Świetnie się to ogląda, pamiętam kiedyś jeszcze do lat 2000 programy na takim poziomie można było obejrzeć w TV. Teraz dzięki YT można wreszcie trafić na coraz lepsze materiały uciekając od telewizyjnej papki, która króluje tam obecnie. Dzięki i czekam na kolejne odcinki 👍💪
Zaskakujące!! Podświadomie znałem "Towary Modne" . Przez lata przechodziłem obok tej kamienicy. Znane historie fajnie opowiedziane. Dla mnie powrót do wspomnień. Dalej z napisami! Dzięki..
Szanowny Krakusie(ja tez z Krakowa)Teraz na emigracji w UK.Podziwiam ogrom Panskiej wiedzy.Mozna Panu tylko zazdroscic.Pamieta Pan moze motorowki dla dzieci w Parku Jordana-to moje dzielo,zarowno projekt jak i wykonanie.Bardzo milo oglada sie Panskie filmiki.Serdecznie pozdrawiam-Tadeusz
4 года назад+2
Pamiętam, i to, że nie udało mi się nigdy złapać na przejażdżkę, bo zawsze były wielkie kolejki :) Pozdrawiam również.
Kraków nie jedną historię kryje i miło, że są tacy co chcą je odkrywać. I ten internet i cała ta nowoczesna technika nie jest taka zła bo wiele kilometrów dalej ja także mogę sobie w przyjemniej formie jaką tu twórca kanału stworzył - tą historie dla siebie odkryć. Kiedyś mieszkałem w Krakowie i na wspomnianej ulicy też pracowałem. Ba nawet w pewnym barze - restauracji uraczono mnie obiadem i to gratisowym. Dowiedziałem się, że i moja rodziną związana się w Krakowem. Stąd ten gratisowy obiad. Pozdrawiam.
Też pamiętam Dżoka , codziennie tamtędy przejeżdżałem komunikacją miejską.
4 года назад+4
Fajnie pamiętać takie rzeczy z własnych doświadczeń. Oglądałem tego psa długi czas, przesiadając się z tramwaju z Łagiewnik (trasy na Ruczaj nie było, zresztą na Ruczaju krowy się pasły) na autobus w kierunku Alej (tu się nic nie zmieniło, korki takie same).
@ Na Ruczaju już był osiedle , nie takie wielkie jak teraz bo wszystko tam się rozrosło w stronę Skotnik i wzdłuż Kobierzyńskiej. Krowy pasały się wtedy tam gdzie dziś jest osiedle tzw. europejskie , czyli przykład na to jak nie powinno się budować. Tam dziś jest koszmar ! Chyba Cię zasubskrybuję bo ciekawe programy tworzysz. Zwłaszcza te o sprzęcie grającym. Może by tak coś o większym sprzęcie audio z lat '80. Oddzielne komponenty jakie można było ustawiać w tzw. wieże. Polskie i zwłaszcza zachodnie bo u nas nie produkowało się nic szczególnego a i to co trafiało się w sklepach nie powalało parametrami i jakością ale za to ceną jak najbardziej. Chyba zresztą pamiętasz dziadowskie lata '80. Pozdrawiam.
4 года назад+1
Było tam osiedle, ale małe, nawet tam mieszkałem gdzieś z rok, zaraz na początku lat dziewięćdziesiątych. Co roku rosło dalej na zachód. Był czas, że jeszcze przecinała go kolejka z Solvay'u (przestała jeździć jakoś pod koniec lat osiemdziesiątych, a potem nieodwadniany kamieniołom zaczęła zalewać woda, którą dziś znamy). Pomysłów na filmy jest mnóstwo, eksponatów również, tylko czas... :)
@ 😁 To swoją drogą piękna historia, która tworzy taką miejską współczesną obrzędowość Krakowa. Ja o tym dowiedziałem się 2 miesiąc temu odwiedzając weekendowo Kraków.
