🔥Jeśli spodobał Ci się kolejny odcinek serii *Psychologia i wiara Q&A* to zapraszamy do komentowania, zostawienia łapki w górę i udostępnienie filmu . Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby! ☕ A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo to zapraszamy na wirtualną kawę : buycoffee.to/dominikanie.pl → Dziękujemy!
Super seria! Ojciec Tomasz niezwykle empatycznie, ale i zarazem rzeczowo i klarownie tłumaczy i rozjaśnia wszystkie zawiłości. Dziękuję najserdeczniej!
Bardzo dziękuję Ojcu Tomaszowi za pomoc i wyjaśnienie wielu spraw. Teraz już wiem jak radzić sobie z moim problem oraz, że Pan Bóg mnie kocha pomimo moich natrętnych myśli. Jeszcze raz bardzo dziękuję za cenne rady. Wierzę, że to dzięki Bożej Opatrzności tutaj trafiłam.❤😊
Mateńko kochana jak ja dziękuję za to nagranie i Tego Ojca! Boże dziękuję, że trafiłam na to nagranie. Bardzo rzeczowe i pomocne podejście. Szczęść Boże!❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤🙏💙🕊
Ciężko na duszy i w sercu, gdy człowiek uświadamia sobie (po raz kolejny) te wszystkie "dziwne zachowania" i "dziwne zaniechania" w Kościele...Pozdrawiam serdecznie o. Tomasza ❤
Opór przed psychiatrą, psychologiem bywa bardzo duży i często niemożliwy do przezwyciężenia. Taka jest moja perspektywa. Można namawiać ale osoby kompulsywne żyją wśród jakiś ludzi, tzw bliskich, rodzina, znajomi stąd przydałby się porady dla nieprofesjonalistów jak postępować z takimi osobami aby to było najlepsze dla obu stron. Można powiedzieć co robić czekając na profesjonalistę, gdyż to czekanie może być długie a poza tym profesjonalista też może być nieskuteczny, może być osoba u której kompulsje są utrwalone, nie przesadzając czy możliwe do zmiany, czas płynie a obsesje się utrzymują. Co wówczas ma robić otoczenie? Odsyłanie do psychiatry może być mało skuteczne jeśli wiadomo, że ta porada nie zostanie zrealizowana a tylko zaognia, taką poradą osoba kompulsywna może się tylko poczuć urażona, że traktuje się ją jako wariata. Oczekiwałbym na porady jak postępować z osobą kompulsywną, na pewno nie należy jej we wszystkim ulegać ale jak to zrobić aby odmowa nie została potraktowana jako odrzucenie? Mam wrażenie jakby osoba kompulsywna sama nie panowała nad swoimi kompulsjami, a gdy otoczenie nie jest zachwycone zachowaniami kompulsywnymi, to osoba kompulsywna wydaje się być obrażona, że jest lekceważona, że się nie traktuje jej poważnie. Pójście do psychiatry oznacza, że ktoś staje z boku i sam się ocenia, że ze mną jest coś nie w porządku. A to już oznaka, że sam potrafię spojrzeć na siebie z boku, czyli że nie utożsamiam się ze swoją kompulsją. Taka postawa to już ogromna różnica w stosunku do postawy gdy "radośnie" realizuję swoje kompulsje właściwie się z nimi utożsamiając, czyli traktując to jako normalne zachowanie.
Dziękujemy, że podzieliłeś się swoją perspektywą ❤ niewątpliwie trudno jest zgłosić się po pomoc do psychiatry, ale trudno nam znaleźć inny trwały sposób pomocy osobom chorym.
a mi spowiednicy np. mówili że grzechów ciężkich nie popełniam i powinnam chodzić do Komunii, bo zasmucam Boga. A jak raz poszłam do kogoś innego to powiedzieli że z moimi grzechami mam absolutnie nie przystępowac i jeszcze ochrzan dostałam za to że przystąpiłam, dodam że chodze do psychologa latami i w ogóle nic się nie zmieniło w tym obszarze, bo terapeutka powiedziała że to nie jej kompetencje.
Ojcze, Bóg zapłać za podjęcie trudnych tematów dotyczących psychiki człowieka. Szukam psychoterapeuty, jestem po bardzo trudnych przeżyciach, jestem pełna niepokoju, lęku, zamartwiania się, leczę nerwicę. Proszę Pana Boga od wielu lat o uzdrowienie, ale nie przychodzi. Proszę o kontakt.
