"- Czy naprawdę jesteś wroną? - spytał Bran. - A czy ty naprawdę spadasz? - odpowiedziała pytaniem wrona. - To tylko sen - powiedział Bran. - Czyżby? - spytała wrona. - Obudzę się, kiedy uderzę o ziemię - powiedział Bran do ptaka. - Umrzesz, kiedy uderzysz o ziemię - oświadczyła wrona. Znowu zaczęła dziobać ziarno" cytat z książki... więc co jeśli wszystkie wydarzenia dzieją się podczas spadania Brana z wieży? czy jednak to tylko przenośnia?
Może celem brana jest cofnięcie czasu do momentu gdy wszystko jest dobrze nic nie jest zapętlone. Nocny król to uwięziony bran który zrozumiał ze jedynym wyjściem z całej sytuacji jest zabicie brana i dlatego zbiera armię i maszeruje na południe. Zaznaczenie brana dotykiem miało tylko ułatwić mu jego lokalizację. Zimy opisane wcześniej były ponieważ nocny król (bran) szukał brana by go zabić ale ten jeszcze się nie narodził i był w innej czasoprzestrzeni.
Możliwe, że finalnie cofniemy się do sceny kiedy Bran spadł z wieży i leży nieprzytomny w łóżku, ale tym razem nikt go nie obroni przed ostrzem najemcy, którego zleceniodawca nadal jest zagadką (bo nadal nie mamy podanej na tacy obiektywnej prawdy - tylko domysły Tyriona, Cersei i Jaimiego). Pewnie w którymś momencie zrozumie, że jego śmierć - tak potężnego człowieka, jest najlepszym rozwiązaniem z możliwych. Trochę trąci Donnie Darko;p Ale że uwielbiam ten film, to byłabym całkiem zadowolona z takiego zakończenia.
Oglądałam parę innych teorii i uważam że to przez poprzednią trójoką wronę szalony król słyszał szepty. Dlatego Bran został ostrzeżony przez wronę aby nie popełnił tych samych błędów co on.
A co jeśli got to symulacja komputerowa którą stworzył tramp żeby testować wytrzymałość muru który w przyszłosci postawi na granicy z meksykiem. A sansa stark jest żoną trumpa i wszystko zniknie bo swiat w którym żyje tram jest też symulacją i służy do produkcji energii dla ricka.( tak jak w jednym z odcinków rick and morty)
Fani są do przodu, bo stworzyli teorie na każdą okazję. Każdy może być sekretnym Targaryenem. No i oczywiście, Ned nie zginął, bo zginął za niego człowiek bez twarzy, a za Neda można podstawić każdego. Chociaż teoria o Branie jest dość smakowita.
Ja zawsze sądziłam, że Nocny Król widział i mógł dotknąć Brana po prostu dlatego, że jest istotą magiczną. Nawet zwykli ludzie byli w stanie go "wyczuć", więc dlaczego nie założyć, że ktoś o większej mocy i zdolnościach jest w stanie też bardziej go "wyczuć" łącznie z zobaczeniem i dotknięciem? A samo dotknięcie moim zdaniem po prostu naznaczyło Brana tak, że teraz Nocny Król może go wyczuć - jakby przekładając na nasze czasy naznaczenie po dotknięciu jest jak założenie lokalizatora GPU tylko w magicznym wydaniu :) A to Szalony Król nie był szalony bo Targaryenie za dużo zawierali małżeństw w rodzinie co jak wiadomo na przykładach z rzeczywistości może skutkować chorobami psychicznymi? Czy tylko ja zaakceptowałam takie przyziemne wytłumaczenie i nie zastanawiałam się nad tym więcej? :) Wydawało mi się też do tej pory że ostrzeżenia Trójokiej Wrony odnośnie ingerowania w przeszłość dotyczyły własnie sytuacji z Hodorem. Ale Bran musiał na własnej skórze nauczyć się jakie konsekwencje może mieć grzebanie w przeszłości, mimo ostrzeżeń Wrony. Mi również wydaje się, że to "from you, from men" powinno się tłumaczyć "przed wami, przed ludźmi". Brzmi to po prostu jak normalna, prawdopodobna wypowiedź, coś zostało powiedziane, a później powtórzone aby podkreślić wagę słów.
gdyby Brann i nocny król byli tą samą osobą to by się nie szukali i nie polowali na siebie. Chyba ze w przeskokach w czasie nastąpiło rozdzielene się Brana i Nocnego Króla na dwie odrębne osoby. Nie wiem tylko dlaczego uważa się, że Hodor i jego choroba była spowodowana przeskokami w czasie - dlaczego akurat on, Brann kilkukrotnie się cofał i inni nie zwariowali. Jednak jak w tych skokach nie przewiduję większej głębi i głównej fabuły - pewnie jednak jakąś rolę odegrają, inaczej nie robiliby o tym tulu odcinków - jednak może być tak, że rola Branna nie będzie wiązała się bezpośrednio z zagrożeniem, tylko tym co nastąpi po odegnaniu Nocnego Króla. Liczę na jakąś niespodziankę bo wizja walki z królem, jego pokonania i wszyscy żyli długo i szczęśliwie to będzie nie w stylu tego serialu, a zabawa przeskokami w czasie zamieni ten serial w kolejnego Losta, że nie będzie wiadomo o co biega. Zobaczymy:)
Co do Szalonego Króla, to wydaje mi się, że Jaime w pierwszym sezonie, gdy mówił Robertowi o tym jak został królobójcą, powiedział, że Szalony Król tak niespodziewanie oszalał i zaczął krzyczeć "Burn them all" przez parę godzin i nie mówił nic innego. Ta sytuacja wydaje się bardzo podobna do tej z Hodorem i jest też bardziej prawdopodobna niż choroba psychiczna spowodowana kazirodztwem ;) Natomiast do reszty się zgadzam :)
Jake W. Szalony król przekonuje mnie najmniej z tych argumentów. Szalonych Targaryenów było całkiem sporo, zwłaszcza jeśli chodzi o fascynację dzikim ogniem, nawet Aegon V, który byl dobrym władcą, pod koniec swojego życia spalił cały palac, próbując wyklucuc smoki, a sam Aerys miał sporo powodow, zeby byc nie do końca stabilnym
Targaryenowie mają mocne geny i od pokoleń nic się z nimi nie działo, są odporni na choroby psychiczne. Od Aegona Zdobywcy (albo i wcześniej?) było tak, że rodzeństwo Targów brało ze sobą ślub. Aegon miał akurat dwie siostry-żony, Rheanys i Visenyę. A potem ich dzieci regularnie rodziły kolejne dzieci, które stawały się małzeństwami władającymi Westeros :D Oprócz tego np. syn Aerysa, Rheagar był zdrowy psychicznie, a nawet bardzo zdrowy- wszyscy go uwielbiali i był dobrym księciem oraz dobrym następcą dla swojego ludu. Jego brat Viserys był zdrowy, Daenerys także jest zdrowa (nieważne jak bardzo D&D próbują forsować to, że staje się kopią swojego ojca).
Super, że zdecydowaliście się na ten filmik, bo sama bardzo lubię teorie z gry o tron, ale często się w nich gubię i nie ogarniam. W filmiku łatwiej to zrozumieć. Dzięki i czekam na więcej ;) Zwłaszcza o Azorze Ahai, kluczowej postaci według wielu osób.
A wiecie że jest teoria że Tyrion jest Targarynem?:> To ma sens. Książkowy Tyrion jest dużo mocniej zdeformowany. Ma między innymi tęczówki w 2 różnych kolorach i takież włosy. Wpływa na to mogły mieć po prostu geny. Jak wiadomo Targaryenowie wiązali się między sobą więc ich pula genetyczna była mniej zróżnicowana. Nie chcę tu wchodzić w medycynę za bardzo w każdym razie wygląd Tyriona może z tego wynikać. Tywin mógł wiedzieć/podejrzewać że nie jest ojcem Tyriona i to mógł być dodatkowy powód jego nienawiści. Ale co ważniejsze to scena ze smokiem kiedy Tyrion wchodzi do lochu i smok nie spala go z miejsca... Myślicie że to "jestem przyjacielem waszej matki" podziałało? Otóż nie. Smoki wyczuły krew Targaryenów...
