Proszę o nagłośnienie sprawy filtra GPF. Forum Kia ma 100 strony, forum Hyundai 90 odnośnie tylko tego wątku, facebook płonie liczbą wpisów, gdzie GPF ludzim zapala się w nawet nowych autach. Dziekuję.
W testowanym egzemplarzu i manualu moim zdaniem sensu nie ma, bo jednak wciąż trzeba się pilnować aby zmieniać biegi. W przypadku automatu - zależy kto co lubi. Ja osobiście nigdy z nim nie jeżdżę bez względu na samochód, bo wolę sam kontrolować wszystko i jestem dzięki temu bardziej skupiony na drodze. Ale znam wiele osób, które sobie to bardzo chwalą.
Auto ok.ale największa wada to to że jak nie jeżdzisz po dlugich trasach tylko po krotkich odcinkach, to co dwa-trzy miesiące włącza ci się kontrolka GPF.Nie można jej przepalić nawet jadąc potem 100 km na trojce na obrotach nawet 4 tysiące.Czyli co 3 miesiące do serwisu na przepalanie co szkodzi silnikowi i nadwyręża portfel.Nie wiem jak można było to tak spieprzyć w tym modelu ,wystarczy wejść na forum i poczytać o tej ujmie w tych modelach.Ja mam już dośc tego samochodu przez tą wadę i będę się go pozbywał.Nie po to kupilem samochód żeby jeżdzić ciągle do serwisu ,tracić czas,pieniądze nerwy jak i nadwyrężanie silnika ciąglym przepalaniem.
no nie wiem, mam 1.0 TGDI i też GPF i nigdy nie widziałem kontrolki, a na trasy nie jeżdzę i automat nie trzyma wysokich obrotów. Mam tylko nieraz wrażenie, ze czasami muli. Generalnie mam wrażenie, że nie lubi deszczowej pogody. Zreszta ja też nie.
Charakter w obu generacjach pozostał podobny, tak jak sposób obsługi. Nowsza generacja ma bardziej dojrzale wyglądające wnętrze, bardziej wyrazisty wygląd i ogólnie jest trochę lepsza moim zdaniem, bo jednak w motoryzacji mamy do czynienia z postępem a oba auta i ich premierę dzieli kilka lat. Ale zmiany nie są takie, aby poprzednia generacja nagle straciła sens jeśli chodzi o zakup.
@@WahaczTV No właśnie, ciągle widzę świeżutką starą generację, jakby ktoś nówkę odebrał z salonu, a przecież prawie od 2 lat ich nie ma. Ostatnią sztukę w salonie widziałem w sierpniu 2021.
W tych czasach i w tych pieniądzach nie powinno się już dopłacać do świateł LED, szczególnie że te w Hyundaiu to podstawowe statyczne bździłka które świecą dość słabo. W podobnych pieniądzach chyba bym jednak wolał Mazdę CX-30, jest cichsza i mniej pali.
Zauważyłeś może np podczas ruszania (najbardziej słyszalne) taki charakterystyczny gardłowy odgłos silnika? To jest słyszalne JEDYNIE w momencie wciskania pedału gazu, gdy sprzęgło nie zostanie do końca puszczone. Pozdrawiam!
W końcu test, gdzie nie widać nóg prowadzącego. Na części testów widać owłosione nogi Wahacza a nie każdy chce na to patrzeć. Do części merytorycznej nie mam zastrzeżeń.
Mam takiego lecz nie n-line, wszystko super , mało pali, fajna elektronika, ale... zapycha mu się GPF i dupa blada, denerwuje mnie, ostatnio musiałem zapłacić w serwisie 320 zł za wygaszanie kontrolki - samochód na gwarancji ! I ja mam zapierdalać po autostradach aby wypalać filtr ! To jest wielki problem i wiedzą o nim w każdym serwisie H-ja. Tucson i kona tak mają. Niech tester pojeździ po mieście w korkach , staje na światłach, używa start-stop, tak przez 2 miesiące , to zobaczymy co powie.
Wcale nie takie małe to spalanie. Moja Kuga 1.5 ecoboost (150 KM, manual), która jest autem większym i cięższym od Tucsona pali duuużo mniej: - miasto (Warszawa) - 7 - 7,3 l - droga ekspresowa 120 km/h - 5,8 do 6,0 l - autostrada 140 km/h - 7,0 - 7,2 l - jazda 80-90 km/h - 4,5 - 4,8 l Srednie spalanie z 27 tys km mam 6,9 l, z czego 70% ruch miejski (Wwa)
Manual nigdy nie ma sensu, to jak życie dalej w epoce kamienia łupanego. Automat jest szybszy, lepiej wybiera biegi, jak masz skrzynię 6-8 biegów to już widzę jak Ci się będzie chciało wbijać co chwilę kolejne przełożenie. Manual tylko na tor, albo do aut w teren. W USA to już 70 lat temu wiedzieli że auto ma być dla wygody użytkowania a w Polsce ciągle ten strach że coś się zepsuje i inne farmazony.
