Gra nie jest wymagająca, jak zresztą większość gier Pokemon. Oczywiście fajnie by było gdyby wprowadzili możliwość wprowadzenia poziomu trudności, ale póki tego nie ma pozostają Nam własne zasady Nuzlocke 😁
Ja bym kupił nawet jakby zmienili kolor trawy na inny bo to nostalgia i nic z tym nie zrobię. Całe dzieciństwo pokemony oglądaliśmy z kolegami z klasy i uciekaliśmy z wf u żeby zdążyć na 13 30 na emisje na polsacie
Kupione w poniedziałek po premierze, delektuje się nią po pare godzin dziennie, chodząc po świecie, zwiedzając podziemia a dalej nie jestem w połowie i niesamowicie mnie to cieszy
Pograjcie sobie w Pokemon Fire Red Rocket Edition (mega kozacki hackrom). Można kraść pokemony innych trenerow, sa wybory moralne ktore wpływają na fabułę oraz akcja dzieje sie równolegle do tej z oryginalnej gry
Gra cierpi chyba najbardziej na niespełnionych oczekiwaniach, sam się na tym złapałem gdy ogrywałem Omega Ruby na 3ds'ie. Wtedy już wyobrażałem sobie jak to remake czwartej geny będzie wyglądał. No cóż... Przy pozostałych odświeżonych wersjach po prostu ta gra wygląda przeciętnie, chociaż dalej bawię się przy niej dobrze
Pamiętam jak w 2002 roku (mając 11 lat) ogrywałem wersję RED, a potem CRYSTAL i pomyślałem sobie wtedy "Kurde mogliby zrobić uczciwe walki - przeciwnik ma 2 pokemony, to i ty możesz użyć tylko dwóch. No i w walkach między trenerami mogliby zablokować możliwość używania przedmiotów". Minęło prawie 20 lat, a oni w tej kwestii nic nie zmienili... dalej możesz typa z jednym silnym pokemonem rozwalić swoimi sześcioma słabszymi używając potów i dla gry wszystko jest legitne, a Ty jesteś wielkim i wspaniałym trenerem xD. Powiem szczerze, że wprowadzenie tych mechanik już samo w sobie podbiłoby trochę poziom trudności. Game Freak to leniwe łajzy - taką opinię mam po ograniu w ostatnich latach Pokemon: Let's Go, Eevee! i Pokemon Shield. Wydawałoby się, że w kolejnej odświeżonej wersji nie da się nic skopać, a jednak jest tam tyle "ułatwiaczy" i tyle rzeczy wyciętych, że średnio ogarnięta małpa byłaby w stanie skończyć tę grę. Shield właściwie przechodzi się samo (jest jeszcze łatwiej)... grę skończyłem w jakieś 15h i się zawiodłem. Te gry broni jednak fakt, że dalej przyjemnie się w nie gra i pomysł pomimo lat się nie postarzał, co samo w sobie jest fenomenem. Ludzie z Game Freak wiedzą, że ich targetem są głównie dzieciaki, które dostaną gierkę od rodziców i sama przyjemna rozgrywka oraz motyw bycia trenerem przykryje resztę paździerza. No więc dają trochę nowych poksów, trenera, miasta, a potem szpachla, szpachla, szpachla i liczymy pieniążki. Grając w Shield można ze strachem i podziwem jednocześnie zobaczyć jakimi mistrzami recyklingu jest Game Freak (grafiki i animacje z poprzednich części, ataki klonów na każdym kroku, 20 letnia remiksowana muzyka), a no i należy dodać, że w ich grze dalej nie ma żadnego voice actingu, w żadnym z dialogów. Co jest zabawne, bo w Sword/Shield są przemowy stadionowe, a nawet koncert i zwyczajnie, głupio to wygląda jak jest nieme. Podobnie z atakiem klonów, wśród trenerów - bijemy się z 5 typami stojącymi obok siebie i każdy z nich wygląda dokładnie tak samo. Twórcy mogliby przemieszać, aby te same postacie nie stały chociaż blisko siebie, no albo pozmieniać im elementy ubioru, kolor włosów itp. No, ale po co? Za dużo roboty. Przypomnę, że mówimy tu o tytułach, które przez rok od premiery potrafią się sprzedać w ilościach około 20 milionów sztuk (ponad 21 milionów - stan na maj 2021). Brilliant Diamond and Shining Pearl w 3 dni od premiery sprzedało się w ilości 1,5 miliona egzemplarzy (60$ za sztukę daje 90 mln $), a to też ponoć tylko sprzedaż fizycznych wydań. To pokazuje tylko, że Game Freak już dawno w dupie ma rozwój serii i te gry produkowane są taśmowo, jak najmniejszym kosztem, a patrząc na to jak wielki jest tu recykling, to śmiem twierdzić, że budżetem produkcji są dwa kamienie i patyk. A tak serio, to po ograniu Shielda czytałem opinie wśród ludzi zajmujących się produkcją gier podobnego typu (grafika, gameplay, turowa walka, brak udźwiękowienia postaci, jakby "polifoniczna" muzyka). Szacowali oni, że przy recyklingu poprzednich części, to tak realnie mogliby stworzyć taki tytuł nie przekraczając kwoty pół miliona dolarów, tymczasem Sword i Shield kosztowały łącznie ponoć około 20 milionów $. Nie znam się na tym, ale to daje do myślenia. Na zakończenie tej ściany tekstu, powiem jeszcze ciekawostkę o Shield i Sword. Przed premierą ludzie burzyli się, że w nowym tytule nie będzie starszych pokemonów i ich ataków. Game Freak przedpremierowo mówił, że to zbyt wiele, że kardridż tego wszystkiego nie pomieści i samo Nintendo też ma swoje ograniczenia. Ludzie uwierzyli w to i odpuścili, a tu cyk chwilę po tym gadaniu na Nintendo Switch wyszedł Wiedźmin 3! A jakiś czas po premierze Sword i Shield Game Freak wypuścił m. in. starsze pokemony w dodatkowo płatnych expansion packach (30$ - czyli połowa ceny bazowej gry). Każdy chyba wie jak to nazwać (mi przychodzi na myśl soczyste słowo na K). PS. Wkręciłem się ostatnio w Wasze materiały, bo sam ogólnie o tej porze roku jestem przymulony, a jak Was słucham, to pojawia się dużo energii (merytorycznie oczywiście też na plus).
