JAK poznać, że jesteś UZALEŻNIONY OD ALKOHOLU? Wojciech Wolak o swojej drodze do TRZEŹWOŚCI!
HTML-код
- Опубликовано: 29 мар 2024
- JAK poznać, że jesteś UZALEŻNIONY OD ALKOHOLU? Wojciech Wolak o swojej drodze do TRZEŹWOŚCI!/ Rozmowy w dresie/ Anna Kolasinska
Dzisiaj rozmawiam z Wojtkiem Wolak inaczej znanym jako coach.od.wodki
coachodwodki.pl/kontakt/ o jego doświadczeniu z chorobą alkoholową.
W tym odcinku dowiesz się:
- jak u Wojtka zaczęły się problemy z alkoholem,
- jak wyglądał odwyk i czy problemy zdrowotne były wystarczającą motywacją do zmiany?
- jakie są objawy uzależnienia od alkoholu,
- jak poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu,
- jaki wpływ alkoholizm ma na osoby bliskie i współuzależnione,
- dlaczego alkoholizm to tak naprawdę choroba alkoholowa,
- jakie są statystki spożywania alkoholu w Polsce i dlaczego takim dużym problemem jest alkoholizm u nas w kraju.
KONTAKT - kolasinskaszemraj@gmail.com
Nie piję już dwa lata i mogę powiedzieć że dopiero poznałem co to jest prawdziwe życie, wreszcie wiem kim jestem, widzę kolory, mam marzenia i realizuje je. Największą tragedią jest to że zmarnowałem mnóstwo lat i nie da rady cofnąć czasu. Zachęcam do rzucenia tego ścierwa, mordercy i złodzieja.
Mój ojciec był alkoholikiem i wiem jak to niszczy człowieka. Alkohol to trucizna, która powoli, ale skutecznie odbiera wszystko: zdrowie, rodzinę, prace, przyjaciół, rozum i godność człowieka. Alkohol zostawia rozpacz, bezsilność, cierpienie i bezmiar problemów z którymi musi zmierzyć sie alkoholik i jego najbliżsi.
Tak, też jestem DDA, za sobą trudne dzieciństwo. Pozdrawiam Cię Moniko. GOD bless you ! 😗🤗🤗🤗
Ja bym chętnie zobaczyła odcinek o uzależnieniu od social mediów / Internetu 😉
W Polsce nie ma w ogóle jakiejkolwiek edukacji związanej z uzależnieniem od alkoholu !!!! Społeczeństwo myśli że dotyczy to tylko marginesu 😞
Dokładnie tak. Ludzie wychodzą z założenia, że skoro piją w domu a nie "pod sklepem" to nadal nie mają żadnego problemu z piciem...
Dlaczego kłamiesz??? Na samym YT jest mnóstwo filmów i programów terapeutycznych
Florentyna nie ma w ogóle 😂
A pod czym teraz komentarz kłamliwy napisałaś
Bo komuś załączy na tym żeby nie było takiej edukacji!
@@dominem7556taka edukacja powinna być już wprowadzana w podstawówce. Uzależniony człowiek nie przeglądnie YT o takiej tematyce, bo jego to nie dotyczy.
Piwko , winko, koniaczek to wszystko brzmi aksamitnie.Alkohol to legalny narkotyk porównywalny doznaniami i siłą uzależniania z heroiną. Chyba czas to wrzucić do jednego wora , może to zadziała. Narkoman to brzmi groźnie.
Powiedziałabym że na równi!!!!!
Widzę, że został obejrzany film z Panem Robertem Rutkowskim 👍😊
Po 40 urodzinach postanowilem zrezygnowac z alkoholu. Pilem weekendowo,zawsze na wesolo. Po 8 miesiacach bez kropelki stwierdzam ze to byla jedna z nsjlepszych decyzji w moim zyciu. Trzeba tego sprobowac i to poczuc zeby zrozumiec. Zycie jest na innym-lepszym poziomie. Potrzeba jakies 2-3 miesiace zeby sie w glowie przestawilo ze weekendy sa po to by zyc a nie pic!
brawo! :)
Po 3 miesiącach zaczynasz się zastanawiać po co piłem
Po roku widzisz ,że inaczej myślisz.
Po 5 latach wiesz dlaczego już nie pijesz
Mam 74 lata , nigdy nie piłam alkoholu , nie paliłam żyje spokojnie maluję dzieła sztuki , mam spokój to moja pasja ,zawód, terapia .
Umrzesz z nudów 😂
Witam można gdzieś zobaczyć Pani obrazy?
No i ? Co to ma wspólnego z tematem?
Jako odp. Pani ewakociubinska
Sekielski o nałogach- mądre rozmowy. Nie pij dziś (tez jest taka Książka) Bardzo potrzebna rozmowa👍
Tymczasem w Polsce:
-Pijemy?
-Nie piję.
-A co chory jesteś ?
-Tak.
-Na co?
-Na alkoholizm...
-A to przepraszam.Nie wiedziałem.Dużo zdrówka!
Odpowiadam: nie, lepszy.
Ja mam inny sposób;
- a Ty nie pijesz?