@Aha ! Jak tak to OK . Nigdy nie bylem w Krakowie dlatego pewnie nie wiem o istnieniu takiej dzielnicy. Tylko teraz pytanie czy to dzielnica czy osiedle bo jak dzielnica to powinna miec inne tablice rejestracyjne od pozostalych w danym miescie. Z punktu widzenia biurokracji bo tak ogolnie to czesto okresla sie osiedla jako dzielnice. Chociaz moje miasto (Zamosc woj lubelskie) ma jedna dzielnice (Skokowka) ale tablice tam maja jak ci z poza miasta. W tym kraju nie dojdzie ladu. Zdrowia zycze !
Historie pieska Dżoka znalazłam w innych obszerniejszych materiałach. Popłakałam sie 😰. Niesamowita historia ❤️ Jaki cudowny, niewiarygodny, piesio. Ileż on przeżył, ile razy tracił dom. Jego serce tego nie wytrzymało 😰❤️ To pokazuje, jakimi cudownymi Aniołami są Zwierzęta.
Panie Adamie. Z tego co kojarzę, na środku obecnego pasa zieleni rozdzielającego ul. Dietla, mniej więcej na wysokości kamienicy, w której Pan mieszka, istniał skład materiałów i tekstyliów. Miał formę baraku o wysokości 1 piętra. Może ten skład ma coś wspólnego z Towarami Modnymi?
4 года назад+1
Być może. To było takie małe, lokalne zagłębie sklepów z materiałami o większych gabarytach, w kościele obok, który wtedy takich funkcji nie pełnił, był skład budowlany i akurat to potwierdzają zdjęcia z przełomu wieków. Niestety nie znalazłem żadnego zdjęcia tej części Plant Dietlowskich, ale ostatnio dużo nowych archiwów pojawia się w sieci, to może coś zobaczymy.
Nie wiem, czy nie przesadziłem z tym składem materiałów. Sprawa nie dawała mi spokoju i na stronie Gazety Krakowskiej znalazłem zdjęcie obiektu z podpisem , że jest to szkoła. gazetakrakowska.pl/takich-krajobrazow-juz-nie-zobaczysz-zobacz-krakow-na-wyjatkowych-zdjeciach-archiwum/ga/13431735/zd/30716481
4 года назад+1
A to tę historię znam, ale to jest nieco bliżej skrzyżowania z Krakowską. Ze zdjęcia wynika, że bezpośrednio na przeciwko mojej kamienicy nie ma żadnych zabudowań. I fajnie, bo w końcu wyjaśniła się ta kwestia, w każdym razie zaraz na początku wieku XX. Dzięki za zdjęcie, nie widziałem nigdy tych rejonów od strony wschodniej (budynek szkoły od zachodu pojawił się w sieci już kilka lat temu).
Ja na zdjęcie budynku, od strony wschodniej, trafiłem jakieś 2 lata temu, szukając informacji o historii komunikacji miejskiej w Krakowie. Zwiedzam moje rodzinne miasto wędrując szlakiem linii tramwajowych, szczególnie tych nieobecnych, po których zostały albo stare fotografie, albo namacalne ślady w bruku krakowskich ulic.
4 года назад+2
Ze dwadzieścia lat temu zwiedziłem Kraków wzdłuż i wszerz, w ramach odznaki Przyjaciół Miasta Krakowa (zaliczyłem wszystkie stopnie, co trwa kilka lat). Właściwie ten temat też byłby wdzięczny na swoją serię filmów, bo miasto ma mnóstwo ciekawych historii, o których wiedzą tylko nieliczni. Może uda się kiedyś :)
"Grzebiąc gdziekolwiek w ziemi....można je znaleść."😂😂😂
4 года назад+1
Kilka razy miałem przyjemność brać udział w wyprawach z poszukiwaczami skarbów. Nie myślałem się angażować w szukanie, raczej im potowarzyszyć, ale w końcu dostałem wykrywacz i po godzinie miałem kilka boratynek i peerelowskich grosików. Znalezione w jakimś szczerym, niczym nie wyróżniającym się polu :)
@ Chyba ciężko by było znaleźć faceta ,który nie dał by się wkręcić w szukanie starego żelastwa wykrywaczem. Ucielesnienie marzeń z dzieciństwa.....no nie ma na to mocnych chyba. Pozdrawiam serdecznie .