Jestem starym fanem pokemonów. Ograłem wszystkie gry z pokami z wyjatkiem swordow/shieldow i właśnie IV generacji. To mógłby być idealny pretekst do powrotu do serii, ale coś we mnie pękło przy swordach i stara formuła przestała mnie bawić. Chyba oczekiwałem czegoś od poków na switcha i teraz z boku obserwuje moja kiedyś ulubiona serię.
A ja pozwolę się powymądrzać, a co! Na miecz mówi się "sôrd". Nie ma tam dźwięku "ły'. Nacisk na poprawna wymowe w angielskim jest ważny bo czesto oznacza byc albo nie być zrozumianym ;).
No nie, masz absolutna racje, z generacji na generacje pokemony są coraz bardziej cudaczne, odjechane i po prostu odpychające. Przerost formy nad treścią. Tak do drugiej, może do trzeciej generacji były spoko.
Nigdy nie zrozumiem tego narzekania na poziom trudności w Pokach. Większość ludzi próbuje to jakoś usprawiedliwić bo "ja jako dzieciak nie miałem problemu z graniem w stare odsłony", ale... To tylko oznacza, że wtedy też były łatwe, właśnie ze względu na to, że grały w to głównie dzieciaki. Osobiście przeszedłem tylko Fire Red, w dodatku samym Charizardem, no bo po co zmieniać Pokemona skoro zmiata wszystko z powierzchni ziemi, i ten EXP Share w BDSP kompletnie mi nie przeszkadza. Przynajmniej zachęca mnie to do zmiany Pokemona w trakcie walki i rozbicie ich monotonii, chociaż dla świętego spokoju i równowagi mogłaby to być opcjonalna funkcja. Ja zaś w mojej kopii Shining Pearl bawię się wyśmienicie, bo to po prostu stare dobre Poki. Casualowa seria gierek o łapaniu stworków, a nie o niesamowitym wyzwaniu czy fabule.
Uroczy wstęp do materiału...UwUXD To śmieszne bo gdy ja robie uwu to jestem out of character jak diabli...miałem ograniczyć bluźnienie... Btw też tak mam...z fajnych pokemonów pamiętam tylko Charizarda, PIKA! PIKA! PIKA! PIKA!, Meew i ten ninjo koto cuś też o niesamowitej potędze...tak sądze A no i jeszcze altyrelyjski żółw:) Nie...nie mówie o Mkoa z PaladinsXD
Oglądając to nie mogłem pozbyć się wrażenia, że niezbyt podchodzą Ci Pokémony w ogóle. Nie ma w tym nic złego, recenzja to w końcu rzecz z definicji subiektywna, ale jako fanowi mnie ciężko się tego słuchało. Szczególnie, że Twoim zdaniem startowe poki są niezbyt ciekawe, czego nijak nie uzasadniłeś. Co do zmian to od czasów pierwszej generacji było ich całkiem sporo, wprowadzono nowe mechaniki, doszły nowe typy (Dark, Steel, Fairy), dodano tonę minigier i (co oczywiste) znacznie rozszerzono listę dostępnych poków. U swoich podstaw każda gra ma tę samą sprawdzoną formułę, ale czy przypadkiem nie na tym polega każda seria?
Co do przechodzenia gry na auto, cóż lekka prawda, ale można by było to rozwiązać w taki sposób że np. po przejściu gry pierwszy raz odblokowuje się tryb stworzony przez graczy który jest już popularny od wielu lat, a dokładniej różnego typu nuzlock'i, nie tylko ten podstawowy w którym pokemony mają permadeath i można łapać tylko 1 na każdego route'a, ale takie tryby jak losowe typy, losowo spotykane pokemony (legendarka w trawie na route 1 xD) i wiele innych które gracze wymyślili na przestrzeni lat by utrudnić i urozmaicić tą grę.
