Mieciu, jeszcze nie skończyłam oglądać, ale stwierdzam, że odkąd ta pani była taka miła powinieneś odwiedzać ten warzywniak częściej. Starała się pomóc jak mogla w Twoim kłopocie, odpłacajmy innym za ludzkie odruchy. Świat wtedy będzie lepszy ❤️
Co ciekawe, jest taka możliwość żeby napisać do zarządu danego sklepu/warzywniaka i powiedzieć, że jedna z pracownic wykazała się taką uprzejmością. Dzięki temu możliwe, że ta kobieta zostanie za to wynagrodzona. Zajmuje to mało czasu a jest to bardzo miły gest i przy okazji możemy umilić życie drugiemu człowiekowi. Tylko że do tego trzeba konkretnie wiedzieć jak nazywała się ta osoba.
@@wi-mr8pn z doświadczenia - lepiej nie bo jeśli ktoś jest jej pracodawcą to może dostać opieprz za to, że za darmo oddaje rzeczy. Oczywiście, takie postępowanie jak ta Pani jest godna pochwały ale niestety... mamy w Polsce bardzo dużo skner jako właścicieli danych sklepów.
@@wi-mr8pn 95% sklepików typu "warzywniak" to chyba jednak rodzinne lub jednoosobowe biznesy, przynajmniej ja się z takimi spotykam 😅 Chyba tylko takie wyspy warzywo owocowe w galeriach to jakieś sieciówki. No, ale myślę, że regularne zakupy to najlepsza nagroda bo dzięki klientom takie małe miejsca żyją. Niestety coraz częściej nie mają szans z marketami.
i co paradoksalne, same produkty vege (takie reklamujące się jako vege itp.) są droższe od zwykłego jedzenia, a prawdziwe wege jedzenie (czyli zwykłe warzywa i owoce i inne nieprzetworzone produkty) jest tańsze od tego zwykłego (z minsem znaczy sie) xd
@@TwojaHiperCzupryna racja w tym ze te rzeczy reklamujące się jako wege typu wege burgery czy kiełbaski są droższe, ale teraz już warzywa i owoce są coraz droższe od zwykłego mięsa. Ja np ostatnio za 5 pomidorów dałam w lidlu 20 zł XD, maliny mrożone z 6 wzrastały i już teraz kosztuja 13,6. I tez taka refleksja, bo niby społeczeństwo w polsce coraz bardziej tyje, słyszałam nawet o tym ze na przodzie opakowań ma byc skład i tabela wartości odżywczych żeby uświadamiać ludzi, ale z drugiej strony coraz ciężej odżywiać się „zdrowo” przez te ceny i mi się czasem odechciewa kupowania niektórych owocow czy warzyw i wole kupić jakies tańsze zapychacze jako studentka nie jedzaca mięsa XD
Dla mnie to jest dowód na to, że wegetarianizm wcale nie jest droższy xd (sama tez zaczęłam po tym jak sobie uświadomiłam, że przez ceny już i tak od dawna miesa nie kupuje xd)
Przypomniał mi się odcinek z "Rodziny Zastępczej", kiedy Alutka postanowiła żyć jak przeciętny człowiek. Na zakupy wydała 20 zł a na taksówki ponad tysiąc, kiedy jeździła od sklepu do sklepu szukając promocji . Aż ciekawią mnie pozostałe koszty tego wyzwania.
Jeju, zapomniałam o istnieniu deserowego czerwca! Jak o tym wspomniałeś, to zrobiło mi się tak sentymentalnie i miło, jakbym co najmniej znalazła 100zł w kieszeni dawno nienoszonych spodni :o
Takie dwie sprawy: kostki rosołowe powinno się dać kupić na sztuki w większych marketach (tam gdzie są cukierki na wagę). Druga sprawa, a właściwie pomysł na deserowy czerwiec... a właściwie The Serowy czerwiec czyli czerwiec pod znakiem dań z serem (nie koniecznie deserów).
Ja bym nadal zobaczyła kolejny odcinek za 50 zł teraz, ze zdobytą wiedzą i prównaniem efektów! W końcu wyzwanie ma czegoś nauczyć, więc ciekawa jestem, czy czegoś się nauczyłeś, Mieciu.
Panie Mietku, moze kupilbys paczke z 2good2go i ugotowal cos z produktow, ktore w niej otrzymasz? Byloby to troche podobne do tego jak wygladaja niektore konkurencje w masterchefie
Podbijam! Trochę osób pisało o bonusowym odcinku wyzwania inflacyknego- jedzeniu z too good to go, albo food sharingow, jak najbardziej super by było zobaczyć to na kanale!
Słuchaj Mieciu, chcę ci powiedzieć, że bardzo lubię twoje filmy, jestem teraz w ciężkim okresie. Nie chcę tutaj wylewać prywaty, bo nikogo to nie obchodzi, ale twoje filmy bardzo mi pomagają, tak jak cała twoja persona. Oglądam cię od początków nmpcr a nawet i wcześniej masochistę no i oczywiście lektury. Rób co robisz i się nie zmieniaj. Dziękuję❣️
z jabłek można zrobić kisiel, zetrzeć je na drobnym oczku, zagotować z wodą i zagęścić zawiesiną z wody i mąki ziemniaczanej, można posłodzić. Proste, tanie i szybkie :D
Te pogadanki przy włączonym mikserze odpalają w mojej głowie wspomnienia z rozmów z mamą, jak chodził mikser, a ona narzekała na pracę, czy dawała jakieś rady życiowe. Dzięki Mieciu
wchodzę tu po 6 latach a Ty w Geslerową się bawisz. Jest grube zaskoczenie. Po twarzy widać. Że szczęśliwy. Pozdro za materiał z pawulonikiem "Łowcy skór" .
Mieciu, wspaniałe by było, gdyby "Budżetowa Kuchnia" została na stałe w programie. Przynajmniej raz na jakiś czas. Przemyśl to proszę, świetnie się to oglądało. P.S. Uwielbiam Twoje przemyślenia i montaż. Pozdrawiam.
Zamiast deserowego czerwca możesz zrobić "The Serowy Czerwiec" i ładować tyle sera ile się da. Przystawki, dania zasadnicze i desery z sera. Nawet napoje z sera jeśli jakieś istnieją a jak nie to będziesz pierwszy.
Mietek twoja wersja "Barki" tak mnie rozjebała, że aż ludzie w pociągu spojrzeli się na mnie jak na debila kiedy zacząłem się dusić ze śmiechu. zrobiłeś mi dzień 🤟😉
Taaak, skrzynki przecenowe w warzywnakiu to złoto. Zawsze od nich zaczynam moje zakupy. Przytulam te przywiędłe warzywka do mojego cebulowego serca i wszyscy jesteśmy szczęśliwi 💚
A'propos darmowego żarcia: kiedy biedry nie miały jeszcze terminali płatniczych musiałem rano rozmienić 200zł, więc wszedłem do biedry, szukam czegoś taniego i wtem patrzę, o zupa chińska, no to biere, idę do kasy, a tam babka że nie ma, że nie wyda, ja że mam tylko 200zł, tak stoimy, napięcie, wtem babka za mną w kolejce mówi, żebym szedł, że ona za mnie zapłaci. I tak zdobyłem darmowo zupe chińsko
Wyzwanie burżuazyjne brzmi idealnie Mieciu. Obiad którym Pan Jacek może zaimponować dziewczynie, która zaprosił na randkę, oraz jej głodnym koleżankom, które się dosiadły.
