🔥Jeśli spodobał Ci się filmy dominikanie.pl o zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienie filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby! ☕A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo to zapraszamy na wirtualną kawę: buycoffee.to/dominikanie.pl Dziękujemy!
Czy dobrze zrozumiałem że przez "Czyn (akt) homoseksualny" należy rozumieć aktywność seksualną z osobą tej samej płci a nie np relacje emocjonalną i wspólne zamieszkanie ? czy dobrze zrozumiałem że do Eucharystii mogą przystępować osoby które są (np w długoletnich) związkach jednopłciowych ale tylko pod warunkiem że zachowują czystość/ wstrzemięźliwość seksualną?
Dla mnie to jest dość proste jeśli chodzi o grzechy seksualne i wogole wszystkie grzechy ( błędy) t.j. występują wtedy kiedy niosą ze sobą realną krzywde, cierpienie. Czasem dobro to jest wybranie mniejszego zla. To trzeba rozważyć w swoim sercu być uważnym i pełnym empatii na siebie i innych by to zbadać. Dziękuję za material👍
No jednak nie mogę się zgodzić z tym że dobrem jest wybranie mniejszego zła, bo zło jest złem a dobro dobrem. Oczywiście że w praktyce to wszystko ciężko rozgraniczyć No i nikt z nas nie jest Maryją czyli bezgrzeszny.
Będąc katolikiem przykazania obowiązują tak samo osoby heteroseksualne i homoseksualne i przestrzeganie ich jest tak samo trudne dla osób z każdą z tych skłonności i tutaj nie rozumiem dlaczego się o tym dyskutuje ... grzech w tej materii jest poprostu grzechem i nie jest jak niektórzy uważają przejawem dyskryminacji osób homoseksualnych w kościele. To tak jakbym spotykała się z żonatym mężczyzną i oczekiwała,że kościół zaakceptuje mój grzech bo przecież miłość to miłość ...
No tylko różnica polega na tym że Ty masz szansę związać się z kimś na stałe będąc akceptowana w swoim sposobie życia w Kościele a osoba homoseksualna nie. Nie oceniam w ten sposób czy to lepiej czy nie tylko próbuję pokazać clue problemu. Kiedyś od faceta prowadzącego modlitwę który w moim przekonaniu na 99% jest gejem usłyszałam takie zdanie "być może Twoje pragnienie miłości nigdy na tej ziemi się nie spełni" i chwyciło mnie to za serce, bo choć ja jestem w trochę podobnej sytuacji bo jestem po rozpadzie małżeństwa to jednak moje wybory do tego doprowadziły. On sobie tej sytuacji braku możliwości spełnienia miłości nie wybrał.
@@kamilakosek4585 oczywiście, ale to kwestia jej wyboru. Powołanie wymaga czyjejś zgody aby iść tą drogą, a jego ewentualne odrzucenie nie rodzi w konsekwencji (wprost patrząc) grzechu. W przypadku osoby o preferencji homoseksualnych takiego wyboru nie ma, bo albo będzie żyła jak celibatariusz (przy czym co jeszcze trudniejsze nawet jeśli czułaby się zaproszona do bycia księdzem/siostrą zakonną to jeśli przyzna się do swoich skłonności to nikt jej do tego stanu nie przyjmie) albo będzie w grzechu jeśli pójdzie za swoimi preferencjami. Nie jestem homoseksualna, ale próbuję się wczuć w sytuację osób z tymi preferencjami i czuję, że jest to wieczne bycie na granicy, tudzież nie mieszczenie się w jakiś ramkach. Sama natomiast jestem po rozpadzie małżeństwa i choć nigdy jakoś nie odczułam ostracyzmu w Kościele (jestem zaangażowana w scholę dominikańską i grupę jezuicką więc teoretycznie mogły być ku temu okazje) to jednak takich wieloletni stream głoszony w KK, że małżeństwo jest święte i nierozerwalne i że rozejście się to jakoś straszny grzech bardzo wgryzł mi się w głowę. Było mi do tego stopnia trudno, że mimo iż doskonale wiedziałam, że zrobiłam wszystko aby ratować to małżeństwo to poczucie winy mnie przytłaczało. Zdecydowałam się wówczas na wsparcie duchowe pewnego dominikanina, który prostował moje myślenie, dzięki czemu poczułam się pewniej. Myślę jednak w tym miejscu o tym, co muszą czuć osoby homoseksualne, gdy słyszą od hierarchów, że są jakąś ideologią itd. Straszne!
@@Izabela_Wojtal Ja kiedyś również uważałem, że homoseksualizm może być tolerowany, a nawet jest akceptowalny i nie ma w nim nic złego. Cecha, jak każda inna. Otóż nie. Czytajmy listy św. Pawła i historię Sodomy w Księdze Rodzaju. Nie wiem, jak by tego nie przekręcać i nie manipulować tekstem, grzech dla Boga jest grzechem i tyle. Nawet, jeżeli jakaś osoba ma do tego predyspozycje. A to najwyżej 2% społeczeństwa. Grzech pierworodny spowodował uszczerbek na ludzkiej naturze danej od Boga. Wszyscy to wiemy, jako Chrześcijanie. Musimy podążać za wolą Bożą. Jak mówi Pan Nasz Jezus Chrystus na kartach Ewangelii: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?"
