🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem! 🤜Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/ 🤜Trasa na Stravie ->>> strava.app.link/A6Gd4XOnDwb
A ja bym sobie życzył drogi Panie Piotrze żeby Pan wydał taki elegancki przewodnik z którego niektórzy mogliby skorzystać gdzie po europie albo nie tylko można pojeździć. Pozdrawiam Wasz fan Mario.
Byłem raz i faktycznie to jest to co mówisz na początku, bo o ile lubię szosę to ostatnio preferuje jednak gravel i eksplorację oraz wypady enduro :) Niemniej imho warto pojechać chociaż raz i samemu się przekonać bo góry jako takie nawet na piechotę tam są super !
Wyjazd na 10 dni dla jednej osoby. Hotel ze sniadaniem i przelot z rowerem (Londyn Alicante) zaplacilem niecale 500 funtow. Do tego transfer z lotniska autobusem do Calpe z rowerem (w dwie strony) 40 euro. Reszte kosztow moge uzupelnic po powrocie pod koniec lutego.
Dwa razy bylismy w Calpe poki co i ani razu na rowerach i stwierdzam, ze tam mozna robic tez inne rzeczy, bo baza hotelowa, kawiarnie i klimat sa po prostu fajne :)
W calpe nie byłem ale znam kogoś kto był i wrócił z bardzo dobrą formą i szczerze polecał. Osobiście na jeden wyjazd w ciągu roku wybrałbym się jednak na Słowenię
No i brawka za obiektywizm! :) Kolarstwo niejedno ma imię i każdy lubi coś trochę innego, co nie znaczy, że musimy się z tego powodu zwalczać. Osobiście preferuję szosę, ale w bardziej romantycznym wydaniu. I to do tego stopnia, że nie znoszę nawet cykającego wniebogłosy hałaśliwego bębenka, który zakłócałby mi odbiór otoczenia ;)
Miałem okazję być i w Calpe i w Andaluzji. Gdybym miał jechać po raz kolejny to wybrałbym Calpe. Nie wiem czemu. Fakt, że w Andaluzji pogoda była podchodząca pod 30 stopni i wizualnie było więcej atrakcji, czy chociażby można było skoczyć na Gibraltar czy do Rondy i coś zwiedzić to jednak tam po tygodniu skończyły się trasy i trzeba by było tłuc to samo. W Calpe niekoniecznie. A na dodatek podjazdy i zjazdy jakby przyjemniejsze. No i przede wszystkim... Kolarski klimat bardziej tutaj wchodzi 😉 Nie mniej Hiszpania na rower jest doskonała 😊
@@przemekstachu9497 byłem w marcu w tamtym roku :p Akurat nie jechałem ze Śląska tylko przetransportowałem się tam samolotem :p Mam trochę nagrań z tego wyjazdu, ale poza samymi nagraniami zjazdów i widoków nic sensownego bym chyba nie zmontował, więc film się nie pojawił z tego wyjazdu.
Byłem w 2022 i było bardzo fajnie. Choć byliśmy w kwietniu... fajne miejsce na ustawki, aczkolwiek jestem z płasko polski także trzeba się przygotować na góry. Podjazdy po 4-5km to standard... nie jest lekko ale satysfakcjonująco 😀
Raz w życiu zdecydowanie należy. Ale jeździć tam co roku, zamiast odkrywać inne części świata? to już mniej zrozumiałe :) Z mojej strony polecam Lazurowe Wybrzeże - nie ma się co bać tej wciąż egzotycznej dla Polaków krainy.
Czemu "egzotyczna"? W sumie nawet bliżej niż Calpe i logistycznie łatwiej. No i agrafki na Braus czy Turini to jest jednak wzorzec z Sevres, nie jechałem chyba ładniejszych.
Fajny odcinek - dzięki Twojemu kanałowi jadę w marcu na 3 tygodnie do Calpe by pokręcić. Oby pogoda nie zawiodła 😀. PS. Co za sluchafony masz 🙂? Pozdrawiam i do następnego odcinka!
Janek, 3masz poziom. I to w trzech znaczeniach. Ten fizyczny, zwyczajnie morze Ci się w kadrze nie wylewa z prawej albo z lewej ;) I ten jakościowy: wyraźnie mówisz, słychać Cię zazwyczaj dobrze albo nawet bardzo dobrze, obrazek też niczego (umiesz w kolory i postprodukcję). Ostatni poziom to merytoryczność. Wiesz co chcesz powiedzieć i umiesz ułożyć słowa w zdania co nie jest takie oczywiste na YT, choć powinno. Zapomniałbym o zdrobnieniach. Wśród wielu kanałów Twój jest tą perełką, która nie atakuje mnie filmikami, pieniążkami, rowerkami, oponkami i innymi duperelkami. Swoją drogą skąd te wszędobylskie zdrobnienia. "nie wiem ale się domyślam" powodzenia i tak 3maj aby poranna kawa zawsze mi tak dobrze smakowała
Ciesze sie że mam rower a do Calpe na RUclips z panem Janem jeżdżę wirtualnie😀. Cholera te rymy z radości o jedzie tworzymy😂. Piękne tam ale kask jak podgrzyb wola o pomstę. Panie Janie to nie zbyt estetyczny kask. ☮️ Z wami.😉
Wyjazd zima na tydzień zima do Calpe dla kogoś z płaskopolski to wyprawa do kolarskiego raju, można się tylko zniechęcić do tego co mu tu rzeźbimy na tych nudnuch i burych drogach. Ja po Calpe w sumie przesidalem się z szosy na gravela. Szosę zostawiam sobie tylko na wyjazdy typy Calpe czy Majorka.
