1 i 3 Maja w Siedlcach, rok 1993
HTML-код
- Опубликовано: 30 апр 2020
- Cały reportaż nagrywałam i montowałam na magnetowidzie w systemie VHS. To fragment jednego z czterech odcinków programów, które zaoferowałam i zrobiłam (bezpłatnie) jako pierwsze do siedleckiej telewizji kablowej. Rozmowy prowadziła Monika Zalewska, wówczas licealistka, teraz zawodowa aktorka. Jak posłuchacie wypowiedzi to usłyszycie o Szkole Rolniczej, o Zakładzie Lalkarskim "Miś" , o Zakładzie "Karo", których już nie ma. I zobaczycie pomnik przyjaźni polsko-radzieckiej, którego też już nie ma. A w "Restauracji Rafalskich" teraz jest sklep z używanymi rzeczami. I zauważcie jak się zmieniliśmy, nie tylko pod względem ubierania się czy fryzur. Wtedy niemal każda impreza plenerowa nawet w wykonaniu amatorów - dzieci i młodzieży przyciągała uwagę sporej publiczności. Cieszyliśmy się z tego. Teraz mamy powszechny dostęp do muzyki i filmów w każdej chwili i takie występy raczej nie znalazłyby widzów.
Audycję podzieliłam na dwie części, bo chciałam pokazać jak najwięcej siedlczan. Może rozpoznacie siebie, swoich rodziców albo dziadków? Komentować i pytać można, ale z kulturą.
Cudowne , że można znów się przenieść chociaż na chwilę do tamtych czasów . Dziękuję.
Bardzo ciekawy reportaz, oddaje atmosfere tamtejszego czasu i miejsca.
Świetne filmy, dziękuję za dodanie. Mimo, że urodziłem się w 97 oddaje to klimat Siedlec jakie jeszcze pamiętam :) czy ma Pani możliwość dodania kokejnych filmów z dawnymi Siedlcami? Byłbym niezmiernie kontent 😊
Jak widzicie, to były początki telewizji lokalnej, jaką chciałam robić, czyli o tym, co dzieje się w mieście, ale z udziałem zwykłych ludzi, a nie tylko artystów czy ludzi władzy jakiejkolwiek (dyrektorów, prezesów, urzędników). Nie ma tu też mojej autoprezentacji, choć mogłam sama zrobić wszystko, bo do dziś uważam, że praca zespołowa daje lepsze efekty i szanse zdobycia doświadczenia wielu osobom. Jednak takie programy nie spodobały się moim szefom ("wyszłaś przed szereg") i sami to wszystko przejęli.
Super :)
o rozpoznałem Stasia Karpińskiego z orkiestry wojskowej, która gra. Stasio, jak tam Twój zięć Krzysio żyje?
Iza i Brian się załapali do telewizji :) "Sing Hallelujah" w tamtych czasach i w tym mieście? Zaskoczyło to mnie nieco.
Fajny reportaż, pozdrawiam!
W tamtych czasach i w tym mieście były anteny satelitarne i oglądaliśmy MTV. Piosenki nagrywane były kupowane albo samodzielnie nagrywane na kasetach magnetofonowych.
@@tarablankapl6069 Wiem, po prostu to mnie nieco dziwi, bo jak pamiętam, to mało kto z moich znajomych w tamtych czasach słuchał dance'u. A też mieli dostep do satelity i kabla. Z Dr Albana to chyba tylko "It's my life" się przebijało wtedy.
boskie!!!! :)
Jeszcze wtedy była prawdziwa kiełbasa i mięso. Dziś rylko plastik
Jeszcze wtedy była prawdziwa kiełbasa i mięso. Dziś rylko plastik
Jeszcze wtedy była prawdziwa kiełbasa i mięso. Dziś rylko plastik