedyś jeszcze szukał to wszystko tam jest ;)
Ja pofrunęłam ze skarpy do rowu z pokrzywami, bo zagapiłam się na plakat reklamujący wiejskie jaja... Żałuję, że nie przejeżdżał wtedy żaden samochód, który mógł to nagrać :)
nie jest łatwą chwilą wtedy zbieranie siebie i roweru z asfaltu haha ja wyłożyłem się światłach, gdy zapomniałem o spd-kach i chciałem zwyczajnie postawić stopę na jezdni
Fakt SPD'y są w porządku ale tak jak wspomniałeś na filmie do trenowania różnych ewolucji nie bardzo się nadają. Do dziś odczuwam ból po tym jak poleciałem na plecy, nie mając na tyle czasu aby zdążyć się wypiąć. Zrobiłem to jak już leżałem na glebie 😁 Od tego zdarzenia upłynął już ponad miesiąc, a ja do dziś odczuwam ból. Także szczerze odradzam każdemu trenowanie jakiekolwiek ewolucji w pedałach SPD. Dodam na koniec, że jeździłem całą zimę na nich i może raz czy dwa nie zdążyłem się wypiąć. Było to na typowym lodzie więc szansę były nikłe, nawet gdyby były to platformy. Ogólnie polecam SPDy każdemu, warto spróbować. Jeżeli nie planuje się urządzać DH lub czegoś w tym stylu. Pozdro
4:20 „Nie ma czegoś takiego jak pedałowanie 360°” To interesujące, bo ja właśnie tak pedałuję (o ile się nie zapomnę), a szczególnie przy wysokim biegu lub gdy chcę się szybko rozpędzić. Również gdy po prostu jestem zmęczony, bo takie pedałowanie odciąża część mięśni, a obciąża inne. (Przez 360° rozumiem nie tylko góra-dół, ale też ciśnięcie pedału do przodu i do tyłu.)
W błotnistym terenie jest problem ale z...wpięciem się. Gdy blok zapcha się błotem, to traci się wyłącznie czas na to, żeby parę razy uderzyć butem o pedał, korbę. Aż chciało by się mieć egg beatery...
Świetny i informujący film jak zawsze! niedługo spróbuję spd, na razie się boję. Nagrał byś coś na temat przeskakiwania przeszkód? Jak najlepiej się tego nauczyć?
Mowisz jednak o ekstremach. Ja z ciekawosci, 11 lat temu, zamontowalem Shimano T400, easy click - jak pisano. Potrafie sie szybko wpiac i rozpiac. Takich tylkoklikanych pedalow sie wciaz boje. Boje sie, ze sie wypiernicze np. na skrzyzowaniu.
Ja rzadko zakładam SPD bowiem na wycieczki ze znajomymi zakładam platformy, bo jest wygodniej do wolniejszej jazdy, takiej krajoznawczej z częstymi postojami, kiedy grupa składa się z osób co prawda mających kondycję by przejechać nawet 100 km w ciągu dnia, ale z różnymi rowerami i z różnym tempem jazdy. Boję się również jeździć po mieście, czy po chodnikach na osiedlu, gdzie nagle może podbiec np. pies czy dziecko. To przykład z dziś, jechałem przez małe skrzyżowanie na wprost, samochód z naprzeciwka nagle zaczął skręcać w lewo bez włączenia kierunkowskazu - to sytuacja w której musiałem natychmiast zahamować i w ostatniej chwili się wypiąłem z zatrzasków, ale się przestraszyłem. Dopiero gdy wjeżdżam do lasu, na pole, tam gdzie nie jeżdżą samochody i nie chodzą ludzie to wtedy jest spoko. Spontanicznie jeżdżę w maratonach MTB jak jest w okolicach Warszawy, ale jak jest trasa bardziej "górzysta" z wieloma przewyższeniami to też się boję, że nie będzie to zbyt wygodne. Jak kupowałem te buty z pedałami 3 lata temu to nikt rzeczywiście nic mi nie wytlumaczył (w tym sklepie to same niemowy były), miałem ściśnięte na maksa. Pierwszą wywrotkę zaliczyłem w mieszkaniu...walczyłem o wypięcie z kwadrans, później oparłem się o auto na światłach i tak zostaliśmy na zielonym, a to był środkowy pas, bo prawy był do skrętu, kierowca odprowadził mnie na chodnik...
Gleba! Mała hopka była. Piękny lot ale lądowanie :-( . Rower uderzył w ziemie (wcale nie mocno) buty spadły z platform i było śmeisznie. Poranione piszczele, ale tylko tyle bo zdążyłem położyć i odrzucić złom. Czy w zatrzaskach jest czas na odrzucenie złomu przed upadkiem? Czasem jazda wymaga podparcia się stopą itp. Nie próbowałem ale jakoś nie wierzę w spd, nawet pomimo tej gleby. POZDRO.
Próbowałem się przekonać do SPD ale na próżno. Owszem zauważyłem wymienione przez SzajBajka plusy, ale odczuwam pewien dyskomfort psychiczny z tego powodu, że jestem przypięty. Cóż rower to wolność, więc nogi też wolę mieć wolne.
Po 7 latach jazdy na spd (do xc) wrocilem z ulga do platform. Pare razy nie udalo sie wypiac i mialem nieprzyjemne tego konsekwencje. Wiec nie zgadadzam sie, ze to mit. Dobre platformy daja rade, tylko trzeba kupic sobie porzadne buty, np fiveten i do tego fajna platforme, a nie jakies dziadostwo dorzucane z laski do nowego roweru. Latwosc z jaka moge wyciagnac noge, oraz wieksza mobilnosc przy manewrowaniu w kokpicie jest tego warta. SPD sa fajne na szose, do trekkinga, natomiast jak dla mnie - nie do mtb. Inna sprawa, ze mase osob jezdzi i im pasuje, wiec moze ja poprostu mam antytalent do wypinania sie:)
Są bloki SM-SH56 one wypinają się lekko w każdą stronę , niestety lubią się w niepewnych sytuacjach wypiąć . Dwie może 3 gleby miałem że nie zdążyłem wypiać się , kolano boli ...
