Leszno, w jednym wylocie az dwa twarde lądowania - wojskowi spadochroniarze - przypadek?
HTML-код
- Опубликовано: 20 сен 2024
- 20 sierpnia doszło do dwóch twardych lądowań wojskowych skoczków, którzy lecieli w jednym wylocie. Obaj doznali poważnych obrażeń ciała i zostali przetransportowani śmigłowcami LPR do szpitala. Czy można mówić o błędzie szkoleniowym?
📽️🪂🌴🇪🇸 😎 🪂 ❤️ 😃✈️🌍🚀✨ 😄✈️🪂
#wypadekleszno #wypadekspadochronowy #wypadekwojskoleszno #skydivingsafety #bezpieczenstwo #bezpieczenstwowskokach
#skydive #skydiving #qualityskydiving #skydivingmadeeasy #skydvingvideos #skydivetutorials #skydiving #safety #film #skydiveatmosferayoutube 
Спорт
Nie jestem skoczkiem spadochronowym, ale z przyjemnością Pana oglądam. Czuć doświadczenie i kompetencje. Wszystko co Pan mówi jest logiczne. Obawiam się jednak, że logika logiką, a wojsko to wojsko. Takie wypadki tylko usztywnią dowódców i zgód na skakanie będzie mniej …
Wojsko ma swoją logikę bardziej przypominającą Paragraf 22. Zgadzam się, że to zdarzenie może przyblokować współpracę, bo byłoby na szkodę bezpieczeństwa. Dziękuję za dobre słowo!
@@SkydiveAtmosferaGdzie zaczyna się wojsko tam zazwyczaj kończy się sens oraz logika.
@@SkydiveAtmosfera "Paragraf 22" to w końcu przecież właśnie wojsko. Nawet latające. (Aczkolwiek z punktu widzenia dziadersa obawiam się, że gimby i tak nie znajo.)
Profesjonalizm i najwyższa kompetencja, Iwan. Pozdrawiam ciepło.
Super że wrzucasz przykładowe filmy/urywki by pokazać o co chodzi 🙏
Dzięki Iwan 🤗👍
Bardzo proszę. Oby chłopcy wrócili do pełni zdrowia jak najszybciej. Pozdrawiam!
masz naprawdę ogromną wiedzę jeżeli chodzi o skoki ale z jednym się nie zgodzę jeżeli chodzi o skoki cywilne i wojskowe .skakanie sportowe jest celem samym w sobie rozwijać sie w tym ,jezeli chodzi o skakanie wojskowe spadochron jest jednym z wielu sirodków transportu dotarcia w rejon operacji. I nie jest to tak ze skok jest sprawdzianem reakcji ba stres bo nie jest to celem szkolenia spadochron ma dostarczyc zolnierza na miejsce operacji i pod tym kontem sie go szkoli .ma dotrzec do celu szybko i bezpiecznie bez akrobacji .niektorych ponosi fantazja i tak sie to konczy
Kilka lat temu jeden z oficerów podczas wywiadu chwalił się ze był instruktorem spadochroniarstwa w wojsku, redaktor zapytał go "to ile skoków ma pan na koncie?" - "odszedłem do cywila mając 200 skoków".
Faktycznie z dumy go poniosło. Na jego miejscu nawet bym się nie przyznawał.
21:38 aż cofałem: doświadczenia w pracy z urzędem przeciw lotniczym. 😎
Są dwa kanały , które lajkuję w ciemno. Bez estymacji ryzyka;) Jeden to Iwana. BTW oglądałem drugi raz film o Tobie. Z przyjemnością obejrzałem. Bez przyśpieszania. Niby draft, a ja bym go nie ruszał. Ew dokręcił więcej. Pzdr
"Jak bardzo nie wiedzieli ile nie wiedzą" 🪂
Dziękuję bardzo za nowy rodzaj wiedzy w jakże mi odległym temacie. Desant liczny z dużej wysokości albo desant bardzo dokładny z celu opanowania wytypowanego obiektu. I przy tym pozostanę. W bez wnikania w szczegóły. Pozdrawiam Panów skoczków spadochronowych. A szczególnie tych poszkodowanych.
