Pomyśleć że jeszcze 10 lat temu miałem takiego malca z 89 roku. Wtedy to był dla mnie stary trup, teraz dałbym wiele żeby się nim przejechać ;) Dzięki Tobie Hiobie odżyły moje wspomnienia i sentyment do tych wdzięcznych autek. Gratuluję zakupu, na prawdę piękny maluszek. pozdr
Ja od samego początku pobytu w USA jestem kierowcą. Moja żona skończyła tu studia pielęgniarskie i od niemal dwudziestu lat pracuje jako pielęgniarka, a to jest bardzo dobrze płatny zawód w Stanach Zjednoczonych.
Dziękujemy Panu Andrzejowi cichemu bohaterowi całej akcji ;) Maluch naprawdę wygląda jakby zjechał dopiero z linii montażowej ! Gratulację Hiob radość twa choć skryta jest widoczna :)
Gdy jeżdżę po mieście, zwykle się modlę, na przykład odmawiam różaniec. Gdy się nie modlę, to w BMW lubię słuchać silnika. Gdy jestem w pracy, zwykle słucham książek audio, albo w nocy, gdy mnie zaczyna morzyć sen, włączam "trójkę" i słucham budzika.
To zależy - od ceny i czasu. Sporo części jest tu dostępnych, ale droższe niż w Polsce. Trzeba będzie wybrać czy lepiej mieć wcześniej coś, ale drożej, czy zaoszczędzić na kasie, ale stracić na czasie.
Hiob zakochany w maluszku, maluszek szczęśliwy. Prawdę mówiąc to ludzie równają się z Tobą aby popatrzeć co to za cudo. Jak przejeżdżałeś koło gościa z kosiarką to nie było różnicy w odgłosach silników ale jakie to ma znaczenie przy tak pięknym autku :)
Widze że Cie uzależnia jazda maluchem....się nie dziwie, ja też planuję ściągnąć fiacika tylko że do UK. Pozdrawiam i dziękuje za pełne optymizmu i pozytywne filmiki.
Nie ma żadnych restrykcji jeśli chodzi o pojemność silnika. Problem polega na przejściu przepisów dotyczących bezpieczeństwa samochodu i ochrony środowiska. Autko bez katalizatora i z "papierowymi" drzwiami nie ma szans, ale na szczęście auta starsze niż 25 lat są zwolnione z tych wymagań. Być może chicagowski maluch był młodszy.
Jest tu sporo dostępnych części, bo pasują z Fiata 500 Nuova. Ale mój maluch się nie będzie psuł, więc części niepotrzebne. ;-) Poza tym to nie jest jedyne nasze autko, więc w razie czego zaparkuję go na jakiś czas i zaczekamy na przesyłkę z Polski. Poczta kurierska, a nawet zwykła w parę dni, najwyżej tygodni, dostarczy wszystko.
Tak, wiem, jestem zarejestrowany nawet na jakimś forum właścicieli maluszków w UK. Tam jest chyba relatywnie dużo bisów. A łokieć rzeczywiście gorący, u nas już od paru tygodni upały ponad 30C.
Wizualnie wygląda jakby dopiero co wyjechał z fabryki. Sam mam samochód z 88 roku i niestety wiele mu brakuje do Pańskiego :D Swoją drogą ciekawe filmiki z tym maluchem w Ameryce, sam sie czasem zastanawiałem jakby to było jeździć nim w Stanach właśnie - i prosze, cała seria filmików jak na zawołanie : ) Pozdrowienia z chłodnej Polski :D
Zgadza sie jest dużo bisów,ale ja wole tego zwyklego Takiego bylem szczesliwym posiadaczem w 1997-2001 zanim wyjechalem zagranice.Maluch to byl rocznik 1984 "palony na linke",Od czasu do czasu pojawiają sie na ebay.co.uk.Nawet na polskich tablicach pozdrawiam
Odnośnie radia w maluchu : na nieprzestrojonym odbiorniku z dolnym UKFem da sie odbierać stacje od 87,5 do 95 MHz jeśli sygnały stacji radiowych są mocne .
Nie, tu nikt nie podchodzi nerwowo do takich spraw. Gdy rozmawiałem z ekipą Busa przez świat, powiedzieli, że pierwsze problemy mieli dopiero w Polsce, po powrocie z USA i wtedy im ktoś wlepił jakiś mandat. W Stanach nikt ich nigdy nie kontrolował. Ja tu poznałem nawet chłopaka, który w swoim Golfie ma "niemiecką" rejestrację z tyłu - numery prawdziwe, z amerykańskiej rejestracji, ale kształt europejski, lewa blacha kupiona na ebayu. Jeździ tak od lat i nikt się nie czepia.
