Zastanawiam się skąd taki atak się bierze. Ja na samochód patrzę przez pryzmat arkusza kalkulacyjnego i dziś Model 3 jest z dopłatami bezkonkurencyjny. Jeśli przyjmiemy parametry - wielkość, moc, komfort a nawet zasięg - jakie auto o podobnej mocy będzie miało lepszy zasięg? Osobiście bardzo lubię BMW i obecnie śmigam 6GT z 3 litrowym dieslem. Jednak ilość usterek, koszty utrzymania, cena za hamulce w M pakiecie to jakiś ponury żart :P po prostu męczą. Lepiej te pieniądze wydać na przyjemniejsze rzeczy. Dlatego powiedziałem sobie, że to koniec BMW :P i umówiłem się na jazdę Teslą. Pod salon podjechałem zastępczą serią 4 (tak 6GT znów jest w serwisie od miesiąca) i przeżyłem szok. Oglądałem trochę testów, gdzie wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że Tesla 3 to twarde i niewygodne auto. Jednak jeśli przesiadasz się z droższego zastępczego BMW 430ix (zaledwie 265KM) to 3 jest królem komfortu. Jest też lepiej wyciszona. W mojej 6GT bardzo lubię asystentów i komfort pneumatycznego zawieszenia, ale podczas testu tempomat Tesli w mieście rozwalił mnie na kawałeczki swoją naturalnością, to jest prawdziwa pomoc dla kierowcy i ułatwianie mu życia. Jak oni to robią? Przecież najnowsze wersje nie mają czujników, radaru i to działa tylko na kamerach. 🤯 Jedyne co w obu BMW jest znacznie wygodniejsze to fotele, zarówno sporty jak i komforty. Długość siedziska robi chyba największą robotę. Jednak sama ergonomia w 3 bardzo bardzo dobra, podłokietniki są we właściwych miejscach do odpoczynku w trakcie trasy. Ekran z informacją o prędkości w ogóle nie przeszkadza będąc obok kierownicy. Nie wiem jak inni, ale ja częściej patrzę na nawigację niż prędkościomierz. Z kolei Y jako całość już mi się tak nie spodobał, widać, że to auto trochę nadmuchane i jeździ znacznie gorzej od 3, ale ja nie lubię SUV-ów itp. Chciałbym jednak żeby ludzie oceniali te auta po ich sprawdzeniu, wyrobieniu sobie własnej opinii. Aby wybierali je pod swoje potrzeby i nie wmawiali innym co muszą robić, ale parcie na szkło jest czasami silniejsze. Niestety kasa i popularność bardzo zmienia ludzi. Powiedzmy sobie prawdę, że żaden samochód nie jest ekologiczny. Jeśli chcemy być eko to idźmy w transport publiczny, pociągi, autobusy, metro, tramwaje itd. To jest eko. Dla zdrowia najlepszy będzie rower i to nie elektryczny. :D Samochód to jest dobro luksusowe i jeśli nie musimy do niego za dużo dopłacać staje się prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza jak odpalimy z aplikacji ogrzewanie, a mając garaż wsiądziemy do zawsze "zatankowanego" pojazdu. No i jaką ten napęd daje frajdę z jazdy na codzień. To jest niesamotne jak uzależniająca jest jazda tylko jednym pedałem. P.S. W swoim życiu widziałem kilkanaście palących się aut (wszystkie spalinowe) i żadne z nich nie nadawało się po takim wydarzeniu do reanimacji.
Odpowiadając na pytanie "skąd taki atak?" Proste człowiek zakładający kanał M4K to były zwykły taksówkarz, który na motoryzacji zna się tyle o ile, założył sieć warsztatów naprawiających oczywiście spaliniaki :) Jakimś cudem zaskarbił sobie sporą publike i robi wyświetlenia, a teraz biorą go do programu, żeby wypowiedział się na temat, który jest mu kompletnie obcy, po co się to robi? żeby wzbudzać kontrowersje, bo: wyświetlenia>reklamy>pieniążki.
@@elektrux2293 bez dopłat jest konkurencyjny. :) Tak całkiem poważnie, jest tak jak napisałem, każdy musi przeanalizować swoją własną sytuację. Mając dom, pompę, fotowoltaikę i nie mając dzieci biorę 3 w ciemno. Mając dzieci zastanawiam się, czy wytrzymam z Y. Idąc w spaliniaki mocno patrzę w stronę Skody Superb. Nie mając żadnego z wymienionych, żyjąc w mieście i kochając pociągi, zastanawiam się czy w ogóle potrzebuje auta. Z żoną bardzo długo zastanawialiśmy się nad elektryczną 500 jako drugim autem, ale się Fiatem przejechaliśmy... :P Cała miłość uciekła, szczególnie w stosunku do ceny. Szarpałbym się przy takim dylemacie na 3 SR, ale podobno baterie LFP kiepsko znoszą niskie temperatury, jeśli rozpatrujemy je jako auto miejskie (pomijam wielkość Tesli 3). Przy obecnych cenach aut Tesla jest "tania". Pomijając oczywiście rynek używanych, z którego się już wyleczyłem, czasem ma się szczęście, a czasem mega pecha. Dlatego niebawem wynajmuję 3 LR i sprawdzę w tydzień czy ten samochód ma rację bytu dla nas, jako jedyne auto dla rodziny 2+5 kotów xD. Jak na złość pojawiły się blisko mnie nowe darmowe ładowarki...
Gdyby producenci aut spalinowych nie lecieli sobie z konsumentem, to byłaby inna rozmowa, a tak kupisz 2-3 letnie auto i albo zawór EGR pójdzie, albo panewkami obróci. 100 tysięcy nalotu i ładuj kasę. A tu masz spokój, nawet jak silnik pójdzie to wymiana w serwisie to grosze w porównaniu z autem spalinowym. Nie, bateria nie zapali się, tak jak nie zapaliła się w moich smartphonach, laptopach.
Dziękuję za profesjonalne argumenty. Podziwiam Pan wiedzę - szczególnie wątek o "wyższości" AC (Tesla) nad DC (Edison). Brawo. Pozdrawiam serdecznie PS. Bardzo dobre podkreślenie specyfiki rynku Polskiego. Gdyby cena samochodu ev była poniżej 100k pln a bezpłatne ładowarki byłyby przy każdej stacji benzynowej, to większość Polakow preferowałaby ev.
@@marekhartman3696 przedliftowe modele 3 2019/2020 LR z Niemiec przebiegi 70.00-100.000 chodzą już po 32,000euro czyli spokojnie za 140.000zł można już coś znaleźć
"Ale ty masz silną psychikę" obejrzałeś cały wysryw Micha o elektromobilności, i jeszcze notatki zrobiłeś i rzetelnie odpowiedziałeś. Szanuje mocno. Ja mimo śledzenia kanalu nie dalem rady skapitulowalem kolo 10 minuty
odpowiedział "wysrywem" zalatującym po prostu byciem fanboyem danej technologii, tudzież próbowanie usprawiedliwienia swojego wyboru środka lokomocji przed sobą samym. Ja wiem, że EV są teraz w modzie bo na siłę są wpychane ludziom. Ale jako osoba, która sama pracowała nad własnym takowym pojazdem (w ramach hobby) - na tą chwilę jest to zwyczajnie gorsze rozwiązanie pod praktycznie każdym względem. EVki są z nami dłużej niż spalinówy i inne, ale nei bez powodu zostały wyparte przez nie. Teraz jedyny powód, że się o nich mówi na szerszą skalę to próba wepchnięcia tego rozwiązania z wiadomych przyczyn na siłę. I nie ma to nic wspólnego z ekologią. Przynajmniej jeszcze przez kilka dekad.
@@darkmoon7422 z ciekawości zapytam jaki samochód budowałeś/konwertowałeś na elektryczny. Napisz coś więcej. Ja nie zwracam uwagi na ekologię tylko na osiągi i wymagania serwisowe oraz koszt jazdy.
@@rekawek6 był to projekt wzorowany na Hyundaiu Coupe. Niestety, nie został w pełni ukończony, aczkolwiek "poruszał się". Dość niemrawo, no ale to już wynikało z faktu, że w dużej mierze silnik był tworzony metodą prób i błędów. Polecam każdemu się w to pobawić, aczkolwiek nie jest to najtańsza zabawka.
Tak ma "zajebi... silną psychikę i tak samo go strzygą z logicznego myślenia jak tego na filmie. Można też zacytować dalej trochę zmieniony tekst "Możecie coś dla mnie zrobić? Przesiądźcie się na elektryki. Tego akurat nie możemy dla ciebie zrobić ale....." 😂😂😂😂😂
Ev to przyszłość. Właśnie wracałem z Austrii i tyle tesli jadących po drodze w ciągu jednego dnia jeszcze nie widziałem nigdzie. Wracając do tematu odcinka i polskich realiów. Na pewno potrzeba dużej pracy ze strony legislacji, państwa i firm prywatnych jeśli chodzi o infrastrukturę sieci ładowania w Polsce. Bez tego wpadniemy w błędne koło. Po drugie bardzo liczę na postępy w produkcji akumulatorów (bezpieczeństwo, szybkość ładowania i pojemność) to jest niezbędne do utrzymania trendu w sprzedaży i użyteczności na większą skalę. Nawet jeśli przyjąć wodór jako paliwo to i tak lepsze akumulatory są potrzebne. Negowanie jest pożyteczne o ile jest konstruktywne i ma poparcie w faktach. Bez tego nie ma postępu a przecież o to właśnie chodzi. Pozdrawiam.
Dyskusja z „Michem” o motoryzacji przypomina mi na narzekanie na Stany: A byłeś ? Nie, ale znam kogoś kto był😎 innymi słowy szkoda strzępić. Bo ziemia jest płaska i koniec bo jak będzie kulista to trzeba znowu się na nowo uczyć.
Michu zachowuje się jak dziecko, któremu ktoś chce zabrać zabawkę i do tego jeszcze dziecko pozbawione wiedzy i odpowiedniej dociekliwości (nie mówiąc już o byciu chociaż minimalnie obiektywnym). No ale czego oczekiwać od gościa, który prowadząc warsztat naciął się ściągając jakieś auto z USA i teraz coś mu tam trzeszczy i nie działa, i nagrywa stos filmów o tym - trochę jakby szewc bez butów chodził, więc nie oczekiwałbym wiedzy o EV.
@@darkmoon7422 Mam EV i to był jeden z najlepszych zakupów. Generalnie patrząc zupełnie poważnie, to EV zdominują motoryzację czy wprowadzamy jakieś zakazy od 2035 czy nie. Oczywiście są problemy, możemy dyskutować o zasięgu, jasne ale ja tutaj patrzę w szerszej perspektywie. Już obecnie nie zmieniłbym tego auta na inne, a mój przypadek jest trudny, mieszkam w bloku, nie mam w garażu gniazdka, muszę posiłkować się ładowaniem na stacjach publicznych. W codziennym użytku EV w każdym aspekcie przebija auta tradycyjne i tutaj nawet trudno znaleźć jakieś sensowne argumenty przeciw. Za 20 lat wszyscy będziemy z zadowoleniem jeździć EV i to nie z przymusu, te auta będą po prostu lepsze.
@@piotrraszkowski9700 Gdyby tak było to raczej nikt by się w zakazy nie bawił (tak jak to już historia pokazała - lepsze zastępowało zawsze gorsze). Umyka Ci jeden aspekt EV'ek - ładowanie. O ile w Twoim przypadku (aktualnie) raczej kosiarka się sprawdzi, to jednak jest jeden mały szkopół. W momencie, gdy KAŻDY będzie tym jeździł, napotkasz jeden drobny szkopół. W zasadzie to kilka. Pierwszy - ładowanie w publicznych ładowarkach będzie abstrakcją. Infrastruktura zwyczajnie nie nadąży. I nie mówię tu nawet o stanowiskach (te jeszcze MOŻE się uda w 20 lat wybudować). Mówię o dostawach samego prądu. Na tą chwilę na jedno osiedle wypadałoby zrobić jedną elektrownię, co jest z wiadomych przyczyn awykonalne (i dość nieekologiczne, czyż nie? W końcu wiadome będzie, że w większości będą to elektrownie węglowe). Dorzuć do tego wydolność przesyłową i masz blackouty energetyczne na porządku dziennym. Jest szansa, że MOŻE w 50-100 lat dojdziemy technologicznie do momentu, gdzie faktycznie będziemy w stanie zastąpić aktualnie panujące samochody spalinowe. Jednak na tą chwilę, jak na technologię, która jest rozwijana od dziesięcioleci, nie jest to rozwiązanie, które można wprowadzić "na już" jako lepsze.
@@darkmoon7422 Twoje obawy są w pewnym sensie uzasadnione ale z drugiej strony raczej nie masz racji. Zacznijmy od początku zatem. Polska jest krajem zacofanym, to fakt ale w końca poddaje się tym samym prawom, które działają na całym świecie. Po II wojnie światowej i w latach 50 samochodów spalinowych było u nas mało, nie mówiąc już o stacjach benzynowych czy produkcji paliwa. Zobacz, że w ciągu 50 lat (mówię o latach 2000+) mamy stację benzynową na każdym rogu, dwie jak nie trzy duże rafinerie i cały rozbudowany łańcuch dostaw, nie mówiąc o tym, że w ilości aut na mieszkańca jesteśmy chyba na 2 miejscu w UE. Zadam teraz pierwsze trudne pytanie... co się stawia łatwiej? Stację benzynową (z pozwoleniami, wkopaniem zbiorników i tak dalej) czy stację ładowania, do której ciągniesz kabel + ewentualnie trachostacja? Jeżeli chodzi o infrastrukturę to jestem spokojny, bo po pierwsze jest ją łatwiej zbudować, a po drugie ostatecznie zadziała prawo popytu i podaży. Co do twierdzenia, że na jedno osiedle należało by zrobić jedną elektrownię oraz tego, że czekają nas blackouty. Myślę, że oba twierdzenia są błędne. Po pierwsze to nie zdarzy się taka sytuacja, że w magiczny sposób cała flota przemieni się na samochody elektryczne, będzie stawać się to etapami. Jeżeli założymy, że 50% samochodów to będą elektryki to szacuje się, że zapotrzebowanie na prąd wyniesie około 30TWh, co stanowi... 10% naszego zapotrzebowania i pewnie do tego momentu dojdziemy w 2050 roku, a jak wiemy w planach jest budowa 2 czy nawet 4 elektrowni, nie mówiąc o wzroście OZE i innych źródeł. Zatem, spójrz na to szerzej, zasadniczo masz rację, gdyby dzisiaj nagle 20-30% samochodów stało się EV, to tak, czekają nas blackouty ale to się nie wydarzy w takiej perspektywie, bo jest to niemożliwe. Zobacz, rocznie sprzedajemy około 450 000 - 500 000 aut nowych (481 987 w 2021), w PL jest zarejestrowanych chyba 30mln aut, ile lat zatem zajmie wymiana floty jeżeli od 2035 nie będzie można rejestrować aut nowych spalinowych? Widzisz już, że wszystkie te twierdzenia są sprzeczne z matematyką i logiką? Uważam, że zakaz sprzedaży od 2035 jest zły, EV obronią się same, naprawdę to jest świetna technologia i będzie go game changer dla każdego, myślę, też, że UE zmieni ten zakaz, sama zapowiedziała, że będzie chyba w 2026 ewaluacja tych przepisów.
