Gdy notorycznie nie dosypialam miałam zaburzenia lękowe i depresyjne,byłam ciągle zmęczona i rozdrażniona,na nic nie miałam siły,mój organizm reagował codziennymi napadami migreny. Nie mogłam dojść do ładu że sobą samą,bardzo cierpiałam fizycznie i psychicznie.dzisiaj jest lepiej i dbam o mój sen.
Ha. Nareszcie! Ktoś kto rozumie że jako nastolatka nie imprezowalam nie tylko dlatego że jestem intrawertyczka, ale dlatego że ja musiałam, poprostu musiałam się położyć o 21,22 i tak mam do dziś, mimo że pracuję w systemie zmianowym często biorę dzień wolnego w środku tygodnia żeby dać organizmowi sen którego potrzebuje. Wiem kiedy i ile organizm potrzebuje to piękne gdy jesteśmy w stanie zrozumieć swoje cialo. Na marginesie staram się sypiać min 9h, czasem potrzebuję więcej.
ja tez niedawno, po wielu eksperymentach, odkrylam ze te same, niby, 8h snu w innych porach to zupelnie inna jakosc. jednak u mnie najlepiej sprawdza sie sen od 1 do 9 rano. nawet kiedy juz po kilku tygodniach udalo mi sie przestawic na sen 22-6, a nawet 22-7 (i nie byc zombie do 10) i utrzymac ten rytm kilka miesiecy, to i tak caly czas czulam sie niedospana, bardziej rozkojarzona, glodna i mialam wieksza ochote na kawe niz zwykle, wiec przestalam walczyc ze zwoim organizmem, wrocilam do mojego naturalnego rytmu i jest super :)
Wogole to uwazam ze powinnismy , w strefie umiarkowanej spac , duzo i nie pracowac jak ludzie na wsi zyc rytmem natury , wiosna do jesieni dzialac , zima jesc i spac ,jak zwierzatka np . Misie .
Dokładnie tak jest jak Pani mówi :) po urodzeniu dziecka nie dałam rady schudnąć, ciągle ciągnęło mnie do słodyczy, byłam okropnie rozdrażniona, po dwóch latach otarlam się o jakieś stany depresyjne. Postanowiłam medytować, słuchać takich mądrych ludzi jak Pani Beata, czytać mądre ksiazki. Do tej pory przy dziecku sen jest przerywany ale śpię troszkę dłużej. Super materiał!
Dlatego jeśli ktoś ma problemy z wagą polecam przede wszystkim się wysypiać i zadbać o jakość snu, nie używać telefonu przed snem, wietrzyć sypialnie, nie objadać się przed snem i nie pić żadnego alkoholu bo to jest wróg wysypiania sie. Z tego co mi wiadomo faza snu trwa 1.5 h i najlepiej spać jej wielokrotność,, jak dla mnie 7.5h to idealna długość.
Jak niedospie to czuje zmeczenie w ciagu dnia .Niedospanie zdarza mi sie sporadycznie , odstawiam wszystko i ide spac .Sypialnia bez tv , ciemna , cicha i w pokojowej temperaturze , raczej chlodniej 👌 to jest moj wypoczynek . Podczas snu nasz organizm regeneruje sie i to jest dla mnie najwazniejsze .Pozdrawiam ! Temat w punkt Pani Beatko !
Dziekuje ! Zycze tego kazdemu , lecz duzo ludzi pracuje na zmiany i sila rzeczy nie moze .Chodzi mi glownie o osoby , ktore do polnocy albo i dluzej spedzaja czas przy komputerze nie zdajac sobie sprawy z powagi zagrozenia jakie powoduje chroniczne przemeczenie z braku snu .Pozdrawiam cueplutko 🌷🌷🌷🌷
Bardzo chciałabym spać osiem godzin,wtedy czuję się najlepiej,ale niestety,jeśli nie wezmę tabletek nasennych,nie śpię,czuję się wtedy fatalnie😭.Pozdrawiam Panią Beatę,jest wspaniałą osobą🥰❤
Podziwiam Pani intuicję w obserwowaniu swojego organizmu. Myślę, że do tego potrzebne jest wewnetrzne wyciszenie, dobra organizacja we wszystkich codziennych sprawach i właściwe ustawienie priorytetów. Jednak nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Często sytuacja rodzinna nie pozwala na taki luksus. A szkoda... Pozdrawiam i dziękuję
Jak jestem wyciszona i spokojna to ten sen przychodzi szybciej.Mam ten luksus ,że nie muszę się nigdzie spieszyć. Dziękuję za bardzo wartościowy przekaz i będę chodzić spać wcześniej. Pozdrawiam serdecznie Pani Beatko.
Dla mnie sen jest rownie ważny, kładę się spać przed 22 wstaje ok. 6. Pełna energii do pracy, nie brakuje mi chęci do ćwiczeń po południu, dbam o zdrowy i długi sen to tania recepta na zdrowe życie ❤
Beatko potwierdzam informacje z niedoborem snu. Sama tego doświadczyłam po porodzie. Poza tym powrót do pracy, gdzie często kończę koło północy, a moje dziecko wstaje " z kurami", prawie wpędziło mnie w nerwicę. Dzięki lockdownowi odsypiam I już wiem, że muszą nadejść zmiany w moim życiu abym mogła regularnie kłaść się spać i mieć dużo cierpliwości i być zdrowa dla siebie i dla mojej córeczki. Pozdrawiam Cię cieplutko 😍😘
Pijemy kawę żeby się pobudzić, wieczorem szukamy metod na zaśnięcie. Dzień w dzień pracujemy nad zagluszeniem potrzeb (czasami wręcz krzyku naszego ciała). Dobrostan bardzo często opłacamy w innej walucie. Cieszę się, że porusza Pani takie tematy i mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie miało szansę wsłuchać się w swoje ciało jak i zatroszczyć się o nie.
Święte słowa pani Beato, ja od jakiegoś czasu 1,5h przed snem odpalam świeczkę i wyciszam się jakas książka etc. Rano się czuje super dobrze pozdrawiam :)
Płomień zapalonej świecy zabieram tlen z pomieszczenia. Jeśli zapalasz ją przed snem, to po jej zgaszeniu powinieneś jeszcze wywietrzyć sypialnię, by był w niej tlen...
Pani Beato tak bym chciała zmienić moje złe nawyki. Takie Ciekawostki od Pani zapalają we mnie coś co nam Dał Bóg , a ja tak bardzo negatywnie żyje. Dziękuję Pani Beatko. Chciałabym wiedzieć czy zdrowe spanie wplywa też na urodę. Może to byłby lepszy kop dla mnie by zacząć wczesniej spać i wstawać nim ptaszki zaczną swój koncert dawać. Może nie powinnam się spozniac na ich koncert jak i do pracy. Bóg nam za darmo dał sen , a my tego nie Ogarniamy😢 Jeszcze raz Pani Beato Dziękuję. Nie raz wstawalam latem o 4. 30.Boga pozdrowilam , pomodlilam się a potem robilam kawe w miedzy czadue grxalam wode na kuchni na pranie w pralce frani, co bardzo lubilam. Mój synek malutki spał.A ja miałam czas na książkę. Byłam w ciąży to wiedziałam jak dobrze żyć. Synkowi ok 6 rano dawalam mleko, a on spał dalej . Woda sie zagrzala w lazuence zrobilam pranie. Do 9 godz pranie lekkie mi wyschlo. I byłam szczesliwa , że mam dziecko.Ale maz mnie psychicznie ponizal ze jestem jak szafa i gorsze rzeczy. A gdy była już bardziej widoczna ciąża to mnie calkiem znienawidzil. Stałam się placzliwa , zalekniona i odtracona. Od niego jak i jego rodziny.I tylko miłość do dzieci mnie trzymała.I co rano zawsze tak wcześnie wstawalam. A potem gdy były wieksze dzieci, spałam do 8 czasem 9 bo maialam wsxystko zrobione, poprane, posprzatane.Tesciom pomagałam w polu i na łące. Ale gdy z dziećmi wstawalismy ok 9 , to teściowa na mnie zawsze mówiła no ja nie wiem.Co una tak długo śpi , albo ze w nocy światło się świeciło. Ale nie wiedziała , że przyczyną byla choroba mojego synka , a czasem nieprzerwane kłótnie z jej synem i obawa o życie moje i naszych dzieci. Mąż był tyranem. A ona mnie o wszystko winila. Kiedy przyjeżdżał z delegacji ona mu zdawala relacje czy ogrodek podlewalam , ze pieyruszje z jego ogrodka na zupę zerwalam, że światło sie świeciło w nocy i inne glupoty i brednie. W sobotę mu mówiła.Potem szedl pić by w Niedzielę wieczorem mnie zaatakować słowami i zrobić awanturę, żeby tylko ze mnanie spać.To po latach odkryłam. Zawsze robil mi w sobote Awanturę.A jesli nie w Sobotę to w Niedzielę. Jak mnie zostawial taka zrozpaczona to caly tydzien nue mialam siły.Jedynie dzieci mnie podtrzymywaly i nad nimi opieka. A kiedy nie robił zadnej awantury bo i nawet sie do mnie nie odzywal to byłam szczęśliwa.Nie płakałam, i chciało mi się żyć. W każdy piątek przyjeżdżał, ale gdy dzieci mialy te 4 , 5 lat to prosily zeby przyjechal w sobotę, bo tak one i ja br baliśmy się jego krzykow i głupich praktyk. Miłej Niedzieli Pani Beato i Wszystkim to czytajacym.❤😇💖💚👏🌷 . Czytałam ksuazke
Nie do wiary! Nie do wiary! Nie mogę uwierzyć! Wreszcie zobaczyłam "zielone światło" na sen! Dla mnie! Wreszcie mam DOWODY! że ja NAPRAWDĘ potrzebuje minimum 9h ma sen! I z tego co mówisz wcale nie jestem dziwna i nie jestem jedyna! Chodzę zmęczona bo sama sobie skracałam sen! Myślałam że moja potrzeba snu jest chorobliwa! Nie znam drugiej osoby która czuje się wypoczęta np po 10-12h snu! A ja potrzebuję minimum 9h!!! Dziękuję OGROMNIE za "te dowody".