Cena dalej jest ważna, spalanie dalej bywa wyższe (np. w koncernie Stellantis z silnikiem 1.2 czy 1.0 Ecoboost u Forda - z automatem spalanie rośnie o 1,5l na setkę).
@@radekpelczar3781 no właśnie ludziom się nie chce biegów przełączać, dlatego wolę automat. Masz od świateł do świateł kilkaset metrów i tak co chwilę, musisz za każdym razem wbić powiedzmy te 4 biegi żeby się kulać 50-70 (zależy od ograniczeń) a sam widzę po moim ojcu, znajomych, że wbiją albo do 3 i ogień żeby się na luzie dotoczyć albo inne dziwne zmiany, za wysoko kręcone na pierwszym albo innym, nikt tego nie robi idealnie. Automat zmieni bo jego głowa nie boli, nie ważne czy to 5 rano , zmęczenie itp... Dlatego manual do miasta to męka. Jak ktoś raz dobrego AT spróbuje to już nie chce wracać.
Pierdolisz farmazony. Sam mam automat, ale z manualem nie miałbym problemu, zwłaszcza z takim jak np. w Seacie. Jak ktoś jeździ w trasy / małym mieście to automat w ogóle nie ma sensu. "Automat jest szybszy" - śpieszy ci się? A wiesz, że możesz mieć elastyczny silnika, dobrze dobrane przełożenia i nie musisz tak wachlować biegami? " USA to już 70 lat temu wiedzieli że auto ma być dla wygody " a w bogatej Europie nie mieli problemów z manualem. USA kręciło lody z tyranami, żeby mieć tanią ropę i bez opamiętania drukują dolary, to mogą sobie wymyślać automat w każdym samochodzie i V6 4 litry do wożenia jednej dupy czy do sklepu po mleko. Manual jest niezawodny, daje wolność. Automat to dobry dla Amerykanów, oni są za prości czy leniwi, by ogarnąć manual, do tego muszą mieć P, żeby się nie pozabijali. I tak, automat generuje koszty - albo wymiana oleju w klasycznym, albo drogie sprzęgła w dwusprzęgłówce, albo szkody psychiczne w CVT. W dwóch pierwszych wyższe spalanie czyli wyższa emisja w europejskich miastach, w tej ostatniej nie wiem. Latami jeździłem manualami i irytowały mnie czasami w piątek jak byłem zmęczony i stałem w dużym korku. Automat też mnie czasami irytuje jak przeciąga biegi lub przy jeździe w korku wbija bieg 2, bo 1 jest bardzo krótka. Znajomy miał samochód z automatem, teraz ma manual i jemu to bez różnicy.
Wszystkim według potrzeb, to po pierwsze. Wyraźnie była o tym mowa w filmie. Używam automat w dużym mieście, a manuala na trasie i w mniejszych miasteczkach bez korków. Automat bierze mnie zawsze 1,5 litra więcej i nigdy mniej, ale komfort jaki mnie daje w mieście przeważa. Manualna w trasie w trybie sport, to jazda marzenie i to przy zaledwie 150 KM i to spalanie, zawsze w granicach do 7 litrów, a przy 90km /h tylko 5,5 litra. Automat w trasie żre mnie 9,2 litra, przy 90 km 8,2 - 8,3. Wszystko na temat
hahaha Hyundai goni Lexusa :D Tucson jest brzydki z przodu, piano w środku, za wysoka cena i za wysokie spalanie. Spieprzyli coś co było niezłe - mam na myśli poprzedniego tucsona. Gwarancja 5 lat to ściema, bo co to za gwarancja jak musisz co 15 kkm zostawiać 1.5 tys. w serwisie, to wygląda, jakby importer wykupił ubezpieczenie. VW ma lepsze podejście, masz podstawową, a jak ci zalezy, to dokupujesz. To, że się czeka rok, niekoniecznie musi wynikać z popytu w PL tylko np. przekierowania samochodów na rynki z wyższą marżą.