Nie ma to jak wstać rano w niedzielę i obejrzeć nowego bajkszoła ;) ps: czy naprawdę Andaluzja aż tak powala w porównaniu do Calpe? To ten sam kraj, kraina położona na samym południu hiszpaniii i czyżby aż taka różnica na plus?
Byłem i tu i tu. Jak chodzi o podjazdy i zjazdy zdecydowanie preferuję Calpe. Są znacznie łagodniejsze i dla większości średniozaawansowanych amatorów bardziej satysfakcjonujące niż okolice Malagi. Obecność prosów i mnogość opcji na różne szlaki kolarskie zdecydowanie na korzyść Calpe. Natomiast sama Malaga Grenada i Marbella fajne zwłaszcza wieczorami. Jest co robić poza rowerem, jest co zwiedzić i dobrze zjeść.
A gdzie lecieć potrenować w Grudniu, zamiast spędzać okres świąteczny w domu? Calpe? Teneryfa? Rower będę wypożyczał na miejscu. Elektryki są również do wypożyczenia ? Żona w Polsce jeździ ze mną na elektryku ale samolotem nie da się tego targać.
Byłem w Calpe na przełemomie tego roku. Ciekawe miejsce. Asfalt bardzo dobry i jest różnorodnie. Chcesz ścianke gdzie nie z chodzi i 8% i nie spada tylko od 8-12 z 1-2 km. Prosze bardzo. Chcesz coś dłuszego ale lagodnie czyli 5-7 %. Okolice Calpe ma to w ofercie. Chcesz bezpiecznie przekoroczyć bariere 90 km/h na zjezdzie. Sa miejsce. Tak naprawde dzieki temu kanałowi dowiedziełem sie ze takie ciekawe miejsce istnieje. Bo wiadomo Majorka i Teneryfa to każdy wie. I po Majorce tylko bede brał apartamenty. Mieć kuchnie to inny swiat. I co najbardziej mi sie podaba ze niby trzeba jezdzic w akcesoriach rowerowych w Hiszapnii tak jak na Słowacji. Ale policja chyba ma ciekawsze żeczy niż turystą dawać mandaty😁
Dlatego za 3 tygodnie melduje sie w Calpe. Polecam tez Andaluzje w okolicach Tomka i Sierra Nevada - tam jest pieknie. Jednak w Calpe chce ten jeden raz być. :)
Dzisiaj spełniłem marzenie i zrobiłem pierwszą trasę w calpe i to jeszcze jaką.. 111km i 2400m weszło aż za mocno ;D za rok wrócę ale właśnie w zimie! Na lato może pireneje? 🤔
Cześć! Świetna seria o Calpe, dzięki! Planuję wyjazd na rower i pracę zdalną na marzec i kwiecień, z tego co opowiadasz nie jest to już jakiś super termin na Calpe. Może masz jakieś inne miejsce do polecenia, żeby trochę zacząć i rozjeździć się po górkach :). Szukamy miejsca gdzie można dotrzeć autem i żeby amator dał radę ale jednak porobić trochę przewyższeń żeby się jednak wzmocnić w robieniu podjazdów :) Z góry dzięki na odpowiedź i pozdrawiam!
Południe Francji, chociaż trzeba się nastawić, że będzie drożej. W kwietniu już też powoli można myśleć o np. Toskanii. Chorwacji na dłużej bym nie wybierał, bo raz, że drogo, dwa infrastruktura średniawa i w martwym sezonie po prostu niewiele rzeczy działa. Jest też Sycylia, ale to też trzeba być świadomym pewnych uroków południa Włoch:)
A jak tam jest w tym okresie z obłożeniem,, czy miejscówki trzeba zaklepywać pół roku naprzód, czy można się decydować na ostatni moment i nie będzie problemu z pobytem?
Aftershokz, to nie są de facto po prostu sluchawki, bo w takowych na rowerze nie lubię jeździć, a wszystko polega na przewodnictwie kostnym. Maja swoje plusy, maja minusy;)
@@bikeshowcc tak, te Philipsa o których wspomniałem to też z przewodnictwem. Bateria szalu nie robi, jakoś dźwięku w miarę, a mikrofon to zupełnie porażka. Chcę z przewodnictwem bo też nie lubię do aktywności dokanałowych. Co uważasz o tych swoich?
Mikrofon podczas jazdy w ogóle nie daje rady, nadaje się w porywach do biegania. Jakość dźwięku bardzo syntetyczna, sztuczna. Faktycznie słychać samochody, ale za to przy wietrze czasem nie słychać muzyki🙃 Bateria akurat spoko.
Dodatkowo podczas miesięcznego pobytu w Calpe /dwa razy na weekend od pt do poniedziałku latam na Teneryfę - jako odpoczynek po 10 dniowej jeździe wykapać się w oceanie i wygrzać na słońcu - tanie loty z alicante/
Uwielbiam to. Dla dobra klimatu polecam spędzić całe życie w swojej gminie, broń Panie Boże nie polecieć gdzieś i świata nie zobaczyć, albo do samochodu nie wsiadać. Dzieciakom też zabronić podróżowania, ewentualnie wpław. Taka rada do takich dyskusji - zdrowy rozsądek uratuje nas wszystkich. I klimat, i relacje międzyludzkie, i poziom dyskusji.
Calpe jak i inne regiony Hiszpanii to też niższe ceny w sklepach i kawiarniach. Reszta rowerowa Europa jak Francja czy Chorwacja jest troszkę droższa .
