We wszystkim trzeba zachować umiar. Powinno się być grzecznym wobec innych ludzi. Bywają jednak sytuacje, w których nawet z szacunku do samego siebie, należy kulturalnie zwrócić uwagę osobie zachowującej się niewłaściwie. Niektórzy ludzie niestety wykorzystują kulturę osobistą innych i nie potrafią uszanować ich dobroci. Nie można bezkarnie dawać się wykorzystywać.
dokładnie , nikt chyba nie odda złodziejowi torebki mówiąc " Proszę bardzo, Pan bardziej potrzebuje moich pieniędzy, dowodu i dostępu do moich kont bankowych oraz kluczyków do mojego samochodu"
skoro ktoś bez problemu godzi się na kradzenie swojego czasu (oraz czasu innych stojących za nim) to dlaczego nie miał by oddać torebki wtedy nie było by to przestępstwo tylko akt dobrowolnego oddania. Swoją drogą, czytałam kiedyś o mężczyźnie który postanowił sprawdzić na ile ulegli jesteśmy (badał tylko na terenie Polski). Wnioski były zaskakujące. Mężczyzna ten wyszukiwał osoby podatne i najpierw prosił o małą przysługę, otwarcie okna w przedziale, potem o popilnowanie teczki, następnie o coś innego, cały czas zwiększając wymagania jednocześnie grał przyjacielskiego i miłego, takiego "brata łatę". Ludzie bez problemu zapraszali go do domu, pół roku mieszkał u obcych nie płacąc za nic, pożyczano mu pieniądze. Przez bardzo długi czas udawało mu się żyć na koszt innych. Cały eksperyment potem opisał w jakimś opracowaniu na temat technik manipulacji, niestety nie pamiętam nazwiska autora. Fajne było podsumowanie że on po prostu wyczuwał jakie konstrukty myślowe ludzie sobie tworzą na swój temat np. ktoś kto był raz miły chciał ten swój wizerunek miłego potem utrzymywać w jego oczach co on skrzętnie wykorzystywał, ktoś inny mógł być miły bo czuł by się bardziej oświecony od innych i on też doskonale by to wykorzystał, czasami spotykał ludzi którzy po prostu nie potrafili powiedzieć nie.
Jeżeli jesteś poukładana emocjonalnie, to te niewłaściwe sytuacje będziesz wyczuwać i będziesz wiedziała jak się zachować. Jednak bycie 'grzecznym' nie ważne w jakiej sytuacji jest wystawianiem siebie na wykorzystywanie o tym pani Beata nie mówi.
Czasem tak na spokojnie się nie da:) Ja wybuchłam po 38.latach wysłuchiwania, jak wszystko źle robię, jak beznadziejne jest moje życie itd. I zwyczajnie powiedziałam, że jak ta osoba chce tak bardzo naprawić świat, to nie popatrzy na swoje życie i zacznie naprawianie od siebie, bo ja ze sobą jestem szczęśliwa, podoba mi się moje życie i nie będę gdybać, co będzie jak będzie. No i że to ta osoba ma problem, a nie ja.
To jest lekcja jak być ofiarą. Do trudnych sytuacji podchodzić selektywnie jeśli ktoś jest w mojej obecności krzywdzony jest szlachetne stanąć po stronie krzywdzonego. Jeśli ktoś wydaje negatywne sądy o mojej przyjaciółce podaję przykłady jej pozytywnych zachowań. Nie pouczam nikogo w sprawach ubioru bo to zwykłe chamstwo. Ale asertynwne chowanie głowy w piasek gdy dzieje się komuś źle jest zjawiskiem antyspołecznym. Inną sprawą jest sposób reagowania. NIE musi się reagować agresywnie w Kłopotliwej sytuacji rzeczowo, spokojnie wyrazić pogląd i nie dawać się wykorzystywać jak również nie wykorzystywać innych. Wbrew pozorom dobrotliwy postawa akceptująca zło nie świadczy o pani dobroci bo czeka Pani na moment kiedy# w przyszłości jak to los (czy może Bóg ukarze). A po co jak z uśmiechem i życzliwie postawimy tamę agresji.
Tak, pani Beato. Naszą kulturę osobistą traktują jako naszą słabość. Więc od razu...Oni są lepsi a My gorsi. W ich mniemaniu. A skoro jesteśmy gorsi ...to mają nas za Nic. I tak traktują.
Jestem miła w pracy i zauważylam że jest to wykorzystywane dlatego uczę się dbać o swoje potrzeby i uczę się asertywności . małe są to kroczki ale są i myślę że równowaga jest potrzebna czasem warto powiedzieć stop a czasem jak mówisz dać na luz .🌺 pozdrawiam i czekam na kolejne spotkanie 🍓😉
Alez mnie Pani zainspirowala, co za glebia przemyslen i jaka pokora. Chyle czola, wielki szacunek, dziekuje, od dzis wprowadzam to w zycie. Nic nie dzieje sie bez przyczyny, a stawianie oporu przyciaga go jeszcze bardziej. Chwala Bogu za takich ludzi jak Pani. Najgoretsze pozdrowienia z calego serca.
Kurcze, ja jednak jestem wycofana. Nie lubię ludzi, najlepiej się czuje w swoim towarzystwie (chociaż wszyscy uważają, że jestem bardzo towarzyska, a ja staram się być tylko miła). Lubię spedzac czas sama że sobą, mam może 5 osób które lubię. Nie potrzebuje relacji z innymi do szczęścia. Nie przeszkadza mi też, że inni mnie nie potrzebują. Nie widzę w tym nic złego.
Wydaje mi sie ze pozostawanie biernym w stosunku do nie przyjemnych osobczy sytuacji jest tak saamo szkodliwe jak zbyt emocjonalna reakcja. Krytyka nie jest zla, wazne tylko czy jest konstruktywna. Wiele osob robi cos zle nie dlatego bo chce ale zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego ze to nie jest dobre zachowanie. Jezeli takiej osobie nie zwroci sie uwagi tylko pozostanie biernym to byc moze ta osoba nigdy nie dostrzeze swojego bledu. Czlowiek jest istotaa spoleczna. Potrzebujemy siebie na wzajem, nie tylko aby moeic to co ddobre ale tez aby wskazywac bledy, to uczy nas wzrastac i wchodzic na wyzszy poziom. Nie rozumiem dlaczego w dzisienszych czasach ludzie tak bardzo boja sie wyrazac szczera opinie. Moze po prostu nie wiedza jak to robic tak zeby kogos nie obrazic a pomoc
Ale jakie z tego dobro? Kontakt z drugim człowiekiem jest okazją do pomnażania dobra. ❤❤❤ Mamie może być przykro, gdy usłyszała na wizji to, co mogła usłyszeć bezpośrednio : Mamusiu, bardzo Cie kocham i wiem, że moje szczęście jest dla Ciebie ważne, ale niestety to tak nie działa. Każdy musi sam uczyć się na własnych błędach. W kolejce można zapytać pana, czy rzeczywiście się śpieszy? Dopiero wtedy grzecznie ustąpić mu miejsca. W taki sposób skłonimy go do zdania sobie sprawy, że nie jest sam, że doświadczył życzliwości, którą być może kiedyś komuś odda. A tak myśli, że wszysto mu się należy i opłaca się rozpychać łokciami. Jeśli natomiast rozmowy innych osób sprawiają nam dyskomfort, również możemy grzecznie zareagować. Nie wtrącać się do rozmowy, skupić się na własnych odczuciach. Wiem, że to nie jest łatwe. Różnie ludzie reagują. Ale można być pozytywnie zaskoczonym. Każdy człowiek chciałby być szczęśliwy. Spokój, uśmiech to potężna siła. A jeśli się nie uda - trudno. Może następnym razem.
Początkowo delikatnie "zagotowałem się" ,ale .....teraz widzę wszystko ma sens qurcze genialny plan Boga :-).Nic nie dzieje się przypadkowo wszystko dosłownie wszystko jest po coś.Dziękuję za ten film.
Mon X Nie wiem, co twój komentarz ma wspólnego z wcześniejszym, na który odpowiedziałam, zakończę więc rozmowę i powiem tak - jeżeli chcesz wiedzieć, jaki jest Bóg Biblii, przeczytaj ją całą. Jeżeli nie chcesz wiedzieć... cóż, to nie dowiesz się.
Takie zachowanie szerzy bezprawie i umniejsza osobę, która tak się zachowuje - nie stawia przed nią żadnych wymagań. Człowiek uczy się na błędach. Mówisz, że zdobyłaś doświadczenie - inni też muszą je zdobyć. Kojarzy mi się to z niechęcią posiadania dzieci - wszystko pięknie uargumentowane, ale gdyby tak przekonać wszystkich - zderzymy się z klęską naszego gatunku. I tak samo myślę, że można to odnieść do takiego zachowania - nie wyrażasz swojego zdania, nie pielęgnujesz zasad, nikomu nie zwracasz uwagi - uczysz ludzi, że świat nie ma sensu, reguł i zniechęcasz ich nawet do poznawania świata, bo czego byśmy nie zrobili - będzie co będzie. To co będzie faktycznie można przewidzieć. Jeśli się sparzysz zauważysz (raczej), że tak się nie robi, nie powinno. A co jeśli ogień nie zostawia śladów i nie boli? Co jeśli nie jesteśmy świadomi, że ból jest zły i destrukcja jest zła, skoro jest to tylko doświadczeniem? Co jeśli widząc, że nic nie ma sensu i wszystko zrobi się samo, z czyjejś woli, ludzie przestaną się w ogóle uczyć? Może wszyscy zaczną brać lsd i będą mieli cały świat gdzieś. I do czego to prowadzi? Nie widzę w tym sensu. Jest to dla mnie szerzenie otępienia, oślepienia na niebezpieczeństwo. Rozumiem ideę - jestem panem swojego życia, robię co chcę i jestem za siebie odpowiedzialna, ale po co mi odpowiedzialność przy utracie kontaktu z innymi, z rzeczywistością, kiedy nikogo nic nie obchodzi - dlaczego mnie powinno? Marność nad marnościami.
Życie też mi to pokazuję i choć nie zawsze jeszcze potrafię się posłuchać to w głębi serca wiem,że to najlepsza droga. Dziękuję za to, że chciała się tym pani ze mną podzielić...❤
Trudne jest to o czym mowi P Beata.Wypracowac to w sobie cudna rzecz,ktora odmienic moze nasze zycie.Ulatwi przetrwac toksyczne sytuacje.Dziekuje p Beato 💙💙😄
Wpychanie się w kolejkę jest też formą agresji wobec mnie . Jedynym skutkiem tolerowania takich zachowań jest utwierdzenie tej osoby w tym że jej postępowanie jest słuszne.
Zmienisz zdanie jak pewnego dnia ty będziesz musiał się gdzieś wepchnąć w kolejkę z ważnej przyczyny. I potem będziesz słuchał jak inni po tobie jadą, nie znając całej sytuacji i powodu twojego zachowania.
@@aniutqa w kazdej sytuacji mozna nawiazac dialog i poprosic o przepuszczenie,a nie sie wpychac.Ja staram sie zakladac dobre intencje ludzi,ze ktos nie zdawal sobie sprawy z kolejki,to go informuje,ze tez stoje w tej kolejce😀.Jesli mu sie spieszy i o tym powie,przepuszczam(o ile sama sie nie spiesze).
@@aniutqa Czy tak ciężko zachować szacunek do innych i zapytać czy ktoś Cię przepusci bo się spieszysz? Nie raz miałam taki przypadek że się spieszylam a jednak potrafiłam otworzyć buzię i zapytać, to nic nie kosztuje i nie miałam takiej sytuacji żeby ktoś się nie zgodził. Tutaj klania się relacja miedzyludzka, a nie egoizm.
Tak piękny i zrozumiały sposób wypowiedzi Dziękuje że jesteś i dzielisz się sobą. Wystarczy Serce włączyć do słuchania i wszystko jasne. Kocham Cię zawsze tak tak Ciebie skoro to czytasz.
co do tej kolejki, kiedys bylam na zakupach z mamą, stałam w kolejce, a za mną była pewna para. Kręcili się, przesuwali, kiedy tylko się odwróciłam, wepchnęli się przede mnie. Mama oczywiście zła, ja trochę zagubiona, ale w porządku. Pani już ich kasowała, i pojawił się problem z kasą i odczepieniem zabezpieczeń od ubrań. Nas obsłużyła pani z kasy obok, my już ze sklepu wychodziłyśmy, a państwo dalej tam czekali;) więc prędzej czy później, każdy za wszystko odpłaci, ale to już nie jest nasz interes. Dziękuję, wspaniały film
Czasem miłość do samego siebie polega na tym,że w sposób życzliwy nacechowany szacunkiem trzeba zwrócić komuś uwagę. Może to akurat pomoże tej osobie stać się lepszym człowiekiem?i odmieni rzeczywistości.