Zgadzam się, zepsuli przód bez oświetlenia ujdzie, ale z dziennymi to tragedia - świecidełka z przodu. Piano w środku. Nadkola kwadratowe. Jedyny plus - zakryte progi. Co im odbiło z tą rewolucją - rozstrzelali poprzednich projektantów czy jak? No ale cóż, zawsze można nie kupić, o ile się śliniłem na widok poprzednika, to tego nie wywołuje u mnie pozytywnych wrażeń. Na szczęście są inne marki, które tak nie psują projektu. Np. VW czy Renault. Zobaczymy co Hyundai pokaże za rok, bo Kia Sportage też wygląda słabo.
Uwielbiam twoje testy 👍super Się Ciebie słucha.Jak dla mnie najlepiej testujesz z YT
Mnie z kolei bardzo miło się czyta takie komentarze - wielkie dzięki 👍
Kolejny świetny materiał, jeśli chodzi o PL YT to Caroseria i Wahacz TV. Zadowolony jestem :)
hyundai i kia to swietne auta niemcy w tyle super test pozdrawiam!
Nie są w tyle absolutnie są poprostu droższe i nie każdy chce dopłacić do Niemca.
Fajny material zadtanawiam sie pomiedzy tucsonem, rav4 i ssangyong korando. Puki co w moim rankingu tucson na pierwszej pozycji.
Dobrze posłuchać Wachacza. Bo od słuchania o wojnie atomowej już jestem zmęczony.
bomba atomowa, idealny straszak
Wahacz, z ciekawości zapytam jakim autem jeździsz prywatnie?
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie
Wielkie dzięki jak zawsze i też pozdrawiam 👍
Proszę o nagłośnienie sprawy filtra GPF. Forum Kia ma 100 strony, forum Hyundai 90 odnośnie tylko tego wątku, facebook płonie liczbą wpisów, gdzie GPF ludzim zapala się w nawet nowych autach. Dziekuję.
Co z tym filtrem jest nit tak?
Szkoda że bez pomiaru 0-100. Z tego co pamiętam inny tester na tym egz. spokojnie zszedł poniżej 10s.
masz w katalogach
@@infeltk Ta... zużycie paliwa też.
Witam, czy wewnętrzne lusterko jest fotochromatyczne ?
BOJA JE CRVENA . TO JE NAJVAŽNEJŠE ! 1.6
150 ! TO JE TO !
A może z dwa słowa na temat temopomatu, czy adaptacyjny w automacie daje radę czy ma sens
W testowanym egzemplarzu i manualu moim zdaniem sensu nie ma, bo jednak wciąż trzeba się pilnować aby zmieniać biegi. W przypadku automatu - zależy kto co lubi. Ja osobiście nigdy z nim nie jeżdżę bez względu na samochód, bo wolę sam kontrolować wszystko i jestem dzięki temu bardziej skupiony na drodze. Ale znam wiele osób, które sobie to bardzo chwalą.
Auto ok.ale największa wada to to że jak nie jeżdzisz po dlugich trasach tylko po krotkich odcinkach, to co dwa-trzy miesiące włącza ci się kontrolka GPF.Nie można jej przepalić nawet jadąc potem 100 km na trojce na obrotach nawet 4 tysiące.Czyli co 3 miesiące do serwisu na przepalanie co szkodzi silnikowi i nadwyręża portfel.Nie wiem jak można było to tak spieprzyć w tym modelu ,wystarczy wejść na forum i poczytać o tej ujmie w tych modelach.Ja mam już dośc tego samochodu przez tą wadę i będę się go pozbywał.Nie po to kupilem samochód żeby jeżdzić ciągle do serwisu ,tracić czas,pieniądze nerwy jak i nadwyrężanie silnika ciąglym przepalaniem.
no nie wiem, mam 1.0 TGDI i też GPF i nigdy nie widziałem kontrolki, a na trasy nie jeżdzę i automat nie trzyma wysokich obrotów. Mam tylko nieraz wrażenie, ze czasami muli. Generalnie mam wrażenie, że nie lubi deszczowej pogody. Zreszta ja też nie.
niczego sobie kolor tego Hyundaia
Witam co sądzisz o poprzedniej generacji czy ten nowszy jest lepszy?
Charakter w obu generacjach pozostał podobny, tak jak sposób obsługi. Nowsza generacja ma bardziej dojrzale wyglądające wnętrze, bardziej wyrazisty wygląd i ogólnie jest trochę lepsza moim zdaniem, bo jednak w motoryzacji mamy do czynienia z postępem a oba auta i ich premierę dzieli kilka lat. Ale zmiany nie są takie, aby poprzednia generacja nagle straciła sens jeśli chodzi o zakup.
