Pracuje cały czas nad soba. Od 6 m-c wolna od narcyza... bardzo ciezki okres, nie moge sie uwolnic od myśli, uczuć... pelno złości we mnie, chaosu, bólu i lęku... Wysylam wszystkim którzy przechodzą to co ja, ogrom Milości❤
Nie jesteś sama.. Ja poznałem taką dziewczynę niestety. Koszmar. Minęły 3 miesiące i jak tylko poczuję się lepiej to zaraz wszystko wraca. Mam nadzieję że kiedyś to się skończy. Pozdrawiam
Oj tak to straszny okres...kotłujące się w głowie myśli zniewalają i wprowadzają w okropne stany .Nie wiem czy kiedyś wreszcie uwolnię się od tego ........
Nrcyz delektuje się tym, że stajesz dla niego na głowie. Jeśli zdasz sobie sprawę, że dajesz więcej niż dostajesz, zwiewaj. Nie można inwestować za długo w interes, który nie przynosi zwrotu. Nie pozwól aby osoba zbliżała się do Ciebie na dystans mniejszy niż 10 m. Walcz że sobą aby zakończyć nadskakiwanie,pisanie do niego, bo Ich to cieszy. To jest ich życie i nabieranie energii Twoim kosztem. Manipulowanie "ofiarą". Wydaje się, że nie mają empatii. Jeśli robią ruchy w tym kier., są to tylko pozory i to co chciałabyś widzieć. Dopowiadasz czy dodajesz do sytuacji. Napisz sobie co powiedział i nie dodawaj nic więcej. Uciekaj i ocal siebie. Inaczej popełnisz samobójstwo lub stracisz szacunek do siebie. Latami będziesz się z tego leczyć. Czy jesteś mniej wartym czł. od tego manipulanta i egoisty? Nie? Więc nie wpadaj w nałogi i jak radzi autorka "drobnymi kroczkami" do zapominania o tamtej osobie. Za kilka lat, gdy organizm przestanie Cię narkotyzować uczuciową chemią, zobaczysz jaka będziesz odporna, gdy spotkasz na drodze tego "truciciela". On jest malutki. Nosi maskę. Jeśli Cię zaczepi, powie dzień dobry... Ty milcz i nie reaguj. Trzymaj dystans, jak by to był obcy gość. Pamiętaj, że Ty już wiesz, że to egzemplarz wybrakowany ;)
Przeżyłam to dziewczyny uciekajcie nigdy nigdy narcyz się nie zmieni . Wymaga to długiej terapii a zazwyczaj oni maja siebie za nie omylnych i super zdrowych !
To jest ciekawe, ze natychmiast po rozstaniu rzucają się do poszukiwań innej lepszej. Zdrowy psychicznie człowiek kiedy skonczy zwiazek z k8ms kogo kochal potzrbuje czasu żeby pomyśleć o nowej relacji.
Tak to typowe, maks 2 tygodnie i już zdjęcia z nową osoba na fb i pokazywanie wielkiego szczęścia, gra pozorów, trzymać się jak najdalej od takich ludzi
Oj jak ja to wszystko dobrze poznałam :( sam zwiazek i rozstanie nie wyrządziło mi takiej krzywdy, jak jego zachowanie po rozstaniu- przez 3 mies prawie mnie wykończył pokazywaniem mi jaki jest szczęśliwy z nową i opowiadaniem mi, jaka ja jestem beznadziejna.. był podły i bezwzględny, a dla innych przemiły, więc większość znajomych przestała mi wierzyć, ja sama przestałam sobie wierzyć... i to wszystko pod przykrywką "przyjaźni" byśmy nadal razem mieszkali i by mógł mnie wykorzystywać :( inni oczywiście myśleli, ze sie świetnie dogadujemy po rozstaniu, a w domu cały wachlarz manipulacji, kłamst i przemocy psychicznej... w końcu przed nim uciekłam i rok zajęło mi dojście do siebie... dziś po kilku mies. ciszy znowu w pracy postanowił odwiedzić moje biuro, ale ograniczył się do "cześć"- mam wrażenie, ze on czasem nadal mnie kontroluje, sprawdza :/ najgorsze, ze sam jego widok budzi we mnie lęk i rozbija emocjonalnie na 2-3 dni- to chyba najlepszy dowód na to, jakiej przemocy byłam poddana :(
Mnie już sama wiadomość tekstowa wybija z rytmu... niestety to mój dobry klient (prowadzę firmę) i kiedy milczę ( stosuję No contact) ten się przypomina
Mój przez 4 miesiące pod przykrywką przyjaźni obrażał śledził a także groził. A teraz ma nową ofiarę i afiszuje się tym wszem i wobec. Jestem wrakiem człowieka trudno mi jest się pozbierać po tym.
Agnieszka Majewska przezywam cos podobnego... nie radze sobie z tym, nie jestem w stanie myslec o niczym poza tym jak on z nia teraz gawedzi, jestem w totalnym rozkladzie mimo ze wiem ze to narcyz... nie jestem w stanie zniesc tego bolu ...
Dziewczyny, pamiętajcie że oni specjalnie chcą abyście ich widzieli szczęśliwych w nowych związkach! To nie są przypadki, on chce się odegrać. To zasada! Oni wszyscy postępują w ten sam sposób, są jak zaprogramowani, oni muszą się na końcu odegrać emocjonalnie, ostatnie uderzenie właśnie zawsze takie jest. Nowy związek (stary??) nie jest zachowywany w tajemnicy (np. aby uszanować prywatność tej osoby), właśnie z tego powodu - odegrania się! A poza tym przecież nowy związek i ta osoba nic dla niego nie znaczy, więc czym ma się niby przejmować?
Jesteś niesamowita. Silna pomimo wszystko. Dałaś radę jednym jego zdaniem pojąć ogrom tego, w czym tkwiłlaś. Wiesz, jakich słów użyć, aby nazwać prawdę. Oddzyskałaś życie. Dzięki swoim samodzielnym, dobrym decyzjom. Brawo. Mam nadzieję, że idziesz mocno do przodu ❤️
Mimo, ze jest to kanał dla kobiet, to te same mechanizmy działają w związku z kobieta o zaburzeniach narcystycznych. Mysle, ze coraz więcej mężczyzn będzie potrzebowało pomocy w wychodzeniu z związków z takimi kobietami. U mężczyzn dochodzi problem, ze rzadko kto wierzy w to, ze to on jest ofiara. Przeżyłem 17 lat zwiazku w tym 13 lat małżeństwa z osoba o takich zaburzeniach. Wiem o czym pani mówi. Gdyby nie moja terapeutka, to nie wiem czy bym teraz pisał ten tekst 😔. Przed pójściem do psychologa, miałem silne myśli samobójcze. Z wiecznym poczuciem winy nie dawałem sobie już rady. Mam dużo empatii do każdego, kto jest w podobnej sytuacji. Nie czekajcie ani chwili. Uciekajcie od takich osób i szukajcie pomocy u specjalistów. Trzymajcie się.
Ponad miesiąc temu rozstałam się z mężczyzną o narcystycznym zaburzeniu osobowości. Choć znaliśmy się wiele lat, pozwoliłam tej toksycznej relacji jako związkowi trwać tylko pół roku. Mimo niedługiego czasu, przeszliśmy przez typowe fazy. Pierwsze dwa miesiące były tak piękne, że aż ciężko było mi w to uwierzyć. Czułam się rozumiana jak nigdy dotąd. Zapewniana o bezpieczeństwie. O SPOKOJU - podkreślanym jako największe pragnienie mojego partnera (aż się teraz zaśmiałam). Kolejne dwa miesiące były sprawdzaniem moich granic. Były obrażaniem się za rzeczy za które zdrowy człowiek w życiu by się nie obraził. Następowało częste karanie milczeniem. Potrafił nie odzywać się do mnie godzinami, spotkać kogoś z kim normalnie i wesoło rozmawiał po czym powracać do grobowej miny gdy zostaliśmy sami. Powoli odkrywałam swoje słabe strony - jako osoba wysoko empatyczna i wrażliwa zawsze starałam się naprawić atmosferę choć w środku miałam poczucie niesprawiedliwości i umniejszony honor. Gdy miewałam przebłyski tego, że nasz układ zaczyna robić się niezdrowy, mój chłopak nagle zachowywał się jak anioł a ja pisałam koleżankom, że teraz będzie już super. Nagle słuchałam o pięknych planach, w których oczywiście byłam uwzględniania. Gdy pełna zaufania cieszyłam się tym co tu i teraz, nagle bywałam subtelnie wyśmiewana, krytykowana. Gdy opowiadałam o własnych sukcesach, lub rzeczach z któych byłam dumna - nie dawane było mi nawet kilka słów uznania. Albo zbywał to milczeniem, albo mówił ,,super''. Chwilę później zaczynał długi monolog o tym co świetnego zrobił, jaki projekt zrealizował, komu zaimponował. Jest artystą. Często miewałam wrażenie, że im bliżej jesteśmy, im bardziej zżycu, tym jego twórczość jest bardziej płodna, głowa pełna pomysłów i inspiracji ale ja - staje się pusta, jakby ktoś zabierał mi część mnie. Czułam, że z dnia na dzień popadam w dół. Im większe depresyjne nastroje przejawiałam, tym czułam się mniej atrakcyjna - pewnie mając mniej energii do życia nie miałam już czym go częstować. Ssał ze mnie energię jak pijawka. Pewnego dnia gdy zebrałam się w sobie by odejść, wygarnęłam mu kilka sposobów jego manipulacji - m.in nazywając jego ciche dni formą agresji a on wybuchnął ogromną złością. Jako narcyz a dodatkowo narcyz artysta uwielbia skupiać uwagę na sobie. Jest głodny wiecznych komplementów i pochwał. Często sugerował projekty np zdjęć z nagimi kobietami lub filmowaniem tancerek i patrzył na moją reakcję czekając na przejaw zazdrości. Siedząc w gronie moich znajomych, również artystów, potrafił odejść w pubie od stołu gdy uwaga innych skupiała się na opowieściach o cudzych osiągnięciach. Gdy byliśmy sami często obgadywał innych, podważał ich talent a swój uważał za niedoceniony, który zostanie zauważony w przyszłości, gdy ludzie się na nim poznają. Oczywiście każdy pzejaw kreatywności z mojej strony był lekceważony. Dzisiaj dowiedziałam się, że jest już przy nim nowa dziewczyna. Choć zdaję sobie sprawę z jego zaburzenia i z toksycznośći tej relacji, jest mi smutno, chyba każdy to zrozumie. Zastanawiam się, czy nowa partnerka ujażmi narcyza, może dla niej się zmieni, może nagle poczuje empatię, może stworzą piękną relację. Mój rozum wie, że nie. Ale serce potrzebuje takiego filmiku jak ten. Dlatego bardzo za niego dziękuję
Rozumiem to doskonale...ja czułam się jakby ktoś zabrał mi całą energię do życia🙁 byłam przytłoczona, przemęczona, a gdy o tym mówiłam ,zrzucał na mnie więcej. Był typem narzekającym i całe " szambo", które nosił w sobie przekazywał mi...nie zwracając uwagi na mój stan emocjonalny. Liczyły się tylko jego "problemy", jego plany , nic poza tym. Wysysał ze mnie każdego dnia więcej, byłam słaba już nawet fizycznie. Aż do dnia,kiedy wszystko się "przelało"...Trudna lekcja do zrozumienia, ale być może tam we Wszechświecie ktoś wiedział co robi,stawiając mi kogoś takiego na drodze...
Dziękuję również Justyno! Twój kanał był jednym z pierwszych źródeł informacji na jakie natrafiłem podczas szukania pomocy dla siebie. Szeroko otworzył oczy i w znaczącym stopniu przyczynił się do zmiany kierunku w jakim podąża relacja. Jedynym słusznym... czyli ucieczką. Justyno pamiętaj, że wśród facetów też masz swoich fanów i słuchaczy ;)
Oj jak mi dobrze gdy mogę w dresie leżeć i spokojnie słuchać Cię Justynko. Nie wiem czy jestem otwarta na nowe związki, ale wiem że nie pędzę do nowych związków w których zapala mi się zielone światełko, stop nie jestem ciekawa, poczekam, nie muszę, nie ratuję i nie uszczęśliwiam. Polecam wszystkim zranionym film "Fenomen Bruno Greoninga" Cz. I, II, i III. Miłości zdrowia dla wszystkich czytających i za.gubionych. Pozdrawiam
ja miałam fazę zjazdu gdy nie znajdowałam odpowiedzi dlaczego tak on tak postępuje, ale moment to był w zasadzie moment 5 min. gdy odkryłam, że karaluch jest narcyzem, to były moje nowe narodziny poczucie tej ulgi było niezwykłe i budujące zaczęłam się z tego po prostu śmiać, powróciła energia życia. boleści miłości prysły! ŚWIADOMOŚĆ ukazała, że tkwiłam z relacjach narcystycznych z powodu mojej empatii wrażliwości i nieumiejętności mówienia nie :) teraz tę empatię i wrażliwość daję sobie i mówienia NIE innym :) Dacie radę:)
Ważny film. Znajome to i u mnie aktualnie na czasie. Muszę przyznać, że tematem narcyzmu i psychopatii interesuje się od 2008 r. Przekopałam tony książek, materiałów, ale dla mnie ekspertami są takie osoby jak Ty Justyno, bo wiesz i doskonale rozumiesz dynamikę tej relacji. Ja się czuję jak w domu, bo przezywalam dokładnie to samo. Żeby wrócić do siebie po tym całym chaosie i zamordowanej duszy, trzeba bardzo dużo czasu... Czasami trwa to latami. Pierwszym krokiem jest przyjęcie, że takie osoby nie rozumieją empatii, są jak antyludzie....:( mysle, ze to tez wynik traum i byc moze nawet nie wiedzą, ze wyrządzają krzywdę... Dziękuję 🙏
@@MotoOliwka nie zmienia to faktu, ze toczę ogromną walkę, zeby się oprzeć takiej dynamice relacji....Swiadomość to jedno, ale jeśli ktoś przez długi czas był zakochany w wyjątkowo destrukcyjny sposób, będzie nadal posługiwał się logiką, o której dobrze wie, że jest fałszywa, będzie dokonywał posunięć, co do których ma świadomość, że przyniosą mu wyłącznie rozczarowanie, choc rozum z bezlitosną szczerością podszeptuje, że większość poczynań nie przyniesie żadnego rezultatu oprócz spotęgowania miłości i zwiększenia bólu... Narcyzi silnie uzależniają, pozostawiają w poczuciu, ze bez nich nie istniejemy, ale ich przekaz jest prosty "albo nadal będziesz we mnie inwestowac albo zostaniesz z niczym " i tak... zostawiają człowieka ze strzaskanym sercem , zamordowaną duszą...Jesli ktoś się z tym zmaga, wie doskonale o czym mówie. Zatem najlepiej skierowac całą uwagę energię i swiatło w swoją stronę. Nie mogę sobie obiecac, ze juz nie opuszczę tak siebie dla nikogo, ale daje sobie uwagę, słucham wnętrza. Dobrze, że są tacy ludzie jak nasza Kochana Wilczyca...