Mieliśmy szczelaninę przed szkołą w Nowym Jorku, akurat na tej przerwie poprosił mnie nauczył żebym została napisać zaległy test. AKURAT NA TEJ PRZERWIE. Myślałam wtedy, ze jak nas szybciej puści to skocze jeszcze do sklepu. Chciałam wtedy wyjść ze szkoły w tym czasie, ale nie wyszłam, bo do końca przerwy pisałam ten test.
O....!!! To mądrość nie z tego kontynentu ! Wielkie dzięki !!! Widać ,że odwiedziła Pani nie tylko wiele miejsc ale też piła wodę z wielu żródeł mądrości.....
Moje doświadczenie z obserwacją umysłu doprowadziło mnie do pewnego odkrycia . Otóż gdy mam fazę stresu przed czymkolwiek dosłownie to może być strach przed zmianą miejsca zamieszkania n.p. to odwołuje się do przeszłości w ten sposób że mówię sobie :patrz wtedy i wtedy i wtedy (u każdego inne wspomnienie) dałaś sobie świetnie radę więc i teraz dasz i TO DZIAŁA!!!!Strach mija i uspokajam się.
100 % racji. Z tym, że ja doszłam do wniosku, że tez trzeba sobie pozwolić na te negatywne emocje i je przerobić. Być dla siebie wyrozumiałym, że w odpowiedzi na czyjeś chamstwo mam prawo odczuć złość do tej osoby. To naturalne i trzeba to po prostu przerobić. Aczkolwiek Twój sposób jest najwyższy i mało osób posiada taką umiejętność. Zdarza się dość często ze ludzie nawet na starość nie potrafią i nie chcą być mądrzy. Głupi się rodzą i głupi umierają. Dać sobie prawo do reakcji na cos negatywnego i druga strona powinna się z tym liczyć, że niekażdy jest taki jak Pani Beata. Chociaż byłoby cudownie gdyby wszyscy tak reagowali, ale faktycznie prowadzi to też do wykorzystywania czyjeś grzeczności i przyzwolenia na chamstwo. Pozdrawiam serdecznie
Dzięękuję Ci Beatko. Potrzebne mi to było bardzo. Kiedy wracam do toksycznego domu, moja mama zamiast usiąść ze mną i pogadać to skacze jak królik i próbuje mnie zadowolić, a to mówi" no wstań już z tego łóżka, daj, nałożę Ci obiad, no mogłabyś się ubrać stosowniej" i tak...takie komentarze wyprowadzają mnie z równowagi, ale teraz wiem, jak mam na nie reagować. Spokojem i dobrem. Podziękować i robić swoje, o. :)
a te zachowania sa bardzo typowe w kulturze polskiej, szczerze wierze, ze to sie progresywnie zmieni w naszym kraju, zycze duzo cierpliwosci i pozdrawiam
Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest o mnie. Jestem taką upierdliwą, wiecznie poprawiającą i oceniającą mamą wobec mojego syna. Jest mi bardzo smutno. Postaram się zmienić. Przepraszam😢💐💌
@@EWAMILENAP mama taką matkę, w ten sposób próbuje mi okazać swoją miłość ponieważ w żadnej inny "normalny" sposób nie potrafi. Doszło do tego, że w domu jestem 2 razy do roku- naprawdę radzę Pani zachować trochę dystansu i przenieść relacje na inne tory
Pani Beatko, obserwuje zmiane garderoby, jaka nastapila wraz z pojawieniem sie milosci w Pani zyciu i jestem pelna zachwytu. Nie tylko cudnie kobiece sukieneczki, ktore wyparly meskie koszule i spodnie lub szorty, ale cala Pani Promienieje Kobiecoscia, az serce rosnie, oko sie cieszy, a dusza powtarza.... I wlasnie o to chodzi!...Jestem kobieta i kocham siebie taka. Piekna w swojej kobiecosci. ♡♡♡ Pozdrawiam.
Aż nie dowierzam, bo właśnie „przerabiam” ten temat od kilku dni : ) . To video okazuje się przepięknym uzupełnieniem do książki, którą teraz czytam „Jak reagować na złe traktowanie” (John Bevere). Jeśli to, co mówi Pani Beata jest dla kogoś „trudne”, to w porównaniu z tym, jak jest to podane w tej książce (i z czym też się bardzo duchowo zgadzam i utożsamiam, choć czuję jak wszystko we mnie trzeszczy od rozciągania się, żeby to odpowiednio pojąć i przyjąć… ;) ) słowa Pani Beaty są jak …..balsam na serce ;) Znakomite przykłady, takie „pięknie trudne”, uczące miłości. Dziękuję za ten wspaniały, ciepły przekaz i mnóstwo duchowej prawdy oraz wrażliwości serca zadedykowane nam z ogromną troską i miłością : )
Wlasnie bardzo potrzebowałam odpowiedzi na bardzo trudne pytania o relacje z dorosłymi dziećmi i Pani oczywiście w bardzo rzeczowy sposób mi na nie odpowiedziała. Dziękuję 🥰!
A co dobrego człowieka to obchodzi? Konsekwencje twojego zachowania trafiają do ciebie, i wpływa to na twoje życie. Jak ktoś jest chamski to chamstwo do niego dotrze. Dobry człowiek szerzy dobro i to dobro spotęgowane do niego wraca. Co znaczy kilka chamów w życiu jak ciągle doświadczasz dobra? To nie ma znaczenia. Pracujesz na swoje życie, a nie na życie chama. Poza tym jeżeli ktoś jest stabilny emocjonalnie i świadomy tego co przeżywa, to takie 'chamstwo' nie będzie go ranić ani nie naruszy jego granic - bo są stabilne. Reakcja jest wtedy jak ktoś naruszył te granice, a nie zawsze tak się dzieje jak ktoś się niewłaściwie zachowuje. Ciągła gotowość do odparcia ataku, którego nie ma tak naprawdę, jest wyczerpująca.
Z premedytacją....no ale te chamy żałują. Oczywiście zawsze na strarość po życiu pełnym braku zahamowań. Taaa a my im wybaczamy😂😂😂😂....przecież nie można osądzać 😊
Mimo wszystko warto czasami zwrócić komuś uwagę. Raz, że ta osoba może sobie nie zdawać z czegoś sprawy, dwa, że możemy tej osobie dać lekcję, z której wyciągnie wnioski jak nie teraz to w przyszłości. W sytuacji, kiedy przypomni sobie nasze słowa. Bo słowa mają moc.
Ewa tańczy i śpiewa Oczywiście, nie powinniśmy na zło przymykać oczu i wierzyć, że jakimś cudem ktoś będzie przez to lepszym człowiekiem, bo potem spłynie na niego jakieś oświecenie. Można być uprzejmym i miłym, ale do pewnego momentu. Są sprawy, by opowiedzieć się po stronie dobra i zanegować zło, zareagować, np. gdy komuś dzieje się krzywda.
Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z przedstawioną postawą, jednak mam wrażenie że idzie ona nieco za daleko. Przypuszczam że jest tu zastosowany skrót myślowy że jest mowa WYŁĄCZNIE o relacjach i oddziaływaniu na siebie ludzi dorosłych. Bo jeśli pójdziemy w stronę tego że nawet dzieciom i młodzieży nie można zwracać uwagi i korygować ich zachowań to mamy wychowanie bezstresowe na 100%. Nie przypuszczam żeby pani Beacie o to chodziło ale chciałam zaznaczyć że film może być tak odbieramy.
Perspektywa Zmian dokładnie,tak jest odbierany. Mam taką Panią w rodzinie,która nie zezwala nawet powiedzieć dziecku, że jest niegrzeczne. Kiedy ostatnio 8 letnie dziecko chciało wbiec na jezdnię przed pędzącymi autami,osobie, która się opiekowała dzieckiem,to po zwróceniu uwagi matce przez dziadka tego dziecka, córki odpowiedź brzmiała: nie życzę sobie, żeby mojemu dziecku mówiono, że jest niegrzeczne. O ZGROZO!!! zareagowałam ja, mówiąc do mamusi, że jej przydałby się dobry psychiatra...
@@andrzejszutenbach834 być może chodziło o słowo "niegrzeczne " w które to pojęcie wrzuca się tak wiele różnych informacji , które są dla dziecka nieczytelne .Chyba adekwatne byłoby sformułowanie , że to co robi dziecko jest niebezpieczne, że stwarza zagrożenie dla swojego życia, ryzykuje swoim życiem, zderzenie z samochodem jest bardzo bolesne i można tego nie przeżyć.
Tatiana Niemczyk mamusi tak powiedział,a dziecku wyjaśnił, że jest niebezpieczne wybieganie na ulicę i jakie mogą być tego konsekwencje... Widzę, że Polski język być trudny, każdemu trzeba wykładać kawę na ławę,że szczegółami powstałego incydentu? Chyba zrozumiałe jest dla myślących i mądrych, że skoro dziadek córce powiedział, że jest niegrzeczne,to chyba normalne, że jej uzasadnił! Oj,brak inteligencji u wielu Polaków...
Jaka ty jestes madra kobieta. To nawet nie jest zwykla madrosc to jest cos szczegolnego. Podziwaim Cie i zazdroszcze . Chcialabym byc tez taka. Dzieki za te filmy i rozmowy z nami. Dziekuje Ci ze jestes ze zmmieniasz nasza rzeczywistosc.
Jest to dość ogólne stwierdzenie, ale myślę że najważniejsze w tym co mówi Beata jest to, żeby angażować swoje emocje w to na co mamy realny wpływ. Oczywiście nie kosztem swojego zdrowia. Bo dobro nie jest tam gdzie poświęcamy się dla kogoś, tylko tam gdzie dwie strony korzystają. Przykład z kolejką : czy sens miałoby wpuścić kogoś bez słowa i gotowanie się w srodku? Nie, ponieważ szkodzilibysmy sobie. Beata znalazła rozwiązanie, którym jest wniknięcie w sytuację, co dało jej spokój i satysfakcję bez niepotrzebnej konfrontacji. Podsumowując zawsze musimy brać pod uwagę to jaki mamy wpływ na daną sytuację, po czym zastanowić się czy rzeczywiście jest sens angażować emocje.
A jesli ktos krzywdzi na moich oczach inną osobę dziecko zwierzę, czy mam też nic nie mówić? To przuzeolenie na zlo na przemoc nad slabszymi. Czasem trzeba powiedziec STOP! Nie można się przyglądać nie reagując na zlo.
@@marzenascotland w 2:00 minucie Beata zaznacza, ze chodzi o sytuacje codzienne. Oczywistym jest, ze w sytuacji kryzysowej, w momencie lamania prawa i krzywdzenia w wymieniony przez Pania sposob- zareagowac w obronie trzeba 🤗
Trudno zachować spokoj kiedy ktoś codziennie krzyczy i krytykuje, od lat tak że człowiek czuje już tylko bezradność, i frustracje...Co do zwracania uwagi, w dużej mierze sie zgadzam, ja osobiście urodziłam się ze słabszą mniej spojoną psychofizycznością i zwyczajnie często motorycznie, umysłowo i emocjonalnie wolniej coś ogarniam niż inni, albo nie obejmę świadmością wszystkiego (nie zauważę że jakaś Pani była przede mną w kolejce, albo jak byłam w nowej pracy to nie zapamiętałam od razu wszystkiego i ze stresu wszystko sypało mi się z rak) ale też uważam że zwrócenie uwagi na coś konkretnego w spokojny sposób to co innego niż atakowanie czy zmasowana krytyka, wolałabym zeby ktoś mi wyjaśnił co powinnam poprawić niż żeby zasugerował że powinnam odejść z pracy...