Moim zdaniem ta teoria,że Tyrion jest Targarynem brzmi mocno na wyrost bo jeśli należy do rodu Lannisterów to mówi samo za siebie.Poza tym ten cytat "jestem przyjacielem waszej matki" uważam za przypadkowy. Jaka jest prawda dowiemy się dopiero w 8 sezonie.
przeciez tam caly czas jest ze zabil swoja matke jak sie urodził zreszta jak siostrojebca i jego siostra spłodzili 3 normalne dzieci to zasady genetyki nie działają w grze o tron
Już prędzej Jaime i Cersei są Targaryenami. Z tego co pamiętam, w książce były jakieś wzmianki o plotkach, że Aerys skorzystał z prawa pierwszej nocy na ślubie Tywina. To by w sumie tłumaczyło dlaczego w książce Tywin nienawidził Aerysa, no i kazirodcze skłonności Jaime'a i Cersei też.
ha, dziekuje, widzialem ten post ale z moim angielskim rozumialem go srednio a jak sie posypaly komentarze do niego to juz w ogole, dzieki dzieki dzięki.. tak to widze
Oglądam ostatnio GoT od nowa z nastawieniem na tę teorię i zauważyłem np w 3 odc. 1 sezonu kiedy Bran się obudził siedziała obok niego stara niania i zapytała: czy opowiedzieć mu historię. Bran na to: Nie cierpię opowieści. A niania: Opowiem ci historię o chłopcu, który nie cierpiał opowieści... a potem opowiada o innych. Teraz myślę, że to może mieć jakieś znaczenie. Poza tym jest jeszcze teoria że poprzednia trójoka wrona to też Bran. To by wyjaśniało czemu tak zależało mu żeby ściągnąć Starka do siebie, jego minę kiedy Bran woła młodego Neda przed wieżą radości (on prawie płakał w tej chwili) Ogólnie mam wrażenie że to jest właśnie najbardziej pasujące zakończenie i ciekawe co teraz zrobią z tym twórcy, żeby zachować jakieś elementy zaskoczenia :)
Mam taką teorię, że jeśli coś się stało, i Bran cofnie się w czasie by to zmienić, to czego by nie zrobił i tak stanie się to co faktycznie się stało i będzie tak właśnie przez działania Brana. Trochę to zawiłe więc wytłumaczę na przykładzie. W filmowym Harrym Potterze w części trzeciej Hermiona w chacie Hagrida zostaje trafiona kamieniem przez siebie samą z przyszłości i w momencie, gdy ten kamień ją uderza zdefiniowane jest już to, że cofnie się ona w przeszłość by ten kamień rzucić. Tak samo jest z Grą o Tron: jeśli Agon oszalał przez Brana to Bran wcześniej czy później i tak, nawet wbrew woli cofnie się w czasie i sprawi, że oszaleje on.
Ciekawa bardzo prawdopodobna teoria na tyle interesująca że oglądałem z ciekawością ten filmik do ostatniej minuty i być może jeszcze sam dla siebie poszperam w interencie na jej poparcie. Filmik świetny :)
Następny dodatkowy film z GOT proponuje o Azor Ahai - dobrze by było wszak to kluczowa postać w bitwie z nocnym krółem, a teorii kto może być AA jest kilka. Przez pewnien długi okres czasu byłem przekonany że to Jon moze być Azor Ahai, ale jakiś czas temu wyszła teza bardzo dobrze trzymająca się kupy że to Jaimie Lannister może być obiecanym księciem.
Poza tym Jaimie w książce miał dziwny sen który może sugerować w przyszlości że to on jest Azor Ahai, chociaż do teorii też pasuje Jorah Mormont. Wiadomo że Azor Ahai musi zabić ukochaną w serce mieczem, w przypadku Jaimiego oczywiście chodzi o Cersei, Jorah tu wiadomo że kocha Daenerys, no i problem z Jonem, czyżby też chodziło o Dankę, wysokie notowania ma Daenerys jeśli idzie o niedotrwanie do końca Gry o Tron to że Cersei zginie wiadome ale Danka. Cóż chyba zacznie szaleć jak to po ojcu i będzie musiała zostać zabita jeśli Jon lub Jorah to Azor Ahai
Rheagar nie mógł dać na imię Jonowi Aegon ,ponieważ już wtedy nie żył (a przynajmniej nie był obecny przy jego norodzinach). Aegon i Rheanys (chyba tak brzmi imię córki Rheagara) byli jego "prawowitymi potomkami", którzy zginęli potczas powstania Roberta. Noworodki oraz Ellie Martel(żone Rhegara,matke Aegona i Rheanys) zabił Góra. Przed tymi wydarzeniami,prawdopodobnie po urodzeniu się dzieci Rheagar postanowił zrobić sobie jeszcze jedno dziecko(w między czasie zakochał się w Lyannie Stark ), które okazało sie być Jonem. Te wydarzenia można nazwać kanonicznymi bo w serialu dużo postaci o nich opowiada. Po internecie krąży teoria o "trójgłowym smoku", która twierdzi że Jon ,Aegon i Rheanys mieli być tymi trzema głowami, a obiecywał to ,a raczej złożył taką obietnice Rheagar, przeżył tylko Jon więc można powiedzieć że jest obiecany, ale nie jest księciem, bo nim był Rheagar. Natomiast Deny jest córką króla więc jest księżniczką (wiem wiem królowa andalów bla bla bla, ale obecnie westeros tytół króla niewiele znaczy, w sumie to tylko ma władze w smoczej skale i tyle.)
Azora Ahai i książę, którego obiecano, to dwie różne osoby? Musiałam to gdzieś przegapić w książkach, zawsze wydawało mi się, że stawia się między nimi znak równości xD Mógłbyś mi podać jakiś filmik do teorii w internecie, albo mniej więcej moment w książkach, w którym jest to powiedziane?
Azor ahai czyli "obiecany ksiaze" nie jest dwoma osobami, jak to misande objasnila moze to byc mezczyzna albo kobieta bo wg czegos tam(nie pamietam dokladnie) slowo ksiaze oznacza ksiecia i ksiezniczke, nie ma podzielenia na plcie
Skoro Bran mógłby być Nocnym Królem to poprzednia Trój oka wrona powinna to wiedzieć ponieważ też umie cofnąć sie w przeszłość. Znając sytuację powinien wręcz unikać Brana by ten nie mógł go spotkać i mieć możliwość nauczenia się tych wszystkich umiejętności potrzebnych do wplywania na czas. A tak Trój oka wrona nauczyła go wszystkiego co mogło by wpłynąć na losy świata mimo iż praktycznie mógł wiedzieć jak Bran wykorzysta tą wiedze... Teoria fajna ale według mnie naciagana
Ricochet Valve bo stary Wrona miał to w nosie że on stanie się Nocnym Krolem. On pilnował żeby stało się to co miało się stać. Nie wyglądało na to żeby stary Wrona przejmował się jakoś losami ludzi którzy żyją lub będą żyć. On chciał tylko wypełnić misje: nauczyć Branna wszystkiego żeby został właśnie Nocnym Królem bo tak już się stało i miało stać. Może nie mógł lub nie chciał wpłynąć na przyszłość. Może ważne punkty w czasie są niezmienne?
Powiem Ci Damian, że jeśli grot jest z mocnego stopu i odpowiednio ostry to czemu nie. dodać balista ma siłę wystrzału. Drogon był już raz ranny na arenie pod koniec 5 sezonu i się wylizał. No tyle, że jakąś włócznią go dźgnęli co było dziwniejsze. Scena z Arią utkwiła mnie w przekonaniu, że może ona pozamiatać sezon lub finał. Spoiler. Myślicie, że Jaime zginął czy jednak nie?
Z historii Westeros dowiemy się że Aerys Targeyen nie jest pierwszym Targeyenem, któremu odbiło. Ze względu na kazirodcze związki od czasu do czasu rodziły się "potworki." Jak ma się ten paradoks do "przekleństwa Targeyenów"?