Ja jestem już 26 lat po ślubie i dopiero niedawno dowiedziałam się jak to działa a męczyłam się tyle czasu nie mogąc pojąć jak można być tak bezdusznym i tępym żeby nie rozumieć podstawowych spraw i słyszałam tylko ciągle , o co ci chodzi ?', nie przesadzaj!, idź się leczyć
@@alabama8095 Hej.To prawda ! Człowiek ,o dwóch twarzach .Z tym że,Ja tylko widzę jego prawdziwe oblicze .Czuję się strasznie , w jego towarzystwie.Nawet ,teraz jak pisze ,to sie trzęsę:( Jego egoizm ,podłosc , wredny wyraz twarzy jest niedoopisania! W jego oczach nie widzę człowieka,tylko DEMONA . Ale jak to jest możliwe,ze drugi człowiek,tego w nim nie widzi? !
To jest straszne.Tacy ludzie wydają się być tacy mili.My kobiety zakochujemy się gotowi poświęcić dla nich całe życie a kiedy mówimy im o naszych uczuciach pokazują swoją prawdziwą twarz.Manipulujs oszukują wpędzają nas w poczucie winy u porzucają nas dla innej ofiary.
Dokładnie tak jest, niestety! Żyłam w małżeństwie z narcyzem ponad 20 lat, jestem po rozwodzie 8 miesięcy i odbudowuje się do dziś. Narcyz ma nowe źródło zasilania a ja czuję ból i ogromne poczucie niesprawiedliwości. Pozdrawiam i życzę wszystkim ofiarom narcyza dużo sił i wiary w siebie❤
Kolejny mądry i wnikliwy film . Ale pamiętajmy, że pomimo iż "bezpośrednio skierowany" jest do kobiet omawia relację uniwersalne. Jest ogromna ilość kobiet narcyzów i ogromna ilość empatycznych mężczyzn, którzy są przez takie panie wykorzystywani... a Twoja wiedza Justyno jest dla nich , tych mężczyzn bardzo cennym darem od Ciebie. Pozdrawiam Grzegorz P.S. Sam jestem po bardzo trudnym i bolesnym związku z kobietą narcyzem ... i Twoje filmy, które oglądam od ponad pół roku wiele zmieniły w moim życiu na lepsze. Dziękuję Ci
Pani Justyno to fascynujące obserwować Pani metamorfozę od samego początku, do dziś. Gratuluję wielkiego postępu i dziękuję za bardzo wartościowe filmy. Serdecznie pozdrawiam.
Odeszłam po 7 latach.... Przez prawie kolejny rok mnie nękał swoją miłością. Kłamczuch, manipulant i latawiec za babami. Chory człowiek. Ponoć zaczął się leczyć. Nie wierzę w ani jedno słowo. Będąc już w nowym związku nadal się odzywał i mówił, że kocha. Psychol, który nawet rodzinę owinal sobie wokół palca.
Jakbym czytał o mojej byłej. Przez rok co miesiąc się odzywała. Pod koniec pisała, że mnie kocha, mimo że od razu miała innego faceta. Na spotkaniu mówiła nawet o zerwaniu z nim i było naprawdę fajnie. Myślałem, że wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nawet idąc do domu oglądała się jeszcze za mną 3 razy uśmiechnięta. Tydzień później juz nie była miła. Mówiła, że "to wspaniały człowiek, ale nie dla niej", ale jednak jest z nim, a nie ze mną, że to wcale nie tak, że od pół roku wciąż o mnie myśli, chociaż wcześniej mnie o tym zapewniała. Teraz okazuje się, że tylko czasami o mnie pomyślała...i tak w ogóle to nie w porządku wobec niego, że się ze mną spotkała (mimo, że sama chciała). Nie wytrzymałem i powiedziałem, że już się nie spotkamy. Była bardzo zdziwiona. Potem jeszcze była herbatka w knajpie i oczywiście musiała mi wypominać i przerzucać winę za wszystko na mnie... Nie odezwała się już od października. Nadal obwiniam siebie 😟 że może to ja wszystko zjebalem wcześniej, że może teraz źle ją zrozumiałem, że może powinienem zawalczyć... Eh, mistrzyni manipulacji. Walczyłem od grudnia 2018. W październiku 2019 powiedziałem dość. A niby tak jej zależało, jaka to ona biedna i kochająca, że jak to możliwe, że nie chcę jej w swoim życiu jako przyjaciółki... 😟
@@Marquis667 przykra sprawa, niestety oni maja w glebokim poważaniu co my czujemy. Liczy sie tylko narcyz. Najgorzej to zerwac z nim... Bo on musi miec kontrole nad toba, a ty i tak wszystko zle robisz. Ty jestrs winna nawet temu, ze jemu cos poszło nie tak. A on mówiąc, ze cie kocha i potrzebuje, smieje sie pod nosem. Jako to on sprytny i jak cie wyrolowal. Do czasu
Trwam jeszcze w takim związku ale już zrozumiałam dzięki twoim i innym filmikom na czym to polega i w końcu zrozumiałam dlaczego on się zachowywał w ten sposób robiąc mi ciągłe przykrości, obwiniał mnie o wszystko, wiecznie odwracał kota ogonem , jest niesłowny, zmienny jak chorągiewka, nigdy nie wiedziałam co wykombinuje żeby zrobić mi na przekór. Jest mi łatwiej z tą świadomością. Zupełnie inaczej patrzę na niego odcięłam się od kilku naszych wspólnych znajomych których zmanipulował przeciwko mnie. Jest mi o wiele lżej i zajmuję się teraz sobą. Odzyskałam radość życia choć przepłaciłam to nerwicą lękową, wizytą w szpitalu, u psychologa i trzymiesięcznym zwolnieniem lekarskim
Najgorzej, że jak się o tym rozmawia z kimś kto tego nie przeszedł to nie rozumie kompletnie o czym mówię. A często dają wiarę temu co mówi toksyczny mąż który mnie ciągle oczernia i obwinia o wszystko co złe
Trzeba będzie teraz znaleźć siłę żeby od niego odejść. Mój narcyz na szczęście znalazl nowa ofiare i mogłam spokojnie się spakować i uciec. Dopiero po. 2 latach zalamalam się na tyle że skończylam w szpitalu ale minęło już od tego. Trochę czasu i mam nowe życie i "nową" siebie
Mój eks mąż narcyz wyssał ze mnie całą energię i po 20 latach porzucił. To był dla mnie wtedy koniec świata. Z perspektywy czasu uważam, że dostałam NOWE LEPSZE WSPANIAŁE ŻYCIE! :-)
Najbardziej trzymał mnie przy nim strach , że jak odejdę i on znajdzie nową osobę do związku to że ja tego nie zniosę. Mimo to " na czworakach" resztka sił odeszłam. Zdradzał i tak więc nie mogłam dłużej tego znieść tak był pewny siebie. Dziś minął rok a ja zaczęłam żyć i spełniać marzenia. Są dzieci więc wiem co u niego ale staram się wiedzieć jak najmniej się da. Najbardziej nie chcę jednak wiedzieć że kogoś ma bo ja go kochałam. Ten film dużo mi rozjaśnił i pomógł.Dziekuje 🤗
Dziewczyny,zrozumcie że z każdą kolejną będzie taki sam. On się nie zmieni. To nie wy coś zje...liście tylko on jest chory. Każda kolejna potraktuje tak jak Ciebie.
Oglądam Twoje filmy, wracam do starszych. Jesteś fenomenalna. Doskonale wiesz co przeżywa osoba w toksycznej relacji, to lepsze niż tysiące teoretyzujących terapeutek/terapeutów. Budujmy się wzajemnie, wiemy co przeszliśmy czy przechodzimy.
Dziękuje że są tacy ludzie jak wy .Że pomagacie takim ludziom jak my .Którzy przechodzili lub przechodzą przez to piekło.Kilka dni temu zakończyłam taka operację .Pozdrawiam
Mój były partner był narcyzem. I szczerze ich główna cecha to brak słowa przepraszam. U nich nigdy nie istnieje ten leksem. Byłam z kimś takim. Ponieważ wówczas miałam dużo pieniędzy i kupiłam mu drogi zegarek i słuchawki, wtedy byłam dla niego ważna. On miał taki trik: mówienie uuuu, jak był znudzony. Jego interesował tylko seks. Nic więcej. Wiedział że moim największym lękiem była moja fizjonomia. Zawsze byłam mało pewna siebie w tym względzie. Ja wiedziałam jaki on jest. Twierdził że jest ogierem seksualnym a był słaby. Jednak ja posiadam wyrzuty sumienia więc go przeprosiłam. Nie róbcie tego, nie przepraszajcie bo to jest dla nich prawdziwym paliwem. I to on do tej pory mnie śledzi. Co i rusz ma nowe kochanki, z którymi mu nie wychodzi. Ponieważ jest kiepskim, brutalnym kochankiem.
Miałam dokładnie tak samo,na początku bajwczki że zostanę jego żoną a tak naprawdę sprowadzał moją osobe tylko do seksu,mechanicznego a jak po czasie sygnalizowałam,że czuję się w tym zwiazku jak dziwka to wmawiał,że to ze mną jest problem...jedna pidstawowa cecha ...przez 3 lata nigdy nie powiedział słowa przepraszam,ani razu!!!
Narcyz z którym żyłam ponad 14 lat zgotował mi piekło na ziemi. Jego manipulacje, zdrady, kłamstwa, obwinianie mnie o wszystko, doprowadziły mnie do depresji. Minęło półtora roku od rozstania, a mimo to,ten potwór nadal mnie upokarza,robi wielką przykrość. Mści się, ponieważ nie pozwoliłam mu wrócić poraz kolejny, bo do tego przywykł. Tym razem powiedziałam sobie DOSYĆ TEGO. Za każdym razem gdy wynajdywał sobie nową panienke, wyprowadzał się na kilka miesięcy, ale gdy nie wypaliło, robił podchody by wrócić. Tym razem się bardzo zdziwił, bo już nie było dla niego powrotu. Znalazł sobie nową ofiarę, z którą jest zaledwie kilka miesięcy i już się zaręczył. Ze mną nigdy tego nie zrobił. Nigdy na fb nie miał moich zdjęć. Dlaczego tak postępuje? To się w głowie nie mieści, przerażające. Czy taki chory typ jest w stanie zmienić się dla kogoś innego? Podobno ta dziewucha wniebowzieta i zakochana w nim, tylko szkoda że nie ma pojęcia z kim ma do czynienia...
U mnie było dokładnie tak samo. Byłem z moją partnerką 10 lat, w tym były trzy rozstania i powroty, nie mieszkaliśmy razem chociaż wielokrotnie jej to proponowałem. W październiku 2020 powiedziałem dosyć i zakończyłem ten tosyczny związek. Po dwóch tygodniach miała już nowego partnera i od razu ogłosiła to na fb. Zaczęła się lawina zdjęć i postów jaka to ona jest szczęśliwa, a gdy ja prosiłem żeby udostępniła nasze zdjęcia, to usłyszałem, że to jest jej prywatny profil. Po dwóch miesiącach już się do niego przeprowadziła i kupiła obrączki ślubne, które będą nosić pomimo tego że nie mają ślubu. Ja oświadczyłem się jej po pięciu latach, przjęła je, a po dwóch miesiącach zerwała zaęczyny i nasz związek. Wróciła do mnie po jedenastu miesiącach i było znowu cudownie, ale z czasem wszystko wróciło do normy. Dzisiaj jestem pół roku po rozstaniu, cieszę się że udało mi się wyrwać z tego toksycznego związku ale ciągle nie mogę dojść do Siebie. Pozdrawiam wszystkich którzy trwali w narcystycznych relacjach i mieli siłę by się z tego wyrwać. Chciałem jeszcze zaznaczyć że moja była partnerka oprócz NZO miała jeszcze CHAD
Justyno, słucham Twoich wykładów długo...wielokrotnie powtarzałam je wszystkie po kolei . Byłam w związku z 35-letnim stażem. Leczę bardzo obolałe rany, a Twoje wykłady były dla mnie największą pomocą i rozumieniem, dlaczego tak się stało....Wychodzę i jestem coraz dalej od przeszłości, ale przeżywam jeszcze nową zdobycz mojego narcyza, kiedy widzę poczucie jego szczęśliwości, a ja jestem samotna...jeszcze, ale wiem, że odzyskałam siebie, dzięki Tobie Justyno. Dziękuję
Narcyz, z którym się rozstałam, afiszując się z nową partnerką i jej synami, karze nie tylko mnie, ale także nasze nastoletnie dzieci za to, że nie zaakceptowały nowego związku ojca z kobietą i relacji z jej dziećmi. Wymienił całą rodzinę na nową.
@@lukaszagnieszka6628 Byloby wlasciwe,madre I dobre gdyby ten ktos zamiast narcyza nauczyl sie kochac siebie I cala uwage skoncentrowal wlasnie na tym.
Bardzo dziękuję! Dużo mi dają twoje filmiki! Przesyłam koszmar z dziećmi..uciekłam z tego związku.... ciężko do zrozumienia że człowiek może taki być.... no nic, trzeba się z tym pogodzić bo i tak się nic nie zmieni!
Ja to miałam dylemat czy nie ostrzec nowej zdobyczy. Stwierdziłam jednak, że by mi nie uwierzyła i to ja bym wyszła na wariatkę. Kiedyś jedna dziewczyna mnie ostrzegła przed swoim byłym chłopakiem, bo dowiedziała się, że na mnie poluje. Wydało mi się to głupie, że się fatygował, aby mnie odnaleźć i mi to powiedzieć. Facet mnie zupełnie nie interesował, więc też dla mnie sprawy nie było. To był kolega z pracy i kiedyś siedzimy i mówię: ja to ostrożna muszę być, bo nie chce znowu trafić na narcyza. A on do mnie: a co niby masz do narcyzów?! Ja jestem narcyzem! Okazało się, że poszedł na badania psychologiczne i rzeczywiście jest narcyzem, przy tym nie uważa, że to coś wstydliwego....tylko te dziewczyny takie mu się trafiają... Wtedy pomyślałam sobie, że jego była dziewczyna miała rację i chciała dla mnie po prostu dobrze.
