BIZNESOWE ZERO #9: ZWOLNIENIA - JAK JE PRZEPROWADZIĆ I ZACHOWAĆ SIĘ PRZYZWOICIE
HTML-код
- Опубликовано: 17 апр 2024
- W dziewiątym odcinku "Biznesowego Zera", omawia trudności związane ze zwalnianiem pracowników w małych firmach. Andrzej dzieli się wskazówkami, jak profesjonalnie i z szacunkiem przeprowadzić proces rozstania, podkreślając jego wpływ na wizerunek firmy i morale zespołu. Podkreśla, że sposób zakończenia współpracy jest równie ważny jak jej początek i daje praktyczne porady na temat unikania błędów, które mogą negatywnie wpłynąć na reputację przedsiębiorstwa.
💸 Oferty pracy w Twojej branży powyżej 10 000 zł miesięcznie. Sprawdź 👉 oferty.rocketjobs.pl/QjjccN4
✅ W1ZJON3R od STS! Im więcej wyników wytypujesz poprawnie, tym większy bonus możesz zgarnąć.👉 oferta.sts.pl/Wizjoner (+18)
🧡💙 Bonus powitalny od STS z kodem ""ZERO"" - oferta.sts.pl/ZERO (+18)
Regulaminy oferty powitalnej i ZBR - oferta.sts.pl/regulaminsts + oferta.sts.pl/regulaminsts_ZBR
🏨 Sprawdź ofertę Hotelu Arłamów 👉 www.arlamow.pl
📈 XTB - właściwe miejsce dla Twoich inwestycji - link.pl.xtb.com/kanal-zero Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie
Wpadnij tutaj:
🔴 Kanał Zero Extra: / @kanalzeroextraofficial
🔴 Instagram: / oficjalnezero
🔴 TikTok: / oficjalnezero
🔴 Twitter: / oficjalnezero
STS to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać - graj mądrze. Szczegóły w regulaminach. 18+
📩 biznes@kanalzero.pl
#kanałzero #borcz #firma #zwolnienia #pracownicy
![Shoreline Mafia - HEAT STICK (OHGEESY & FENIX FLEXIN) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/xKEY6THtwuA/mqdefault.jpg)
Panie Andrzeju, proszę rozważyć zrobienie Biznesowego Zera z właścicielami firmy Ziterm i/lub Paxit, które udzielają się charytatywnie i w kapitalny sposób wzięły również udział w zbiórce organizowanej przez kanał Zero na Malwinkę Marszałek. Biznesowe Zero o wizerunku, tożsamości firmy i wpływie takich akcji na postrzeganie firmy i tworzenie własnej marki.
Charytatywnie? Baranku, oni to wrzucaja sobie w koszty i odliczaja od podatku. Jakie moj byly szef robil walkina darowiznach, to az wstyd opowiadac. Ty pewnie z Jagodna?
@@peeeep766 a Ty wiesz, że wrzucenie w koszta nie oznacza, że nie dokładasz do tej darowizny?
Nawet jako osoba fizyczna możesz odliczać darowizny na cele pożytku publicznego. Rozumiem, że skoro to takie super to rok rocznie przekazujesz takie chociaż do wysokości limitów?
@@peeeep766 _"Charytatywnie? Baranku, oni to wrzucaja sobie w koszty"_ Baranku? Może BARANlE - bo tak się do ciebie ojczym zwraca? Jak nie masz o czymś pojęcia to się nie wypowiadaj. Co tu gamoniu myślisz - że jak ktoś sobie cos wrzucasz w koszty to jest to za darmo?
Może posłużę się przykładem:
Zrobili darowiznę na 100 000 PLN
Odliczyli sobie - o ile mogli (bo nie zawsze można (limit i cel)) te 100 000 PLN
To oznacza, że zmniejszyli sobie podatek o 9% lub 19% podarowanej kwoty.