@@Izabela_Wojtal Zaznaczę, że abp Jędraszewski nie jest moim ulubionym biskupem, ale z czystej ludzkiej przyzwoitości muszę stanąć w jego obronie. Słowa o ideologii nie padły jako określenie osób, a jako podsumowanie całej filozofii narosłej dookoła tych ludzi, którzy nie chcą podążać za Ewangelią, a za podszeptami złego. Nawet nie dlatego, że to dla nich trudne, ale najczęściej z braku chęci podporządkowania się jakiemukolwiek autorytetowi, a zwłaszcza Bogu. Ludzie są ludźmi, a ideologie ideologiami. Od pokusy do grzechu droga daleka. Po drodze są jeszcze nasza wolna wola, modlitwa i łaska dana od Boga.
Nie jest trudne, i często się udaje. Dzięki, że mówi ksiądz jasno, że Bóg stwarza te osoby, tak, jak wszystkie inne. Terapie dla gejów i lesbijek to pomyłka, oni kochają, są kochani i nic nam do tego. To są ludzie. Kochamy ich, rozumiemy, wspieramy. Nie szczególnie, ale zwyczajnie, jak każda inna osobę.
A jakie są te odkrycia nauki które kłócą się z tym co mówi Kościół? Czemu stawia się z góry założoną tezę ze są tu jakieś sprzeczności ustawiając w ten sposób stronę Kościoła w roli tłumaczącego się? Ja jestem hetero i tez przed ślubem nie mogę swoich uczuć wyrażać. Tyle ze ja mogę wziąć ślub, a oni nie, bo małżeństwo to związek kobiety z mężczyzną bo tyko taki związem może spełnić cele do których związek małżeński został powołany.
No i tu jest właśnie ta różnica. Ty możesz żyć w zgodzie z nauką Kościoła i swoją naturalną, osoby homoseksualne nie. Ja myślę że przydałoby się nam więcej wrażliwości i pochylania się nad człowiekiem w różnych jego sytuacjach życiowych.
@@Izabela_Wojtal Dlaczego nie mogą żyć w zgodzie z naukami kościoła? Ja jestem mężczyzną, a zachowania mężczyzn determinuje popęd seksualny i zakaz seksu przedmałżeńskiego czy wierność jednej kobiecie wcale nie jest zgodny z natura mężczyzn. Zgodnie z naszą naturą my meżczyźni powinniśmy zapładniać jak najwięcej kobiet bo w ten sposób mamy największe szanse na przetrwanie genów. Ale nauki Kościoła nie są ustawione pod męski popęd seksualny, a pod instynkt macierzyński kobiet. Potępią się zdradę, rozwiązłość, a promuje wierność i trwanie przy rodzinie. Rozumiem ze teraz Pani pochyla sie nad losem biednych mężczyzn którym Kosciół zabrania zdradzania żon i latania z kwiatuszka na kwiatek.
@@maranatha5473 okej ale możesz realizować swoją potrzebę miłości i seksu w akceptowalny w KK sposób. Osoby homoseksualne nie. Próbuję się wczuć w sytuację tych osób i wydaje mi się że to może być trudne. Kiedyś gość co do którego jestem przekonana że jest gejem (choć nigdy nie odważyłam się zapytać o to bo uważam że to byłoby przekroczenie granic bo nie mamy jakoś super bliskiej relacji) prowadził modlitwę i powiedział wówczas "być może Twoja potrzeba miłości nigdy na tej ziemi się nie spełni" i bardzo mnie to dotknęło. Ja również jestem w specyficznej sytuacji bo jestem po rozpadzie małżeństwa, ale moje wybory życiowe po części do tego doprowadziły, natomiast on nie miał wpływu na to, że urodził się/tudzież został ukształtowany (różna jest etiologia homoseksualizmu) jako osoba o takich preferencjach seksualnych. Jasne, że miłość ma wiele oblicz i niekoniecznie trzeba ją realizować tylko w romantycznej formie, ale jednak jest to pewne wyrzeczenie na całe życie, by z nikim się nie wiązać. Nie chodzi tu o to żeby teraz biczować KK za jego naukę, ale mieć po prostu trochę więcej zrozumienia wobec osób z taką orientacją.
