CIĘŻARÓWKA KTÓRA POGRĄŻYŁA POLSKĘ? - ŻUBR A80
HTML-код
- Опубликовано: 20 дек 2023
- W tym odcinku opowiem wam o Żubrze A80 - czyli ciężarówce która mimo licznych awarii i tak trafiła do produkcji, jak to się stało i jakie były problemy tej ciężarówki? O tym dowiesz się w tym odcinku.
Kup kultowy gadżet na święta: autobusy-sklep.pl/
Z kodem: "CHOINKA" - 10% RABATU
(autopromocja)
Wesprzyj mnie na Patronite: patronite.pl/InteresujacePoja...
Kontakt/współpraca: interesujace.kontakt@gmail.com 
Авто/Мото
Bardzo miło wspominam Żubra ,jako dziecko jeździłem z ojcem na całe wybrzeże z owocami było to w latach 70
W 1965 lub nawet w 66 roku nasza baza dostała to cacko, począwszy od pękajacych półosi, padał dyfer, ulegała awariom skrzynka biegów, a silnik oprócz dmuchania uszczelek pod głowicą wskutek przegrzewania wykazywał częste uszkodzenia panewek, a nawet w końcu pękł korbowód i wyszedł bokiem. Obowiązkowym wyposażeniem tych aut był klucz do nakrętek głowic i kilka uszczelek pod głowice wiszących na wnętrzu tylnej ścianie kabiny.
Kilku kierowców męczyło się z tym gownem aż wreszcie postawiono go pod płotem i tam spokojnie gryzła go rdza, aż wreszcie ktoś to kupił na odzysk ramy, przedniej osi, kabiny i skrzyni ładunkowej. Škoda 706 RTO choć słabsza była mercedesem w stosunku do Żubra.
Mnie w nowym Mercedesie 914 też pękł korbowód i wyszedł bokiem wrażenia niezapomniane 🤣🤣🤣
@@robertjakubczak9437 w nowym, ale zmontowanym tanio przez Afrykanów lub Arabusów. Współczuje wrażeń, ale jeśli to manual to pikus, gorzej jak automat.
a nie fantazja te twoje pisanie ?
@@maciekczechura1078 jak jesteś zielenina w temacie bo w tym czasie kiedy Żubry montowano w Laskowicach nie tylko ty ale tatuś swemu ojcu z jajka na jajko skakał to siedź spokojnie i nie odzywaj się ! Poczytaj co starsi i doświadczeni w temacie piszą i przyjmij to do wiadomości ! Ok ?
łokiej !@@staszekboroski526
Były czasy. Przy odpalaniu takiego dyma dawały, że aż miło. Zimą , z rana zalewało się gorącą wodą. Tyle, że na zaciąg odpalać był problem, bo w układzie hamulcowym powietrza nie było. Nie było komu ropy sprzedać, ponieważ wieś była wtedy na końskim ciągu.
Nie było komu sprzedać ropy ale rów się wypełniało !
Prawda. Tyle, ze komunę obalili kierowcy i inni tego typu złodzieje. Znałem jednego, który codziennie zlewał kanister z osinobusa na benzynę, a teraz krzyż na pogrzebach nosi i na mszy w pierwszej ławce siedzi. @@staszekboroski526
na bialo przy starcie każdy stary diesel dymi. roznica jest taka że cieply ma nie dymić. a w naszych z tym był problem.
...a teraz jak dostawczakowi mapę wgrasz, to tyż dyma daje ino, ze na czarno. @@vetrieska11
@@szymonolszewski7260 Na co niby?
Dobra praca. Pięknie jest ruszyć we wspomnienia. Dziękuję ❤
Zauważcie iż ciężarówki pochodzące z Czech Skoda, Tatra - były czymś w rodzaju marzenia ówczesnego kierowcy.
Tatra miała jednak tradycje nieporownywalne, począwszy od T111 która dobrze się spisywała na frontach II wojny. Po wojnie powstała też słynna Praga V3S - już wtedy z dieslem, obiektywnie lepsza w terenie niż nasz Star 66/660.
@@vetrieska11 Tatra 138, a później 148 to był poziom do którego żadna zachodnia ciężarówka nie sięgała.
Tatra i Škoda to były „mercedesy” w gronie ciężarówek !
Mechanicznie Tatry nawet obecnie są bardzo poważane
Moja pierwsza prawdziwa ciezarowka to byl Jelcz 315 po za tym ze bylo w nim strasznie glosno i jezdzilem w sluchawkach a byl to rok 1987 to zlego slowa nie powiem w tamtych latach to byl wypasiony sprzet. fajny material dzieki lezka sie zakrecila w oczkach,
Jaki kraj taki wypas. W tamtych latach policjanci z miami jeździli ferrari testarossa, a sołtys w polin wsk.
Mieszkam 25 km od Jelcza i wiele ciężarówek oraz autobusów się tutaj przewinęło 😁
W drugiej połowie lat 70-tych, gdy miałem kilka latek, widziałem jeżdżące jeszcze niedobitki Żubrów. Ale może to były już Jelcze żubropodobne - nie wiem. W każdym razie gdy widziałem takiego, to myślałem sobie "o, stary Jelcz". Nie znałem wtedy nazwy "Żubr". Bo wtedy już było pełno tych nowych Jelczów z dużym napisem "Jelcz" produkowanych także w latach 80-tych i 90-tych chyba jeszcze też.