Czyli - skup się teraz:
"Pozbyli" się 100 000 gotówki
już weźmy ta stawkę 19% - zmniejszyli sobie podatek o 19 000 PLN
Czyli wydali 100 000 zyskali 19 000 maja nadal mniej w kieszeni 81 000.
A przy stawce 9% to jeszcze bardziej są "stratni" bo faktycznie obciążenie wynosi 91 000
Jak cie tak boli, że sobie to odpisują - to przelej na jakiś cel charytatywny (tylko nie na zwierzęta i nie na cele szamańskie (religijne)) 10.000
a ja ci oddam te 900zł, które mógłbyś odzyskać gdybyś mógł też taką darowiznę odliczyć.
@@justynabiber4565 ej, czemu nie na zwierzęta? Jak przeleje 10k na zwierzaki to ja mu nawet 1900 oddam 😉
@@Snoop_strzela To oddaj - to twoje pieniądze i twoje warunki. Ja zwierzęta tylko jem. Jakby mnie zaprosił na jakiś dobry stek... hmmm to bym mu oddał 9% rachunki (który też można wliczyć w koszty).
Januszexy WON! Bardzo dobry program, trzeba Edukować i Wytykać przy okazji PATOLOGIE w biznesie. Nie wiem skąd się w Polsce wzięła ta mentalność, ale trzeba z tym walczyć i EDUKOWAĆ, pokazywać, ze jakość na każdym poziomie firmy buduje sukces firmy, a nie zamordyzm wewnątrz, oszukiwanie klientów, aby się tylko doorbić i jeżdżenie nowym mercedesem w leasingu, zeby somsiad widział...
Trudno jest znaleść dobrą pracę, ale jeszcze trudniej dobrego szefa.
Pierwszy raz oglądam ten format. Gratuluję Stanowi wyboru prowadzącego. Bardzo fajny gość, słucha się lepiej niż takiego Gwiazdowskiego. Pozdrowienia.
Prowadzący ma niesamowitą klasę i lekkość w przekazywaniu myśli. Jeden z bardziej wartościowych programów, jakie obecnie oglądam.
Strata pracy dla mnie nigdy nie była stresująca. Zawsze miałem poczucie, że mam odłożone pieniądze, że trochę odpocznę, że zyskam trochę czasu dla siebie. Kłopoty zaczynały się potem, ale sam moment końca pracy, to raczej było coś na zasadzie "ok, niech to zamieszanie się wreszcie skończy". Zresztą nigdy nie miałem sytuacji, że mnie zwalniano. Ale przechodząc do samego zwalniania - wcale nie jest tak łatwo zwolnić kogoś, kto ma umowę o pracę na czas nieokreślony. Nie jest to takie proste i trzeba mieć do tego silne uzasadnienie. Jeśli nie mamy do czynienia z grupówkami, to najlepiej, gdy pracownik coś przeskrobie. A jeśli powoływać się np. na likwidację stanowiska pracy, czy zmniejszenie stanu zatrudnienia, to jest to bardzo ryzykowne i często dość łatwo to obalić w sądzie pracy. Dlatego warto zapewnić zwalnianemu pracownikowi dobre waruneczki, żeby potem nie pyszczył i żeby rozstać się w zgodzie. Np. brak obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia i odprawa ze 20 tysięcy - takie warunki spowodowałyby, że odstąpiłbym od wszelkich roszczeń. Dlatego nawet, gdy pracowałem na umowie zlecenie, to mnie nigdy nie zwolniono.
Dzięki za świetną treść. Nikt nigdy tego nie uczy, a to bardzo ważne, nawet w kontekście średniego szczebla zarządzania
Najłatwiej zwalnia się pracowników po przejęciu prezesury w państwowej spółce.
Jedna z moich ulubionych serii. Uwielbiam Pana słuchać :)
Faaaajnie, widzę solidna analiza. Zazwyczaj jednak w polskim januszexie, pracownik to co najwyżej popychadło, a Pan i władca może się pokusić o taką analizę w kontekście bety w leasingu, a nie prola. Ale fajnie, że ktoś próbuje...
*Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami* 😎
Ja mogę nawet leżeć koło niej
Podbijam dla zasięgu 💪👊
Świetny program
Dobry, merytoryczny odcinek!
Super odcinek!
Brawo za odwagę, że mówisz o tym głośno! Nie wiem, czy poruszasz ten problem w swoim materiale, bo jeszcze do końca go nie obejrzałem, ale ostatni czas między wyborami też, niestety, jest powodem do zwalnia pracowników. Nawet tych, którzy profesjonalnie podchodzą do wykonywanego przez siebie zawodu. Nie deklarowali swoich przekonań politycznych, bo uważają (słusznie), że praca nie jest miejscem do takich deklaracji. Z taką mentalnością też trzeba skończyć. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy odcinek
To co się teraz dzieje nie dotyczy tylko polskich firm, w korpo niestety pojawiają się degradacje i zwolnienia tylko w białych rękawiczkach. Na początku robią badanie kompetencji przez firmę z zagranicą i informują pracowników przez komunikator. Kolejnym krokiem degradacja lub zwolnienie. Trzeba potrafić coś rozpocząć i zakończyć! Znam też bardzo dobre polskie firmy gdzie szanuję się pracowników. Uważam, że liderzy i właściciele powinni zacząć nad sobą pracować a wyrośnięte EGO schować do kieszeni.
Super temat na odcinek 👍
Świetny materiał. Ostatnio wraz z moimi liderami zwolniliśmy pracownika, który rzeczywiście na to zasługiwał. Jednak sposób w jaki to zrobiliśmy pozostawił we mnie wewnętrzny niesmak. Nigdy więcej w ten sposób
Fajnie gdyby te zasady działały. Niestety w moim regionie pracy nie ma, a chętnych aż nadto. Dlatego pracodawcy mają samowolkę. Tutaj trzeba dziękować że można w sobotę za darmo przyjść.
Przyjeżdżajcie pod Warszawę do magazynu
czy moglibyśmy prosić o historię wrogiego przejęcia na podstawie Vistula & Wólczanka VS W. Kruk? Moim zdaniem ten przykład zasługuje na film o podstawowych biznesowych błędach, arogancji, a jednocześnie o dobrym planowaniu i zaradności w sytuacjach kryzysowych
Niestety w większości firm w których pracowałem problem był z szacunkiem do pracownika.
Ściąganie pracownika z pracy zdalnej z drugiego końca Polski, żeby go zwolnić jest przejawem szacunku. Na pewno pracownik doceni.
Zwalniasz tak jak zatrudniałeś i tyle.
A po co ma siedzieć w domu cały czas? Tak to przynajmniej wycieczkę sobie zrobi :)
Proponuję aby dodać napisy do filmów. Nie zawsze mam mozliwosc wysluchania nagran, w takich momentach ogladam samo video bez dźwięku i czytam napisy. Dzięki
bardzo dobry odcinek !
Bardzo ciekawy materiał, kokentarz dla zasięgu
27:40 czy jak szefostwo w Radomsku i okolicach wymuszało w przedszkolach ,haracz za pracę w kwocie ok 700 zl / msc to mozna uznać tp za brak szacunku?
Prokuratura uznała że oddawali pieniądze, aie robili to dobrowolnie 😅
Ważny temat 👍dzięki
Moja firma zwalniała ludzi w okropny sposób, czyli ostatni piątek miesiąca, pracownik z zaskoczenia był brany na rozmowę o 16... brak możliwości pożegnania się z zespołem, oficjalnie info nie było przekazywane dla zespołu i nikt nie czuł się bezpiecznie w tym miejscu pracy. Od miesiąca jestem na zwolnieniu ze względu na ciążę, od kiedy mój pracodawca miał świadomość o moim stanie doświadczałam licznych wycieczek osobistych (nawet na forum przy swoim pracowniku..) np. "byłam dobrym nabytkiem ale się popsułam..".