4 года назад+3
To prawda, przez chwilę jest to fajne. Ale miałem przyjemność współpracować także z profesjonalnymi konserwatorami zabytków i to jest bardziej ekscytujące. Poznaje się kontekst, ogląda się prawdziwe cuda i można zajrzeć w miejsca, w których nie było nikogo wieleset lat :) Jako fotograf miałem dostęp do miejsc, w które "zwyczajni ludzie" raczej nie zaglądają. Jak będę mieć więcej czasu (a są takie plany), pomyślę nad serią filmów o takiej tematyce.
@ Witam. To by było fascynujące. Atmosfera jak na stronach książek Zbigniewa Nienackiego pt. "Pan Samochodzik i..." To książki mojego dzieciństwa. Czekam zatem z niecierpliwością. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia no i wesołych świąt.
Historia kamienicy i ludzi oraz psa tam żyjących bardzo mnie wzruszyła. Nie spodziewałem się takich uczuć na Pana kanale.
Świetnie się to ogląda, pamiętam kiedyś jeszcze do lat 2000 programy na takim poziomie można było obejrzeć w TV. Teraz dzięki YT można wreszcie trafić na coraz lepsze materiały uciekając od telewizyjnej papki, która króluje tam obecnie. Dzięki i czekam na kolejne odcinki 👍💪
Zaskakujące!! Podświadomie znałem "Towary Modne" . Przez lata przechodziłem obok tej kamienicy. Znane historie fajnie opowiedziane. Dla mnie powrót do wspomnień. Dalej z napisami! Dzięki..
Szanowny Krakusie(ja tez z Krakowa)Teraz na emigracji w UK.Podziwiam ogrom Panskiej wiedzy.Mozna Panu tylko zazdroscic.Pamieta Pan moze motorowki dla dzieci w Parku Jordana-to moje dzielo,zarowno projekt jak i wykonanie.Bardzo milo oglada sie Panskie filmiki.Serdecznie pozdrawiam-Tadeusz
Pamiętam, i to, że nie udało mi się nigdy złapać na przejażdżkę, bo zawsze były wielkie kolejki :) Pozdrawiam również.
Kraków nie jedną historię kryje i miło, że są tacy co chcą je odkrywać. I ten internet i cała ta nowoczesna technika nie jest taka zła bo wiele kilometrów dalej ja także mogę sobie w przyjemniej formie jaką tu twórca kanału stworzył - tą historie dla siebie odkryć. Kiedyś mieszkałem w Krakowie i na wspomnianej ulicy też pracowałem. Ba nawet w pewnym barze - restauracji uraczono mnie obiadem i to gratisowym. Dowiedziałem się, że i moja rodziną związana się w Krakowem. Stąd ten gratisowy obiad. Pozdrawiam.
Adam! Cudowna historia, pięknie opowiedziana!
Też pamiętam Dżoka , codziennie tamtędy przejeżdżałem komunikacją miejską.
Fajnie pamiętać takie rzeczy z własnych doświadczeń. Oglądałem tego psa długi czas, przesiadając się z tramwaju z Łagiewnik (trasy na Ruczaj nie było, zresztą na Ruczaju krowy się pasły) na autobus w kierunku Alej (tu się nic nie zmieniło, korki takie same).
@ Na Ruczaju już był osiedle , nie takie wielkie jak teraz bo wszystko tam się rozrosło w stronę Skotnik i wzdłuż Kobierzyńskiej. Krowy pasały się wtedy tam gdzie dziś jest osiedle tzw. europejskie , czyli przykład na to jak nie powinno się budować. Tam dziś jest koszmar !
Chyba Cię zasubskrybuję bo ciekawe programy tworzysz. Zwłaszcza te o sprzęcie grającym. Może by tak coś o większym sprzęcie audio z lat '80. Oddzielne komponenty jakie można było ustawiać w tzw. wieże. Polskie i zwłaszcza zachodnie bo u nas nie produkowało się nic szczególnego a i to co trafiało się w sklepach nie powalało parametrami i jakością ale za to ceną jak
najbardziej. Chyba zresztą pamiętasz dziadowskie lata '80. Pozdrawiam.
Było tam osiedle, ale małe, nawet tam mieszkałem gdzieś z rok, zaraz na początku lat dziewięćdziesiątych. Co roku rosło dalej na zachód. Był czas, że jeszcze przecinała go kolejka z Solvay'u (przestała jeździć jakoś pod koniec lat osiemdziesiątych, a potem nieodwadniany kamieniołom zaczęła zalewać woda, którą dziś znamy).