To raczej były juz jelcze 315 z identyczną kabiną jak żubr.
Czyli jest jak piwo Żubr, tanie i kiepskie, ale najważniejsze zadanie spełnia :D
zajebiste piwo dla ciebie dobre piwo to te smakówki
@@Stoku-jg2nc Ja tam wybredny nie jestem, dobre czy nie dobre, byle tylko zimne było :D
Nie ma to jak piwo Dzik 😂
@@Stoku-jg2nc Jak Żubr jest dobrym piwem to współczuję
Na początku było znacznie lepsze. Tyle że Dojlidy wtedy były browarem z jakąś tam tradycją i wyborem niezłych trunków. Było co przejmować....Obecnie średnio podobnie jak Tyskie. Ale to wciąż niezłe piwa
Dziękuję. I teraz poprosimy film na temat Jelcza.
Pamiętam te ciężarówki pół wieku temu. MŚ filmie, tylne światła nie są chyba oryginalne... Szacun kierowcy powstrzymujący historię. Pozdrawiam.
Przednie też, bo są asymetryczne z ramką w kant. Ale i tak szacun za doprowadzenie tego do takiego stanu.
@@maciejz.7429 Nie zorientowałem się z tymi przednimi. Tzn. same klosze szklane? Bo jeśli ramki to dobry tokarz jest w stanie ręcznie dorobić na podobieństwo oryginału, tzn. iż nieoryginał jest na obraz autentycznym oryginałem, ale to niełatwa sztuka i tu zapomnij o drukarce 3D...
Bardzo fajny materiał, dzięki 👍👍👍
W latach 80-tych bylem konsultantem amerykanskich firm przygotowujacych sie do eksportu ciezarowek do Polski. Dla Amerykanow szokujace bylo dlaczego polscy kierowcy woleli ciezarowki benzynowe. Sporo kierowcow ucieklo z Polski w latach 80-tych i szczerze mowili, ze diesel to byla charowa jako kierowca za marne grosze i nic wiecej. Benzyniak to byl lukratywny pojazd dajacy dochody ze sprzedawania benzyny na lewo. W Polsce dominowaly wtedy osobowe samochody na benzyne. Po przydziale diesla w interesie kierowcy bylo aby jaknajszybciej znalazl sie na zlomie. I tak bylo z Zubrem. Nie ma to nic wspolnego z jego jakoscia.
To piękny testament tego jak patologicznym systemem jest socjalizm.
@@conradsz Zdziwiłbyś ile paliwa kradziono jeszcze 15lat temu, jak myślisz czemu teraz jest podgląd ilości paliwa na żywo przez GPS. Argumenty były mniej więcej takie same.
@@elo7677 czyli po prostu wśród Polaków pełno jest złodziei. To mnie nie pociesza
Nie koniecznie ! To raczej chodzi o mentalność większości polskiego społeczeństwa . W Czechosłowacjiczy też na Węgrzech też był socjalizm i wszystko wyglądało całkiem inaczej. To wszystko wynikało z wyniesienia mentalności z domu rodzinnego pańszczyźnianego chłopa i czworaków aby okradać pana lub sąsiada.@@conradsz
Masz trochę racji a,e nie do końca, bo czemu Horchy, Pragi, Tatry, Škody i nawet Mazy chodziły i się nie psuły. Żubr był syf !
315 itd pokazał się już ale daj cały film o Jelczu 315⬆️
Na podstawie powstał jelcz seri 300
Głównie elementy kabiny, zawieszenia i ramy.
A jednodtka napedowa i cale przeniesienie napedu zostało wymienione
Pewnej styczniowej nocy moja mama była więziona na porodówkę ponad 50 km zaśnieżonymi wiejskimi drogami żeby mnie urodzić. Pojazdem który temu szczytnemu zadaniu podołał był właśnie ŻUBR! 😅
I to jest najwspanialszy wpis.Wesołych Świąt
@@Andrew-qw1lo Dziękuję!
I na wzajem!
Mój wuja jeździł takim w PKSie ale długo się nim nie najeździł bo „wystawił kopyto po miesiącu” 🤣
Dostał potem Jelcza i ten wytrzymał trzy miesiące 😎
U mojego wujka gdzieś na półce leżał dyplom za przejechanie autem (zdaje się, że Star 21)200tyś km auta produkowano wtedy z kiepskich materiałów na niezbyt nowoczesnych maszynach, a i pracownicy nie byli dostatecznie przeszkoleni.
Star 21 był benzynowy.Z tych 200 przejechał połowę a resztę licznik dogonił 😂 A benzynka do żyda 😂...