Zazdroszczę Ci, pomimo ze to nie ładnie, takiego życia w USA. Od zawsze chyba marzymy by wyjechać do stanów z całą rodziną lecz jest to nie realne, niestety... Maluszek naprawdę super...masz super wspomnienia zapewne, patrząc na niego :-)
Na safari 5 można słuchać pierwszy program polskiego radia poza tym radyjko w ładniejszym stanie niż moja 5 jak ma wejście magnetofonowe z tyłu można dokupić jakiś poczciwy samochodowy kaseciak z epoki w Polsce i można już niezły klimat stworzyć w tym autku.
Nie, nie wiedzieli, ale też Amerykanie generalnie się niczemu nie dziwią. Zainteresowanie było raczej chłodno-umiarkowane. Tu trzeba trafić na entuzjastę motoryzacji by było inaczej, większość Amerykanów traktuje samochody jak lodówki - użyteczne urządzenie.
Fajnie by było nakręcić końcówkę do Twoich filmików Hiobie z maluszkiem w roli głównej (nakręcone z tego samego miejsca, w ten sam sposób, no może poza piskiem opon :) ) i wrzucać na zmianę z BMW.
O Yugo już tu chyba zapomniano, nie widziałem żadnego egzemplarza od wielu lat. W Kanadzie były sprzedawane Łady i Skody, ale w USA z krajów komunistycznych był obecny tylko Yugo 45.
Zapewniam Cię, że lakierowi jest równo obojętne, czy się go rysuje wzdłuż, czy w poprzek. ;-) Co najwyżej trudniej nam zauważyć podłużne rysy, ale też ja się takimi drobiazgami na pewno nie będę przejmował.
Koszt zakupu 4 tys zł, transport do Bremerhaven 600 zł, przez ocean do Charlotte 2000 dolarów plus jakieś grosze na przegląd, nowe opony itp. W sumie mój koszt to około 4 tys dolarów, ze 12 tys zł.
Pięć samochodów to jest w rodzinie. Tutaj nie da się funkcjonować bez auta, praktycznie nie mamy komunikacji miejskiej, więc każdy musi mieć samochód. Poza tym wszystkie auta jakie mamy kupiliśmy używane, dwa z nich ciągle spłacamy. Nie znaczy to, że nie zarabiam dobrze, ale Cadillac Kuby, czy Ford Victorii kosztowały po 4 tys dolarów, więc na nie stać tu każdego. Audi też nie był drogi, o maluszku nie wspomnę, jedynie za M3 trzeba było wydać dość konkretną sumkę.
Już nagrałem, zobaczymy jak to wyszło w kolejnym filmie - ale na niego trzeba będzie trochę zaczekać.Dziś zaczynam kolejny tydzień w pracy, więc nie będę miał na to czasu.
Czyli pozmieniać wszystko, czym się te wersje różnią. Światła, zegary, wzmocnienia w drzwiach, jeśli są takie i, co najtrudniejsze i najbardziej kosztowne, poddać ocenie rzeczoznawcy, który stwierdzi, że auto jest identyczne z wersją sprzedawaną na tutejszym rynku.
To mój jak kupowałem kosztował 450 zł z 7lat temu i miał najechane 96 tys km ale szedł jak burza był świeżo po remoncie silnika. Ale za to ruda go dopadła od spodu. Potem go sprzedałem bo wyjeżdżałem do Anglii ale sentyment został :). Zobaczę może też pójdę w Pana ślady.
A czy w Ameryce nie ma możliwości przestrojenia radia na ich fale? Z tyłu widzę jeszcze na półce także produkcja Made In Poland, a mianowicie Tonsil, zatem gdyby dało radę przestroić Safari to byłby fajnie działający sprzęt vintage :)
Jesteśmy na facebooku. Profil 126p KRuising. Oprócz tego co roku organizujemy w czerwcu, w Nowej Hucie największy w Polsce zlot samochodów z epoki PRL-u NH Zlot. Może się uda, że Pan będzie więc zapraszamy.