Czy jeździliście w okolicach Alicante? Jest ok czy lepiej dołożyć 60km i dojechać do Calpe? Zaznaczę, że planuje lecieć do Alicante z żona,w lutym, ona ma chillować a ja trochę pojeździć.
Alicante dobre miejsce. Tam mieszka Remco i trenuje w okolicy. W Calpe jedynie mieszkasz a i tak jeździsz w okolicy wiec możesz się wygrać również rowerem do Calpe i zobaczyć sobie to małe miasteczko. W Alicante będziesz miał o wiele ciekawiej .🌱
Calpe zimą jest odrobine cieplejsze, ale oferuje zdecydowanie mniej atrakcji od wspomnianego Lazurowego, gdzie miejsc wartych odwiedzenia jest bez liku. Zapraszam - warto!
@@piotrilnicki9706 dzieki. był grudzień z rodziną, są też inne obowiązki :) poza tym na dluzsze eskapady jest jednak nieco za zimno, przynajmniej dla mnie. Dodatkowo dzis ruszam na dłuższą chwile do Polski, częstotliwość publikacji nieco spadnie, ale od polowy lutego wracam do zwiedzania nowych miejsc :) Pozdrawiam!
Bylem w Toskanii wlasnie w kwietniu - bylo super! Jedyne ze moze asfalt nie jest wszedzie dobry. Warto tez sprawdzic Cannes/Nice - drogi super, asfalt praktycznie idealny.
Zobacz sobie np. taki temat jak Costa Blanca Bike Race, albo mój zeszłoroczny wywiad z Michałem Palutą o tutejszych trasach MTB. Przez lata do La Nucii (wioska obok) przyjeżdżała też trenować np. Maja Włoszczowska - tu są świetne, ale bardzo trudne trasy MTB.
Jeden z tańszych modeli Afterszokz - sprawa jest skomplikowana. Maja swoje plusy, mają swoje minusy. Musze się kiedyś w końcu zebrać coś o nich nagrać, ciagle mi to ucieka bo zawsze coś ciekawszego;)
Zaleta absolutna:nie jesteś odcięty od otoczenia .Na rowerze odcinanie słuchu jest co najmniej nierozsądne.Wada , szum powietrza upośledza słuchalność.Ale na rowerze audiofilskie słuchanie to chyba niekoniecznie.Ja w domu słucham w nich odtwarzanych seriali na tablecie nie przeszkadzam innym ,a nie jestem odcięty od rzeczywistości.
Zupełnie szczerze to był kiedyś z nami na wyjeździe ksiądz kolarz, który własnie załatwił sobie na czas wyjazdu odprawianie mszy w lokalnym kościele - i opowiadał, że bodajże ówczesny proboszcz też był z Polski. Więc ja bym sobie po prostu wygooglował parafię i spytał:)
czyli w skrócie, ludzie dorobili ideologię, "kultowość" dla przeciętnego miasta i teraz każdy, kto jeździ na szosie i uważa się za prawdziwego kolarza musi tam pojechać. Coś jak Zakopane, nawet by się tylko przejść po krupówkach bez nart, ale by mieć argument, by się potem pochwalić przed znajomymi, że był i trenował.
No ale jak mu się podoba albo wypełnia umowę to co zrobisz. Ja tam tez jeżdzę w wieśniackich rzeczach ale ze względu na oszczędności. Fakt kasku nie ubrał bym nawet jakaby mi płacono złotem ;-)
Ja nie widzę powodu, żeby kogokolwiek przepraszać za to, że mi się nie podoba jego kask, tak samo jak też nie widzę powodu, żeby mu o tym pisać:] Ani mnie nie interesuje to czego używają inni, ani nie interesuje mnie to, co inni myślą o moim kasku, spodenkach, samochodzie i życiu. Serio, bądźmy dorośli;] Mam ten komfort w życiu, że mógłbym jeździć zapewne w dowolnym modelu kasku i okularów dowolnej firmy - wybieram takie, które są dla mnie najwygodniejsze i które najbardziej mi odpowiadają , a do współpracy wybieram marki, które akceptują mój sposób działania i nie wymagają ode mnie wciskania marketingowych przekazów dnia . Moja głowa, mój komfort, moja sprawa - komentarze o tym, że "wielki/brzydki/zbyt biały/zbyt czarny" czytałem już ze sto razy przy okazji KAŻDEGO jednego kasku jakiego używałem, tak jak przy każdym jednym dostaję wiadomości co to za model i że chciałbym taki kupić, więc serio - kompletnie mnie to nie obchodzi;)
Nikt nie mówi, że czegoś nie wolno, natomiast kiedy kolejna osoba wywołuje mnie do tablicy w sprawie mojego kasku/okularów/czegokolwiek innego to mówię, jak jest;]
Chodzenie po górach, plaza. Trzeba uczciwie przyznać, że w zimie tutaj poza kolarstwem i emerytami jest martwy sezon. Jak macie samochód otwierają się większe możliwości bo w okolicach jest pare ciekawych miejsc, plus oczywiście Walencja.
Calpe porą zimowa to jedyny region gdzie pomarańcze mandarynki leżą na ulicach wystarczy się schylic. proszę znaleść podobny rejon spokój cisza miejsce do trenowania i mnóstwo kolarzy z całego świata czego chcieć więcej ? Można mieszać w Calpe lub w okolicy od Altei po Denie lub wybrać coś w głąb lądu możliwości jest dużo ale trzeba znać teren.
Wypić kawę obok Michała Kwiatkowskiego a byłem światkiem kiedy Michał postawił kawę całej grupie CCC ja tez tam byłem ale zapłaciłem za siebie bo mnie stać jeszcze. 😊
🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem!