- nie nie pije
- a dlaczego?
- bo nie muszę.
KURTYNA
Świetny materiał i bardzo się cieszę, że dałaś przestrzeń Wojtkowi do wypowiedzenia się, bo uważam, że robi świetną robotę w uświadamianiu ludzi! Temat jest bardzo ważny. Ania, świetnie poprowadzony wywiad 🎉
Kto testowal włoski BIOTAD PLUS? 💪
Mam 32 lat, 7 lat temu trafiłem na terapie, i od tamtej pory jestem trzeźwy.
Problemem jest to, ze u młodej osoby "ciężko" stwierdzić , ze to juz jest problem. Najbliższe osoby, przeważnie rodzice wypierają z głowy taka możliwość, nawet jeśli widzą, ze to stanowczo za czesto, nie potrafią tego przyjąć z wielu powodów, wstyd przed rodzina, przed znajomymi, sami sobie usprawiedliwiając ze to taki etap i za chwile to minie.
Partner, partnerka, znajomi również stwierdzą, ze ktoś woli inne towarzystwo, albo ze nie ma czasu dla związku bo woli imprezować, kierując się kłamstwami jakie wmawia im osoba z problemem.
Poszukiwanie, jakiś przyczyn, powodów, jakiś porażek również bywa mocno fałszywe, bo przecież ktoś, w wieku 20paru lat, mający normlany dom, wsparcie rodziców, mogący decydować o swojej przyszłości, będąc lubianym w swoim gronie, nie ma prawa być uzależnionym.
😊Ja w wirku 23 lat, usłyszałem od specjalisty, ze moja Wątroba jest w takim stanie, ze każdy kieliszek wódki może mnie zabić, i powiedział to przy mojej mamie, która dużo mocniej to odebrała niż ja. Ja potrzebowałem 2 dni, aby stwierdzić że gościu nie ma pojęcia o ludzkim organizmie i dalsze picie. musiało duzo więcej sie wydarzyć, abym trafił na terapie.
uzależnienia młodych osób jest dużo bardziej złożone niż kwestia edukacji, która poinformuje o tym ze alkohol, narkotyki, uzależniają, nie sa zdrowe, i przedstawi to Pani/ Pan psycholog, gdzieś miedzy polskim a matematyką. Mam wrażenie, ze lepszym kierunkiem, jest ktoś kto, opowie swoją historie, uświadamiając że nie az tak dawno był na miejsu tych co tego słuchają, z takimi samymi planami, i tak samo silnym stwierdzeniem, ze nie jemu to nie grozi, i nie ma możliwości stwierdzenia gdzie leży granica, a stwierdzają to dopiero na terapii, uświadamiając nas ze granica została przekroczona w momecie kiedy ja czułem ze jestem królem zycia, a zabrakło nie wiele żeby to zycie się skończyło w wieku 20 paru lat.
Mam świadomość, ze tego typu działania, są mocno abstrakcyjne jak na realia codzienności, ale uważam, ze tylko taki kierunek, może mieć realne skutki.
Ostatnio zmarl znajomy 39 lat, nie zdarzyl sie ogarnac choc u lekarza bedac takze go przestrzegali. U niego uzaleznienie bylo krzyzowe alkohol + amfetamina. Wstrzasnelo mna ta choc nie bylem jakims tam jego przyjacielem. Szkoda ze zadna z osob, ktora byla z nim blisko nie "wziela sie za niego". Koledzy tylko z nim cpali i pili a problem bylo widac po wygladze.
Pewnie marskosc watroby...musiales chlac z 10 lat 0,7-1 litra dziennie
@@shadowrun84 zacząłem w wieku 11-12 lat. później juz tak to wyglądało, ze 0.5l było niezbędne
Fajny wywiad. Chociaż odniosłem wrażenie gdzieś pomiędzy wierszami, że alkohol jeszcze krąży jak sęp nad panem Wojtkiem. Wytrwałości w trzeźwości.
Dziękuję za troskę ale nie krąży 😉 przyglądam się Sobie codziennie
Jak super nie pić .minął ponad rok .życzę słodkiego - trzeźwego życia i pokory
Min. 19 nie tylko dzieci na tym tracą, również żona lub mąż w zależności kto pije alkohol. Przykład, żona wraca z pracy do domu chce wieczór spędzić z mężem, ale jak tu w takim stanie chcieć siedzieć przy takiej osobie od której czuć alkohol, nie tylko czuć, ale i widać że już jest pokana_y to się wszystkiego odechciewa. I gdy się to często powtarza wtedy człowiek nie wie czy zostać czy odejść. Ale w końcu przyjdzie czas, że jest się już tak zmęczonym, że trzeba się spakować i odejść, aby wkoncu być szczęśliwym.
No widzisz to zależy. Chyba, że z żoną wali się codziennie po 5 piw od 14 lat. Zero awantur tylko mile rozmowy. Na trzeźwo nawet nie ma o czym rozmawiać. F10.2 to straszna choroba.
