Szpadle... Mam dwie działki, na jednej piasek - tutaj wszystkie szpadle są ok, nawet noname oraz magnuson dają radę. Mam drugą działkę z litą gliną jak na garnki - tutaj Magnuson pękł, reklamowany - dali nowy. Cellfast - podobnie - wygiął się, mimo prób przekonania się do tej marki - niestety szpadla na glinę nie polecam. Fiskars daje radę. Moje podsumowanie: szpadle - fiskars narzędzia ogrodnicze - z droższych polecam gardenę combisystem, o niebo lepsze od fiskarska.. tańszych też jest dużo ok, tak jak w filmie :) sekatory - żadne fiskarsy, dziadostwo. polecam lowe. z tanich i długich dla mnie yato dają radę. łopata - mam z fiskarska i cellfasta... a uwielbiam i najczęściej używam zwykłą z lux tools z obi za 30 zł z drewnianym trzonkiem. i najważniejsze - żadna z marek nie jest najlepsza we wszystkim, a niektóre są mocno przereklamowane. Na piasku wszystko da radę, na glinie narzędzia mówią "sprawdzam" pozdrawiam Ogrodników :)
Zgadzam się z wyborem podstawowych narzędzi ogrodniczych. Jedyne co to dodałbym piłkę do gałęzi lisi ogon, taczkę ogrodową i kilka wiaderek budowlanych. Pozdrawiam 😊
Ja polecam sekatory firmy Felco - są drogie, ale na killadziesiąt lat użytkowania. Wszystko do rozkręcania , z czyszczeniem nie ma problemu. Świetnie leżą w dłoni - różne wielkości. Używam od 3 lat i ciągle jestem nimi zachwycona😊
Do grabienia liści używam plastikowych grabi firmy na "f" bo super zbierają i nie nabijają się na nie liście. Nie lubię generalnie narzędzi z metalowym styliskiem bo marzną mi ręce. Wstyd się przyznać ale swego czasu przy okazji wykopywania jakiegoś miskanta wygięłam takie metalowe stylisko. Widły amerykańskie dobrze jak są solidne. W spodku po dziadku mam super grabie do rozgrabiania skopanych powierzchni. Są dosyć szerokie ca.50 cm, są leciutko wygięte w łuk i mają przygięte zęby. Łopatka ręczna jest długa i wąska, bardzo ją lubię i ciągle używam. Natomiast szuflę do śniegu kupuję w polskiej firmie Ramp i jestem mega zadowolona. Jest wykonana z trwałego, mrozoodpornego plastyku. Szpadel jak sama nazwa wskazuje służy do kopania, łopata do przerzucania a szuflą fasowałam swego czasu koks do pieca co. ale to było dawno, z PRL-u.
Moje narzędzia są fatalne mają chyba ze 20 lat.Przymierzam się do wymiany wszystkich narzędzi i ten film mi z nieba spadł .Dziękuję bardzo za informacje które są dla mnie cenne.Pozdrawiam serdecznie
Witam wszystkich serdecznie i ciebie Grzegorz kupić raz i to porządnego i wygodne w użyciu w ogrodzie pozdrawiam serdecznie z zachodniopomorskiego Elżbieta 😊😊😊😊❤❤❤❤
MACZETA🔥 ! Nie wyobrażam sobie życia na działce bez niej, nie pamiętam życia przed zakupem😀; mega polecam na krzaczory większe i mniejsze! Świetna, uniwersalna i obsługa jedną ręką😏!
Ja kupiłam siekierke i toporek, jestem zadowolona. Ten "dynks" do ostrzenia też jest dobry, choć mistrza ostrzenia siekierek mam na szczescie pod ręką.
Ok, a więc tak, jeśli chodzi o małe narzędzia typu grabko-motyczka, łopatka to warto iść w Lidlowskie Parksidy, metalowe wykończenia dosyć solidne rączki plastikowo gumowane, do przycinania sekatory Felco obejściowe nożycowe, Lowe kowadełkowe może i drożdże to sprzęty ale na lata i czesto każdą zużytą część można dokupić i wymienić, piły ręczne? Również Felco, analogicznie jak z sekatorami, szpadle? Tutaj polecam Castoramę i szpadle firmy Magnussion z grubszej stali węglowej z podnóżkiem, nie zniszczysz butów od blachy, rączki z włókna szklanego bodajże z żywicą, lekkie mocne solidne, uniwersalny nóż? Szwedzkie noże firmy Mora zarówno stal nierdzewna jak i węglowa w opcji, węglowa koroduje warto oksydować, to chyba tyle z podstaw. Pozdrawiam serdecznie 🖐️.
Ja mam z 10 lat sekatory Gardeny i prócz ostrzenia i oliwienia na styku śrubki nic więcej z nimi nie robię. Mam 2 sztuki bo mam problem bo gubię wszystko co się da. I znowu są zgubione :-/ ja to powinnam mieć do wszystkiego lokalizator GPS :-/ w 3 wymiarze. Także te też polecam. A tak to mam Gardeny jeszcze tylko zraszacz rotacyjny z możliwością regulowania szerokości i kąta - też jest zaj...sty. Reszta narzędzi to już mix firm.
Bardzo dobry i merytoryczny materiał dla początkujących. Ja mam własne małe gospodarstwo i własny ogródek warzywny i również uważam, że na szpadlu i widłach nie ma sensu "oszczędzać".
Jo, Cellfast spoko. Ja ogólnie lubię też wpaść do sklepu ogrodniczego i tam obsługa zawsze pomoże ❤. Pozdrawiam Pana który odradził zakup glebogryzarki ❤❤❤ Kupiliśmy inną po czasie w tym samym miejscu i jesteśmy po pierwszym razie użycia bardzo zadowoleni. Zobaczym co dalej. Czasami na targach ogrodniczych można znaleźć narzędzia typu "no name" za kilka dyszek
Te rozkładane rączki w sekatorze Cellfast są praktyczne,można ciąć wysoko i/lub większą siłę przyłożyć.Ostatnio za 110 zł zakupiłem piłkę ręczną na wysięgniku,Bradasa ,i chyba już zarobiła na siebie-lepsze to niż wchodzenie po drabinie i cięcie u góry,bezpieczniejsze i mimo wysiłku-wygodniejsze.Ta moja piła ma regulowany trzonek do 3 m ,zdaje się -tyle mi wystarcza.Ostatnio skuszony dobrymi opiniami kupiłem średni kowadełkowy-sekator Bradasa i nie polecam.Jeden ząbek wspomagania to za mało.Nadmienię ,że niżej prowadzone drzewa,łatwiej opryskać,pielęgnować.