@@Izabela_Wojtal Bo tylko ten sposób realizacji jest korzystny społecznie. Dostarcza nowych członków do społeczeństwa i tworzy rodzinę, podstawową komórkę społeczną. I tak to jest ustawione żeby czyjaś chęć zrobienia sobie dobrze przynosiła korzyść społeczeństwu. Natomiast pożytku społecznego z seksu par jednopłciowych nie widzę żadnego. Ja znam wiele kobiet i mężczyzn którzy chcieliby uprawiać seks, a nie chcą się żenić. To nie Kosciół ma się do ich chęci dostosowywać tylko oni do Kościoła mimo ze natura chciałaby inaczej. Bo właśnie Katolicyzm ma wynieść człowieka ponad jego natrę, ducha nad materię rozum i wolę nad popędy i instynkty. Katolicyzm nie jest łatwy, prosty i przyjemny. Wymaga poświeceń i wyrzeczeń. Jeśli kogoś na to nie stać, nie potrafi wyzszych wartości postawić ponad własne popędy, nie będzie żył zgodnie wiarą Katolicka. I to ze są tacy ludzie, i to zdecydowana większość, która z różnych względów nie potrafią sprostać wymagania wiary nie znaczy ze wiarę trzeba zmieniać.
@@maranatha5473 a ja myślę, że katolicyzm czy chrześcijaństwo w szerszym pojęciu to z złożenia religia miłości. Tego pragnął Jezus. Owszem nie oznacza to braku wymagań, ale przykazania są po to żebyśmy siebie nie robili krzywdy sami sobie i nawzajem, a nie dlatego że to jakiś bieg z przeszkodami i jak ktoś obali parę płotków to odpada z biegu. Właśnie miłości i zrozumienia często nam brak wobec drugiego człowieka. Ideałem myślę, że jest rozmowa Jezusa z Smarytanką
[2:15] Jeśli faktycznie osoby w związkach homoseksualnych są dopuszczone do sakramentów pod warunkiem zachowania czystości to są one znów uprzywilejowane bo osoby w związkach heteroseksualnych (konkubinat/wolny związek) gdzie jest wstrzemięźliwość nie mają dostępu do sakramentów bo "paragraf: zgorszenie" blokuje dostęp do rozgrzeszenia w sakramencie spowiedzi a co za tym idzie dostęp do Eucharystii.. Niesprawiedliwe to 😢
- W Biblii jest napisane: Księga Kapłańska (18,22): Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą - to jest obrzydliwość”. - W Nowym Testamencie, dwa razy wśród ludzi popełniających najcięższe grzechy wymienieni są „mężczyźni współżyjący z sobą” (1 Kor 6,9; 1 Tm 1,10) Z Panem Bogiem.
Jeśli Bóg tworzy takie osoby i pozbawia ich seksu to po co takie osoby tworzy. Chce by były samotne (nie tworzyły związków, które prowadzą do bliskości) czy chce, by poszły do piekła. W obu sytuacjach mamy do czynienia z cierpieniem i swego rodzaju znęcaniem. Zatem pozostaje pytanie, że skoro osoba, która nie zawiniła w żaden sposób tym kim jest ma zostać za to, że kocha i nie chce być sama w życiu stracona do piekła to gdzie powinien trafić Twórca takiego człowieka?
@@MmmmM-km5yb - Mówiąc kolokwialnie: "Małych ,skromnych ludzi Pan Bóg stworzył, a grzesznicy, bezbożnicy, zbereźni dewianci, sodomici, wszyscy im podobni i duże osły same porosły". ................................................................ - Dobry i pełen miłości Bóg w Swojej wspaniłomyślności obdarzył człowieka wolną wolą. - Wolna wola sprawia, że człowiek sam decyduje, wybiera dobro, albo także może dokonać czynów niemoralnych, sprzecznych z prawem, czyli grzesznych. - Grzech, którego człowiek świadomie dopuszcza się jest pomyłką w wyborze, która najczęściej spowodowana jest głupotą. - Głupota ma swoje przyczyny i wynika z wykoślawienia ideologicznego, jak neomarksizm, komunizm, ateizm, jak również, genderyzm i wszelkiego rodzaju nowomodnych i niedorzecznych dewiacji, w których grzesznik z upodobaniem maniaka szuka celu w swej bezbożnej egzystencji. - Ale grzech jest też winą, bo głupota jest zawiniona zaniedbaniem, nieodpowiednim wyborem, wygodnictwem, uleganiem absurdalnej dekadenckiej modzie dla złudnych przyjemnostek cielesnych, krótkotrwałej radochy, co jest ostatecznym pójściem w przepaść diabelskiego zła, prowadzącego grzesznika do zatracenia. - Głupota i zaniedbanie wzajemnie się warunkują i oddzielają od Mądrości i Miłości-od Boga. - Człowiek swojej grzesznej natury nie jest w stanie zmienić przez żaden swój wysiłek postanowień, ascezy, nawet wielogodzinnej modlitwy i dobrych uczynków. - Może to uczynić jedynie cud Boży, jeśli człowiek pokornie będzie podejmował wysiłki czekając ufnie na Boże Miłosierdzie. - Bóg może zdjąć człowieka z kolejnych krzyży, na które wiesza człowieka jego własna grzeszność. - Grzech śmiertelny, jakim jest niewątpliwie homoseksualizm zabija Boga w sanktuarium duszy człowieka, który zgrzeszył. - Jeśli człowiek zatwardziale, szaleńczo, ślepo trwa w swoim grzechu, to Bóg jest w jego duszy martwy i jego dusza jes martwa. - Co jest grzechem przede wszystkim? - Nieposłuszeństwo. - Jak to zmienić? - W każdej sytuacji i chwili trzeba pragnąć wypełniać wolę Bożą, dla Jego Miłości i Chwały, bo talko tak nabędziesz przez to dobra, pokoju ducha i prawdziwej radości na co dzień. - W Biblii, święty Jan w swoim 1 liście tak pisze: 1. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. 2. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata. 3 . Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. 4. Kto mówi: "Znam Go", a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. 16. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia, nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. 17. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki. Z Panem Bogiem.