Tryb hard w Pokemonach można sobie samemu zrobić stawiając sobie wyzwania, np. przejść cała grę jednym konkretnym typem pokemonów albo wręcz tylko jednym pokemonem kompletnie ;) albo nie korzystając z poke-center. Polecam kanał mah dry bread :D
Wszyscy narzekają że pokemony są za łatwe a żaden nie zagra na zasadach Nuzlocke. Przyznam trochę mnie to irytuje. Fakt oficjalnie nie ma poziomów trudności ale Nuzlocke powstały wśród społeczności dawno temu .
Nie miałem 3DS'a, ograłem poki od fire red do emeraldów i uwazam, że gra jest świetna dla miłośników klasycznych odsłon, którzy nie posiadali DS'ów a chcieliby nadrobić
To tak jak z mcdonaldem, wchodzisz i wiesz czego się spodziewac. Najbardziej chcemy odwiedzać nowe restauracje i próbować nowych ciekawych dań, ale bądźmy szczarzy, kto nie jeździ do maka
Może ktoś mi pomoże, chciałem zacząć przygodę z poksami i myślałem nad zakupem shining pearl właśnie. Po recenzji nie wiem czy to będzie dobry pomysł, patrząc na oceny itd. Może lepszym wyborem na switcha będzie shield albo sword? Ktoś coś poradzi?
Ja bym Ci polecił bardziej sword lub shield która ma dużo bogatszą bazę dostępnych pokemonów, jako starego wyjadacza boli mnie trochę w BDSP mała dostępność pokemonów co wpływa na to że 7 liderka lodowa, połowę teamu ma z pokemonów nie lodowych. BDSP oraz SH mają niski próg wejścia więc obie idealnie nadadzą się na zaczęcie od nich
czy warto kupować remake? Otóż... nie. W grze nie ma żadnej wartej odnotowania zmiany, nie ma mega ewolucji, nie ma z-move, nie ma nawet dynamaxa. Na remake 3 generacji system mega ewolucji, ówczesna nowość, został rozbudowany, dodano nowe mega formy, primal reversion dla legend. Było coś nowego. Miedzy omega ruby i brilliant diamond pojawiły się jeszcze z-move czyli potężne jednorazowe ataki, którymi mogliśmy odwrócić losy walki, czy choćby dynamax z sword oraz shield. A tu nie ma nic, gra nie dodaje żadnych rzeczy które mogłaby rozwinąć np wprowadzając nowe unikalne ataki z albo formy gigantamax. Także nie widzę sensu by kupować grę za ponad 200 jedynie po to by w ładniejszej grafice przejść to samo
@@Zagrajnik bardziej chodzi o to że przedmioty takie jak X attack/X deffense używa się w trakcie walki bo pokemon sam ich nie użyje. Tak samo TMy żeby działały to trzeba ich użyć A nie dac na przetrzymanie :p Jeżeli przedmiot ma jakiś efekt w trakcie trzymania do ma w opisie "if it's held..." albo jagody które same się używają w konkretnych momentach ;) Niemniej fajnie widzieć, że ktoś w tym wieku wchodzi w gry dla dzieci i też się nimi bawi :D
@@Zagrajnik to prawda. Pokemony w sumie nigdy nie były bardzo wymagające. Walki które sprawiają trudność na przestrzeni wszystkich generacji można spokojnie policzyć na palcach 3/4 rąk. Prawdziwym wyzwaniem są niektóre walki lub dodatkowe aktywności w post-gamie A i to nie zawsze. Do tego dochodzi robienie drużyn pod tryb sieciowy bo tam już trzeba zwracać uwagę na statystyki wrodzone, nabyte do tego odpowiednią natura pokemona i jeszcze trochę innych rzeczy o których gra albo wcale ci nie mówi albo porusza tylko pobieżnie :D Przez to że te gry nigdy do najtrudniejszych nie należały ludzie zaczęli wymyślać różnego rodzaju wyzwania, gdzie najpopularniejszym jest Nuzlocke i inne jego odmiany. Gdybyś kiedyś chciał coś więcej liznąć to daj znać :p
@@Jarvis20 W tytule jest recenzja laika więc można zrozumieć, że nie wie sie takich rzeczy tym bardziej ze jakość znacząco rozgrywki nie zmienia. Ja sam dopiero przy Ultra Sun dowiedziałem się po reserczu ze nie jest najefektywniej dawać ataków tylko tego samego typu co pokemon, a grałem w Red, Gold, Saphire, Emerald, i Y.
W pokemonach jest coś takiego jak tryb Nuzlocke dla tych, którzy chcą "Trudny tryb dla dorosłych graczy". tryb ten sprawia, że pokonany pokemon umiera i nie możesz z niego korzystać
Jako osoba kochająca serię Pokemon, Briliant Diamon/Pear mnie zasmuciły i nie zamierzam ich kupować. Dużo lepsza opcją już było by dodanie Platyny na wirtualną maszynę nintendo niż ten... nijaki skok na kasę, będącym remakem wyblakłej i gorzej wersji gry, który dodatkowo spłyca rozgrywkę i ignoruje głosy fanów.