Nie wiem, czy była taka teoria, scrollowałem i się nie doszukałem więc to napiszę: Rozwiązanie może być logiczne i proste. Bran nie jest Nocnym Królem, ale MOŻE nim się stać. W swojej wizji Nocny Król go dotknął i naznaczył, ale wątpię, że zrobił to tylko dlatego by móc go zlokalizować. Bo po co mu sam Bran? Wiadomo, że Inni padają od ognia, smoczego szkła oraz Valyriańskiej stali. To wiedzą niemal wszyscy, a nie tylko sam Bran. Nocny Król powstał poprzez użycie magii więc sam jest istotą magiczną, której to niestraszne „sztuczki” Brana, chodzi o spotkanie podczas wizji. Dlatego wykorzystał on sytuację i się zabezpieczył poprzez naznaczenie, czyli oddanie cząstki siebie właśnie Branowi. Twórcy serialu (celowo?) nie pokazują żadnych efektów naznaczenia i efekt ten się ukaże dopiero pod koniec. W jaki sposób? Nocny Król zginie, ale odrodzi się właśnie w Branie i tu Jan Śnieg (o ile dożyje) może mieć dylemat czy wbije ostrze w swego „brata”. Co sądzicie?
Teoria z naznaczeniem Brana byłaby ok, gdyby Bran miał znak po tym jak król umarłych go dotknął od urodzenia (co według teorii miało miejsce w przeszłości), a sytuacja w której faktycznie go dotknął podczas podróży w czasie wyjaśniłaby skąd je ma.
Wydaje mi się, ze w 8 sezonie bedzie najwazniejszy wątek odrodzonego Azora Ahai i światłonoścy - w jednym sezonie Sam zabrał wielki miecz z Valyriańskiej stali z zamku swojego ojca, teraz z pomoca książek które wykradł z cytadeli i możliwości spojrzenia w przeszłość przez Brana, będą mogli odkryć jak przy poprzedniej Długiej Nocy powstał światłonośca, którym Azor Ahai przepędził armię umarłych i Innych. Wg źródeł swiatłonośca powstał po tym jak Azor Ahai przebił mieczem serce swojej ukochanej i jej dusza połaczyła się z mieczem. Ciekawym rozwiazaniem byłoby gdyby Jon jako odrodzony bohater przebił mieczem serce Deanerys (w której oczywiscie sie zakocha z wzajemnoscią na co wskazuje dotychczasowa ścieżka serialu), która jako postać w serialu przedstawiona jako przepełniona dobrem, sama by się na to zgodziła, zeby się poświęcić i uratowac żyjących przed Innymi. Poza tym wiadomo po poprzednim odcinku że Jon ma zdolność obłaskawienia smoka, więc zostanie jeźdzcem Ralagha, skoro Drogon jest Deanaerys, a Viserion bedzie lodowym smokiem Nocnego Króla
Przyznam szczerze że słyszałam o tej teorii gdy pierwszy raz ktoś mi ją powiedział pomyślałam że jest dosyc pokrecona aby była prawdziwa, ale wiem że w życiu wszytsko jest możliwe i dogłębnie obyczaje temat :D tak po za tym dzięki bardzo za moją miłość do gry o tron to wszystko dzięki Tobie Kaja, masz tak super barwę głosu i tak potrafisz sprzedać temat że obejrzałam na szybko z 6 sezonu choć kompletnie nie oglądałam serialu i tak to się zaczęło aby ogarniać o co chodzi przemoglam się bo myślałam że gra o tron nie jest dla mnie. I proszę jestem tu do dziś. A wraz ze mną cała moja rodzina mama siostry a nawet ciocia i kuzynowowie ostatnio cały sezon oglądaliśmy w nocy. A potem cały dzień dyskutowalismy. 😂 a ja dalej oglądam coraz to nowsze seriale z waszego polecenia 😊 pozdrowienia i róbcie dalej co robicie :D
No i teria o tym że Jon to Azor Ahai. Otóż jego (Azora) miało zapowiedzieć pojawienie się krwawej/krwawiącej gwiazdy. To oczywiście mogło oznaczać czerwoną kometę ale niekoniecznie... Ser Arthur Dayne który pilnował wieży w której uwieziona była Lyanna a którego zabił Ned był nazywany Mieczem Poranka z racji broni którą władał. Miecza który nosił z kolei imię "Świt a który według legend wykuty był z upadłej gwiazdy (meteorytu). Ned (przynajmniej w serialu) zabrał go po zabiciu Arthura i oparł o łóżko w którym leżała Lyanna. Dodatkowo herb Dayne'ów ma w sobie spadająca gwiazdę i gwiaździste wzory są również wygrawerowane na mieczu...
Mnie osobiście bardziej pasują tego typu odcinki niż zwykle recenzje ;) Teoria ciekawa, aczkolwiek w grze o tron nigdy nie wiadomo co się wydarzy . W każdym odcinku może ktoś zginąć ;)
Koniecznie o Azorze Ahai teoria :D Kto nim może być, i dlaczego jest to właśnie Snow :D Btw jeśli Jon rzeczywiście nim jest, to raczej poświęci Dankę tak jak to zrobił Azor Ahai a nie ją poślubi.
Azor Ahai według przepowiedni miał narodzić się pod krwawą/krwawiącą gwiazdą której pojawienie się miału zwiastować jego nadejście. . Ser Arthur Dayne który pilnował wieży w której uwieziona była Lyanna a którego zabił Ned był nazywany Mieczem Poranka z racji broni którą władał. Miecza który nosił imię "Świt a który według legend wykuty był z upadłej gwiazdy (meteorytu). Ned (przynajmniej w serialu) zabrał go po zabiciu Arthura i oparł o łóżko w którym leżała Lyanna. Dodatkowo herb Dayne'ów ma w sobie spadająca gwiazdę i gwiaździste wzory są również wygrawerowane na mieczu... Także tak...
Mesjanistyczny motyw Księcia Którego Obiecano/Azora Ahai to mój ulubiony wątek Pieśni Lodu i ognia, właściwie moja obsesja. Ile to ja się razy kłóciłem na filmwebie próbując udowodnić, że to Jon jest nowym wcieleniem legendarnego herosa. Założyłem się nawet, że zjem własnego buta jak okaże się, że Azorem Ahai okaże się ktoś inny. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to musi być Jon. Przecież tytułowa Pieśń Lodu i Ognia to właśnie Jon Snow, syn Lyanny i Rheagara.
Dobrze zrealizowany film. Teoria oczywiście wykraczająca stanowczo za daleko i kolejny przykład niezrozumienia trudności narracyjnych jakie tworzy cofanie w czasie bohatera. Ech... internet(y). PS. Nie ma żadnych paradoksów w serialu, tak na marginesie.
Pamiętacie scenę z ostatniego odcinka? W której Jon Snow mówi że nie jest Starkiem? Możliwe jest że ten smok który nad nim przeleciał, gdy to powiedział to Bran? Bran chciał mu uświadomić że jest Targaryenem? Nikt z żyjących nie wie o prawdziwym pochodzeniu Jona oprócz Brandona Starka. I ta teoria o lataniu w jakimś stopniu została by potwierdzona.
Jest jedna osoba która żyje i może potwierdzić pochodzenie Jona ale w GOT do tej pory jej nie ma to Howland Reed ojciec Meery która pchała Brana na saniach do muru.
Jeszcze jest Howland Reed zyje i zna pochodzenie Jona, ale wątpie żeby pokazał się w serialu. Howland Reed brał udział z Starkiem w walce o Tower of Joy gdzie Edd jak wiadomo walczył Arturem Daynem i dostał by sromotny łomot gdyby nie sztylet z tyłu od Howlanda właśnie.
Bran nie mógł zbudować Winterfell czy muru ew. mogła zrobić to inna trój oka wrona. Gdyby zbudował je Bran oznaczało to by, że wpłynął na swoje narodziny.
Warto byłoby zrobić odcinek przedstawiający teorię 3 jeźdźców smoków i pochodzenia/tożsamości Tyriona jako syna Denerys i Khala Drogo (kolejny paradoks i podróż w czasie). Chodzi o kolejną historię opartą o przepowiednie dotyczące smoków, Chłodnego Króla :D i przepowiedni szamanki Owczarzy, która "zabiła" zarówno Drogo jak i jego syna. Zgodnie z tą teorią klątwa miała nie tyle zabić co przenieść dziecko Denerys i zamieć je z dzieckiem Lanisterów (malcem który zabił żonę Tywina, a który oryginalnie miał urodzić się martwy - jak dziecko Danki). O Tyrionie mówiono potwór/świński pysk/demon nie tylko dlatego że jest karłem, ale również ze względu na historię o tym że miał ogon (którego odrabaniem sam Tywin się szczycił) oraz bodajże błoniastymi skrzydłami. Kolejna historia z podróżą w czasie i zamianą miejsc, ale w świetle Branowego wędrowania + składności, sensowności tej teorii i faktu że trójka ulubieńców fanów - Jon (półsmok), Dany (smok) i Tyrion są w jednym obozie (bo nie oszukujmy się - silny sojusz to kwestia czasu) zdaje się być co raz bardziej prawdopodobna.