Ale mnie Pani wystraszyła! jedzenie eco, yoga, ćwiczenia , pozytywne myślenie,...wszystko to mam, a spać chodzę bez sensu..zawsze po północy. Może stąd pojawiły mi się szumy uszne? Muszę to zmienić!!! Natychmiast! Pani Beato...dzięki serdeczne. Jest 23.32 muszę położyć się dziś przed północą. Jutro o 22- giej będę w łóżku! Dzięki, dzięki serdeczne! Spadam!!!
Ja zawsze spałam od 22:00 do 6:00 i nigdy nie miałam problemów ze spaniem. Niestety ostatnie problemy życiowe, to zmieniły. Duży, długotrwały stres zaburzyl mój sen bardzo. Teraz bardzo wcześnie się budzę i nie mogę zasnąć. Ze wszystkim się zgadzam Pani Beatko. To jest jak perpetum mobile. O 4tej rano pobudka i do szóstej gonitwa myśli, która napędza niepokój. I tak dalej..
Ja nie wysypiam się od wielu lat. Życie stało się koszmarem od chwili, gdy nade mną zamieszkali nowi sąsiedzi. Codziennie jestem budzona o 5.30. Kładę się spać, kiedy moje sąsiadki już zasną. Codziennie na górze Armagedon. Zastanawiam się, co można robić w mieszkaniu żeby był tak straszny hałas. Weekendy są dla mnie koszmarem. Balangi do późnej nocy z muzyką i tańcami. Żadne interwencje nie przyniosły rezultatu, a tylko pobudziły panie( matkę i dorosłą córkę) do większej aktywności. Coraz częściej zapadam na różne choroby z powodu permanentnego stresu i niewyspania.
Dziekuje za ten film! Bo ja niestety nie za dlugo śpię a chciałabym więcej. Uświadomiłaś mi jaki sen jest ważny! Wow! Ile procesów naprawczych! W sumie to lubie i śpię czasem 7-8 godzin ale czasami nie mogę zasnąć no i jest krócej! Pozdrawiam🌹
Dziękuję za bardzo potrzebne rady, od jutra zaczynam stosować :) niby wiem i się do tego zbieram już rok, ale ten filmik mnie przekonał do działania :)
Wczoraj do późnej nocy czytałam książkę o Lemuria , po skończeniu książki poprosiłam by przyśniło mi sie jakieś przesłanie od Lemuria - i przyśniła mi sie Pani :) po wybudzeniu pierwsze wideo które mi sie włączyło to właśnie o za krótkim śnie ... który mi towarzyszy od zawsze. Chodzenie spać po 2-3 w nocy. Nie czuje sie zmęczona ale fakt mam wieczny katar , spróbuje przemodelować mój sen i obserwować jak moje ciało będzie reagowało :) Dziekuje za inspiracje i pozdrowienia z Australii :) Ania
Wspaniały temat i bardzo cenny i ciekawy film! Dziękuję Pani Beato! Doceniam wartość snu,wstaję od wielu lat o 5.30, Sama mam problem ze snem jest to m.in. pozostałość po dyzurach/ jestem lekarzem/.Bardzo pomaga mi słuchanie medytacji przed snem. Obecnie pojawiła sie ksiązka"Nie śpię"- ciekawa bardzo.
Mam 18 lat , ciężko mi bylo zasypiać wczesniej niż o 22czy 23. Ostatnio , czuję się zmęczona bardzo i od jakiegoś tygodnia chodzę spać o 20 . A budzę się o 9 rano . :) Milo się Pani słucha
Od 15 lat nie zasne bez tabletek probowalam wszystkiego,probowalam na przetrwanie tydzien nie spalam chodzilam jak zombi,zazdroszcze maze by zasnąć naturalnym snem.
Śnij! Marzenia kształtują świat. Sny odtwarzają świat każdej nocy. - Neil Gaiman Wspaniale jest kłaść się spać przed północą przespać określoną ilość godzin i wstać wyspanym. Szkoda, że nie wszystkich stać na taki luksus. Zwłaszcza tych, co mają pracę na trzy zmiany lub dzieci.
Zanim uregulowałam swój sen , potrzebowałam uregulować swoje odżywianie ( jakość, ilość, częstotliwość) . Spałam po 10 a nawet 12 godzin. Kładłam się spać zmęczona I równie zmęczona wstawałam. Bardzo wczesne śniadania I bardzo późne kolacje, w ciągu dnia mnóstwo przekąsek - oczywiście naprzemiennie słodkie I słone ( byłam bardzo szczupła) . W momencie pożegnania żywności przetworzonej , w tym cukru , glutenu, nabiału itp. , powrotu do natury , czyli tego co daje życie memu ciału, umysłowi I duszy ; mój organizm sam się wyregulował; dziś spożywam jeden do dwóch posiłków dziennie; ostatni posiłek kończę ok. 13ej; kładę się spać ok. 22ej - zasypiam w sekundę , po spełnionym dniu :) , budzę się między 4ta a 5tą nad ranem ; świeża, wypoczęta , spragniona nowego dnia :) .. ta jasność/świeżość umysłu jaka towarzyszy mi w ciągu dnia jest niesamowita :) nie oddam już jej ! - zostaje ze mną na zawsze! - bo tego pragnę, I już!! Dzięki temu doświadczeniu przemian żywieniowo- sennych , zdałam sobie sprawę, że sen jest ważniejszy niż pożywienie; bez żywności można przeżyć wiele dni ( wyjdzie nawet na plus .. :) ) , natomiast bez snu nie ma szans na zdrowe ciało, umysł I ducha :) .. dziękuję za dziś , Pani Beato :)
@@BeataPawlikowskaOfficial Oj tak, działa😊! Sprawdzone na żywym organiźmie - moim własnym:) myślę, że indywidualność potrzeb każdego z nas sprawia, że nie ma jednej , " odpowiedniej" matrycy dla ogółu ; bo choć ciała nasze , niby fizycznie tak samo stworzone, to jednak potrzeby ich są inne; kluczem tu jest odnalezienie swojego optimum - swojej równowagi , I to się tyczy każdej dziedziny życia , nie tylko snu; niech każdy odnajduje codziennie drogę do siebie samego a wówczas zrodzi się z tych poszukiwań życie w zgodzie z sobą samym:) ja chociażbym chciała to nie jestem w stanie spać 10godzin dziennie - organizm mój wybudza się samoistnie, między 5tą a 7mą godziną snu , taka już jego uroda, więc nie zostaje mi nic innego jak tylko to zaakceptować I korzystać z tych wszystkich godzin jakie mam do doświadczania każdego dnia😊najpiękniejsze jest to, że każdy z nas ma swoje własne doświadczenia, którymi zawsze może się podzielić ; Ty to właśnie robisz Beato I dziękuję Ci za to ! Od każdej spotkanej/usłyszanej postaci uczę się - ale nie kalkuję ; biorę to co dla mnie akurat działa a resztę zostawiam .. innym .. niech też czerpią😉! Niesamowita jest ta nasza różnorodność I niepowtarzalność - aż trudno przestać się nią zachwycać :)) niech zatem trwa .. ; ..
Bardzo ważna kwestią, po odżywianiu najbardziej zaniedbany przez lekarzy temat. Polecam wprowadzić w życie swoje i dzieci, szczególnie, jeśli dzieci mają jakieś problemy zdrowotne, zaburzenia rozwoju lub zachowania.
Ok jak ja długo śpię. Aż zaczynam się niepokoić. Ale ja kocham spać. Zawsze przesypiam każde przeziębienie, każdą chorobę. To jest cudowne lekarstwo Radzę wypróbować. Przespać choroby i zmartwienia.
To prawda. Rodzina dzwoniąc do mnie, słyszałam,,ty stale spisz!!" A ja przesypiałam nocne zmiany, kłopoty, problemy , przeziębienia i zle samopoczucie. Mimo wszystko bylam pelna energii, przenosiłam góry, pokonywałam siebie o czym nie mieli pojęcia nawet w drobnych sprawach. Według nich, stale spalam. Dzis czwaty rok jak nie przespałam ciagiem 6 godz . Mam depresje, omamy, zyje w jakimś strachu, jestem otępiała, wrecz czuje że cofam się . Dzis ci sami ludzie myślą ze jestem wariatką . Nie tłumaczę tego . Spijcie ludzie, swiat nie ucieknie, gwarantuje.
@@monikamoni4233 Rzuć to! Masz jedno życie, zdrowie. Opisz to w książce, wydaj. Znajdź inną pracę. Rozwijaj pasje. Otwórz swoją działalność. Życzę dużo dobrego!