zatrzaski oczywiście mtb do szosy mozna i ja tak robie ale tylko z wygody czyli braku obecnie dobrych butów szosowych. Porównanie zatrzasków szosowych do mtb nie ma sensu. Szosa to szcztywniść a mtb to luz i tyle w temacie. W szoesie nie tuszamy na boki kolanem i stąd mogą być z minimalnym luzem co mega ułatwia zrobienie właśnie kołowrotka.
ja jeżdżę od siedmiu lat na spd uratowały mnie z wielu opresyjnych sytuacji w trudnym terenie i namawiałem mojego drogiego ojca żeby także sobie sprawił teraz ma dwa rowery jeden do xc drugi szosa i na obydwóch ma spd dzięki temu może zawsze sobie wymienić rower nie musząc myśleć o butach
nie znam kolarza szosowego ktory zaczyna sprintować przy kadencji >90 ponieważ kilka sekund później musiał by już zrzucać biegi. (mówią tu o kims kto sie ściga)
a ja mam spd'ki w fixie i jest rewelacja PS wywaliłem się ostatnio bo stałem na światłach za jakimś łbem który ruszył na zielonym i zaraz się zatrzymał ;/
3 lata śmigam w spd sl i do tej pory w ekstremalnych sytuacjach mam problem z wypięciem, także z trzecim mitem średnio się zgadzam i pewnie dlatego do tej pory w mtb nie mam spd.
Mam spd w szosie, czasami je przekładam do MTB. Jeżdżę prawie rok i na szosie nigdy nie miałem problemu z wypięciem się, na MTB zostałem zaskoczony na podjeździe na który miałem za mały rozpęd ale finalnie w ostatnim momencie się wypiąłem i nie wywaliłem. Miałem wtedy może z miesiąc stażu :)
Rafał Wierzowiecki - dretwienie palcow raczej bedzie zwiazane z butem a nie jego ustawieniem. Ja bym zaczal najpierw od poluzowania rzepow, klamry albo systemu Boa jezeli takowy posiadasz. Mozliwe ze wkladka nie jest prawidlowo dobrana do Twojej stopy, mozliwe ze buty sa za waskie albo o niskim profilu i jest ucisk na naczynia w podbiciu. Ja mialem podobna sytuacje w butach na rzepy kiedy za mocno spialem rzepy, powodowalo to punktowy ucisk na podbicie i dretwienie palcow. Teraz mam buty z systemem Boa na calej dlugosci i uwazam ze rozlorzenie nacisku jest bardziej rownomiernie rozlozone i problemy zniknely, ale rowniez mam wkladki w technologii inform ktore dostosowuja swoj ksztalt do stopy.
Już parę razy namawiano mnie, żebym założył sobie SPD. Jakoś sam nie czuję potrzeby, by iść w ten system, a ci którzy jeżdżą z SPD niezbyt potrafią uzasadnić, co to daje. Odnoszę wrażenie, że SPD stało się przedmiotem rowerowego lansu, swego rodzaju mody. Platformy są wyśmiewane, w światku kolarskim uznawane za przejaw zacofania, a niektórzy kolarze wręcz nie traktują poważnie osób jeżdżących na platformach. Takie mam wrażenie.
Nie bądź ignorantem i spróbuj przez parę miesięcy się przyzwyczaić i pojeździć. Za często nie próbując czegoś z góry stawiamy wyroki i teoretyzujemy jakbyśmy rozumy pozjadali :) Mnie SPD dało mniej dużo w odczuciu niż ludzie gadali. Czasem dociągnięcie się przydaje na ultra stromiznach z korzeniami. Czuję na podjazdach, że energia lepiej idzie w poruszanie się, ale bez przesady. Co ciekawe bardzo dużym dla mnie plusem okazały się SPD w MTB na zjazdach na rowerze HT, gdzie tył skacze jak szalony i łatwo o to by noga zleciała z pedała, a wtedy wypadek gotowy, tak samo przy lądowaniu z dropów. A jeżdżę w miejsca, gdzie raczej fulle enduro się pakują. Z drugiej strony nigdy na porządnych platformach z pinami z odpowiednimi butami nie jeździłem, a dopiero takie rozwiązanie czyli platforma + piny + odpoiwednio przystosowany but a nie trampki potrafi dać dobre trzymanie.
Mnie ostatecznie od SPD odciągają względy bezpieczeństwa. Jeszcze nigdy nie wyglebiłem się na tyle poważnie, żeby trzeba mnie było zeskrobywać z asfaltu, ale parę razy miałem naprawdę niebezpieczne sytuacje, w których tylko dzięki temu, że natychmiast zdjąłem nogę z pedału i udało mi się podeprzeć nogą, uniknąłem poważnej wywrotki. Niby wypięcie z SPD trwa ułamek sekundy, ale w skrajnych przypadkach te ułamki sekund decydują, czy będziesz leżał, czy się wyratujesz.
Okazało sie że mam pedały spd vp-c51 ponoc dla zaawansowanych bo wypinaja sie tylko w prawo albo w lewo. Szkosa ze sprzedawczyk mi tego nie wytłumaczył bo powinienem mieć te c56. Czy cos pokręciłem??
hej, moim zdaniem nie ma większego znaczenia. Wystarczy zrobić sobie nawyk wypinania do boku. no i nie musisz mieć od razu mocno napiętej sprężyny pedała, a to bardzo ułatwi użytkowanie na początku.
Siemka nie wiem czym inni czyszczą ale ja zarówno w motocyklu jaki w rowerze szosowym czyszczę naftą świetlną koszt nie wielki a efekt rewelacyjny ,Pozdrawiam .
Szajbajk ma model sztywny, sportowy ale można kupić też modele turystyczne. Nie będą one się różniły od zwykłych adidasów poza podeszwą, która ma miejsce na blok do wpięcia. Tutaj na szybko kilka przykładów: www.google.pl/search?q=spd+shimano+turystyczne&safe=off&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjq-LaghsDTAhVD1SwKHX4MBeEQ_AUICCgB&biw=1920&bih=947
Hej... Kupiłem rower, przyjechał w kartonie, poskładałem go, ale pytanie... Są dołączone 2 aluminiowe krążki (uszczelki) nie wiem do czego służą? Ma ktoś jakiś pomysł?
