Ja jestem fanem składaków pełnowymiarowych, takich na których jazda w niczym nie odbiega od jazdy na zwykłym rowerze. Ale przyznaję, służą mi one po wyjęciu z bagażnika samochodu w docelowym miejscu. Jeden to Swiss Bike X70 MTB na kołach 26, całkowicie przerobiony względem fabrycznego. Tym pokonywałem zeszłego lata/jesieni szlaki górskie. Drugi to Montague na kołach 28 calowych do zastosowania na asfalty. Tutaj 99% części jest standardowa względem zwykłych rowerów. Możliwość przeróbek jest więc nieograniczona. Szanuję Pana za podejście bez samochodu w dzisiejszych czasach gdzie każdy prześciguje się na ilość i wielkość auta.
Panie Adamie, to są bardzo interesujące rowery! Jeśli znajdzie Pan chęć i czas by się spotkać to chętnie bym o dużych składakach coś nagrał. Po Pańskim komentarzu poczytałem jeszcze o Montague o Paratroopers itd. System łamania w sztycy to wg mnie sprytne rozwiązanie, bo jakoś zawsze mam wątpliwość do tego klasycznego łamania w połowie ramy. Przy okazji zastanawiałem się nad trwałością rowerów aluminiowych, które są tak mocno obciążane w MTB. Z moich trzech rowerów 2 są aluminiowe a jeden stalowy (turystyczny). Jakoś z większym zaufaniem patrzę na stal w perspektywie długiego czasu używania. Bo w nowym rowerze to be znaczenia. Co by nie kombinować to praw fizyki nie oszukamy a aluminium to aluminium... Czy spotkał się Pan z przypadkami awarii starych ram aluminiowych?
@@BernardFruga-Outdoor Swiss Bike X70, którego posiadam to odmiana właśnie Paratrooper w cywilnym malowaniu. Każdy materiał z jakiego wykonana jest rama kiedyś się podda jeśli ktoś będzie używał roweru niezgodnie z jego przeznaczeniem. Ja jeżdżę, nie przejmuję się. Osobiście uważam, że nawet jazda po górach nie jest tak destrukcyjna dla roweru jak np wariacje na mieście, typu skakanie ze schodów, murków itp. To tam najczęściej można połamać ramę. Mój pierwszy składak to Dahon Cadenza 18 biegowy, 26 calowy. Po 2 sezonach sprzedany i kupione Montague 2 sztuki + Swissbike. Jeden z nich jest na olx (z piastą Nexus 8, fajne bo w transporcie nie ma przerzutki więc potencjalnego elementu do uszkodzenia brak) drugi jest całkiem przerobiony tak jak i Swissbike (te zostają ze mną :) Ja jestem z Małopolski jak coś.
Świetny film! Temat dla mnie interesujący, od pewnego czasu rozglądam się za skladakiem. Ciekawostka: według producenta Brompton (16 cali) składa się do jeszcze mniejszych rozmiarów, niż ten 14 calowy Dahon. Wg producenta jego wymiary po złożeniu to 56,5x27x58,5 cm. Tylko ta cena...
Tak, jak w przyplywie szalonej gotowości do wyskoczenia z 7000zł będę przechodził obok sklepu Bromptona to z pewnością kupię bo to super maszyna. Ale nie mam gotowości wydac takiej kasy…
@@BernardFruga-Outdoor mi się nawet kiedyś zdarzyło przejść obok sklepu Bromptona w Covent Garden w Londynie, wstąpiłem, przejechałem się, od tej pory ten rower mi chodzi po głowie ale bardzo ciężko jest mi uzasadnić te pieniądze i to za coś, co byłoby w moim przypadku „dodatkowym” rowerem.
Ciekawy temat! Kiedyś się właśnie zastanawiałem, czy dałoby się jakoś wykorzystać rower lub hulajnogę, aby w połączeniu z pociągiem podróżować do klientów. Tak gdzie mogę, staram się wybierać transport zbiorowy. Jest to niesamowicie wygodne i pozwala mi zaoszczędzić wiele czasu pracy - w pociągu mogę pracować na laptopie. Na dzisiaj też łącze „zbiorkom” ale z hulajnogą (taką zwykłą, nieelektryczną) - zwykle kiedy wybieram się z Pruszkowa do Warszawy. Takie kombi to świetne rozwiązanie na szybkie przemieszczanie się, zaś jazda hulajnogą. jest super relaksująca.
