Nie znam się, więc się wypowiem. Odnośnie wałów w silnikach n57 to na kanale M&M Cars jest materiał o takim silniku. Z tego co mówią, nie wytrzymują wały korbowe, pojawiają się mikropęknięcia, później wykrzywienie i środkowa panewka dostaje po tyłku. Jedynym rozwiązaniem jest montaż nowego wału tylko z ASO. Chrisie, może sprawdź wał, podeprzyj go na skrajnych łożyskach i przyłóż zegar na środkowe i pokręć. Na filmiku o n57 z kanału M&M widać jak potężnie się wykrzywił, 1 albo 2mm. Co do całej przyczyny padania tych wałów to mam pewną hipotezę. Wystarczy obejrzeć wały ze starego m57, z m57n, m57n2 i n57. Widać progres? Pierwsze m57 oraz m57n miały po 2 pełne przeciwwagi na korbę czyli w sumie 12szt. m57n2 miały po jednej dużej i jednej małej przeciwwadze na korbę. A w n57? 4 albo 8 na cały wał. W tym przypadku tylko 4. Podejrzewam że miało to coś wspólnego z odchudzeniem wału, żeby lepiej wkręcał się na obroty. No i co z tego skoro wał jest perfekcyjnie wyważony? A to że wał jako całość może jest wyważony ale nie poszczególne cylindry oddzielnie. Jak podzielimy silnik n57 na 6 jednocylindrowych silników to co otrzymamy? Otrzymamy 6 silników jednocylindrowych z których żaden nie jest odpowiednio wyważony. Jedne będą kiwać się na boki, inne skakać góra-dół. Braki w wyważeniu jednego cylindra są rekompensowane przez niewyważenie innego itd. Niby wszystko się zeruje ale powstają naprężenia z niewyważeń pomiędzy cylindrami i to mogłoby być źródłem problemów. Do tego wysoki moment z wysilonej konstrukcji. Może na środkowej podporze jest jakaś kumulacja? Nie wiem W starym dobrym m57 z czasów BMW e39 mamy 12 pełnych przeciwwag, wszystkie równe. Jakoś nie słyszałem o padających wałach w tych staruszkach. A tak z zupełnie innej beczki mam pomysł na głupi eksperyment: Bierzemy 2 wały, stary m57 i nowy n57, mocujemy za końce w jakichś łożyskach i rozpędzamy do 10-15tyś obr/min. Który się odkształci bardziej? Bez korb czy innych obciążeń, tylko masa wału. Nie wiem czy ktoś będzie dość szalony żeby spróbować, ale podejrzewam że rezultaty mogą być ciekawe :) Tyle z mojej strony, garść przemyśleń, mam nadzieję że w miarę zrozumiałe. Pozdro!
Myślę że najpierw wał się zaciera, szybko rośnie miejscowo temperatura i wygina się w powstały luz. Jeśli najpierw miałby się wykrzywić 2 mm to z każdym obrotem cały blok musiałby wyginać się też o te 2 mm. Przecież to niemożliwe.
Chociaż jestem raczej laikiem w kwestii silników BMW, to wszystko, co napisałeś ma jak najbardziej sens. Zawsze słyszałem, że M57 są totalnie pancerne i informacje zawarte w twoim komentarzu zdają się to potwierdzać. Jestem też zwolennikiem Twojej teorii, że odchudzanie wału z przeciwwag może powodować jakieś kumulacje naprężeń na środku wału, mimo, że jest on perfekcyjnie wyważony. Dodatkowo też Chris zasiał tu ziarno w kwestii zbyt niskich obrotów, bo nie od dziś wiadomo, że niskie obroty zabijają panewki. Przy dzisiejszych wymogach ekologii programuje się skrzynie, żeby trzymały silniki przy skandalicznie niskich obrotach rzędu 1100 rpm, gdzie każdy chyba wie, że optymalne są 2000, niezależnie od typu (benzyna/diesel).
Jeszcze zanim ktoś mi się spłacze w komentarzach, posiadałem kilkanaście aut i oprócz tego jeździłem dzięsiątkami innych totalnie różnych aut, każde wykazuje życie od 2000 rpm w górę. Turbo i wolnossące. Poniżej 2000 rpm każdy silnik się dusi, pojawiają się dziwne wibracje itp.
@@JachuJustyDriver To chyba tym nie jeździłeś. Nie ma żadnych wibracji przy żadnych obrotach, solidnie ciągnie już od jakichś 1.200, w G30 przy 2.000 obrotów które zalecasz jest 170 km/h. Do problemu jakoś przyczynia się, że pełny moment jest już przy bardzo niskich obrotach i skrzynia przy normalnym wdepnięciu nie redukuje. No bo przecież komputer wie że silnik ciągnie, więc po co wypuścić miligram CO2 dodatkowo? Przy tym ciśnienie oleju jest regulowane i komputer zadaje b.niskie bo to też miligram mniej.
A ja z chęcią wrócił bym do odcinków budowy z3. Legendarny Red block m54b30... Ach łezka się w oku kręci jak człowiek sobie przypomni Pana profesora jak nikt nawet w planach nie miał że Chris będzie profesorem. Wtedy Chris miał na nazwisko "Kubeczko". Co ciekawe sam profesor wyjaśniał na jednym odcinku skąd taka nazwa i nie, nie było to nazwisko profesora...
Powiem tak, zrobisz, podniesiesz moc, wydasz kupe kasy, a i tak zaraz coś się zesra, i na samym koncu powiesz że na tą chwile wsadziłbyś m57 ;) rób screena, my przynajmniej dużo odcinkow będziemy mieli :D
Chrisie, spróbuj położyć wał na dwóch skrajnych podporach, skręć je na gotowo, ale tylko te dwie skrajne, z reszty pościągaj panewki i przyłóż czujnik zegarowy do środkowego czopu głównego, pokręć wałem. Osobiście tego nie przerabiałem, ale podobno te wały się krzywią i taki teścik może co nieco pokazać, chociaż nie obiecuje. :D
Adam Kunc tłumaczył to kiedyś i się to pokrywa po części z teorią złego wału, aczkolwiek główny problem jest z chłodzeniem. Wał się rozszerza bardziej od bloku, wygina w łuk, rozklepuje środkową panewkę, a w wielu przypadkach nawet łoże wału. Dlatego też ludzie, co przerabiali temat, ostrzegają: jak ktoś chce sprzedać auto z tym silnikiem i tylko zmienił panewki, to znaczy NIE KUPOWAĆ. Nowe, grubsze panewki "wyciszają" problem na pewnien czas ale w silniku trwa apokalipsa.
@@Pitermanus dlaczego blok miałby się nagrzewać nierównomiernie. Jeśli nawet tak jest to może wcale nie głupim pomysłem jest wzmocnienie tego bloku przez usztywnienie jak proponował to zrobić Chris
@@Pitermanus Ma to sens ale musiałby ten wał się gdzieś zapierać na początku i końcu bloku by był za ciasny więc raczej nierówne rozszerzanie się blok-wal jest od razu wyeliminowane. Według mnie wał się po prostu delikatnie skręca i podczas tego procederu wybrzusza go w którąś ze stron. Możnaby sprawdzić czy wykorbienia nie są dodatkowo przestawione o jakieś setne stopnia. To by miało sens bo jak miałby się wał wygiąć skoro ma 7 podpór co wyklucza takie coś, ale jednak coś się dzieje że pęka moim zdaniem podczas przenoszenia dużego momentu na niskich obrotach w czym pomaga twin Turbo siła jest tak ogromna że wał po po prostu delikatnie nagina osiowo jak drążki skrętne w zawieszeniu aż w końcu pęka i gromadzi w sobie naprężenia które znajdują ujście na bok
Biorąc pod uwagę Twoje dywagacje na temat drgań i prędkości obrotowej ,to powiem iż w obróbce metalu nie zawsze większa prędkość obrotowa likwiduje drgania a za tym i wibracje. Wiele jest względnych co do powstawania wibracji przy obrotach i obciążeniu ,tak więc nie jestem pewien czy akurat większa prędkość obrotowa by pomogła mając wiedzę obróbki metalu z 35lat na długich wałkach 2metry +. Owszem można zaś powiedzieć iż wał w silniku zachowuje się inaczej niż wałek na tokarce ,lecz względne siły składowe są podobne. pozdrawiam i miło się oglądało jak zawsze o mechanice ,a nie o głośnych wydechach.
Dokładnie o tym samym pomyślałem .Do tego dodajmy że w N47 i N57 typową usterką jest pęknięcie gumy na tłumiku drgań skrętnych który te drgania skrętne ma wytłumiać.Więc mamy kilka czynników niekorzystnych .Rzędowa szóstka czyli najdłuższy silnik z możliwych co za tym idzie najbardziej podatny na drgania skrętne 2: diesel o sporym momencie obrotowym czyli duże strzały w wał 3:zużyte koło pasowe wiec brak tłumienia tych drgań
@@stayer85 To nie jest dla polepszenia pracy wału korbowego a pracy paska wieloklinowego. Może to wady konstrukcyjne ... a może materiałowe. Jak numer części-wału jest inny niż ten zamontowany fabrycznie -> wskazuje to na wadę konstrukcyjną. A uszkodzenie tłumika drgań na kole pasowym .. tej gumy, to typowa przypadłość starzenia się gumy i nie tylko w BMW. Ona tylko tam jest aby poprawić kulturę pracy sinika .. wytłumienia drgań w zalążku aby jak najmniej ich się przenosiła na karoserię. bo wibrujący pasek wielorowkowy dorzuca sporo drgań. Obecnie pasek nie napędza już np. pompy wspomagania, często pompę wody, alternatora hybrydy już nie mają. Wiec koło pasowe ma lżej.
@@krzysztofczaraj170 No właśnie nie.Zacytuje tu opis: Torsional vibration is a twisting vibration caused by the firing of each piston. The force of the piston causes the crank to deflect ever so slightly in the direction of the force, and when that force goes away the crank ever-so-slightly springs back. At certain frequencies the crank can resonate, making the vibration much worse. This is where the harmonic damper comes into play.
Wał korbowy zachowuje się inaczej niż wałek w tokarce i to zupełnie inaczej. Sił składowych w przypadku w.k. mamy znacznie więcej, takich które nie wystepuja w wałku na tokarce, ot choćby drgania skrętne czy siły bezwładności pochodzące od zlożeń tłok-korowód-wykorbienie, choć akurat w 6cyl silnikach rzędowych siły bezwładności równoważą się. Do tego masz obciążenia na końcach w.k. w postaci koła zamachowego i napędów rozrządu i pasowego.
Miałem ten silnik ponad 3 lata , problemem jest krzywiący się wał korbowy . Kupując wal z 50d dostaniesz prawdopodobnie wał z wersji 258km z większą ilością przeciwwag. Drugim problemem jest koło pasowe, które powoduje drgania przy większym jego zużyciu .
Profesorku! Żeby totalnie opluć biedę (o czym wspomniałeś w poprzednim filmiku) i pogrążyć w rozpaczy cebulaków-biedaków poproszę o jakieś podsumowanie kosztów na zakończenie serii. Bardzo proszę. Żeby wiedzieć, żeby się za takim nie rozglądać 😅😂. Pozdro
Masz rację, wał się łuszczy, krzywi, mikropęknięcia. Naprawiłem tych silników sporo i panewki były zatarte losowo. Nie zauważyłem tendencji że np. częściej zaciera się na drugim a najrzadziej na czwartym. Bloki też się krzywią. Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedź jest prosta, aby ludzie w fabryce mieli pracę i mieli co produkować, trzeba sprzedawać nowe jak najczęściej a nie produkować wieczne części. I to dotyczy każdej branży.
Wał do silnika o tej mocy i momencie obrotowym żeby był długowieczny to wymiary miałby 1/2 większe w każdym kierunku i walczyłby tyle co cały ten silnik.