🤜Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/
🤜Trasa na Stravie ->>> strava.app.link/A6Gd4XOnDwb
I bardzo dobrze, że nie pojechałem. W Polsce teraz przynajmniej jest szaro i deszczowo, a nie jakieś słońce, kawki i rowery!
W Polsce nie ma źle tylko mocno dmucha ostatnio temperatura nawet mi pasuje
@@goodguy1985 póki przeszkadza Ci dmuchanie to nie jesteś kolarzem 😉
Doceniam formę filmu, coraz lepszy masz warsztat Szacunek!!
Tylko niedzielne rundy w koło komina, tam i z powrotem od wielu lat dają mi szczęście. Wyjazd gdziekolwiek to dla mnie męczarnia 🙂
Zawsze warto. Inna kultura, energia i kupa radości
Byłem dwa razy w Calpe zimą i za kilka tygodni lecę kolejny raz. Właśnie na szosę, właśnie dla atmosfery, właśnie dla gór :)
A ja bym sobie życzył drogi Panie Piotrze żeby Pan wydał taki elegancki przewodnik z którego niektórzy mogliby skorzystać gdzie po europie albo nie tylko można pojeździć. Pozdrawiam Wasz fan Mario.
Byłem raz i faktycznie to jest to co mówisz na początku, bo o ile lubię szosę to ostatnio preferuje jednak gravel i eksplorację oraz wypady enduro :) Niemniej imho warto pojechać chociaż raz i samemu się przekonać bo góry jako takie nawet na piechotę tam są super !
A gdzie na gravel? A szosa na przełomie marca i kwietnia?
@@agatawolk4269 Nie wiem, dla mnie okres zimowy to jest czas na biegówki :) A jeżeli pogoda jest taka jaka obecnie to wraca rower.
Filmy coraz lepsze, to bez dwóch zdań
Genialny pomysł na odcinek i bezbłędna realizacja!!! 💣👌(no dobra, szare ekrany po napisach są dyskusyjne). Widać, że Calpe sprzyja jakości Bikeshow.
Może odcinek o kosztach życia, głównie wynajem mieszkania, rachunki, cena internetu, jedzenia w sklepach itd. ?
Było kiedyś.
zalezy czy samemu czy mjprotour
Bylo
Wyjazd na 10 dni dla jednej osoby. Hotel ze sniadaniem i przelot z rowerem (Londyn Alicante) zaplacilem niecale 500 funtow. Do tego transfer z lotniska autobusem do Calpe z rowerem (w dwie strony) 40 euro. Reszte kosztow moge uzupelnic po powrocie pod koniec lutego.
@@PioMarcmożesz podać koszta ogólne wyjazdu? Pozdrawiam
Dwa razy bylismy w Calpe poki co i ani razu na rowerach i stwierdzam, ze tam mozna robic tez inne rzeczy, bo baza hotelowa, kawiarnie i klimat sa po prostu fajne :)
W calpe nie byłem ale znam kogoś kto był i wrócił z bardzo dobrą formą i szczerze polecał. Osobiście na jeden wyjazd w ciągu roku wybrałbym się jednak na Słowenię
Słowenia to jest sztos.
Witam
Wspomnisz w którymś odcinku o wnioskach z tych słuchawek aftershokz ? Chyba że było a przegapiłem :)
No i brawka za obiektywizm! :) Kolarstwo niejedno ma imię i każdy lubi coś trochę innego, co nie znaczy, że musimy się z tego powodu zwalczać. Osobiście preferuję szosę, ale w bardziej romantycznym wydaniu. I to do tego stopnia, że nie znoszę nawet cykającego wniebogłosy hałaśliwego bębenka, który zakłócałby mi odbiór otoczenia ;)
Miałem okazję być i w Calpe i w Andaluzji. Gdybym miał jechać po raz kolejny to wybrałbym Calpe. Nie wiem czemu. Fakt, że w Andaluzji pogoda była podchodząca pod 30 stopni i wizualnie było więcej atrakcji, czy chociażby można było skoczyć na Gibraltar czy do Rondy i coś zwiedzić to jednak tam po tygodniu skończyły się trasy i trzeba by było tłuc to samo. W Calpe niekoniecznie. A na dodatek podjazdy i zjazdy jakby przyjemniejsze. No i przede wszystkim... Kolarski klimat bardziej tutaj wchodzi 😉 Nie mniej Hiszpania na rower jest doskonała 😊
Kiedy byłeś w Calpe???
A gdzie relacja na RUclips z trasy
Górny Śląsk -Calpe?? 😄
@@przemekstachu9497 byłem w marcu w tamtym roku :p Akurat nie jechałem ze Śląska tylko przetransportowałem się tam samolotem :p Mam trochę nagrań z tego wyjazdu, ale poza samymi nagraniami zjazdów i widoków nic sensownego bym chyba nie zmontował, więc film się nie pojawił z tego wyjazdu.
Super odcinek 👍😉
Super! Sama prawda
Lubię was oglądać robicie dobrą robotę
Byłem w 2022 i było bardzo fajnie. Choć byliśmy w kwietniu... fajne miejsce na ustawki, aczkolwiek jestem z płasko polski także trzeba się przygotować na góry. Podjazdy po 4-5km to standard... nie jest lekko ale satysfakcjonująco 😀
Nawet pojechać tam i się pomylić to tez sama przyjemność, coś czuję 🤣
Dokładnie - są w życiu gorsze sposoby na złą decyzję😅
Ale wyświetlacz na twarz 😅 bardzo wartościowy odcinek, byłem 2 razy w Calpe, to taka Watopia ze Zwift
...no i się dowiedziałem - dzięki 👋
Panie Redaktorze, te ujęcia z tego wyjazdu z drona to CYMESIK ! Tylko patrzeć na te przebitki! ❤
Raz w życiu zdecydowanie należy. Ale jeździć tam co roku, zamiast odkrywać inne części świata? to już mniej zrozumiałe :) Z mojej strony polecam Lazurowe Wybrzeże - nie ma się co bać tej wciąż egzotycznej dla Polaków krainy.