Od dłuższego czasu myślę o zmianie platform w szosie na SPD i cały czas nie mogę się zdecydować. Ponad 200 komentarzy i widzę, że zdania podzielone 50/50. Jednych bolą kolana, innych łydki, komuś drętwieją palce a kilku się wyglebiło. Więc wychodzi na to że więcej strat niż korzyści z tego „uwiązania na sztywno” z rowerem. Chyba zostanę jednak przy platformach.
@@MichiBayern MICHAL ale że co? Już kupiłem LOOK KEO. Do tego szosowe bardzo sztywne buty. Pierwsza jazda to był koszmar. Pierwsza gleba po 10 minutach :) Po 3 jazdach powoli zaczynam się przyzwyczajać. Ale mogę tylko zachęcić wszystkich którzy jeszcze się wahają tak jak ja się bałem - komfort jazdy jest nieporównywalnie większy i mam wrażenie że noga się tak nie męczy szybko - inaczej pracują mięśnie. Zdecydowanie polecam.
@@fpsloczas6005 Znakomicie mi się jeździ ale zaczynam czuć kolana. Tydzień temu zrobiłem nawet trasę ponad 200km i odzywa mi się lewe kolano. Czy to kwestia ustawienia bloków?
@@tomaszziokowski7616 Też tak miałem, przesuń bloki z 5mm do tyłu i polataj trochę, prawdopodobnie masz bloki za blisko palców i powoduje to dużą dźwignię i obciąża kolano. Mnie bolał przyczep mięśniowy nad kolanem i powyżej 70km zaczynał się problem.
ywopyŤ abeŜ Northwave jakies. Raczej juz ich nie ma. Przegladalem ostatnio modele i sa nowsze. Daniel pokazywal je dawno temu na filmach o ubiorze. Mowil, ze nie byly drogie.
SzajBajk co sądzisz o rowerze Grand canon 300 statsza wersja ?? mam go 3 lata i tak jak ja jezdze wymieniłem juz 3 przeżutki 1 łańcuch kaseta jest zjechana 4 stalowe ośki wygiąlem xd ... da sie go jakims tanim kosztem zrobic ?
Nie ma żadnego problemu, robiłem to nieraz. Swego czasu nawet popisywałem się przed dziewczynami blokując przedni hamulec, przeskakując przez kierownicę i zostawiając rower w pozycji serwisowej. (I to właśnie było najtrudniejsze, bo przeskoczyć przez kierownicę to mały pikuś, ale zrobić to tak, żeby rower potem się nie przewrócił to już trudnij. Naprawdę, jeżeli tylko nie popieprzysz z regulacją mocy wypięcia, to po nabraniu praktyki robi się to automatycznie.
miałem OTB nie raz. Pozniej zastanawiałem się, jakim to sposobem i w ktorym momencie moje buty się wypięły. Po prostu nie możesz za mocno skrecac sprezyny
Długi czas nie mogłem przekonać się do SPD - 1) ze względów bezpieczeństwa; 2) z obawy o przeciążenie stawów. Po przesiadce na gravela jasnym stało się, że czas jednak na zmianę. No i co? No i nic! Najgorsze było pierwsze parę minut jazdy, które przeznaczyłem na wykonanie paru kółek za blokiem, poćwiczenie wpinania i wypinania, zatrzymywania się, ruszania, pokonania strachu przed tym że mam "uwięzione nogi". Trochę jak kursant na pierwszej lekcji z nauki jazdy samochodem 😉W pierwszych tygodniach jazdy zdarzyło się ze 2-3 razy, że dojeżdżając w mieście do świateł wymagających szybkiego naciśnięcia przycisku (by nie stać potem kilka minut do kolejnej zmiany)... przez moment zapomniałem o uprzednim uwolnieniu nogi. Ale gleby nie było, bo przy naturalnym odruchu noga po prostu wypina się. Trzeba pojeździć i wyrobić sobie nawyk wypięcia nogi przed zatrzymaniem... tak samo jak przesiadając się z samochodu ze skrzynią manualną do automatycznej trzeba wykodować sobie z głowy używanie lewej stopy 😉
I jeszcze jedno: crashtest SPD... Po około miesiącu od rozpoczęcia jazdy z SDP-ami przydarzyła się kolizja... sarna 🦌wbiegła mi w przednie koło (krótko mówiąc: dostałem boczne uderzenie w przód roweru). Skończyło się natychmiastowym przyziemieniem i solidnymi potłuczeniami. I co w kontekście SPD-ów? A no nic - akcja crashtestowa miała tak szybki przebieg, że nie zdążyłem zorientować się kiedy nogi wypięły mi się całkowicie bezwiednie z pedałów. Konsekwencje tego zdarzenia miały jedynie źródło w samym upadku, nie zaś w tym, że jechałem wpięty. A jeśli chodzi o obawy o przeciążenia stawów - absolutnie żadnych tego typu konsekwencji po 3,5 tysiącu kilometrów nie odnotowałem.
Jako do niedawna mocno nieprzekonany - polecam jako już przekonany! 😁👌
Mi spd polecił kolega, zrobiłem z nimi dopiero około 250km. Największe zalety jak dla mnie to jazda po nierównym terenie (po prostu cały czas mamy nogę idealnie w miejscu gdzie powinna być), kolejną zaletą są górki, w spd po prostu to sama przyjemność. Na chwilę obecną nie wrócił bym do platform. Co nie zmienia faktu że ustawienie bloków zajęło mi jakies 100km, po prostu imbus w kieszeni i co 5 km przesuwałem je w każdym kierunku, aż doszedłem do tego idealnego położenia. Dla uzupełnienia informacji, jeżdżę trekingiem po szosie, szutrze, polnej drodze, leśnej ścieżce. Podsumowując dla mnie pedały spd stają się nieodłączną myślą o jeździe na rowerze. A "dziwne" uczucie bycia przytwierdzonym do roweru staje się czymś przyjemnym, daje swobodę naciskania pedałów w każdym terenie. Z mojej strony polecam w stu procentach.
