@@damakameliowa5712 może wydawało mi się w dzieciństwie że takiej odmiany używała babcia . Pamiętam też ,że mówiła tego pomarańcza... Ale to było ponad 50 lat temu 😁
Wita, widzę że miód jest od pszczelarza a nie z marketu. Świetny kanał, od jakiegoś czasu oglądam Ostoję. Gratuluję życia w sposób inny niż oferuje nam dzisiaj świat i telewizja. Życzę Państwu dużo zdrowia i szczęścia. Mam nadzieję że uda mi się w przyszłym roku pojechać z rodziną w Wasze piękne strony. Odwiedzę Ostoję przywiozę miód z mojej pasieki, która znajduje się na Kaszubach. Pozdrawiam serdecznie ze Starzyna - Pasieka Wypasiona Pszczoła. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Szymon Wojciechowski.
Dziękujemy za wypasione życzenia! Staramy się nie kupować niczego w markecie. Jeżeli już coś kupujemy to prosto od wytwórców np takich jak Wasza pasieka.
Witam serdecznie. Urzekł nas półgąsek zarówno pieczony w gesiarce podawany z sosem z grzybów leśnych lub wędzony jako wyborna wędlinka. Dziękuję Panu za przepis. Zachwycona jestem nasza kuchnią szlachecką. Pozdrawiam.
Marynata z roztopionego tłuszczu, miodu i soli to coś niesamowitego. Zrobiłem tak nogi z gęsi w naczyniu żaroodpornym. Polecam dodać świeży, grubo mielony pieprz, gałązki tymianku i długo piec na małej temperaturze :D
Ładnie wygląda, tylko jeśli chodzi o moją opinię, fajnie jak byś pokazywał gdy wkładasz coś do pieca i z niego wyjmujesz. To takie fajne rytuały, które dobrze się ogląda, taka satysfakcja z oglądanego materiału, że faktycznie to tam wkładasz, tam się to piecze i stąd wyjmujesz, może to błahostka, lecz sprawia przyjemność :). Potrafię sobie ten smak wyobrazić, robiłem podobne już potrawy, z kaczką, drobiem, wieprzowiną. To takie mięsko o smaku warzyw z dominacją smaku jabłecznika, pychota :). A mięs w piecu chlebowym nie pieczesz, jeżeli już tam nagrzałeś? Zastanawia mnie Twój pomysł na dwie komory do pieczenia. Co za tym się kryje i co ciebie skłoniło aby mieć piekarnik żeliwny i osobny piec chlebowy, w sumie oba robią to samo i pojawia się w mojej głowie pytanie dlaczego? W jednym jak i w drugim można piec pieczywo, mięso czy dusić w naczyniu żaroodpornym.
Piec chlebowy nagrzewa się do dużej temperatury chyba grubo ponad 200 st C, wypiera się popiół i wkłada chleb. Od tego czasu temperatura tylko spada. W piekarniku, palisz stale i to podgrzewa wkład żeliwny. Przestaje palić w kuchni, tym samym przestajesz podgrzewać piekarnik. Piec co prawda jest ciepły i w takim piekarniku możesz trzymać potrawy żeby "doszły" lub utrzymać ich ciepłe. To dwa różne sposoby pieczenia.
@@OstojaTradycji Piec chlebowy dobrze wygrzany ma okolice 400 stopni z żarem. Wpierw można upiec pizze w 400 stopniach, piec studzi się, wkładasz chleb ok 300-250 stopni po chlebie, możesz piec ciasta ok 200 stopni a na końcu mięso 150 stopni, po pieczeniu powiedzmy kurczaka w 150 stopniach przez 2.5-3 godziny, jest tak delikatny, że kości wyjmujesz palcami a mięso można jeść jak ciasto, tak delikatne jest. Karkówka jako, że jest tłusta może siedzieć z 4 godziny, to już jest jak kremowe ciasto. Dobrze zaizolowany piec termicznie, który posiada dużą ilość izolacji, potrafi być gorący cały dzień a kolejnego jest jeszcze ciepły :). Pozdrawiam
Tę serię mogłaby prowadzić Pani Edyta. Dykcja, przemiły głos i aparycja Pani Edyty byłaby wartością dodatnią tej serii, a częstsze występowanie przyniosłoby same korzyści dla kanału Ostoja Tradycji. Życzę sukcesów i pozdrawiam.
Mam dwie rasy. Kołobudzką (jakoś tak) - duże rosną ale dużo potrzebują dobrej paszy i nie są tak odporne jak Podkarpackie ale te rosną mniejsze, choć mięso wydaje się być bardziej aromatyczne "gęsie".