Bardzo lubię Twoje podcasty.Czekam na każdy odcinek.Podoba mi się sposób w jaki prowadzisz rozmowy. Dowiaduję się wielu interesujących i ważnych rzeczy.
dziękuje!😊
Poproszę o odcinek o tym jak sobie radzić jako dorosłe dziecko takiego rodzica uzależnionego i co robić jeśli ten temat powiela się u kolejnych dzieci.
Zauważyłem że zawsze jak ktoś mówi prawdę o ludziach pijących i skutkach picia . Na wstępie zaznacza ze że nie chce nikogo obrazić i nikomu nie broni pić. Też tak robię. Ale tak nie powinno być.
Świetny wywiad
Ale ta Ania jest piekna i ten talent :) Niesamowicie prowadzone wywiady :)
simp detected :D
@@michac-k5599 Za mocno lykasz red pill .Skrajnosci sa niewskazane
Mój ojciec był alkoholikiem, który odebrał sobie życie i zostawił nas z bratem w najgorszym wieku dojrzewania..spaliśmy na dworcu,na schodach z mamą,zrobił nam piekło z życia... Alkohol to zło.Teraz jestem dorosła kobietą,mam rodzinę i ojciec mojego partnera ma problem z alkoholem... demonizują mnie przez to ,że nie chce alkoholu w domu..
Historia jakich wiele w Polsce - niestety
Chyba podswiadomosc powiela schemat
Wpływy do budżetu z akcyzy alkoholowej jest znikomy względem leczenia skutków nadużywania alkoholu,leczenie osób uzależnionych,choroby spowodowane piciem alkoholu,wypadki drogowe,zabójstwa,urazy itd.Jest to mit powielany od bardzo dawna.
Zastanawiam się kto ogląda takie podcasty , podejrzewam, że większość to ludzie, którzy mają wokół siebie kogoś uzależnionego, a nie są jeszcze gotowi odejść ……
Alkohol powinien być nielegalny.
Wczoraj bylismy mężem z Wielkanocy z rodziną, gdzie czesc meska pila, a my nie pilismy. Obecnie oboje jestesmy w momencie zycia, gdzie ulozylismy sobie wiele rzeczy tak, ze alkohol jest czyms, czego kompletnie nie potrzebujemy, jest wrecz przeciwnie - doswiadczylismy oboje tego, ze pod wplywem czujemy dyskomfort, bo czujemy, ze puszczaja nam jakies hamulce, nie mamy do konca kontroli nad soba i czekamy az ten stan sie zakonczy. Nie, zeby bylo nam luzno, bo mamy 2 malych dzieci, raczej sporadyczna pomoc z zewnatrz i jestesmy zajechani codziennoscia, ale alkohol i wszelkie inne uzywki sa nam po prostu niepotrzebne. I zaczelismy sie zastanawiac dlatego ludzie musza pic jak sie spotykaja, po co to robia. I w koncu doszlismy do wniosku, ze chyba daleko odplynelismy ode "realiow", bo kiedys sami pilismy na spotkaniach, niektore spotkania byly wrecz zarezerwowane dla alkoholu. Ale kiedys nie bylismy tez tak bardzo swiadomi siebie. I teraz wiele spotkan przestalo dla nas miec sens i wiele znajomosci naturalnie umarlo, bo rozbilo sie o pytanie "no co ja mam robic, jak tam pojde, jak wszyscy beda nawaleni?"
Jesteście więc tymi typami ludzi, którzy nie piją, bo im po % odpierdala. I ok, fajnie, że jesteście tego świadomi. Tym niemniej, nie każdy tak ma.
@@Ashardon daleko posunięty, niepotrzebny wniosek. Po pol kieliszka wina czuje, ze mowie glosniej i szybciej trace watek i to uznaje za tracenie kontroli, ktore mi przeszkadza i powoduje, ze przestaje pic alkohol. Moze postawie sprawie inaczej - jesli powszechnym jest stawianie wodki na stole na urodzinach dzieci, imprezach po pierwszych komuniach, na chrztach i stypach, to chyba problem jest powszechny. O weselach nie wspomnę, gdzie brak alkoholu bylby postrzegany jako najwyzsze skąpstwo. Jeśli zyjesz cale zycie w spolecznosci niepijacej lub pijacej zawsze odpowiedzialnie, to gratuluje i oby wiecej bylo takich osob.
Ja raz na pół roku spotykam się z kolegą żeby strzelić flachę i po wspominać stare czasy
Ja nie pije I nigdy nie piłam alkoholu, bo nie lubię. Gdy ktos się mnie pyta dlaczego nie piję alkoholu, nie dyskutuję... odpowiadam poprosty, że jestem silna psychicznie i panuje nad swoimi emocjami. I wtedy koniec tematu 😅
:-D jestem silna więc uciekam przed nim jak przed lwem.
Nigdy nie pilas nie znasz smaku to jak mozesz powiedziec ze nie lubisz...
@@colnagoJG wystarczy mi zapach i mnie odrzuca i widok osób które piją
@@colnagoJG apropo smaku, jeżeli ludzie pija ze względu na smak to dlaczego nie pija bez etanolu?