Właśnie czekałem na taki komentarz jeżdżę crossem również po bardzo mieszanej trasie czasami długie dystanse ponad 200km. Mnie interesuję też to czy da się więcej energii zaoszczędzić na spd 🤔
Dziś pierwszy dzień w SPD. Tylko jedna gleba na przejściu kiedy zamyśliłem się jak dobrze mi idzie....:)
Szacun i jeszcze raz szacun! Idealne wytłumaczenie tematu. W porównaniu z innymi kanałami to jest mega mistrzostwo.
Po co ja to oglądam, nawet nie mam roweru 😊
Czemu nie masz?
Ja ci kupię rower😊
@@gostyer mi też przy okazji możesz😊
Bo lubisz pedały hahaha😂
Mam 4 więc tylko do pary 🤷♂️
SzajBajk robisz dobre filmy trochę się już nauczyłem łapka w górę i tak trzymaj.Nie jednemu pomogłeś
Komentarz, wiele lat po emisji materiału. Materiał bardzo aktualny dla amatora w roku 2024. Ja w tym roku zainteresowałem, się tym systemem. Pierwsze kilometry i pierwsze gleby. Podstawą jest prawidłowa, technika pedałowania. Zauważyłem, że prawidłowa kadencja plus odpowiednia regulacja samych bloków, sprawiają że śmiga się tym bardzo przyjemnie.
platformy zostawiają estetyczne dziurki w goleniach, które przy zaliczeniu pełnej głębokości pinów utrzymują się nawet do miesiąca
tak, zwłaszcza te ci zostawią dziurki ...
2:43
Ja to jestem jakimś dinozaurem: nie dość ,że jeżdżę ma platformach ma retro mtb-sztywniaku to nawet nie mam spodenek z pieluchą :)
to już jest nas dwóch ;-)
Czasami jadąc na platformach z górki po zakręcie jak złapałem piachu i rower zaczynał wysuwać się spod dupy to w ostatniej chwili uchroniłem się od gleby przez mocne ,,kopnięcie" asfaltu :) SPD'y jednak skracają czas na reakcję bo w awaryjnych sytuacjach samo wypięcie zajmuje tyle czasu co cała ,,akcja ratunkowa" z platformami.
Jeździlem do tej pory w koszyczkach. Jednak stwierdziłem, że po pół roku intensywnej jazdy musze mieć SPD. Zresztą dostałem je w gratisie z rowerem. No i pierwszy raz dzisiaj wyruszam na jazdę bardzo pewny siebie, no bo w koszyczkach jeździłem pół roku. Czyli wiem co robić. No i nie wiedziałem. Kolanko zdarte :)
Wydolnościowo w SPD jeździ się super. Dobra regulacja i odpowiednie wkręcenie bloków w buty robi swoje +20 do mocy. Są też ciemne strony, bardzo groźne gleby na technicznych odcinkach na małych prędkościach. Na platformach po prostu intuicyjnie podparłbym się nogą i tyle, przy SPD siniaki to najniższy wymiar kary, bo można też odnieść groźne kontuzje od kontaktu z własnym rowerem. Ostatnio to nagły uślizg na błocie przy 4-6 km/h o mało nie skończył się wybiciem kilku zębów kierownicą :((
+20 do mocy😂😂😂😂
Pierwszy kontakt z SPD i dwie gleby. Odstawiłem temat na 2 miesiące, jutro wracam i będę próbował jeszcze raz.
SPD robi robotę, ale trzeba mieć w tyle głowy że lepiej wypinać się wcześniej niż o tym zapomnieć. Mimo wszystko polecam.....
@@truskawa30krka co robisz gdy ci tylne kolo zaczyna ślizgać na piasku na zakręcie ?
@@tomaszkudlacik6084 ja panikuje i się wywracam
@@tomaszkudlacik6084 Wypinam nogę i się podpieram. Wszystko to kwestia wypracowania odruchu, tak samo jak po kilku latach jazdy samochodem z manualną skrzynią biegów już na pewno nie myślisz o tym że jak się zatrzymujesz to wciskasz sprzęgło.
A ja właśnie zrezygnowałem z spd-ów, miałem różne etapy z i bez i tak przez kilkanaście lat ale jednak stwierdzam ze wole platformy.
Możliwość ciągnięcia w spd-ach daje bardzo, bardzo dużo. Zarówno przy starcie z miejsca, jak i przy sprintach. Po prostu można dużo szybciej przyspieszać. Na długich dystansach również dają nam sporo, bo dochodzą partie mięśni, których na platformach nie używamy, bądź wykorzystujemy tylko fazę ekscentryczną ich pracy, a nie możemy wykorzystać koncentrycznej (np. mięsień dwugłowy uda, największy w naszym ciele) . To robi ogromną różnicę.
Dużym minusem spd-ów jest na pewno uczucie uwięzienia przy małych prędkościach i w niewielkich przestrzeniach np. w tłoku na ulicy.
hm... od kiedy miesien dwuglowy uda tzw biceps uda jest najwiekszym miesniem? Chyba kolega sie pomylil. Zdecydowanie najwiekszym miesniem jest czworogłowy uda.
We wszystkich dyscyplinach, gdzie jeździ się na czas zawodnicy jeżdża we wpinanych pedałach. Sam Hill był wyjątkiem potwierdzającym tę regułę. Poza tym bardzo dobry filmik.
Po roku jazdy "szosą" w platformach, dziś odważyłem się na SPD. Po kilku wpięciach i wypięciach oparty o scianę w pokoju popróbowałem symulowanego wypięcia i podparcia nogą, podczas gdy rower przewraca się razem ze mną. Ruszyłem w trasę testową i wbrew obawom zero problemów z równowagą, to są jakieś mity o ciągłym przewracaniu się, Ludzie nie wierzcie w takie rzeczy. Komfort i wydajność na podjazdach jest o niebo lepsza. Z tego co zauważyłem po 20km to "czuję mięśnie" dwugłowe uda. Na platformach czułem czworogłowe i łydki, dwugłowych praktycznie wcale ;)
co do używania platform w grawitacyjnym racja lecz z własnego doświadczenia po długiej jeździe na dobrej platformie a zmianie na spd uważam za naprawdę udana i nie wróciłbym do platform 2 sezony w sciganiu grawitacyjnym i zero problemów teraz maratonu MTb i również okej tak więc polecam
W instrukcji montażowej powinno być żeby se najpierw poluzować te sprężyny. Ja się ze spd nie mogłem wypiąć i wróciłem boso
🤣🤣🤣🤣🤣🤣 ja leżałem na boku i nie mogłem wstać 😂😂
No i jest napisane, w pierwszej części pod wielkim nagłówkiem "ostrzeżenie", gdzie opisano jak się z tym obchodzić i zalecenia... (: Instrukcje ze strony shimano, co wyskakują na początku wyników wyszukiwania w google. Jakby ktoś kiedyś jeszcze szukał to wszystko tam jest ;)
😂😂😂😂😂😅
pare lat temu pamietam jak wyłozyłem sie przed tlumem ludzi na przystanku autobusowym . do tej pory jak sobie to przypomne to mi sie chce smiac.