@@grzegorzrafa6704 wcale nie wykluczone. Znam takiego co w benzynowych Starach i Ziłach silniki "docierał" benzynę kupowało się wiadrami
Ciekawa Ciężarówka I Ważne Informacje Pozdrawiam Autora
👍✌️🙂🙂
Zrób film o Jelczu 315
Piękny środek jest co podziwiać :)
Podstawowy błąd to to, że do konstruowania Żubra nie zatrudniono doświadczonych przedwojennych inżynierów
W dieslach w Polsce w tamtym okresie nie było wielkiego doświadczenia i zbyt szybko podjęto decyzję o produkcji silników z rodziny S56 , S560. W tamtym okresie też opracowywano i wdrożono do produkcji mniejsze silniki z rodziny S53 oraz S530 , które również nie do końca spełniały oczekiwania a szczególnie jeżeli chodzi o charakterystyki jak również nie do końca zadawalającą trwałość. Tak jak Żubr również STAR-27 nie miał długiej kariery a po zmianach w silniku powstał silnik S530 stosowany w STAR-28 zwany gruźlikiem , którego problemy z rozruchem silnika i niezadawalająca trwałość zastosowanego silnika była powszechnie znana. Z tego też powodu utrzymywana byłą produkcja benzynowej odmiany tego modelu STAR-29 , którego benzynowy silnik zapewniał pewny rozruch w zimowych warunkach a więc zapewniony był transport o tej porze roku. Stąd podjęto decyzję o zakupie licencji na silnik .680 plus firmy British Leyland oraz mniejszy 0.400. To nie była przypadkowa decyzja gdyż te silniki (0.680) wcześniej stosowane były również w fińskich ciężarówkach SISU K-31 czy K34SP gdzie też się sprawdzały w warunkach zimowych . Dlatego też podjęto produkcję silników SW680 w WSK Mielec a silników z rodziny SW400 (też SW266) w WSW Andrychów. Podjęto również decyzję o modernizacji rodzimego silnika S530 w zagranicznych instytucie posiadającym duże doświadczenie w tym względzie. W AVL w Grazu pod kierownictwem prof. Lista zmodernizowano ten silnik do postaci znanej jako silnik typ 359 stosowany w rodzinie pojazdów STAR 200. U nas nie chciano współpracować z Czechosłowacją ani z ZSRR , które posiadały doświadczenie w produkcji , eksploatacji i konstrukcji silników podobnej klasy. TATRA i SKODA zdobywały doświadczenie na własnych konstrukcjach silników w ZSRR JAAZ zdobywał doświadczenie budując kopię dwusuwowych silników wysokoprężnych GMC 6-71 GMC 4-71 (JaMZ-206 oraz JaMZ-204) stosowanych w takich pojazdach jak JaAZ-200(MAZ-200) czy też JaAz-214 (KrAZ-214) a następnie opracowując rodzime udane silniki wysokoprężne JaMZ-236 oraz JaMZ-238. Bolączki Żubra to też kopiowanie pewnych rozwiązań z samochodu MAZ-200/205 dostosowanego do silnika wysokoprężnego o całkiem innej charakterystyce silnika (dwusuwowego diesla). Pamiętajmy że silniki z rodziny GMC 0-71 były powszechnie stosowane w USA do lat 90-tych XXw. znacząc na amerykańskich autostradach ślady olejowe wyrzucanego z wydechów tzw. śpiewających ciężarówek. U nas wyśmiewano te sillniki (JaAz204,206) za ich paliwożerność i inne cechy a w innych krajach doceniano je za ich zalety.
Można gdzieś poczytać o kulisach zakupu silnika od Leylanda? Chodzi mi o rzetelne żródło.
@@radosawdybalski3074 Pewne ciekawostki o silnikach S56i S560 i przyczynach porażki konstrukcji Żubra czy innych historyjek z historii polskiej motoryzacji można poczytać z wspomnień inż. Aleksandra Rummla "Polskie konstrukcje i licencje motoryzacyjne w latach 1922 1980" wydanej w 1985.
Na internecie można znaleźć autobiografię inż. Aleksandra Rummla , w której opisuję całą historię z silnikami la Żubra :
"Innym przykładem całkowitej beztroski na najwyższych szczeblach
kierowniczych polskiej motoryzacji, jest sprawa samochodu ciężarowego Żubr. Widząc co si dzieje, a będąc wówczas konsultantem naukowym
BKPMot., przekazałem dyrektorowi Gródeckiemu ustnie i na piśmie
(w styczniu 1957 r.) swoje stanowisko na temat przygotowywanej właśnie dokumentacji Żubra. Stwierdziłem w nim, że przygotowany w rekordowo krótkim czasie samochód Żubr jest konstrukcj w niedostatecznym stopniu przebadaną, wykazuje te poważne i niepokojące niedomagania. Stan taki - napisałem wówczas - wymaga wstrzymania wysyłki dokumentacji do wytwórni i podjęcia intensywnych bada prototypów i prowadzenia ich, a do chwili, gdy wyeliminowane zostaną wszystkie niedomagania. "
Jeżeli pamiętam historia rozwoju silnika 359 oraz pozytywna ocena zakupu licencji na silniki Leylanda była zawarta w książkowych wspomnieniach inż. Rummla. Wiele ciekawostek czy też ciekawostek rozchodziło się wśród kadry technicznej zakładów zrzeszenia ZPC URSUS , PZL Wola czy WSK Mielec i branży motoryzacyjnej ( jeszcze w latach 90-tychsię o nich rozmawiało). Rozchodziło się one w całej branży przez wymianę kadr czy też kontakty między pracownikami różnych zakładów i były przekazywane raczej ustnie jako pewne ciekowostki bez ich zapisywania. Pokolenie inżynierów i kadry technicznej z lat 60-tych XX w. w większości już odeszło " na wieczną wartę" i raczej dzisiaj będzie trudno dowiedzieć się szczegółów podejmowanych wówczas decyzji. Dzisiaj wyłącznie pozostają archiwa z dokumentacją z odpowiednich ministerstw rządowych aby zapoznać się z wszelkimi kulisami zakupu tej licencji. Jednak te dokumenty nie przedstawią kompleksowo przyczyn podjęcia takich decyzji . Na pewno ważną rolę odgrywały sprawy polityczne i wspomaganie rządów " Partii Pracy" w Wielkiej Brytanii gdyż Laburzyści tworzyli rząd w latach 1964-1970. Dla władz PRL ta partia wydawała się skłonna do pojęcia współpracy między PRL a Wielką Brytanią. W tym miejscu warto też przypomnieć sylwetkę ojca inż. Aleksandra Rummla w osobie Julian Eugeniusza Rummla inżyniera budowy okrętów, działacza i organizator gospodarki morskiej w Rosji i Polsce, budowniczego Gdyni.