U mnie z Cellfasta mam: siekierę rozłupującą, małą siekierę, dwie małe łopatki, pikownik, szpadel, łopatę, widły, sekator. Po dwóch sezonach mogę powiedzieć, że żadne z nich mnie nie zawiodło jeszcze. Szczerzę mogę polecić. Jedynie co, to kupując małą siekierkę warto wziąć w sklepie do ręki. Ja kupowałem przez neta i okazuje się, że mogłem jednak wziąć większą.
Lidl ma niedrogie i dobre sekatory. Te tanie ręczne narzędzia za 5,5 z Action też moje ulubione. Ta podwójna padła na kamieniach w miejscu pierścienia i się wysunęła. Ale jak w grządce przyzwoita ziemia to polecam.
Moja zasada to co roku kupuje cos, ale upewniam sie wczesniej, ze jest mi to niezbedne. Jak na razie trzymam sie fiskarsa, bo lata mijaja a narzedzia wydaja sie byc niezniszczalne.
Ja kupilam pare lat temu widly fiskarsa z plaskimi ostrzami. Wygiely mi sie bardzoszybko, potem zlamalam dwie pary drewnianych i od dawna uzywam tych powyginanych😂, a widly mi sluza do kopania bez przewracania zeby wyjac chwasty i troche spulchnic .pozdrawiamBeata
Ostatnio w Lidlu chodzę i oglądam co fajnego jest Parksida. Kupiłem duży sekator z przedłużanymi rączkami kowadełkowy za 80 zł, mały ręczny kowadełkowy za 20 zł i w zeszłym tygodniu małe ręczny nożycowy za 17,50 i wziąłem ostatni. Wszystkie fajnie działają o ładnie tną. Od paru lat mam fiskarsa nie do zajechania, ale wolałem mieć zastępstwo czy dla drugiej osoby i coś nowego.
jak chodzi o drobne narzedzia to przejechalem sie na sekatorach marketowych, jeden pękł w drugim blokada poszła i tyle z badziewia bylo, za to cellfast robi robote, nie żałuję wydanych 60zl, kolejne narzedzia też celuje w cellfasta
Ja mam wszystkie moje sekatory Gardeny. Kupiłam kiedyś w zestawie z 3 łopatkami. Raju, z 10 lat wszystko ma i jest cały czas zaj...ste. Z ostrzałką jestem zaprzyjaźniona. O, Grzesiek, daj film o ostrzeniu sekatora, jest w necie fajny film z sektorami Falco ale możesz też nagrać dla innych :D Rodzice pokupowali jakieś sekatory firm krzak to się do nich nie przekonałam, te Gardeny są mi mega poręczne. I to nie jest reklama :-D. Bo mam i no name narzędzia i coś czasami Cellfast, Fiskars, ogólnie co tanie i dobre, LEKKIE bo nie mam i nigdy nie miałam sił w rękach (siły zostawiam dla psów 😂😂) to kupuję.
Jeśli chcesz dobry sekator oburęczny na lata to zobacz oferte LÖWE (szczególnie te z zagiętym ostrzem - seria 22), a z jednoręcznych felco (np felco 6). Działkowicze, u których pracowałem zawsze dziwili się, że tak lekko można tym pracować, ponieważ zwykle mieli takie najtańsze sekatory.
Może Pan jednak podać nazwę producenta tych drobnych narzędzi metalowych, lub w jakim sklepie zostały kupione?? Też chciałabym takie kupić bo wyglądają solidnie
O które narzędzia chodzi? Podałem iż mam duże narzędzia Cellfastu i Fiskarsa. Te małe to kupowałem w Kauflandzie ale ten sklep już ich nie sprzedaje. Prosze też zrozumieć że ja niechętnie robię darmową reklamę konkretnym firmom. Staram się doradzić jedynie
Zabrakło narzędzia, taniego a jednak mega ułatwiającego pracę: sadzarka do cebul. Kosztuje niewiel. Odkąd kupiłam porządną, prawie wszystkie sadzonki przesadzam za jej pomocą. Fenomenalne narzędzie. Nie ważne, czy ziemia przekopana, twarda skorupa czy inne niedogodności. Od trzech lat podstawowe narzędzie w moim ogrodzie.
Reklamowanie własnej firmy nie jest zakazane. Jednak warto o tym wspomnieć. Dużo lepiej przez widzów zostanie odebrany komentarz z opisem tej firmy, jej produktów, gdzie można kupić i tak dalej niż taki niby anonimowy wpis, który mógłby zrobić klient. Pozdrawiam
Edycję wrzucam na początek: ktoś wie gdzie i jak kupić rozsądną kosę ręczną (stylisko + ostrze). Najlepiej z regulacją. Co prawda mam podkaszarkę spalinową, ale czasami nie chce mi się słuchać łomotu jaki wydaje - sąsiadom pewnie też. Dla treningu przydałaby mi się "analogowa". :) Hmm - ciężki temat i nie jest łatwo jednoznacznie odpowiedzieć. Jeżeli ktoś wyposaża własny składzik z narzędziami i trochę czasu, warto podejść do tematu rozważnie i poszukać w necie. Np. ja celuję w "średniaki" i czasami można trafić na fajne promocje posezonowe. Oczywiście nie zawsze jest to co chcemy ale tak rozłożyć np. na dwa sezony? Nie ma co kupować najtańszych - może i kosztuje niewiele ale to tylko zawracanie upy - kiepskie materiały, rdzewieje na potegę, łamie kiedy tylko jest najbardziej potrzebne. Druga sprawa: dobierajcie narzędzia pod siebie. Praca fizyczna staje się katorgą jeżeli machacie dłuższy czas źle dobranymi do swoich warunków fizycznych. A przecie własny ogród ma dawać również przyjemność. ;) Trzecia sprawa: sekatory, piłki itp. taniocha jest do bani. Czwarta: w droższe zreczy inwestuje się, jeżeli jest gdzie przetrzymywać i nie macie w okolicy osób z "lepkimi rękoma". -------- Ja mam to szczęście, że dużo sprzętu mam po rodzicach, dlatego mam czym pracować. Teraz wiem czego dokładnie oczekuję i podmianki robię już pod siebie. Niby banalny temat - narzędzia ogrodowe, jednak jeżlie sporo działa się w ogrodzie, używanie "drapaków" mocno daje po krzyżu. P.S. Zapominalskim przypominam, że narzędzia warto konserwować. Wtedy służą długo i praca jest przyjemnością.