U mnie w domu była babcina gęsiarka żeliwna do której wkładano żeliwny ruszt coby tłuszcz z gęsi czy kaczki nie smażył od dołu tylko spływał na dno. I mam pytanie czy próbował Pan pięć w piecu chlebowym ? Ktoś mi mówił że po upieczeniu chleba pięć na tyle wystygła że można piec mięsa.
A konkretne źródło (tytuł) możesz Waść podać? Moim najstarszym, z gęsiną, jest 'Powszechna kuchnia swojska' z 1896. Przepiszę ze skanu strony 145: '2. Gęś, lub kaczka - pieczona. Sprawić od kilku dni zabitą gęś oskubaną, poobcinać szyję, skrzydła, nogi, wyjąć żołądek i wątróbkę i schować to wszystko do innego użycia n.p. do zupy, albo na potrawkę, którą się daje zwykle ze śmietaną i perłową kaszą. Tylko sam kadłub z gęsi wyczyścić, wymyć osolić, nadziać w niego jabłek kwaskowatych, obranych i pokrajanych w ćwiartki, posypawszy odrobiną majeranku i angielskiego korzenia, włożyć na brytwannę, podlać wodą i piec przez pół godziny, nie obsypując bułką, podlewając masłem, lub jej własnym smalcem, gdy ma już dosyć, wyjąć, rozebrać, ułożyć na półmisku, jabłka dać na spód, gęś na wierzch, polać masłem, ściekłem z niej i wydać. Można gęś nadziać także kasztanami, lub ziemniakami, z któremi się tak samo postępuje jak z jabłkami. Tak samo piecze się także kaczkę. 3. Gęsina na sposób dziczyzny (sarniny). Wyciąć z gęsi piersi, odrzeć ze skóry, włożyć w ocet na parę tygodni, lub krócej, ale wtedy należy go odmieniać. Następnie naszpikować słoniną mięso i upiec w rożnie, pokrajać w zrazy i podać na stół." [edit] Sorry, sprawdziłem opis "z księgi kucharskiej Stanisława Czarneckiego". Bardzo proszę o fotkę tego przepisu z tej księgi, bo w sieci, to dość niewiarygodnie wyglądają zdjęcia tej książki.
Proponuję ci, jeżeli odżywianie mięsem jest dla ciebie konieczne, pozyskiwanie jedynie mięsa wieprzowego, bo względem np. drobiu, i ryb, dla uzyskania danej objętości mięsa wieprzowego trzeba zabić mniej zwierząt.
@@OstojaTradycji zabicie zwierząt dla przyjemności płynącej z ich smaku jest nie właściwe, bo powoduje to sytuację, w ktorej dane zwierzę nie jest już w stanie odczuwać przyjemności i szczęścia, w przeciwieństwie do człowieka, ktory mimo niepożywienia się mięsem, jest do tego zdolny.
Narobiłem sobie smaku ogladając po północy.
Szacunek za kultywowanie tradycji.
Widać że Pan to kocha i tym żyje.
Ps. Rodzynków .... Widać starą szkołę z tzw dobrego domu 😁
Rozenków a nie rodzynków.Tak kiedyś pisano.
@@damakameliowa5712 może wydawało mi się w dzieciństwie że takiej odmiany używała babcia .
Pamiętam też ,że mówiła tego pomarańcza... Ale to było ponad 50 lat temu 😁
@@grzegorzswierzewski452 bo tak pewnie kiedyś mówiono.W ogóle kiedyś używano ładniejszego języka.
Wita, widzę że miód jest od pszczelarza a nie z marketu.
Świetny kanał, od jakiegoś czasu oglądam Ostoję.
Gratuluję życia w sposób inny niż oferuje nam dzisiaj świat i telewizja.
Życzę Państwu dużo zdrowia i szczęścia.
Mam nadzieję że uda mi się w przyszłym roku pojechać z rodziną w Wasze piękne strony.
Odwiedzę Ostoję przywiozę miód z mojej pasieki, która znajduje się na Kaszubach.
Pozdrawiam serdecznie ze Starzyna - Pasieka Wypasiona Pszczoła.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Szymon Wojciechowski.
Dziękujemy za wypasione życzenia! Staramy się nie kupować niczego w markecie. Jeżeli już coś kupujemy to prosto od wytwórców np takich jak Wasza pasieka.