Tak jak ktoś już napisał, te wały się krzywią/skręcają. Być może jest to spowodowane tym co mówisz, to ciekawa teoria. Według mojej wiedzy "z drugiej ręki" najczęściej takim uszkodzeniom ulegają jednak łożyska skrajnych podpór.
Również posiadam f11 535d panewki siadły przy 274tys. Również panewka główna środkowa która była jak jajko, nie obrócona. U mnie skończyło się "tylko" na wymianie panewek bo wał okazał się być bez mikropęknięć. Turbina małą też miałem regenerowaną bo tak jak mówisz zawsze to ona obrywa. Pokrywa zaworów też cieknie bo to plastik. Miałem jeszcze wymieniane wtryski i rozrząd. Teraz jeżdżę na stage 1 od 30tys km spokój.
"Profilaktyczna wymiana wału korbowego" o tak, tak, to brzmi legitnie w odniesieniu do bawarek. Dawno temu wprowadzili konieczność wymian disy żeby nie rozsypał się silnik, troszkę później panewek, teraz wałów. Naturalna kolej rzeczy.
@@JJ-zk2yq 3 litrówka robiła 230 kuca i nie miała takich problemów, stary silnik m57 na biturbie też nie miał takich problemów. Nie mówiąc już o 3.0 na pojedynczej turbinie gdzie zakres mocy bez ingerowania w silnik to +- 200-370 kuca.
@@JJ-zk2yq Brednie. W 231, 272 i 286 konnym m57n2 na aluminiowym bloku przy około 300k km profilaktycznie wymieniasz panewki, rozrząd i masz spokój na kolejne 300 tysięcy. W m57 na żeliwie o rozrządzie możesz zapomnieć. N2 miało seryjnie azotowany wał. W N57 nowe wały z aso potrafią mieć po kilkanaście setek bicia. Są zrobione z plasteliny hartowanej do 36-38 hrc.
Myślę, że najbardziej zadowolony to jest ten, który pozbył się tego pojazdu. Pojeździł nowym fajnym autem, a jak się zepsuło, to bez żalu się go pozbył. Jest chyba nawet takie przysłowie, że z auta cieszysz się dwa razy, gdy je kupisz i gdy je sprzedałeś....
Krysie taka mała uwaga nie związana z silnikiem. Już któryś raz na Twoim kolejnym filmiku słyszę głośnie strzelanie w Twoich kolanach jak klękasz. Słychać to bardzo głośno. Jak prowadziłem warsztat to miałem tak samo ale nie zwracałem na to uwagi. To błąd bo stawy kolanowe w naszej pracy bardzo mocno dostają w kość. Po parunastu latach zaczynają się zwiększać te problemy. Postaraj się zadbać o te kolana - idź do specjalisty, czym szybciej tym lepiej bo później zrobią się zwyrodnienia i będzie kłopot. Pozdrawiam i dbaj o siebie.
Strzelanie stawów nie jest zjawiskiem niebezpiecznym, ale tylko wtedy gdy nie jest bolesne. To "strzyknięcie" , które słychać to kawitacja płynu który wypełnia staw.
Uważam że te wzmocnienie powinno być na całej płycie. Słabej lepkości olej oraz ciasne spasowanie i rezonans wału na jego środku spowodowało takie opory wewnętrze ze zrobiło się bardzo ciasno i doszło do obrócenia panewki. 😊 Może w dupie byłem, gowno widziałem ale tak jestem sobie to wyobrazić. Pozdrawiam Profesora 😊
@@laletrangere3305 wiesz, jak jadę za jakimś bmw, które się wlecze, to mocno się zastanawiam, co jest przyczyną. Zwlaszcza, że jeżdże samochodem, co ma ledwo 80KM na tonę masy. Czytałem już narzekania, że przy 7stopniowych skrzyniach, komp trzyma obroty na 1200, to jakis żart.
Specjaliści od tych silników mówią, że to wina wyginających się wałów, dlatego prewencyjna wymiana panewek wręcz przyspieszyć awarię (nowe są ciaśniejsze). 🙄 Pomiar wału prawdę powie. Super pomysł na temat na YT. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków. Btw ja bym klap nie usuwał. Bałbym się, że dolne obroty będą słabsze.
Jeszcze się dowiedz dlaczego te wały się wyginają… czy to przesadne odchudzenie? Słabej jakości materiał? Czy może blok? Który nie ma odpowiedniej sztywności przy niskich obrotach i pełnym obciążeniu? On też jest odchudzony, dochodzi jakość materiału z jakiego jest zrobiony
@@danek140388 Po co zastanawiać się nad tym gównem? Zasada jest jedna, chcesz bardzo mocnego diesla w tych latach w dużej furze, kupujesz A8 D4 4.2 tdi V8 i masz absolutnie wywalone jaja na te wyroby samochodopodobne.
widzę, że rozwinięcie skrótu BMW -- Będziesz Miał Wydatki, jest prawdą objawioną jednak. Co 200-parę k km wymiana wału.. 🤭prewencyjnie. Pomysł z podniesiem obrotów zmiany biegów na skrzyni -- bardzo fajny.
245/306 ma 8 przeciwwag na wale korbowym zaś 258/313 ma tylko 4. Nie sprawdzałem nigdy serwisowki, ale gdzieś obiło mi się o uszy że fabryczne pasowanie panewek jest bardzo ciasne w porównaniu do np. M57.
@@damianb6486 ja też nie napisałem że jest lepsze. Tylko nawiązałem to popularnego twierdzenia że to jest właśnie przyczyną. Bo m57 ma jeszcze więcej przeciwwag
Rzuciła mi się w oczy różnica w budowie misy od x drajva i zwykłej. Ta od x nie doda tyle wzdłużnej sztywności do bloku. A dodatkowo obciążony przedni dyfer może naciskać na blok w jakiś nieporządany sposób i to również w momencie jego obciążenia. Rozwiązaniem byłoby usztywnić blok przeciwko reakcjom i samej obecności dyfra. Tak sobie dywagując... 😀 Super rozkminiaszczy odcineczek! Pozdrawiam.
@chris. Pompa oleju z M50d różni się wielkością ale pompy vacum. Same pompy oleju są te same. Kupiłem pompę Pierburg na AutoDoc dobraną do M50d. Wg. mnie nie ma sensu iść w pompę z M50d. Odnośnie wałów to trzeba szukać wału z 8 przeciwwagami. BMW sprzedaje jako część zamienną już tylko wały z 8 przeciwwagami. Odnośnie panewek to szedł bym w panewki nie oryginalne BMW. Oryginalnie luzy na czopach głównych mają być rzędu 0.025 do 0.05 a według starej szkoły powinno być 0.001 średnicy czopy czyli 0.005.
Przypomina mi się seria Auto-Bachusa, który stracił mase nerwów na silnik serii N. Mam tylko nadzieję, że Twoja historia nie będzie podobna. Powodzonka Czarodzieju z Podlasia. Dla mnie sie podoba.
Bo ten silnik dobrze pomierzyć i spasować potrafią nieliczni w Polsce. Ten silnik N jest bardzo wymagający zwłaszcza wersja C na 3 turbinach. Na szczęście są 3 firmy w Kraju co słupki robią bez problemu i nie ma reklamacji.
Sam też jakiś czas temu zmieniałem silnik w x5, trochę roboty było przez te aktywne zawieszenie bo przewody nie chciały się rozkręcić. A silnik zmieniony bo poprzednik który naprawiał auto po uszkodzeniu misy nie sprawdził plastikowego ociekacza z smokiem i w czasie jazdy kawałek jego odłamał się od drgań i zatkał smoka. Ostatnio też remontowałem m57 po zerwanym rozrządzie ponad 400tyś km przebiegu na rozrządzie :P i wykorzystałem stary wał bo po sprawdzeniu był w wzorowym stanie... ciekawe ile pociągnie :)
Krzychu, coś jest na rzeczy z wałem w tych konstrukcjach, ciekawostka: Ładnych kilka lat temu kupiliśmy z ziomkiem e91 w Holandii, dwulitrowego międzylifta (tak, jest takie coś xD) już z n47. Te pierwsze N-ki miały akcje serwisowe na rozrząd - wiadomo, tam łańcuch się wyciąga. BTW wymiana go to wcale nie jest aż taki dramat choć wiadomo że trzeba zrzucać skrzynię, ale w tak zabudowanych silnikach żeby dobrać się do przodu, to nie jest godzinka roboty. Ale ja nie o tym. Z tego co się orientuję, była akcja serwisowa i polegała na wymianie tego rozrządu. Tak słyszałem w Polsce. Za to w Holandii ta e91 była raz na akcji i wymieniono rozrząd, ale co ciekawe była też na drugiej akcji serwisowej, i wtedy również wymieniono rozrząd, ale tym razem razem z wałem :P auto ~320kkm, wymiana przy ~260kkm, nie pamiętam już dokładnie ale coś takiego. Jak widać coś było na rzeczy, że aż wymieniali je profilaktycznie, to jednak większa ingerencja niż sam rozrząd. Myślę że słyszałem nawet wcześniej że w tych motorach psują się najpierw rozrządy, a potem zacierają wały (wiadomo, głównie w deptanych trzylitrówkach ;)), ale nigdy się nie zastanawiałem nad tym głębiej. Wiem że ludzie płacą niemałe pieniądze za nowe. Teoria z rezonansem ma sens, a same wały pracują bardziej niż może się wydawać - tak jak wspomniałeś może on się jakoś skręca... A przepraszam, zjechałem z ciekawości niżej, i zobaczyłem wpis @kemottomtr , sprawdzę materiał, dzięki! I w sumie racja, m57 ma komplet przeciwwag, tych nowszych nie trzymałem w rękach ale to by wiele tłumaczyło. Z resztą od tego punktu widać wyraźnie że BMW mocno postawiło na odchudzanie swoich silników. Sekcja komentarzy tutaj, to często skarbnica wiedzy dla petrolheadów :) To skoro temat - teoretycznie - wyczerpany, mogę się jeszcze pokusić o parę dygresji, bo może ktoś właśnie z e90 w gnoju to czyta, parę ciekawych kwestii związanych z tymi samochodami; Kupiliśmy tę e91 parę miesięcy po tym, jak z innym kumplem kupiłem e91 parę miesięcy wcześniej. Też 2 litry w gnoju, też 6HP, tyle że przedlift. e91 z NL przy 320kkm przebiegu wyglądała jakby miała 100kkm (no, jeden błotnik robiony), a ta którą kupiliśmy tutaj, fakt że niedrogo, miała na liczniku "240kkm" XD i wytarty boczek siedzenia kierowcy, strzelam że miała te 400+, ale trzymała się kupy, jedynie lekko czasem szarpała przy przepięciu z 2 na 3. Co ciekawe lakier styrany, ale nigdzie nie była lepiona. Pierwsza którą obejrzeliśmy, fakt że była relatywnie tania i relatywnie blisko. e91 w NL obejrzeliśmy chyba z 6, z czego jedna była wizualnie super, ale jak się okazało cały słupek B i pół dachu było rzeźbą, więc nawet tam trzeba uważać - kupowaliśmy też wtedy nowszą Beemkę po leasingu i tam obejrzeliśmy dwie i wystarczyło. W tym polskim na następny dzień rano wyskoczył ziomkowi jak cofał po odpaleniu błąd skrzyni. I stało się jasne czemu takie niby uczciwe auto (poza przebiegiem, wiadomo xD), z drugim kompletem kół, to było tak tanie. Sprzedawca, który miał oprócz niego dwa Polonezy (co ciekawe my też przyjechaliśmy Polonezem :V) pewnie przestraszył się tego błędu, ale jak go wpiąłem do kompa to poza błędami skrzyni zobaczyłem ładowanie ponad 17V - sterownik skrzyni głupiał. Wymieniliśmy na szybko regulator ładowania za 60zł bo YOLO i problem ustał, a to było z 6 lat temu. Udało się uniknąć kuli xD nawet chcieliśmy zadzwonić do sprzedającego, żeby sobie cwaniak pluł w brodę. I co ciekawe ziomek od tego międzylifta (z zewnątrz przedlift, wewnątrz polift, takie lampy to na zwykłych żarówkach, za to skrętne, kosztują miliard dolarów) miał jakiś problem z ładowaniem, i też wymienił sobie regulator. W tamtym czasie ogólnie coś dłubaliśmy z tym silnikiem, i przestał mu działać wskaźnik poziomu oleju. Zmieniał wskaźnik, sprawdził wiązkę, był u ziomka co programuje te auta i nic, dopiero gdzieś ziomek wyczaił, że te nowsze alternatory są już "inteligentne" i przez nie idzie CAN - wcześniej jakoś tego nie powiązał a wszystko niby pasowało. I to był strzał w dziesiątkę, zmienił regulator na taki za 150zł, i poziom oleju zaczął się znów pokazywać :D Z m47 w przedliftowej miałem z kolei taką zagwozdkę, że pasek źle się prowadził. Wymienialiśmy napinacz, rolkę, a okazało się że koło pasowe, tam jest jeszcze na jedną centralną śrubę, zsunęło się parę milimetrów - samo koło bez żadnych pęknieć, rozwulkanizowania, ideolo, ale przewędrowało na tulei na zewnątrz, i pasek był przesunięty i źle się nawijał. Koło bez oznaczeń, raczej oryginał, na 99% Corteco bo nowe też tak wyglądało. Wspomniałem też że w przedlifcie lekko szarpała skrzynia przy przepince 2-3. Wymieniłem olej, zrzuciłem mechatronikę, i nie rozbierając jej przepłukałem zmywaczem wszystkie kanaliki tak, żeby wyleciał z nich syf a leciało czyste. Skrzynia chodzi do dzisiaj bardzo ładnie. Więc jeśli się zastanawiacie czy zmieniać - zmieniać i to od razu, możecie wyrwać niedrogo olej Mannola w dużej bańce, zgodny z normą, pamiętajcie że oprócz miski wymieniamy przepust kablowy. W sumie o Beemkach to mógłbym tak długo, trochę ich miałem, kiedyś, na warsztacie, trochę zboczyłem z tematu :P to jeszcze na koniec protip: Sprawdźcie sobie, czy na waszą Beemkę nie ma jakiejś akcji serwisowej. Nam historię z tym rozrządem i wałem sprawdził kumpel w hurtowni. Wyczaił też, że mimo że to auto miało wtedy ze 12 lat, to jest akcja na wymianę bodajże nagrzewnicy, kumpel oddał, zrobili, umyli i odkurzyli auto, a na koniec zrobili filmik jak stoi na parkingu i że jest do odbioru xD. Fajnie. Może nawet, Chrisie, ta Twoja Beemka jest objęta jakąś akcją i zrobią robotę za darmo xD
Jeżeli chodzi o tą drugą akcję serwisową e91, kiedy wymieniono również wał - przez pierwsze lata produkcji N47 dolne koło zębate rozrządu było na stałe zespolone z wałem korbowym i w przypadku zużycia tego koła trzeba było cały wał korbowy.
