Fliperzy już nie flipują, stopy procentowe wysokie i nie mówi się o obniżaniu, kredyty hipoteczne drogie, kto miał kupić już kupił, coraz dłużej trzeba czekać na kupującego za takie ceny. Teraz szukają jeleni na konsultacje i szkolenia z flipów.
Świetnie, że w końcu inny punkt widzenia. Nie zgadzam się z autorem analizy, ale uwzględnię inne spojrzenie przy swoich planach. Najważniejsze są drobiazgi, dzielnica, ulica, podwórko otoczenie
Jest mowa o dwóch różnych sprawach.. Trochę naginanie rzeczywistości do ( bądź co) ciekawych danych Dobre dla publiczności ale jak „haraczesz w gałę” potrzebujesz zupełnie innych wiadomości/wiedzy…
Statystyki to nic innego jak uśredniony bezsens. Analizę taką dla nas należałoby oprzeć na danych nawet nie tylko polskich ale i wręcz dla różnych kategorii miast. Konieczne jest też rozróżnienie na inwestycje dla celów własnych i te dla wynajmu. W tej ostatniej kwestii odrębną kategorią są miasta o dużym skupieniu uczelni. Fluktuacje rynku nieruchomości są nieuchronne i o dziwo zgodne z "częstością plam na Słońcu". Wiele zjawisk zresztą koreluje z tą cechą: czerwiec1956, marzec 1968, sierpień 1980.... Ale Słońce też ma swoje humory........ Ostatnia bańka mieszkaniowa to 2008 , potem pandemijny skok i pewne doturlamy się jeszcze do 2025 roku. W sprawie każdej nieruchomości najważniejsze są 3 cechy: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. W nieruchomości można zmienić wszystko z wyjątkiem jej otoczenia. Katalizatorem w sprawie popytu jest stosunek wzrostu płac do kosztów kredytu. Gdyby nie idiotyczne prawo lokalowe chroniące oszukańczych najemców byłoby na rynku więcej mieszkań wynajmowanych. Znam rynki w innych krajach gdzie ludzie latami mieszkają w tych samych wynajmowanych domach, mieszkaniach co zwiększa podaż tym samym obniżając ceny. Gdyby nie idiotyczne rozwiązania, które zabetonowały lokale spółdzielcze (SM nie mają prawa do gruntu, na którym od kilkudziesięciu lat stoją ich bloki) podaż rynku wtórnego byłaby znacznie większa gdyż nie tylko gotówkowa. Doceniam wysiłki Wynajmistrza...ale pogłoski o zapaści rynku nieruchomości są jak u Marka Twaina.
Wynajmistrz nie mówi o zapaści ale o długoterminowym trendzie. Poza tym zgoda. Ewentualna nowa wojna znowu napędzi rynek, Czy omawiana analiza dotyczy krajów o gospodarce nie do końca rynkowej? Jaka była realna wartość M3 w Polsce w roku 1970? Konia z rzędem...
Wiem.. czepiam się... ale mógłby Pan trochę popracować nad sposobem mówienia, to jest tak jakby Pan recytował albo odpowiadał na zadanie w szkole. Myślę, że jak weźmie sobie Pan to do serca to zyska Pan w długim terminie. A wiedza przydatna jak najbardziej i dziękuję za ten materiał - tylko trochę ciężko się słucha. Pozdrawiam
Co mnie obchodzi sytuacja w USA? Czy Pan się dobrze czuje? W Polsce rynek nieruchomości mieszkalnych zaczyna dołować za sprawa tylko i wyłącznie demografi.
proponuje poczekać az mieszkania beda tańsze xD a puki co wynajmować xD zaraz zaleją nas inżynierowie na pontonach :) WEDLE PROGNOZ DO ROKU 2060 POPULACJA ŚWIATA PRZEKROCZY 10 MILIARDÓW OSÓB. DO KOŃCA WIEKU OSIĄGNIE POZIOM 10,9 MILIARDA I PRZYROST WYHAMUJE. JAKIE ZNACZENIE DLA ŚRODOWISKA, BIZNESU I SYTUACJI MIĘDZYNARODOWEJ MA LICZBA LUDZI ŻYJĄCYCH NA ŚWIECIE, A TAKŻE - CZY TREND WZROSTU MOŻE SIĘ ODWRÓCIĆ? co z tego ze w europie spada wzrost jak inne kraje nadrabiają skąd ten wykres ty masz chłopie ?
Fliperzy już nie flipują, stopy procentowe wysokie i nie mówi się o obniżaniu, kredyty hipoteczne drogie, kto miał kupić już kupił, coraz dłużej trzeba czekać na kupującego za takie ceny. Teraz szukają jeleni na konsultacje i szkolenia z flipów.
Jak zwykle merytorycznie, dzięki Grzegorz!
Grzesiu - super analiza naprawde b. dobra robota i fajne dane.