Nie wiem czy już rozwiązałeś problem z radio, ale po namyśle wpadłem na pomysł, że można by zamontować takie małe urządzenie (mini nadajnik fal radiowych) wpinane w zapalniczkę do którego poprzez usb podłącza się się mp3 i ustawia falę dobrowolną, jeśli by ustawić zakres taki tak odbiera unitra wszystko powinno ładnie działać.
Możliwość pewnie jest, ale sensu wielkiego to nie ma. Prędzej kupię jakieś współczesne radio, niż będę to przestrajał. Ale ja i tak praktycznie nie słucham radia w samochodzie, więc jest to dla mnie mało istotne.
samochodem ktorym 1 raz jechalem byl maluch tylko ta 1 wersja z malym licznikiem i chromami :D sam nauczylem sie jezdzic w wieku 14 lat tylko ze bez hamulcow a ruszalem na pych z gorki z pomoca kuzyna ale bylo warto dostac od dziadka opierdziel :D
dobrze ze maluszek trafil z dobre rece :) Tak z ciekawosci (przepraszam ze jestem taki ciekawski) Widze, ze bardzo dobrze zyje sie panu w Ameryce, moglby pan powiedziec, w jakim zawodzie pracuje pan z małżonką? (Nie musi pan podawac szczegółów, jestem po prostu ciekaw)
Od siebie dodam, że można jeszcze kupić gotowy układ przestrajający, który można samodzielnie zainstalować w radiu, jednakże jest to mniej efektywna metoda niż w przypadku przestrajania. Natomiast co do słuchania (a właściwie nie słuchania) przez Ciebie radia, miałbym pytanie odnośnie tego, dlaczego tak się dzieje? Czy jest to spowodowane tym, że nie lubisz, gdy coś gra lub gada podczas jazdy, a może po prostu nie ma czego słuchać radiu?
zostaw budę i podłogę, a silnik wstaw odpowiedni (bez przesady) jakiś 1.0 nowoczesny + zrób zawieszenie nowe (od nowa :D) i będzie super. nawet pewnie pare głów odwrócisz i ludzie będą chciali dla siebie
No nie całkiem "obecnie", on go usiłuje sprzedać już od lat, wzbudzając wiele radości tą ceną. Za taką sumę można tu kupić Mustanga z 65 roku, albo w pełni odrestaurowanego Fiata 500, który ma status kultowego auta w USA. Fiata 126 nikt, poza naszymi rodakami, nie zna, więc też bardzo wątpliwe, by ktoś wydał na coś, co dla nich jest jedynie "mniejszym Yugo" taką masę pieniędzy.
Ahh jak fajnie zobaczyć malucha gdzieś daleko za granicą takie coś takie cudo, zadbany maluch i wgl. Masz Hiobie tak że ktos się Ciebie pytał skąd ten samochód lub skąd go masz jaki to gdzie kupiony i takie tam ?
Teraz Hiobie będziesz częściej jeździł tym przecudownym klasykiem :) , przejechałbym się takim , jeszcze nigdy nie miałem okazji mam nadzieję że kiedyś mi się zdarzy :) .
Fajnie że tak dbasz o malucha, ale uważaj na lakier. Czerwone lakiery samochodowe często odbarwiają. Mieliśmy Volvo 940 Turbo który po latach miał odbarwiony czerwony lakier. Pozdrowienia z Niemiec :)
Patrząc jak żyjesz, piękny dom na dużej działce, w garażu Audi, BMW, daje do myślenia! U.S.A. są jednak krajem większych możliwości jak EU! Mieszkam w południowych Niemczech (Landkreis Konstanz) i kupno nowego mieszkania w moim regionie to wydatek ok. 200/250 000 Euro, przy zarobkach "na rękę" ok.1300 Euro. Nie znam żadnego kierowcy z mojej firmy (w większości Niemcy) którzy by żyli na tak wysokim poziomie jak Ty...
Ależ dokładnie taki sam zarzut podaje się, gdy się widzi ludzi ubogich i chorych, którzy mają głęboką wiarę. I praktyka życia codziennego pokazuje, że to właśnie ci, którzy odnieśli sukces w życiu odchodzą od Boga. Poza tym Bóg to nie złota rybka, On nie jest od spełniania naszych marzeń. Ja mam to co mam z ciężkiej pracy, nie jako dar od Pana Boga. Bóg mi podarował zbawienie i życie wieczne, a nie małego fiata.
