Dziękuję serdecznie. Wszystko to prawda. Mam w sobie program wyniszczający siebie . Przeżyłam to . Nie-miłość od matki..stawiam się za sobą. Wybaczę dopiero jak umrze najpodlejszy człowiek jakiego w życiu spotkałam . Dziękuję za wiedzę. Pozdrawiam ❤️💚
Rozumiem i mam dokładnie tak samo. Moja matka mnie nienawidzi. I ja jej też. Nikt kto przez to jest przeszedł nie może sobie nawet wyobrazić jak podła potrafi być osoba, która niby jest nam najbliższą...
@@nikiniki1284Miałam ostatnio sen, w którym płakałam okrutnie i pytałam matkę dlaczego mnie nienawidzi? A ona miała tylko bezczelny uśmiech na twarzy. Ten widok mnie prześladuje
Tak. Zgadzam się. Najważniejsze to przestać gardzić taką matką. Przestać się obwiniać. Zrozumieć, że taką rolę otrzymała do odegrania i niezależnie od momentu życia, w którym jesteś, zacząć naprawiać swoje życie. I odciąć się od niej. Szkoda co prawda, że nie usłyszałem tego wszystkiego w 1985 roku, ale usłyszałem teraz. Dziękuję, że Pani Magdalenie chciało się chcieć przekazać tę wiedzę. Serdeczności.
U mnie jest tak, że słysząc jaka jestem beznadziejna i jakim nieudacznikiem będę (jak mój ojciec) sprawiło, że poddałam się w życiu, nie mam wykształcenia (przestałam się uczyć już w 5 klasie podstawówki), nie pracuję (w wieku 33 lat przepracowałam 3 lata i to bez ciągłości w pracach fizycznych czy na magazynach za granicą), jestem w "związku" oczywiście z narcyzem, który za każdym razem gdy coś od niego chcę albo odbija piłeczkę albo mówi "jak ci się nie podoba to wiesz gdzie są drzwi", nie mam żadnych oszczędności, żadnych przyjaciół, żadnego wsparcia od rodziny, spędzam życie na grach, serialach i własnych fantazjach by uciec od rzeczywistości, by tylko nie spojrzeć w lustro i nie zobaczyć prawdziwej siebie, udaję, że jest wszystko ok...
Cześć kashiko uciekaj od niego jak najszybciej bo on ci w niczym nie pomoże jeśli jest N a wdepta cię w ziemię wiem co piszę bo przeżyłem to i ledwo się z tego wygrzebałem
Ja sie uczylam. Nawet dobrze. I slyszalam w drugą stronę-po co tak kujesz? Co z tego masz? I tak nie pójdziesz na studia. I po co ci takie świadectwo?....po latach poszlam na studia...mając dzieci. Usłyszałam.... jak na sie dzieci nie ma się ambicji. To zabolało bardzo.
Pani Barbaro, dziękuję za komentarz. Rozumiem i bardzo mi przykro. Dzisiaj może Pani sama decydować i wybierać jakie informacje zwrotne do siebie dopuszcza. Cudowności życzę i satysfakcji ze swoich wyborów. Pozdrawiam serdecznie 🧡❤️🧡
Używa pani wyjątkowo łagodnych epitetów, których słyszymy od narcystycznej matki. Normą są o wiele gorsze określenia. Np. : ty cholero, ty zmijo, ty lachudro, ty ladacznico, ty etc.