W każdym momencie można zmienić team? Szczerze? Nie. Nie nie nie. Niszczy to fakt że trzeba myśleć jak się ustawia drużynę na pewne lokacje. Rozumiem że poziom trudności tych gier leci. Chyba nie zostanę fanką tych nowych
Szczerze nie.wyglada to źle kupel kupil bo nie mial 3 ds i ds wiex na swich może pograc ale szczerze to wole ograc orginaly na new3ds mam wszystkie czesci pokemon i jek dla mnie nie ma sensu wole stare a nie bede placil calej ceny za odgrzewane kotlety
Nie wiem jak Briliant ale to chyba niemal to samo co Shining Pearl. Ja gram w Shining. 4 odznaki zdobyłem i już chyba nie chcę dalej grać. Dno i kilo mułu. Niestety. A jestem fanem Pokemonow i kolekcjonerem kart.
Bo pokemon go było zwyczajnie słabe... To durne zdobywanie punktów itp. To było generalnie Ingress z grafikami Pokemonów. Te gry współdzieliły nawet punkty do przejmowania, tak na łatwiznę poszli...
Ej w świecie pokemonów wszyscy są wegetarianami? bo tak na chłopski rozumiem, wszyscy trenują, hodują pokemony, zaprzyjaźniają się z nimi a potem co zjadają je?? Otwórzcie oczy tu jest drugie dno :)
Nie było żadnej znaczącej zmiany - wprowadzenie exp share na zasadzie wszystkie pokemony dostaja exp jak szalone, które w 6 i 7 genie jest opcjonalne, a na switchowych produkcjach WYMAGANE. Usunięcie victory road w głównych seriach nie będących remakami. Leczenie między trenerami w mistrzostwach. Usuwanie jakichkolwiek elementów stanowiących trudność - w recenzji ciągle powtarzane - brak znaczącej zmiany.
A mówili, że to GTA Trilogy jest złe na tyle by dać więcej niż 1/10. Okazuje się, że pokemony zrobiły w remasterze jeszcze mniej, a i tak mają większą ocenę. Nie ogarniam tego.
Gra nie jest wymagająca, jak zresztą większość gier Pokemon. Oczywiście fajnie by było gdyby wprowadzili możliwość wprowadzenia poziomu trudności, ale póki tego nie ma pozostają Nam własne zasady Nuzlocke 😁
Klasyczne emerald z tego co pamiętam miało największy poziom trudności, tzn. trzeba było więcej niż zwykle grindować :P
Jeszcze nie obejrzałam, ale dałam like za samo to jak słodko Smok robi "pika pika" xD
Już od premiery zastanawiam się nad kupnem pokemon bdsp ale gdy tak oglądam sobię ta recenzję i myślę to chyba jednak trzeba kupić
Ja bym kupił nawet jakby zmienili kolor trawy na inny bo to nostalgia i nic z tym nie zrobię. Całe dzieciństwo pokemony oglądaliśmy z kolegami z klasy i uciekaliśmy z wf u żeby zdążyć na 13 30 na emisje na polsacie
Kupione w poniedziałek po premierze, delektuje się nią po pare godzin dziennie, chodząc po świecie, zwiedzając podziemia a dalej nie jestem w połowie i niesamowicie mnie to cieszy
Pograjcie sobie w Pokemon Fire Red Rocket Edition (mega kozacki hackrom). Można kraść pokemony innych trenerow, sa wybory moralne ktore wpływają na fabułę oraz akcja dzieje sie równolegle do tej z oryginalnej gry
Gra cierpi chyba najbardziej na niespełnionych oczekiwaniach, sam się na tym złapałem gdy ogrywałem Omega Ruby na 3ds'ie. Wtedy już wyobrażałem sobie jak to remake czwartej geny będzie wyglądał. No cóż... Przy pozostałych odświeżonych wersjach po prostu ta gra wygląda przeciętnie, chociaż dalej bawię się przy niej dobrze
Pamiętam jak w 2002 roku (mając 11 lat) ogrywałem wersję RED, a potem CRYSTAL i pomyślałem sobie wtedy "Kurde mogliby zrobić uczciwe walki - przeciwnik ma 2 pokemony, to i ty możesz użyć tylko dwóch. No i w walkach między trenerami mogliby zablokować możliwość używania przedmiotów". Minęło prawie 20 lat, a oni w tej kwestii nic nie zmienili... dalej możesz typa z jednym silnym pokemonem rozwalić swoimi sześcioma słabszymi używając potów i dla gry wszystko jest legitne, a Ty jesteś wielkim i wspaniałym trenerem xD. Powiem szczerze, że wprowadzenie tych mechanik już samo w sobie podbiłoby trochę poziom trudności. Game Freak to leniwe łajzy - taką opinię mam po ograniu w ostatnich latach Pokemon: Let's Go, Eevee! i Pokemon Shield. Wydawałoby się, że w kolejnej odświeżonej wersji nie da się nic skopać, a jednak jest tam tyle "ułatwiaczy" i tyle rzeczy wyciętych, że średnio ogarnięta