@@WahaczTV No właśnie, ciągle widzę świeżutką starą generację, jakby ktoś nówkę odebrał z salonu, a przecież prawie od 2 lat ich nie ma. Ostatnią sztukę w salonie widziałem w sierpniu 2021.
W tych czasach i w tych pieniądzach nie powinno się już dopłacać do świateł LED, szczególnie że te w Hyundaiu to podstawowe statyczne bździłka które świecą dość słabo. W podobnych pieniądzach chyba bym jednak wolał Mazdę CX-30, jest cichsza i mniej pali.
Zauważyłeś może np podczas ruszania (najbardziej słyszalne) taki charakterystyczny gardłowy odgłos silnika? To jest słyszalne JEDYNIE w momencie wciskania pedału gazu, gdy sprzęgło nie zostanie do końca puszczone. Pozdrawiam!
Coś jak w 1,9tdi 😀
W końcu test, gdzie nie widać nóg prowadzącego. Na części testów widać owłosione nogi Wahacza a nie każdy chce na to patrzeć. Do części merytorycznej nie mam zastrzeżeń.
😮😮😮
Dlaczego ten silnik ma 150HP. a Kona ma 198HP?.. czekam na wyjaśnienia :p
Ponieważ to silnik doładowany i Hyundai poustawiał go na różne moce dla większej segmentacji rynku.
Nic nie wspominasz o szumach z uszczelek kierowcy i pasażera powyżej 80km/h
Nie wspominam, bo nie zauważyłem tej przypadłości. Przy czym nie twierdzę że jej nie ma, bo każdy ma różną tolerancję na różne dźwięki
Porządne LPG i można jeździć 👍
LPG do TGDI?
👍
👍👍
Bazowa wersja Tuscona kosztuje 119 900zł. Błąd w materiale.
Mam takiego lecz nie n-line, wszystko super , mało pali, fajna elektronika, ale... zapycha mu się GPF i dupa blada, denerwuje mnie, ostatnio musiałem zapłacić w serwisie 320 zł za wygaszanie kontrolki - samochód na gwarancji ! I ja mam zapierdalać po autostradach aby wypalać filtr ! To jest wielki problem i wiedzą o nim w każdym serwisie H-ja. Tucson i kona tak mają. Niech tester pojeździ po mieście w korkach , staje na światłach, używa start-stop, tak przez 2 miesiące , to zobaczymy co powie.
Tak mają wszystkie marki... Dpf nie na Polskę
+
Wcale nie takie małe to spalanie. Moja Kuga 1.5 ecoboost (150 KM, manual), która jest autem większym i cięższym od Tucsona pali duuużo mniej:
- miasto (Warszawa) - 7 - 7,3 l
- droga ekspresowa 120 km/h - 5,8 do 6,0 l
- autostrada 140 km/h - 7,0 - 7,2 l
- jazda 80-90 km/h - 4,5 - 4,8 l
Srednie spalanie z 27 tys km mam 6,9 l, z czego 70% ruch miejski (Wwa)
kuga jest paskudna i zacofana technologicznie
Ford gówno wort
Manual nigdy nie ma sensu, to jak życie dalej w epoce kamienia łupanego. Automat jest szybszy, lepiej wybiera biegi, jak masz skrzynię 6-8 biegów to już widzę jak Ci się będzie chciało wbijać co chwilę kolejne przełożenie. Manual tylko na tor, albo do aut w teren. W USA to już 70 lat temu wiedzieli że auto ma być dla wygody użytkowania a w Polsce ciągle ten strach że coś się zepsuje i inne farmazony.
Cena dalej jest ważna, spalanie dalej bywa wyższe (np. w koncernie Stellantis z silnikiem 1.2 czy 1.0 Ecoboost u Forda - z automatem spalanie rośnie o 1,5l na setkę).
@@radekpelczar3781 no właśnie ludziom się nie chce biegów przełączać, dlatego wolę automat. Masz od świateł do świateł kilkaset metrów i tak co chwilę, musisz za każdym razem wbić powiedzmy te 4 biegi żeby się kulać 50-70 (zależy od ograniczeń) a sam widzę po moim ojcu, znajomych, że wbiją albo do 3 i ogień żeby się na luzie dotoczyć albo inne dziwne zmiany, za wysoko kręcone na pierwszym albo innym, nikt tego nie robi idealnie. Automat zmieni bo jego głowa nie boli, nie ważne czy to 5 rano , zmęczenie itp... Dlatego manual do miasta to męka. Jak ktoś raz dobrego AT spróbuje to już nie chce wracać.