Komentarz dla zasięgów ^^
Bardzo przydatny materiał!
Może następnym razem uzupełnienie tematu, na przykład o Planie Naprawczym przed zwolnieniem pracownika?
Następny odcinek, jakie mam prawa jeśli zostałem zwolniony z pracy. Kiedy pozywać byłego pracodawce.
dokładnie
Ida masowe zwolnienia, takze za chwile teorie zobaczycie w praktyce.
Kto zatrudnia ten ma władze,nad być albo nie być.
Dlatego warto zatrudnić samego siebie.
Dlatego powstało prawo pracy i przepisy, aby tak nie było. Nigdy nie czułem tego, że ktoś, kto mnie zatrudnia, ma władzę nad moim być albo nie być. Owszem, czasem ktoś zachowywał się tak, jakby był jedynym pracodawcą w okolicy, płacącym nie wiadomo ile, ale to bardziej bawiło.
Niejedna upadłość się od tego zaczyna. Szczególnie w handlu, w którym klienci liczą się mocno z przedstawicielem a nie marką.
@@dziewczynazsekskamerek dokładnie tak ;)
Hop komentarz dla zasięgu :-)
Jak zobaczylam tytul to odrazu mi sie skojarzylo z graficzka Nina wlasnie hahah
Trochę się nie zgodzę, komunikatory są super powszechne. Byłbym wściekły gdyby ktoś zaprosił mnie do firmy tylko po to żeby mnie zwolnić. Tu oczywiście rozgraniczył bym branżę, zajmowane stanowisko, staż pracy a nawet wiek samego pracownika. Więc nie ma co przesadzać z tym, że platformy video się nie nadają do zwalniania. Diabeł tkwi w szczegółach. A jeżeli chodzi o nagrywanie, to chyba zawodzi polityka bezpieczeństwa informacji. Pracownik nagrywający spotkanie bez wiedzy innych powinien trafić przed sąd, ale tu się kłania dojrzałość biznesu. Pomijam oczywiście sytuację gdy dochodzi do naruszenia prawa. Zgadzam się jak najbardziej, że powinno się myśleć o drugim człowieku, ale jest masę przykładów gdy ten drugi człowiek to roszczeniowiec, ale takie przypadki nie są medialne, tego się nie nagłaśnia bo firmom taki rozgłos też nie jest potrzebny.
Gdy wykonuję pracę mojego pracownika to czasami okazuje się że potrafię wykonać jego pracę nawet dwa razy szybciej. Taki pracownik wylatuje !!!
Jedyny kto się krzywo patrzy na firmę po beznadziejnej formie zwolnienia jest pracownik - ale że wtedy jest już byłym pracownikiem, to każda firma ma na takich wywalone. Publiczne żale na sposób zwolnienia będą traktowane jak pranie brudów, nawet jeśli po 5 latach współpracy będzie to załatwione bez wcześniejszych ostrzeżeń czy wręcz po zapewnieniach że nie jest się absolutnie nastyępnym w kolejce do zwolnienia i po podwyżce - spotkaniem na zoomie 1:1 bez udziału nawet HRu...
I tak i nie. Łatwo wyczuć, kto opowiada szczerze o sytuacji i naprawdę jest pokrzywdzony, a kto się wypłakuje i wyżala, bo pracodawca śmiał go zwolnić. Ostatnio chciałem się rekrutować do 90minut Mogiela, ale zrezygnowałem po przeczytaniu opinii na jego temat na goworku :) Więc trochę to działa. Co do tego, co piszesz w drugim zdaniu - zauważ, że Wojciech Hadaj do dziś użala się, że przepracował w Legii wiele lat, a zwolniono go nieelegancko, choć od tego zwolnienia minęło już dużo czasu. I nie jestem przekonany, czy wszyscy traktują to jako pranie brudów. Poza tym nie chodzi tylko o wyżalanie się po latach byłych pracowników, ale jeszcze o coś innego - o to, jak zwalniany zareaguje od razu. Jeśli masz wieloletniego pracownika i żegnasz się z nim z dnia na dzień, jakimś zoomem, czy innym facebookiem, podając powody od czapy, no to zaraz sąd pracy orzeknie, że przywitasz się z nim z powrotem :) Plus kontrole, PIP-y, nie PIP-y... To są koszta, nerwy, a i kontrahenci to widzą. Natomiast w korporacjach widzą to prezesi, a oni nie lubią szumu i taki kierownik/dyrektor sam sobie tylko szkodzi nieumiejętnym zwalnianiem pracownika.