WoW! Naprawdę mi zaimponowałeś pomysłem na danie główne (które z odrobiną przypraw, które zwykle są w domu myślę że naprawdę zdało by egzamin). Deser jednak chyba odrobinę przekombinowałeś. Zamiast gruszek mógłbyś wziąć 2 dodatkowe jabłka i po prostu je upiec. Pieczone jabłka są zwykłe, lecz przepyszne.
A jeszcze tak apropo inflacyjnych "problemów" pana, który musi zjeść jakiegoś fileta, może to wstyd się przyznać, ale ja mieszkam sama, płacę za wszystko sama, nie zarabiam jak biedny pan od diety pudełkowej siedmiu tysięcy, przy dobrych miesiącach mam połowę tego, ja czasem pod koniec miesiąca przez tydzień jem kanapki z dżemem. A mama mojej koleżanki wzięła pożyczkę z instytucji typu bocian, bo jej się piec zepsuł i nie miała 500 zł na naprawę. Także zgadzam się, że ten artykuł ośmieszył problem drożyzny. Bo niejeden przez inflację marzy o jakimś filecie w panierce. Szkoda że artykuł nie dotyczy właśnie takich ludzi jak "my" zwykłych Kowalskich którzy pracują za najniższą krajową.
@@duzypokoj1151 rozumiem, że jak ktoś ma mało płatny zawód to nie może siedzieć na yt? Wyobraź sobie, że uczę się pewnego zawodu, ale do tego potrzebna jest przedtem inna praca, żeby skończyć szkołę i zrobić dodatkowe kursy i kwalifikacje
Jeszcze kilka miesiecy i bedziemy wracać do tego odcinka jako pelnoprawnego poradnika kulinarnego "na miarę naszych czasow". A dla Pani szacuneczek! Znając życie sie zmartwila albo wciagnela w wyzwanie. Tak to jest z tymi malymi biznesami. Niech to bedzie motywacja dla nas żeby ich odwiedzac częściej 💖
Mieciu Bardzo fajny pomysl z tym wyzwaniem inflacyjnym. pokazales ze można tani ugotować-i to całkiem dobrze. Myślę ze ten filmik bedzie mial duza popularność wśród braci studenckiej :) Poz
@@yoorface4680 wczoraj zrobiłam zakupy głównie z tofu i warzywami i jakoś 47 stuknęło ;) no nie jest to dużo i szałowo ale idzie naprawdę na tym żyć, a współlokatorzy raczej mi mówią że ładne obiadki robię hahah
Mieciu, wydaje mi się, że wyzwanie inflacyjne podniosło dość znacząco Twoje umiejętności i inwencję w kuchni. Dobra rzecz, bo MasterChef się zbliża! Przy okazji - najlepsza wersja "Barki" ever!
Najlepsze ziemniaki: 1. Bierzesz ziemniaki 2. Rozgrzewasz piekarnik na 200 stopni 3. Dźgasz widelcem (ok 6 dźgnięć na średniego ziemniaka) 4. kładziesz na blachę i posypujesz grubo solą (1/3 łyżeczki soli na ziemniaka) 6. Wstawiasz na 1,5 - 2h ( w zależności od wielkości ziemniaków) 7. Podajesz z masełkiem oczywiście, można dopieprzyć Ogólnie to sól tworzy taką błyszczącą skorupkę na skórce, cała skórka jest pychota. Mam przeżarte już chyba z 5 blach solo. Nie ma jednak co przesadzać z ilością przyrządzaną na raz, bo gdy wystygną wycieka z nich jakaś woda i smakują dość dziwnie (jako student i tym nie pogardzę)
Mieciu , następnym razem przy cięciu ziemniaków połóż bulwę między dwie drewniane łyżki - nie przetniesz go do końca , i szybciej pójdzie i równa głębokość cięcia 🤟🏼
Jezu jak tak słucham tego typa z artykułu to strasznie się cieszę że poznałam mojego narzeczonego w internecie i ominęło mnie to całe randkowanie XD jak bym miała nieszczęście natrafić na kogoś takiego jak on to chyba bym się załamała. Jakieś wypożyczanie psów od sąsiada, kalkulowanie czy opłaca się kogoś zabrać do kawiarni czy tylko do parku, SZPANOWANIE NAPIWKAMI, ja pier... co za dziwni ludzie. A, i ja zawsze za siebie płacę, panie wszystkowiedzący XD
Mieciu, może zacznij wyzwanie burżuazyjne od 250 zł - myślę, że to pokaże jak dobre rzeczy można za taką kwotę kupić. Później można zwiększać stawkę, 500 zł, 1000 zł itd.
Pomysł na kuchenne wyzwanie: "Nic się nie marnuje"- robisz pełnowartościowe danie z resztek jedzenia które masz w domu i tego co zostało w lodówce, starasz się nie kupować nowych produktów tylko wykorzystać to co masz w domu.
To chyba overall najlepszy film z tego roku jaki obejrzałem. Zawsze byłem fanem gotowania, a jeszcze większym oszczędzania. "5 sposobów na" wypuszczający odcinki z "wyzwania" dla 1 osoby na 15 zł dziennie to przy tym amatorszczyzna (+oni używają cukru i oleju poza ceną xDD). Sam robię zakupy raz na 2 tygodnie za 100-120 zł i to absolutnie mi wystarcza. Wracając do filmu, skomentowanie artykułu o perypetiach bogaczy w czasach inflacji z Gazety Wyborczej bezbłędne. Nic dodać nic ująć. W historii z warzywniaku, podobnie jak w tej z poprzedniego odcinka, w którym kasjerka mogła wziąć Cię za kogoś na granicy bezdomności, widzę w Tobie Orwella naszych czasów, który przygotowując się do napisania "Roku 1994" spędzał czas z pospolitymi, biednymi ludźmi. To jest ten realizm i wiarygodność, której tak potrzebuję oglądać do obiadu i której dosyć brakowało na polskim yt. Wyciskanie Satana do melodii "Barki" pasowało idealnie, a przebitka na deser z akompaniamentem "Pan Jabłko i Pan Gruszka" to istna wisienka na torcie. Ave inflacja! Oby nigdy się nie skończyła!
Genialna robota ale jak to już bez miksera experanza 😭😭😭to była postać... proszę o specjalny film o tym bohaterze...najlepsze i wycięte sceny...ja zawsze rozumiałem jego rewolucję... świat już nigdy nie będzie taki sam
Mam propozycję a kolejne wyzwanie! Obiad z samych resztek - obierki i ogonki warzyw, resztki produktów z opakowań, misek... Wszystko to, co wyrzucasz po takim odcinku zgotowania :D z przyprawami jak uważasz, byleby dało się zjeść
było z półki zero waste w sklepie, ale tam to jest wybór, a jak mieciu będzie mógł korzystać tylko ze swojej domowej spiżarni, to może być jeszcze ciekawiej 😆
Jeśli chodzi o kostki rosołowe, to można znaleźć w mniejszych opakowaniach, ale nie w każdym sklepie. Wyzwanie burżuazyjne można połączyć z deserowym czerwcem, bo przecież w wyzwaniu inflacyjnym były desery, a nie wydaję mi się, żebyś w burżuazyjnym miał nie robić deserów. Pozdrawiam ☺
Brakuje mi jednego wyzwania infacyjnego: freeganizm! Przejdź się po śmietnikach supermarketów i zobacz co tam znajdziesz. Obiecuję, że za całe 0 złotych zrobisz wyżerkę na 12 osób :)
Z tym obiecywanie to tak się nie rozpędzaj. Kilka razy robiłem rundę po mieście i znalazłem dosłownie nic. Żeby cokolwiek znaleźć trzeba najpierw poświęcić sporo czasu na obczajenie harmonogramów dostaw, wywózek śmieci itd.