szybki jesteś :) robota pro
Coraz sprawniej reagują skoczkowie, ktoś wie to, inny tamto a ja robię za centralę ;) i szukam przyczyn problemów. Winnych to niech sobie szuka prokuratura. PKBWL coś tam pewnie też zrobi, ale oni działają jakoś bardzo...hmm...dziwnie
Szanowny Panie Grzegorzu, dziękuję za kolejny merytoryczny, profesjonalny i ciekawy materiał! PS. Ostatnio moją uwagę zwrócił nieudany desant w miejscowości Chechło, który został omówiony w Śniadaniu na Kanale Zero z dn. 11.09. Prowadzący Tomasz Kammel podsumował to wydarzenie słowami ""Muszą mieć chłopaki moralniaka, ponieważ zdarzyło się to tej klasy zawodowcom". Oglądając Pańskie materiały podejrzewam, że prawda może być troszkę inna, ponieważ często wspomniał Pan, że w wojsku skoki spadochronowe traktowane są, jako kolejna umiejętność. Czy byłby Pan w stanie odnieść się do tego materiału okiem eksperta? W przywoływanym Śniadaniu na Kanale Sportowym wątek ten został poruszony od 53:30. Serdecznie pozdrawiam! :)
Od wojska wyciągnięcie informacji jest bardzo trudne ;) Mogę się jednak domyślać, że wyrzut był kalkulowany na podstawie danych meteorologicznych i to na tym etapie powstał gruby błąd. Jeśli znamy siłę i kierunek wiatru, to możemy obliczyć zniesienie liniowe dla danej wysokości otwarcia spadochronu. Zniesienie liniowe jako wektor trzeba przenieść tak, aby z punktu otwarcia czaszy naniosło skoczka w kalkulowany obszar. Pomyłka w zwrocie wektora może spowodować, że skoczkowie zostaną wyrzuceni już za planowanym obszarem a wiatr zniesie ich o drugą długość zniesienia. Na materiale filmowym widać było pochmurny dzień, być może wyrzut był robiony bez widoczności ziemi wobec czego wyrzucający nie mógł zobaczyć błędu i zatrzymać wyrzut. Jeśli jakimś cudem, ktoś mi coś przyśle, to nakręcę materiał.
Niestety proces wyjaśniania juz zaczął byc maskowany. Milczenie opanowało armie , zakaz mowienia , a Szkolenie z przypadku ?, z kategori bo byla kasa do wydania? uczesnicy wg klucza nieznanego doboru. Widzialem film z tego wypadku i sądze ze obrazenia sa na tyle duże ze o skakaniu mogą pomysleć za 2-3 lata , a jak bedzie dobrze to moze sami pojdą do łazienki za 8-9 miesiecy. Jezeli z kogoś spada kask podczas uderzenia w ziemie to lekko nie było. Zdrówka dla chłopaków i leczyć ranny !!
Kto prowadził kurs? Kots z wojska czy z chwila? Kto konkretnie z ksywy?
Młodzi, sprawni, zdrowi - to najlepsze co można położyć na szali, gdy nadchodzi czas rekonwalescencji. Oby tylko rdzeń nie był naruszony to prędzej, czy później wrócą do sprawności. Ale nie tak powinno być. Nie ma mądrych wypadków, ale nieudane lądowanie na małym spadochronie to chyba jedno z najgłupszych zdarzeń
No czyli klasyka gatunku - spadochron nie wybrał 😂🎉. Zastanawiam sie tylko czy to nie jest marnowanie pieniedzy podatnika . Na cholere zolnierzowi jakies swoopowanie ? Jak bedzie wojna to połowa oddziału polamie sie sama bez udzialu wroga 😂
1:09 nie przerwę oglądania filmu. Chociaż dźwięk jest fatalny z uwagi na szum
na noszach też Moskwę można zdobywać
Oby wrócili do pełni zdrowia i niech zdobywają Moskwę z marszu, albo z pojazdów opancerzonych.