Laikujcie? A cóż to znaczy "laikujcie"? Ja czytam wszystkie Wasze komentarze, nie ma potrzeby "laikowania". Od lajkowania to jest krakowski Lajkonik. A jeśli chodzi o zmianę częstotliwości, to znacznie rozsądniejszą rzeczą byłoby kupienie nowoczesnego radia, z wejściem "aux" i możliwością odtwarzania płyt kompaktowych. Ja jednak i tak, jeżdżąc po mieście, nie słucham radia w samochodzie.
Dzień dobry :) Chciałem zapytać, czy będzie problem z częściami zamiennymi? Czy są już zrobione jakieś zapasy czy może ma Pan znajomych w Polsce którzy w tej sytuacji będą mogli pomóc? Pozdrawiam serdecznie ;)
Pomyśleć że jeszcze 10 lat temu miałem takiego malca z 89 roku. Wtedy to był dla mnie stary trup, teraz dałbym wiele żeby się nim przejechać ;)
Dzięki Tobie Hiobie odżyły moje wspomnienia i sentyment do tych wdzięcznych autek.
Gratuluję zakupu, na prawdę piękny maluszek.
pozdr
9:27 Pan Piotr chyba szukał przycisku engine start/stop xd
+GruszkuEntertainment Pewnie Przyzwyczajenie z M3 ;-)
Ja od samego początku pobytu w USA jestem kierowcą. Moja żona skończyła tu studia pielęgniarskie i od niemal dwudziestu lat pracuje jako pielęgniarka, a to jest bardzo dobrze płatny zawód w Stanach Zjednoczonych.
Extra :) też czerwonego Fiacika miałem. Wspomnienia piękne :). Pozdrowienia z Polski
Dziękujemy Panu Andrzejowi cichemu bohaterowi całej akcji ;)
Maluch naprawdę wygląda jakby zjechał dopiero z linii montażowej !
Gratulację Hiob radość twa choć skryta jest widoczna :)
Gdy jeżdżę po mieście, zwykle się modlę, na przykład odmawiam różaniec. Gdy się nie modlę, to w BMW lubię słuchać silnika.
Gdy jestem w pracy, zwykle słucham książek audio, albo w nocy, gdy mnie zaczyna morzyć sen, włączam "trójkę" i słucham budzika.
Pozdrawiam Niepokalanów. Bardzo miło wspominam wizytę w klasztorze i radiu, gdzie byłem gościem przed paroma laty.
To zależy - od ceny i czasu. Sporo części jest tu dostępnych, ale droższe niż w Polsce. Trzeba będzie wybrać czy lepiej mieć wcześniej coś, ale drożej, czy zaoszczędzić na kasie, ale stracić na czasie.
Aż miło się patrzy, kiedy ktoś dba o coś, pomimo tego ile ta rzecz ma lat. Niektórzy "katują" takie auta...Łezka w oku się kręci :)
Hiob zakochany w maluszku, maluszek szczęśliwy. Prawdę mówiąc to ludzie równają się z Tobą aby popatrzeć co to za cudo. Jak przejeżdżałeś koło gościa z kosiarką to nie było różnicy w odgłosach silników ale jakie to ma znaczenie przy tak pięknym autku :)
Widze że Cie uzależnia jazda maluchem....się nie dziwie, ja też planuję ściągnąć fiacika tylko że do UK. Pozdrawiam i dziękuje za pełne optymizmu i pozytywne filmiki.
Jak to zobaczyłem to się uśmiałem. Do dobrego się człowiek przyzwyczaja.
Trzeba by tu podziękować poprzedniemu właścicielowi, który potrafił utrzymać ten samochód w tak dobrym stanie przez 24 lata.
Nie ma żadnych restrykcji jeśli chodzi o pojemność silnika. Problem polega na przejściu przepisów dotyczących bezpieczeństwa samochodu i ochrony środowiska. Autko bez katalizatora i z "papierowymi" drzwiami nie ma szans, ale na szczęście auta starsze niż 25 lat są zwolnione z tych wymagań. Być może chicagowski maluch był młodszy.
Jest tu sporo dostępnych części, bo pasują z Fiata 500 Nuova. Ale mój maluch się nie będzie psuł, więc części niepotrzebne. ;-)
Poza tym to nie jest jedyne nasze autko, więc w razie czego zaparkuję go na jakiś czas i zaczekamy na przesyłkę z Polski. Poczta kurierska, a nawet zwykła w parę dni, najwyżej tygodni, dostarczy wszystko.