@@antonk1527 Tak ten Bóg pełen miłości i wspaniałomyślności stworzył człowieka, który już wiedział, że pójdzie do piekła(przecież jest wszechwiedzący) albo będzie cierpiał przez całe życie patrząc jak inni zakładają rodziny. To takie miłosierdzie jak w przypadku zesłania plag tylko po to, by się pozakładać z szatanem oczywiście znając rezultaty tego eksperymentu, ale trzeba było mieć fun. W końcu ten sam Bóg prawdopodobnie niezmienny powoduje potop ludzi powodując ich zabójstwo po czym mówi, że żałuje swego czynu. Jednakże najlepszym żartem jest to, że jak człowiek zachowa się jak Bóg to będzie miał grzech natomiast Bogu można więcej. Przynajmniej Pismo Święte na to wskazuje.
Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że Bóg stworzył człowieka, który będzie zabijał, miał predyspozycje do agresji czy będzie z natury leniwy. Ale to zwalanie winy na Boga. To właśnie jest ciężar grzechu, który ciąży na człowieku. Kwestia Krzyża, który dźwiga każdy człowiek. Są osoby homoseksualne, które żyją w czystości i są osoby homoseksualne, które po pewnym czasie się zmieniają (lub nie) w kwestii seksualnej
"To jest namysl specjalistow, bodajze psychiatrow czy psychologow, ale specjalistow..." AA was founded by Bill W., a New York stockbroker, and Dr. Bob S., an Akron surgeon, not by Psychology or Psychiatric professionals. Two people met because they were alcoholic and wanted help each other.
Dla mnie jest to straszne że księża ciągle patrzą na człowieka przez pryzmat jego sfery seksualnej.Sami czystości seksualnej nie zachowują.Czy są homo czy hetero. Łatwo sobie odpuszczają wszystko i wracają do tego samego grzechu.Udzielają komunii i sakramentów. Ale czują się uprzywilejowani.
Bardzo Pan uogólnia. Tematy w tej serii akurat były związane z pytaniami, jakie zostały zadanie przez osoby świeckie i to oni byli zainteresowani tym tematem.
Polecam wsłuchac sie w wołanie biskupa Marka Jędraszewkiego tam jest dopiero nauczanie kościoła dot osob homo :), to co ten człowiek uprawia to jest kabaret :D
To nie jest nauczanie Kościoła tylko głos jednego człowieka. Byłam u tego arcybiskupa u spowiedzi i uważam, że powinien się zatrzymać i zwrócić spowrotem do Jezusa. Co Kościół myśli o homoseksualizmie to można zapoznać się w katechizmie
@@szymonjaomuznik9868 dla mnie liczy się Jezus. On jest niezmienny. Sama pomagałam osobom o skłonnościach homoseksualnych i wiem, że On też bardzo je kocha
![Sakrament, a grzech w małżeństwie. Odpowiedzialność. [Psychologia i wiara Q&A #09] T. Franc OP](http://i.ytimg.com/vi/jna4qlUw0Vs/mqdefault.jpg)
![Sakrament, a grzech w małżeństwie. Odpowiedzialność. [Psychologia i wiara Q&A #09] T. Franc OP](/img/tr.png)
![Stres - jak sobie z nim radzić? [Psychologia i wiara Q&A #16] Tomasz Franc OP](http://i.ytimg.com/vi/t-qFILgXRdg/mqdefault.jpg)
![Depresja. Manipulacja a choroba psychiczna. Żałoba. Strata [Psychologia i wiara Q&A #04] T. Franc OP](http://i.ytimg.com/vi/Ajc3-B-GTTk/mqdefault.jpg)
![Czym są lęki religijne i czy zdrowo jest się bać piekła? [Psychologia i wiara Q&A #12] T. Franc OP](/img/1.gif)
🔥Jeśli spodobał Ci się filmy dominikanie.pl o zapraszamy do komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienie filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby!
☕A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo to zapraszamy na wirtualną kawę: buycoffee.to/dominikanie.pl Dziękujemy!