Ja miałam dokładnie taki problem. Mój mąż niemal codziennie krzyczał i krytykował. Po kilkunastu latach udało mi się namówić go na terapię. Tam usłyszałam, żeby nie reagować krzykiem. Uważałam, że to nie fair żeby pozwalać komuś na siebie krzyczeć i nie zareagować. Ala zastosowałam tą metodę. Zachowywałam spokój i wtedy poczułam swoją przewagę. Jest takie powiedzenie "nigdy nie kłóć się z głupcem ludzie mogą nie dostrzec różnicy." O złych zachowaniach rozmawiam po tym jak emocje opadną. Moje małżeństwo bardzo się poprawiło. O niebo.
Bardzo Pani ładnie w tej błękitnej sukience :) Od kilku lat ze skupieniem czytam teksty spod Pani ręki, książki, żółte kartki w nich zawarte, teraz słucham nagrań z YT i jest Pani moją mentorką, która zmienia sposób myślenia i pojmowania rzeczywistości. To jest dalekie od standardowego toku myślenia normalnego człowieka, wiedza i myśli które Pani przekazuje są na wagę złota i to ekskluzywne myśli, ale nie dla najbogatszych materialnie, tylko tych co chcą być bogatsi przede wszystkim mentalnie.
Pani Beato, DZIĘKUJE ❤️ DZIĘKUJĘ ❤️ DZIĘKUJĘ ❤️ tak BARDZO jestem wdzięczna za to ci Pani mi powiedziała na YT. Śmiało mogę napisać, ze uratowała/odmieniła Pani moje życie. Przede wszystkim nauczyłam się kochać siebie i zrozumiałam, ze osoby które kocham będą tym szczęśliwsze ze mną i bardziej będę kochać siebie. Od kas słucham Pani w moim życiu , we mnie - we mnie zaszły OGROMNE zmiany 😄 DZIĘKUJE i życzę wszystkiego dobrego ❤️😊🤗
Bardzo ciężkie na poczatku do zrealizowania. Ale juz od długiego czasu próbuje podchodzić do wszystkiego z miłością. Dziękuję ze dajesz podpowiedzi do takich małych-wielkich codziennych spraw. Troszkę zmieniając temat. Polecam tobie oraz widzom książkę ,,otoczeni przez idiotow", która pomaga zrozumieć nasze otoczenie i zachowanie innych. Pozdrawiam ❤️
Widzę to na co dzień, że to tak działa, jest to niesamowite. Tylko to zauważać. Być uważną. Doceniać to. To tak jakby człowiek przesuwał się między wymiarami. 😊
Ten sposób najlepszy reagowania który pani opisała (czyli spokojne powiedzenie dziękuję, nie skorzystam z tej rady) jest dobry dla kontaktów z wszystkimi oprócz mamy. Relacja z nią jest o wiele bardziej skomplikowana. Dojście do takiego poziomu kontaktów wymaga znacznie więcej pracy, innej pracy.
To był świetny i pouczający wykład Moim zdaniem byłby to świetny temat na kazanie z ambony dla katolików uczestniczących w mszy świętej , którzy niestety odbiegają często od powyższej treści Dziękuje 😘
No...super! Postępuje podobnie...chcę być dobra, mila i grzeczna dla wszystkich ... ale w zamian dostaje pogardę... oj jakie to przykre. Słyszę w około jak dobrze wychowałam dzieci a mam ich troje, to nie zmienia faktu, że traktują mnie gorzej niż obojętnie... znaki czasów w jakich żyjemy o których czytam w Biblii, że " oziębnie miłość wielu". Dziękuję za ten wątek. Mam nadzieję, że córka posłucha bo jest Pani fanką, oby coś do niej dotarło. Pozdrawiam ciepło.
Super temat odnośnie Pana z kolejki.... Ja wracając 2 tyg temu z nad morza niestety uderzylem w sarnę -nie przeżyła byla mala..... Ale pierwsza mysl czy zyje... A druga byla taka: Hmmm po cos musiala mi wyskoczyć zebym sie zatrzymał, ktoś chcial zebym sie zatrzymał, tak miało byc... Powiedzialem w myślach dziekuje... Nie zrobila prawie żadnych uszkodzeń poza wgnieciona rejestracja.... Dlugo nie musiałem czekac zeby sie dowiedzieć byc może dlaczego mialem sie zatrzymać.... Po 30 min jazdy wypadek 3 samochody w rowie.... Wiec tak musiało byc....
Gdy widzę , że w zamkniętym samochodzie znajduję się żywa istota dodam tylko , że przy 35C to mam przejść obojętnie gdyż moją reakcją mogłabym za bardzo zmienić rzeczywistość osoby znajdującej się w samochodzie i osoby która (umyślnie lub nieumyślnie ) zostawiła ją zamkniętą. Nie uważam , że miała Pani namyśli też i takie sytuacje ale trzeba mieć też na uwadze to iż mogła Pni dać do zrozumienia innym słuchaczom, że i w takim wypadku nie powinno się reagować gdyż to mogłoby zmienić rzeczywistość tych ludzi przez naszą ingerencję w sytuacji kiedy dzieje się krzywda człowiekowi wyrządzona prze drugiego człowieka .
Aroganta i beszczelnego należy uczyć zachowania Jak taki przyjdzie i ignoruje kolejke i nikt mu nie zwruci uwagi to będzie zawsze tak postępował myśląc że mu się to należy.ludzie którzy widzą zło i nie reagują na nie to ignoranci a czasam tchurze .Tyle się o tym mówi w mediach że na zło trzeba reagować byłoby mniej pobić naszych dzieci ,okradania ludzi starszych napadów, gwałtów,może to i szlachetnie wygląda takie babskie gadanie ale od tego przestępstw napewno przybędzie.Gdyby w 1939roku mniej było ignorantów i tchurzy nie doszłoby do 2 wojny swiatowej. w
Ja czasem nie mogę wyjść z podziwu , bo mieszkam za granicą, i tutaj bardzo często ludzie przepuszczają się w kolejce do przodu i to tak po prostu bez powodu ,zwyczajna uprzejmość. Mnie samej przydarzyło sie to wiele razy , uważam ze jest to bardzo miłe zjawisko . Niestety w Polsce nigdy mi się jeszcze nie przytrafiła taka sytacja , żeby ktoś przepuscił mnie w kolejce miejsce do przodu :(
Jestem ogromnie wdzięczna za ten film :) Bardzo mi pomógł :) Dzisiaj na przykład w kolejce wepchnęło mi się do kolejki 6 osób, co aż tak bardzo mnie raczej nie złości, ale mam inną "schizę" :D W czasach studiów pracowałam dorywczo w sklepie , żeby móc je opłacić. Bardzo często ludzie "przeklejali" ceny na tkaninach , których było pewnie coś koło tysiąca ( każdą cenę znałam na pamięć). Gdy klient sam podał (pomimo, że był tego zakaz) tkaninę z tak zaniżoną -inną ceną trzeba było policzyć ów towar w tej nowej cenie, a różnicę dopłacał sprzedawca :) Dlatego też, od tego czasu mam jakąś paranoję i strasznie przeżywam, gdy kupując cos okazuje się , że kwota jest wyższa od tych podanych na metkach. Mam jakieś dziwne zasady i czuję się oszukana gdy, płacę np. 10 zł więcej - wiem chore. Nie zawsze sprawdzam paragon , tylko wtedy, gdy kwota jest już dla mnie drastycznie różna :) Tak samo w drugą stronę, gdy ktoś pomyli się na moją korzyść zwracam od razu uwagę. Do rzeczy :) dziś , najpierw weszło mi w kolejkę kilka osób, przez to właściwie obsługiwał mnie nowy sprzedawca, który dwa razy się pomylił i musiał wzywać pomoc, pocieszałam , że nie ma się stresować , mam czas :) w domu okazało się, że wszystkie produkty na wagę policzył mi szt/kg tak więc przepłaciłam coś pewnie z 30 zł, ale tym razem w ogóle mnie to nie gryzie :D wiem błahostka , ale dla mnie na prawdę coś wielkiego :) Dlatego baaaaardzo dziękuję :)
Nie o to chodzi , że jestem jakimś dusigroszem, po prostu chciałam zawsze płacić ani mniej ani więcej ,a tyle ile jest podane na cenach. Dzisiaj cieszę się z tego uśmiechu sprzedawcy, być może inny ktoś by się na niego denerwował i pierwszy dzień w pracy mógł się okazać horrorem , a tego nikomu nie życzę :)
Wow, ale mi sie przypomina trip w grupie do NZ,..., jak to wyrazali sie o "kims " nieprzyjaźnie, pokazali swoja slabość, krytykowali i osadzali,..., i zamiast zwiedzać, relaksowac sie to poszlo to w zlym kierunku, w marnowaniu ich energii,...,i ja sie ciesze ze nie weszlam w ta zla energie. Dziekuje za ten wykład,.... bo powinnismy sie przebudzić w taki sposob abysmy byli wdzięczni , i delikatnie dobieraniu slow, i zawsze starac sie byc miłym i odpowiadac w sposob zyczliwy. Milo ze mozesz to przekazywac innym to co jest dobre
Sama mądrość przemawia Beatko. 😊🤗 Dziękuję, uczmy się takich zachowań,mimo iż czasem nie rozumiemy dlaczego (ci uparci, którzy nie chcą nic zmienić w sobie i oglądają telewizję 🤪) piękna wiedza i przemyślenia. Pozdrawiam, zawsze chętnie wysłuchuję i uczę się. 💜💚💖❤️🥰💙🧡
Dziękuję, za lekcję. Mam jednak wątpliwości, co jeśli ktoś kogoś krzywdzi fizycznie lub emocjonalnie w naszej obecności, a osoba krzywdzona jest w pozycji ofiary ?
Nie wiem w czym dopatrzyłaś się braku empatii czy braku inteligencji społecznej. Ja nikomu nie życzę by wchodził w rolę ofiary to wybór tej osoby bo zawsze jest możliwość innego wyboru nikt nie zmusza do pozostawania z krzywdzicielem i nie sugeruje by patrzeć z obojętnością na cudzą krzywde
@@MrKataja16 Po nicku ciężko stwierdzić, czy mam do czynienia z panem czy z panią. W związku z tym, Drogi użytkowniku. Pełna zgoda do tego co napisałeś. To od nas zależy czy stajemy się ofiarą, czy nie. Obecnie pracuję w pracy gdzie pracodawca wie z kim może się obchodzić w sposób delikatny a z kim może jechać jak mu się podoba. Ten sam pracodawca, a jednak różne sposoby podejścia do pracowników. Miły i dyplomatyczny do pracowników nie dających sobie w kaszę dmuchać, a władczy i bezwzględny do osób, które zaakceptowały hierarchię.
@@kubaer1872kobieta . Dokładnie. Mamy to na co pozwalamy . Jesteśmy tym kim godzimy się być. Możemy wybrać życie w świadomości lub życie z automatu zaprogramowania. Pozdrawiam ciepło
Pani Beatko, bardzo dziekuje za kolejny madry filmik. Dzisiaj przypadkowo na niego natrafilam i bardzo pokazuje mi moje lustrzane odbicie. Ju wiem, ze nie ma przypadkow, ja mialam na niego trafic bo potrzebowalam takiej lekcji. Mam jednak jeden problem, wszystkie Pani rady sa plynace serca i to sie czuje jak Pani mowi, ale tak trudno jest mi to przelozyc na wlasne zycie, szczgolnie zeby zauwazyc swoja wartosc. Dziekuje Pani bardzo. Pozdrawiam Edyta
Nie można pozwalać sobą pomiatać. Czasem trzeba ostro reagować-ja za miły jestem, ale postaram się zmienić☺️. Jak jesteś łagodny, dobry, to ludzie cię zjedzą, ze mnie mało zostało, ale może uda się tą resztę uratować-może twoje kazania😉mi pomogą. Pozdrawiam
Ja nawet od męża słyszałam "za miła jesteś". Ale niech się Pan nie zmienia. Trzeba być miłym. Lepiej się wtedy czujemy. Ale też być asertywnym i nie dać sobie wejść na głowę. I niektórych unikać. Ja tak bynajmniej robię. Niektórzy ludzie są niereformowalni.