Może z sentymentu albo dla towarzystwa, lepiej objeżdżać te same trasy z przyjacielem niż poznawać nowe samemu.
Krzysztof - Lazurowe the best! Styczeń w Calpe, Marzec w Nicea z Toba - taki mój plan :)
@@BoloPozaKontrolo a tu się nie zgodzę, ja wolę objeżdżać nowe samemu, ale wiadomo każdy lubi co innego :)
Czemu "egzotyczna"? W sumie nawet bliżej niż Calpe i logistycznie łatwiej. No i agrafki na Braus czy Turini to jest jednak wzorzec z Sevres, nie jechałem chyba ładniejszych.
Fajny odcinek - dzięki Twojemu kanałowi jadę w marcu na 3 tygodnie do Calpe by pokręcić. Oby pogoda nie zawiodła 😀. PS. Co za sluchafony masz 🙂? Pozdrawiam i do następnego odcinka!
Janek, 3masz poziom. I to w trzech znaczeniach. Ten fizyczny, zwyczajnie morze Ci się w kadrze nie wylewa z prawej albo z lewej ;) I ten jakościowy: wyraźnie mówisz, słychać Cię zazwyczaj dobrze albo nawet bardzo dobrze, obrazek też niczego (umiesz w kolory i postprodukcję). Ostatni poziom to merytoryczność. Wiesz co chcesz powiedzieć i umiesz ułożyć słowa w zdania co nie jest takie oczywiste na YT, choć powinno.
Zapomniałbym o zdrobnieniach. Wśród wielu kanałów Twój jest tą perełką, która nie atakuje mnie filmikami, pieniążkami, rowerkami, oponkami i innymi duperelkami. Swoją drogą skąd te wszędobylskie zdrobnienia. "nie wiem ale się domyślam"
powodzenia i tak 3maj aby poranna kawa zawsze mi tak dobrze smakowała
Dzięki💪
Super Fajno !!!
Ciesze sie że mam rower a do Calpe na RUclips z panem Janem jeżdżę wirtualnie😀. Cholera te rymy z radości o jedzie tworzymy😂. Piękne tam ale kask jak podgrzyb wola o pomstę. Panie Janie to nie zbyt estetyczny kask. ☮️ Z wami.😉
Pozazdrościć
Fajne te okulary do nurkowania :)
Wyjazd zima na tydzień zima do Calpe dla kogoś z płaskopolski to wyprawa do kolarskiego raju, można się tylko zniechęcić do tego co mu tu rzeźbimy na tych nudnuch i burych drogach. Ja po Calpe w sumie przesidalem się z szosy na gravela. Szosę zostawiam sobie tylko na wyjazdy typy Calpe czy Majorka.
Nie ma to jak wstać rano w niedzielę i obejrzeć nowego bajkszoła ;)
ps: czy naprawdę Andaluzja aż tak powala w porównaniu do Calpe? To ten sam kraj, kraina położona na samym południu hiszpaniii i czyżby aż taka różnica na plus?
Byłem i tu i tu. Jak chodzi o podjazdy i zjazdy zdecydowanie preferuję Calpe. Są znacznie łagodniejsze i dla większości średniozaawansowanych amatorów bardziej satysfakcjonujące niż okolice Malagi. Obecność prosów i mnogość opcji na różne szlaki kolarskie zdecydowanie na korzyść Calpe. Natomiast sama Malaga Grenada i Marbella fajne zwłaszcza wieczorami. Jest co robić poza rowerem, jest co zwiedzić i dobrze zjeść.
Dlaczego w tym udcinku rowerzystka Kasia jest tylko na miniaturce? Tylko dla Niej tu wszedlem, bo do Calpe i tak się nigdy nie wybiore...
A gdzie lecieć potrenować w Grudniu, zamiast spędzać okres świąteczny w domu? Calpe? Teneryfa? Rower będę wypożyczał na miejscu. Elektryki są również do wypożyczenia ? Żona w Polsce jeździ ze mną na elektryku ale samolotem nie da się tego targać.
Byłem w Calpe na przełemomie tego roku. Ciekawe miejsce. Asfalt bardzo dobry i jest różnorodnie. Chcesz ścianke gdzie nie z chodzi i 8% i nie spada tylko od 8-12 z 1-2 km. Prosze bardzo. Chcesz coś dłuszego ale lagodnie czyli 5-7 %. Okolice Calpe ma to w ofercie. Chcesz bezpiecznie przekoroczyć bariere 90 km/h na zjezdzie. Sa miejsce. Tak naprawde dzieki temu kanałowi dowiedziełem sie ze takie ciekawe miejsce istnieje. Bo wiadomo Majorka i Teneryfa to każdy wie. I po Majorce tylko bede brał apartamenty. Mieć kuchnie to inny swiat. I co najbardziej mi sie podaba ze niby trzeba jezdzic w akcesoriach rowerowych w Hiszapnii tak jak na Słowacji. Ale policja chyba ma ciekawsze żeczy niż turystą dawać mandaty😁
Mimo wszystko warto. Przynajmniej raz w życiu. Pozdrowery.