Haha, no to będzie mu bardzo przykro, biorąc pod uwagę że ma 1.5 miliona subskrybentów. Prawda jest taka że elektryk nigdy nie dorówna spalinowemu ani na odwrót. Jak nie masz co robić z kasą to elektryk jest super jako drugi lub trzeci samochod w domu. Pozdrawiam
@@tomaszn.564 Właśnie chce mieć więcej kasy i mam dlatego sprzedałem Diesle i kupiłem Tesle od 9miesiecy jeżdżę za darmo, wiem nie umiecie tego słuchać że za darmo ale ja mam fotowoltaike która mi ogrzewa dom i liczę to jako koszt cześciowo domu i auta to wychodźi po 20tys na auto i na dom więc żadna kwota i zriobiłem już 15tys km Tesla.Nie wrócę do auta spalinowegobo mnie nie stać na nie.
Ja lubię odpalić sobie czasem jego stary film jak zagląda pod tesle chyba S albo X i mówi że nawet fajne, a teraz jak widzi znaczek tesli to dostaje zapaści, nie wiem po co taką narracje tworzy, aby się wybić? jechanie po EV w Polsce daje olbrzymie zasięgi
Profesor Chris też kiedyś wyśmiewał wszelkiego rodzaju płukanki, obecnie został internetowym ambasadorem liquid moly, płukanka leje nawet do porannej kawy.
@@eSUBA94 Chłop jest właścicielem kilku warsztatów gdzie naprawiają samochody spalinowe, może tu leży problem. Strach przed nowym, strach przed zmianami na lepsze.
No to sobie poczekasz, bo za naszego życia raczej nie nastąpi owy "rozwój". Ot, chociażby ze względu na sieć transmisji elektryczności. No, chyba, że chcesz powtórkę z USA, tam już się przekonali jak to działa w praktyce :D
@@darkmoon7422 Niekoniecznie! Większe stacje ładowania to sporej wielkości HUB-y w inteligentny sposób dzielące moc, ładowane z OZE oraz z sieci a także magazynujące energię. Chyba nie sądzisz, że kilka, kilkanaście stanowisk po 250 kW każde ciągnie prąd jednocześnie z sieci - nic tego nie ogarnie. Poza tym optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie swojego OZE i zamiast ładować sieć Tauron i podnosić napięcie do 245 V lepiej konsumować energię na ładowanie „elektryka”. Źródła PV są coraz powszechniejsze, zdolność magazynowania energii będzie nadal ewoluowała… Jestem spokojny o przyszłość elektromobilności a era ropy nieuchronnie się kończy 😉
@@mirosaws.4979 Ja to wiem. Problem jest taki, że wtedy jakakolwiek podróż będzie awykonalna dokładnie z przedstawionego przez Ciebie powodu. Dlatego w dalszym ciągu pojawia się problem z produkcją (wiadomo, trzeba będzie postawić więcej elektrowni węglowych, żeby nadążyć z produkcją) i wymagane będzie wyznaczanie godzin ładowania dla użytkowników (żeby zapobiec blackoutom). Przerabiali to już w USA niestety. Co do posiadania swojego OZE - w miastach jest to awykonalne na większą skalę i na tą chwilę dość nieekologiczne. Technologia niestety jeszcze nas ogranicza. Więc tak, zgodzę się. Era ropy się powoli kończy. Ale jeszcze nie za naszego życia. No chyba, że za sprawą przepisów. Ale ma to niewiele wspólnego z postępem a przymusem.
@@darkmoon7422 Nie trzeba spalać węgla aby produkować prąd. Gdyby pieniądze wpompowane w nierentowne kopalnie i przemysł petrochemiczny zainwestować w rozwój nowoczesnych technologii to dawno mielibyśmy wysokowydajne źródła OZE oraz - na masową skalę, prąd z fuzji jądrowej… W jaskiniach nadal można mieszkać, można prać w rzece i lampy naftowe też działają ale ludzie zadecydowali, że chcą żyć inaczej. Z elektromobilnością może być podobnie 😉
@@mirosaws.4979 Niemcy chyba się z Tobą nie zgodzą zważywszy, że zamknęli ostatnio atomicę na rzecz węglówek... :) Wysokowydajne źródła OZE na tą chwilę to mit. Atomice w przypadku wojny to też całkiem fajny miecz obosieczny - raczej nie chaiłbyś mieszkać w okolicy takiej elektrowni. Pomijając problem składowania odpadów. Żarty żartami, ale dobre technologie się zawsze broniły. Bez zakazów i nakazów. Dlatego jak pojawia się przymus, to i opór staje się obowiązkiem zwłaszcza, gdy poparty jest logicznymi wnioskami na podstawie dostępnych informacji oraz faktów.
Produkcja wodoru - to prawda, że jest bardzo energochłonna ale przy nadwyżce produkcji z OZE - czego będziemy doświadczać coraz bardziej - lepiej będzie wyprodukować H2 niż wyłączyć wiatraki/PV. H2 - może być magazynem energii do napędu samochodów, ogrzewania domów, przemysłu.
Kiedyś mówiłeś, ze nie masz problemu z spaliniaki bo sam „grzebales” w smarach! To jednak niesamowite jak inni maja problem z elektrykami (Np Michu) co okraszają populistycznymi fakeami. Sam posiadam więcej aut. Coś od Porsche, coś od AMG oraz coś od Tesli. Nikomu do garażu nie zaglądam i nie chce by ktoś mówił mi czym mam jeździć (uwielbiam Tesle). To co odp… Michu przekracza jednak granice dobrego smaku. Kibicuje Wam i wierze w sukces 👊💪
Fani aut spalinowych zapominają ile kobaltu zużywa się w procesach odsiarczania w rafinerii. Zapomniałeś też powiedzieć, że Tesla większość aut będzie sprzedawała z akumulatorem LFP (w zasadzie niepalne). NMC będą zarezerwowane dla aut o dużym zasięgu i wysokiej mocy. Z wodorem to trochę przesadziłeś bo na 18kWh w kołach trzeba jakieś 48kWh prądu, wciąż nieopłacalne marnotrawstwo.
Niestety Michu potrzebuje podtrzymania ruchu na kanale a wiadomo że fani elektryków do niego raczej nie zajrzą. Towarzystwo wzajemnej adoracji w które dodatkowo wpłata się jakieś foljarskie teorie spiskowe o zniewoleniu społeczeństwa, które jest zniewalane odkąd powstała pierwsza cywilizacja, no ale to trzeba trochę wiedzy i obycia a tutaj niestety. Ja kocham motoryzację jaka nie będzie to z samochodu będę korzystał, nikt z nas nie jest za nakazami i zakazami ale przyszłość jest elektryczna i czy to będzie bateria czy wodór to ropa będzie w stopniowy odwrocie.
W uzupełnieniu, oczywiście nie może być mowy o gaszeniu (ok. 5 tys. litrów) wodą baterii po ich przebiciu. Lit i woda to bardzo ryzykowne połączenie 😉 Reszta oczywiście super 👍
Oooo, drogi Autorze - nie zgadzam się ! MELEXy to były (isą) bardzo funkcjonalne pojazdy. Także wózki elektryczne magazynowe ;) To one zbudowały dzisiejszą elektromobilność ;) O wózkach gaśniczych nie slyszalem, ale w Niemczech hitem gaszenia jest LANCA GAŚNICZA. 2-3 tysiące litrów wody i zamiecione. Ta sama koncepcja - wbicie lancy, tyle, że od góry, przez podłogę, do baterii. Mnie tylko zastanawia kwestia gaszenia baterii strukturalnej typu NMC / NCA (bo z LFP jak wiemy nie ma już problemu gaszenia). Zwykłą baterię strażacy potrafią odseparować od auta, a przynajmniej odgiąć jakoś na pewną odleglość od płyty podłogowej, uzyskując dostep z każdej strony. A tu jak się dostać do każdego ogniwa, które będzie dodatkowo zespojone jakimś żelem czy innym wypełnieniem ? Najlepszy pomysł to koncept NIO: podjeżdzą straż, odpina i wyjmuje szybko baterię, potem dogaszą ją gdzieś z boku.
M4K to już przypomina TVP Info. Mówią tam tylko to, co ma zobaczyć i usłyszeć odbiorca. Najlepiej klamstwa, mity, populizm a w najlepszym razie półprawdy. Sam sposób przekazywania informacji jest już dyskwalifikujący, bo z założenia dzieli widzów a nie przekazuje rzetelnej treści. Najgorsze co może być to wejść na nieznany grunt z tezą, że jest na m dobrze znany. Wszystkie te pierdoły Micha da się podważyć w 5 minut, ale i tak najważniejsze będą dzieci wyzyskiwane w kopalniach i baterie porzucane w lasach. Słaby jest i tyle...
Bardzo dobry materiał bo oczywiście nikt nie mówi ile co2 emitowane jest przy produkcji paliw. A z innej beczki sam mam narazie bmw w ropie,ale ciekawe czy przy 100% elektryfikacji dalej będą obowiązkowe gaśnice,ja widziałem jak paliło się bmw to pod maskę poszły 3 gaśnice zanim zgasły plastiki pod maską. Wiadomo coś pewnie nie było sprawne że się zapaliło a zawsze myślałem że ropniaki sie nie palą. Pozdrawiam wszystkich kierowców.
Pewnie EGR, choć ostatnio jest akcja w 3 litrówkach z kolektorem dolotowym. Mam już nowy w swoim i przy okazji nowe turbo... Źle się dzieje z BMW, mam 5 letnie auto, gdzie ostatnio wymieniono przy przebiegu 135kkm całą wiązkę silnika, mocowanie silnika, mocowanie wału, kolektor, turbo i teraz wymieniają, podobno niezniszczalnego, ZF-a... No masakra. Bardzo dobrze trzyma się jedynie zawieszenie, napęd 4x4 i karoseria. Wnętrze od nowości lubi sobie strzelać przy zmianie temperatur... :P
Pierwszym i w pełni funkcjonalnym i dobrze wyglądającym samochodem elektrycznym był zapomniany General Motors EV1 (1996-1999). Projekt skasowany ze względów politycznych. Toyota RAV4 EV (1997-2003) i Honda EV Plus (1997-1999) też nie wypadały źle na tamte czasy. Tesla Roadster powstała ponad dekadę później od tych ostatnich (prototyp EV1 był już chyba przedstawiony w 1990), funkcjonalnością oraz zasięgiem nie była od nich lepsza.
Fanów spalinowek wku ... Denerwuje to że EV to bedzie przymus coraz bardziej ekonmiczny ucisk na spalinowe. Jesli będą faktycznie lepsze tańsze wydajniesze wygidniejsze to ludzie sami je zmienią jesli tylko bedzie ich na to stać l.
śmiało bym stwierdził że bez klucza z momentem "janek" dokręca wszystko na chama jak koła na zimę... i to przez przekręcenie dochodzi to zmniejszenia (zmiażdżenia) przewodnika. co za tym idzie przekrój przewodnika spada, przez co się grzeje i grzeje, aż dochodzi do zapłonu izolacji. Bardzo częsta sytuacja w instalacjach elektrycznych przy których grzebią majstry bez wiedzy.
Nie lubię elektryków ale Micha nie lubię jeszcze bardziej. Rzeczowy materiał dobre argumenty. Nie chcę jeździć elektrykiem bo jeszcze nie się spodoba 😛
Nie przepadam za kanałem Micha ale... Niestety Tesla Y to nieporozumienie: - wyłączający się wyświetlacz, brak applecar, jakość "skóry", odchodząca powłoka wyświetlacza. Zasięg podany w teorii w praktyce 110 km/h max jeśli chcesz gdzieś dojechać zakładając jeszcze , że wiatr i temperatura zew. będzie Ci sprzyjać. Elektryki są świetnie. , ale za kilka lat. Jak realnie będzie i szybsze ładowanie i rozbudowana sieć w polsce. Jedynie ma sens auto elektryczne dookoła komina w duży mieście posiadając swoją fotowoltaikę. Pytanie ile osób takich będzie? Zobaczymy co będzie z cenami pradu jak w tym roku uwolnią cenę energii. Dla mnie dramat, ale warto wrócić do tematu za kilka lat patrząc jak technologia się rozwija. Natomiast bez urazy, ale tesle jeśli naprawiać to akurat w aso berlin, ja bym nie skorzystał z usług polskich ani body shopów.
Michu po prostu boi się, że za nie długo nie będzie nikt korzystał z jego usług, jego wiedza napraw aut spalinowych będzie nie potrzebna. Sam przestałem korzystać z bardzo dobrego mechanika, bo nie jest on mi już potrzebny
@@mateuszmazjy3846 Skąd u ciebie wiedza co będzie za 20 lat. Chyba pisowcy w jedynce o tym mówili. Wyluzuj, lepiej zbieraj na elektryka, zobaczysz jak sie fajnie jezdzi
@@mateuszmazjy3846 nie żeby coś ale w dużych miastach jak nie korzystasz ciągle z auta to nie opłaca się mieć własnego - najem + hulajnoga, przykładowo w Warszawie masz 2x większe składki za OC/AC na dzień dobry auta tracą na wartości, obsługa, opłaty, parkingi masakra
Problemem z zapłonem samochodów elektrycznych nie jest to, że palą się jakoś częściej tylko, że mogą się zapalić nawet na postoju, a ich gaszenie jest utrudnione lub skomplikowane. Większość rzeczy da się rozwiązać, ale nie zawsze się opłaca. Mówienie o przyszłości jest tak samo trudne jak przewidywanie ruchów na giełdzie dlatego warto mówić o tym co już istnieje i funkcjonuje. Postęp może nastąpić tak jakbyśmy sobie to życzyli, ale z łatwością można sobie wyobrazić, że ktoś wpadnie na pomysł żeby promować inny rodzaj napędu i te negatywne cechy elektryków wykorzysta żeby je marginalizować. Jeszcze na koniec, trochę nie chce mi się wierzyć, że do samozapłonu dochodzi w ponad 1% przypadków samochodów spalinowych. 1 na 100?! Trzeba to chyba jeszcze raz sprawdzić, W jednym trzeba się zgodzić. Świat samochodów elektrycznych jest zniuansowany więc nie ma co uogólniać. Nie ma też co zakładać przy kupnie że akurat nam się zapali.
Jestem fanbojem Tesli, ale chyba inaczej zrozumiałem podejście do tematu ELEKTROMOBILNOŚCI przez Micha niż EV Repair. Moim zdaniem z całej jego wypowiedzi wynika jedna kluczowa teza - nie wprowadzajcie nam niczego na sile. Chcemy gotówkę i przelewy, chcemy benzynę i elektryki. Chcemy wolności i tak proszę spojrzeć na ten film. Może przejaskrawił kilka tematów żeby ukazać bezsens nakazu sprzedaży tylko elektrycznych pojazdów. Pozdrawiam i więcej luzu życzę.
Michu to cyniczny facet. Wie, że będzie trzeba zainwestować w warsztat. Ja skończyłem oglądać po „suchych faktach” a za chwilę, że „bałby się zostawić auto obok EV”. Jest szansa, że jest jeszcze paranoikiem.
Nie wiem czemu Michu ma taki problem, ale perspektywa dla warsztatów dla "zwykłych" samochodów to jeszcze ze 30 lat spokojnie w naszym kraju więc nie wiem o co się martwi...