@@Brutus__ Opinie na goworku są za $ usuwane, nie można ich braku traktować jako wyznacznik czegokolwiek... W IT niestety większość jest wypchnięta na b2b i rozwiązanie kontraktu to miesiąc bez żądnych innych konsekwencji.
@@mleczakm Te, nieliczne zresztą, opinie o tym pracodawcy/zleceniodawcy wydają mi się akurat wiarygodne. Czasem ludzie piszą tam głupoty, ale dość łatwo idzie rozpoznać wpis prymitywa, który nie umie sobie poradzić z emocjami po zwolnieniu z pracy (często uzasadnionym) i pisze tam bzdury, od kogoś, kto rzeczowo opisuje fakty. Ja nie mam problemu z umowami cywilno-prawnymi, ale po prostu nie mogę sobie pozwolić na to, aby za czas szkolenia, w którym też wykonuję pracę, mi nie zapłacono :) A po miesiącu mi podziękowano, "bo tak".
@@Brutus__ Nie masz żadnej realnej możliwości weryfikacji czy w opinii są bzdury czy nie. Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o szkoleniu - umowy b2b mają zwykle miesięczny okres wypowiedzenia bez konieczności podania jakiejkolwiek przyczyny, na UOP w ten sposób rozwiązać umowy się po prostu nie da.
@@mleczakm Jakąś możliwość mam. Np. kojarzę Mogiela, wiem, jaką politykę na 90minut prowadzi, widziałem też ich zgłoszenie naboru (tzn. zero konkretów odnośnie kasy), a ponadto to samo napisało tam kilka osób. I to mi wystarczy, aby wyrobić sobie ocenę tych wpisów jako wiarygodne. Ponadto jeśli jest dużo wpisów i często mówią o tym samym, to coś musi być na rzeczy. Czutka, po prostu czutka. Jeśli idzie o szkolenie, to odnosiłem się do uwag osób wpisujących się na gowork pod portalem 90minut. Tam akurat nie ma B2B, tylko jest umowa o dzieło, którą zresztą też można szybko rozwiązać.
Trzeba umieć zatrudniać, ale również trzeba umieć zwalniać po ludzku. Kwestia dobrych procedur i szkolenia managementu.
Andrzejeksy powinny naturalnie upadać jeżeli proces rekrutacji jest nieprofesjonalny to takie konsekwencje były by najbardziej korzystne dla gospodarki. Nie należy wspierać przedsiębiorców Andrzejów i innych amatorów z państwowych pieniędzy.
👍
Zwolnienie za pośrednictwem skype to nic ja wypowiedzenie dostałem kurierem :D Tam chociaż miał ktoś odwagę "spojrzeć" komuś w twarz :D
Panie Andrzeju, bardzo proszę zaprosic do odcinka rzeczonego Pana Dariusza i powiedzieć mu 'zwalniam Cię '😊😊😊
Kilka dni po odcinku z panem Areczkiem
Będzie film o aferze z Orlenem ?