Znajomy który remontuje je co dzień, twierdzi że przyczyną nie jest wal a blok który ma za słaba konstrukcje, twierdzi że montaż najlepszego wału i tak nie daje pewności że przejedzie on 300tys bez puk puk🙂
NA gwarancji się nie psuje .... cel producenta osiągnięty. Normę Euro 6 ma :). Jeździ na tyle długo że 2 nabywca się jeszcze trochę pocieszy. Prawie jak silnik Fiata 125p. na Castrolu. To już nie te czasy .... producentom nie opłacają sie solidne konstrukcje. Żaden ekolog ich nie będzie ścigał za to że produkt ma krótki żywot .... a że to produkcja najwięcej truje :) to CISZA. Osobowy transport samochodowy odpowiada za około 2,5% całej emisji na świecie .... a to 70% przemysł zjada. Z transportu to największymi trucicielami są samoloty i statki .... to wożenie towarów z Chin jest większym trucicielem niż emisja aut osobowych.
Ktorys jutuber kupil wal w aso i pojechal go przemierzyc profilaktycznie. Podobno mial wieksze odchylki niz produkty FSO :) . Dwa znane mi polonezy jeden borewicz drugi caro oba kupione nowe nie przejechaly 200 tys bez remontu .
No i cisza zero zainteresowania Professor ku😂 Mam temacik jak kradzież enigmy .Tylko na priv wszyscy tylko waly a moze pompa oleju nie daje rady. MOZE ZA ODRA JUZ WIEDZA I NIE POWIEDZA TE NIE DOBRE LUDZIE
Witam Chris Mam ten sam problem w tym samym czasie z BMW F10 . Ja Nie remontowałem silnika lecz kupiłem drugi nowy od pewnego pana co prowadzi warsztat naprawa handluje częściami tylko z marki BMW i też mu zadałem pytanie dlaczego te silniki się zacierają i oglądając twój film jego teoria może się potwierdzać. Jego teoria była prosta silniki się przegrzewają i przez to wał się krzywi i tak się kończy żywot silnika. Następne moje pytanie było dlaczego ten silnik się przegrzewa przecież kontrolki na desce nic nie pokazują żadnych alertów nie ma to jest niemożliwe. Odpowiedź była taka: proszę sprawdzić jak wygląda twoja chłodnica która odpowiada za chłodzenie silnika-oleju. Na 100% jest w dużej części zapchana i nie pracuje już tak jak powinna. I miał rację. chłodnica jest zabita robakami kurzem i wszystkim co auto spotkało na drodze. A na twoim filmiku chłodnice wyglądają jakby ktoś snopek siana ktoś wrzucił pomiędzy nie. Ja usłyszałem o takiej teorii więc do nowego silnika od razu zakupiłem nową chłodnicę mam nadzieję że to pomoże. Aha jeszcze jedno moim starym silnikiem zatartym zrobiłem 360000 km. I sprawdź proszę jak możesz i nagraj o tym filmik czy ten wał jest prosty czy krzywy. Pozdrawiam Jarek
To racja chłodnice są zasyfione mega, u mnie żadnych oznak, wskazówka temperatury w pionie. A jak zajrzałem do chłodnic to katastrofa może z 15% przepustowości reszta to syf.
Blok może być wadliwy, po jakimś czasie odlew zapracuje i sie zaczynają dziać cuda. Miałem podobnie w ciagniku - blok wyosiowany, dobry wał wsadzony, po około 10 latach wał pękał.
Zatarł się na środku bo wał pracował na środku poprzez jego wykrzywienie (polecam sprawdzić jego bicie) tak jak na tym filmiku ruclips.net/video/eobhxqX8mqU/видео.html A wykrzywnie poprzez mikropęknięcia tak jak na tym filmiku ruclips.net/video/4JhW8oi79_g/видео.html&t= Mikropęknięcie poprzez to że te wały są długie i bardzo miękkie, są takie czujniki które mierzą twardość materiału i można porównać do wału np z 1.9tdi, a miękkie są przez to że podobno surówka jest mówiąc krótko dziadowska, i są bardzo biednie utwardzane poprzez azotowanie. Mówiąc krótko gównolit. Kunc mówił coś że w ASO są już poprawione mocniejsze wały ale za to droższe chyba coś koło 12 tyś a nie 9 tyś za wał. Tu też jest trochę info ruclips.net/video/5zpBF1eDJZo/видео.html A teraz dlaczego się zacierają często silniki po wymianie panewek np tak jak to kiedyś było u Felixady w M3? Jak narazie znalazłem tylko 2 filmiki na youtube o tym mówią, i np w Elsie od grupy vag również jest o tym napisane. Jest to tak zwane osiadanie bloku, czyli poprzez pracę, drgania, cykle rozgrzewania ostudzania itp zacieśniają się otwory na panewki, przez co np w niektórych silnikach przy wymianie panewek zakłada się nie nominały a cieńsze panewki i nakazuje nawet tego serwisówka. Założenie nominału oznacza zatarcie prędzej czy później.
Z tym zacieśnianiem ma to sens jeśli pracuje Kapa vs blok materiał się wyciera i zaniża mialem przecież kiedyś tak w Volvo nie szło wałem obrócić kluczem :)
A surówka jest dziadowska bo stal robi się z gownolitu w piecach indukcyjnych zamiast martenowskich jak dawniej. Do tego wrzuca się różne śmieci ze złomem na wsad a nie rudę i koks jak dawniej.
1 - miękki wal, 2 - słaba sztywność bloku, 3 - zacieśnianie (niesprawdzone). Remedium - tylko nowy wal. Wszystkie wały 245/306, 258/313 i 381 sa kute i obrabiane ta sama metoda I nie ma znaczenia ktory wybierzesz..
39:11 No i masz przyczynę👍. Te silniki wymagają prawidłowego/delikatnego procesu rozgrzewania i na dłuższą metę nie wybaczają błędów. Jeżeli motor dostaje miodu na zimno to blok wykonany z gównolitu pracuje na tyle mocno, że krzywi wał, a obieranie panewek to już ostatni element tej układanki.
Głupki takich silników nie robią, ale ich priorytety ustalane z góry mogą być inne niż priorytety użytkownika. Amerykańskie jednostki robiące podobne moce mają podpory wału ogromne w porównaniu do tych, a co niektóre skręcane są na 6 śrub na podporę. Ja bym obstawiał, że termin przydatności nie musi wystawać ponad gwarancję, a ważniejsza jest sprawność i oszczędność, więc jak najmniejsze opory i małe powierzchnie styku.
W usa te stare auta powstały w czasie oszczędności, po prostu mieli dużo silników z ciężarówek i wkładali je do osobówek bo to było tańsze rozwiązanie. Ot cała historia motoryzacji z USA. Dlatego Nm wysoki moc niska. V6 V8 V12. Big blok typowy silnik wyjety z ciężarówki. Dodatkowo one chodziły na nisko oktanowym paliwie i niskim stopniu sprężania. W usa mają ogromne problemy z emisyjnością a ich silniki są stare technologicznie.
@@DominikWr Żaden z tych amerykańskich silników niema nic wspólnego z ciężarówką, najprędzej jak już, to silnik użyty w Viperze, który (jak na USA) jest nietypową konstrukcją V10 i miał jakiś-tam rodowód z ciężarówki. Ich silniki są tak naprawdę ideowym rozwinięciem silników z międzywojnia - pierwszych Fordowskich V8mek dolnozaworowych, tak naprawdę masakrycznie prymitywnych jednostek, one w pierwszych wersjach (Ford Flathead V8) miały tylko 3 podpory wału, były w minimalnym stopniu wyważane, a pierwsze wypustu miały uwaga - ODLEWANE w bloku łożyska główne (nie miały panewek!), był do tego celu użyty specjalny stop - nazywało się to babbit. Prostackie w produkcji, koszmarne w ówczesnym czasie w naprawie, bo wymagało znacznych zapleczy technicznych (odlewanie tego na nowo, etc....), a większość amerykańskich warsztatów w tych latach to "pińc kluczy, imadło i podnośnik". Co więcej nietrwałe, jak można się domyślić. I "ideowo" oni to rozwijali do końca ery V8, czyli do niedawna tak naprawdę... Potem wprowadzili "krok milowy", czyli rozrząd OHV który z "żenującej" sprawności, poprawił ją na jedynie "złą" i tak zostało.... na 50 lat? Bo jakiekolwiek OHC w ich silnikach, to już zmierzch V8mek - czyli to co dzisiaj, i trochę wcześniej, jakieś wynalazki typu Vortec etc, itd. Cała rodzina big-block i small-block to ta sama prostacka idea, klepana w opór, do bólu.... Zawsze z marnych materiałów i o tak naprawdę - marnej jakości wykonania - przypomnij sobie choćby, co się stało w Krisowym Dodge'u, jak gniazdo zaworowe wyleciało... Niemniej "genialność" tych konstrukcji, od międzywojnia do końca, bazowała na fakcie, że w tych zastosowaniach na jakie było podane, - sprawdzało się. Z początku spalanie i ekologia była absolutnie pomijalna, olej wymieniało się co 2 tankowania (serio, to była często w USA usługa wykonywana na stacjach benzynowych przy interstejtach podczas "przerwy na kawę" w trasie...) , mocy w USA nigdy tak naprawdę nie było "potrzeby", bo tam jeździ się spokojnie i zawsze jeździło, a duży silnik był dla nich "pociągający" ze wzgledu na ogromny moment i płynność jazdy przez to, - szczególnie z początku, gdy popularne były 2 biegowe automaty i potem Turbo-Hydramatic'i z tzrema biegami..... Od lat 70-80' zaczęli się uśmiechać do małych japońskich jednostek, które już wtedy gniotły wiekszość tych typowych amerykańskich klunkrów silnikowych, bo 2,5 litrowy silnik miał osiagi V8mki.... A żywotność amerykańskich big/small blocków (szczególnie small'a) jest mocno przeceniana - szczególnie jak się weźmie pod uwagę żenujące osiągi i sprawność tego....