Chciałbym zwrócić uwagę, że postępowanie z osobą kompulsywną to również "los" nieprofesjonalistów. Ojciec zarysował ładną wizję, że osoba z OCD , angielski skrót osoby kompulsywne, u terapeuty płaci i ma poczucie, że może tego terapeutę dowolnie "męczyć" bo chłopina, czy babina bierze za to kasę, czyli jest to uczciwy deel. Oby tak było, ja mam inne doświadczenie, doświadczenie życia z osobą OCD w którym trzeba sobie samemu wypracowywać postawy wobec takiej osoby stawiając granicę, konieczne dla mnie ale i dla osoby z OCD, która mam wrażenie może być przestraszona własną destrukcyjnością, jeśli widzi, że otoczenie cierpi z jej powodu, co dodatkowo pogłębia poczucie, że osoba z OCD jest zła.
Współczujemy Ci trudnego doświadczenia ❤ Niestety formuła, w której pojawiają się te filmy sprawia, że nie jesteśmy w stanie każdemu dać tego, czego potrzebuje.
Tak, mam podobne zdanie Tylko, że żeby to było tak jakby "zgodne z zasadami wiary" To chyba musieliby to robić przy spowiedzi u innego księdza niestety...
🔥Jeśli spodobał Ci się kolejny odcinek serii *Psychologia i wiara Q&A* to zapraszamy do komentowania, zostawienia łapki w górę i udostępnienie filmu . Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby!
☕ A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo to zapraszamy na wirtualną kawę : buycoffee.to/dominikanie.pl → Dziękujemy!
Dziękuję bardzo za tą serię. Bardzo "na czasie" w moim przypadku. Brakuje takich treści "psychologia a wiara".
Super seria! Ojciec Tomasz niezwykle empatycznie, ale i zarazem rzeczowo i klarownie tłumaczy i rozjaśnia wszystkie zawiłości. Dziękuję najserdeczniej!
Bardzo nam miło - dziękujemy ❤
Bardzo dziękuję Ojcu Tomaszowi za pomoc i wyjaśnienie wielu spraw. Teraz już wiem jak radzić sobie z moim problem oraz, że Pan Bóg mnie kocha pomimo moich natrętnych myśli. Jeszcze raz bardzo dziękuję za cenne rady. Wierzę, że to dzięki Bożej Opatrzności tutaj trafiłam.❤😊
Jak zwykle wszystkie odpowiedzi Ojcze Tomaszu w punkt. Po raz kolejny odpowiedzi z dużą empatią jasne i klarowne. Dziękuję 😊
Dziękujemy za bardzo pozytywną informację zwrotną ❤
Świetna jest ta seria. Pomaga. Bardzo dziękuję :)
Mateńko kochana jak ja dziękuję za to nagranie i Tego Ojca! Boże dziękuję, że trafiłam na to nagranie. Bardzo rzeczowe i pomocne podejście. Szczęść Boże!❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤🙏💙🕊
Wielkie dzięki ojcze Tomku🤗
Dziękuję! Bóg zapłać!
Ciężko na duszy i w sercu, gdy człowiek uświadamia sobie (po raz kolejny) te wszystkie "dziwne zachowania" i "dziwne zaniechania" w Kościele...Pozdrawiam serdecznie o. Tomasza ❤
Sobie samym i Tobie życzymy tego, żeby okazji do odczucia tego ciężaru w sercu było coraz mniej ❤
Dziękuję ❤
dziekuje
Bóg zapłać
Skąd wziąć stałego spowiednika . Jest system przenoszenia księży . 😊
Q&A Czy będzie brat gdzieś prowadził rekolekcje ?
