Lore zaczął się psuć już w WoD (podróże w czasie, inna czasoprzestrzeń). Dla mnie WoW 2,0 będzie gdy zostaną całkowicie odnowione classicowe krainy. Całe Azeroth w ratail-owej grafice, nowymi questami, martwym Anduinem Jainą Thrallem. Moim zdaniem obecna grafika lepiej wygląda niż ta próbka na unreal engin, mogli by jedynie poprawić światła. Ciekawym wyjściem byłby też jakiś kataklizm (;D) który zatopił by większość lądów i zrujnował znany nam świat. Wtedy większy timeskip i nowe królestwa, podział władzy itp. Outland się samo rozpada więc problem z głowy. Przejście do SL może zostać zamknięte bo to kraina śmierci więc niech żywi tam nie łażą. A Draenor , puki co to chyba brązowe smoki dają nam dostęp do WoD więc żeby nie ingerować w inną czasoprzestrzeń mogą nas odciąć. Z jednej strony to marnowanie fajnego contentu ale z drugiej mało kto z niego teraz korzysta. Co do naszych postaci to żaden problem. Lorowo bohaterowie masowo umierają na rajdach ale na potrzebę rozgrywki nasze postacie są ożywiane. Nawet kroniki o tym wspominają np w wojnie z C'Thun-em czy jak Anduin w SL kosił całe gildie. Nasze postacie prawidłowo powinny być kasowane po każdej śmierci.
WoW musi zrobić globalny reset (była możliwość to zrobić jakby Jailer wyzerował wszystko) bo jest za dużo wątków, dodatków i człowiek już nie wie o co chodzi a szczególnie jak nowa osoba wchodzi do gry.
WoW 2.0 musi powstać jako "nowa gra", ponieważ technologicznie obecnie WoW to pudrowany trup - wygląda imponująco, ale optymalizacja pozostawia wiele do życzenia + nie ma współczesnych możliwości wspomagania tworzenia (patrz UE i generowanie światów przy pomocy AI po wgraniu pakietu assetsów) . Sam klimat Warcraftowy na pewno zachowają, bo to jest po prostu historia, marka która jest dobrze znana, lubiana. Być może to będzie jego szansa na naprawienie lore - bo można oddzielić grubą krechą to co było. Przykładowo nowy WoW 2.0 mógłby się zacząć od wybudzenia z wizji N'zotha - mogłoby się okazać, że przez tysiące lat byliśmy uwięzieni w jego mrocznych wizjach, pomimo wrażenia, że on sam został pokonany. Zostajemy ocaleni przez ostatnich ludzi z Azeroth, bo ten został przejęty przez Mechagnomy, które technologicznie zawładnęły Azeroth, który musimy odbić. No opcji jest wiele tak naprawdę i jedyne co trzeba mieć to nadzieję, że pasja do gry i historii zwycięży nad inkluzywnością i poprawnościami politycznymi pewnych środowisk, które niestety w ostatnich latach mącą także w grach i ich historiach. Jeżeli ktoś zna osoby ze środowiska Blizzarda i słucha dobrze to co mówią między wierszami na tyle na ile NDA im pozwala wie że coś grubego od paru lat już jest robione - i nie chodzi o tą wycofaną grę którą sami ogłaszali oficjalnie ;) A jak dołożyć to, że zapowiedzieli 3 dodatki z góry - myślę, że to też daje do myślenia, zwłaszcza w kontekscie dat, bo wszystko będzie się kończyło w okolicach 25-lecia gry - idealnego momentu na coś hucznego.
WoW dzis jest tak nieprzystepny dla nowych graczy a nawet dla powrcajacych z pierdyliardem iloscią mechanik i systemów że musi byc jakis reset .NIe chodzi o nową grę a o po prostu reset . To przyciagneło by jeszcze wiecej graczy , nie zgadzam sie z tobą że by stracił . Dla mnie powrót po 3 dodatkach był nie do przejścia i dałem sobie spokój - bawie sie świetnie w SOD
Lore zaczął się psuć już w WoD (podróże w czasie, inna czasoprzestrzeń). Dla mnie WoW 2,0 będzie gdy zostaną całkowicie odnowione classicowe krainy. Całe Azeroth w ratail-owej grafice, nowymi questami, martwym Anduinem Jainą Thrallem. Moim zdaniem obecna grafika lepiej wygląda niż ta próbka na unreal engin, mogli by jedynie poprawić światła.