Dla mnie sen zawsze był i jest najlepszym lekarstwem na ból, chwilowe zawirowania....Sen to jest pierwsza rzecz, którą lubię :-))) Ludzki organizm to najznakomitsza MACHINA...cały czas w na nowo odkrywana.
Mama mi zawsze powtarza: idź spać przed północą. Ale skąd organizm wie, kiedy jest północ, kiedy na świecie czas jest różny. Ja właśnie lubię siedzieć w nocy, jakoś tak przyjemniej jest, bezpieczniej, ciemniej. Ale jeśli rano mam coś załatwić, wtedy jestem zmęczona. Teraz próbuje skorygować to, chce kłaść się wcześniej. Dziękuję za film. Pozdrawiam.
Kochana Beatko powiem tak Sen 🙏🏻to luksus na dzisiejsze czasy , ;Kiedy w latach licealnych uczyłam się po nocach było to normalne , lecz kiedy było to związane z , codziennym stresem sen stał się wręcz nie możliwy , lub go wcale nie było ! Dlatego po latach terapii , seminariów itd. Twierdze ze największym Błogosławieństwem Jest Sen🙏🏻😇❤️
Aprops, leczniczego snu „ w medycynie jako śpiączka farmakoliczna „ pacjenci zostają w niej by organizm sam się zregenerował „a brak snu powoduje po kilkunastu dni do śmierci !
Ten film o higienie snu był dla mnie odpowiedzią na pytanie dlaczego znowu źle się czuję, dlaczego moje dolegliwości wracają mimo diety, wysiłku fizycznego, ćwiczeń oddechowych , morsowania itd.??? Co jeszcze mogę zmienić czy poprawić ??? Wielkie DZIĘKUJĘ za wyszukanie i podanie nam na tacy tych wszystkich informacji. Pewnie nie tylko mi otworzyła Pani dziś oczy na to jak ważny dla zdrowia jest prawidłowy sen. Jeszcze raz dziękuję :-)
Tak bylismy uczeni kiedys,ze dlugie spanie jest oznaka lenistwa,nierobstwa.Potrzeba dluzszego snu, byla negatywnie odbierana.Sama po latach lapalam sie na tym ,ze spie a moglabym tyleeee zrobic ,ze jestem kims gorszym..Na szczescie w wieku dojrzalym ,moje myslenie jest inne.Mam ogromny szacunek do czasu poswieconego na zdrowy sen i widze efekty takiego myslenia. Spijmy spokojnie ,tyle ile nasz organizm potrzebuje i pozwolmy spac innym .;)
Rewelacyjny temat! 🤣 dziękuję. Ja też długo śpię ok 10 godz.i wcale mnie głowa nie boli jak to niektórzy twierdzą, że to za dużo., że w starszym wieku człowiek potrzebuje mniej snu. Im więcej śpię tym lepsza pamięć mam i koncentrację. Pozdrawiam wszystkich śpiochów 😄😄😂😂
"Ach śpij😴 ⭐bo właśnie księżyc🌛 ziewa i za chwilę zaśnie. A gdy rano przyjdzie świt, księżycowi🌜 będzie wstyd,że on zasnął🛏️, a nie TY."Słodkich snów...
Od lat staram się spać od 21 i potwierdzam, że czuję się wtedy dużo spokojniejsza. I wystarczył tydzień , kiedy musiałam przez nawał obowiązków bardzo dużo pracować i spałam wtedy jedyne 4 godziny dziennie, tuż po tym tygodniu zaraziłam się wirusem Covid . Pozdrawiam :)
Zgadza się Beatko. Wszystko racja. Tylko przy 3 dzieci, pracy w pełnym wymiarze poza miejscem zamieszkania, kilka x w tyg wozimy synka na zabiegi... brakuje godzin.. wstać musze o 5.00... staram się kłaść jak najwcześniej ale nie zawsze to wychodzi, choc jest to przed 22
Zrobiłam przez tydzień taką zmianę nawyków, jaką Pani proponuje. Pierwsze dni nie były idealne, było ciężko zasnąć, ale potem zauważyłam, że jestem dużo spokojniejsza, stresy nie wprowadzały takiego niepokoju jak zawsze. Na pewno to dobry sposób, dobre działanie dla układu nerwowego.
Super film. Juz wiem, dlaczego lubie sie wysypiac jak kot hehe. Takie proste, a dla wielu jednak takie trudne. Jak zwykle like :) Dziekuje, ze robisz takie filmy.
Masz rację ....tylko taki robol jak ja musi pracować do krwi ostatniej żeby przetrwać .Sen nie jest dla wszystkich .Wstaje przed 3 rano i muszę być na nogach do wieczora Późnego wieczora !!
@piotr bujoczek- Piotrek, nie wiem co robisz, że tak masz. Ale lepiej to zmienić... dla własnego zdrowia które jest najważniejsze. Mam już swoje lata na karku i w ciągu życia znałem sporo osób które się przepracowywały mało co sypiając. Odeszły z tego padołu grubo przed emeryturami.
Dziękuję za to przypomnienie jak ważny jest sen.Ostatnio trochę rozregulowałam rytm dnia i nocy u siebie więc postanowiłam popracować nad tym, żeby chodzić spać o 22.Pozdrawiam serdecznie ❤️
Wszystko słuszne , ale jak wracam z pracy około 21.30, a czasem później i marzę wtedy o obiedzie? Wiem ze to niezdrowo ale muszę pracować choć wolałabym spać.A wielu ludzi w Polsce pracuje jeszcze dłużej np. w szpitalach, w handlu ( żabki do 23) , a młodzież przed klasówkami i egzaminami często zarywa noce, bo mają dużo nauki. A rodzice niemowląt i małych dzieci?Jeszcze inny problem to bezsenność. Myślę że wiekszość ludzi by chciało spać dłużej ale nie może.
Długi sen w obecnej polskiej rzeczywistości to luksus. Nawet jeśli teoretycznie ma się warunki, by przespać 8 godz., to bezsenność, spowodowana zgryzotami i trudnościami dnia codziennego, pożera te cenne godziny.
Długi sen to luksus, a propos luksusu, co wolisz mieć w życiu ? zmuszaną bylejakość snu czy luksus. Ja zmieniłem nawet pracę aby móc wstawać gdy skończę spać. Agnieszka , nie musisz pracować do 21.30 to Ty tak wybrałaś. Być może musisz zarabiać na życie jak każdy ale sposób to już inna sprawa. Jeśli zechcesz się odezwać to podeślę pomysł, który poprawi dochody i jeszcze da czas na sen.
jak sie chce to mozna to zmienic a nie narzekac...ale prosze bez obrazy ja mialam tak samo , mozna dopasowac duzo rzeczy do siebie ..ja nawet na wczasy zabieram moja wyciskarke i mikser jak jade z wizyta do rodziny biore moje super fodds patelenke do prazenia ziaren...czy termos z czyms goracym jak nie mam gdzie przygotowac pokarmu...wszystko jest realne ale trzeba sie tego nauczyc ..pozdrawiam i trzymam kciuki
Też się kładę tak wcześnie spać, nawet czasami 19:30 i bardzo wcześnie się budzę - przed czwartą. ten rytm jest dla mnie znakomity. Kocham spać i kocham poranki!
Brak snu sprawia, że poziom greliny zwiększa się, a leptyny - zmniejsza. Rezultatem tych zmian jest to, że mamy większy apetyt na wysokokaloryczne pokarmy. Gdy jesteśmy niewyspani, jemy też większe porcje, a podczas zakupów częściej wybieramy niezdrową żywność. Krótko mówiąc, chroniczne niewyspanie może być przyczyną otyłości.hmmmm a to tylko jeden z wielu ukladow które , gdy snu jest zbyt krotki, nie funkcjonuje prawidłowo... Sen jest ważniejszy niż nam się wydaje... A tak często bagatelizowany... Z ciekawością oglądnę Beatko.
Też tak kiedyś miałam. A że kuchnia jest piętro niżej i nie chciało mi się schodzić na dół to miałam w pokoju dużą szklankę wody, którą wypijałam. Pomagało :-)
Ja spie conajmmiej 12 godzin dziennie w trakcie scislego lockdown w Anglii bo to jest mi potrzebne aby byc spokojna I nie denerwowac sie bad news wszedzie
o 20?? przegapia Pani najlepsze seriale :D jak to tak można! Jakiś czas temu zasypiałem o 20 ale wtedy wstawałem między 4 a 5 i było mi dobrze. Teraz się rozleniwiłem i też mi dobrze :)
Znałem Cię z telewizji. W empiku przechodziłem obok twoich ksiązek. Na YT włączyłem film choć dystans był duży, nie wiem po co :-). Fajne filmy nagrywasz no i merytoryczne.
Taa... tylko jak jak trzy noce długio śpię to już czwartą noc nie śpię wcale albo trzy godziny i sen jest ciągle przerywany bo jestem za bardzo wyspana, dlatego nie kieruję się żadnymi wskazówkami,za dużo spania to też niedobrze i zależy od organizmu.