Wszystkiego po trochu: słaby wał, mała sztywność bloku (obecna seria B ma już odlewane izostatycznie), małe ciśnienie smarowania, ciasne pasowanie i niska lepkość oleju, duży moment od niskich obrotów. Świetna seria! Potem dawaj N/S63 - to dopiero będzie wyzwanie!
@@bosy3542A prom kosmiczny dwa razy spadł. Wiesz ile milionów tych silników jeździ od prawie 10 lat? Nagar w kolektorze, czujnik ciśnienia paliwa, podstawa filtra oleju. Chyba to wszystkie potencjalnie słabe miejsca.
@@FundacjaPrzecwelonych Czujnik przepuszcza paliwo które pełza po kablach do elektroniki. W podstawie przepuszcza uszczelka i płyn chłodzący miesza się z olejem. Trzeba sprawdzać i zawczasu działać. Tak samo jak zaglądać w kolektor ssący i sprawdzać korekty wtryskiwaczy.
Motor rozebrany w pył, wał zatarty na głównych i korbach po 115 tys. Wtryski sprawdzone i są dobre, turbiny 2 z 4 ucierpiały ale zostały wszystkie zregenerowane. Pierścienie tłokowe się praktycznie wgl nie ruszały. W przeciągu dwóch tygodni rozbieraliśmy N i B i stwierdzam, że konstrukcyjnie wiele się nie różnią. Jedynie masa więcej osprzętu jest przez 4 turbiny. Oba motory już jeżdżą. Więc kolego nie pisz mi o promach kosmicznych
Jak będziesz robić planowanie głowicy zrób pomiar i planowanie nie tylko od strony tłoków ale i wałków no i planowanie tej kasety z walkami bo tam traci bardzo ciśnienie oleju zwłaszcza na pierwszym cylindrze ta cała kaseta drży i wyciera się między głowica a kaseta sprawdź to
Chris, zobacz sobie ofertę od Pt-Pro na regenerowane kolektory. Mam M57, kupiłem u nich kolektor regenerowany ze wzmocnionymi klapami wirowymi i nic się z tym nie dzieje, silnik dalej pracuje tak jak fabryka przewidziała. Do N57 z tego co widziałem to też robią regenerowane kolektory ze wzmocnionymi klapami wirowymi.
Krisie dzisiaj czytalem karte silnika N47 i waly sa kute i zrobione z tego samego materialu identyxznego jak M47, roznica jest w budowie walu, liczba przeciwwag i srednica walu na panewce glownej. M47 mial fi 60mm a N47 ma juz 55mm. Stad mniejsza sztywnosc waly i powstawanie mikropekniec zmeczeniowych, podbieranie panewki i zgon. W specyfikacji jest napisane ze wał z założenia ma byc mozliwie jak najbardziej sztywny, najlepiej idealnie sztywny, a roznica 60mm do 55 to jest kolo 10% co na krzywej zmeczeniowej dla stali moze miec duze znaczenie. Nie znam naprezen zredukowanych w wale, ale 10% inny wymiar zmeczeniowo to spora roznica i moze byc tak ze 60mm w M47 ma nieskonczona wytrzynalosc czyli np 10^8 nic sie nie dzieje, a N47 przy 55mm beda pekaly przy 5*10^7 cykli
Nie znam się, więc się wypowiem.
Odnośnie wałów w silnikach n57 to na kanale M&M Cars jest materiał o takim silniku.
Z tego co mówią, nie wytrzymują wały korbowe, pojawiają się mikropęknięcia, później wykrzywienie i środkowa panewka dostaje po tyłku. Jedynym rozwiązaniem jest montaż nowego wału tylko z ASO.
Chrisie, może sprawdź wał, podeprzyj go na skrajnych łożyskach i przyłóż zegar na środkowe i pokręć. Na filmiku o n57 z kanału M&M widać jak potężnie się wykrzywił, 1 albo 2mm.
Co do całej przyczyny padania tych wałów to mam pewną hipotezę.
Wystarczy obejrzeć wały ze starego m57, z m57n, m57n2 i n57. Widać progres?
Pierwsze m57 oraz m57n miały po 2 pełne przeciwwagi na korbę czyli w sumie 12szt.
m57n2 miały po jednej dużej i jednej małej przeciwwadze na korbę.
A w n57? 4 albo 8 na cały wał. W tym przypadku tylko 4. Podejrzewam że miało to coś wspólnego z odchudzeniem wału, żeby lepiej wkręcał się na obroty.
No i co z tego skoro wał jest perfekcyjnie wyważony? A to że wał jako całość może jest wyważony ale nie poszczególne cylindry oddzielnie.
Jak podzielimy silnik n57 na 6 jednocylindrowych silników to co otrzymamy? Otrzymamy 6 silników jednocylindrowych z których żaden nie jest odpowiednio wyważony. Jedne będą kiwać się na boki, inne skakać góra-dół. Braki w wyważeniu jednego cylindra są rekompensowane przez niewyważenie innego itd. Niby wszystko się zeruje ale powstają naprężenia z niewyważeń pomiędzy cylindrami i to mogłoby być źródłem problemów. Do tego wysoki moment z wysilonej konstrukcji. Może na środkowej podporze jest jakaś kumulacja? Nie wiem
W starym dobrym m57 z czasów BMW e39 mamy 12 pełnych przeciwwag, wszystkie równe. Jakoś nie słyszałem o padających wałach w tych staruszkach.
A tak z zupełnie innej beczki mam pomysł na głupi eksperyment:
Bierzemy 2 wały, stary m57 i nowy n57, mocujemy za końce w jakichś łożyskach i rozpędzamy do 10-15tyś obr/min. Który się odkształci bardziej? Bez korb czy innych obciążeń, tylko masa wału.
Nie wiem czy ktoś będzie dość szalony żeby spróbować, ale podejrzewam że rezultaty mogą być ciekawe :)
Tyle z mojej strony, garść przemyśleń, mam nadzieję że w miarę zrozumiałe.
Pozdro!
Myślę że najpierw wał się zaciera, szybko rośnie miejscowo temperatura i wygina się w powstały luz. Jeśli najpierw miałby się wykrzywić 2 mm to z każdym obrotem cały blok musiałby wyginać się też o te 2 mm. Przecież to niemożliwe.
Chociaż jestem raczej laikiem w kwestii silników BMW, to wszystko, co napisałeś ma jak najbardziej sens. Zawsze słyszałem, że M57 są totalnie pancerne i informacje zawarte w twoim komentarzu zdają się to potwierdzać. Jestem też zwolennikiem Twojej teorii, że odchudzanie wału z przeciwwag może powodować jakieś kumulacje naprężeń na środku wału, mimo, że jest on perfekcyjnie wyważony. Dodatkowo też Chris zasiał tu ziarno w kwestii zbyt niskich obrotów, bo nie od dziś wiadomo, że niskie obroty zabijają panewki. Przy dzisiejszych wymogach ekologii programuje się skrzynie, żeby trzymały silniki przy skandalicznie niskich obrotach rzędu 1100 rpm, gdzie każdy chyba wie, że optymalne są 2000, niezależnie od typu (benzyna/diesel).
Jeszcze zanim ktoś mi się spłacze w komentarzach, posiadałem kilkanaście aut i oprócz tego jeździłem dzięsiątkami innych totalnie różnych aut, każde wykazuje życie od 2000 rpm w górę. Turbo i wolnossące. Poniżej 2000 rpm każdy silnik się dusi, pojawiają się dziwne wibracje itp.
Również spalanie wydaje się być najniższe przy 2000 rpm, to tak w gwoli ścisłości
@@JachuJustyDriver To chyba tym nie jeździłeś. Nie ma żadnych wibracji przy żadnych obrotach, solidnie ciągnie już od jakichś 1.200, w G30 przy 2.000 obrotów które zalecasz jest 170 km/h. Do problemu jakoś przyczynia się, że pełny moment jest już przy bardzo niskich obrotach i skrzynia przy normalnym wdepnięciu nie redukuje. No bo przecież komputer wie że silnik ciągnie, więc po co wypuścić miligram CO2 dodatkowo? Przy tym ciśnienie oleju jest regulowane i komputer zadaje b.niskie bo to też miligram mniej.
Zapowiada się świetna seria w starym stylu.
Aż mam chęć wrócić do serii z budowy lanoska
a ja mam ochote wrócić do serii z budowy c330
Zrobiłem ostatnio rewatch lanoska i aktualnie poluje na jakieś supertanie japonckie autko które dostanie supertanie doładowanie 😅
Uuuu powodzi się... Mnie by było nie stać...
A ja z chęcią wrócił bym do odcinków budowy z3. Legendarny Red block m54b30... Ach łezka się w oku kręci jak człowiek sobie przypomni Pana profesora jak nikt nawet w planach nie miał że Chris będzie profesorem. Wtedy Chris miał na nazwisko "Kubeczko". Co ciekawe sam profesor wyjaśniał na jednym odcinku skąd taka nazwa i nie, nie było to nazwisko profesora...
Wydech z przodu służy do usuwania ekologów przyklejonych do jezdni!
Eko terrorystów
ekoTERRORYSTÓW!!!
Każdy mechanik to złodziej
I pijak
Na ciepło lepiej się odkleja.
Myślę że naprawa tego N57 skończy się swapem na M57 i wtedy będzie to idealna piątka 😊
Szukam informacji czy ktoś to robił i co jest największym problemem przy swapie
@@karolk.4241 Kamil z Auto Bachus zamienił N na M tylko nie pamiętam jakie dokładnie były to silniki musisz sobie poszukać
@@karolk.4241oczywiście, że są już f10/11 po swapie na m57
@@marekg6006zmienił na m54b30
@@marekg6006 jeśli dobrze pamiętam to Kamil zmieniał benzynowe N54B30 na M54B30
Jest na RUclips pewien znany majster który też ostatnio robił remont silnika bmw bardzo dobrze mu poszło:)
No taaa barrrrdzo dobra robota 😂
Kurbau
Wystarczy mu oddać silniczek i będzieeee chodzic
najlepszy homogenizator cylindrów w okolicy
Powiem tak, zrobisz, podniesiesz moc, wydasz kupe kasy, a i tak zaraz coś się zesra, i na samym koncu powiesz że na tą chwile wsadziłbyś m57 ;) rób screena, my przynajmniej dużo odcinkow będziemy mieli :D
Prawdziwie profesorski wykład o turbinach. Przestałem rozumieć cokolwiek po minucie. 😁
Wydech z przodu aby okadzać się bogactwem posiadania BMW
Wydech do kabiny, też będzie typowo po niemiecku
@@Pavulon75 dobre to 👌
@@Pavulon75 uściślę: na pakę!