Ten facet przemieniany przez dzieci lasu nie jest nocnym królem. To po prostu biały wędrowiec. Nocny król był bodajże trzynastym lordem dowódca na murze, także już jakiś czas po tych wydarzeniach.
Bran dał sztylet ze smoczego szkła Aryi, a co jeśli on jest świadom że jest Nocnym Królem i wie że jedynym wyjściem na pokonanie Nocnego Króla będzie zabicie samego siebie i zrobi to Arya właśnie smoczym szkłem?
1. Sztylet który Bran dał Aryi był wykonany z valyriańskiej stali (btw. valyriańska stal też może zabijać innych). 2. Według mnie Aryia zabije Cersei jako Jamie właśnie tym sztyletem. Była nawet mowa o tym, że Cersei zabije młodszy brat wbijając jej sztylet w serce.
Oczywiście, że zabija. Jest jedyną bronią która jest w stanie (oprócz wykonanej ze smoczego szkła) Ich zabić. W całym westeros jest obecnie 18 broni wykonanych z tejże stali.
Wiem, jak się skończy. Jon Snow okaże się Targaryenem, a konkretnie nie synem Neda, a synem jego siostry, Lyanny Stark i Rhaegara Targaryenem. Dlatego też Jon ma związki ze smokami. Jon ostatecznie poślubi Khaleesi i razem będą rządzić królewstwem.
„Szukać wiedzy to absurd, ponieważ albo już wiesz i wtedy nie ma czego szukać, albo nie wiesz czego szukasz, a wtedy trudno oczekiwać, że to znajdziesz” -paradoks Menona Teoretycy same zgadywanki...
Ja nie wiem czemu tworzycie jakieś spiskowe teorie na temat Brana. Cała gra o tron to jego sen. On dalej spi po tym jak go Lanisterki z wieży wypchneli.
W sumie to chciałbym żeby ta teoria się sprawdziła. Ciekawiej by było, a ludzie tak by już nie jechali po Branie, że jest nudną postacią. Teorie są najlepsze, róbcie więcej :D
Moim zdaniem Gorąca Bułka będzie najważniejszą postacią w Game of Thrones.
radekk18 Śmiać się śmiać, ale gorące bułki robione przez Gorąca Bułkę mogą znacząco podnieść morale podczas długiej nocy. Popieram tego pana.
Ta postura , żądza przygody :D
Ja bym przetłumaczył na Gorące Ciasto
gorące ciacho
XDD
Mój Boże, teraz po 8 sezonie, oglądanie tego materiału wzbudza już kompletnie inne emocje...rozczarowanie.
"- Czy naprawdę jesteś wroną? - spytał Bran.
- A czy ty naprawdę spadasz? - odpowiedziała pytaniem wrona.
- To tylko sen - powiedział Bran.
- Czyżby? - spytała wrona.
- Obudzę się, kiedy uderzę o ziemię - powiedział Bran do ptaka.
- Umrzesz, kiedy uderzysz o ziemię - oświadczyła wrona. Znowu zaczęła dziobać ziarno"
cytat z książki... więc co jeśli wszystkie wydarzenia dzieją się podczas spadania Brana z wieży? czy jednak to tylko przenośnia?
Teoria poszła się paść dziś o 4 w nocy
ostatnia szansa w książce
Gra o Tron sezon 15, wszyscy zgineli ale chwila... na horyzoncie pojawia się łódeczka... To Gendry, bękart Króla Baratheon'a.
o, sprawdza sie
Może celem brana jest cofnięcie czasu do momentu gdy wszystko jest dobrze nic nie jest zapętlone. Nocny król to uwięziony bran który zrozumiał ze jedynym wyjściem z całej sytuacji jest zabicie brana i dlatego zbiera armię i maszeruje na południe. Zaznaczenie brana dotykiem miało tylko ułatwić mu jego lokalizację. Zimy opisane wcześniej były ponieważ nocny król (bran) szukał brana by go zabić ale ten jeszcze się nie narodził i był w innej czasoprzestrzeni.
Możliwe, że finalnie cofniemy się do sceny kiedy Bran spadł z wieży i leży nieprzytomny w łóżku, ale tym razem nikt go nie obroni przed ostrzem najemcy, którego zleceniodawca nadal jest zagadką (bo nadal nie mamy podanej na tacy obiektywnej prawdy - tylko domysły Tyriona, Cersei i Jaimiego). Pewnie w którymś momencie zrozumie, że jego śmierć - tak potężnego człowieka, jest najlepszym rozwiązaniem z możliwych. Trochę trąci Donnie Darko;p Ale że uwielbiam ten film, to byłabym całkiem zadowolona z takiego zakończenia.
Brana chciał zabić Littlefinger, podobno
No są dwie główne teorie - albo Littlefinger, aby eskalować konflikt albo Joffrey jako chęć przypodobania się ojcu. Ale to są wciąż tylko teorie.
W książkach Joffrey chciał zabić Brana, w serialu chyba też, bo pierwsze sezony były generalnie zgodne z książkami.
Genialna teoria
Jakbyniepaczec w na czasie!
wystalkowany es
no i chuj
Witamy w 2019 i Bran nie umarł tylko został królem pozdro xd
Kolejny swietny odcinek :) Oby tak dalej
Aż mi przykro, oglądając po czasie te wszystkie teorie i myśląc o tym, że wierzyliśmy, że zakończenie będzie miało ręce i nogi...
I pomyśleć że cała ta akcja Gry o Tron zaczęła się od jednego machnięcia ręką Jamie'go...
Oglądałam parę innych teorii i uważam że to przez poprzednią trójoką wronę szalony król słyszał szepty. Dlatego Bran został ostrzeżony przez wronę aby nie popełnił tych samych błędów co on.
Tak się zastanawiam skąd wgl jest to stwierdzenie, że to Bran stoi za szaleństwem króla? :D Jest to teoria niepoparta żadnymi wiarygodnymi dowodami.
Bran zakocha sie w Ciri która również może przemieszczać się w czasie i przestrzeni
wszystko fajnie, tylko ani on, ani ona to nie Dr. Strange, aby mieszać uniwersa xD
A co jeśli got to symulacja komputerowa którą stworzył tramp żeby testować wytrzymałość muru który w przyszłosci postawi na granicy z meksykiem. A sansa stark jest żoną trumpa i wszystko zniknie bo swiat w którym żyje tram jest też symulacją i służy do produkcji energii dla ricka.( tak jak w jednym z odcinków rick and morty)
"You'll never walk again, but you will fly" ... tymczasem Nocny Król potrafi chodzić.
Ale teraz lata już na smoku ;)
Fani są do przodu, bo stworzyli teorie na każdą okazję. Każdy może być sekretnym Targaryenem. No i oczywiście, Ned nie zginął, bo zginął za niego człowiek bez twarzy, a za Neda można podstawić każdego. Chociaż teoria o Branie jest dość smakowita.
Ja zawsze sądziłam, że Nocny Król widział i mógł dotknąć Brana po prostu dlatego, że jest istotą magiczną. Nawet zwykli ludzie byli w stanie go "wyczuć", więc dlaczego nie założyć, że ktoś o większej mocy i zdolnościach jest w stanie też bardziej go "wyczuć" łącznie z zobaczeniem i dotknięciem? A samo dotknięcie moim zdaniem po prostu naznaczyło Brana tak, że teraz Nocny Król może go wyczuć - jakby przekładając na nasze czasy naznaczenie po dotknięciu jest jak założenie lokalizatora GPU tylko w magicznym wydaniu :)
A to Szalony Król nie był szalony bo Targaryenie za dużo zawierali małżeństw w rodzinie co jak wiadomo na przykładach z rzeczywistości może skutkować chorobami psychicznymi? Czy tylko ja zaakceptowałam takie przyziemne wytłumaczenie i nie zastanawiałam się nad tym więcej? :)
Wydawało mi się też do tej pory że ostrzeżenia Trójokiej Wrony odnośnie ingerowania w przeszłość dotyczyły własnie sytuacji z Hodorem. Ale Bran musiał na własnej skórze nauczyć się jakie konsekwencje może mieć grzebanie w przeszłości, mimo ostrzeżeń Wrony.