Od długiego czasu kładę się i wstaje mniej więcej o tej samej porze. Mój organizm sam mnie informuje ,że już pora na spanie i sam mnie wybudza. Nie używam budzika i to prawda ze dobry sen to nasze lekarstwo a najpiękniejsze jest to , że sami możemy sobie je dawkować ! Posyłam gorące całuski z zaśnieżonego New Jersey:) Miłego dnia Beatko. Dosia
Pani Beata,ma jak zawsze rację . Pamiętam,że kiedyś l pracowałam i spałam 4godz.na dobę. Musiałam się wtedy zwolnić,bo zaczęłam chorować . Tak,sen to ważna sprawa. Teraz spróbuję kłaść się spać ok 21ale to będzie trudne. Malgosia
Dobrze to rozumiem, mam tak samo. Takze dochodzilam do tego instynktownie . Moze kogos zainteresuje ksiazka pt :Dlaczego spimy, Matthew Walkera, polecam. Pozdrawiam i dziekuje za ten filmik:)
ja tez wole o 20 isc spac, w praktyce to 21-22. Wesela, sylwestra, imprezy to dla mnie katorga, nawet jak jest extra to organizm sie domaga rutyny i swojej pory na sen 😅
Ja lubię spać .I koty lubię.I tak sobie śpimy dopóki nie zgłodnieje my.Sen to i lekarstwo i kosmetyk.Ruch to też lekarstwo.Pozdrawiam i dziękuję za te mądre różne prawdy .Które często gdzieś ulatują nam z tej głowy zatroskanej.👍👍👍🦉🦉🦉🦉🦉🦉☺️😉♥️🐈🐈🐈🐈🐈
Beatko to ja jestem druga która idzie wcześnie spać i wolę wcześnie wstać bo się świetnie czuje.U mnie to tak naturalnie od zawsze Jak to mówiły babcie ,, dzień od pracy , noc od spania , ciepły wieczór do kochania " 🌞💚💜❤
Sen, prawidłowe odżywianie, ruch na świeżym powietrzu, słońce i woda to najlepsze aplikacje dla naszego zdrowia. Żyjemy po to by być szczęśliwymi ze sobą i przekazywać tak potrzebną wiedzę o zdrowiu następnym pokoleniom.
Zawsze czułam to intuicyjne o czym Pani mowi. Najnowsze badania mówią także, że kobiety, które zarywają noce np pielęgniarki, lekarki, policjantki i inne zawody to częściej zapadają na raka piersi.
"Dlaczego śpimy " dr.Walkera to moje odkrycie ubiegłego roku. Kupiłam kilka sztuk i wszystkim polecam. Mnóstwo ciekawych informacji popartych badaniami, zachęca do zmian rytmu snu i czuwania. Co ciekawe u nastolatków jest trochę inaczej. Polecam książkę.
No to probuje. Oj wiele lat niedosypiania za mna. Jest 8:49 pm, postaram sie o 11 pm a nie 1 am dzis. Lata zycia po drugiej stronie Atlantyku wyrobily we mnie zly nawyk niespania, by pogadac z Polska rano. Dzis dobranoc, a Wam milego dnia. Znajde inne rozwiazanie na kontakt.
Od dziecka spie od 22h ,do 7 h rano , czyli 9 h snu , taki mam rytm , sama go wyczulam , wszyscy tak mamy , to rytm zdrowych „ skowronkow „ tak to nazywam , natomiast „ sowy” czyli Marki nocne same sobie go narzucily , lecz jest to niezgodne z rytmem natury , w nocy sie spi w dzien pracuje , wszystkie rodzaje pracy na zmiany to chore systemy pracy , takich dyrektorow , nalezaloby samych do tego rytmu zagonic , ponadtto kary im dac ... gdyz taki rodzaj pracy rozregulowuje organizm na maxa , mam mezczyzn w rodzinie ktorzy dla mamony godza sie na to ... chore decyzje , hybryda - robot , z takim czlowiekiem nie porozmawiasz , a jak sie budzi po nockach to furiat , nieobecny automat ... Mamy indywidualnie pracowac , do swoich mozliwosci psycho fizycznych , w dzien a noca spac , wtedy czlowiek jest do zycia i jego starosc bedzie normalna , czytalam pamietniki Salvadore Dali , on tylko w dzien malowal , pracowal , nawet milosc byla rano , twierdzil ze wszystkie obrazy , surrealistyczne snily mu sie tylko noca i dziekowal naturze , za te sny dzieki nim mial pomysly na swoje dziela . Jestem zwolenniczka , w dzien dzialam w nocy spie po 9 ,10 godzin , wtedy jestem norma .Kocham spac i kto wymyslil lozko byl geniuszem . Pozdrowko i radoufnosci , dzieki za wyklad .👍🐈🐈🐈👩🏻🎨😻😻😻
Proszę pani, nie tylko osoby z korporacji tak funkcjonują. A kierowcy autobusów, autokarów, pociągów? A cały personel szpitalny? Taksówkarze? Ochrona? Piekarze? Przykładów można mnożyć i mnożyć. Nie wspominając już o matkach małych dzieci. Proszę zatem wystopować trochę tę krytykę. Bo gdy jedni śpią to drudzy pracują. Nie da się ustawić całego życia i zaplanować idealnie godzin snu. Zgadzam się z panią Beatą, zgadzam się, że tak byłoby najlepiej, zgadzam się, że należy dużo spać, wysypiać się i chodzić spać o regularnych godzinach i przed północą, ale życie jest życiem, a i każdy zawód narzuca określony tryb życia.
Teraz wszystko jasne.Pamiętam jak się czułam po nieprzespanych nocach z powodu pracy trzyzmianowej. A POTEM po odsypiianiu w dzień. po prostu czułam się chora! Wewnętrznie rozbita, rozdrażniona nie do życia.
Ja też musiałam eksperymentować aby tj zobaczyć czy ludzie mają rację.Lepiej mi się śpi śpiąc po 8 h ewentualnie 9h ale dużo zależy o której budzik jest.Im wcześniej budzik,tym wcześniej śpiąca byłam ale pamiętam że przed 21:00 jak się kładłam (nie pamiętam o której wtedy budzik był) to bardzo dobrze się poczułam, pełna energii jak na wiosnę 🙂👍🍀
tak się zastanawiałam dlaczego w zeszłym roku non stop byłam chora, łapałam wirusy, może dlatego, że źle sypiałam i odporność szwankowała, na szczęście w tym dużo lepiej :)
![ROSÉ(로제) - APT. (Band VER.) (With. 이영지) [더 시즌즈-이영지의 레인보우] | KBS 241129 방송](http://i.ytimg.com/vi/IW8qaemx74g/mqdefault.jpg)
❤ja chodzę spać o20:30)wstaje o5:30:)jestem wyspana ,pełna energii.Chodze spać z kurami 😊,sen jest najlepszym kosmetykiem i lekarstwem ❤.
Gdy notorycznie nie dosypialam miałam zaburzenia lękowe i depresyjne,byłam ciągle zmęczona i rozdrażniona,na nic nie miałam siły,mój organizm reagował codziennymi napadami migreny. Nie mogłam dojść do ładu że sobą samą,bardzo cierpiałam fizycznie i psychicznie.dzisiaj jest lepiej i dbam o mój sen.
Ha. Nareszcie! Ktoś kto rozumie że jako nastolatka nie imprezowalam nie tylko dlatego że jestem intrawertyczka, ale dlatego że ja musiałam, poprostu musiałam się położyć o 21,22 i tak mam do dziś, mimo że pracuję w systemie zmianowym często biorę dzień wolnego w środku tygodnia żeby dać organizmowi sen którego potrzebuje. Wiem kiedy i ile organizm potrzebuje to piękne gdy jesteśmy w stanie zrozumieć swoje cialo. Na marginesie staram się sypiać min 9h, czasem potrzebuję więcej.
ja tez niedawno, po wielu eksperymentach, odkrylam ze te same, niby, 8h snu w innych porach to zupelnie inna jakosc. jednak u mnie najlepiej sprawdza sie sen od 1 do 9 rano. nawet kiedy juz po kilku tygodniach udalo mi sie przestawic na sen 22-6, a nawet 22-7 (i nie byc zombie do 10) i utrzymac ten rytm kilka miesiecy, to i tak caly czas czulam sie niedospana, bardziej rozkojarzona, glodna i mialam wieksza ochote na kawe niz zwykle, wiec przestalam walczyc ze zwoim organizmem, wrocilam do mojego naturalnego rytmu i jest super :)
Nie wiem jak inni, ale jak nie dospie to dostpiam w dzień. Organizmu się nie oszuka. Sen to podstawa
Wogole to uwazam ze powinnismy , w strefie umiarkowanej spac , duzo i nie pracowac jak ludzie na wsi
zyc rytmem natury , wiosna do jesieni dzialac , zima jesc i spac ,jak zwierzatka np . Misie .
Ostatnio kładę się przed 22, a wstaję ok. 7, czuję się znacznie lepiej przy takim rytmie, a nie jak dawniej, gdy kładłam się ok. 2 w nocy
Qqq
Bo w tych godzinach 22-24 organizm się najlepiej regeruje.
Ja też 🙋
Pozdrawiam.
Zyjesz zdrowo
Dokładnie tak jest jak Pani mówi :) po urodzeniu dziecka nie dałam rady schudnąć, ciągle ciągnęło mnie do słodyczy, byłam okropnie rozdrażniona, po dwóch latach otarlam się o jakieś stany depresyjne. Postanowiłam medytować, słuchać takich mądrych ludzi jak Pani Beata, czytać mądre ksiazki. Do tej pory przy dziecku sen jest przerywany ale śpię troszkę dłużej. Super materiał!