A ja normalnie mówię, że zgodnie z 1 krokiem AA jestem bezsilny wobec alkoholu. Po wypiciu łyka piwa będę musiał pić Ok 2 tygodni codziennie od 5 rano aż do wyczerpania organizmu. Tak działa mój chory mózg. Jest chory na F10.2. Pozdrawiam
Polecam obejrzeć Pana Robetra Rutkowskiego
A gdzie on teraz jest ?
Również polecam
Zdecydowanie. Styl bycia tutejszego gościa jakoś mnie irytuje.
@@ulafon5631Na odwyku
Pan Robert Rutkowski jest genialny. 😃😀
SUOER,POZDRAWIAM
,, i właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem
tak świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem” Kazik Staszewski Cztery Pokoje. Jakie to jest prawdziwe i od lat cały czas aktualne w Polsce.
Ogólnie spoko informacje, jeżeli ktoś się ich słucha pierwszy raz, ale słuchając tego widzę marną kopię Roberta Rutkowskiego. Przepraszam, ale takie odnoszę wrażenie, jakby nic powiedziane od siebie, tylko powiedziane słowo w słowo to co wyjaśniał Robert Rutkowski.
Bycie marną kopią pana Roberta to dla mnie komplement ❤
Problem jest po pierwsze w tym, ze wiele sklepów przez wysokie czynsze i koszty pracy, nie utrzyma się bez sprzedaży alkoholu. Po drugie, że Polacy nie rozumieją, że w wielu krajach są obostrzenia w sprzedazy alkoholu-i to w krajach wysokorozwiniętych, typu Kanada, Australia... po trzecie-zakazać małych pojemności typu małpka, które bardzo negatywnie wpłyneły na wskaźniki spozycia alkoholu.
Nie ruszcie tego bo was zmiecie z planszy ledwo uszedłem z życiem
Bez przesady 3 razy w miesiącu to bardzo dużo jeżeli chodzi o ograniczenie, nie ma nawet tak często okazji do picia. Ewidentnie tutaj już mamy do czynienia z osobą b. uzależnioną a nie osobą, która pije niebezpiecznie.
🔵 Cieszy mnie rozprawianie się z tym idiotycznym mitem, że picie jest fajne, że to klasa sama w sobie, że jak to nie pić, skoro dziecko się urodziło (to taka radość, uczcijmy), jak to nie pić, skoro ktoś ma urodziny, jak to nie pić, skoro trzeba coś świętować. To już jest naprawdę tragiczne, jak bardzo normalizuje się alkohol, jak często staje się on powodem do szpanu. Na przykład papierosy nie mają takiej właściwości. Raczej papierosa nie pokazujemy, jak chcemy pochwalić się koleżankom, że spędzamy miło czas, a kieliszek z winem jak najbardziej. Przyznam, że mam uraz do tego „boskiego naparu”, bo znam dużo osób uzależnionych. Ich zachowanie często mnie brzydziło po alkoholu, a najgorsze jest to, że odnoszę wrażenie, jakby ten brak kontroli, który przejawia się w piciu, później jakoś przelewał się na ich inne dziedziny życia, czyli nawet na trzeźwo w jakiś sposób ten alkohol zmienia ich zachowanie. Ktoś ma podobne doświadczenia?
Picie nie jest fajne, ale też nie jest zbrodnią (nie mylić z uchlewaniem się co weekend).
Nie dziwmy się dlaczego jest z tym problem , bo przecież z czegoś te PKB trzeba robić
Cały odcinek szlochałam 😢
Ooo😮
ja zdalem sobie sprawe z tej choroby w momencie, gdy ABSOLUTNIE nie chce alkoholu, chce mi sie wy--miotowac, a jednak ide do sklepu po 6 harnasi... pije...czuje sie super, potem zgon i kac... gdzie kilka razy mialem tak, ze myslalem, ze oszaleje, jesli znow nie wypije piwa. nie pije innych trunkow.... dziadkowie chlali 0,7 wódki doslownie na jeden łyk. ale to nic nie tlumaczy.. w sensie: nie uwazam, sie za kogos lepszego, bo pije piwo... a że tamci ludzie pijacy wódkę sa gorsi... znam ten problem..moge nie pic miesiac i tak swietnie sie czuje, ze musze sie napic... to jest chore :/
Alkoholizm, to nie choroba. To świadomy wybór człowieka.
@@Ashardonnie prawda...pewnie nawet nie jesteś świadomy mechanizmów uzależnienia...bycie pijakiem to świadomy wybór a bycie alkoholikiem to choroba ..WHOA tak uznało i dało nawet kilka kategorii
@@ewaes2423who po covidzie jest tak wiarygodne jak Tusk i Kaczyński razem wzięci także tego
@@adampolak895 tak masz rację :) umrzesz na nic ..bo nie ma żadnej choroby w takim razie
@@ewaes2423 umrę ze starości np tępa dzido
widać inspirację Rutkowskim w niektórych wypowiedziach
W poslce jest kulutra picia na smutek na swietowanie na spotkanie itd pilem regularnie myslalem ze w granicach normy dopiero jak przestslem zdalem sibie sprawe, ze w polsce mamy normy zawyzone 🙂
Pani prowadząca bardzo ładna 😍 No i wywiad też fajny 😂
Ja mieszkam w Holandii i główna obserwacja moich współpracowników i znajomych, że Polacy piją w pracy. Są mega pracowici ale zawsze pijani.