małpa byłaby w stanie skończyć tę grę. Shield właściwie przechodzi się samo (jest jeszcze łatwiej)... grę skończyłem w jakieś 15h i się zawiodłem. Te gry broni jednak fakt, że dalej przyjemnie się w nie gra i pomysł pomimo lat się nie postarzał, co samo w sobie jest fenomenem. Ludzie z Game Freak wiedzą, że ich targetem są głównie dzieciaki, które dostaną gierkę od rodziców i sama przyjemna rozgrywka oraz motyw bycia trenerem przykryje resztę paździerza. No więc dają trochę nowych poksów, trenera, miasta, a potem szpachla, szpachla, szpachla i liczymy pieniążki. Grając w Shield można ze strachem i podziwem jednocześnie zobaczyć jakimi mistrzami recyklingu jest Game Freak (grafiki i animacje z poprzednich części, ataki klonów na każdym kroku, 20 letnia remiksowana muzyka), a no i należy dodać, że w ich grze dalej nie ma żadnego voice actingu, w żadnym z dialogów. Co jest zabawne, bo w Sword/Shield są przemowy stadionowe, a nawet koncert i zwyczajnie, głupio to wygląda jak jest nieme. Podobnie z atakiem klonów, wśród trenerów - bijemy się z 5 typami stojącymi obok siebie i każdy z nich wygląda dokładnie tak samo. Twórcy mogliby przemieszać, aby te same postacie nie stały chociaż blisko siebie, no albo pozmieniać im elementy ubioru, kolor włosów itp. No, ale po co? Za dużo roboty. Przypomnę, że mówimy tu o tytułach, które przez rok od premiery potrafią się sprzedać w ilościach około 20 milionów sztuk (ponad 21 milionów - stan na maj 2021). Brilliant Diamond and Shining Pearl w 3 dni od premiery sprzedało się w ilości 1,5 miliona egzemplarzy (60$ za sztukę daje 90 mln $), a to też ponoć tylko sprzedaż fizycznych wydań. To pokazuje tylko, że Game Freak już dawno w dupie ma rozwój serii i te gry produkowane są taśmowo, jak najmniejszym kosztem, a patrząc na to jak wielki jest tu recykling, to śmiem twierdzić, że budżetem produkcji są dwa kamienie i patyk. A tak serio, to po ograniu Shielda czytałem opinie wśród ludzi zajmujących się produkcją gier podobnego typu (grafika, gameplay, turowa walka, brak udźwiękowienia postaci, jakby "polifoniczna" muzyka). Szacowali oni, że przy recyklingu poprzednich części, to tak realnie mogliby stworzyć taki tytuł nie przekraczając kwoty pół miliona dolarów, tymczasem Sword i Shield kosztowały łącznie ponoć około 20 milionów $. Nie znam się na tym, ale to daje do myślenia. Na zakończenie tej ściany tekstu, powiem jeszcze ciekawostkę o Shield i Sword. Przed premierą ludzie burzyli się, że w nowym tytule nie będzie starszych pokemonów i ich ataków. Game Freak przedpremierowo mówił, że to zbyt wiele, że kardridż tego wszystkiego nie pomieści i samo Nintendo też ma swoje ograniczenia. Ludzie uwierzyli w to i odpuścili, a tu cyk chwilę po tym gadaniu na Nintendo Switch wyszedł Wiedźmin 3! A jakiś czas po premierze Sword i Shield Game Freak wypuścił m. in. starsze pokemony w dodatkowo płatnych expansion packach (30$ - czyli połowa ceny bazowej gry). Każdy chyba wie jak to nazwać (mi przychodzi na myśl soczyste słowo na K). PS. Wkręciłem się ostatnio w Wasze materiały, bo sam ogólnie o tej porze roku jestem przymulony, a jak Was słucham, to pojawia się dużo energii (merytorycznie oczywiście też na plus).
Smok robiąca _Pika Pika_ brzmi tak uroczo
Jestem starym fanem pokemonów. Ograłem wszystkie gry z pokami z wyjatkiem swordow/shieldow i właśnie IV generacji. To mógłby być idealny pretekst do powrotu do serii, ale coś we mnie pękło przy swordach i stara formuła przestała mnie bawić. Chyba oczekiwałem czegoś od poków na switcha i teraz z boku obserwuje moja kiedyś ulubiona serię.
Tak dla zasięgu ;)
Wystarczyło mi 5 sekund a już poleciała łapka w góre 😂👍
Ja tam dalej czekam na Legend Arceus...
W sumie dodanie poziomów trudności wyeliminowałby większość narzekań graczy. Ale chyba dla game freak to za trudne do zrobienia.
A ja pozwolę się powymądrzać, a co!
Na miecz mówi się "sôrd". Nie ma tam dźwięku "ły'. Nacisk na poprawna wymowe w angielskim jest ważny bo czesto oznacza byc albo nie być zrozumianym ;).
E tam, on wie lepiej. Dwa fakultety w końcu.
