O tym dlaczego nie chcemy mieć dzieci? | Drogowskazy
HTML-код
- Опубликовано: 21 сен 2024
- Statystyki wskazują na to, że już co szósta para w Polsce nie ma dziecka. Jeszcze w niezbyt odległej przeszłości, o bezdzietności mówiło się najczęściej w kontekście bezpłodności, znacznie rzadziej - świadomego, w pełni przemyślanego wyboru. Znawcy tematu twierdzą, że nasza kultura promuje - poprzez edukację, politykę, media, religię - tradycyjne wartości rodzinne, podkreślając szczególną rolę rodzicielstwa. W kontekście takiego przekazu bezdzietność - bez względu na jej podłoże - postrzegana jest w sposób negatywny, a mimo to rośnie liczba osób deklarujących dobrowolną bezdzietność. Dlaczego tak się dzieje i jakie będą tego społeczne konsekwencje? Czy to tylko chwilowa „moda” na bezdzietność z wyboru, czy może trend, który każdego roku się umacnia?
Gościem Michała Poklękowskiego - w tej edycji Drogowskazów - jest Martyna Wyrzykowska, dyrektorka zarządzająca w Fundacji SEXED.PL.
PODCAST Drogowskazy dostępy jest również na player.eskaroc... oraz platformach:
Spotify: open.spotify.c...
Apple Podcast: podcasts.apple...
Spreaker: www.spreaker.c...
Google Podcast: podcasts.googl...
#bezdzietność #dzieci #rodzice #demografia #depopulacja #Polska #Polacy #drogowskazy #eskarock
Kwestia perspektywy. Można tak samo powiedzieć, że osoby które chcą wydać dzieci na świat są samolubne. Dlatego, że kierują się własną wewnetrzą potrzebą posiadania. A czy ktoś zapytał to nienarodzone dziecko czy chce żyć na tej planecie ? Bądźmy wyrozumiali dla siebie nawzajem.
Mieć czy nie mieć dzieci o to jest pytanie? Jedni chcą, a nie mogą mieć dzieci , inni nie chcą dzieci, a mają, ja osobiście nie mam dzieci z wyboru dobrze mi z tym i zdania nie zmienię, jak słyszę słowa typu a kto Ci poda szklankę wody na starość to mnie czasami mdli , no cóż powiem sama sobie tą szklankę wody wezmę, życzę młodym ludziom, aby podejmowali decyzje posiadania dzieci świadomie razem z partnerem, a nie po fakcie jak jest wpadka, jest dużo par które żałują że posiadają dzieci, później dopada ich depresja, są rozwody itd wszystkiego dobrego dla słuchaczy in podkastu
Ułuda że całe życie będziesz sprawna i zdolna zadbać o siebie w każdym zakresie to ciężkie oszukiwanie się.
@@Heavyshield Lepiej umrzeć z pragnienia niż robić dzieci z wyrachowania i oczekiwać od nich na start że będą mi tyłek podcierać jak będę stary.
@Mic-ir1uc ale Ty to nazywasz wyrachowaniem, oczekiwaniami i tak postrzegasz. Ja bym to określił dzieleniem się. Jeśli dobrze wychowasz swoje dziecko, zaopiekujesz się nim itp. itd. to ono Ci się odwdzięczy, gdy Ty będziesz tego potrzebować. To jest normalne, ludzkie, dobre.
@@Heavyshield Trudno nie nazwać wyrachowaniem robienia dziecka po to żeby Ci się odwdzięczało za to że je zrobiłeś 🙂.
@@Heavyshield Uluda, ze dzieci, ktore wydales na swiat, podadza Tobie szklanke wody, kiedy stracisz swoja zwykla sprawnosc.
"...Wolność kocham i szanuję..."
,, wolności oddać nie umiem ,, i nie zamierzam
Moim zdaniem to nie są dobre czasy na to żeby mieć dzieci to po pierwsze.