@@SkydiveAtmosfera Najlepiej to by jednak było żadnej Moskwy nie zdobywać. I nie dlatego, że akurat Moskwy, tylko dlatego, że zdobywać.
@@SkydiveAtmosfera jak tak bardzo to co ruski jest niemiłe proponuje oddać ziemie odzyzkane przecież to tez ruskie dali , i oczywiści ustanowić niemiecki i ukraiński jako jezyki urzedwowe a polski zabronić , bo to przecież też dzieki ruskim ;) hahahah
@@dziadWSZEWIED Ruskie jest spoko. To rosyjskie sprawia problemy. I to, że istotnie swego czasu dzięki rosyjskiemu całkiem nawet netto zyskaliśmy, nie oznacza że teraz mamy akceptować wszystko, co ono robi.
@@pawepluta4883 zaliczasz sie ;) do mniej niż 1% kó†ry jest w stanie dostrzec róznice ruskie ≠ rosyjskie i masz racj enie musimy tego akceptować
Czasami do takich wypadków dochodzi gdy skoczkowie przesiadają się z większych na mniejsze czasze które mogą być za małe do wagi skaczącego. Pozdrawiam
Tak. To połączenie 3 faktorów:
1.masa ciała skoczka,
2. typ i rozmiar czaszy,
3. trening i wyrobienie odruchów psychomotorycznych.
Ryzyko wzrasta wraz z masą i zmniejszającym się rozmiarem i maleje wraz z nabytym treningiem i odruchami
Jakie ja mialem szczescie ze wszystkie swoje 249 skokow wykonalem za swoje pieniadze. Zlotowka na spocznij nie na bacznosc:)
Fajnie by było jakby w tym temacie wypowiedzieli się tacy skoczkowie jak Eskimos,Maya,Siwy. Co to miało być? Czemu to miało służyć? Bo być może jestem za stary? Jakieś nowe zdolności operacyjne? Zadziwiają mnie takie szkolenia.
Nie słyszałem o wojskowej przeszłości Eskimosa. A co do wypowiadania się, to kiedyś będę bardzo zdziwiony jak usłyszę takie opinie. Na razie można liczyć raczej na spontaniczne dosrywanie mi po zamieszczaniu filmów ;)
@@SkydiveAtmosferaCelebryta znaczy się 😂
Jeżeli struktury wojskowe oficjalnie brały, w jakikolwiek sposób, udział w tym przedsięwzięciu to już jest gruba rozpierducha. Z rzezią niewiniątek na pierwszym planie :(. Wszelkie służby ze względów formalnych są niestety obciążone dużą inercją w modyfikowaniu czegokolwiek. Do tego dochodzi jeszcze pęd do czynienia wszystkiego niejawnym. No i gwóźdź do trumny… rotacja kadr. Bardzo ciekawy odcinek z pointą: uczmy się od siebie i nawzajem się uczmy. Delikatny nie jestem, ale dołączony materiał filmowy rozszerza źrenice. Pozdro! 👍
Służba nie drużba. Szkoda chłopaków, ale to raczej nie byli średniozaawansowani bo latali na spadochronach (podobno) około 90sqft. Bardzo małe czasze, żwawe i niewybaczające.
@@SkydiveAtmosfera„Szkoda chłopaków”. To co kryje się za tymi słowami stanowi nerwową tkankę tego kanału. Swoisty CUN podlewany prawymi emocjami. Tyle słów wystarczy. 👍
Proponuję zobaczyć co to jest efekt Dunninga-Krugera. W skrócie: ludzie niekompetentni w jakiejś dziedzinie mają bardzo dużą pewność siebie co do oceny swoich kwalifikacji, w miarę zdobywania doświadczenia uczą się pokory i oceny ile im jeszcze brakuje do poziomu samooceny.
Kiedy zawyżona samoocena i przerośnięte ego dotyczy instruktorów to jest przepis na katastrofę.