Nigdy nie spotkałem się z Polakiem pijanym w pracy, a pracuje w Holandii jakieś 7 lat. Mało tego, sporą część Holendrów nie pije tylko chleje, głównie piwo, wódki pić nie umieją, bo momentalnie ich składa i często są po niej agresywni. Wódka to domena wschodniej Europy niestety
@@radosawwodarczyk8918 bardzo dziwne że nie spodkales bo Polus na mefedeonie albo wypity na robocie to norma. I to nie jest tylko moja obserwacja . Wystarczy przeglądając ogłoszenia szukam fachowca - główny warunek to trzeźwość. A to co się dzieje na hotelach pracowniczych przemilcze bo to aż żałosne jest jak się ludzie potrafią upodlic
Współczuję otoczenia, zdaję sobie sprawę z problemu ubojni, bo tego hotelem nazwać nie można. Spójrz jednak szerzej, bo jest ogrom Polaków pracujących na dobrą opinię. A co do ogłoszeń i trzeźwości to taki wymóg widziałem z dwa razy, a nie pracując na etacie tylko próbując jako zzp przeglądam sporo ogłoszeń
A co picie w pracy przeszkadza? Jak ktoś jest chory na F10.2 to musi mieć przynajmniej 2 promile żeby cokolwiek robić i chodzić prosto przynajmniej.
@@grzegorzagrosnadrowski3424 raczej iść na detoks i przestać się oszukiwać
Mam znajomych, z ktorymi mozna sie spotkac bez alkoholu. Mam tez takich, to zyc nie daja, jak sie nie pije. Tych raczej unikam albo przyjezdzam autem dla swietego spokoju. Mam tez zasade, ze nie pije na koncertach. Bo nie po to wydalam tyle kasy na bilet, zeby sie tam upijac. Raczej nikt nie komentuje tego. Ale nie mieszkam z Polsce. Nie ze nie pije wcale. Ale nie lubie zabardzo. I czesto nie mam na to ochoty.
A w tle kieliszki 😉
Gorzej z tymi, którzy nie mają nigdy kaca. Oni nawet nie czują tego, że niszczą siebie.
♥️♥️♥️
Podcasty to biznes dieta, ćwiczenia,keto itp itd
Moja siostrzenica która ma 3 lata i przy stole rodzinnym na święta chciała żeby nalewać jej picie do kieliszka od wódki 🫣
Zauważyliście pewną "zaskakującą" regularność, że większość ludzi im bardziej uważa picie alkoholu za coś fajnego (sam czynność i stan po, a nie np. imprezy i spotkania) tym proporcjonalnie mniej ma do zaoferowania sobą samym i swoimi osiągnieciami?
Wiesz nie wiem ciekawe pytanie. Ja ogolnie jestem prawie 3 lata po terapi. Pilem tez dla smaku w lecie lubialem metaxe (powiew grecji)w chłodne dni balentainsa. Piwo w zimie nie smakowało. Fakt etanol uzaleznia gdyz zaczynałem od niewinnego piwa a potem codziennie w kulminacyjnym momencie 0,7 czystej samemu do telewizji bo tolerancja byka wieksza nikt nie byl świadomy ze jesten po 0,7 Ogolnie gość programu ma w 100% racji miałem podobnie. Tylko ze nie trzustka tylko z sercem. Czyi jak nie lubisz to nie pij. Ja zaczynałem od imprez jak wszyscy, pozniej ekeganckie picie bary puby a skończylem na terapi.
Dokładnie. Mogę wypić litr wódki i wszyscy powiedzą, że jestem trzeźwy a prawda taka, że jestem tak uzależniony, że to już nie działa. Jak nie pije 3 dni to się zataczam. To jest tragedia. Pozdrawiam
Jaka prace miał gość programu, ze mógł pozwolić sobie na 0.7 mocnego alkoholu dzień w dzień przez wiele miesięcy? - nie za bardzo mogę to sobie wyobrazić - fizyczna odpada, absorbującą umysł i pamięć - tez - może zatem w Zusie czy US - ewentualnie tam można być na kacu i z otępiałym umysłem non stop.
Myślę, że jak pił ciągiem 3-4 miesiące to wówczas nie miał pracy... Albo tylko udawał, że pracuje... Znam takie osoby i wówczas tak to wygląda.
Myślę że na homeoffice nie jest to bardzo trudne do ukrycia. Czyli być może branże w których praca w ten sposób jest możliwa? Podczas mojego homeoffice miałam kryzys psychiczny i nikt się niepołapał, że cośnie tak
To było głównie HomeOffice - 2 razy w tygodniu jechałem do biura na 2-3 godziny a potem picie.
to ze jestes nieudacznikiem na minimalnej krajowej nie znaczy ze kazdy tak ma
@@elm9391Czyli wszyscy którzy muszą dojechać do pracy swoim pojazdem, albo mają pracę wymagającą trzeźwego umysłu to nieudacznicy. Acha.