Po drugie dużo ludzi ma dzieci i szczerze tego żałuje.
Mam sporo takich przykładów wśród moich znajomych.
A dlaczego je mają? No cóż wypadek przy pracy albo presja otoczenia i nie słuchanie tego albo nie zadawanie sobie wcześniej pytania czego ja chce.
Wszyscy maja to chyba to jest ok.
No ale okazuje się że nie i to jest życiowy dramat.
Być w życiu jakiego nie chcemy...
Ale juz nic z tym nie możemy zrobić 😢
A kiedy były dobre czasy na dzieci?
Były za komuny to były czasy byla praca @@wiktoria8948
Ja też znam bardzo dużo osób, które żałują że mają dzieci. Usłyszałam też od jednej pary, że kochają swoje dzieci ale gdyby mieli teraz decydować o ich posiadaniu to podjęliby inną decyzję. Ja z roku na rok utwierdzam się w przekonaniu, iż dobrze, że dzieci nie mam..
@@anetami4706mam takie samo doświadczenie.
Lajk na poczet - to będzie wybitne 💪🏻 słucham!
Dziękuję za tak wyważoną dyskusję. 🙂
Ważna i rzeczowa dyskusja❤
Z kim ?
lubię siedzieć w domu, nie lubię imprez i spotkań towarzyskich, w związku z czym nie mam jak poznać partnera i nie mam dzieci, proste i nie dorabiam do tego żadnej filozofii
a ładna chociaż jesteś?
Odwróćmy pytanie: dlaczego chcecie? Macie wystarczajace powody i kwalifikacje do wychowywania kogokolwiek? ;)
Większość tych co ma, nie powinna ich mieć
Bo na tym polega bycie człowiekiem. Rozmnażanie się, rozwijanie, przybieranie roli ucznia, potem mentora, tworzenie więzi, przekazywanie swoich przekonań, wartości, dziedziczenie, podtrzymanie dziedzictwa, tradycji...
@@Heavyshield wszelkie interakcje są możliwe bez bezmyślnego automatycznego płodzenia.
@@KatarzynaShakahari w teorii. Praktyka pokazuje jednak że większość osób które nie chce mieć dzieci idzie w hedonizm. Większość swojego wysiłku inwestują w siebie, nie dzielą się z innymi, bliskimi i społeczeństwem. Bardzo mało jednostek, które nie chce mieć dzieci robi coś dla ludzkości.
@@Heavyshield Może dlatego, że ludzie nie zasługują, żeby coś dla nich robić.
Rozmowa 6/6 😊
Na świecie kiepsko sie dzieje więc po co zsyłać na niego dzieci jak wszystko jest niestabilne
żeby żyd się cieszył
Ps niedzietna z wyboru 🙋🏼♀️
A ja jestem dzietna z wyboru i cieszę się, że nie wracam do pustego domu i że ktos na mnie w tym domu czeka i ze mam z kim porozmawiać . 😊
@@art.7592 no i super, że się cieszysz. O tym jest ten materiał. Ty się cieszysz swoim wyborem, ja swoim :)
Ja też! ❤️
na szczęście nie przekażesz swoich genów dalej
Dlaczego moje dzieci maja pracowac na emeryture ludzi ktorzy dzieci miec nie chcieli?
Literówka w tytule :)
Ja bym każdej osobie, która deklaruje konsekwentnie od wielu lat, że nie chce mieć dzieci i ma 30+lat polecał terapię. Nie kościół, spowiedź, czy egzorcystę, tylko zwykłego drugiego człowieka. I na tej terapii posiadanie dzieci nie powinno być w ogóle tematem. Deklaracja że nie chce się mieć dzieci i zasłanianie się jakimiś apokaliptycznymi tekstami o naturze ludzkiej, bezsensie egzystencji itp. itd. to jest tylko fasada głębokich traum i innych głęboko zakopanych problemów psychicznych. Najzabawniejsze jest to, że nie mam dzieci, nie jestem konserwatystą i nie jestem wierzący. A jednak nawet kiedy mi jest ciężko to widzę jakiś sens życia bo gdybym go nie wiedział to konsekwentnie bym wisiał na drzewie już dawno.