4:29 ❤
,,A już te z 4 generacji biją wszelkie rekordy brzydoty"
Laugths in 5th Generation
No nie, masz absolutna racje, z generacji na generacje pokemony są coraz bardziej cudaczne, odjechane i po prostu odpychające. Przerost formy nad treścią. Tak do drugiej, może do trzeciej generacji były spoko.
Czy ja wiem, taka 7 generacja ma naprawdę świetny design. Rockruff, Lycanroc, Cutiefly, Pyukumuku, Mimkyu i wiele innych.
Nigdy nie zrozumiem tego narzekania na poziom trudności w Pokach. Większość ludzi próbuje to jakoś usprawiedliwić bo "ja jako dzieciak nie miałem problemu z graniem w stare odsłony", ale... To tylko oznacza, że wtedy też były łatwe, właśnie ze względu na to, że grały w to głównie dzieciaki.
Osobiście przeszedłem tylko Fire Red, w dodatku samym Charizardem, no bo po co zmieniać Pokemona skoro zmiata wszystko z powierzchni ziemi, i ten EXP Share w BDSP kompletnie mi nie przeszkadza. Przynajmniej zachęca mnie to do zmiany Pokemona w trakcie walki i rozbicie ich monotonii, chociaż dla świętego spokoju i równowagi mogłaby to być opcjonalna funkcja.
Ja zaś w mojej kopii Shining Pearl bawię się wyśmienicie, bo to po prostu stare dobre Poki. Casualowa seria gierek o łapaniu stworków, a nie o niesamowitym wyzwaniu czy fabule.
Już gram i jest SUPER 😆
Uroczy wstęp do materiału...UwUXD
To śmieszne bo gdy ja robie uwu to jestem out of character jak diabli...miałem ograniczyć bluźnienie...
Btw też tak mam...z fajnych pokemonów pamiętam tylko Charizarda, PIKA! PIKA! PIKA! PIKA!, Meew i ten ninjo koto cuś też o niesamowitej potędze...tak sądze
A no i jeszcze altyrelyjski żółw:)
Nie...nie mówie o Mkoa z PaladinsXD
Rozumiem że jesteś laikiem, ale jednak puls mi mocno przyspieszył. Mocno.
Będzie jakiś materiał od smoka o Shin Megami Tensei V?
O, było by super.
Będzie!
Z ciekawości czy gra uwzględnia Pokemony typu baśniowego?
Tak
Oglądając to nie mogłem pozbyć się wrażenia, że niezbyt podchodzą Ci Pokémony w ogóle. Nie ma w tym nic złego, recenzja to w końcu rzecz z definicji subiektywna, ale jako fanowi mnie ciężko się tego słuchało. Szczególnie, że Twoim zdaniem startowe poki są niezbyt ciekawe, czego nijak nie uzasadniłeś. Co do zmian to od czasów pierwszej generacji było ich całkiem sporo, wprowadzono nowe mechaniki, doszły nowe typy (Dark, Steel, Fairy), dodano tonę minigier i (co oczywiste) znacznie rozszerzono listę dostępnych poków. U swoich podstaw każda gra ma tę samą sprawdzoną formułę, ale czy przypadkiem nie na tym polega każda seria?
Jak żadna zmiana?? Przejście z 2d na 3d, pokemon go itd....
Czy Grajowy obraził startery czwartej generacji?! Ta zniewaga krwi wymaga
Zawsze daje łapkę w górę przed obejrzeniem filmu bo wiem że będzie super.
Co do przechodzenia gry na auto, cóż lekka prawda, ale można by było to rozwiązać w taki sposób że np. po przejściu gry pierwszy raz odblokowuje się tryb stworzony przez graczy który jest już popularny od wielu lat, a dokładniej różnego typu nuzlock'i, nie tylko ten podstawowy w którym pokemony mają permadeath i można łapać tylko 1 na każdego route'a, ale takie tryby jak losowe typy, losowo spotykane pokemony (legendarka w trawie na route 1 xD) i wiele innych które gracze wymyślili na przestrzeni lat by utrudnić i urozmaicić tą grę.
Wstęp jest super xd
Tryb hard w Pokemonach można sobie samemu zrobić stawiając sobie wyzwania, np. przejść cała grę jednym konkretnym typem pokemonów albo wręcz tylko jednym pokemonem kompletnie ;) albo nie korzystając z poke-center. Polecam kanał mah dry bread :D
Skoro jest Brilliant Diamond, to czy będzie też Crazy Diamond?
Ja tam czekam do lutego na Pokemon arceus legends, myślę że to będą naprawdę fajne poksy 😁
Premiera jest pod koniec stycznia
@@mynameisshin dlatego czeka do lutego jak gra będzie dostępna
No fajny filmik o tych pokemonach ale kiedy kolejny odcinek cholibki?
I think is briliant!
Czy ty nazwałeś Bibarela Archon xDDDD
Wszyscy narzekają że pokemony są za łatwe a żaden nie zagra na zasadach Nuzlocke. Przyznam trochę mnie to irytuje. Fakt oficjalnie nie ma poziomów trudności ale Nuzlocke powstały wśród społeczności dawno temu .