Hulajnoga to ciekawy temat. Kilka razy widziałem jak w Nowej Wsi ktoś dojeżdżał do WKD na takiej zwykłej hulajnodze. Nigdy nie próbowałem, ale z tego co Pan pisze to w takich krótkich dystansach się sprawdza. Dziękuję za Pański komentarz!
Miło się oglądało. Szukam czegoś budżetowego do kampera. Niestety waga 120kg i wzrost 178 cm powoduje ze koszt takiego składaka- zabija. Dopiero zaczynam poszukiwania. Może jakieś podpowiedzi w jakim kierunku-modelach szukac?
Fajny filmik i jak zwykle pełny merytorycznych uwag. Sugestia z mojej strony - Romet ostatnio wypuścił Wigry 3 w wersji ebike. Czy byłaby szansa na jakiś film omawiający ten rower? Może porównanie wersji elektronicznej ze standardową? Pozdrawiam panie Bernardzie i dzięki za propagowanie wiedzy rowerowej.
Panie Jarosławie, dziękuję za Pański komentarz. Rzuciłem okiem na stronę Rometa i pewno wybiorę się do Piaseczna by zobaczyć ich kolekcję 2024. Niestety widzę, że tradycyjne Wigry 2024 wciąż mają krótką sztycę i z tego co widzę na imbus, więc to cały czas odgrzewanie sentymentów a nie porządny design roweru składanego. E-Wigry? Zobaczę na ile to jest wygodne. Dla kogoś kto wozi rower samochodem e-składak ma sens. Dla mnie składak 23kg nie ma sensu, bo i tak za ciężki do noszenia. Jeśli kiedyś kupię elektryka to raczej nie składanego. Przy okazji, proszę porównać Kross i e-Wigry. Kross: erli.pl/produkt/rower-elektryczn-kross-flex-hybrid-1-0-skladany-uniwersalny-11-20-160-1,169109087 e-Wigry: salon-rowerowy.pl/kategorie/133650-rower-elektryczny-romet-e-wigry-grafitowo-srebrny-5904803175277.html (coś jakby podobne... ;-) )
@@BernardFruga-Outdoor Bliźniaczo podobne. Faktycznie ma pan rację z wagą e-skladaka a do tego ta sztyca na imbus. Co prawda trudniej ukraść takie siodełko ale trzeba wozić imbusy żeby złożyć. Niby detal ale wolę przemyślane detale od nieprzemyślanych. Pozdrawiam i czekam na następne ciekawe filmy.
oj trudne pytanie, bo 14-calowe składaki do nisza w niszy więc jest ich mało i wybór niewielki; ja jestem zadowolony z mojego modelu Dahon K3 ale ile on pożyje to trudno powiedzieć; w opcji 16-calowych stalowe Bromptony mają opinię trwałych; ryzyko awaryjności w małych rowerach to jest rama bo są na nią wywierane duże siły;
@@BernardFruga-Outdoor Dziękuję za odpowiedź. Kiedyś zdarzyło mi się jeździć na składaku z 16" kołami, niestety nie pamiętam firmy, jedyne, co zwróciło moją uwagę, to przekładnia. Rower ten niby nie miał przerzutek, ale miał dwa "biegi" zmieniane nożnie, poprzez lekkie cofnięcie pedałów, tak jakby się chciało jechać do tyłu. Niestety nie wiem, jak taka piasta się fachowo nazywa, ale różnica między tymi biegami była znaczna, a na tym "szybszym" biegu rower mknął z zadziwiającą szybkością, jak na takie małe koła. Spotkał się Pan z czymś podobnym i może wie jak to się fachowo nazywa?
@@BernardFruga-Outdoor Wielkie dzięki! To chyba jest to. Ciekawe, czy można dostać rower z taką właśnie piastą. Ogranicza ona ilość osprzętu i zapewne jest mnie awaryjna od zewnętrznych przerzutek.
Szanowny Panie Bernardzie a jakiego plecaka Pan używa jeżdżąc składakiem, potrzebuję coś takiego w co i tech gadżety zapakuję i jakieś ubrania na dwa dni plus podstawowe kosmetyki. Pozdrawiam Krzysztof.
Ja jestem fanem składaków pełnowymiarowych, takich na których jazda w niczym nie odbiega od jazdy na zwykłym rowerze. Ale przyznaję, służą mi one po wyjęciu z bagażnika samochodu w docelowym miejscu. Jeden to Swiss Bike X70 MTB na kołach 26, całkowicie przerobiony względem fabrycznego. Tym pokonywałem zeszłego lata/jesieni szlaki górskie. Drugi to Montague na kołach 28 calowych do zastosowania na asfalty. Tutaj 99% części jest standardowa względem zwykłych rowerów. Możliwość przeróbek jest więc nieograniczona. Szanuję Pana za podejście bez samochodu w dzisiejszych czasach gdzie każdy prześciguje się na ilość i wielkość auta.