🤣
Chrisie, spróbuj położyć wał na dwóch skrajnych podporach, skręć je na gotowo, ale tylko te dwie skrajne, z reszty pościągaj panewki i przyłóż czujnik zegarowy do środkowego czopu głównego, pokręć wałem. Osobiście tego nie przerabiałem, ale podobno te wały się krzywią i taki teścik może co nieco pokazać, chociaż nie obiecuje. :D
Raczej pan Ewka nie wychodzi sobie z czatu bez powodu 😂
Adam Kunc tłumaczył to kiedyś i się to pokrywa po części z teorią złego wału, aczkolwiek główny problem jest z chłodzeniem. Wał się rozszerza bardziej od bloku, wygina w łuk, rozklepuje środkową panewkę, a w wielu przypadkach nawet łoże wału.
Dlatego też ludzie, co przerabiali temat, ostrzegają: jak ktoś chce sprzedać auto z tym silnikiem i tylko zmienił panewki, to znaczy NIE KUPOWAĆ. Nowe, grubsze panewki "wyciszają" problem na pewnien czas ale w silniku trwa apokalipsa.
@@Pitermanus dlaczego blok miałby się nagrzewać nierównomiernie. Jeśli nawet tak jest to może wcale nie głupim pomysłem jest wzmocnienie tego bloku przez usztywnienie jak proponował to zrobić Chris
mierzenie zatartego wału to musztarda po obiedzie :)
@@Pitermanus Ma to sens ale musiałby ten wał się gdzieś zapierać na początku i końcu bloku by był za ciasny więc raczej nierówne rozszerzanie się blok-wal jest od razu wyeliminowane. Według mnie wał się po prostu delikatnie skręca i podczas tego procederu wybrzusza go w którąś ze stron. Możnaby sprawdzić czy wykorbienia nie są dodatkowo przestawione o jakieś setne stopnia. To by miało sens bo jak miałby się wał wygiąć skoro ma 7 podpór co wyklucza takie coś, ale jednak coś się dzieje że pęka moim zdaniem podczas przenoszenia dużego momentu na niskich obrotach w czym pomaga twin Turbo siła jest tak ogromna że wał po po prostu delikatnie nagina osiowo jak drążki skrętne w zawieszeniu aż w końcu pęka i gromadzi w sobie naprężenia które znajdują ujście na bok
Biorąc pod uwagę Twoje dywagacje na temat drgań i prędkości obrotowej ,to powiem iż w obróbce metalu nie zawsze większa prędkość obrotowa likwiduje drgania a za tym i wibracje. Wiele jest względnych co do powstawania wibracji przy obrotach i obciążeniu ,tak więc nie jestem pewien czy akurat większa prędkość obrotowa by pomogła mając wiedzę obróbki metalu z 35lat na długich wałkach 2metry +. Owszem można zaś powiedzieć iż wał w silniku zachowuje się inaczej niż wałek na tokarce ,lecz względne siły składowe są podobne. pozdrawiam i miło się oglądało jak zawsze o mechanice ,a nie o głośnych wydechach.
Dokładnie o tym samym pomyślałem .Do tego dodajmy że w N47 i N57 typową usterką jest pęknięcie gumy na tłumiku drgań skrętnych który te drgania skrętne ma wytłumiać.Więc mamy kilka czynników niekorzystnych .Rzędowa szóstka czyli najdłuższy silnik z możliwych co za tym idzie najbardziej podatny na drgania skrętne 2: diesel o sporym momencie obrotowym czyli duże strzały w wał 3:zużyte koło pasowe wiec brak tłumienia tych drgań
@@stayer85 To nie jest dla polepszenia pracy wału korbowego a pracy paska wieloklinowego.
Może to wady konstrukcyjne ... a może materiałowe.
Jak numer części-wału jest inny niż ten zamontowany fabrycznie -> wskazuje to na wadę konstrukcyjną.
A uszkodzenie tłumika drgań na kole pasowym .. tej gumy, to typowa przypadłość starzenia się gumy i nie tylko w BMW.
Ona tylko tam jest aby poprawić kulturę pracy sinika .. wytłumienia drgań w zalążku aby jak najmniej ich się przenosiła na karoserię. bo wibrujący pasek wielorowkowy dorzuca sporo drgań.
Obecnie pasek nie napędza już np. pompy wspomagania, często pompę wody, alternatora hybrydy już nie mają. Wiec koło pasowe ma lżej.
@@krzysztofczaraj170 No właśnie nie.Zacytuje tu opis: Torsional vibration is a twisting vibration caused by the firing of each piston. The force of the piston causes the crank to deflect ever so slightly in the direction of the force, and when that force goes away the crank ever-so-slightly springs back. At certain frequencies the crank can resonate, making the vibration much worse. This is where the harmonic damper comes into play.
@@krzysztofczaraj170 sama nazwa mówi: tłumik drgań skrętnych, przy czym chodzi właśnie o drgania skrętne wału korbowego.
Wał korbowy zachowuje się inaczej niż wałek w tokarce i to zupełnie inaczej. Sił składowych w przypadku w.k. mamy znacznie więcej, takich które nie wystepuja w wałku na tokarce, ot choćby drgania skrętne czy siły bezwładności pochodzące od zlożeń tłok-korowód-wykorbienie, choć akurat w 6cyl silnikach rzędowych siły bezwładności równoważą się. Do tego masz obciążenia na końcach w.k. w postaci koła zamachowego i napędów rozrządu i pasowego.
Miałem ten silnik ponad 3 lata , problemem jest krzywiący się wał korbowy . Kupując wal z 50d dostaniesz prawdopodobnie wał z wersji 258km z większą ilością przeciwwag. Drugim problemem jest koło pasowe, które powoduje drgania przy większym jego zużyciu .
Uwielbiam te odcinki, kiedy Profesor zapomina wziąć leki ❤
Profesorku! Żeby totalnie opluć biedę (o czym wspomniałeś w poprzednim filmiku) i pogrążyć w rozpaczy cebulaków-biedaków poproszę o jakieś podsumowanie kosztów na zakończenie serii. Bardzo proszę. Żeby wiedzieć, żeby się za takim nie rozglądać 😅😂. Pozdro
Masz rację, wał się łuszczy, krzywi, mikropęknięcia. Naprawiłem tych silników sporo i panewki były zatarte losowo. Nie zauważyłem tendencji że np. częściej zaciera się na drugim a najrzadziej na czwartym. Bloki też się krzywią. Pozdrawiam serdecznie.
A zauważyłeś czy awarie mają jedną wspólną zależność np stosowanie olejów w stylu 0w20 i niepilnowanie interwałów wymian?
@@superhuber Tak. Te co olej wymieniany był co 20 tyś lub rzadziej wcześniej się zacierały.
Odpowiedź jest prosta, aby ludzie w fabryce mieli pracę i mieli co produkować, trzeba sprzedawać nowe jak najczęściej a nie produkować wieczne części.
I to dotyczy każdej branży.
Wał do silnika o tej mocy i momencie obrotowym żeby był długowieczny to wymiary miałby 1/2 większe w każdym kierunku i walczyłby tyle co cały ten silnik.
Tak jak ktoś już napisał, te wały się krzywią/skręcają. Być może jest to spowodowane tym co mówisz, to ciekawa teoria. Według mojej wiedzy "z drugiej ręki" najczęściej takim uszkodzeniom ulegają jednak łożyska skrajnych podpór.
No w sumie przy przy biciu największy nacisk jest na łożysko 1,4 i 7 a mniejszy na 2,3,5 i 6
Również posiadam f11 535d panewki siadły przy 274tys. Również panewka główna środkowa która była jak jajko, nie obrócona. U mnie skończyło się "tylko" na wymianie panewek bo wał okazał się być bez mikropęknięć. Turbina małą też miałem regenerowaną bo tak jak mówisz zawsze to ona obrywa. Pokrywa zaworów też cieknie bo to plastik. Miałem jeszcze wymieniane wtryski i rozrząd. Teraz jeżdżę na stage 1 od 30tys km spokój.
Napisz ile kosztował ten stage1 🙂
Jaki olej lałeś i co ile był zmieniany? to jest klucz.
Doskonały silnik, ile to już on różnym RUclipsrom kontentu dostarczył😁
🥴😆
N jak nie kupuj, M jak miłość 😂 i wszystko jasne
"Profilaktyczna wymiana wału korbowego" o tak, tak, to brzmi legitnie w odniesieniu do bawarek. Dawno temu wprowadzili konieczność wymian disy żeby nie rozsypał się silnik, troszkę później panewek, teraz wałów. Naturalna kolej rzeczy.
Albo cieszymy się z wydajności, mocy i niskiego zużycia paliwa, albo wracamy do 130 koni z 3 litrów i gawędzimy jakie to mamy wieczne auta.
@@JJ-zk2yq 3 litrówka robiła 230 kuca i nie miała takich problemów, stary silnik m57 na biturbie też nie miał takich problemów.
Nie mówiąc już o 3.0 na pojedynczej turbinie gdzie zakres mocy bez ingerowania w silnik to +- 200-370 kuca.
@@JJ-zk2yq argument mocno nietrafiony w obliczu istnienia M57.
@@JJ-zk2yq Brednie. W 231, 272 i 286 konnym m57n2 na aluminiowym bloku przy około 300k km profilaktycznie wymieniasz panewki, rozrząd i masz spokój na kolejne 300 tysięcy. W m57 na żeliwie o rozrządzie możesz zapomnieć. N2 miało seryjnie azotowany wał. W N57 nowe wały z aso potrafią mieć po kilkanaście setek bicia. Są zrobione z plasteliny hartowanej do 36-38 hrc.
@@kafaristm3874w tym czasie 3 litrowy silnik supry z 1994 r ponad 300KM w standardzie ;))
Myślę, że najbardziej zadowolony to jest ten, który pozbył się tego pojazdu. Pojeździł nowym fajnym autem, a jak się zepsuło, to bez żalu się go pozbył. Jest chyba nawet takie przysłowie, że z auta cieszysz się dwa razy, gdy je kupisz i gdy je sprzedałeś....
Dokładnie 😃Remoncik wyszedłby z 20k, N57 padają tak średnio po 200-250 tys. km
@@niewyjasnionehistorie Ta, w szczególności te egzemplarze 350+ na OtoMoto
@@ukaszstanisawowski6033 co z nimi? :)
@@niewyjasnionehistorie dobry -nie na handel-remont n57 to 35-40k! Sam wał kosztuje ponad 10k.
@@bigu888 Nieźle :D Silnik minimum 19k + robota :P
Bez kitu Jadę sobie autobusem do domu i tak pomyślałem co ze silnikiem u Krisa proszę jest film to oglądamy to oczywiście łapeczka w górę👍🙂
To teraz pomyśl, że ktoś przywozi mi do domu milion dolarów w gotówce. Może też się spełni 😉
Krysie taka mała uwaga nie związana z silnikiem. Już któryś raz na Twoim kolejnym filmiku słyszę głośnie strzelanie w Twoich kolanach jak klękasz. Słychać to bardzo głośno. Jak prowadziłem warsztat to miałem tak samo ale nie zwracałem na to uwagi. To błąd bo stawy kolanowe w naszej pracy bardzo mocno dostają w kość. Po parunastu latach zaczynają się zwiększać te problemy. Postaraj się zadbać o te kolana - idź do specjalisty, czym szybciej tym lepiej bo później zrobią się zwyrodnienia i będzie kłopot. Pozdrawiam i dbaj o siebie.