Nie miałem 3DS'a, ograłem poki od fire red do emeraldów i uwazam, że gra jest świetna dla miłośników klasycznych odsłon, którzy nie posiadali DS'ów a chcieliby nadrobić
Panie Grajowy jaka jest pańska opinia o stone ocean
To tak jak z mcdonaldem, wchodzisz i wiesz czego się spodziewac. Najbardziej chcemy odwiedzać nowe restauracje i próbować nowych ciekawych dań, ale bądźmy szczarzy, kto nie jeździ do maka
Ja
@@Kgdzgjvx podziwiam i zazdroszczę ;)
@@LuckaRavioli Nie wiem blisko mam ale jakoś mnie tam nie ciągnie ostatnio z 3 lata temu byłem chyba
To uczucie kiedy kupisz orginał a rok później wypuszczają odświeżoną wersję
To czekamy na kolejnego remejka fire-red... Z nadzieją na remake legendarnego Yellow😀
Remake Yellowa już dostaliśmy. Pod nazwą Let's Go Pikachu/Eevee.
Ograł bym Blue na pstryczku
Leży i czeka na półce
Na BDSP jest mi serdecznie wszystko jedno, ale Pokemon Legends: Arceus to może być naprawdę fajny tytuł
Teraz zostało czekać na premiere Arceus xd
Polecam pobrać emulator na ds i ROM pokemon platinum nie ma szczególnej różnicy między tą z ds a tą ze switcha
Turtwiga tutela kochanego nie oczerniaj mianem nijakiego Zagrajniku.
Przepraszam :O
Może ktoś mi pomoże, chciałem zacząć przygodę z poksami i myślałem nad zakupem shining pearl właśnie. Po recenzji nie wiem czy to będzie dobry pomysł, patrząc na oceny itd. Może lepszym wyborem na switcha będzie shield albo sword? Ktoś coś poradzi?
Ja bym Ci polecił bardziej sword lub shield która ma dużo bogatszą bazę dostępnych pokemonów, jako starego wyjadacza boli mnie trochę w BDSP mała dostępność pokemonów co wpływa na to że 7 liderka lodowa, połowę teamu ma z pokemonów nie lodowych. BDSP oraz SH mają niski próg wejścia więc obie idealnie nadadzą się na zaczęcie od nich
@Hibiki Ruby / Sapphire to były ostatnie dobre części. Nawet te ich remake, Omega Ruby / Alpha Sapphire. Kupiłem dla nich 3dsa 😂
recki tutaj zawsze są z perspektywy laika bo się na niczym dobrze nie znasz
Ile generacji pokemonów jest w tej części? Czy są wszystkie od pierwszej do czwartej czy sama czwarta generacja?
Chyba jest większość do pierwszej do czwartej
Czyli tego Pikachu nie ewoulowaleś?
Ja zagrałem i tak średnio mi się podoba jednak styl z pokemon lets go bardziej mi poszedł
Ja się tak tylko z It takes two przypominam ;).
Zostawię tu swój komentarz bo coś za mało ich jest. Fajnie?
Bardzo fajnie!
Jak to Chimchar jest nijaki? 😅
,,I mamy już wtorek'' znaczy co?
czy warto kupować remake? Otóż... nie. W grze nie ma żadnej wartej odnotowania zmiany, nie ma mega ewolucji, nie ma z-move, nie ma nawet dynamaxa. Na remake 3 generacji system mega ewolucji, ówczesna nowość, został rozbudowany, dodano nowe mega formy, primal reversion dla legend. Było coś nowego. Miedzy omega ruby i brilliant diamond pojawiły się jeszcze z-move czyli potężne jednorazowe ataki, którymi mogliśmy odwrócić losy walki, czy choćby dynamax z sword oraz shield. A tu nie ma nic, gra nie dodaje żadnych rzeczy które mogłaby rozwinąć np wprowadzając nowe unikalne ataki z albo formy gigantamax. Także nie widzę sensu by kupować grę za ponad 200 jedynie po to by w ładniejszej grafice przejść to samo
3:10 oj oj oj by było ora ora ora za te słowa
Te trzymane przez pokemony przedmioty w tak późnym etapie gry wyglądają nawet uroczo :D
A co, zdejmuje się je? :D
@@Zagrajnik bardziej chodzi o to że przedmioty takie jak X attack/X deffense używa się w trakcie walki bo pokemon sam ich nie użyje. Tak samo TMy żeby działały to trzeba ich użyć A nie dac na przetrzymanie :p
Jeżeli przedmiot ma jakiś efekt w trakcie trzymania do ma w opisie "if it's held..." albo jagody które same się używają w konkretnych momentach ;)
Niemniej fajnie widzieć, że ktoś w tym wieku wchodzi w gry dla dzieci i też się nimi bawi :D
@@Jarvis20 Lol. Myślałem, że to pasywne bonusy xD No ale to, że nie odczułem różnicy świadczy o tym jak łatwa i bezstresowa to gra :D
@@Zagrajnik to prawda. Pokemony w sumie nigdy nie były bardzo wymagające. Walki które sprawiają trudność na przestrzeni wszystkich generacji można spokojnie policzyć na palcach 3/4 rąk.