Witam. Mam takie pytanie duzo tutaj ludzi obeznanych a ja w sumie od miesiaca posiadam Tesle 3 Performance i byla tam usluga premium polaczenia z internetem bez daty zakonczenia tej uslugi, a teraz po aktualizacji okazuje sie ze mam ja juz terminowo....A byla bez terminowa... Mogli mi to tak po prostu zabrac?? W pakecie mam tez FSD tez bez terminowe...jesli ktos wie co i jak prosze o pomoc bo jak dla mnie to mnie okradli chyba🙁
@@evrepairgarage9307 No niestety jak sie wlasnie dzisiaj dowiedzialem o tym to sie lekko zdziwilem. Ale da sie zyc bez tego tez. Mam nadzieje ze autko bedzie sluzylo dobrze:) Milego dnia
O przepraszam. Z grafitu i krzemu to się buduje w ogniwach elektrody a nie izolatory. Po to dodaje się grafitu żeby ogniwo dało nam większy prąd a nie go odizolowało. Wiec nie wprowadzajmy w błąd. Jeśli przekazujemy wiedze to najpierw sami tą wiedzę dobrze sprawdźmy. I nie to że się czepiam ale trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Pozdrawiam
To nie rewelacje tylko wiedza. Kiedyś bawiłem się troszkę budowaniem ogniw. I nawet mi to nie źle szło. A grafitu dodawałem właśnie po to żeby ogniwo było bardziej wydajne prądowo. Grafit to bardzo dobry przewodnik. A tak z innej bajki to fajny kanał. Ja też jestem mechanikiem i coraz bardziej myślę nad teslą z usa. Tylko to co opowiadasz o nich to mnie troszkę przeraża. Teraz mam bmw e60 i jakoś nie muszę tyle kasy i roboty w nią inwestować. A takie rzeczy jak klamki które się psują w aucie to tylko świadczą o jego złym wykonaniu. Wiec ciągle nie wiem co o tym myśleć.
Dlatego dachy ociepla się wełną a nie PUR czy styropianem.....PV też trzeba montować w pewnej odległości od dachu - niektórzy dają 2cm a pod panelem w słońcu nawet 90 stopni
Dobra wszystko super ładnie pięknie tylko pojawia się kilka pytań - Czy liczycie że cała sieć elektryczna bez żadnych większych zmian da radę ładować kilkaset aut w tym samym czasie? Mieszkając w mniejszej miejscowości czasami nie ma prądu z nieokreślonych przez dostawce powodów. Więc mając elektryka którego podłącze na noc jest możliwość że wstanę rano i bateria w moim aucie jest kaput bo przez noc nie było prądu, jak mam się dostać do pracy wtedy? Co z recyklingiem tych baterii? Aktualnie w Polsce energia pochodzi głównie z węgla, węgiel jest spalany - oczywiście niektórzy mają fotowoltaike ale nie każdego również na to stac - więc jeśli nie masz fotowoltaiki to co najwyżej myślisz że jesteś ekologiczny a z prawdą ma to mało wspólnego. Ile już było przypadków gdy pojazdy elektryczne (tu również mówię o hulajnogach itp.) które zaczynały się palić lub chociażby gdy hulajnoga wywaliła ścianę z bloku? Tacy z was ekolodzy jak z tych wszystkich co w Davos się spotykają pogadać o ekologii a ich środki transportu to głównie prywatne samoloty. Zamiast gadać jakie te samochody mechaniczne są złe niech się cała unia zastanowi ile % całości co2 produkują pojazdy a ile % chociażby transportowce lub kraje które w dupie mają ekologię. No ale cóż, niech to ludzie z Europy płacą wszystkie dodatkowe podatki itd. Na redukcję emisji spalin a reszta świata ma to głęboko w czterech literach.
Jak bedzie za duzo elektrykow to pan michu nie bedzie mial co robic z nimi. A tak spalinowe w powaznych wieku przewaznie przyjezdzaja i biznes sie kreci 200zl za godzine roboty.
Michu mówił o średnim wieku samochodów spalinowych w Polsce. Coś ok 15,4lat, a średnim wieku samochodów elektrycznych, które są dość młode. W miarę nowe samochody elektryczne palą się dość często, a co będzie jak będą starsze.
Statystyka o której wspomnisles dotyczy przypadków pożarów na 100 aut wiec ogólna liczba aut elektrycznych i spalinowych nie ma znaczenia. Dodatkowo statystyka pokazuje, że zmacznie wiecej pali sie samochodów hybrydowych niz stricte elektrycznych. Takie dane opublikowała Państwowa Straż Pożarna za 2022 rok.
Główną przyczyną samozaplonów w elektrykach nie jest zwarcie instalacji czy przegrzanie baterii, a jej rozszczelnienie i kontakt z wilgocią. Przykład na 1 „paluszku" m.ruclips.net/video/3cP65_2JyjU/видео.html
Fajnie a teraz jeszcze mam jedno pytanie co zrobić później z tymi bateriami z tym kwasem co jest w środku gdzie to zutylizować gdzie to zostawić gdzie to przechowywać i to jest ekologia według ciebie? A widziałeś Teslę na południu Francji.. jak program się przycina i kierowca traci kontrolę nad pojazdem i wjeżdża w sklep pełnym ludzi
mylisz akumulatory 12V z Li-On/lifepo4 kierownica ma przełożenie mechaniczne więc jaki impuls? ktoś znowu zrobił wypadek i zwalił winę na autopilota, masz mnóstwo aut z asystentem pasa ruchu i od lat nikt tego nie zakazał
@@SilentWarriorEU avd - aqueous vermiculite dispersion - czyli gaśnica wyposażona w takie błoto na bazie wermikulitu, właśnie przeznaczona do gaszenia ogniw litowych, jest parę demonstracji na u2b, z gaszenia tym ustrojstwem i wygląda dość obiecująco
Szanowny Panie Redaktorze. Nie lubię Micha bo jest to "specjalista", który używa słów minimetr zamiast milimetr ale chciałbym się odnieść do Panskich wypowiedzi. 1. W Polsce jest kilka kontenerów do gaszenia elektryków i zero wózków, które wyłączają ciecz do baterii. 2. Obserwując ceny elektryków to przeciętny Polak kupi stary, używany samochód elektryczny więc argument o postępie technologicznym z perspektywy Polski nie występuje. 3. Kontener ma wysokość min. 160cm, samochód ok 150 cm, więc żeby go wsadzić do kontenera potrzeba ponad 3 m na wysokość. Garaże podziemne to zazwyczaj 190 do 220 cm. Więc jak Pan uniesie samochód nad kontenerem w garażu podziemnym? 4. 5 tys litrów wody to po faszeniu 5 tysięcy litrów chemikaliow wsiakajacych w grunt lub posadzki garażu podziemnego, przeciętne stanowisko garażowe to ok 18m2. A 5 tys litrów daje ok 28 cm chemikaliow na tej powierzchni. Ze swojej strony dodam, że serwisy autoryzowany nie chcą udzielać informacji jaki jest odsetek naprawialnosci uszkodzonych mechanicznie baterii w elektryka h co można sugerować, że zero. Każde uszkodzenie elektryka to szkoda całkowita. Rosną koszty ubezpieczeń dla wszystkich jeśli takie PZU czy inny ma dużo takich przypadków. Na co dzień jeżdżę dostawczak iem w dieslu i mam 1400 kg ładowności. Takie samo auto tylko w elektryku ma 860kg ładowności i zasięg 300km a nie 900km. To gdzie ta ekologia, skoro muszę jechać praktycznie 2x do tego samego klienta elektrykiem zamiast 1 raz dieslem. A czas pracy? Przy zasięgu 300 km nie dojadę z Poznania do Cieszyna. A dieslem robię tam. I z powrotem w 1 dzień. Ładowanie w trasie droższe niż paliwo diesla, gdzie tu ekonomia? Elektryki mogą zastąpić jedynie transport lokalny.
Używane - wisial kiedyś skonwertowany rover 45 za 7800. Firmowe używki - od 20K. Prześwietny BMW i3, super auto na krótki i sredni dystans - od 55K wzwyż. Nowe - najtansza Tesla 3 z super bateria LFP - koszt po dofinansowaniu 179K PLN. To 3K taniej, niz cena wyjsciowa golego VW Golfa GTD Hatchbacka.
Nie wiem skąd ten hejt ze względu na pożary. Pomijając wszytsko odpowiedzcie sobie na pytanie: ile razy w życiu widzieliście palący się samochód? Ja mam za sobą kilkadziesiąt lat życia. Widziałem taki pożar 2x. A płonący elektryk??? Ledwie można spotkać na drodze, a co dopiero płonący...
Bo może się zapalić niespodziewanie stojąc w garażu. Pożar może naruszyć konstrukcję budynku bo jest wyższa temperatura. Z gaśnicą nie masz po co podchodzić
11:15 Z tego co wiem,badania mówią że nowoczesne ropniaki zostawiają mniejszy ślad węglowy niż elektryki.Tak twierdzą niemcy.Chociaż to akurat guzik mnie obchodzi.Mam diesla i nie zamienię go na elektryka,puki nie pojawi sie taki z realnym zasięgiem 700km,a ładowanie nie zajmie dłużej niż tankowanie.Ja nie wsiadam w samochód dla zabaw,jak pan Daniel G.Białystok,Pilzno,Poznań czy Kilonia.Dojade,nie dojadę,ile bedę miał przestoju i jaką trasę wybrać.Ja zwyczajnie nie mam czasu i ochoty na te stresy.Każda godzina na ładowaniu to godzina ,której nie poświęcę sobie,rodzinie czy znajomym.To godzina poza domem.Kto mi to zrekompensuje?Greta?To ja może podziękuje
Co do badań to podrzuć linka. Co do reszty jak pewnie zdążyłeś zauważyć my nikogo na siłę nie nawracamy. Rozumiem i szanuję Twoje agrumenty ale uważam, że są egoistyczne.
Problemów które dotyczą aut elektrycznych testowanych na klientach jest znacznie więcej niż tylko baterie jako źródło napędu i ich ładowanie. Nikt nie porusza problemów bezpieczeństwa w ruchu drogowym a to patrząc w szklaną kulę może być większy problem niż się wydaje. Masa , konstrukcja , tablety itd.
@@dellhill Tzn ? Ktoś mówił o kompatybilności aut elektrycznych w trakcie wypadku z autami spalinowymi ? czy może coś mi umknęło . Czy ktoś mówiło o tym że obsługa większości tych aut ( nie tylko elektryków ) wymaga oderwania wzroku od prowadzenia auta i skupieniu się na tabletach ? Czy ktoś bierze pod uwagę skupioną masę elektryków przy budowaniu garaży naziemnych ( problem Anglii ) . jest wiele problemów o których się nie mówi bo już jest tak wiele o których się mówi żeby nie zaogniać sprawy.
@@konik999 A co ja mam powiedzieć o kompatybilności mas jako motocyklista ;)? Odnośnie tabletów to sam przyznałeś że to ogólny kierunek rozwoju więc pomijam. Parkingi ... Nie znam tamtejszych realiów ale ten temat jest ciekawy i tutaj fajnie żeby się wypowiedział jakiś inżynier budowlany bo popatrz na to w ten sposób: Parkingi są dla samochodów osobowych co nie, czyli o masie do 3,5tony. Czyli mam rozumieć że mamy parking np. na 200miejsc z których każde jest projektowane na 3,5tony i wjazd 2tonowych elektryków jest problemem? Czyli idąc dalej jeżeli zgodnie z prawem na parking wjedzie 200samochodów załadowanych do pełna o masie 3,499tony każdy to budynek się zawali?
@@shadowcast5189 Bez złośliwości tylko poproszę ? Póki co problem zauważono w Anglii , nas może ten problem w ogóle nie dotyczyć bo jak zauważyłeś Polska jest krajem nowoczesnym i w ciągłej budowie więc parkingi wielokondygnacyjne prawdopodobnie są już przewidziane pod odpowiednie masy pojazdów ale Anglia i bardziej rozwinięte kraje motoryzacyjnie budując parkingi ponad pół wieku temu nie brały pod uwagę takiego przyrostu masy pojazdów i teraz mają wielki problem. Co do motocykli to teoretycznie jest to słuszne podejście ale , Motocykle w zimie kiedy najczęściej dochodzi do wypadków to praktycznie nie problem a zwarta konstrukcja obudowy baterii tworzy swoistą klatkę bezpieczeństwa dla pojazdu a z drugiej strony ma konwencjonalny pojazd często dużo starszy który jest tej klatki pozbawiony ( w konwencjonalnych pojazdach klatka jest nielegalna ) Pojazdy konwencjonalne mają kontrolowaną strefę zgniotu i są jak najbardziej kompatybilne ze sobą w trakcie wypadku. ( przynajmniej do tego dążono przez dziesięciolecia. ) Poza tym dlaczego pomijasz jako nieistotny problem sterowania wszystkiego z tabletu ? Czym to się różni od obsługi telefonu w czasie jazdy ? To że ktoś powszechnie wprowadza coś głupiego tylko po to żeby zaoszczędzić kasę ( na fizycznych intuicyjnych przyciskach ) z punktu widzenia potencjalnych ofiar jest bez znaczenia , dalej jest to głupie . W historii takich idiotyzmów było wiele choćby przypadek PINTO. Kasa ważniejsza od życia ludzi. Takich nierozwiązanych problemów są tysiące i o nich praktycznie się nie mówi.
@@konik999 We wszystkich swoich komentarzach staram się nie być złośliwy a jeżeli byłem/będę przepraszam. W przypadku parkingów mówimy o tym że elektryki są ciężkie więc stare konstrukcje mogą nie wytrzymać. Ten temat krąży po sieci od kilku tygodni i nigdy nie został poddany jakiejś analizie przez autora tekstu (przynajmniej ja się nie spotkałem). Ludzie są straszeni że elektrykiem już na parking nie wjedziesz itp... Przeanalizujmy więc problem: Nissan Leaf waży 1550kg, Tesla model 3 1730kg, Tesla model S 2045-2402 kg. Teraz spalinowe: Jeep Wrangler to już 2122kg, popularny suv Toyota RAV4 to jest 1910kg masy własnej, Cadilac zasilany silnikiem benzynowym ma masę powyżej 2900kg. Oczywiście są samochody miejskie typu reno clio które ważą około 1000kg natomiast duża masa nie jest domeną tylko elektryków. Przechodząc do sedna to samochody stają się coraz cięższe, i ja osobiście nie widzę problemu żeby właściciel parkingu po wykonaniu audytu dał limit na wagę. Np. parking dla samochodów o DMC do 2,5tony. Natomiast to będzie limit na masę a nie na źródło zasilania. Więc w tym przypadku tak samo "oberwie" tesla model 3 jak i wrangler. Jeżeli chodzi o tablety to ja jestem ogromnym fanem fizycznych przycisków więc tutaj pełna zgoda, natomiast film porusza kwestie spalinowe vs elektryczne a takie tablety stosowane są teraz praktycznie we wszystkich nowych droższych modelach. Po prostu tablet nie jest odosobnioną wadą elektryka bo spalinowy też go często ma. Co nie oznacza że mi się coś takiego podoba. Elektryk nie posiada klatki i ma też strefę zgniotu. Strefa zgniotu (przednia) w każdym samochodzie to obszar od przedniego zderzaka do kabiny pasażerskiej, czyli do grodzi silnika. Bateria jest umieszczona zawsze za przednią osią czyli w kabinie. Odpal sobie filmik na YT o nazwie " TESLA Model S Crash Test - REALLY Safe?? " i od 2:20 jest zderzenie czołowe, zobacz jak działa strefa zgniotu. Jak konstrukcja pochłania siłę uderzenia. Bateria usztywnia przestrzeń pasażerską a nie robi za zderzak. Co do braku klatek to też nie jest do końca prawda. Smart For Two posiada coś ala klatkę z uwagi na to że jego strefa zgniotu jest minimalna. Tutaj polecam filmik "Smart Car Crash Test #TBT- Fifth Gear" zobacz proszę że po uderzeniu da się otworzyć drzwi a przestrzeń pasażerka jest cała. Tak działa klatka, dalej w tym samym filmie jest opel corsa który się łamie w pół. Strefa zgniotu odbiera tyle energii ile może i to zmniejsza obrażenia wewnętrzne natomiast kabina musi pozostać cała i to robi bateria. Co więcej bateria jest w podłodze więc ta masa jest nisko a brak silnika z przodu pozwala na zaprojektowanie wydajniejszej strefy zgniotu. Pick-upy amerykańskie mają wielkie silniki które są na wysokości głowy kierowcy w europejskim aucie. Dlatego jeżeli miałbym wybierać wolę iść na czołówkę z elektrykiem niż z SUV-em.