Czy dobrze zrozumiałem że przez "Czyn (akt) homoseksualny" należy rozumieć aktywność seksualną z osobą tej samej płci a nie np relacje emocjonalną i wspólne zamieszkanie ? czy dobrze zrozumiałem że do Eucharystii mogą przystępować osoby które są (np w długoletnich) związkach jednopłciowych ale tylko pod warunkiem że zachowują czystość/ wstrzemięźliwość seksualną?
odnośnie wypowiedzi na [2:15] na nagraniu
Dziękuję bardzo za te serię. Psychologia i wiara wciąż rodzą wiele pytań. Tutaj znajduje wiele odpowiedzi . No i kojący głos Ojca .
Świetny cykl,dziękuję bardzo ❤
Dla mnie to jest dość proste jeśli chodzi o grzechy seksualne i wogole wszystkie grzechy ( błędy) t.j. występują wtedy kiedy niosą ze sobą realną krzywde, cierpienie. Czasem dobro to jest wybranie mniejszego zla. To trzeba rozważyć w swoim sercu być uważnym i pełnym empatii na siebie i innych by to zbadać. Dziękuję za material👍
No jednak nie mogę się zgodzić z tym że dobrem jest wybranie mniejszego zła, bo zło jest złem a dobro dobrem. Oczywiście że w praktyce to wszystko ciężko rozgraniczyć No i nikt z nas nie jest Maryją czyli bezgrzeszny.
Doskonały relatywizm i redukcja religii do psychologii. Gratuluję!
Będąc katolikiem przykazania obowiązują tak samo osoby heteroseksualne i homoseksualne i przestrzeganie ich jest tak samo trudne dla osób z każdą z tych skłonności i tutaj nie rozumiem dlaczego się o tym dyskutuje ... grzech w tej materii jest poprostu grzechem i nie jest jak niektórzy uważają przejawem dyskryminacji osób homoseksualnych w kościele.
To tak jakbym spotykała się z żonatym mężczyzną i oczekiwała,że kościół zaakceptuje mój grzech bo przecież miłość to miłość ...
No tylko różnica polega na tym że Ty masz szansę związać się z kimś na stałe będąc akceptowana w swoim sposobie życia w Kościele a osoba homoseksualna nie. Nie oceniam w ten sposób czy to lepiej czy nie tylko próbuję pokazać clue problemu. Kiedyś od faceta prowadzącego modlitwę który w moim przekonaniu na 99% jest gejem usłyszałam takie zdanie "być może Twoje pragnienie miłości nigdy na tej ziemi się nie spełni" i chwyciło mnie to za serce, bo choć ja jestem w trochę podobnej sytuacji bo jestem po rozpadzie małżeństwa to jednak moje wybory do tego doprowadziły. On sobie tej sytuacji braku możliwości spełnienia miłości nie wybrał.
@@Izabela_Wojtal no jeśli osoba heteroseksualna jest powołana/zaproszona do stanu dziewictwa/celibatu, to ręczę, że jest jej tak samo trudno.
@@kamilakosek4585 oczywiście, ale to kwestia jej wyboru. Powołanie wymaga czyjejś zgody aby iść tą drogą, a jego ewentualne odrzucenie nie rodzi w konsekwencji (wprost patrząc) grzechu. W przypadku osoby o preferencji homoseksualnych takiego wyboru nie ma, bo albo będzie żyła jak celibatariusz (przy czym co jeszcze trudniejsze nawet jeśli czułaby się zaproszona do bycia księdzem/siostrą zakonną to jeśli przyzna się do swoich skłonności to nikt jej do tego stanu nie przyjmie) albo będzie w grzechu jeśli pójdzie za swoimi preferencjami. Nie jestem homoseksualna, ale próbuję się wczuć w sytuację osób z tymi preferencjami i czuję, że jest to wieczne bycie na granicy, tudzież nie mieszczenie się w jakiś ramkach. Sama natomiast jestem po rozpadzie małżeństwa i choć nigdy jakoś nie odczułam ostracyzmu w Kościele (jestem zaangażowana w scholę dominikańską i grupę jezuicką więc teoretycznie mogły być ku temu okazje) to jednak takich wieloletni stream głoszony w KK, że małżeństwo jest święte i nierozerwalne i że rozejście się to jakoś straszny grzech bardzo wgryzł mi się w głowę. Było mi do tego stopnia trudno, że mimo iż doskonale wiedziałam, że zrobiłam wszystko aby ratować to małżeństwo to poczucie winy mnie przytłaczało. Zdecydowałam się wówczas na wsparcie duchowe pewnego dominikanina, który prostował moje myślenie, dzięki czemu poczułam się pewniej. Myślę jednak w tym miejscu o tym, co muszą czuć osoby homoseksualne, gdy słyszą od hierarchów, że są jakąś ideologią itd. Straszne!