Panie Adamie, to są bardzo interesujące rowery! Jeśli znajdzie Pan chęć i czas by się spotkać to chętnie bym o dużych składakach coś nagrał.
Po Pańskim komentarzu poczytałem jeszcze o Montague o Paratroopers itd.
System łamania w sztycy to wg mnie sprytne rozwiązanie, bo jakoś zawsze mam wątpliwość do tego klasycznego łamania w połowie ramy.
Przy okazji zastanawiałem się nad trwałością rowerów aluminiowych, które są tak mocno obciążane w MTB.
Z moich trzech rowerów 2 są aluminiowe a jeden stalowy (turystyczny). Jakoś z większym zaufaniem patrzę na stal w perspektywie długiego czasu używania. Bo w nowym rowerze to be znaczenia. Co by nie kombinować to praw fizyki nie oszukamy a aluminium to aluminium...
Czy spotkał się Pan z przypadkami awarii starych ram aluminiowych?
@@BernardFruga-Outdoor Swiss Bike X70, którego posiadam to odmiana właśnie Paratrooper w cywilnym malowaniu. Każdy materiał z jakiego wykonana jest rama kiedyś się podda jeśli ktoś będzie używał roweru niezgodnie z jego przeznaczeniem. Ja jeżdżę, nie przejmuję się. Osobiście uważam, że nawet jazda po górach nie jest tak destrukcyjna dla roweru jak np wariacje na mieście, typu skakanie ze schodów, murków itp. To tam najczęściej można połamać ramę. Mój pierwszy składak to Dahon Cadenza 18 biegowy, 26 calowy. Po 2 sezonach sprzedany i kupione Montague 2 sztuki + Swissbike. Jeden z nich jest na olx (z piastą Nexus 8, fajne bo w transporcie nie ma przerzutki więc potencjalnego elementu do uszkodzenia brak) drugi jest całkiem przerobiony tak jak i Swissbike (te zostają ze mną :) Ja jestem z Małopolski jak coś.
Małopolska to praktycznie mój drugi dom bo mam tam wielu klientów
Świetny film! Temat dla mnie interesujący, od pewnego czasu rozglądam się za skladakiem. Ciekawostka: według producenta Brompton (16 cali) składa się do jeszcze mniejszych rozmiarów, niż ten 14 calowy Dahon. Wg producenta jego wymiary po złożeniu to 56,5x27x58,5 cm. Tylko ta cena...
Tak, jak w przyplywie szalonej gotowości do wyskoczenia z 7000zł będę przechodził obok sklepu Bromptona to z pewnością kupię bo to super maszyna. Ale nie mam gotowości wydac takiej kasy…
@@BernardFruga-Outdoor mi się nawet kiedyś zdarzyło przejść obok sklepu Bromptona w Covent Garden w Londynie, wstąpiłem, przejechałem się, od tej pory ten rower mi chodzi po głowie ale bardzo ciężko jest mi uzasadnić te pieniądze i to za coś, co byłoby w moim przypadku „dodatkowym” rowerem.
Ciekawy temat! Kiedyś się właśnie zastanawiałem, czy dałoby się jakoś wykorzystać rower lub hulajnogę, aby w połączeniu z pociągiem podróżować do klientów.
Tak gdzie mogę, staram się wybierać transport zbiorowy. Jest to niesamowicie wygodne i pozwala mi zaoszczędzić wiele czasu pracy - w pociągu mogę pracować na laptopie.
Na dzisiaj też łącze „zbiorkom” ale z hulajnogą (taką zwykłą, nieelektryczną) - zwykle kiedy wybieram się z Pruszkowa do Warszawy.
Takie kombi to świetne rozwiązanie na szybkie przemieszczanie się, zaś jazda hulajnogą. jest super relaksująca.
Hulajnoga to ciekawy temat. Kilka razy widziałem jak w Nowej Wsi ktoś dojeżdżał do WKD na takiej zwykłej hulajnodze. Nigdy nie próbowałem, ale z tego co Pan pisze to w takich krótkich dystansach się sprawdza.
Dziękuję za Pański komentarz!
Miło się oglądało. Szukam czegoś budżetowego do kampera. Niestety waga 120kg i wzrost 178 cm powoduje ze koszt takiego składaka- zabija. Dopiero zaczynam poszukiwania. Może jakieś podpowiedzi w jakim kierunku-modelach szukac?