Prawdziwym wyzwaniem są niektóre walki lub dodatkowe aktywności w post-gamie A i to nie zawsze. Do tego dochodzi robienie drużyn pod tryb sieciowy bo tam już trzeba zwracać uwagę na statystyki wrodzone, nabyte do tego odpowiednią natura pokemona i jeszcze trochę innych rzeczy o których gra albo wcale ci nie mówi albo porusza tylko pobieżnie :D
Przez to że te gry nigdy do najtrudniejszych nie należały ludzie zaczęli wymyślać różnego rodzaju wyzwania, gdzie najpopularniejszym jest Nuzlocke i inne jego odmiany.
Gdybyś kiedyś chciał coś więcej liznąć to daj znać :p
@@Jarvis20 W tytule jest recenzja laika więc można zrozumieć, że nie wie sie takich rzeczy tym bardziej ze jakość znacząco rozgrywki nie zmienia. Ja sam dopiero przy Ultra Sun dowiedziałem się po reserczu ze nie jest najefektywniej dawać ataków tylko tego samego typu co pokemon, a grałem w Red, Gold, Saphire, Emerald, i Y.
W pokemonach jest coś takiego jak tryb Nuzlocke dla tych, którzy chcą "Trudny tryb dla dorosłych graczy". tryb ten sprawia, że pokonany pokemon umiera i nie możesz z niego korzystać
Dla mnie trochę lipa, liczyłem na większą przebudowę jak w ORAS na 3DSa, szkoda, że nie dali mapki w pełnym 3D.
3:10 😥😢😭
I co, manor lords już oblukane?
4:08 w takim Powodzenia z garchompem cynthii
Jako osoba kochająca serię Pokemon, Briliant Diamon/Pear mnie zasmuciły i nie zamierzam ich kupować. Dużo lepsza opcją już było by dodanie Platyny na wirtualną maszynę nintendo niż ten... nijaki skok na kasę, będącym remakem wyblakłej i gorzej wersji gry, który dodatkowo spłyca rozgrywkę i ignoruje głosy fanów.
W każdym momencie można zmienić team? Szczerze? Nie. Nie nie nie. Niszczy to fakt że trzeba myśleć jak się ustawia drużynę na pewne lokacje. Rozumiem że poziom trudności tych gier leci. Chyba nie zostanę fanką tych nowych
Jaranie się pokemonami będąc dorosłym to choroba psychiczna change my mind
Kurde kupiłbym switcha, ale te ceny gier są potężne.
Fun fact: Łacińska nazwa sroki to Pica Pica. Czyli pikachu biega i krzyczy 'Sroka' :P
mam wersje na NDS - niczym nowym sie nie różni ta wersja, naciąganie na sentymenty... kreatywność łopaty
Szczerze nie.wyglada to źle kupel kupil bo nie mial 3 ds i ds wiex na swich może pograc ale szczerze to wole ograc orginaly na new3ds mam wszystkie czesci pokemon i jek dla mnie nie ma sensu wole stare a nie bede placil calej ceny za odgrzewane kotlety
Nie wiem jak Briliant ale to chyba niemal to samo co Shining Pearl. Ja gram w Shining. 4 odznaki zdobyłem i już chyba nie chcę dalej grać. Dno i kilo mułu. Niestety.
A jestem fanem Pokemonow i kolekcjonerem kart.
A ja tylko w Pokemon go grałem, jakoś mnie ta seria nie zaciekawiła
Bo pokemon go było zwyczajnie słabe... To durne zdobywanie punktów itp. To było generalnie Ingress z grafikami Pokemonów. Te gry współdzieliły nawet punkty do przejmowania, tak na łatwiznę poszli...
I tia, rimejk ten nawet nie robi Game Freak to znaczy że jest to dobra gra
Ja uwielbiam pokemony ogrywam każdą gre
to wygląda jak animal crossing
Komentarz z premiery
Jedyne z czym pikach sobie nie poradzi to z ziemnymi bo zada równe zero obrażeń
Nie warto .
Ludzie nie lubią zmian
Ej w świecie pokemonów wszyscy są wegetarianami? bo tak na chłopski rozumiem, wszyscy trenują, hodują pokemony, zaprzyjaźniają się z nimi a potem co zjadają je?? Otwórzcie oczy tu jest drugie dno :)
Ale boli ten słord 🤓
Pokemony OPUŹNIONE 😅 (co tak puźno)
Jedyne dobre Pokemony na Switcha
Nie było żadnej znaczącej zmiany - wprowadzenie exp share na zasadzie wszystkie pokemony dostaja exp jak szalone, które w 6 i 7 genie jest opcjonalne, a na switchowych produkcjach WYMAGANE. Usunięcie victory road w głównych seriach nie będących remakami. Leczenie między trenerami w mistrzostwach. Usuwanie jakichkolwiek elementów stanowiących trudność - w recenzji ciągle powtarzane - brak znaczącej zmiany.
A mówili, że to GTA Trilogy jest złe na tyle by dać więcej niż 1/10. Okazuje się, że pokemony zrobiły w remasterze jeszcze mniej, a i tak mają większą ocenę. Nie ogarniam tego.