Tak, wiem, jestem zarejestrowany nawet na jakimś forum właścicieli maluszków w UK. Tam jest chyba relatywnie dużo bisów.
A łokieć rzeczywiście gorący, u nas już od paru tygodni upały ponad 30C.
Piękna sprawa spełniać swoje marzenia...
Pozdrawiam Panie Piotrze.
Wizualnie wygląda jakby dopiero co wyjechał z fabryki. Sam mam samochód z 88 roku i niestety wiele mu brakuje do Pańskiego :D Swoją drogą ciekawe filmiki z tym maluchem w Ameryce, sam sie czasem zastanawiałem jakby to było jeździć nim w Stanach właśnie - i prosze, cała seria filmików jak na zawołanie : )
Pozdrowienia z chłodnej Polski :D
Jestem kobietą ale uwielbiam Pana filmiki. :) Naprawdę Maluch-cudo.
Maluszki rządzą !:)
Zgadza sie jest dużo bisów,ale ja wole tego zwyklego
Takiego bylem szczesliwym posiadaczem w 1997-2001 zanim wyjechalem zagranice.Maluch to byl rocznik 1984 "palony na linke",Od czasu do czasu pojawiają sie na ebay.co.uk.Nawet na polskich tablicach
pozdrawiam
Pod koniec każdego filmu widać Pana m3 jak odjeżdża proponuje teraz zmienić na malucha :D wielki szacun a maluszek świetny
Odnośnie radia w maluchu : na nieprzestrojonym odbiorniku z dolnym UKFem da sie odbierać stacje od 87,5 do 95 MHz jeśli sygnały stacji radiowych są mocne .
Nie, tu nikt nie podchodzi nerwowo do takich spraw. Gdy rozmawiałem z ekipą Busa przez świat, powiedzieli, że pierwsze problemy mieli dopiero w Polsce, po powrocie z USA i wtedy im ktoś wlepił jakiś mandat. W Stanach nikt ich nigdy nie kontrolował.
Ja tu poznałem nawet chłopaka, który w swoim Golfie ma "niemiecką" rejestrację z tyłu - numery prawdziwe, z amerykańskiej rejestracji, ale kształt europejski, lewa blacha kupiona na ebayu. Jeździ tak od lat i nikt się nie czepia.
kto by sie spodziewał że taki maluszek może przynieść tyle radości co m-power ;) życze miliona kilometrów.
Zazdroszczę Ci, pomimo ze to nie ładnie, takiego życia w USA.
Od zawsze chyba marzymy by wyjechać do stanów z całą rodziną lecz jest to nie realne, niestety...
Maluszek naprawdę super...masz super wspomnienia zapewne, patrząc na niego :-)
Na safari 5 można słuchać pierwszy program polskiego radia poza tym radyjko w ładniejszym stanie niż moja 5 jak ma wejście magnetofonowe z tyłu można dokupić jakiś poczciwy samochodowy kaseciak z epoki w Polsce i można już niezły klimat stworzyć w tym autku.
Nie, nie wiedzieli, ale też Amerykanie generalnie się niczemu nie dziwią. Zainteresowanie było raczej chłodno-umiarkowane. Tu trzeba trafić na entuzjastę motoryzacji by było inaczej, większość Amerykanów traktuje samochody jak lodówki - użyteczne urządzenie.
Fajnie by było nakręcić końcówkę do Twoich filmików Hiobie z maluszkiem w roli głównej (nakręcone z tego samego miejsca, w ten sam sposób, no może poza piskiem opon :) ) i wrzucać na zmianę z BMW.
My też dziękujemy Andrzejowi !
Obyś robił tak dalej hiobie . Godnie reprezentujesz legendę polskich dróg w Ameryce i to mnie najbardziej cieszy :) pozdrawiam
O Yugo już tu chyba zapomniano, nie widziałem żadnego egzemplarza od wielu lat. W Kanadzie były sprzedawane Łady i Skody, ale w USA z krajów komunistycznych był obecny tylko Yugo 45.
Nic, nie ta częstotliwość. Łapie jakąś jedną stację na UKF-ie, ale tylko, gdy silnik wyłączony. Po włączeniu same trzaski.
Swap miał być w maluszku, którego miałem trzymać w Polsce. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego pomysłu.