Brawo i trzeba ostrzegać empatyczne osoby. Ja ostatnio przezywałem coś takiego. Osoby z zaburzeniami róznego rodzaju tego typu są bezwzględne i nie potrafią się uderzyć w pierś. Ostatnio miałem narcyzkę za partnerkę niestety i mocno się zderzyłem z rzeczywistością. Na szczęscie powiedziałem wszystko w otoczeniu dla ludzi bardzo zaufanych i dzięki temu nikt nie zrobi już ze mnie wariata. Nie jestem już z nią, bo praktycznie z dnia na dzień weszła w inną relację. Nadal chodzi na zajęcia, na które ja uczęszczałem przed nimi ale to nie przeszkadza żeby ona ze swoją nową miłością i psiapsi( małpką) przychodzi na te zajęcia. Ja często ustępuję, wychodzę. Mam objawy psychosomatyczne, jak ich trójkę widzę, to mnie odrzuca. Ostatnio próbuje się do mnie zbliżyć. Nie mam nawet miligrama zaufania i nigdy i nigdzie się do niej nie zbliżę. Nigdy nie pójdę z osobą, którą mowiłem, że kocham i pisałem z rana i z wieczora smsy, sypiałem itp. a ta osoba mi taki numer wykręciła dla potrzeb własnej dupy❤. Wyjazd z mojego życia na zawsze. Kumpla już nie mam. A małpka może dalej o mnie kłamstwa opowiadać wzdłuż i w szerz. Niech wyskakują z balkonu a ja odciąłem te relacje i nawet niech próbują się kręcić w moim życiu a ja będę robił swoje i niech im życie wychodzi na zdrowie. Ja po kilku miesiącach relacji musiałem miesiącami stawać na nogi. Wstałem, podniosłem się i stoję. Traumy wracają ale się nie daję, bo przyjdzie kochająca osoba, co będzie miała wartość i wartość zobaczy a najważniejsze, co będzie miała względem byłych przyjaciół będzie miała empatię i nie będzie mi wmawiać, że jestem narcyzem, że mam przyjaciół narcystycznych, że mam żyć, jak ona chce i robić i mówić, to co ona chce a mam nie robić nie nie mówić nic, gdy ona chce manipulować.😮 Nie dawajcie się i to jest super temat, o którym napisałaś, że warto jest słuchać przyjaciół i uważać na takie osoby i unikać ich, bo psują atmosferę wszędzie, gdzie tylko się pojawiają. A warto wiedzieć, że są bezwzględne, przejadą po tobie, jak czołg i nawet nie zapytają, jak się nazywasz. Uciekać, olewać, odtrącać, mówić o nich głośno do przyjaciół i bliskich żeby ostrzegać przed wpadaniem w krąg zainteresowań ich osobom, bo zrobią to z każdym innym bez dwóch zdań. Ja ich już zdemaskowałem i mimo, że muszę się wycofuwać i ustępować dla swojego dobra z wielu różnych sytuacji, to chiciaż chronię siebie i innych Pezet tym, co przeżyłem, gdzie nie miałem prawa powiedzieć słowa, gdzie moje tłumaczenia były obgadywane, wyśmiewane. Koszmaru się nie zapomina ale można wyjść i uciec. Trafi kosa na kamień i tak samo obudzi się z ręką w nocniku koleś, jak go zmieni, jak chusteczkę do nosa a obgadywane koleżanki w końcu kiedyś poznają koleżankę z big Brother a, która za plecami nienawidzi innych, ich przyzwyczajeń, życia. Prawda o nich jest bardzo smutna i jedyne, co można zrobić patrząc na nich, to współczuć.
Wielkie dzięki za ten materiał.. spaceruje ulicami Warszawy z kubkiem gorącej kawy (na 4 godziny przed wylotem do "siebie") i słucham Twoich nagrań. Bardzo pomocne, dziękuje.
Bylem w zwiazku 10 lat z o 10 lat mlodsza dziewczyna.To ona chciala byc ze mna ja sie migalem nawet w łozku mnie odpychalo nie wiedzialem o co chodzi.Teraz juz wiem organizmu nie oszukasz.Chciala dziecko myslalem ze sie po dziecku zmieni.Bylo tylko gorzej Potem drugie dziecko Masakra bylem jak w teansie.Kadna ale pusta I glipia.Wszyscy mowili ale masz fajna kobiete a w domu masakra .Sam nie wiedzialem co myslec chyba wcale nie myslalem.Depresja nerwica tragedia.Zaluje tych wszystkich lat.Wiecznie klamstwa.Teraz jest ze swoim menadzerem mieszkamy w uk a ona ledwo duka po angielsku a gosciu 20 lat starszy od niej .Zostawila mnie bez mrugniecia okiem.W sposub jaki zerwala byl tragiczny rozerwalo mi serce.Od dawna w klutni jej mowilem ze jestem z nia tylko dla dzieci.Zadnego dialogu z nia przez wszystkie lata.
Dzień dobry slucham pani przekazu i wszystko co pani mowi dosłownie mi pasuje tzn ze przez 5 lat byłem z kobieta narcyzką ale tak mnie kochala ech poprostu nie do wiary skarbie kochanie I w pewnym momencie idę dalej sama nie kocham cie teksty to takie ze nie będę pisał jakby diabeł w nią wstąpił od 6 mc jestem sam już podobno kolejnego złapała a ja nie mogę stanąć na nogi tyle dla niej zrobiłem a nawet przepraszam nie usłyszałem zimna zadufana w sobie taką się zrobiła ostatnio zadzwoniłem bo jeszcze zeczy zostały to pierwszy raz usłyszałem słowa no hej jak tam a za chwilę bo cie zablokuje kobieta 50 lat masakra dorosła a żadnej odpowiedzialności za drugiego człowieka który oddał by wszystko jak można tak krzywdzić nie rozumiem
Justyna, wielkie dzięki za wszelkie materiały informacyjne. Coraz więcej wiemy o narcyzach w związkach rodzinnych, zawodowych, miłosnych. Książki, internet, gazety są pełne różnych informacji na ten temat. Jest jednak nadal stosunkowo mało informacji o narcyzach wśród osób szczególnego zaufania jak: przyjaciel, nauczyciel, mentor, bratnia dusza, ksiądz, lekarz, psycholog i wreszcie psychoterapeuta. To bardzo ważny aspekt tego zjawiska, ponieważ czesto narcyz z pozycji szczególnego zaufaia uderza w nasze wcześniej już zadane nam rany, słabe strony i pogłębia je masywnie i bez skrupułów. Szczególnie narcyz ukryty z tej pozycji ponownie głęboko nas rani i często wpędza w smutek, rozpacz, rezygnację, nawet depresję. Czy możesz zrobić o tym jakiś materiał informacyjny? Z góry dziękuję i pozdrawiam z daleka.
Proszę przyjąć wyrazy najgłębszego szacunku za wiedzę, którą nam Pani przekazuje! Toż Pani ratuje nam życie, zdrowie psychiczne - wartości nie do przecenienia! Niech się Pani szczęści w każdej sferze życia !!!
Dziękuję Pani Justyno za tak mądre słowa, które są balsamem duszy na ból i zły wybór i doświadczenie, które trwało za długo. Chora reakcja nigdy nie myślałam, że tak będzie chciałam wierzyć, że się zmieni to tylko złudzenie. Rok już bez tyrana. Mosialam zmienić swoje życie zmienić miejsce zamieszkania, tylko dlaczego wciąż czuje pustkę? Czy to minie z czasem strasznie mi ciężko z tym. Zostawił mnie w chorobie olal, bez środków do życia. Nigdy bym się nie spodziewała tego po nim!!!Nikt nigdy mnie tak nie SKRZYWDZIL i zranił. POZDRAWIAM SERDECZNIE 🌺🌺🌺😂
Tak, to minie. Zalecam zbliżenie do przyjaciół, rodziny itp. Częste spacery, może długi wyjazd aby obcować z pięknem przyrody itp. Może wizyta u psychologa. Musi Pani poważnie traktować krzywdy, których doświadczyła, a psycholog pomorze to zrozumieć i rozwiązać. Jako ofiara przemocy idealizuje Pani relację, więc trudno jest przyznać się że było aż tak źle... Zostawianie w chorobie jest bardzo typowe, ludzie są dla nich tylko zdobyczami, takimi błyskotkami, którymi mogą się pochwalić. Jeśli błyskotka się popsuje to nie wie co może z nią zrobić, ale z pewnością wie jak uciec. Nie spodziewała się Pani tego po nim bo nie zdawała sobie Pani sprawy z tego co ten człowiek naprawdę myśli, Pani tak jak wszystkim co tu piszą zdaje się że myśli tak jak inni ludzie, a to nieprawda. Oni myślą wyłącznie na zasadzie zysku i to zysku rozumianego inaczej niż my - zdrowi na sercu i umyśle. To dlatego wszyscy są tak zaskoczeni, wszyscy nie wierzą że w ciągu sekundy przekreślił wartość wieloletniego związku, że zdradzał, że kłamał, że był bezduszny - bo się z tym kryje. Udaje że jest pomocny, że jest partnerem, ale to zawsze jest coś za coś. Jeśli nie ma tego czegoś to bye! Życzę powodzenia! Aby pojawił się w Pani życiu ktoś wartościowy, kto zrozumie Pani problemy i pomoże przez nie przejść!;) Pozdrawiam!;)
Witam pani Justyno :) Kolejne odsluchane nagranie, po ktorym dochodze do wniosku, ze niesie pani ogromny przekaz.Dzis stwierdzam, ze nagrania pani Izabeli Kopaniszyn mnie mecza...brak mi tam lekkosci przekazu, swobody w tlumaczeniu jakze waznego problemu dotyczacego narcyzmu.Choc nie ukrywam, ze jej wyklady byly pierwszymi, ktore znalazlam w sieci i ktore mnie ''oswiecily''.Ja tez bylam w zwiazku z narcyzem,tez doswiadczylam prawie wszystkiego o czym jest tutaj mowa.U mnie nigdy nie doszlo do przemocy fizycznej, to bylby wowczas zdecydowany koniec wszystkiego! Natomiast pranie mozgu, rollercoaster emocjonalny byl chlebem powszednim.Przez pierwszy rok zwiazku, czulam jego bliskosc, taka jaka ona powinna byc.A po roku wszystko zaczelo sie zmieniac...Kolejne lata pokazaly, ze to wszystko to jedna wielka pomylka.Udalo mi sie wyjsc z tego zwiazku prawie calo :) Zajelo mi troche czasu, aby dojsc do siebie po tym wszystkim.Dzis jestem bogatsza w nowe doswiadczenia.Dzis wiem, ze to nie byl pierwszy narcyz w moim zyciu.Zglebiajac temat wiem, ze bylam w podobnej relacji juz kiedys.Trwala ona bardzo krotko, ale pozostawila po sobie olbrzymi niesmak :( Dziekuje za te nagrania.Robi pani kawal dobrej roboty! Przekaz jest bardzo czytelny i zrozumialy.Szkoda tylko, ze tak malo sie o tym mowi publicznie, wowczas moznaby bylo pomoc wiekszej ilosci kobiet i mezczyzn.Moja rana zadana przez narcyza powoli sie zabliznia.Dzis przyznam szczezrze, ze mam radosc z tego, kiedy potrafie mu w sposob czesto dosadny wytknac jego braki :) Widzac jak sie ''miota'', czuje sie dumna, ze potrafie sie sama ''obronic'' :) Przykladem, moze byc sytuacja w ktorej poprosil mnie,abym zrobila mu zdjecie ( jego NOWYM telefonem, na ktorego wcale nie zwracalam uwagi ;) ).Cyknelam ze trzy fotki i od niechcenia mu oddalam telefon.Poniewaz nie bylo mojego zainteresowania tymi zdjeciami, wymyslil sobie, ze ''nawet zdjec nie potrafie dobrze zrobic''( jego wzburzone slowa!).Na to ja odpowiedzialam zupelnie obojetna ''Posluchaj, zdjecia nie poprawia twojego wygladu.Tu juz i tak nic nie zrobisz''.Jego mina byla bezcenna!!! Opadla mu szczeka, a oczy byly tak szeroko otwarte,ze minelo kilka chwil, za nim doszedl do siebie.Po tym zdarzeniu juz nic sie nie wydarzylo.Na wszelkie jego ''szpile'' odpowiadam szpilami, a nie tak, jak to bylo do niedawna, ze unikalam tej konfrontacji.Dzis mam z nim bardzo sporadyczny kontakt, odzywa sie i dalej za wszelka cene, probuje pokazac jaki to on jest blyskotliwy i zajety swoimi planami ;) Pozdrawiam pania serdecznie i do nastepnego wpisu :)
Słuchałam innych nagrań o tej tematyce , przez przypadek weszłam na Twój … i powiem Ci że zostanę tu na dłużej bo tak jak bym słuchała o sobie. Dziękuje 🙏
Oj 13 lat z manipulującym narcyzem. Wkoncu otworzyłam oczy i powiedziałam dosc, choć przypłaciłam to zdrowiem bo schudłam 13 kg w przeciągu 4 mc. Mnie wymienił na 19 łatkę, która sobie wychowa pod siebie. Choć jestem na początku drogi oderwania się od niego to wiem ze wkoncu będę zdrowa, szczęśliwa i będzie dobrze.
Swietny filmik Dokladnie jak zostawilam narcyza to pozniej bylo mi przykro ze dla nnej jest inny nawet obiadki z nia przygotowywał ze mna nigdy,ale corka mi powiedziala niedawno ze zdazyl juz ja wyzywać ,powiedziala jak ciebie tzn mnie ,ze nie mam czego zalowac,wiem jedno ze nigdy bym juz do niego nie wrocila ,poukladalam siebie
Znam osobę z Chad, który jest mega narcyzem.... tragicznie samolubny jegomość w życiu Priv ale też w pracy.... niestety wszystkich manipuluje, odwraca kota ogonem, wmawia winę innym..... do tego to leń ale chce żyć jak książę - wymaga by inni mu dali, ustawili go, dali swoją kasę a jeśli nie to stajesz się wrogiem. Wszyscy dookoła szanując, że jest chory na chad, darowują i tak życie płynie..... toksyczna mamusia - wszystko darowująca, tłumacząca, tak naprawdę chroniąca samą siebie i podmiatająca pod dywan .... dziewczyny nigdy, przenigdy .... słyszycie chad - odwracajcie się i nie odbierajcie telefonów, SMS, zero kontaktu ....
Dodałabym "nie leczony ChAD". Jeśli chory bierze leki, można nieco naiwnie liczyć, że będzie się tego trzymał, jednak częste są odstawienia leczenia, bo tak, z dnia na dzień. Narcyzm + ChAD = wieczna szarpanina, niepewność, samotność w takiej relacji. Jeśli przy tym pojawiają się narkotyki czy inne używki, tym bardziej w tył zwrot! Nie czekać na magiczne zmiany i poprawę - jeśli będzie, to jedynie chwilowa. Później koszmar. Odwagi w dbaniu o siebie, narcyzi sobie poradzą.
Witam Pania nie radzę sobie z odejściem byłego, od roku. Płakałam, tesknilam pisałam smsy i złe i dobre do niego. Ciężko jest smutne wieczory i weekendy.Przestalam wychodzić ze najomymi, tylko w domu sama i szok jak mógł tak mnie potraktować 12 at młodsza znalesc i porostu z dnia na dzień odejść. Teraz walczę o siebie od nowa.