Ja raz prz&^%$#łem w znak na chodniku. Teraz też jak to Sobie przypominam to śmieszy :)
Ja pofrunęłam ze skarpy do rowu z pokrzywami, bo zagapiłam się na plakat reklamujący wiejskie jaja... Żałuję, że nie przejeżdżał wtedy żaden samochód, który mógł to nagrać :)
nie jest łatwą chwilą wtedy zbieranie siebie i roweru z asfaltu haha ja wyłożyłem się światłach, gdy zapomniałem o spd-kach i chciałem zwyczajnie postawić stopę na jezdni
szajbajk nagrasz filmik o nauce skakania przez przeszkody na platformach ?
Mam pedały zatrzaskowe w swoim MTB jak się człowiek przyzwyczai to super sprawa fajnie się jeździ jeżdżę już od roku i mogę tylko polecić
Do grawitacyjnego czy coś typu xc? Bo chciałbym do skakania sobie to założyć ale nie wiem czy warto
NO w końcu.. :D Jak zgłosić się do serii rowery widzów?
Fakt SPD'y są w porządku ale tak jak wspomniałeś na filmie do trenowania różnych ewolucji nie bardzo się nadają. Do dziś odczuwam ból po tym jak poleciałem na plecy, nie mając na tyle czasu aby zdążyć się wypiąć. Zrobiłem to jak już leżałem na glebie 😁 Od tego zdarzenia upłynął już ponad miesiąc, a ja do dziś odczuwam ból. Także szczerze odradzam każdemu trenowanie jakiekolwiek ewolucji w pedałach SPD. Dodam na koniec, że jeździłem całą zimę na nich i może raz czy dwa nie zdążyłem się wypiąć. Było to na typowym lodzie więc szansę były nikłe, nawet gdyby były to platformy. Ogólnie polecam SPDy każdemu, warto spróbować. Jeżeli nie planuje się urządzać DH lub czegoś w tym stylu. Pozdro
4:20 „Nie ma czegoś takiego jak pedałowanie 360°”
To interesujące, bo ja właśnie tak pedałuję (o ile się nie zapomnę), a szczególnie przy wysokim biegu lub gdy chcę się szybko rozpędzić. Również gdy po prostu jestem zmęczony, bo takie pedałowanie odciąża część mięśni, a obciąża inne.
(Przez 360° rozumiem nie tylko góra-dół, ale też ciśnięcie pedału do przodu i do tyłu.)
Poznałem gościa bez nogi poznałem go jak brał mnie pod górkę a to wszystko dzięki SPD
W błotnistym terenie jest problem ale z...wpięciem się. Gdy blok zapcha się błotem, to traci się wyłącznie czas na to, żeby parę razy uderzyć butem o pedał, korbę. Aż chciało by się mieć egg beatery...
Świetny i informujący film jak zawsze! niedługo spróbuję spd, na razie się boję. Nagrał byś coś na temat przeskakiwania przeszkód? Jak najlepiej się tego nauczyć?
Pierwszy raz jak używałem to dwa razy zapomniałem ze jestem wpięty jak się zatrzymywałem...
ja sie przyzwyczailem do SPD i do szosy tez dalem SPDki PD-A600. przynajmniej buty wygodniejsze bo mozna normalnie chodzic;)
Liczę że po tutorialu sie nie wywróce na morde znowu :)
Mowisz jednak o ekstremach.
Ja z ciekawosci, 11 lat temu, zamontowalem Shimano T400, easy click - jak pisano.
Potrafie sie szybko wpiac i rozpiac. Takich tylkoklikanych pedalow sie wciaz boje. Boje sie, ze sie wypiernicze np. na skrzyzowaniu.
Ja rzadko zakładam SPD bowiem na wycieczki ze znajomymi zakładam platformy, bo jest wygodniej do wolniejszej jazdy, takiej krajoznawczej z częstymi postojami, kiedy grupa składa się z osób co prawda mających kondycję by przejechać nawet 100 km w ciągu dnia, ale z różnymi rowerami i z różnym tempem jazdy. Boję się również jeździć po mieście, czy po chodnikach na osiedlu, gdzie nagle może podbiec np. pies czy dziecko. To przykład z dziś, jechałem przez małe skrzyżowanie na wprost, samochód z naprzeciwka nagle zaczął skręcać w lewo bez włączenia kierunkowskazu - to sytuacja w której musiałem natychmiast zahamować i w ostatniej chwili się wypiąłem z zatrzasków, ale się przestraszyłem. Dopiero gdy wjeżdżam do lasu, na pole, tam gdzie nie jeżdżą samochody i nie chodzą ludzie to wtedy jest spoko. Spontanicznie jeżdżę w maratonach MTB jak jest w okolicach Warszawy, ale jak jest trasa bardziej "górzysta" z wieloma przewyższeniami to też się boję, że nie będzie to zbyt wygodne. Jak kupowałem te buty z pedałami 3 lata temu to nikt rzeczywiście nic mi nie wytlumaczył (w tym sklepie to same niemowy były), miałem ściśnięte na maksa. Pierwszą wywrotkę zaliczyłem w mieszkaniu...walczyłem o wypięcie z kwadrans, później oparłem się o auto na światłach i tak zostaliśmy na zielonym, a to był środkowy pas, bo prawy był do skrętu, kierowca odprowadził mnie na chodnik...