Dlatego jeśli ktoś ma problemy z wagą polecam przede wszystkim się wysypiać i zadbać o jakość snu, nie używać telefonu przed snem, wietrzyć sypialnie, nie objadać się przed snem i nie pić żadnego alkoholu bo to jest wróg wysypiania sie. Z tego co mi wiadomo faza snu trwa 1.5 h i najlepiej spać jej wielokrotność,, jak dla mnie 7.5h to idealna długość.
Jak niedospie to czuje zmeczenie w ciagu dnia .Niedospanie zdarza mi sie sporadycznie , odstawiam wszystko i ide spac .Sypialnia bez tv , ciemna , cicha i w pokojowej temperaturze , raczej chlodniej 👌 to jest moj wypoczynek . Podczas snu nasz organizm regeneruje sie i to jest dla mnie najwazniejsze .Pozdrawiam ! Temat w punkt Pani Beatko !
Popieram wszystko co pani napisała.To cała prawda.Trzeba tylko ją sobie uswiadomić.
Dziekuje ! Zycze tego kazdemu , lecz duzo ludzi pracuje na zmiany i sila rzeczy nie moze .Chodzi mi glownie o osoby , ktore do polnocy albo i dluzej spedzaja czas przy komputerze nie zdajac sobie sprawy z powagi zagrozenia jakie powoduje chroniczne przemeczenie z braku snu .Pozdrawiam cueplutko 🌷🌷🌷🌷
Wspaniała kobieto, dziękuję Ci za każde słowo! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, niech moje dobre myśli dotrą do Ciebie.
Bardzo chciałabym spać osiem godzin,wtedy czuję się najlepiej,ale niestety,jeśli nie wezmę tabletek nasennych,nie śpię,czuję się wtedy fatalnie😭.Pozdrawiam Panią Beatę,jest wspaniałą osobą🥰❤
Podziwiam Pani intuicję w obserwowaniu swojego organizmu. Myślę, że do tego potrzebne jest wewnetrzne wyciszenie, dobra organizacja we wszystkich codziennych sprawach i właściwe ustawienie priorytetów.
Jednak nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Często sytuacja rodzinna nie pozwala na taki luksus.
A szkoda... Pozdrawiam i dziękuję
Jak jestem wyciszona i spokojna to ten sen przychodzi szybciej.Mam ten luksus ,że nie muszę się nigdzie spieszyć.
Dziękuję za bardzo wartościowy przekaz i będę chodzić spać wcześniej.
Pozdrawiam serdecznie Pani Beatko.
Dla mnie sen jest rownie ważny, kładę się spać przed 22 wstaje ok. 6. Pełna energii do pracy, nie brakuje mi chęci do ćwiczeń po południu, dbam o zdrowy i długi sen to tania recepta na zdrowe życie ❤
O super !,ja ide spac ok 20 stej , a budze sie ok 4 00 lub 4 .30 .Teraz zima o 20 stej , a latem to tez ok 22 i czuje sie swietnie ,.Pozdrawiam .
Beatko potwierdzam informacje z niedoborem snu. Sama tego doświadczyłam po porodzie. Poza tym powrót do pracy, gdzie często kończę koło północy, a moje dziecko wstaje " z kurami", prawie wpędziło mnie w nerwicę.
Dzięki lockdownowi odsypiam I już wiem, że muszą nadejść zmiany w moim życiu abym mogła regularnie kłaść się spać i mieć dużo cierpliwości i być zdrowa dla siebie i dla mojej córeczki. Pozdrawiam Cię cieplutko 😍😘
Pijemy kawę żeby się pobudzić, wieczorem szukamy metod na zaśnięcie. Dzień w dzień pracujemy nad zagluszeniem potrzeb (czasami wręcz krzyku naszego ciała). Dobrostan bardzo często opłacamy w innej walucie. Cieszę się, że porusza Pani takie tematy i mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie miało szansę wsłuchać się w swoje ciało jak i zatroszczyć się o nie.
Święte słowa pani Beato, ja od jakiegoś czasu 1,5h przed snem odpalam świeczkę i wyciszam się jakas książka etc. Rano się czuje super dobrze pozdrawiam :)
Płomień zapalonej świecy zabieram tlen z pomieszczenia. Jeśli zapalasz ją przed snem, to po jej zgaszeniu powinieneś jeszcze wywietrzyć sypialnię, by był w niej tlen...
Pani Beato tak bym chciała zmienić moje złe nawyki.
Takie Ciekawostki od Pani zapalają we mnie coś co nam Dał Bóg , a ja tak bardzo negatywnie żyje.
Dziękuję Pani Beatko.
Chciałabym wiedzieć czy zdrowe spanie wplywa też na urodę.
Może to byłby lepszy kop dla mnie by zacząć wczesniej spać i wstawać nim ptaszki zaczną swój koncert dawać.
Może nie powinnam się spozniac na ich koncert jak i do pracy.
Bóg nam za darmo dał sen , a my tego nie Ogarniamy😢
Jeszcze raz Pani Beato Dziękuję.
Nie raz wstawalam latem o 4. 30.Boga pozdrowilam , pomodlilam się a potem robilam kawe w miedzy czadue grxalam wode na kuchni na pranie w pralce frani, co bardzo lubilam.
Mój synek malutki spał.A ja miałam czas na książkę.
Byłam w ciąży to wiedziałam jak dobrze żyć.
Synkowi ok 6 rano dawalam mleko, a on spał dalej .
Woda sie zagrzala w lazuence zrobilam pranie.
Do 9 godz pranie lekkie mi wyschlo.
I byłam szczesliwa , że mam dziecko.Ale maz mnie psychicznie ponizal ze jestem jak szafa i gorsze rzeczy.
A gdy była już bardziej widoczna ciąża to mnie calkiem znienawidzil.
Stałam się placzliwa , zalekniona i odtracona.
Od niego jak i jego rodziny.I tylko miłość do dzieci mnie trzymała.I co rano zawsze tak wcześnie wstawalam.
A potem gdy były wieksze dzieci, spałam do 8 czasem 9 bo maialam wsxystko zrobione, poprane, posprzatane.Tesciom pomagałam w polu i na łące.
Ale gdy z dziećmi wstawalismy ok 9 , to teściowa na mnie zawsze mówiła no ja nie wiem.Co una tak długo śpi , albo ze w nocy światło się świeciło.
Ale nie wiedziała , że przyczyną byla choroba mojego synka , a czasem nieprzerwane kłótnie z jej synem i obawa o życie moje i naszych dzieci.
Mąż był tyranem.
A ona mnie o wszystko winila.
Kiedy przyjeżdżał z delegacji ona mu zdawala relacje czy ogrodek podlewalam , ze pieyruszje z jego ogrodka na zupę zerwalam, że światło sie świeciło w nocy i inne glupoty i brednie.
W sobotę mu mówiła.Potem szedl pić by w Niedzielę wieczorem mnie zaatakować słowami i zrobić awanturę, żeby tylko ze mnanie spać.To po latach odkryłam.
Zawsze robil mi w sobote Awanturę.A jesli nie w Sobotę to w Niedzielę.
Jak mnie zostawial taka zrozpaczona to caly tydzien nue mialam siły.Jedynie dzieci mnie podtrzymywaly i nad nimi opieka.
A kiedy nie robił zadnej awantury bo i nawet sie do mnie nie odzywal to byłam szczęśliwa.Nie płakałam, i chciało mi się żyć.
W każdy piątek przyjeżdżał, ale gdy dzieci mialy te 4 , 5 lat to prosily zeby przyjechal w sobotę, bo tak one i ja br
baliśmy się jego krzykow i głupich praktyk.
Miłej Niedzieli Pani Beato i Wszystkim to czytajacym.❤😇💖💚👏🌷
.
Czytałam ksuazke
a przed snem polecam prowadzoną relaksację z oddechem, zasypiam po 10 minutach 😌
Nie do wiary! Nie do wiary! Nie mogę uwierzyć! Wreszcie zobaczyłam "zielone światło" na sen! Dla mnie! Wreszcie mam DOWODY! że ja NAPRAWDĘ potrzebuje minimum 9h ma sen! I z tego co mówisz wcale nie jestem dziwna i nie jestem jedyna! Chodzę zmęczona bo sama sobie skracałam sen! Myślałam że moja potrzeba snu jest chorobliwa! Nie znam drugiej osoby która czuje się wypoczęta np po 10-12h snu! A ja potrzebuję minimum 9h!!! Dziękuję OGROMNIE za "te dowody".
Pamiętam,to uczucie zmęczenie,było mi zimno, chciało mi się jeść.Tak to prawda.Ze spadkiem odporności też prawda, bo działa stres.☺💙🐦
Ale mnie Pani wystraszyła! jedzenie eco, yoga, ćwiczenia , pozytywne myślenie,...wszystko to mam, a spać chodzę bez sensu..zawsze po północy. Może stąd pojawiły mi się szumy uszne? Muszę to zmienić!!! Natychmiast! Pani Beato...dzięki serdeczne. Jest 23.32 muszę położyć się dziś przed północą. Jutro o 22- giej będę w łóżku! Dzięki, dzięki serdeczne! Spadam!!!