Zapewniam Cię, że lakierowi jest równo obojętne, czy się go rysuje wzdłuż, czy w poprzek. ;-) Co najwyżej trudniej nam zauważyć podłużne rysy, ale też ja się takimi drobiazgami na pewno nie będę przejmował.
Koszt zakupu 4 tys zł, transport do Bremerhaven 600 zł, przez ocean do Charlotte 2000 dolarów plus jakieś grosze na przegląd, nowe opony itp. W sumie mój koszt to około 4 tys dolarów, ze 12 tys zł.
Jasne, chętnie się z nim skontaktuję. Dobrze byłoby stworzyć tu jakiś klub właścicieli maluszków.
Pięć samochodów to jest w rodzinie. Tutaj nie da się funkcjonować bez auta, praktycznie nie mamy komunikacji miejskiej, więc każdy musi mieć samochód. Poza tym wszystkie auta jakie mamy kupiliśmy używane, dwa z nich ciągle spłacamy. Nie znaczy to, że nie zarabiam dobrze, ale Cadillac Kuby, czy Ford Victorii kosztowały po 4 tys dolarów, więc na nie stać tu każdego. Audi też nie był drogi, o maluszku nie wspomnę, jedynie za M3 trzeba było wydać dość konkretną sumkę.
Tak, ale to nie całkiem już było "niedawno". Te programy nagrywaliśmy w styczniu 2012. Są one zresztą na moim kanale.
Już nagrałem, zobaczymy jak to wyszło w kolejnym filmie - ale na niego trzeba będzie trochę zaczekać.Dziś zaczynam kolejny tydzień w pracy, więc nie będę miał na to czasu.
Czyli pozmieniać wszystko, czym się te wersje różnią. Światła, zegary, wzmocnienia w drzwiach, jeśli są takie i, co najtrudniejsze i najbardziej kosztowne, poddać ocenie rzeczoznawcy, który stwierdzi, że auto jest identyczne z wersją sprzedawaną na tutejszym rynku.
To zależy, zwykle 35, albo 45 mph (56 lub 72 km/h), ale są i ulice, gdzie jest limit 40 km/h i takie, gdzie jest 90 km/h.
czuć Twoją radość, czuć emocje, mnie oglądając też się one udzielają, świetny pomysł z tym maluszkiem, pozdrawiam serdecznie :)
To mój jak kupowałem kosztował 450 zł z 7lat temu i miał najechane 96 tys km ale szedł jak burza był świeżo po remoncie silnika. Ale za to ruda go dopadła od spodu. Potem go sprzedałem bo wyjeżdżałem do Anglii ale sentyment został :). Zobaczę może też pójdę w Pana ślady.
A czy w Ameryce nie ma możliwości przestrojenia radia na ich fale? Z tyłu widzę jeszcze na półce także produkcja Made In Poland, a mianowicie Tonsil, zatem gdyby dało radę przestroić Safari to byłby fajnie działający sprzęt vintage :)
Jesteśmy na facebooku. Profil 126p KRuising. Oprócz tego co roku organizujemy w czerwcu, w Nowej Hucie największy w Polsce zlot samochodów z epoki PRL-u NH Zlot. Może się uda, że Pan będzie więc zapraszamy.
Auto ma ważną rejestrację, do tego zrobiłem mu tutaj przegląd techniczny i wykupiłem ubezpieczenie OC, więc do pół roku mogę nim legalnie jeździć.
Może za jakiś czas zrobisz sesję zdjęciową "Maluszek i znane miejsca USA"? :)
Pozdrawiam i gratuluję, że udało się go z sukcesem ściągnąć do Stanów.
Bardzo fajna sprawa, to już w Polsce maluszki wymierają. Nieźle się prezentuje przy takich wielkich wozach:P
Ludzie patrzą z zaciekawieniem?
Nie wiem czy już rozwiązałeś problem z radio, ale po namyśle wpadłem na pomysł, że można by zamontować takie małe urządzenie (mini nadajnik fal radiowych) wpinane w zapalniczkę do którego poprzez usb podłącza się się mp3 i ustawia falę dobrowolną, jeśli by ustawić zakres taki tak odbiera unitra wszystko powinno ładnie działać.
No fakt, w kapitalnej kondycji ten Fiacik :D Moje gratulacje!