Chyba chodzi o te które kiedyś kupowałem w Kauflandzie, ale widzę że teraz ten sklep ma prawdopodobnie podpisaną umowę z tą samą firmą co Lidl, bo tych co ja mam narzedzi już tam nie ma
Jeśli chodzi o narzędzia polskiej firmy na "C" to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. . Mam widły amerykańskie, siekierę i wąż ogrodowy . Siekiera uniwersalna największa ( 1,6 kg) daje radę bez problemu i wysiłku z grubszymi gałęziami ( do 8-10 cm ) jednym strzałem. Po zakupie naostrzyłem ją ręcznie zwykłą osełka i trzyma ostrość. Widły sprawują się dobrze ale ... był bym w stanie zapłacić więcej za grubsze. Zdaję sobie sprawę że były o kilkaset gramów cięższe - ale nie musiał bym tachać sztychówki ( mówisz na to "szpadel" ....) i nie musiał bym prostować zębów w widłach. Wąż sprawuje się OK. ALE co do zakupów stacjonarnych i przez Internet to mam inne zdanie . Jak mam się bujać do markietu żeby sprawdzić jakość narzędzia i na to stracić 2 godziny i paliwo i zaoszczędzić 10-20 zł -...... to bym stracił.
Od siebie polecę metalowe narzędzia do cięższych prac z "trójkątnym" trzonkiem zamiast okrągłego. Dużo większe obciążenie wytrzymuje. Kilka szpadli z okrągłym trzonkiem już udało mi się połamać. Pozdrawiam
Porównywanie szpadla do łopaty i odwrotnie, stawianie tego jako wybór z kategorii -albo to albo to - to jak dawanie wyboru między widelcem a łyżką. Jedno nie zastępuje drugiego szpadel służy do innych prac łopata innych prac. Szpadlem oczywiście daję radę wykonać się prace które można zrobić łopatą ale tu chodzi o ergonomię pracy i mniejsze zmęczenie. Przy wyborze narzędzi obecnie dużo mówi się o ekologii, natomiast o wiele ważniejszy jest komfort naszej pracy i wpływ na mniejsze zmęczenie i obciążenie naszego organizmu a tutaj o żadnych oszczędnościach nie może być mowy.
Szpadlem da się zastąpić łopatę a łopata szpadel już dużo gorzej. taka jest prawda i tyle. Wielokrotnie wybierałem szpadel do przerzucania ziemi czy piasku, bo dużo łatwiej sie to robiło. Łopata jest trudniejsza w obsłudze a dla wielu ludzi może mieć za ciężki "ładunek" do przerzucania. To są argumenty za tym aby na początek kupić szpadel. On jest niezbędny. Łopatę można pominąć zupełnie
Nie powiedziales o najwazniejszym narzedziu recznym Motyka Leśna jako baba serdecznie polecam. Bardzo ciezka motyka starczy lekko upuscic i z dużą sila ktorej ja bez niej nie mam zozbiija ciężką gliniasta ziemię. Wykopalam nia sama oczko wodne. Cudownie mozna przekopac caly tunel jak glebogryzarka. Wykopac jakis gruz niespodziewany na srodku dzialki i wykopac stare ppniaki drzew chwastow typu akacja. Koszt okolo 70 zl na allegro a nawet robie nia doly pod sadzenie drzew troche szpadlem i potem motyka Leśna. Serdecznie polecam
Fajny komplet ale z własnej praktyki to polecił bym jeszcze chwastownik mały i duży - super ułatwia kasowanie chwastów w rzędach. Jesienią i nie tylko przydaje się maczeta ale tylko taka z prawdziwego zdarzenia. Kolejnym przydatnym narzędziem jest chiński sierp, wygląda to jak miniaturka naszej kosy ale super sprawdza się przy ścinaniu grubszych łodyg i karczowaniu zarośli. Warto zainwestować na większej działce w elektronarzędzia lub spalinowe odpowiedniki...tak dla przykładu przycięcie 150 m żywopłotu ręcznie to były 2 dni ciężkiej pracy, nożycami spalinowymi 3 godz. Pozdrawiam i powodzenia.
Chyba nie ma działki gdzie bym nie widział szpadla Celfast. I bardzo dobrze bo to solidna firma niczym nie ustępuje Striskarsowi. Co do sekatora do żywych gałęzi tylko nożycowy bo kowadełkowy będzie niszczyć korę. Mogę polecić sekatory typu "Felco". Do celów amatorskich nie musi być oryginał. Osobiście mam jakąś niemiecką podróbkę za 50zł i jest nie do zdarcia. Ważne aby miał solidną śrubę do regulacji w razie poluzowania ośki.