Artur Niwiński -ostatnie zdanie wymiata:),dawno się tak nie uśmiałam,przypomina to moją walkę z pływaniem 🤣
Gleba! Mała hopka była. Piękny lot ale lądowanie :-( . Rower uderzył w ziemie (wcale nie mocno) buty spadły z platform i było śmeisznie. Poranione piszczele, ale tylko tyle bo zdążyłem położyć i odrzucić złom. Czy w zatrzaskach jest czas na odrzucenie złomu przed upadkiem? Czasem jazda wymaga podparcia się stopą itp. Nie próbowałem ale jakoś nie wierzę w spd, nawet pomimo tej gleby. POZDRO.
szajbajk a propo bunny hop'ów będzie jakiś poradnik na kanale ?
przydałby się cykl filmików o takich podstawach.
Próbowałem się przekonać do SPD ale na próżno. Owszem zauważyłem wymienione przez SzajBajka plusy, ale odczuwam pewien dyskomfort psychiczny z tego powodu, że jestem przypięty. Cóż rower to wolność, więc nogi też wolę mieć wolne.
Głównie z tego powodu nie chcę SPD ;)
Idiotyzm 🤦♂️
ale filimiki super i dużo się dowidziałem za co dziekuje ;)
Chcialbym zobaczyc szajbajka robiacego bunnyhopa :D
Po 7 latach jazdy na spd (do xc) wrocilem z ulga do platform. Pare razy nie udalo sie wypiac i mialem nieprzyjemne tego konsekwencje. Wiec nie zgadadzam sie, ze to mit. Dobre platformy daja rade, tylko trzeba kupic sobie porzadne buty, np fiveten i do tego fajna platforme, a nie jakies dziadostwo dorzucane z laski do nowego roweru. Latwosc z jaka moge wyciagnac noge, oraz wieksza mobilnosc przy manewrowaniu w kokpicie jest tego warta. SPD sa fajne na szose, do trekkinga, natomiast jak dla mnie - nie do mtb. Inna sprawa, ze mase osob jezdzi i im pasuje, wiec moze ja poprostu mam antytalent do wypinania sie:)
Warsaw Day niektórzy nie ogarniają spd więc dobrze zrobiłeś
wpływa to na średnią prędkość?
Są bloki SM-SH56 one wypinają się lekko w każdą stronę , niestety lubią się w niepewnych sytuacjach wypiąć . Dwie może 3 gleby miałem że nie zdążyłem wypiać się , kolano boli ...
SPD jest świetne, dopóki niemiec nie zacznie strzelać. Szosa? Super. Las i surv? Niekoniecznie :)
Co ty chrzanisz
zatrzaski oczywiście mtb do szosy mozna i ja tak robie ale tylko z wygody czyli braku obecnie dobrych butów szosowych. Porównanie zatrzasków szosowych do mtb nie ma sensu. Szosa to szcztywniść a mtb to luz i tyle w temacie. W szoesie nie tuszamy na boki kolanem i stąd mogą być z minimalnym luzem co mega ułatwia zrobienie właśnie kołowrotka.
Można po każdej jeździe myć podeszwę pod bieżącą wodą z błota? Nic tam nie zardzewieje między podeszwą a blokiem xd?
Ciekawy dźwięk bębenka. Co to za piasta?
jezdze z SPDami od 12 lat. Moje m540 okupiły już drugi rower i maja sie bdb i nie wyobrazam sobie śmigać na platformach
mam 540 od 2003 :)
szybki zbys ja od 2005. 540 to moje 1sze spdy, ktore mam do dzis. kupując juz drozszy rower w 2012, bez zajakniecia je przelozylem
Już któryś film o SPD oglądam... i tak sie zastanawiam... nie można tego buta do prezentacji umyć przed filmem :D
Blok spd nie jest centrycznie zamocowany przez co próg gniazda w bucie spada ci na zewnatrz. Tracisz komfort i kostka jest bez linii w pionie.
pamietaam swoje shimano najlepszy zakup do roweru ....
Z tym wypinanie przy wywrotkach potwierdzam w 100%.
Ja najbardziej doceniam SPD przy zjazdach potem podjazdy, teraz nie wyobrażam sobie jazdy na platformach.
Danielu a czy mógłbyś zrobić poradnik o boney hop coś o Enduro poradnik sorry jak źle napisałem ;) Pozdrawiam serdecznie
bunnyhop*
ja jeżdżę od siedmiu lat na spd uratowały mnie z wielu opresyjnych sytuacji w trudnym terenie i namawiałem mojego drogiego ojca żeby także sobie sprawił teraz ma dwa rowery jeden do xc drugi szosa i na obydwóch ma spd dzięki temu może zawsze sobie wymienić rower nie musząc myśleć o butach
nie znam kolarza szosowego ktory zaczyna sprintować przy kadencji >90 ponieważ kilka sekund później musiał by już zrzucać biegi. (mówią tu o kims kto sie ściga)
Czy jeździł ktoś na pedałach waho? Jakie wrażenia pedały mega drogie i czy bloki niszczą się tak samo szybko ja w spd?
Szaju co to za model platform, które pokazałeś?
szajbajku czy będzie wyścig z miejscowości obok Sulęcina ?
Ja tam wole platformy
a ja mam spd'ki w fixie i jest rewelacja
PS wywaliłem się ostatnio bo stałem na światłach za jakimś łbem który ruszył na zielonym i zaraz się zatrzymał ;/
3 lata śmigam w spd sl i do tej pory w ekstremalnych sytuacjach mam problem z wypięciem, także z trzecim mitem średnio się zgadzam i pewnie dlatego do tej pory w mtb nie mam spd.
Zgadzam się. Poza tym 100km w spd na góralu to niekiedy dramat na końcowce.
?
dlaczego niby?
Mam spd w szosie, czasami je przekładam do MTB. Jeżdżę prawie rok i na szosie nigdy nie miałem problemu z wypięciem się, na MTB zostałem zaskoczony na podjeździe na który miałem za mały rozpęd ale finalnie w ostatnim momencie się wypiąłem i nie wywaliłem. Miałem wtedy może z miesiąc stażu :)
He he. Ja pierwszego dnia w sps przewróciłem się na światłach :) Zapomniałem o spd, poza tym były niewyregulowane.