Jak ją zatrudnił przez Skype, to może ją też tak samo zwolnić
hire fast fire fast
Każdy biznesmen to januszex
Für deutschland
Nie ma nic gorszego niz praca w niemieckiej firmie z polskim kierownikiem 😂
Ogólnie z Polakami jest różnie, pracuję w Niemczech 8 lat, na początku w mojej pracy było nas pięciu Polaków i było ok, teraz jest nas 12(40% pracowników) i już nie jest tak fajnie
Nie czuję żeby to dostatecznie dobrze wybrzmiało w filmie więc trzeba to napisać wprost: znakomita większość Polskich firm istnieje i jest jakkolwiek konkurencyjna na rynku tylko i wyłącznie dlatego, że wyzyskuje i okrada swoich pracowników. Jeżeli ci słynni już „Janusze” utraciliby możliwość ograniczania kosztów za pomocą rąbania swoich pracowników na każdym możliwym kroku, to te wszystkie firmy w pół roku by przestały istnieć. I czy byłoby to złe? Nie, bo to, że taka „gównofirma” jest Polska, nie jest samo w sobie żadną, ale to żadną wartością i nawet lepiej byłoby, gdyby w to miejsce weszła firma z kapitałem zagranicznym, w której standardy jeżeli chodzi o ogólnie rozumiany HR są na dużo wyższym poziomie. Dla mnie rak „prywaciarzy” toczący nasz rynek pracy jest niestety największym jego problemem.
Dla mnie zmiana pracy po kilku latach w typowym januszexie gdzie nie szanuje się pracownika (co ciekawe placówka opieki zdrowia), na zagraniczne korpo była niemal szokiem kulturowym. Nie mogłem uwierzyć że tak może wyglądać praca w Polsce.
Ja dostałem informację o zakończeniu współpracy dzień przed świętami wielkanocnymi. Forma współpracy B2B bardzo wygodna przy takiej sytuacji. Pracownik nie ma możliwości iść na L4. Wszystko było ok, gdyby nie miesiąc wcześniej menadżer mówił że są bardzo zadowoleni z mojego zaangażowania. A powód zakończenia współpracy to nie dowiezienie budżetu na który nie miałem kompletnie wpływu, ja robiłem zadania które miałem w systemie nic więcej. Duża polska spółka mediowa na w. Ta sytuacja nauczyła mnie że nie zawsze warto być fair.
Levis w Płocku...
Zrób wywiad z kobietami które pracowały w burdelu dla dagmary .. i o niej. Niech ludzie wiedzą kogo oglądają, Dziękuję
Bump
Czy jest możliwość nie mieszania anglikurwizmów i polskiego? Dla mnie może być całośc po angielsku - ale fajnie by było jakby prowadzący :wykład: się zdecydował na jeden język.
Brakuje jeszcze wieśniackiego _Ammmm_... _Ammmm_.. co drugie słowo zamiast yyyy
Ja myślę że trzeba zacząć od drugiej strony tego problemu. Nie koniecznie na siłę edukować pracodawcę, ale edukować pracownika jakie ma prawa i obowiązki w kwestiach zatrudnienia, urlopów jak i zwolnienia. Gdy pracownik jest świadomy swoich praw i obowiązków, a pracodawca jest świadomy że pracownik wie, wtedy zupełnie inaczej podchodzi do takich osób. Natomiast jeśli wiedzą że w okolicy jest posucha, że na to stanowisko czeka 20 innych pracowników, a dana osoba kompletnie nie ma pojęcia o co się upomnieć i czego pracodawca NIE może zrobić, wtedy szefostwo jedzie po bandzie.
Nas to smieszy!! :D Firma zwalnia ludzi, bo ma problemy finansowe - ludzie dostaja 4 miesieczna odprawe :D (no chyba ze jest zapisane w umowie). Rozstajemy sie? Ok - wyslij meila z informacja o rozwiazaniu umowy - no chyba ze jestes osoba na wysokim stanowisku, a rozmowa o "pani grafik" ktora "PRACOWALA NA INNYM PROGRAMIE"... jest roznica pomiendzy STAŻEM a pracą! (W wiekszosci przypadków staż jest nie jest platny), a decyzja o tym czy pracownik bedzie pracował na danym stanowisku, raczej nalezy do osoby ktora mu placi.
pracowałem w firmie gdzie dziewczynę zwolnili przez Sms-a.