Nie przesadzałbym z tym przebiegiem. Wtedy ciężarówki nie robiły więcej jak 300 dziennie. Także na nędzną jakość i warunki 100 tysięcy to bardzo duży przebieg. Zresztą światowa motoryzacja nie była lepsza
Ciekawy materiał, dzięki.
Jak większość ludzi znających się na Polskiej motoryzacji wie ,że raczej typowo rodzimych konstrukcji było mało. Część umarło nigdy nie wychodząc jako prototyp. Już przed II W.Ś. mieliśmy konszachty z Fiatem. Po wojnie również odświeżono ta współpracę. Jelcz ,a naprzód z Żubr A080 wydaje mi się ,że albo była współpraca z Fiatem ale Nasi konstruktorzy wzorowali się na ciężarówce Fiat - IVECO 682....
Ojciec miał ciężarowego Fiata i faktycznie był bardzo podobny
Jaki kraj taka motoryzacja.
100 k km i na złom, co pogrążyło polską motoryzację? Współczesne samochody już nie żyją za długo również. Long term oil change, elektronika, zamordyzm ekologiczny, 10 lat i również na złom.
A ja mam passata 400 tyś , 22 lata , zero rdzy i na co komu nowy szajs kupować
@@civic12 To samo, B5 1,9 TDI 90 KM 96', pomimo wieku zero problemów. Tyle, że nas politycy zmuszą wraz z UE do pozbycia się starych aut
@@ttvFairPlayerPL 😀
Nawet nie wiesz, że jesteś memem
W dzieciństwie nie widywałem Żubrów, w Gdańsku praktycznie były unikatem, dominowały Stary, Liazy, Tatry oczywiście Ziły ale także Steyery i Volvo, później też Jelcze. Kolorystyka najładniejszych ciężarówek którą doskonale pamiętam to absolutnie nie biel i jasny turkus tylko krem i bardzo ciemny turkus zbliżony do ciemnoniebieskiego. Przebieg 100 tys km do remontu wydaje się standardem tamtych lat, produkcja z byle czego co udało się i tak cudem zdobyć również, więc jakość była bardzo rozstrzelona. Śmiać mi się chcę gdy słyszę jakie trwałe były kiedyś samochody, nie nie były trwałe ale było ich za mało i po prostu bardziej je szanowano ale roboty co kilka tys km było przy nich co nie miara.
Kabina późniejszych wersji przypomina Fiata 642 z lat 50. ...
@@janrots1377 kabiny tak !
Ja tą ciężarówkę kojarzę, i ona zawsze nie miała mocy, pamiętam jak miała problem jechać z pełnym załadowaniem. To była ciężarówka jak jelcz ale ze słabym silnikiem od stara.
w moim miescie mleczarnia miala zubra chlodnie ale czesto stal. Powinien jezdzic z zachodniej Wielkopolski do Gdyni do portu z master na export.
Byłem małym chłopcem bardzo mi się wtedy Żubr podobał, to były lata 60-70😢
Mimo wszystko Panowie inżynierowie sie nie zniechęcali.
Ale tak naprawdę musieli by też się wypowiedzieć autentyczni mechanicy i kierowcy z tamtych lat bo napewno byli wśród nich ludzie uczciwi którzy nie dokonywali sabotażu
Racja. Niestety PRL obrósł w różnego rodzaju mity. A stanu faktycznego można szukać jedynie u źródła.
Miałem możliwość jeżdżenia takim pojazdem i jedna jego największą białaczka był brak wspomagania układu kierowniczego częste przednich uszczelek pod glowica co przy leżącym silniku było problemem z wymianki poza tym po przekroczeniu 100000km nie było powodu by ten samochód zlomowac
Jelcze z budą 315, wywodzącą się z Żubra, pracowały jeszcze w latach 90'tych z zabudową typu piec do asfaltu w GPRD Toruń.