@@Izabela_Wojtal Ja kiedyś również uważałem, że homoseksualizm może być tolerowany, a nawet jest akceptowalny i nie ma w nim nic złego. Cecha, jak każda inna. Otóż nie. Czytajmy listy św. Pawła i historię Sodomy w Księdze Rodzaju. Nie wiem, jak by tego nie przekręcać i nie manipulować tekstem, grzech dla Boga jest grzechem i tyle. Nawet, jeżeli jakaś osoba ma do tego predyspozycje. A to najwyżej 2% społeczeństwa. Grzech pierworodny spowodował uszczerbek na ludzkiej naturze danej od Boga. Wszyscy to wiemy, jako Chrześcijanie. Musimy podążać za wolą Bożą. Jak mówi Pan Nasz Jezus Chrystus na kartach Ewangelii: "Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?"
@@Izabela_Wojtal Zaznaczę, że abp Jędraszewski nie jest moim ulubionym biskupem, ale z czystej ludzkiej przyzwoitości muszę stanąć w jego obronie. Słowa o ideologii nie padły jako określenie osób, a jako podsumowanie całej filozofii narosłej dookoła tych ludzi, którzy nie chcą podążać za Ewangelią, a za podszeptami złego. Nawet nie dlatego, że to dla nich trudne, ale najczęściej z braku chęci podporządkowania się jakiemukolwiek autorytetowi, a zwłaszcza Bogu. Ludzie są ludźmi, a ideologie ideologiami.
Od pokusy do grzechu droga daleka. Po drodze są jeszcze nasza wolna wola, modlitwa i łaska dana od Boga.
Dziękuję za tak cenną serię.
Dziękujemy za informację zwrotną - to dla nas ważne
🧡
Bardzo dziękuję 🍏
Nie jest trudne, i często się udaje. Dzięki, że mówi ksiądz jasno, że Bóg stwarza te osoby, tak, jak wszystkie inne. Terapie dla gejów i lesbijek to pomyłka, oni kochają, są kochani i nic nam do tego. To są ludzie. Kochamy ich, rozumiemy, wspieramy. Nie szczególnie, ale zwyczajnie, jak każda inna osobę.
Bóg zapłać 🙏
A jakie są te odkrycia nauki które kłócą się z tym co mówi Kościół? Czemu stawia się z góry założoną tezę ze są tu jakieś sprzeczności ustawiając w ten sposób stronę Kościoła w roli tłumaczącego się?
Ja jestem hetero i tez przed ślubem nie mogę swoich uczuć wyrażać. Tyle ze ja mogę wziąć ślub, a oni nie, bo małżeństwo to związek kobiety z mężczyzną bo tyko taki związem może spełnić cele do których związek małżeński został powołany.
No i tu jest właśnie ta różnica. Ty możesz żyć w zgodzie z nauką Kościoła i swoją naturalną, osoby homoseksualne nie. Ja myślę że przydałoby się nam więcej wrażliwości i pochylania się nad człowiekiem w różnych jego sytuacjach życiowych.
@@Izabela_Wojtal Dlaczego nie mogą żyć w zgodzie z naukami kościoła?
Ja jestem mężczyzną, a zachowania mężczyzn determinuje popęd seksualny i zakaz seksu przedmałżeńskiego czy wierność jednej kobiecie wcale nie jest zgodny z natura mężczyzn. Zgodnie z naszą naturą my meżczyźni powinniśmy zapładniać jak najwięcej kobiet bo w ten sposób mamy największe szanse na przetrwanie genów. Ale nauki Kościoła nie są ustawione pod męski popęd seksualny, a pod instynkt macierzyński kobiet. Potępią się zdradę, rozwiązłość, a promuje wierność i trwanie przy rodzinie. Rozumiem ze teraz Pani pochyla sie nad losem biednych mężczyzn którym Kosciół zabrania zdradzania żon i latania z kwiatuszka na kwiatek.
@@maranatha5473 okej ale możesz realizować swoją potrzebę miłości i seksu w akceptowalny w KK sposób. Osoby homoseksualne nie. Próbuję się wczuć w sytuację tych osób i wydaje mi się że to może być trudne. Kiedyś gość co do którego jestem przekonana że jest gejem (choć nigdy nie odważyłam się zapytać o to bo uważam że to byłoby przekroczenie granic bo nie mamy jakoś super bliskiej relacji) prowadził modlitwę i powiedział wówczas "być może Twoja potrzeba miłości nigdy na tej ziemi się nie spełni" i bardzo mnie to dotknęło. Ja również jestem w specyficznej sytuacji bo jestem po rozpadzie małżeństwa, ale moje wybory życiowe po części do tego doprowadziły, natomiast on nie miał wpływu na to, że urodził się/tudzież został ukształtowany (różna jest etiologia homoseksualizmu) jako osoba o takich preferencjach seksualnych. Jasne, że miłość ma wiele oblicz i niekoniecznie trzeba ją realizować tylko w romantycznej formie, ale jednak jest to pewne wyrzeczenie na całe życie, by z nikim się nie wiązać. Nie chodzi tu o to żeby teraz biczować KK za jego naukę, ale mieć po prostu trochę więcej zrozumienia wobec osób z taką orientacją.