@@Pracownia_Lutnicza_Warszawa, obie formy są poprawne: "dwoma" i "dwiema". Wprawdzie ta druga jest polecana, bo częstsza i bardziej wyrazista, ale po co kogoś poprawiać, jak nie popełnia błędu :)
Mieciu, ale dobrze wyglądasz w tym odcinku, super ci w tej koszuli! Dzięki za wyzwanie inflacyjne, pokazałeś, że w kuchni najważniejszy jest pomysł na danie :)
Dobrze, że Mieciu robił to wyzwanie od najwyższej kwoty do najniższej, ponieważ w kolejności odwrotnej w każdym programie oglądalibyśmy te same dania. #Wyzwanie inflacyjne.
Mietku, wyzwanie inflacyjne v2, te same dania z tych samych produktów za dwa miesiące i porównanie paragonów, albo kolejny odcinek z tego co znajdziesz w koszu przy markecie (a naprawdę można znaleźć tam sporo dobrych rzeczy)
Jestem pod wielkim wrażeniem, że się udało. 👏Ostatnie odcinki coraz szybciej bo za niedługo jedna cebula będzie za 10 zł 😮 Co do nowej serii to może polskie dania regionalnej, np. jeden odcinek dania śląskie, drugi kaszubskie, trzeci góralskie itd.
w języku polskim nie ma zwrotu "za niedługo", nie powielaj zatem błędu językowego lansowanego przez inteligentnych inaczej celebrytów. poprawne i wystarczające jest zwykłe "niedługo, niebawem, wkrótce".. pomyśl o tym czy użył(a)byś zwrotu: za wkrótce lub za niebawem? równie absurdalne jest właśnie to twoje za niedługo.. sprawdź to gdzie indziej i nie kalecz języka
@@adboroutdoor..7662 Wow, żal mi Ciebie, smutny człowieku. Komentujesz poprawność komentarzy na jutjubje (specjalnie pisze jak mi się podoba). Forma jest akceptowana. Zanim coś napiszesz, żeby zaspokoić swoje ego, sprawdź czy masz racje
młody człowieku, Twój żal nade mną jest mi zbyteczny. Ty piszesz jak Ci się podoba, a ja na tej samej zasadzie komentuję, co mi się podoba, bo razi mnie ten wasz dzisiejszy język. "Za niedługo" to paskudny, alogiczny nowotwór (tak samo można by utworzyć "za zaraz") i fakt, że coś zaczyna się w języku upowszechniać, nie znaczy że jest to dobre.. prościej jednak bezmyślnie coś powielać. Zamiast bezsensownie się zacietrzewiać przemyśl raczej po co do istniejącego od dawna przysłówka "niedługo", znaczącego to samo co: wkrótce, niebawem, dodawać jeszcze "za", gdy samo "niedługo" znaczy już, że coś się stanie, wydarzy niebawem? Co za pokrętna logika kazała jakiemuś wybitnemu umysłowi to wymyśleć i dlaczego tak wielu ludzi ten absurd bezmyślnie powtarza? pewnie głównie dlatego, że w telewizji, podobnie jak zwrot "zaopiekować kogoś" coraz częściej się pojawia.. czy kiedykolwiek słyszałaś (-eś) by używała tego zwrotu twoja pani od polskiego? zapytaj ją, co o tym myśli ;-)
Myślę, że to 20zł to już jest taka granica. Fajnie się ogląda odcinek w momencie, w którym udało ci się tak skomponować produkty żeby wyszło taniej, ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie płacącego za wachę i jadącego do Aldi po mąkę. Fajna seria, pozdrawiam
@@lesker000 Mowie jak to wyglada z tej (moim zdaniem) obiektywnej strony. Może z braku czasu, a może nawet z lenistwa nie chciałoby mi się przechodzić przez każdy z tych etapów, jednak warto skorzystać z czyjegoś doświadczenia - o czym wyżej wspomniałem. Wyzwanie to wyzwanie - ja jedynie skomentowałem materiał
@@forteszjaguzik4246 Tylko, że to jest całkowicie w celach rozrywkowych a nie jako poradnik (raczej) Przynajmniej ja w tym nie zobaczyłem innej intencji niż pokazanie swojej wyobraźni kulinarnej.
@@CiawaBoss Ja to odebrałem jako sewgo rodzaju doświadczenie, ale jak ktoś ładnie mówił - ile ludzi tyle opinii. Myślę, mimo wszystlo, że każdy z nas bawił się tak samo dobrze
Deserowy czerwiec musi być, żebyś Mieciu mógł znowu spróbować ubić bitą śmietanę, może w końcu wyjdzie xD A czytanie tego artykułu przypomniało mi, jak mój biedny studencki tyłek bezwstydnie chodził po sklepach z kalkulatorem, bo priorytety miałam, no, studenckie xD w sumie może do tego wrócę, bo jednak człowiek czasem by chciał zainwestować w jakieś hobby, a, jak widać, na jedzeniu zawsze można coś przyciąć, zwłaszcza jak nie ma się problemów zdrowotnych, które mogłyby być przeciwwskazaniem. Tak naprawdę kiedy najbardziej oszczędzałam na jedzeniu to jadłam najzdrowiej. W ogóle kocham to streszczanie imb z Twittera ❤️ w sensie każdy z poruszonych w serii tematów był zaciętą dyskusją w mojej twitterowej banieczce and i love it
Mieciu, uwielbiam cebulę i zawsze marzyłem o tym żeby jeść jakąś dobrą zupę cebulową. Również nigdy niczego nie gotowałem, błagam zrób jakiś odcinek o tej że zupie .
31:02 Mieciu mój drogi najukochańszy. Smakuje Ci nie dla dlatego, że magicznie pojawia się tam Umami, tylko po prostu zachodzi tzw. "Reakcja Maillarda", co po prostu poprawia barwę, smak i aromat. Jako przykład - robiąc stek "rare" musimy mieć ultra gorącą patelnię - tak aby z zewnątrz doszło do tej reakcji, ale zarazem środek pozostał całkowicie surowy. Mega polecam poczytać o tym więcej, bardzo ciekawe zjawisko. A, no i chapeau bas, że udało Ci się zmieścić w 10PLN.
Teraz każda osoba bezdomna lub mniej zamożna będzie chodzić do warzywniaka i mówić, że kręci vloga z wyzwaniem za 10 zł. Świetny przekaz podprogowy Panie Mieczysławie
Ten program jest dowodem, że nawet inflacja może mieć zalety. Nie powiem, że czekam na kolejne odcinki z serii 😬😬 ale jak się pojawią, to chętnie obejrzę.