Ja dostałem od żony kilkanaście lat temu siekierę do łupania fiskarsa. Myślę że moje wnuki będą jeszcze tego używać, łopaty i szpadle takoż samo. Popieram że nie można kupować dziadostwa, zero drewna, pozdrawiam. Wojtek
Grzegorzu, zaostrzone widły i kosa na sztorc są niezbędne do obrony miru domowego! Reszta narzędzi spoko, wszystko się zużywa i podlega wymianie, pamiętaj że wiele zależy od operatora sprzętu!
stary strasznie Ciebie szanuje ale jak gadasz że 12 zł to dla Ciebie dużo .... no to chyba albo trochę pojechałeś albo zaczynasz pierniczyć ...mam nadzieje że nie bo od 2 lat oglądam w szumilesie i było spoko
i tak 12 zł to mogło być dla mnie dużo. Czasy były inne te 8 lat temu i pensje inne. To był czas kiedy to dopiero co kupiliśmy mieszkanie i je wyremontowaliśmy a już za rok czy 2 kupowaliśmy działkę i zaczynaliśmy budowę domu. Uwierz że w tym czasie to każda złotówka była ważna żeby nie popaść w kredyty i zadłużenia
Grzesiu kochany ja to rozumiem bo byłem w podobnej sytuacji i wiem że 12 zł w tę cz y we wteę nie ma większego znaczenia ... zresztą nie było mowy , lubię Twój program i będę oglądał Ciebie i jesteś spoko więc nie ma tematu Trzymaj sie :) @@WSzumilesie
Gdyby takie było to byłoby dobrze. Powiedzenie brzmi " biednego nie stać na tanie rzeczy". Niestety w tym przypadku powiedzenie sugeruje że trzeba kupować rzeczy drogie aby w perspektywie czasu wyszło taniej. To w przypadku małych narzędzi ręcznych nie zawsze się sprawdza
@@WSzumilesie to może u mnie się tak mówi tylko ;p ale chodzi o to, że jak jest do wyboru coś za 10 i za 20 i widzę na żywo, że różnica w jakości nie jest 2x tylko 10x to oczywiste co wybieram jeśli tylko mogę
No dobrze mówi Grzegorz tańszy badziew zaraz się rozpadnie i jak kupisz drugi trzeci badziew wyjdzie drożej w action sekator widzielem oraz fajne szpadle metalowe też za nie duże pieniądze mniejsze niż drewniane no name w hiper marketach, poza tym ile tych narzędzi potrzeba sekator raz motyka raz szpadel raz łopata/szufla, widły i grabie raz to tyle reszta to przerost formy nad treścią no może mały lisi ogon jak ma krzaczki drzewka jakieś ha ha ha wiosna pora ryć
Mogę polecić tą firmę co ma pomarańczowo- czarne narzędzia. Sa lekkie, trwałe i niezawodne. Mam je już wiele lat. Problem miałem z sekatorem dwuręcznym, ciąłem zbyt grubą gałąź i strzelił. Oddałem na gwarancji i w ciągu tygodnia przyszedł mi nowy.
Każda przedziabana dźdżownica, to są dwie dźdźownice, a każda podwójnie przedziabana dźdżownica, to są trzy dżdżownice - i teraz dajcie to do przeczytania obcokrajowcowi.
Podważam teorię, bo nie jest właściwa na 100% przypadków, pytanie a dżdżownica przedziabana kiedy była zwinięta w stanie spoczynku w pozycji ślimaka 🐌? To ile wówczas masz dżdżownic, zakładając jej długość całkowitą 13cm i kąt skrętu ciała 120° przy każdym załamaniu jednej części ciała do kolejnej 😜? Pozdrawiam
Nie wiem czy na tym kanale to modne ale kupujac Cellfast wspieracie polskiego przedsiebiorce i miejsca pracy w Polsce. Osobiscie Lubie to!
Tak, na tym kanale to modne i tak, jeśli jest okazja a produkt jest dobrej jakości, to zdecydowanie kupujemy nasze i od naszych👍
Ja mam kilka rzeczy z Cellfasta i jak najbardziej polecam ze względu na jakość
@@slavomir6133 Ja też i powiem, że produkty jak najbardziej solidne👍
Cellfast polskie, szkoda ze nie produkuje w Polsce
@@gamelius2305 A skąd to wiesz?
Szpadle... Mam dwie działki, na jednej piasek - tutaj wszystkie szpadle są ok, nawet noname oraz magnuson dają radę. Mam drugą działkę z litą gliną jak na garnki - tutaj Magnuson pękł, reklamowany - dali nowy. Cellfast - podobnie - wygiął się, mimo prób przekonania się do tej marki - niestety szpadla na glinę nie polecam. Fiskars daje radę.
Moje podsumowanie:
szpadle - fiskars
narzędzia ogrodnicze - z droższych polecam gardenę combisystem, o niebo lepsze od fiskarska.. tańszych też jest dużo ok, tak jak w filmie :)
sekatory - żadne fiskarsy, dziadostwo. polecam lowe. z tanich i długich dla mnie yato dają radę.
łopata - mam z fiskarska i cellfasta... a uwielbiam i najczęściej używam zwykłą z lux tools z obi za 30 zł z drewnianym trzonkiem.
i najważniejsze - żadna z marek nie jest najlepsza we wszystkim, a niektóre są mocno przereklamowane. Na piasku wszystko da radę, na glinie narzędzia mówią "sprawdzam"
pozdrawiam Ogrodników :)
Miłego dnia 👍🌞pozdrawiamy serdecznie wszystkich "fanatyków szumilasu "💖👍E&F 👋 wspieramy polski przemysł 👍👋
Zgadzam się z wyborem podstawowych narzędzi ogrodniczych. Jedyne co to dodałbym piłkę do gałęzi lisi ogon, taczkę ogrodową i kilka wiaderek budowlanych. Pozdrawiam 😊
Mam wszystko od cellfasta. Bardzo dobra jakość wykonania narzędzi. Polecam wszystkim ogrodnikom i nie tylko. Pozdrawiam.
Ja polecam sekatory firmy Felco - są drogie, ale na killadziesiąt lat użytkowania. Wszystko do rozkręcania , z czyszczeniem nie ma problemu. Świetnie leżą w dłoni - różne wielkości. Używam od 3 lat i ciągle jestem nimi zachwycona😊
Do grabienia liści używam plastikowych grabi firmy na "f" bo super zbierają i nie nabijają się na nie liście. Nie lubię generalnie narzędzi z metalowym styliskiem bo marzną mi ręce. Wstyd się przyznać ale swego czasu przy okazji wykopywania jakiegoś miskanta wygięłam takie metalowe stylisko. Widły amerykańskie dobrze jak są solidne. W spodku po dziadku mam super grabie do rozgrabiania skopanych powierzchni. Są dosyć szerokie ca.50 cm, są leciutko wygięte w łuk i mają przygięte zęby. Łopatka ręczna jest długa i wąska, bardzo ją lubię i ciągle używam. Natomiast szuflę do śniegu kupuję w polskiej firmie Ramp i jestem mega zadowolona. Jest wykonana z trwałego, mrozoodpornego plastyku. Szpadel jak sama nazwa wskazuje służy do kopania, łopata do przerzucania a szuflą fasowałam swego czasu koks do pieca co. ale to było dawno, z PRL-u.