@@Alfa.GT.170 Cieszę się że już wszystko w porządku i nie mam się co martwic.
Strzelanie stawów nie jest zjawiskiem niebezpiecznym, ale tylko wtedy gdy nie jest bolesne. To "strzyknięcie" , które słychać to kawitacja płynu który wypełnia staw.
Kolana to ma wyeksploatowane, bo przy zakupie auta klęka przed sprzedającym, żeby mieć jak najniższa cenę 😂😂😂😂😂
Jak się ogląda ile to pracy i wiedzy, to niema co się dziwić że naprawa współczesnych aut tyle kosztuje 😅
Do motorsportu lub tuning, jak buduja silniki na duze moce np. vr6, barra,2jz to daje sie plyty usztywniajace blok [girdle plate]
do 2jz to akurat się nie daje :)
Uważam że te wzmocnienie powinno być na całej płycie. Słabej lepkości olej oraz ciasne spasowanie i rezonans wału na jego środku spowodowało takie opory wewnętrze ze zrobiło się bardzo ciasno i doszło do obrócenia panewki. 😊
Może w dupie byłem, gowno widziałem ale tak jestem sobie to wyobrazić. Pozdrawiam Profesora 😊
Aż mi się przypomniał remont silnika M54 w bodajże Z3? Od wtedy tez oglądam profesora regularnie :D
Dokładnie remont był I wsadzany do z3 a oryginalnie tam było 1.9 🎉
I te wyciągnięte gwinty ❤ 😂
To była ta Z3 co przy paleniu kapcia się zlała płynem chłodniczym?
@@piotrpiotr1454 O ile mnie pamięć nie myli, to tak. 😏
@@piotrpiotr1454 taa i szli po wode do biedronki 🤣
Ja bym szukał przyczyny w temperaturach na tych panewkach. Pompa o większej wydajności to dobry pomysł. Wszystko co zwiększy przepływy.
M - jak milosc. N - jak nie kupuj, nie placz. Tylko M57!
Tak myśle że dobrze gadasz Krisie Mniejsze obciążenia w niskich obrotach powinno być lekarstwem na to całe zło.
tak Chrisie - popraw fabrykę i pozbądź sie tych wszystkich "Gretowych" dodatków, które psuja silniki - już nie mogę sie doczekać kolejnego odcinka.
Chrisie przyczyną tej awari jest marka
Faktycznie, auta innych marek na szczęście się nie psują, szczególnie legendarne TFSI :D
@@kamalik512 fakt faktem się psują ale bmw z tych lat to jakaś plaga co do silników..
@@laletrangere3305 wiesz, jak jadę za jakimś bmw, które się wlecze, to mocno się zastanawiam, co jest przyczyną.
Zwlaszcza, że jeżdże samochodem, co ma ledwo 80KM na tonę masy.
Czytałem już narzekania, że przy 7stopniowych skrzyniach, komp trzyma obroty na 1200, to jakis żart.
@@AN-ix9lgPrzyczyną najczęściej jest nadmierna ilość punktów karnych na koncie kierującego.
@@wifoo1 ale 45km na 70?
Właśnie takich odcinków potrzebujemy ! Pozdrawiam Krzysztofie 😀
Specjaliści od tych silników mówią, że to wina wyginających się wałów, dlatego prewencyjna wymiana panewek wręcz przyspieszyć awarię (nowe są ciaśniejsze). 🙄
Pomiar wału prawdę powie.
Super pomysł na temat na YT. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków.
Btw ja bym klap nie usuwał. Bałbym się, że dolne obroty będą słabsze.
Jeszcze się dowiedz dlaczego te wały się wyginają… czy to przesadne odchudzenie? Słabej jakości materiał? Czy może blok? Który nie ma odpowiedniej sztywności przy niskich obrotach i pełnym obciążeniu? On też jest odchudzony, dochodzi jakość materiału z jakiego jest zrobiony
@@danek140388 Po co zastanawiać się nad tym gównem? Zasada jest jedna, chcesz bardzo mocnego diesla w tych latach w dużej furze, kupujesz A8 D4 4.2 tdi V8 i masz absolutnie wywalone jaja na te wyroby samochodopodobne.
@@bapr3887 wolę Mercedesa i jego diesla który jest lepszy od tej padaczki
@@danek140388 Który?
widzę, że rozwinięcie skrótu BMW -- Będziesz Miał Wydatki, jest prawdą objawioną jednak.
Co 200-parę k km wymiana wału.. 🤭prewencyjnie.
Pomysł z podniesiem obrotów zmiany biegów na skrzyni -- bardzo fajny.
Lubię to
Dobrze wymienić doświadczenia dotyczące tych jednostek z Rommie Ren, a co do skrzyni to TurboLamik 😉
Jest nasz silnikowy gangsta! 🤗🏁👋
Teraz prawilnie jak dresik z Jagi kręcisz Beemwice. 😜😁✌️
Pewnie mechanik Mariuszek doradzał zakup. 😜😉 Pozdrawiam
Tak Bardzo dobrze wydech z przodu heheeh, jesteś super humor pierwsza klasa😁😁😁
juz miałem coś napisać ale Profesor powiedział, że ktoś mądry ma się wypowiedzieć...
Szanuję Cię stary za ogromną wiedzę i mega pojęcie.
245/306 ma 8 przeciwwag na wale korbowym zaś 258/313 ma tylko 4. Nie sprawdzałem nigdy serwisowki, ale gdzieś obiło mi się o uszy że fabryczne pasowanie panewek jest bardzo ciasne w porównaniu do np. M57.
A przecież i 245 tak samo pada jak muchy
@@jarekp1986 nie napisałem że 245 jest lepsze ;) Tylko zwróciłem uwagę na inną konstrukcję wału poliftowych n57
@@damianb6486 ja też nie napisałem że jest lepsze. Tylko nawiązałem to popularnego twierdzenia że to jest właśnie przyczyną. Bo m57 ma jeszcze więcej przeciwwag
Rzuciła mi się w oczy różnica w budowie misy od x drajva i zwykłej. Ta od x nie doda tyle wzdłużnej sztywności do bloku. A dodatkowo obciążony przedni dyfer może naciskać na blok w jakiś nieporządany sposób i to również w momencie jego obciążenia. Rozwiązaniem byłoby usztywnić blok przeciwko reakcjom i samej obecności dyfra. Tak sobie dywagując... 😀
Super rozkminiaszczy odcineczek! Pozdrawiam.
Chris wstaw tam M57 bedzie życ wiecznie bo seria N jest troszkę awaryjna pozdrawiam:)
hahahah uwielbiam to Twoje poczucie humoru na temat ekolgii 🤣🤣🤣
@chris. Pompa oleju z M50d różni się wielkością ale pompy vacum. Same pompy oleju są te same. Kupiłem pompę Pierburg na AutoDoc dobraną do M50d. Wg. mnie nie ma sensu iść w pompę z M50d. Odnośnie wałów to trzeba szukać wału z 8 przeciwwagami. BMW sprzedaje jako część zamienną już tylko wały z 8 przeciwwagami. Odnośnie panewek to szedł bym w panewki nie oryginalne BMW. Oryginalnie luzy na czopach głównych mają być rzędu 0.025 do 0.05 a według starej szkoły powinno być 0.001 średnicy czopy czyli 0.005.
Kris tylko poprawia FABRYKĘ... I dobrze!!!
W kwestii intercoolera.
Wagner może się nie przyjąć.
Skłaniałbym się w kierunku himmler lub Goering 😊
Jak zawsze mądrze opowiedziane . Pozdrawiam serdecznie
BMW -> Błądzący Między Warsztatami 🤣🤣🤣🤣
BBMW - Bardzo -||-. 😂
....który często zachowuje się na drodze jakby miał kompleks
B ardzo
M ałego
W acka
🙂
Będziesz Mile Widziany
Stare powiedzenie widać po dekadach znów zaczyna mieć znaczenie😭 Będziesz Miał Wydatki 😝😝😝
Przegiąłeś xD
Niesztampowo - dziekuje za to wyśmienite słowo.
Przypomina mi się seria Auto-Bachusa, który stracił mase nerwów na silnik serii N. Mam tylko nadzieję, że Twoja historia nie będzie podobna. Powodzonka Czarodzieju z Podlasia. Dla mnie sie podoba.
Bo ten silnik dobrze pomierzyć i spasować potrafią nieliczni w Polsce. Ten silnik N jest bardzo wymagający zwłaszcza wersja C na 3 turbinach.
Na szczęście są 3 firmy w Kraju co słupki robią bez problemu i nie ma reklamacji.
@@krzycho2626 Cześć. Mógłbyś podać namiary?
@@AutoBachus Ostatnio brałem od Eurowarsztat Moto Tech msc Gola. Chłopaki mają nawet punkt serwisowy BMW że robią wpisy do książki.
@@krzycho2626 Wdzięczny ! Zdrówka !
Sam też jakiś czas temu zmieniałem silnik w x5, trochę roboty było przez te aktywne zawieszenie bo przewody nie chciały się rozkręcić. A silnik zmieniony bo poprzednik który naprawiał auto po uszkodzeniu misy nie sprawdził plastikowego ociekacza z smokiem i w czasie jazdy kawałek jego odłamał się od drgań i zatkał smoka. Ostatnio też remontowałem m57 po zerwanym rozrządzie ponad 400tyś km przebiegu na rozrządzie :P i wykorzystałem stary wał bo po sprawdzeniu był w wzorowym stanie... ciekawe ile pociągnie :)
Krzychu, coś jest na rzeczy z wałem w tych konstrukcjach, ciekawostka:
Ładnych kilka lat temu kupiliśmy z ziomkiem e91 w Holandii, dwulitrowego międzylifta (tak, jest takie coś xD) już z n47. Te pierwsze N-ki miały akcje serwisowe na rozrząd - wiadomo, tam łańcuch się wyciąga. BTW wymiana go to wcale nie jest aż taki dramat choć wiadomo że trzeba zrzucać skrzynię, ale w tak zabudowanych silnikach żeby dobrać się do przodu, to nie jest godzinka roboty. Ale ja nie o tym.
Z tego co się orientuję, była akcja serwisowa i polegała na wymianie tego rozrządu. Tak słyszałem w Polsce. Za to w Holandii ta e91 była raz na akcji i wymieniono rozrząd, ale co ciekawe była też na drugiej akcji serwisowej, i wtedy również wymieniono rozrząd, ale tym razem razem z wałem :P auto ~320kkm, wymiana przy ~260kkm, nie pamiętam już dokładnie ale coś takiego.
Jak widać coś było na rzeczy, że aż wymieniali je profilaktycznie, to jednak większa ingerencja niż sam rozrząd. Myślę że słyszałem nawet wcześniej że w tych motorach psują się najpierw rozrządy, a potem zacierają wały (wiadomo, głównie w deptanych trzylitrówkach ;)), ale nigdy się nie zastanawiałem nad tym głębiej. Wiem że ludzie płacą niemałe pieniądze za nowe. Teoria z rezonansem ma sens, a same wały pracują bardziej niż może się wydawać - tak jak wspomniałeś może on się jakoś skręca...
A przepraszam, zjechałem z ciekawości niżej, i zobaczyłem wpis @kemottomtr , sprawdzę materiał, dzięki! I w sumie racja, m57 ma komplet przeciwwag, tych nowszych nie trzymałem w rękach ale to by wiele tłumaczyło. Z resztą od tego punktu widać wyraźnie że BMW mocno postawiło na odchudzanie swoich silników.