Pani Małgorzato, dziękuję za komentarz. W swojej pracy słyszę od moich klientów rzeczywiście o wiele mniej parlamentarne słowa. Dlatego każdy ma możliwość temat odnieść do swoich, niestety bardzo niełatwych doświadczeń. Spokoju życzę i pozdrawiam serdecznie 🫶
Kurczę, trudno się tego słucha przez te pomlaskiwania i ćmokania. Chyba kwestia mikrofonu? Szkoda, bardzo chciałam wysłuchać, zapowiada die na wartościowe treści.. ale nie mogę 😊
Przepraszam, mam wrażenie, że teraz jest moda na krytykowanie, kinczowanie matek. Chyba większość mam chce dobra dla swojego dziecka. Dla mnie tu wybrzmiało, że kontrola dziecka jest czymś złym To mamama nie ma prawa mówić dziecku co dobre co złe., wychowywać w systemie uznawanych przez siebie wartości moralnych, religijnych, itdMałe dziecko to przecież nawet' głupie" mycie zębów będzie uważać za zmuszanie, kiedy nie ma na to ochoty. Chyba też normalny rodzic nie będzie przymykał oko, gdy dziecko będzie zadawać się z nieodpowiednim towarzystwem. A co gdy sama mama jest nikim czy nieszanowana w domu przez męża, starasze dzieci, a na to patrzynajmłodsza córka? (właśnie moją najmłodszą już 18l córkę bolało, że tak byłam traktowana przez męża i jej starasze przyrodnie rodzeństwo..i przyczyniło się do jej problemów z uzależnieniem. Przyznaję, że mam teraz kiedy jest po terapii zamkniętej to mam tendencje do kontrolowania(choć staram się pracować nad tym, trochę łatwiej, bo w innym mieście mieszka córka w akademiku, jest w nowej szkole) Słyszałam na terapii też, że to może być związane z mechanizmem współuzależnienia u mnie
Pani Doroto, dziękuję za komentarz. Sprawdzanie, sugerowanie, dbałość o nasze pociechy lub w późniejszym czasie otwarcie na dyskusje w pełnym zrozumieniu na drugiego człowieka nie ma nic wspólnego z kontrolą o jakiej mowa. Kontrola podszyta toksycznością, kompulsywnością zachowań, nieuświadomionym lękiem przenoszonym na dziecko jest toksyczna. O takiej tutaj mówimy. Często w nasze życiorysy wkradają się doświadczenia,które niekoniecznie są wspierające, a w konsekwencji rodzi się kontrola, która ma dać „bufor” bezpieczeńtwa. Niestety to tak nie działa. Zatem każda historia wymaga indywidualnego podejścia. Pozdrawiam i dużo spokoju życzę🙂
Bardzo trafnie zinterpretowała Pani moją matke, dziekuje.
Pani Magorzato, dziękuję za komentarz. Niech służy. Pozdrawiam serdecznie🙂
Bardzo mnie to dotyczy dziękuję za ten właśnie podcast 🤗🤗🤗. Serdecznie pozdrawiam.
Pani Kasiu, dziękuję za komentarz. Dobrego dnia i ściskam 🫶☀️❤️
Dziękuję serdecznie. Wszystko to prawda. Mam w sobie program wyniszczający siebie .
Przeżyłam to . Nie-miłość od matki..stawiam się za sobą. Wybaczę dopiero jak umrze najpodlejszy człowiek jakiego w życiu spotkałam .
Dziękuję za wiedzę. Pozdrawiam ❤️💚
Pani Moniko, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam ciepło i spokoju i harmonii życzę❤️❤️🍀
Rozumiem i mam dokładnie tak samo.
Moja matka mnie nienawidzi.
I ja jej też.
Nikt kto przez to jest przeszedł nie może sobie nawet wyobrazić jak podła potrafi być osoba, która niby jest nam najbliższą...
@@nikiniki1284Miałam ostatnio sen, w którym płakałam okrutnie i pytałam matkę dlaczego mnie nienawidzi? A ona miała tylko bezczelny uśmiech na twarzy. Ten widok mnie prześladuje
Tak. Zgadzam się.
Najważniejsze to przestać gardzić taką matką.
Przestać się obwiniać. Zrozumieć, że taką rolę otrzymała do odegrania i niezależnie od momentu życia, w którym jesteś, zacząć naprawiać swoje życie.
I odciąć się od niej.
Szkoda co prawda, że nie usłyszałem tego wszystkiego w 1985 roku, ale usłyszałem teraz.
Dziękuję, że Pani Magdalenie chciało się chcieć przekazać tę wiedzę.
Serdeczności.
Cudowne słowa, cudownie to Pani robi🍀
Dziękuję. Niech służy. Proszę korzystać. Pozdrawiam ciepło 🫶
Bardzo umiejętnie opisana relacja z narcystyczną matką. ❤ Dziękuję
Dziękuję za komentarz♥️niech służy. Pozdrawiam serdecznie 🙂
U mnie jest tak, że słysząc jaka jestem beznadziejna i jakim nieudacznikiem będę (jak mój ojciec) sprawiło, że poddałam się w życiu, nie mam wykształcenia (przestałam się uczyć już w 5 klasie podstawówki), nie pracuję (w wieku 33 lat przepracowałam 3 lata i to bez ciągłości w pracach fizycznych czy na magazynach za granicą), jestem w "związku" oczywiście z narcyzem, który za każdym razem gdy coś od niego chcę albo odbija piłeczkę albo mówi "jak ci się nie podoba to wiesz gdzie są drzwi", nie mam żadnych oszczędności, żadnych przyjaciół, żadnego wsparcia od rodziny, spędzam życie na grach, serialach i własnych fantazjach by uciec od rzeczywistości, by tylko nie spojrzeć w lustro i nie zobaczyć prawdziwej siebie, udaję, że jest wszystko ok...