Tak, chcemy.
5:10 "Siodło ciągnika dostosowano do stworzenia naczepy". Słucham takich tekstów i zastanawiam się, co ma w głowie osoba, która pisze takie rzeczy? O co chodzi w tym zdaniu? Czy o to, że skonstruowano siodło umożliwiające ciągnięcie naczepy, czy jeszcze o coś innego?
Może inne siodło służyło do jazdy na oklep?Kurcze co ja za głupoty wypisuję-siodło i jazda na oklep 🤣
@@uboot234
Racja! Na to nie wpadłem.
Pewno wzięto siodło z pobliskiej stadniny i dostosowano je do ciągnięcia naczepy👍
@@januszkomentator2689 W komentarzu autora pojawia się też -" siodło wyposażono w system automatycznego zabezpieczenia przed niezamierzonym odłączeniem się naczepy"Tutaj mam dylemat bo nie znam się aż tak dobrze na "siodłach" ciągników ale wielokrotnie podpinałem i odpinałem naczepy i zapytam czy chodzi o taką wajchę zabezpieczającą tzw "hertz bolec"?
@@uboot234
Może chodzi o ten taki dzyndzel z boku, który musisz podnieść, zanim przesuniesz wajchę w bok? Do tego elementu za zwyczaj przymocowana jest stalowa linka, aby nie trzeba brudzić rąk.
Sworznia. Autor najwyraźniej ma problemy z wymawianiem słów.
Super odcinek
Z tego co kojarzę, Żubr 4x4 powstawał z myślą o wojsku ale finalnie zarzucono prace nad takim samochodem gdyż z jednej strony lobbowało FSC Starachowice dostarczające samochody terenowe dla wojska, a z drugiej ciężkie samochody terenowe mieli dostarczać ruscy (KrAZ, ZIL, etc.). No ale nie ma co pluć na Żubra- to było coś nowego, nigdy wcześniej nie produkowanego. Budowano go od podstaw, bez doświadczenia. Zawiodła jedynie jakość wykonania ale to też wina podwykonawców podzespołów (silniki S-56 pochodziły bodajże z ZM Wola) niż samej fabryki.
Super fajne materiał,bardzo chetnie zobaczy odcinek Jelcza 315.Pozdrawiam
W czansach gdy projektowano ten samochód, w kraju brakowało dosłownie wszystkiego. Polska dźwigała się z pożogi wojennej. Ja wyglądał transport samochodowy w tamtym czasie, opisywał w jednym ze swych opowiadań M. Hlasko. Wtedy każdy samochód był na wagę złota. Te Żubry mimo swych wad stanowiły postęp. Dzięki tym doświadczeniem w późniejszym okresie powstawały w Jelczu znacznie lepsze ciężarówki, które przewiozły miliony ton ładunków. Po upadku Polski Ludowej zniszczono cały dorobek polskiej myśli technicznej. To było przecież najprostsze.Zamiast fabryk powstały montownie obcych marek. Polska jest teraz tylko siła robocza.
Bo polska myśl techniczna była przynajmniej 20 lat do tyłu względem zachodu. Nie mieliśmy nic ciekawego do zaoferowania i taka prawda. Polska to był skansen.
@@tomaszstepien628 To teraz nawet skansenu nie ma. Nietrudno sobie wyobrazić co stało by się z polską gospodarka gdyby Zachód nałożył na Polskę dla przykładu takie sankcje jak na Rosję. Po miesiącu stanęłoby wszystko.
Nie po upadku PRL, tylko w jego trakcie właściwie cały polski przemysł upadł. Brak woli politycznej w sprawie rozwoju w latach siedemdziesiątych a potem brak pieniędzy w kolejnej dekadzie. Motoryzacja PRLu dotrwała do końca tego ustroju tylko dlatego, że kraj był zamknięty na zachodnie produkty, więc nie było wyboru i ludzie kupowali krajowe pojazdy lub podobne z innych krajów bloku wschodniego.
@@AZTG92 A dlaczego się w RPelu nie rozwinął tylko przyszli Niemcy?
@@ScyzorF16 Przyczyn było duzo jak zawsze. Ale jedną znich, jak nie najważniejszą, jest to, że Polacy nie do końca zrozumieli istotę kapitalizmu. Kadry wielkich państwowych zakładów żyły jak pączki w maśle. Nie szukali rynków zbytu bo nie mieli konkurencji. Sprzedali wszystko co wyprodukowali. Nieważne za ile, jakiej jakości. Ludzie brali wszystko bo niczego nie było. Jak handel otworzył się na zachód to siłą rzeczy nie mieli czym konkurować z dużo lepszymi wyrobami.
Jak wygladal przebieg w Renau, Man, Volvo, Mercedes?
Nic dziwnego że przetrwały tylko 3 sztuki
kojarzę tego niebieskiego żubra, ten filmik z jego udziałem kręcony był w byłej remizie psp w nowej soli
Pamiętam te ciężarówki - robiły wrażenie swoimi gabarytami🚚🚚🚚
CHCEMY...👍
Dobry padalec :p
Pamietam taki wynalazek !!!