Ostatnio spotkalo mnie cos przykrego, zwolniona z pracy (wydawalo by sie moja dobra kolezanka), robiaca duze bledy w pracy, w ktorej dosc dlugo pracuje, z wsciekloscia stwierdzila do innej kolezanki (za moimi plecami) ze to ja powinnam wyleciec, a nie ona (!!!!!). Kolezanka ta i inni byla tym zszokowana, wiedzac ze niby sie lubimy itd. Po zastanowieniu sie nad tym, co zycie chcialo mi przez to powiedziec, doszlam do wniosku, ze ciagle musze uczyc sie tolerancji dla tego rodzaju "trudnych", dwulicowych ludzi ..... niestety mialam wokol siebie takich ludzi z rodziny przez wiele lat, dopoki nie poznalam meza, trzymam sie od jw. ludzi z rodziny na dystans do tej pory, bo tak jest najlepiej ........
Reakcja wcale nie musi byc z uczuciem wscieklosci, mozna komus cos pokazac a moze i zainspirowac, np nie wolno gnoić innych, wszyscy sa nauczycielami, zgoda na zlo obok nas w przypadku krzywdy czyni nas wspolnikami, pouczanie ,kolejki urzędy to malo wazne kwestie ale przemoc psychiczna fizyczna wymaga reakcji, brak reakcji to wygodnictwo, ja lubie szczerze pokazac moj punkt widzenia niz sciemniac ze sie zgadzam, szczegolnie wobec bliskich, nie lubię byc graczem, a jak ktos na ulicy bedzie szarpal staruszke mam sobie popatrzec i odejsc bo nie wolno mi oceniac? To dzis ciezko okreslic co jest zlem a co dobrem? A moze wszechswiat sprawdza czy jestem tchórzem? Czy mysle tylko o sobie ? Wymienilam slabe punkty Pani opowiesci a tak w ogolnie uwielbiam dobre osoby, i tez przepuszcze czy poczekam
Trzeba miec duzo pokoju w sercu i cierpliwosci aby miec tak piekne i madre nastawienie w zyciu o ktorym Pani pisze. Chcialabym miec taka harmonie w sercu choc musze przyznac ze ja uwielbiam kiedy ktos wyraza swoja opinie odnosnie czegos nawet jesli nie jest pochlebna, to dla mnie takie ludzkie, prawdziwe♥️🌻💐 ja jestem na etapie komunikowania moich uczuc, zgody lub niezgody wobec czegos wyrazanie siebie to dla mnie bardzo uwalniajace staram sie byc kulturalna i wyrazac to zdecydowanie i z szacunkiem. I kocham taka byc. Uwazam ze to wazne aby komunikowac kiedy jest sie pytanym o zdanie co sie sadzi o czyms ja czesto robie to kiedy nie jestem jednak pytana. Kiedys bede miala inne nastawienie bardziej dojrzalsze i swiadome jestem na tej drodze :-) dziekuje za filmkk
Pani Beatko kiedys uczylam sie z Toba angielskiego a teraz natrafilam na Twoj Kanal …………I wiesz ze to Chyba nie przypadek !!a to co dzis Mowilas zgadzam sie z Toba w 100%!!!bo wczesniej bylam zarzucona obowiazkami Praca dziecmi bylam nerwowa ciagle sie spieszylam ……………a Potem sie cos popsulo bylam na Samym Dnie I trzeba bylo cos zrobic!!!zaczelam pracowac nad soba I swoim zachowaniem. / nie bylo sie bez terapeuty/ bylo warto !!pokochalam Siebie!!!stalam sie spokojniejsza zmienilam tez stosunek do ludzi I zaczelam postepowac jak Ty I o dziwo !!!zauwazalam wiecej zyczliwych ludzi wiecej usmiechu!!! A do sytuacji o ktorych wspomnialas to z moich doswiadczen wynika ze jezeli na zlosc czy chamstwo reagujesz Dobrem to oni glupieja czy ja sie skrepowani nie wiedza jak zareagowac!!! Oczywiscie zdarzaja sie tez nie reformowalne osoba ale wystarczy usmiech bez komentarza I tez dziala ………ale sie rozpisalam pozdrawiam serdecznie!!!
Frustracja wielu ludzi wynika z tego ze chca zmienic innych ludzi- chca zeby wygladali w okreslony sposob, mowili, mysleli. Przestajac krytykowac innych ludzi I przestajac przyjmowac do podswiadomosci krytyke pozbywamy sie frustracji. Mam 18 lat I kilka miesiecy temu rozpoczelam droge duchową. Jestem wdzieczna za to trafilam na ten kanal. Zawsze znajdą się osoby, ktore uznaja Pani slowa za "bujde" (tez sie z tym spotkalam), ale są osoby o otwartych umysłach I wezmą Pani słowa do serca. (przepraszam za pisownie niestety rozbil mi sie ekran I nie moge robic niektorych znakow)
Dziwna filozofia. Brakiem reakcji na chamstwo czy złośliwość przyzwalasz na to, żeby ci ludzie się tak zachowywali. Tu nie chodzi o to, żebyś im cokolwiek narzucała a jedynie zwracała komuś uwagę a to nie to samo przecież. Może właśnie czasem warto kogoś uświadomić, że zachowuje się niewłaściwie czy niekulturalnie. Osobiście uważam, że taka bierna postawa czyni nasz świat jeszcze gorszym. Widząc np.na ulicy sytuację, w której ktoś krzywdzi innego człowieka czy zwierzę też nie reagujesz?
Sally myślę, że Pani Beata napisała tylko jaki Ona ma sposób na siebie. Ty też masz rację, ale to już nie jest w stylu Pani Beaty. Nie każdy przecież musi być taki sam:))))
Odnośnie żuczków :) ludzie często pytają mnie ,nie boisz się chodzić po lesie ?Gryzące komary ,kleszcze? Jak to jest ? A jest ,tak wchodząc do lasu witam ,go i w sercu dziękuje ,że mogę być gościem ,przepraszam jeśli komuś zakłócam spokój ,ale wchodzę pokojowo, chcę pobyć z Lasem i jego całą przyrodą i jeśli przypadkowo kogoś skrzywdzę, to przepraszam, bo to ja jestem "intruzem" .Na gryzące mnie komary ,dmucham :), ale mam w sercu czyste intencje i natura mi to oddaje . Kleszcz nigdy mnie nie spotkał ani ja jego:) Magia to czyste intencje nie pouczanie , Pozdrawiam 🌞💓🙏
Kiedy miałam 20 lat oddałabym wiele, żeby ktoś mądrzejszy ode mnie podpowiedział mi co mogę w sobie zmienić, w jakim kierunku pójść; żeby pokazał mi co widzi we mnie, czego sama dostrzec nie mogę. A nie miałam takich autorytetów wokół siebie. Bardzo bym sobie życzyła, móc skorzystać z cudzych doświadczeń i filozofii życiowej, a błądziłam we mgle. Dlatego teraz rozmawiam z ludźmi i pokazuję im jak wygląda ich życie z innej perspektywy. Jestem dla nich lustrem - bez oceny - mówię, co widzę i jakie są drogi. Skorzystają z tej wiedzy lub nie - to zawsze ich wybór, ale czasem to rzucone ziarenko kiełkuje do wielkiej gotowości na zmianę i rozwój.
Odpowiedziła bym : "Przykro mi ale, nie przepuszczę Pana" i na końcu bym się uśmiechnęła :) Czyż nie jest to po prostu postawa asertywna? Bo rzeczywiście czasem to i mnie się może gdzieś spieszyć. Dlaczego taka osoba zwyczajnie nie zapyta, czy ją przepuszczę? Jeśli wymusza na mnie takie zachowanie, to ja mam prawo powiedzieć, że się nie zgadzam, bo to ta osoba przecież przegina nie ja. Ale to jest takie postrzeganie w zawężonym kontekście. W szerszej perspektywie parząc, Życie zainscenizowało mi taką właśnie scenkę. Mogę siebie zapytać, co Życie chce mi przez to powiedzieć? Mam wybór. Choćby dla eksperymentu, przepuszczę człowieka w kolejce, by być może poznać odpowieðź na swoje pytanie? A tak w ogóle, to wszystko zależy od okoliczności. Nie stawiam sobie też sztywnych zasad, że od dziś zawsze będę dla wszystkich miła. Też jestem człowiekiem i nie zaprzeczę swoim ludzkim emocjom. Te emocje wymagają przepracowania, bo spychanie ich nic nie polepszy. Emocje są po to by uznać je, zakceptować i siebie nie oceniać za to że mam te emocje. :)
Ja uważam ,że jeżeli uwagę zwraca ktoś życzliwy i szczery ,to powinniśmy być wdzięczni..Człowiek fałszywy,nieszczery nigdy nas nie wyprowadzi z błędu..wręcz przeciwnie, będzie się cieszyć że robimy coś zle ..Nauka kosztuje i jeśli ktoś bezpłatnie nas chce uczyć,żeby błędów w życiu jak najmniej popełnić ...to trzeba mu podziękować..Pozdrawiam.
We wszystkim trzeba zachować umiar. Powinno się być grzecznym wobec innych ludzi. Bywają jednak sytuacje, w których nawet z szacunku do samego siebie, należy kulturalnie zwrócić uwagę osobie zachowującej się niewłaściwie. Niektórzy ludzie niestety wykorzystują kulturę osobistą innych i nie potrafią uszanować ich dobroci. Nie można bezkarnie dawać się wykorzystywać.
Beata Org zgadzam się nie można godzić na krzywdę ludzką
dokładnie , nikt chyba nie odda złodziejowi torebki mówiąc " Proszę bardzo, Pan bardziej potrzebuje moich pieniędzy, dowodu i dostępu do moich kont bankowych oraz kluczyków do mojego samochodu"
ale nikt tu nie wspomina o przestępstwie, tylko o tym, jak kto decyduje o swoim życiu
skoro ktoś bez problemu godzi się na kradzenie swojego czasu (oraz czasu innych stojących za nim) to dlaczego nie miał by oddać torebki wtedy nie było by to przestępstwo tylko akt dobrowolnego oddania.
Swoją drogą, czytałam kiedyś o mężczyźnie który postanowił sprawdzić na ile ulegli jesteśmy (badał tylko na terenie Polski). Wnioski były zaskakujące. Mężczyzna ten wyszukiwał osoby podatne i najpierw prosił o małą przysługę, otwarcie okna w przedziale, potem o popilnowanie teczki, następnie o coś innego, cały czas zwiększając wymagania jednocześnie grał przyjacielskiego i miłego, takiego "brata łatę". Ludzie bez problemu zapraszali go do domu, pół roku mieszkał u obcych nie płacąc za nic, pożyczano mu pieniądze. Przez bardzo długi czas udawało mu się żyć na koszt innych. Cały eksperyment potem opisał w jakimś opracowaniu na temat technik manipulacji, niestety nie pamiętam nazwiska autora. Fajne było podsumowanie że on po prostu wyczuwał jakie konstrukty myślowe ludzie sobie tworzą na swój temat np. ktoś kto był raz miły chciał ten swój wizerunek miłego potem utrzymywać w jego oczach co on skrzętnie wykorzystywał, ktoś inny mógł być miły bo czuł by się bardziej oświecony od innych i on też doskonale by to wykorzystał, czasami spotykał ludzi którzy po prostu nie potrafili powiedzieć nie.
Jeżeli jesteś poukładana emocjonalnie, to te niewłaściwe sytuacje będziesz wyczuwać i będziesz wiedziała jak się zachować. Jednak bycie 'grzecznym' nie ważne w jakiej sytuacji jest wystawianiem siebie na wykorzystywanie o tym pani Beata nie mówi.
Czasem tak na spokojnie się nie da:) Ja wybuchłam po 38.latach wysłuchiwania, jak wszystko źle robię, jak beznadziejne jest moje życie itd. I zwyczajnie powiedziałam, że jak ta osoba chce tak bardzo naprawić świat, to nie popatrzy na swoje życie i zacznie naprawianie od siebie, bo ja ze sobą jestem szczęśliwa, podoba mi się moje życie i nie będę gdybać, co będzie jak będzie. No i że to ta osoba ma problem, a nie ja.