Ja zawsze spałam od 22:00 do 6:00 i nigdy nie miałam problemów ze spaniem. Niestety ostatnie problemy życiowe, to zmieniły. Duży, długotrwały stres zaburzyl mój sen bardzo. Teraz bardzo wcześnie się budzę i nie mogę zasnąć. Ze wszystkim się zgadzam Pani Beatko. To jest jak perpetum mobile. O 4tej rano pobudka i do szóstej gonitwa myśli, która napędza niepokój. I tak dalej..
Ja tez. Zawsze spałam tak spokojnie. Od 3m. 3x sie budze a jak nie to pobudka o 4, 5 lub 6!
Ja nie wysypiam się od wielu lat. Życie stało się koszmarem od chwili, gdy nade mną zamieszkali nowi sąsiedzi. Codziennie jestem budzona o 5.30. Kładę się spać, kiedy moje sąsiadki już zasną. Codziennie na górze Armagedon. Zastanawiam się, co można robić w mieszkaniu żeby był tak straszny hałas. Weekendy są dla mnie koszmarem. Balangi do późnej nocy z muzyką i tańcami. Żadne interwencje nie przyniosły rezultatu, a tylko pobudziły panie( matkę i dorosłą córkę) do większej aktywności. Coraz częściej zapadam na różne choroby z powodu permanentnego stresu i niewyspania.
Skąd się biorą tacy ciepli i mądrzy ludzie ?
Dziekuje za ten film! Bo ja niestety nie za dlugo śpię a chciałabym więcej. Uświadomiłaś mi jaki sen jest ważny! Wow! Ile procesów naprawczych! W sumie to lubie i śpię czasem 7-8 godzin ale czasami nie mogę zasnąć no i jest krócej! Pozdrawiam🌹
Uwielbiam tematy, które poruszasz i świadome spojrzenie na każdy z nich ❤️ dużo wdzięczności 🙏🏻
🌹🌹🌹...Dziękuję za DZIELENIE się WIEDZA...przypomnienie o budowaniu DOBRYCH nawyków.Stres przewlekły rozwala nasz system
Dziękuję za bardzo potrzebne rady, od jutra zaczynam stosować :) niby wiem i się do tego zbieram już rok, ale ten filmik mnie przekonał do działania :)
Wczoraj do późnej nocy czytałam książkę o Lemuria , po skończeniu książki poprosiłam by przyśniło mi sie jakieś przesłanie od Lemuria - i przyśniła mi sie Pani :) po wybudzeniu pierwsze wideo które mi sie włączyło to właśnie o za krótkim śnie ... który mi towarzyszy od zawsze. Chodzenie spać po 2-3 w nocy. Nie czuje sie zmęczona ale fakt mam wieczny katar , spróbuje przemodelować mój sen i obserwować jak moje ciało będzie reagowało :) Dziekuje za inspiracje i pozdrowienia z Australii :) Ania
Wspaniały temat i bardzo cenny i ciekawy film! Dziękuję Pani Beato! Doceniam wartość snu,wstaję od wielu lat o 5.30, Sama mam problem ze snem jest to m.in. pozostałość po dyzurach/ jestem lekarzem/.Bardzo pomaga mi słuchanie medytacji przed snem. Obecnie pojawiła sie ksiązka"Nie śpię"- ciekawa bardzo.
Mam 18 lat , ciężko mi bylo zasypiać wczesniej niż o 22czy 23. Ostatnio , czuję się zmęczona bardzo i od jakiegoś tygodnia chodzę spać o 20 . A budzę się o 9 rano . :) Milo się Pani słucha
Od 15 lat nie zasne bez tabletek probowalam wszystkiego,probowalam na przetrwanie tydzien nie spalam chodzilam jak zombi,zazdroszcze maze by zasnąć naturalnym snem.
Śnij! Marzenia kształtują świat. Sny odtwarzają świat każdej nocy. - Neil Gaiman
Wspaniale jest kłaść się spać przed północą przespać określoną ilość godzin i wstać wyspanym. Szkoda, że nie wszystkich stać na taki luksus. Zwłaszcza tych, co mają pracę na trzy zmiany lub dzieci.
Neil Gaiman... Piękny cytat.
Dziękuję za skondensowany, wartościowy przekaz.
Zanim uregulowałam swój sen , potrzebowałam uregulować swoje odżywianie ( jakość, ilość, częstotliwość) . Spałam po 10 a nawet 12 godzin. Kładłam się spać zmęczona I równie zmęczona wstawałam. Bardzo wczesne śniadania I bardzo późne kolacje, w ciągu dnia mnóstwo przekąsek - oczywiście naprzemiennie słodkie I słone ( byłam bardzo szczupła) . W momencie pożegnania żywności przetworzonej , w tym cukru , glutenu, nabiału itp. , powrotu do natury , czyli tego co daje życie memu ciału, umysłowi I duszy ; mój organizm sam się wyregulował; dziś spożywam jeden do dwóch posiłków dziennie; ostatni posiłek kończę ok. 13ej; kładę się spać ok. 22ej - zasypiam w sekundę , po spełnionym dniu :) , budzę się między 4ta a 5tą nad ranem ; świeża, wypoczęta , spragniona nowego dnia :) .. ta jasność/świeżość umysłu jaka towarzyszy mi w ciągu dnia jest niesamowita :) nie oddam już jej ! - zostaje ze mną na zawsze! - bo tego pragnę, I już!! Dzięki temu doświadczeniu przemian żywieniowo- sennych , zdałam sobie sprawę, że sen jest ważniejszy niż pożywienie; bez żywności można przeżyć wiele dni ( wyjdzie nawet na plus .. :) ) , natomiast bez snu nie ma szans na zdrowe ciało, umysł I ducha :) .. dziękuję za dziś , Pani Beato :)
Wspaniale! Dziękuję :) To własnie tak działa :)
@@BeataPawlikowskaOfficial Oj tak, działa😊! Sprawdzone na żywym organiźmie - moim własnym:) myślę, że indywidualność potrzeb każdego z nas sprawia, że nie ma jednej , " odpowiedniej" matrycy dla ogółu ; bo choć ciała nasze , niby fizycznie tak samo stworzone, to jednak potrzeby ich są inne; kluczem tu jest odnalezienie swojego optimum - swojej równowagi , I to się tyczy każdej dziedziny życia , nie tylko snu; niech każdy odnajduje codziennie drogę do siebie samego a wówczas zrodzi się z tych poszukiwań życie w zgodzie z sobą samym:) ja chociażbym chciała to nie jestem w stanie spać 10godzin dziennie - organizm mój wybudza się samoistnie, między 5tą a 7mą godziną snu , taka już jego uroda, więc nie zostaje mi nic innego jak tylko to zaakceptować I korzystać z tych wszystkich godzin jakie mam do doświadczania każdego dnia😊najpiękniejsze jest to, że każdy z nas ma swoje własne doświadczenia, którymi zawsze może się podzielić ; Ty to właśnie robisz Beato I dziękuję Ci za to ! Od każdej spotkanej/usłyszanej postaci uczę się - ale nie kalkuję ; biorę to co dla mnie akurat działa a resztę zostawiam .. innym .. niech też czerpią😉! Niesamowita jest ta nasza różnorodność I niepowtarzalność - aż trudno przestać się nią zachwycać :)) niech zatem trwa .. ; ..
Bardzo ważna kwestią, po odżywianiu najbardziej zaniedbany przez lekarzy temat. Polecam wprowadzić w życie swoje i dzieci, szczególnie, jeśli dzieci mają jakieś problemy zdrowotne, zaburzenia rozwoju lub zachowania.
🧡 Dziękuję Beato! Cieszę się, że jesteś i dzielisz się swoją wiedzą i doświadczeniem. Zabieram się za powrót do normalnosci w spaniu!
Zgadzam się absolutnie. Zupełnie inna jakosc snu 22:00-6:00. Sprawdzilam . Gorąco polecam wszystkim :)
Dziękuję za ten film 😘 temat jest mi szczególnie bliski.
Ok jak ja długo śpię. Aż zaczynam się niepokoić. Ale ja kocham spać. Zawsze przesypiam każde przeziębienie, każdą chorobę. To jest cudowne lekarstwo
Radzę wypróbować. Przespać choroby i zmartwienia.
To prawda. Rodzina dzwoniąc do mnie, słyszałam,,ty stale spisz!!" A ja przesypiałam nocne zmiany, kłopoty, problemy , przeziębienia i zle samopoczucie. Mimo wszystko bylam pelna energii, przenosiłam góry, pokonywałam siebie o czym nie mieli pojęcia nawet w drobnych sprawach. Według nich, stale spalam. Dzis czwaty rok jak nie przespałam ciagiem 6 godz . Mam depresje, omamy, zyje w jakimś strachu, jestem otępiała, wrecz czuje że cofam się . Dzis ci sami ludzie myślą ze jestem wariatką . Nie tłumaczę tego . Spijcie ludzie, swiat nie ucieknie, gwarantuje.
@@monikamoni4233 cofnij sie do tamtych czasow i zasnij dlugim snem
@@katarzyna782 nie mogę, korpo wzywa 🥳
@@monikamoni4233 Rzuć to! Masz jedno życie, zdrowie. Opisz to w książce, wydaj. Znajdź inną pracę. Rozwijaj pasje. Otwórz swoją działalność. Życzę dużo dobrego!
Dla mnie sen zawsze był i jest najlepszym lekarstwem na ból, chwilowe zawirowania....Sen to jest pierwsza rzecz, którą lubię :-)))
Ludzki organizm to najznakomitsza MACHINA...cały czas w na nowo odkrywana.