Ma pan może rację. Ja bylam niechcianym dzieckiem, moja matka biol nie byla gotowa na macierzynstwo kuratorzy pisali "niedorosła do roli matki,nie ma instyktu macierzynskiego,nie ma wiezi emocjonalnej z dzieckiem" byla dodatkowo uzalezniona od alkoholu. Jej rodzice nie dali jej wsparcia i milosci: matka wyjechala na długo z kraju a ojciec sie znecal. Dziecięć lat tym jak jej zabrano mnie do domu dziecka I pozbawiono praw urodzila kolejna dwojke. Do tamtych dzieci tez nie ma normalnych matczynych uczuć, potrafi im mówić ze wolalaby zabic niz urodzic, bicie i wyzwiska jest bardzo niestabilna emocjonalnie ich stosunki z matka sa niestabilne. Jej corka urodzila dwojke dzieci tez jej poodbierano dzieci a mloda nie zdaje się nad tym rozpaczać. Jedno jest w adopcji stwierdzila ze mu będzie lepiej. Ja stracilam druga mame w wieku 24 lat (Tyle miala moja biol co mnie urodzila). Mimo wieku nie czuje się emocjonalnie dojrzala do roli matki, czuje ze tej matki sama jeszcze potrzebuje. Na terapii wyszło że mam osobowosc zalezna,borderline I ze brakuje mi MAMY i ta mala dziewczynka w srodku ciagle szuka mamy. mam lekowo- ambiwalentny styl przywiazania ,moj partner mowi ze jestem jak dziecko,mam emocje dziecka szybko wybucham, zle znoszę rozłąkę gdy on pracuje nocami i nie widujemy czasem kilka dni albo tylko kilka godzin w ciągu dnia. Mam dobry kontakt z tata adopcyjnym ale on jest emocjonalnie uniewazniajacy i zawsze taki byl. Moj facet mowi ze jak zostane mama to soe zmienię i dorosnę. A jeśli nie? A jeśli będę jak swoja matka...przy dzieciach zawsze czuje blokadę, unikam obcowania z nimi jakis nieopisany lek. Ale potrafię się rozpłakać na losem malego dziecka np tej 2 latki co na tvn podawali o Ewie to ryczalam jak bóbr bo tez bylam mala blondyneczka i mialam rok gdy trafilam do swoich rodzicow. Dzieci z domu dziecka np mnie ruszaja. Bo takie rozwydrzone bachory z przedszkola to nie a tamte tak.
Bzdury 😂
@@paniskorpion66 dziękujemy za skrajnie merytoryczną i wartościową odpowiedź w tym jakże ważnym temacie :D
@@Heavyshield nie znasz ludzi i generalizujesz, że wszyscy nie chcą dzieci w wyniku traumy. Przecież to tak żenujące bzdury, że tu nie ma nawet z czym dyskusji prowadzić. 😅
dla mnie posiadanie dzieci jest nieempatyczne, dając komuś życie dajemy mu śmierć , lęki egzystencjalne a w międzyczasie mnóstwo cierpienia, fizycznego i psychicznego, a jak ktoś wierzy w życie wieczne to potem jeszcze czyścieć lub piekło - wieczne cierpienie. Zycie cytując za Zanussim to śmiertelna choroba przenoszona droga płciową, narodziny są przemocowe , stad placz na dzień dobry- nikt nas nie pytał czy chcemy się urodzić, a teraz tak czy siak trzeba się mierzyć z odchodzeniem i związanym z tym lękiem i cierpieniem.
Ja p********. Jeśli Pani jest trudno racjonalnie odpowiedzieć na pytanie dlaczego ktoś powinien mieć dzieci... to raczej dalej nic mądrego nie powie.