Powiem Panu tak posiadam „drogie” narzędzia ogrodowe w miarę się nimi pracuje ale narzędzi które zostały mi po moim dziadku nic nie przebija
Moje narzędzia są fatalne mają chyba ze 20 lat.Przymierzam się do wymiany wszystkich narzędzi i ten film mi z nieba spadł .Dziękuję bardzo za informacje które są dla mnie cenne.Pozdrawiam serdecznie
Witam wszystkich serdecznie i ciebie Grzegorz kupić raz i to porządnego i wygodne w użyciu w ogrodzie pozdrawiam serdecznie z zachodniopomorskiego Elżbieta 😊😊😊😊❤❤❤❤
Polecam cellfast,mam siekerę do rozłupywania, szpadle i łopaty wiele lat użytkuję i nic z nimi złego sie nie dzieje, Pozdrawiam rodzinkę z Szumilasu
MACZETA🔥 !
Nie wyobrażam sobie życia na działce bez niej, nie pamiętam życia przed zakupem😀; mega polecam na krzaczory większe i mniejsze!
Świetna, uniwersalna i obsługa jedną ręką😏!
Nam bardzo odpowiada celfast ale każdy przed zakupem powinien daną rzecz wziąć jeszcze w ręce czy mu pasuje ciężar i chwyt bo z tym bywa różnie.
Te grabie z Cellfasta to jest rakieta. Wypychałem nimi bloczki betonowe pod domek holenderski, nic nie klęka. Można nimi skalę kuć. Bardzo polecam.
Dzień dobry
Jak zawsze prezentuje Pan super podejście. Zdrowy rozsądek najlepszym doradcą. Nic na hura. Pozdrawiam
Witam, słuchamy oglądamy i po filmie radę damy ✌️.
Ja się nastawiłem na Cellfast i zbieram kolekcje :)🎉❤😊😊
Ja kupiłam siekierke i toporek, jestem zadowolona. Ten "dynks" do ostrzenia też jest dobry, choć mistrza ostrzenia siekierek mam na szczescie pod ręką.
Ok, a więc tak, jeśli chodzi o małe narzędzia typu grabko-motyczka, łopatka to warto iść w Lidlowskie Parksidy, metalowe wykończenia dosyć solidne rączki plastikowo gumowane, do przycinania sekatory Felco obejściowe nożycowe, Lowe kowadełkowe może i drożdże to sprzęty ale na lata i czesto każdą zużytą część można dokupić i wymienić, piły ręczne? Również Felco, analogicznie jak z sekatorami, szpadle? Tutaj polecam Castoramę i szpadle firmy Magnussion z grubszej stali węglowej z podnóżkiem, nie zniszczysz butów od blachy, rączki z włókna szklanego bodajże z żywicą, lekkie mocne solidne, uniwersalny nóż? Szwedzkie noże firmy Mora zarówno stal nierdzewna jak i węglowa w opcji, węglowa koroduje warto oksydować, to chyba tyle z podstaw. Pozdrawiam serdecznie 🖐️.
Ja mam z 10 lat sekatory Gardeny i prócz ostrzenia i oliwienia na styku śrubki nic więcej z nimi nie robię. Mam 2 sztuki bo mam problem bo gubię wszystko co się da. I znowu są zgubione :-/ ja to powinnam mieć do wszystkiego lokalizator GPS :-/ w 3 wymiarze. Także te też polecam. A tak to mam Gardeny jeszcze tylko zraszacz rotacyjny z możliwością regulowania szerokości i kąta - też jest zaj...sty. Reszta narzędzi to już mix firm.
Bardzo dobry i merytoryczny materiał dla początkujących. Ja mam własne małe gospodarstwo i własny ogródek warzywny i również uważam, że na szpadlu i widłach nie ma sensu "oszczędzać".
narzędzia ogrodnicze z action to jest hit :D super sa. zazdro że je dostałeś - u mnie wyprzedane
od środy mają być w gazetce po 4,49zł :D
Grzegorz bardzo przydatny filmik Brakuje mi tylko wideł amerykańskich a resztę posiadam😊
Świetny filmik jak zwykle ❤ osobiście korzystam z cellfastu i jestem bardzo zadowolony
Jo, Cellfast spoko. Ja ogólnie lubię też wpaść do sklepu ogrodniczego i tam obsługa zawsze pomoże ❤.
Pozdrawiam Pana który odradził zakup glebogryzarki ❤❤❤ Kupiliśmy inną po czasie w tym samym miejscu i jesteśmy po pierwszym razie użycia bardzo zadowoleni. Zobaczym co dalej.
Czasami na targach ogrodniczych można znaleźć narzędzia typu "no name" za kilka dyszek
Cellfast to polska firma 👍 Pozdrawiam.
Odcinek jak zawsze mistrzowski😊😊😊😊
Cześć Grześ 🤝 Fajny filmik. Pozdrawiam serdecznie
Mam szpadel i "widelec" Fiskarsa. Ergonomiczne, robią robotę 👍
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
Dziekuje za rozsadna ocene pozdrawiam👍
Miłej niedzieli pozdrawiam 😊
Te rozkładane rączki w sekatorze Cellfast są praktyczne,można ciąć wysoko i/lub większą siłę przyłożyć.Ostatnio za 110 zł zakupiłem piłkę ręczną na wysięgniku,Bradasa ,i chyba już zarobiła na siebie-lepsze to niż wchodzenie po drabinie i cięcie u góry,bezpieczniejsze i mimo wysiłku-wygodniejsze.Ta moja piła ma regulowany trzonek do 3 m ,zdaje się -tyle mi wystarcza.Ostatnio skuszony dobrymi opiniami kupiłem średni kowadełkowy-sekator Bradasa i nie polecam.Jeden ząbek wspomagania to za mało.Nadmienię ,że niżej prowadzone drzewa,łatwiej opryskać,pielęgnować.