Dlatego za 3 tygodnie melduje sie w Calpe. Polecam tez Andaluzje w okolicach Tomka i Sierra Nevada - tam jest pieknie. Jednak w Calpe chce ten jeden raz być. :)
Janek, używałeś kiedyś fotochromow alpina ?
Me gusta Janko! Good job
Dzisiaj spełniłem marzenie i zrobiłem pierwszą trasę w calpe i to jeszcze jaką.. 111km i 2400m weszło aż za mocno ;D za rok wrócę ale właśnie w zimie! Na lato może pireneje? 🤔
Ogromny kask, duże okulary... Jakie to są wielkie opory powietrza 😱☺️
A ten aparat wyciągnięty do przodu to już w ogóle tragedia, cała areodynamika do kosza :D
strzałeczka :)
A większy rozmiar równa się większa waga...i teraz jak tu podjeżdżać pod takie góry?!😱
Shokzy? Jaki to model i czy nie ma problemu z pogodzeniem ich z okularami i zapięciem kasku?
Cześć! Świetna seria o Calpe, dzięki!
Planuję wyjazd na rower i pracę zdalną na marzec i kwiecień, z tego co opowiadasz nie jest to już jakiś super termin na Calpe. Może masz jakieś inne miejsce do polecenia, żeby trochę zacząć i rozjeździć się po górkach :). Szukamy miejsca gdzie można dotrzeć autem i żeby amator dał radę ale jednak porobić trochę przewyższeń żeby się jednak wzmocnić w robieniu podjazdów :) Z góry dzięki na odpowiedź i pozdrawiam!
Południe Francji, chociaż trzeba się nastawić, że będzie drożej. W kwietniu już też powoli można myśleć o np. Toskanii. Chorwacji na dłużej bym nie wybierał, bo raz, że drogo, dwa infrastruktura średniawa i w martwym sezonie po prostu niewiele rzeczy działa.
Jest też Sycylia, ale to też trzeba być świadomym pewnych uroków południa Włoch:)
@@bikeshowcc Dzięki za odpowiedź! To wygląda na to, że chyba jednak spróbujemy marcowe Calpe a potem Toskania w kwietniu :) Brzmi jak plan :)
A gdzie zabrać rodzinę jesli ja chce posmigać rowerem ale inni wolą upały i drineczki przy basenie ? :D
A jak z wyporzyczeniem roweru calpe jakie ceny i gdzie zróbcie filmik jakie rowery mają.
ruclips.net/video/wQ_gzi7C3NA/видео.html
A jak tam jest w tym okresie z obłożeniem,, czy miejscówki trzeba zaklepywać pół roku naprzód, czy można się decydować na ostatni moment i nie będzie problemu z pobytem?
Ech, ewidentnie POC jest nie dla mnie - nie tylko kask wielki jak pieczara ale jeszcze szerokość tych okularów mnie powala. 😁
Te okulary trochę mnie przerażają :)
A jak jest w końcu września i początku października na rower
Ja do Calpe od 12 lat co roku jeżdżę żeby się zresetować od codziennego życia
Co sądzisz o ostrym kole ( fixed gear) ?
A jakie masz słuchawki? Kupiłem Phillipsa i są bardzo średnie
Aftershokz, to nie są de facto po prostu sluchawki, bo w takowych na rowerze nie lubię jeździć, a wszystko polega na przewodnictwie kostnym. Maja swoje plusy, maja minusy;)
@@bikeshowcc tak, te Philipsa o których wspomniałem to też z przewodnictwem. Bateria szalu nie robi, jakoś dźwięku w miarę, a mikrofon to zupełnie porażka. Chcę z przewodnictwem bo też nie lubię do aktywności dokanałowych. Co uważasz o tych swoich?
Mikrofon podczas jazdy w ogóle nie daje rady, nadaje się w porywach do biegania. Jakość dźwięku bardzo syntetyczna, sztuczna. Faktycznie słychać samochody, ale za to przy wietrze czasem nie słychać muzyki🙃 Bateria akurat spoko.
Za dwa tygodnie jade do Calpe na 10 dni i chce zamowic kolarska pogode! 🙂
Jestem w Calpe obecnie! Potwierdzam wszystkie za i przeciw! Świat pomarańczy :-)
Dodatkowo podczas miesięcznego pobytu w Calpe /dwa razy na weekend od pt do poniedziałku latam na Teneryfę - jako odpoczynek po 10 dniowej jeździe wykapać się w oceanie i wygrzać na słońcu - tanie loty z alicante/
@@grzegorzadamus6641 Dzięki Twoim lotom na plażę niedługo w Polsce będzie w zimie tak ciepło jak w Calpe teraz. Nie dziękuję.
@@JanKowalski-ux6nt nie będzie potrzeby latać do Calpe wtedy
Uwielbiam to. Dla dobra klimatu polecam spędzić całe życie w swojej gminie, broń Panie Boże nie polecieć gdzieś i świata nie zobaczyć, albo do samochodu nie wsiadać. Dzieciakom też zabronić podróżowania, ewentualnie wpław. Taka rada do takich dyskusji - zdrowy rozsądek uratuje nas wszystkich. I klimat, i relacje międzyludzkie, i poziom dyskusji.
Calpe jak i inne regiony Hiszpanii to też niższe ceny w sklepach i kawiarniach. Reszta rowerowa Europa jak Francja czy Chorwacja jest troszkę droższa .