Witam cie piekna beatko . dzieki ze tu jestes .
Mama mi zawsze powtarza: idź spać przed północą. Ale skąd organizm wie, kiedy jest północ, kiedy na świecie czas jest różny. Ja właśnie lubię siedzieć w nocy, jakoś tak przyjemniej jest, bezpieczniej, ciemniej. Ale jeśli rano mam coś załatwić, wtedy jestem zmęczona. Teraz próbuje skorygować to, chce kłaść się wcześniej. Dziękuję za film. Pozdrawiam.
Już zaczynam widzieć maluteńkie światełko w tunelu dziękuje za wsparcie
Kochana Beatko powiem tak Sen 🙏🏻to luksus na dzisiejsze czasy , ;Kiedy w latach licealnych uczyłam się po nocach było to normalne , lecz kiedy było to związane z , codziennym stresem sen stał się wręcz nie możliwy , lub go wcale nie było ! Dlatego po latach terapii , seminariów itd. Twierdze ze największym Błogosławieństwem Jest Sen🙏🏻😇❤️
Aprops, leczniczego snu „ w medycynie jako śpiączka farmakoliczna „ pacjenci zostają w niej by organizm sam się zregenerował „a brak snu powoduje po kilkunastu dni do śmierci !
Ten film o higienie snu był dla mnie odpowiedzią na pytanie dlaczego znowu źle się czuję, dlaczego moje dolegliwości wracają mimo diety, wysiłku fizycznego, ćwiczeń oddechowych , morsowania itd.???
Co jeszcze mogę zmienić czy poprawić ???
Wielkie DZIĘKUJĘ za wyszukanie i podanie nam na tacy tych wszystkich informacji. Pewnie nie tylko mi otworzyła Pani dziś oczy na to jak ważny dla zdrowia jest prawidłowy sen.
Jeszcze raz dziękuję :-)
Tak bylismy uczeni kiedys,ze dlugie spanie jest oznaka lenistwa,nierobstwa.Potrzeba dluzszego snu, byla negatywnie odbierana.Sama po latach lapalam sie na tym ,ze spie a moglabym tyleeee zrobic ,ze jestem kims gorszym..Na szczescie w wieku dojrzalym ,moje myslenie jest inne.Mam ogromny szacunek do czasu poswieconego na zdrowy sen i widze efekty takiego myslenia.
Spijmy spokojnie ,tyle ile nasz organizm potrzebuje i pozwolmy spac innym .;)
Rewelacyjny temat! 🤣 dziękuję. Ja też długo śpię ok 10 godz.i wcale mnie głowa nie boli jak to niektórzy twierdzą, że to za dużo., że w starszym wieku człowiek potrzebuje mniej snu. Im więcej śpię tym lepsza pamięć mam i koncentrację. Pozdrawiam wszystkich śpiochów 😄😄😂😂
Jak pani to robi ze tak dlugo spi?Ja tez bym tak chciala ale budze się juz o 2 lub 3 i nie moge zasnac dopiero po2 godzinach niespania.Pozdrawiam
A mnie akurat mega boli głowa, jeśli za dużo śpię, każdy organizm jest inny :(
"Ach śpij😴 ⭐bo właśnie księżyc🌛 ziewa i za chwilę zaśnie. A gdy rano przyjdzie świt, księżycowi🌜 będzie wstyd,że on zasnął🛏️, a nie TY."Słodkich snów...
Hej! Przeczytałam to i ziewanie mnie złapało 😜😁
Śpiewałam to całej czwórce moich dzieci
Moja wnusia też sobie to pośpiewuje
Od lat staram się spać od 21 i potwierdzam, że czuję się wtedy dużo spokojniejsza. I wystarczył tydzień , kiedy musiałam przez nawał obowiązków bardzo dużo pracować i spałam wtedy jedyne 4 godziny dziennie, tuż po tym tygodniu zaraziłam się wirusem Covid . Pozdrawiam :)
Przekonałaś mnie. Teraz muszę przekonać moje nastoletnie dzieci.
Zgadza się Beatko. Wszystko racja. Tylko przy 3 dzieci, pracy w pełnym wymiarze poza miejscem zamieszkania, kilka x w tyg wozimy synka na zabiegi... brakuje godzin.. wstać musze o 5.00... staram się kłaść jak najwcześniej ale nie zawsze to wychodzi, choc jest to przed 22
Dzień dobry od 4:30 ;* 2 lata mi zajęło. żeby wstawać o tej godzinie. Milego dnia
Zrobiłam przez tydzień taką zmianę nawyków, jaką Pani proponuje. Pierwsze dni nie były idealne, było ciężko zasnąć, ale potem zauważyłam, że jestem dużo spokojniejsza, stresy nie wprowadzały takiego niepokoju jak zawsze. Na pewno to dobry sposób, dobre działanie dla układu nerwowego.
Super film. Juz wiem, dlaczego lubie sie wysypiac jak kot hehe. Takie proste, a dla wielu jednak takie trudne. Jak zwykle like :) Dziekuje, ze robisz takie filmy.
Masz rację ....tylko taki robol jak ja musi pracować do krwi ostatniej żeby przetrwać .Sen nie jest dla wszystkich .Wstaje przed 3 rano i
muszę być na nogach do wieczora
Późnego wieczora !!
Współczuję i podziwiam 💥🌈👍
@piotr bujoczek- Piotrek, nie wiem co robisz, że tak masz. Ale lepiej to zmienić... dla własnego zdrowia które jest najważniejsze. Mam już swoje lata na karku i w ciągu życia znałem sporo osób które się przepracowywały mało co sypiając. Odeszły z tego padołu grubo przed emeryturami.
Ciekawe informacje
Dziękuję Pani Beatko. Szczególnie ciekawe te najnowsze badania 😍
Pani Beato, wow! Dziękuję za inspirację!
Dziękuję za to przypomnienie jak ważny jest sen.Ostatnio trochę rozregulowałam rytm dnia i nocy u siebie więc postanowiłam popracować nad tym, żeby chodzić spać o 22.Pozdrawiam serdecznie ❤️
Dzien dobry, ja juz osiagnalem godz. 21.20 kladac sie spac, ale bede dalej staral sie min przed 21.00. Pozdrawiam i wyrazy szacunku dla Pani 🙂
Na pewno sen jest bardzo ważny dla naszej kondycji ... i jest sprawą bardzo indywidualną.
Wszystko słuszne , ale jak wracam z pracy około 21.30, a czasem później i marzę wtedy o obiedzie? Wiem ze to niezdrowo ale muszę pracować choć wolałabym spać.A wielu ludzi w Polsce pracuje jeszcze dłużej np. w szpitalach, w handlu ( żabki do 23) , a młodzież przed klasówkami i egzaminami często zarywa noce, bo mają dużo nauki. A rodzice niemowląt i małych dzieci?Jeszcze inny problem to bezsenność. Myślę że wiekszość ludzi by chciało spać dłużej ale nie może.
Długi sen w obecnej polskiej rzeczywistości to luksus. Nawet jeśli teoretycznie ma się warunki, by przespać 8 godz., to bezsenność, spowodowana zgryzotami i trudnościami dnia codziennego, pożera te cenne godziny.
Dopisuję się w tą grupę
@@astris3397 Nad tym tez da się pracować ;)
Długi sen to luksus, a propos luksusu, co wolisz mieć w życiu ? zmuszaną bylejakość snu czy luksus. Ja zmieniłem nawet pracę aby móc wstawać gdy skończę spać. Agnieszka , nie musisz pracować do 21.30 to Ty tak wybrałaś. Być może musisz zarabiać na życie jak każdy ale sposób to już inna sprawa. Jeśli zechcesz się odezwać to podeślę pomysł, który poprawi dochody i jeszcze da czas na sen.
jak sie chce to mozna to zmienic a nie narzekac...ale prosze bez obrazy ja mialam tak samo , mozna dopasowac duzo rzeczy do siebie ..ja nawet na wczasy zabieram moja wyciskarke i mikser jak jade z wizyta do rodziny biore moje super fodds patelenke do prazenia ziaren...czy termos z czyms goracym jak nie mam gdzie przygotowac pokarmu...wszystko jest realne ale trzeba sie tego nauczyc ..pozdrawiam i trzymam kciuki
Dziękuje Ci za ten film, wiele cennych informacji, o których nie wiedziałem :) od dziś zmieniam cykl snu :) 😘
Też się kładę tak wcześnie spać, nawet czasami 19:30 i bardzo wcześnie się budzę - przed czwartą. ten rytm jest dla mnie znakomity. Kocham spać i kocham poranki!
Dziękuję Aniołku. Bardzo interesujący film. Dzisiaj idę spać o 21. Postaram się żeby to było od dzisiaj. Kocham Cię Jacek.
Bardzo ciekawy temat. Dziękuję!
Zgadzam się ale czasami jest tak że po prostu nie można zasnąć lub czynniki zewnętrzne nie pozwalają na dobry sen.
Brak snu sprawia, że poziom greliny zwiększa się, a leptyny - zmniejsza. Rezultatem tych zmian jest to, że mamy większy apetyt na wysokokaloryczne pokarmy. Gdy jesteśmy niewyspani, jemy też większe porcje, a podczas zakupów częściej wybieramy niezdrową żywność. Krótko mówiąc, chroniczne niewyspanie może być przyczyną otyłości.hmmmm a to tylko jeden z wielu ukladow które , gdy snu jest zbyt krotki, nie funkcjonuje prawidłowo... Sen jest ważniejszy niż nam się wydaje... A tak często bagatelizowany... Z ciekawością oglądnę Beatko.