A ja tutaj uderze z drugiej strony jak podstepne do uzalezenienie jest.... Ja zostalem alkoholikiem jak zaczałem domniemywać, ze moge nim bycc i cos z tym robić. Wczesniej fakt pilem sporo ale nie przychodizla mi taka mysl do glowy. Teraz mam ogromne moralniaki jak sie napije, stany lekowe zespoy abstynencyjne, juz normalne napicie sie dla mnie nie istnieje.
Trochę zero jedynkowe podejście. No rozumiem, bo ten Pan się uzależnił tak mocno od alkoholu, że teraz mówi, że wypicie lampki wina jest dla dziecka przemocą. Ja uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale dla ludzi mądrych, którzy znają umiar. A uzależnić można się od wszystkiego: gry, hazard, alkohol, narkotyki, jedzenie, telefon, ćwiczenia, partner. Nadopiekuńczość rodzica jest też w pewnym stopniu uzależnieniem i to uzależnienie dwustronnym. Robimy z dziecka osobę, od nas zależna, zakazujemy jej doświadczać i popełniać błędy co skutkuje "zniedołężnieniem" w życiu dorosłym. Ale... Najgorszym uzależnieniem w tej chwili moim zdaniem jest jedzenie, jedzenie cukru. To jest jak narkotyk. No i z jedzenie nie można całkowicie zrezygnować, to jest właśnie najgorsze w tym uzależnieniu.
Alkohol jest neutralny , to Ty po niego sięgałeś ,To ty straciłeś kontrolę 😇
Neutralny ?
Fakt - to ja po niego sięgnąłem i nikogo nie obwiniam
@@dawid1434 tak w sensie, że to nie alkohol jest winny, tylko TY; twoje emocję, twoja potrzeba wypicia. To ty trzymasz ster zioom.
@@zaika_a_a no tak to ma sens
chyba od początku nie wiesz jak zacząć rozmowę, nie znasz statystyk ale problem jest duży. Jak to jest duży skoro nie znasz statystyk?
19:19 chyba chodziło Ci o określenie “rodzicielskie zaniedbanie”
Ja najwoecej alkoholu doswiadczylam zyjac zagranica. W austri i w niemczech. Moja tesciowa na on stop piwo saczy... w niemczech nawet jakas natm ilosc we krwi jest dozeolona do prowadzenia samochodu...😅
Piłaś, nie pisz😊
W Polsce jak nie pijesz to jesteś dziwny albo co ci jest 🤔
Jest uzależnienie od seksu i hazardu.
Sklepy z alkoholem w Holandii są czynne od 13.00. Alkohol jest b.drogi.
Największymi przeciwnikami alkoholu są Ci którzy przestali pić i to idzie aż w jakiś obłęd,alkohol w wielu przypadkach jest bardzo pożyteczny,jest dla każdego tylko mądrze zażywać
Bo kusi ..czaisz?
Jak się z tym panem skontaktować?
😢😢😢
Ja raz za czas coś wypije i nie zmienie tego
A czy nie jest czasem tak, żeby wmówić jakiemuś procentowi ludzi, pijących alkohol w sposób niekolidujący z ich ogólnym dobrostanem, że są "alkoholikami wysokofunkcjonującymi", po prostu po to, żeby stali się klientami przynoszącymi pieniądze w zębach "ośrodkom zdrowia".
Poza tym były przeprowadzone badania wykazujące, że młodzi mężczyźni pijący regularnie małe ilości alkoholu, nie korzystają z badziewia, zwanego potocznie portalami randkowymi. Więc może jakiś udziałowiec wpadł na pomysł, że należy na tę grupę nałożyć stygmę, która zwiększy szansę na nawrócenie ich na "prawidłowe" rozrywki...
Każdy Wywiad inne dane....
Każdy mały Kieliszek alkoholu to mini udar mózgu , po latach wielu alkoholizmu udar mózgu całkowity i tremens delirium i koniec …
A każdy oddech przybliża nas do śmierci.
Nie dajmy się zwariować?
"W TYM KRAJU"
Gościu wpadł w jakąś paranoje ,oczywiście zgadzam sie ze za dużo alkoholu szkodzi .Ale jak ktoś sobie wypije lampkę wina raz na jakiś czas przed spaniem to nic mu sie nie stanie. Albo okazyjnie raz na miesiąc. Wszystko trzeba robić z głową
Przewaznie alkoholicy po odwykach ida w jakas ekstreme. Albo religia albo takie smolenie do porzygu. Czesto za jakis czas koncza znowu pijac bo sami nie wierza w to o czym opowiadaja. Duzo tutaj nadinterpretacji. Ktos dla jaj dziecku kupuje butelke do mleka w ksztalcie butelki wina- dla mnie beka😂 co w tym szkodliwego. Gosciu o tym mowi jakby dziecku alko do mleka lali. Znam mnostwo ludzi, ktorzy od lat pija od okazji i bardzo malo przewaznie i nie idzie to dalej. Alkusem sie stajesz na wlasne zyczenie. Sam pije kilka razy na rok- przewaznie wtedy mocno- upijam sie ale nie wyobrazam sobie jakbym mial chlac codziennie. Oczywiscie mowie nie majac problemow bo wiem ze ludziom po tragediach zyciowych jest latwiej sie rozpic i to mozna zrozumiec.