Szkoda że bez oryginalnego dzwięku, tzn. pracy silnika
Gościu - nie używaj słów których znaczenia nie znasz. Jaki "kultowy"? Jak można nazwać kultowym coś czego zapewne 90% przechodniów zarówno starych jak i młodych by nie rozpoznała? Kultowy to moze być duży fiat, maluch a z ciężarówek Star 200 czy 266, a nieudana konstrukcja wyprodukowana w niedużej ilości...
ŹUBR to taki zabytek że nigdy go nie widziałem na drodze pomimo że nie jestem już mlodzieniaszkiem
Widziałeś lub jesteś za młody.
Dostałem Żubra A 80 FT-2367 nauczył mnie pokory i wykonywania napraw jestem dumny że wracałem do bazy bez hola później awanse 315 Jelcz Liaza 100 -05 Jelcz 416 itd.
Zgadzam się że wpisem przede mną w latach komizmu uważano że jak coś jest państwowe to jest niczyje. Skoro jeżdżenie nimi nie przynosiło kierowcy " boków"to dobił ją szybko. Wręcz za wódkę mechanik w warsztatach mógł mu skrucić życie. Gdyby te auta były w rękach prywatnych (co było wtedy prawie niemożliwe) było by porównanie przebiegu procesu zniszczenia
Ale masz bujna wyobraznie czy ty go w zyciu widziales ?
👍
Nie wiedziałem o istnieniu takiego samochodu.
ech ...! to były czasy , a potem .... zstąpił i odnowił ....
Teść takim jeździł, mowil ze dramat auto, psul sie niesamowice, dopiero jak skody dostali to poczul roznice.
Przyczepę się ciągnie ile razy można tłumaczyć
Jestem za młody by je pamiętać i nawet nigdy jej a oczy nie widziałem. Szkoda,se taki zły ten samochód,bo wygląda sprawia wrażenie bardzo solidnego auta
25 l /100km przyjemna wartość?
To nie jest dużo jak na ciężarówkę
@@polaczek3514 kolego mogłeś dodac, że chodzi o ciężarówki z tamtych lat. Jeżdżę ciagnik siodłowy z naczepą i pali 24L/100 km
Ja jezdziłem Starem 66 bnzynikim w 1975 roku w Egipcie cysterną z paliwem 4500 litrów temperatura 50stopni po pustyni i nie miałem problemów nasz star z Starachowic zajerąbiscie się jezdziło przez sześć miesięcy czemu nikt nie mówi i nie pisze o starach???...
❤jazda zubrem bez wspomagania na uklad kierowniczy bylo harowka dla kierowcy .❤❤❤😮
Jak najbardziej w pierwszych latach 1970-tych.
Chcemy 👍👍👍
Problemy wynikaly z permanentnego przeciążenia (gospodarką socjalistyczną).
Może następny odcinek o imagination transport
jezdziłem takim Zuberkiem w latach 80 . to były ciezkie przezycia,
dałbym na niego 24 tony i sprawdził jak sobie poradzi ;) dawajcie taki test.
Jak 24tony jak on z przyczepą Max 18ton
tak, albo 50
Historia z życia. Lata 80. Bohater główny Jelcz 3W317 nówka sztuka zabudowa 3 stronny wywrot z kieleckiej SHL, ładowność 8 ton. miejsce akcji - Odlewnia Żeliwa ta od najwiekszego grzejnika na świecie.
Zakład składał się z 3 wydziałów, z czego jeden był oddalony o jakies 500 m od głównego zakładu z bocznicą kolejową i surowce dowożono tam ciężarówkami.
na 3 zmianie obsada działu transportu gra w karty w kanciapie, operator suwnicy ładuje magnesem gąski surówki.
załadował w burty tyle co zawsze buczy na kierowce. kierowca przez okienko macha ładuj jeszcze bo kolejkę kończymy. za minutę znowu to samo. Ładuj dalej. Potem już nie buczy tylko czeka. kierowca wreszcie wychodzi, surówki (czyli żelaza) naładowane na czubato aż spada na boki. wyjazd był troszke pod górkę, ale jakoś rozbujał i dał radę. Waga na bramie pokazała ładunku 23t(!). Podnieść oczywiście nie chciał dopiero gdy jakimś cudem odbili wszystkie 3 burty i połowa spadła to wykiprował resztę.
Potem się dziwić że w socjalistycznej gospodarce sprzęty klękają.
Co to za akcent z niewiadomo skąd ,
gracz fan
4 bieg jest bezpośredni? Może ktoś mi wyjaśnić o co chodzi.
Że obroty silnika są takie same jak wału napędowego.
@@konrads06021997 Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
@@konrads06021997 tak. w trójwałowej skrzyni bieg bezposredni sprzęga wał wejsciowy z wyjsciowym i wtedy straty są najmniejsze bo żadne koła zębate nie przenosza mocy. Przyjęło się tak konstruowac układ napędowy zeby Vmax z ładunkiem była osiagana na biegu bezp. potem wprowadzono nadbiegi, żeby oszczedzać paliwo jadąc na pusto.