Też tak kiedyś miałam. A że kuchnia jest piętro niżej i nie chciało mi się schodzić na dół to miałam w pokoju dużą szklankę wody, którą wypijałam. Pomagało :-)
❤️
W moim przypadku to sie zgadza, bo prowadze aktywny tryb zycia, a niestety tyje.
Ja spie conajmmiej 12 godzin dziennie w trakcie scislego lockdown w Anglii bo to jest mi potrzebne aby byc spokojna I nie denerwowac sie bad news wszedzie
Sen to najtańszy i naprawdę naturalny lek. 😍
Jeśli potrafisz przespać 8 godzin bez wybudzania się w nocy to super to znaczy że twój umysł jest zdrowy.
Za każdym razem czekam na ten moment kiedy się zaśmiejesz. Twój śmiech ma tyle pozytywnej energii!
o 20?? przegapia Pani najlepsze seriale :D jak to tak można! Jakiś czas temu zasypiałem o 20 ale wtedy wstawałem między 4 a 5 i było mi dobrze. Teraz się rozleniwiłem i też mi dobrze :)
Ciekawy temat , Pozdrawiam serdecznie
Znałem Cię z telewizji. W empiku przechodziłem obok twoich ksiązek. Na YT włączyłem film choć dystans był duży, nie wiem po co :-). Fajne filmy nagrywasz no i merytoryczne.
Jesteś wspaniała...
Dziękuję...
Taa... tylko jak jak trzy noce długio śpię to już czwartą noc nie śpię wcale albo trzy godziny i sen jest ciągle przerywany bo jestem za bardzo wyspana, dlatego nie kieruję się żadnymi wskazówkami,za dużo spania to też niedobrze i zależy od organizmu.
Od długiego czasu kładę się i wstaje mniej więcej o tej samej porze. Mój organizm sam mnie informuje ,że już pora na spanie i sam mnie wybudza.
Nie używam budzika i to prawda ze dobry sen to nasze lekarstwo a najpiękniejsze jest to , że sami możemy sobie je dawkować !
Posyłam gorące całuski z zaśnieżonego New Jersey:)
Miłego dnia Beatko.
Dosia
To jest właśnie jest to że czasami intulicjia nam pokazuje jak dbać o siebie 💛💛💛 :)
Pani
Beata,ma jak zawsze rację .
Pamiętam,że kiedyś l pracowałam i spałam 4godz.na dobę.
Musiałam się wtedy zwolnić,bo zaczęłam chorować .
Tak,sen to ważna sprawa.
Teraz spróbuję kłaść się spać ok 21ale to będzie trudne.
Malgosia
Dobrze to rozumiem, mam tak samo.
Takze dochodzilam do tego instynktownie .
Moze kogos zainteresuje ksiazka pt :Dlaczego spimy, Matthew Walkera, polecam.
Pozdrawiam i dziekuje za ten filmik:)
10 godzin dziennie to luksus,na który niestety nie mogę sobie pozwolić. Moje godziny snu dyktują dzieci i niestety stres.
ja tez wole o 20 isc spac, w praktyce to 21-22. Wesela, sylwestra, imprezy to dla mnie katorga, nawet jak jest extra to organizm sie domaga rutyny i swojej pory na sen 😅
Ja lubię spać .I koty lubię.I tak sobie śpimy dopóki nie zgłodnieje my.Sen to i lekarstwo i kosmetyk.Ruch to też lekarstwo.Pozdrawiam i dziękuję za te mądre różne prawdy .Które często gdzieś ulatują nam z tej głowy zatroskanej.👍👍👍🦉🦉🦉🦉🦉🦉☺️😉♥️🐈🐈🐈🐈🐈
Beatko to ja jestem druga która idzie wcześnie spać i wolę wcześnie wstać bo się świetnie czuje.U mnie to tak naturalnie od zawsze
Jak to mówiły babcie ,, dzień od pracy , noc od spania , ciepły wieczór do kochania " 🌞💚💜❤
Witam cie piekna cudowna beatko.
Ja chodzę spac o 22 ej i wstaję o 6.30 rano na tą chwilę mie dam rady chodzić wcześniej spac.🙂🙂 pięknego dnia wszystkim zyczę
Sen, prawidłowe odżywianie, ruch na świeżym powietrzu, słońce i woda to najlepsze aplikacje dla naszego zdrowia. Żyjemy po to by być szczęśliwymi ze sobą i przekazywać tak potrzebną wiedzę o zdrowiu następnym pokoleniom.
Zawsze czułam to intuicyjne o czym Pani mowi. Najnowsze badania mówią także, że kobiety, które zarywają noce np pielęgniarki, lekarki, policjantki i inne zawody to częściej zapadają na raka piersi.
"Dlaczego śpimy " dr.Walkera to moje odkrycie ubiegłego roku. Kupiłam kilka sztuk i wszystkim polecam.
Mnóstwo ciekawych informacji popartych badaniami, zachęca do zmian rytmu snu i czuwania.
Co ciekawe u nastolatków jest trochę inaczej.
Polecam książkę.
No to probuje. Oj wiele lat niedosypiania za mna. Jest 8:49 pm, postaram sie o 11 pm a nie 1 am dzis. Lata zycia po drugiej stronie Atlantyku wyrobily we mnie zly nawyk niespania, by pogadac z Polska rano. Dzis dobranoc, a Wam milego dnia. Znajde inne rozwiazanie na kontakt.
Od dziecka spie od 22h ,do 7 h rano , czyli 9 h snu , taki mam rytm , sama go wyczulam , wszyscy tak mamy , to rytm zdrowych „ skowronkow „ tak to nazywam , natomiast „ sowy” czyli Marki nocne same sobie go narzucily , lecz jest to niezgodne z rytmem natury , w nocy sie spi w dzien pracuje ,
wszystkie rodzaje pracy na zmiany to chore systemy pracy , takich dyrektorow , nalezaloby samych do tego rytmu zagonic , ponadtto kary im dac ... gdyz taki rodzaj pracy rozregulowuje organizm na maxa ,
mam mezczyzn w rodzinie ktorzy dla mamony godza sie na to ... chore decyzje , hybryda - robot ,
z takim czlowiekiem nie porozmawiasz , a jak sie budzi po nockach to furiat , nieobecny automat ...
Mamy indywidualnie pracowac , do swoich mozliwosci psycho fizycznych , w dzien a noca spac ,
wtedy czlowiek jest do zycia i jego starosc bedzie normalna , czytalam pamietniki Salvadore Dali ,
on tylko w dzien malowal , pracowal , nawet milosc byla rano , twierdzil ze wszystkie obrazy ,
surrealistyczne snily mu sie tylko noca i dziekowal naturze , za te sny dzieki nim mial pomysly na
swoje dziela . Jestem zwolenniczka , w dzien dzialam w nocy spie po 9 ,10 godzin , wtedy jestem norma .Kocham spac i kto wymyslil lozko byl geniuszem . Pozdrowko i radoufnosci , dzieki za wyklad .👍🐈🐈🐈👩🏻🎨😻😻😻
Proszę pani, nie tylko osoby z korporacji tak funkcjonują. A kierowcy autobusów, autokarów, pociągów? A cały personel szpitalny? Taksówkarze? Ochrona? Piekarze? Przykładów można mnożyć i mnożyć. Nie wspominając już o matkach małych dzieci. Proszę zatem wystopować trochę tę krytykę. Bo gdy jedni śpią to drudzy pracują. Nie da się ustawić całego życia i zaplanować idealnie godzin snu. Zgadzam się z panią Beatą, zgadzam się, że tak byłoby najlepiej, zgadzam się, że należy dużo spać, wysypiać się i chodzić spać o regularnych godzinach i przed północą, ale życie jest życiem, a i każdy zawód narzuca określony tryb życia.
Godzina piękności 21:30 :-)
Zegar biologiczny jest istotny.
Teraz wszystko jasne.Pamiętam jak się czułam po nieprzespanych nocach z powodu pracy trzyzmianowej. A POTEM po odsypiianiu w dzień. po prostu czułam się chora! Wewnętrznie rozbita, rozdrażniona nie do życia.
serdecznie współczuję,znam to ,płaci się zdrowiem,a zapłata za taki wysiłek nic nie rekompensuje...
Dziękuję, bardzo ciekawy temat.
Spróbuję, pozdrawiam serdecznie 🥰
O rety tak się cieszę. Ja tez chodzę spać o 20😱😱😍
Dziękuję 🙂❤️
Mądre słowa!
Pięknie dziękuję 🍀❤️
Ja też musiałam eksperymentować aby tj zobaczyć czy ludzie mają rację.Lepiej mi się śpi śpiąc po 8 h ewentualnie 9h ale dużo zależy o której budzik jest.Im wcześniej budzik,tym wcześniej śpiąca byłam ale pamiętam że przed 21:00 jak się kładłam (nie pamiętam o której wtedy budzik był) to bardzo dobrze się poczułam, pełna energii jak na wiosnę 🙂👍🍀
tak się zastanawiałam dlaczego w zeszłym roku non stop byłam chora, łapałam wirusy, może dlatego, że źle sypiałam i odporność szwankowała, na szczęście w tym dużo lepiej :)