Opór przed psychiatrą, psychologiem bywa bardzo duży i często niemożliwy do przezwyciężenia. Taka jest moja perspektywa. Można namawiać ale osoby kompulsywne żyją wśród jakiś ludzi, tzw bliskich, rodzina, znajomi stąd przydałby się porady dla nieprofesjonalistów jak postępować z takimi osobami aby to było najlepsze dla obu stron. Można powiedzieć co robić czekając na profesjonalistę, gdyż to czekanie może być długie a poza tym profesjonalista też może być nieskuteczny, może być osoba u której kompulsje są utrwalone, nie przesadzając czy możliwe do zmiany, czas płynie a obsesje się utrzymują. Co wówczas ma robić otoczenie? Odsyłanie do psychiatry może być mało skuteczne jeśli wiadomo, że ta porada nie zostanie zrealizowana a tylko zaognia, taką poradą osoba kompulsywna może się tylko poczuć urażona, że traktuje się ją jako wariata. Oczekiwałbym na porady jak postępować z osobą kompulsywną, na pewno nie należy jej we wszystkim ulegać ale jak to zrobić aby odmowa nie została potraktowana jako odrzucenie? Mam wrażenie jakby osoba kompulsywna sama nie panowała nad swoimi kompulsjami, a gdy otoczenie nie jest zachwycone zachowaniami kompulsywnymi, to osoba kompulsywna wydaje się być obrażona, że jest lekceważona, że się nie traktuje jej poważnie. Pójście do psychiatry oznacza, że ktoś staje z boku i sam się ocenia, że ze mną jest coś nie w porządku. A to już oznaka, że sam potrafię spojrzeć na siebie z boku, czyli że nie utożsamiam się ze swoją kompulsją. Taka postawa to już ogromna różnica w stosunku do postawy gdy "radośnie" realizuję swoje kompulsje właściwie się z nimi utożsamiając, czyli traktując to jako normalne zachowanie.
Dziękujemy, że podzieliłeś się swoją perspektywą ❤ niewątpliwie trudno jest zgłosić się po pomoc do psychiatry, ale trudno nam znaleźć inny trwały sposób pomocy osobom chorym.
a mi spowiednicy np. mówili że grzechów ciężkich nie popełniam i powinnam chodzić do Komunii, bo zasmucam Boga. A jak raz poszłam do kogoś innego to powiedzieli że z moimi grzechami mam absolutnie nie przystępowac i jeszcze ochrzan dostałam za to że przystąpiłam, dodam że chodze do psychologa latami i w ogóle nic się nie zmieniło w tym obszarze, bo terapeutka powiedziała że to nie jej kompetencje.
Czyli powinnaś chodzić do Komunii i nie ma "ale" w tym wypadk, jeśli do takich rzeczy doszło.
Ojcze, Bóg zapłać za podjęcie trudnych tematów dotyczących psychiki człowieka.
Szukam psychoterapeuty, jestem po bardzo trudnych przeżyciach, jestem pełna niepokoju, lęku, zamartwiania się, leczę nerwicę. Proszę Pana Boga od wielu lat o uzdrowienie, ale nie przychodzi. Proszę o kontakt.
Jak sobie Pani obecnie radzi?
Chciałbym zwrócić uwagę, że postępowanie z osobą kompulsywną to również "los" nieprofesjonalistów. Ojciec zarysował ładną wizję, że osoba z OCD , angielski skrót osoby kompulsywne, u terapeuty płaci i ma poczucie, że może tego terapeutę dowolnie "męczyć" bo chłopina, czy babina bierze za to kasę, czyli jest to uczciwy deel. Oby tak było, ja mam inne doświadczenie, doświadczenie życia z osobą OCD w którym trzeba sobie samemu wypracowywać postawy wobec takiej osoby stawiając granicę, konieczne dla mnie ale i dla osoby z OCD, która mam wrażenie może być przestraszona własną destrukcyjnością, jeśli widzi, że otoczenie cierpi z jej powodu, co dodatkowo pogłębia poczucie, że osoba z OCD jest zła.
Współczujemy Ci trudnego doświadczenia ❤ Niestety formuła, w której pojawiają się te filmy sprawia, że nie jesteśmy w stanie każdemu dać tego, czego potrzebuje.
Wreszcie duszpasterstwo i teologia z jajami
Coś o tym wiem czym są takie myśli , niestety jest to bardzo ciężkie , nikt nie zrozumie dopóki sam tego nie przeżyję
Czy natrętne myśli to grzech?
To wszystko nie jest łatwe i proste.Skrupuły męczą bardzo...
Spowiednik może oddać ciężar Jezusowi na Krzyżu...
To jest przykre, że księża nie mają z kim porozmawiać o tym co słyszą w konfesjonale. Powinna być jakaś superwizja szanująca anonimowość penitentów.
Tak, mam podobne zdanie
Tylko, że żeby to było tak jakby "zgodne z zasadami wiary" To chyba musieliby to robić przy spowiedzi u innego księdza niestety...