Pierdolisz farmazony. Sam mam automat, ale z manualem nie miałbym problemu, zwłaszcza z takim jak np. w Seacie. Jak ktoś jeździ w trasy / małym mieście to automat w ogóle nie ma sensu.
"Automat jest szybszy" - śpieszy ci się? A wiesz, że możesz mieć elastyczny silnika, dobrze dobrane przełożenia i nie musisz tak wachlować biegami?
" USA to już 70 lat temu wiedzieli że auto ma być dla wygody " a w bogatej Europie nie mieli problemów z manualem.
USA kręciło lody z tyranami, żeby mieć tanią ropę i bez opamiętania drukują dolary, to mogą sobie wymyślać automat w każdym samochodzie i V6 4 litry do wożenia jednej dupy czy do sklepu po mleko.
Manual jest niezawodny, daje wolność. Automat to dobry dla Amerykanów, oni są za prości czy leniwi, by ogarnąć manual, do tego muszą mieć P, żeby się nie pozabijali.
I tak, automat generuje koszty - albo wymiana oleju w klasycznym, albo drogie sprzęgła w dwusprzęgłówce, albo szkody psychiczne w CVT. W dwóch pierwszych wyższe spalanie czyli wyższa emisja w europejskich miastach, w tej ostatniej nie wiem.
Latami jeździłem manualami i irytowały mnie czasami w piątek jak byłem zmęczony i stałem w dużym korku. Automat też mnie czasami irytuje jak przeciąga biegi lub przy jeździe w korku wbija bieg 2, bo 1 jest bardzo krótka.
Znajomy miał samochód z automatem, teraz ma manual i jemu to bez różnicy.
Wszystkim według potrzeb, to po pierwsze. Wyraźnie była o tym mowa w filmie. Używam automat w dużym mieście, a manuala na trasie i w mniejszych miasteczkach bez korków. Automat bierze mnie zawsze 1,5 litra więcej i nigdy mniej, ale komfort jaki mnie daje w mieście przeważa. Manualna w trasie w trybie sport, to jazda marzenie i to przy zaledwie 150 KM i to spalanie, zawsze w granicach do 7 litrów, a przy 90km /h tylko 5,5 litra. Automat w trasie żre mnie 9,2 litra, przy 90 km 8,2 - 8,3. Wszystko na temat
@@sic22l dobrze mówi
Tucson jest świetny, ale obecnie czas oczekiwania wynosi już rok. Hyundai goni Lexusa 😉
hahaha Hyundai goni Lexusa :D Tucson jest brzydki z przodu, piano w środku, za wysoka cena i za wysokie spalanie. Spieprzyli coś co było niezłe - mam na myśli poprzedniego tucsona.
Gwarancja 5 lat to ściema, bo co to za gwarancja jak musisz co 15 kkm zostawiać 1.5 tys. w serwisie, to wygląda, jakby importer wykupił ubezpieczenie. VW ma lepsze podejście, masz podstawową, a jak ci zalezy, to dokupujesz.
To, że się czeka rok, niekoniecznie musi wynikać z popytu w PL tylko np. przekierowania samochodów na rynki z wyższą marżą.
Fabryczny feler to GPF w silniku benzynowym i nie warto brać tego silnika. Jeśli producent tego nie naprawi nie warto kupować tego auta.
Jest w serwisie nowy soft i problem znika
@@joachimschwierz9387 daj namiary gdzie to jest opisane bo mam go kupwac ale te historie o GPF to normalnie jakaś plaga
@@dr00spikeeeTeż sia zastanawiam nad automatem. Ale opinie są nie ciekawe. Reno Austral jeszcze mnie zainteresował lub ten Tuson .
Tak czy sial Kia sportage lepsza i ładniesza w środku i na zewnątrz!!!!
Tymi bzdurnymi wytłoczeniami Hyundai popsuł sylwetkę ładnego poprzednika. Po co było małpować Toyotę RAV 4? 😡🤮
Zgadzam się, zepsuli przód bez oświetlenia ujdzie, ale z dziennymi to tragedia - świecidełka z przodu. Piano w środku. Nadkola kwadratowe. Jedyny plus - zakryte progi. Co im odbiło z tą rewolucją - rozstrzelali poprzednich projektantów czy jak?
No ale cóż, zawsze można nie kupić, o ile się śliniłem na widok poprzednika, to tego nie wywołuje u mnie pozytywnych wrażeń. Na szczęście są inne marki, które tak nie psują projektu. Np. VW czy Renault. Zobaczymy co Hyundai pokaże za rok, bo Kia Sportage też wygląda słabo.
@@infeltk VW buahaha no to wybrałeś marke
👍
👍👍