Do sejtana następnym razem wypróbuj mąkę z wyższą zawartością białka. Przy płukaniu użyj więcej wody i płucz do czasu aż woda będzie zupełnie przezroczysta (miałeś mąkę z dużą ilością skrobi przez to tyle to czasu zajęło) i po wypłukaniu możesz zrobić węzełki żeby przypominał kurczaka, albo cienkie kotlety a'la schabowe
Propozycja na film. Możesz zostać freganem na jeden film. Freganizm to szukanie żywności pośród śmieci wyrzucanych przez markety. To najczęściej produkty które mają bardzo krótką datę przydatności albo już są przeterminowane (ale nadające się do spożycia). Polecam przy obecnych cenach
Fajna seria, czuć było wyzwanie i trochę jestem zaskoczony że wszystko się udało. Zastanawiam się jak sprawić by wyzwanie burżuazyjne było wyzwaniem - może ograniczyć dozwoloną łączną masę gotowych dań? Tj. ultra małe, snobistyczne porcje za kosmiczna cenę czyli odwrotność wyzwania inflacyjnego w dokładnie każdym aspekcie. Tak żeby zjeść, ale na koniec czuć niedosyt i zawód.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się ze dasz radę. Za dychę myślałem o trzech daniach z ziemniaków. Wiec mega szacun dobra robota. P.S.- kiedyś bulion w kostkach na wagę widziałem w Tesco.
Mieciu, jeszcze nie skończyłam oglądać, ale stwierdzam, że odkąd ta pani była taka miła powinieneś odwiedzać ten warzywniak częściej. Starała się pomóc jak mogla w Twoim kłopocie, odpłacajmy innym za ludzkie odruchy. Świat wtedy będzie lepszy ❤️
pozdrowienia dla pani z Warzywniaka
Koniecznie :D
Co ciekawe, jest taka możliwość żeby napisać do zarządu danego sklepu/warzywniaka i powiedzieć, że jedna z pracownic wykazała się taką uprzejmością. Dzięki temu możliwe, że ta kobieta zostanie za to wynagrodzona. Zajmuje to mało czasu a jest to bardzo miły gest i przy okazji możemy umilić życie drugiemu człowiekowi. Tylko że do tego trzeba konkretnie wiedzieć jak nazywała się ta osoba.
@@wi-mr8pn z doświadczenia - lepiej nie bo jeśli ktoś jest jej pracodawcą to może dostać opieprz za to, że za darmo oddaje rzeczy. Oczywiście, takie postępowanie jak ta Pani jest godna pochwały ale niestety... mamy w Polsce bardzo dużo skner jako właścicieli danych sklepów.
@@wi-mr8pn 95% sklepików typu "warzywniak" to chyba jednak rodzinne lub jednoosobowe biznesy, przynajmniej ja się z takimi spotykam 😅 Chyba tylko takie wyspy warzywo owocowe w galeriach to jakieś sieciówki. No, ale myślę, że regularne zakupy to najlepsza nagroda bo dzięki klientom takie małe miejsca żyją. Niestety coraz częściej nie mają szans z marketami.
Zauważyłem, że wyzwanie inflacyjne tak naprawdę pokazało całą drogę przechodzenia na wegetarianizm
Rozbawiła mnie ta uwaga 🤣
i co paradoksalne, same produkty vege (takie reklamujące się jako vege itp.) są droższe od zwykłego jedzenia, a prawdziwe wege jedzenie (czyli zwykłe warzywa i owoce i inne nieprzetworzone produkty) jest tańsze od tego zwykłego (z minsem znaczy sie) xd
@@TwojaHiperCzupryna racja w tym ze te rzeczy reklamujące się jako wege typu wege burgery czy kiełbaski są droższe, ale teraz już warzywa i owoce są coraz droższe od zwykłego mięsa. Ja np ostatnio za 5 pomidorów dałam w lidlu 20 zł XD, maliny mrożone z 6 wzrastały i już teraz kosztuja 13,6. I tez taka refleksja, bo niby społeczeństwo w polsce coraz bardziej tyje, słyszałam nawet o tym ze na przodzie opakowań ma byc skład i tabela wartości odżywczych żeby uświadamiać ludzi, ale z drugiej strony coraz ciężej odżywiać się „zdrowo” przez te ceny i mi się czasem odechciewa kupowania niektórych owocow czy warzyw i wole kupić jakies tańsze zapychacze jako studentka nie jedzaca mięsa XD
@@wiktoriakorycka6140 W Lidlu jest drogo, wczoraj malinowe w Biedrze 8 zł/kg, polecam.
Dla mnie to jest dowód na to, że wegetarianizm wcale nie jest droższy xd (sama tez zaczęłam po tym jak sobie uświadomiłam, że przez ceny już i tak od dawna miesa nie kupuje xd)
Przypomniał mi się odcinek z "Rodziny Zastępczej", kiedy Alutka postanowiła żyć jak przeciętny człowiek. Na zakupy wydała 20 zł a na taksówki ponad tysiąc, kiedy jeździła od sklepu do sklepu szukając promocji . Aż ciekawią mnie pozostałe koszty tego wyzwania.
O mój Boże tak pamiętam to ahahaha
O tym samym pomyślałam 😂
Rodzina Zastępcza na zawsze w serduszku
Biedny Jędrula, musiał znosić tę ynteligentną kobietę
Właśnie! Mieciu powinien pieszo chodzić na te zakupy 😂
"Dwie łyżki suszonego oregano,no na pewno"- poczułam się jak burżuj ,że mam całą paczkę xd
😂
jeszcze etap wyzwania za 0 zł. Czyli wyjadanie chlaba kaczkom w parku, łowienie ryb, a na deser dzika mirabelka
Lepiej dla kaczek jak ten chleb im ktoś wyłowi. Wyjdzie im na zdrowie
@@hummushummus19 miałam to samo napisać xd
Czyli mieciu ma wrócić do diety sprzed paru lat?
Nie zapominajmy o szczawiu.
@@snajperpl5046 do diety która ja zaraz zacznę przez ta inflacje 🤣
Do dwudziestej minuty odcinka zapomniałem, że to program kulinarny, a słuchałem tego jak podcastu. Mieciu człowiek wielu talentów.
Przeżyjemy bez deserowego czerwca, jednak tort św. Honoriusza jest elementem obowiązowym anno domini 2022
Tort św. Honoriusza mógłby być deserem w burżujowym wyzwaniu
Takkkk
Tak, to absolutnie musi być!
Podbijam, też czekam na sukces
Ad maiorem dei gloriam
Jeju, zapomniałam o istnieniu deserowego czerwca! Jak o tym wspomniałeś, to zrobiło mi się tak sentymentalnie i miło, jakbym co najmniej znalazła 100zł w kieszeni dawno nienoszonych spodni :o
Takie dwie sprawy: kostki rosołowe powinno się dać kupić na sztuki w większych marketach (tam gdzie są cukierki na wagę).
Druga sprawa, a właściwie pomysł na deserowy czerwiec... a właściwie The Serowy czerwiec czyli czerwiec pod znakiem dań z serem (nie koniecznie deserów).
+1
W sklepach Auchan da się kupić kostki rosołowe na wagę dokładnie tak jak cukierki :)
The Serowy czerwiec to cos, czego nie wiedzialam, ze bardzo potrzebuje w swoim zyciu! +1
geniusz🤯 jeśli nie pracujesz w reklamie to powinieneś zacząć 😅
miecio zrób wtedy ser z ziemniaka
Mieciu, pomysł na serię: rzucasz rzutką w mapę świata, gotujesz potrawę z państwa które trafisz.
Gorzej jak trafi na jakiś ocean 😂😂 co wtedy? Tatar z rekina 😂
Szkoda ze to już ostatni odcinek wyzwania, bawiłem się rewelacyjnie pozdrawiam
Kurwa juz myslalem ze to matemaks
Nie martw się. Wkrótce będziemy mieć wyzwania inflacyjne w realu.