Chętnie zobaczę jak gasisz płonącą z temperaturą kilku tysięcy stopni teslę zarzucając na nią tą cudowną plandekę 😂😂😂 Życzę powodzenia! Ostatnio płonącego mercedesa eqs strażacy gasili niemal dobę...
Mam wrażenie że zarówno jedna jak i druga strona okopała się na swoich pozycjach i zatraciła istotę całego problemu. Nikt tu nie jest obiektywny i obalając argumenty drugiej strony powołuje się na swój punkt widzenia i swoje preferencje a nie racjonalne kontr argumenty. 😁Jedni wady ukazują jako zalety drudzy przesadnie uwypuklają niedogodności jako wady. Podstawowy problem jest taki że fani elektromobilności używają w stosunku do potencjalnych konsumentów słów , BEDZIE , ROZWIJA SIĘ , NOWE TECHNOLOGIE , PRZYSZŁOŚC , ETC . Klient za swoje ciężko zarobione pieniądze rozpatruje sprawę tu i teraz a nie kupując produkt myśli o tym co będzie. Tego co będzie nie wie nikt. 😁 P.S Proponuję żeby w zestawie obowiązkowego wyposażenia każdego elektryka była SZKLANA KULA , to na pewno zachęciło by potencjalnych klientów do zakupu auta.
@@konik999 jeśli masz dom, pompę ciepła i fotowoltaikę to samochód elektryczny jest na dłuższa metę najlepszym wyjściem. Jego baterię będzie można wykorzystać w przyszłości jako magazyn energii dla domu, a Ty będziesz mogła się w takiej sytuacji martwić o inne rzeczy niż auto oraz czy nasza "nowoczesna" sieć przesyłu energii wytrzyma obciążenie. Technologia zawsze będzie się rozwijała, ryzyko istnieje, ale czy jest większe niż przy autach, które spalają paliwo? Czy to ON, PB, LPG, LNG, czy nawet H? Zapominamy też, że transport paliw kopalnych to również olbrzymi koszt i obciążenie dla środowiska. Osobiście zamiast kilometrów dróg ekspresowych czy autostrad wolałbym inwestycję w kolej, ale na to raczej mamy w PL marne szanse. Pociąg to najwygodniejsza i jedna z najszybszych form komunikacji na większe odległości. Co więcej jedna z najbardziej ekologicznych. Tylko ten temat nikogo za bardzo nie grzeje. W przeciwieństwie do elektryków, a ten kogo stać, próbował i jemu się opłaca po prostu takie auto kupi i tyle. Jest jeszcze jedna szansa związana z elektrykami - nie będziemy tak często zmieniać aut i to byłby bardzo korzystny efekt zmian. Dlaczego? Te auta są w większości bardzo szybkie jak na codzienny ruch nawet trochę za bardzo :P, nowoczesne, w sumie niczego im nie brakuje. Co najważniejsze baterię po zużyciu będzie można wymienić na nową, bezpieczniejszą i z lepszą technologią nie tracąc niczego, a nawet zyskując zasięg lub zaoszczędzić kilogramy w aucie. :)
Gaszenie tego Mercedesa EQA nie trwało 21 godzin. Wystarczy z komunikatem rzecznika PSP uważnie się zapoznać. Faktycznie gaszenie (czyli od momentu przyjazdu pierwszego zastepu, rozlozenie sprzetu, weze, woda, zgaszone) trwalo... 20 minut. Potem tylko procedura bezpieczenstwa polegajaca na polewaniu baterii do czasu, az przyjedzie konterent gasniczyczy. Ale pozaru zadnego juz dawno nie bylo. I po kilku godzinach przyjechal, zapakwoali auto, zalali i czekali kolejne 15 godzin nudzac sie obok kontenera. To tez nie jest "pozar".
Ale wy wszyscy jesteście przekonani w swoich atgumentacj czy ty czy Michu… a może zastanowicie się nad największym problemem a konkretnie powiedzcie mi jak ja i większość ludzi ma ładować auta pod blokiem… No i nie wspomnę o problemie z woda która jest potrzebna do bateri albo gaszenia tych aut a pamiętajcie ze już mamy problem z woda pitna.
Dlatego jak sam autor mówi nie jest za zakazem i zmuszaniem ludzi, kto chce i ma możliwości niech ładuje, kto nie to nie. Żadnych nakazów i zakazów. Co do wody niedawno była afera ileż to wody pobiera fabryka Tesli w Berlinie, okazało się że wszystkie większe niemieckie koncerny z fabrykami obok brały tej wody kilka razy więcej.
@@KleszczuPK stan przed cpnem i policz ile aut w ciągu 10 min tankuje potem znajdź miejsce na tyle ładowarek i daj im kilka godzin na naładowanie się, nawet jak technologia z kosmosu pozwoli ładować auta w 10 min to dalej będzie to trwało za długo żeby ładować na stacji tyle aut ma to głównie tylk osens koedy ładowarki będą dosłownie wszędzie co tez będzie problemem, nie wiem jak w Polsce nie mieszkam tam od dziecka ale tu gdzie mieszkam lądowanie auta na stacji nie jest tanie
Tylko że . Na rynku Amerykańskim masz samochody nowe jak i 40 letnie które dalej normalnie funkcjonują i często są naprawiane w dużo niższym standardzie jak w Polsce. Na rynku Polskim także funkcjonują auta powypadkowe i dotyczy to zarówno aut spalinowych jak i elektrycznych. Czyli najbardziej prawidłowe i rzetelne statystyki statystyki określają precyzyjnie jeden parametr że zarówno jedne jak i drugie się palą 😁więc spokojnie można przejść do najważniejszego parametru czyli skutków które powstają w momencie kiedy już się zapala . 😁
Na samym początku swojego wywodu o gaszeniu elektryków twoją argumentacja jest wybieganie w przyszłość. Opierasz się na rzeczach których obecnie nie ma na rynku a ty powtarzasz że za kilka lat to się zmieni. Proponuję pozostać w czasie teraźniejszym i mówić o obecnej sytuacji i stosowanych bateriach a nie o tych które może będą za kilka lat. Co do gaszenia takich samochodów jakimiś płaszczami, wózkami i czym tam jeszcze wymyślisz. Wiadomo że zanim wszystkie jednostki straży będą miały dostęp do takich środków które też nie są jakieś wybitne bo sam mówisz że żeby schłodzić takie baterie potrzeba 5000 litrów wody to prędzej zacznie dochodzić do coraz częstszych pożarów takich samochodów. Mówisz dużo o statystykach ale zapominasz o tym że są one oparte w przypadku spaliniaków o samochody stare średnio liczące u nas w Polsce jak się nie mylę 17 lat. Biorąc pod uwagę że większość elektryków na naszym rynku jest o wiele młodszą to już to zaburza te statystyki. Co do niefachowych napraw którymi próbujesz tłumaczyć większość pożarów w elektrykach to zauważ że większość uszkodzeń baterii w ASO jest kwalifikowana do wymiany a nie naprawy. To z kolei prowadzi do bardzo wysokich i nie opłacalnych dla właściciela kosztów. Tak więc jak uważasz gdzie ludzie posiadający starsze elektryki będą dokonywali jakoś napraw? W ASO gdzie wymiana dwukrotnie przekroczył wartość takiego starszego auta czy u pana Józka który pozwoli jeszcze pojeździć takim autem zamiast oddawać je na złom. Na koniec dodam że przywołując tak lubiane przez ciebie statystyki zanieczyszczenia spowodowane przez emisję spalin przez samochody spalinowe to zaledwie 3 % zanieczyszczeń powietrza na całej ziemii. Większy % stanowi pył podnoszony z jezdni przez jadące auta , nie mówiąc już o zanieczyszczeniach wypuszczanych do atmosfery przez przemysł.
Krótko. Przeszłości nie ma i nie wróci. W trakcie pisania tego tekstu twoja teraźniejszość zmieniła się w przeszłość. Jedyne co ma sens to przyszłość;)
@@evrepairgarage9307 przyszłość widziana twoimi oczami też się zmienia i koryguje. Widać to na podstawie działań w UE Niemiec które były zaciętym bojownikiem o ekologię. Teraz przyszło otrzeźwienie i są w opozycji do proponowanych zmian. Zamykają u siebie eko elektrownie atomowe i na nowo otwierają węglowe za które jeszcze tak niedawno chciały karać inne kraje że z nich korzystają. Historia zna kilka ślepych ścieżek którymi chcieli niektórzy podążać i z których się wycofywano.
ASO nie naprawia akumulatorów. Może fabryka ma jakiś dział do naprawy ale prędzej utylizacja.ASO to zawsze były koszta. Co do zanieczyszczeń - zapominasz o transporcie paliwa - to na pewno nie jest wliczone w te %. Wiesz co się dzieje ze zużytym olejem silnikowym? (jadę zaraz wymienić 5 litrów)
@@user-re7cq3wy6r jakbyś uważnie czytał statystyki to mówią one że po wprowadzeniu elektryków w Polsce tzw. ślad węglowy wzrósł zamiast zmaleć. Znaleziono na to prosta odpowiedź. Okazuje się że energia ze źródeł odnawialnych w żaden sposób nie może sprostać nawet w małym ułamku na zwiększone zapotrzebowanie na prąd. Tak więc chcąc nie chcąc elektrownie muszą zwiększyć produkcję i spalają większe ilości węgla. Stąd właśnie większe zanieczyszczenie środowiska czyli dokładnie odwrotnie od zaplanowanego celu.
To ja cię chcę widzieć jak podchodzisz do takiego samochodu i gasisz taki samochód. I jeszcze jedno ja nie mam nic przeciwko elektryką ale 350 km Max leciutko dodając gazu to dla mnie za mało. Wyobraźmy sobie sytuację jedziesz na wakacje 2000 km i jeździ takich elektryków dużo więcej i każdy chce się naładować skorzystać z ładowarki i jest przed tobą pięć osób to ile czasu ci to zajmie. Dodatkowo cena w Chinach potrafią zrobić elektryka z 80 90 000 zł w Europie nie bo trzeba ściągnąć z ludzi obedrzeć ze skóry pod pretekstem tak zwanej ekologii która jest ściema żeby nam wszystkiego zakazać i nakazać!!!!! Widziałem w Paryżu jak się taki autobus pali osobiście bo mieszkam we Francji. Gwarantuję ci żebyś do takiego autobusu nawet na 5 metrów a co dopiero go zgasił ugasił.
przy spokojnej jeździe jest więcej niż 350km ktoś często jeździ 2000km że to jest głównym powodem aby takiego auta nie kupować? Wyobraź sobie że przy hubie 30 stanowiskowym na zachodzie europy co minutę odjeżdża naładowana tesla na dalszą trasę czyli kolejka nie różni się niczym od kolejki na stacje paliw Policz podatki i koszty w chinach a sprowadzenie i homologowanie w EU - auta spalinowe też są tańsze tam jakieś dane o tym autobusie? na świecie jeździ mnóstwo e-autobusów i nikt nie straszy
Zastanawiam się skąd taki atak się bierze. Ja na samochód patrzę przez pryzmat arkusza kalkulacyjnego i dziś Model 3 jest z dopłatami bezkonkurencyjny. Jeśli przyjmiemy parametry - wielkość, moc, komfort a nawet zasięg - jakie auto o podobnej mocy będzie miało lepszy zasięg?
Osobiście bardzo lubię BMW i obecnie śmigam 6GT z 3 litrowym dieslem. Jednak ilość usterek, koszty utrzymania, cena za hamulce w M pakiecie to jakiś ponury żart :P po prostu męczą. Lepiej te pieniądze wydać na przyjemniejsze rzeczy.
Dlatego powiedziałem sobie, że to koniec BMW :P i umówiłem się na jazdę Teslą. Pod salon podjechałem zastępczą serią 4 (tak 6GT znów jest w serwisie od miesiąca) i przeżyłem szok. Oglądałem trochę testów, gdzie wszyscy jak jeden mąż twierdzą, że Tesla 3 to twarde i niewygodne auto. Jednak jeśli przesiadasz się z droższego zastępczego BMW 430ix (zaledwie 265KM) to 3 jest królem komfortu. Jest też lepiej wyciszona. W mojej 6GT bardzo lubię asystentów i komfort pneumatycznego zawieszenia, ale podczas testu tempomat Tesli w mieście rozwalił mnie na kawałeczki swoją naturalnością, to jest prawdziwa pomoc dla kierowcy i ułatwianie mu życia. Jak oni to robią? Przecież najnowsze wersje nie mają czujników, radaru i to działa tylko na kamerach. 🤯 Jedyne co w obu BMW jest znacznie wygodniejsze to fotele, zarówno sporty jak i komforty. Długość siedziska robi chyba największą robotę. Jednak sama ergonomia w 3 bardzo bardzo dobra, podłokietniki są we właściwych miejscach do odpoczynku w trakcie trasy. Ekran z informacją o prędkości w ogóle nie przeszkadza będąc obok kierownicy. Nie wiem jak inni, ale ja częściej patrzę na nawigację niż prędkościomierz. Z kolei Y jako całość już mi się tak nie spodobał, widać, że to auto trochę nadmuchane i jeździ znacznie gorzej od 3, ale ja nie lubię SUV-ów itp.
Chciałbym jednak żeby ludzie oceniali te auta po ich sprawdzeniu, wyrobieniu sobie własnej opinii. Aby wybierali je pod swoje potrzeby i nie wmawiali innym co muszą robić, ale parcie na szkło jest czasami silniejsze. Niestety kasa i popularność bardzo zmienia ludzi.
Powiedzmy sobie prawdę, że żaden samochód nie jest ekologiczny. Jeśli chcemy być eko to idźmy w transport publiczny, pociągi, autobusy, metro, tramwaje itd. To jest eko. Dla zdrowia najlepszy będzie rower i to nie elektryczny. :D Samochód to jest dobro luksusowe i jeśli nie musimy do niego za dużo dopłacać staje się prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza jak odpalimy z aplikacji ogrzewanie, a mając garaż wsiądziemy do zawsze "zatankowanego" pojazdu. No i jaką ten napęd daje frajdę z jazdy na codzień. To jest niesamotne jak uzależniająca jest jazda tylko jednym pedałem. P.S. W swoim życiu widziałem kilkanaście palących się aut (wszystkie spalinowe) i żadne z nich nie nadawało się po takim wydarzeniu do reanimacji.