Tak to bardzo trudne i rozumiem przez co Pani przechodzi. Ale radzę i to naprawdę bardzo, bardzo jednak wychodzić ze znajomymi oraz zbliżyć się do rodziny, przyjaciół itp. Nawiązywać dobre, zdrowe i niezobowiązujące relacje. Nie chodzi o to aby nawiązywać relacje, ale o to aby spędzać czas z ludźmi normalnymi;)
Bardzo dobry tytuł. Nowa zdobycz. Pamiętam jak teściowa przedstawiała moje 4 letnie dziecko swojej znajomej. Jej słowa "a to nasz najnowszy nabytek" Nabytek o dziecku. Potworność
Zdecydowanie jeden z najlepszych Twoich filmików, Justyno. 💞 Zarówno pod kątem zawartości jak i sposobu jej przekazania. A "bloopery" na końcu wręcz uwielbiam! 😍😘 Pozdrawiam serdecznie!
Justynko absolutnie twoje wszystkie Filmy są fenomenalne, bardzo konkretne informacje, przekazane świetnie. Podziwiam i bardzo szanuję twoją pracę. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Witam ponownie.Dzisiaj nie wytrzymałam i zaczęłam go wyzywać od pieprzonego Narcyza! Nic sie nie odezwał ,tak jakby to było prawdą.Proszę mi odpowiedzieć , czy dobrze zrobiłam.Tyle razy mu mówię , żeby mnie zostawił w spokoju i odszedł , a on wraca , jakby nic sie nie stało.Dlaczego on to robi???To jest dla mnie chore i tak to wygląda , jakbym rzucała grochem o ścianę!Codziennie się zastanawiam,jak Ja do tego mogłam dopuścić i dać się ponownie wciągnąć w ta chora grę.Dodam , iż mu wygarnelam,ze to Ja teraz z nim zagram w grę.Wiem,ze źle zrobiłam. Albo dzisiaj byliśmy na zakupach i muszę przyznać że strasznie źle się czuje przy nim.tzn.ciśnienie od razu mi skaczę,jestem nerwowa jakby mnie ktoś prądem poraził,czuję zła energię.Ciągle ogląda się za innymi kobietami,tak jak dzisiaj w sklepie , wmawia mi ze Ja WYMYŚLAM a to prawda ze tak postępuje.On doskonale wie , co robi i w żywe oczy sie wypiera ,ale Ja widzę co sie dzieje.Proszę o odpowiedź,czy dobrze zrobiłam , ze nazwałam go Narcyzem.Dodam , ze przez przypadek , puściłam sobie piosenkę Narcyz, zespołu Łzy , wpadł jakby w zakłopotanie,a później agresję.Mam serdecznie dosyć tego człowieka.Jeszcze raz proszę o odpowiedź , będę pani bardzo wdzięczna .Chciałabym z kimś o tym w realu porozmawiać lecz nikomu nie ufam.Miłego wieczoru :)
On nie przejmuje się tym co Pani mówi bo Pani nic dla niego nie znaczy. To co Pani mówi jest bezwartościowe, dlatego wraca. A wraca bo chce mieć korzyści, może to Pani prowadzi logistykę domu? bo właśnie na tym mu może zależeć, Pani wszystko planuje a on idzie do sklepu aby porozglądać się za kobietami - wygodne prawda? Z tej wygody nie chce zrezygnować, a mówić sobie Pani może co chce. Ja obecnie rozmawiam z osobą, która przechodzi przez podobne rzeczy, oni wszyscy są identyczni, identycznie zdradzają, identycznie się rozglądają za kobietami itp. Pisze Pani że ma Pani serdecznie dość tego człowieka - to trzeba go dziś wywalić ze swojego życia! Na co Pani czeka?? Im dłużej będzie Pani czekać, tym będzie miał więcej okazji aby Pani wbić nóż w serce! A tego Pani nie życzę. Relacja z narcyzem jest bardzo niebezpieczna, zniszczy organizm i zdrowie - nie ma na co czekać! I zapraszam do psychologa aby pomógł w tym wszystkim. Odnowić relację z przyjaciółmi, rodziną, osobami zdrowymi i potrafiącymi kochać. Powodzenia!;)
Mimo wszystko to trudne aby przejrzeć na oczy, iż żyje się z człowiekiem o narcystycznym usposobieniu. Szukałam przyczyn w sobie i coraz bardziej byłam kreatywna, coraz bardziej się starałam. Odnosiłam wrażenie, że wszystko co dawałam z siebie wpadało jak do studni bez dna. Dziś jest już nowa partnerka, ja jestem wszystkiemu winna. Często słyszę, że to są kłamcy i manipulatorzy. Ja odnoszę wrażenie i taką mam refleksję, iż mój mąż był przekonany o swoich uczuciach, tym co mówił do mnie. Był zapatrzony w siebie, swoje potrzeby i w to wierzył, a jego zachowanie wynikało w sposób dla niego naturalny.
Może być Pani pewna że on naprawdę miał studnię bez dna ale w swoim sercu. Radzę bardzo, bardzo gorąco aby Pani nie myślała o nim, to strata czasu. Chodzi o to że ludzie zdrowi nie powinni zaprzątać sobie głowy sprawami i myślami osób narcystycznych. Nic to Pani nie da, nic się Pani nie zmieni. Zapomnieć!
Dzięki Justynko. Jestem po rozstaniu. Jego kochanka bez przerwy się o mnie dopytywała. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to jego kochanka. Myślałam, że to tylko kochanka... Tak naprawde chciała się dowiedzieć na jakim etapie jesteśmy..." Gdzie jest twoja pani..."
Kochane ♡siostrzyczki i ♡braciszkowie Na ten kanal trafilam dzieki kochanej BEACIE PAWLIKOWSKIEJ polecam jej kanal rowniez. Zylam z narcyzem 15 lat , wolna od pol roku , nie moge sie pozbierac. Nie czekajcie tak dlugo jak ja czekalam mimo sygnalow ! UCIEKAJCIE!!! Sciskam was❤ Dziekuje za ten wyklad❤
Z zainteresowaniem obejrzałbym w Pani wykonaniu film pod tytułem: co nie jest narcyzmem. Obejrzałem kilka filmów i mam poczucie słuchania horoskopu: wszystkiemu winny jest narcyz/narcyzm. To uniwersalna odpowiedź na wszystkie problemy w relacjach - czy to z partnerem, czy z rodzicami bądź znajomymi. Myślę, że wielu osobom może zaszkodzić podsuwanie takiej łatwej odpowiedzi na ich problemy - zamykaniem ich w "echo chamber" utwierdzając w często błędnym przekonaniu.
Niech mój były Narcyz, którego zostawiłam robi co chce i nawet mnie to zadowoli jak sobie kogoś znajdzie tylko szkoda mi tej dziewczyny bo doskonale wiem jak będzie nią manipulował.
Witam! Proszę panią o pomoc ! Tkwię obecnie w takim związku ,chce odejść! Jestem ciągle szantazowana,zdradzana.Oczywiście,on w żywe oczy sie wypiera.Mówi do mnie : Jakie masz dowody na to,ze cie zdradziłem??? Okrutne i podłe.
Masz jakiś przyjaciół albo możesz udać się do psychoterapeuty? Ja nie miałam takiej możliwości bo mój ex odciął mnie od przyjaciół a jak mówiłam zw muszę udać się do psychiatry z powodu stanów lękowych wyzywal mnie od chorej psychicznie i że mam nigdzie nie iść. Teraz wiem że bal. Się że poznam prawdę zrozumiem i. Zostawię go
Pani Justyno byłam wychowywania przez mamę artystyczną w domu dysfukcyjnym .mama uwielbiałam się na mnie wyżywać i wszystko co by się stało zalała na mnie . Chciałam z domu wyjść jak najszybciej .Wyszłam za alkoholika. Ale jak słucham dalej jestem uzależniona. Długo włączyłam się na depresję.
Przerobiłem to dokładnie , ale z dziewczyną z NPD i BPD ! jest ich więcej niż mężczyzn z tym zaburzeniem. Warto to wiedzieć,...., Ja , dokładnie rok temu nie wiedziałem..:(
Jak go pogonilam to mi proponowal zeby byc przyjaciolmi Moj borze tak oszukiwal a mial by byc przyjacielem fscetem nie byl ha ha po to by zostawic sobie furtke jak mu nie wyjdzie lub sie lansowac jaki szczesliwy jest z nowa i mnie niszczyc a niech niszczy inna ja teraz patrze na siebie odzyskalam swoje zycie nowe ja tyle przeszlam chodze do psycholiga i przygotowana jestem w pelni na odciecie sie tak ze moge sie obwiniac czemu ja taka madra babka dalam sie tak zmanipulowac bo to nie byla milosc on mnie uzaleznil od siebie odciol mnie od ludzi i ssał mnid z moich zalet ktorych on nie ma i miec nie bedzie .. tak ze szkoda ze zdrowie piszlo i kasa czas .. Wszystko co Pani mowi to prawda co do jednego szczegolu
To niesamowite...oni wszyscy zachowujà się dokładnie tak samo,jak roboty...3 lata stracone ,mocno nadszarpnię poczucie wartości a absurdem tego jest,że gdziekiek bywaliśmy większość mężczyzn zwracała na mnie uwagę,jwgo wyglad, zachowanie itp dużo ponizej piziomy ale paradokwm jest,że to on czuje się wyjatkowy i cudowny...z premedytacja wzbudzał moja zazdrość wspiminając o byłych dziewczynach ,że były duzo lepsze ode mnie itp itd...zostawiłam go w końcu pi 3 latach alw to boli,pomału zbieram się,zaczynam cieszyć się życiem.Zasada nr 1 z narcyzami,nigdy nie przeprasza i zawsze to będzie wasza wina...uciekajcie.pozdrawiam
Kochana ja Tobie zazdroszcze że to były tylko 3lata ,u mnie 24 l. narcyz ukryty.A to że jest takim gadem dowiedziałam się dopiero jak się wyprowadził. Iluzja opadła .Pozdrawiam
Jestem 1,5 roku po rozejsciu sie i na biezaco informuje mnie o swoich nowych partnerkach a bylo ich 4 w tym juz narzeczona.Przysyla mi zdjecia swoich kobiet i rozsyla po moich sasiadach.Nie moge go zupelnie zablokowac bo mam z nim niestety syna.Synek tez poznaje nowe ciocie juz po kilku dniach znajomosci
No dokładnie zgadzam się z panią jest jest mądry człowiek i nie udał się związek to nie wchodzi zaraz w drugija byłam z narcyzem 17 lat rostalam Die x nim i jeszcze Mieszk u mnie a kombinował po kryjomu przedemna z była zonka
Teraz do mnie dotarlo czemu w aucie robil mi potworne ataki awantury prowokacje ponizal i bylo ok do poki nie powiedzialam ze go zaraz nagram zas .. w jego domu gdy tez mnie ranil prowokoal byl przerazony ze sasiedzi slyszeli ze podioslam glos i gdy mnie uderzyl pow ze wezwe policje wazniejsze od uderzenia bylo dla niego to ze zrobilam mu wstyd przed sasiadami i smialam pow ze wezme poliche nawet gdy mialam ku temu powod aczkolwiek niemialam zamiaru dzwonic aby go odsunac ..
Pracuje cały czas nad soba. Od 6 m-c wolna od narcyza... bardzo ciezki okres, nie moge sie uwolnic od myśli, uczuć... pelno złości we mnie, chaosu, bólu i lęku... Wysylam wszystkim którzy przechodzą to co ja, ogrom Milości❤
❤
Kochana, wzajemnie❤Mam to samo, nie dajmy się, walczymy o siebie ❤Pozdrawiam serdecznie
Nie jesteś sama.. Ja poznałem taką dziewczynę niestety. Koszmar. Minęły 3 miesiące i jak tylko poczuję się lepiej to zaraz wszystko wraca. Mam nadzieję że kiedyś to się skończy. Pozdrawiam
Oj tak to straszny okres...kotłujące się w głowie myśli zniewalają i wprowadzają w okropne stany .Nie wiem czy kiedyś wreszcie uwolnię się od tego ........
Mi pomogła świadomość, że te jego uczucia były udawane, puste jak wydmuszki. Więc skoro mnie nie kochał tylko udawał to wiatru w garbate plecy...
Potwór, emocjonalny terminator w masce dla publiczności.
Nrcyz delektuje się tym, że stajesz dla niego na głowie. Jeśli zdasz sobie sprawę, że dajesz więcej niż dostajesz, zwiewaj. Nie można inwestować za długo w interes, który nie przynosi zwrotu. Nie pozwól aby osoba zbliżała się do Ciebie na dystans mniejszy niż 10 m. Walcz że sobą aby zakończyć nadskakiwanie,pisanie do niego, bo Ich to cieszy. To jest ich życie i nabieranie energii Twoim kosztem. Manipulowanie "ofiarą". Wydaje się, że nie mają empatii. Jeśli robią ruchy w tym kier., są to tylko pozory i to co chciałabyś widzieć. Dopowiadasz czy dodajesz do sytuacji. Napisz sobie co powiedział i nie dodawaj nic więcej. Uciekaj i ocal siebie. Inaczej popełnisz samobójstwo lub stracisz szacunek do siebie. Latami będziesz się z tego leczyć.
Czy jesteś mniej wartym czł. od tego manipulanta i egoisty? Nie? Więc nie wpadaj w nałogi i jak radzi autorka "drobnymi kroczkami" do zapominania o tamtej osobie. Za kilka lat, gdy organizm przestanie Cię narkotyzować uczuciową chemią, zobaczysz jaka będziesz odporna, gdy spotkasz na drodze tego "truciciela". On jest malutki. Nosi maskę. Jeśli Cię zaczepi, powie dzień dobry... Ty milcz i nie reaguj. Trzymaj dystans, jak by to był obcy gość. Pamiętaj, że Ty już wiesz, że to egzemplarz wybrakowany ;)
Duzo prawdy to
😳
Pięknie!! :)
@@madziakrol4193 egzemplazwybrakowany
dziekuje za te słowa niestety wiele w nich pprawdy ale też otuchy..
Przeżyłam to dziewczyny uciekajcie nigdy nigdy narcyz się nie zmieni . Wymaga to długiej terapii a zazwyczaj oni maja siebie za nie omylnych i super zdrowych !
często idą na terapię tylko po to aby nauczyć się nowych technik manipulacji .
Bo tak jest narcyzm są nie pomyłki i ponad inteligetni.
Najgorsze jest to że narcyz ma obok siebie wartościowa dobra osobę i nie docenia jej
@@lukaszagnieszka6628 Dokładnie. Jest starym kawalerem i ma pełno koleżanek.
Widocznie mu to pasuje a ja głupia chciałam to zmienić
@@annanowak8766 to jeden na milion taki egzemplarz ci się trafił, przeważnie to walka z wiatrakami bez skutku...
To jest ciekawe, ze natychmiast po rozstaniu rzucają się do poszukiwań innej lepszej. Zdrowy psychicznie człowiek kiedy skonczy zwiazek z k8ms kogo kochal potzrbuje czasu żeby pomyśleć o nowej relacji.