Smacznego
Witam serdecznie. Urzekł nas półgąsek zarówno pieczony w gesiarce podawany z sosem z grzybów leśnych lub wędzony jako wyborna wędlinka.
Dziękuję Panu za przepis. Zachwycona jestem nasza kuchnią szlachecką. Pozdrawiam.
Marynata z roztopionego tłuszczu, miodu i soli to coś niesamowitego. Zrobiłem tak nogi z gęsi w naczyniu żaroodpornym. Polecam dodać świeży, grubo mielony pieprz, gałązki
tymianku i długo piec na małej temperaturze :D
Prawdziwy Polski przepis
Mmm o której mam się wstawić na tę gesine 😊
Jak wrócę z Lublina.
Ładnie wygląda, tylko jeśli chodzi o moją opinię, fajnie jak byś pokazywał gdy wkładasz coś do pieca i z niego wyjmujesz. To takie fajne rytuały, które dobrze się ogląda, taka satysfakcja z oglądanego materiału, że faktycznie to tam wkładasz, tam się to piecze i stąd wyjmujesz, może to błahostka, lecz sprawia przyjemność :).
Potrafię sobie ten smak wyobrazić, robiłem podobne już potrawy, z kaczką, drobiem, wieprzowiną. To takie mięsko o smaku warzyw z dominacją smaku jabłecznika, pychota :).
A mięs w piecu chlebowym nie pieczesz, jeżeli już tam nagrzałeś?
Zastanawia mnie Twój pomysł na dwie komory do pieczenia. Co za tym się kryje i co ciebie skłoniło aby mieć piekarnik żeliwny i osobny piec chlebowy, w sumie oba robią to samo i pojawia się w mojej głowie pytanie dlaczego?
W jednym jak i w drugim można piec pieczywo, mięso czy dusić w naczyniu żaroodpornym.
Piec chlebowy nagrzewa się do dużej temperatury chyba grubo ponad 200 st C, wypiera się popiół i wkłada chleb. Od tego czasu temperatura tylko spada. W piekarniku, palisz stale i to podgrzewa wkład żeliwny. Przestaje palić w kuchni, tym samym przestajesz podgrzewać piekarnik. Piec co prawda jest ciepły i w takim piekarniku możesz trzymać potrawy żeby "doszły" lub utrzymać ich ciepłe. To dwa różne sposoby pieczenia.
@@OstojaTradycji Piec chlebowy dobrze wygrzany ma okolice 400 stopni z żarem.
Wpierw można upiec pizze w 400 stopniach, piec studzi się, wkładasz chleb ok 300-250 stopni po chlebie, możesz piec ciasta ok 200 stopni a na końcu mięso 150 stopni, po pieczeniu powiedzmy kurczaka w 150 stopniach przez 2.5-3 godziny, jest tak delikatny, że kości wyjmujesz palcami a mięso można jeść jak ciasto, tak delikatne jest. Karkówka jako, że jest tłusta może siedzieć z 4 godziny, to już jest jak kremowe ciasto.
Dobrze zaizolowany piec termicznie, który posiada dużą ilość izolacji, potrafi być gorący cały dzień a kolejnego jest jeszcze ciepły :).
Pozdrawiam
Samemu jak się robi materiał to takie dodatkowe ujęcia dokładają dużo pracy
Gdzie można zjeść dobrą gęsinę można adres
Tę serię mogłaby prowadzić Pani Edyta. Dykcja, przemiły głos i aparycja Pani Edyty byłaby wartością dodatnią tej serii, a częstsze występowanie przyniosłoby same korzyści dla kanału Ostoja Tradycji. Życzę sukcesów i pozdrawiam.
A zrobisz coś z przepiórek ?
🙏🇵🇱💪
rodzynek ;)
Jakiej rasy gęsi polecasz ,do hodowli i taaakich potraw???
Mam dwie rasy. Kołobudzką (jakoś tak) - duże rosną ale dużo potrzebują dobrej paszy i nie są tak odporne jak Podkarpackie ale te rosną mniejsze, choć mięso wydaje się być bardziej aromatyczne "gęsie".
@@OstojaTradycji Tak myślałam ,bo podkarpacka to rasa staropolska....dziękuje i pozdrawiam
Dobrze że ma piec bo za gaz to z torbami po jednej kaczce można iśc.
Zrobiłam się głodna...
U mnie w domu była babcina gęsiarka żeliwna do której wkładano żeliwny ruszt coby tłuszcz z gęsi czy kaczki nie smażył od dołu tylko spływał na dno.
I mam pytanie czy próbował Pan pięć w piecu chlebowym ?