Ciekawym wyjściem byłby też jakiś kataklizm (;D) który zatopił by większość lądów i zrujnował znany nam świat. Wtedy większy timeskip i nowe królestwa, podział władzy itp.
Outland się samo rozpada więc problem z głowy. Przejście do SL może zostać zamknięte bo to kraina śmierci więc niech żywi tam nie łażą. A Draenor , puki co to chyba brązowe smoki dają nam dostęp do WoD więc żeby nie ingerować w inną czasoprzestrzeń mogą nas odciąć. Z jednej strony to marnowanie fajnego contentu ale z drugiej mało kto z niego teraz korzysta.
Co do naszych postaci to żaden problem. Lorowo bohaterowie masowo umierają na rajdach ale na potrzebę rozgrywki nasze postacie są ożywiane. Nawet kroniki o tym wspominają np w wojnie z C'Thun-em czy jak Anduin w SL kosił całe gildie. Nasze postacie prawidłowo powinny być kasowane po każdej śmierci.
WoW musi zrobić globalny reset (była możliwość to zrobić jakby Jailer wyzerował wszystko) bo jest za dużo wątków, dodatków i człowiek już nie wie o co chodzi a szczególnie jak nowa osoba wchodzi do gry.
WoW 2.0 musi powstać jako "nowa gra", ponieważ technologicznie obecnie WoW to pudrowany trup - wygląda imponująco, ale optymalizacja pozostawia wiele do życzenia + nie ma współczesnych możliwości wspomagania tworzenia (patrz UE i generowanie światów przy pomocy AI po wgraniu pakietu assetsów) .
Sam klimat Warcraftowy na pewno zachowają, bo to jest po prostu historia, marka która jest dobrze znana, lubiana. Być może to będzie jego szansa na naprawienie lore - bo można oddzielić grubą krechą to co było. Przykładowo nowy WoW 2.0 mógłby się zacząć od wybudzenia z wizji N'zotha - mogłoby się okazać, że przez tysiące lat byliśmy uwięzieni w jego mrocznych wizjach, pomimo wrażenia, że on sam został pokonany. Zostajemy ocaleni przez ostatnich ludzi z Azeroth, bo ten został przejęty przez Mechagnomy, które technologicznie zawładnęły Azeroth, który musimy odbić. No opcji jest wiele tak naprawdę i jedyne co trzeba mieć to nadzieję, że pasja do gry i historii zwycięży nad inkluzywnością i poprawnościami politycznymi pewnych środowisk, które niestety w ostatnich latach mącą także w grach i ich historiach.
Jeżeli ktoś zna osoby ze środowiska Blizzarda i słucha dobrze to co mówią między wierszami na tyle na ile NDA im pozwala wie że coś grubego od paru lat już jest robione - i nie chodzi o tą wycofaną grę którą sami ogłaszali oficjalnie ;) A jak dołożyć to, że zapowiedzieli 3 dodatki z góry - myślę, że to też daje do myślenia, zwłaszcza w kontekscie dat, bo wszystko będzie się kończyło w okolicach 25-lecia gry - idealnego momentu na coś hucznego.
WoW dzis jest tak nieprzystepny dla nowych graczy a nawet dla powrcajacych z pierdyliardem iloscią mechanik i systemów że musi byc jakis reset .NIe chodzi o nową grę a o po prostu reset . To przyciagneło by jeszcze wiecej graczy , nie zgadzam sie z tobą że by stracił . Dla mnie powrót po 3 dodatkach był nie do przejścia i dałem sobie spokój - bawie sie świetnie w SOD
Największym problemem wowa jest obecny blizzard.
A ten nie potrafił by stworzyć nic konkretnego.
nowy wow to syf zostaje w wotlk