To jest lekcja jak być ofiarą. Do trudnych sytuacji podchodzić selektywnie jeśli ktoś jest w mojej obecności krzywdzony jest szlachetne stanąć po stronie krzywdzonego. Jeśli ktoś wydaje negatywne sądy o mojej przyjaciółce podaję przykłady jej pozytywnych zachowań. Nie pouczam nikogo w sprawach ubioru bo to zwykłe chamstwo. Ale asertynwne chowanie głowy w piasek gdy dzieje się komuś źle jest zjawiskiem antyspołecznym. Inną sprawą jest sposób reagowania. NIE musi się reagować agresywnie w Kłopotliwej sytuacji rzeczowo, spokojnie wyrazić pogląd i nie dawać się wykorzystywać jak również nie wykorzystywać innych. Wbrew pozorom dobrotliwy postawa akceptująca zło nie świadczy o pani dobroci bo czeka Pani na moment kiedy# w przyszłości jak to los (czy może Bóg ukarze). A po co jak z uśmiechem i życzliwie postawimy tamę agresji.
to jest opowieść p. Pawlikowskiej,jedynie....każdy może kombinować po swojemu....
@@annamarczak5864😂
Ale tu nie o tym przecież :)
Tak, pani Beato. Naszą kulturę osobistą traktują jako naszą słabość. Więc od razu...Oni są lepsi a My gorsi. W ich mniemaniu. A skoro jesteśmy gorsi ...to mają nas za Nic. I tak traktują.
Jestem miła w pracy i zauważylam że jest to wykorzystywane dlatego uczę się dbać o swoje potrzeby i uczę się asertywności . małe są to kroczki ale są i myślę że równowaga jest potrzebna czasem warto powiedzieć stop a czasem jak mówisz dać na luz .🌺 pozdrawiam i czekam na kolejne spotkanie 🍓😉
Cudowna lekcja zachowania w sobie spokoju i dobrej energii oraz zmiany rzeczywistości na pozytywną. Kochamy Cię Beatko.
Alez mnie Pani zainspirowala, co za glebia przemyslen i jaka pokora. Chyle czola, wielki szacunek, dziekuje, od dzis wprowadzam to w zycie. Nic nie dzieje sie bez przyczyny, a stawianie oporu przyciaga go jeszcze bardziej. Chwala Bogu za takich ludzi jak Pani. Najgoretsze pozdrowienia z calego serca.
Kurcze, ja jednak jestem wycofana. Nie lubię ludzi, najlepiej się czuje w swoim towarzystwie (chociaż wszyscy uważają, że jestem bardzo towarzyska, a ja staram się być tylko miła). Lubię spedzac czas sama że sobą, mam może 5 osób które lubię. Nie potrzebuje relacji z innymi do szczęścia. Nie przeszkadza mi też, że inni mnie nie potrzebują. Nie widzę w tym nic złego.
Ma Pani dar do przekazywania mądrości. Dziękuję za każde słowo 💕🌸
Beatko Jesteś niesamowicie cudowną istotą, pozdrawiam Cię serdecznie
Świetne podejście.
Świetnie wytłumaczone.
A w plotki nigdy nie angażowałam się, ani o innych, ani o sobie - wysysa mnie z energii.
Ostatnio życie udziela mi odpowiedzi na pytania, na które sama nie potrafię. Dziękuję za tą cenną lekcję.
Wydaje mi sie ze pozostawanie biernym w stosunku do nie przyjemnych osobczy sytuacji jest tak saamo szkodliwe jak zbyt emocjonalna reakcja. Krytyka nie jest zla, wazne tylko czy jest konstruktywna. Wiele osob robi cos zle nie dlatego bo chce ale zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego ze to nie jest dobre zachowanie. Jezeli takiej osobie nie zwroci sie uwagi tylko pozostanie biernym to byc moze ta osoba nigdy nie dostrzeze swojego bledu. Czlowiek jest istotaa spoleczna. Potrzebujemy siebie na wzajem, nie tylko aby moeic to co ddobre ale tez aby wskazywac bledy, to uczy nas wzrastac i wchodzic na wyzszy poziom. Nie rozumiem dlaczego w dzisienszych czasach ludzie tak bardzo boja sie wyrazac szczera opinie. Moze po prostu nie wiedza jak to robic tak zeby kogos nie obrazic a pomoc
Ale jakie z tego dobro?
Kontakt z drugim człowiekiem jest okazją do pomnażania dobra. ❤❤❤
Mamie może być przykro, gdy usłyszała na wizji to, co mogła usłyszeć bezpośrednio : Mamusiu, bardzo Cie kocham i wiem, że moje szczęście jest dla Ciebie ważne, ale niestety to tak nie działa. Każdy musi sam uczyć się na własnych błędach.
W kolejce można zapytać pana, czy rzeczywiście się śpieszy? Dopiero wtedy grzecznie ustąpić mu miejsca. W taki sposób skłonimy go do zdania sobie sprawy, że nie jest sam, że doświadczył życzliwości, którą być może kiedyś komuś odda. A tak myśli, że wszysto mu się należy i opłaca się rozpychać łokciami.
Jeśli natomiast rozmowy innych osób sprawiają nam dyskomfort, również możemy grzecznie zareagować. Nie wtrącać się do rozmowy, skupić się na własnych odczuciach.
Wiem, że to nie jest łatwe. Różnie ludzie reagują. Ale można być pozytywnie zaskoczonym. Każdy człowiek chciałby być szczęśliwy. Spokój, uśmiech to potężna siła. A jeśli się nie uda - trudno. Może następnym razem.
Początkowo delikatnie "zagotowałem się" ,ale .....teraz widzę wszystko ma sens qurcze genialny plan Boga :-).Nic nie dzieje się przypadkowo wszystko dosłownie wszystko jest po coś.Dziękuję za ten film.
To tylko wymyślona książka Bóg jest cudowny.
Bóg jest dobry. Jeżeli uważasz inaczej, to widocznie nigdy nie zrozumiałeś/-aś treści tej najwspanialszej na świecie księgi ;)
Mon X Nie wiem, co twój komentarz ma wspólnego z wcześniejszym, na który odpowiedziałam, zakończę więc rozmowę i powiem tak - jeżeli chcesz wiedzieć, jaki jest Bóg Biblii, przeczytaj ją całą. Jeżeli nie chcesz wiedzieć... cóż, to nie dowiesz się.
Anna Biern w Starym testamencie msciwy i zly a w Nowym dobry. Jakby bylo och dwoch a ci co to pisali mylili sie
Domi9620 jaki plan Boga??? Opamiętaj się!!! To plan Szatana, który chce zwieść ludzi
Takie zachowanie szerzy bezprawie i umniejsza osobę, która tak się zachowuje - nie stawia przed nią żadnych wymagań. Człowiek uczy się na błędach. Mówisz, że zdobyłaś doświadczenie - inni też muszą je zdobyć. Kojarzy mi się to z niechęcią posiadania dzieci - wszystko pięknie uargumentowane, ale gdyby tak przekonać wszystkich - zderzymy się z klęską naszego gatunku. I tak samo myślę, że można to odnieść do takiego zachowania - nie wyrażasz swojego zdania, nie pielęgnujesz zasad, nikomu nie zwracasz uwagi - uczysz ludzi, że świat nie ma sensu, reguł i zniechęcasz ich nawet do poznawania świata, bo czego byśmy nie zrobili - będzie co będzie. To co będzie faktycznie można przewidzieć. Jeśli się sparzysz zauważysz (raczej), że tak się nie robi, nie powinno. A co jeśli ogień nie zostawia śladów i nie boli? Co jeśli nie jesteśmy świadomi, że ból jest zły i destrukcja jest zła, skoro jest to tylko doświadczeniem? Co jeśli widząc, że nic nie ma sensu i wszystko zrobi się samo, z czyjejś woli, ludzie przestaną się w ogóle uczyć? Może wszyscy zaczną brać lsd i będą mieli cały świat gdzieś. I do czego to prowadzi? Nie widzę w tym sensu. Jest to dla mnie szerzenie otępienia, oślepienia na niebezpieczeństwo. Rozumiem ideę - jestem panem swojego życia, robię co chcę i jestem za siebie odpowiedzialna, ale po co mi odpowiedzialność przy utracie kontaktu z innymi, z rzeczywistością, kiedy nikogo nic nie obchodzi - dlaczego mnie powinno? Marność nad marnościami.
Życie też mi to pokazuję i choć nie zawsze jeszcze potrafię się posłuchać to w głębi serca wiem,że to najlepsza droga. Dziękuję za to, że chciała się tym pani ze mną podzielić...❤
Trudne jest to o czym mowi P Beata.Wypracowac to w sobie cudna rzecz,ktora odmienic moze nasze zycie.Ulatwi przetrwac toksyczne sytuacje.Dziekuje p Beato 💙💙😄
Pani Beato znienia Pani moje życie na lepsze. Dziękuję ♥️♥️♥️
Wpychanie się w kolejkę jest też formą agresji wobec mnie . Jedynym skutkiem tolerowania takich zachowań jest utwierdzenie tej osoby w tym że jej postępowanie jest słuszne.
Zmienisz zdanie jak pewnego dnia ty będziesz musiał się gdzieś wepchnąć w kolejkę z ważnej przyczyny. I potem będziesz słuchał jak inni po tobie jadą, nie znając całej sytuacji i powodu twojego zachowania.
@@aniutqa w kazdej sytuacji mozna nawiazac dialog i poprosic o przepuszczenie,a nie sie wpychac.Ja staram sie zakladac dobre intencje ludzi,ze ktos nie zdawal sobie sprawy z kolejki,to go informuje,ze tez stoje w tej kolejce😀.Jesli mu sie spieszy i o tym powie,przepuszczam(o ile sama sie nie spiesze).
ąWtedy grzecznie zapytam czy byli by państwo uprzejmi mnie przepuscić gdyż bardzo się spieszę. Nie trzeba być chamem żeby osiągnąć cel.
@@aniutqa Czy tak ciężko zachować szacunek do innych i zapytać czy ktoś Cię przepusci bo się spieszysz? Nie raz miałam taki przypadek że się spieszylam a jednak potrafiłam otworzyć buzię i zapytać, to nic nie kosztuje i nie miałam takiej sytuacji żeby ktoś się nie zgodził. Tutaj klania się relacja miedzyludzka, a nie egoizm.
@@Bocianek-p5p Dokładnie tak.
Tak piękny i zrozumiały sposób wypowiedzi Dziękuje że jesteś i dzielisz się sobą.
Wystarczy Serce włączyć do słuchania i wszystko jasne.
Kocham Cię zawsze tak tak Ciebie skoro to czytasz.
A mnie się bardzo takie podejście do życia podoba . Dziękuje bardzo za podzielenie się nim 💞
co do tej kolejki, kiedys bylam na zakupach z mamą, stałam w kolejce, a za mną była pewna para. Kręcili się, przesuwali, kiedy tylko się odwróciłam, wepchnęli się przede mnie. Mama oczywiście zła, ja trochę zagubiona, ale w porządku. Pani już ich kasowała, i pojawił się problem z kasą i odczepieniem zabezpieczeń od ubrań. Nas obsłużyła pani z kasy obok, my już ze sklepu wychodziłyśmy, a państwo dalej tam czekali;) więc prędzej czy później, każdy za wszystko odpłaci, ale to już nie jest nasz interes. Dziękuję, wspaniały film
Dziękuję, dzięki Pani staram się być dobra dla innych i lepsza dla wszystkich i wszystkiego co mnie otacza. Dziękuję ❤ Pani Pani Beatko❤
Czasem miłość do samego siebie polega na tym,że w sposób życzliwy nacechowany szacunkiem trzeba zwrócić komuś uwagę. Może to akurat pomoże tej osobie stać się lepszym człowiekiem?i odmieni rzeczywistości.
💙💜💚💛💙pozdrawiam
Mieliśmy szczelaninę przed szkołą w Nowym Jorku, akurat na tej przerwie poprosił mnie nauczył żebym została napisać zaległy test. AKURAT NA TEJ PRZERWIE. Myślałam wtedy, ze jak nas szybciej puści to skocze jeszcze do sklepu. Chciałam wtedy wyjść ze szkoły w tym czasie, ale nie wyszłam, bo do końca przerwy pisałam ten test.
O....!!! To mądrość nie z tego kontynentu ! Wielkie dzięki !!! Widać ,że odwiedziła Pani nie tylko wiele miejsc ale też piła wodę z wielu żródeł mądrości.....
Liczba komentarzy pod tym filmem udowadnia tylko że mamy problem z pokorą.... Ja mam. Często. Ten film dał mi wiele do myślenia. Dziękuję.