Świetnie, że w końcu inny punkt widzenia. Nie zgadzam się z autorem analizy, ale uwzględnię inne spojrzenie przy swoich planach.
Najważniejsze są drobiazgi, dzielnica, ulica, podwórko otoczenie
Jest mowa o dwóch różnych sprawach..
Trochę naginanie rzeczywistości do ( bądź co) ciekawych danych
Dobre dla publiczności ale jak „haraczesz w gałę” potrzebujesz zupełnie innych wiadomości/wiedzy…
Ceny wyrażone w czym ? w USD ? w PLN ? To może rosnąć w nieskończoność. Przecież ceny nieruchomości do 1971 roku były w dolarze opartym o złoto.
Statystyki to nic innego jak uśredniony bezsens. Analizę taką dla nas należałoby oprzeć na danych nawet nie tylko polskich ale i wręcz dla różnych kategorii miast. Konieczne jest też rozróżnienie na inwestycje dla celów własnych i te dla wynajmu. W tej ostatniej kwestii odrębną kategorią są miasta o dużym skupieniu uczelni. Fluktuacje rynku nieruchomości są nieuchronne i o dziwo zgodne z "częstością plam na Słońcu". Wiele zjawisk zresztą koreluje z tą cechą: czerwiec1956, marzec 1968, sierpień 1980.... Ale Słońce też ma swoje humory........ Ostatnia bańka mieszkaniowa to 2008 , potem pandemijny skok i pewne doturlamy się jeszcze do 2025 roku.
W sprawie każdej nieruchomości najważniejsze są 3 cechy: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. W nieruchomości można zmienić wszystko z wyjątkiem jej otoczenia. Katalizatorem w sprawie popytu jest stosunek wzrostu płac do kosztów kredytu. Gdyby nie idiotyczne prawo lokalowe chroniące oszukańczych najemców byłoby na rynku więcej mieszkań wynajmowanych. Znam rynki w innych krajach gdzie ludzie latami mieszkają w tych samych wynajmowanych domach, mieszkaniach co zwiększa podaż tym samym obniżając ceny. Gdyby nie idiotyczne rozwiązania, które zabetonowały lokale spółdzielcze (SM nie mają prawa do gruntu, na którym od kilkudziesięciu lat stoją ich bloki) podaż rynku wtórnego byłaby znacznie większa gdyż nie tylko gotówkowa.
Doceniam wysiłki Wynajmistrza...ale pogłoski o zapaści rynku nieruchomości są jak u Marka Twaina.
Wynajmistrz nie mówi o zapaści ale o długoterminowym trendzie. Poza tym zgoda. Ewentualna nowa wojna znowu napędzi rynek, Czy omawiana analiza dotyczy krajów o gospodarce nie do końca rynkowej? Jaka była realna wartość M3 w Polsce w roku 1970? Konia z rzędem...
jakie kilkadziesiąt jak miedzy 2009 a 2015 spadały
Za cicho słuchawki trzeba założyć
Przecież kawalerka w Warszawie będzie za kilka lat za 2 miliony PLN, a chleb będzie po 20 PLN. Wzrosną ceny mieszkań ? Wzrosną.
Wiem.. czepiam się... ale mógłby Pan trochę popracować nad sposobem mówienia, to jest tak jakby Pan recytował albo odpowiadał na zadanie w szkole. Myślę, że jak weźmie sobie Pan to do serca to zyska Pan w długim terminie. A wiedza przydatna jak najbardziej i dziękuję za ten materiał - tylko trochę ciężko się słucha. Pozdrawiam
Miałem to samo na myśli takie recytowanie plus gestykulacja rękami mega wnerwia może tylko mnie . Ja nie oglądam tylko słucham. Treść bardzo ok.
Co mnie obchodzi sytuacja w USA? Czy Pan się dobrze czuje? W Polsce rynek nieruchomości mieszkalnych zaczyna dołować za sprawa tylko i wyłącznie demografi.
Autor popełnia wielki błąd wyrażając ceny nieruchomości w USD lub PLN, to kompletnie bez sensu.
proponuje poczekać az mieszkania beda tańsze xD a puki co wynajmować xD zaraz zaleją nas inżynierowie na pontonach :) WEDLE PROGNOZ DO ROKU 2060 POPULACJA ŚWIATA PRZEKROCZY 10 MILIARDÓW OSÓB. DO KOŃCA WIEKU OSIĄGNIE POZIOM 10,9 MILIARDA I PRZYROST WYHAMUJE. JAKIE ZNACZENIE DLA ŚRODOWISKA, BIZNESU I SYTUACJI MIĘDZYNARODOWEJ MA LICZBA LUDZI ŻYJĄCYCH NA ŚWIECIE, A TAKŻE - CZY TREND WZROSTU MOŻE SIĘ ODWRÓCIĆ? co z tego ze w europie spada wzrost jak inne kraje nadrabiają skąd ten wykres ty masz chłopie ?