Meldujemy się w calpe za miesiąc 👍🙂
Pytanie a propos kultury... Trzeba mieć ogolone nogi żeby tam pojeździć czy będzie shaming i wpierdziel za garażami? 🤪
Nie trzeba;D
Czy jeździliście w okolicach Alicante? Jest ok czy lepiej dołożyć 60km i dojechać do Calpe? Zaznaczę, że planuje lecieć do Alicante z żona,w lutym, ona ma chillować a ja trochę pojeździć.
Alicante dobre miejsce. Tam mieszka Remco i trenuje w okolicy. W Calpe jedynie mieszkasz a i tak jeździsz w okolicy wiec możesz się wygrać również rowerem do Calpe i zobaczyć sobie to małe miasteczko. W Alicante będziesz miał o wiele ciekawiej .🌱
Kurcze przez te twoje filmy byłem zakochany w Calpe, po tym filmie troszkę mnie wyleczyłeś, dzięki 🙂
Teraz będę myśleć mmocniej nad lazurowym .
Calpe zimą jest odrobine cieplejsze, ale oferuje zdecydowanie mniej atrakcji od wspomnianego Lazurowego, gdzie miejsc wartych odwiedzenia jest bez liku. Zapraszam - warto!
@@lazurower wiem 🙂 oglądam twoje filmy 🙂 ,ostatnio mało pokazujesz jak jest tam ładnie
@@piotrilnicki9706 dzieki. był grudzień z rodziną, są też inne obowiązki :) poza tym na dluzsze eskapady jest jednak nieco za zimno, przynajmniej dla mnie. Dodatkowo dzis ruszam na dłuższą chwile do Polski, częstotliwość publikacji nieco spadnie, ale od polowy lutego wracam do zwiedzania nowych miejsc :) Pozdrawiam!
@@piotrilnicki9706 nie słuchaj go on nigdy w Calpe nie był a mówi o atrakcjach.
kwiecień gdzie Włochy polecasz zeby pojezdić, nie koniecznie cały czas góra dół?
Bylem w Toskanii wlasnie w kwietniu - bylo super! Jedyne ze moze asfalt nie jest wszedzie dobry. Warto tez sprawdzic Cannes/Nice - drogi super, asfalt praktycznie idealny.
Jakie inne regiony europy polecasz na wyjazd od końca początku marca do końca kwietnia?
Chorwacja, Toskania, południe Francji, Sycylia, Kanary cały rok;)
Panie Janku jakim dronem latacie?
Na tym wyjeździe akurat używam Mavica Mini 3 Pro.
co rozumieć przez szlaki turystyczne? mozna sie tam pokazac na goralu czy sa zakazy?
Zobacz sobie np. taki temat jak Costa Blanca Bike Race, albo mój zeszłoroczny wywiad z Michałem Palutą o tutejszych trasach MTB. Przez lata do La Nucii (wioska obok) przyjeżdżała też trenować np. Maja Włoszczowska - tu są świetne, ale bardzo trudne trasy MTB.
Chętnie bym pojechał , ale dwa wyjazdy w roku do Polski i po urlopie, chyba że trzeba będzie pójść na zwolnienie lekarskie😉
Zwolnienie kolarskie *
Ok. Przkonałeś mnie. Chyba się wybiorę🤣
Ale z oksami to Cię trochę Janku poniosło… 😉
P.S. Co to za model słuchawek? Jesteś z nich zadowolony?
To mało powiedziane :P Wygląda jak kosmita
Jeden z tańszych modeli Afterszokz - sprawa jest skomplikowana. Maja swoje plusy, mają swoje minusy. Musze się kiedyś w końcu zebrać coś o nich nagrać, ciagle mi to ucieka bo zawsze coś ciekawszego;)
Zaleta absolutna:nie jesteś odcięty od otoczenia .Na rowerze odcinanie słuchu jest co najmniej nierozsądne.Wada , szum powietrza upośledza słuchalność.Ale na rowerze audiofilskie słuchanie to chyba niekoniecznie.Ja w domu słucham w nich odtwarzanych seriali na tablecie nie przeszkadzam innym ,a nie jestem odcięty od rzeczywistości.
👍😁
Ja spędziłem w Calpe w sumie 1,5 roku.
Pewnie wstawałeś rano i miałeś ... Ahhhh zaś to Calpe 🙄
Jan, strasznie duże masz te okulary POC'a. Wyglądają jak gogle na narty.
Dzień dobry Janie.A czy w calpe jest Msza Święta po polsku.Jak byś mógł mi pomóc w tym temacie był bym wdzięczny.
Zupełnie szczerze to był kiedyś z nami na wyjeździe ksiądz kolarz, który własnie załatwił sobie na czas wyjazdu odprawianie mszy w lokalnym kościele - i opowiadał, że bodajże ówczesny proboszcz też był z Polski. Więc ja bym sobie po prostu wygooglował parafię i spytał:)
Dzięki wielkie Janie za info.W necie jest że jest taka msza.
szacun redaktorze za ten wynik w styczniu 1541km,u mnie 1015km,do 18stycznia było ciepło
Czy warto jechać do Calpe z rowerem szosowym z hamulcami obręczowymi? Jeżeli TAK, to jakie koła karbonowe wybrać aby ich nie przepalić na zjazdach?
Panie, pewnie że nie warto, na obreczowych nie idzie już jeździć..
5 lat temu nie znaliśmy innych i w ogóle się nad tym nie zastanawialiśmy:)
Moim małym marzeniem jest tam pojechać :) ale najpierw trzeba mtb sprzedać i dozbierać na fajną szosę :)
Gdzie pojechać w ciepłe miejsce żeby trochę się wyciszyć na szutrach? :)
GC , Fuerteventura
czyli w skrócie, ludzie dorobili ideologię, "kultowość" dla przeciętnego miasta i teraz każdy, kto jeździ na szosie i uważa się za prawdziwego kolarza musi tam pojechać. Coś jak Zakopane, nawet by się tylko przejść po krupówkach bez nart, ale by mieć argument, by się potem pochwalić przed znajomymi, że był i trenował.