Jest 420 like aż nie chce tego niszczyć, ale daje panu kciuk w górę
@@a.k.944 Nie martwię się, gdyż teraz jestem na to przygotowany właśnie dzięki Mieciowi.
@@AgPep12 Dziękuje, doceniam i odwzajemniam się tym samym, wszystkiego dobrego
Ja bym nadal zobaczyła kolejny odcinek za 50 zł teraz, ze zdobytą wiedzą i prównaniem efektów! W końcu wyzwanie ma czegoś nauczyć, więc ciekawa jestem, czy czegoś się nauczyłeś, Mieciu.
O to to, dokładnie!
Ej no, byłoby fajen zwłaszcza że seria jest zajebista
props
Panie Mietku, moze kupilbys paczke z 2good2go i ugotowal cos z produktow, ktore w niej otrzymasz?
Byloby to troche podobne do tego jak wygladaja niektore konkurencje w masterchefie
Mega pomysł!
Podbijam! Trochę osób pisało o bonusowym odcinku wyzwania inflacyknego- jedzeniu z too good to go, albo food sharingow, jak najbardziej super by było zobaczyć to na kanale!
Podbijam, można kupić więcej takich paczek i spróbować coś z nich upichcić
Słuchaj Mieciu, chcę ci powiedzieć, że bardzo lubię twoje filmy, jestem teraz w ciężkim okresie. Nie chcę tutaj wylewać prywaty, bo nikogo to nie obchodzi, ale twoje filmy bardzo mi pomagają, tak jak cała twoja persona. Oglądam cię od początków nmpcr a nawet i wcześniej masochistę no i oczywiście lektury. Rób co robisz i się nie zmieniaj. Dziękuję❣️
Same
Jest mi przykro, że kostka rosołowa nie wzięła udziału w zrobieniu deseru. Super seria, pozdrawiam cieplutko z rodzino
Też liczyłam na to, że jak już wszędzie to wszędzie xd
Pani I-Graszka byłaby dumna
z jabłek można zrobić kisiel, zetrzeć je na drobnym oczku, zagotować z wodą i zagęścić zawiesiną z wody i mąki ziemniaczanej, można posłodzić. Proste, tanie i szybkie :D
Te pogadanki przy włączonym mikserze odpalają w mojej głowie wspomnienia z rozmów z mamą, jak chodził mikser, a ona narzekała na pracę, czy dawała jakieś rady życiowe. Dzięki Mieciu
Można działający mikser dać w tle, niech sobie pracuje i tylko co jakiś czas zerkać a nie będzie on tak zagłuszał pogadanek :)
wchodzę tu po 6 latach a Ty w Geslerową się bawisz. Jest grube zaskoczenie. Po twarzy widać. Że szczęśliwy. Pozdro za materiał z pawulonikiem "Łowcy skór" .
"widzisz może coś wyszło na dobre z tą inflacją może nikogo nie zabijesz" rozbawiło mnie bardzo
Mnie również 🤣
ikonka z Vee pozdrawiam
Mieciu, wspaniałe by było, gdyby "Budżetowa Kuchnia" została na stałe w programie. Przynajmniej raz na jakiś czas. Przemyśl to proszę, świetnie się to oglądało.
P.S. Uwielbiam Twoje przemyślenia i montaż. Pozdrawiam.
podbijam miło byłoby zobaczyć postęp wyzwania za 20 zł co kilka miesięcy, tak aby zaobserwować że inflacja działa
Polecam kanał Borysa (Life of Boris), takiego ruska, on dał parę filmików o gotowaniu na ograniczonym budżecie
W końcu inspiracja dla mojego studenckiego dupska, dzięki super filmik jak zawsze.
Mieciu może jako ostatnie wyzwanie w "wyzwaniu inflacyjnym" spróbujesz się podjąć obiadu za darmo czyli tak zwanego freeganizmu
Omg tak!
Mieciu te twoje pogadanki przy mikserze trzymają mnie przy życiu naprawde 🙏
Też mi się to podoba! 🤩
Mieciu, jaki Ty jesteś spoko normalny i mądry Gość, lubię Cię!
Dobrze wyglądasz Mieciu, oszczędziłeś ostatnio na zakupach tym challengem ,to chyba pozwoliłeś sobie nawet na prysznic
Zamiast deserowego czerwca możesz zrobić "The Serowy Czerwiec" i ładować tyle sera ile się da. Przystawki, dania zasadnicze i desery z sera. Nawet napoje z sera jeśli jakieś istnieją a jak nie to będziesz pierwszy.
O jesu, taaaaak
T a k
Mietek twoja wersja "Barki" tak mnie rozjebała, że aż ludzie w pociągu spojrzeli się na mnie jak na debila kiedy zacząłem się dusić ze śmiechu. zrobiłeś mi dzień 🤟😉
Wystarczy dodać spirulinę albo innego buraka
Kurłą, też w pociągu to oglądałem, też zacząłem płakać ze śmiechu :P
Taaak, skrzynki przecenowe w warzywnakiu to złoto. Zawsze od nich zaczynam moje zakupy. Przytulam te przywiędłe warzywka do mojego cebulowego serca i wszyscy jesteśmy szczęśliwi 💚
A'propos darmowego żarcia: kiedy biedry nie miały jeszcze terminali płatniczych musiałem rano rozmienić 200zł, więc wszedłem do biedry, szukam czegoś taniego i wtem patrzę, o zupa chińska, no to biere, idę do kasy, a tam babka że nie ma, że nie wyda, ja że mam tylko 200zł, tak stoimy, napięcie, wtem babka za mną w kolejce mówi, żebym szedł, że ona za mnie zapłaci. I tak zdobyłem darmowo zupe chińsko
Nie ma się czym chwalić
Wyzwanie burżuazyjne brzmi idealnie Mieciu. Obiad którym Pan Jacek może zaimponować dziewczynie, która zaprosił na randkę, oraz jej głodnym koleżankom, które się dosiadły.
Piękny fartuch, pozdrawiam z wakacji.
WoW! Naprawdę mi zaimponowałeś pomysłem na danie główne (które z odrobiną przypraw, które zwykle są w domu myślę że naprawdę zdało by egzamin).
Deser jednak chyba odrobinę przekombinowałeś. Zamiast gruszek mógłbyś wziąć 2 dodatkowe jabłka i po prostu je upiec. Pieczone jabłka są zwykłe, lecz przepyszne.
A jeszcze tak apropo inflacyjnych "problemów" pana, który musi zjeść jakiegoś fileta, może to wstyd się przyznać, ale ja mieszkam sama, płacę za wszystko sama, nie zarabiam jak biedny pan od diety pudełkowej siedmiu tysięcy, przy dobrych miesiącach mam połowę tego, ja czasem pod koniec miesiąca przez tydzień jem kanapki z dżemem. A mama mojej koleżanki wzięła pożyczkę z instytucji typu bocian, bo jej się piec zepsuł i nie miała 500 zł na naprawę. Także zgadzam się, że ten artykuł ośmieszył problem drożyzny. Bo niejeden przez inflację marzy o jakimś filecie w panierce. Szkoda że artykuł nie dotyczy właśnie takich ludzi jak "my" zwykłych Kowalskich którzy pracują za najniższą krajową.
to czemu sie nie uczysz jakiegos dobrze platnego zawodu tylko siedzisz na yt? (programista 15k here)
@@duzypokoj1151 rozumiem, że jak ktoś ma mało płatny zawód to nie może siedzieć na yt? Wyobraź sobie, że uczę się pewnego zawodu, ale do tego potrzebna jest przedtem inna praca, żeby skończyć szkołę i zrobić dodatkowe kursy i kwalifikacje
@@duzypokoj1151 okropnie bez współczucia takie podejście, niestety o dobrze płatną pracę jest trudno i nie każdy może ją mieć
@@duzypokoj1151 może jest w trakcie nauki, niby programista a tak ciężko pomyśleć?