18:54 "I słuchajcie... No i coś tam słuchajcie". Leżę i kwiczę 🤣
Bardzo edukacyjny. Brawo 😊😊
U mnie z Cellfasta mam: siekierę rozłupującą, małą siekierę, dwie małe łopatki, pikownik, szpadel, łopatę, widły, sekator. Po dwóch sezonach mogę powiedzieć, że żadne z nich mnie nie zawiodło jeszcze. Szczerzę mogę polecić. Jedynie co, to kupując małą siekierkę warto wziąć w sklepie do ręki. Ja kupowałem przez neta i okazuje się, że mogłem jednak wziąć większą.
Widły i szpadel z Fiskarsa używam kilka lat, bardzo wygodne. Mam też zwykły szpadel po poprzednich właścicielach, o wiele ciężej się nim pracuje.
Ja tez najczesciej uzywam takiej malej motyczki z pazurkami, jeszcze lepsze jest wg mnie gdy motyczka jest zakonczona dziobkem a nie rowna. Beata
Lidl ma niedrogie i dobre sekatory. Te tanie ręczne narzędzia za 5,5 z Action też moje ulubione. Ta podwójna padła na kamieniach w miejscu pierścienia i się wysunęła. Ale jak w grządce przyzwoita ziemia to polecam.
Ja mam stare narzedzia i w dalszym ciagu sa super😊
🙃Pozdrawiam!
Moja zasada to co roku kupuje cos, ale upewniam sie wczesniej, ze jest mi to niezbedne. Jak na razie trzymam sie fiskarsa, bo lata mijaja a narzedzia wydaja sie byc niezniszczalne.
Wiekszosc narzedzi mam z Gardeny. Dobre mocne.
Witam wszystkich sympatyków kanału, też mam kilka narzędzi z Celfasta oraz węże, tryskacze obrotowe, lance i inne pierdułki ogrodowe
fajny filmik, bardzo przydatny
pozdrawiam, ja szpadle nawet metalowe uśmiercam. ale u nas tłusta cięzka glina
Ja kupilam pare lat temu widly fiskarsa z plaskimi ostrzami. Wygiely mi sie bardzoszybko, potem zlamalam dwie pary drewnianych i od dawna uzywam tych powyginanych😂, a widly mi sluza do kopania bez przewracania zeby wyjac chwasty i troche spulchnic .pozdrawiamBeata
Ostatnio w Lidlu chodzę i oglądam co fajnego jest Parksida. Kupiłem duży sekator z przedłużanymi rączkami kowadełkowy za 80 zł, mały ręczny kowadełkowy za 20 zł i w zeszłym tygodniu małe ręczny nożycowy za 17,50 i wziąłem ostatni. Wszystkie fajnie działają o ładnie tną. Od paru lat mam fiskarsa nie do zajechania, ale wolałem mieć zastępstwo czy dla drugiej osoby i coś nowego.
jak chodzi o drobne narzedzia to przejechalem sie na sekatorach marketowych, jeden pękł w drugim blokada poszła i tyle z badziewia bylo, za to cellfast robi robote, nie żałuję wydanych 60zl, kolejne narzedzia też celuje w cellfasta
Ja mam wszystkie moje sekatory Gardeny. Kupiłam kiedyś w zestawie z 3 łopatkami. Raju, z 10 lat wszystko ma i jest cały czas zaj...ste. Z ostrzałką jestem zaprzyjaźniona. O, Grzesiek, daj film o ostrzeniu sekatora, jest w necie fajny film z sektorami Falco ale możesz też nagrać dla innych :D
Rodzice pokupowali jakieś sekatory firm krzak to się do nich nie przekonałam, te Gardeny są mi mega poręczne. I to nie jest reklama :-D. Bo mam i no name narzędzia i coś czasami Cellfast, Fiskars, ogólnie co tanie i dobre, LEKKIE bo nie mam i nigdy nie miałam sił w rękach (siły zostawiam dla psów 😂😂) to kupuję.
Jeśli chcesz dobry sekator oburęczny na lata to zobacz oferte LÖWE (szczególnie te z zagiętym ostrzem - seria 22), a z jednoręcznych felco (np felco 6). Działkowicze, u których pracowałem zawsze dziwili się, że tak lekko można tym pracować, ponieważ zwykle mieli takie najtańsze sekatory.
Może Pan jednak podać nazwę producenta tych drobnych narzędzi metalowych, lub w jakim sklepie zostały kupione?? Też chciałabym takie kupić bo wyglądają solidnie
O które narzędzia chodzi? Podałem iż mam duże narzędzia Cellfastu i Fiskarsa. Te małe to kupowałem w Kauflandzie ale ten sklep już ich nie sprzedaje. Prosze też zrozumieć że ja niechętnie robię darmową reklamę konkretnym firmom. Staram się doradzić jedynie
@@WSzumilesieDzięki, chodziło mi o te małe po 5 zł. :)
To w Action kupiłem
Siema, kolega sie mnie kiedyś zapytał "jadymy na motyki?" Nie chodziło Mu o narzędzie ogrodowe 🤭
Pierwasz łapka i pierwszy komentarz👍
@@rafarafalski7076 Ty zazdraszczaczu jeden🤣
Zabrakło narzędzia, taniego a jednak mega ułatwiającego pracę: sadzarka do cebul. Kosztuje niewiel. Odkąd kupiłam porządną, prawie wszystkie sadzonki przesadzam za jej pomocą. Fenomenalne narzędzie. Nie ważne, czy ziemia przekopana, twarda skorupa czy inne niedogodności. Od trzech lat podstawowe narzędzie w moim ogrodzie.