Najpierw zwalniają swoje dziewczyny/chłopaków przez smsy a potem swoje pracowniczki/ swoich pracowników również przez sms. Tak następuje zmiana zasad panujących wśród ludzi.
To jak teraz wyjście w staniku na ulicę nie robi wrażenia.
A ja pracowałem w firmie, gdzie kobieta miała pod sobą ludzi pracujących na umowę zlecenie i im pisała smsy podważające ich zwolnienia lekarskie. I musiała polecieć na zbity pysk :)
Bardzo lubię Pana program , jest bardzo dobry merytorycznie ale błagam onbording , case ? W dzisiejszych czasach angielski to plaga . Dlaczego nie geval , zaak czy instroomen ? To przynajmniej szansa by się nauczyć innego języka Albo caso czy inducción . Albo w jakimś języku , choćby suahili tylko błagam nie po angielsku .😃
Praca na pełny etat to tylko kłopot dla.pracodawcy. Ciężko wywalić lenia i to jeszcze mającego znajomego lekarza od L4.😂
Ale po co mówić o zwolnieniach, przecież największym problemem Polski jest obecnie pigułka dzień PO ?
Ciekawe spostrzeżenia tylko motywacje błedne. „Nie rób tak, bo posypie się biznes. Nie rób tak, bo zaszkodzisz wizerunkowi firmy”...? Ja bym powiedziała, że rzecz jest bardziej fundamentalna: zachowuj się jak człowiek, jesli chcesz pozostać człowiekiem...
Tak się kończy tępe podnoszenie płacy minimalnej.
Moze by tak film o tym jak wygląda praca od strony pracodawcy? Bo wielu z nas nie wiem z czym zmagają sie pracodawcy np. wyszkolenie pracownika to koszt 10-200 k zł, do tego pracownicy kradna, PIJĄ! nie wykonuja swoich NAJPROSTSZYCH zadan. Mysle ze tow ielu z nas rozswietliloby jaka to jest zkolei patologia.
Już przygotowujemy się na prawdziwe oblicze rządów Tuska :) hahaha
Najlepiej po prostu nie pracowac w waszym kadlubkowym panstwie
3:19 mamy XXI wiek.
Standardy się zmieniają.
W dobie cyfryzacji nie ma sensu się spotykać, tym bardziej że czas to pieniądz.
Ciągnąc pracownika na drugi koniec miasta by płacił za przejazd tylko po to by powiedzieć mu że to koniec to niepotrzebne narażanie go na koszty.
W dobie coraz większej ilości problemów psychicznych nawet lepiej by pracodawca nie spotykał się z pracownikiem bo reakcje na zwolnienie potrafią być mega dziwne. Jak ta koleżanka - ma pretensje że przez komunikator dostała wypowiedzenie. To błahostka. To jak zareagują osoby zaburzone? Nawet rękoczynami.
Skoro prawo dopuszcza taką formę komunikacji w kwestii zwolnienia to nie ma sensu tego podważać. Równie dobrze można by narzekać że pracownik nie został wpuszczony do firmy ale formalnie oficjalnie za 3 dni dopiero dostałby awizo do skrzynki a na poczcie pismo od pracodawcy że jest zwolniony - bo tak np było w kwestii zwalniania pracowników DHL. Odbijali się od ochrony na terenie i dopiero po czasie dowiadywali się co i jak.