@@penetratorrnie jest się alkusem na życzenie ..czaisz? W tym jest różnica ...my nie mamy wyboru my mamy potrzebę a normalni ludzie piją z umiarem bo tak po prostu lubią ..
@@ewaes2423 Nie znam osoby, ktora urodzila sie alkoholikiem i po pierwszych probach juz nie mogla przestac. Alkoholizm to lata chlania w niebezpieczny sposob (ciagi, klinowanie). Tez jak pije to przewaznie zalewam sie na maxa, nie mam umiaru, dlatego sam sie ograniczam i pije kilka razy na rok. Jak bym poszedl w bajlando i dzien w dzien sie tak upijal to napewno bym skonczyl jako alkus. Alkoholizm to zadna choroba poprostu brak silnej woli. Oczywiscie jak juz masz padaczke to jest choroba ale nie jest to alkoholizm tylko zespol chorob wywolanych jego nadmiernym spozyciem. Tak jak z grubasami. "Jestem gruba bo jestem chora". Otoz nie- "jestes chora bo jestes gruba". Otylosc spowodowala zespol chorob, sama w sobie choroba nie jest tylko brakiem kontroli nad jedzeniem.
mój mąż nigdy nie pił od zawsze był abstynentem, oj często n a weselach , imprezach etc dopytywali nie mogli przeżyć, że nie pijemy , zwłaszcza kobiety pijaków ;) ja nie pije w ogóle od lat i spotykamy się ze znajomymi, są tacy co pija i tacy co nie piją nie ma problemu :) może też kwestia dojrzałości wiekowej :)
Na szczęście nie mam dzieci ani żony. Mogę chlać ile wlezie aż do śmierci i nikomu oprócz siebie krzywdy nie robie. Terapie, wspólnoty AA, akamprozat czyli campral, naltrexon, baclofen latami nic nie daje. Mam nadzieję, że to się szybko skończy. Pogody Ducha kurwa. Pozdrawiam
Chłopie, powiedz mi jedno, gdzie sie zaczyna alkoholizm.... Kogo nie pytam, nie potrafi odpowiedzieć..... Najlepiej nagrac filmik, troche sie pomadrowac i tyle....ja pije, zaleznie od tego ile mam czasu, raz mniej , raz bardziej, bez zataczania itp.... kasy nie wydaje, bo ide po kosztach, gowna tez nie pije
wtedy kiedy myślisz o tym żeby walnąć klina bo czujesz że inaczej się rozlecisz
@@adrianhpsx8967 nie myślę o klinie i co teraz?!
@@tomx4361 to nie ewoluowałeś jeszcze z pijaczka xd
Popij jeszcze trochę a sam się przekonasz i sam sobie odpowiesz.Myślisz,że większość od razu lała w gacie?Nie,znakomita większość uzależnionych od alkoholu zaczynała dokładnie w sposób,w jaki Ty właśnie teraz pijesz.Sam tak zaczynałem jako piętnastoletni chłopak i też miałem podobne do Twoich,dylematy.Powiem śmiertelnie poważnie,uważaj,bo grasz w rosyjską ruletkę.
@@sshelka4447 ile to będzie "jeszcze trochę"? Też podobnie zaczynałem, będzie już z 20 lat, a coraz więcej nie pije. Na dodatek z 15 lat kierowca, zawsze w pracy i trzeźwy. Nie mówię, że to normalne, ale ciekawi mnie gdzie jest ta granica, o której w tych filmach mówią.... Dla mnie są rzeczy ważne i ważniejsze i tyle.
-palisz, wciągasz, walisz w żyłę?
-nic z tych rzeczy, jestem z tradycyjnej polskiej rodziny,, tylko wóda...
Nawet Jezus lubił pić wino..
Gość mówi, że dowody anegdotyczne i uogólnienia są głupie, a sam jest jednym wielkim dowodem anegdotycznym i uogólnia na potęgę. Jego historia to przykład tego, że pić to trza umić, jak się głupi dorwie do wódy to zawsze zrobi sobie krzywdę.
Niech ze mną przeprowadzi wywiad jutro rano
Skąd te dziwne statystyki? Powinno sie podac źródło tych statystyk, zanim postawi się taką wyliczankę! No przeskoczylismy mistrzów! Bzdura!