Czyli w skrócie zupełnie nie😉
to teraz,dlaczego warto,jak ktoś nie lubi zimna,deszczu z śniegiem,śniegu,braku słońca
Czyli, nawet przez pryzmat rowerowych przygód można zrozumieć czym jest szeroko rozumiana wolność wyboru.
❤
Ja dalej jestem na TAK
👍
Sorry Janie, ale ten kask (a raczej hełmofon) i okulary POC, wyglądają tragicznie. Jakby były 2 razy za duże.
No ale jak mu się podoba albo wypełnia umowę to co zrobisz. Ja tam tez jeżdzę w wieśniackich rzeczach ale ze względu na oszczędności. Fakt kasku nie ubrał bym nawet jakaby mi płacono złotem ;-)
@@manfrednt no wiadomo, co nie zmienia faktu, że wizualnie jest to słabe
Ja nie widzę powodu, żeby kogokolwiek przepraszać za to, że mi się nie podoba jego kask, tak samo jak też nie widzę powodu, żeby mu o tym pisać:]
Ani mnie nie interesuje to czego używają inni, ani nie interesuje mnie to, co inni myślą o moim kasku, spodenkach, samochodzie i życiu. Serio, bądźmy dorośli;] Mam ten komfort w życiu, że mógłbym jeździć zapewne w dowolnym modelu kasku i okularów dowolnej firmy - wybieram takie, które są dla mnie najwygodniejsze i które najbardziej mi odpowiadają , a do współpracy wybieram marki, które akceptują mój sposób działania i nie wymagają ode mnie wciskania marketingowych przekazów dnia
. Moja głowa, mój komfort, moja sprawa - komentarze o tym, że "wielki/brzydki/zbyt biały/zbyt czarny" czytałem już ze sto razy przy okazji KAŻDEGO jednego kasku jakiego używałem, tak jak przy każdym jednym dostaję wiadomości co to za model i że chciałbym taki kupić, więc serio - kompletnie mnie to nie obchodzi;)
@@bikeshowcc Ależ oczywiście masz rację my przecież sobie tylko luźno rozmawiamy. No chyba że nie wolno w komentarzach tego robić to ok :-)
Nikt nie mówi, że czegoś nie wolno, natomiast kiedy kolejna osoba wywołuje mnie do tablicy w sprawie mojego kasku/okularów/czegokolwiek innego to mówię, jak jest;]
Jest tam co robić dla "nierowerowej" części rodziny? Dorośli, dzieci?
Chodzenie po górach, plaza. Trzeba uczciwie przyznać, że w zimie tutaj poza kolarstwem i emerytami jest martwy sezon. Jak macie samochód otwierają się większe możliwości bo w okolicach jest pare ciekawych miejsc, plus oczywiście Walencja.
Te oksy to chyba lekko nie dobrane 🤣 Sponsor za karę Ci je dał ??
Dlatego nikomu nic nie mówię co robię bo zadrość da ci popalić bo większość ludzi twierdzi że ich jest najlepsze
Kotnel Martiner to twoje trasy są na comoot
Masz dużą głowę zapomnij o kasku POC
Bo jest mądry i ma duża głowę.
Calpe porą zimowa to jedyny region gdzie pomarańcze mandarynki leżą na ulicach wystarczy się schylic. proszę znaleść podobny rejon spokój cisza miejsce do trenowania i mnóstwo kolarzy z całego świata czego chcieć więcej ? Można mieszać w Calpe lub w okolicy od Altei po Denie lub wybrać coś w głąb lądu możliwości jest dużo ale trzeba znać teren.
Film o okularach i kasku, acha o Calpe też było
Lubię tego pokemona
Po 1. Super odcinek po 2. no nie pasują Redaktorowi te okulary 😉
Wypić kawę obok Michała Kwiatkowskiego a byłem światkiem kiedy Michał postawił kawę całej grupie CCC ja tez tam byłem ale zapłaciłem za siebie bo mnie stać jeszcze. 😊
I wtedy się obudziłeś zmoczony 😏
Calpe jest spokojnie można odpocząć i potrenować spokojnie. Nie ma natłoku ludzi jest dużo hoteli i dużo camperow.
A mnie nie stać na wyjazd i dobrze mi z tym mam gdzie jeździć u siebie
Szkoda trochę ze ta woda w morzu zimna caly wyjazd patrzeć i nie zamoczyć gaci 😜
Ja się kąpałem codziennie cała zimę w Calpe.
Tylko dla milionerów, a ja jestem biednym Polakiem i żyje na ulicy
W Calpe widziałem
Polaków co żyli na ulicy i spali na
Ławkach lub na plaży. Miałbyś tam zimą przynajmniej cieplej niż w
Polsce. Polecam.
@@Herrciu O dzięki, muszę się wybrać! Albo od razu do Andaluzji:3
No gogle to masz chyba ściągnięte z ruskiego narciarza jakiegoś🤦😅
Calpe jedynie na 1 miesiąc. Inne miejsca są tez piękne.
Ja wiem, że zima i styczeń ale gogle narcisrskie ubierać na rower?😂
Za je faj nie te oksy z POCa!!
Najbrzydsze okulary i kaski ma firma POC.Powinni chyba zmienc projektantow.
Kwestia gustu :)