ja uwielbiam ten sekatorek Friskarsa - ale mam małą ręke , więc leży ideolo ;)
Ja polecam narzędzia z firmy Pancerkow - to porządna kowalska robota na lata :)
Reklamowanie własnej firmy nie jest zakazane. Jednak warto o tym wspomnieć. Dużo lepiej przez widzów zostanie odebrany komentarz z opisem tej firmy, jej produktów, gdzie można kupić i tak dalej niż taki niby anonimowy wpis, który mógłby zrobić klient. Pozdrawiam
Edycję wrzucam na początek: ktoś wie gdzie i jak kupić rozsądną kosę ręczną (stylisko + ostrze). Najlepiej z regulacją. Co prawda mam podkaszarkę spalinową, ale czasami nie chce mi się słuchać łomotu jaki wydaje - sąsiadom pewnie też. Dla treningu przydałaby mi się "analogowa". :)
Hmm - ciężki temat i nie jest łatwo jednoznacznie odpowiedzieć. Jeżeli ktoś wyposaża własny składzik z narzędziami i trochę czasu, warto podejść do tematu rozważnie i poszukać w necie. Np. ja celuję w "średniaki" i czasami można trafić na fajne promocje posezonowe. Oczywiście nie zawsze jest to co chcemy ale tak rozłożyć np. na dwa sezony? Nie ma co kupować najtańszych - może i kosztuje niewiele ale to tylko zawracanie upy - kiepskie materiały, rdzewieje na potegę, łamie kiedy tylko jest najbardziej potrzebne.
Druga sprawa: dobierajcie narzędzia pod siebie. Praca fizyczna staje się katorgą jeżeli machacie dłuższy czas źle dobranymi do swoich warunków fizycznych. A przecie własny ogród ma dawać również przyjemność. ;)
Trzecia sprawa: sekatory, piłki itp. taniocha jest do bani.
Czwarta: w droższe zreczy inwestuje się, jeżeli jest gdzie przetrzymywać i nie macie w okolicy osób z "lepkimi rękoma".
--------
Ja mam to szczęście, że dużo sprzętu mam po rodzicach, dlatego mam czym pracować. Teraz wiem czego dokładnie oczekuję i podmianki robię już pod siebie.
Niby banalny temat - narzędzia ogrodowe, jednak jeżlie sporo działa się w ogrodzie, używanie "drapaków" mocno daje po krzyżu.
P.S. Zapominalskim przypominam, że narzędzia warto konserwować. Wtedy służą długo i praca jest przyjemnością.
Super film.
Jakiej firmy są te małe ręczne narzędzia które polecasz ???
Chyba chodzi o te które kiedyś kupowałem w Kauflandzie, ale widzę że teraz ten sklep ma prawdopodobnie podpisaną umowę z tą samą firmą co Lidl, bo tych co ja mam narzedzi już tam nie ma
Jeśli chodzi o narzędzia polskiej firmy na "C" to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. . Mam widły amerykańskie, siekierę i wąż ogrodowy . Siekiera uniwersalna największa ( 1,6 kg) daje radę bez problemu i wysiłku z grubszymi gałęziami ( do 8-10 cm ) jednym strzałem. Po zakupie naostrzyłem ją ręcznie zwykłą osełka i trzyma ostrość. Widły sprawują się dobrze ale ... był bym w stanie zapłacić więcej za grubsze. Zdaję sobie sprawę że były o kilkaset gramów cięższe - ale nie musiał bym tachać sztychówki ( mówisz na to "szpadel" ....) i nie musiał bym prostować zębów w widłach. Wąż sprawuje się OK. ALE co do zakupów stacjonarnych i przez Internet to mam inne zdanie . Jak mam się bujać do markietu żeby sprawdzić jakość narzędzia i na to stracić 2 godziny i paliwo i zaoszczędzić 10-20 zł -...... to bym stracił.
Od siebie polecę metalowe narzędzia do cięższych prac z "trójkątnym" trzonkiem zamiast okrągłego. Dużo większe obciążenie wytrzymuje. Kilka szpadli z okrągłym trzonkiem już udało mi się połamać.
Pozdrawiam
Mam tą małą łopatkę z Action, wygięła mi sie przy kopaniu dołka pod rosliny 🙈 ale trochę poslużyła 🙂
Łopatka pierwszej kategorii faktycznie nie jest ale motyczka i kultywatorek już całkiem całkiem
Ha ha ,mi też ukradli ,na początku budowy domu
Szpadel fiskarsa ma trzonek pod kątem do kopania lepszy jest prosty.
💚💚💚💚
👍☀️🍀
Porównywanie szpadla do łopaty i odwrotnie, stawianie tego jako wybór z kategorii -albo to albo to - to jak dawanie wyboru między widelcem a łyżką.
Jedno nie zastępuje drugiego szpadel służy do innych prac łopata innych prac.
Szpadlem oczywiście daję radę wykonać się prace które można zrobić łopatą ale tu chodzi o ergonomię pracy i mniejsze zmęczenie.
Przy wyborze narzędzi obecnie dużo mówi się o ekologii, natomiast o wiele ważniejszy jest komfort naszej pracy i wpływ na mniejsze zmęczenie i obciążenie naszego organizmu a tutaj o żadnych oszczędnościach nie może być mowy.
Szpadlem da się zastąpić łopatę a łopata szpadel już dużo gorzej. taka jest prawda i tyle. Wielokrotnie wybierałem szpadel do przerzucania ziemi czy piasku, bo dużo łatwiej sie to robiło. Łopata jest trudniejsza w obsłudze a dla wielu ludzi może mieć za ciężki "ładunek" do przerzucania. To są argumenty za tym aby na początek kupić szpadel. On jest niezbędny. Łopatę można pominąć zupełnie
Nie powiedziales o najwazniejszym narzedziu recznym Motyka Leśna jako baba serdecznie polecam. Bardzo ciezka motyka starczy lekko upuscic i z dużą sila ktorej ja bez niej nie mam zozbiija ciężką gliniasta ziemię. Wykopalam nia sama oczko wodne. Cudownie mozna przekopac caly tunel jak glebogryzarka. Wykopac jakis gruz niespodziewany na srodku dzialki i wykopac stare ppniaki drzew chwastow typu akacja. Koszt okolo 70 zl na allegro a nawet robie nia doly pod sadzenie drzew troche szpadlem i potem motyka Leśna. Serdecznie polecam
Takim szpadlem znajomy węża przeciął na pół na placu zabaw dla dzieci. Potem się okazało, że to gumowa zabawka była... 🙂
Fajny komplet ale z własnej praktyki to polecił bym jeszcze chwastownik mały i duży - super ułatwia kasowanie chwastów w rzędach. Jesienią i nie tylko przydaje się maczeta ale tylko taka z prawdziwego zdarzenia. Kolejnym przydatnym narzędziem jest chiński sierp, wygląda to jak miniaturka naszej kosy ale super sprawdza się przy ścinaniu grubszych łodyg i karczowaniu zarośli. Warto zainwestować na większej działce w elektronarzędzia lub spalinowe odpowiedniki...tak dla przykładu przycięcie 150 m żywopłotu ręcznie to były 2 dni ciężkiej pracy, nożycami spalinowymi 3 godz. Pozdrawiam i powodzenia.