Tzn.przekazanie obrotów wału korbowego silnika przez skrzynię biegów na wał napędowy (kardana) w stosunku 1do 1,a piąty bieg już był nadbiegiem tzn.był predki Ale był słaby tzn. Po naszemu widział górkę wcześniej niź kierowca (teraz kumasz ?)
U mnie star 244 przejechał 30tysiecy i korba bokiem wyszła
Malo ich wyprodukowano. Ja osobiscie ich nie widzialem. Pamietam stara 25 w ciaglym uzytkowaniu. Zubra natomiast nawet jako zabytku lub porzuconego zlomu.
Kurna to jak te najnowsze autka 100000 i na złom bo silnik do niczego się nie nadaje 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Osobówki w prl też tak miały...A nowoczesna ciężarówka robi spoko 1.5 mln i jeździ dalej ...
@@grzegorzrafa6704 Gdzie robi? W filmach reklamowych? Nowy Actros ma gwarancję zawieszenia na 1 kurs - 10 000 km!
Jak umieli tak grzebali. Przyszły później licencje, ale to był za duży skok techniczny jak na naszych inżynierów nie rozumieli tego co robili i dlatego się to wszystko zawaliło. Nie odpowiedni ludzie na stanowiskach. Najgorsze że nic się nie zmieniło.
nigdy w życiu nawet takiego nie widziałem
9:25 zapytajcie Muska XD
Przynajmniej mieliśmy jakiś polski przemysł motoryzacyjny, wraz z polską myślą techniczną, a dziś mamy g...o
Wspanialy to był przemysł, silniki na licencji, skrzynia biegów na licencji ZF, mosty od Raby, układy pneumatyczne na licencji, wspaniały przemysł , który nie potrafił zrobić filtra powietrza suchego, dobrze ze dostaliśmy do FIAT125. Porozmawiaj z kierowcami z tamtego okresu jaki to był cudowny sprzęt. Choć z drugiej strony nasza motoryzacja i pojazdy były naprawdę dobre , w latach 70 i na początku 80...ale produkowanie nysy do 1994 roku to jakaś masakra, wtedy VW produkował T4 i wypasioną caravelle.
To trochę tak, jak byś siedział w drewnianej, przeciekającej balii, zamiast w normalnej wannie, ale cieszył się, że ją sam zbudowałeś.
d nie inżynierowie byli, może część z klucza partyjnego, kilku zdolnych chłopaków w rok uporałoby sie z tymi problemami, oczywiście, to wina Balcerowicza.. POWAŻNIE POMYŚL NAD ZATRUDNIENIEM LEKTORA.
wszystkie wysiłki na marne
Zupełnie jak współczesne! 100 000 i na złom. Gwarancja na zawieszenie w ciągniku siodłowy Mercedesa 10 tys km.
A byl tez Star 28. Ktos go pamięta?
Na benzynę?
Nie pamiętam jakie paliwo,
28 diesel ...29 benzyna.Diesel lubił gazety czytać 😂😂😂
Ojciec był kierowcą, rodzice nie mieli mnie gdzie zostawiać więc ojciec zabierał mnie do auta i jeździłam z nim. W tamtych czasach takie rzeczy się zdarzały. Był star 28, a potem jakaś skoda. Przrwoził piasek z piaskowni. Jak wjeżdżaliśmy na piaskownię żeby załadować piasek to zostawiał mnie w budce przy wjeździe, bo uważał że to niebezpieczne żebym siedziała w szoferce podczas ładowania piasku. Ogólnie miałam ciekawe dzieciństwo. Ale paliwem się nie interesowałam.
Były też wtedy takie dziwne ciężarówki na które mówili Moskwy, były pomarańczowe i zaokrąglone z przodu. Ale później już ich nie widziałam.
@@e.k.7845 w jakich latach to było
Ja wiem, tego Żubra amerykanie zrzucili nam ze stonką 😂
Tak wyglądała cała polska motoryzacja. W Polsce w zasadzie nie zaprojektowano i nie uruchomiono produkcji żadnego pojazdu, czy to osobowego, czy ciężarowego, który byłby udaną krajową konstrukcją. Tak, jak omawiany Żubr był słaby, tak z osobówek całkowicie polska była jedynie Syrena, która już w momencie wprowadzania do produkcji była przestarzała. Nawet nasz słynny Star 266 wszystkie ważne podzespoły miał licencyjne - silnik, skrzynię biegów, most, a nawet amortyzatory.
taka prawda. u nas w latach 70 produkowalismy Stary 660. A taka wojskowa Scania SBAT111 z tych lat ma diesla 11 litrów 300 KM 1150 Nm uchylną kabinę z naprawdę wydajnym ogrzewaniem i automatyczną skrzynią biegów gdzie reduktor mozna włączać nawet w trakcie jazdy pomału się tocząc. Przystawka do mechanicznej wciągarki też była, a jakże. a nawet podgrzewaną skrzynkę akumulatorów. Tym autem można zrobić normalnie trasę 500 KM i nie ogłuchnąć w trakcie mimo że to wojskowa ciężarówka.