Moje doświadczenie z obserwacją umysłu doprowadziło mnie do pewnego odkrycia . Otóż gdy mam fazę stresu przed czymkolwiek dosłownie to może być strach przed zmianą miejsca zamieszkania n.p. to odwołuje się do przeszłości w ten sposób że mówię sobie :patrz wtedy i wtedy i wtedy (u każdego inne wspomnienie) dałaś sobie świetnie radę więc i teraz dasz i TO DZIAŁA!!!!Strach mija i uspokajam się.
Bardzo Pani dziękuję za ten film
Pani Beatko ,dziękuje za tę cenne rady😊. Właśnie dzisiaj tego bardzo potrzebowałam. Życzę Pani wszystkiego dobrego ❤
100 % racji. Z tym, że ja doszłam do wniosku, że tez trzeba sobie pozwolić na te negatywne emocje i je przerobić. Być dla siebie wyrozumiałym, że w odpowiedzi na czyjeś chamstwo mam prawo odczuć złość do tej osoby. To naturalne i trzeba to po prostu przerobić. Aczkolwiek Twój sposób jest najwyższy i mało osób posiada taką umiejętność. Zdarza się dość często ze ludzie nawet na starość nie potrafią i nie chcą być mądrzy. Głupi się rodzą i głupi umierają.
Dać sobie prawo do reakcji na cos negatywnego i druga strona powinna się z tym liczyć, że niekażdy jest taki jak Pani Beata. Chociaż byłoby cudownie gdyby wszyscy tak reagowali, ale faktycznie prowadzi to też do wykorzystywania czyjeś grzeczności i przyzwolenia na chamstwo.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za potrzebne mi słowa-pracuje na infolinii 😉 Pięknego dnia p. Beato!
Dzięękuję Ci Beatko. Potrzebne mi to było bardzo. Kiedy wracam do toksycznego domu, moja mama zamiast usiąść ze mną i pogadać to skacze jak królik i próbuje mnie zadowolić, a to mówi" no wstań już z tego łóżka, daj, nałożę Ci obiad, no mogłabyś się ubrać stosowniej" i tak...takie komentarze wyprowadzają mnie z równowagi, ale teraz wiem, jak mam na nie reagować. Spokojem i dobrem. Podziękować i robić swoje, o. :)
a te zachowania sa bardzo typowe w kulturze polskiej, szczerze wierze, ze to sie progresywnie zmieni w naszym kraju, zycze duzo cierpliwosci i pozdrawiam
Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest o mnie. Jestem taką upierdliwą, wiecznie poprawiającą i oceniającą mamą wobec mojego syna. Jest mi bardzo smutno. Postaram się zmienić. Przepraszam😢💐💌
l
@@EWAMILENAP mama taką matkę, w ten sposób próbuje mi okazać swoją miłość ponieważ w żadnej inny "normalny" sposób nie potrafi. Doszło do tego, że w domu jestem 2 razy do roku- naprawdę radzę Pani zachować trochę dystansu i przenieść relacje na inne tory
@@milamedia491 Tak jest! Wykonano! Wielkie dzięki! 👍
Uwielbiam Pani podejscie do zycia. Pani energia bardzo mocno ze mna rezonuje ❤️
Pani Beatko to naprawdę wyjątkowy i bardzo mądry filmik ❤
Pani Beatko, obserwuje zmiane garderoby, jaka nastapila wraz z pojawieniem sie milosci w Pani zyciu i jestem pelna zachwytu. Nie tylko cudnie kobiece sukieneczki, ktore wyparly meskie koszule i spodnie lub szorty, ale cala Pani Promienieje Kobiecoscia, az serce rosnie, oko sie cieszy, a dusza powtarza.... I wlasnie o to chodzi!...Jestem kobieta i kocham siebie taka. Piekna w swojej kobiecosci. ♡♡♡ Pozdrawiam.
Można się od Pani wiele dobrego nauczyć.
Super przekaz.❤
Aż nie dowierzam, bo właśnie „przerabiam” ten temat od kilku dni : ) . To video okazuje się przepięknym uzupełnieniem do książki, którą teraz czytam „Jak reagować na złe traktowanie” (John Bevere). Jeśli to, co mówi Pani Beata jest dla kogoś „trudne”, to w porównaniu z tym, jak jest to podane w tej książce (i z czym też się bardzo duchowo zgadzam i utożsamiam, choć czuję jak wszystko we mnie trzeszczy od rozciągania się, żeby to odpowiednio pojąć i przyjąć… ;) ) słowa Pani Beaty są jak …..balsam na serce ;) Znakomite przykłady, takie „pięknie trudne”, uczące miłości. Dziękuję za ten wspaniały, ciepły przekaz i mnóstwo duchowej prawdy oraz wrażliwości serca zadedykowane nam z ogromną troską i miłością : )
Dziękuje ze poruszyłaś ten temat wyjaśniasz doskonale sprawy proste i emocjonalnie skomplikowane .Bardzo lubię twoja formę przekazu.
Kochana pani Beato z nieba pani mi spadła, to jest wyjaśnienie tego czego szukałem dziękuję bardzo za radę :)
Wlasnie bardzo potrzebowałam odpowiedzi na bardzo trudne pytania o relacje z dorosłymi dziećmi i Pani oczywiście w bardzo rzeczowy sposób mi na nie odpowiedziała. Dziękuję 🥰!
Właśnie na takich dobrych ludziach żeruje chamstwo.
Zgadzam się w 100%.
A co dobrego człowieka to obchodzi? Konsekwencje twojego zachowania trafiają do ciebie, i wpływa to na twoje życie. Jak ktoś jest chamski to chamstwo do niego dotrze. Dobry człowiek szerzy dobro i to dobro spotęgowane do niego wraca. Co znaczy kilka chamów w życiu jak ciągle doświadczasz dobra? To nie ma znaczenia. Pracujesz na swoje życie, a nie na życie chama.
Poza tym jeżeli ktoś jest stabilny emocjonalnie i świadomy tego co przeżywa, to takie 'chamstwo' nie będzie go ranić ani nie naruszy jego granic - bo są stabilne. Reakcja jest wtedy jak ktoś naruszył te granice, a nie zawsze tak się dzieje jak ktoś się niewłaściwie zachowuje. Ciągła gotowość do odparcia ataku, którego nie ma tak naprawdę, jest wyczerpująca.
Pracujesz na życie chama. Bo cham się kręci i czeka na Twój błąd😂. Po prostu z dala od nich bo ściągają do swojego poziomu😊
zgadzam sie, dobroc jest wykorzystywana
Z premedytacją....no ale te chamy żałują. Oczywiście zawsze na strarość po życiu pełnym braku zahamowań. Taaa a my im wybaczamy😂😂😂😂....przecież nie można osądzać 😊
Mimo wszystko warto czasami zwrócić komuś uwagę. Raz, że ta osoba może sobie nie zdawać z czegoś sprawy, dwa, że możemy tej osobie dać lekcję, z której wyciągnie wnioski jak nie teraz to w przyszłości. W sytuacji, kiedy przypomni sobie nasze słowa. Bo słowa mają moc.
dokładnie.
Ewa tańczy i śpiewa Oczywiście, nie powinniśmy na zło przymykać oczu i wierzyć, że jakimś cudem ktoś będzie przez to lepszym człowiekiem, bo potem spłynie na niego jakieś oświecenie. Można być uprzejmym i miłym, ale do pewnego momentu. Są sprawy, by opowiedzieć się po stronie dobra i zanegować zło, zareagować, np. gdy komuś dzieje się krzywda.
Cudowny film...jak zawsze mądrość życia.slucham tych wszystkich filmów na okrągło...tak mnie wzmacniają że 🙏🙏chce się żyć 🌹🌹🌹🌹.
Ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z przedstawioną postawą, jednak mam wrażenie że idzie ona nieco za daleko. Przypuszczam że jest tu zastosowany skrót myślowy że jest mowa WYŁĄCZNIE o relacjach i oddziaływaniu na siebie ludzi dorosłych. Bo jeśli pójdziemy w stronę tego że nawet dzieciom i młodzieży nie można zwracać uwagi i korygować ich zachowań to mamy wychowanie bezstresowe na 100%. Nie przypuszczam żeby pani Beacie o to chodziło ale chciałam zaznaczyć że film może być tak odbieramy.
Perspektywa Zmian Oczywiście w tym filmie mówię tylko o relacjach między samodzielnymi dorosłymi 😀
Perspektywa Zmian dokładnie,tak jest odbierany. Mam taką Panią w rodzinie,która nie zezwala nawet powiedzieć dziecku, że jest niegrzeczne. Kiedy ostatnio 8 letnie dziecko chciało wbiec na jezdnię przed pędzącymi autami,osobie, która się opiekowała dzieckiem,to po zwróceniu uwagi matce przez dziadka tego dziecka, córki odpowiedź brzmiała: nie życzę sobie, żeby mojemu dziecku mówiono, że jest niegrzeczne. O ZGROZO!!! zareagowałam ja, mówiąc do mamusi, że jej przydałby się dobry psychiatra...
@@andrzejszutenbach834 być może chodziło o słowo "niegrzeczne " w które to pojęcie wrzuca się tak wiele różnych informacji , które są dla dziecka nieczytelne .Chyba adekwatne byłoby sformułowanie , że to co robi dziecko jest niebezpieczne, że stwarza zagrożenie dla swojego życia, ryzykuje swoim życiem, zderzenie z samochodem jest bardzo bolesne i można tego nie przeżyć.
Tatiana Niemczyk mamusi tak powiedział,a dziecku wyjaśnił, że jest niebezpieczne wybieganie na ulicę i jakie mogą być tego konsekwencje... Widzę, że Polski język być trudny, każdemu trzeba wykładać kawę na ławę,że szczegółami powstałego incydentu? Chyba zrozumiałe jest dla myślących i mądrych, że skoro dziadek córce powiedział, że jest niegrzeczne,to chyba normalne, że jej uzasadnił! Oj,brak inteligencji u wielu Polaków...
Czasem dorośli są gorsi od dzieci :P
Jaka ty jestes madra kobieta. To nawet nie jest zwykla madrosc to jest cos szczegolnego. Podziwaim Cie i zazdroszcze . Chcialabym byc tez taka. Dzieki za te filmy i rozmowy z nami. Dziekuje Ci ze jestes ze zmmieniasz nasza rzeczywistosc.
Też zazdroszczę tej szczególnej mądrości coś pięknego jest w tej pani
A co że stawianiem granic? milczenie czasem jest przyzwoleniem na zło
Jest to dość ogólne stwierdzenie, ale myślę że najważniejsze w tym co mówi Beata jest to, żeby angażować swoje emocje w to na co mamy realny wpływ. Oczywiście nie kosztem swojego zdrowia. Bo dobro nie jest tam gdzie poświęcamy się dla kogoś, tylko tam gdzie dwie strony korzystają. Przykład z kolejką : czy sens miałoby wpuścić kogoś bez słowa i gotowanie się w srodku? Nie, ponieważ szkodzilibysmy sobie. Beata znalazła rozwiązanie, którym jest wniknięcie w sytuację, co dało jej spokój i satysfakcję bez niepotrzebnej konfrontacji. Podsumowując zawsze musimy brać pod uwagę to jaki mamy wpływ na daną sytuację, po czym zastanowić się czy rzeczywiście jest sens angażować emocje.
A jesli ktos krzywdzi na moich oczach inną osobę dziecko zwierzę, czy mam też nic nie mówić? To przuzeolenie na zlo na przemoc nad slabszymi. Czasem trzeba powiedziec STOP! Nie można się przyglądać nie reagując na zlo.
@@marzenascotland w 2:00 minucie Beata zaznacza, ze chodzi o sytuacje codzienne.
Oczywistym jest, ze w sytuacji kryzysowej, w momencie lamania prawa i krzywdzenia w wymieniony przez Pania sposob- zareagowac w obronie trzeba 🤗
Dziękuję za potwierdzenie tego co się dzieje u mnie.
Bardzo cenne uwagi. Dziękuję. 😀
to jest film ideally dla mnie, jakie to madre! dziekuje Beata!