O tym efekcie opowiadałem już wiele razy. Ale nawet gdybym opowiadał i tłumaczył to zyzyzlion razy, to i tak on nie minie - jest nieodłącznym elementem ludzkiej ignorancji.
Nigdy nie odważyłem choć rozważałem taki skok w tandemie ,,, ale jako Nurek wrakowy DIR prawie instruktor ale prowadzący grupę nurków ten od czarnej roboty , To wasz sport jest obarczony patologią której nigdy nie pokonacie nie mając komputera z logarytmem dokumentującym skok ... Tylko szkoda tych ludzi co sobie mylne wyobrażenia osobiście wykreują , a zostają okaleczeni na całe życie .. Na mój głupi rozum każdemu dał bym tuzin Jaj i na podstawie po lądowaniu oceniał ich umiejętności ! .przepraszam za mój spontaniczny komentarz , sam byłem uzależniony od adrenaliny i w porę zrezygnowałem i cieszę mając 60 l zdrowiem znam każdy wrak na Bałtyku .
Podczas skoku jest przynajmniej jedno urządzenie, które zapisuje przebieg prędkości w funkcji czasu. Automat spadochronowy. Skoczek może też używać wysokościomierza cyfrowego, obecnie większość z nich działa podobnie do komputera nurkowego, oczywiście bez funkcji programu wynurzania z przystankami. Kolejne urządzenia, które można mieć i wielu już ma zapisują trajektorię przestrzenną w oparciu o zmiany ciśnienia i odczyt GPS.
@@SkydiveAtmosfera Dziękuję za wyczerpującą odpowiedz nawet nie wiedziałem o takich rejestratorach , to problem jest po egzekwowaniu wytycznych szkoleń oraz kadry szkolącej kursantów . Chętnie w okolicy Piły gdy kiedyś miał zamiar być zapraszam na Dobrą kawę ..
Pytanie może dziwne i nie do tego filmu ale zastanawiam się od jakiegoś czasu dlaczego pilocik spadochronu głównego nie może być aktywowany sprężyną tak jak w zapasie tylko trzeba go wyrzucić.
Może być. Przez sporo lat był tak uruchamiany główny. Spadanie płasko, brzuchem do ziemi, powoduje zawirowania za pokrowcem i pilocik sprężynowy startuje akurat w te zawirowania. Pilocik miękki można wyrzucić w przestrzeń wolną od zawirowań. Jeśli chodzi o zapas, to otwarcie w stabilnej, płaskiej sylwetce jest raczej rzadkością.
Czy mozna dla siebie zamówić system AD-2000 taki jak w wojsku?
Warto to pytanie zadać firmie Air-Pol, myślę że można u nich taki system kupić. Nie ma tam żadnych tajemnic wojskowych ;)
2:56 wygląda że i tak miał szczęście bo parę metrów i w betonowy przepust by walnął
Ciekawi mnie czy ludzie skacza, robia AFF przy roznego rodzaju dyskopatiach? Czy np dyskopatia odc. ledzwiowego L1/S5 jest dopuszczalne skakanie? Czy mozna na ten temat material?
Zapytaj lekarza w Gobll . Z tego co wiem Iwan jest instruktorem a nie doktorem
do zrobienia kursu AFF nie są wymagane żadne badanie, więc na pewno z takimi schorzeniami znajdą się skoczkowie
mnie zaczely bolec plecy od siedzenia przy kompie i raz mnie klulo w plecach przy samym podnoszeniu spadochronu. A przy otwarciu spadochronu i ladowaniu nic nie bylo czuc. Bo to nie sa duze przeciazenia. Jak jestes w stanie zeskoczyc z metrowego murku to powinno byc ok. Ale wszystko zalezy jaki chcesz miec margines bezpieczenstwa :)
@@AlexIgnitee to ze nie są juz wymagane badania nie znaczy , ze nie moze / nie powinien był zasięgnąc porady u specjalisty ktory siedzi w temacie
@@piotrek1982x odpowiedziałem na pytanie, nigdzie nie było zaprzeczenia przed zrobieniem badań przed
2:46 jak dobrze widzę ale proszę mnie poprawić jak co, to ten skoczek trafił tak niefortunnie, że mało tego, że sam jest pod sporym kątem to jeszcze przywalił w skarpę tego rowu merioracyjnego czy co to tam jest która również jest pod podobnym kątem i chyba nie całym sobą (bo by się na niej zatrzymał) ale nogami i miednicą uderza praktycznie czołowo w tą skarpę w sensie pod zerowym kątem co zapewne spotęgowało obrażenia. Pozdrawiam
Tak, ten przykładowy film (bo to nie była dokumentacja skoku z Leszna) pokazywał kilka problemów. Faktycznie skoczkowi zdecydowanie "nie pykło", zakręt za nisko i ukształtowanie terenu akurat "pod górkę" - to nie był jego dzień
A jak wyglądają wypadki według płci? Bo ogólnie będzie więcej mężczyzn ulegać wypadkom...ale procentowo już może być różnie..