Możliwość pewnie jest, ale sensu wielkiego to nie ma. Prędzej kupię jakieś współczesne radio, niż będę to przestrajał. Ale ja i tak praktycznie nie słucham radia w samochodzie, więc jest to dla mnie mało istotne.
samochodem ktorym 1 raz jechalem byl maluch tylko ta 1 wersja z malym licznikiem i chromami :D sam nauczylem sie jezdzic w wieku 14 lat tylko ze bez hamulcow a ruszalem na pych z gorki z pomoca kuzyna ale bylo warto dostac od dziadka opierdziel :D
Tak... mam zamiar mu wlewać benzynę i czasem zmieniać olej.
dobrze ze maluszek trafil z dobre rece :)
Tak z ciekawosci (przepraszam ze jestem taki ciekawski)
Widze, ze bardzo dobrze zyje sie panu w Ameryce, moglby pan powiedziec, w jakim zawodzie pracuje pan z małżonką? (Nie musi pan podawac szczegółów, jestem po prostu ciekaw)
Na amerykańskim podjeździe maluch prezentuje się lepiej niż na Polskim.
Dziękuję, ale chyba na razie nie skorzystam. Może za kilka lat.
Wiem o czterech innych samochodach, może być jeszcze parę, ale niemal pewne, że nie ma ich nawet dziesięciu.
Przecież ja codziennie jeżdżę ciężarówką, która rozpędza się nawet wolniej niż maluszek. A od przyjazdu fiacika nie jechałem jeszcze BeeMką.
Nawet za oceanem Maluch daje rade, piątka za film.
Od siebie dodam, że można jeszcze kupić gotowy układ przestrajający, który można samodzielnie zainstalować w radiu, jednakże jest to mniej efektywna metoda niż w przypadku przestrajania. Natomiast co do słuchania (a właściwie nie słuchania) przez Ciebie radia, miałbym pytanie odnośnie tego, dlaczego tak się dzieje? Czy jest to spowodowane tym, że nie lubisz, gdy coś gra lub gada podczas jazdy, a może po prostu nie ma czego słuchać radiu?
zostaw budę i podłogę, a silnik wstaw odpowiedni (bez przesady) jakiś 1.0 nowoczesny + zrób zawieszenie nowe (od nowa :D) i będzie super. nawet pewnie pare głów odwrócisz i ludzie będą chciali dla siebie
Pewnie tak, bo w stanach raczej rzadko spotykane są takie małe klasyki jak maluch:)
No nie całkiem "obecnie", on go usiłuje sprzedać już od lat, wzbudzając wiele radości tą ceną. Za taką sumę można tu kupić Mustanga z 65 roku, albo w pełni odrestaurowanego Fiata 500, który ma status kultowego auta w USA. Fiata 126 nikt, poza naszymi rodakami, nie zna, więc też bardzo wątpliwe, by ktoś wydał na coś, co dla nich jest jedynie "mniejszym Yugo" taką masę pieniędzy.
Jestem na prawdę pod wrażeniem...ciśnienia w wężu:)
Ahh jak fajnie zobaczyć malucha gdzieś daleko za granicą takie coś takie cudo, zadbany maluch i wgl.
Masz Hiobie tak że ktos się Ciebie pytał skąd ten samochód lub skąd go masz jaki to gdzie kupiony i takie tam ?
Dlaczego? U nas europejskie kierunkowskazy są legalne, wiele aut ma pomarańczowe migacze.
Muszę przyznać, że w Polsce jest to raczej bardzo rzadko spotykana sytuacją, stąd też moje zdziwienie.
Teraz Hiobie będziesz częściej jeździł tym przecudownym klasykiem :) , przejechałbym się takim , jeszcze nigdy nie miałem okazji mam nadzieję że kiedyś mi się zdarzy :) .
Fajnie że tak dbasz o malucha, ale uważaj na lakier. Czerwone lakiery samochodowe często odbarwiają. Mieliśmy Volvo 940 Turbo który po latach miał odbarwiony czerwony lakier.
Pozdrowienia z Niemiec :)
Duży fiat nie robiłby tu takiego wrażenia, ale może i dużego kiedyś sprowadzę.
Macie swoje forum, stronkę w Necie? Nalepki mogę odebrać osobiście, gdy za rok będę w Krakowie. ;-)
Patrząc jak żyjesz, piękny dom na dużej działce, w garażu Audi, BMW, daje do myślenia! U.S.A. są jednak krajem większych możliwości jak EU! Mieszkam w południowych Niemczech (Landkreis Konstanz) i kupno nowego mieszkania w moim regionie to wydatek ok. 200/250 000 Euro, przy zarobkach "na rękę" ok.1300 Euro. Nie znam żadnego kierowcy z mojej firmy (w większości Niemcy) którzy by żyli na tak wysokim poziomie jak Ty...