Pomysłów na filmy jest mnóstwo, eksponatów również, tylko czas... :)
Ciekawe miejsce i dobrze że zyskało opiekuna pamięci.
Super kanał... SĄSIEDZIE! :)
Pańskie filmy mają świetny dźwięk.
Bardzo mi miło, staram się :)
Panie Adamie, to kto ma tę smycz i obrożę ;-)? Pięknie opowiadane i różnorodnie. Super projekt, a może nawet i start-up... Kto wie, kto wie... ;-)
Gdzieś ktoś przechwycił i ślad po niej zaginął.
@ 😁 To swoją drogą piękna historia, która tworzy taką miejską współczesną obrzędowość Krakowa. Ja o tym dowiedziałem się 2 miesiąc temu odwiedzając weekendowo Kraków.
@Gdzie Krakow a gdzie Kzimierz ?
Mowa o Kazimierzu - krakowskiej dzielnicy :)
@Aha ! Jak tak to OK . Nigdy nie bylem w Krakowie dlatego pewnie nie wiem o istnieniu takiej dzielnicy. Tylko teraz pytanie czy to dzielnica czy osiedle bo jak dzielnica to powinna miec inne tablice rejestracyjne od pozostalych w danym miescie. Z punktu widzenia biurokracji bo tak ogolnie to czesto okresla sie osiedla jako dzielnice. Chociaz moje miasto (Zamosc woj lubelskie) ma jedna dzielnice (Skokowka) ale tablice tam maja jak ci z poza miasta. W tym kraju nie dojdzie ladu. Zdrowia zycze !
Rewelacja! Dzięki za ten odcinek. :)
Miło posłuchać, interesujące bardzo.
Łał, zaskakująco inny i bardzo ciekawy odcinek!
Żądam dostępu do przydługiego wstępu!
Wielkie dzięki za opowieść.
To ten przydługi będzie sobie można oglądać tu, a do kolejnych filmów wymyślę jakiś nowy :)
Czy był kiedyś jakis przydługi wstęp ?
swietny odcinek, po prostu uwielbiam historie Krakowa
Piękna historia!
B ciekawa historia, stare kamienice mają duszę podobnie jak EBL 21 ,AZ1 i inne ..
Pozdrawiam.#
Prawdziwy Krakowianin! ;)
Historie pieska Dżoka znalazłam w innych obszerniejszych materiałach.
Popłakałam sie 😰.
Niesamowita historia ❤️
Jaki cudowny, niewiarygodny, piesio.
Ileż on przeżył, ile razy tracił dom.
Jego serce tego nie wytrzymało
😰❤️
To pokazuje, jakimi cudownymi Aniołami są Zwierzęta.
Super odcinek. Lubię takie wspominki...
"Towary modne" to raczej była galanteria. Na pewno nie kolonialka!
Serdecznie pozdrawiam!
super film, więcej
:)
Świetny kanał !
Na ulicy Dietla kupiłem swój pierwszy teleskop😁
Super filmiki
Może muszę obejrzeć ten pomnik na własne oczy, bo na fotkach Dżok wygląda jak postać ludzka z głową bardzo smutnego niedźwiedzia...
Panie Adamie. Z tego co kojarzę, na środku obecnego pasa zieleni rozdzielającego ul. Dietla, mniej więcej na wysokości kamienicy, w której Pan mieszka, istniał skład materiałów i tekstyliów. Miał formę baraku o wysokości 1 piętra. Może ten skład ma coś wspólnego z Towarami Modnymi?
Być może. To było takie małe, lokalne zagłębie sklepów z materiałami o większych gabarytach, w kościele obok, który wtedy takich funkcji nie pełnił, był skład budowlany i akurat to potwierdzają zdjęcia z przełomu wieków. Niestety nie znalazłem żadnego zdjęcia tej części Plant Dietlowskich, ale ostatnio dużo nowych archiwów pojawia się w sieci, to może coś zobaczymy.