Doba cyfryzacji dobą cyfryzacji, ale to nie zwalnia z szanowania się nawzajem. Jak ktoś pracuje na home office, to owszem, ale chyba głupio zwalniać kogoś przez internet, widując się z nim na co dzień w pracy. Reakcje na zwolnienie mogą być mega dziwne i to prawda, ale tak samo dziwne mogą być reakcje np. na poinformowanie partnera/partnerki o zakończeniu związku, na poinformowanie kogoś o śmierci bliskiej osoby i na wiele innych spraw. Łatwo jest unikać trudnych spotkań i tematów, ale chyba nie o to chodzi. Właśnie tak się rodzą osoby aspołeczne, że nie potrafią drugiego człowieka spytać o drogę, o godzinę, o cokolwiek, a potem już w ogóle przerasta ich wychodzenie z domu.
@@Brutus__ jeśli ktoś uważa zwolnienie przez internet za brak szacunku do niego i z tego powodu toczy pianę to trzeba się zastanowić jak niskie poczucie własnej wartości ma ta osoba że tak usilnie ogłasza światu że została rzekomo źle potraktowana.
Ogólnie powiem tak: jeśli ktoś serio czuje się z tego powodu obrażony to niech pozwie takiego pracodawcę do sądu za obrazę. Śmiało. Bo takie gadanie do siebie nie ma sensu. Ma ktoś problem to niech idzie stosownie do przypadku albo na policję, albo do sądu albo do prokuratury albo do lekarza. Dopiero wtedy można dać wiarę wstępnej sensowności problemu.
@@dziewczynazsekskamerek Jak ci dobry kumpel/kumpela napisze smsem, że więcej się z tobą nie spotka, to poczujesz się słabo. Ale inaczej się poczujesz, jeśli powie ci to w oczy, da argumenty i nawet da ci się wypowiedzieć w tej sprawie. Tak samo w związku, inaczej jak jest rozstanie na żywo, a inaczej, jak ktoś napisze messengerem: "elo, odchodzę" :) Z pracą jest podobnie, chyba to rozumiesz?
I nie chodzi o toczenie piany, tylko o poczucie bycia potraktowanym nie fair, a w konsekwencji dochodzenie swoich praw w sądzie pracy. A podanie do sądu nie będzie za obrazę, bo obrazy w takim zwalnianiu np. messengerem nie ma. Będzie podanie do sądu za inne nieprawidłowości, które prawie na pewno z tego wynikną, bo jeśli ktoś nie umie tego zrobić normalnie, to na pewno zaniedbał wiele innych spraw, które sąd wykaże. Jak pracuje się długo, to się wie, gdzie można pracodawcę ugryźć :) Jasne, jeśli jest sytuacja, że pracuję kilka miesięcy i kończy mi się umowa i dostaję maila, że nowej umowy ze mną nie przedłużą, to w sumie to jest ok. Ale jeśli ktoś ma umowę na czas nieokreślony i jest świadomy swoich praw, to pracodawca musiałby być upośledzony, aby myśleć, że do kogoś takiego napisze maila, wywali go jak psa z roboty, i ma sprawę z głowy :) Dlatego wolę zawsze pracować w dużych korporacjach, bo tam jednak odbywa się to zazwyczaj z zachowaniem wszelkich przepisów i nie ma januszowych zachowań, które tu promujesz.
@@Brutus__ nie poczuje się w takim wypadku słabo. Skąd ten pomysł? Taka jest jego decyzja, należy to uszanować i nie ma on obowiązku tłumaczenia się mi dlaczego rezygnuje ze znajomości.
Poczucie bycia potraktowanym nie fer to poczucie wytworzone przez tą konkretną osobę. Jeśli lubi się czuć jak ofiara mimo że nie ma ku temu jasnych powodów to jest to jego sprawa w jego głowie. Ale trzeba umieć odróżniać kiedy ktoś faktycznie traktuje nas źle a kiedy tylko nam się wydaje.
@@dziewczynazsekskamerek Z tego co piszesz, wnioskuję, że jesteś aspołeczny/aspołeczna wobec tego :) Albo pozbawiona/ny poczucia empatii. W takim razie jeszcze wiele zaskoczeń przed tobą, szczególnie gdy już kogoś zatrudnisz :)
Super odcinek!