Nie znam takich statystyk. Z własnych obserwacji również nie widzę żadnego schematu podziału wypadków ze względu na płeć. Raczej ignorancja, buta i brak refleksji ponad wszelkimi podziałami ;)
Tylko czy wojsku honor pozwoli na przyznanie się do swojej nieudacznosci ?
To byłoby dla wszystkich (poza poszkodowanymi) niewygodne. Raczej będzie wina skoczków, bo to nie uczniowe.
Przynajmniej jeden z nich to w miarę doświadczony skoczek, skaczący z kamerą, więc to chyba nie tak że wojsko wysłało chłopaków z desantu na swoopcamp.
Do tego spadochrony w rozmiarze około 90 sqft, więc trudno nawet mówić, że średnio zaawansowani.
Jest coś takiego jak urząd przeciwlotniczy?
To popularna nazwa ULC, który nie ma jakichś szczególnie wysokich notowań ze względu na istotnie pewne, ehm, niedociągnięcia w funkcjonowaniu.
Zasilany kasą z Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej, urzędnicy podlegający Ministrowi Transportu stworzyli szczególną przystań. Mają fantastyczny biurowiec z wypasioną jadłodajnią. Mają masę ludzi, którzy mogą przewidzieć, co może być nie tak. Wychodząc z założenia "mniej aktywności lotniczej - mniej wypadków" przenoszą swoje urzędnicze doświadczenia na praktykę lotniczą. Zazwyczaj blokują prawie wszystko w celu ochrony przed rozbójnikami lotniczymi.
@@SkydiveAtmosfera E, no już może nie przesadzajmy. Kantyna jak kantyna. Ty tam na tym polu siedzisz i żona Ci w dwojakach paellę przynosi, ale takich stołówek zakładowych to w biurowcach jest dużo :-)
@@SkydiveAtmosfera Czyli najlepiej zamknąć niebo to nie będzie wypadków lotniczych 😕
mam oddane trzy skoki na ST-7 w 1997 był to wspaniały czas i skok z AN-2 ruclips.net/video/RzRp3Wz3bno/видео.html
O ile Iwan w większości rzeczy,spraw do których się odnosisz jeżeli chodzi o spadochroniarstwo, jesteś nie byle kim i nie pierwszym lepszym skoczkiem o tyle nie zgodzę się z tym, że skoki w wojsku noszą znamiona tylko psychologiczne. Jeżeli mówimy o skokach wojskowych mają one jakiś cel np.wyrzut skoczków z klasycznych wojsk powietrzo -desantowych w x miejscu na jak najmniejszym obszarze,tutaj mam na myśli skoki na linkę statyczną, desantową zwał jak zwał z niższej wysokości co by nie było dużego rozrzutu, żeby się wszyscy w miarę szybko zgrupowali i wykonali zadanie na danym obszarze,ale też mam na myśli skoki typu HALO-HAHO,gdzie na ogół robią to operatorzy jednostek specjalnych z bardzo dużych wysokości w przedziale 10-12 km. bo i takie były robione co na na celu, albo przelecenie dziesiąt kilometrów na otwartej czaszy otwierając spadochron tuż po opuszczeniu pokładu lub otwarciu na jak najniższej wysokości tuż nad celem, więc tutaj są określone zadania i jaką metodą to zrobić. Natomiast nie rozumiem umiejętności jakże niebezpiecznej swoopowania dla żołnierzy jak już opisałem na ogół objuczonych sprzętem jak osioł. Jeżeli ktoś chce,niech sobie w cywilu ćwiczą, uczą się ok,ale nie widzę sensu dlaczego miałoby to być z pieniędzy MON ,czyli naszych, jeżeli oczywiście to były pieniądze MON-u. Swoopowanie niczemu wojskowym skoczkom podczas działań bojowych nie służy,bo po prostu jest to niemozliwe,wszyscy się z tym zgodzimy.