Dahont Hit, on da radę bo jest pod rowerzystów 130kg+ www.centrumrowerowe.pl/rower-skladak-dahon-hit-d6-pd41651/
@@BernardFruga-Outdoor dziękuję
jedyna moja skladakowa milosc to Brompton!!😉
A co w czasie deszczu lub w zimie? Życzę powodzenia 🤣🤣
Ponczo i ciepłe ubrania
Fajny filmik i jak zwykle pełny merytorycznych uwag. Sugestia z mojej strony - Romet ostatnio wypuścił Wigry 3 w wersji ebike. Czy byłaby szansa na jakiś film omawiający ten rower? Może porównanie wersji elektronicznej ze standardową? Pozdrawiam panie Bernardzie i dzięki za propagowanie wiedzy rowerowej.
Panie Jarosławie, dziękuję za Pański komentarz. Rzuciłem okiem na stronę Rometa i pewno wybiorę się do Piaseczna by zobaczyć ich kolekcję 2024. Niestety widzę, że tradycyjne Wigry 2024 wciąż mają krótką sztycę i z tego co widzę na imbus, więc to cały czas odgrzewanie sentymentów a nie porządny design roweru składanego.
E-Wigry? Zobaczę na ile to jest wygodne. Dla kogoś kto wozi rower samochodem e-składak ma sens.
Dla mnie składak 23kg nie ma sensu, bo i tak za ciężki do noszenia.
Jeśli kiedyś kupię elektryka to raczej nie składanego.
Przy okazji, proszę porównać Kross i e-Wigry.
Kross: erli.pl/produkt/rower-elektryczn-kross-flex-hybrid-1-0-skladany-uniwersalny-11-20-160-1,169109087
e-Wigry: salon-rowerowy.pl/kategorie/133650-rower-elektryczny-romet-e-wigry-grafitowo-srebrny-5904803175277.html
(coś jakby podobne... ;-) )
@@BernardFruga-Outdoor Bliźniaczo podobne. Faktycznie ma pan rację z wagą e-skladaka a do tego ta sztyca na imbus. Co prawda trudniej ukraść takie siodełko ale trzeba wozić imbusy żeby złożyć. Niby detal ale wolę przemyślane detale od nieprzemyślanych. Pozdrawiam i czekam na następne ciekawe filmy.
A jakie modele składanych rowerów z kołami 14" są najlepsze? Najmniej awaryjne?
oj trudne pytanie, bo 14-calowe składaki do nisza w niszy więc jest ich mało i wybór niewielki; ja jestem zadowolony z mojego modelu Dahon K3 ale ile on pożyje to trudno powiedzieć; w opcji 16-calowych stalowe Bromptony mają opinię trwałych;
ryzyko awaryjności w małych rowerach to jest rama bo są na nią wywierane duże siły;
@@BernardFruga-Outdoor Dziękuję za odpowiedź. Kiedyś zdarzyło mi się jeździć na składaku z 16" kołami, niestety nie pamiętam firmy, jedyne, co zwróciło moją uwagę, to przekładnia. Rower ten niby nie miał przerzutek, ale miał dwa "biegi" zmieniane nożnie, poprzez lekkie cofnięcie pedałów, tak jakby się chciało jechać do tyłu. Niestety nie wiem, jak taka piasta się fachowo nazywa, ale różnica między tymi biegami była znaczna, a na tym "szybszym" biegu rower mknął z zadziwiającą szybkością, jak na takie małe koła. Spotkał się Pan z czymś podobnym i może wie jak to się fachowo nazywa?
Tak jest: road.cc/content/review/33373-sturmey-archer-s2-kickshift-hub
@@BernardFruga-Outdoor Wielkie dzięki! To chyba jest to. Ciekawe, czy można dostać rower z taką właśnie piastą. Ogranicza ona ilość osprzętu i zapewne jest mnie awaryjna od zewnętrznych przerzutek.
nie wiem czy ktoś produkuje seryjnie, ale coś takiego widziałem online: www.kinetics-online.co.uk/folding-bikes/brompton/belt-drive-2-speed-brompton/
Szanowny Panie Bernardzie a jakiego plecaka Pan używa jeżdżąc składakiem, potrzebuję coś takiego w co i tech gadżety zapakuję i jakieś ubrania na dwa dni plus podstawowe kosmetyki. Pozdrawiam Krzysztof.
Panie Krzysztofie, zależy jak dużego plecaka Pan potrzebuje. Jak wożę BARDZO duży bo mam ze sobą sporo akcesoriów: amzn.eu/d/i4EMuB4