Ktoś mi mówił że po upieczeniu chleba pięć na tyle wystygła że można piec mięsa.
Tak. Piekłem dziczyznę, chyba warchlaka? Najpierw go przypiekłem dla skórki, potem chleb a po chlebie właściwe pieczenie. Super się upiekł.
Sama pychota, potrawy potrafią przejść smakiem drewna :).
Łyżeczka soli na całą ges to interesujace
A konkretne źródło (tytuł) możesz Waść podać?
Moim najstarszym, z gęsiną, jest 'Powszechna kuchnia swojska' z 1896. Przepiszę ze skanu strony 145:
'2. Gęś, lub kaczka - pieczona.
Sprawić od kilku dni zabitą gęś oskubaną, poobcinać szyję, skrzydła, nogi, wyjąć żołądek i wątróbkę i schować to wszystko do innego użycia n.p. do zupy, albo na potrawkę, którą się daje zwykle ze śmietaną i perłową kaszą. Tylko sam kadłub z gęsi wyczyścić, wymyć osolić, nadziać w niego jabłek kwaskowatych, obranych i pokrajanych w ćwiartki, posypawszy odrobiną majeranku i angielskiego korzenia, włożyć na brytwannę, podlać wodą i piec przez pół godziny, nie obsypując bułką, podlewając masłem, lub jej własnym smalcem, gdy ma już dosyć, wyjąć, rozebrać, ułożyć na półmisku, jabłka dać na spód, gęś na wierzch, polać masłem, ściekłem z niej i wydać.
Można gęś nadziać także kasztanami, lub ziemniakami, z któremi się tak samo postępuje jak z jabłkami.
Tak samo piecze się także kaczkę.
3. Gęsina na sposób dziczyzny (sarniny).
Wyciąć z gęsi piersi, odrzeć ze skóry, włożyć w ocet na parę tygodni, lub krócej, ale wtedy należy go odmieniać. Następnie naszpikować słoniną mięso i upiec w rożnie, pokrajać w zrazy i podać na stół."
[edit] Sorry, sprawdziłem opis "z księgi kucharskiej Stanisława Czarneckiego". Bardzo proszę o fotkę tego przepisu z tej księgi, bo w sieci, to dość niewiarygodnie wyglądają zdjęcia tej książki.
POEZJA!!!
Jedna łyżka soli to trochę za mało, gęś należy posolić w środku i dać pieprzu
Niprowadzi Pan czasem agrotrystyki? a moze moglby Pan polecic miejsce z takim klimatem jak u Pana na Podkarpaciu albo Lubelszczyznie.
Kuchnia do generalnego remontu, piec na szrot tylko elektryczny piekarnik.
Ale ty nudzisz gledzisz bo dyrdymalach
Co wy widzicie w tej gęsinie? Kilka razy próbowałem, żadnego smaku ani pieczona ani rosołowa.
Rosołowa?...faktycznie może zostań przy kebabach 😀
@@romualdulanowski8485 Dlaczego tak poniżająco się wyrażasz? Czy Ci coś zrobiłem? Nie możesz być uprzejmy?
@@jankesjankeski9378 masz jakiś problem
@@romualdulanowski8485 To Ty masz problem z kulturą!
@@jankesjankeski9378 faktycznie na gęsinę jesteś za delikatny
No przypalona niestety miejscami. No ale przypraw nie widzę..
Proponuję ci, jeżeli odżywianie mięsem jest dla ciebie konieczne, pozyskiwanie jedynie mięsa wieprzowego, bo względem np. drobiu, i ryb, dla uzyskania danej objętości mięsa wieprzowego trzeba zabić mniej zwierząt.
Różnorodność jest fajna !
@@OstojaTradycji zabicie zwierząt dla przyjemności płynącej z ich smaku jest nie właściwe, bo powoduje to sytuację, w ktorej dane zwierzę nie jest już w stanie odczuwać przyjemności i szczęścia, w przeciwieństwie do człowieka, ktory mimo niepożywienia się mięsem, jest do tego zdolny.
@@jasiek6836 Jasiek. Odczuwanie szczęścia dotyczy tylko człowieka. Daj sobie spokój z ideą uczłowieczenia zwierząt. To ślepa ulica
@@OstojaTradycji to nie prawda. Nie uczłowueczam zwierząt.
@@OstojaTradycji łapka w dół za to zdanie.Chyba się pożegnamy a szkoda by mi było.
Kuchnia staropolska nie ma sobie równej.
Smacznego