@@Izabela_Wojtal Bo tylko ten sposób realizacji jest korzystny społecznie. Dostarcza nowych członków do społeczeństwa i tworzy rodzinę, podstawową komórkę społeczną. I tak to jest ustawione żeby czyjaś chęć zrobienia sobie dobrze przynosiła korzyść społeczeństwu. Natomiast pożytku społecznego z seksu par jednopłciowych nie widzę żadnego.
Ja znam wiele kobiet i mężczyzn którzy chcieliby uprawiać seks, a nie chcą się żenić. To nie Kosciół ma się do ich chęci dostosowywać tylko oni do Kościoła mimo ze natura chciałaby inaczej. Bo właśnie Katolicyzm ma wynieść człowieka ponad jego natrę, ducha nad materię rozum i wolę nad popędy i instynkty. Katolicyzm nie jest łatwy, prosty i przyjemny. Wymaga poświeceń i wyrzeczeń. Jeśli kogoś na to nie stać, nie potrafi wyzszych wartości postawić ponad własne popędy, nie będzie żył zgodnie wiarą Katolicka. I to ze są tacy ludzie, i to zdecydowana większość, która z różnych względów nie potrafią sprostać wymagania wiary nie znaczy ze wiarę trzeba zmieniać.
@@maranatha5473 a ja myślę, że katolicyzm czy chrześcijaństwo w szerszym pojęciu to z złożenia religia miłości. Tego pragnął Jezus. Owszem nie oznacza to braku wymagań, ale przykazania są po to żebyśmy siebie nie robili krzywdy sami sobie i nawzajem, a nie dlatego że to jakiś bieg z przeszkodami i jak ktoś obali parę płotków to odpada z biegu. Właśnie miłości i zrozumienia często nam brak wobec drugiego człowieka. Ideałem myślę, że jest rozmowa Jezusa z Smarytanką
[2:15] Jeśli faktycznie osoby w związkach homoseksualnych są dopuszczone do sakramentów pod warunkiem zachowania czystości to są one znów uprzywilejowane bo osoby w związkach heteroseksualnych (konkubinat/wolny związek) gdzie jest wstrzemięźliwość nie mają dostępu do sakramentów bo "paragraf: zgorszenie" blokuje dostęp do rozgrzeszenia w sakramencie spowiedzi a co za tym idzie dostęp do Eucharystii.. Niesprawiedliwe to 😢
Psyche - gr. "dusza". Psychiatra - lekarz duszy (gr. iatros - "lekarz").
- W Biblii jest napisane: Księga Kapłańska (18,22): Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą - to jest obrzydliwość”.
- W Nowym Testamencie, dwa razy wśród ludzi popełniających najcięższe grzechy wymienieni są „mężczyźni współżyjący z sobą” (1 Kor 6,9; 1 Tm 1,10)
Z Panem Bogiem.
Jeśli Bóg tworzy takie osoby i pozbawia ich seksu to po co takie osoby tworzy. Chce by były samotne (nie tworzyły związków, które prowadzą do bliskości) czy chce, by poszły do piekła. W obu sytuacjach mamy do czynienia z cierpieniem i swego rodzaju znęcaniem. Zatem pozostaje pytanie, że skoro osoba, która nie zawiniła w żaden sposób tym kim jest ma zostać za to, że kocha i nie chce być sama w życiu stracona do piekła to gdzie powinien trafić Twórca takiego człowieka?
@@MmmmM-km5yb
- Mówiąc kolokwialnie: "Małych ,skromnych ludzi Pan Bóg stworzył, a grzesznicy, bezbożnicy, zbereźni dewianci, sodomici, wszyscy im podobni i duże osły same porosły".
................................................................
- Dobry i pełen miłości Bóg w Swojej wspaniłomyślności obdarzył człowieka wolną wolą.
- Wolna wola sprawia, że człowiek sam decyduje, wybiera dobro, albo także może dokonać czynów niemoralnych, sprzecznych z prawem, czyli grzesznych.
- Grzech, którego człowiek świadomie dopuszcza się jest pomyłką w wyborze, która najczęściej spowodowana jest głupotą.
- Głupota ma swoje przyczyny i wynika z wykoślawienia ideologicznego, jak neomarksizm, komunizm, ateizm, jak również, genderyzm i wszelkiego rodzaju nowomodnych i niedorzecznych dewiacji, w których grzesznik z upodobaniem maniaka szuka celu w swej bezbożnej egzystencji.
- Ale grzech jest też winą, bo głupota jest zawiniona zaniedbaniem, nieodpowiednim wyborem, wygodnictwem, uleganiem absurdalnej dekadenckiej modzie dla złudnych przyjemnostek cielesnych, krótkotrwałej radochy, co jest ostatecznym pójściem w przepaść diabelskiego zła, prowadzącego grzesznika do zatracenia.