Mi również wydaje się, że to "from you, from men" powinno się tłumaczyć "przed wami, przed ludźmi". Brzmi to po prostu jak normalna, prawdopodobna wypowiedź, coś zostało powiedziane, a później powtórzone aby podkreślić wagę słów.
gdyby Brann i nocny król byli tą samą osobą to by się nie szukali i nie polowali na siebie. Chyba ze w przeskokach w czasie nastąpiło rozdzielene się Brana i Nocnego Króla na dwie odrębne osoby. Nie wiem tylko dlaczego uważa się, że Hodor i jego choroba była spowodowana przeskokami w czasie - dlaczego akurat on, Brann kilkukrotnie się cofał i inni nie zwariowali. Jednak jak w tych skokach nie przewiduję większej głębi i głównej fabuły - pewnie jednak jakąś rolę odegrają, inaczej nie robiliby o tym tulu odcinków - jednak może być tak, że rola Branna nie będzie wiązała się bezpośrednio z zagrożeniem, tylko tym co nastąpi po odegnaniu Nocnego Króla. Liczę na jakąś niespodziankę bo wizja walki z królem, jego pokonania i wszyscy żyli długo i szczęśliwie to będzie nie w stylu tego serialu, a zabawa przeskokami w czasie zamieni ten serial w kolejnego Losta, że nie będzie wiadomo o co biega. Zobaczymy:)
Co do Szalonego Króla, to wydaje mi się, że Jaime w pierwszym sezonie, gdy mówił Robertowi o tym jak został królobójcą, powiedział, że Szalony Król tak niespodziewanie oszalał i zaczął krzyczeć "Burn them all" przez parę godzin i nie mówił nic innego. Ta sytuacja wydaje się bardzo podobna do tej z Hodorem i jest też bardziej prawdopodobna niż choroba psychiczna spowodowana kazirodztwem ;)
Natomiast do reszty się zgadzam :)
Jake W. Szalony król przekonuje mnie najmniej z tych argumentów. Szalonych Targaryenów było całkiem sporo, zwłaszcza jeśli chodzi o fascynację dzikim ogniem, nawet Aegon V, który byl dobrym władcą, pod koniec swojego życia spalił cały palac, próbując wyklucuc smoki, a sam Aerys miał sporo powodow, zeby byc nie do końca stabilnym
Targaryenowie mają mocne geny i od pokoleń nic się z nimi nie działo, są odporni na choroby psychiczne. Od Aegona Zdobywcy (albo i wcześniej?) było tak, że rodzeństwo Targów brało ze sobą ślub. Aegon miał akurat dwie siostry-żony, Rheanys i Visenyę. A potem ich dzieci regularnie rodziły kolejne dzieci, które stawały się małzeństwami władającymi Westeros :D Oprócz tego np. syn Aerysa, Rheagar był zdrowy psychicznie, a nawet bardzo zdrowy- wszyscy go uwielbiali i był dobrym księciem oraz dobrym następcą dla swojego ludu. Jego brat Viserys był zdrowy, Daenerys także jest zdrowa (nieważne jak bardzo D&D próbują forsować to, że staje się kopią swojego ojca).
To chyba nie oglądamy tego samego serialu, Cersei w którymś odcinku powiedziała, że u Targerów co drugie pokolenie rodził się świr
Super, że zdecydowaliście się na ten filmik, bo sama bardzo lubię teorie z gry o tron, ale często się w nich gubię i nie ogarniam. W filmiku łatwiej to zrozumieć. Dzięki i czekam na więcej ;) Zwłaszcza o Azorze Ahai, kluczowej postaci według wielu osób.
A wiecie że jest teoria że Tyrion jest Targarynem?:> To ma sens. Książkowy Tyrion jest dużo mocniej zdeformowany. Ma między innymi tęczówki w 2 różnych kolorach i takież włosy. Wpływa na to mogły mieć po prostu geny. Jak wiadomo Targaryenowie wiązali się między sobą więc ich pula genetyczna była mniej zróżnicowana. Nie chcę tu wchodzić w medycynę za bardzo w każdym razie wygląd Tyriona może z tego wynikać. Tywin mógł wiedzieć/podejrzewać że nie jest ojcem Tyriona i to mógł być dodatkowy powód jego nienawiści. Ale co ważniejsze to scena ze smokiem kiedy Tyrion wchodzi do lochu i smok nie spala go z miejsca... Myślicie że to "jestem przyjacielem waszej matki" podziałało? Otóż nie. Smoki wyczuły krew Targaryenów...
Moim zdaniem ta teoria,że Tyrion jest Targarynem brzmi mocno na wyrost bo jeśli należy do rodu Lannisterów to mówi samo za siebie.Poza tym ten cytat "jestem przyjacielem waszej matki" uważam za przypadkowy. Jaka jest prawda dowiemy się dopiero w 8 sezonie.
przeciez tam caly czas jest ze zabil swoja matke jak sie urodził zreszta jak siostrojebca i jego siostra spłodzili 3 normalne dzieci to zasady genetyki nie działają w grze o tron
@@czarodziejmicha3338 no nie wiem czy Joffrey był takim normalnym dzieckiem 😄
Już prędzej Jaime i Cersei są Targaryenami. Z tego co pamiętam, w książce były jakieś wzmianki o plotkach, że Aerys skorzystał z prawa pierwszej nocy na ślubie Tywina.
To by w sumie tłumaczyło dlaczego w książce Tywin nienawidził Aerysa, no i kazirodcze skłonności Jaime'a i Cersei też.
ha, dziekuje, widzialem ten post ale z moim angielskim rozumialem go srednio a jak sie posypaly komentarze do niego to juz w ogole, dzieki dzieki dzięki.. tak to widze
Oglądam ostatnio GoT od nowa z nastawieniem na tę teorię i zauważyłem np w 3 odc. 1 sezonu kiedy Bran się obudził siedziała obok niego stara niania i zapytała: czy opowiedzieć mu historię. Bran na to: Nie cierpię opowieści. A niania: Opowiem ci historię o chłopcu, który nie cierpiał opowieści... a potem opowiada o innych. Teraz myślę, że to może mieć jakieś znaczenie.
Poza tym jest jeszcze teoria że poprzednia trójoka wrona to też Bran. To by wyjaśniało czemu tak zależało mu żeby ściągnąć Starka do siebie, jego minę kiedy Bran woła młodego Neda przed wieżą radości (on prawie płakał w tej chwili)
Ogólnie mam wrażenie że to jest właśnie najbardziej pasujące zakończenie i ciekawe co teraz zrobią z tym twórcy, żeby zachować jakieś elementy zaskoczenia :)
Kto oglada po zakończeniu całego GoT i myśli jak te filmy miały się do całości? :D
Moim zdaniem Arya powinna zabrać innemu twarz i pod jego postacią zabić króla nocy XD
Wulti jest jeden problem inni nie mają twarzy xd
jest też inny problem, inni podczas śmierci się rozsypują
Jest tez problem, ze inni juz sa martwi XD
Udało Ci się trafić z tym że to Arya zabije nocnego króla
Ja oglądam bitwę o Winterfell: Widzę tych wszystkich innych i:
-Ojej! Ale Arya by miała dużo kolejnych twarzy!
Jestem zdecydowanie na tak z odcinkami z teoriami! No i jak zawsze, świetny filmik :)
Mam taką teorię, że jeśli coś się stało, i Bran cofnie się w czasie by to zmienić, to czego by nie zrobił i tak stanie się to co faktycznie się stało i będzie tak właśnie przez działania Brana. Trochę to zawiłe więc wytłumaczę na przykładzie. W filmowym Harrym Potterze w części trzeciej Hermiona w chacie Hagrida zostaje trafiona kamieniem przez siebie samą z przyszłości i w momencie, gdy ten kamień ją uderza zdefiniowane jest już to, że cofnie się ona w przeszłość by ten kamień rzucić. Tak samo jest z Grą o Tron: jeśli Agon oszalał przez Brana to Bran wcześniej czy później i tak, nawet wbrew woli cofnie się w czasie i sprawi, że oszaleje on.