Tak to typowe, maks 2 tygodnie i już zdjęcia z nową osoba na fb i pokazywanie wielkiego szczęścia, gra pozorów, trzymać się jak najdalej od takich ludzi
Oj jak ja to wszystko dobrze poznałam :( sam zwiazek i rozstanie nie wyrządziło mi takiej krzywdy, jak jego zachowanie po rozstaniu- przez 3 mies prawie mnie wykończył pokazywaniem mi jaki jest szczęśliwy z nową i opowiadaniem mi, jaka ja jestem beznadziejna.. był podły i bezwzględny, a dla innych przemiły, więc większość znajomych przestała mi wierzyć, ja sama przestałam sobie wierzyć... i to wszystko pod przykrywką "przyjaźni" byśmy nadal razem mieszkali i by mógł mnie wykorzystywać :( inni oczywiście myśleli, ze sie świetnie dogadujemy po rozstaniu, a w domu cały wachlarz manipulacji, kłamst i przemocy psychicznej... w końcu przed nim uciekłam i rok zajęło mi dojście do siebie... dziś po kilku mies. ciszy znowu w pracy postanowił odwiedzić moje biuro, ale ograniczył się do "cześć"- mam wrażenie, ze on czasem nadal mnie kontroluje, sprawdza :/ najgorsze, ze sam jego widok budzi we mnie lęk i rozbija emocjonalnie na 2-3 dni- to chyba najlepszy dowód na to, jakiej przemocy byłam poddana :(
Wierzę pani miałam podobną sytuację ,otoczenie też uwielbialo mojego narcyza..był zawsze dusza towarzystwa !!!
Mnie już sama wiadomość tekstowa wybija z rytmu... niestety to mój dobry klient (prowadzę firmę) i kiedy milczę ( stosuję No contact) ten się przypomina
Mój przez 4 miesiące pod przykrywką przyjaźni obrażał śledził a także groził. A teraz ma nową ofiarę i afiszuje się tym wszem i wobec. Jestem wrakiem człowieka trudno mi jest się pozbierać po tym.
@@Satori7770 ja mam to samo 😓
Mam dokładnie to samo 🥺
Boże, dziękuję Ci że jesteś
Agnieszka Majewska przezywam cos podobnego... nie radze sobie z tym, nie jestem w stanie myslec o niczym poza tym jak on z nia teraz gawedzi, jestem w totalnym rozkladzie mimo ze wiem ze to narcyz... nie jestem w stanie zniesc tego bolu ...
Dziewczyny, pamiętajcie że oni specjalnie chcą abyście ich widzieli szczęśliwych w nowych związkach! To nie są przypadki, on chce się odegrać. To zasada! Oni wszyscy postępują w ten sam sposób, są jak zaprogramowani, oni muszą się na końcu odegrać emocjonalnie, ostatnie uderzenie właśnie zawsze takie jest. Nowy związek (stary??) nie jest zachowywany w tajemnicy (np. aby uszanować prywatność tej osoby), właśnie z tego powodu - odegrania się! A poza tym przecież nowy związek i ta osoba nic dla niego nie znaczy, więc czym ma się niby przejmować?
Jesteś niesamowita. Silna pomimo wszystko. Dałaś radę jednym jego zdaniem pojąć ogrom tego, w czym tkwiłlaś. Wiesz, jakich słów użyć, aby nazwać prawdę. Oddzyskałaś życie. Dzięki swoim samodzielnym, dobrym decyzjom. Brawo. Mam nadzieję, że idziesz mocno do przodu ❤️
Chciałbym Panią poznać. Tadeusz.
Gdy powiedziałam albo napisałam, że ma romans ze swoją koleżanką bo małżeństwo nie jest przeszkodą. Wtedy mòwił, że jestem jebnięta...
Mimo, ze jest to kanał dla kobiet, to te same mechanizmy działają w związku z kobieta o zaburzeniach narcystycznych. Mysle, ze coraz więcej mężczyzn będzie potrzebowało pomocy w wychodzeniu z związków z takimi kobietami. U mężczyzn dochodzi problem, ze rzadko kto wierzy w to, ze to on jest ofiara. Przeżyłem 17 lat zwiazku w tym 13 lat małżeństwa z osoba o takich zaburzeniach. Wiem o czym pani mówi. Gdyby nie moja terapeutka, to nie wiem czy bym teraz pisał ten tekst 😔. Przed pójściem do psychologa, miałem silne myśli samobójcze. Z wiecznym poczuciem winy nie dawałem sobie już rady. Mam dużo empatii do każdego, kto jest w podobnej sytuacji. Nie czekajcie ani chwili. Uciekajcie od takich osób i szukajcie pomocy u specjalistów. Trzymajcie się.
Ponad miesiąc temu rozstałam się z mężczyzną o narcystycznym zaburzeniu osobowości. Choć znaliśmy się wiele lat, pozwoliłam tej toksycznej relacji jako związkowi trwać tylko pół roku. Mimo niedługiego czasu, przeszliśmy przez typowe fazy. Pierwsze dwa miesiące były tak piękne, że aż ciężko było mi w to uwierzyć. Czułam się rozumiana jak nigdy dotąd. Zapewniana o bezpieczeństwie. O SPOKOJU - podkreślanym jako największe pragnienie mojego partnera (aż się teraz zaśmiałam). Kolejne dwa miesiące były sprawdzaniem moich granic. Były obrażaniem się za rzeczy za które zdrowy człowiek w życiu by się nie obraził. Następowało częste karanie milczeniem. Potrafił nie odzywać się do mnie godzinami, spotkać kogoś z kim normalnie i wesoło rozmawiał po czym powracać do grobowej miny gdy zostaliśmy sami. Powoli odkrywałam swoje słabe strony - jako osoba wysoko empatyczna i wrażliwa zawsze starałam się naprawić atmosferę choć w środku miałam poczucie niesprawiedliwości i umniejszony honor.
Gdy miewałam przebłyski tego, że nasz układ zaczyna robić się niezdrowy, mój chłopak nagle zachowywał się jak anioł a ja pisałam koleżankom, że teraz będzie już super. Nagle słuchałam o pięknych planach, w których oczywiście byłam uwzględniania. Gdy pełna zaufania cieszyłam się tym co tu i teraz, nagle bywałam subtelnie wyśmiewana, krytykowana. Gdy opowiadałam o własnych sukcesach, lub rzeczach z któych byłam dumna - nie dawane było mi nawet kilka słów uznania. Albo zbywał to milczeniem, albo mówił ,,super''. Chwilę później zaczynał długi monolog o tym co świetnego zrobił, jaki projekt zrealizował, komu zaimponował. Jest artystą. Często miewałam wrażenie, że im bliżej jesteśmy, im bardziej zżycu, tym jego twórczość jest bardziej płodna, głowa pełna pomysłów i inspiracji ale ja - staje się pusta, jakby ktoś zabierał mi część mnie.
Czułam, że z dnia na dzień popadam w dół. Im większe depresyjne nastroje przejawiałam, tym czułam się mniej atrakcyjna - pewnie mając mniej energii do życia nie miałam już czym go częstować. Ssał ze mnie energię jak pijawka. Pewnego dnia gdy zebrałam się w sobie by odejść, wygarnęłam mu kilka sposobów jego manipulacji - m.in nazywając jego ciche dni formą agresji a on wybuchnął ogromną złością.
Jako narcyz a dodatkowo narcyz artysta uwielbia skupiać uwagę na sobie. Jest głodny wiecznych komplementów i pochwał. Często sugerował projekty np zdjęć z nagimi kobietami lub filmowaniem tancerek i patrzył na moją reakcję czekając na przejaw zazdrości. Siedząc w gronie moich znajomych, również artystów, potrafił odejść w pubie od stołu gdy uwaga innych skupiała się na opowieściach o cudzych osiągnięciach. Gdy byliśmy sami często obgadywał innych, podważał ich talent a swój uważał za niedoceniony, który zostanie zauważony w przyszłości, gdy ludzie się na nim poznają. Oczywiście każdy pzejaw kreatywności z mojej strony był lekceważony.
Dzisiaj dowiedziałam się, że jest już przy nim nowa dziewczyna. Choć zdaję sobie sprawę z jego zaburzenia i z toksycznośći tej relacji, jest mi smutno, chyba każdy to zrozumie. Zastanawiam się, czy nowa partnerka ujażmi narcyza, może dla niej się zmieni, może nagle poczuje empatię, może stworzą piękną relację. Mój rozum wie, że nie. Ale serce potrzebuje takiego filmiku jak ten. Dlatego bardzo za niego dziękuję
Dziękuję za piękny komentarz
"Pożeracze radości życia"-muszę to zapamiętać☺😇
Rozumiem to doskonale...ja czułam się jakby ktoś zabrał mi całą energię do życia🙁 byłam przytłoczona, przemęczona, a gdy o tym mówiłam ,zrzucał na mnie więcej. Był typem narzekającym i całe " szambo", które nosił w sobie przekazywał mi...nie zwracając uwagi na mój stan emocjonalny. Liczyły się tylko jego "problemy", jego plany , nic poza tym. Wysysał ze mnie każdego dnia więcej, byłam słaba już nawet fizycznie. Aż do dnia,kiedy wszystko się "przelało"...Trudna lekcja do zrozumienia, ale być może tam we Wszechświecie ktoś wiedział co robi,stawiając mi kogoś takiego na drodze...
Dziękuję również Justyno! Twój kanał był jednym z pierwszych źródeł informacji na jakie natrafiłem podczas szukania pomocy dla siebie. Szeroko otworzył oczy i w znaczącym stopniu przyczynił się do zmiany kierunku w jakim podąża relacja. Jedynym słusznym... czyli ucieczką. Justyno pamiętaj, że wśród facetów też masz swoich fanów i słuchaczy ;)
Polecam filmy na yt Tatiany Mitkowej -psycholog
Oj jak mi dobrze gdy mogę w dresie leżeć i spokojnie słuchać Cię Justynko. Nie wiem czy jestem otwarta na nowe związki, ale wiem że nie pędzę do nowych związków w których zapala mi się zielone światełko, stop nie jestem ciekawa, poczekam, nie muszę, nie ratuję i nie uszczęśliwiam. Polecam wszystkim zranionym film "Fenomen Bruno Greoninga" Cz. I, II, i III. Miłości zdrowia dla wszystkich czytających i za.gubionych. Pozdrawiam
Przepraszam, miałam napisać CZERWONE światełko
ja miałam fazę zjazdu gdy nie znajdowałam odpowiedzi dlaczego tak on tak postępuje, ale moment to był w zasadzie moment 5 min. gdy odkryłam, że karaluch jest narcyzem, to były moje nowe narodziny poczucie tej ulgi było niezwykłe i budujące zaczęłam się z tego po prostu śmiać, powróciła energia życia. boleści miłości prysły! ŚWIADOMOŚĆ ukazała, że tkwiłam z relacjach narcystycznych z powodu mojej empatii wrażliwości i nieumiejętności mówienia nie :) teraz tę empatię i wrażliwość daję sobie i mówienia NIE innym :) Dacie radę:)
Ważny film. Znajome to i u mnie aktualnie na czasie. Muszę przyznać, że tematem narcyzmu i psychopatii interesuje się od 2008 r. Przekopałam tony książek, materiałów, ale dla mnie ekspertami są takie osoby jak Ty Justyno, bo wiesz i doskonale rozumiesz dynamikę tej relacji. Ja się czuję jak w domu, bo przezywalam dokładnie to samo. Żeby wrócić do siebie po tym całym chaosie i zamordowanej duszy, trzeba bardzo dużo czasu... Czasami trwa to latami. Pierwszym krokiem jest przyjęcie, że takie osoby nie rozumieją empatii, są jak antyludzie....:( mysle, ze to tez wynik traum i byc moze nawet nie wiedzą, ze wyrządzają krzywdę...
Dziękuję 🙏
M twój komentarz uświadomił mi, że narcyz to faktycznie ,,antyczłowiek", dziękuję.
@@MotoOliwka nie zmienia to faktu, ze toczę ogromną walkę, zeby się oprzeć takiej dynamice relacji....Swiadomość to jedno, ale jeśli ktoś przez długi czas był zakochany w wyjątkowo destrukcyjny sposób, będzie nadal posługiwał się logiką, o której dobrze wie, że jest fałszywa, będzie dokonywał posunięć, co do których ma świadomość, że przyniosą mu wyłącznie rozczarowanie, choc rozum z bezlitosną szczerością podszeptuje, że większość poczynań nie przyniesie żadnego rezultatu oprócz spotęgowania miłości i zwiększenia bólu... Narcyzi silnie uzależniają, pozostawiają w poczuciu, ze bez nich nie istniejemy, ale ich przekaz jest prosty "albo nadal będziesz we mnie inwestowac albo zostaniesz z niczym " i tak... zostawiają człowieka ze strzaskanym sercem , zamordowaną duszą...Jesli ktoś się z tym zmaga, wie doskonale o czym mówie. Zatem najlepiej skierowac całą uwagę energię i swiatło w swoją stronę. Nie mogę sobie obiecac, ze juz nie opuszczę tak siebie dla nikogo, ale daje sobie uwagę, słucham wnętrza. Dobrze, że są tacy ludzie jak nasza Kochana Wilczyca...
Ja jestem już 26 lat po ślubie i dopiero niedawno dowiedziałam się jak to działa a męczyłam się tyle czasu nie mogąc pojąć jak można być tak bezdusznym i tępym żeby nie rozumieć podstawowych spraw i słyszałam tylko ciągle , o co ci chodzi ?', nie przesadzaj!, idź się leczyć
@@eMMusical jestem w tym samym miejscu co Ty. To jest straszne. Mam wrażenie bycia z człowiekiem o dwóch twarzach.
@@alabama8095
Hej.To prawda ! Człowiek ,o dwóch twarzach .Z tym że,Ja tylko widzę jego prawdziwe oblicze .Czuję się strasznie , w jego towarzystwie.Nawet ,teraz jak pisze ,to sie trzęsę:( Jego egoizm ,podłosc , wredny wyraz twarzy jest niedoopisania! W jego oczach nie widzę człowieka,tylko DEMONA . Ale jak to jest możliwe,ze drugi człowiek,tego w nim nie widzi? !
Dziękuję ci że jesteś byłam z taką osobą w związku i czuję haos i spustoszenie mam bardzo duże problemy z pamięcią i koncentracją. Pozdrawiam
To jest straszne.Tacy ludzie wydają się być tacy mili.My kobiety zakochujemy się gotowi poświęcić dla nich całe życie a kiedy mówimy im o naszych uczuciach pokazują swoją prawdziwą twarz.Manipulujs oszukują wpędzają nas w poczucie winy u porzucają nas dla innej ofiary.
Dokładnie tak jest, niestety! Żyłam w małżeństwie z narcyzem ponad 20 lat, jestem po rozwodzie 8 miesięcy i odbudowuje się do dziś. Narcyz ma nowe źródło zasilania a ja czuję ból i ogromne poczucie niesprawiedliwości. Pozdrawiam i życzę wszystkim ofiarom narcyza dużo sił i wiary w siebie❤
Kolejny mądry i wnikliwy film .