Odpowiadając na pytanie "skąd taki atak?" Proste człowiek zakładający kanał M4K to były zwykły taksówkarz, który na motoryzacji zna się tyle o ile, założył sieć warsztatów naprawiających oczywiście spaliniaki :) Jakimś cudem zaskarbił sobie sporą publike i robi wyświetlenia, a teraz biorą go do programu, żeby wypowiedział się na temat, który jest mu kompletnie obcy, po co się to robi? żeby wzbudzać kontrowersje, bo: wyświetlenia>reklamy>pieniążki.
Czyli nie jest bezkonkurencyjny tak z sam z siebie (bez dopłat)?
@@elektrux2293 bez dopłat jest konkurencyjny. :) Tak całkiem poważnie, jest tak jak napisałem, każdy musi przeanalizować swoją własną sytuację. Mając dom, pompę, fotowoltaikę i nie mając dzieci biorę 3 w ciemno. Mając dzieci zastanawiam się, czy wytrzymam z Y. Idąc w spaliniaki mocno patrzę w stronę Skody Superb. Nie mając żadnego z wymienionych, żyjąc w mieście i kochając pociągi, zastanawiam się czy w ogóle potrzebuje auta. Z żoną bardzo długo zastanawialiśmy się nad elektryczną 500 jako drugim autem, ale się Fiatem przejechaliśmy... :P Cała miłość uciekła, szczególnie w stosunku do ceny. Szarpałbym się przy takim dylemacie na 3 SR, ale podobno baterie LFP kiepsko znoszą niskie temperatury, jeśli rozpatrujemy je jako auto miejskie (pomijam wielkość Tesli 3). Przy obecnych cenach aut Tesla jest "tania". Pomijając oczywiście rynek używanych, z którego się już wyleczyłem, czasem ma się szczęście, a czasem mega pecha. Dlatego niebawem wynajmuję 3 LR i sprawdzę w tydzień czy ten samochód ma rację bytu dla nas, jako jedyne auto dla rodziny 2+5 kotów xD. Jak na złość pojawiły się blisko mnie nowe darmowe ładowarki...
Gdyby producenci aut spalinowych nie lecieli sobie z konsumentem, to byłaby inna rozmowa, a tak kupisz 2-3 letnie auto i albo zawór EGR pójdzie, albo panewkami obróci. 100 tysięcy nalotu i ładuj kasę. A tu masz spokój, nawet jak silnik pójdzie to wymiana w serwisie to grosze w porównaniu z autem spalinowym.
Nie, bateria nie zapali się, tak jak nie zapaliła się w moich smartphonach, laptopach.
Dobry materiał !!! Oby tak dalej ! Pozdrawiam
Dziękuję za profesjonalne argumenty. Podziwiam Pan wiedzę - szczególnie wątek o "wyższości" AC (Tesla) nad DC (Edison). Brawo. Pozdrawiam serdecznie
PS. Bardzo dobre podkreślenie specyfiki rynku Polskiego. Gdyby cena samochodu ev była poniżej 100k pln a bezpłatne ładowarki byłyby przy każdej stacji benzynowej, to większość Polakow preferowałaby ev.
Na szczęście to się zmienia ;) już nawet na OtoMoto można znaleźć bezwypadkowe 4 letnie Teslę poniżej 150-160 tyś
@@SignarPL I bardzo dobrze. Może za kilka lat i ja kupię Teslę ? Pozdrawiam
@@marekhartman3696 przedliftowe modele 3 2019/2020 LR z Niemiec przebiegi 70.00-100.000 chodzą już po 32,000euro czyli spokojnie za 140.000zł można już coś znaleźć
@@eSUBA94 Taniej juz.
Jak zwykle pełna kultura i fachowa wiedza, pozdrawiam
Naprawdę podziwiam spokój jak już ktoś zauważył..poza tym podziwiam wiedzę i umiejętności przekazania w prosty sposób faktów a nie bzdur.. pozdrawiam
"Ale ty masz silną psychikę" obejrzałeś cały wysryw Micha o elektromobilności, i jeszcze notatki zrobiłeś i rzetelnie odpowiedziałeś. Szanuje mocno. Ja mimo śledzenia kanalu nie dalem rady skapitulowalem kolo 10 minuty
Kojarzę cytat :) Dzięki
odpowiedział "wysrywem" zalatującym po prostu byciem fanboyem danej technologii, tudzież próbowanie usprawiedliwienia swojego wyboru środka lokomocji przed sobą samym.
Ja wiem, że EV są teraz w modzie bo na siłę są wpychane ludziom. Ale jako osoba, która sama pracowała nad własnym takowym pojazdem (w ramach hobby) - na tą chwilę jest to zwyczajnie gorsze rozwiązanie pod praktycznie każdym względem. EVki są z nami dłużej niż spalinówy i inne, ale nei bez powodu zostały wyparte przez nie. Teraz jedyny powód, że się o nich mówi na szerszą skalę to próba wepchnięcia tego rozwiązania z wiadomych przyczyn na siłę. I nie ma to nic wspólnego z ekologią. Przynajmniej jeszcze przez kilka dekad.
@@darkmoon7422 z ciekawości zapytam jaki samochód budowałeś/konwertowałeś na elektryczny. Napisz coś więcej. Ja nie zwracam uwagi na ekologię tylko na osiągi i wymagania serwisowe oraz koszt jazdy.
@@rekawek6 był to projekt wzorowany na Hyundaiu Coupe. Niestety, nie został w pełni ukończony, aczkolwiek "poruszał się". Dość niemrawo, no ale to już wynikało z faktu, że w dużej mierze silnik był tworzony metodą prób i błędów. Polecam każdemu się w to pobawić, aczkolwiek nie jest to najtańsza zabawka.
Tak ma "zajebi... silną psychikę i tak samo go strzygą z logicznego myślenia jak tego na filmie. Można też zacytować dalej trochę zmieniony tekst "Możecie coś dla mnie zrobić? Przesiądźcie się na elektryki. Tego akurat nie możemy dla ciebie zrobić ale....." 😂😂😂😂😂
Ev to przyszłość. Właśnie wracałem z Austrii i tyle tesli jadących po drodze w ciągu jednego dnia jeszcze nie widziałem nigdzie. Wracając do tematu odcinka i polskich realiów. Na pewno potrzeba dużej pracy ze strony legislacji, państwa i firm prywatnych jeśli chodzi o infrastrukturę sieci ładowania w Polsce. Bez tego wpadniemy w błędne koło. Po drugie bardzo liczę na postępy w produkcji akumulatorów (bezpieczeństwo, szybkość ładowania i pojemność) to jest niezbędne do utrzymania trendu w sprzedaży i użyteczności na większą skalę. Nawet jeśli przyjąć wodór jako paliwo to i tak lepsze akumulatory są potrzebne. Negowanie jest pożyteczne o ile jest konstruktywne i ma poparcie w faktach. Bez tego nie ma postępu a przecież o to właśnie chodzi. Pozdrawiam.
Każdy ma swoje racje i świetnie, że ze Sobą rozmawiacie. Na tym polega szacunek wobec siebie. Dzięki za materiał! Tak 3mać!
Absolutnie TOPOWY materiał jeśli chodzi o merytorykę. Duża łapka w górę
Dyskusja z „Michem” o motoryzacji przypomina mi na narzekanie na Stany: A byłeś ? Nie, ale znam kogoś kto był😎 innymi słowy szkoda strzępić. Bo ziemia jest płaska i koniec bo jak będzie kulista to trzeba znowu się na nowo uczyć.
Masz rację. Ale pytanie? Nic nie robić? BTW... oczywiście lajk za cytat ;)
@@evrepairgarage9307 oczywiście że nie można tego zostawiać - tylko podkreślam jego bezbronność w tej dyskusji 😉
Dzięki za film. Trzeba kontrolować i ripostować fałsz o samochodach elektrycznych. Nie ma wyjścia. Pozdrawiam.
Michu zachowuje się jak dziecko, któremu ktoś chce zabrać zabawkę i do tego jeszcze dziecko pozbawione wiedzy i odpowiedniej dociekliwości (nie mówiąc już o byciu chociaż minimalnie obiektywnym). No ale czego oczekiwać od gościa, który prowadząc warsztat naciął się ściągając jakieś auto z USA i teraz coś mu tam trzeszczy i nie działa, i nagrywa stos filmów o tym - trochę jakby szewc bez butów chodził, więc nie oczekiwałbym wiedzy o EV.
A ten tutaj to obiektywny powiadasz? Dlatego, że utwierdza Cię, że kupno EVki nie jest wyrzuceniem kasy w błoto (w tym momencie)? :D
@@darkmoon7422 Mam EV i to był jeden z najlepszych zakupów. Generalnie patrząc zupełnie poważnie, to EV zdominują motoryzację czy wprowadzamy jakieś zakazy od 2035 czy nie. Oczywiście są problemy, możemy dyskutować o zasięgu, jasne ale ja tutaj patrzę w szerszej perspektywie. Już obecnie nie zmieniłbym tego auta na inne, a mój przypadek jest trudny, mieszkam w bloku, nie mam w garażu gniazdka, muszę posiłkować się ładowaniem na stacjach publicznych. W codziennym użytku EV w każdym aspekcie przebija auta tradycyjne i tutaj nawet trudno znaleźć jakieś sensowne argumenty przeciw. Za 20 lat wszyscy będziemy z zadowoleniem jeździć EV i to nie z przymusu, te auta będą po prostu lepsze.
@@piotrraszkowski9700 Gdyby tak było to raczej nikt by się w zakazy nie bawił (tak jak to już historia pokazała - lepsze zastępowało zawsze gorsze).
Umyka Ci jeden aspekt EV'ek - ładowanie. O ile w Twoim przypadku (aktualnie) raczej kosiarka się sprawdzi, to jednak jest jeden mały szkopół. W momencie, gdy KAŻDY będzie tym jeździł, napotkasz jeden drobny szkopół. W zasadzie to kilka. Pierwszy - ładowanie w publicznych ładowarkach będzie abstrakcją. Infrastruktura zwyczajnie nie nadąży. I nie mówię tu nawet o stanowiskach (te jeszcze MOŻE się uda w 20 lat wybudować). Mówię o dostawach samego prądu. Na tą chwilę na jedno osiedle wypadałoby zrobić jedną elektrownię, co jest z wiadomych przyczyn awykonalne (i dość nieekologiczne, czyż nie? W końcu wiadome będzie, że w większości będą to elektrownie węglowe). Dorzuć do tego wydolność przesyłową i masz blackouty energetyczne na porządku dziennym.
Jest szansa, że MOŻE w 50-100 lat dojdziemy technologicznie do momentu, gdzie faktycznie będziemy w stanie zastąpić aktualnie panujące samochody spalinowe. Jednak na tą chwilę, jak na technologię, która jest rozwijana od dziesięcioleci, nie jest to rozwiązanie, które można wprowadzić "na już" jako lepsze.
@@darkmoon7422 Twoje obawy są w pewnym sensie uzasadnione ale z drugiej strony raczej nie masz racji. Zacznijmy od początku zatem. Polska jest krajem zacofanym, to fakt ale w końca poddaje się tym samym prawom, które działają na całym świecie. Po II wojnie światowej i w latach 50 samochodów spalinowych było u nas mało, nie mówiąc już o stacjach benzynowych czy produkcji paliwa. Zobacz, że w ciągu 50 lat (mówię o latach 2000+) mamy stację benzynową na każdym rogu, dwie jak nie trzy duże rafinerie i cały rozbudowany łańcuch dostaw, nie mówiąc o tym, że w ilości aut na mieszkańca jesteśmy chyba na 2 miejscu w UE. Zadam teraz pierwsze trudne pytanie... co się stawia łatwiej? Stację benzynową (z pozwoleniami, wkopaniem zbiorników i tak dalej) czy stację ładowania, do której ciągniesz kabel + ewentualnie trachostacja? Jeżeli chodzi o infrastrukturę to jestem spokojny, bo po pierwsze jest ją łatwiej zbudować, a po drugie ostatecznie zadziała prawo popytu i podaży. Co do twierdzenia, że na jedno osiedle należało by zrobić jedną elektrownię oraz tego, że czekają nas blackouty. Myślę, że oba twierdzenia są błędne. Po pierwsze to nie zdarzy się taka sytuacja, że w magiczny sposób cała flota przemieni się na samochody elektryczne, będzie stawać się to etapami. Jeżeli założymy, że 50% samochodów to będą elektryki to szacuje się, że zapotrzebowanie na prąd wyniesie około 30TWh, co stanowi... 10% naszego zapotrzebowania i pewnie do tego momentu dojdziemy w 2050 roku, a jak wiemy w planach jest budowa 2 czy nawet 4 elektrowni, nie mówiąc o wzroście OZE i innych źródeł. Zatem, spójrz na to szerzej, zasadniczo masz rację, gdyby dzisiaj nagle 20-30% samochodów stało się EV, to tak, czekają nas blackouty ale to się nie wydarzy w takiej perspektywie, bo jest to niemożliwe. Zobacz, rocznie sprzedajemy około 450 000 - 500 000 aut nowych (481 987 w 2021), w PL jest zarejestrowanych chyba 30mln aut, ile lat zatem zajmie wymiana floty jeżeli od 2035 nie będzie można rejestrować aut nowych spalinowych? Widzisz już, że wszystkie te twierdzenia są sprzeczne z matematyką i logiką? Uważam, że zakaz sprzedaży od 2035 jest zły, EV obronią się same, naprawdę to jest świetna technologia i będzie go game changer dla każdego, myślę, też, że UE zmieni ten zakaz, sama zapowiedziała, że będzie chyba w 2026 ewaluacja tych przepisów.
Dzięki za taki materiał. Po tamtym filmiku Micha przestałem go subskrybować bo nie lubię populizmu . Tak trzymaj .!!!
A kto to ten michu? bo nie zmam człowieka .
@@xeronimus6759 ten od afery z pseudo delarem Hornet
Jakiś pan na niego nakrzyczał przez telefon i chłop wpadł w depresję ??? I niech mi ktoś powie że to nie jest sztucznie napędzana karuzela yt?
Haha, no to będzie mu bardzo przykro, biorąc pod uwagę że ma 1.5 miliona subskrybentów. Prawda jest taka że elektryk nigdy nie dorówna spalinowemu ani na odwrót. Jak nie masz co robić z kasą to elektryk jest super jako drugi lub trzeci samochod w domu. Pozdrawiam
@@tomaszn.564 Właśnie chce mieć więcej kasy i mam dlatego sprzedałem Diesle i kupiłem Tesle od 9miesiecy jeżdżę za darmo, wiem nie umiecie tego słuchać że za darmo ale ja mam fotowoltaike która mi ogrzewa dom i liczę to jako koszt cześciowo domu i auta to wychodźi po 20tys na auto i na dom więc żadna kwota i zriobiłem już 15tys km Tesla.Nie wrócę do auta spalinowegobo mnie nie stać na nie.
Wszystko się okarze w ciągu kilku lat kto miał racje... Ślad węglowy🤣🤣🤣 A w Indiach oponami palą i jest ok🤣
Michu "leśny dziadek" ma wiedzę na temat "elektrykow" TAKĄ jak wygląda....😂
Został w tym materiale rozłożony na łopatki 10:0
Ja lubię odpalić sobie czasem jego stary film jak zagląda pod tesle chyba S albo X i mówi że nawet fajne, a teraz jak widzi znaczek tesli to dostaje zapaści, nie wiem po co taką narracje tworzy, aby się wybić? jechanie po EV w Polsce daje olbrzymie zasięgi
Profesor Chris też kiedyś wyśmiewał wszelkiego rodzaju płukanki, obecnie został internetowym ambasadorem liquid moly, płukanka leje nawet do porannej kawy.