Hermiona nie rzuciła żadnym kamieniem... tak tylko stało się w filmie ;)
silmarilion111 chyba jest napisane „w filmowym”
Jesteście w liście na czasie :D
Gratuluję
A co jeśli Bran "wstąpi" w smoka Deanerys, tego, który jest zmieniony w lodowego, latającego gada?
Ciekawa bardzo prawdopodobna teoria na tyle interesująca że oglądałem z ciekawością ten filmik do ostatniej minuty i być może jeszcze sam dla siebie poszperam w interencie na jej poparcie. Filmik świetny :)
W końcu! Róbcie kolejne teorie są świetne.
Spoko kanał daje Suba! Osobiście uważam że odcinki są za długie ale bardzo ciekawe !
Im więcej odcinków dotyczących Gry o tron tym lepiej :))
Czekałem na taki odcinek !
Następny dodatkowy film z GOT proponuje o Azor Ahai - dobrze by było wszak to kluczowa postać w bitwie z nocnym krółem, a teorii kto może być AA jest kilka.
Przez pewnien długi okres czasu byłem przekonany że to Jon moze być Azor Ahai, ale jakiś czas temu wyszła teza bardzo dobrze trzymająca się kupy że to Jaimie Lannister może być obiecanym księciem.
Poza tym Jaimie w książce miał dziwny sen który może sugerować w przyszlości że to on jest Azor Ahai, chociaż do teorii też pasuje Jorah Mormont.
Wiadomo że Azor Ahai musi zabić ukochaną w serce mieczem, w przypadku Jaimiego oczywiście chodzi o Cersei, Jorah tu wiadomo że kocha Daenerys, no i problem z Jonem, czyżby też chodziło o Dankę, wysokie notowania ma Daenerys jeśli idzie o niedotrwanie do końca Gry o Tron to że Cersei zginie wiadome ale Danka.
Cóż chyba zacznie szaleć jak to po ojcu i będzie musiała zostać zabita jeśli Jon lub Jorah to Azor Ahai
Rheagar nie mógł dać na imię Jonowi Aegon ,ponieważ już wtedy nie żył (a przynajmniej nie był obecny przy jego norodzinach). Aegon i Rheanys (chyba tak brzmi imię córki Rheagara) byli jego "prawowitymi potomkami", którzy zginęli potczas powstania Roberta. Noworodki oraz Ellie Martel(żone Rhegara,matke Aegona i Rheanys) zabił Góra. Przed tymi wydarzeniami,prawdopodobnie po urodzeniu się dzieci Rheagar postanowił zrobić sobie jeszcze jedno dziecko(w między czasie zakochał się w Lyannie Stark ), które okazało sie być Jonem. Te wydarzenia można nazwać kanonicznymi bo w serialu dużo postaci o nich opowiada.
Po internecie krąży teoria o "trójgłowym smoku", która twierdzi że Jon ,Aegon i Rheanys mieli być tymi trzema głowami, a obiecywał to ,a raczej złożył taką obietnice Rheagar, przeżył tylko Jon więc można powiedzieć że jest obiecany, ale nie jest księciem, bo nim był Rheagar. Natomiast Deny jest córką króla więc jest księżniczką (wiem wiem królowa andalów bla bla bla, ale obecnie westeros tytół króla niewiele znaczy, w sumie to tylko ma władze w smoczej skale i tyle.)
Chyba chodziło ci o Ogara...
Azora Ahai i książę, którego obiecano, to dwie różne osoby? Musiałam to gdzieś przegapić w książkach, zawsze wydawało mi się, że stawia się między nimi znak równości xD Mógłbyś mi podać jakiś filmik do teorii w internecie, albo mniej więcej moment w książkach, w którym jest to powiedziane?
Azor ahai czyli "obiecany ksiaze" nie jest dwoma osobami, jak to misande objasnila moze to byc mezczyzna albo kobieta bo wg czegos tam(nie pamietam dokladnie) slowo ksiaze oznacza ksiecia i ksiezniczke, nie ma podzielenia na plcie
Super odcinek! Wiecej takich - szczegolnie dot. Prawdopodobnych teorii 😃😄
Nocny Król od śmierci Stannisa jest jedyną rozsądną opcją dla Westeros!
Za dużo Gotawki XD
on chce tylko nas ubogacić kulturowo.
nmw,czemu ale cały czas chcem aby to cersej wygrała
barwy ma w sam raz ;)
Stannis ssie nawet po śmierci
Nie oglądam Gry o tron, ale obejrzałam ten film z przyjemnością, bo uwielbiam wasze filmy i teorie spiskowe :)
a co jeśli ten starzec od Brana to był on i chciał jak by tego przyszłego Brana i nauczyć go tych mocy ale i ostrzec właśnie przed tą pętlą czasu
Sylwester Bodek trojoka to Bloodraven, Targeryen
I nauczył się chodzić ? Jakby się cofnął i nie spadł z wieży to aktualne wydarzenia nie miały by miejsca .
zeffyx no i na uj go spychali, bo sobie tiru riru zobaczył?
Wtedy podczas jego śmierci zginęliby wszyscy trzej Branowie - Bran, Nocny Król i Bloodraven Targaryen (Trójoka Wrona)
To ma sens.
Niesamowite!! TO jest wszystko tak skomolikowane, że wszystko jest możliwe! Dobre filmy robisz!
Skoro Bran mógłby być Nocnym Królem to poprzednia Trój oka wrona powinna to wiedzieć ponieważ też umie cofnąć sie w przeszłość. Znając sytuację powinien wręcz unikać Brana by ten nie mógł go spotkać i mieć możliwość nauczenia się tych wszystkich umiejętności potrzebnych do wplywania na czas. A tak Trój oka wrona nauczyła go wszystkiego co mogło by wpłynąć na losy świata mimo iż praktycznie mógł wiedzieć jak Bran wykorzysta tą wiedze... Teoria fajna ale według mnie naciagana
Ricochet Valve bo stary Wrona miał to w nosie że on stanie się Nocnym Krolem. On pilnował żeby stało się to co miało się stać. Nie wyglądało na to żeby stary Wrona przejmował się jakoś losami ludzi którzy żyją lub będą żyć. On chciał tylko wypełnić misje: nauczyć Branna wszystkiego żeby został właśnie Nocnym Królem bo tak już się stało i miało stać. Może nie mógł lub nie chciał wpłynąć na przyszłość. Może ważne punkty w czasie są niezmienne?
Jestem za kolejnymi teoriami :) Pozdrawiam!
Myślę, że za wszystkim stoi Jar Jar Binks i to on jest Nocnym Królem.
Twojsa może mieć racja! 😂
nie mogłem się doczekać ! propsuje ;p
Kto oglądał wczorajszy wyciek do neta? Znaczy 4 odcinek GoT. Jak dla mnie na razie najlepszy odcinek w tym sezonie.
Zgadzam sie. Po prostu ciary!!
D. Stelios śmieszy mnie że smok został zraniony przecież ma twardą chropowatą skórę jeszcze pewnie teraz wogóle nie będzie walczył albo dednie😂
Ja oglądałam już w piątek i jak dla mnie to najlepszy odcinek do tej pory :)
Drogon jest od baleriona większy a włócznia może i czaszkę co ma 300 lat rozbije ale nie łuski skórę i ogromny szkielet
Powiem Ci Damian, że jeśli grot jest z mocnego stopu i odpowiednio ostry to czemu nie. dodać balista ma siłę wystrzału. Drogon był już raz ranny na arenie pod koniec 5 sezonu i się wylizał. No tyle, że jakąś włócznią go dźgnęli co było dziwniejsze. Scena z Arią utkwiła mnie w przekonaniu, że może ona pozamiatać sezon lub finał. Spoiler. Myślicie, że Jaime zginął czy jednak nie?
Bardzo dziękuję Wam za ten odcinek
Może materiał o tym, że wszystkie wydarzenia które obecne widzimy w serialu, to historia opowiadana przez Sama. A konkretniej spisana przez niego :)
materiał posiadałby jedno zdanie, to nic skomplikowanego.