Chyba nie ma działki gdzie bym nie widział szpadla Celfast. I bardzo dobrze bo to solidna firma niczym nie ustępuje Striskarsowi.
Co do sekatora do żywych gałęzi tylko nożycowy bo kowadełkowy będzie niszczyć korę.
Mogę polecić sekatory typu "Felco". Do celów amatorskich nie musi być oryginał. Osobiście mam jakąś niemiecką podróbkę za 50zł i jest nie do zdarcia. Ważne aby miał solidną śrubę do regulacji w razie poluzowania ośki.
❤❤❤
ostatnio widziałem szpadel ostry z zębami on mógł by się nie ślizgać na korzeniach
Ja dostałem od żony kilkanaście lat temu siekierę do łupania fiskarsa. Myślę że moje wnuki będą jeszcze tego używać, łopaty i szpadle takoż samo. Popieram że nie można kupować dziadostwa, zero drewna, pozdrawiam. Wojtek
🙂
Dla mnie najważniejsze żeby trzonek do łopaty/etc był gięty :)
Warto się zaopatrzyć jeszcze w motykę "ziemniaczaną", takie 3 duże pazury. I do ogrodu i do różnych prac budowlanych.
Grzegorzu, zaostrzone widły i kosa na sztorc są niezbędne do obrony miru domowego! Reszta narzędzi spoko, wszystko się zużywa i podlega wymianie, pamiętaj że wiele zależy od operatora sprzętu!
stary strasznie Ciebie szanuje ale jak gadasz że 12 zł to dla Ciebie dużo .... no to chyba albo trochę pojechałeś albo zaczynasz pierniczyć ...mam nadzieje że nie bo od 2 lat oglądam w szumilesie i było spoko
Cały kontekst usłysz tej jednej wypowiedzi
09:58
jak i całego filmu
i tak 12 zł to mogło być dla mnie dużo. Czasy były inne te 8 lat temu i pensje inne. To był czas kiedy to dopiero co kupiliśmy mieszkanie i je wyremontowaliśmy a już za rok czy 2 kupowaliśmy działkę i zaczynaliśmy budowę domu. Uwierz że w tym czasie to każda złotówka była ważna żeby nie popaść w kredyty i zadłużenia
Grzesiu kochany ja to rozumiem bo byłem w podobnej sytuacji i wiem że 12 zł w tę cz y we wteę nie ma większego znaczenia ... zresztą nie było mowy , lubię Twój program i będę oglądał Ciebie i jesteś spoko więc nie ma tematu Trzymaj sie :)
@@WSzumilesie
😁czy szpadel
Jest takie powiedzenie "Nie stać mnie na kupowanie rzeczy niskiej jakości" i bardzo dużo jest w tym prawdy
Gdyby takie było to byłoby dobrze. Powiedzenie brzmi " biednego nie stać na tanie rzeczy". Niestety w tym przypadku powiedzenie sugeruje że trzeba kupować rzeczy drogie aby w perspektywie czasu wyszło taniej. To w przypadku małych narzędzi ręcznych nie zawsze się sprawdza
@@WSzumilesie to może u mnie się tak mówi tylko ;p ale chodzi o to, że jak jest do wyboru coś za 10 i za 20 i widzę na żywo, że różnica w jakości nie jest 2x tylko 10x to oczywiste co wybieram jeśli tylko mogę
Firma PAWŁOWSKI. Polskie narzędzia. 30 lat produkują narzędzia ogrodnicze. Używa ktoś?
Proponuję narzędzia z szimleśnym logiem
nie oglądając od razu mówię, że tańsze zamienniki są takiej samej jakości!!!
Moj najnowszy zakup, to szpadel do darni.
No dobrze mówi Grzegorz tańszy badziew zaraz się rozpadnie i jak kupisz drugi trzeci badziew wyjdzie drożej w action sekator widzielem oraz fajne szpadle metalowe też za nie duże pieniądze mniejsze niż drewniane no name w hiper marketach, poza tym ile tych narzędzi potrzeba sekator raz motyka raz szpadel raz łopata/szufla, widły i grabie raz to tyle reszta to przerost formy nad treścią no może mały lisi ogon jak ma krzaczki drzewka jakieś ha ha ha wiosna pora ryć
Mogę polecić tą firmę co ma pomarańczowo- czarne narzędzia. Sa lekkie, trwałe i niezawodne. Mam je już wiele lat.
Problem miałem z sekatorem dwuręcznym, ciąłem zbyt grubą gałąź i strzelił. Oddałem na gwarancji i w ciągu tygodnia przyszedł mi nowy.
Siema Grześ
Sekator z Aldi jest bardzo poreczny i ostry.
Gracka służy mi tez do mieszania cementu w taczce
Szkoda ale już niedługo będziesz musiał zlikwidować swój ogród unia szykuje zakazy.
Takiego wała 😠
Przestańcie te brednie powielać
Każda przedziabana dźdżownica, to są dwie dźdźownice, a każda podwójnie przedziabana dźdżownica, to są trzy dżdżownice - i teraz dajcie to do przeczytania obcokrajowcowi.
Podważam teorię, bo nie jest właściwa na 100% przypadków, pytanie a dżdżownica przedziabana kiedy była zwinięta w stanie spoczynku w pozycji ślimaka 🐌? To ile wówczas masz dżdżownic, zakładając jej długość całkowitą 13cm i kąt skrętu ciała 120° przy każdym załamaniu jednej części ciała do kolejnej 😜? Pozdrawiam