I to założenie że wszyscy będą programistami ...
Zgadzam się, wyzwania są super Mieciu. Dziękujemy że dostarczasz nam wspaniałej rozrywki, prima sort.
Jeszcze kilka miesiecy i bedziemy wracać do tego odcinka jako pelnoprawnego poradnika kulinarnego "na miarę naszych czasow". A dla Pani szacuneczek! Znając życie sie zmartwila albo wciagnela w wyzwanie. Tak to jest z tymi malymi biznesami. Niech to bedzie motywacja dla nas żeby ich odwiedzac częściej 💖
Mieciu Bardzo fajny pomysl z tym wyzwaniem inflacyjnym. pokazales ze można tani ugotować-i to całkiem dobrze.
Myślę ze ten filmik bedzie mial duza popularność wśród braci studenckiej :) Poz
TAAK! chcemy!
żyję po to, żeby przeżyć deserooowyyy czer wiec! juhu!
Jeaa!
mieciu! kolejny odcinek zrob jako freeganin - zrob obiad z tego co znajdziesz w przysklepowych smietnikach albo na grupkach tematycznych
Odcinek ten bedzie główna motywacja dla rządzącej partii do podniesienia cen
tak, bo w zdecydowanej większości przypadków to nie producent oraz sklep podnoszą ceny, tylko rząd.
Jakby nie patrzeć wpływ na ceny, które są w sklepie rząd ma duży wpływ pośrednio
Wspaniały był to artykuł, nie zapomnę go nigdy.
Na zakupy mając 50zł w portfelu, toż to luksus, Pani Ania chyba nie była na studiach nigdy, pozdrowienia dla wszystkich braci żaków w biedzie ;p
I sióstr rencistek xd
50 zł to luksus? Ty widziałeś te ceny w sklepach? Bez 100 zł to nawet drzwi pod biedronką nie ma co całować.
@@yoorface4680 oj bez przesady, za 50 zł idzie przeżyć nawet tydzień jeśli jest się wege
@@flowerwulf1689 Oj byczqu, to chyba jak ciśniesz na wodzie i kaszy :D Warzywa to aktualnie cenny towar
@@yoorface4680 wczoraj zrobiłam zakupy głównie z tofu i warzywami i jakoś 47 stuknęło ;) no nie jest to dużo i szałowo ale idzie naprawdę na tym żyć, a współlokatorzy raczej mi mówią że ładne obiadki robię hahah
Zobaczyłam ziemniaka i wiedziałam, że to będzie dobre
Mieciu, wydaje mi się, że wyzwanie inflacyjne podniosło dość znacząco Twoje umiejętności i inwencję w kuchni. Dobra rzecz, bo MasterChef się zbliża!
Przy okazji - najlepsza wersja "Barki" ever!
Najlepsze ziemniaki:
1. Bierzesz ziemniaki
2. Rozgrzewasz piekarnik na 200 stopni
3. Dźgasz widelcem (ok 6 dźgnięć na średniego ziemniaka)
4. kładziesz na blachę i posypujesz grubo solą (1/3 łyżeczki soli na ziemniaka)
6. Wstawiasz na 1,5 - 2h ( w zależności od wielkości ziemniaków)
7. Podajesz z masełkiem oczywiście, można dopieprzyć
Ogólnie to sól tworzy taką błyszczącą skorupkę na skórce, cała skórka jest pychota. Mam przeżarte już chyba z 5 blach solo. Nie ma jednak co przesadzać z ilością przyrządzaną na raz, bo gdy wystygną wycieka z nich jakaś woda i smakują dość dziwnie (jako student i tym nie pogardzę)
Może nie być deserowego czerwca, ALE! Musi być podejście trzecie do tortu św. Honoriusza!
Mieciu , następnym razem przy cięciu ziemniaków połóż bulwę między dwie drewniane łyżki - nie przetniesz go do końca , i szybciej pójdzie i równa głębokość cięcia 🤟🏼
Cały rok czekam na deserowy czerwiec więc nie ma opcji żeby teraz go nie było
Sama prawda
Jezu jak tak słucham tego typa z artykułu to strasznie się cieszę że poznałam mojego narzeczonego w internecie i ominęło mnie to całe randkowanie XD jak bym miała nieszczęście natrafić na kogoś takiego jak on to chyba bym się załamała. Jakieś wypożyczanie psów od sąsiada, kalkulowanie czy opłaca się kogoś zabrać do kawiarni czy tylko do parku, SZPANOWANIE NAPIWKAMI, ja pier... co za dziwni ludzie. A, i ja zawsze za siebie płacę, panie wszystkowiedzący XD
Mieciu, może zacznij wyzwanie burżuazyjne od 250 zł - myślę, że to pokaże jak dobre rzeczy można za taką kwotę kupić. Później można zwiększać stawkę, 500 zł, 1000 zł itd.
Może obejrzyj odcinek :)
@@alasdairvaler ?
@@szaryobywatel864 mówił dosłownie o tym w odcinku...
@@alasdairvaler mówił że zacznie od 500 więc komentarz jak najbardziej ma sens.
Szkoda czasu! 250 to na samo mięso można dać xD
Pomysł na kuchenne wyzwanie: "Nic się nie marnuje"- robisz pełnowartościowe danie z resztek jedzenia które masz w domu i tego co zostało w lodówce, starasz się nie kupować nowych produktów tylko wykorzystać to co masz w domu.
Od momentu "muszą kupować masło w biedronce jak biedaki" znów ten program zaczął mnie bawić do łez :D
Nie ma już nigdzie masła dla biedaków. Wszędzie jest drogie.
To chyba overall najlepszy film z tego roku jaki obejrzałem. Zawsze byłem fanem gotowania, a jeszcze większym oszczędzania. "5 sposobów na" wypuszczający odcinki z "wyzwania" dla 1 osoby na 15 zł dziennie to przy tym amatorszczyzna (+oni używają cukru i oleju poza ceną xDD). Sam robię zakupy raz na 2 tygodnie za 100-120 zł i to absolutnie mi wystarcza.
Wracając do filmu, skomentowanie artykułu o perypetiach bogaczy w czasach inflacji z Gazety Wyborczej bezbłędne. Nic dodać nic ująć. W historii z warzywniaku, podobnie jak w tej z poprzedniego odcinka, w którym kasjerka mogła wziąć Cię za kogoś na granicy bezdomności, widzę w Tobie Orwella naszych czasów, który przygotowując się do napisania "Roku 1994" spędzał czas z pospolitymi, biednymi ludźmi. To jest ten realizm i wiarygodność, której tak potrzebuję oglądać do obiadu i której dosyć brakowało na polskim yt. Wyciskanie Satana do melodii "Barki" pasowało idealnie, a przebitka na deser z akompaniamentem "Pan Jabłko i Pan Gruszka" to istna wisienka na torcie.