Albo kończy się 8 sezon i nagle budzi się bran po upadku z wieży i wszystko to był sen
super odcinek, koniecznie róbcie więcej teorii! :D
Może i nie nocny ale król to król XDDD
XDD
O wow, gratulacje! Pierwszy raz widzę Was w "na czasie" 😉
18 miejsce w karcie na czasie, super!!
Dobry odcinek :) Robicie super robote
bardzo mi się te teorie podobały i oczywiście jestem za kontynuowaniem takiego mini cyklu :)
Z historii Westeros dowiemy się że Aerys Targeyen nie jest pierwszym Targeyenem, któremu odbiło. Ze względu na kazirodcze związki od czasu do czasu rodziły się "potworki." Jak ma się ten paradoks do "przekleństwa Targeyenów"?
Nie wiem, czy była taka teoria, scrollowałem i się nie doszukałem więc to napiszę:
Rozwiązanie może być logiczne i proste. Bran nie jest Nocnym Królem, ale MOŻE nim się stać. W swojej wizji Nocny Król go dotknął i naznaczył, ale wątpię, że zrobił to tylko dlatego by móc go zlokalizować. Bo po co mu sam Bran? Wiadomo, że Inni padają od ognia, smoczego szkła oraz Valyriańskiej stali. To wiedzą niemal wszyscy, a nie tylko sam Bran. Nocny Król powstał poprzez użycie magii więc sam jest istotą magiczną, której to niestraszne „sztuczki” Brana, chodzi o spotkanie podczas wizji. Dlatego wykorzystał on sytuację i się zabezpieczył poprzez naznaczenie, czyli oddanie cząstki siebie właśnie Branowi. Twórcy serialu (celowo?) nie pokazują żadnych efektów naznaczenia i efekt ten się ukaże dopiero pod koniec. W jaki sposób? Nocny Król zginie, ale odrodzi się właśnie w Branie i tu Jan Śnieg (o ile dożyje) może mieć dylemat czy wbije ostrze w swego „brata”. Co sądzicie?
Więcej takich rozkmin proszę 😀😀😀
Teraz Bran stał się takim "przyczajony tygrys w polu kukurydzy" badass, który samą swoją obecnością tworzy taką nie miłą atmosferę
więcej teorii na temat seriali :D nie tylko gry o tron :D
Teoria z naznaczeniem Brana byłaby ok, gdyby Bran miał znak po tym jak król umarłych go dotknął od urodzenia (co według teorii miało miejsce w przeszłości), a sytuacja w której faktycznie go dotknął podczas podróży w czasie wyjaśniłaby skąd je ma.
Wow niesamowita teoria... to byłoby wspaniałe zakończenie.. awsome.
Wydaje mi się, ze w 8 sezonie bedzie najwazniejszy wątek odrodzonego Azora Ahai i światłonoścy - w jednym sezonie Sam zabrał wielki miecz z Valyriańskiej stali z zamku swojego ojca, teraz z pomoca książek które wykradł z cytadeli i możliwości spojrzenia w przeszłość przez Brana, będą mogli odkryć jak przy poprzedniej Długiej Nocy powstał światłonośca, którym Azor Ahai przepędził armię umarłych i Innych. Wg źródeł swiatłonośca powstał po tym jak Azor Ahai przebił mieczem serce swojej ukochanej i jej dusza połaczyła się z mieczem. Ciekawym rozwiazaniem byłoby gdyby Jon jako odrodzony bohater przebił mieczem serce Deanerys (w której oczywiscie sie zakocha z wzajemnoscią na co wskazuje dotychczasowa ścieżka serialu), która jako postać w serialu przedstawiona jako przepełniona dobrem, sama by się na to zgodziła, zeby się poświęcić i uratowac żyjących przed Innymi. Poza tym wiadomo po poprzednim odcinku że Jon ma zdolność obłaskawienia smoka, więc zostanie jeźdzcem Ralagha, skoro Drogon jest Deanaerys, a Viserion bedzie lodowym smokiem Nocnego Króla
Rhaegala*
Przyznam szczerze że słyszałam o tej teorii gdy pierwszy raz ktoś mi ją powiedział pomyślałam że jest dosyc pokrecona aby była prawdziwa, ale wiem że w życiu wszytsko jest możliwe i dogłębnie obyczaje temat :D tak po za tym dzięki bardzo za moją miłość do gry o tron to wszystko dzięki Tobie Kaja, masz tak super barwę głosu i tak potrafisz sprzedać temat że obejrzałam na szybko z 6 sezonu choć kompletnie nie oglądałam serialu i tak to się zaczęło aby ogarniać o co chodzi przemoglam się bo myślałam że gra o tron nie jest dla mnie. I proszę jestem tu do dziś. A wraz ze mną cała moja rodzina mama siostry a nawet ciocia i kuzynowowie ostatnio cały sezon oglądaliśmy w nocy. A potem cały dzień dyskutowalismy. 😂 a ja dalej oglądam coraz to nowsze seriale z waszego polecenia 😊 pozdrowienia i róbcie dalej co robicie :D
Dobrze by było zrobić odcinek o Asshaii i przepowiedniach o Dance.
Więcej tego , proszę :D
No i teria o tym że Jon to Azor Ahai. Otóż jego (Azora) miało zapowiedzieć pojawienie się krwawej/krwawiącej gwiazdy. To oczywiście mogło oznaczać czerwoną kometę ale niekoniecznie... Ser Arthur Dayne który pilnował wieży w której uwieziona była Lyanna a którego zabił Ned był nazywany Mieczem Poranka z racji broni którą władał. Miecza który nosił z kolei imię "Świt a który według legend wykuty był z upadłej gwiazdy (meteorytu). Ned (przynajmniej w serialu) zabrał go po zabiciu Arthura i oparł o łóżko w którym leżała Lyanna. Dodatkowo herb Dayne'ów ma w sobie spadająca gwiazdę i gwiaździste wzory są również wygrawerowane na mieczu...
bardzo dobrze opowiadasz oby tak dalej świetnie się Ciebie słucha :)
Ej a co jeżeli finalnie to Bran po cofnieciu się w czasie dał zabójcy ten sztylet z 1 sezonu aby ten go zabił i zatrzymał tą karuzelę śmiechu?
Bardzo chętnie więcej teorii.
Mnie osobiście bardziej pasują tego typu odcinki niż zwykle recenzje ;) Teoria ciekawa, aczkolwiek w grze o tron nigdy nie wiadomo co się wydarzy . W każdym odcinku może ktoś zginąć ;)
Dobra robota prosimy o wiecej :)
Koniecznie o Azorze Ahai teoria :D Kto nim może być, i dlaczego jest to właśnie Snow :D
Btw jeśli Jon rzeczywiście nim jest, to raczej poświęci Dankę tak jak to zrobił Azor Ahai a nie ją poślubi.
Bo jak niby brat siostre ma poślubić ;D
Danka jest ciotką Jona a nie siostrą ;)
Azor Ahai według przepowiedni miał narodzić się pod krwawą/krwawiącą gwiazdą której pojawienie się miału zwiastować jego nadejście. . Ser Arthur Dayne który pilnował wieży w której uwieziona była Lyanna a którego zabił Ned był nazywany Mieczem Poranka z racji broni którą władał. Miecza który nosił imię "Świt a który według legend wykuty był z upadłej gwiazdy (meteorytu). Ned (przynajmniej w serialu) zabrał go po zabiciu Arthura i oparł o łóżko w którym leżała Lyanna. Dodatkowo herb Dayne'ów ma w sobie spadająca gwiazdę i gwiaździste wzory są również wygrawerowane na mieczu... Także tak...
musiałby jeszcze tylko władać ognistym mieczem, w sumie takim włada sir Baeric Dondarion więc też połowicznie pasuje :v
Mesjanistyczny motyw Księcia Którego Obiecano/Azora Ahai to mój ulubiony wątek Pieśni Lodu i ognia, właściwie moja obsesja. Ile to ja się razy kłóciłem na filmwebie próbując udowodnić, że to Jon jest nowym wcieleniem legendarnego herosa. Założyłem się nawet, że zjem własnego buta jak okaże się, że Azorem Ahai okaże się ktoś inny. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to musi być Jon. Przecież tytułowa Pieśń Lodu i Ognia to właśnie Jon Snow, syn Lyanny i Rheagara.