@@eSUBA94 Chłop jest właścicielem kilku warsztatów gdzie naprawiają samochody spalinowe, może tu leży problem.
Strach przed nowym, strach przed zmianami na lepsze.
Super bardzo dobra kontra mistrzostwo brawo 👍👍😊❤
Rzetelny material. Facts&figures.
Super materiał! Jeżdżę (niestety) samochodem spalinowym ale bardzo lubię ten kanał i szczerze kibicuję rozwojowi elektromobilności w Polsce 👍
No to sobie poczekasz, bo za naszego życia raczej nie nastąpi owy "rozwój". Ot, chociażby ze względu na sieć transmisji elektryczności. No, chyba, że chcesz powtórkę z USA, tam już się przekonali jak to działa w praktyce :D
@@darkmoon7422 Niekoniecznie! Większe stacje ładowania to sporej wielkości HUB-y w inteligentny sposób dzielące moc, ładowane z OZE oraz z sieci a także magazynujące energię. Chyba nie sądzisz, że kilka, kilkanaście stanowisk po 250 kW każde ciągnie prąd jednocześnie z sieci - nic tego nie ogarnie. Poza tym optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie swojego OZE i zamiast ładować sieć Tauron i podnosić napięcie do 245 V lepiej konsumować energię na ładowanie „elektryka”. Źródła PV są coraz powszechniejsze, zdolność magazynowania energii będzie nadal ewoluowała… Jestem spokojny o przyszłość elektromobilności a era ropy nieuchronnie się kończy 😉
@@mirosaws.4979 Ja to wiem. Problem jest taki, że wtedy jakakolwiek podróż będzie awykonalna dokładnie z przedstawionego przez Ciebie powodu.
Dlatego w dalszym ciągu pojawia się problem z produkcją (wiadomo, trzeba będzie postawić więcej elektrowni węglowych, żeby nadążyć z produkcją) i wymagane będzie wyznaczanie godzin ładowania dla użytkowników (żeby zapobiec blackoutom). Przerabiali to już w USA niestety.
Co do posiadania swojego OZE - w miastach jest to awykonalne na większą skalę i na tą chwilę dość nieekologiczne. Technologia niestety jeszcze nas ogranicza.
Więc tak, zgodzę się. Era ropy się powoli kończy. Ale jeszcze nie za naszego życia. No chyba, że za sprawą przepisów. Ale ma to niewiele wspólnego z postępem a przymusem.
@@darkmoon7422 Nie trzeba spalać węgla aby produkować prąd. Gdyby pieniądze wpompowane w nierentowne kopalnie i przemysł petrochemiczny zainwestować w rozwój nowoczesnych technologii to dawno mielibyśmy wysokowydajne źródła OZE oraz - na masową skalę, prąd z fuzji jądrowej… W jaskiniach nadal można mieszkać, można prać w rzece i lampy naftowe też działają ale ludzie zadecydowali, że chcą żyć inaczej. Z elektromobilnością może być podobnie 😉
@@mirosaws.4979 Niemcy chyba się z Tobą nie zgodzą zważywszy, że zamknęli ostatnio atomicę na rzecz węglówek... :)
Wysokowydajne źródła OZE na tą chwilę to mit. Atomice w przypadku wojny to też całkiem fajny miecz obosieczny - raczej nie chaiłbyś mieszkać w okolicy takiej elektrowni. Pomijając problem składowania odpadów.
Żarty żartami, ale dobre technologie się zawsze broniły. Bez zakazów i nakazów. Dlatego jak pojawia się przymus, to i opór staje się obowiązkiem zwłaszcza, gdy poparty jest logicznymi wnioskami na podstawie dostępnych informacji oraz faktów.
Produkcja wodoru - to prawda, że jest bardzo energochłonna ale przy nadwyżce produkcji z OZE - czego będziemy doświadczać coraz bardziej - lepiej będzie wyprodukować H2 niż wyłączyć wiatraki/PV. H2 - może być magazynem energii do napędu samochodów, ogrzewania domów, przemysłu.
Magazynowanie wodoru też jest problematyczne i bardzo kosztowne. Potrzeba rewolucji w akumulatorach i tyle
wygodniejszą formą jest metan
pl.wikipedia.org/wiki/Synteza_Fischera-Tropscha
Kiedyś mówiłeś, ze nie masz problemu z spaliniaki bo sam „grzebales” w smarach! To jednak niesamowite jak inni maja problem z elektrykami (Np Michu) co okraszają populistycznymi fakeami. Sam posiadam więcej aut. Coś od Porsche, coś od AMG oraz coś od Tesli. Nikomu do garażu nie zaglądam i nie chce by ktoś mówił mi czym mam jeździć (uwielbiam Tesle). To co odp… Michu przekracza jednak granice dobrego smaku. Kibicuje Wam i wierze w sukces 👊💪
Fani aut spalinowych zapominają ile kobaltu zużywa się w procesach odsiarczania w rafinerii. Zapomniałeś też powiedzieć, że Tesla większość aut będzie sprzedawała z akumulatorem LFP (w zasadzie niepalne). NMC będą zarezerwowane dla aut o dużym zasięgu i wysokiej mocy. Z wodorem to trochę przesadziłeś bo na 18kWh w kołach trzeba jakieś 48kWh prądu, wciąż nieopłacalne marnotrawstwo.
Coś czuję że za 3-4 lata M4K Garage otworzy pierwszy warsztat specjalizujący się w naprawach elektryków .
Niestety Michu potrzebuje podtrzymania ruchu na kanale a wiadomo że fani elektryków do niego raczej nie zajrzą. Towarzystwo wzajemnej adoracji w które dodatkowo wpłata się jakieś foljarskie teorie spiskowe o zniewoleniu społeczeństwa, które jest zniewalane odkąd powstała pierwsza cywilizacja, no ale to trzeba trochę wiedzy i obycia a tutaj niestety. Ja kocham motoryzację jaka nie będzie to z samochodu będę korzystał, nikt z nas nie jest za nakazami i zakazami ale przyszłość jest elektryczna i czy to będzie bateria czy wodór to ropa będzie w stopniowy odwrocie.
W uzupełnieniu, oczywiście nie może być mowy o gaszeniu (ok. 5 tys. litrów) wodą baterii po ich przebiciu. Lit i woda to bardzo ryzykowne połączenie 😉 Reszta oczywiście super 👍
Oooo, drogi Autorze - nie zgadzam się ! MELEXy to były (isą) bardzo funkcjonalne pojazdy. Także wózki elektryczne magazynowe ;) To one zbudowały dzisiejszą elektromobilność ;) O wózkach gaśniczych nie slyszalem, ale w Niemczech hitem gaszenia jest LANCA GAŚNICZA. 2-3 tysiące litrów wody i zamiecione. Ta sama koncepcja - wbicie lancy, tyle, że od góry, przez podłogę, do baterii. Mnie tylko zastanawia kwestia gaszenia baterii strukturalnej typu NMC / NCA (bo z LFP jak wiemy nie ma już problemu gaszenia). Zwykłą baterię strażacy potrafią odseparować od auta, a przynajmniej odgiąć jakoś na pewną odleglość od płyty podłogowej, uzyskując dostep z każdej strony. A tu jak się dostać do każdego ogniwa, które będzie dodatkowo zespojone jakimś żelem czy innym wypełnieniem ? Najlepszy pomysł to koncept NIO: podjeżdzą straż, odpina i wyjmuje szybko baterię, potem dogaszą ją gdzieś z boku.
statystyki są 0.03 dla elektryków vs 0,04 dla spalinówek na 100 samochodów. Tak więc M4K pierdoli i chyba to wyborca konfederacji.
M4K to już przypomina TVP Info. Mówią tam tylko to, co ma zobaczyć i usłyszeć odbiorca. Najlepiej klamstwa, mity, populizm a w najlepszym razie półprawdy. Sam sposób przekazywania informacji jest już dyskwalifikujący, bo z założenia dzieli widzów a nie przekazuje rzetelnej treści. Najgorsze co może być to wejść na nieznany grunt z tezą, że jest na m dobrze znany.
Wszystkie te pierdoły Micha da się podważyć w 5 minut, ale i tak najważniejsze będą dzieci wyzyskiwane w kopalniach i baterie porzucane w lasach. Słaby jest i tyle...
Bardzo dobry materiał bo oczywiście nikt nie mówi ile co2 emitowane jest przy produkcji paliw.
A z innej beczki sam mam narazie bmw w ropie,ale ciekawe czy przy 100% elektryfikacji dalej będą obowiązkowe gaśnice,ja widziałem jak paliło się bmw to pod maskę poszły 3 gaśnice zanim zgasły plastiki pod maską. Wiadomo coś pewnie nie było sprawne że się zapaliło a zawsze myślałem że ropniaki sie nie palą. Pozdrawiam wszystkich kierowców.
Pewnie EGR, choć ostatnio jest akcja w 3 litrówkach z kolektorem dolotowym. Mam już nowy w swoim i przy okazji nowe turbo... Źle się dzieje z BMW, mam 5 letnie auto, gdzie ostatnio wymieniono przy przebiegu 135kkm całą wiązkę silnika, mocowanie silnika, mocowanie wału, kolektor, turbo i teraz wymieniają, podobno niezniszczalnego, ZF-a... No masakra. Bardzo dobrze trzyma się jedynie zawieszenie, napęd 4x4 i karoseria. Wnętrze od nowości lubi sobie strzelać przy zmianie temperatur... :P
brawo!
Pierwszym i w pełni funkcjonalnym i dobrze wyglądającym samochodem elektrycznym był zapomniany General Motors EV1 (1996-1999). Projekt skasowany ze względów politycznych. Toyota RAV4 EV (1997-2003) i Honda EV Plus (1997-1999) też nie wypadały źle na tamte czasy. Tesla Roadster powstała ponad dekadę później od tych ostatnich (prototyp EV1 był już chyba przedstawiony w 1990), funkcjonalnością oraz zasięgiem nie była od nich lepsza.
❤👍👍
Fanów spalinowek wku ... Denerwuje to że EV to bedzie przymus coraz bardziej ekonmiczny ucisk na spalinowe. Jesli będą faktycznie lepsze tańsze wydajniesze wygidniejsze to ludzie sami je zmienią jesli tylko bedzie ich na to stać l.
to zupełnie jak ziemiaństwo w XIX wkurzali przemysłowcy i kupcy bo zamiast dziedziczyć jak dawniej trzeba pracować
śmiało bym stwierdził że bez klucza z momentem "janek" dokręca wszystko na chama jak koła na zimę... i to przez przekręcenie dochodzi to zmniejszenia (zmiażdżenia) przewodnika. co za tym idzie przekrój przewodnika spada, przez co się grzeje i grzeje, aż dochodzi do zapłonu izolacji. Bardzo częsta sytuacja w instalacjach elektrycznych przy których grzebią majstry bez wiedzy.
Nie lubię elektryków ale Micha nie lubię jeszcze bardziej. Rzeczowy materiał dobre argumenty. Nie chcę jeździć elektrykiem bo jeszcze nie się spodoba 😛
Nie przepadam za kanałem Micha ale... Niestety Tesla Y to nieporozumienie:
- wyłączający się wyświetlacz, brak applecar, jakość "skóry", odchodząca powłoka wyświetlacza. Zasięg podany w teorii w praktyce 110 km/h max jeśli chcesz gdzieś dojechać zakładając jeszcze , że wiatr i temperatura zew. będzie Ci sprzyjać. Elektryki są świetnie. , ale za kilka lat. Jak realnie będzie i szybsze ładowanie i rozbudowana sieć w polsce. Jedynie ma sens auto elektryczne dookoła komina w duży mieście posiadając swoją fotowoltaikę. Pytanie ile osób takich będzie? Zobaczymy co będzie z cenami pradu jak w tym roku uwolnią cenę energii. Dla mnie dramat, ale warto wrócić do tematu za kilka lat patrząc jak technologia się rozwija. Natomiast bez urazy, ale tesle jeśli naprawiać to akurat w aso berlin, ja bym nie skorzystał z usług polskich ani body shopów.
Michu po prostu boi się, że za nie długo nie będzie nikt korzystał z jego usług, jego wiedza napraw aut spalinowych będzie nie potrzebna. Sam przestałem korzystać z bardzo dobrego mechanika, bo nie jest on mi już potrzebny
wpierdolił masę kasy w ten biznes, a ten biznes się kończy czyli naprawy silników spalinowych i ich obsługa
Ale warsztat to nie tylko naprawa silników spalinowych. Motoryzacja się kończy i za 20lat nie będziesz mógł posiadać auta na własność tylko wynajem.
@@mateuszmazjy3846 Skąd u ciebie wiedza co będzie za 20 lat. Chyba pisowcy w jedynce o tym mówili. Wyluzuj, lepiej zbieraj na elektryka, zobaczysz jak sie fajnie jezdzi
@@mateuszmazjy3846 nie żeby coś ale w dużych miastach jak nie korzystasz ciągle z auta to nie opłaca się mieć własnego - najem + hulajnoga, przykładowo w Warszawie masz 2x większe składki za OC/AC na dzień dobry auta tracą na wartości, obsługa, opłaty, parkingi masakra
@@wojtekfuga3566 Nie trzeba być jasnowidzem żeby widzieć, co się dzieje. No chyba, że Twoje źródło informacji to TV :D
Problemem z zapłonem samochodów elektrycznych nie jest to, że palą się jakoś częściej tylko, że mogą się zapalić nawet na postoju, a ich gaszenie jest utrudnione lub skomplikowane. Większość rzeczy da się rozwiązać, ale nie zawsze się opłaca. Mówienie o przyszłości jest tak samo trudne jak przewidywanie ruchów na giełdzie dlatego warto mówić o tym co już istnieje i funkcjonuje. Postęp może nastąpić tak jakbyśmy sobie to życzyli, ale z łatwością można sobie wyobrazić, że ktoś wpadnie na pomysł żeby promować inny rodzaj napędu i te negatywne cechy elektryków wykorzysta żeby je marginalizować.
Jeszcze na koniec, trochę nie chce mi się wierzyć, że do samozapłonu dochodzi w ponad 1% przypadków samochodów spalinowych. 1 na 100?! Trzeba to chyba jeszcze raz sprawdzić,
W jednym trzeba się zgodzić. Świat samochodów elektrycznych jest zniuansowany więc nie ma co uogólniać. Nie ma też co zakładać przy kupnie że akurat nam się zapali.
Jestem fanbojem Tesli, ale chyba inaczej zrozumiałem podejście do tematu ELEKTROMOBILNOŚCI przez Micha niż EV Repair.
Moim zdaniem z całej jego wypowiedzi wynika jedna kluczowa teza - nie wprowadzajcie nam niczego na sile. Chcemy gotówkę i przelewy, chcemy benzynę i elektryki. Chcemy wolności i tak proszę spojrzeć na ten film. Może przejaskrawił kilka tematów żeby ukazać bezsens nakazu sprzedaży tylko elektrycznych pojazdów. Pozdrawiam i więcej luzu życzę.
Michu to cyniczny facet. Wie, że będzie trzeba zainwestować w warsztat. Ja skończyłem oglądać po „suchych faktach” a za chwilę, że „bałby się zostawić auto obok EV”. Jest szansa, że jest jeszcze paranoikiem.