Nie wiem, czy nie przesadziłem z tym składem materiałów. Sprawa nie dawała mi spokoju i na stronie Gazety Krakowskiej znalazłem zdjęcie obiektu z podpisem , że jest to szkoła.
gazetakrakowska.pl/takich-krajobrazow-juz-nie-zobaczysz-zobacz-krakow-na-wyjatkowych-zdjeciach-archiwum/ga/13431735/zd/30716481
A to tę historię znam, ale to jest nieco bliżej skrzyżowania z Krakowską. Ze zdjęcia wynika, że bezpośrednio na przeciwko mojej kamienicy nie ma żadnych zabudowań. I fajnie, bo w końcu wyjaśniła się ta kwestia, w każdym razie zaraz na początku wieku XX. Dzięki za zdjęcie, nie widziałem nigdy tych rejonów od strony wschodniej (budynek szkoły od zachodu pojawił się w sieci już kilka lat temu).
Ja na zdjęcie budynku, od strony wschodniej, trafiłem jakieś 2 lata temu, szukając informacji o historii komunikacji miejskiej w Krakowie. Zwiedzam moje rodzinne miasto wędrując szlakiem linii tramwajowych, szczególnie tych nieobecnych, po których zostały albo stare fotografie, albo namacalne ślady w bruku krakowskich ulic.
Ze dwadzieścia lat temu zwiedziłem Kraków wzdłuż i wszerz, w ramach odznaki Przyjaciół Miasta Krakowa (zaliczyłem wszystkie stopnie, co trwa kilka lat). Właściwie ten temat też byłby wdzięczny na swoją serię filmów, bo miasto ma mnóstwo ciekawych historii, o których wiedzą tylko nieliczni. Może uda się kiedyś :)
Gites
"Grzebiąc gdziekolwiek w ziemi....można je znaleść."😂😂😂
Kilka razy miałem przyjemność brać udział w wyprawach z poszukiwaczami skarbów. Nie myślałem się angażować w szukanie, raczej im potowarzyszyć, ale w końcu dostałem wykrywacz i po godzinie miałem kilka boratynek i peerelowskich grosików. Znalezione w jakimś szczerym, niczym nie wyróżniającym się polu :)
@ Chyba ciężko by było znaleźć faceta ,który nie dał by się wkręcić w szukanie starego żelastwa wykrywaczem. Ucielesnienie marzeń z dzieciństwa.....no nie ma na to mocnych chyba.
Pozdrawiam serdecznie .
To prawda, przez chwilę jest to fajne. Ale miałem przyjemność współpracować także z profesjonalnymi konserwatorami zabytków i to jest bardziej ekscytujące. Poznaje się kontekst, ogląda się prawdziwe cuda i można zajrzeć w miejsca, w których nie było nikogo wieleset lat :) Jako fotograf miałem dostęp do miejsc, w które "zwyczajni ludzie" raczej nie zaglądają. Jak będę mieć więcej czasu (a są takie plany), pomyślę nad serią filmów o takiej tematyce.
@
Witam.
To by było fascynujące.
Atmosfera jak na stronach książek Zbigniewa Nienackiego pt. "Pan Samochodzik i..."
To książki mojego dzieciństwa.
Czekam zatem z niecierpliwością.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia no i wesołych świąt.
ta gwiazda szeryfa !!! Kolonie się przypominają. lata 60-te . I jeszcze lusterko a na odwrocie kowboj albo cos innego.
No wow
No wstęp choć fajny to masakrująco długi 😆. Pozdrawiam.
Bo to odcinek specjalny, one mają dłuższe wstępy.
Pewnie mi nie wierzycie ale ten pomnik Dżoka wyrzeźbił Bronisław Chromy który był wujkiem mojej babci
To też mojej siostry kuzyna brat.😉😁
intelektualna jadłodajnia
940:9 - zacny stosunek
Łapa w górę nie tyle za komentarz, co za login!
Pozdrawiam serdecznie!
Frapująca opowieść! Jakże się te historie przeplatają!
tylko dla czego takie fantastyczne historie jak historia tego psiaka, uwieczniamy pomnikami jakby je pies w....ł?
zaczęli wymowa: [zaczel'i]!!!!!!!!!!!
Chyba podczas spiewania.Podczas normalnej wypowiedzi dykcja prawidłowa.