Dobrze zrealizowany film. Teoria oczywiście wykraczająca stanowczo za daleko i kolejny przykład niezrozumienia trudności narracyjnych jakie tworzy cofanie w czasie bohatera. Ech... internet(y). PS. Nie ma żadnych paradoksów w serialu, tak na marginesie.
Pamiętacie scenę z ostatniego odcinka? W której Jon Snow mówi że nie jest Starkiem? Możliwe jest że ten smok który nad nim przeleciał, gdy to powiedział to Bran? Bran chciał mu uświadomić że jest Targaryenem? Nikt z żyjących nie wie o prawdziwym pochodzeniu Jona oprócz Brandona Starka. I ta teoria o lataniu w jakimś stopniu została by potwierdzona.
Niezła teoria.
To jest raczej takie puszczenie oczka od twórców do widzów. Tak jak miało to miejsce wcześniej
jakoś mi się tak skojarzyło XDD
Jest jedna osoba która żyje i może potwierdzić pochodzenie Jona ale w GOT do tej pory jej nie ma to Howland Reed ojciec Meery która pchała Brana na saniach do muru.
bardzo mądra teoria :)
Świetnie się Ciebie słucha :)
Ślicznie Pani wygląda :)
To wszystko ma sens! To z szalonym królem pasuje tak perfekcyjnie, że wydaje mi się, że jest baardzo prawdopodobne.
Arya zabiję Jamiego i potem Nim zabije Cersei
Właśnie zobaczyłam że funpage Gra o tron HBO udostępnił wasz film 😍 BRAWO WY !
Jak myślicie- będzie jakiś epicki moment kiedy wyjdzie na jaw o pochodzeniu Jona?
Ale skoro prawdopodobnie jedynym (żyjącym) , który zna prawdę o Jonie jest Bran- to czy zostanie on uznany za wiarygodnego?
W tym sezonie jeszcze będzie jedna podróż Brana do momentu gdy Jon się urodził, która pokaże że wcale nie jest bękartem.. :D
Jeszcze jest Howland Reed zyje i zna pochodzenie Jona, ale wątpie żeby pokazał się w serialu.
Howland Reed brał udział z Starkiem w walce o Tower of Joy gdzie Edd jak wiadomo walczył Arturem Daynem i dostał by sromotny łomot gdyby nie sztylet z tyłu od Howlanda właśnie.
Dominik Machowiak Sam i Bran dowiedzą sie razem kim tak naprawdę jest podczas ostatniej sceny Jona i Daenerys na końcu sezonu 7
Jest jeszcze Howland Reed, a Meera powiedziała,że wraca do domu..
widzi przeszłość i teraźniejszość;p Ale świetny film!!
A ja myślę że nocnym królem okażę się Rysiek z Klanu
Albo twoja stara 👵
prędzej to Twoja
Ciekawa, bardzo ciekawa teoria! Chcemy więcej teorii!
A co się dzieje z Gendry'm (Bękartem) Baratheon'em? Ciągle wiosłuje?
jest w winterfell, uratował życie johna i innych podczas wyprawy po nieumarłego. Wezwał denerys.
bardzo ciekawa interpretacja tych podróży w czasie,i podszeptów Brana
Bran nie mógł zbudować Winterfell czy muru ew. mogła zrobić to inna trój oka wrona. Gdyby zbudował je Bran oznaczało to by, że wpłynął na swoje narodziny.
Paweł Zieliński, zreszta od kiedy Bran jest wybitnym inżynierem?
Warto byłoby zrobić odcinek przedstawiający teorię 3 jeźdźców smoków i pochodzenia/tożsamości Tyriona jako syna Denerys i Khala Drogo (kolejny paradoks i podróż w czasie). Chodzi o kolejną historię opartą o przepowiednie dotyczące smoków, Chłodnego Króla :D i przepowiedni szamanki Owczarzy, która "zabiła" zarówno Drogo jak i jego syna. Zgodnie z tą teorią klątwa miała nie tyle zabić co przenieść dziecko Denerys i zamieć je z dzieckiem Lanisterów (malcem który zabił żonę Tywina, a który oryginalnie miał urodzić się martwy - jak dziecko Danki). O Tyrionie mówiono potwór/świński pysk/demon nie tylko dlatego że jest karłem, ale również ze względu na historię o tym że miał ogon (którego odrabaniem sam Tywin się szczycił) oraz bodajże błoniastymi skrzydłami. Kolejna historia z podróżą w czasie i zamianą miejsc, ale w świetle Branowego wędrowania + składności, sensowności tej teorii i faktu że trójka ulubieńców fanów - Jon (półsmok), Dany (smok) i Tyrion są w jednym obozie (bo nie oszukujmy się - silny sojusz to kwestia czasu) zdaje się być co raz bardziej prawdopodobna.
Ten facet przemieniany przez dzieci lasu nie jest nocnym królem. To po prostu biały wędrowiec. Nocny król był bodajże trzynastym lordem dowódca na murze, także już jakiś czas po tych wydarzeniach.
Ale wiesz,że ta pierwsza linia czasowa to ta gdzie Bran mógł zostać 13 lordem dowódcą?
Ale Pani ślicznie wygląda ♥
Ty wyglądasz śliczniej.
Bran nie może być najważniejszą postacią z prostego powodu. Bran jest zjebem.
Phantom_ hahah rozjebał system
Phantom_ co czemu?
NARESZCIE KTOŚ TO POWIEDZIAŁ
Hmmm... XDDDDDDDD
oczywiście łapa w górę, dzięki :)
Bran dał sztylet ze smoczego szkła Aryi, a co jeśli on jest świadom że jest Nocnym Królem i wie że jedynym wyjściem na pokonanie Nocnego Króla będzie zabicie samego siebie i zrobi to Arya właśnie smoczym szkłem?
1. Sztylet który Bran dał Aryi był wykonany z valyriańskiej stali (btw. valyriańska stal też może zabijać innych).
2. Według mnie Aryia zabije Cersei jako Jamie właśnie tym sztyletem. Była nawet mowa o tym, że Cersei zabije młodszy brat wbijając jej sztylet w serce.
valyriańska stal nie zabija innych tylko nie pęka pod uderzeniami ich mieczy
Oczywiście, że zabija. Jest jedyną bronią która jest w stanie (oprócz wykonanej ze smoczego szkła)
Ich zabić. W całym westeros jest obecnie 18 broni wykonanych z tejże stali.
Wojciech Malicki obejrzyj 6 odcinek obecnego 7 sezonu (chociaż już wcześniej było to pokazane).
Wiecej teorii :) ❤️👌🏼
Ciekawa teoria, ale George R.R. Martinowi, chyba by się nie chciało tworzyć tak misternej konstrukcji :)
Świetny format odcinka
Eee tam... Prawdziwy Bran to tylko w Wiedźminie na Skellige.
Ta teoria, może się sprawdzić. Sam po 6 sezonie, zacząłem dużo myśleć o Branie i o jego wpływie na innych. 👑
Ja latanie to uważam że chodziło o możliwość lotu ale jako ptak nie smok
super! dalej tak :)
Wiem, jak się skończy. Jon Snow okaże się Targaryenem, a konkretnie nie synem Neda, a synem jego siostry, Lyanny Stark i Rhaegara Targaryenem. Dlatego też Jon ma związki ze smokami. Jon ostatecznie poślubi Khaleesi i razem będą rządzić królewstwem.
mówiłam!
xd
„Szukać wiedzy to absurd, ponieważ albo już wiesz i wtedy nie ma czego szukać, albo nie wiesz czego szukasz, a wtedy trudno oczekiwać, że to znajdziesz”
-paradoks Menona
Teoretycy same zgadywanki...
Ja nie wiem czemu tworzycie jakieś spiskowe teorie na temat Brana. Cała gra o tron to jego sen. On dalej spi po tym jak go Lanisterki z wieży wypchneli.
W sumie to chciałbym żeby ta teoria się sprawdziła. Ciekawiej by było, a ludzie tak by już nie jechali po Branie, że jest nudną postacią. Teorie są najlepsze, róbcie więcej :D