Ave inflacja! Oby nigdy się nie skończyła!
Powiem szczerze, że gdy tak przez dłuższy czas słuchałem cie z mikserem w tle, to jak go wyłączyłeś to jakoś cicho było. Brakowało mi tego hałasu😩
Kocham śpiewanie przy gotowaniu ! Pieśń o Sejtanie była wzruszająca :)
Genialna robota ale jak to już bez miksera experanza 😭😭😭to była postać... proszę o specjalny film o tym bohaterze...najlepsze i wycięte sceny...ja zawsze rozumiałem jego rewolucję... świat już nigdy nie będzie taki sam
Mam propozycję a kolejne wyzwanie! Obiad z samych resztek - obierki i ogonki warzyw, resztki produktów z opakowań, misek... Wszystko to, co wyrzucasz po takim odcinku zgotowania :D z przyprawami jak uważasz, byleby dało się zjeść
Teraz czas na gotowanie bez zakupow, tylko z zawartosci lodowki i szafek!
Tam będzie głównie 3 kilo soli xD
@@budus2 i ze 4 napoczęte słoiki majonezu
A nie było już czasem czegoś takiego? O ile dobrze pamiętam był odcinek zero waste, ale mogę się mylić.
było z półki zero waste w sklepie, ale tam to jest wybór, a jak mieciu będzie mógł korzystać tylko ze swojej domowej spiżarni, to może być jeszcze ciekawiej 😆
Wspieram Miecia w trakcie inflacji oglądając do końca wszystkie reklamy pozdrawiam cieplutko
Jeśli chodzi o kostki rosołowe, to można znaleźć w mniejszych opakowaniach, ale nie w każdym sklepie. Wyzwanie burżuazyjne można połączyć z deserowym czerwcem, bo przecież w wyzwaniu inflacyjnym były desery, a nie wydaję mi się, żebyś w burżuazyjnym miał nie robić deserów. Pozdrawiam ☺
Brakuje mi jednego wyzwania infacyjnego: freeganizm! Przejdź się po śmietnikach supermarketów i zobacz co tam znajdziesz. Obiecuję, że za całe 0 złotych zrobisz wyżerkę na 12 osób :)
Z tym obiecywanie to tak się nie rozpędzaj. Kilka razy robiłem rundę po mieście i znalazłem dosłownie nic. Żeby cokolwiek znaleźć trzeba najpierw poświęcić sporo czasu na obczajenie harmonogramów dostaw, wywózek śmieci itd.
lifehack: ziemniora do krojenia połóż pomiędzy np. dwoma drewnianymi łyżkami, żeby nie przeciąć do końca
Albo na drewnianej łyżce.
Dwiema :)
nie rozumiem
@@Pracownia_Lutnicza_Warszawa, obie formy są poprawne: "dwoma" i "dwiema". Wprawdzie ta druga jest polecana, bo częstsza i bardziej wyrazista, ale po co kogoś poprawiać, jak nie popełnia błędu :)
@@adriank.2927 Do rodzaju żeńskiego odnosi się słowo "dwiema" np. "dwiema drogami", a do męskiego "Dwoma" np "dwoma samochodami"
Mieciu, ale dobrze wyglądasz w tym odcinku, super ci w tej koszuli!
Dzięki za wyzwanie inflacyjne, pokazałeś, że w kuchni najważniejszy jest pomysł na danie :)
Mieciu, jesteś idealnym przykładem dlaczego powinniśmy chodzić do warzywniaków częściej ;)
Zaliczam, i zamierzam odtworzyć twoje wyzwanie! Dziękuję za inspirację i czekam na kolejne "kuchenne wygibasy".
Mieciu, musi być deserowy czerwiec, czekamy na kolejne podejście do tortu św. Honoriusza
Które to już by było, trzecie?
Dobrze, że Mieciu robił to wyzwanie od najwyższej kwoty do najniższej, ponieważ w kolejności odwrotnej w każdym programie oglądalibyśmy te same dania. #Wyzwanie inflacyjne.
Oglądam film z mamą bo jak powiedziałem jej że ktoś chce ugotować obiad za 10zł to uznała to za niemożliwe,
A Jednak!
Wątek pogadankowy zajebisty, proszę częściej. Możesz nam recenzować felietony.
Znając twój zapał myślałem, że skończysz na 1 odcinku. Gratuluje wytrwałości i pozdrawiam cieplutko z rodzinką.
Mietku, wyzwanie inflacyjne v2, te same dania z tych samych produktów za dwa miesiące i porównanie paragonów, albo kolejny odcinek z tego co znajdziesz w koszu przy markecie (a naprawdę można znaleźć tam sporo dobrych rzeczy)
o dobre
Jestem pod wielkim wrażeniem, że się udało. 👏Ostatnie odcinki coraz szybciej bo za niedługo jedna cebula będzie za 10 zł 😮 Co do nowej serii to może polskie dania regionalnej, np. jeden odcinek dania śląskie, drugi kaszubskie, trzeci góralskie itd.
w języku polskim nie ma zwrotu "za niedługo", nie powielaj zatem błędu językowego lansowanego przez inteligentnych inaczej celebrytów. poprawne i wystarczające jest zwykłe "niedługo, niebawem, wkrótce".. pomyśl o tym czy użył(a)byś zwrotu: za wkrótce lub za niebawem? równie absurdalne jest właśnie to twoje za niedługo.. sprawdź to gdzie indziej i nie kalecz języka
@@adboroutdoor..7662 Wow, żal mi Ciebie, smutny człowieku. Komentujesz poprawność komentarzy na jutjubje (specjalnie pisze jak mi się podoba). Forma jest akceptowana. Zanim coś napiszesz, żeby zaspokoić swoje ego, sprawdź czy masz racje
młody człowieku, Twój żal nade mną jest mi zbyteczny. Ty piszesz jak Ci się podoba, a ja na tej samej zasadzie komentuję, co mi się podoba, bo razi mnie ten wasz dzisiejszy język. "Za niedługo" to paskudny, alogiczny nowotwór (tak samo można by utworzyć "za zaraz") i fakt, że coś zaczyna się w języku upowszechniać, nie znaczy że jest to dobre.. prościej jednak bezmyślnie coś powielać. Zamiast bezsensownie się zacietrzewiać przemyśl raczej po co do istniejącego od dawna przysłówka "niedługo", znaczącego to samo co: wkrótce, niebawem, dodawać jeszcze "za", gdy samo "niedługo" znaczy już, że coś się stanie, wydarzy niebawem? Co za pokrętna logika kazała jakiemuś wybitnemu umysłowi to wymyśleć i dlaczego tak wielu ludzi ten absurd bezmyślnie powtarza? pewnie głównie dlatego, że w telewizji, podobnie jak zwrot "zaopiekować kogoś" coraz częściej się pojawia.. czy kiedykolwiek słyszałaś (-eś) by używała tego zwrotu twoja pani od polskiego? zapytaj ją, co o tym myśli ;-)
Jedna z najlepszych o ile nie najlepsza seria na kanale, mega propsy
Myślę, że to 20zł to już jest taka granica. Fajnie się ogląda odcinek w momencie, w którym udało ci się tak skomponować produkty żeby wyszło taniej, ale jakoś nie wyobrażam sobie siebie płacącego za wachę i jadącego do Aldi po mąkę. Fajna seria, pozdrawiam
czyli zacząłeś rozumieć że wyzwanie to wyzwanie?