O desancie zapomnijmy na razie. Może do momentu, gdy powstanie arcy skuteczny system zakłócania elektronicznego pozwalający bezpieczenie wlecieć nisko statki powietrznym i dokonać zrzutu. Nie interesuję się tym zanadto, więc jeśli chodzi o powierzchowną wiedzę żyję w przekonaniu, że obecnie nie da się realizować skutecznych desantów, pozostają jedynie w sferze treningu. HAHO, HALO - jak najbardziej jako forma sabotażu, tu nawet tandem jest uzasadniony i w zasadzie do tego wstępnie był projektowany - potem dziarsko wskoczył w komercję i ma się chyba tam lepiej niż w transportowaniu nieskaczących specjalistów na teren działań. Jeżeli skoki nie służą (bo już wśród komentarzy spotkałem się z taką opinią) jako jedno z narzędzi psychologicznych, to poza HAHO i HALO są rozdupcaniem kasy podatnika.
Jak skoczkowie ustalają odległość do ziemi przy tak duźych prędkościach robiąc ostry zakręt przed lądowaniem? Bo chyba musi być to precyzyne określenie przy takich prędkościach i zawsze powtarzalne. Wystarczy podmuch i już odległość się zmienia i wypadek. Czy może to jest na tzw. czuja?
wysokościomierze cyfrowe i akustyczne
Jeżeli były to skoki, które były wykonywane z pieniędzy podatnika czyli MON-u,no to coś tu jest nie tak. Jest to bardzo nielogiczne z wojskowego punktu widzenia i jaki ma to mieć element szkoleniowy pod kątem o tym co napisałem wcześniej. Żołnierz,operator nie będzie wykonywał zadań z tym nożem.
Muszę się dowiedzieć po jaką cholerę żołnierzom obłożonym sprzętem, bronią,zasobnikami,to olbrzymie ciężary, umiejętność swoopowania. Wydaje mi się to totalnie nielogiczne. Przecież nikt z żołnierzy, operatorów nie będzie swoopował obciążony jak osioł towarem wykonując zadania bojowe. Swoopowanie można robić,ale bez sprzętu na goło i wesoło. Niech trenują swoopowanie,najlepiej u Cedrica Veigi Riosa 😋zdrowia oczywiście życzę żołnierzom, żeby z tego wyszli i mogli kontynuować swoją służbę, aczkolwiek w jednym przypadku będzie ciężko. Mam nadzieję, że dadzą ich organizmy radę, choć organizm nie jest terminatorem i pewnych rzeczy nie przeskoczy.
A gdyby trzeba się było błyskawicznie i niepostrzeżenie wedrzeć do bunkra nieprzyjaciela i go zdobyć? Ten gościu na filmiku z betonowym przepustem właśnie to ćwiczył, tylko był początkujący i nie trafił w otwór.
można też sobie wyobrazić sytuację, gdy wrogowie skupili się wokół manierki wypełnionej gorzałką, niczego się nie domyślają a tu nagle w pełnym obciążeniu (żwirem rzecznym z pinezkami) spadochroniarz kamikadze wali centralnie w nielegalne zgrupowanie
Jeżeli chodzi o wojskowej szkolenia. Przecież to absurd. Staram się to zrozumieć.