Masz rację. Usilnie próbuje się nam wmawiać od lat ze mamy jakieś tradycje motoryzacyjne. TAK ! MONTOWNI ! Coś naszego dorzuciliśmy ale nasze najlepsze produkty to licencja
Co znaczy pogrążyła pi-nie a ruscy dali coś innego robić
Ja tylko kojarzę star 28 29 25 200 i wzwyż modele tak samo wszystkie modele Jelcz Kamaz Man Mercedes Volvo Scania zil kraz Ural i inne ale nie żubra
Amerykanie w tym czasie lecieli na księżyc a polskich inżynierów przerosło zaprojektowanie prostackiego silnika i mostu wytrzymujący 100k km xd komentarz zbędny
Żubr to mi się kojarzy jedynie z dobrym zimnym piwkiem🤣Co do ciężarówki bardzo ładna była tylko na czasy trafiła nie za ładne😉
Dobrym?🤮🤮🤮
@@user-dt3hl8zr7f Małym dziewczynkom podobno nie smakuje
@@woytas555bombidom9 Jak obrzydliwe, to im nie smakuje. Wbrew pozorom małe dziewczynki wiedzą co dobre. Pzdr. Udanego Sylwestra 🥂
JednOM wielkOM porażkOM jest lektor z gminu, nie ciężarówka
"jednOM wielkOM porażkOM" to jest polszczyzna autora
Zrób coś z dykcją i temprem głosu.
Ten co o tych "Żydach" pewnie jeździ poklepanym wieśwagenem i nienawidzi też Niemców.... 😂
Kultowej? Przecież to był źle skonstruowany pojazd - gdzie tu podstawy kultu?
Co do tytułu, to jakoś Polska istnieje. Nie wiem, jak ciężarówka może pogrążyć państwo? Może zawodząc podczas działań wojennych.
Co do języka polskiego używanego przez lektora, to:
- rozrząd górnozaworowy,
- jeśli tonę, to wiadomo że jedną,
- siodło z natury jest do ciągnięcia przyczepy, jeśli trzeba je do tego przystosować, to nie jest to siodło.
W dodatku nie przyczepy, tylko naczepy.
@@piotrz7542 racja
Polske pogrążyła żydokomuna a nie bolszewicka wersja motoryzacji. Zresztą robią tak cały czas aż do dzisiaj
No widać jaka Polska pogrążona. Atak na sklepy i wykupywanie wszystkiego to wielkie pogrążenie.
Matka wie ze cpiesz 😂
Człowiek weź się walnij w głowę tak będzie lepiej dla nas wszystkich
To jest cała prawda WESOŁYCH ŚWIĄT
A najbardziej tacy jak ty!
Proponuje dobrego logopedę - bez złośliwości. Uciekają Ci literki kolego.
Tu masz rację,jest to w jakiś sposób irytujące w słuchaniu,ale również bez złośliwości to piszę
Wiekszość najlepszych inżynierów wyjechała na zachód, zabierając ze sobą myśl techniczną i tam ich doceniano. Od dawna jesteśmy blokowani w nowelizacjach i to trzeba zrozumieć, a nie obrażać konstruktorów. Robili na co im pozwalano. Uczmy sie pawdziwej historii, a nie tej zmanipulowanej akademickiej.
W sumie to prawie kopia włoskiego Fiata serii N...🤔
w motoryzacji jestesmy ogorki ze Polacy majac takiego sasiada jak Niemcy sie nigdy nie mogli dogadac na produkcje jakiegos pojazdu ajjj ....
Lepiej by było gdyby produkowali Opla Blitza .Przynajmniej się sprawdził na ruskich stepach. I froncie wschodnim.
Amerykanie Niemcom udostępnili technologię nie Polaczkom...
@@spacerkowe Blitz był niemiecki nie amerykański. Zresztą firma Opel była typowo niemiecka.. Dzisiaj to co innego.
@@User16666 Fakt, Guderian w 1939 roku wjeżdżał wojskami do swej posiadłości w Wielkiej Kloni to Fordami.
@@spacerkowe ok .Amerykańskie samochody były przed 1939 składane w całej Europie i sprzedawane. Tak jak dzisiaj. Nawet dzisiaj ,w USA największą mniejszością narodową, są Deutsche .. około 50 milionów ludzi .Tylko kilka głosów zdecydowało podobno, że językiem urzędowym w USA nie będzie niemiecki a angielski..
@@User16666 W Polsce nie były składane. No i ciężko twierdzić, że Niemcy okrojone po Wielkiej Wojnie obciążone olbrzymimi kontrybucjami z sześciomilionowym bezrobociem w 6 lat ponownie stały sie potęgą zdolną rzucić świat na kolana dzięki geniuszowi Adolfa i jego przemówieniom. Pełna zgoda że niemiecki omal nie stał się językiem urzędowym w USA, Wszak w czasie II WŚ amerykański oddział IG Farben był III co do wielkości firmą w USA.
Materiał zawarty w filmie praktycznie nie wyjaśnia (nie omawia) tezy postawionej w tytule.
Omawia problemy wozu które skutkowały tym że bardzo szybko trafiały one na złom. Pozdrawiam.
To Żydzi pogrążają polską gospodarkę, Man to najbardziej wieśniacka ciężarówka , na zachodzie ich mało jeździ.