Jeśli drętwieją palce, to w którą stronę przesuwać bloki, do przodu czy do tyłu?
Rafał Wierzowiecki - dretwienie palcow raczej bedzie zwiazane z butem a nie jego ustawieniem. Ja bym zaczal najpierw od poluzowania rzepow, klamry albo systemu Boa jezeli takowy posiadasz. Mozliwe ze wkladka nie jest prawidlowo dobrana do Twojej stopy, mozliwe ze buty sa za waskie albo o niskim profilu i jest ucisk na naczynia w podbiciu. Ja mialem podobna sytuacje w butach na rzepy kiedy za mocno spialem rzepy, powodowalo to punktowy ucisk na podbicie i dretwienie palcow. Teraz mam buty z systemem Boa na calej dlugosci i uwazam ze rozlorzenie nacisku jest bardziej rownomiernie rozlozone i problemy zniknely, ale rowniez mam wkladki w technologii inform ktore dostosowuja swoj ksztalt do stopy.
Mam zwykłe buty shimano mt 34 na sznurowadło, drętwienie palców mam tylko w lewej stopie, prawa jest ok.
Już obiłem gębę 3 razy.
Nie wypinają sie na czas.
Jeszcze 2 razy.
Po prostu masz chyba zle ustawione.
Mam szosę jeżdzę raczej kiepsko, ale te SPD
są bardzo łatwe do ogarnięcia.
Czy do gravela można użyć pedałów zatrzaskowych mtb ?
Oczywiście że tak. Sam używam m540 w MTB a w szosie póki co m520.
Ja tam w sobotę na platformach przejechałem maraton...
3 w open
1 w M1
HY HY HY 😄😂😂
Już parę razy namawiano mnie, żebym założył sobie SPD. Jakoś sam nie czuję potrzeby, by iść w ten system, a ci którzy jeżdżą z SPD niezbyt potrafią uzasadnić, co to daje. Odnoszę wrażenie, że SPD stało się przedmiotem rowerowego lansu, swego rodzaju mody. Platformy są wyśmiewane, w światku kolarskim uznawane za przejaw zacofania, a niektórzy kolarze wręcz nie traktują poważnie osób jeżdżących na platformach. Takie mam wrażenie.
Musiałbyś zacząć używać SPD wtedy poczułbyś różnicę ;)
Nie bądź ignorantem i spróbuj przez parę miesięcy się przyzwyczaić i pojeździć. Za często nie próbując czegoś z góry stawiamy wyroki i teoretyzujemy jakbyśmy rozumy pozjadali :)
Mnie SPD dało mniej dużo w odczuciu niż ludzie gadali. Czasem dociągnięcie się przydaje na ultra stromiznach z korzeniami. Czuję na podjazdach, że energia lepiej idzie w poruszanie się, ale bez przesady. Co ciekawe bardzo dużym dla mnie plusem okazały się SPD w MTB na zjazdach na rowerze HT, gdzie tył skacze jak szalony i łatwo o to by noga zleciała z pedała, a wtedy wypadek gotowy, tak samo przy lądowaniu z dropów. A jeżdżę w miejsca, gdzie raczej fulle enduro się pakują. Z drugiej strony nigdy na porządnych platformach z pinami z odpowiednimi butami nie jeździłem, a dopiero takie rozwiązanie czyli platforma + piny + odpoiwednio przystosowany but a nie trampki potrafi dać dobre trzymanie.
Mnie ostatecznie od SPD odciągają względy bezpieczeństwa. Jeszcze nigdy nie wyglebiłem się na tyle poważnie, żeby trzeba mnie było zeskrobywać z asfaltu, ale parę razy miałem naprawdę niebezpieczne sytuacje, w których tylko dzięki temu, że natychmiast zdjąłem nogę z pedału i udało mi się podeprzeć nogą, uniknąłem poważnej wywrotki. Niby wypięcie z SPD trwa ułamek sekundy, ale w skrajnych przypadkach te ułamki sekund decydują, czy będziesz leżał, czy się wyratujesz.
A choćby to, że jesteś połączony z rowerem i siła nacisku jest lepsza niż w przypadku zwykłego zestawu. Czuć różnicę.
Jeśli Twoimi wspomnieniami są tylko upadki, to nie wiem o czym tu dyskutujemy
Drogi Danielu!
Czy to nie jest "błędny mit" to nie jest pleonazm? :D
Do downhillu freeridu dirtu tylko pratformy pewniejsze szybsza reakcja do ewakuacji
+10
Jeździłem na platformach i SPD, nie zamieniłbym SPD na nic 😉
Okazało sie że mam pedały spd vp-c51 ponoc dla zaawansowanych bo wypinaja sie tylko w prawo albo w lewo.
Szkosa ze sprzedawczyk mi tego nie wytłumaczył bo powinienem mieć te c56.
Czy cos pokręciłem??
hej, moim zdaniem nie ma większego znaczenia. Wystarczy zrobić sobie nawyk wypinania do boku. no i nie musisz mieć od razu mocno napiętej sprężyny pedała, a to bardzo ułatwi użytkowanie na początku.
@@kamil3487 na lekko mam skręcone. Ale boję się po 3 wysypkach. powalczę dalej.
tylko 520? ;-)
Hej Może pokażesz też rozwiązanie CRANKBROTHERS oraz Tej nowości pedałów magnetycznych ?
Ja mam platformy nsbikes trzymają dobrze każde buty nie ślizgają sie
Czy do Gravela na szosę i szutr pedały będą Ok ?
No, bez pedałów daleko nie pojedziesz
pedały to dobry wybór w każdym rowerze, bez nich w zasadzie jazda jest niemożliwa
Co to za białe buty na szosę?
eleganckie
shimano rp3
30cm skoku na platformach jak miałem szczyt swoich umiejętności :D
Czym ty tak doczyszczasz ten łańcuch że aż lśni? Ja po jeździe nawet jak próbuje zrobić to dokładnie to i tak nie mam takiego efektu
Siemka nie wiem czym inni czyszczą ale ja zarówno w motocyklu jaki w rowerze szosowym czyszczę naftą świetlną koszt nie wielki a efekt rewelacyjny ,Pozdrawiam .