Ale pamiętajmy, że pomimo iż "bezpośrednio skierowany" jest do kobiet omawia relację uniwersalne.
Jest ogromna ilość kobiet narcyzów i ogromna ilość empatycznych mężczyzn, którzy są przez takie panie wykorzystywani... a Twoja wiedza Justyno jest dla nich , tych mężczyzn bardzo cennym darem od Ciebie.
Pozdrawiam Grzegorz
P.S. Sam jestem po bardzo trudnym i bolesnym związku z kobietą narcyzem ... i Twoje filmy, które oglądam od ponad pół roku wiele zmieniły w moim życiu na lepsze.
Dziękuję Ci
Ten materiał byłby ciekawszy jakby trafiał w sedno przyczyny a nie segregowal
Pani Justyno to fascynujące obserwować Pani metamorfozę od samego początku, do dziś. Gratuluję wielkiego postępu i dziękuję za bardzo wartościowe filmy. Serdecznie pozdrawiam.
Odeszłam po 7 latach.... Przez prawie kolejny rok mnie nękał swoją miłością. Kłamczuch, manipulant i latawiec za babami. Chory człowiek. Ponoć zaczął się leczyć. Nie wierzę w ani jedno słowo. Będąc już w nowym związku nadal się odzywał i mówił, że kocha. Psychol, który nawet rodzinę owinal sobie wokół palca.
Jakbym czytał o mojej byłej. Przez rok co miesiąc się odzywała. Pod koniec pisała, że mnie kocha, mimo że od razu miała innego faceta.
Na spotkaniu mówiła nawet o zerwaniu z nim i było naprawdę fajnie. Myślałem, że wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nawet idąc do domu oglądała się jeszcze za mną 3 razy uśmiechnięta. Tydzień później juz nie była miła. Mówiła, że "to wspaniały człowiek, ale nie dla niej", ale jednak jest z nim, a nie ze mną, że to wcale nie tak, że od pół roku wciąż o mnie myśli, chociaż wcześniej mnie o tym zapewniała. Teraz okazuje się, że tylko czasami o mnie pomyślała...i tak w ogóle to nie w porządku wobec niego, że się ze mną spotkała (mimo, że sama chciała).
Nie wytrzymałem i powiedziałem, że już się nie spotkamy. Była bardzo zdziwiona. Potem jeszcze była herbatka w knajpie i oczywiście musiała mi wypominać i przerzucać winę za wszystko na mnie...
Nie odezwała się już od października. Nadal obwiniam siebie 😟 że może to ja wszystko zjebalem wcześniej, że może teraz źle ją zrozumiałem, że może powinienem zawalczyć...
Eh, mistrzyni manipulacji. Walczyłem od grudnia 2018. W październiku 2019 powiedziałem dość. A niby tak jej zależało, jaka to ona biedna i kochająca, że jak to możliwe, że nie chcę jej w swoim życiu jako przyjaciółki... 😟
@@Marquis667 przykra sprawa, niestety oni maja w glebokim poważaniu co my czujemy. Liczy sie tylko narcyz. Najgorzej to zerwac z nim... Bo on musi miec kontrole nad toba, a ty i tak wszystko zle robisz. Ty jestrs winna nawet temu, ze jemu cos poszło nie tak. A on mówiąc, ze cie kocha i potrzebuje, smieje sie pod nosem. Jako to on sprytny i jak cie wyrolowal. Do czasu
Trwam jeszcze w takim związku ale już zrozumiałam dzięki twoim i innym filmikom na czym to polega i w końcu zrozumiałam dlaczego on się zachowywał w ten sposób robiąc mi ciągłe przykrości, obwiniał mnie o wszystko, wiecznie odwracał kota ogonem , jest niesłowny, zmienny jak chorągiewka, nigdy nie wiedziałam co wykombinuje żeby zrobić mi na przekór.
Jest mi łatwiej z tą świadomością. Zupełnie inaczej patrzę na niego odcięłam się od kilku naszych wspólnych znajomych których zmanipulował przeciwko mnie. Jest mi o wiele lżej i zajmuję się teraz sobą. Odzyskałam radość życia choć przepłaciłam to nerwicą lękową, wizytą w szpitalu, u psychologa i trzymiesięcznym zwolnieniem lekarskim
Agnieszka Prądzyńska przynajmniej wiesz jakich mialas znajomych nie zaluj .tacy ludzie nie sa warci uwagi ,
Najgorzej, że jak się o tym rozmawia z kimś kto tego nie przeszedł to nie rozumie kompletnie o czym mówię. A często dają wiarę temu co mówi toksyczny mąż który mnie ciągle oczernia i obwinia o wszystko co złe
Trzeba będzie teraz znaleźć siłę żeby od niego odejść. Mój narcyz na szczęście znalazl nowa ofiare i mogłam spokojnie się spakować i uciec. Dopiero po. 2 latach zalamalam się na tyle że skończylam w szpitalu ale minęło już od tego. Trochę czasu i mam nowe życie i "nową" siebie
@@agap8410 Podobnie jak z depresją - jeżeli ktoś tego nie doświadczy, to będzie podchodził do tego arogancko i będzie wszystko bagatelizować.
Mój eks mąż narcyz wyssał ze mnie całą energię i po 20 latach porzucił. To był dla mnie wtedy koniec świata. Z perspektywy czasu uważam, że dostałam NOWE LEPSZE WSPANIAŁE ŻYCIE! :-)
Dziękuję Justyna 🌷
To co robisz dla nas to kawał dobrej roboty...
Dla mnie osobiście jesteś wzorcem do naśladowania ...
Dziękuję mądrą kobieto. Maja z Poznania
Faceci też tu są 😋 materiały Extra. Pozdrawiam 😉
Najbardziej trzymał mnie przy nim strach , że jak odejdę i on znajdzie nową osobę do związku to że ja tego nie zniosę. Mimo to " na czworakach" resztka sił odeszłam. Zdradzał i tak więc nie mogłam dłużej tego znieść tak był pewny siebie. Dziś minął rok a ja zaczęłam żyć i spełniać marzenia. Są dzieci więc wiem co u niego ale staram się wiedzieć jak najmniej się da. Najbardziej nie chcę jednak wiedzieć że kogoś ma bo ja go kochałam. Ten film dużo mi rozjaśnił i pomógł.Dziekuje 🤗
bambaju Minecraft tak bardzo cie rozumem ❤️
Bombaju Minecraft :
Bardzo dobrze Ciebie rozumiem :) Jadę , na tym samym wózku.
Dziewczyny,zrozumcie że z każdą kolejną będzie taki sam. On się nie zmieni. To nie wy coś zje...liście tylko on jest chory. Każda kolejna potraktuje tak jak Ciebie.
Oglądam Twoje filmy, wracam do starszych. Jesteś fenomenalna. Doskonale wiesz co przeżywa osoba w toksycznej relacji, to lepsze niż tysiące teoretyzujących terapeutek/terapeutów. Budujmy się wzajemnie, wiemy co przeszliśmy czy przechodzimy.
Dziękuje że są tacy ludzie jak wy .Że pomagacie takim ludziom jak my .Którzy przechodzili lub przechodzą przez to piekło.Kilka dni temu zakończyłam taka operację .Pozdrawiam
Mój były partner był narcyzem. I szczerze ich główna cecha to brak słowa przepraszam. U nich nigdy nie istnieje ten leksem. Byłam z kimś takim. Ponieważ wówczas miałam dużo pieniędzy i kupiłam mu drogi zegarek i słuchawki, wtedy byłam dla niego ważna. On miał taki trik: mówienie uuuu, jak był znudzony. Jego interesował tylko seks. Nic więcej. Wiedział że moim największym lękiem była moja fizjonomia. Zawsze byłam mało pewna siebie w tym względzie. Ja wiedziałam jaki on jest. Twierdził że jest ogierem seksualnym a był słaby. Jednak ja posiadam wyrzuty sumienia więc go przeprosiłam. Nie róbcie tego, nie przepraszajcie bo to jest dla nich prawdziwym paliwem. I to on do tej pory mnie śledzi. Co i rusz ma nowe kochanki, z którymi mu nie wychodzi. Ponieważ jest kiepskim, brutalnym kochankiem.
Miałam dokładnie tak samo,na początku bajwczki że zostanę jego żoną a tak naprawdę sprowadzał moją osobe tylko do seksu,mechanicznego a jak po czasie sygnalizowałam,że czuję się w tym zwiazku jak dziwka to wmawiał,że to ze mną jest problem...jedna pidstawowa cecha ...przez 3 lata nigdy nie powiedział słowa przepraszam,ani razu!!!
Narcyz z którym żyłam ponad 14 lat zgotował mi piekło na ziemi. Jego manipulacje, zdrady, kłamstwa, obwinianie mnie o wszystko, doprowadziły mnie do depresji. Minęło półtora roku od rozstania, a mimo to,ten potwór nadal mnie upokarza,robi wielką przykrość. Mści się, ponieważ nie pozwoliłam mu wrócić poraz kolejny, bo do tego przywykł. Tym razem powiedziałam sobie DOSYĆ TEGO. Za każdym razem gdy wynajdywał sobie nową panienke, wyprowadzał się na kilka miesięcy, ale gdy nie wypaliło, robił podchody by wrócić. Tym razem się bardzo zdziwił, bo już nie było dla niego powrotu. Znalazł sobie nową ofiarę, z którą jest zaledwie kilka miesięcy i już się zaręczył. Ze mną nigdy tego nie zrobił. Nigdy na fb nie miał moich zdjęć. Dlaczego tak postępuje? To się w głowie nie mieści, przerażające. Czy taki chory typ jest w stanie zmienić się dla kogoś innego? Podobno ta dziewucha wniebowzieta i zakochana w nim, tylko szkoda że nie ma pojęcia z kim ma do czynienia...
U mnie było dokładnie tak samo. Byłem z moją partnerką 10 lat, w tym były trzy rozstania i powroty, nie mieszkaliśmy razem chociaż wielokrotnie jej to proponowałem. W październiku 2020 powiedziałem dosyć i zakończyłem ten tosyczny związek. Po dwóch tygodniach miała już nowego partnera i od razu ogłosiła to na fb. Zaczęła się lawina zdjęć i postów jaka to ona jest szczęśliwa, a gdy ja prosiłem żeby udostępniła nasze zdjęcia, to usłyszałem, że to jest jej prywatny profil. Po dwóch miesiącach już się do niego przeprowadziła i kupiła obrączki ślubne, które będą nosić pomimo tego że nie mają ślubu. Ja oświadczyłem się jej po pięciu latach, przjęła je, a po dwóch miesiącach zerwała zaęczyny i nasz związek. Wróciła do mnie po jedenastu miesiącach i było znowu cudownie, ale z czasem wszystko wróciło do normy. Dzisiaj jestem pół roku po rozstaniu, cieszę się że udało mi się wyrwać z tego toksycznego związku ale ciągle nie mogę dojść do Siebie. Pozdrawiam wszystkich którzy trwali w narcystycznych relacjach i mieli siłę by się z tego wyrwać. Chciałem jeszcze zaznaczyć że moja była partnerka oprócz NZO miała jeszcze CHAD
Justyno, słucham Twoich wykładów długo...wielokrotnie powtarzałam je wszystkie po kolei . Byłam w związku z 35-letnim stażem. Leczę bardzo obolałe rany, a Twoje wykłady były dla mnie największą pomocą i rozumieniem, dlaczego tak się stało....Wychodzę i jestem coraz dalej od przeszłości, ale przeżywam jeszcze nową zdobycz mojego narcyza, kiedy widzę poczucie jego szczęśliwości, a ja jestem samotna...jeszcze, ale wiem, że odzyskałam siebie, dzięki Tobie Justyno. Dziękuję
Narcyz, z którym się rozstałam, afiszując się z nową partnerką i jej synami, karze nie tylko mnie, ale także nasze nastoletnie dzieci za to, że nie zaakceptowały nowego związku ojca z kobietą i relacji z jej dziećmi. Wymienił całą rodzinę na nową.
Jak Michał Wiśniewski ;-) To standard u narcyza. Naprawdę ciesz się, że odszedł. Niech teraz wysysa energię z innej naiwnej ;-)
To nie ma się co cieszyć bo jeżeli ktoś kocha tego narcyza to boli jego obecność przy innej kobiecie
@@lukaszagnieszka6628 Byloby wlasciwe,madre I dobre gdyby ten ktos zamiast narcyza nauczyl sie kochac siebie I cala uwage skoncentrowal wlasnie na tym.
😒
Bardzo dziękuję! Dużo mi dają twoje filmiki! Przesyłam koszmar z dziećmi..uciekłam z tego związku.... ciężko do zrozumienia że człowiek może taki być.... no nic, trzeba się z tym pogodzić bo i tak się nic nie zmieni!
Pozamiatane!!!! Najlepszy filmik z jakim się spotkałam!!!
Ja to miałam dylemat czy nie ostrzec nowej zdobyczy. Stwierdziłam jednak, że by mi nie uwierzyła i to ja bym wyszła na wariatkę. Kiedyś jedna dziewczyna mnie ostrzegła przed swoim byłym chłopakiem, bo dowiedziała się, że na mnie poluje. Wydało mi się to głupie, że się fatygował, aby mnie odnaleźć i mi to powiedzieć. Facet mnie zupełnie nie interesował, więc też dla mnie sprawy nie było. To był kolega z pracy i kiedyś siedzimy i mówię: ja to ostrożna muszę być, bo nie chce znowu trafić na narcyza. A on do mnie: a co niby masz do narcyzów?! Ja jestem narcyzem! Okazało się, że poszedł na badania psychologiczne i rzeczywiście jest narcyzem, przy tym nie uważa, że to coś wstydliwego....tylko te dziewczyny takie mu się trafiają... Wtedy pomyślałam sobie, że jego była dziewczyna miała rację i chciała dla mnie po prostu dobrze.