Dziękuję pani Beatko, jak zawsze w punkt! :)
Trudno zachować spokoj kiedy ktoś codziennie krzyczy i krytykuje, od lat tak że człowiek czuje już tylko bezradność, i frustracje...Co do zwracania uwagi, w dużej mierze sie zgadzam, ja osobiście urodziłam się ze słabszą mniej spojoną psychofizycznością i zwyczajnie często motorycznie, umysłowo i emocjonalnie wolniej coś ogarniam niż inni, albo nie obejmę świadmością wszystkiego (nie zauważę że jakaś Pani była przede mną w kolejce, albo jak byłam w nowej pracy to nie zapamiętałam od razu wszystkiego i ze stresu wszystko sypało mi się z rak) ale też uważam że zwrócenie uwagi na coś konkretnego w spokojny sposób to co innego niż atakowanie czy zmasowana krytyka, wolałabym zeby ktoś mi wyjaśnił co powinnam poprawić niż żeby zasugerował że powinnam odejść z pracy...
Ja miałam dokładnie taki problem. Mój mąż niemal codziennie krzyczał i krytykował. Po kilkunastu latach udało mi się namówić go na terapię. Tam usłyszałam, żeby nie reagować krzykiem. Uważałam, że to nie fair żeby pozwalać komuś na siebie krzyczeć i nie zareagować. Ala zastosowałam tą metodę. Zachowywałam spokój i wtedy poczułam swoją przewagę. Jest takie powiedzenie "nigdy nie kłóć się z głupcem ludzie mogą nie dostrzec różnicy." O złych zachowaniach rozmawiam po tym jak emocje opadną. Moje małżeństwo bardzo się poprawiło. O niebo.
Uwielbiam Cie Beatko! Kolejny bardzo wazny filmik! xx
Bardzo Pani ładnie w tej błękitnej sukience :) Od kilku lat ze skupieniem czytam teksty spod Pani ręki, książki, żółte kartki w nich zawarte, teraz słucham nagrań z YT i jest Pani moją mentorką, która zmienia sposób myślenia i pojmowania rzeczywistości. To jest dalekie od standardowego toku myślenia normalnego człowieka, wiedza i myśli które Pani przekazuje są na wagę złota i to ekskluzywne myśli, ale nie dla najbogatszych materialnie, tylko tych co chcą być bogatsi przede wszystkim mentalnie.
Pani Beato, DZIĘKUJE ❤️ DZIĘKUJĘ ❤️ DZIĘKUJĘ ❤️ tak BARDZO jestem wdzięczna za to ci Pani mi powiedziała na YT. Śmiało mogę napisać, ze uratowała/odmieniła Pani moje życie. Przede wszystkim nauczyłam się kochać siebie i zrozumiałam, ze osoby które kocham będą tym szczęśliwsze ze mną i bardziej będę kochać siebie. Od kas słucham Pani w moim życiu , we mnie - we mnie zaszły OGROMNE zmiany 😄 DZIĘKUJE i życzę wszystkiego dobrego ❤️😊🤗
Dziękuję, bardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam 😊
Bardzo ciężkie na poczatku do zrealizowania. Ale juz od długiego czasu próbuje podchodzić do wszystkiego z miłością. Dziękuję ze dajesz podpowiedzi do takich małych-wielkich codziennych spraw. Troszkę zmieniając temat. Polecam tobie oraz widzom książkę ,,otoczeni przez idiotow", która pomaga zrozumieć nasze otoczenie i zachowanie innych. Pozdrawiam ❤️
Dziękuję za podanie tytułu książki :)
Ślicznie wyglądasz w tej sukience.Do twarzy Ci w tym kolorze.Serdecznie Cię pozdrawiam.
Tak, każda rzeczywistość stwarza się adekwatnie do człowieka i sytuacji. Dziękuję
To co nam mówisz ma sens i działa w życiu~pozdrawiam i dziękuję
Dzięki Beatko że jesteś 🖤💜🧡💛💚
Widzę to na co dzień, że to tak działa, jest to niesamowite. Tylko to zauważać. Być uważną. Doceniać to. To tak jakby człowiek przesuwał się między wymiarami. 😊
Ten sposób najlepszy reagowania który pani opisała (czyli spokojne powiedzenie dziękuję, nie skorzystam z tej rady) jest dobry dla kontaktów z wszystkimi oprócz mamy. Relacja z nią jest o wiele bardziej skomplikowana. Dojście do takiego poziomu kontaktów wymaga znacznie więcej pracy, innej pracy.
Beatko jesteś wspaniała ❤️ dziękuję 😘
To był świetny i pouczający wykład
Moim zdaniem byłby to świetny temat na kazanie z ambony dla katolików uczestniczących w mszy świętej , którzy niestety odbiegają często od powyższej treści
Dziękuje 😘
a słuchanie ze zrozumieniem... to skąd wziąć?
No...super! Postępuje podobnie...chcę być dobra, mila i grzeczna dla wszystkich ... ale w zamian dostaje pogardę... oj jakie to przykre. Słyszę w około jak dobrze wychowałam dzieci a mam ich troje, to nie zmienia faktu, że traktują mnie gorzej niż obojętnie... znaki czasów w jakich żyjemy o których czytam w Biblii, że " oziębnie miłość wielu". Dziękuję za ten wątek. Mam nadzieję, że córka posłucha bo jest Pani fanką, oby coś do niej dotarło. Pozdrawiam ciepło.
Super temat odnośnie Pana z kolejki....
Ja wracając 2 tyg temu z nad morza niestety uderzylem w sarnę -nie przeżyła byla mala.....
Ale pierwsza mysl czy zyje...
A druga byla taka:
Hmmm po cos musiala mi wyskoczyć zebym sie zatrzymał, ktoś chcial zebym sie zatrzymał, tak miało byc...
Powiedzialem w myślach dziekuje...
Nie zrobila prawie żadnych uszkodzeń poza wgnieciona rejestracja....
Dlugo nie musiałem czekac zeby sie dowiedzieć byc może dlaczego mialem sie zatrzymać....
Po 30 min jazdy wypadek 3 samochody w rowie....
Wiec tak musiało byc....
Nie wiem skad, lub, mozna by powiedziec, jakim cudem, kliknalem wlasnie na ta strone.
Uratowala mi Pani dzisiaj moje zycie.....dziekuje
Uwielbiam Pani teorie , oby wiecej ludzi takich bylo , byloby duzo lzej zyc . Pozdrawiam serdecznie ba
Gdy widzę , że w zamkniętym samochodzie znajduję się żywa istota dodam tylko , że przy 35C to mam przejść obojętnie gdyż moją reakcją mogłabym za bardzo zmienić rzeczywistość osoby znajdującej się w samochodzie i osoby która (umyślnie lub nieumyślnie ) zostawiła ją zamkniętą.
Nie uważam , że miała Pani namyśli też i takie sytuacje ale trzeba mieć też na uwadze to iż mogła Pni dać do zrozumienia innym słuchaczom, że i w takim wypadku nie powinno się reagować gdyż to mogłoby zmienić rzeczywistość tych ludzi przez naszą ingerencję w sytuacji kiedy dzieje się krzywda człowiekowi wyrządzona prze drugiego człowieka .
A ja mimo wszystko powiedziałabym z uśmiechem- proszę pana tam jest koniec kolejki.😉
Jolanta Krzyżanowska Buczek dokładnie tak👍
Ja też bym tak powiedział
Ja też
Aroganta i beszczelnego należy uczyć zachowania Jak taki przyjdzie i ignoruje kolejke i nikt mu nie zwruci uwagi to będzie zawsze tak postępował myśląc że mu się to należy.ludzie którzy widzą zło i nie reagują na nie to ignoranci a czasam tchurze .Tyle się o tym mówi w mediach że na zło trzeba reagować byłoby mniej pobić naszych dzieci ,okradania ludzi starszych napadów, gwałtów,może to i szlachetnie wygląda takie babskie gadanie ale od tego przestępstw napewno przybędzie.Gdyby w 1939roku mniej było ignorantów i tchurzy nie doszłoby do 2 wojny swiatowej.
w
Ja czasem nie mogę wyjść z podziwu , bo mieszkam za granicą, i tutaj bardzo często ludzie przepuszczają się w kolejce do przodu i to tak po prostu bez powodu ,zwyczajna uprzejmość. Mnie samej przydarzyło sie to wiele razy , uważam ze jest to bardzo miłe zjawisko . Niestety w Polsce nigdy mi się jeszcze nie przytrafiła taka sytacja , żeby ktoś przepuscił mnie w kolejce miejsce do przodu :(
Jestem ogromnie wdzięczna za ten film :) Bardzo mi pomógł :) Dzisiaj na przykład w kolejce wepchnęło mi się do kolejki 6 osób, co aż tak bardzo mnie raczej nie złości, ale mam inną "schizę" :D W czasach studiów pracowałam dorywczo w sklepie , żeby móc je opłacić. Bardzo często ludzie "przeklejali" ceny na tkaninach , których było pewnie coś koło tysiąca ( każdą cenę znałam na pamięć). Gdy klient sam podał (pomimo, że był tego zakaz) tkaninę z tak zaniżoną -inną ceną trzeba było policzyć ów towar w tej nowej cenie, a różnicę dopłacał sprzedawca :) Dlatego też, od tego czasu mam jakąś paranoję i strasznie przeżywam, gdy kupując cos okazuje się , że kwota jest wyższa od tych podanych na metkach. Mam jakieś dziwne zasady i czuję się oszukana gdy, płacę np. 10 zł więcej - wiem chore. Nie zawsze sprawdzam paragon , tylko wtedy, gdy kwota jest już dla mnie drastycznie różna :) Tak samo w drugą stronę, gdy ktoś pomyli się na moją korzyść zwracam od razu uwagę. Do rzeczy :) dziś , najpierw weszło mi w kolejkę kilka osób, przez to właściwie obsługiwał mnie nowy sprzedawca, który dwa razy się pomylił i musiał wzywać pomoc, pocieszałam , że nie ma się stresować , mam czas :) w domu okazało się, że wszystkie produkty na wagę policzył mi szt/kg tak więc przepłaciłam coś pewnie z 30 zł, ale tym razem w ogóle mnie to nie gryzie :D wiem błahostka , ale dla mnie na prawdę coś wielkiego :) Dlatego baaaaardzo dziękuję :)
Nie o to chodzi , że jestem jakimś dusigroszem, po prostu chciałam zawsze płacić ani mniej ani więcej ,a tyle ile jest podane na cenach. Dzisiaj cieszę się z tego uśmiechu sprzedawcy, być może inny ktoś by się na niego denerwował i pierwszy dzień w pracy mógł się okazać horrorem , a tego nikomu nie życzę :)
Dziękuję ❤️ mądre słowa 🍀
Nie pozwolę nikogo krzywdzić w mojej obecnosci
Wow, ale mi sie przypomina trip w grupie do NZ,..., jak to wyrazali sie o "kims " nieprzyjaźnie, pokazali swoja slabość, krytykowali i osadzali,..., i zamiast zwiedzać, relaksowac sie to poszlo to w zlym kierunku, w marnowaniu ich energii,...,i ja sie ciesze ze nie weszlam w ta zla energie. Dziekuje za ten wykład,.... bo powinnismy sie przebudzić w taki sposob abysmy byli wdzięczni , i delikatnie dobieraniu slow, i zawsze starac sie byc miłym i odpowiadac w sposob zyczliwy. Milo ze mozesz to przekazywac innym to co jest dobre
Bardzo mądre rady, wezmę je sobie do serca😊
Sama mądrość przemawia Beatko. 😊🤗 Dziękuję, uczmy się takich zachowań,mimo iż czasem nie rozumiemy dlaczego (ci uparci, którzy nie chcą nic zmienić w sobie i oglądają telewizję 🤪) piękna wiedza i przemyślenia. Pozdrawiam, zawsze chętnie wysłuchuję i uczę się. 💜💚💖❤️🥰💙🧡
Dziękuję, za lekcję. Mam jednak wątpliwości, co jeśli ktoś kogoś krzywdzi fizycznie lub emocjonalnie w naszej obecności, a osoba krzywdzona jest w pozycji ofiary ?
Osoba w pozycji ofiary samą postanowiła przyjąć tą pozycję, to jej decyzja świadoma lub nieświadoma ale jej.kazdy jest odpowiedzialny za siebie
@@MrKataja16 Straszne I typowo polskie, brak empatii i inteligencji społecznej. Niech nikt się nie ruszy do twoich bliskich bo tak sobie wybrali..