Ależ dokładnie taki sam zarzut podaje się, gdy się widzi ludzi ubogich i chorych, którzy mają głęboką wiarę. I praktyka życia codziennego pokazuje, że to właśnie ci, którzy odnieśli sukces w życiu odchodzą od Boga.
Poza tym Bóg to nie złota rybka, On nie jest od spełniania naszych marzeń. Ja mam to co mam z ciężkiej pracy, nie jako dar od Pana Boga. Bóg mi podarował zbawienie i życie wieczne, a nie małego fiata.
Z takimi kołami Maluch wygląda bardzo dobrze alufelgi zepsują efekt.Lepsze jest odnowienie tych kół.
GoPro Hero. Ma mocowanie na przyssawkę, gwarantowane, że do 200 km/h się nie odczepi.
nigdy nie lubiłem malucha, ale duzy fiat to klasyk
Ja myślę, że wiele kobiet uwielbia moje filmiki. ;-) Przecież wśród nich jest także wiele miłośniczek motoryzacji i doskonałych kierowców.
Tak, dolewam mu "GUNK Lead Substitute".
Laikujcie? A cóż to znaczy "laikujcie"?
Ja czytam wszystkie Wasze komentarze, nie ma potrzeby "laikowania". Od lajkowania to jest krakowski Lajkonik.
A jeśli chodzi o zmianę częstotliwości, to znacznie rozsądniejszą rzeczą byłoby kupienie nowoczesnego radia, z wejściem "aux" i możliwością odtwarzania płyt kompaktowych. Ja jednak i tak, jeżdżąc po mieście, nie słucham radia w samochodzie.
Ma "amerykańską" częstotliwość? To znaczy od 88 do 109 Mhz?
Nie mam wielu lat ale nie kupuj innych felg, moze te jakos by szlo naprawic, fajnei wygląda tak oryginalnie
HEHE faktycznie, Hiob dwa razy szukał przycisku start/stop ;))
Czu ja dobrze kojarzę, ze byłeś Hiobie niedawno w Polsce i występując w programie "Na osi" testowałeś ciągniki siodłowe?
Maluszek robi na ulicy chyba większą furorę niż M3 ;) Jaka była reakcja Twoich są sąsiadów po tym jak zobaczyli Fiacika? Czy wiedzieli, co to za auto?
Hiobie to nie bedzie jakiegos swapa ? Byly plany ze silnik ferarri a teraz co ? Pozdrawiam
To prawda, że mi ten samochód sprawia kupę radości.
Teraz poprosimy outro z maluszkiem ;)
Ładny Maluszek. A jak z częściami do nich w stanach?
Możliwe że wyprodukowano go w moim mieście ( Tychy ) :)
On mówił, że będzie sprowadzał z Polski. W końcu Fiat serii 126 to nie jest jego jedyne auto, więc będzie miał czym jeździć.
Eleanor to piękne autko :D
Hiobie naprawdę ładny egzemplarz ;)
A jak wygląda sytuacja z częściami w Ameryce do 126p ?
Polecam woskowanie karoserii, na dłużej zachowa piękny wygląd!
Nie mogę bo jestem zajęty ;) Pozdrawiam... i życzę powodzenia..
On już pisał na ten temat. Koszty sprowadzania to 2200 $ oraz 2.5% wartości Fiata.
Hiob nawet nie myśl o tym aby alusy zakładać do niego. Spróbuj jakoś uratować te co są bo szkoda klasyka niszczyć.
Hiob czuje się w maluszku jak w BMW. :) Dzwięki motoru przecież są rasowe.
9.26min - 9.28min filmu chce fiacika wyłączyć przyciskiem start/stop. :)
Hiobie jesteś zainteresowany Radiem samochodowym Unitra diora na kasety + radio Fm w idealnym stanie. W pudełku od 1992r ale radio jest z lat 80tych.
No właśnie, chyba trzeba będzie zainstalować "kill switch" na desce. :D
Dzień dobry :)
Chciałem zapytać, czy będzie problem z częściami zamiennymi? Czy są już zrobione jakieś zapasy czy może ma Pan znajomych w Polsce którzy w tej sytuacji będą mogli pomóc?
Pozdrawiam serdecznie ;)