Cześć kashiko uciekaj od niego jak najszybciej bo on ci w niczym nie pomoże jeśli jest N a wdepta cię w ziemię wiem co piszę bo przeżyłem to i ledwo się z tego wygrzebałem
Dziękuję 🥰
Pani Martyno, dziękuję za komentarz. Nie służy🫶pozdrawiam ciepło ❤️
Piękne dzięki ♥
Niech służy. Pozdrawiam ciepło 🫶
@@MagdalenaJuchniewiczCoach wspaniale się słucha bardzo pomaga ♥ Dziekujemy ♥ zdrówka
@@millusia777 cudowności. Pozdrawiam ciepło 🫶
@@MagdalenaJuchniewiczCoach i wzajemnie najlepszego ♥ ♥ zdrówka 💪 🔆
Ja sie uczylam. Nawet dobrze. I slyszalam w drugą stronę-po co tak kujesz? Co z tego masz? I tak nie pójdziesz na studia. I po co ci takie świadectwo?....po latach poszlam na studia...mając dzieci. Usłyszałam.... jak na sie dzieci nie ma się ambicji. To zabolało bardzo.
Pani Barbaro, dziękuję za komentarz. Rozumiem i bardzo mi przykro. Dzisiaj może Pani sama decydować i wybierać jakie informacje zwrotne do siebie dopuszcza. Cudowności życzę i satysfakcji ze swoich wyborów. Pozdrawiam serdecznie 🧡❤️🧡
Używa pani wyjątkowo łagodnych epitetów, których słyszymy od narcystycznej matki. Normą są o wiele gorsze określenia. Np. : ty cholero, ty zmijo, ty lachudro, ty ladacznico, ty etc.
Pani Małgorzato, dziękuję za komentarz. W swojej pracy słyszę od moich klientów rzeczywiście o wiele mniej parlamentarne słowa. Dlatego każdy ma możliwość temat odnieść do swoich, niestety bardzo niełatwych doświadczeń. Spokoju życzę i pozdrawiam serdecznie 🫶
Kurczę, trudno się tego słucha przez te pomlaskiwania i ćmokania. Chyba kwestia mikrofonu?
Szkoda, bardzo chciałam wysłuchać, zapowiada die na wartościowe treści.. ale nie mogę 😊
Przepraszam, mam wrażenie, że teraz jest moda na krytykowanie, kinczowanie matek. Chyba większość mam chce dobra dla swojego dziecka. Dla mnie tu wybrzmiało, że kontrola dziecka jest czymś złym To mamama nie ma prawa mówić dziecku co dobre co złe., wychowywać w systemie uznawanych przez siebie wartości moralnych, religijnych, itdMałe dziecko to przecież nawet' głupie" mycie zębów będzie uważać za zmuszanie, kiedy nie ma na to ochoty. Chyba też normalny rodzic nie będzie przymykał oko, gdy dziecko będzie zadawać się z nieodpowiednim towarzystwem.
A co gdy sama mama jest nikim czy nieszanowana w domu przez męża, starasze dzieci, a na to patrzynajmłodsza córka? (właśnie moją najmłodszą już 18l córkę bolało, że tak byłam traktowana przez męża i jej starasze przyrodnie rodzeństwo..i przyczyniło się do jej problemów z uzależnieniem. Przyznaję, że mam teraz kiedy jest po terapii zamkniętej to mam tendencje do kontrolowania(choć staram się pracować nad tym, trochę łatwiej, bo w innym mieście mieszka córka w akademiku, jest w nowej szkole) Słyszałam na terapii też, że to może być związane z mechanizmem współuzależnienia u mnie
Pani Doroto, dziękuję za komentarz. Sprawdzanie, sugerowanie, dbałość o nasze pociechy lub w późniejszym czasie otwarcie na dyskusje w pełnym zrozumieniu na drugiego człowieka nie ma nic wspólnego z kontrolą o jakiej mowa. Kontrola podszyta toksycznością, kompulsywnością zachowań, nieuświadomionym lękiem przenoszonym na dziecko jest toksyczna. O takiej tutaj mówimy. Często w nasze życiorysy wkradają się doświadczenia,które niekoniecznie są wspierające, a w konsekwencji rodzi się kontrola, która ma dać „bufor” bezpieczeńtwa. Niestety to tak nie działa. Zatem każda historia wymaga indywidualnego podejścia. Pozdrawiam i dużo spokoju życzę🙂
@@MagdalenaJuchniewiczCoach ❤️
@@jolajola5353 🫶
Napusala Toksyczna Matka A jeżeli mąz Cię nie szanuje to po z nim żyjesz