- Głupota i zaniedbanie wzajemnie się warunkują i oddzielają od Mądrości i Miłości-od Boga.
- Człowiek swojej grzesznej natury nie jest w stanie zmienić przez żaden swój wysiłek postanowień, ascezy, nawet wielogodzinnej modlitwy i dobrych uczynków.
- Może to uczynić jedynie cud Boży, jeśli człowiek pokornie będzie podejmował wysiłki czekając ufnie na Boże Miłosierdzie.
- Bóg może zdjąć człowieka z kolejnych krzyży, na które wiesza człowieka jego własna grzeszność.
- Grzech śmiertelny, jakim jest niewątpliwie homoseksualizm zabija Boga w sanktuarium duszy człowieka, który zgrzeszył.
- Jeśli człowiek zatwardziale, szaleńczo, ślepo trwa w swoim grzechu, to Bóg jest w jego duszy martwy i jego dusza jes martwa.
- Co jest grzechem przede wszystkim?
- Nieposłuszeństwo.
- Jak to zmienić?
- W każdej sytuacji i chwili trzeba pragnąć wypełniać wolę Bożą, dla Jego Miłości i Chwały, bo talko tak nabędziesz przez to dobra, pokoju ducha i prawdziwej radości na co dzień.
- W Biblii, święty Jan w swoim 1 liście tak pisze:
1. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli.
Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca -
Jezusa Chrystusa sprawiedliwego.
2. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata.
3 . Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania.
4. Kto mówi: "Znam Go", a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy.
16. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia, nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.
17. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.
Z Panem Bogiem.
@@antonk1527 Tak ten Bóg pełen miłości i wspaniałomyślności stworzył człowieka, który już wiedział, że pójdzie do piekła(przecież jest wszechwiedzący) albo będzie cierpiał przez całe życie patrząc jak inni zakładają rodziny. To takie miłosierdzie jak w przypadku zesłania plag tylko po to, by się pozakładać z szatanem oczywiście znając rezultaty tego eksperymentu, ale trzeba było mieć fun. W końcu ten sam Bóg prawdopodobnie niezmienny powoduje potop ludzi powodując ich zabójstwo po czym mówi, że żałuje swego czynu. Jednakże najlepszym żartem jest to, że jak człowiek zachowa się jak Bóg to będzie miał grzech natomiast Bogu można więcej. Przynajmniej Pismo Święte na to wskazuje.
Równie dobrze można byłoby powiedzieć, że Bóg stworzył człowieka, który będzie zabijał, miał predyspozycje do agresji czy będzie z natury leniwy. Ale to zwalanie winy na Boga. To właśnie jest ciężar grzechu, który ciąży na człowieku. Kwestia Krzyża, który dźwiga każdy człowiek. Są osoby homoseksualne, które żyją w czystości i są osoby homoseksualne, które po pewnym czasie się zmieniają (lub nie) w kwestii seksualnej
@@jakubkosz1009skoro bog jest wszechmocny i wszechwiedzacych to wolna wola nie istnieje
Psychologia i psychoterapia bez ugruntowania w wierze jest tym samym co transplantologia wykonywana przez chirurgów a nie szeptuchy.
"To jest namysl specjalistow, bodajze psychiatrow czy psychologow, ale specjalistow..." AA was founded by Bill W., a New York stockbroker, and Dr. Bob S., an Akron surgeon, not by Psychology or Psychiatric professionals. Two people met because they were alcoholic and wanted help each other.
Dla mnie jest to straszne że księża ciągle patrzą na człowieka przez pryzmat jego sfery seksualnej.Sami czystości seksualnej nie zachowują.Czy są homo czy hetero. Łatwo sobie odpuszczają wszystko i wracają do tego samego grzechu.Udzielają komunii i sakramentów. Ale czują się uprzywilejowani.
Bardzo Pan uogólnia. Tematy w tej serii akurat były związane z pytaniami, jakie zostały zadanie przez osoby świeckie i to oni byli zainteresowani tym tematem.
Polecam wsłuchac sie w wołanie biskupa Marka Jędraszewkiego tam jest dopiero nauczanie kościoła dot osob homo :), to co ten człowiek uprawia to jest kabaret :D
Są biskupi którzy powinni już dawno odejść na emeryturę. Z resztą ja to często mówię "nienawidzę w tobie co kryję w sobie" 🤷♀️
To nie jest nauczanie Kościoła tylko głos jednego człowieka. Byłam u tego arcybiskupa u spowiedzi i uważam, że powinien się zatrzymać i zwrócić spowrotem do Jezusa. Co Kościół myśli o homoseksualizmie to można zapoznać się w katechizmie
@@patrycja7611 dokładnie, dlatego napisałem ze jego działania to jest kabaret
@@szymonjaomuznik9868 dla mnie liczy się Jezus. On jest niezmienny. Sama pomagałam osobom o skłonnościach homoseksualnych i wiem, że On też bardzo je kocha