@@lesker000 Mowie jak to wyglada z tej (moim zdaniem) obiektywnej strony. Może z braku czasu, a może nawet z lenistwa nie chciałoby mi się przechodzić przez każdy z tych etapów, jednak warto skorzystać z czyjegoś doświadczenia - o czym wyżej wspomniałem. Wyzwanie to wyzwanie - ja jedynie skomentowałem materiał
@@forteszjaguzik4246 Tylko, że to jest całkowicie w celach rozrywkowych a nie jako poradnik (raczej) Przynajmniej ja w tym nie zobaczyłem innej intencji niż pokazanie swojej wyobraźni kulinarnej.
@@CiawaBoss Ja to odebrałem jako sewgo rodzaju doświadczenie, ale jak ktoś ładnie mówił - ile ludzi tyle opinii. Myślę, mimo wszystlo, że każdy z nas bawił się tak samo dobrze
Tak chcemy deserowy czerwiec!!!Może być w lipcu albo sierpniu.
Deserowy czerwiec musi być, żebyś Mieciu mógł znowu spróbować ubić bitą śmietanę, może w końcu wyjdzie xD
A czytanie tego artykułu przypomniało mi, jak mój biedny studencki tyłek bezwstydnie chodził po sklepach z kalkulatorem, bo priorytety miałam, no, studenckie xD w sumie może do tego wrócę, bo jednak człowiek czasem by chciał zainwestować w jakieś hobby, a, jak widać, na jedzeniu zawsze można coś przyciąć, zwłaszcza jak nie ma się problemów zdrowotnych, które mogłyby być przeciwwskazaniem. Tak naprawdę kiedy najbardziej oszczędzałam na jedzeniu to jadłam najzdrowiej.
W ogóle kocham to streszczanie imb z Twittera ❤️ w sensie każdy z poruszonych w serii tematów był zaciętą dyskusją w mojej twitterowej banieczce and i love it
Mieciu, uwielbiam cebulę i zawsze marzyłem o tym żeby jeść jakąś dobrą zupę cebulową. Również nigdy niczego nie gotowałem, błagam zrób jakiś odcinek o tej że zupie .
31:02 Mieciu mój drogi najukochańszy. Smakuje Ci nie dla dlatego, że magicznie pojawia się tam Umami, tylko po prostu zachodzi tzw. "Reakcja Maillarda", co po prostu poprawia barwę, smak i aromat. Jako przykład - robiąc stek "rare" musimy mieć ultra gorącą patelnię - tak aby z zewnątrz doszło do tej reakcji, ale zarazem środek pozostał całkowicie surowy. Mega polecam poczytać o tym więcej, bardzo ciekawe zjawisko.
A, no i chapeau bas, że udało Ci się zmieścić w 10PLN.
Dzięki za ten komentarz, poczytałem na ten temat i jestem mądrzejszy. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tych reakcjach. Super wiedza. :)
Jestem z Ciebie dumna, dycha i tyle dobroci - mistrzostwo ❤️ pozdrawiam wszystkich, których dotknęła inflacja. Czyli pewnie wszystkich.
Teraz każda osoba bezdomna lub mniej zamożna będzie chodzić do warzywniaka i mówić, że kręci vloga z wyzwaniem za 10 zł. Świetny przekaz podprogowy Panie Mieczysławie
Ten program jest dowodem, że nawet inflacja może mieć zalety. Nie powiem, że czekam na kolejne odcinki z serii 😬😬 ale jak się pojawią, to chętnie obejrzę.
Miałam dzisiaj beznadziejny nastrój. Ale Twój odcinek zdecydowanie mi go poprawił 😁
No Mieciu ładnie wyglądasz jakbyś się umył i dzięki za całe wyzwanie, oglądało się przyjemnie, pozdrawiam serdecznie rodzinkę i miłej kawusi,,,,
Polecam wyzwanie kolorów czyli produkry w jednym kolorze (z określonym i tym samym budżetem oczywiście)
Takie "jem jedzenie tylko jednego koloru" jak Judy D robiła xd
@@goth4noireason nie mam pojęcia kto to, ale spoko by się oglądało przepisy jednego koloru w wykonaniu Miecia
Mi się podoba! Dzięki i czekam z niecierpliwością na kolejne filmy.
Dziękuję za piękną serie wyzwania inflacyjnego, teraz jestem pewien ze za 10 zł dam radę przeżyć xD
dziękuję za przypomnienie piosenki o baklazanie
Chcemy deserowego czerwca, tak bardzo
Do sejtana następnym razem wypróbuj mąkę z wyższą zawartością białka. Przy płukaniu użyj więcej wody i płucz do czasu aż woda będzie zupełnie przezroczysta (miałeś mąkę z dużą ilością skrobi przez to tyle to czasu zajęło) i po wypłukaniu możesz zrobić węzełki żeby przypominał kurczaka, albo cienkie kotlety a'la schabowe
Propozycja na film. Możesz zostać freganem na jeden film. Freganizm to szukanie żywności pośród śmieci wyrzucanych przez markety. To najczęściej produkty które mają bardzo krótką datę przydatności albo już są przeterminowane (ale nadające się do spożycia). Polecam przy obecnych cenach
Wyzwanie inflacyjne 0zł ? 😂
Mietek, chce żebyś wiedział, że zanim zacznę oglądać Twoje filmy, szykuje sobie coś do jedzenia bo jak je oglądam robię się głodny. To odpalam ❤️
Poszło ci bardzo dobrze. Też spróbuję 🤘😈.
Tęsknie za Gałganem. Czy możemy wrócić do segmentu "czy Gałgan zje to warzywo?"?
Ooo ja też lubiłam ten segment 🥰
Właśnie jak usłyszałam jak tupta to pomyślałam sobie że tyle warzyw i owoców w dzisiejszym odcinku a Gałgan już nie recenzuje ☹️
Fajna seria, czuć było wyzwanie i trochę jestem zaskoczony że wszystko się udało. Zastanawiam się jak sprawić by wyzwanie burżuazyjne było wyzwaniem - może ograniczyć dozwoloną łączną masę gotowych dań? Tj. ultra małe, snobistyczne porcje za kosmiczna cenę czyli odwrotność wyzwania inflacyjnego w dokładnie każdym aspekcie. Tak żeby zjeść, ale na koniec czuć niedosyt i zawód.
Pani I-grażka to wyzwanie inflacyjne wymyśliła już dawno temu, dawała po prostu do wszystkiego kostkę rosołowa i git
Mieciu, świetna koszula. Odcinek równie dobry.
Historia Jacka brzmi jak scenariusz filmu, który powinien pojawić się w Masochiście
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się ze dasz radę. Za dychę myślałem o trzech daniach z ziemniaków. Wiec mega szacun dobra robota.
P.S.- kiedyś bulion w kostkach na wagę widziałem w Tesco.
O kurde, nie spodziewałem się tutaj ulubionej przyprawy Uncle Rogera XDDD
FUIYOOOH
haiya
Smuteczek, że to już koniec wyzwania, cały tydzień czekałam na ten film 😁 Świetnie Ci poszło!
W Auchanie (wiem, wiem) są kostki rosołowe na wagę. To co, teraz 5zł? xD
Bardzo mi się podobały te odcinki wyzwania! Totalnie podołałeś cenowo, kreatywnie no i filmy są mega ciekawe. Będę do nich wracać! 🤩