Brawo i trzeba ostrzegać empatyczne osoby. Ja ostatnio przezywałem coś takiego. Osoby z zaburzeniami róznego rodzaju tego typu są bezwzględne i nie potrafią się uderzyć w pierś. Ostatnio miałem narcyzkę za partnerkę niestety i mocno się zderzyłem z rzeczywistością. Na szczęscie powiedziałem wszystko w otoczeniu dla ludzi bardzo zaufanych i dzięki temu nikt nie zrobi już ze mnie wariata. Nie jestem już z nią, bo praktycznie z dnia na dzień weszła w inną relację. Nadal chodzi na zajęcia, na które ja uczęszczałem przed nimi ale to nie przeszkadza żeby ona ze swoją nową miłością i psiapsi( małpką) przychodzi na te zajęcia. Ja często ustępuję, wychodzę. Mam objawy psychosomatyczne, jak ich trójkę widzę, to mnie odrzuca. Ostatnio próbuje się do mnie zbliżyć. Nie mam nawet miligrama zaufania i nigdy i nigdzie się do niej nie zbliżę. Nigdy nie pójdę z osobą, którą mowiłem, że kocham i pisałem z rana i z wieczora smsy, sypiałem itp. a ta osoba mi taki numer wykręciła dla potrzeb własnej dupy❤. Wyjazd z mojego życia na zawsze. Kumpla już nie mam. A małpka może dalej o mnie kłamstwa opowiadać wzdłuż i w szerz. Niech wyskakują z balkonu a ja odciąłem te relacje i nawet niech próbują się kręcić w moim życiu a ja będę robił swoje i niech im życie wychodzi na zdrowie. Ja po kilku miesiącach relacji musiałem miesiącami stawać na nogi. Wstałem, podniosłem się i stoję. Traumy wracają ale się nie daję, bo przyjdzie kochająca osoba, co będzie miała wartość i wartość zobaczy a najważniejsze, co będzie miała względem byłych przyjaciół będzie miała empatię i nie będzie mi wmawiać, że jestem narcyzem, że mam przyjaciół narcystycznych, że mam żyć, jak ona chce i robić i mówić, to co ona chce a mam nie robić nie nie mówić nic, gdy ona chce manipulować.😮 Nie dawajcie się i to jest super temat, o którym napisałaś, że warto jest słuchać przyjaciół i uważać na takie osoby i unikać ich, bo psują atmosferę wszędzie, gdzie tylko się pojawiają. A warto wiedzieć, że są bezwzględne, przejadą po tobie, jak czołg i nawet nie zapytają, jak się nazywasz. Uciekać, olewać, odtrącać, mówić o nich głośno do przyjaciół i bliskich żeby ostrzegać przed wpadaniem w krąg zainteresowań ich osobom, bo zrobią to z każdym innym bez dwóch zdań. Ja ich już zdemaskowałem i mimo, że muszę się wycofuwać i ustępować dla swojego dobra z wielu różnych sytuacji, to chiciaż chronię siebie i innych Pezet tym, co przeżyłem, gdzie nie miałem prawa powiedzieć słowa, gdzie moje tłumaczenia były obgadywane, wyśmiewane. Koszmaru się nie zapomina ale można wyjść i uciec. Trafi kosa na kamień i tak samo obudzi się z ręką w nocniku koleś, jak go zmieni, jak chusteczkę do nosa a obgadywane koleżanki w końcu kiedyś poznają koleżankę z big Brother a, która za plecami nienawidzi innych, ich przyzwyczajeń, życia. Prawda o nich jest bardzo smutna i jedyne, co można zrobić patrząc na nich, to współczuć.
Wielkie dzięki za ten materiał.. spaceruje ulicami Warszawy z kubkiem gorącej kawy (na 4 godziny przed wylotem do "siebie") i słucham Twoich nagrań. Bardzo pomocne, dziękuje.
Bardzo mi miło
Bylem w zwiazku 10 lat z o 10 lat mlodsza dziewczyna.To ona chciala byc ze mna ja sie migalem nawet w łozku mnie odpychalo nie wiedzialem o co chodzi.Teraz juz wiem organizmu nie oszukasz.Chciala dziecko myslalem ze sie po dziecku zmieni.Bylo tylko gorzej Potem drugie dziecko Masakra bylem jak w teansie.Kadna ale pusta I glipia.Wszyscy mowili ale masz fajna kobiete a w domu masakra .Sam nie wiedzialem co myslec chyba wcale nie myslalem.Depresja nerwica tragedia.Zaluje tych wszystkich lat.Wiecznie klamstwa.Teraz jest ze swoim menadzerem mieszkamy w uk a ona ledwo duka po angielsku a gosciu 20 lat starszy od niej .Zostawila mnie bez mrugniecia okiem.W sposub jaki zerwala byl tragiczny rozerwalo mi serce.Od dawna w klutni jej mowilem ze jestem z nia tylko dla dzieci.Zadnego dialogu z nia przez wszystkie lata.
Dzień dobry slucham pani przekazu i wszystko co pani mowi dosłownie mi pasuje tzn ze przez 5 lat byłem z kobieta narcyzką ale tak mnie kochala ech poprostu nie do wiary skarbie kochanie I w pewnym momencie idę dalej sama nie kocham cie teksty to takie ze nie będę pisał jakby diabeł w nią wstąpił od 6 mc jestem sam już podobno kolejnego złapała a ja nie mogę stanąć na nogi tyle dla niej zrobiłem a nawet przepraszam nie usłyszałem zimna zadufana w sobie taką się zrobiła ostatnio zadzwoniłem bo jeszcze zeczy zostały to pierwszy raz usłyszałem słowa no hej jak tam a za chwilę bo cie zablokuje kobieta 50 lat masakra dorosła a żadnej odpowiedzialności za drugiego człowieka który oddał by wszystko jak można tak krzywdzić nie rozumiem
Justyna, wielkie dzięki za wszelkie materiały informacyjne. Coraz więcej wiemy o narcyzach w związkach rodzinnych, zawodowych, miłosnych. Książki, internet, gazety są pełne różnych informacji na ten temat. Jest jednak nadal stosunkowo mało informacji o narcyzach wśród osób szczególnego zaufania jak: przyjaciel, nauczyciel, mentor, bratnia dusza, ksiądz, lekarz, psycholog i wreszcie psychoterapeuta. To bardzo ważny aspekt tego zjawiska, ponieważ czesto narcyz z pozycji szczególnego zaufaia uderza w nasze wcześniej już zadane nam rany, słabe strony i pogłębia je masywnie i bez skrupułów. Szczególnie narcyz ukryty z tej pozycji ponownie głęboko nas rani i często wpędza w smutek, rozpacz, rezygnację, nawet depresję. Czy możesz zrobić o tym jakiś materiał informacyjny? Z góry dziękuję i pozdrawiam z daleka.
Proszę przyjąć wyrazy najgłębszego szacunku za wiedzę, którą nam Pani przekazuje! Toż Pani ratuje nam życie, zdrowie psychiczne - wartości nie do przecenienia! Niech się Pani szczęści w każdej sferze życia !!!
Dzięki za te mądre i ludzkie uwagi narcyz artysta często się zdarza
Jest pani wspaniała. Przekaz bardzo potrzebny.
Dzień dobry Pani Justynko, robi Pani coś wspaniałego dla Wilczyc 👍😍Pozdrawiam cieplutko☀️
Dziękuję Pani Justyno za tak mądre słowa, które są balsamem duszy na ból i zły wybór i doświadczenie, które trwało za długo. Chora reakcja nigdy nie myślałam, że tak będzie chciałam wierzyć, że się zmieni to tylko złudzenie. Rok już bez tyrana. Mosialam zmienić swoje życie zmienić miejsce zamieszkania, tylko dlaczego wciąż czuje pustkę? Czy to minie z czasem strasznie mi ciężko z tym. Zostawił mnie w chorobie olal, bez środków do życia. Nigdy bym się nie spodziewała tego po nim!!!Nikt nigdy mnie tak nie SKRZYWDZIL i zranił. POZDRAWIAM SERDECZNIE 🌺🌺🌺😂
Tak, to minie. Zalecam zbliżenie do przyjaciół, rodziny itp. Częste spacery, może długi wyjazd aby obcować z pięknem przyrody itp. Może wizyta u psychologa. Musi Pani poważnie traktować krzywdy, których doświadczyła, a psycholog pomorze to zrozumieć i rozwiązać. Jako ofiara przemocy idealizuje Pani relację, więc trudno jest przyznać się że było aż tak źle...
Zostawianie w chorobie jest bardzo typowe, ludzie są dla nich tylko zdobyczami, takimi błyskotkami, którymi mogą się pochwalić. Jeśli błyskotka się popsuje to nie wie co może z nią zrobić, ale z pewnością wie jak uciec. Nie spodziewała się Pani tego po nim bo nie zdawała sobie Pani sprawy z tego co ten człowiek naprawdę myśli, Pani tak jak wszystkim co tu piszą zdaje się że myśli tak jak inni ludzie, a to nieprawda. Oni myślą wyłącznie na zasadzie zysku i to zysku rozumianego inaczej niż my - zdrowi na sercu i umyśle. To dlatego wszyscy są tak zaskoczeni, wszyscy nie wierzą że w ciągu sekundy przekreślił wartość wieloletniego związku, że zdradzał, że kłamał, że był bezduszny - bo się z tym kryje. Udaje że jest pomocny, że jest partnerem, ale to zawsze jest coś za coś. Jeśli nie ma tego czegoś to bye!
Życzę powodzenia! Aby pojawił się w Pani życiu ktoś wartościowy, kto zrozumie Pani problemy i pomoże przez nie przejść!;) Pozdrawiam!;)
Są również kobiety o tego typu symptomach i wcale nie mało
Mizoandria bardzo mocno bije z tego filmu. Proszę o więcej obiektywności w tych opiniach.
Tak..ale jednak zdecydowana mniejszość
Pani Justynko dziekuje 😙cudowna I takie mądre życiowe,podpora wielka dla nas ofiar toxykow
1 raz na Yt spotykam się z tak trafnym i świetnym kontentem, w którym się odnajduje❤❤❤dziekuje
Witam pani Justyno :) Kolejne odsluchane nagranie, po ktorym dochodze do wniosku, ze niesie pani ogromny przekaz.Dzis stwierdzam, ze nagrania pani Izabeli Kopaniszyn mnie mecza...brak mi tam lekkosci przekazu, swobody w tlumaczeniu jakze waznego problemu dotyczacego narcyzmu.Choc nie ukrywam, ze jej wyklady byly pierwszymi, ktore znalazlam w sieci i ktore mnie ''oswiecily''.Ja tez bylam w zwiazku z narcyzem,tez doswiadczylam prawie wszystkiego o czym jest tutaj mowa.U mnie nigdy nie doszlo do przemocy fizycznej, to bylby wowczas zdecydowany koniec wszystkiego! Natomiast pranie mozgu, rollercoaster emocjonalny byl chlebem powszednim.Przez pierwszy rok zwiazku, czulam jego bliskosc, taka jaka ona powinna byc.A po roku wszystko zaczelo sie zmieniac...Kolejne lata pokazaly, ze to wszystko to jedna wielka pomylka.Udalo mi sie wyjsc z tego zwiazku prawie calo :) Zajelo mi troche czasu, aby dojsc do siebie po tym wszystkim.Dzis jestem bogatsza w nowe doswiadczenia.Dzis wiem, ze to nie byl pierwszy narcyz w moim zyciu.Zglebiajac temat wiem, ze bylam w podobnej relacji juz kiedys.Trwala ona bardzo krotko, ale pozostawila po sobie olbrzymi niesmak :( Dziekuje za te nagrania.Robi pani kawal dobrej roboty! Przekaz jest bardzo czytelny i zrozumialy.Szkoda tylko, ze tak malo sie o tym mowi publicznie, wowczas moznaby bylo pomoc wiekszej ilosci kobiet i mezczyzn.Moja rana zadana przez narcyza powoli sie zabliznia.Dzis przyznam szczezrze, ze mam radosc z tego, kiedy potrafie mu w sposob czesto dosadny wytknac jego braki :) Widzac jak sie ''miota'', czuje sie dumna, ze potrafie sie sama ''obronic'' :) Przykladem, moze byc sytuacja w ktorej poprosil mnie,abym zrobila mu zdjecie ( jego NOWYM telefonem, na ktorego wcale nie zwracalam uwagi ;) ).Cyknelam ze trzy fotki i od niechcenia mu oddalam telefon.Poniewaz nie bylo mojego zainteresowania tymi zdjeciami, wymyslil sobie, ze ''nawet zdjec nie potrafie dobrze zrobic''( jego wzburzone slowa!).Na to ja odpowiedzialam zupelnie obojetna ''Posluchaj, zdjecia nie poprawia twojego wygladu.Tu juz i tak nic nie zrobisz''.Jego mina byla bezcenna!!! Opadla mu szczeka, a oczy byly tak szeroko otwarte,ze minelo kilka chwil, za nim doszedl do siebie.Po tym zdarzeniu juz nic sie nie wydarzylo.Na wszelkie jego ''szpile'' odpowiadam szpilami, a nie tak, jak to bylo do niedawna, ze unikalam tej konfrontacji.Dzis mam z nim bardzo sporadyczny kontakt, odzywa sie i dalej za wszelka cene, probuje pokazac jaki to on jest blyskotliwy i zajety swoimi planami ;) Pozdrawiam pania serdecznie i do nastepnego wpisu :)
Wiele prawdy jest w tym, co Pani mówi. W zadziwiający sposób przyniosły mi te słowa ulgę. Dziękuję bardzo.
Witam serdecznie, dziękuję za filmik oraz pozdrawiam cieplutko
Słuchałam innych nagrań o tej tematyce , przez przypadek weszłam na Twój … i powiem Ci że zostanę tu na dłużej bo tak jak bym słuchała o sobie. Dziękuje 🙏
bardzo mi miło - zapraszam
Oj 13 lat z manipulującym narcyzem. Wkoncu otworzyłam oczy i powiedziałam dosc, choć przypłaciłam to zdrowiem bo schudłam 13 kg w przeciągu 4 mc. Mnie wymienił na 19 łatkę, która sobie wychowa pod siebie. Choć jestem na początku drogi oderwania się od niego to wiem ze wkoncu będę zdrowa, szczęśliwa i będzie dobrze.
Swietny filmik Dokladnie jak zostawilam narcyza to pozniej bylo mi przykro ze dla nnej jest inny nawet obiadki z nia przygotowywał ze mna nigdy,ale corka mi powiedziala niedawno ze zdazyl juz ja wyzywać ,powiedziala jak ciebie tzn mnie ,ze nie mam czego zalowac,wiem jedno ze nigdy bym juz do niego nie wrocila ,poukladalam siebie
Oni się nie zmieniają! Z innej też wyssa całą energię, na początku bombardując miłością. A Ty jesteś już WOLNA! :-)
Gratuluję wolności! ;) Bo trudno się wydostać...
Jest Pani Wspaniałą Kobietą. Pozdrawiam najserdeczniej.
Znam osobę z Chad, który jest mega narcyzem.... tragicznie samolubny jegomość w życiu Priv ale też w pracy.... niestety wszystkich manipuluje, odwraca kota ogonem, wmawia winę innym..... do tego to leń ale chce żyć jak książę - wymaga by inni mu dali, ustawili go, dali swoją kasę a jeśli nie to stajesz się wrogiem.
Wszyscy dookoła szanując, że jest chory na chad, darowują i tak życie płynie..... toksyczna mamusia - wszystko darowująca, tłumacząca, tak naprawdę chroniąca samą siebie i podmiatająca pod dywan .... dziewczyny nigdy, przenigdy .... słyszycie chad - odwracajcie się i nie odbierajcie telefonów, SMS, zero kontaktu ....