Sekcja komentarzy tutaj, to często skarbnica wiedzy dla petrolheadów :)
To skoro temat - teoretycznie - wyczerpany, mogę się jeszcze pokusić o parę dygresji, bo może ktoś właśnie z e90 w gnoju to czyta, parę ciekawych kwestii związanych z tymi samochodami;
Kupiliśmy tę e91 parę miesięcy po tym, jak z innym kumplem kupiłem e91 parę miesięcy wcześniej. Też 2 litry w gnoju, też 6HP, tyle że przedlift. e91 z NL przy 320kkm przebiegu wyglądała jakby miała 100kkm (no, jeden błotnik robiony), a ta którą kupiliśmy tutaj, fakt że niedrogo, miała na liczniku "240kkm" XD i wytarty boczek siedzenia kierowcy, strzelam że miała te 400+, ale trzymała się kupy, jedynie lekko czasem szarpała przy przepięciu z 2 na 3. Co ciekawe lakier styrany, ale nigdzie nie była lepiona. Pierwsza którą obejrzeliśmy, fakt że była relatywnie tania i relatywnie blisko. e91 w NL obejrzeliśmy chyba z 6, z czego jedna była wizualnie super, ale jak się okazało cały słupek B i pół dachu było rzeźbą, więc nawet tam trzeba uważać - kupowaliśmy też wtedy nowszą Beemkę po leasingu i tam obejrzeliśmy dwie i wystarczyło.
W tym polskim na następny dzień rano wyskoczył ziomkowi jak cofał po odpaleniu błąd skrzyni. I stało się jasne czemu takie niby uczciwe auto (poza przebiegiem, wiadomo xD), z drugim kompletem kół, to było tak tanie. Sprzedawca, który miał oprócz niego dwa Polonezy (co ciekawe my też przyjechaliśmy Polonezem :V) pewnie przestraszył się tego błędu, ale jak go wpiąłem do kompa to poza błędami skrzyni zobaczyłem ładowanie ponad 17V - sterownik skrzyni głupiał. Wymieniliśmy na szybko regulator ładowania za 60zł bo YOLO i problem ustał, a to było z 6 lat temu. Udało się uniknąć kuli xD nawet chcieliśmy zadzwonić do sprzedającego, żeby sobie cwaniak pluł w brodę.
I co ciekawe ziomek od tego międzylifta (z zewnątrz przedlift, wewnątrz polift, takie lampy to na zwykłych żarówkach, za to skrętne, kosztują miliard dolarów) miał jakiś problem z ładowaniem, i też wymienił sobie regulator. W tamtym czasie ogólnie coś dłubaliśmy z tym silnikiem, i przestał mu działać wskaźnik poziomu oleju. Zmieniał wskaźnik, sprawdził wiązkę, był u ziomka co programuje te auta i nic, dopiero gdzieś ziomek wyczaił, że te nowsze alternatory są już "inteligentne" i przez nie idzie CAN - wcześniej jakoś tego nie powiązał a wszystko niby pasowało. I to był strzał w dziesiątkę, zmienił regulator na taki za 150zł, i poziom oleju zaczął się znów pokazywać :D
Z m47 w przedliftowej miałem z kolei taką zagwozdkę, że pasek źle się prowadził. Wymienialiśmy napinacz, rolkę, a okazało się że koło pasowe, tam jest jeszcze na jedną centralną śrubę, zsunęło się parę milimetrów - samo koło bez żadnych pęknieć, rozwulkanizowania, ideolo, ale przewędrowało na tulei na zewnątrz, i pasek był przesunięty i źle się nawijał. Koło bez oznaczeń, raczej oryginał, na 99% Corteco bo nowe też tak wyglądało.
Wspomniałem też że w przedlifcie lekko szarpała skrzynia przy przepince 2-3. Wymieniłem olej, zrzuciłem mechatronikę, i nie rozbierając jej przepłukałem zmywaczem wszystkie kanaliki tak, żeby wyleciał z nich syf a leciało czyste. Skrzynia chodzi do dzisiaj bardzo ładnie. Więc jeśli się zastanawiacie czy zmieniać - zmieniać i to od razu, możecie wyrwać niedrogo olej Mannola w dużej bańce, zgodny z normą, pamiętajcie że oprócz miski wymieniamy przepust kablowy.
W sumie o Beemkach to mógłbym tak długo, trochę ich miałem, kiedyś, na warsztacie, trochę zboczyłem z tematu :P to jeszcze na koniec protip: Sprawdźcie sobie, czy na waszą Beemkę nie ma jakiejś akcji serwisowej. Nam historię z tym rozrządem i wałem sprawdził kumpel w hurtowni. Wyczaił też, że mimo że to auto miało wtedy ze 12 lat, to jest akcja na wymianę bodajże nagrzewnicy, kumpel oddał, zrobili, umyli i odkurzyli auto, a na koniec zrobili filmik jak stoi na parkingu i że jest do odbioru xD. Fajnie. Może nawet, Chrisie, ta Twoja Beemka jest objęta jakąś akcją i zrobią robotę za darmo xD
Jeżeli chodzi o tą drugą akcję serwisową e91, kiedy wymieniono również wał - przez pierwsze lata produkcji N47 dolne koło zębate rozrządu było na stałe zespolone z wałem korbowym i w przypadku zużycia tego koła trzeba było cały wał korbowy.
@@DimoM5 cholera masz rację, było coś takiego a nawet nie skojarzyłem że w tych motorach, to wiele tłumaczy jednocześnie obalając mój argument :D
Nie znam się aż tak aby ci pomóc w tym temacie ale jak znam profesora to napewno coś zaradzić w tej sprawie super film pozdrawiam
Psorze nagraj cuś o usterkach pasków osprzętu i rozrządu , zwłaszcza tych mokrych oraz diagnostyce jak to sprawdzić ci było przyczyną usterki paska 😊
Prosimy 😀
@@barbarakrawczyk3248 mało chętnych
Te turbiny, idealne do wykładu w kitlu przy tablicy :D ja kumam ale żona i brat już niekoniecznie :D
Wstawiaj fmica ala wagner (taki z tatechnix na nowym rdzeniu) Jest plug n play do tej bawary :D
Jeśli chodzi o dyfry w tych wozach to polecam pana Lisieckiego z Gostynia. mocny zawodnik ponad 20 lat w temacie
U Chrisa w serduszku BMW gdzieś głęboko jak powiadał 😁
Profesjonalny wykład, dzięki i pozdrawiam :)
Może przyczyną awarii jest jest napęd na 4 koła? Może blok się kosi przy dodawaniu momentu na przednią oś?
Dziękuję za wstawki 💪 z marką pojazdu.
Idealne 🎉
ja wiem jaka jest przyczyna usterki. ten silnik ma wade konstrukcyjną: jest zasilany olejem napędowym. mam nadzieje, ze pomoglem.
Eleganckie rozwiązanie silnik do tyłu a wydechy do przodu właśnie taka modyfikacja w bmw śniła mi się dzisiejszej nocy 😂😂😂😂😂
W Hondach B18 na głównym środkowym czopie wału jest zwiększony luz wał panewka....a jak jest w BMW?
tak słucham jako laik… i odnoszę wrażenie, że krócej byłoby powiedzieć co nie będzie wymieniane 😂
tanio chyba nie będzie…
Znajomy który remontuje je co dzień, twierdzi że przyczyną nie jest wal a blok który ma za słaba konstrukcje, twierdzi że montaż najlepszego wału i tak nie daje pewności że przejedzie on 300tys bez puk puk🙂
Przyczyną jest księgowy który stoi za inżynierem z paralizatorem w ręku 😂
@@MrKamil003inżynier z pontonu?
NA gwarancji się nie psuje .... cel producenta osiągnięty.
Normę Euro 6 ma :).
Jeździ na tyle długo że 2 nabywca się jeszcze trochę pocieszy. Prawie jak silnik Fiata 125p. na Castrolu.
To już nie te czasy .... producentom nie opłacają sie solidne konstrukcje.
Żaden ekolog ich nie będzie ścigał za to że produkt ma krótki żywot .... a że to produkcja najwięcej truje :) to CISZA.
Osobowy transport samochodowy odpowiada za około 2,5% całej emisji na świecie .... a to 70% przemysł zjada.
Z transportu to największymi trucicielami są samoloty i statki .... to wożenie towarów z Chin jest większym trucicielem niż emisja aut osobowych.
Zemsta Helmuta na Polakach.
Ktorys jutuber kupil wal w aso i pojechal go przemierzyc profilaktycznie. Podobno mial wieksze odchylki niz produkty FSO :) . Dwa znane mi polonezy jeden borewicz drugi caro oba kupione nowe nie przejechaly 200 tys bez remontu .
No i cisza zero zainteresowania Professor ku😂
Mam temacik jak kradzież enigmy .Tylko na priv wszyscy tylko waly a moze pompa oleju nie daje rady. MOZE ZA ODRA JUZ WIEDZA I NIE POWIEDZA TE NIE DOBRE LUDZIE
Witam Chris
Mam ten sam problem w tym samym czasie z BMW F10 . Ja Nie remontowałem silnika lecz kupiłem drugi nowy od pewnego pana co prowadzi warsztat naprawa handluje częściami tylko z marki BMW i też mu zadałem pytanie dlaczego te silniki się zacierają i oglądając twój film jego teoria może się potwierdzać.
Jego teoria była prosta silniki się przegrzewają i przez to wał się krzywi i tak się kończy żywot silnika.
Następne moje pytanie było dlaczego ten silnik się przegrzewa przecież kontrolki na desce nic nie pokazują żadnych alertów nie ma to jest niemożliwe. Odpowiedź była taka: proszę sprawdzić jak wygląda twoja chłodnica która odpowiada za chłodzenie silnika-oleju. Na 100% jest w dużej części zapchana i nie pracuje już tak jak powinna. I miał rację. chłodnica jest zabita robakami kurzem i wszystkim co auto spotkało na drodze. A na twoim filmiku chłodnice wyglądają jakby ktoś snopek siana ktoś wrzucił pomiędzy nie. Ja usłyszałem o takiej teorii więc do nowego silnika od razu zakupiłem nową chłodnicę mam nadzieję że to pomoże. Aha jeszcze jedno moim starym silnikiem zatartym zrobiłem 360000 km. I sprawdź proszę jak możesz i nagraj o tym filmik czy ten wał jest prosty czy krzywy.
Pozdrawiam Jarek
To racja chłodnice są zasyfione mega, u mnie żadnych oznak, wskazówka temperatury w pionie. A jak zajrzałem do chłodnic to katastrofa może z 15% przepustowości reszta to syf.
Dobre bardzo się przyda ten materiał szacun Kris
Masz rację, te wały krzywią się na potęgę. Sprawdź osiowanie loży
Blok może być wadliwy, po jakimś czasie odlew zapracuje i sie zaczynają dziać cuda.
Miałem podobnie w ciagniku - blok wyosiowany, dobry wał wsadzony, po około 10 latach wał pękał.
Zatarł się na środku bo wał pracował na środku poprzez jego wykrzywienie (polecam sprawdzić jego bicie) tak jak na tym filmiku ruclips.net/video/eobhxqX8mqU/видео.html
A wykrzywnie poprzez mikropęknięcia tak jak na tym filmiku ruclips.net/video/4JhW8oi79_g/видео.html&t=
Mikropęknięcie poprzez to że te wały są długie i bardzo miękkie, są takie czujniki które mierzą twardość materiału i można porównać do wału np z 1.9tdi, a miękkie są przez to że podobno surówka jest mówiąc krótko dziadowska, i są bardzo biednie utwardzane poprzez azotowanie. Mówiąc krótko gównolit.