Za każdym razem jak mówią "alkohol" to walę szota, dopiero 23:15, ale już grubo xd
Prowadząca nie jesteś zbyt mądra, osoba i Toruń to nie cały świat, owszem jest znany z Ppewnego ojca z wielkim ego i zawsze z nim zostaniesz
Temat dobry gość ogarnięty a tu reklama co dwie minuty. To chyba żarty jakieś, dramat dla prowadzących i porażka systemu
Ciezko sie slucha typa, sepleni, jąka sie…jak on moze byc „kołczem”😂
To od stresu 😊
"Ja byłam outsajderem" to się w jej przypadku nazywa abstymencja a nalewanie wody do kieliszka i mówienie że to gin to kłamstwo i tchórzostwo więc niech ta Pani nie uważa się za taką kryształową jak jest kłamcą. Zresztą w wywiadzie też potwierdza rozmówcy a nie ma o tym pojęcia. Prowadząca jest fałszywa i kłamliwa....
Moim skromnym zdaniem alkoholik nie powinien słuchać tego typu podcastów...jak najdalej od słowa alkohol
Bzdury typie
Bez sensu! Ma się zamknąć w domu i mamy udawać że alkohol nie istnieje?
co ty bredzisz klaunie, a jak wchodzi do sklepu to ma zamykac oczy?
Beznadziejna prowadząca, w ogóle nie przygotowała się do rozmowy.
4:50 chłopie, ty wierzysz w to że jakby wódka byla po 50zł. to byłoby mniej alkoholików w Polsce ? Chyba sobie żartujesz. Ja jestem zdania że alkohol powinien kosztowac tyle ile jego produkcja + marża sprzedawcy, a nie jak to jest teraz ze spirytusem czy paliwem że większa część ceny to lichwa dla polityków. Osobiście używam dużo spirytusu, do rozpalania w piecu, na grillu, do mycia larzędzi, w toalecie i czasem do wyrobów w kuchni. Jakby cena była normalna, nie musiałbym się zastanawiac ktorego spirytusu użyłem i myć rąk po jego uzyciu. A kto chce pić będzie pił i ceną tego nie zmienimy.
🔵 Tak można by tłumaczyć wszystko, idąc z tym tokiem rozmowania. Czy gdyby na przykład trawka albo inne nar%#^i były tańsze, to czy byłoby mniej osób zażywających je? Śmiem twierdzić, że zwłaszcza na początkowym etapie uzależnienia cena ma jednak znaczenie. Gdyby były tanie jak dropsy, to wiele osób by kupowało większe porcje. Argument finansowy w przypadku wielu osób uzależnionych jest jednak jednym z istotnych argumentów. Porozmawiaj z kimś, kto na przykład rzuca palenie, ponieważ zauważa, jak bardzo uszczupla to jego budżet. Jestem przekonana, że z alkoholem może być podobnie. Jedyne co, to jak już uzależnienie jest bardzo głębokie, to myślę, że wiele osób uzależnionych zadłużałoby swoje rodziny, żeby tylko taki produkt z bardzo wysoką ceną dostać w swoje łapy. I aż strach pomyśleć, jak bardzo taka osoba byłaby w stanie pociągnąć się jeszcze bardziej na dno swoich bliskich.
Bzdura. Ja nawet bym dał dupy za ćwiartkę z rana na objawach abstynencyjnych. Chyba nie wiesz co to AZA I choroba F10.2.
Osoby uzależnionej cena nie powstrzyma, ale profilaktycznie działa.
Pikolo to zło uczy alkoholu od małego
Ten mądrala Napewno dzisiaj wciaz pije a ta gadka to poto by sie usprawiedliwic przed wszystkimi😂😂😂
Zmartwię cię ale w październiku pyknie mi 6 lat bez alko
@@wojciechwolak5327gratuluję 🙂
Czemu byłe chlory tyle opowiadają o ich zdaniem nadmiernej dostępności alkoholu, czy jakiejś rzekomej społecznej presji, czy akceptacji dla picia? Typowe odsuwanie od siebie faktu, że nikt ich do alkoholizmu pod przymusem nie doprowadził, nikt im nie kazał kupować tych browarów, nikt im wódki do gardła nie wlewał. Szczególny bullshit to rzekoma powszechna akceptacja chlania w społeczeństwie. Koleś codziennie łoił wódę i co, chwalił się tym w pracy, a tam klepali go po plecach i kibicowali? 😂 No nie, gość się krył ze swoim piciem, więc niech nie pie..li o tym jakim to niby problemem jest społeczna akceptacja picia.
Alc. jest potwornie niesmaczny.... Dwa lata praktyk za kranem, 1,5 roku przemieszkane w lokalu, dziesiątki prób i stwierdzam że faktycznie pod kaca trza być lekkim masochistą. Ale faktycznie wytłumaczyć w otoczeniu że nie lubisz - lvl nightmare. XX.XX.1979 i dalej się nie nauczyłem.
Po tym materiale koniecznie muszę się napić :d
Fajne to było bo byłem z alkoholikami !😮😂😂😂😂
Whisky moja zono...
Prxejebałas życie me 🎼🎶🎵
Masz szczescie ze covid-19 cie nie zajepcyl...
Typowy neofita,swoje wychlał,a teraz by ograniczał innym dostęp i ceny podnosił.Jak ktoś chce chlać,to niech sobie to robi.I te opowieści wyssane z palucha.Alkohol jest dla ludzi mądrych.Celowo nie piszę inteligentych.
Ja