Nie wiem czemu Michu ma taki problem, ale perspektywa dla warsztatów dla "zwykłych" samochodów to jeszcze ze 30 lat spokojnie w naszym kraju więc nie wiem o co się martwi...
@@lanternbzdety Bo to paranoik jak duża część społeczeństwa. Wychowani w lękach, i uprzedzeniach.
liczę na to, że populistyczny język bez poparcia faktami nie będzie popularnym trendem.
Niestety od zawsze jest to najbardziej popularny trend. I to nie jest wina nadajnika...a odbiornika ;) Pozdr
Witam. Mam takie pytanie duzo tutaj ludzi obeznanych a ja w sumie od miesiaca posiadam Tesle 3 Performance i byla tam usluga premium polaczenia z internetem bez daty zakonczenia tej uslugi, a teraz po aktualizacji okazuje sie ze mam ja juz terminowo....A byla bez terminowa... Mogli mi to tak po prostu zabrac?? W pakecie mam tez FSD tez bez terminowe...jesli ktos wie co i jak prosze o pomoc bo jak dla mnie to mnie okradli chyba🙁
Nie okradli. Ale wprowadzili usługę płatną w cyklach miesięcznych. Takie to było sobie...ale mogli.
@@evrepairgarage9307 No niestety jak sie wlasnie dzisiaj dowiedzialem o tym to sie lekko zdziwilem. Ale da sie zyc bez tego tez. Mam nadzieje ze autko bedzie sluzylo dobrze:) Milego dnia
O przepraszam. Z grafitu i krzemu to się buduje w ogniwach elektrody a nie izolatory. Po to dodaje się grafitu żeby ogniwo dało nam większy prąd a nie go odizolowało. Wiec nie wprowadzajmy w błąd. Jeśli przekazujemy wiedze to najpierw sami tą wiedzę dobrze sprawdźmy. I nie to że się czepiam ale trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Pozdrawiam
Skad takie rewelacje?????
To nie rewelacje tylko wiedza. Kiedyś bawiłem się troszkę budowaniem ogniw. I nawet mi to nie źle szło. A grafitu dodawałem właśnie po to żeby ogniwo było bardziej wydajne prądowo. Grafit to bardzo dobry przewodnik. A tak z innej bajki to fajny kanał. Ja też jestem mechanikiem i coraz bardziej myślę nad teslą z usa. Tylko to co opowiadasz o nich to mnie troszkę przeraża. Teraz mam bmw e60 i jakoś nie muszę tyle kasy i roboty w nią inwestować. A takie rzeczy jak klamki które się psują w aucie to tylko świadczą o jego złym wykonaniu. Wiec ciągle nie wiem co o tym myśleć.
Nie ma lepszego auta od auta na prąd.
Problem orzy gaszeniu fotowaltaiki polega na tym ze ogien wchodzi w wieżbę dachową nie pali sie na dachu tylko pod przykladowo blachą.
Dlatego dachy ociepla się wełną a nie PUR czy styropianem.....PV też trzeba montować w pewnej odległości od dachu - niektórzy dają 2cm a pod panelem w słońcu nawet 90 stopni
Dobra wszystko super ładnie pięknie tylko pojawia się kilka pytań - Czy liczycie że cała sieć elektryczna bez żadnych większych zmian da radę ładować kilkaset aut w tym samym czasie? Mieszkając w mniejszej miejscowości czasami nie ma prądu z nieokreślonych przez dostawce powodów. Więc mając elektryka którego podłącze na noc jest możliwość że wstanę rano i bateria w moim aucie jest kaput bo przez noc nie było prądu, jak mam się dostać do pracy wtedy? Co z recyklingiem tych baterii? Aktualnie w Polsce energia pochodzi głównie z węgla, węgiel jest spalany - oczywiście niektórzy mają fotowoltaike ale nie każdego również na to stac - więc jeśli nie masz fotowoltaiki to co najwyżej myślisz że jesteś ekologiczny a z prawdą ma to mało wspólnego. Ile już było przypadków gdy pojazdy elektryczne (tu również mówię o hulajnogach itp.) które zaczynały się palić lub chociażby gdy hulajnoga wywaliła ścianę z bloku? Tacy z was ekolodzy jak z tych wszystkich co w Davos się spotykają pogadać o ekologii a ich środki transportu to głównie prywatne samoloty. Zamiast gadać jakie te samochody mechaniczne są złe niech się cała unia zastanowi ile % całości co2 produkują pojazdy a ile % chociażby transportowce lub kraje które w dupie mają ekologię. No ale cóż, niech to ludzie z Europy płacą wszystkie dodatkowe podatki itd. Na redukcję emisji spalin a reszta świata ma to głęboko w czterech literach.
Jak bedzie za duzo elektrykow to pan michu nie bedzie mial co robic z nimi. A tak spalinowe w powaznych wieku przewaznie przyjezdzaja i biznes sie kreci 200zl za godzine roboty.
Jedno pytanie. Jak wchodziły dizle to też była taka nachalna na gonka żeby nimi jeździć jak elektryki?
Michu mówił o średnim wieku samochodów spalinowych w Polsce. Coś ok 15,4lat, a średnim wieku samochodów elektrycznych, które są dość młode. W miarę nowe samochody elektryczne palą się dość często, a co będzie jak będą starsze.
Nic, zmienszy sie sprawnosc baterii a przy zabezpieczeniach nie zwiększy się znacznie ryzyko zapłonu
@@kubakrawczyk6927 Takie stare bateria można z powodzeniem zastosować do magazynów energii z paneli słonecznych 😃
Statystyka o której wspomnisles dotyczy przypadków pożarów na 100 aut wiec ogólna liczba aut elektrycznych i spalinowych nie ma znaczenia. Dodatkowo statystyka pokazuje, że zmacznie wiecej pali sie samochodów hybrydowych niz stricte elektrycznych. Takie dane opublikowała Państwowa Straż Pożarna za 2022 rok.
Tak sprawę Hybryd potwierdzają wcześniejsze statystki z USA. Ponad 3x tyle co spalinówek.
Tniesz kata, iskry lecą :-)
Główną przyczyną samozaplonów w elektrykach nie jest zwarcie instalacji czy przegrzanie baterii, a jej rozszczelnienie i kontakt z wilgocią. Przykład na 1 „paluszku"
m.ruclips.net/video/3cP65_2JyjU/видео.html
Fajnie a teraz jeszcze mam jedno pytanie co zrobić później z tymi bateriami z tym kwasem co jest w środku gdzie to zutylizować gdzie to zostawić gdzie to przechowywać i to jest ekologia według ciebie? A widziałeś Teslę na południu Francji.. jak program się przycina i kierowca traci kontrolę nad pojazdem i wjeżdża w sklep pełnym ludzi
Jaki kwas?
mylisz akumulatory 12V z Li-On/lifepo4
kierownica ma przełożenie mechaniczne więc jaki impuls? ktoś znowu zrobił wypadek i zwalił winę na autopilota, masz mnóstwo aut z asystentem pasa ruchu i od lat nikt tego nie zakazał
Czytaliście o gaśnicach avd?
co to ? bo ja pierwsze słyszę...
@@SilentWarriorEU avd - aqueous vermiculite dispersion - czyli gaśnica wyposażona w takie błoto na bazie wermikulitu, właśnie przeznaczona do gaszenia ogniw litowych, jest parę demonstracji na u2b, z gaszenia tym ustrojstwem i wygląda dość obiecująco
Izolatory z grafitu? Przecież grafit doskonale przewodzi prąd....
Szanowny Panie Redaktorze.
Nie lubię Micha bo jest to "specjalista", który używa słów minimetr zamiast milimetr ale chciałbym się odnieść do Panskich wypowiedzi.
1. W Polsce jest kilka kontenerów do gaszenia elektryków i zero wózków, które wyłączają ciecz do baterii.
2. Obserwując ceny elektryków to przeciętny Polak kupi stary, używany samochód elektryczny więc argument o postępie technologicznym z perspektywy Polski nie występuje.
3. Kontener ma wysokość min. 160cm, samochód ok 150 cm, więc żeby go wsadzić do kontenera potrzeba ponad 3 m na wysokość. Garaże podziemne to zazwyczaj 190 do 220 cm. Więc jak Pan uniesie samochód nad kontenerem w garażu podziemnym?
4. 5 tys litrów wody to po faszeniu 5 tysięcy litrów chemikaliow wsiakajacych w grunt lub posadzki garażu podziemnego, przeciętne stanowisko garażowe to ok 18m2. A 5 tys litrów daje ok 28 cm chemikaliow na tej powierzchni.
Ze swojej strony dodam, że serwisy autoryzowany nie chcą udzielać informacji jaki jest odsetek naprawialnosci uszkodzonych mechanicznie baterii w elektryka h co można sugerować, że zero. Każde uszkodzenie elektryka to szkoda całkowita. Rosną koszty ubezpieczeń dla wszystkich jeśli takie PZU czy inny ma dużo takich przypadków.
Na co dzień jeżdżę dostawczak iem w dieslu i mam 1400 kg ładowności. Takie samo auto tylko w elektryku ma 860kg ładowności i zasięg 300km a nie 900km. To gdzie ta ekologia, skoro muszę jechać praktycznie 2x do tego samego klienta elektrykiem zamiast 1 raz dieslem. A czas pracy? Przy zasięgu 300 km nie dojadę z Poznania do Cieszyna. A dieslem robię tam. I z powrotem w 1 dzień.
Ładowanie w trasie droższe niż paliwo diesla, gdzie tu ekonomia? Elektryki mogą zastąpić jedynie transport lokalny.
Ani jeden ani drugi angielskiego nie zna, a wymowa to juz kosmos orbitalny😅
Jeden w te drugi wewte a ludzie siedza i czas traca.
fajne te elektryki tylko za drogie.
jakaś alternatywa dla modelu 3 i modelu Y?
Znajdź konkurencje dla tesli która kosztuje teraz 200k
konkurencja spalinowa np dla Tesli Y jest sporo droższa...
Używane - wisial kiedyś skonwertowany rover 45 za 7800. Firmowe używki - od 20K. Prześwietny BMW i3, super auto na krótki i sredni dystans - od 55K wzwyż. Nowe - najtansza Tesla 3 z super bateria LFP - koszt po dofinansowaniu 179K PLN. To 3K taniej, niz cena wyjsciowa golego VW Golfa GTD Hatchbacka.
@@SilentWarriorEU z niemiec można dostać półtoraroczne modele 3 LR z przebiegami 35k i rozszerzonym AP a nawet hakiem za 39k euro brutto
Nie wiem skąd ten hejt ze względu na pożary. Pomijając wszytsko odpowiedzcie sobie na pytanie: ile razy w życiu widzieliście palący się samochód?
Ja mam za sobą kilkadziesiąt lat życia. Widziałem taki pożar 2x.
A płonący elektryk??? Ledwie można spotkać na drodze, a co dopiero płonący...
Bo może się zapalić niespodziewanie stojąc w garażu. Pożar może naruszyć konstrukcję budynku bo jest wyższa temperatura. Z gaśnicą nie masz po co podchodzić
@@user-re7cq3wy6r dobrze że palący się spalinowy możesz ugasić gaśnicą i jego pożar nie może naruszyć konstrukcji budynku. Przekonałeś mnie.
11:15 Z tego co wiem,badania mówią że nowoczesne ropniaki zostawiają mniejszy ślad węglowy niż elektryki.Tak twierdzą niemcy.Chociaż to akurat guzik mnie obchodzi.Mam diesla i nie zamienię go na elektryka,puki nie pojawi sie taki z realnym zasięgiem 700km,a ładowanie nie zajmie dłużej niż tankowanie.Ja nie wsiadam w samochód dla zabaw,jak pan Daniel G.Białystok,Pilzno,Poznań czy Kilonia.Dojade,nie dojadę,ile bedę miał przestoju i jaką trasę wybrać.Ja zwyczajnie nie mam czasu i ochoty na te stresy.Każda godzina na ładowaniu to godzina ,której nie poświęcę sobie,rodzinie czy znajomym.To godzina poza domem.Kto mi to zrekompensuje?Greta?To ja może podziękuje
Co do badań to podrzuć linka. Co do reszty jak pewnie zdążyłeś zauważyć my nikogo na siłę nie nawracamy. Rozumiem i szanuję Twoje agrumenty ale uważam, że są egoistyczne.
Problemów które dotyczą aut elektrycznych testowanych na klientach jest znacznie więcej niż tylko baterie jako źródło napędu i ich ładowanie. Nikt nie porusza problemów bezpieczeństwa w ruchu drogowym a to patrząc w szklaną kulę może być większy problem niż się wydaje. Masa , konstrukcja , tablety itd.
Proszę uważnie posłuchać.
@@dellhill Tzn ? Ktoś mówił o kompatybilności aut elektrycznych w trakcie wypadku z autami spalinowymi ? czy może coś mi umknęło . Czy ktoś mówiło o tym że obsługa większości tych aut ( nie tylko elektryków ) wymaga oderwania wzroku od prowadzenia auta i skupieniu się na tabletach ? Czy ktoś bierze pod uwagę skupioną masę elektryków przy budowaniu garaży naziemnych ( problem Anglii ) . jest wiele problemów o których się nie mówi bo już jest tak wiele o których się mówi żeby nie zaogniać sprawy.
@@konik999 A co ja mam powiedzieć o kompatybilności mas jako motocyklista ;)?
Odnośnie tabletów to sam przyznałeś że to ogólny kierunek rozwoju więc pomijam.
Parkingi ... Nie znam tamtejszych realiów ale ten temat jest ciekawy i tutaj fajnie żeby się wypowiedział jakiś inżynier budowlany bo popatrz na to w ten sposób:
Parkingi są dla samochodów osobowych co nie, czyli o masie do 3,5tony. Czyli mam rozumieć że mamy parking np. na 200miejsc z których każde jest projektowane na 3,5tony i wjazd 2tonowych elektryków jest problemem?
Czyli idąc dalej jeżeli zgodnie z prawem na parking wjedzie 200samochodów załadowanych do pełna o masie 3,499tony każdy to budynek się zawali?
@@shadowcast5189 Bez złośliwości tylko poproszę ? Póki co problem zauważono w Anglii , nas może ten problem w ogóle nie dotyczyć bo jak zauważyłeś Polska jest krajem nowoczesnym i w ciągłej budowie więc parkingi wielokondygnacyjne prawdopodobnie są już przewidziane pod odpowiednie masy pojazdów ale Anglia i bardziej rozwinięte kraje motoryzacyjnie budując parkingi ponad pół wieku temu nie brały pod uwagę takiego przyrostu masy pojazdów i teraz mają wielki problem.
Co do motocykli to teoretycznie jest to słuszne podejście ale , Motocykle w zimie kiedy najczęściej dochodzi do wypadków to praktycznie nie problem a zwarta konstrukcja obudowy baterii tworzy swoistą klatkę bezpieczeństwa dla pojazdu a z drugiej strony ma konwencjonalny pojazd często dużo starszy który jest tej klatki pozbawiony ( w konwencjonalnych pojazdach klatka jest nielegalna ) Pojazdy konwencjonalne mają kontrolowaną strefę zgniotu i są jak najbardziej kompatybilne ze sobą w trakcie wypadku. ( przynajmniej do tego dążono przez dziesięciolecia. ) Poza tym dlaczego pomijasz jako nieistotny problem sterowania wszystkiego z tabletu ? Czym to się różni od obsługi telefonu w czasie jazdy ? To że ktoś powszechnie wprowadza coś głupiego tylko po to żeby zaoszczędzić kasę ( na fizycznych intuicyjnych przyciskach ) z punktu widzenia potencjalnych ofiar jest bez znaczenia , dalej jest to głupie . W historii takich idiotyzmów było wiele choćby przypadek PINTO. Kasa ważniejsza od życia ludzi. Takich nierozwiązanych problemów są tysiące i o nich praktycznie się nie mówi.