Nie wiem w czym dopatrzyłaś się braku empatii czy braku inteligencji społecznej. Ja nikomu nie życzę by wchodził w rolę ofiary to wybór tej osoby bo zawsze jest możliwość innego wyboru nikt nie zmusza do pozostawania z krzywdzicielem i nie sugeruje by patrzeć z obojętnością na cudzą krzywde
@@MrKataja16 Po nicku ciężko stwierdzić, czy mam do czynienia z panem czy z panią. W związku z tym, Drogi użytkowniku. Pełna zgoda do tego co napisałeś. To od nas zależy czy stajemy się ofiarą, czy nie. Obecnie pracuję w pracy gdzie pracodawca wie z kim może się obchodzić w sposób delikatny a z kim może jechać jak mu się podoba. Ten sam pracodawca, a jednak różne sposoby podejścia do pracowników. Miły i dyplomatyczny do pracowników nie dających sobie w kaszę dmuchać, a władczy i bezwzględny do osób, które zaakceptowały hierarchię.
@@kubaer1872kobieta . Dokładnie. Mamy to na co pozwalamy . Jesteśmy tym kim godzimy się być. Możemy wybrać życie w świadomości lub życie z automatu zaprogramowania. Pozdrawiam ciepło
Pani Beatko, bardzo dziekuje za kolejny madry filmik. Dzisiaj przypadkowo na niego natrafilam i bardzo pokazuje mi moje lustrzane odbicie. Ju wiem, ze nie ma przypadkow, ja mialam na niego trafic bo potrzebowalam takiej lekcji. Mam jednak jeden problem, wszystkie Pani rady sa plynace serca i to sie czuje jak Pani mowi, ale tak trudno jest mi to przelozyc na wlasne zycie, szczgolnie zeby zauwazyc swoja wartosc. Dziekuje Pani bardzo.
Pozdrawiam Edyta
Fantastyczne 😃. Wreszcie chyba znalazłam sposób. Dziękuję Pani Beato 😃🙏
Pani Beatko, jak przyjemnie się Pani slucha :-) Pozdrawiam cieplutko.
Pani Beatko cudowne wykłady.
Nie można pozwalać sobą pomiatać. Czasem trzeba ostro reagować-ja za miły jestem, ale postaram się zmienić☺️. Jak jesteś łagodny, dobry, to ludzie cię zjedzą, ze mnie mało zostało, ale może uda się tą resztę uratować-może twoje kazania😉mi pomogą. Pozdrawiam
Ja nawet od męża słyszałam "za miła jesteś". Ale niech się Pan nie zmienia. Trzeba być miłym. Lepiej się wtedy czujemy. Ale też być asertywnym i nie dać sobie wejść na głowę. I niektórych unikać. Ja tak bynajmniej robię. Niektórzy ludzie są niereformowalni.
Ostatnio spotkalo mnie cos przykrego, zwolniona z pracy (wydawalo by sie moja dobra kolezanka), robiaca duze bledy w pracy, w ktorej dosc dlugo pracuje, z wsciekloscia stwierdzila do innej kolezanki (za moimi plecami) ze to ja powinnam wyleciec, a nie ona (!!!!!). Kolezanka ta i inni byla tym zszokowana, wiedzac ze niby sie lubimy itd. Po zastanowieniu sie nad tym, co zycie chcialo mi przez to powiedziec, doszlam do wniosku, ze ciagle musze uczyc sie tolerancji dla tego rodzaju "trudnych", dwulicowych ludzi ..... niestety mialam wokol siebie takich ludzi z rodziny przez wiele lat, dopoki nie poznalam meza, trzymam sie od jw. ludzi z rodziny na dystans do tej pory, bo tak jest najlepiej ........
Pani Beato dziękuję za Pani słowa ❤
Reakcja wcale nie musi byc z uczuciem wscieklosci, mozna komus cos pokazac a moze i zainspirowac, np nie wolno gnoić innych, wszyscy sa nauczycielami, zgoda na zlo obok nas w przypadku krzywdy czyni nas wspolnikami, pouczanie ,kolejki urzędy to malo wazne kwestie ale przemoc psychiczna fizyczna wymaga reakcji, brak reakcji to wygodnictwo, ja lubie szczerze pokazac moj punkt widzenia niz sciemniac ze sie zgadzam, szczegolnie wobec bliskich, nie lubię byc graczem, a jak ktos na ulicy bedzie szarpal staruszke mam sobie popatrzec i odejsc bo nie wolno mi oceniac? To dzis ciezko okreslic co jest zlem a co dobrem? A moze wszechswiat sprawdza czy jestem tchórzem? Czy mysle tylko o sobie ? Wymienilam slabe punkty Pani opowiesci a tak w ogolnie uwielbiam dobre osoby, i tez przepuszcze czy poczekam
to jest niesamowite, jak madre , glebokie i cudowne sa Twoje video. Pozdrawiam. Ewa z NY
Dzień dobry Pani Beatko .. lubię Panią i Pani ton głosu taki spokojny i łagodny. Serdecznie Serdecznie 😀 Waldi.
Lubię takich „świrów” jak pani Beata 💪😉
Trzeba miec duzo pokoju w sercu i cierpliwosci aby miec tak piekne i madre nastawienie w zyciu o ktorym Pani pisze. Chcialabym miec taka harmonie w sercu choc musze przyznac ze ja uwielbiam kiedy ktos wyraza swoja opinie odnosnie czegos nawet jesli nie jest pochlebna, to dla mnie takie ludzkie, prawdziwe♥️🌻💐 ja jestem na etapie komunikowania moich uczuc, zgody lub niezgody wobec czegos wyrazanie siebie to dla mnie bardzo uwalniajace staram sie byc kulturalna i wyrazac to zdecydowanie i z szacunkiem. I kocham taka byc. Uwazam ze to wazne aby komunikowac kiedy jest sie pytanym o zdanie co sie sadzi o czyms ja czesto robie to kiedy nie jestem jednak pytana. Kiedys bede miala inne nastawienie bardziej dojrzalsze i swiadome jestem na tej drodze :-) dziekuje za filmkk
Pani Beatko kiedys uczylam sie z Toba angielskiego a teraz natrafilam na Twoj Kanal …………I wiesz ze to Chyba nie przypadek !!a to co dzis Mowilas zgadzam sie z Toba w 100%!!!bo wczesniej bylam zarzucona obowiazkami Praca dziecmi bylam nerwowa ciagle sie spieszylam ……………a Potem sie cos popsulo bylam na Samym Dnie I trzeba bylo cos zrobic!!!zaczelam pracowac nad soba I swoim zachowaniem. / nie bylo sie bez terapeuty/ bylo warto !!pokochalam Siebie!!!stalam sie spokojniejsza zmienilam tez stosunek do ludzi I zaczelam postepowac jak Ty I o dziwo !!!zauwazalam wiecej zyczliwych ludzi wiecej usmiechu!!! A do sytuacji o ktorych wspomnialas to z moich doswiadczen wynika ze jezeli na zlosc czy chamstwo reagujesz Dobrem to oni glupieja czy ja sie skrepowani nie wiedza jak zareagowac!!! Oczywiscie zdarzaja sie tez nie reformowalne osoba ale wystarczy usmiech bez komentarza I tez dziala ………ale sie rozpisalam pozdrawiam serdecznie!!!
Pani Beatko piękny przekaz, tego powinien wysłuchać każdy człowiek który mieszka na naszej ziemi 😘💕
Frustracja wielu ludzi wynika z tego ze chca zmienic innych ludzi- chca zeby wygladali w okreslony sposob, mowili, mysleli. Przestajac krytykowac innych ludzi I przestajac przyjmowac do podswiadomosci krytyke pozbywamy sie frustracji. Mam 18 lat I kilka miesiecy temu rozpoczelam droge duchową. Jestem wdzieczna za to trafilam na ten kanal. Zawsze znajdą się osoby, ktore uznaja Pani slowa za "bujde" (tez sie z tym spotkalam), ale są osoby o otwartych umysłach I wezmą Pani słowa do serca.
(przepraszam za pisownie niestety rozbil mi sie ekran I nie moge robic niektorych znakow)
Dziwna filozofia. Brakiem reakcji na chamstwo czy złośliwość przyzwalasz na to, żeby ci ludzie się tak zachowywali. Tu nie chodzi o to, żebyś im cokolwiek narzucała a jedynie zwracała komuś uwagę a to nie to samo przecież. Może właśnie czasem warto kogoś uświadomić, że zachowuje się niewłaściwie czy niekulturalnie. Osobiście uważam, że taka bierna postawa czyni nasz świat jeszcze gorszym. Widząc np.na ulicy sytuację, w której ktoś krzywdzi innego człowieka czy zwierzę też nie reagujesz?
Sally myślę, że Pani Beata napisała tylko jaki Ona ma sposób na siebie. Ty też masz rację, ale to już nie jest w stylu Pani Beaty. Nie każdy przecież musi być taki sam:))))
Dziękuję. Trafione w punkt, akurat właśnie tego dziś potrzebowałam. 🙏☀️🌱
Pani Beatko jest Pani niesamowita. Moc pozytywnej dobrej energii. 🥇
To jest mega mądre.
Wiele razy to przerabiałam...
Odnośnie żuczków :) ludzie często pytają mnie ,nie boisz się chodzić po lesie ?Gryzące komary ,kleszcze? Jak to jest ? A jest ,tak wchodząc do lasu witam ,go i w sercu dziękuje ,że mogę być gościem ,przepraszam jeśli komuś zakłócam spokój ,ale wchodzę pokojowo, chcę pobyć z Lasem i jego całą przyrodą i jeśli przypadkowo kogoś skrzywdzę, to przepraszam, bo to ja jestem "intruzem" .Na gryzące mnie komary ,dmucham :), ale mam w sercu czyste intencje i natura mi to oddaje . Kleszcz nigdy mnie nie spotkał ani ja jego:) Magia to czyste intencje nie pouczanie , Pozdrawiam 🌞💓🙏
Kiedy miałam 20 lat oddałabym wiele, żeby ktoś mądrzejszy ode mnie podpowiedział mi co mogę w sobie zmienić, w jakim kierunku pójść; żeby pokazał mi co widzi we mnie, czego sama dostrzec nie mogę. A nie miałam takich autorytetów wokół siebie. Bardzo bym sobie życzyła, móc skorzystać z cudzych doświadczeń i filozofii życiowej, a błądziłam we mgle. Dlatego teraz rozmawiam z ludźmi i pokazuję im jak wygląda ich życie z innej perspektywy. Jestem dla nich lustrem - bez oceny - mówię, co widzę i jakie są drogi. Skorzystają z tej wiedzy lub nie - to zawsze ich wybór, ale czasem to rzucone ziarenko kiełkuje do wielkiej gotowości na zmianę i rozwój.
Odpowiedziła bym : "Przykro mi ale, nie przepuszczę Pana" i na końcu bym się uśmiechnęła :) Czyż nie jest to po prostu postawa asertywna? Bo rzeczywiście czasem to i mnie się może gdzieś spieszyć. Dlaczego taka osoba zwyczajnie nie zapyta, czy ją przepuszczę? Jeśli wymusza na mnie takie zachowanie, to ja mam prawo powiedzieć, że się nie zgadzam, bo to ta osoba przecież przegina nie ja. Ale to jest takie postrzeganie w zawężonym kontekście. W szerszej perspektywie parząc, Życie zainscenizowało mi taką właśnie scenkę. Mogę siebie zapytać, co Życie chce mi przez to powiedzieć? Mam wybór. Choćby dla eksperymentu, przepuszczę człowieka w kolejce, by być może poznać odpowieðź na swoje pytanie? A tak w ogóle, to wszystko zależy od okoliczności. Nie stawiam sobie też sztywnych zasad, że od dziś zawsze będę dla wszystkich miła. Też jestem człowiekiem i nie zaprzeczę swoim ludzkim emocjom. Te emocje wymagają przepracowania, bo spychanie ich nic nie polepszy. Emocje są po to by uznać je, zakceptować i siebie nie oceniać za to że mam te emocje. :)
Ja uważam ,że jeżeli uwagę zwraca ktoś życzliwy i szczery ,to powinniśmy być wdzięczni..Człowiek fałszywy,nieszczery nigdy nas nie wyprowadzi z błędu..wręcz przeciwnie, będzie się cieszyć że robimy coś zle ..Nauka kosztuje i jeśli ktoś bezpłatnie nas chce uczyć,żeby błędów w życiu jak najmniej popełnić ...to trzeba mu podziękować..Pozdrawiam.