Dodałabym "nie leczony ChAD". Jeśli chory bierze leki, można nieco naiwnie liczyć, że będzie się tego trzymał, jednak częste są odstawienia leczenia, bo tak, z dnia na dzień. Narcyzm + ChAD = wieczna szarpanina, niepewność, samotność w takiej relacji. Jeśli przy tym pojawiają się narkotyki czy inne używki, tym bardziej w tył zwrot! Nie czekać na magiczne zmiany i poprawę - jeśli będzie, to jedynie chwilowa. Później koszmar. Odwagi w dbaniu o siebie, narcyzi sobie poradzą.
Dziękuję Justyś ratujesz życie❤
dziękuję
Witam Pania nie radzę sobie z odejściem byłego, od roku. Płakałam, tesknilam pisałam smsy i złe i dobre do niego. Ciężko jest smutne wieczory i weekendy.Przestalam wychodzić ze najomymi, tylko w domu sama i szok jak mógł tak mnie potraktować 12 at młodsza znalesc i porostu z dnia na dzień odejść. Teraz walczę o siebie od nowa.
Tak to bardzo trudne i rozumiem przez co Pani przechodzi. Ale radzę i to naprawdę bardzo, bardzo jednak wychodzić ze znajomymi oraz zbliżyć się do rodziny, przyjaciół itp. Nawiązywać dobre, zdrowe i niezobowiązujące relacje. Nie chodzi o to aby nawiązywać relacje, ale o to aby spędzać czas z ludźmi normalnymi;)
Bardzo dobry tytuł. Nowa zdobycz. Pamiętam jak teściowa przedstawiała moje 4 letnie dziecko swojej znajomej. Jej słowa "a to nasz najnowszy nabytek"
Nabytek o dziecku. Potworność
Zdecydowanie jeden z najlepszych Twoich filmików, Justyno. 💞 Zarówno pod kątem zawartości jak i sposobu jej przekazania. A "bloopery" na końcu wręcz uwielbiam! 😍😘 Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za nowe odkryte słowo "blooper".
Justynko absolutnie twoje wszystkie Filmy są fenomenalne, bardzo konkretne informacje, przekazane świetnie. Podziwiam i bardzo szanuję twoją pracę. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.🌹🌹🌹🌹🌹🌹
Wszystko sie zgadza czysta prawda dziekuje Ci...😘
Fantastyczny materiał, Pani Justyno!
Wielkie dzięki za ten materiał!
Dziękuję za ten filmik❤
Witam ponownie.Dzisiaj nie wytrzymałam i zaczęłam go wyzywać od pieprzonego Narcyza! Nic sie nie odezwał ,tak jakby to było prawdą.Proszę mi odpowiedzieć , czy dobrze zrobiłam.Tyle razy mu mówię , żeby mnie zostawił w spokoju i odszedł , a on wraca , jakby nic sie nie stało.Dlaczego on to robi???To jest dla mnie chore i tak to wygląda , jakbym rzucała grochem o ścianę!Codziennie się zastanawiam,jak Ja do tego mogłam dopuścić i dać się ponownie wciągnąć w ta chora grę.Dodam , iż mu wygarnelam,ze to Ja teraz z nim zagram w grę.Wiem,ze źle zrobiłam. Albo dzisiaj byliśmy na zakupach i muszę przyznać że strasznie źle się czuje przy nim.tzn.ciśnienie od razu mi skaczę,jestem nerwowa jakby mnie ktoś prądem poraził,czuję zła energię.Ciągle ogląda się za innymi kobietami,tak jak dzisiaj w sklepie , wmawia mi ze Ja WYMYŚLAM a to prawda ze tak postępuje.On doskonale wie , co robi i w żywe oczy sie wypiera ,ale Ja widzę co sie dzieje.Proszę o odpowiedź,czy dobrze zrobiłam , ze nazwałam go Narcyzem.Dodam , ze przez przypadek , puściłam sobie piosenkę Narcyz, zespołu Łzy , wpadł jakby w zakłopotanie,a później agresję.Mam serdecznie dosyć tego człowieka.Jeszcze raz proszę o odpowiedź , będę pani bardzo wdzięczna .Chciałabym z kimś o tym w realu porozmawiać lecz nikomu nie ufam.Miłego wieczoru :)
On nie przejmuje się tym co Pani mówi bo Pani nic dla niego nie znaczy. To co Pani mówi jest bezwartościowe, dlatego wraca. A wraca bo chce mieć korzyści, może to Pani prowadzi logistykę domu? bo właśnie na tym mu może zależeć, Pani wszystko planuje a on idzie do sklepu aby porozglądać się za kobietami - wygodne prawda? Z tej wygody nie chce zrezygnować, a mówić sobie Pani może co chce.
Ja obecnie rozmawiam z osobą, która przechodzi przez podobne rzeczy, oni wszyscy są identyczni, identycznie zdradzają, identycznie się rozglądają za kobietami itp.
Pisze Pani że ma Pani serdecznie dość tego człowieka - to trzeba go dziś wywalić ze swojego życia! Na co Pani czeka?? Im dłużej będzie Pani czekać, tym będzie miał więcej okazji aby Pani wbić nóż w serce! A tego Pani nie życzę.
Relacja z narcyzem jest bardzo niebezpieczna, zniszczy organizm i zdrowie - nie ma na co czekać! I zapraszam do psychologa aby pomógł w tym wszystkim. Odnowić relację z przyjaciółmi, rodziną, osobami zdrowymi i potrafiącymi kochać. Powodzenia!;)
Bardzo wartościowy film
Bardzo dziękuję ,pomogło,otworzyłam oczy,pozdrawiam :)
Kocham programy Wiczycy ♥️♥️♥️♥️ mi bardzo pomogły i podaje je dalej naprawdę wspaniała robota ♥️♥️♥️♥️
A może trochę o narcyzkach (kobietach narcyzach)?
Mimo wszystko to trudne aby przejrzeć na oczy, iż żyje się z człowiekiem o narcystycznym usposobieniu. Szukałam przyczyn w sobie i coraz bardziej byłam kreatywna, coraz bardziej się starałam. Odnosiłam wrażenie, że wszystko co dawałam z siebie wpadało jak do studni bez dna. Dziś jest już nowa partnerka, ja jestem wszystkiemu winna. Często słyszę, że to są kłamcy i manipulatorzy. Ja odnoszę wrażenie i taką mam refleksję, iż mój mąż był przekonany o swoich uczuciach, tym co mówił do mnie. Był zapatrzony w siebie, swoje potrzeby i w to wierzył, a jego zachowanie wynikało w sposób dla niego naturalny.
Może być Pani pewna że on naprawdę miał studnię bez dna ale w swoim sercu. Radzę bardzo, bardzo gorąco aby Pani nie myślała o nim, to strata czasu. Chodzi o to że ludzie zdrowi nie powinni zaprzątać sobie głowy sprawami i myślami osób narcystycznych. Nic to Pani nie da, nic się Pani nie zmieni. Zapomnieć!
@@tdc6502 niby proste ...
Dzięki Justynko.
Jestem po rozstaniu.
Jego kochanka bez przerwy się o mnie dopytywała.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to jego kochanka.
Myślałam, że to tylko kochanka...
Tak naprawde chciała się dowiedzieć na jakim etapie jesteśmy..." Gdzie jest twoja pani..."
Kochane ♡siostrzyczki i ♡braciszkowie
Na ten kanal trafilam dzieki kochanej BEACIE PAWLIKOWSKIEJ polecam jej kanal rowniez.
Zylam z narcyzem 15 lat , wolna od pol roku , nie moge sie pozbierac. Nie czekajcie tak dlugo jak ja czekalam mimo sygnalow ! UCIEKAJCIE!!!
Sciskam was❤
Dziekuje za ten wyklad❤
Dziekuje, tak poprostu. ❤🌹
Super danke schön 💖
Dziękuję 🙏❤️
Niezwykle trafny komentarz❣💖
♥ ♥ Dziękuję
Dziękuję!
Bardzo mi pomoglas tym filmikiem dziękuje 😊
Z zainteresowaniem obejrzałbym w Pani wykonaniu film pod tytułem: co nie jest narcyzmem.
Obejrzałem kilka filmów i mam poczucie słuchania horoskopu: wszystkiemu winny jest narcyz/narcyzm. To uniwersalna odpowiedź na wszystkie problemy w relacjach - czy to z partnerem, czy z rodzicami bądź znajomymi.
Myślę, że wielu osobom może zaszkodzić podsuwanie takiej łatwej odpowiedzi na ich problemy - zamykaniem ich w "echo chamber" utwierdzając w często błędnym przekonaniu.
Łukasz to rozmowa o narcyzmie.....
Tak odizolować się od narcyza,a jeżeli narcyz i psychopata uzależnił finansowo na starość , manipulacją to człowiek jest bez wyjścia
Super dziekuje za informacje👍🍀👀😥⚘
Kobiety!! Nie dajcie sie otoczyc "pajeczyna" narzyza. Szkoda czasu!!!! Przezylam to, dzisiaj jestem szczesliwa..... 😊😊👍👍
Faceci!tez sie nie dajcie,kobiety narcyze istnieja!!
Tak, narcyzki istnieją.
Mój ex małżonek natychmiast znalazł młodziutka dziewczynę. Wytrzymała z nim 3 lata...z tego co wiem jej rodzina pomagała się jej ewakuować...
Ja tu się dziwię jak ona z nim jest 1'5 roku i niedowiezam że on potrafi z kimś tyle czasu funkcjonować ....
Niech mój były Narcyz, którego zostawiłam robi co chce i nawet mnie to zadowoli jak sobie kogoś znajdzie tylko szkoda mi tej dziewczyny bo doskonale wiem jak będzie nią manipulował.
Witam! Proszę panią o pomoc ! Tkwię obecnie w takim związku ,chce odejść! Jestem ciągle szantazowana,zdradzana.Oczywiście,on w żywe oczy sie wypiera.Mówi do mnie : Jakie masz dowody na to,ze cie zdradziłem??? Okrutne i podłe.
Masz jakiś przyjaciół albo możesz udać się do psychoterapeuty? Ja nie miałam takiej możliwości bo mój ex odciął mnie od przyjaciół a jak mówiłam zw muszę udać się do psychiatry z powodu stanów lękowych wyzywal mnie od chorej psychicznie i że mam nigdzie nie iść. Teraz wiem że bal. Się że poznam prawdę zrozumiem i. Zostawię go
Pani Justyno byłam wychowywania przez mamę artystyczną w domu dysfukcyjnym .mama uwielbiałam się na mnie wyżywać i wszystko co by się stało zalała na mnie . Chciałam z domu wyjść jak najszybciej .Wyszłam za alkoholika. Ale jak słucham dalej jestem uzależniona. Długo włączyłam się na depresję.
Przerobiłem to dokładnie , ale z dziewczyną z NPD i BPD ! jest ich więcej niż mężczyzn z tym zaburzeniem. Warto to wiedzieć,...., Ja , dokładnie rok temu nie wiedziałem..:(
Znane mi dane podawane w sprawie osobowości narcystycznej to 75% stanowią panowie.
Za to pan z BPD jest chyba też z
75%
Dobrze, że jesteś :-)
Jak go pogonilam to mi proponowal zeby byc przyjaciolmi
Moj borze tak oszukiwal a mial by byc przyjacielem fscetem nie byl ha ha po to by zostawic sobie furtke jak mu nie wyjdzie lub sie lansowac jaki szczesliwy jest z nowa i mnie niszczyc a niech niszczy inna
ja teraz patrze na siebie odzyskalam swoje zycie nowe
ja tyle przeszlam chodze do psycholiga i przygotowana jestem w pelni na odciecie sie tak ze moge sie obwiniac czemu ja taka madra babka dalam sie tak zmanipulowac bo to nie byla milosc on mnie uzaleznil od siebie odciol mnie od ludzi i ssał mnid z moich zalet ktorych on nie ma i miec nie bedzie ..
tak ze szkoda ze zdrowie piszlo i kasa czas ..
Wszystko co Pani mowi to prawda co do jednego szczegolu
Lubie ta wstawke na koncu 😁
Swietny pomocny filmik.
Dziekuje 😊
To niesamowite...oni wszyscy zachowujà się dokładnie tak samo,jak roboty...3 lata stracone ,mocno nadszarpnię poczucie wartości a absurdem tego jest,że gdziekiek bywaliśmy większość mężczyzn zwracała na mnie uwagę,jwgo wyglad, zachowanie itp dużo ponizej piziomy ale paradokwm jest,że to on czuje się wyjatkowy i cudowny...z premedytacja wzbudzał moja zazdrość wspiminając o byłych dziewczynach ,że były duzo lepsze ode mnie itp itd...zostawiłam go w końcu pi 3 latach alw to boli,pomału zbieram się,zaczynam cieszyć się życiem.Zasada nr 1 z narcyzami,nigdy nie przeprasza i zawsze to będzie wasza wina...uciekajcie.pozdrawiam
Kochana ja Tobie zazdroszcze że to były tylko 3lata ,u mnie 24 l. narcyz ukryty.A to że jest takim gadem dowiedziałam się dopiero jak się wyprowadził. Iluzja opadła .Pozdrawiam
Jestem 1,5 roku po rozejsciu sie i na biezaco informuje mnie o swoich nowych partnerkach a bylo ich 4 w tym juz narzeczona.Przysyla mi zdjecia swoich kobiet i rozsyla po moich sasiadach.Nie moge go zupelnie zablokowac bo mam z nim niestety syna.Synek tez poznaje nowe ciocie juz po kilku dniach znajomosci
narcyz - czy facet czy kobieta to nie ma znaczenia. przezylem z nia narcyzem 12 lat.
Dziękuje ❤️
A co zrobić gdy trzeba z nim mieszkać bo nie ma się gdzie iść?
No dokładnie zgadzam się z panią jest jest mądry człowiek i nie udał się związek to nie wchodzi zaraz w drugija byłam z narcyzem 17 lat rostalam Die x nim i jeszcze Mieszk u mnie a kombinował po kryjomu przedemna z była zonka
Wyrzuciłam go ze wszystkich możliwych stron, zablokowałam cała rodzinę. Zmieniłam numer telefonu a on i tak jakoś go zdobył.
Gratuluję
Dziwne że czuje gdy chodzi o niego a gdy o drugą osobę to już nie... tego pojąć nie mogę.
A co zrobic jezeli dziecko jest narcyzem?
Teraz do mnie dotarlo czemu w aucie robil mi potworne ataki awantury prowokacje ponizal i bylo ok do poki nie powiedzialam ze go zaraz nagram zas .. w jego domu gdy tez mnie ranil prowokoal byl przerazony ze sasiedzi slyszeli ze podioslam glos i gdy mnie uderzyl pow ze wezwe policje wazniejsze od uderzenia bylo dla niego to ze zrobilam mu wstyd przed sasiadami i smialam pow ze wezme poliche nawet gdy mialam ku temu powod aczkolwiek niemialam zamiaru dzwonic aby go odsunac ..
do mnie wartoscowe! Dsieki
Super ❤️