@@konik999 We wszystkich swoich komentarzach staram się nie być złośliwy a jeżeli byłem/będę przepraszam.
W przypadku parkingów mówimy o tym że elektryki są ciężkie więc stare konstrukcje mogą nie wytrzymać. Ten temat krąży po sieci od kilku tygodni i nigdy nie został poddany jakiejś analizie przez autora tekstu (przynajmniej ja się nie spotkałem). Ludzie są straszeni że elektrykiem już na parking nie wjedziesz itp...
Przeanalizujmy więc problem: Nissan Leaf waży 1550kg, Tesla model 3 1730kg, Tesla model S 2045-2402 kg. Teraz spalinowe: Jeep Wrangler to już 2122kg, popularny suv Toyota RAV4 to jest 1910kg masy własnej, Cadilac zasilany silnikiem benzynowym ma masę powyżej 2900kg. Oczywiście są samochody miejskie typu reno clio które ważą około 1000kg natomiast duża masa nie jest domeną tylko elektryków.
Przechodząc do sedna to samochody stają się coraz cięższe, i ja osobiście nie widzę problemu żeby właściciel parkingu po wykonaniu audytu dał limit na wagę. Np. parking dla samochodów o DMC do 2,5tony. Natomiast to będzie limit na masę a nie na źródło zasilania. Więc w tym przypadku tak samo "oberwie" tesla model 3 jak i wrangler.
Jeżeli chodzi o tablety to ja jestem ogromnym fanem fizycznych przycisków więc tutaj pełna zgoda, natomiast film porusza kwestie spalinowe vs elektryczne a takie tablety stosowane są teraz praktycznie we wszystkich nowych droższych modelach. Po prostu tablet nie jest odosobnioną wadą elektryka bo spalinowy też go często ma. Co nie oznacza że mi się coś takiego podoba.
Elektryk nie posiada klatki i ma też strefę zgniotu. Strefa zgniotu (przednia) w każdym samochodzie to obszar od przedniego zderzaka do kabiny pasażerskiej, czyli do grodzi silnika. Bateria jest umieszczona zawsze za przednią osią czyli w kabinie.
Odpal sobie filmik na YT o nazwie " TESLA Model S Crash Test - REALLY Safe?? " i od 2:20 jest zderzenie czołowe, zobacz jak działa strefa zgniotu. Jak konstrukcja pochłania siłę uderzenia. Bateria usztywnia przestrzeń pasażerską a nie robi za zderzak.
Co do braku klatek to też nie jest do końca prawda. Smart For Two posiada coś ala klatkę z uwagi na to że jego strefa zgniotu jest minimalna. Tutaj polecam filmik "Smart Car Crash Test #TBT- Fifth Gear" zobacz proszę że po uderzeniu da się otworzyć drzwi a przestrzeń pasażerka jest cała. Tak działa klatka, dalej w tym samym filmie jest opel corsa który się łamie w pół. Strefa zgniotu odbiera tyle energii ile może i to zmniejsza obrażenia wewnętrzne natomiast kabina musi pozostać cała i to robi bateria. Co więcej bateria jest w podłodze więc ta masa jest nisko a brak silnika z przodu pozwala na zaprojektowanie wydajniejszej strefy zgniotu. Pick-upy amerykańskie mają wielkie silniki które są na wysokości głowy kierowcy w europejskim aucie. Dlatego jeżeli miałbym wybierać wolę iść na czołówkę z elektrykiem niż z SUV-em.
Chętnie zobaczę jak gasisz płonącą z temperaturą kilku tysięcy stopni teslę zarzucając na nią tą cudowną plandekę 😂😂😂
Życzę powodzenia! Ostatnio płonącego mercedesa eqs strażacy gasili niemal dobę...
ruclips.net/video/yO8cVWOqZcg/видео.html
Mam wrażenie że zarówno jedna jak i druga strona okopała się na swoich pozycjach i zatraciła istotę całego problemu. Nikt tu nie jest obiektywny i obalając argumenty drugiej strony powołuje się na swój punkt widzenia i swoje preferencje a nie racjonalne kontr argumenty. 😁Jedni wady ukazują jako zalety drudzy przesadnie uwypuklają niedogodności jako wady. Podstawowy problem jest taki że fani elektromobilności używają w stosunku do potencjalnych konsumentów słów , BEDZIE , ROZWIJA SIĘ , NOWE TECHNOLOGIE , PRZYSZŁOŚC , ETC . Klient za swoje ciężko zarobione pieniądze rozpatruje sprawę tu i teraz a nie kupując produkt myśli o tym co będzie. Tego co będzie nie wie nikt. 😁 P.S Proponuję żeby w zestawie obowiązkowego wyposażenia każdego elektryka była SZKLANA KULA , to na pewno zachęciło by potencjalnych klientów do zakupu auta.
@@konik999 jeśli masz dom, pompę ciepła i fotowoltaikę to samochód elektryczny jest na dłuższa metę najlepszym wyjściem. Jego baterię będzie można wykorzystać w przyszłości jako magazyn energii dla domu, a Ty będziesz mogła się w takiej sytuacji martwić o inne rzeczy niż auto oraz czy nasza "nowoczesna" sieć przesyłu energii wytrzyma obciążenie. Technologia zawsze będzie się rozwijała, ryzyko istnieje, ale czy jest większe niż przy autach, które spalają paliwo? Czy to ON, PB, LPG, LNG, czy nawet H? Zapominamy też, że transport paliw kopalnych to również olbrzymi koszt i obciążenie dla środowiska.
Osobiście zamiast kilometrów dróg ekspresowych czy autostrad wolałbym inwestycję w kolej, ale na to raczej mamy w PL marne szanse. Pociąg to najwygodniejsza i jedna z najszybszych form komunikacji na większe odległości. Co więcej jedna z najbardziej ekologicznych. Tylko ten temat nikogo za bardzo nie grzeje. W przeciwieństwie do elektryków, a ten kogo stać, próbował i jemu się opłaca po prostu takie auto kupi i tyle.
Jest jeszcze jedna szansa związana z elektrykami - nie będziemy tak często zmieniać aut i to byłby bardzo korzystny efekt zmian. Dlaczego? Te auta są w większości bardzo szybkie jak na codzienny ruch nawet trochę za bardzo :P, nowoczesne, w sumie niczego im nie brakuje. Co najważniejsze baterię po zużyciu będzie można wymienić na nową, bezpieczniejszą i z lepszą technologią nie tracąc niczego, a nawet zyskując zasięg lub zaoszczędzić kilogramy w aucie. :)
@MrR zanim skomentujesz i sie wygłupisz to sprawdz fakty - nie palił sie dobe ale tyle go pilnowali i cala trwala akcja, palił sie dużo krócej
Gaszenie tego Mercedesa EQA nie trwało 21 godzin. Wystarczy z komunikatem rzecznika PSP uważnie się zapoznać. Faktycznie gaszenie (czyli od momentu przyjazdu pierwszego zastepu, rozlozenie sprzetu, weze, woda, zgaszone) trwalo... 20 minut. Potem tylko procedura bezpieczenstwa polegajaca na polewaniu baterii do czasu, az przyjedzie konterent gasniczyczy. Ale pozaru zadnego juz dawno nie bylo. I po kilku godzinach przyjechal, zapakwoali auto, zalali i czekali kolejne 15 godzin nudzac sie obok kontenera. To tez nie jest "pozar".
Jebac elektryki i tych co je promują
Ale wy wszyscy jesteście przekonani w swoich atgumentacj czy ty czy Michu… a może zastanowicie się nad największym problemem a konkretnie powiedzcie mi jak ja i większość ludzi ma ładować auta pod blokiem…
No i nie wspomnę o problemie z woda która jest potrzebna do bateri albo gaszenia tych aut a pamiętajcie ze już mamy problem z woda pitna.
Dlatego jak sam autor mówi nie jest za zakazem i zmuszaniem ludzi, kto chce i ma możliwości niech ładuje, kto nie to nie. Żadnych nakazów i zakazów.
Co do wody niedawno była afera ileż to wody pobiera fabryka Tesli w Berlinie, okazało się że wszystkie większe niemieckie koncerny z fabrykami obok brały tej wody kilka razy więcej.
@@pietruszka2194 napisz coś więcej o tej Brandenburgii
A czy lejesz paliwo pod blokiem?
@@KleszczuPK stan przed cpnem i policz ile aut w ciągu 10 min tankuje potem znajdź miejsce na tyle ładowarek i daj im kilka godzin na naładowanie się, nawet jak technologia z kosmosu pozwoli ładować auta w 10 min to dalej będzie to trwało za długo żeby ładować na stacji tyle aut ma to głównie tylk osens koedy ładowarki będą dosłownie wszędzie co tez będzie problemem, nie wiem jak w Polsce nie mieszkam tam od dziecka ale tu gdzie mieszkam lądowanie auta na stacji nie jest tanie
@@vecktorowic czemu kilka godzin? Już obecnie wystarczy 25min. Obawy wynikają z niewiedzy.
Tylko że . Na rynku Amerykańskim masz samochody nowe jak i 40 letnie które dalej normalnie funkcjonują i często są naprawiane w dużo niższym standardzie jak w Polsce. Na rynku Polskim także funkcjonują auta powypadkowe i dotyczy to zarówno aut spalinowych jak i elektrycznych. Czyli najbardziej prawidłowe i rzetelne statystyki statystyki określają precyzyjnie jeden parametr że zarówno jedne jak i drugie się palą 😁więc spokojnie można przejść do najważniejszego parametru czyli skutków które powstają w momencie kiedy już się zapala . 😁
U nich nie ma typowych badań technicznych
Na samym początku swojego wywodu o gaszeniu elektryków twoją argumentacja jest wybieganie w przyszłość. Opierasz się na rzeczach których obecnie nie ma na rynku a ty powtarzasz że za kilka lat to się zmieni.
Proponuję pozostać w czasie teraźniejszym i mówić o obecnej sytuacji i stosowanych bateriach a nie o tych które może będą za kilka lat.
Co do gaszenia takich samochodów jakimiś płaszczami, wózkami i czym tam jeszcze wymyślisz. Wiadomo że zanim wszystkie jednostki straży będą miały dostęp do takich środków które też nie są jakieś wybitne bo sam mówisz że żeby schłodzić takie baterie potrzeba 5000 litrów wody to prędzej zacznie dochodzić do coraz częstszych pożarów takich samochodów.
Mówisz dużo o statystykach ale zapominasz o tym że są one oparte w przypadku spaliniaków o samochody stare średnio liczące u nas w Polsce jak się nie mylę 17 lat. Biorąc pod uwagę że większość elektryków na naszym rynku jest o wiele młodszą to już to zaburza te statystyki.
Co do niefachowych napraw którymi próbujesz tłumaczyć większość pożarów w elektrykach to zauważ że większość uszkodzeń baterii w ASO jest kwalifikowana do wymiany a nie naprawy. To z kolei prowadzi do bardzo wysokich i nie opłacalnych dla właściciela kosztów. Tak więc jak uważasz gdzie ludzie posiadający starsze elektryki będą dokonywali jakoś napraw?
W ASO gdzie wymiana dwukrotnie przekroczył wartość takiego starszego auta czy u pana Józka który pozwoli jeszcze pojeździć takim autem zamiast oddawać je na złom.
Na koniec dodam że przywołując tak lubiane przez ciebie statystyki zanieczyszczenia spowodowane przez emisję spalin przez samochody spalinowe to zaledwie 3 % zanieczyszczeń powietrza na całej ziemii. Większy % stanowi pył podnoszony z jezdni przez jadące auta , nie mówiąc już o zanieczyszczeniach wypuszczanych do atmosfery przez przemysł.
Krótko. Przeszłości nie ma i nie wróci. W trakcie pisania tego tekstu twoja teraźniejszość zmieniła się w przeszłość. Jedyne co ma sens to przyszłość;)
@@evrepairgarage9307 przyszłość widziana twoimi oczami też się zmienia i koryguje. Widać to na podstawie działań w UE Niemiec które były zaciętym bojownikiem o ekologię. Teraz przyszło otrzeźwienie i są w opozycji do proponowanych zmian. Zamykają u siebie eko elektrownie atomowe i na nowo otwierają węglowe za które jeszcze tak niedawno chciały karać inne kraje że z nich korzystają. Historia zna kilka ślepych ścieżek którymi chcieli niektórzy podążać i z których się wycofywano.
@@anks9075 Żyj teraźniejszością. Powodzenia
ASO nie naprawia akumulatorów. Może fabryka ma jakiś dział do naprawy ale prędzej utylizacja.ASO to zawsze były koszta. Co do zanieczyszczeń - zapominasz o transporcie paliwa - to na pewno nie jest wliczone w te %. Wiesz co się dzieje ze zużytym olejem silnikowym? (jadę zaraz wymienić 5 litrów)
@@user-re7cq3wy6r jakbyś uważnie czytał statystyki to mówią one że po wprowadzeniu elektryków w Polsce tzw. ślad węglowy wzrósł zamiast zmaleć.
Znaleziono na to prosta odpowiedź. Okazuje się że energia ze źródeł odnawialnych w żaden sposób nie może sprostać nawet w małym ułamku na zwiększone zapotrzebowanie na prąd. Tak więc chcąc nie chcąc elektrownie muszą zwiększyć produkcję i spalają większe ilości węgla.
Stąd właśnie większe zanieczyszczenie środowiska czyli dokładnie odwrotnie od zaplanowanego celu.
Bus pasy to zachętą???? To miejsca dla niepełnosprawnych też są zachętą...? Zazwyczaj są puste... jak i buspass
To ja cię chcę widzieć jak podchodzisz do takiego samochodu i gasisz taki samochód. I jeszcze jedno ja nie mam nic przeciwko elektryką ale 350 km Max leciutko dodając gazu to dla mnie za mało. Wyobraźmy sobie sytuację jedziesz na wakacje 2000 km i jeździ takich elektryków dużo więcej i każdy chce się naładować skorzystać z ładowarki i jest przed tobą pięć osób to ile czasu ci to zajmie. Dodatkowo cena w Chinach potrafią zrobić elektryka z 80 90 000 zł w Europie nie bo trzeba ściągnąć z ludzi obedrzeć ze skóry pod pretekstem tak zwanej ekologii która jest ściema żeby nam wszystkiego zakazać i nakazać!!!!! Widziałem w Paryżu jak się taki autobus pali osobiście bo mieszkam we Francji. Gwarantuję ci żebyś do takiego autobusu nawet na 5 metrów a co dopiero go zgasił ugasił.
przy spokojnej jeździe jest więcej niż 350km
ktoś często jeździ 2000km że to jest głównym powodem aby takiego auta nie kupować? Wyobraź sobie że przy hubie 30 stanowiskowym na zachodzie europy co minutę odjeżdża naładowana tesla na dalszą trasę czyli kolejka nie różni się niczym od kolejki na stacje paliw
Policz podatki i koszty w chinach a sprowadzenie i homologowanie w EU - auta spalinowe też są tańsze tam
jakieś dane o tym autobusie? na świecie jeździ mnóstwo e-autobusów i nikt nie straszy