Jim Kojote czysciłem benzyna ekstrakcykna a efektu nie było. Ale napewno spróbuje i tym, Dzięki!
Noxiu156 jak łańcuch jest jeżdżony po błocie to matowieje i już nigdy nie będzie błyszczał nawet po czyszczeniu.
Wczoraj zamontowałem SPD. Po 3 km bolało mnie wszystko niemal. Dzisiaj przeszło. Zobaczymy wieczorem.
mnie irytuje w butach spd "porsche design"
Szajbajk ma model sztywny, sportowy ale można kupić też modele turystyczne. Nie będą one się różniły od zwykłych adidasów poza podeszwą, która ma miejsce na blok do wpięcia.
Tutaj na szybko kilka przykładów:
www.google.pl/search?q=spd+shimano+turystyczne&safe=off&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjq-LaghsDTAhVD1SwKHX4MBeEQ_AUICCgB&biw=1920&bih=947
Rok jezdzilem w SPD ale wrocilem do platform.
Hej... Kupiłem rower, przyjechał w kartonie, poskładałem go, ale pytanie... Są dołączone 2 aluminiowe krążki (uszczelki) nie wiem do czego służą? Ma ktoś jakiś pomysł?
Może podkładki dystansowe do kierownicy?
Od dłuższego czasu myślę o zmianie platform w szosie na SPD i cały czas nie mogę się zdecydować. Ponad 200 komentarzy i widzę, że zdania podzielone 50/50. Jednych bolą kolana, innych łydki, komuś drętwieją palce a kilku się wyglebiło. Więc wychodzi na to że więcej strat niż korzyści z tego „uwiązania na sztywno” z rowerem. Chyba zostanę jednak przy platformach.
@@MichiBayern MICHAL ale że co? Już kupiłem LOOK KEO. Do tego szosowe bardzo sztywne buty. Pierwsza jazda to był koszmar. Pierwsza gleba po 10 minutach :) Po 3 jazdach powoli zaczynam się przyzwyczajać. Ale mogę tylko zachęcić wszystkich którzy jeszcze się wahają tak jak ja się bałem - komfort jazdy jest nieporównywalnie większy i mam wrażenie że noga się tak nie męczy szybko - inaczej pracują mięśnie. Zdecydowanie polecam.
Wiesz będziesz miał idealną kadencję bo jedną nogą pedalujesz to druga ci odrazu idzie do góry
@@fpsloczas6005 Znakomicie mi się jeździ ale zaczynam czuć kolana. Tydzień temu zrobiłem nawet trasę ponad 200km i odzywa mi się lewe kolano. Czy to kwestia ustawienia bloków?
@@tomaszziokowski7616 Tomek nie wiem czego to może być przyczyna niestety nie pomoge ci w tym
@@tomaszziokowski7616 Też tak miałem, przesuń bloki z 5mm do tyłu i polataj trochę, prawdopodobnie masz bloki za blisko palców i powoduje to dużą dźwignię i obciąża kolano. Mnie bolał przyczep mięśniowy nad kolanem i powyżej 70km zaczynał się problem.
Nie koszyczkach tylko noskach!!!
1000 osoba to ja
Co to są za buty ?
ywopyŤ abeŜ Northwave jakies. Raczej juz ich nie ma. Przegladalem ostatnio modele i sa nowsze. Daniel pokazywal je dawno temu na filmach o ubiorze. Mowil, ze nie byly drogie.
Obstawiam Northwave Scorpius SRS jakiś starszy model.
SzajBajk co sądzisz o rowerze Grand canon 300 statsza wersja ?? mam go 3 lata i tak jak ja jezdze wymieniłem juz 3 przeżutki 1 łańcuch kaseta jest zjechana 4 stalowe ośki wygiąlem xd ... da sie go jakims tanim kosztem zrobic ?
Skąd ty bierzesz takie mądrośći pedałowanie na okrągło to podstawa jazdy kolarskiej !!!
Odstawiłem te pedały.
To dla zawodowców skoczków porypańców.
Dla emerytów zwykłe platfusy wystarczą.
Pyska nie obiłem 4 raz jakby co.
cześć
No niestety ale do jazdy po mieście niezbyt się to sprawdzi bo wszędzie trzeba by nosić drugie buty w plecaku.
Wystarczy mieć buty spd, w których można też łatwo chodzić.
Adidas Velosamba
tylko platformy!
lecąc nagłe OTB spróbuj jednocześnie wypiąć obie stopy i przeskoczyć kiere... powodzenia
One wypinają się praktycznie same podczas wywrotki. Sorry, nie będziesz mądrzejszy od milionów kolarzy używających zatrzasków ;)
Nie ma żadnego problemu, robiłem to nieraz. Swego czasu nawet popisywałem się przed dziewczynami blokując przedni hamulec, przeskakując przez kierownicę i zostawiając rower w pozycji serwisowej. (I to właśnie było najtrudniejsze, bo przeskoczyć przez kierownicę to mały pikuś, ale zrobić to tak, żeby rower potem się nie przewrócił to już trudnij.
Naprawdę, jeżeli tylko nie popieprzysz z regulacją mocy wypięcia, to po nabraniu praktyki robi się to automatycznie.
miałem OTB nie raz. Pozniej zastanawiałem się, jakim to sposobem i w ktorym momencie moje buty się wypięły. Po prostu nie możesz za mocno skrecac sprezyny
pytanie zasadnicze - jak często zaliczamy OTB? :-) Samochodem też można na czołówkę wyjechać - to co, mam nie jeździć autem?
rurna gura
xd
Bardzo brzydko Pan się wyraża... ;d
?
@@GrizzJibber pedał ma jedno znaczenie?
@@gofer8466 a dobra po 10min zrozumiałem XD
@@GrizzJibber no to git xd
Wolę noski. Przynajmniej nie muszę wozić lub szukać butów, które żona wiecznie chowa po kątach. Po prostu biorę pierwsze lepsze.
Słownik też Ci schowała w "koncie"??
Nie wszystko jest się w stanie wyłapać pisząc z telefonu. A słownik nie zawsze wpisze to co się chce. Zwykła podmianka wyrazu. Już poprawione.
ale buty mógłbyś umyć :)