Kunc mówił coś że w ASO są już poprawione mocniejsze wały ale za to droższe chyba coś koło 12 tyś a nie 9 tyś za wał. Tu też jest trochę info ruclips.net/video/5zpBF1eDJZo/видео.html
A teraz dlaczego się zacierają często silniki po wymianie panewek np tak jak to kiedyś było u Felixady w M3? Jak narazie znalazłem tylko 2 filmiki na youtube o tym mówią, i np w Elsie od grupy vag również jest o tym napisane. Jest to tak zwane osiadanie bloku, czyli poprzez pracę, drgania, cykle rozgrzewania ostudzania itp zacieśniają się otwory na panewki, przez co np w niektórych silnikach przy wymianie panewek zakłada się nie nominały a cieńsze panewki i nakazuje nawet tego serwisówka. Założenie nominału oznacza zatarcie prędzej czy później.
Z tym zacieśnianiem ma to sens jeśli pracuje Kapa vs blok materiał się wyciera i zaniża mialem przecież kiedyś tak w Volvo nie szło wałem obrócić kluczem :)
A skąd info że te wały są azotowane? Wątpię nawet czy są nawęglane. Czopy hartowane indukcyjnie i to wszystko, są filmiki z produkcji.
A surówka jest dziadowska bo stal robi się z gownolitu w piecach indukcyjnych zamiast martenowskich jak dawniej. Do tego wrzuca się różne śmieci ze złomem na wsad a nie rudę i koks jak dawniej.
1 - miękki wal, 2 - słaba sztywność bloku, 3 - zacieśnianie (niesprawdzone). Remedium - tylko nowy wal. Wszystkie wały 245/306, 258/313 i 381 sa kute i obrabiane ta sama metoda I nie ma znaczenia ktory wybierzesz..
@piterparker88 najlepszy komentarz z dokladnym omowieniem, wszystko to co autobachus przerabial i pare innych osob, n - jak nie kupuj
Szacun za te dywagacje i przemyślenia 🙏👍🏽
I cyk, za pół roku - "do sprzedania buda F11, nie ktoś to sobie ku*estwo ode mnie zabierze". ;)
M57 prędzej wrzuci :P
Profilaktyczna wymiana wału. Hehe.
Ja to polecam profilaktyczną wymianę wozu.
Bez przesady. Wystarczy co dekadę nowy silnik i po sprawie.
Wydech zdecydowanie za nisko zamontowany , jak wjedziesz w kałużę to woda się nabierze, zagotuje i para zasłoni widoczność
To specjalnie żeby fotoradar nie złapał.
i sie jeszcze z olejem z tlumika zmiesza
39:11 No i masz przyczynę👍. Te silniki wymagają prawidłowego/delikatnego procesu rozgrzewania i na dłuższą metę nie wybaczają błędów. Jeżeli motor dostaje miodu na zimno to blok wykonany z gównolitu pracuje na tyle mocno, że krzywi wał, a obieranie panewek to już ostatni element tej układanki.
Kto będzie pierwszy? Majster czy profesor?
No nareszcie następny odcinek krisa kubeczko ;)
Głupki takich silników nie robią, ale ich priorytety ustalane z góry mogą być inne niż priorytety użytkownika. Amerykańskie jednostki robiące podobne moce mają podpory wału ogromne w porównaniu do tych, a co niektóre skręcane są na 6 śrub na podporę. Ja bym obstawiał, że termin przydatności nie musi wystawać ponad gwarancję, a ważniejsza jest sprawność i oszczędność, więc jak najmniejsze opory i małe powierzchnie styku.
W usa te stare auta powstały w czasie oszczędności, po prostu mieli dużo silników z ciężarówek i wkładali je do osobówek bo to było tańsze rozwiązanie. Ot cała historia motoryzacji z USA. Dlatego Nm wysoki moc niska. V6 V8 V12. Big blok typowy silnik wyjety z ciężarówki. Dodatkowo one chodziły na nisko oktanowym paliwie i niskim stopniu sprężania. W usa mają ogromne problemy z emisyjnością a ich silniki są stare technologicznie.
@@DominikWr Żaden z tych amerykańskich silników niema nic wspólnego z ciężarówką, najprędzej jak już, to silnik użyty w Viperze, który (jak na USA) jest nietypową konstrukcją V10 i miał jakiś-tam rodowód z ciężarówki. Ich silniki są tak naprawdę ideowym rozwinięciem silników z międzywojnia - pierwszych Fordowskich V8mek dolnozaworowych, tak naprawdę masakrycznie prymitywnych jednostek, one w pierwszych wersjach (Ford Flathead V8) miały tylko 3 podpory wału, były w minimalnym stopniu wyważane, a pierwsze wypustu miały uwaga - ODLEWANE w bloku łożyska główne (nie miały panewek!), był do tego celu użyty specjalny stop - nazywało się to babbit. Prostackie w produkcji, koszmarne w ówczesnym czasie w naprawie, bo wymagało znacznych zapleczy technicznych (odlewanie tego na nowo, etc....), a większość amerykańskich warsztatów w tych latach to "pińc kluczy, imadło i podnośnik". Co więcej nietrwałe, jak można się domyślić. I "ideowo" oni to rozwijali do końca ery V8, czyli do niedawna tak naprawdę... Potem wprowadzili "krok milowy", czyli rozrząd OHV który z "żenującej" sprawności, poprawił ją na jedynie "złą" i tak zostało.... na 50 lat? Bo jakiekolwiek OHC w ich silnikach, to już zmierzch V8mek - czyli to co dzisiaj, i trochę wcześniej, jakieś wynalazki typu Vortec etc, itd. Cała rodzina big-block i small-block to ta sama prostacka idea, klepana w opór, do bólu.... Zawsze z marnych materiałów i o tak naprawdę - marnej jakości wykonania - przypomnij sobie choćby, co się stało w Krisowym Dodge'u, jak gniazdo zaworowe wyleciało... Niemniej "genialność" tych konstrukcji, od międzywojnia do końca, bazowała na fakcie, że w tych zastosowaniach na jakie było podane, - sprawdzało się. Z początku spalanie i ekologia była absolutnie pomijalna, olej wymieniało się co 2 tankowania (serio, to była często w USA usługa wykonywana na stacjach benzynowych przy interstejtach podczas "przerwy na kawę" w trasie...) , mocy w USA nigdy tak naprawdę nie było "potrzeby", bo tam jeździ się spokojnie i zawsze jeździło, a duży silnik był dla nich "pociągający" ze wzgledu na ogromny moment i płynność jazdy przez to, - szczególnie z początku, gdy popularne były 2 biegowe automaty i potem Turbo-Hydramatic'i z tzrema biegami..... Od lat 70-80' zaczęli się uśmiechać do małych japońskich jednostek, które już wtedy gniotły wiekszość tych typowych amerykańskich klunkrów silnikowych, bo 2,5 litrowy silnik miał osiagi V8mki.... A żywotność amerykańskich big/small blocków (szczególnie small'a) jest mocno przeceniana - szczególnie jak się weźmie pod uwagę żenujące osiągi i sprawność tego....
Boże, jak ja się cieszę, że już sprzedałem swoje F11. Fantastyczne auto jak było świeże, ale teraz to jest pozycja dla amatorów kwaśnych jabłek.
Dawno nie było muzyki klasycznej na kanale
Szacun, jestes pierwsza osoba z Podlaskiego, ktora znam i nie wierzy w teorie spiskowe :D
Wszystkiego po trochu: słaby wał, mała sztywność bloku (obecna seria B ma już odlewane izostatycznie), małe ciśnienie smarowania, ciasne pasowanie i niska lepkość oleju, duży moment od niskich obrotów. Świetna seria! Potem dawaj N/S63 - to dopiero będzie wyzwanie!
B wcale nie lepsze od N. Ostatnio po 115 tys km B57d30c było zatarte na amen
@@bosy3542A prom kosmiczny dwa razy spadł. Wiesz ile milionów tych silników jeździ od prawie 10 lat? Nagar w kolektorze, czujnik ciśnienia paliwa, podstawa filtra oleju. Chyba to wszystkie potencjalnie słabe miejsca.
@@mirkomzale co z tym czujnikiem ciśnienia paliwa i co z podstawą filtra?
@@FundacjaPrzecwelonych Czujnik przepuszcza paliwo które pełza po kablach do elektroniki. W podstawie przepuszcza uszczelka i płyn chłodzący miesza się z olejem. Trzeba sprawdzać i zawczasu działać. Tak samo jak zaglądać w kolektor ssący i sprawdzać korekty wtryskiwaczy.
Motor rozebrany w pył, wał zatarty na głównych i korbach po 115 tys. Wtryski sprawdzone i są dobre, turbiny 2 z 4 ucierpiały ale zostały wszystkie zregenerowane. Pierścienie tłokowe się praktycznie wgl nie ruszały. W przeciągu dwóch tygodni rozbieraliśmy N i B i stwierdzam, że konstrukcyjnie wiele się nie różnią. Jedynie masa więcej osprzętu jest przez 4 turbiny. Oba motory już jeżdżą. Więc kolego nie pisz mi o promach kosmicznych
Jak będziesz robić planowanie głowicy zrób pomiar i planowanie nie tylko od strony tłoków ale i wałków no i planowanie tej kasety z walkami bo tam traci bardzo ciśnienie oleju zwłaszcza na pierwszym cylindrze ta cała kaseta drży i wyciera się między głowica a kaseta sprawdź to
Myślę, że ten silnik nie przeżył przez brak LPG
Chris, zobacz sobie ofertę od Pt-Pro na regenerowane kolektory. Mam M57, kupiłem u nich kolektor regenerowany ze wzmocnionymi klapami wirowymi i nic się z tym nie dzieje, silnik dalej pracuje tak jak fabryka przewidziała. Do N57 z tego co widziałem to też robią regenerowane kolektory ze wzmocnionymi klapami wirowymi.
Znajomemu wpadła klapka po takiej regeneracji.
Tylko i wyłącznie klapki out...
No ale jak silnik po 250000km i oleju co 30000 tak wygląda to chyba nie najgorzej. Zadziwiająco
Panie skrecaj to gadasz i gadasz 😂😂😂 Szacun
Hejka Chris i dzieciaki ostatnio same Niemcy 😂 ooo jak silnik wyjechał do lepszy dostęp do katalizatorów 😂
Profesorze, do tej pory nie dostrzegałem niesztampowej stylistyki. "Wydech z przodu samochodu". Na to hasło oddałbym głos w kampanii prezydenckiej.
Beebeebmw 😃🤣
Krisie dzisiaj czytalem karte silnika N47 i waly sa kute i zrobione z tego samego materialu identyxznego jak M47, roznica jest w budowie walu, liczba przeciwwag i srednica walu na panewce glownej. M47 mial fi 60mm a N47 ma juz 55mm. Stad mniejsza sztywnosc waly i powstawanie mikropekniec zmeczeniowych, podbieranie panewki i zgon. W specyfikacji jest napisane ze wał z założenia ma byc mozliwie jak najbardziej sztywny, najlepiej idealnie sztywny, a roznica 60mm do 55 to jest kolo 10% co na krzywej zmeczeniowej dla stali moze miec duze znaczenie. Nie znam naprezen zredukowanych w wale, ale 10% inny wymiar zmeczeniowo to spora roznica i moze byc tak ze 60mm w M47 ma nieskonczona wytrzynalosc czyli np 10^8 nic sie nie dzieje, a N47 przy 55mm beda pekaly przy 5*10^7 cykli
Po co to brałeś, masz piękną Alfe a ty jako Romeo, pasujecie do siebie. He he😊Pozdrawiam 😅
brawo muzyka klasyczna której tak długo nie było u profesora
Kris ty pozytywny wariacie. Jesteś prze h.. z tymi swoimi wstawkami ,,ktoś powiedział silnik,, 😂😂
Kris jak masz śruby w stopach wału korbowego to pomierz czy środkowa stopach wału niema czasem rozciągniętych srub 😊
No nie wierzę wyciągnąłeś silnik beż Wazzupa, mam nadzieję że chociaż pomoże Ci go naprawić i złożyć.
Bez sylikonu nie da rady 😂
Piękna sprawa, oglądam już 7 raz.